"Z tego wykresu
http://www.nytimes.com/imagepages/2013/04/21/blogs/dotkaufman.html dla mnie wynika, że gdzieś od XII w. Europa rzeczywiście ulegała długoterminowemu ochłodzeniu. Ale do tego czasu, klimat podlegał częstym i dość sporym wahaniom np. między 200-800 r. Nie widzisz tego?"
Europa ulegała powolnemu ochłodzeniu równiez w latach 1-1200, co można zobaczyć wykreślając linię trendu dla tych danych.

"Jasne. Modele są jednak zależne od przyjętych założeń. Moje wątpliwości dot. nie tego, że klimat się globalnie ocieplił, bo to jest poza dyskusją, ale:
1. wpływu CO2 na globalne ocieplenie"
[url=http://doskonaleszare.blox.pl/2010/12/FAQ-Gazy-cieplarniane.html]http://doskonaleszare.blox.pl/2010/12/FAQ-Gazy-cieplarniane.html[/url]
"2. udział emisji antropogenicznej w tym ociepleniu"Jeśli pytanie brzmi o udział emisji antropogenicznych we wzroście stężenia CO2, to można by rzec, że całość wzrostu stężenia CO2 wynika w zasadzie z emisji antropogenicznych, lub jest z nią związanych.
"
3. trend i jego zasięg"
Trend i zasięg czego? Roczny wzrost temperatury w latach 1961-2013 układał się tak:

"Ma to jakąś wartość naukową czy fantazje?"
Wspominałem o tym na blogu. Ma to tą wartość, że potwierdza, że ostatnich chłodniejszych zim w Eurazji nie można wiązać z globalnym ochłodzeniem, tylko z odpowiedzią systemu klimatycznego na zasięg pokrywy lodowej Arktyki.
"wcale to nie musi oznaczać, że klimat w Europie ulegnie takiemu samemu ociepleniu jak np. w Arktyce."
Przecież od dziesiątek lat mówi się, że w przypadku AGW ocieplenie w Arktyce będzie znacznie większe, niż w Europie. Przy czym modele szacują ocieplenie w samej Polsce na około 4 stopnie w stosunku do 1961-1990.
"Na ile dane sprzed 100, 200 lat są porównywalne z tymi sprzed np. 30 lat. Problem tzw. wysp ciepła."
No właśnie, przed wojną niemal wszystkie stacje stały w środku miast, na uniwersytetach, czy obserwatoriach astronomicznych. Po wojnie nastąpiła migracja na obrzeża miast, więc? A jaki wpływ miejskiej wyspy ciepła jest na szczycie Kasprowego, czy Łomnicy?
"Lodu w Arktyce mogło być prze 1979 r. więcej niż teraz, ale znowu: czy tamte wyliczenia są porównywalne z dzisiejszymi np. metoda pomiaru? "
Metoda pomiaru jest stosunkowo prosta. Marynarz widzi lód, lub go nie widzi.
"Dla mnie istotna jest zmiana w klimacie Polski i Europy. Od 2000 r nie widzę trendu rosnące dla Polski, jak i Europy."
Za krótki okres, żeby ocenić trend. Szczególnie na tak małych obszarach, gdzie chociażby zmiana reżimu NAO/AMO/AO, czy jakiegokolwiek innego wpływa w sposób naturalny na średnie roczne temperatury w okresie dziesięcioleci. Krótko mówiąc: w Europie wariancja średniej rocznej temperatury jest większa, niż trend wynikający z AGW. Kilka modeli wskazywało wręcz na ochłodzenie w Europie trwające 1-2 dekady, a następnie szybkie ocieplenie.
"Ujemne anomalie tylko raz na 20 lat, a między 0-1 raz na 5 lat. Czy taka prognoza dla Europy/Polski w najbliższych 20-30 lat jest groźna ( powyżej to już futurologia)? Moim zdaniem nie, zwłaszcza dla mieszkańców na E od Wisły.

"
Wydajesz się być bardzo pewien tego, że przez następne 20-30 lat będzie tak jak piszesz. Równie dobrze możemy mieć kolejny szybki wzrost temperatury. To z pewnością korzystne nie będzie, szczególnie jeśli lato takie, jak w 2010 w zachodniej Rosji zacznie się w naszych regionach powtarzać.
"Tak więc co kilka lat będzie rzeczywiście wyjątkowo ciepło, ale przeważać będą lata z temperaturami zbliżonymi do bazowych."
Skąd ten wniosek? Przecież liczba miesięcy w normie nie rośnie:
http://meteomodel.pl/BLOG/?p=8151