Z cyklu prognozy…

Dobry materiał na konkurs w „szczycie GŁUPOTY” :!: :twisted:

„Ekspertka dodaje jednocześnie, że El Nino zwiększa szansę na mroźną zimę w Europie. „Podczas anomalii El Nino większość zim w Polsce było mroźnych i śnieżnych. Należy do nich m.in. zima 2009/2010 czy 1997-98.

Kolejna „rewelacja”? :grin:

Piotrze, czyżby sezon ogórkowy i nic nowego się nie pojawiło o czym warto wspomnieć, że wracasz do bełkotu nic nie wnoszącego z tego bloga? :wink: Zaraz pewnie zaczną lecieć na nim kolejne epitety na lewo i prawo. Mam wrażenie, że tam siedzi głównie gimbaza, bo ludzie wykształceni z kulturą osobistą nie używają takiego słownictwa. Jednym słowem dno. Tymczasem mnie ostatnio frapuje z punktu widzenia socjologii stosunek Polaków do klimatu. Okazuje się, że na tle innych narodów wykazujemy się niewiarygodną ignorancją. Odnoszę wrażenie, że temat zmian klimatycznych powoduje w naszym kraju agresje, co widać po komentarzach na różnego rodzaju stronach. http://dobrapogoda24.pl/1172-zmiany-klimatyczne.html

Myślę, że pani Marzena Rabczewska obraziła mieszkańców Gdańska czy Gdyni pisząc, że nie wie co pływa w morzu bo „jest z miasta”. Pewnie z Warszawy, mam rację? Dla nich wszystko inne to „prowincja”.

Po uważniejszym przeczytaniu dochodzę do wniosku, że to „coś brązowego” to prawdopodobny był jakiś owad na plaży (giez?), a miasto pani Rabczewskiej nie jest typu metropolitalnego.

Chyba rzeczywiście, Piotrze, nie powinieneś nas denerwować tym bełkotem.

Nie, nie wiem. I pewnie nie chcę wiedzieć.

Wczoraj w wiadomościach na TVP1 był reportaż o upałach – w pewnym momencie Pani redaktor zaczęła mówić że to już ostatnie takie fale gorąca, bo do 2020 (lub 2030, nie pamiętam już) aktywność słońca spadnie o 60 % :shock: i czeka nas mała epoka lodowcowa :shock:

@krzycho:
No cóż, kobieta(?) ponoć zmienną jest… :razz:

Onet wczoraj przygotował kolejną „informację”:

„Najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z NASA pokazują, że wcale nie musimy się obawiać globalnego ocieplenia powodowanego dużą emisją gazów cieplarnianych.”

http://technowinki.onet.pl/oceany-chronia-nas-przed-globalnym-ociepleniem/440c5r

Zapewne chodzi o to:

http://www.jpl.nasa.gov/news/news.php?feature=4655

Oczywiście jak można się domyślić NASA wcale tak nie twierdzi.

To NASA jest ten artykuł:
http://www.sciencemag.org/content/early/2015/07/08/science.aaa4521.abstract

Trenberth wspominał o tym w swoim niedawnym referacie, którego słuchałem. Podejrzewam, że był recenzentem, bo to było przed opublikowaniem tego w sieci. Powiedział coś na temat przelewania się ciepła z Pacyfiku do Oceanu Indyjskiego jako „brakującym cieple”, poszukiwanym kilka lat temu przez niektórych, w kontekście tzw. „hiatusu”.

Komentarz o tytule Pan Generał mnie rozwalił. Niezła wiązanka. Muszę zanotować co ciekawsze określenia.

W dodatku Rabczewska ma wysokie mniemanie o sobie skoro nazywa siebie superstarem :D A innych, w tym Dąbrowskiego, gnoi doszcztętnie… :/