2024/04/19 07:04

Wyjątkowo silna blokada?

Wg ostatnich prognoz modelu GFS mniej więcej za 100 godzin w północnej części Skandynawii zacznie rozbudowywać się silny wyż, a za 120 godzin wysokość geopotencjału 500hPa ma osiągnąć rekordowe wartości.

Poniżej: prognozowana ewolucja pola ciśnienia na poziomie morza i geopotencjału 500hPa wg modelu GFS. Źródło: WetterZentrale.

[xyz-ips snippet=”s2-ad”]

To, że prognozowane wartości (szczególnie geopotencjału) są dość rzadkie w okresie letnim widać na mapach percentylowych (źródło: strona Tomera Burga):

Oczywiście taka sytuacja skutecznie zablokuje możliwość penetracji kontynentu przez atlantyckie niże. W Skandynawii z pewnością pogłębi się susza. W naszym przypadku będziemy po południowej stronie tego układu, w gorącym ale wilgotnym powietrzu. Należy się więc spodziewać wysokich temperatur, przekraczających miejscami 30-32°C, ale i licznych przelotnych opadów deszczu i burz, szczególnie w drugiej połowie tygodnia. Ma być również bardzo parno, szczególnie w drugiej części prognozy, gdzie GFS sugeruje występowanie temperatur termometru zwilżonego rzędu 26°C.

Temperatury maksymalne nie będą tak wysokie, jak mogłyby być, gdyby konwekcja nie występowała, jednakże z drugie strony ciepłe powinny być noce. Wg modelu GFS kolejne 10 dni powinno się charakteryzować odchyleniem temperatury od normy rzędu +4 – +5°C. Prognozowana obecnie ostateczna anomalia temperatury lipca (okres referencyjny 1981-2010) to +1.75°C.

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
642 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Konrad

Ciekawy opis tego co będzie.

Jak dla mnie nic przyjemnego gorąco, wilgotność, parówa – mieszanka wybuchowa.

O aktywności fizycznej mogę zapomnieć na świeżym powietrzu. Będzie ciężko i to bardzo niestety.

Piotrek95

To będzie ten typ pogody, która przyniesie wysokie wartości za dnia i w nocy. I nie tylko słońce możliwe na niebie, ale prognozowane są postępujące ze wschodu burze, prognozy dla Warszawy to codziennie 30 stopni celsjusza. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi taki typ pogody. Jest to pogoda sprzyjająca urlopom i wypoczynkom, a nie pracy w ”uniformach” w wielkich miastach.

Marian

Mam nadzieje ze chociaz ta duchota przelozy sie na solidne opadow burze u mnie. Po opadach zeszlotygodniowych ani sladu ju

Lukasz160391

Ja liczę na to, że powietrze będzie suchsze i obędzie się bez burz.

adek

2 lata temu pod koniec lipca była podoba pogoda… w ogóle te lato już jest inne niż w ostatnich latach… takie połączenie lipca 2017 z lipcem 2016…

Fan klimatów podzwrotnikowych

Aż strach pomyśleć co by było, gdyby taki układ baryczny panował zimą.

Lukasz160391

Słonecznie i mroźno. Czyli byłaby zdecydowanie lepsza pogoda niż stratusy, ciemnica (w południe czasami trzeba było włączać światło) i jednakowa temperatura przez całą dobę. Wolę Słońce i mróz zimą niż stratusowe badziewie przy lekkim plusie.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Zacznijmy i skończymy na tym, że zimą w naszej szerokości geograficznej Słońce nie istnieje.

Lukasz160391

Dla mnie ważne jest, że Słońce daje światło, zwłaszcza w okresie jesienno zimowym. To, że daje ciepło, ma drugorzędne znaczenie.

mottus

Z dużym prawdopodobieństwem by było stratusowo z niewielkimi opadami śniegu i kilkustopniowym mrozem w dzień. Lipcowe słońce przy takiej temperaturze jest w stanie spokojnie rozwiać chmury, ale zimą byłoby o to niezmiernie trudno.

Lucas wawa

Przy wyżach mocno rozbudowanych na N i to jeszcze na dodatek tak silnych jak obecnie, zwiększa się ryzyko „pogryzania” naszego obszaru przez niże – zazwyczaj albo od SW (zza Sudetów i Alp), albo od SE (zza Karpat, od Morza Czarnego). Ja bym jeszcze nie przesądzał jak mocno one wejdą w głąb Polski – bo z czasem mają być one jednak coraz płytsze, podczas gdy wyż nad Skandynawią i NW Rosją coraz mocniejszy i rozleglejszy. Z drugiej strony aura „tropikalna” częściej ma miejsce właśnie przy lekko obniżonym ciśnieniu, aniżeli przy tak wyraźnych niżach (i zatokach) jak np. na przełomie czerwca i… Czytaj więcej »

kmroz

ciekawie by było gdyby lipiec był z tą anomalią jak luty w tym roku… tyle, że w drugą stronę oczywiście.
Czyli do około 20go w zasadzie norma, a pozniej ekstremalna ostatnia dekada, która zmienia anomalie o ponad 2K w 10 dni

czatgg59696355

fajnie by było gdyby troszkę inaczej się ten wyż ułożył to byłby przyjemny arktyczny podmuch

kmroz

o, ciesze się że ktoś ma podobne upodobania do mnie :D
To nawet nie kwestia ułożenia wyżu a rozgrzanej Skandynawii. W sierpniu 2015, kiedy Skandynawia była bardzo zimna,podobnie ułożony wyż wespół z niżem znad Uralu przyniósł powietrze, które przyniósł spadki nocami poniżej 5 stopni

Lucas wawa

Ale ciepła tego lata (zwłaszcza w lipcu) Skandynawia to też zasługa aury „wyżowej”, tzn. pogodnej i suchej. O chłodach związanych z wyżami zaczniemy sobie przypominać wraz z postępami jesieni…

Lucas wawa

Latem bez niżów „nurkujących” z N/NW/NE trudno o arktyczne (jak na tę porę roku oczywiście) podmuchy. Same wyże, nawet na wyższych szerokościach geograficznych od Polski, wyraźniejszych chłodów nam nie przyniosą. A jeżeli już (jak np. ok. 06.06 br.), to są krótkotrwałe, bo nad lądem przy pogodnej aurze powietrze dość szybko się nagrzewa (inaczej niż w porze chłodnej, zwłaszcza zimą).

Thorgeir

Zgadzam się, a fajnie by było coś takiego mieć zimą :)

Thorgeir

Ja nadal mam nadzieję, że to będzie jednak wyglądało zupełnie inaczej i takiej fali upału nie będzie…bo różnie to już bywało z prognozami. Oby się to jednak zmieniło szybko. Współczuję Szwedom, bo już mają niefajnie.

Lukasz160391

Według prognoz GFS z godz. 6z, ten wyż na początku sierpnia ma się przesunąć niemal nad Polskę. A to oznacza odrobinę silniejsze upały oraz suchsze powietrze.

Rafanox

Co takiego? Termometr zwilżony do 25 stopni?
Przeciez ja już przy 20 wymiękam. Oby do września.

Mikelis

Raczej do października w tym roku. To lato, które trwa od pierwszej dekady kwietnia potrwa jeszcze trochę.

alewis27

Czyli pogoda jeszcze mniej przyjemna niż suchy upał 35-40 stopni. Parowa i sauna z tropikalnymi nocami. Człowiek spocony od rana do nocy, w mieszkaniu też sauna. No nic, lepsze to niż jesień w lipcu która była w zeszłym tygodniu. Liczę że sierpień będzie lepszy tj więcej będzie aury gorącej i suchej. Bo jak na razie to cały czas będzie nas męczył upierdliwy niż ze wschodu, tym razem południowego wschodu. A na zachodzie Europy jest lampa i susza. Ludzie z UK nadsyłaja zdjęcia gdzie jest siano a nie trawa, bo nie pada już prawie 3 miesiące. Dzisiaj w Londynie nadal ponad… Czytaj więcej »

kmroz

co wy wszyscy z tą wyżową wiosną… to, że nie padało, to nie znaczy wcale, że dominowały wyże…
O takowej dominacji mogliśmy mówić dopiero w maju.

Lukasz160391

A u mnie maj przyniósł więcej deszczowych dni niż kwiecień. Suma opadów też była znacznie wyższa niż w kwietniu.

ArturS

No cóż, idzie tropik. Jak się uprze, to opady z burz rzędu 100 mm gdzieś w Polsce w tym okresie będą codziennością. A jednocześnie strasznie męczliwa będzie ta pogoda. Dla wielu będzie to trudniejszy okres, niż upały z 2015 r.

Lukasz160391

Liczę na to, że ten wyż ruszy bardziej na południe, wypychając wilgoć poza nasze południowo wschodnie granice.

Arctic Haze ☀️

Myślę, że po tym sezonie letnim będzie wysyp artykułów o wpływie suszy na blokady. Bo jest dziwnie mało, i to jedynie o częściach tego procesu, podczas gdy wydaje mi się, ze jest to dość oczywiste. Co już opublikowano? Obszar gorący generuje fale Rossby’ego ✔️, te fale poruszają się na zachód w stosunku do ogólnej cyrkulacji ✔️ (fakt podręcznikowy), fale Rossby’ego generują stacjonarny wyż na zachód od gorącego obszaru ✔️, cyrkulacja jest zachodnia więc wpycha ten wyż na obszar gorący ❌, wspomagając suszę i generując fale upałów ✔️. Jak widać tylko tego przedostatniego elementu nie znalazłem w literaturze. Ale jest on… Czytaj więcej »

Marian

@Artic Jade co mogloby by przyjmiwac przelamanie tego chorego ukladu. I czy po tym Lexie skandynawia powinno sie spodziewac raczej mokrej I czy suchej jesieni ?

Arctic Haze ☀️

Rozumiem co mogłoby spowodować? Formalnie poprawna odpowiedź to osłabnięcie wyżu i pojawienie się niżu atlantyckiego, który go zepchnie na wschód i skończy się blokada. Jednak tak naprawdę to żadna odpowiedź w sensie procesów fizycznych jakie mogą do tego doprowadzić. Popatrzyłem do literatury i np. Michel i inni (2011) [1] piszą, że blokada kończy się w wyniku załamania fal Rossby’ego (w górnej troposferze) związanych z niżem na południu od Grenlandii. Ale w sumie, przepchnięcie blokady przez niż atlantycki, o czym pisałem, to w sumie dobry opis tego na poziomie wiedzy synoptyków 🤣 [1] Michel, C., G. Rivière, L. Terray, and B.… Czytaj więcej »

kmroz

@Arctic Haze
a opcja z sierpnia 2015 czy taka jaka jest widoczna w niektórych fusach gfs? Czyli niż od wschodu i przesunięcie wyżu wraz z jego nasileniem w kierunku Morza Północnego?

Arctic Haze ☀️

Nie sadze aby w sensie fizycznym niż od wschodu mógł rozbić blokadę. Przyczyna jednak musi być na zachodzie („upstream”).

kmroz

chociaż domyślam się, że @marian bardziej pyta o opady, a nie o samo ochłodzenie/powrót do normy temperatur. A ta wersja z sierpnia 2015 za wiele opadów po 15-tym także nie przyniosła… Tylko kilka chłodniejszych dni i bardzo zimnych nocy przy czystym niebie (i do tego jeszcze suchszym powietrzu i większym usłonecznieniu niż przy wczesniejszej fali upałów)

Arctic Haze ☀️

Sierpień 2015 w niczym nie przypominał obecnej sytuacji. Przejrzałem ręcznie mapy synoptyczne za pierwszy tydzień (mój skrypt do wyświetlania filmu z map synoptycznych odmówił posłuszeństwa) i żadnej blokady skandynawskiej nie widziałem.

kmroz

wiem, mi chodziło o przerwanie fali upałów tylko.
Jak wyżej pisałem wtedy mieliśmy schłodzoną Skandynawię, teraz mamy rozgrzaną. Nic dziwnego, że tak łatwo wtedy napłynął ten chłód tuż po zakończeniu jeden z największych fal upału w historii naszego kraju.

Lukasz160391

Chłód przy 20-25 stopniach i przy słonecznej pogodzie nie jest jakimś nadzwyczajnym chłodem. U mnie wtedy nawet w nocy nie było poniżej 10 stopni.

Marian

Tak przede wszystkiego pytalem o to co mogloby spowodowac opady w skandynawom by tam zazegnac susze. Oczywiscie przy opadach pewnie by sie ochlodzilo. Natomiast z tego co czytam to chyba szybko to nie nastapi

z Zachodu

Czy zechcielibyście pokusić się o próbę datowania końca upałów? Niemcy piszą zatrważające rzeczy… że końca nie widać itp. Na accu natomiast coś tam się pokazuje w przyszłym tygodniu poniżej 30. Wiem, wiem, fusy, itd… ale może ktoś pokusiłby się… o taką kompilację intuicji, wiedzy, doświadczenia? :-) Czytam zawsze chętnie Wasze komentarze.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Upały w Polsce się nawet jeszcze nie zaczęły…

Arctic Haze ☀️

Nad morzem się ewidentnie zaczęły bo tu upał to około +27 C. Podawałem na to już źródło (a nawet mapkę)..

alewis27

U mnie tylko 5 lipca było 30,9*C, tak to było 13 dni z temperaturą pomiędzy 25,9 a 28,4*C. Bardzo wyrównany miesiąc pod względem temperatur, podobny do września 2006 (gdzie 17 dni miało przedział 22-24*C, a max absolutny też był niski, tylko 26 stopni) Najbliższe dni przypadną też w ten przedział temperatur, codziennie możemy notować maxy 27-30 stopni, nie przewiduje się wartości znacząco odbiegających od tego przedziału. Jest więc szansa, że prawie 20 dni lipca będzie miało maxy w przedziale gdzie min i max rózni się zaledwie 2,5*C. Na większy upał, taki bliżej 35 stopni, to se poczekamy do sierpnia albo… Czytaj więcej »

Lukasz160391

Według obecnych prognoz fala upałów na Górny Śląsk ma nadejść w piątek/sobotę. 31 lipca i 1 sierpnia może być nawet 33/34 stopnie. To, czy w następnych dniach sierpnia będzie nadal upał, to jeszcze nie wiadomo.

Marian

@Arctic Haze jak sadzisz Jakie beda reperkusje tych upalow na jesieni I zime ? Wieksze opady (bo wieksze nagrzanie baltyku I wod w kolo) czy tez bardziej sucho ? .

Marian

Pytam o skandynawie

Arctic Haze ☀️

Trudno powiedzieć jak to będzie rzutować na jesień i zimę. Możliwe, ze znowu nie będzie prawie lodu w Zatoce Botnickiej, jak przez ostatnie dwie zimy. A przynajmniej nie zamarznie za szybko. Jednak to zależy od tego jaka będzie zima, a to praktycznie nie zależy od lata. Tzn. nie ma praktycznie żadnej korelacji między temperaturami lata i następującej po im zimy.

Marian

A jak to wyglada przy opadach ?. Spodziewalbum sie ze duze nagrzanie wod bedzie sprzyja wyzszy opadom

Arctic Haze ☀️

@Marian

Bałtyk jest na to za wąski, a my jesteśmy po niewłaściwej stronie. Przy ogólnie zachodniej cyrkulacji, może opady na Litwie czy Łotwie zależą trochę od temperatury Bałtyku, ale w Polsce raczej w minimalnym stopniu. Przy niżu wieje silnie i powietrze jakie przychodzi na Pomorze jest wcześniej zazwyczaj tylko kilka godzin nad Bałtykiem. Paradoksalnie Morze Północne ma większy wpływ na to ile ono niesie wilgoci.

Przemek

Do Fana Klimatow Podzwr – obecny lipiec liczac do wczoraj I tak jest cieplej. od normy 81-10 o 0,7 st. J prognoza sie sprawdzi to w ciagu ostatnich 10 lat w skali kraju tylko lipce 2010,2014 no moze jeszcze 2012 okaza sie cieplejsze od tegorocznego.

Zbigniew

Gorąca III dekada lipca podciągnię anomalię na plus tegorocznego lipca.

Przemek

I jeszcze jedno – na podst obliczen wlasnych w oparciu o biuletyny meteo oraz prace Prof Osuchowskiej podaje udzial kierunkow mas powietrza w lipcu za okres 1931-2010 w dniach z dokl do 1 msca po przecinku: N 3,4, NE 5,8, E 2,3, SE 1,6, S 1,6, SW 3,3, W 3,9, NW 5,7, zerowa 3,4 W sierpniu nadal bardzo duzy /choc mniejszy niz w lipcu/ jest splyw pow z NE, jednocz wiecej jest cyrkulacji z kierunkow poludniowych – np z SE jest 2x wiecej. Szczegoly – w nastepnym mcu. To tak w kontekscie tematu jak wyzej.

PiotrNS

Trzymam kciuki za to, aby upały nie potrwały długo i sierpień był w miarę spokojny. Dzisiaj jest nieprzyjemny dzień, niby nie upał, ale przy tej wilgotności pogoda męczy, zupełnie inaczej niż 6 lipca, kiedy suche 30 stopni przy niskim punkcie rosy ani trochę mi nie przeszkadzało mimo aktywnego dnia. Teraz coś czego nie lubicie, czyli moje wywody i subiektywne odczucia :D Poza dniami 2-7 lipca, tegoroczny najcieplejszy miesiąc roku jest dla mnie nieszczególny. Dużo pada, słońca trochę mało jak na lipiec i trudno o naprawdę ładny i optymalnie ciepły dzień. Przekroczenia 30 stopni nie było (chyba że w zaokrągleniu), ubiegły… Czytaj więcej »

Paweł

Wszystko wskazuje na to, że do 31 lipca anomalia będzie rosnąć. Według mnie miesiąc ten zamknie się w anomalii +1,3/+1,6. Rzadko kiedy lipiec w historii zapisywał się z anomalią +1/+2. Albo występowały anomalie ujemne a w ostatnich latach częściej lipiec z anomalią 0/+1K. Ewentualnie lipiec z wysoką anomalią powyżej +2K tak jak było w 1994, 2006, 2010 czy 2014 roku. Jeśli się nic drastycznie nie zmieni, a wszystko wskazuje na stabilność pogody w niemal całej Europie, to sierpień okaże się miesiącem prawdziwie letnim. Duża szansa, żeby anomalia w sierpniu wyniosła +1,5/2,5K. Natomiast wrzesień jest dla mnie wielką zagadką. Chętnie zobaczyłbym… Czytaj więcej »

alewis27

Czyli dalej susza na zachodzie, a u nas niespecjalnie? Bo jak na razie lato nie jest szczególnie udane. Czerwiec miał niskie usłonecznienie i dużo parno-dusznych dni z ciepłymi nocami, lipiec też nie powala (w perspektywie dużo takich dni jak miał czerwiec, tylko cieplejszych), nadzieja w sierpniu.

Inna sprawa, że nawet trochę kapryszące miesiące letnie nadal są zupełnie przyzwoite do życia. W przeciwieństwie do pory chłodnej, gdzie przez 6 miesięcy (od IX do II włącznie) było u mnie niecałe 400 godzin słońca. Niewiele więcej, niż w samym tylko maju 2018.

alewis27

Takim miesiącem był wrzesień 2017, prawie cały złożony z takich dni – pochmurno, niska maksymalna, ciepła noc. Rekordowa suma opadów w wielu miastach, w tym w moim. Usłonecznienie najniższe od 16 lat jeśli o wrzesień chodzi. A miesiąc okazał się u mnie dokładnie w normie za okres 1981-2010. Anomalia wyniosła 0,0. A w skali kraju był to wręcz wrzesień lekko ciepły, mimo że w większosci regionów bardzo „późnojesienny”, ładniej tylko na północy było. Dopiero jak sobie te dane rozdrobnimy na Tmax i Tmin, to się okazywało że Tmax jest prawie 2K poniżej średniej, a Tmin – tyle samo ale powyżej.… Czytaj więcej »

Lukasz160391

W kwietniu 2009 pamiętam dwa dni z opadami – 17 kwietnia po południu zaczął kropić deszcz, ale było ciepło, ponad 20 stopni. A 30 kwietnia lokalnie na Górnym Śląsku przechodziły pod wieczór burze, lokalnie z ulewnym deszczem, ale ich opad został chyba już wliczony do maja.

Lukasz160391

Najbrzydszy wtedy był jednak 23 kwiecień, bo było cały dzień pochmurno a temperatura nie chciała przekroczyć 15 stopni.

dorka

Także trzymam kciuki, żeby upały trwały jak najkrócej i najlepiej wcale bez parności. Marzą mi się słoneczne, ciepłe dni, z temp. 24-25st, w takie dni, po prostu chce się żyć, można się cieszyć ciepłem bez żaru i męczenia się. Wbrew pozorom wcale nie lubię chłodu, ale jest to dla mnie zawsze mniejsze zło,na zasadzie wszystko tylko nie upały………..jaka szkoda, że nasze lato jest tak „ubogie” w komfortowo ciepłe, słoneczne dni, bez gorąca.

alewis27

a ja się staram cieszyć z korzystnej pogody, się pójdę poopalać i pojadę na basen pizdnąć salto z 3m wieży!

I tak nie mam na nią wpływu. Miałem w życiu taki (może trzyletni) okres z lekką stagnacją, tylko praca-dom i mi upał przeszkadzał wtedy. Ale tak to 90% życia to lubiłem gorąco i upały, bo w Polsce te występują prawie zawsze przy słonecznej pogodzie. Którą to lubię zawsze o każdej porze roku.

Jeszcze zdąże się namarudzić na gównianą pogodę w okresie październik-marzec (zdecydowanie najgorsza to listopad, grudzień i styczeń – najbardziej pochmurne miesiące w roku).

kmroz

Było wiele sezonów w których nie było powodow do marudzenia od października do marca. Fatalny był 2016/17, nienajlepszy 2014/15 i juz najtragiczniejszy 2012/13. Wówczas od listopada do właściwie czerwca wszystkie miesiące koszmarne
Sezony 2015/16 i 2013/14 wspominam znakomicie. Zwlaszca grudnie i lute.

Fan klimatów kontynentalnych

Takie dni są przystępne we wrześniu, a w październiku wręcz wymarzone.

Fan klimatów podzwrotnikowych

„Marzą mi się słoneczne, ciepłe dni, z temp. 24-25st”
Mi też się marzą takie dni… ale w październiku.

Lucas wawa

Wygląda na to, że w dniach od 27.07 naprzód dni upalnych będzie więcej, niż jak dotąd w tym sezonie (w większej części Polski).

dorka

Hm, a czy są w ogóle jakieś „widoki” na ochłodzenie?

kmroz

Skill prognoz to maks 10 dni, a za 7-10 dni widać wlasnie te najcieplejsze, wiec cieżko tu mowić o widokach na ochłodzenie. Bo niby niektóre odsłony GFS widza po 2.08 niskie temperatury, ale czy te fusiska sa warte wspominania? Wg mnie bodajże FKP dobrze powiedział: nie pytajmy o koniec upałów jak ich jeszcze nie ma (i tak naprawde nadal nie jest pewne na 100% czy bedą, bo ich początek widać za 5-6 dni czyli poza podstawowym skillem) . Jeśli sprawdzi sie wilgotna wersja bardzo mozliwe ze czeka nas powtórka ze Światowych Dni Mlodziezy w końcówce lipca 2016. Bardzo duszne noce,… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Jeszcze o różnych definicjach upałów i fal upałów. Nawet tygodnik The Economist się tym zajął: It makes sense to tailor warnings to local conditions. Environment Canada, a government department, warns residents of Prince Edward Island when the temperature will reach 27°C, but sets a threshold of 35°C for the arid interior of south-eastern British Columbia. But maximum temperature is only one of a number of variables that can add up to a killer heat wave. Others include humidity, air pollution, wind conditions, the minimum night-time temperature and how long the hot spell lasts. Podoba mi się ten przykład Kanady, która… Czytaj więcej »

alewis27

no w sumie to tak, skoro nad morzem 30*C jest raz na ruski rok, a na południu kraju norma za okres 1991-2017 wynosi już miejscami powyżej 10 takich dni rocznie (zwłaszcza w latach po 2000).

Arctic Haze ☀️

@alewis27

Oto mapka z artykułu Ustrnul i inni 2010 pokazujący percentylwą definicję upału w Polsce (wrzucam ją już trzeci raz):

Oryginalny podpis tej mapki:

Fig. 1. Spatial distribution of the 95th percentile extreme temperature threshold values (°C) (in bold) and absolute maximum air temperature values (in italics) – summer (June–August).

Sam artykuł jest tu: https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1474706510000069?via%3Dihub

Arctic Haze ☀️

Zaraz podeślę ma maila. A metoda jest prosta. Wygląda na to, że jest to percentyl 95% dziennych wartości TMAX dla danej stacji latem (czerwiec-sierpień) w latach 1951-2006.

Arctic Haze ☀️

Tak mi się właśnie wydaje.

PS. Artykuł wysłałem na znany mi mail. Doszło?

Marian

Pytanie bardziej fundamentalne jaki okres referencyjny wybrac ? Bo podejrzewam ze np. Dla lat 1951 1980 wartosci bylyby nizsze a np. Dla 1951 2017 wyzsze.

Lukasz160391

Czyli na Górnym Śląsku upał tak czy siak zaczyna się w przybliżeniu od ~30 stopni (Racibórz 30,4, Katowice 29,8, Częstochowa 30,1).
PS. Dzięki za mapkę, skopiuję ją sobie na pulpit.

Arctic Haze ☀️

Z tego wynika, ze +30 C to niezły wybór dla większości Polski. Ale nie dla wybrzeża morskiego. I to wielokrotnie tu podkreślałem.

Zbigniew

Kanadyjczycy są znani z wprowadzenai wskaźnika humidex do nauki (meteorologii) który teraz w lecie się przydaje przy wysokich temperaturach.

chochlik

Ale dlaczego przyjmować, że granica ostrzeżeń jest tożsama z terminem upału? Norweski instytut meteorologii też w niedanym artykule porównywał ilość dni typu „tropical days’, czyli z Tmax >=30C jako pewną miarę intensywności fali upału w ich kraju. Trudno tam jednak podejrzewać, by jakiekolwiek ich rejon spełniał definicję upału w takim znaczeniu o jakiej piszesz, tzn. by gdziekolwiek w Norwegii 95 percentyl Tmax sięgał 30C. Sztywne 30C jest po prostu wygodne i dla większości ludzi znane z doświadczenia, stąd porównywanie dni z taką Tmax daje pewien solidny obraz lata w danym kraju i danym roku. Nieźle też opisuje oczekiwania turystów szukających… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Ostrzegać można dowolnie. Z tym, że wilgotne +27 C i tak będzie gorsze niż suche +35 C. A TMAX +29 C przy TMIN +21 C będzie gorsze niż TMAX +31 C przy TMIN +17 C. Więc tak czy siak jest to jedynie arbitralna granica. A służba meteorologiczna powinna mieć software pozwalający jej wyliczyć jaki będzie wpływ wszystkich prognozowanych czynników (TMAX, TMIN, wilgotność, nasłonecznienie, wiatr i długość trwania) i ostrzegać na podstawie czegoś lepszego niż prognozowanego TMAX > 30,0 C. Natomiast w sensie naukowym ważne jest jak nietypowe jest dane zjawisko. Zresztą jak widać z przypadku Skandynawii dla leśników, rolników i… Czytaj więcej »

adek

U mnie już od dzisiaj trochę wilogniejsza aura, lokalne burze pod wieczór pojawiły się w mieście (w centrum padało, a u mnie na osiedlu np. nie), a co do temp. to 27-28 stopni. Jutro z kolei ma być burzowo cały dzień.

kmroz

Do mnie pewnie jutro jakies opady dojdą

Lucas wawa

Ja liczę po cichu ta to, że te burze to będzie jedynie „przedsionek” przed falą upału. A potem nastąpi migracja wyżu nad W Rosję tak, że będzie zaciągane bardziej suche, a nie nadal wilgotne powietrze ze E.
W ogóle rozwój sytuacji zaczyna przypominać fale upału z roku 2014.

kmroz

Oby tez tak samo została przerwana jak wtedy.
Wówczas okres bez normalnych nocy to 14 lipca-12 sierpnia, potem juz praktycznie każda przyjemna i rześka z pięknym pogodnym niebem. Oby w tym roku tez nie trwał dłużej niż 28 dni ;)
W ogóle okres 15-23 sierpnia w 2014 to jeden z moich ulubionych letnich okresów. I potem cudny wrzesień, październik :) wstrętny lipiec 2014 został nam wynagrodzony :D

Lucas wawa

Póki co tego lata nie mieliśmy jeszcze wyraźniejszych i/lub dłuższych fal upału, które notowano właściwie we wszystkich minionych – przynajmniej w części Polski. Ta jaka przed nami będzie chyba pierwsza w tym sezonie (choć i tak nie jakaś ekstremalna).

kmroz

Rok 2016 tez nie miał dłuższej fali upałów. WCzesniej dopiero chyba 2011. Oczywiście mimo braku dłuższych fal upałów nie zabrakło krótkich upalnych okresów z temperaturami nawet powyżej 35 stopni w niektórych regionach.

chochlik

2014?! Ja miałem urlop wówczas między 17 a 27 sierpnia, który wykorzystałem na tripa ze znajomymi autostopem. Pogoda zepsuła nam lekko z 2/3 wyprawy. Ciężko zliczyć ile razy zmokliśmy albo zostaliśmy przewiani zimnym pizdnym wiatrem. Do tego koszmarnie zimne noce, bo spora część wyprawy wiodła przez Alpy. Wyciągnęliśmy z tripa max przyjemności ile mogliśmy, ale pogoda naprawdę ostro dała nam po dupie. Wg. mnie II polowa sierpnia 2014 to jeśli chodzi o pogodę najgorszy letni okres od lipca 2011.

kmroz

No w alpach moze padało ;)
Ja mowię o Polsce a konkretniej o Mazowszu i Mazurach

chochlik


Oj, zdecydowanie nie tylko w Alpach. W Polsce zmoczyło nas kilkukrotnie, m.in. pod Zieloną Górą, pod Wrocławiem, w Zgorzelcu. Któregoś dnia kiedy jechaliśmy z powrotem przez Polskę było 8 stopni rano i 13-14 stopni w środku dnia, do tego solidnie wiało i padało. Pogoda poprawiła się nieco dopiero w samej końcówce miesiąca, kiedy byliśmy już w domu.
Rzuciłem okiem na statystyki mojej stacji – między 21 a 27 sierpnia aż 5 dni miało średnią dobową poniżej 13 stopni. Jak na lato to bieda straszna.

kmroz


W centralnej i północnej Polsce był to słoneczny okres.
Widze ze juz zaczynać mieszać okresy bo mowisz teraz o 21-27 sierpnia a nie 15-23 sierpnia. Wiem, ze od 24 sierpnia niemal juz codziennie padało do końca miesiąca i przez dwa dni t Max była ponizej 15 stopni.
Dlatego moja ulubiona druga połowa sierpnia to by była mieszanka okresów 15-23 z 2014 i 24-31 z 2013. No, ewentualnie jakis opad do tego pomiędzy bo bez opadów przez 2 tygodnie to raczej by było krucho ze smakołykami runa leśnego.

kmroz
chochlik

Nie mieszam, po prostu rozszerzyłem tydzień o którym wspominasz na zdecydowaną większość II połowy sierpnia. U mnie na stacji w centrum Polski między 16 a 29 sierpnia 2014 zaledwie 2 dni miały średnią dobową powyżej 16C. Statystyki znacznie bardziej pasujące do września niż sierpnia.

kmroz

Wrzesien to jeden z najprzyjemniejszych miesiecy w roku wiec nie rozumiem problemu.
Cóz ja swojego zdania nie zmienie – okres 15-23 sierpnia zapamiętam jako słoneczny, przejrzysty z temperaturami optymalnymi dla mnie. Zarówno w wawie jak i w Piszu- tam gdzie wtedy byłem.
I troche mnie śmieszy ze słoneczny i chłodny okres jest nazywany jako deszczowy „codziennie padało” itp.
Z tego co rozumiem to wtedy nie było ciebie za bardzo w PL.

chochlik


To pewnie był ten dzień. Marzliśmy nawet w kurtkach.

kmroz

Cóz, ostatni tydzien sierpnia (a dokładniej dni 24-28 sierpnia) nie były za ciekawe (ale i takie są potrzebne!) z tymże to był epizod po którym wróciła letnia pogoda i trzymała do połowy września.

PiotrNS

Sierpień 2014? To był dla mnie szok, że miesiąc który w drugiej połowie przyniósł taką jesień zapisał się jako normalny, zwłaszcza że pierwsza część też nie była jakoś wyjątkowo upalna. Jak we wrześniu przeczytałem na tej stronie podsumowanie (dopiero zaczynałem się tym interesować), pomyślałem że skoro to miał być normalny sierpień, to w 1987 chyba były przymrozki :)
Lipiec 2011 i sierpień 2014 (ewentualnie jeszcze sierpień 2006 i wrzesień 2010, który był dla mnie koszmarnie zimny), to miesiące, których klasyfikacja najbardziej kłóci się z moimi odczuciami.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Nie wiem do czego jesienna pogoda latem jest potrzebna.

kmroz

@piotr NS
dlatego polecam stosować tez klasyfikacje 2001-2017. Względem tej 1981-2010 najzimniejsze miesiące letnie bedą co najwyżej lekko zimne.
Klimat nam sie zmienił i to co wydaje sie byc zimne, 30 lat temu było normalne.

czytelniczka

Wrzesień i październik były wtedy naprawdę piękne, to prawda… Oby każdego roku mogły takie być.

podlasianin

Twój wspaniały okres 15-23 sierpnia 2014 do dziś mrozi mi krew w żyłach, nie pamiętam większej patologii w lecie… spałem wtedy przez tydzień w drewnianej chatce w lesie na południu Warmii w dwóch bluzach i kurtce, a kołdra była tak zimna, że nie dało się jej dotykać… codziennie też padał deszcz niemal….i co przyjemnego w takiej zaawansowanej jesieni?

kmroz

Tez byłem wtedy w warmińsko-mazurskim i zero deszczu było wiec chyba cos ci sie pomyliło ;)
Dopiero 24-go gdy akurat wyjeżdżałem zaczęło padać.
A co do temperatur to nie jest mi ciebie ani troche żal skoro jestes fanem mrozow. Skoro chcesz w listopadzie zimy to wytrzymaj 10 stopni w nocy w lecie ;)

podlasianin

A mi już się znudziło odpowiadanie na wasze trollowate komentarze dlatego mówię wszem i wobec „adios”.

Zbigniew


Kiedyś pisałem ci że masz coś z zimnoluba i niestety się nie myliłem. II połowa sierpnia 2014 była bardzo bardzo przeciętna żeby nie napisać że chłodna i do tego były epizody jesienne i zimne noce oraz dość często padało.

kmroz

„Kiedyś pisałem ci że masz coś z zimnoluba i niestety się nie myliłem. ” Czemu „niestety”? ” II połowa sierpnia 2014 była bardzo bardzo przeciętna” To chyba dobrze. Po co ekstrema? „oraz dość często padało.” Widze kolejna osoba, dla ktorej druga połowa sierpnia zaczyna sie 24 sierpnia ;) „Epizody jesienne i zimne noce” No wlasnie przed 24 sierpnia jeśli trafiały sie dni z avg ponizej 15 stopni (rozumiem ze tak pojmujesz epizod jesienny) to z powodu bezchmurnych, zimnych nocy- a dobrze wiesz, ze jestem takich fanem. W ciagu dnia sporo slonca i przedział 20-25 czego latem, jak tez dobrze wiesz,… Czytaj więcej »

Zbigniew

Nie temperatury powyżej 25°C latem nie są żadnym ekstremum.
Zresztą punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Tylko dla Ciebie ten okres w sierpniu 2014 był „udany” ale już dla innych osób na tym blogu (w tym dla mnie) już nie.
Temperatury maksymalne 20-25°C z chłodnymi nocami poniżej 10°C to przeciętne lato.

kmroz

Bo inne osoby najwyraźniej pamietają tylko takie dni jak 24,26 sierpnia ;)
A o okresie 15-23 sierpnia wszyscy zapomnieli i dlatego o nim wszystkim przypominam

Zbigniew

„Bo inne osoby najwyraźniej pamietają tylko takie dni jak 24,26 sierpnia ;)
A o okresie 15-23 sierpnia wszyscy zapomnieli i dlatego o nim wszystkim przypominam”
Już więcej słońca i wyższe temperatury przyniósł analogiczny okres (15-23 sierpnia) w 2011, 2012.
II połowa sierpnia 2013 była cieplejsza i bardziej pogodniejsza niż II połowa sierpnia 2014 (przynajmniej z punktu widzenia Warszawy).
Ogólnie nie zmienia faktu, że sierpień 2014 ogólnie był dość paskudny w większości kraju był bardzo mokry i bardzo wilgotny (także w Warszawie i okolicach) i nie ma go za co wychwalać.

Zbigniew

Errata
Ogólnie nie zmienia faktu, że sierpień 2014 ogólnie był dość paskudny w większości kraju był bardzo mokry i pochmurny (także w Warszawie i okolicach) i nie ma go za co wychwalać, bo był przeciętny.

kmroz

Spokojnie. Nie używajmy słowa „bronić” w takim kontekście- chyba troche za ostre jak na temat pogody. Nie jest prawda co mowisz, ze sierpień 2014 był w skali kraju bardzo wilgotny- taki był tylko w niektórych miejscach. W Warszawie daleko mu do „bardzo wilgotnego”. Miał kilka mocniejszych ulew (4 sierpnia 10mm, 13 sierpnia 20mm) i deszczowy okres 24-28 sierpnia (około 18mm/5dni), co sprawiło, ze przekroczył nieznacznie „normę”. http://klimat.pogodynka.pl/pl/climate-maps/#Precipitation/Monthly/2014/8/Winter Wspomniałem okres 15-23 sierpnia jako przykład tego czego bym chciał doświadczyć- rześkich, bezchmurnych nocy przy których lepiej sie śpi, dni z t Max 20-24 stopni i przy tym słonecznej, bezdeszczowej aury. I tak… Czytaj więcej »

Zbigniew

„Nie jest prawda co mowisz, ze sierpień 2014 był w skali kraju bardzo wilgotny- taki był tylko w niektórych miejscach. W Warszawie daleko mu do “bardzo wilgotnego” Dobrze w większości kraju był z sumą opadów powyżej normy i z usłonecznieniem poniżej normy. Mam świadomość, że nie padało wtedy codziennie, bo miesięczna norma opadów dla danego miesiąca może zostać przekroczona w kilka dni w szczególności w półroczu chłodnym. „Wspomniałem okres 15-23 sierpnia jako przykład tego czego bym chciał doświadczyć- rześkich, bezchmurnych nocy przy których lepiej sie śpi, dni z t Max 20-24 stopni i przy tym słonecznej, bezdeszczowej aury. I tak… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Zauważcie tylko, że przynajmniej ja nie nawiązywałem do całego roku 2014, a jedynie do fal upałów w tym roku…

kmroz

Czyli powtórka z 2014, rekordowo długi okres gorących nocy w Warszawie i wilgotny gorac z epizodami upalnymi i okresowo mocnymi ulewami.
Jeszcze brakuje mokrej i zimnej jesieni do trumny i mamy chyba najtragiczniejszy rok jaki pamietam…. moze tylko 2010 gorszy. Tylko styczen w tym roku oceniam na plus na razie. I wbrew pozorom moze maj troche.
W 2014 roku bardzo niefajne dla mnie oprócz lipca i pierwszej połowy sierpnia były tylko listopad i grudzień (plus druga połowa stycznia), wiec to niefajne lato łatwiej było mi przeboleć.

Leksa

Wilgotny gorąc to może do soboty góra niedzieli. Potem wyż ma się bardziej umocnić i opadów będzie coraz mniej. Z resztą w ogóle powinny być bardziej rozproszone niż w czasie ostatniego epizodu opadowego.

Lucas wawa

Być może najbardziej upalne ostatnie dni lipca będą już z mniejszą wilgotnością. Oby ten wyż rozwinął się nad W Rosję tak, że płytkie niże zostaną zepchnięte poza nasze góry. Pewności nie mamy, ale szanse ku temu są.

alewis27

Masz dziwne upodobania pogodowe. Ja styczeń to właśnie najgorzej oceniam bo był późno jesienny w większej części. Luty mi się dużo bardziej podobał, marzec też mimo że zimny. Kwiecień to ideał maj w sumie też, czerwiec trochę kaprysny lipiec średni na jeża.

Dużo gorszy był dla mnie 2016 jeśli chodzi o pierwsze 7 miesięcy. 2015 też niespecjalny, tylko luty i marzec były tam w miarę, reszta do dupy. 2010 to głównie przez maj taki wychodzi bo to był najbardziej pochmurny i wilgotny maj w historii, miesiąc wyjety z życia przez te ulewy.

kmroz

Oj to chyba rzeczywiście sie cieżko dogadać bo pierwsze półrocze 2015 to jedno z najlepszych w zyciu dla mnie (w zasadzie tylko 2 połowa stycznia mi sie nie podobała) CO do stycznia 2018 oceniam go dobrze głownie za pierwsza dekadę (13/10, najbardziej wymarzony okres zimowy razem z końcówka grudnia). Ale i potem nie było tak zle. Luty pochmurny koszmar i zimno, marzec brak wiosny poza epizodami czyli koszmar, kwiecień brak wiosny tylko gorąco czyli koszmar, maj tez brak wiosny, ale w tym miesiącu to juz nie było aż tak dziwne, wiec oceniam go przyzwoicie. No i od początku czerwca albo… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Ja w porze chłodnej, poza naprawdę dokuczliwymi zimowymi ekstremami, przedkładam jasność (i to zarówno od Słońca, jak i śniegu) nad wszystkie inne czynniki. Albo cieplejsza odmiana jesienio-wiosny, albo umiarkowana zima. Oczywiście mam świadomość tego, że pogoda tylko czasami jest taka za jaką przepadam i wiele w niej – tak, czy inaczej – akceptuję:-)

alewis27

Kwiecień koszmar? Chłopie, to już przeholowałeś. Może i jego anomalia była koszmarna (w sensie, że klimat nie powinien się aż tak ocieplać), ale subiektywnie to przecież był idelany do życia miesiąc. Dużo słońca i średnia max 21 stopni. Żadnych upałów (abs 28C), przymrozek złapał może na 2 noce, tylko 1 i 2 kwietnia były zimne poniżej 10 w dzień. Koszmarem to był kwiecień z 2017 roku, zdominowany przez pochmurne przedwiośnie, na dodatek z „październikowym” trendem temperatury. Ten miesiąc naprawdę przypominał późną jesień a nie pełnię wiosny. Nawet epizody zimowe się tam trafiły. Reszta miesięcy nie ma co dyskutować, bo pogoda… Czytaj więcej »

Mat

Dlaczego tak bardzo liczysz że nie będzie nawet tych burz które przyniosą chwilę ulgi od tego skwaru? Chcesz żeby przyroda się w te lato zupełnie wykonczyła?? Bo nie rozumiem sensu twojego rozumowania

Leksa

Jakiej ulgi? Przy takiej temperaturze jaka jest prognozowana to burze nie przyniosą żadnej ulgi poza chwilową może w trakcie jej trwania. Jeśli ma padać to niech to będzie przy niższych temperaturach. A poza tym zaczyna się czas żniw a co za tym idzie żadne burze z lokalnymi zlewnymi opadami nie będą w ten czas potrzebne

kmroz

Tez bym wolał brak opadów tylko to by oznaczało z automatu 5 stopni cieplej a w nocy wcale nie chłodniej.
Eh, gdzie te normalne letnie słoneczne dni z t Max 22-28 stopni i t min 10-14….. czemu w tym roku było ich pełno, ale… w kwietniu a nie latem :(

Bianka

W tym roku panuje bardzo kontynentalny typ pogody .dlatego z zimy w marcu szybko przeszliśmy do dużego ciepła i tak to trwa właściwie do chwili obecnej. Tylko teraz dla odmiany płynie powietrze kontynentalne wilgotne za sprawą niżow na wschodzie.

podlasianin

W kwietniu t. min. 10-14??? To chyba w twoim mieszkaniu hah

kmroz

No jeśli uważasz ze mieszkam na stacji na Okęciu to tak ;)

Fan klimatów podzwrotnikowych

Warszawa nigdy nie zanotowała w kwietniu t. min. wyższego niż 13,8 st. :D

kmroz

No wlasnie w kwietniu 2018 był rekord t min był bity chyba trzykrotnie ;)

kmroz

I oczywiście myślisz sie bo 30.04.2018 przyniósł temperaturę minimalna +15
http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12375&ndays=51&ano=2018&mes=04&day=31&hora=23&ord=REV&Send=Send

LeszekM

Macie drogi (albo bosmanie),

zawżdy one zjawiska, jakiemi są burze mogą przysporzyć cierpień, strat w ludziach i ich dorobku. Moje strony są w trakcie przeżywania najobfitszego w burze sezonu od 2014 r. lub dłużej. Mogę powiedzieć tyle: kwiecień, maj i czerwiec wyrobiły z nawiązką „normę” burzowych dni i pojedynczych burz, toteż nie pogardziłbym ich całkowitym brakiem… do maja 2019.

Fan klimatów podzwrotnikowych

„Eh, gdzie te normalne letnie słoneczne dni z t Max 22-28 stopni i t min 10-14….. ” U mnie tego lata właśnie takie przeważają. Od najcieplejszego miesiąca roku oczekuje t. maks. co najmniej >27 st. a t. min. >15 st.,więc ten lipiec w całości nie spełnia moich termicznych oczekiwań, jednak sama druga połowa miesiąca wygląda ok. Podobnie rzecz się ma z usłonecznieniem, które w pierwszej połowie było kiepskie ale teraz jest już dużo lepiej . Kwiecień 2018 przynosił ma śr. t. maks. w Płocku 19 st., a t. min. 6,9 st., więc był to idealny miesiąc pełnio-wiosenny spełniający niemal wszystkie… Czytaj więcej »

Lucas wawa

A to z tego powodu o jakim @Arctic Haze wyjaśniał, że nawet przy +40°C w suchej Kalifornii łatwiej się funkcjonuje, niż przy +30°C na wilgotnej Florydzie.

Poza tym, burze i opady konwekcyjne nie są dobrym antidotum na brak opadów – a których to w ostatnim czasie w przeważającej części Polski mieliśmy jednak nadmiar. Opady, a i owszem, ale w innych okolicznościach – najlepiej przy W cyrkulacji strefowej i umiarkowanie letniej temperaturze (bez parności).

Marian

@lucas wawa, jak jest sucho, to nie marudzę i biorę co jest. też bym wolał normalną cyrkulację W i zmienną temperaturę, ale jak tego nie ma to i opad z burzy przyjmę chętnie i nie wybrzydzam.

Lucas wawa

Zauważ tylko, że w większej części Polski nie ma już mowy o suszy. Poza tym, przynajmniej ja też nie wybrzydzam, tylko stwierdzam fakt jaka opcja dni upalnych jest łatwiejsza w funkcjonowaniu.

Zbigniew

Ale zrozum gdy są burze przy takich wysokich temperaturach to wysoka wilgotność powietrza i jest duszno oraz parno.

adek

Mnie taki kontynentalizm się podoba ;-) ja mam nieodparte wrażenie, ze w tym roku szybko powitamy polecie, coś co miało miejsce w 2014 roku…tym bardziej, że zaliczyliśmy jedną z najpiękniejszych i najcieplejszych wiosen w historii – tak, wiem że nie ma na to reguły… mnie się marzy w tym roku suchy (ale nie bardzo upalny) sierpień – temp. takie jak są teraz 25-30, ale w wersji suchej i słoneczny i ciepły wrzesień.

kmroz

Za to jak w 2014 sie ładnie to polecie ciągnęły… do połowy października. Pamiętny mecz z Niemcami rozgrywany był w iście letnich warunkach.

Paweł

Anomalia temperatury do 23 lipca wyniosła +0,82. Wychodzi na to, że w większości kraju anomalia rośnie, natomiast w Małopolsce jest nadal w normie. Dlaczego tak? Przecież w ostatnich dniach temperatury w Krakowie były podobne do większości kraju, nawet jedne z większych temperatur. A tu anomalia nadal w normie. Nie ogarniam tego.

zaciekawiony

Na południu kraju średnia wieloletnia jest wyższa.

chochlik

To oczywiste – lata (i nie tylko lata) na południu są zwykle cieplejsze niż wynosi średnia dla całego kraju. Stąd też wyrównane temperatury na terenie Polski oznaczają niższe anomalie na południu.

Konrad

W prognozach nudy. Upał, upał i jeszcze raz upał.

chochlik

Mamy czwarty tydzień wakacji, szczyt sezonu urlopowego, statystycznie najcieplejsze 20 dni w roku, więc taki rodzaj nudy nie powinien nikogo ani specjalnie dziwić, a także specjalnie martwić. Tym bardziej, że zapowiadane są upały lekkie, do 33C.
Tymczasem w Holandii czy Belgii zapowiadane są temp. rzędu 36-37C w tym tygodniu, co może tam oznaczać nowe lokalne rekordy Tmax.

Lukasz160391

Upał do końca lipca jest pewny. Co będzie później – nie wiadomo (obecny GFS wytrzasnął niż górny na przełomie lipca i sierpnia przerywając falę upałów).

zaciekawiony

Szykują się idealne warunki na groźne burze. Wysokie temperatury, wilgotność, duże CAPE, może tylko przepływ w troposferze będzie słaby.

Leksa

Przepływ będzie słaby w związku z czym burze słabo zorganizowane. Ale tam gdzie powstaną będzie nieszczególnie bo raczej stacjonarne. Oby jak najmniej ich.

Konrad

Tylko, że CAPE to nie wszystko.

Lucas wawa

A ja przypuszczam, że znacznie częściej będzie „coś wisiało w powietrzu”, a potem „rozchodziło się po kościach”. Owszem warunki do burz będą, ale te nie będą częste i na dużych obszarach – a przy tym nie we wszystkie dni. Już teraz widać jak w prognozach na razie na środę-czwartek redukowane są stopniowo zapowiadane sumy.

Lucas wawa

Cały czas ciepła W i N część Europy robi swoje. Powód? Oczywiście dużo pogodnej i suchej aury i stymulacja czynnika słonecznego (a nie adwekcja znad Afryki!). U nas, pomimo dominujących wiatrów z kierunku N, w wielu miejscach Polski za dnia jest gorąco. Na C Mazowszu w ostatnim czasie przeważały wiatry z N/NW, a mimo wszystko Tmax przez 6 ostatnich dni wahała się w granicach 27/30°C. Od piątku/soboty, przy coraz wyraźniejszej składowej E będzie się robiło coraz bardziej upalnie, z przewagą Tmax 30/35°C (cieplej przy aurze suchej) oraz Tmin 20/25°C (cieplej przy aurze wilgotniejszej/parnej). Coś przeczuwam, że w tym sezonie aura… Czytaj więcej »

kmroz

15-20? No to juz troche mało prawdopodobne. Chyba ze wrzesień i październik okażą sie gorące heh.

Lucas wawa

Tyle, że jeszcze w samym lipcu takich dni będzie 8 (z dzisiejszym włącznie). A przed wrześniem/październikiem mamy jeszcze sierpień – drugi najcieplejszy statystycznie miesiąc roku…
Ba, po tym jak to napisałem pomyślałem, że mogłem wręcz napisać „jeszcze co najmniej 20” – bo wątpię, aby już sam sierpień i wrzesień nie przyniosły co najmniej 12 dni z Tmax 25°C+ (przynajmniej w cieplejszych regionach kraju).

dorka

Powiem szczerze, że od samego czytania na tym blogu, ile to jeszcze dni upalnych przed nami, odechciewa mi się żyć. Dochodze do wniosku, że już sam upał nieprzerwanie do końca sierpnia i pewnie dalej (min 20 dni przeda nami jak twierdzi @Lucas), w tym większość pow 30-35, choć same upały długotrwałe ok 30 wystrarcza, żeby nie dało się normalnie życ, plus tropikalne noce. KOSZMAR, KOSZMAR I NIEKOŃCZĄCY się koszmar. Po prostu nie mam siły czytac tego bloga, plus większość osób mam wrażenie, że jest co najmniej zadowolona i z radością oczekuje na coraz większe upały i niekończącą się „poprawę ”… Czytaj więcej »

chochlik

Dorka, lucas pisał o dniach „gorąco-upalnych”, czyli takich, gdzie Tmax wynosi przynajmniej 25C (a nie 30). Takich dni nawet w przeciętnym wrześniu mamy od 1 do kilku (lub kilknaście w wyjątkowym przypadku). A w sierpniu kilkanaście takich dni to wartość jak najbardziej oczekiwana, a w przypadku najcieplejszych sierpni należy ich oczekiwać przeszło 20. Nawet w październiku są w Polsce stacje, gdzie notuje się pojedyncze dni gorące (w tym także w III dekadzie tego miesiąca).

kmroz

Wlasnie stad moje uwagi do Lucasa ze podał przedział 25-35 a nie po prostu „powyżej 25 stopni”
Po przemyśleniu faktu uważam ze oczywiście ma racje, ze bedzie ich w tym roku co najmniej 20, ale lwia czesc to bedzie przedzial 25-30.

Robert

wieczny problem ze wszystkim masz ogarnij się kobieto bo tego stękania nikomu nie chce czytać zastanawiam się jak dożyłaś do dzisiejszego dnia

Fan klimatów kontynentalnych

I taka opcja na lato jest zdecydowanie najlepsza – duża ilość dni z lekkim upałem zamiast jednego, krótkiego i silnego upału po którym miałyby nadejść chłody.

Lucas wawa

Dzisiaj synoptyk w prognozie ICM słusznie wspomniał o dwóch dla nas kluczowych układach, tzn. niżu śródziemnomorskim i wyżu skandynawsko-rosyjskim – niezależnie rozwijających się, ale i wzmacniających z czasem przepływ ze E i zarazem utrwalanie się aury wyraźnie letniej. Główną swoją uwagę skoncentrował jednak na „głębokiej konwekcji” związanej z niżem czarnomorskim, napierającej znad Ukrainy, a nawet Białorusi. Oczywiście i u nas z czasem miałoby robić się coraz bardziej konwekcyjnie-burzowo, przy nadal bardzo ciepłej aurze. Tyle tylko, że z czasem niż ten ma słabnąć, a wyż z N/NE Europy rozszerzać swoje oddziaływanie coraz bardziej na S/SE. Niedawno temu synoptyk z dość dużą… Czytaj więcej »

oliver57

A… pisałeś niedawno o rozregulowaniu opadów i o tym ,że jest to niedobra zmiana klimatyczna. A tutaj optujesz za suszą i upałami?Nie zrozumiałe to jest dla mnie? Jak teraz dwa tygodnie nie popada to później lunie przez kilka dni bo od początku roku mimo opadów obfitych lipcowych to sumy opadów są zdecydowanie poniżej średniej wieloletniej . Nie rozumiem takiego uwielbienia gorącej ,upalnej i suchej pogody jakie tutaj panuje . Za wyjątkiem kilku osób(@ marian @ dorka…)

Lucas wawa

Bo ostatnio sporo padało. A poza tym ja nawiązuję tylko do fali upału, a nie w ogóle do wszelakich sytuacji – bo przy umiarkowanych temperaturach umiarkowane przejściowe opady są OK.

kmroz

@lucas
Sporo padało, ale dalej jest posucha. Bardzo jest sucho.
Jednak tez wolałbym teraz wiecej błękitnego nieba,zwłaszcza nocami

Robert

błękit nieba nocami? pozdrawiasz z skandynawii?

Lucas wawa

Jeżeli sprawdzi się w większym stopniu scenariusz gorąco-upalno-wilgotny nie zabraknie zapewne komentarzy typu: „niedaleko ode mnie ulewy/grad/podtopienia, a u mnie nic…”. W tej kwestii jestem właśnie konsekwentny, że stopniowy wzrost udziału tego typu opadów to de facto nic dobrego.

oliver57

… wiem ,że nic dobrego ,ale jak tendencja się utrzyma to opady burzowe, punktowe i ulewne będą stanowić ponad 50 procent wszystkich opadów to trzeba będzie to zaakceptować. Chyba ,że chcemy aby zamiast 550mm np. w Warszawie spadło w roku poniżej 300mm przy przyspieszającym AGW. Wielu klimat stepowy w Polsce by odpowiadał ,mnie zdecydowanie nie. 31.07 zrobię bilans meteorologiczny opadów w Katowicach ,Warszawie i może jeszcze w innych to okaże się jak w okresie 7 miesięcznym wygląda bilans meteorologiczny opadów. Oprócz Karpat teraz jest zdecydowanie ujemny . Zwracam honor @N.S. bo okazuje się ,że w Grecji przyczyną obecnych pożarów mogły… Czytaj więcej »

oliver57

Miało być . Zwracam honor

kmroz

W Warszawie suma do teraz wnosi pi razy oko 200mm za ten rok. W tym okolo 70mm za ostatnie 2 tygodnie

oliver57

Pożary w Szwecji, pożary w Grecji z ofiarami śmiertelnymi, susze w zach. Europie. ulewy w Japonii i w Tatrach z dużymi szkodami. W perspektywie upały a później większe ulewy w Polsce i w Europie bo średnia suma opadów się nie zmieni i to w ciągu następnych 100 lat. Tutaj dalej dużo grupa kibicuje przyspieszeniu AGW. Ręce opadają.

Lukasz160391

A niektórzy uważają, że AGW to fikcja i że „jedna erupcja wulkanu emituje więcej dwutlenku węgla niż ludzkość przez 100 lat”.

PiotrNS

Z tego co nieoficjalnie wiadomo, pożary w Grecji to sprawka mafii deweloperskiej, która w ten sposób chce przygotowywać tereny pod zabudowę i wymuszać otrzymanie pozwoleń. Kilka lat temu to było już przerabiane.

oliver57

Jak zwykle spiskowa teoria. Ktoś pali domy, hotele i ludzi żeby zarobić??? Byłem w Grecji na wczasach trzykrotnie z rodziną (15 lat temu ostatni raz) i było w pełni bezpiecznie. Susza i silny wiatr plus iskra to przyczyna pożarów a Tobie proponuję ,,się przeluftować”.

chochlik

Akurat w Grecji mają w tym roku dość wilgotną aurę – jak na możliwości ich lata. Tam zazwyczaj aura od czerwca do sierpnia przypomina tę z Hiszpanii, czyli temperatura maksymalna w granicach 30-45 stopni oraz całodobowe Słońce całymi tygodniami z rzędu.

Arctic Haze ☀️

Podpalenia mogą być dziełem mafii ale zasięg pożarów i możliwość (lub nie) ich ugaszenia zależy od tego jak sucha jest roślinność. Co prawda Grecja nie jest specjalnie sucha w tym roku (raczej odwrotnie) bo jak na północy jest stacjonarny wyż to u nich musi być przewaga niżów, co wynika choćby z zachowania masy w atmosferze ale jeszcze bardziej z geometrii.

Arctic Haze ☀️

Najśmieszniejsze, że rok po ostatniej dużej erupcji (Pinatubo) charakteryzował się mniejszym wzrostem CO2 niż sąsiednie lata (+0.7 ppm wzrostu stężenia CO2 w przeciągu następnych 12 miesięcy w porównaniu z +1.85 ppm w poprzednich 12 miesiącach). Gdybym miał mózg tej samej wielkości co denialiści to bym twierdził, że wulkan pochłonął część naszych emisji. Prawda jest ciekawsza i ma związek z wulkanem. Ktoś zgadnie?

grzeg8

Spadła temperatura globalna i zmniejszyła a się emisja z biosfery w drugiej połowie roku ?

meteorolog amator

Moim zdaniem przyczyną było obniżenie się temperatury wody w oceanach, ponieważ zimna woda pochłania więcej dwutlenku węgla niż ciepła.

Marcin

Raczej mało kto uważa GO za fikcję, tylko po pierwsze są ważniejsze problemy i zagrożenia dla ludzkości jak np. zanieczyszczenie powietrza czy chemia w jedzeniu, które nas wykończą szybciej niż jakiś tam wzrost poziomu morza o grubość paznokcia do końca stulecia będący skutkiem topnienia lodowców. Po drugie GO to nie samo zło jak nachalnie próbują nam wmówić aktywiści i wszelkiej maści ekolodzy. Ma też wiele plusów, ale o tym się nie mówi, przekaz w mediach jest niestety jednostronny.

Ash

co za bzdury. jakie to plusy ma GO? skąd wziąłeś grubość paznokcia? a co do chemii to jedzenie jest chemią, całe.

kmroz

Jakie plusy ma GO?
No nie oszukujmy sie, w Polsce doświadczamy na razie plusów tego GO. Osoby nieświadome tego procesu z pewnością bardzo sie cieszą, ze chociaż odrobine mniej marzną.
Niestety, Polska to nie cały świat, a AGW raczej sie nie zatrzyma zbyt szybko…

Fan klimatów podzwrotnikowych

M.in. to, że lata są w końcu gorące, zimą mrozy i śniegi zanikają, a wiosny zaczynając się coraz częściej wtedy, kiedy powinny czyli na początku marca.

Lukasz160391

Najnowszy GFS z godz. 06z prognozuje koniec fali upałów jeszcze przed sierpniem z powodu nasuwającego się niżu górnego ze wschodu Europy.
Coś dużo mamy tych niżów górnych w tym roku

oliver57

Super, oby się sprawdziło!!!

Lukasz160391

Według wiązek ensembles, jest to jedna z dwóch opcji.
Drugą opcją nadal są upały, szansa na nie jest taka sama jak na nieznaczne ochłodzenie. Najniższe wiązki lecą w dół około 2-3 sierpnia, więc wtedy należałoby się spodziewać ochłodzenia. Ale tak jak piszę – ochłodzenie nie jest pewne. Upał może się przedłużyć. Zresztą zobaczymy, co przyniosą następne aktualizacje GFS.

kmroz

ECMWF i gem z 0Z tez sie uspokoiły.

Leksa

Jakoś ja nie widzę w prognozach ani większego ochłodzenia ani niżu górnego na przełom lipca i sierpnia. Wręcz przeciwnie. Wyż skandynawskie rosyjski ma się jeszcze bardziej rozrastać. A to nie wróży raczej większych zmian w pogodzie.

Marian

Czyli pewnie najwiecej popada na wschodzie a mniej u mnie . Przydalaby sie
ogolnoeuropejskie zalamanie pogodynki z zachodu

Lukasz160391

A wieczorna odsłona GFS z 12z znowu prognozuje dłuższe upały trwające NON STOP 2 tygodnie w najcieplejszych regionach Polski.

jorguś

Czyli de facto oznaczało by to brak upałów, lub co najwyżej 2-3 dni i to nie w całej Polsce.

oliver57

Piaty dzień mam gorąco (Ruda śląska) bo 26-28,5 stopnia i to mi w zupełności wystarczy na lato. Chętnie przyjmę również burze w czwartek i piątek, byle nie z gradem i silnym wiatrem. 30 stopni i powyżej jest mi osobiście kompletnie niepotrzebne, a wręcz mam nadzieje ,że tak nie będzie do końca lata. Dobrze ,że jest zachmurzenie umiarkowane to żar z nieba mniejszy. Wystarczy mi 5-7 godzin słonecznych dziennie.

Lukasz160391

Ja też najbardziej lubię temperatury z przedziału 25-30 stopni w okresie letnim. Ale pojedyncze lekko upalne dni z 32 stopniami przy SUCHYM powietrzu też mogą być. Lepsze upały niż chłód kilkunastostopniowy z deszczem, tak jak było od 22 czerwca do 1 lipca.

alewis27

U mnie to wygląda tak (uszeregowane od NAJGORSZEGO dla mnie typu pogody latem): 1. Pochmurno, niska temperatura (<20) prawie stała przez całą dobę 2. Parno-duszny gorąc/upał, zazwyczaj Tmax 26-32, punkt rosy 17-22, niewiele słońca i duże ryzyko burz 3. Silne upały trwające powyżej 7 dni ciągiem (szczególnie upierdliwe jeśli towarzyszą im noce z Tmin ok. 20 stopni lub więcej. Jeżeli są to silne upały, to zwykle tak jest) 4. Upały dowolnej mocy trwające poniżej 7 dni 5. Ciepłe, słoneczne dni z chłodną nocą (Max 20-25, Min 7-12) 6. Gorące, słoneczne dni z suchym powietrzem (Max 25-33, Min 10-16) Z takich… Czytaj więcej »

adek

U mnie już padało dzisiaj, chyba Warszawa będzie miała najgorętszą i najlepszą pogodę w trakcie tej fali upałów… patrząc na prognozy to u mnie niemal codziennie mają być burze…
oczywiście po opadach jest już chłodniej, a przed opadami było 26 st.

Lukasz160391

U mnie ostatni deszcz był nad ranem 20 lipca, a najbliższe opady (raczej pochodzenia burzowego) mają być w czwartek 26 lipca

anonim

Początek sierpnia jest jeszcze niewiadomą, byłbym bardzo ostrożny z wróżeniem że na pewno będzie gorąco/upalnie. Trzeba jeszcze poczekać 2-3 dni żeby wyrokować.

Lukasz160391

Najnowszy wieczorny GFS prognozuje cały czas upał od 27 lipca do 10 sierpnia. Wtedy byłaby to powtórka z 2015 roku. Jednak zgadzam się z tym, że trzeba poczekać jeszcze parę dni na dokładniejsze prognozy.

Leksa

A nie mówiłem. Odsłona z godz. 6 bazowała na niskich wiązkach. Co nie znaczy że aktualna to nie fusy.

Lucas wawa

Prognoza GFS z 12’UTC jest znacznie bliższa średniej z realizacji, niż wyraźnie chłodniejsza od 30-31.07 prognoza z 6’UTC.
Przykładowo, dla okolic C Mazowsza prognozowanych jest obecnie co najmniej 6-7 dni z Tmax 30/35°C (a pozostałe niewiele poniżej 30°C):
https://meteomodel.pl/gens/plot/index.php?pozycja=2152

Z biegiem dni maleją też zapowiedzi wartości CAPE, co mnie cieszy. Okresowe opady są potrzebne, ale niekoniecznie te najbardziej niebezpieczne i „niesprawiedliwe”…

adek

moim zdaniem jest to realne na niektórych obszarach np. Warszawa….
co do upału to najgorętsze dni rozpoczną się dopiero w piatek i wtedy będzie można prognozować mniej więcej jak to może się potoczyć, bo ja na razie u mnie przynajmniej – jest przeciętnie – dzisiaj 2 dzień przelotnie padało co jakiś czas, a temp. do godz. 13-14 rośnie, a potem zaczynają się opady i temp. spada…

Fan klimatów kontynentalnych

Powietrze zwrotnikowe latem jest zbędne. Jeżeli temperatura rośnie do 28 stopni przy wietrze z PÓŁNOCY, to na prawdę nie ma na co narzekać. W sumie nawet lepiej że wieje z północy niż z południa, bo północne powietrze jest bardziej suche, a niebo jest błękitne, nie takie mętne. Powietrze zwrotnikowe niech działa we wrześniu oraz październiku.
Ponoć dziś w Kołobrzegu woda ma prawie 24 stopnie :O
http://www.pogodynka.pl/polska/temperaturywod/
Jeżeli ciepły będzie jeszcze sierpień oraz wrzesień, to obecny rok będzie rekordowy pod względem długości lata.

Lukasz160391

Dziwne, jeszcze wczoraj woda w Kołobrzegu miała 19 stopni.

Finrod

Pewnie to przejściowy napływ cieplejszej wody albo zaburzenie chłodnego prądu.

Leksa

A nie mówiłem. Odsłona z godz. 6 bazowała na niskich wiązkach. Co nie znaczy że aktualna to nie fusy.

Mat

Mam nadzieję że jednak będą odpowiednie warunki dla burz. Cały rok się na nie czeka a to moje ulubione zjawiska atmosferyczne. W tym roku straszna bieda a sezon w zasadzie się kończy. Jeszce parę dni lata i już jesień.

PiotrNS

Też lubię burze :) zapytam z ciekawości, który sezon wspominasz jako najbardziej udany? Dla mnie 2002, 2009, 2012 i 2014 były super.

alewis27

Jeśli chodzi o lato to 2002, 2003, 2006, 2010, 2013, 2015 i 2017. Jak widać, sporo. Lato w Polsce po 2000 roku często jest udane, a nawet te mniej udane są nie takie złe. Najgorsze lato było w 2001, kiedy był paskudnie zimny czerwiec, a w lipcu przeżyłem potężne powodzie z Małopolski. Nawet w tak złym lecie był ładny i gorący sierpień. Drugie najgorsze jakie wspominam to lato 2014, które było latem tylko przez ok. 40 dni, bo reszta to była wiosna (czerwiec) i polecie/wczesna jesień (sierpień od 10-go). Daleko tym latom do najgorszego badziewia z PRL-u. Teraz lato albo… Czytaj więcej »

alewis27

A z burzami hmmm Katowice nieczęsto doświadczają jakichś mocnych burz. Najmocniejsze były w 2008 i 2009 roku. Dawno już nie było tak mocnej burzy jak kilka burz z tamtych lat. W tym roku nędza straszna, wszystko bokiem.

Lucas wawa

Na Mazowszu miałem już sporo burz – mi to już w zupełności wystarczy.

Mat

2016 też był udany. W moich rejonach ten rok jest najsłabszy od wielu lat. Ostatnia w tym roku nadzieja wiąże się z tymi upalami

PiotrNS

U mnie wyjątkowo słaby był 2015. Burze tego roku można policzyć na palcach. -26 kwietnia – rozpoczęcie sezonu, kilka wyładowań -20 maja rano – słaba burza z kilkoma efektownymi wyładowaniami – 20 maja wieczorem – najładniejsza burza tego roku, bardzo ciemne wieczorne niebo i wspaniałe wyładowania, a przy tym mało deszczu -30 maja – kilka wyładowań z silnym deszczem i tęczy Przez dużą część czerwca byłem w Norwegii i nie widziałem żadnej burzy. – 25/26 lipca – burza straszyła od sobotniego wieczora, ale zaatakowała dopiero po północy, sporo wyładowań i silny deszcz – 3 sierpnia – burza zastała mnie na… Czytaj więcej »

Lucas wawa

A do którego regionu/miejsca nawiązujesz?
Przykładowo, dla Warszawy i okolic UM na jutro prognozuje burze. A temperatura zapewne tak, czy inaczej wzrośnie do wartości w widełkach 27/30°C.

Fan klimatów podzwrotnikowych

W Niedziele możliwy jest atak na rekord najwyżej t. min. w Płocku, który wynosi 21,9 st..

alewis27

w prognozie widzę kilka takich bardzo ciepłych nocy. Od soboty noce tropikalne w wielu regionach kraju, u mnie przeważnie Tmin 20-21*C a Tmax 30-32. Mieszkanie w takich warunkach bardzo mocno się nagrzeje (długo gorąco i do tego tak gorące noce), ale trudno, lepsze to niż dziadowska jesienna pogoda w najcieplejszy okres roku.

Ciekawe, czy będą w tym roku jakieś upały ponad 35 stopni. Na razie to cała Europa jest w gorąco-suchej pogodzie, przy wszystkich stolicach widać słoneczka i temperatury około 30C lub ponad. Wyraźnie ponad (35+) jednak tylko w Hiszpanii czy na południu Francji.

Zbigniew

Z tego co widzę po odsłonie GFS z 12 UTC to pod koniec lipca są szanse na przekroczenia 35 stopni oczywiście pod warunkiem, że będzie bezchmurne niebo i słońce. Gdyby to się sprawdziło to byłoby to po raz pierwszy w tym roku i pierwszy raz od 3 lat w lipcu – bo ostatnio lipiec 2015 przyniósł przekroczenia 35 stopni (nawet dość sporo).

alewis27

11.07.2016 też gdzieś na południu kraju było lekko ponad 35C, choć to był jedyny tak gorący dzień w tym miesiącu. Potem była jesień w połowie miesiąca, a po niej gorąco-parny epizod w którym temp niechętnie osiągała nawet 30. W lipcu 2017 nie wiem czy gdzieś było 35, chyba nie. Dopiero w sierpniu było (1.08 najcieplejszy dzień roku)

Zbigniew

@alewis27
Ja podpierałem danymi ze stacji meteorologicznych IMGW jeśli chodzi o lipiec 2017 i 2016. Wiem, że w niektórych miejscach temperatura wtedy mogła przekroczyć 35 stopni.

chochlik

Na blogu są skrajnie opinie różnych osób dotyczące upałów, więc użyłem google’a, by poszukać jakieś niezwiązane z pogodą miejsce w sieci, gdzie ludzie wypowiedzieli się na temat upałów. Znalazłem takie jedno – ktoś na wortalu szafa.pl zadał pytanie „Czy lubicie upały”. Odpowiedzi było całkiem sporo – niemal wszystkie można było podzielić na 3 grupy : „Tak, lubię” „Lubię, ale warunkowo” np. do jakiejś rozsądnej granicy albo gdy jestem poza domem lub poza miastem. „Nie lubię lub wręcz nienawidzę”. Wyniki: „Tak lubię” – 24 osoby „Lubię, ale warunkowo” – 13 osób „Nie lubię lub wręcz nienawidzę” – 25 osób Wyniki więc… Czytaj więcej »

dorka

Dzięki @chochlik za te informacje. Być może faktycznie, osób lubiących upały jest statystycznie więcej, to możliwe. Na dodatek osoby te na tym blogu, sa ostatnio najbardziej aktywne i wzajemnie sie „napędzają” w oczekiwaniach i potwierdzeniach jak dużo tego upału nas jeszcze czeka…………osoby, które nie lubią upału, już się raczej nie udzielają, może @kmroz, ale też już raczej nie w tonie „chłodzenia” prognoz………Dlatego napisałam, że mi, subiektywnie, jest już bardzo ciężko to czytać, i wręcz mi to szkodzi , napędzając strach i psując kompletnie nastrój :( Wielką sympatią i szacunkiem darzyłam pana A. Zalewskiego, z jego ust chyba niemożliwe było usłyszeć… Czytaj więcej »

anonim

@dorka Niestety dla Ciebie ale również i dla mnie w miarę ocieplania się klimatu trzeba zacząć się przyzwyczajać do upałów i w ogóle do dłuższych ciepłych i bardzo ciepłych okresów czego przykład mamy w tym roku-bardzo ciepło jest od kwietnia. W 2016 roku bardzo ciepło we wrześniu a przy ocieplającym się klimacie bardzo ciepło odczuwalnie może być również w październiku. Dla mnie niestety bo lubię mroźne i śnieżne dni w zimie które trwają przynajmniej 2 tygodnie a te wraz z dalszym ociepleniem będą zanikać. Z dość dużym prawdopodobieństwem można założyć ( jak już prognozują) że w zimie zwiększy się znacznie… Czytaj więcej »

dorka

@anonim, co do tego, że dni upalnych będzie coraz wiecej, niestety nie mam wątpliwości. Co do tego, że mogłabym się do tego „przyzwyczaić”, to nie sądzę. Upał oznacza dla mnie zawsze wegetację, przetrwanie, a „pełna lampa” po kilku dniach doprowadza mnie do rozpaczy. Jedyne co mogę i musze zrobić- to zapewnić sobie warunki do przetrwania tego czasu w mieszkaniu – w tym roku, niestety już mi się to nie uda. Pozostaje mi „przetrwać” już coraz większą część pory letniej w mieszkaniu,co na prawdę nie napawa mnie optymizmem……….z dwojga złego, wolę nawet pażdziernik, listopad itp miesiące, zawsze jest sporo dni w… Czytaj więcej »

kmroz

Dorka
Nawet przy +20 stopniach pełna lampa przez kilka dni by cie doprowadzała do rozpaczy?

dorka

Nie, przy +20 st, zwłaszcza np we wrześniu, jest bardzo ok. Chodzi mi raczej, o temp 25+

Fan klimatów podzwrotnikowych

Akurat usłonecznienie w zimie rośnie. I więcej Atlantyku tym więcej jest zimą Słońca.

Kasia

Dorka ja tu pisałam pare lat temu jak była sierpniowa fala upałów taka masakryczna dzień w dzień, i potem jeszcze coś było w początku wrzesnia na dobitke. Dokładnie w tym samym tonie co Twoje, były utrzymane wszystkie moje posty. Z czasem przestałam się udzielać, bo nauczyłam się już sama oceniać sytuację na tyle, żeby widzieć, kiedy modele są na tyle powtarzalne, że data kazdego ochłodzenia staje sie prawdopodobna. Na razie tego nie widzę. Nie wiem czy mnie ktoś w ogóle pamięta :D bo ja niektórych tak…ogólnie to wciąż znosze bardzo źle przegrzane mieszkanie, upał w domu i upał na dworze,… Czytaj więcej »

dorka

Dziękuję Ci Kasiu. Czyli masz tak samo jak ja, normalnie 3-4 razy w tyg uprawiam sport itp, w upały jestem całkowicie odcięta od życia. Nie chcę już nawet pisać, bo po prostu czeka mnie piekło. Oby ten czas jak najszybciej minął, czego sobie i Tobie tez życze,i żeby można było zapomnieć o tym koszmarze na dobre kilka miesięcy!

kasia

sport też, ale jakbym miała wybrać co mnie najbardziej dobija to jednak temperatura w mieszkaniu nie do obniżenia. W nocy nie dosypiam, żeby wietrzyć (mam kota niewychodzącego więc nie mogę otworzyć balkonu i iść spać), a rano do pracy trzeba iść. Jak jest chłodno to można się ubrać, a jak jest duszno gorąco to tak na prawdę nic się nie da zrobić. Czytam to forum i na prawdę wiem co przechodzisz-zwlaszcza, że ja też z miasta wojewódzkiego na poludniowym wschodzie, więc całkiem podobne katusze jak w stolicy. Jak na razie to czekam na każdą odsłonę modeli, z nadzieją że wyplują… Czytaj więcej »

dorka

Oczywiście mieszkanie to największy problem. Też mi się nagrzewa i w żaden sposób nie jestem w stanie już go schłodzić, pomimo całodziennego zaciemnienia,gdzie czuję się jak w bunkrze. Noce w którym się męcze, wstaję po kilka razy, sprawdzać czy już musze zamknąć balkon, bo przecież od 4-5 słońce już mnie uszczęśliwia swoim rozkosznym blaskiem i ciepełkiem……….to jest jedna wielka męczarnia. Albo się męczę od tych temperatur, albo żyję w ciągłym lęku, że zaraz to nastąpi. Przy czym lata 2016-2017.były dla mnie w miarę ok, zdarzały się epizody trudniejsze, ale ogólnie rzecz biorąc nie żyłam w takim strachu. Natomiast ten rok… Czytaj więcej »

kasia

nie wiem czy Cie nie dobije, ale ja zalozylam klime wtedy kiedy tu na blogu sie pojawiłam- nie pamiętam tak ładnie jak wszyscy czy to był 2015 czy rok później/wcześniej ale mówię cały czas o sierpniu z upałem non stop. Owszem, duży pokój się schładzał, pozostałe pomieszczenia nie, i tylko wtedy gdy klima dmuchała mocno. Po jej wyłączeniu temperatura w ciągu 4-8 minut rosła do wyjściowej (a wtedy miałam już 29 stopni w mieszkaniu i ostrą alergię przechodziłam). Klimę zdjęłam, bo mnie zawiodła. Zaś wszelkiego rodzaju klimatyzatory działają jak lodówka, tzn z jednej strony chłodzą- z drugiej oddają ciepło (są… Czytaj więcej »

Marian

@ kasia pewnie mialas zle i dziwnie zalozona klime. Bo normalnie to cieplo wychodzi na zewnatrz albo np. Na balkonie Nas oknami albo przez komin wentulacyjny (hey budynek ma wmontowana klimatu he)

kmroz

@kasia Akurat w tym roku studenckie juwenalia spędziłem w kurtce bo noc zimna jak diabli była. Lokalnie w Polsce były wtedy przymrozki. Gorące juwenalia to były w zeszłym roku (27 w dzień, 12 w nocy). Jak na lato to przecietnie, ale jak na maj gorąco. Upały w sierpniu non stop? To chyba 1992 roku. Upaly w sierpniu 2015 roku był o tyle znośny ze tydzien przed nim panował jesienny epizod z zimnymi nocami (lokalnie ponizej 5 stopni) a zakończenie upałów tez nastpilo dość gwałtownie w połowie miesiąca. Fala mordercza, ale krótka i co ważne zarówno przed jej początkiem i tuż… Czytaj więcej »

kasia

mialam dobrze założoną, ta cała (głośna) stacja odprowadzająca ciepło była na balkonie, ściana przewiercona żeby to wyprowadzić. ta cześć wypowiedzi o oddawaniu ciepła odnosiła się już do klimatyzatorów (przenośnych przypominających szafy grajace) bo też testowałam

dorka

@Kasia, no to załamałaś mnie tą inf. o klimatyzacji. Zaczynam się obawiać, że u mnie może być podobny problem. Jednostka wyprowadzajaca ciepło musi być na balkonie, który u mnie jest zabudowany oknami, więc tam bedzie pewnie spokojnie 50st. A drzwi salonu i okno sypialni wychodzą na balkon- więc nie ma mowy o otwarciu okien………………w tzw salonie mi się schłodzi, w sypialni gorąc, okien nie można otworzyć……………..nie no, można się załamać :(

dorka

, już dyskutowaliśmy o fali upałów w 2015. Dziwi mnie Twoje ciągłe deprecjonowanie tych upałów i doszukiwanie się tego, ze nie były one takie cieżkie i nie trwały długo. Dla mnie to było autentyczne piekło i trwało stanowczo za długo. Temp w mieszkaniu nocą nie spadała mi poniżej 29-30 st, nie było mowy o wyspaniu się ani o żadnym normalnym życiu, każdy dzień to była męczarnia i od tej pory mam paniczny lęk przed upałami.

kmroz

w 2015 był okres 16 dniowy gorących nocy, w 2014 roku 28 dniowy.
W tym roku dzisiaj stuka 15 dni (a tak naprawde 20 dni) i spokojnie wyjdzie znowu blisko tych 28 dni.
Lato 2015 było jak zima 2011/12. Dwa tygodnie z nieznośną anomalią i… tyle. 1 sierpnia i później 19 sierpnia było po prostu zimno w nocy.

Ash

czy to taki problem zapisać się na klimatyzowaną siłownię? ja się zapisałam, bo zimą nie mogę biegać, ale okazało się, że latem też się przydaje :)

kasia

kmroz oczywiście tutaj nie będę dyskutować co dla kogo jest okej a co nie jest, ale nie mówię o 92 roku. mówię o 2015 lub 16 kiedy to w sierpniu przez ponad trzy tygodnie było codziennie ponad 30 stopni. pamiętam jak sie mowilo o jedno dniowym ochlodzeniu do uwaga 29 stopni. i ogólnie to tamto lato doprowadzilo mnie juz niemal do zalamania nerwowego takze nie bede o tym dalej rozmawiac, bo nie lubie jak mi ktos wmawia ze bylo inaczej niz bylo, a to byla taka silna blokada wyzowa, ze nawet ciepłolubni wymiękali.

kasia

owszem 2015 sprawdziłam bo od wtedy to mam kogoś z tego bloga w znajomych na fejsie

kmroz

W 2015 okres gorąco-upalny trwał od 2 do 17 sierpnia. No niech bedzie, prawie 3 tygodnie (bez 5 dni)
Plusem było mocne wychłodzenie tuż przed nim i tuż po nim. Minusem oczywiście ze niemal codziennie było w nim powyżej 30 stopni. Ale chyba juz wole cos takiego, niż to co jest w tym roku, czyli praktycznie cały lipiec z nieznośnymi nocami powyżej 15 stopni, mimo całkiem przyjaznych maksów.

Paweł

Jeśli miałbym wybierać najlepsze lipce po 2005 roku to moim zdaniem najbardziej udane, letnie lipce to: 2006, 2007, 2010, 2012, 2014 i 2015. Najgorsze lipce to 2011, 2016 i 2017. Chociaż łatwiej mi wymienić najgorsze niż najlepsze. Poprzednie 2 lipce były dość chłodne (okres około 5 lipca 2016 i połowa lipca 2016, końcówka bardzo parna i burzowa). Lipiec 2017 był już też dość deszczowy i nie mial zbyt wysokich jak na lato temperatur (30-35 stopni). Jak dla mnie najgorsze miesiące letnie to te, które mają mało słońca, są bardzo burzowe i często w nich pada, do tego są bardzo parne.… Czytaj więcej »

Paweł

Chciałbym, żeby jeszcze kiedyś w Polsce przyszedł taki lipiec jak w 1994 czy 2006 roku. Nie jestem jakimś fanem upałów (szczególnie wersji wilgotnej), ale jestem ciekaw, czy do 2030 roku Tmax w Polsce przekroczą 39 lub nawet 40 stopni.

anonim

Biorąc przykład z sierpnia 2015, jeśli taki układ baryczny zdarzyłby się w lipcu to temperatura z bardzo dużym prawdopodobieństwem przekroczyłaby 39 stopni

kmroz

Nie do końca… przełom lipca i sierpnia to okres z najwyższym potencjałem na rekordy (20.07-10.08)
W 2015 były wszelkie warunki na rekord, ale ten nie padł.

anonim

W 2015 roku potężna fala upałów przyszła po 5 sierpnia, gdyby coś takiego zdarzyło się 2-4 tygodnie wcześniej to może w III dekadzie lipca byłyby temperatury bliskie rekordom albo padłby rekord. Osobiście uważam że jednak potencjał dla II i III dekady lipca jest minimalnie większy do ok 0.5 stopnia niż dla I połowy sierpnia. W sierpniu 2015 nawiedziła Polskę kolejny raz fala skrajnych upałów w samej końcówce miesiąca ale tam potencjał był już dość wyraźnie mniejszy (lipiec jest poza tym pod tym względem miesiącem bardziej wyrównanym)

Editor

Czy może mi ktoś powiedzieć jak obecnie wygląda prognozowana sytuacja dla Podkarpacia? Bo od wczoraj długoterminowe prognozy dla Rzeszowa widzą ochłodzenie od początku sierpnia. Tzn ma być 28-30 do końca lipca a potem w sierpniu już 25-26. Po tym co tu przeszliśmy w sierpniu 2015 i 2017 ja się już po prostu boję sierpnia.

dorka

, na tym blogu już wczoraj prawie wszyscy „ogłosili”, że czeka nas niekończąca się fala upału, z temp. pow 30 st i tropikalnymi nocami………ale być może ta „cudowna” aura będzie panować tylko w W-wie, a u Ciebie będzie normalnie…….
Być może. Ja od samego czytania tych prognoz, bardzo źle się czuję od wczoraj :(

Editor

U nas w tym roku jest naprawdę lepiej niż w innych regionach (w przeciwieństwie do zeszłego roku kiedy u nas było najgorzej). Dzisiaj ma być 23 a np. w Zielonej Górze 28. Do tego nadal mamy sporo zachmurzenia i nadal pada (w ostatnie dni nie padało tylko w niedzielę). W każdym razie dużo już nie zostało, męczymy się z tym ciepłem/gorącem od początku kwietnia a został już tylko sierpień. Przy czym pod koniec sierpnia dzień będzie już na tyle krótszy że łatwiej będzie znieść gorąco – po południu lub wieczorem będzie już przyjemnie. Jeszcze tylko przeżyć sierpień i będzie OK… Czytaj więcej »

anonim

Przypomnę tylko również wrzesień może być bardzo gorący-jest to miesiąc podobny termicznie do maja i ma porównywalny potencjał. Jeśli ktoś narzekał na zbyt gorący maj 2018 to w przyszłości może się pojawić równie ciepły wrzesień. Jeśli komuś było zbyt ciepło w kwietniu 2018 ( bo i takowe narzekania tu widziałem) to zbyt ciepło może być i w porównywalnie ciepłym październiku który może się zdarzyć. Różnica tutaj polega głównie na długości dnia ale jeśli będzie słonecznie to mogę się założyć że tez znajdą się osoby dla których będzie za gorąco. Dla września są możliwe temperatury 25-30 stopni przez znaczną część miesiąca… Czytaj więcej »

Editor

Kwiecień 2018 był najcieplejszy w Przemyślu, Rzeszowie i Tarnowie więc zimnoluby z tych miast mają więcej powodów do narzekania na ten miesiąc. Ja natomiast nie przypominam sobie żeby chociaż raz przeszkadzało mi gorąco we wrześniu, nie mówiąc o październiku. To już zupełnie co innego, dzień jest krótszy, noce są chłodne, można porządnie wywietrzyć mieszkanie, nie to co w lipcu i sierpniu.

anonim

Choćby w roku 2016 we wrześniu szczególnie w I połowie tego miesiąca znam takie osoby które narzekały na zbyt wysokie temperatury. W II połowie zrobiło się chłodniej. Faktycznie jednak krótszy dzień sprawia że łatwiej znieść takie temperatury we wrześniu niż w maju, poza tym inny jest kąt padania promieni słonecznych, niemniej 30 stopni w cieniu to jest 30 stopni i choć jest łatwiej to dla wielu i tak za gorąco.

dorka

, nie przypominam sobie, zeby mi we wrześniu upał kiedykolwiek przeszkadzał, głównie dzięki temu że noce są chłodne. No chyba że to też się zmieni i będa gorące noce. Nic mnie już nie zdziwi.

zadroszczę Ci prognoz z normalnymi temperaturami…..

Fan klimatów podzwrotnikowych

@dorka
To zobaczymy jak przyjdzie w tym roku rekordowy wrzesień i październik, jestem pewien, że będziesz narzekała.

dorka

, czyli wg ciebie, upały zaczną się od jutra i będą trwać nieprrzerwanie do końca października? I mimo, dłuższych nocy we wrześniu, temp bedą nocą 20+?
Jeśli tak bedzie, tzn, że w tym roku zrobiliśmy „przeskok” do zupełnie innej strefy klimatycznej i czas zacząć budować kurorty i zbijać fortuny na hotelarstwie, być może wkrótce już przez cały rok, jak na Kanarach ;-) tylko się cieszyć

dorka

btw, nawet w Turcji, we wrześniu noce są już dość chłodne, więc jeśli u nas będą gorące, to na prawdę, pobijemy „na głowę” ciepłe kraje.

Fan klimatów podzwrotnikowych

@dorka
Z Twoich wpisów wynika, że dla Ciebie upał to >20 st. a takie dni są przy dobrych wiatrach możliwe nawet w listopadzie. A o tym niskim Słońcu to Ty nawet nie wspominaj, w kwietniu Słońce nie świeci o wiele wyżej niż we wrześniu a przeciętny wrzesień jest cieplejszy od tegorocznego kwietnia, który uważasz za gorący…

alewis27

Zależy gdzie. U mnie kwiecień miał 14,1 a tmax 21,1. Parametry te są wyższe niż normy dla maja czy września. Ten średni tmax nie jest dużo niższy niż rekordowy średni tmax dla września 22,4.

Ale na południu kwiecień był najcieplejszy. Na północy ta anomalia i średnie temp były trochę niższe.

Fan klimatów skandynawskich

a czy Ty umiesz dokładnie czytać? Dorka pisała o temp. w nocy powyżej 20 st. a nie w dzień.

Fan klimatów podzwrotnikowych

W Płocku rekordowy wrzesień miał śr. t. maks. 22,9 st., a rekordowy kwiecień 2018 19,1 st.. Na południu tegoroczny kwiecień był niezwykły, anomalia coś jak końcówka kwietnia 2012 tyle, że rozłożona na cały miesiąc.

z Zachodu

Ja też od samego wieszczenia dostaję „gęsiej skórki”. I wcale nie z zimna. ;-) Dla mnie upał to też koszmar, bo przecież temperatury podawane są te mierzone w cieniu, a trzeba się też przemieszczać w słońcu. Jestem teraz na Półwyspie Helskim i tu już jest baaaardzo gorąco, codziennie lampa. Miejscowi bardzo nie kochają takiej temperatury, gdyby nie lekki powiew z północy… Za kilka dni wracam do siebie… a tam horror ma być. Precz z upałem! ;-) Mam nadzieję, że te temperatury prognozowane to jakaś pomyłka…

kmroz

Długo sie zbierałem by zadać to pytanie.. ale w koncu zadam je.
Czemu od 2-3 dni nikt na tym forum nie wspomina o istnieniu modelu ECMWF i w zaden sposob nie odnosi sie do jego odsłon?

dorka

bo ECMWF nie prognozuje aż takiego upału, tak oczekiwanego na tym blogu. Więc przypuszczam, że ten model jest kompletnie niewiarygodny, wg forumowiczów. A za to GFS, być może nawet zaniża upał, więc trzymajmy się tego najbardziej sprawdzonego modelu………Pewnie też przeczytam, że inne, super świetne modele, także potwierdzają upały GFS!!

kmroz

Dzisiaj juz nawet GFS wycofał sie z upałów w skali kraju, na początku przyszłego tygodnia widzi tylko lokalne upały do 32-33 stopni w niektórych regionach…

Editor

Oby tak było. To będzie pierwszy od dawna początek sierpnia bez upałów w Rzeszowie. U nas w 2017 roku było chyba jeszcze gorzej niż w 2015, bo zamiast 30-32 jak wtedy było 33-36.

kmroz


W twoich regionach na przełom lipca i sierpnia widać temperatury maksymalne rzędu 23-28 stopni

juhas

To pięknie, czyli odwołujemy upał zanim jeszcze nadszedł?

Lukasz160391

Ja jakoś widzę codziennie upały przez tydzień od 1 sierpnia do 8 sierpnia, czyli przez tydzień. Ale to jeszcze fusy. Co do prognoz krótko i średnioterminowych, to faktycznie do końca lipca prognozowany upał jest mniejszy. Zresztą przekonamy się w kolejnych dzisiejszych odsłonach, czy ta tendencja zostanie podtrzymana.

dorka

, a kto niby „odwołał” ten upał, bo nie zauważyłam.
Za chwilę z pewnością @lucas, uspokoi tu wszystkich miłośników upału,zapewnieniem że gorąca i upału nie „zabraknie” nam jeszcze baardzo długo………..

chochlik

Przy wysokich temperaturach ECMWF w prognozie deterministycznej stosunkowo często zaniża wartość Tmax, podobnie jak UM, szczególnie na dalsze dni prognozy. Natomiast w prognozowaniu wartości T850 ECMWF jest lepszy od rywali. Ciekawią mnie wyniki niemieckiego ICON, bo „na oko” model ten wygląda naprawdę dobrze, niestety nigdzie nie spotkałem się jeszcze z oceną jego prognoz.

kmroz

Ale nie o 6-8 stopni chyba ;)

dorka

Czyli tak jak myslałam, ECMWF „do bani”, zaniża temp., tylko gfs nieomylny, a nawet nie doszacowuje upał ;-)

kmroz

Najlepsze ze jak ECMWF był cieplejszy od GFS to wszyscy mówili jaki to ten ECMWF super :)

chochlik

ECMWF jest zdecydowanie najlepszym wśród modeli, to jednak nei znaczy, że sprawdza się najlepiej przy każdym parametrze i w każdych warunkach. Przy w miarę słonecznej i napływie ciepła pogodzie akurat to zazwyczaj GFS lepiej się sprawdza. Podobnie jak przy napływie chłodu i bezchmurnym niebie najbliżej prawdy jest zazwyczaj GEM. Taka już specyfika tych modeli.

Lucas wawa


Proponuję nie myśleć w kategoriach która prognoza jest którego modelu – tylko oceniać rozwój sytuacji względem stanu obecnego.

z Zachodu

Razu jednego, jakieś trzy tygodnie temu zrobiłam sobie rozpiskę: prognozy wetterradar, twojapogoda, GFS, ECMWF i ACCU-W. Po czym sprawdziłam, która prognoza „najbliższa” była rzeczywistości. ECMWF zaniżała znacznie! Dlatego teraz patrzę na ten model z niedowierzaniem, choć najbardziej by mi pasowało!!

kmroz

Powiem szczerze, ze ostatnio tez zauważyłem ze on zaniża. Ale jednak o 2-3 stopnie a nie 6-7.
Tylko, czy to powód by go lekceważyć?

chochlik

Opisywana tu niedawno na blogu w osobnym artykule stacja w Gulsvik w Norwegii kontynuuje bicie rekordów. Aktualnie (stan na 24 lipca) stacja ta ma już w tym roku 26 dni upalnych (Tmax>=30C). Pobiła tym samym rekord z Warszawy z 2015 roku (24 dni). Do rekordu z Opola (37 dni) nadal daleko, ale kto wie. Stacja ta w ciągu ostatnich 30 dni notowała 18 dni upalnych oraz równe 30 dni gorących (ani razu Tmax nie spadła poniżej 25C). I to jest prawdziwa fala upałów.

dorka

, to niedościgłe marzenie, rozumiem? Spokojnie, jeśli od jutra zaczną się u nas temp 30+, nieprzerwanie do końca sierpnia, to spokojnie pobijemy szwecję, bo chyba już kilka dni z temp. 30 było w tym sezonie?

chochlik

yyy, to po prostu informacja. U mnie dla porównania w lipcu liczba dni upalnych na dzień dzisiejszy jest równa 1, a ile tu paniki z powodu „fali upałów”. Gulsvik leży 1000 km na północ od Łodzi.

Mat

Nie będzie do końca sierpnia, stawiam ze ta fala upałow będzie krótsza niż pokazuja fusy, z krótkim przerywnikiem.

kmroz

A ja rzeczywiście coraz bardziej mysle ze to co nas czeka to nawet nie bedzie można nazwac „fala upału” (a na pewno nie ogólnokrajowa).
Natomiast fala gorąca z maksami niemal cały czas powyżej 25 stopni moze byc długa, chociaż niektóre scenariusze nie wykluczają jej rychłego końca koło 5.08- ale to fusy.
Na pewno szykuje sie rekordowo długi okres w stolicy z gorącymi nocami – konkurować bedzie z tym z 2014 roku.

dorka

TP dziś ogłosiła, że czeka nas fala tropikalnego upału, który będzie trwał 2 tygodnie, odczuwalnie 40st i hasło „ludzie będą padać jak muchy”…………..

Lukasz160391

Moim zdaniem przesadzają.

dorka

To polecam przeczytać artykuł. W komentarzach, jak zwykle, nie brakuje zachwyconych, że nareszcie będzie prawdziwe lato……..miasto bez klimatyzacji zamieni się w piekło, a ludzie się cieszą.

PiotrNS

Model SFG-XD przewiduje całodobowy mróz i intensywne opady śniegu 1 listopada w znacznej części Polski. Dajcie znać drogowcom, żeby nie byli zaskoczeni :)

alewis27

Dorka nie miasto tylko mieszkania. W budynkach użyteczności publicznej tudzież komunikacji miejskiej jest klimatyzacja (w większości przypadków). I to często odpalona na pełną bombe, co jest równie nieprzyjemne (i niezdrowe) co jej brak i wynikająca z niego „sauna”. Wujek od dziewczyny mojej montuje klimy w mieszkaniach i biurach (na Śląsku u nas) i przeciętny montaż w mieszkaniu wyjdzie 3-4 tysiące zł, a pobór prądu na początku 0,9 kW, później jak już tylko trzyma temperaturę – bliżej 0,2 kW. W obliczu zmieniającego się klimatu i gwałtownie rosnącej liczby gorących dni oraz ciepłych/tropikalnych nocy nie jest to głupia inwestycja. Nie jest to… Czytaj więcej »

Editor

Klimatyzacja to jednorazowy wydatek + koszt przeglądu i czyszczenia (nie ma co tego zaniedbywać, gromadzi się tam sporo syfu). Natomiast pobór prądu jest niski. Ja sam zamontuję na pewno w przyszłym roku jak się przeprowadzę do nowego mieszkania. Brak klimatyzacji niedługo będzie absurdem podobnym do braku kaloryferów.

chochlik


Bez przesady. W Europie, nawet w krajach dużo cieplejszych od Polski klima w domach nadal jest bardziej wyjątkiem niż regułą. Kiedyś już tutaj przytaczałem kilka linków do artykułów i dyskusji, gdzie Amerykanie pisali jakie o dla nich dziwne (że np. w restauracji może nie być klimy), a Europejczycy pisali o tym, że dla nas dziwna jest amerykańska moda na instalowanie klimy niemal wszędzie.

Robert

selekcja naturalna popieram

dorka

oby owa selekcja w pierwszej kolejności objęła ciebie

Editor

Powaliło cię człowieku. Znoszenie wysokich temperatur świadczy o człowieku? Ciekawe że u większości ludzi dostrzegam korelację między inteligencją a stosunkiem do gorąca. Większość naprawdę mądrych ludzi (np. z doktoratem zrobionym w USA) nie znosi gorąca. Zauważ że im bliżej równika, tym niższe IQ, możesz z łatwością znaleźć to w internecie.

alewis27

Editor teraz robisz projekcję w drugą stronę i traktujesz jakąś z dupy wyjętą korelację jak kausację (przyczynowość „po naszemu”)

Zrób porządne badanie z próbką 1000 osób o iq >=130 dot. preferencji pogodowych? I jednocześnie 1000 osób o iq <90, to samo badanie. Ciekawe czy były by jakieś różnice. Szczerze to wątpię.

kmroz

Osoba która pragnie 40 stopni jest albo głupia albo po prostu zła. Taka prawda :(
a co do nadchodzącej fali to słabnie w oczach ;) nie widać juz za bardzo dni duzo cieplejszych niż te jakie mamy w wawie od 18 lipca. Jednak chłodniejszych tez nie widać, a co gorsza nie widać tez chłodniejszych nocy :/

Editor

Alewis jakiś wpływ klimatu na IQ jest jednak zauważalny. Im bliżej równika tym słabsze wyniki testów. Dotyczy to wszystkich miejsc. Np. w Afryce południowej IQ jest wyższe niż w środkowej. W Ameryce południowej Argentyna i Urugwaj wypadają dużo lepiej niż Kolumbia albo Ekwador. W Europie też północne kraje wypadają lepiej niż południowe. Mnie bardzo denerwuje to, że KAŻDY znany mi Hiszpan albo Portugalczyk twierdzi że temp. powyżej 28-30 jest nieprzyjemna lub nawet trudna do zniesienia. A w Polsce zachwyt nad falą upałów. Zjawiskiem niebezpiecznym dla zdrowia i uciążliwym. Pogodynki mówią o „cudownej letniej pogodzie” gdy mapa pokazuje 33-34 stopnie. Podobnie… Czytaj więcej »

Editor

Alewis mam jeszcze jedno pytanie. Dlaczego duże korporacje ustawiają w biurach klimę na 22 stopnie? (kobiety którym jest jak wiadomo chłodniej niż mężczyznom często na to narzekają). Dlaczego nie na przykład na 26 stopni? Bo jak jest chłodniej to się lepiej myśli. Jak kiedyś pojedziesz w długą trasę samochodem i po paru godzinach poczujesz zmęczenie to obniż temperaturę, zwiększ nawiew i zobaczysz jaka będzie różnica.

dorka

, mnie zawsze „rozwala” jak roześmiana pogodynka, oświadcza, ze np za 2 dni będzie wspaniała, doskonała letnia pogoda – 31,32 i więcej – wtedy najlepsza. Oczywiście rozumiem trochę te panienki, bo one mieszkają albo w willi pod warszawa, albo w luksusowym apartamencie, poruszją się wyłącznie w obrębie klimatyzowanych pomieszczeń i jak usiądą sobie wieczorkiem na tarasie swojego domu pod lasem- to pewnie już jest super itd, itp. Natomiast jakim cudem przeciętnego mieszkańca dużego miasta może cieszyć upał – nie mogę pojąć.

kmroz

odkąd sobie rozwaliłem telewizor ze złości, przestałem oglądać te pogodynki :D
oczywiście żart, aczkolwiek nie zdziwie się jeśli ktoś zrobił tak naprawdę…
Zwłaszcza taka jedna z TVN ewidentnie cierpi na pewne braki inteligencji. Sensownie gadają czasem Zubilewicz, Popielarska, Wasilewski z TVN i Kret z TVP. Jak na standardy oczywiście. Bo i tak mają odgórny rozkaz by robić sensacje z niczego :p
od ponad roku nie oglądałem żadnej prognozy w TV a od pół roku nie sprawdzam pogody nigdzie poza bezpośrednimi modelami. To jedyna opcja niezabrudzona jakimiś machlojkami i umożliwiająca obiektywną ocenę ;)

Fan klimatów podzwrotnikowych


O, widzę, że już pseudonauka na to forum wkracza.

kmroz


wkroczyła tu razem z tobą :D

Fan klimatów podzwrotnikowych


W takim razie przytocz tu jakąś moją pseudonaukową wypowiedź :D

kmroz

była już przytaczana pare razy przez innych użytkowników. Ja się na tych tematach nie znam, więc się nie wypowiadam – ale osoby, które się znają ci to wypominały ;)
Jedną z perełek jaką pamiętam, to wiara w to, że lokalne burzowe opady zapobiegną suszy przy gigantycznych upałach

Fan klimatów podzwrotnikowych

Zacznijmy i skończmy tą naszą polemikę na tym, że w Polsce nie ma nigdy gigantycznych upałów.

kmroz

Arctic Haze coś mówił o definicji upałów…
W Polsce gigantyczny upał to 35+, w Skandynawi 30+, w twoim klimacie 40+

Fan klimatów podzwrotnikowych

Zupełnie nie mam pojęcia skąd te parametry wytrzasnąłeś :D

kmroz

w takim razie odsyłam do artykułu na tym portalu

Fan klimatów podzwrotnikowych

Może taka definicja upału miałby sens, gdyby człowiek był gatunkiem bardziej zmiennym fenotypowo (zwłaszcza fizjologicznie) i ów fenotyp zależał od miejsca zamieszkania/urodzenia, ale jako, że tak nie jest, to my wszyscy, w tym mieszkańcy Łeby jak i Wrocławia dysponujemy takim samym układem termoregulacji, więc odczuwanie gorąca/zimna wiąże się z kwestią adaptacji (dostosowania), która pozwala na dostosowanie się organizmu do danej temp. w ciągu kilku dni lub kilku godzin. Gdy mieszkaniec Łeby przyjeżdża do Wrocławia to początkowo odczuwa gorąco jednak po kilku dniach pobytu w ów mieście organizm adaptuje się do tamtejszych warunków i odczuwa komfort termiczny. Gdyby nie ta zdolność… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

To wytłumacz mi czemu w północnej europie minimum zgonów jest przy tmax 20-21 C, a na południu przy 25-26 C.

Myślę, że do tego nie koniecznie trzeba innych genów, ale na pewno wychowania od dziecka w innym klimacie.

kmroz

no wlasnie to nie jest kilka dni… tylko może kilka lat. W ruchu turystycznym ta definicja nie jest dobra, jest dobra dla MIESZKAŃCÓW danego regionu. I tak oto dla Polaka skrajny upał to 35+ stopni a dla mieszkańca Omanu pewnie 50+ albo 45+ stopni.
Idąc tym tokiem rozumowania (że kilka dni), to np po kilkudniowej fali mrozów byś już nie czuł zimna :)

Fan klimatów podzwrotnikowych

@Arctic Haze
Myślę, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest nie tyle klimat w jakim dana jednostka się wychowała co warunki środowiskowe, na które składają się: dieta (zupełnie inna w Europie Środkowej a krajach śródziemnomorskich), poziom aktywności fizycznej, otyłość, nałogi, choroby.

zaciekawiony

TP lubi przesadzać. Wybierają sobie najcieplejsze wersje prognoz, czasem pomylą temperaturę powietrza z odczuwalną albo napiszą o temperaturze „na słońcu”. Zimą jest natomiast odwrotnie, straszą mrozami.

adek

Rzeczywiście upał u mnie miałby się pojawić tylko w niedzielę. Ale…nie widać już codziennych opadów – burze mają się pojawić tylko w czwartek i w sobotę. A tak do przyszłego tygodnia codziennie bezchmurnie i 28 stopni. To chyba lepsze niż upały po 32-33 st. :) lato trwaj!

Lucas wawa

@kmroz Tak na logikę: już teraz w wielu dniach Tmax w Warszawie przekracza 27/28°C, zresztą nie tylko tu. Teraz spójrzmy na prognozy ECMWF – te ostatnie, które wskazują na Tmax w najcieplejszych dniach nadal przeważnie 25/28°C (choć wcześniej prognozował też w cieplejsze dni ok. 30°C). A przecież sytuacja baryczna będzie sprzyjała przynajmniej 2-3 st. (jeżeli nie ok. 4-5 st.) ociepleniu – z co najmniej dwóch powodów: – teraz wiatr wieje z N, a będzie częściej ze E (a później może i SE), – powietrze coraz dłużej będzie nad rozgrzanym lądem. Jedynie co mogłoby sprawić, że Tmax w najcieplejsze dni nadal… Czytaj więcej »

Krakus

Z mojej perspektywy bardZo porownana pogoda do Roku 2014. Inna sprawa ze u mnie ostatnio troche cieplej niz wszystkiego prognozy. Wiec mysle ze Balice zwnotujemy kolo 32 33c na przelomie lipca I sierpnia a obserwatorium 34c

Lukasz160391

Teraz w Gliwicach już kropi deszcz i słychać grzmoty. A miały być burze dopiero jutro… prognozy zawiodły.

PiotrNS

W Nowym Sączu właśnie przeszła krótkotrwała ulewa; teraz już się uspokoiło ale dalej pada deszcz. Niebo zakryte chmurami, ale przynajmniej już nie jest tak gorąco i parno.

DarekB

Te magiczne +30 C nie mają żadnego znaczenia jeśli wilgotność powietrza jest wysoka. Dzisiaj mam trochę ponad 25, burze „chodzą” dookoła i ciężko się oddycha. Jeśli temperatura rzeczywiście wzrośnie o kilka stopni to mamy „Kongo” pod Sandomierzem.

Krakus

U mnie dzis 29c (Tyle wskazuje wola justowska) w Balicach 28c I nieznosnie parno

Lukasz160391

A u mnie po tej lekkiej burzy trochę się ochłodziło i już nie jest aż tak parno

Lukasz160391

Teraz jest znowu słonecznie i coraz gorącej (goręcej?). Widać wyraźnie, jak lokalne są dzisiejsze burze.

chochlik

Wcześniej w komentarzu ktoś się pytał dlaczego nie popieramy takich burz jak te dzisiejsze, wewnątrzmasowe, w gorącej masie powietrza. Nie przynoszą one rześkiego powietrza – wręcz odwrotnie, godzinę po burzy wyszło Słońce, ale przy zerowym wietrze, temperatura zaczęła szybko rosnąć, ale przy tym parowała woda i wilgotność utrzymywała się na wysokim poziomie. Bardzo szybko zrobiło się wręcz nieprzyjemnie parno. Powietrze przed burzą było bez porównania przyjemniejsze.

kmroz

No nie zgodzę sie. U mnie nieznośnie parno i bezwietrznie było wlasnie przed burza. Po przejsciu nawalnego opadu zrobiło sie chłodniej, zaczął wiać wiaterek. Teraz całkiem przyjemny wieczór.
Ale wczoraj w gruncie rzeczy było ogółem przyjemniej. Wiatr wiał cały czas, momentami naprawde silny. Wiec, zakładając te sama temperaturę, to lepiej bez opadu. Problem w tym, ze statystycznie przy „suchym” scenariuszu jest 5 stopni cieplej i na jedno wychodzi…

dorka

Dlatego ja nie mogę się zgodzić z @lucas, że w naszym klimacie lepsze jest suche gorąco. Przebywam od kilku dni na Podlasiu i jest tu gorąco, ale chmury i wieczorne ulewy zawsze przynoszą w rezultacie ochłodzenie i chłodniejszą noc. Przy bezchmurnym niebie, żar się leje od 4.30 do 21 i można zwariować z nadmiaru tego szczęścia.

Lucas wawa

Bo na razie oceniasz sytuację przez pryzmat jeszcze nie tych najcieplejszych dni.
Zauważmy, że nie każda duszna aura kończy się opadem. Przed „żarem” słonecznym można się schronić w cieniu, a przed parnością pozostają jedynie klimatyzowane pomieszczenia.

Paweł

@dorka Gorące i suche powietrze jest o niebo lepsze od wilgotnego. Wolę powietrze suche i gorące przy Tmax 35 stopni i lampę i niż powietrze wilgotne przy aurze 27-30 stopni. Rozmawiałem z wieloma osobami, które były w Hiszpanii, Portugalii czy Turcji. Zdecydowanie preferują upały w tamtej wersji niż takie jak mamy najczęściej w Polsce (czyli duża wilgoć). Tamto powietrze jak już to Cię parzy a nie powoduje zmęczenie u Ciebie.

kmroz

U nas upały w tak suchej wersji sa po prostu zbyt rzadko. A jak juz sa to zwykle jest to długa fala upałów, wiec tez nie za ciekawie.
Oczywiście zdarzają sie wyjątki np 5.07 w tym roku. Gdybym nie sprawdzał danych tamtego dnia, nie pomyślałbym nawet ze był upał.

Lucas wawa

Nie, nie będę pisał czegoś co do czego nie mam bladego pojęcia, czyli jak długo będzie bardzo ciepło (gorąco-upalnie), z przewagą Tmax powiedzmy 27/35°C. Nie będę też rozwijał aspektu subiektywnego (emocjonalnego) związanego z upalnymi dniami, czy falami upału – dodając krótko, że swoich preferencji nie zmieniłem (wolę Tmax rzędu 25°C oraz Tmin rzędu 15°C). Przypomnę natomiast jak co poniektórzy sugerowali, że w obecnych dniach będziemy mieli 'normę’ – podczas gdy jest średnio ok. 3 st. cieplej… Ja natomiast swoje przypuszczenia na obecny i przyszły tydzień opieram (opierałem) na fakcie, że w ogóle w niemalże całej Europie jest ciepło lub bardzo… Czytaj więcej »

DarekB

Warszawę czeka chyba ciepła noc. Nawet bardzo ciepła. patrząc na temperaturę z 17:30. Pod Tarnobrzegiem po przejściu burzy trochę ponad 18 C.

Marian

W Zielonej Gorze teraz 28c czuc ze goretsze powietrze jest. Burze niestety mnie ominely. Padalo na W I SE ode mnie. Znowu robi so sie bardZo sucho. Mam nadzieje ze po tej Dali upalow przyjdzie porzadnego deszcze Bo te burze to chyba niewiele deszczu u mnie przynioslo :(

DarekB

„Pogodynki” ze stacji TV wszelkiej maści nie powinny nas ekscytować. Są tam na etatach i zarabiają swoje na emocjach ludu. Faktem jest, że sprawdza się scenariusz @Admina – ” Ma być również bardzo parno, szczególnie w drugiej części prognozy, gdzie GFS sugeruje występowanie temperatur termometru zwilżonego rzędu 26°C. „

Lukasz160391

GFS już drugą odsłonę z rzędu prognozuje znaczną przebudowę baryczną po 7 sierpnia. Upały mają pozostać jedynie na południu Europy. A w Skandynawii ma się zrobić wręcz zimno.

Zabierzowiec

Z tego co widze to nieatety na SE Polski a byc jeszcze chlodniej niz na S skandynawia. I pewnie yes u Nas ulewy :(

Lucas wawa

I taka właśnie opcja to byłoby już konkretniejsze ochłodzenie. Tyle, że to termin za blisko 2 tygodnie…

Thorgeir

Wielokrotnie bywało, że prognozy zmieniały się nagle. Ostatnio tego niżu powracającego nagle z nad Ukrainy i dającego takie opady na zachodzie Polski nie widziano wcześniej w prognozach. Może nagle w sobotę otrzymamy prognozy, ze niedziela to będzie ostatni dzień upałów…których to na razie nie ma jakoś specjalnie. U mnie odsuwane upały non stop. Dzisiaj o 2 stopnie mniej od zapowiadanych…i oby tak dalej. Czekam na jakieś konkretniejsze ochłodzenie. Chociaż jakby było tak normalnie jakoś 23-24 stopnie to by starczyło. Uprzedzam FKP i innych „ciepłomanów”, że tak…23 stopnie to u mnie na Dolnym Śląsku jest to norma dla sierpnia.

Lucas wawa

Tu tabela z dzisiejszymi Tmax:
https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynext?lang=en&state=Pola&rank=100&ano=2018&mes=07&day=25&hora=18&Send=send
Mamy coraz więcej miejsc z Tmax od 27°C wzwyż, w Słubicach dzisiaj już powyżej 30°C. A kolejne dni będą na pewno cieplejsze – przykładowo dla C Mazowsza:
https://meteomodel.pl/gens/plot/index.php?pozycja=2152

Jakieś ochłodzenie w 1. dekadzie sierpnia zapewne nadejdzie – jednak ocena jego skali i trwałości to 100% gdybanie.

Fan klimatów podzwrotnikowych

„23 stopnie to u mnie na Dolnym Śląsku jest to norma dla sierpnia.”
Chciałeś napisać to BYŁA norma t. maks. na Dolnym Śląsku dla sierpnia.
https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=351160424&par=tx&max_empty=3
Trend jest dla Ciebie bardzo niekorzystny, jeśli klimat będzie dalej się tak szybko ocieplał to jeszcze za twojego życia śr. t.maks. sierpnia dobije do 27 st..

Thorgeir

@FKP ciężko jest w ogóle czytać co piszesz i odnosić się do tych rzeczy. Chłopcze…jest to norma i tyle. Czy będzie więcej czy nie…nie wiem. Na razie jest to normą i tyle. Pisałem tylko tyle, że chcę takiej normy…ot takie upodobanie do norm. Nie widzę, aby ktoś tę normę zmieniał. Nie widzę też, aby ktoś mówił o tym, że trzeba te normy zmienić. W ogóle co to znaczy zmienić normę? Wtedy co…klimat nie będzie się ocieplał, bo jeśli podwyższymy normy, okaże się, że jest wszystko w normie? Cały czas odpisujesz komuś jak jakiś maniak, gdy ktoś napisze, że lubi chłód… Czytaj więcej »

Fan klimatów podzwrotnikowych

Chłopcze, te normy same się zmieniają w ujęciach 30 letnich. Kiedyś śr. t. maks. sierpnia dla Wrocławia to była 23 st. ale teraz jest 25 st. a co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Na wstrzymanie to sobie daj Ty bo ewidencje widać, że masz obsesje, w każdym swoim wpisie przytaczasz mój nick i karykaturujesz moje preferencje.

Zbigniew

Zależy bo z tego co widzę średnia temperatura maksymalna przez większą część sierpnia (do 20) wynosi 24-25 stopni. Dopiero od 22 sierpnia średnia temperatura maksymalna (norma) wynosi 23 stopnie. Przynajmniej jeżeli chodzi o Wrocław.

kasia

a gdzie to się patrzy? gdzie znajdę tabele sięgające większej liczby dni niż te na tej stronie? w aktualizacji z teraz widzę od 3 sierpnia wysokie ciśnienie ale nie zmienia ono prognozy 3,4,5 odpowiednio max: 27, 28,5 i 26 stopni przy nocach wszystkich po 20 stopni w nazminiejszym moemencie…i na tym prognoza sie konczy

Lukasz160391
kasia

dziekuje przyda sie

kmroz

Polecam tez inne modele a nie tylko ten osławiony GFS-ik ;)
Co do prognoz na tak daleki okres jak 14 dni to nie traktuje tego zbyt poważnie. Warto patrzeć do 10 dni maks i to tez z przymrużeniem oka. Chociaż osobiście tez sadze, ze akurat ta odsłona sie sprawdzi, tyle ze jutro GFS znowu pokaże upały do 10.08 tak jak robił to wczoraj : D

Marian

Ale na tym blogu kroluje GFS I najlatwiej SA dostepne z niego prognozy. A proposal prognozy martwi mnie E ponownie Zachod Polski bedzie suchy a mocniej ma popada na wschodzie jedynie. Mam nadzieje ze sie sprawdzi prognozy niejakiego leszczynskiego I w weekend poleje u mnie porzadnie

kmroz

Na wetterzentrale.de, kachelmannwetter.com i wxcharts.eu sa wszystkie modele tak samo łatwo dostępne ;)

Thorgeir

@kmroz Jak już tu było pisane, ludzie często wierzą jakimś modelom, gdy wskazują na upały. Dodatkowo jest tez różne podejście do kwestii prognoz długoterminowych. Gdy wskazują na zimne dni, wtedy podawana w wątpliwość jest ich sprawdzalność. Jeśli zaś za 14 dni ma być gorąco, wówczas każdy ochoczo je przytacza. No nie każdy, ale z tego co czytam to sporo osób. Mamy tak, co mnie osobiście dziwi, bo w moim otoczeniu tego nie ma, że ludzie tutaj na blogu mają dziwne uwielbienie do upałów. Nie przeszkadza im ocieplający się klimat. Ja osobiście wolę chłód i wokoło mam ludzi lubiących wprawdzie lato,… Czytaj więcej »

kmroz

Mnie też to zastanawia skąd tylu upałolubów na tym blogu. Mało znam takich ludzi osobiście.

dorka

@Thorgeir to nie tylko Twoje zdanie, pisałam już kilka razy, że na tym blogu jest wyjątkowo dużo fanatyków upałów. Ja mam w tej kwestii podobne zdanie do Ciebie, lubię ciepło, ale nienawidzę upałów. Wychowałam się w innym klimacie i pomimo, że nie uważam się za staruszkę, to nienawidzę tego żaru który coraz częściej u nas dominuje, i wręcz nie mogę słuchać/czytać uwielbienia dla temp. 30+, które staje się chyba powszechne w naszym kraju, na pewno w mediach. O ile ludzi z tv jestem w stanie zrozumiec, ponieważ żyją oni w takim luksusie, że żaden upał z pewnością im nie przeszkadza,… Czytaj więcej »

Robert

w kraju gdzie przez 8 miesięcy trwa sezon grzewczy ktoś narzeka na lato to jest dopiero nienormalne … ciepełko słońce lato tyle czasu się na to czeka a wy zrzędzicie za gorąco za parno jeszcze dziwienie się ludziom na to czekającym masakra nie wszyscy mieszkają w miejskiej wyspie ciepła i dla dużej części społeczeństwa 23 stopnie to nie jest szczyt marzeń jak na lato

Thorgeir

@Robert Mogę tak odbić piłeczkę i napisać w kraju, gdzie klimat nie jest gorący, upodobanie do upałów jest nienormalne. Ludzie powinni być przyzwyczajeni do chłodu. Zrzędzimy? Poczekajmy może co zacznie pisać chociażby niejaki FKP, gdy zrobi się na początku sierpnia 17 stopni. Od razu dramat, będzie pisanie o „patoli” itp. Co was tak boli, że ktoś jest przyzwyczajony do chłodnego klimatu i to lubi? Matko…was to po prostu boli, wkurza. Pisanie, że ktoś marznie przy 18 stopniach, że musi spać w nocy pod pierzyną, ubiera kurtkę i nadal marznie…no litości. Przy 23 stopniach czy nawet 18 w lecie ubierasz bluzę… Czytaj więcej »

kmroz

@trogeir
Jak ktoś napisze latem ze lubi 16 czy nawet 20-23 stopnie to zawsze słyszy ze „taka temperatura jest dobra w październiku”

z Zachodu

Thorgeir@, zgadzam się „w całej rozciągłości” ;-) Widocznie ci, którzy tak kochają upał nie dostrzegają męczarni ludzi starszych, chorych, zwierząt, bo upał dla ludzi starszych na przykład oznacza zamknięcie w czterech ścianach. Jestem teraz na urlopie i nie cierpię tu upału, bo nie che mi się jeździć rowerem, nie lubię smażyć się na plaży, a iść w takim skwarze też się nie chce, czyli d….a. :-( Lato ubiegłoroczne bardzo mi odpowiadało! Być może takie róznice w podejściu do upału wynikają z miejsc, w których mieszkamy. Zachód Polski naprawdę ma żarówę od połowy kwietnia, może o upale marzą ci bardziej ze… Czytaj więcej »

Robert

@trogeir „Co was tak boli, że ktoś jest przyzwyczajony do chłodnego klimatu i to lubi?” Mnie osobiście nic nie boli i w każdej temperaturze czuje się ok co nie znaczy że kilka razy w roku nie chciałbym wygrzać się w wysokiej temperaturze. Moje komentarze na tej stronie są niejako spowodowane aktywnością Dorki baa … ostatnio nawet częściej tu zaglądam właśnie z tego względu, Dorka nadała nowy klimat wśród wpisów rozgorzała dynamiczna dyskusja osób nie rozumiejących Dorki kontra osoby w mniejszym czy większym stopniu popierających Dorkę. Ja jak wiadomo stanąłem w opozycji do jej narzekania na warunki mieszkaniowe, temperaturę, jakość życia… Czytaj więcej »

jorguś

To porównywanie kto umiera zimą, a kto latem było bardzo niesmaczne. co z tego, że „tylko bezdomni i pijani”

Arctic Haze ☀️

Porównanie może nie najszczęśliwsze (i nie do końca prawdziwe bo ofiary lodu na szosie też są skutkiem zimy) ale coś w tym jest, że znacznie więcej ludzi zagrożonych jest latem. Sam mam parę starszych osób w rodzinie, które niedobrze znoszą obecna pogodę, mimo, ze „magiczne” 30 C nie zostało u nas nawet dotknięte. Cieszyłbym się naprawdę gdyby tmax wrócił w okolice +20 C.

Zbigniew

A ofiary zatrucia czadem to nie jest jeden ze skutków negatywnych zimy?

Arctic Haze ☀️

Są. A latem tonący w rzekach i jeziorach.

Wynika to stąd, ze zwykle porównuje się śmiertelność w różnych temperaturach bez dzielenia na przyczyny śmierci.

Ale i tak wychodzi na to, że im dalej od +20 C (w obie strony) tym gorzej. Z tym, że po prawej stronie wykres jest o wiele bardziej stromy niż po lewej.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Ktoś tutaj zapomniał o pośrednim wpływie smogu na zwiększoną umieralność, a jak dobrze wiem smog spowija nasz kraj głównie w czasie mroźnych bezwietrznych wyżów.

Lukasz160391

A najgorsze jest to, że Ci, co lubią niższe temperatury w lecie to od razu są wyzywani od grubasów i upałoluby proponują im żeby schudli, bo wtedy lepiej wytrzymają wysokie temperatury.
Dziwne… bo ja znam też chude osoby co nie lubią upałów. A ja sam najbardziej lubię w okresie letnim temperatury z przedziału 25-30 stopni – czyli, też nie lubię dużych upałów. Ale nie lubię też niskich temperatur latem, bo gdy jest np. 23 stopnie po południu to wieczorem temperatura gwałtownie spada i trzeba się już ciepło ubierać.

Editor

@z zachodu, ja Cię może uświadomię że rok temu w sierpniu w Rzeszowie było 14 dni z upałem a w Poznaniu 1. Bo mieszkańcom zachodniej PL wydaje się że lato jest u nich najcieplejsze co roku. Ja już kilka lat temu uciekałem przed rzeszowskim upałem do lubuskiego (np lipiec 2015). Więc nie, nie marzy o upałach.

Editor

@z Zachodu jeszcze dodam że kwiecień 2018 najcieplejszy był akurat na Podkarpaciu, gdzie anomalia była największa. Nie wiem skąd się bierze to wasze przekonanie że u was jest najcieplej wiosną i latem. Pamiętam jak w 2012 przyjechałem do lubuskiego z Rzeszowa, u nas było 30 stopni, tam ledwo 20 a ludzie mówili mi „co, pewnie się cieszysz że jest ciepło, u was pewnie zimno”. Owszem cieszyłem się, ale dlatego że nie jest 30 a tylko 20. Porównaj sobie zachodnią Polskę do Rzeszowa czy Tarnowa w lipcu i sierpniu 2017. Jak tu czytam wpisy że w 2017 było „normalne lato” a… Czytaj więcej »

kmroz

fajnie, skoro wydajemy hajs przez 8 miechow na ogrzewanie, to moze jeszcze przez kolejne 4 na klime ;)
Te 23 ktore cie tak „nie zachwycają” to jedna z lepszych temperatur. Najmniej kosztowna, najmniej niebezpieczna.

Thorgeir

@dorka Dobrze napisałaś…to wręcz fanatyzm jakiś. Ja po prostu jak każdy napiszę o swoich preferencjach i od razu zostaje „pouczony” przez FKP, że nieee…masz myśleć jak ja, masz chcieć jak ja. Masz chcieć upały, bo pogódź się, że będą. I jeszcze masz czelność pisać i „marudzic” o swoich preferencjach, ale tacy kochający upały najczęściej o nich piszą. Wyczekiwanie przez nich 40 stopni w sierpniu czy 30 w październiku to taka fajna zabawa, całkiem spoko, ale nie jest normalne i jest „patolą” gdy ktoś chce w sierpniu 23. W zimie dla nich śnieg i mróz to „patola”. Wszystko jest „patola” co… Czytaj więcej »

dorka

@Throrgier, ja na uwagi @FKP zwykle nie reaguję, bo nie komentuję fanatyzmu i z moich preferencji nie mam zamiaru się nikomu tłumaczyć. Ale co mnie wkurza, albo częściej dołuje to wielki zachwyt gdy zaczynają się upały i wręcz nakręcanie się na tym blogu, że nareszcie, ze będzie długo, super, każdy już widzi tylko te prognozy upału, bez końca. Jak chłód, to prognozy na 5+ dni to fusy, jak upały – to od razu nie widać końca………….Zobaczymy, może nie będzie tak źle, choć już jest cięzko i cały ten okres ciepły jest w tym roku dla mnie co najmniej trudny. Taki… Czytaj więcej »

PiotrNS

Dorka, też to zauważyłem. Jak gdzieś pojawi się fus mówiący o upale, to zaraz ktoś go wyciągnie i zaczyna się nakręcanie. A przy ochłodzeniu – „poszedł po najniższych realizacjach”, „nie ma szans” i tak zawsze…

Thorgeir

@dorka
Nic dodać, nic ująć.

jorguś

Ja widzę więcej narzekań niż zachwytów na tym blogu i akurat Ty jesteś w tym chyba najlepsza.

Lucas wawa

Z tego co widzę piszą tu zarówno ludzie lubiący upały, jak i je nie lubiący. Piszą tu także i tacy (jak ja), którzy w pewnych widełkach je akceptują, choć wolą temperatury bardziej umiarkowane. No i pisze się tu na szczęście (!) jeszcze czasami z pobudek innych niż emocjonalnych…

A co do sprawdzalności ochłodzeń/ociepleń to warto odnieść się np. do takiego porównania:
ile jak na razie podczas obecnego meteorologicznego lata mieliśmy dni nie-letnich (Tavg poniżej 15°C), a ile prawdziwie letnich (Tavg powyżej 20°C) – powiedzmy w skali całego kraju [ps. wartości przyjęte arbitralnie]. A to dostarcza dość obiektywnych wniosków porównawczych…

kmroz

i jednego, i drugiego było więcej niż zwykle w ostatnich latach. A wyjątkowo mało tych najprzyjemniejszych z avg 15-20.

kmroz

tak naprawde mieliśmy dwa przerywniki od gorącej aury – dość długie. Pierwszy 22 czerwca – 2 lipca, czyli prawdziwa jesień w lecie.
Drugi 11-17 lipca – z temperaturami bardzo wysokimi w nocy ale niskimi w ciągu dnia, ale też bardzo wysoką wilgotnością i niezwykle silnymi opadami.
Po raz kolejny retorycznie zapytam- gdzie to normalne lato ? ;)

dorka

normalne lato, no prawie normalne lato w moim odczuciu mieliśmy rok temu, cały lipiec jak dla mnie super, na sierpień też nie narzekam, bo były gorące dni, ale zadnej fali upału. W tym roku nic nie jest normalne, począwszy od kwietnia, te 2 małe przerywyniki chłodu, w żaden sposób nie wpływają na mój odbiór tegoroczonego lata, jako wyjątkowo wstrętnego, uciążliwego, za gorącego, za ciepłego tzw wiosną. Marzę o jesieni.

kmroz

w zeszłym roku sierpień był momentami za gorący także.
No czy takie małe przerywniki tego chłodu to bym nie mówił, że „małe”. W zeszłym roku takich w ogóle nie było ;)

dorka

A po co miały być , jeśli cała wiosna była chłodna, lipiec komfortowy, a raptem w sierpniu zdarzyło się jakieś gorąco. Nijak to się ma do tego roku, gdzie wielokrotnie było i jest mi za gorąco, począwszy od maja! A już w kwietniu wnerwiała wieczna lampa.

kmroz

@dorka
w 2017 roku wiosna nie była chłodna. I to nawet względem współczesnej normy 2001-2017 :D
comment image?_nc_cat=0&oh=0bb6bcda208915ea0aace10c2e456023&oe=5BCA9EF0

Thorgeir

@dorka Też w zeszłym roku lato uważam, że było w miarę ok. Było czasem gorąco, ale szczególnie źle tego nie odczułem. Zawsze najgorzej, gdy noce są za ciepłe, gdy jest ponad 20 stopni. Mieszkanie się nie wychładza. I najgorzej jak upały są w czerwcu i lipcu. Za połową sierpnia u mnie jest znośnie. Nie wiem czy to przez krótkie noce czy jak, ale jest w miarę ok. Ja w upalne dni mam 32 stopnie w mieszkaniu, a nad ranem 28 :) Tragedia normalnie. Jakoś trza żyć. Ale dlatego m.in. nie lubię upałów, chociaż ogólnie jestem raczej lubiący chłód. Nawet w… Czytaj więcej »

Fan klimatów podzwrotnikowych

A Ty dalej mylisz Europę Środkową ze Skandynawią a Polaków z Eskimosami. Zobacz sobie jaką śr. temp. lata mają leżące w Środkowej Europie Węgry czy Chorwacja i lepiej zacznij powoli oswajać się z tym, że u nas finalnie też taka będzie.

PiotrNS

Ja nie jestem ani zimnolubem ani upałolubem. Jestem umiarkowano ciepłolubny, ale też nie zawsze. Toleruję a czasami jestem w stanie nawet polubić lekki upał przy małej wilgotności powietrza i pogodnym niebie, o ile nie utrzymuje się długo. Bez względu na wilgotność moja tolerancja kończy się jednak na 31-32 stopniach i ok. 17 stopniach w nocy. Z tego powodu wolałbym powtórkę lipca 2006 z pogodą jak na Korsyce czy Sardynii, z dominacją lekkiego upału (absolutne maksimum to 33 stopnie i noce niecieplejsze od tych ostatnich), od sierpnia 2015 czy 2017 których pierwsze połowy były naprawdę męczące (piszę to z perspektywy Nowego… Czytaj więcej »

kmroz

o tak, wymienione przez ciebie miesiące były dla mnie super, nie zamierzam ukrywać. Do tego styczeń 2008, marzec 2012, maj yyy nie wiem, czerwiec 2017, lipiec 2013, sierpien 2009/2013 zamiast 2002, pazdziernik 2006, listopad chyba 2000 najfajniejszy potem 2009

Thorgeir

Ja też jak każdy też lubi ciepło, szczególnie wiosną. W tym roku jednak wiosna była dla mnie za ciepła. Brakuje mi takiej pogody wiosną, gdy przyroda budzi się do życia, jestem w lekkiej kurtce, jest przyjemnie ożywczo, a nie, że muszę zakładać w kwietniu krótki rękawek, bo leje się ze mnie. Brakuje mi takich dłuższych okresów wiosennych z temperaturą z przedziału 13-16. taka normalna wiosna. Lubię ciepło, ale w dawkach rozsądnych. Ja tylko nie lubię gorąca i upałów. Nie lubię braku normalnej wiosny, jesieni i zimy. Przez cale moje życie zdarzało się, ze bywało gorąco, za ciepło, ale nigdy jak… Czytaj więcej »

kmroz

@dorka (a także może @kasia) aby raz na zawsze skończyć dyskusję o sierpniu 2015, wstawiam tutaj link z danych od połowy lipca do konca sierpnia w tamtym roku. Widać wyraźnie jak chłodno było na przełomie lipca i sierpnia, oraz nie za ciepło tuż po upałach koło 20 sierpnia. Nieznośny okres był krótki. http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12375&ndays=51&ano=2015&mes=08&day=31&hora=23&ord=REV&Send=Send Oczywiście MWC w Warszawie zadziałało wtedy niesamowicie i tak, bo miejscami to mieliśmy naprawdę „październikowe” noce -np. w Kozienicach. Nawet dla mnie, Wielkiego Fana Rześkich Nocy, troche za chłodne (tak się składa, że okres 15-25 sierpnia spędziłem wtedy w okolicy tychże Kozienic). http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12488&ndays=51&ano=2015&mes=08&day=31&hora=23&ord=REV&Send=Send Dla porównania nieznośny okres… Czytaj więcej »

kmroz

oczywiście wkleiłem z rozpędu link do Kozienic…
tu jest link do Warszawy ;)
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12375&ndays=51&ano=2014&mes=08&day=15&hora=23&ord=REV&Send=Send

marian

O jaka straszna susza była wtedy w sierpniu. No opadowo lipiec-sierpień 2014 a lipiec-sierpień 2015 to niebo a ziemia. Dla przyrody 2014 był duuuuuuużo lepszy

kmroz

@marian
ja nie mówie o opadach.
Bo owszem, w kwesti opadów było jak mówisz. w 2014 poza północną Polską nie było suszy (co najwyżej lekka posucha)

adek

Moim zdaniem te porównania do sierpnia 2015 są przesadzone… Mamy przyjemną pogodę, dzisiaj u mnie cały dzień świeciło słońce i wilgotność powietrza nie była duża i naprawdę przyjemnie było przy 27 stopniach w dzień… taka idealna pogoda dla plażowiczów, urlopowiczów, ale też… dla pracujących.

Lucas wawa

Dzisiaj w TV ponownie usłyszałem o afrykańskim zwrotnikowym (upalnym/gorącym)powietrzu. A przy tym moje oczy ujrzały czerwone strzałki jakby ciepłe masy płynęły od niżów do wyżu…. No cóż, pogodynkom po raz kolejny nie spasowało, że – wedle prawidłowego przepływu – Afrykę musieliby zaznaczyć na naszych lub wyższych szerokościach geograficznych (!). Poza tym, skoro sami mówią o wilgoci to raczej musiałaby być to Afryka okołorównikowa, niż zwrotnikowa… A tymczasem mamy napływ z… Syberii (!). I jedynie na wyższych wysokościach jest to adwekcja ze strefy podzwrotnikowej, ale z pogranicza Europy i Azji – tak, czy inaczej przez Europę E: http://www1.wetter3.de/Trajektorien/traj_2018072512_Warschau__.gif Jak dobrze, że… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

A najlepsze jest to, że teraz gdy trajektorie wsteczne dotykają aż dwóch mórz (Oceanu Arktycznego i Morza Czarnego), mamy sucho, a gdy szły przez środek Eurazji mieliśmy deszcze. To też przekracza pojęcie synoptyka wykształconego na kursie metrologicznym.

alewis27

I znowu mamy godz 23:00, Warszafka 23 stopnie okoliczne stacje 18-20. Nic dziwnego że tam wam wiecznie tak ciepło jest (większość hejtu na upały tutaj płynie ze stolicy) Obecnej aury nie ma co porównywać z sierpniem 2015, w nim średnie tmaxy za pierwszą połowę miejscami przekraczały 33 stopnie! A średni tmax CAŁEGO sierpnia we wrocu był prawie 31 stopni. Upał byl tam normą całomiesieczna. Teraz nie wiadomo czy w ogóle będzie ponad 30 stopni, może gdzieś w Tarnowie albo Słubicach dobije do 33-34 i to tyle upału, reszta kraju będzie mieć ok 30 stopni. Ta fale upału możemy zapamiętać przez… Czytaj więcej »

kmroz

u mnie +20
I tak zdecydowanie za gorąco jak na tę porę :(
w tegorocznym lipcu dużo bardziej mnie męczą gorące noce niż dni.

Lucas wawa

O godz. 23. w Polsce W/SW notowano 22/24°C, a 21°C w wielu innych regionach kraju, m.in. w Suwałkach. Dysproporcja względem Warszawy (uściślając Okęcia) nie jest więc aż tak duża.

Natomiast porównując obecną sytuację z innymi przypadkami zauważmy, że najcieplejsze dni dopiero przed nami – a dokuczać może bardziej duchota (parność), niż sama wysoka temperatura.

Lucas wawa

Moim zdaniem w najcieplejsze dni sporo stacji zanotuje Tmax 30/33°C oraz Tmin 20/23°C – najchłodniejsze i najcieplejsze poniżej/powyżej tych wartości.

Paweł

kmroz No właśnie 5 lipca czy 21 czerwca bardzo dobrze się czułem, mimo Tmax 31-33 stopnie i bezchmurnego nieba. Ja latem noszę jasne stroje, unikam czarnego koloru i granatu, więc nie odczuwam tak upału, gdy jestem na dworze. Najgorzej w upał (przy dużej ilości słońca) przebywa się w blokach, wieżowcach z płyty lub w domkach na poddaszu. Jest to nie do zniesienia. Albo jazda nagrzanym autem lub autokarem. A gdy np. jest 28-32 stopnie, brak słońca i duża wilgoć, bardzo ciężko się chodzi podczas takich temperatur.

Leksa

Mam nadzieje że modele szybko wycofają się z tego prognozowanego od kilku odsłon ochłodzenia-porażki, które już na początku sierpnia przyniosłoby spadek temperatury na 850 hpa do 5 stopni czyli miałoby to przełożenie na t max na 2 metrach ok 20 stopni. Wiem że to fusy po najniższych realizacjach. Ale już sam fakt prognozowania takiego scenariusza na sierpień wprawia w konsternację

Lucas wawa

Powoli klaruje się termin trwania najcieplejszych dni podczas gorąco-upalnej fali, tzn. do środy 01.08, maks. czwartku 02.08 – o ile oczywiście stanie się tak, że W cyrkulacja strefowa odzyska później na mocy. Do tego czasu jednak większa część kraju doświadczy 4-6 dni z Tmax nieco ponad 30°C oraz Tmin nieco ponad 20°C, przy podwyższonej wilgotności powietrza (choć niekoniecznie we wszystkie dni z opadami i burzami).

Thorgeir

@Lucas wawa
Czyli jednak nie będzie dłuższej fali upału i widać ochłodzenie?
Jeszcze te 30 w dzień spoko, najgorzej te noce ponad 20 stopni, co ja widzę dobre jako temperatury dzienne ;)

Lucas wawa

Są na to szanse, wg czwartkowych rannych odsłon coraz większe.

Leksa

Na razie to są fusy a t max 20 stopni to są dobre na końcówkę września a nie początek sierpnia

Thorgeir

@Lucas wawa No…zależy dla kogo ;) Dla Ciebie tak, dla mnie lepsze to niż 32. Każdy co lubi. Naprawdę dla moich preferencji to zbawienie. Tak poważnie to u mnie norma dla końcówki września to 16 stopni ;) Wiesz…może być i nawet 25-27, nie oczekuję w sierpniu 20 (kąpać się mogę w jeziorze i przy 23 na zewnątrz), oby nie było tylko upałów i nocy z temp. powyżej 20 stopni. Jak pisałem wcześniej, okaże się, że ochłodzenie przyjdzie wcześniej, a nie jak zapowiadali po 10 dniach, a upał potrwa 3 dni. Cieszę się niezmiernie, że są widoki na ochłodzenie…jakie by nie… Czytaj więcej »

kmroz

Uderz w stół :)

Lucas wawa


Przecież ja tu nie nawiązuję do preferencji. Nie wiem skąd taki a nie inny Twój wpis, przynajmniej w tym miejscu i to jeszcze nie pod moim postem…???

Thorgeir

@Lucas wawa
Pardon…to było do Leksy :)

Lucas wawa

Z ostatecznymi osądami trzeba się jednak jeszcze wstrzymać, bo np. ICON w terminie 180h (na 02.08) raczej za sytuacją sprzyjającą utrzymywaniu się sporego ciepła, a GEM tylko za nieznacznym ochłodzeniem.
Za największym jest dzisiaj ECMWF, choć trzeba zaznaczyć, że to zapewne najchłodniejsze realizacje.

Thorgeir

@Lucas wawa
Kurcze, chłopie…dałeś nadzieję wcześniej i ją brutalnie odebrałeś od razu ;)
Ale może jednak ECMWF będzie tym trafiającym tym razem ;)

Lucas wawa

Bo jakieś ochłodzenie w 1. dekadzie sierpnia niemalże na pewno będzie (po upalnym przełomie VII/VIII). Natomiast dużą niewiadomą jest jego skala i trwałość.

Lukasz160391

Odsłona GFS z 06z znowu jest gorętsza i spokojniejsza – to znaczy, wraz z rozpoczęciem sierpnia burze zaczną zanikać

Lukasz160391

Oczywiście miałem na myśli obszar naszego kraju.
Dla Hiszpanów i Francuzów prognozy są nieciekawe, zwłaszcza prognoza z 12UTC. Podczas, gdy tam będzie żar lał się z nieba (Hiszpania 45 st, Francja 40 st, Niemcy 35 st), to Polskę będzie muskać chłód z północnego zachodu (zwłaszcza na Suwalszczyźnie). Ale nad resztą Polski powinno być cieplej. Na poniższej mapce strzałkami zaznaczyłem napływ mas powietrza

comment image

Lukasz160391


Ale chyba nie powtórzy się tragedia z 2003 roku?
Bo jednak temperatury mają być ciut niższe niż wtedy, poza tym fala upałów ma trwać krócej

adek

No i upały się przesunęły znowu – teraz u mnie najgoręcej ma być wtorek-środa. A w Warszawie od soboty do czwartku możliwe są przekroczenia 30 st. Nawet może być jednego dnia 33

Lucas wawa

UM już na sobotę dla Warszawy (i nie tylko) daje ok. 30

Lucas wawa

dokończenie…
UM już na sobotę dla Warszawy (i nie tylko) daje ok. 30°C za dnia, więc w praktyce może być 31/33°C, a na przełomie VII i VIII jeszcze nieznacznie cieplej. Podobnie zresztą było przed rokiem, choć wówczas upalnych dni (i gorących również) było mniej.

dorka

Jak zwykle w tym roku, w w-wie największy koszmar, gdzie w tym betonie najtrudniej go znieść. Nie wiem jak to się stało, że w tym roku, ciągle tu jest najgoręcej :( koszmar, niech wreszcie skończy się to przeklęte lato :( Ja chcę wreszcie normalnie żyć.

Lukasz160391

A w Gliwicach właśnie nadchodzi burza… znowu

anonim

W tym roku największe fale upałów omijają Polskę a dotykają Europę zachodnią i północną-tam padły już regionalne rekordy (Skandynawia) i mogą paść niedługo. Tymczasem możliwe że Polsce w tym roku ani razu nie zostanie przekroczona granica 35 stopni nigdzie nawet lokalnie. Wiązki co prawda pokazują czasem nawet do 37 stopni ale za chwilę się wycofują i pokazują co najwyżej 34 stopni, choć myślę że dotychczasowy rekord z czerwca blisko 34 stopni z Tarnowa zostanie pobity i osiągniemy przedział 34/35 stopni w apogeum. Jest jeszcze cały sierpień a nawet część września ale z każdym tygodniem ryzyko wystąpienia temperatur 35+ będzie malało.… Czytaj więcej »

kmroz

największy problem to gorące noce. Takie temperatury jak 28-30 to byłby pikuś jakby temperatura spadała do 10-13 stopni w nocy…
Cóż, oby chociaż był pożytek z tej wilgotności i popadało porządnie w końcu, bo wczoraj u mnie lunęło porządnie ale na 15 minut a na Okęciu nie spadła kropla deszczu.

Lucas wawa

I właśnie dotykamy sedna sprawy. Przy niższej wilgotności o wiele łatwiej o nocne spadki Tmin i wyższą amplitudę dobową. Za dnia, przy największej „żarówie” możemy odpuścić największe aktywności, za to wieczorami, w nocy i o poranku jest znośniej. Natomiast przy „duchocie” w skali całej doby trudniej o środki zaradcze.
Jedynie co to opcja bardziej parna jest dla przyrody lepsza, ale też nie bezwzględnie. Bowiem niektóre zwierzęta mogą mieć predyspozycje podobne dla człowieka, a poza tym dobrze jak nie ma wzmożonej konwekcji…

Fan klimatów podzwrotnikowych

Parna pogoda niekoniecznie musi być dobra, ponieważ utrudnia im chłodzenie z niemożności odparowania wody.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Chodzi oczywiście o rośliny, które nadmiaru ciepła pozbywają się tak samo jak człowiek.

kmroz

tym bardziej skoro jest tak parno, to dobrze jakby popadało. Niestety dzisiaj moją wieś opady ominęły, rozbudowując się tuż za nią i idać dalej na południowy zachód. W gminie Nadarzyn gdzie mam działkę była dość pokaźna ulewa. Podobnie w Piasecznie – tuż na południe od wawy.

Paweł

@anonim Też właśnie miałem o tym pisać, że w lipcu 2018 roku Polska jest jednym z chłodniejszych krajów w Europie. W Beneluxie, UK czy Europie Północnej są wyższe Tmax niż w Polsce. I jest przede wszystkim sucho. Ale to jest pokłosie tego, że u nas był rekordowo ciepły kwiecień i maj, a u nich były raczej epizody gorąca/ciepła wtedy. Anonim, pamiętaj też, że mamy jeszcze prawie 2 miesiące lata i nie zdziw się, jeśli na przełomie sierpnia i czerwca nadejdzie prawdziwa fala żaru 31-37 stopni, podobnie jak w 2015 roku. Jeśli na przełomie lutego i marca przyszła fala mrozu, to… Czytaj więcej »

anonim

Szansa jednak to że na początku września będzie powyżej 35 stopni jest bardzo mała, zaś pod koniec sierpnia też mała choć większa niż na początku września. Tj napisałem ryzyko zmniejsza się z każdym tygodniem i to już wg mnie od początku sierpnia ( wg mnie potencjalnie najcieplejszy okres w roku wypada między 20 a 30 lipca) choć do ok. końca I dekady sierpnia pozostaje bardzo duży potencjał. Już II dekadzie sierpnia zmniejsza się zauważalnie a w III dekadzie w stosunku do I dekady sierpnia i III lipca bardz mocno. Wynika to nie tylko z samych ekstremów ale i częstotliwości występowania… Czytaj więcej »

Paweł

Wraz z wczorajszym dniem anomalia lipca przekroczyła +1K i wynosi obecnie +1,01K. Do jakiego dnia w obecnym miesiącu anomalia była najwyższa i ile wynosiła?

kmroz

nie do końca rozumiem pytanie… jeśli chodzi ci o to, czy w lipcu była anomalia miesięczna wyższa niż dziś, to nie.
No rodowodem z lutego 2018 sytuacja, tam też w końcówce miesiąca anomalia zmieniała się w oczach (tyle, że wtedy w dół)

Paweł

Chodziło mi właśnie o to, czy w lipcu 2018 roku anomalia tego miesiąca była wyższa niż +1,01K? Np. anomalia do 10 lipca włącznie.

Paweł

Ale z tego co piszesz to nie była większa. Chociaż dużo wskazuje na to, że anomalia lipca radykalnie się nie powyższy. To wszystko przez to, że tylko lokalnie mogą wystąpić upały – standardowo Warszawa, Dolnym Śląsk, Ziemia Lubuska, Wielkopolska i Pomorze Zachodnie. Obstawiam, że anomalia ostatecznie wyniesie +1,4/1,6.

kmroz

tak, 10 lipca była znacznie niższa, niecałe +0.5K
https://meteomodel.pl/klimat/poltemp/akt_mon/amon.txt
powiekszenie się o 0.5K w ostatnie 5 dni miesiąca anomalii miesięcznej to wbrew pozorom dość duży wzrost

Lucas wawa

Po zimnym samym początku lipca b.r. w obecnym miesiącu generalnie cały czas wyraźnie przeważa trend wzrostu anomalii – z nieznacznymi wahaniami. Począwszy od 08.07 anomalia jest już dodatnia (ref. 1981-2010), a od wczoraj już powyżej +1K. Przed nami 6 najcieplejszych dni lipca – z Tavg, która zapewne przewyższy docelowo najwyższą dotąd wartość ok. 22,3°C z 10.06, choć chyba przy nieco niższej anomalii. Aby ta za cały miesiąc wzrosła powyżej +1,5K w ostatnich 6 dniach wystarczy aby średnio wynosiła nieco ponad +3,5K (co jest niemalże pewne). Natomiast, aby na finiszu wzrosła do poziomu powyżej +2K, to za 6 ostatnich dni powinna… Czytaj więcej »

kmroz

dyskusja z Pawłem przypomniała mi o „obietnicy” którą złożyłem dwa tygodnie temu.
Anomalia za okres 22 czerwca – 21 lipca wyniosła +0.09K.
Czyli wbrew temu czego się spodziewałem, rzeczywiście w tegorocznym lecie nie było 30 dniowego okresu z ujemną anomalią… no, przynajmniej na razie, bo kto wie, co przyniesie sierpień.
ujemny był już okres 22czerwca-19 lipca, ale wspominam to jako ciekawostke tylko, bo to już czyste cherry picking ;)
swoją drogą, ciekawi mnie jaka byla anomalia temperatur maksymalnych i minimalnych w tym okresie- da się gdzieś to sprawdzić?

Lukasz160391

Prognoza GFS z odsłony 06z znowu się poprawiła na korzyść słonecznych dni (bez burz) i przy gorącej, chwilami upalnej pogodzie. Zwłaszcza po 2 sierpnia ma się uspokoić w pogodzie, tzn. burz będzie mniej.

adek

sytuacja bardzo podobna do tej z maja i pierwszej połowy czerwca tego roku… długotrwałe ciepło, ale bez rekordów i w wersji suchej :)

Lucas wawa

Dla Mazowsza z dnia na dzień redukowana jest w zapowiedziach skala konwekcji, także przez model UM – więc może z czasem faktycznie będzie spokojniej i mniej parno (pomimo dni bardzo gorących lub upalnych).

Paweł

Od wiosny bieżącego roku, głównie od maja, Warszawa wiedzie prym jeśli chodzi o maksymalną Tavg. Nie przypominam sobie, żeby przez tak długi okres miasto to było najcieplejszym miejscem w Polsce. Kolejnym bardzo ciepłym regionem jest Suwalszczyzna (z wyjątkiem 1-3 lipca), gdzie od maja występują większe anomalie niż np. na południu kraju.

mirek

na S małopolski pogoda w lipcu fatalna. nie ma ciągu dni slonecznych bezchmurnych i gorących . Ciekawi mnie dlaczego podczas spływu powietrza ze wschodu z morza czarnego jest duzo wilgoci i tworza sie chmury, a czemu gdy jest napływ z południa od morza sródziemnego to wtedy jest przewaznie bezchmurnie i tak szybko sie u nas chmury nie tworza. ?

Arctic Haze ☀️

@mirek

To zależny także od stabilności atmosfery, tzn. jak szybko z wysokością maleje temperatura. Jeśli zmniejsza się wolniej niż 6 K/km to konwekcja jest niemożliwa. Czyli jeśli powietrze w środkowej troposferze pochodzi z jeszcze gorętszych regionów niż to przy powierzchni to możesz mieć bezchmurnie, nawet przy upale.

Lucas wawa

Powietrze o danej prężności (zawartości pary wodnej, wilgotności bezwzględnej) przy wyższych temperaturach ma niższą wilgotność względną. Generalnie im wyraźniejsza inwersja wyżowa (górą relatywnie cieplej względem dołu) tym gorsze warunki do rozwoju zachmurzenia, opadów i konwekcji. Natomiast nie wiązałbym tego z kierunkiem napływu, tzn. bardziej z S, czy bardziej ze E – a raczej z tym gdzie przebiega (choć z grubsza) granica między warunkami znamiennymi bardziej dla aury „wyżowej”, a gdzie dla aury „niżowej” (z bardziej niestabilną atmosferą jak pisał @Arctic Haze).

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Możesz sobie nie wiązać ale tracisz informację. Nieraz tak było, że zobaczywszy trajektorie wsteczne od razu wiedziałem, że mamy stabilną atmosferę. Oczywiści latem działa to krócej (w skali dnia) niż wiosną bo promieniowanie słoneczne może nagrzać powierzchnię wystarczająco aby przełamać nawet inwersję a co dopiero za mały gradient. Jednak przy sytuacji odwrotnej (na górze powietrze z rejonów zimniejszych niż an dole) będziesz miał konwekcję taką że ho ho od samego rana.

Mam wrażenie, ze to kolejna rzecz o której nie uczą na kursach meteorologicznych. A powinni.

oliver57

Z południa tez może napływać niestabilna masa powietrza. Dużo zależy od sytuacji barycznej . Jak ciśnienie jest obniżone, występują uskoki temperatury ,fronty atmosferyczne, linie zbieżności, szybki spadek temperatury wraz z wysokością to będzie gorąco , burzowo i z opadami . Musi być jednolita masa powietrza a taka jest w obszarze silnego wyżu. Wypowiada się amator. Profesjonalista niech poprawi.

Lucas wawa

Dzisiaj „piękną” letnią pogodę mamy zwłaszcza na Pomorzu i Wybrzeżu, a im dalej na S/E tym większe zachmurzenie (przeważnie nieciągłe) i więcej „paczek” burzowo-opadowych. Czyli od N/W mamy wyraźniejsze oddziaływanie wyżu, a od S/E wyraźniejsze oddziaływanie niżu.
A temperatura ciut wyższa niż wczoraj i zarazem w prognozach – na W kraju już pewnie nie tylko w Słubicach powyżej 30°C. A i bardziej w C i E Polsce cieplej niż wczoraj – w Warszawie docelowo prawdopodobnie już powyżej 29°C. To tylko utwierdza mnie w przypuszczeniach co do nieco wyższych temperatur w kolejnych dniach (względem prognoz).

chochlik

Mam nadzieję, że dobra pogoda (w moim mniemaniu oznacza to dużo Słońca i gorąco) zdoła się utrzymać chociaż przez większość I dekady sierpnia, bo urlop w tym roku spędzam w Polsce. Myślałem wcześniej o Bałkanach, ale tam akurat w tym roku też pogoda wyjątkowo niepewna, więc tak czy siak bez obaw o dobrą pogodę na urlop by się nie obyło. Jedynie zachodnia Europa wygląda na w miarę pewną. Tam nie widać w żadnych prognozach jakiegoś konkretnego ochłodzenia – nawet w większości Niemiec, o Francji czy Hiszpanii nie wspominając.

Marian

A na sie nie me he docsekac deszczu porzadnego. I szczerze wkurza mnie ten uporczywy wyz na zachodzie Europe. Mam nadzieje ze chociaz to wplynie na cieplejsY atlantyk i na obfite opady deszczu Ina zachodzie od Ii polowy sierpnia

dorka

A ja mam nadzieję, że jak najszybciej przyjdzie ochłodzenie i nastanie jesień! Wreszcie, najchętniej już na początku sierpnia! Choć to raczej nie realne marzenie, ale dokładnie takie mam. Mam dosyć upałów, żaru, wiecznego palącego słońca. Marzę o normalnych temp. na zewnątrz i w mieszkaniu.

kmroz

@dorka
jakiego słońca? tego akurat w tym lipcu jest bardzo mało. Troche było od piątku do wtorku i wcześniej na początku miesiąca…
ja to czekam na pogodną noc która przyniesie porządny spadek temperatury…

dorka

Tu gdzie teraz jestem jest dużo słońca, za wysokie temp, a wszystko najgorsze dopiero przed nami.

kmroz

a gdzie jesteś? na Podlasiu?

Zbigniew

Chyba mają jakąś przerwę wakacyjną w IMGW bo podsumowania czerwca 2018 nie ma do tej pory na stronie klimat pogodynka.
Wie ktoś czy biuletyn monitoringu klimatu Polski jeszcze jest aktualizowany przez IMGW czy nie? Bo zatrzymał się roku 2017 roku. Żaden miesiąc z 2018 nie został tam dodany.

chochlik

W IMGW ponoć nie najlepiej się dzieje. Państwo słusznie udostępniło dane IMGW obywatelom, ale to, że finansują im zaledwie 35% budżetu zakrawa na parodię. Tym bardziej jak się słyszy o takich historiach jak niedawne dofinansowanie strony puszcza.tv kwotą 6 mln złotych, która zarządza…gazeta polska.

kmroz

cóż, będę sobie musiał sam opracowywać mapkę usłonecznienia… ;)
i tak to robię często , bonie chce mi się czekać 2 tygodnie na mapke imgw.

chochlik
Zbigniew

Kolejny parny dzień u mnie – temperatura wynosi 26 stopni przy wilgotności względnej rzędu 60-70%, a na niebie jest sporo chmur cumulonimbus i już nawet pada. Wczoraj u mnie burze pojawiały się już przed godz. 12 – co znaczy, że konwekcja bardzo szybko się rozwija w tej niestabilnej gorącej i wilgotnej masie powietrza.

Arctic Haze ☀️

Nad morzem (i to na całej długości naszego wybrzeża) dziś było praktycznie zero chmur.

Fan klimatów kontynentalnych

Byłem dziś w Gdańsku i potwierdzam. Czyściutkie niebo, jest wilgotno i bardzo gorąco. Prawie jak nad Morzem Czarnym.

Morze

Ostatnie dni nad Polski morzem bardziej przypominają pobyt nad Adriatykiem niż Bałtykiem. Za dnia ok 25*C, wilgotność na poziomie 80% i pełne słońce. A i noce są ciepłe – ostatnia noc w Gdańsku Świbnie z tmin 21,6*C.

grzeg8

@Arctic Haze
Wiadomo jak krążyło powietrze podczas gdy nie było czap polarnych i klimat był cieplejszy ? – Teraz zimne bieguny i ciepłe niższe szerokości wpływają na powstanie jet streamu i cyrkulacji strefowej . Jest jakaś krytyczna wartość gradientu dla podwstania jet streamu

Arctic Haze ☀️

W cieplejszym klimacie troposfera była grubsza (miała większą miąższość) a cyrkulacja Hadleya sięgała dalej od równika. W pewnym stopniu widzimy tendencje w tą stronę w miarę ogrzewania się klimatu. Zagadką jest moim zdaniem (i nie tylko moim) cyrkulacja w okresach tak ciepłych jak większość Kredy oraz epizod ok. 55 mln lat temu, kiedy Arktyka zimą miała gdzieś między +10, a +15 C. To był bez wątpienia skutek zwiększonego transportu ciepła atmosferą, bo Ocean Arktyczny był w tym czasie praktycznie zamkniętym morzem i zapewne zimą pokrycie chmurami było ok. 100% (inaczej nie da się pogodzić takich temperatur z istnieniem nocy polarnej… Czytaj więcej »

alewis27

i znowu jestem w domu cały mokry, bo se jeżdżę do roboty rowerem (autobusem trwa to 2x dłużej, a auto jest tam trudno zaparkować). W tym miesiącu to już chyba trzeci raz. Zaczynają mnie te burze i ulewy denerwować. Da się jechać rowerem w czasie deszczu, jeśli nie jest on silny. Ale przy takich zlewnych opadach na drodze momentalnie robi się rzeka pomieszana z brudem z samochodów. to lato na południu kraju jest takie dość do kitu. Dużo parówy i opadów zlewnych, mało suchych i słonecznych dni (takich jak w okresie 2-5 lipca na przykład). Wysoką temperaturę wyrabiają głównie noce.… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Czasami staram się zmienić nastawienie psychiczne, że te burze, ulewy przy oczywiście większym zachmurzeniu i wilgotności (opcja 1) to „ulga” wobec „żarówy” jaką mamy podczas bardzo suchych, pogodnych i zarazem gorących/upalnych dni (opcja 2). Jak zrobię sobie bilans za i przeciw, uwzględniając wiele aspektów, to jednak utwierdzam się w przekonaniu co do tego, że mimo wszystko osobiście lepiej się czuję przy opcji 2).

Okresowe opady przy zmiennym zachmurzeniu są może i dobre, ale jak się pojawiają w wersji umiarkowanej i przy temperaturze umiarkowanej – którą to latem stosunkowo częściej mamy przy strefówce (z W), a nie przy obecnym układzie.

Lukasz160391

Wygląda na to, że od przełomu lipca i sierpnia nastanie wreszcie taka pogoda, jaką lubię. Czyli temperatury z przedziału 25-30 stopni (od czasu do czasu także lekki, suchy upał) i codziennie słonecznie, bez burz. Teraz wprawdzie też jest gorąco (ale nie upalnie) ale co z tego skoro są codziennie burze.

adek

Dzisiaj pełno chmur, niezbyt dużo słońca, temp. 26-27 stopni, od 16-tej co jakiś czas lokalne opady deszczu i burze… taka pogoda w Białymstoku. Coś czuję, że tak już cały czas będzie, bo w tym tygodniu tylko wczoraj cały dzień przetrzymało bez opadów. Nie żeby mi to przeszkadzało – bo urlop mi się skończył wczoraj i mam jeszcze weekend pracujący, ale modele właśnie przewidują parny i gorący weekend po 28 stopni. W okolicy przyszłego piątku pojawia się w prognozach ochłodzenie – niewielkie, ale jednak.

Lucas wawa

A dzisiaj (przez przypadek) w TV zobaczyłem zapowiedzi, że w dniach 28-30.07 (na razie) także na całej „ścianie wschodniej” Tmax ma sięgać 30/33°C.

dorka

Dosłownie modlę się o koniec tego koszmaru zwanego latem. Myślę, że ten koszmar może jeszcze potrwać max 3 tyg, po prostu trzeba to jakoś przewegetować. Mam serdecznie dosyć lata, jak dla mnie ta pora roku mogłaby nie istnieć :(

PiotrNS

Dorka, mimo wszystko wydaje mi się że trochę przesadzasz :/

kmroz

@dorka przecież dzisiaj przeszła burza, po której w 2 godziny się ochłodziło o 4 stopnie, podobno właśnie tego chciałaś…..

adek

lipiec w skali kraju dopiero +1K, a ta narzeka… fakt, Warszawa jest „wyspą ciepła”, ale moim zdaniem przesadzasz… lepiej żeby była taka pogoda jak 30.06-03.07?
Ja uważam, że te „upały” to wymysł mediów, bo do tej pory w lipcu temperatura w Białymstoku nie przekroczyła 30 stopni…. i w skali kraju przekroczenia 30tki były nie duże…. tegoroczny lipiec moim zdaniem jest normalnym lipcem, suszy już nie ma, temperatura też nie bije rekordów, od 18 lipca jest stabilna pogoda… idealna pogoda dla urlopowiczów, ale też pracujących….

kmroz

u mnie w dniach 30.06 i 3.07 była całkiem spoko pogoda. jesień była tylko 1 i 2 lipca ( i wczesniej 23-26.06)

PiotrNS

Narzekanie na temperatury jeszcze rozumiem, bo Dorka ma źle ustawione mieszkanie, które się mocno nagrzewa i nie ma jak schronić się przed upałem. Dla mnie 26-27 stopni przy suchej slonecznej pogodzie to pełnowartościowe lato, ale wiem że przy złych warunkach mieszkaniowych na dłuższą metę może być to mniej wygodne. Natomiast nie rozumiem już nienawidzenia lata, uważania go za zbędną porę roku i złorzeczenia na słońce. Kiedyś pisaliśmy z Dorką o tym, że od 2009 roku odkąd mieszka w rzeczonym mieszkaniu, tylko lata 2010 i 2015 były dla niej bardzo nieprzyjemne. A przecież w każdym z pozostałych zdarzały się wyjątkowo gorące… Czytaj więcej »

z Zachodu

, „wymysł mediów”? Suszy nie ma? Upałów nie ma? Ziemia Lubuska wyschnięta na popiół i upał!

kmroz

upałów nie ma. Pojedyncze przekroczenia 30 stopni lokalnie, to wszystko.

Lukasz160391

Suszy też już nie ma od niemal miesiąca, przynajmniej na południu kraju.

dorka

, rozumiem :(

adek

no właśnie też widziałem, ale moim zdaniem nie ma szans żeby to się sprawdziło… maksymalnie 30 st. będzie w niedzielę/poniedziałek…

Lucas wawa

Dla Warszawy większość zapowiedzi na dni 22-26.07 wskazywała na Tmax 24/27°C, a tymczasem WSZYSTKIE z nich przyniosły temperaturę powyżej 28°C(!), a dzisiaj nawet powyżej 29°C…
Moim zdaniem w kolejnych dniach będzie więcej przekroczeń progu 30°C i będą one wyraźniejsze wobec większości zapowiedzi, zwłaszcza stosunkowo „chłodnego” ostatnio (przeważnie) ECMWF.

adek

no to ciekawe, w Warszawie chyba pogodniej było w ostatnich dniach niż u mnie… ;) zobaczymy jak jutro, bo najnowsze prognozy dają słońce bez opadów i 27 st.

kmroz

mimo wszystko myślę, że ten chory trend zawyżania się musi kiedyś skończyć…

Lucas wawa


Skończyłby się, gdyby modele były doskonalsze i tylko wówczas.
A zapewne nie dlatego, ażeby pogoda miała dostosowywać się do prognoz…

kmroz

Dla tych których męczy „lampa” w tegorocznym lipcu (jeśli chodzi o Mazowsze i Łódzkie) Usłonecznienie za dni 1-25 lipca: Łódź: 188.9h Kozienice: 195.7h Siedlce: 196.4h Płock: 187.7h Mława:171h Sulejów: 186.9h Norma z lat 1981-2010 to np w Kozienicach 263.4h, w Łodzi 247.2h, w Mławie 233.5h… Oczywiście miesiąc się jeszcze nie skończył, ale patrząc po prognozach (liczne burze) jest spora szansa, że na tych stacjach nie wyrobi normy usłonecznienia nawet z lat 1971-2000, a co dopiero z lat 1981-2010. A na pewno ma duże szanse obok lipców z lat 2011 i 2016 zapisać się jako jeden z najbardziej pochmurnych w tym… Czytaj więcej »

Zbigniew

No to wszystko wskazuje na to, że lipiec zapisze z temperaturami powyżej normy, ale będzie z usłonecznieniem powyżej normy na większym obszarze kraju i opadami powyżej normy. Bardzo rzadko zdarzają się miesiące ciepłe i do tego pochmurne i bardzo mokre w półroczu ciepłym (kwiecień-wrzesień).

kmroz

oczywiscie miałes na mysli „usłonecznienie PONIŻEJ normy” :)
Zgadza się, że to niby nietypowe… ale tylko niby. Ponieważ główną przyczyną tak wysokiej dodatniej anomalii są te cholernie gorące noce. Maksy w tegorocznym lipcu są przeciętne, przyjemne. A czemu noce tak gorące? no własnie przez chmury :-)
podobny przypadek był miejscami chyba w sierpniu 2017 (na północy), w lipcu 2016 (który jednak był chłodniejszy od obecnego) a wcześniej przede wszystkim czerwiec 2013 i na południu lipiec 2014. Do tego jeszcze np sierpien 2010.

chochlik

Dziś w Arcen-Aws w Holandii zanotowano 38,2C. Zaledwie 0,4 stopnia zabrakło do nowego rekordu Holandii. Ale jutro znów ma być jeszcze cieplej (m.in. w Amsterdamie prognoza mówi o 37C), więc jest spora szansa, że rekord padnie. Również w Belgii jest na to szansa.

Lucas wawa

A zauważmy, że prognozy nawet cieplejszego GFS (wobec ECMWF) dają tam znacznie niższe przewyższenia 30°C, bo przeważnie do nie więcej niż ok. 32/34°C:
http://www.wetterzentrale.de/maps/GFSOPEU18_18_5.png
To pokazuje dość typowe w takich okolicznościach niedoszacowywanie skali ociepleń większości (jeżeli nie wszystkich) modeli.

chochlik

Heh, poranna końcówka ECMWF to jest jakaś komedia:
http://www.meteociel.fr/modeles/ecmwf/runs/2018072700/ECM0-216.GIF?27-12
Wygląda jakby nad tym krajem wisiała jakaś klątwa ;-) Niemal wszędzie dookoła ciepło, a akurat nad Polską kropla chłodu. Ale termin wciąż dość odległy, więc kto wie.

fan klimatów umiarkowanych

Przecież ciepło jest od kwietnia. Mało Ci?

chochlik

Średnio na pół roku przypada u nas okres przedzimia, zimy i przedwiośnia, więc owszem – okresów ciepłej aury u nas nigdy za wiele.

chochlik

Nigdy się nie dogodzi wszystkim. Ja preferuję nieco wyższe temperatury, zwłaszcza przy urlopie.

kmroz

Ale po co ci na urlopie takie temperatury jak są teraz w niektórych miejscach Europy po 35-40 stopni. Nie wystarczy ci do szczęścia 23-28 stopni?

Lucas wawa

Ochłodzenie w prognozach zaczyna pojawiać się na granicy zdecydowanie większej niepewności prognostycznej, bo od ok. 03.08 (czyli za ok. 7 dni). Musi się więc na razie wyklarować rozwój sytuacji barycznej, bo i tu nie mamy jednoznaczności zapowiedzi – wczoraj znaczony był niż wchodzący znad Morza Norweskiego i Bałtyku, a dzisiaj ponownie znad Morza Czarnego…. Do tego czasu ma być jednak cały czas bardzo gorąco lub upalnie. Przez pewien czas pozostaniemy w siodle barycznym między wyżami z NE-SW a niżami z NW-SE. Z czasem jednak powinien rozwijać się słabogradientowy układ podwyższonego ciśnienia, a strefy z częściej pogodnym niebem znad krajów na… Czytaj więcej »

Leksa

Także to jeszcze nic pewnego. A jak dojdzie do ochłodzenia to granicach przyzwoitych np. 25-27 stopni.

kmroz

do takiego to na pewno dojdzie… ale raczej dużo większego. Oby tylko było w miarę pogodnie i przyniosło w końcu dawno nie widziane rześkie noce…

Lucas wawa

Na początku sierpnia korelacja usłonecznienia (pogodności) z temperaturą jest jeszcze wyraźnie dodatnia – a opcje sławnego przysłowia dot. Św. Anny są raczej wyjątkiem, niż regułą. Tak więc jeszcze przynajmniej przez miesiąc (jeżeli nie dłużej) zdecydowanie częściej ochłodzeniom (wzg. normy) będą towarzyszyły pogorszenia pogody.

kmroz

no teraz to przesadzasz… nawet w lipcu (2013) się zdarzają bardziej rześkie okresy przy pogodnym niebie. W lipcu 2017 też nie brakowało chłodnych, pogodnych nocy.

Lucas wawa


Określenie „zdarzają się” dobrze to tłumaczy:-)
Tak też zdarzyło się na przełomie lipca i sierpnia 2015 r…

kmroz

o ile zgodze się, że o okres z temperaturami wyraźnie poniżej normy i zarazem ładną pogodą przed końcem sierpnia (a może i nawet przed końcem września) jest trudno, to nie sądze by pojawienie się chociaż jednej, czy dwóch pogodnych nocy ze spadkiem poniżej 10 stopni było czymś nie rutynowym ;)
zresztą, na razie mi bardziej chodzi o spadek poniżej 15 stopni, a to w większości Polski (oprócz niestety np Okęcia) przy pogodnym niebie dzieje się niemalże z automatu (poza upalnymi dniami)

Paweł

Planuję jechać na weekend 17.08-19.08 do Berlina. Wiem, że to bardzo odległy czas, ale podajcie mi jakąś stronkę lub najbardziej wiarygodne źródło, gdzie mogę sprawdzić wstępną pogodę na ten okres. Mój wyjazd zależy przede wszystkim od pogody. Nie chcę kupić biletów i zamówić noclegi, a okaże się, że będzie 15 stopni, ulewy i wietrznie.

kmroz

Z przykrością niestety musze powiedziec, ze jak jakakolwiek strona podaje prognozy na tak odległy termin to z automatu jest niewiarygodna i w moich oczach są to szarlatani.
Ale taki scenariusz o którym mowisz jest mało prawdopodobny z założenia.

z Zachodu

Oj, Berlin jest rozgrzany jak patelnia, jeśli lubisz takie miasto, to popatrz sobie na prognozę dla Berlina na http://www.wetteronline.de , tam wciąż pokazują bardzo wysokie temperatury… i to się sprawdza niestety!

alewis27

To u mnie nadal parna sauna. 26 stopni punkt rosy prawie 20, jeszcze nie wyschly opady wczorajsze, a dziś pewnie też poleje. Upały cały czas odsuwane w czasie na rzecz parnej duchoty z małą ilością słońca i temperaturami ok 28 w dzień i 20 w nocy. Cały czas możliwe opady prawie codziennie. Wiosna może była superowa ale lato jest gorsze niż kilka ostatnich. Bardzo długo już się utrzymuje ta tendencja do parno dusznych dni z dużym zachmurzeniem i ciepłymi nocami. Dni gorące i pogodne są rzadkością. Już bym chciał mieć 35 stopni i lampę bo bym przynajmniej nie mokl na… Czytaj więcej »

Zbigniew

„To u mnie nadal parna sauna. 26 stopni punkt rosy prawie 20, jeszcze nie wyschly opady wczorajsze, a dziś pewnie też poleje. Upały cały czas odsuwane w czasie na rzecz parnej duchoty z małą ilością słońca i temperaturami ok 28 w dzień i 20 w nocy. Cały czas możliwe opady prawie codziennie”
Mnie też męczy tak parno-duszna pogoda.

Zbigniew

W mediach już rozpętana panika „antyupałowa” mimo, że temperatura na większym obszarze Polski nie przekracza 30 stopni. Na razie „trzydziestki” są tylko lokalnie. Nie wiadomo czy będzie ogólnokrajowa fala upałów z uwagi na pojawiające się zjawiska konwekcyjne.
Skoro teraz media panikują jak temperatura nie przekracza 30 stopni to wyobrażam sobie co by było gdyby temperatura wynosiła 35-40 stopni.

Konrad

Koniec świata by ogłosili.

A to, że panikują to tzw. tania sensacja, w dodatku sezon ogórkowy i w weekend temat upałów będzie na czołówkach serwisów informacyjnych.

Wczoraj usłyszałem, że napływa gorące powietrze ze wschodu… Wow w końcu nie z Afryki hehehe.

adek

media muszą czymś żyć w sezonie ogórkowym ;)

Lucas wawa

Bo 28/32°C przy dużej wilgotności może być dla człowieka nawet groźniejsze (gorsza termoregulacja), niż ponad 35°C przy małej wilgotności. Media owszem „podkręcają” emocje, ale akurat w tej kwestii obawy nie są bezpodstawne…

DarekB

Siła rażenia „Wasyla” jest straszna.

DarekB

Aczkolwiek @Lucas wawa ma rację, przynajmniej na południu Polski jest dzisiaj jak w szklarni.

Zbigniew

@Lucas Wawa
„Bo 28/32°C przy dużej wilgotności może być dla człowieka nawet groźniejsze (gorsza termoregulacja) niż ponad 35°C przy małej wilgotności.”
Zdaje sobie z tego sprawę, bo też narzekam na takie temperatury przy wysokiej wilgotności względnej. Co innego jest przy niskiej wilgotności względnej.
Ale nie zmienia to faktu, że w większości przypadków media przesadzają z tym straszeniem i panikowaniem w związku z falami upałów. Straszenie zaczyna się już nawet jak temperatury przekraczają 25 stopni i to niezależnie od tego czy jest słonecznie z niską wilgotnością powietrza czy parno.

adek

Według najnowszych prognoz – na NE upału nie będzie. Weekend burzowy i w sobotę i niedzielę po 27 stopni; najgorętszy ma być poniedziałek, ale również burzowy – 29 stopni. Dzisiaj 25 st., chmur pełno, pojawiają się już przelotne opady deszczu…

Lucas wawa

Mogą zadecydować szczegóły, bo konwekcji („paczek” burzowo-opadowych lub ich braku) nie sposób dokładnie określić z takim wyprzedzeniem.

Lukasz160391

W Gliwicach już od półtorej godziny jest burza, dokładnie nade mną. Co ciekawe, jest to jedyna komórka burzowa w regionie :P Bo następne chmury burzowe są na granicy województwa.

kmroz

U mnie dzisiaj sytuacja bardzo kiepska… po pierwsze kolejna nadzwyczaj gorąca noc, spowodowana dwoma nietypowymi wzrostami temperatury (między 21 a 22 i między 0 a 1). Po drugie opady znajdują się wyjątkowo blisko, jakieś 10 km na południe, a u mnie tylko parno i duszno… mogę jedynie obserwować chmury z daleka. W Łódzkim i na południu Mazowsza (czy już nawet te 10 km na S ode mnie) pewnie jest dużo przyjemniej i chłodniej.

Lukasz160391

A GFS prognozuje od 8 sierpnia mały niżyk (albo niż górny), który będzie się kręcił nad Polską przez ponad tydzień. A pozostałe regiony Europy będą nadal z doskonałą pogodą…

Leksa

Mam nadzieje że to fus. Wystarczy nam już tych górnych niżyków jakby „złośliwie” przeznaczonych dla Polski.

kmroz

opady są teraz bardzo potrzebne, ochłodzenie też, więc nie rozumiem problemu? wolałbym oczywiście normalną „strefówkę”, która zapewniła by urozmaicenie pogodowe, słoneczne dni i rzeskie noce pomiędzy frontami, ale skoro się na to nie zanosi, to już wolę ten niż górny nad Bałtykiem/Białorusią…

dorka

, 8 sierpnia to tak daleki termin, że nie ma sobie sensu nim głowy zawracać. Mnie bardziej interesuje, czy od 2-3 sierpnia upał zelżeje plus choć troche chłodniejsze noce.

kmroz

@dorka upał widoczny jest na razie tylko na 3-4 dni. W dodatku w opcji która akurat tobie się spodoba – wciaż z dużą ilością chmur i codziennie możliwymi opadami. Od 3 sierpnia widać poważną zmiane, która definitywnie zakończy upały, a być może doprowadzi do przejścia na ujemne anomalie (to drugie na dzien dzisiejszy to maks 30-40% niestety tylko). Przy tym sporo opadów i chmur. Chłodnych nocy nie widać, ale z tego co pamiętam to jesli jest 22-26 w dzien i pochmurno to ci nie przeszkadzają noce z temperaturą około 15 stopni. Także dla ciebie głównie dobre wieści, gorzej dla mnie,… Czytaj więcej »

Thorgeir

Przydałoby się tak z dwa dni takie około 18 stopni aby przewietrzyć ten skwar, a później może być już tak z 24 i starczy.

Leksa

Opady bardzo potrzebne. Tak zwłaszcza w czasie żniw. Twoje chciejstwo i lamentu Dorki niestety obniżają poziom komentarzy. Na szczęście mało prawdopodobny jest scenariusz sierpnia poniżej normy. Wypatrywanie w prognozach najzimniejszych scenariuszy tj twoja specjalność. Gdzie te czasy kiedy był Kslawin i reszta i można było normalnie podyskutować.

kmroz


proponuje się nie obrażać
TAK, do jasnej cholery, OPADY SĄ POTRZEBNE. Są miejsca, gdzie już tydzień nie padało. Zamiast codziennych opadów lokalnie pochodzenia konwekcyjnego, potrzebny jest front, który przyniesie je wszędzie… przez 1-2 dni – i tyle.
Czemu tak bardzo ci zależy na sierpniu powyżej normy? nigdy nie zrozumiem takiego podejścia.
Oczywiście, że wypatruje najzimniejszego scenariusza, bo mam dość tego gorąca od dwóch tygodni – tak trudno to zrozumieć?

Fan klimatów skandynawskich


Mogę się pod Twoim postem podpisać obiema rękami i nogami.

dorka

, dokładnie jeśli w dzień jest 22-26, to w nocy te 15 dla mnie już jest ok. Oby tak było, to nie będę już narzekać. Bardzo liczę na to, że w nadchodzącym tygodniu pożegnamy się z żarem, przynajmniej do następnego lipca.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Ochłodzenie do czego jest potrzebne?

kmroz

bo jest za gorąco?
zwłaszcza nocami… od 10 lipca nie było u mnie spadku poniżej 15 stopni, to nie jest normalne.
Ale i temperatury maksymalne już są zbyt długo wysokie… od 18 lipca codziennie 27-30 stopni i raczej do 2 sierpnia nie trafi się chłodniejszy dzień.
Swoją drogą wygląda na to, że mimo okresu „w normie” (czyli jak na dzisiejsze czasy chłodnego) przez pierwsze dwie dekady lipca, ostatecznie lipiec zapisze się jako czwarty albo piąty najcieplejszy w obecnym stuleciu…
Dlatego trochę mnie dziwi, a nawet irytuje, że ktoś narzeka na niż górny, który przyniesie – dla odmiany – ochłodzenie…

Lukasz160391


Po prostu przydałaby się stabilna, wyżowa (niekoniecznie upalna) pogoda która trwałaby co najmniej tydzień. A ostatnio jedynie od 21 do 24 lipca było w miarę pogodnie a od przedwczoraj cały czas jest burzowo…

kmroz

no właśnie, „niekoniecznie upalna”, ja bym powiedział wręcz „koniecznie nieupalna” ;) Gorąca już tego lata starczy, zwłaszcza jeśli chodzi o noce, które są już dobijające. Za dnia jak najbardziej zaakceptuje, ba nawet może uciesze się z jeszcze około 15 dni z t max 25-30 stopni (z naciskiem na przedział 25-28) ze słoneczną pogodą, pod warunkiem właśnie nocy poniżej 15 stopni… Słońca wręcz przeciwnie – tego parametru po prostu brakuje. Po rekordowo ładnych kwietniu i maju nastał przeciętny czerwiec i brzydki lipiec, więc miły byłby ładny sierpień (jak w 2003, 2009 czy 2013 roku). Byle tylko nie kosztem nadmiernie wysokich temperatur… Czytaj więcej »

Fan klimatów skandynawskich

Do tego, żebyś miał na co ponarzekać.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Ale nie będę miał na co narzekać bo lato nie odpuszcza, swoje zimne noce i komfortowe dni będziecie mieli we wrześniu i październiku.

kmroz

Oj będziesz miał na co narzekać, dla ciebie to wystarczy maks ponizej 25 przecież by narzekać :D

Fan klimatów podzwrotnikowych

No właśnie do września za często takiego nie będzie.

Lukasz160391


A co jeśli powtórzy się sytuacja z sierpnia 2016, kiedy w ogóle nie było upałów a większość dni było z temperaturami 19-24 stopnie?

Lukasz160391

Na szczęście takie temperatury są na razie nierealne, ale nie jest wykluczone, że II połowa sierpnia będzie chłodna

kmroz

@lukasz
Przewage wlasnie takich temperatur maksymalnych widać od 3.08 włącznie
FKP oczywiście juz wie jaki bedzie sierpień :) przypomnę mu tylko w nawet w rekordowym sierpniu 2015 około 6 dni przyniosło maks ponizej 25 stopni a ponad 10 było w jego mniemaniu nieletnimi (ponizej 28 stopni)

Lucas wawa

Zanim zawładną nami jakieś (ewentualnie) kolejne „niżyki” górne lub inne opcje baryczne, to ciekawe czy do 03.08 przeważać będzie opcja nieco chłodniejsza (za dnia), ale i bardziej parno-konwekcyjna, czy też jednak podczas tych najbardziej upalnych dni przeważy aura sucha? Bo i co do tego modele cały czas nie są zgodne…

Thorgeir

U mnie dzisiaj jest opcja nieco chłodniejsza. Miało być 30, a jest 26, a teraz przyszła burza i na jakiś czas jeszcze trochę chłodniej. Oby tak dalej. Chociaż tylko 26 stopni, a z człowieka cieknie, bo parno. Nic tylko zimne piwo i siedzieć przy muzyce. Do końca tych „upałów” niech będzie mniej niż zapowiadane :) Tylko te noce kurcze parne będą. Jeśli w sumie mieszkanie się nie nagrzeje, to nawet to się wytrzyma. Jakby było tak z 30, ale w nocy 15 to byłaby gitara. Oby te zapowiadane ogłoszenie przyszło.

kmroz

skąd ty jesteś

Thorgeir

Okolice Wrocławia.

kasia

u mnie dziś też podobnie – zero słońca=dzień ulgi Sporo pada. Fakt że parno, ale przynajmniej chłodniej, a mój wróg ukryty za chmurami :D

kmroz

to samo pytanie również do ciebie @kasia? jaki region? domyślam się, że południowa połowa kraju skoro brak słońca…

Kasia

Kielce centrum. A tymczasem słońce już wylazło

Thorgeir

@kasia
No mój wróg dosłownie. Nie dość że mam bardzo jasną karnację to jeszcze zaawansowane bielactwo. Dlatego uwielbiam drzewa i chmury :)

kasia

i jeszcze masz w avatarze mój ulubiony serial :D (oczywiście mam na myśli sezony 1 i częściowo 2, nie the return) ;)

Leksa

Teraz i w czasie żniw najlepsza jest pogoda wyżowa stabilna niekoniecznie bardzo upalna a nie niżyk górny z opadami. oczywiście będzie co będzie.

Lukasz160391

Racja. Najlepsze temperatury w okresie letnim to przedział 25-30 stopni przy słonecznej pogodzie, bez burz – nie tylko dla człowieka, ale też dla innych rzeczy, jak np. dla rozpoczynających się żniw. Przecież na przykład 27-28 stopni nie jest męczące przy suchym powietrzu i niskim punkcie rosy (co innego teraz, bo obecnie mamy szklarniową pogodę).

Leksa

To właśnie też chciałem napisać. Mnie też mogą irytować non stop od paru miesięcy te same wpisy tych samych osób w koło Macieju o tym samym. Albo jakie to straszne lato albo prognozowanie na podstawie odległych zimnych fusów większego ochłodzenia
Tymczasem Bogu dzięki omijają nas katastrofalne upały, których ja też nie chciałbym. Ale nie chciałbym teraz w czasie żniw niżu górnego którego tak pragnie kmroz a oznaczałoby to powtórkę zeszło tygodniowych ulew a to dla zbioru zbóż oznaczałoby katastrofę

dorka

@Lukasz- pracowałeś kiedykolwiek przy żniwach? Zapewniam cię, że temp 27-28, przy słońcu, jest BARDZO męcząca przy wykonywaniu tych prac!

Marian

Ja mam traktor z Klima wiec da sie wytrzymac ;)

dorka

Owszem, wtedy tak. Ale zdecydowanie nie każdy rolnik w Pl, dysponuje klimatyzowanymi sprzętami.

Arctic Haze ☀️

Traktor z klimatyzacją?

Ewidentny skutek zmiany klimatu 😁

Kiedyś traktory nie potrzebowały w ogóle kabin:

PS. Skopiuję oryginalny podpis bo ciekawy:

Dziewczyna siedząca na amerykańskim traktorze firmy John Deere to Magdalena Figur (1927-2007), szefowa pierwszej brygady traktorzystek w Błotniku na Żuławach. Zdjęcia Figur w mundurze ZMP, które posłużyły do zrobienia kilku socrealistycznych plakatów… (WITOLD CHMIELEWSKI / MUZEUM PLAKATU W WILANOWIE)

A traktor był amerykański bo zaraz po wojnie mieliśmy amerykańską pomoc z „unrry”, o czy mało już kto pamięta.

dorka

@Arctic, co tam traktory, mnie nie raz zastanawiało jak dawniej kobiety wytrzymywały latem w długich sukienkach, pod którymi były jakieś jeszcze przedziwne konstrukcje, halki, gorsety i czort wie jeszcze co. I klimy wtedy nie było!!! Nie mam pojęcia, bo mi w krótich spodenkach i koszulce na ramiączka czesto jest za gorąco, a założenie długich spodni to już czysty masochizm.

PiotrNS

Dorka, też o tym nieraz myślałem, na szczęście klimat był wtedy (przykładowo w XVIII i XIX wieku nieporównywalnie zimniejszy niż teraz i może nie było to aż tak dokuczliwe. Ale sierpień 1807 albo lato 1811 to musiało być coś okropnego znając ówczesną modę.

dorka

Tak. Szkoda, że teraz nie mamy takiego chłodniejszego klimatu.

Thorgeir

@dorka
Ale w tamtych czasach na polu nikt nie był ubrany grubo. Gorsety to damy nosiły a nie wieśniaczki w polu :) Za dzieciaka w polu pamiętam ludzie mieli koszule, długie rękawy, ale materiały jasne i cienkie. Głównie aby się nie spalić na słońcu. Kto mógł to się palił ;) Nie pamiętam jakichś też długich fal upału. Może zimy i wiosny były chłodniejsze, mieszkało się inaczej nie w bloku w betonowym, to i lato było znośne. Ja do tej pory w słońcu muszę z uwagi na karnację i bielactwo nosić długi rękaw, czapkę.

dorka

, rozumiem. Ale powiem szczerze, że ja nie daję rady w upał w długich spodniach, czy długim rękawie. A jeszcze teraz w krajach arabskich kobiety potrafią chodzić w upał w burkach……..no to jest dla mnie kompletny kosmos.
Dlatego też b. się zdziwiłam, gdy zaczęłam czytać ten blog i okazało się, że fanatykami gorąca, są faceci. A panowie, o ile nie sa nastolatkami, lub bezrobotnymi, to raczej nie bardzo mogą sobie pozwolić latem na krótkie spodenki. A często nawet i garnitur………….

kasia

a skoro nawiązanie do Polski Ludowej się pojawia, to dodam, że na moim osiedlu, gdzie mieszkam 30 lat (czyli niemal od urodzenia) co roku 2 tyg nie ma wody – i właśnie teraz jest ten okres- zawsze w najcieplejszym czasie w roku. No więc nazywam to sobie takim PRLem w XXI wieku :D Niby ze rury sprawdzają, żeby w zimę nie pękały- ale coś mi się zdaję że tu jakieś oszczędności wody wchodzą w grę. ogólnie słabo na maksa

PiotrNS

Dorka, 1 sierpnia ubiegłego roku brałem udział w miejskich obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego, a co za tym idzie, w 34-stopniowym upale musiałem stać w pełnym słońcu o 17:00 w garniturze pod krawatem. Po około 20 minutach robiło mi się słabo i musiałem zdjąć marynarkę. Już wolę pracę w upale i normalnym do takiej pogody ubraniu niż sytuacje oficjalne i gotowanie się.

dorka

Kasia, no nie. Nie dość że gorąco, to jeszcze nie masz wody. Makabra. Współczuję Ci :(

alewis27

ja się tam trzymam z daleka od prac, w których bym musiał nosić jakieś garnitury na codzień. I pomykam w krótkich batach i sandałkach w wieku 28, bo kto mi zabroni. Nie wypada to rzygać pod siebie na bani, a nie ubierać się jak się komu podoba.

Jakby w PL były prawdziwe upały (takie ponad 37 stopni) to by wygodniej było nosić odzież z długim rękawem, ale w jasnych kolorach, przewiewną. W krajach z takimi upałami tak noszą, tam tylko turyści paradują po tym słońcu wyrozbierani.

alewis27

U mnie znowu padało i grzmialo a teraz jest słońce i parowa nie do zniesienia. Wystarczy tych niż ze wschodu, na południu Polski suszy nie ma od maja! A to dziadostwo nas molestuje juz ponad miesiąc z przerwami i końca nie widać. Niech będzie jakaś strefowka chociaż, zwłaszcza zachód Europy jej potrzebuje bo tam jest masakra pożarowa i suszowa. W Niemczech teraz ma być prawie 40, w UK tylko weekend chłodniejszy ok 23, potem zaś upał, który tam jest już dłużej niż u nas w 2015. Strefowka z szybkim jet streamem zapewnia swobodny przepływ nizy ze wschodu na zachód. Wtedy… Czytaj więcej »

Lukasz160391

Niestety NAO w najbliższym czasie ma być neutralne a AO nawet ujemne. Niskie AO sprzyja napływowi mas powietrza znad Arktyki. Ale to chyba ma znaczenie jedynie w okresie zimowym?

kmroz

tak, już @arctic haze setki razy powtarzał, że samo NAO i AO są bez znaczenia latem

kmroz


o i to są słowa rozsądku… Strefówka, szczególnie w obecnej sytuacja, byłaby idealną rzeczą…

Marian

W czerwcu mialem Kulkarni frontier z zachodu be opadow (21czerwca np.). Wiec nie wiem czy strefowka tak bardZo pomorze. Natomiast przydalaby sie jakikolwiek uklad z ulewami w Europe zachodnich skandynawii I w zachodnich Polsce

dorka

, a tymczasem GFS na najbliższe dni dla w-wy szaleje:33-34st……….:(

Fan klimatów podzwrotnikowych

O nie, strefówka latem nie jest mile widziana.

Fan klimatów skandynawskich

Owszem, jest. Niemile widziana to będzie zimą.

Fan klimatów kontynentalnych

Strefówka będzie mile widziana w październiku, listopadzie oraz marcu. W październiku ocieplenia są wyłącznie, gdy wieje z W, SW oraz S, listopad i tak traktuje jako brzydki miesiąc, a dla mnie marzec może być zimny, może być ciepły, może być umiarkowany z atlantycką aurą.

Fan klimatów kontynentalnych

Kiedy było ostatnio lato, które można uznać za lato z typową strefówką?

Lukasz160391

Może 2009? Albo 2007?
Sierpień 2009 oraz wrzesień 2009 przyniosły typową pogodę dla strefówki, czyli było zazwyczaj słonecznie, był przeważnie tylko jeden dzień upalny tuż przed nadejściem frontu, front z opadami przeszedł w jeden dzień i znowu błyskawicznie pogoda się poprawiała. I tak w kółko przez 2 miesiące.

PiotrNS

Będziecie oglądać dziś w nocy zaćmienie Księżyca? Szykujcie się na obserwacje już od wieczora, bo lokalnie Księżyc wzejdzie już zaćmiony. Kto przegapi, kolejną okazję będzie miał już wkrótce, 21 stycznia, ale jak wiecie ten miesiąc nie zawsze jest dość pogodny ;)

dorka

@Piotrze, a o której godz, to zaćmienie?

Lukasz160391

Będzie widoczne od 21:00 do północy. Największa faza zaćmienie około 22:30.
Ciekawostką będzie też Mars w opozycji, który znajdzie się blisko Księżyca.

Lukasz160391

Zresztą, cały przebieg zaćmienia można sobie zobaczyć w programie Stellarium.

PiotrNS

W Warszawie zacznie się o godzinie 20:24, a faza całkowita potrwa od 21:30 do 23:13, z apogeum o 22:21. Dodatkowo dzisiaj mamy opozycję Marsa, czyli taki czas kiedy znajduje się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce, a co za tym idzie jest wyjątkowo jasny. Będzie widoczny na zachodnim niebie poniżej Księżyca. Z tego co czytam, w Warszawie wygaszony zostanie Stadion Narodowy, żeby ułatwić obserwacje :)

PiotrNS

Łukasz, napisaliśmy w tym samym czasie :D

Lukasz160391

Muszę przyszykować sobie aparat i teleskop :P
Chociaż nie wiem, czy jest sens, skoro mają być kolejne burze…

dorka

Dzięki, ja przebywam obecnie na Podlasiu, więc rozumiem, że tu też mam patrzeć na zachodnie niebo ;-)

PiotrNS

Oczywiście że tak :) Lukasz, oglądałeś zaćmienie 28 września 2015 roku? Ta noc była u mnie jakaś niezwykła, przez północy na niebie wisiały chmury, a potem na samo zaćmienie rozpogodziło się, temperatura spadła do 4 stopnia, a widoki? Mieszkam 4-5 kilometrów od centrum miasta, a niebo było tak czarne jakbym był w jakiejś głuszy. Do tego ten czerwony Księżyc… niezapomniane widowisko.

Ash

dorka, nie, nie na zachodnie, na wschód i południowy wschód.

Ash

W jaki sposób na zachodnim niebie, skoro księżyc będzie wschodził na wschodzie, jak to zwykł czynić w czasie pełni? patrzcie na wschód i południowy-wschód.

PiotrNS

Ash, czeski błąd, masz rację oczywiście :p

dorka

, ok, faktycznie w czasie pełni księżyc jest na wsch. wieczorem.

Arctic Haze ☀️

Cień Ziemi pada na Księżyc, zatem musi on być (z punktu widzenia Ziemi) dokładnie po przeciwnej stronie niż Słońce.

Paweł

Czy ktoś wie które lipce były najbardziej słoneczne lub bardzo słoneczne?

kmroz

meteomodel.pl/klimat/poltemp/uslonecznienie/uslonecznienie.txt
Z lipcow ludzkich temperaturowo zdecydowanie najsłoneczniejszy lipiec 2013. I zarazem jeden z wogole najpogodniejszych :)

Paweł

Nigdy nie powiedzialbym, że lipiec 2013 był bardzo słoneczny. Ten miesiąc zapisał mi się w pamięci jako dość pochmurny, deszczowy (szczególnie II dekada), jedynie III dekada prawdziwie letnia. Przynajmniej u mnie na południu Mazowsza. Bardziej słoneczne wydawały mi się lipce 2012 czy 2015.

kmroz

Chyba cos ci sie pomyliło z innym lipcem (moze z lipcem 2012, bo wtedy było mniej wiecej tak jak mowisz)

Paweł

A II dekada lipca 2013 nie była pochmurna i deszczowa? Pamiętam, że gdy wyjeżdżałem 13 lipca w sobotę z Radomia na weekend do Krynicy Górskiej aura była pochmurna i deszczowa, potem niemal cały pobyt w Krynicy był podobny, aż w końcu powrót 15.07 w poniedziałek był taki sam. Być może dlatego ten miesiąc zapisał mi się w pamięci jako bardzo brzydki. Ale z drugiej strony zapamiętałem ostatnie dni lipca jako jedne z najcieplejszych w historii pomiarów (Tmax 36-37 stopni).

kmroz

@pawel
Cóz, nawet w najpogodniejszych miesiącach zdarzają sie opady deszczu. Na Mazowszu jedyne opady były wlasnie w dniach 11-13 lipca, mimo to te dni przyniosły połowiczne usłonecznienie. Najbrzydszy, ale za to suchy, był 24 lipca.

chochlik

Lipiec 2006 jest w tej materii bezkonkurencyjny i na większości stacji w Polsce dzierży rekord. Przykładowo w Łodzi suma to godzin ze Słońcem to 385,3 co daje średnio 12,4h usłonecznienia na dobę. Wynik, którego nawet południe Europy by się nie powstydziło.
Nieco słabszy był lipiec 1994 – w Łodzi 382,9h sumy usłonecznienia. Na tej stacji wynikiem deko ponad 300h mogą pochwalić się również lipce: 1982, 1995 oraz 2013.
Zupełną pomyłką był za to sławetny lipiec 1980 z wynikiem .. 98h usłonecznienia. Zaledwie 1,5h więcej niż grudzień 1972 – mający najkrótsze dni w roku!

kmroz

A wiec aż trzy lipce, ktore nie były mordercze (1982,1995,2013) miały ponad 300h uslonecznienia. To daje wiare w istnienie normalnego, słonecznego lata, w którym można sie z tego słońca cieszyć, a nie tylko go unikać i sie chować przed żarem ;)

Paweł

kmroz Nie zapominaj, że końcówka lipca 2013 była mordercza, szczegolnie 29 lipca, gdzie w wielu regionach odnotowano 36-37 stopni przy jednoczesnej lampie. Także w tamtym lipcu też miałeś dni, kiedy musiałeś unikać takiego żaru.

kmroz

Dwudniowy okres upalny to nawet ja jestem w stanie znieść :)

anonim

31 lipca albo 1 sierpnia będzie w tym roku najprawdopbniej najcieplejszym jak do tej pory dniem. Wg mnie nie będzie przekroczenia 35 stopni, ale zobaczymy. Później ma być chłodniej ale to też nie jest oczywiście jeszcze pewne. Różnica jednego może zadecydować czy znów najcieplejszy dzień w roku wypadnie znów w sierpniu czy jednak tym razem w lipcu ( ale to oczywiście nie jest tak istotne). Być może później w sierpniu znów nadejdą ekstremalne upały i będziemy mieli do czynienia z jeszcze cieplejszymi dniami, ale narazie trzymajmy się najbliższej perpsktywy. Najgorsze jest że pomimo braku ekstremów występuje wysoka wilgotność.

Paweł

Patrzę na prognozy na najbliższe dni. Nic nie wskazuje na to, żeby najcieplejszy dzień w tym roku wystąpił w najbliższych dniach. Ja tu widzę max 32 stopnie na zachodzie Polski. Większość kraju 28-30 stopni. Duże prawdopodobieństwo, że jak na razie najcieplejszym dniem będzie 21 czerwca z Tmax=33,8 stopnia w Tarnowie.

anonim

Opieram się na prognozach a te jak widać nie są stabilne nawet jak na najbliższe dni. GFS jednego dnia widzi na okres 30.07-02.08 apogeum 37 stopni, raz 35, raz 30 by później znów powrocić do 35 a dziś zejść do 32/33. Sądziłem że 4-5 dni na przód to już mocno prawdopodobna prognoza, ale jak widać nie. Opierając się na prognozach porannych dzisiejszych „rekordów” maks. temperatur dla 2018 nowych póki co nie będzie ale popołudniowa dzisiejsza albo jutrzejsza może znów powrócić do 35 stopni. Korzystając z okazji napiszę jeszcze tylko że w tym roku już niemal pewno nie będzie nowego ogolnopolskiego… Czytaj więcej »

Lukasz160391

Jeśli by się to sprawdziło, to te 33,8 stopnia byłoby najniższą temperaturą maksymalną dla całego roku w tym wieku na terenie Polski. Bo nawet w „bezupałowym” roku 2008 najwyższa absolutna temperatura lekko przekroczyła 34 stopnie, jeśli się nie mylę.
A mimo to, znajdują się tacy, którzy uważają to lato za mordercze…

Paweł

@Lukasz Piszesz, że 2008 rok był bezupałowy, a kilka zdań dalej, że wystąpiła w nim temperatura 34 stopni. No właśnie w 2008 roku pierwszy upał wystąpił DOPIERO we wrześniu. A najwyższą Tmax była bodajże 30,2 stopnia.

Lukasz160391

W większości regionów naszego kraju 2008 rok nie przyniósł przekroczeń 30 stopni (m. in. w Katowicach) dlatego wiele nazywa go rokiem bez upału. Ale w najcieplejszych regionach były przekroczenia 30 stopni, jak np. w Słubicach, gdzie w III dekadzie lipca 2008 była fala upału

https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12310&ano=2008&mes=7&day=31&hora=21&min=30&ndays=31

Najcieplej było 1 sierpnia, 33,7 stopnia

https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynext?lang=en&state=Pola&rank=100&ano=2008&mes=08&day=01&hora=22&Send=send

Czyli jednak trochę zabrakło do 34 stopni, co nie zmienia faktu, że teraz mamy podobny absolutny tmax dla naszego kraju.

Paweł

Niemniej w bieżącym roku pierwszy upał przyszedł bardzo wcześnie, bo już 3 maja. Poza kilkoma krótkimi okresami (szczególnie 1-2 lipca), mamy od 3 kwietnia dość stabilną pogodę. Prawie żadnych ekstremów (ani dodatnich, ani ujemnych).

MA

Uwielbiam czytać takie spekulacje na półtora miesiąca przed czasem. Przypominam, że w naszym klimacie możemy mieć 35°C jeszcze nawet w połowie września.

Pomijając już to, że w przyszłym tygodniu prawie na pewno jakieś Słubice czy inna stacja z zachodniej Polski przebije te nieszczęsne 33,8°C, to – bez urazy – nie szkoda wam czasu na takie fantazjowanie?

Lucas wawa

A ja dzisiaj nad Mazowszem dostrzegłem różnicę w typie zachmurzenia. Od N dało się zauważyć więcej cumulusów „ładnej” pogody, a od S więcej cumulonimbusów i altostratusów (lub coś podobnie wyglądającego). Gdy z NE poczułem podmuchy niezbyt silnego wiatru to nawet było dość przyjemnie – przy błękitnym niebie ozdobionym niegroźnymi „barankami”, a przy tym bez utrudniającej życie konwekcji. Już nawet sama ta różnica utwierdza mnie w przekonaniu, że przy aurze wyraźnie gorącej lub upalnej lepiej się czuję przy aurze suchej.

Lucas wawa

w końcówce miałem napisać, że…
podczas dni gorących/upalnych lepiej się czuję przy aurze suchej.

Fan klimatów kontynentalnych

To samo odczucie miałem dokładnie wczoraj. Kiedy zaczął wiać bardziej suchy wiatr z NE, to również było dużo przyjemniej.
Najgorsze odczucie parówy jest przy umiarkowanym zachmurzeniu, czy też mlecznym niebie. Tak było pewnej niedzieli w kwietniu przed południem. Po południu niebo było błękitne, było bardziej sucho i przyjemnie.

chochlik

Belgia i Holandia jednak obroniły swoje dotychczasowe rekordy Tmax. Dziś w Holandii na stacjach Westdorpe Asp oraz Arcen Aws zanotowano 38,1C (rekord to 38,6C). Natomiast w Belgii na stacji w Gent zanotowano 38,2 – obecny rekord to 38,8C.

chochlik

Warto dodać, że w krajach Beneluksu mieli również wyjątkowo ciepłą ostatnią noc. Niemal wszędzie wystąpiły noce tropikalne, a na niektórych Tmin wyniosła powyżej 24 stopni. Średnie dobowe lokalnie przekroczą 30C.

Leksa

I jak tam obserwacja księżyca? U mnie Warszawa-Praga Płd zapowiadało się wyśmienicie. Ale jak na złość na fazę maksymalną pojawiło się dosłownie znikąd zachmurzenie. Zamiast zanikać to rozrasta się. W prognozach miało być pogodnie. Pech.

dorka

U mnie (Podlasie) to samo!! Wieczorem przeszedł deszcz, zachmurzyło się, chmur przybywa plus jakies burzowe. No szkoda :(

Leksa

A tu jednak miła niespodzianka i księżyc pokazał się. Chmury odeszły. :-)

dorka

To zazdroszczę, bo u mnie pada, więc raczej już bez szans………..

podlasianin

Dzień jak co dzień, bardzo dużo i często pada u mnie od ponad miesiąca, m in. przed chwilą tuż po 22:00 przeszła dość silna ulewa.

adek

, no właśnie na południe od Białegostoku widać błyski od paru godzin… myślałem, że coś lunie, a to stoi i stoi…

Lucas wawa

Tak więc zwiększona wilgotność to nie tylko inne odczuwanie ciepła (gorsze) co także większe utrudnienia w obserwacjach zjawisk atmosferycznych takich jak zaćmienia oraz intensywniejsze rozmnażanie się insektów z komarami na czele.

Leksa

Mam nadzieje że zarówno jutro jak i w niedziele nie wystąpią prognozowane przez UM burze nad Warszawą.

adek

Mamy koniec lipca, a dnia nam już dość sporo ubyło. W Warszawie za parę dni wschód słońca rozpocznie się punktualnie o godzinie 5.00, a zachód w ok. 20.30… u mnie z kolei w Białymstoku jutro wschód 4.37 (najwcześniej to był 3.59), a zachód 20.28 (najpóźniejszy 20.58)…

Lukasz160391

Ja najbardziej lubię sierpień z letnich miesięcy właśnie ze względu na krótsze dni :)

Arctic Haze ☀️

Ja widziałem wczoraj czerwony księżyc. U nas praktycznie nie było zachmurzenia.

Nawiasem mówiąc to czemu księżyc jest czerwony podczas całkowitego zaćmienia i jak bardzo czerwony zależy od czegoś z mojej branży (fizyki atmosfery).

Zanim powiem, zapytam. Ktoś wie?

Lukasz160391

Ale gdy spojrzałem na Księżyc przez teleskop, to już nie był czerwony. Ciekawe.

Arctic Haze ☀️

Myślę, że to kwestia braku kontekstu. Tzn. wszystko co widzisz w okularze teleskopu jest jednakowo zabarwione, więc Twój mózg uznaje, ze nie ma koloru. Coś jak chodzenie w okularach przeciwsłonecznych o brązowym zabarwieniu. Po chwili już nie widzisz tej brązowości.

Lucas wawa

Żeby było ciekawiej nie ze wszystkich stron był tak samo czerwony (a właściwie różowo-czerwony). Pewnie to kwestia załamywania się promieni świetlnych w ziemskiej atmosferze na cząsteczkach wody/pyłu…???

Arctic Haze ☀️

Tak, całe oświetlenie Księżyca podczas całkowitego zaćmienia pochodzi z światła rozproszonego w ziemskiej atmosferze, z tego paska wokół Ziemi (nazywanego przez astronomów terminatorem) gdzie zarówno Słońce jak i Księżyc są jednocześnie na horyzoncie (po przeciwnych stronach). Ponieważ kolor tego zależy od aerozolu zawiesin) to intensywność czerwonego koloru jest większa np. po dużych wybuchach wulkanów, a nawet rozległych pożarach lasów w strefie terminatora. Tym razem Skandynawia była w tej strefie zwiększając prawdopodobnie czerwoność Księżyca.

Tadeusz T

Nie wiem, ale …
Do księżyca docierają tylko te promienie Słońca, które przeszły przez atmosferę Ziemi. Promieniowanie słoneczne przechodząc przez atmosferę (stycznie więc na długim odcinku) zostały w znacznym stopniu pozbawione fal o małej długości fali.
Na skutek różnicy we współczynniku pochłaniania światła przez atmosferę dla fal o różnej długości.
Do Księżyca dotarły w większości fale długie koloru czerwonego. I one oświetliły krawędź księżyca.
Mam rację: ;-)
Pozdrawiam.
Tadek

Arctic Haze ☀️

@Tadeusz T

Masz rację, ale trzeba dodać jeszcze ten efekt usunięcia niebieskiego przez rozpraszanie na atmosferze (przed chwilą opisywałem to w innym komentarzu). Oba te zjawiska łącznie powodują czerwony kolor ale est on tym intensywniejszy im więcej zawiesin w powietrze, czyli to o czy napisałeś dominuje.

żółta kredka

U mnie cały dzień kłębiły się chmury i martwiłam się, że to będzie fiasko. Ale wieczór był jak kryształ, warto było wymarznąć, żeby ujrzeć coś takiego!

Fizyk ze mnie noga, przed wydarzeniem kilka dni temu ktoś mi mówił, że to za sprawą naszej atmosfery, która rozprasza światło i sprawia, że widzimy te najdłuższe fale, czyli czerwone(?). Ja też zauważyłam, że „normalnie” był czerwono-różowy, a w przybliżeniu już tylko brązowawy. Chętnie poczytam, o co chodzi.

Arctic Haze ☀️

Dokładnie tak. Już o tym pisałem w innym komentarzu. A zabarwienie wynika z innego rozpraszania na małych cząstkach przez promieniowanie o krótszych (niebieskie) i dłuższych (czerwone) falach. W tym wypadku jest to rozpraszanie do przodu, czyli praktycznie dyfrakcja i jest ona większe dla fal podobnej długości do wielkości cząstki rozpraszającej (czyli czerwonych). Natomiast większość rozpraszania w atmosferze na samym powietrzu jest w niebieskiej części widma (stąd kolor nieba). Dlaczego zatem Księżyc podczas zaćmienia nie jest niebieski? Z tego samego powodu dla którego Słońce na horyzoncie jest czerwonawe (a przy większym zapyleniu atmosfery wręcz czerwone). Po prostu rozpraszanie Rayleigha (to na… Czytaj więcej »

Tadeusz T

Da się… ;-)
Czyli różnica w rozpraszaniu a nie pochłanianiu jak napisałem.
Dzięki za wyjaśnienie.
Teraz wreszcie bardzo pięknie łączy się w całość czerwone słońce o zachodzie i błękitne niebo… :-)
Tadek

Arctic Haze ☀️

Pochłanianie (absorpcja) w atmosferze też ma znaczenie ale wpływa głównie na jasność Księżyca. W przypadku porządnie zapylonej stratosfery po dużych erupcjach Księżyc podczas pełnego zaćmienia był w ogóle niewidoczny ale pamiętajmy, że obserwowano go przez tę samą zapyloną atmosferę co mogło utrudniać zobaczenie dość ciemnego w sumie obiektu.

Arctic Haze ☀️

PS. Tą metodą dało się zrekonstruować zapylenie stratosfery od XVII wieku (odkąd mamy rozwiniętą astronomię). Okazuje się, że przez XIX wiekiem (Tambora, Krakatau) przez dwa wieki stratosfera praktycznie cały czas była bardzo przejrzysta.

Stothers R.B., 2007, Three centuries of observation of stratospheric transparency, Climatic Change (2007) 83:515–521, https://doi.org/10.1007/s10584-007-9238-3

Tadeusz T

Teraz doczytałem, że pochłanianie także…
Ale rozpraszanie wyjaśnia więcej.
Tadek

grzeg8

Jeśli mogę się dopytać ?-Czy również pojawi się rozwiązanie zagadki z małym wzrostem stężenia CO2 po wybuchu Pinutambo ?

Arctic Haze ☀️

Ach zapomniałem o tym. Rzecz w tym, że po Pinatubo ochłodziło się przez co szereg obszarów lądowych w tropikach (Amazonia, Australia itp.) było wilgotniejsze i globalna biomasa była większa, wciągając CO2 z atmosfery. Tak było przez dwa lata po Pinatubo, a potem wzrost stężenia CO2 nadrobił zaległości.

Podobnie działa zresztą cykle ENSO. Po (ciepłym) El Nino, kontynenty są suchsze i więcej CO2 idzie do atmosfery. Odwrotnie po (chłodnej) la Ninii. Źle to wróży dla cyklu węgla w cieplejszym świecie 😒

zaciekawiony

A czy alkaliczne popioły mogły się dołożyć?

Arctic Haze ☀️
zaciekawiony

Był całkiem ładnie widoczny. Zaćmienie w 2011 roku było tak ciemne, że z miasta ciężko było dojrzeć zarys tarczy.

Lucas wawa

Niektórzy widzę już przypuszczają, że nie zanotujemy już wyższej temperatury gdziekolwiek w Polsce tego lata wyższej niż dotychczas najwyższej z 21.06, kiedy to w Tarnowie Tmax wzrosła do 33,8°C – bo… prognozy raz po raz się wycofują z dużego ciepła. Osobiście uważam, że mamy znacznie większe podstawy do tego, aby sądzić, że jednak ta wartość zostanie „pokonana” (a myślę, że nawet i 35°C) niż nie, gdyż: – dopiero wkraczamy w okres z najcieplejszymi dniami, – konwekcja nie będzie we wszystkie dni i nad całym krajem, – modele mają „obciążenie” i z reguły nie doszacowują ekstremów (w tym roku także GFS).… Czytaj więcej »

anonim

Potencjał jest ciągle ogromny na temperatury do 35 stopni i ciągle jeszcze duży na temperatury na temperatury powyżej 35 stopni. Przy tak „niskim” rekordowo ciepłym dniu roku 2018 to najcieplejszy dzień może paść nawet pod koniec sierpnia. Ja osobiście jednak uważam że okres z potencjalnie najcieplejszymi dniami właśnie powoli mija (choć jeszcze znajdujemy się w tym okresie) i jeszcze do ok 10 sierpnia pozostanie jednak bardzo wysoki co oczywiście nie wyklucza że najcieplejsze dni nastąpią później-reguł nie ma. Prognozy skaczą z dnia na dzień więc też niczego wykluczam jeśli chodzi nawet o najbliższy termin. Na pewno zaś już już wg… Czytaj więcej »

Lucas wawa

W rekord ogólny i zarazem krajowy też bardzo wątpię, bo… to bardzo rzadka sprawa (choć rekordom ciepła „pomaga” i to sporo AGW), a poza tym statystycznie najcieplejsze dni roku mamy mniej więcej już teraz.
Jednak w dniach 30.07-02.08 (bo te będą na razie najcieplejsze) z dużym prawdopodobieństwem przekroczymy gdzieś dotychczasowe Tmax 33,8°C, a myślę, że i nieznacznie powyżej 35°C gdzieś też będzie (z największą „szansą” na W kraju).

dorka

Ja żyję tylko nadzieją, że od 03.08 się ochłodzi. Jeśli jednak, dalej będzie trwał upał, to przy tak gorących nocach, nie wyobrażam sobie jak to przeżyć. To byłaby jeszcze gorsza/trudniejsza do wytrzymania fala upału niż w 2015, bo zaczęła się wcześniej.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Najlepsze jest to, że podczas tej fali upałów nie było ani jednego dnia z >30 st.. :D

kmroz

Dorka oczywiście użyła nieprawdziwego słowa mowiac „upały”. Ale ma racje. Od 10 dni jest nieznośnie- noce gorące, dni z t Max 27-30 i wysoka wilgotnością. Koszmar rodem z 2014 roku. Do tego wczesniej w czasie okresu deszczowego tez było duszno z gorącymi nocami.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Jak noc z t. min. 18 st. może być gorąca. Dla mnie to są normalne letnie noce, a noce z t. min. <15 st. latem uznaję za zimne.

Paweł

kmroz Jak nocna temperatura rzędu 17-21 stopni może być nieznośna? To absurd. Dla mnie to normalna temperatura minimalna latem. Ciesz się, że nie ma takich nocy jak w sierpniu 1992 roku albo jeszcze lepiej – w krajach arabskich, gdzie są Tmin 26-28 stopni. Akurat obecne noce są bardzo przyjemne. Rankiem nie muszę zakładać kurtki czy bluzy.

kmroz


Bo ty zyjesz sobie w podzwrotnikowym klimacie (a przynajmniej tak myślisz hahahah)

dorka

, na dodatek, mam wrażenie, że ew. ochłodzenie, jest przesuwane w czasie!!! Co najmniej mnie to niepokoi :(

Ash

dziś jak najbardziej jest. przy tej wilgotności jest to nieznośny upał.

zaciekawiony

Próbowałaś zasłaniać okna matą przeciwsłoneczną? To taka srebrzysta folia na podgumowaniu, kierowcy zasłaniają ją okna aby samochód się nie nagrzewał. W porównaniu z kosztem klimatyzacji jest dość tania.

dorka

, nie nie próbowałam, to chyba są tzw folie odblaskowe i przyciemniające? Muszę koniecznie czegoś takiego poszukać. W czasie długotrwałego gorąca (jak teraz), to nic w moim mieszkaniu nie pomoże, ale jesli to jest max kilka dni to powinno pomóc.

Zbigniew

@Lucas Wawa
Zauważ, że najwyższa temperatura maksymalna tego lata (jak do tej pory) i najgorętszy dzień jak do tej pory (jeżeli chodzi o średnią temperaturę dobową) nie występują łącznie.

Paweł

@dorka Jeśli dla Ciebie problemem jest przeżycie kilku dni z Tmax 30-31 stopni to brak mi słów…

Ash

a mi brak słów, jak jakość tego forum spada z każdą taką wypowiedzią. serio, niedobrze mi się robi od tych postów o tym, co kto preferuje, które lipce były subiektywnie „najlepsze” (i to bez wypisywania regionu, to jest wręcz śmieszne) i dlaczego osoba, która uważa inaczej, nie ma racji. bardzo ciężko się z tego wyłuskuje cokolwiek wartościowego.
życzyłabym sobie silniejszej moderacji, ale wiem, jaka to ciężka i niewdzięczna robota.

Zbigniew

Ciekawostka. Wczorajszy dzień – 27 lipca według danych z poltempu miał średnią temperaturę dobową -22,40*C (najgorętszy dzień od początku roku), ale miał niższe temperatury maksymalne niż 10 czerwca (kiedy było gorącej w ciągu dnia i tavg wyniosła 22,31*C). A dlaczego tak się stało? Bo zdecydowały o tym temperatury minimalne – 27 lipca miał wyższe temperatury minimalne niż 10 czerwca co wpłynęło bardzo na średnią dobową.

adek

Dzisiaj jest ciutkę goręcej niż w ostatnich dniach – w Białymstoku 28-29 stopni w cieniu się pojawia, teraz akurat ok. 27, bo się zachmurzyło, stoi chmura od godziny z której ze dwa razy zagrzmiało, ale np. w mojej części miasta nie popadało. Jest duszno, wilgotność wynosi aż 75%. Jutro najpewniej ostatni deszczowo, burzowy dzień, ogółem prognozy na przyszły tydzień są niezłe bo jest więcej słońca i cały czas po 28 st. Kwestia jeszcze co będzie od piątku, bo to jeszcze wielka niewiadoma….