2024/04/20 05:04

Wojna modeli (odcinek 3531)

Nadchodzące ciepłe dni wśród niektórych bardzo mocno rozbudziły wiosenny entuzjazm. Tymczasem należy pamiętać, że nadal mamy luty i zima może nas jeszcze nie jeden raz zaskoczyć. Widać to wyraźnie już teraz w odległych terminach, gdzie modele GFS i ECMWF się nam widowiskowo rozjechały, szczególnie w odległych terminach. Poniżej mapy temperatury na wysokości izobarycznej 850hPa wg tych dwóch modeli:

Zasadniczo różnice nie są jakieś szczególnie olbrzymie w skali kontynentalnej, jednakże akurat dla nas są one zasadnicze. Dlatego gdybania takie, jak tutaj powinniśmy patrzeć raczej ostrożnie i z przymrużeniem oka. Szczególnie tezy odnośnie wpływu tzw. „zimnej plamy na północnym Atlantyku” („cold blob”, dalej CB) mogą być problematyczne, bowiem nie zawsze występowanie CB wiązało się z okresami suchymi w Polsce (patrz czerwiec 2017 i dalej) i vice versa.

Dalecy byśmy byli od ogłaszania „to już wiosna”. Jak pokazują ostatnie lata, przymrozić (i to zdrowo) może nawet w III dekadzie marca. Należy sobie tu wyraźnie przy tym powiedzieć, że prognoza ECMWF jest skrajna – rozrzut temperatur dla Wrocławia na 24 lutego w całej wiązce ensembles tego modelu to od 0 do +17°C, przy czym prognoza operacyjna z dziś z 00UTC idzie po najniższych realizacjach tejże wiązki. Podobnie prognoza GFS idzie może nie po maksimach, ale blisko nich. Zarówno wspomniane prognozy ECMWF, jak i GFS znajdują się przy tym poza skillem obu modeli, należy więc być bardzo ostrożnym w wyciąganiu wniosków.

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
358 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
anonim

Termin jest bardzo odległy, ale wbrew np do. kmroz nie uważam że zimny marzec po bardzo ciepłym lutym jest skrajnie mało prawdopodobny jak on to określił 1-5%. Patrząc na statystyki rzeczywiście chyba tylko poza 1998 był zimny marzec po ciepłym lutym, ale natura rządzi się swoimi prawami a pogoda jest nieobliczalna a klimat się rozregulował. Wszystko jest możliwe- prawdopodobieństwo może nie jest duże ale ryzyko istnieje. W artykule jest oczywiście tylko o fusach i tylko na początku marca, ale postanowiłem to przeciągnąć na cały kolejny miesiąc. Patrzę na te prognozy z dystansem ale i niepokojem bo zdecydowanie bardziej wolałbym konkretne… Czytaj więcej »

kmroz

„Bo zdecydowanie wolałbym konkretne zimno teraz niż w marcu”
Zrozum w końcu ze jak miałbyś konkretne zimno teraz, to w marcu miałbyś WIELOKROTNIE większa szanse na RÓWNIEŻ zimno!!!!!!!!
Korelacja nie jest może 100%, ale jest OLBRZYMIA. I tu nie chodzi o statystkę, tylko fizykę!

kmroz

Jesli będzie poważny atak zimna w 3 dekadzie lutego, zwłaszcza dłuższy, to zapomnij o ciepłym, a tym bardziej prawdziwie wiosennym marcu.

anonim

Ja przestałem się opierać na prawdopodobieństwach po tym co się dzieje z klimatem w ostatnim czasie. Nie dość w 2018 zanotowano najcieplejsze miesiąc i to obok siebie kwiecień i maj, mieliśmy najcieplejsze lato to warto jeszcze dodać że takie miesiące jak grudzień był powyżej normy już 6 raz z rzędu nie wspominając już np. o lipcu. W drugą stronę w marcu mieliśmy rekordowo niskie temperatury maksymalne. Silna korelacja miedzy styczeń a marcem w ostatnich latach zaczęła słabnąć. Tyczy się to nie tylko 2018 ale w ogóle ostatnich lat. Taka niestabilność zmniejsza prawdopodobieństwo ciepłego marca po ciepłym już nie pisząc o… Czytaj więcej »

kmroz

Tylko rok 2018 wcale aż tak bardzo nie przeczy fizycznym korelacjom. De facto jeśli chodzi o porę ciepła to istnieją dwie: więcej słońca=cieplej (aczkolwiek nie można zapominać o nocach, które nawet w czerwcu trafiają ponad 7 godzin) i wyschnięta gleba (de facto sucha/słoneczna wiosna) = cieplej. I te korelacje rok 2018 tylko dobitnie podkreślił (a nie obalił) . Chociaż mam wrażenie ze i one są dalekie od 100%, bardziej 80-90%. Co do miesięcy „obok” siebie, to takowej nie widzę, głównie dlatego ze sytuacje baryczna w porze cieplej nie ma aż takiego znaczenia jak właśnie w lutym i w marcu.

Arctic Haze ☀️

Jesli będzie poważny atak zimna w 3 dekadzie lutego, zwłaszcza dłuższy, to zapomnij o ciepłym, a tym bardziej prawdziwie wiosennym marcu.

A zauważyłeś, że większość układów synoptycznych trwa miedzy tygodniem a dwoma?

kmroz

Absolutnie nie w przypadku zimy. Jak przychodzi blokada to jest trwała i upierdliwa, jak jest porządna strefa (jak teraz) to potrafi hulać tygodniami przynosząc silne ciepło i sporo słońca.
Pomijam tu już oczywisty wątek czystej fizyki (obecność śniegu utrudni ocieplenie, schłodzony grunt to samo, zimno jak nie zostanie wypędzone to samo….)

Prawie każdy ogłasza już wiosnę to dla mnie kpina jest środek lutego, anomalia ciepła sięgnie +8 więcej stopni jest duże prawdopodobieństwo że w marcu przyjdą ujemne anomalie. Pamiętacie rok 2013 pod koniec marca początek kwietnia spadło przynajmniej u mnie 15 cm śniegu, w drugiej dekadzie marca było prawie -20`C.

kmroz

Kolejny który nie rozumie korelacji…

Zbigniew

@Wiatromen-Pogoda dla Mazur
Niekoniecznie. A pamiętasz bardzo ciepły luty 2014 po którym przyszedł bardzo ciepły marzec (bez incydentów zimowych)?

Arctic Haze ☀️

Absolutnie nie w przypadku zimy

Chyba żyjemy w innych krajach. Weźmy chociażby ostatni miesiąc:

Arctic Haze ☀️

…albo marzec zeszłego roku (wszak rozmawiamy o marcu):

kmroz

Marzec 2018 miał chwilowe ocieplenie związane z przejściowym niżem na zachód od Polski a nie trwała odbudową strefówki przecież . W marcach bardzo „strefowych” to strefa nie odpuszczała większość miesiąca. Podobnie lute – 2014,2016.
O bardzo długim chłodzie w marcu 2013 tez warto wspomnieć z drugiej strony.

Zbigniew

W 2013 luty był w normie ale krajobrazy były zimowe bo pokrywa śnieżna się utrzymywała przez większą część miesiąca. Ale nie było silnych mrozów

Przemek

Do Arctic Haze: – odnoszac sie do srednich mcznych po b cieplych lutych marce na ogol byly duzo cieplejsze /np 1943,1961, 1974,1989,1990,2002,2014/ rzadziej normalne /1925,1939-troche chlodniejszy, 1998/. Z grubsza biorac pewna korelacja mdzy anomaliami temp lutego i marca istnieje.

Arctic Haze ☀️

@Przemek

Sąsiednie miesiące mają znaczące dodatnie korelacje swoich temperatur. Po pierwsze mają wspólny przynajmniej jeden układ baryczny a po drugie, zimą są pod wpływem NAO które lubi być podobne nie tylko w skali synoptycznej (przez kilka tygodni) ale nawet międzyletniej (a zatem w jakimś stopniu przez całą zimę).

kmroz

Nie wiem w jakim stopniu ten artykuł jest skierowany do mnie i moich komentarzy, ale ja nigdzie nie pisałem ze to jest wiosna. Do prawdziwej wiosny jeszcze daleko. Pisałem tylko, ze szansa na to w tym sezonie wrócą mrozy na dłużej niż 2-3 dni jest znikoma i że marzec najprawdopodobniej będzie powyżej normy. Wystarczy spojrzeć na sytuacje baryczną. To zupełnie co innego niż koło 10.03.2018, 6.03.2013, 28.02.2010 czy 7.02.2009, kiedy widać było nietrwałość spływy ciepła i przede wszystkim brak szczególnie aktywnego Atlantyku. Co do ogłoszania „pór roku” to ogółem jestem przeciwnikiem, bo ktoś może powiedzieć, ze jak już jest wiosna… Czytaj więcej »

alewis27

Do wiosny wciąż raczej daleko ale nie dziwne że ludzie już jej wypatrują. To była wyjątkowo męcząca zima, od połowy listopada jest prawie bez przerwy zimno, wilgotno i pochmurno. Pogodne dni można było liczyć na palcach rąk, a między 9 grudnia a 3 stycznia takowych wcale nie było. Do tego te opady śniegu zawsze przed odwilżami, czego efektem wielokrotnie była chlapa która następnie zamarzała. Dopiero luty przynosi wyraźnie więcej słońca, pojawiły się w nim także jakieś cieplejsze dni (ostatni przypadek z zupełnym końcem tmax >10C już w połowie listopada był w 2005 roku). Jak dostaje się 12-14 stopni po trzymiesięcznej… Czytaj więcej »

oliver57

Jak dla mnie druga połowa lutego słoneczna z cyrkulacją poł.-wsch. (Pk) i temperaturami maksymalnymi od 0do +5 ze średnimi dobowymi około -1/-4 st.C byłaby bardziej odpowiednia biorąc pod uwagę średnia wieloletnia lutego (około 0 dla drugiej połowy lutego dla Katowic). Jak się sprawdzą prognozy to średnie dobowe w najbliższych 7-10 dniach będą od 3do 6 a nawet 7 C w regionie Katowic a to już wartości odpowiednie dla drugiej połowy marca. Co do trwającej zimy to grudzień był ciepły , mokry i ponury bo nawet jak dla mnie słonecznych godzin zdecydowanie za mało. Ze stycznia jestem zadowolony ,chociaż ze 20/30… Czytaj więcej »

Młody

Z dosyć mokrymi wiosnami ostatnio jest problem i ciężko o taką

kmroz

ostatnia bardzo mokra wiosna w skali kraju to bodajże 2014.
http://klimat.pogodynka.pl/pl/climate-maps/#Precipitation/Seasonal/2014/5/Spring

2017 była mokra w zasadzie tylko tam, gdzie przeszły potężne ulewy w ostatnim tygodniu kwietnia, czyli w pasie od Małopolski/Górnego Śląska, przez Świętokrzyskie/Łódzkie, Mazowsze aż po Podlasie.
http://klimat.pogodynka.pl/pl/climate-maps/#Precipitation/Seasonal/2017/7/Spring
No i na Ziemi Szczecińskiej i Gorzowskiej, ale to chyba skutek licznych majowych burz, sam maj przyniósł tam prawie 100 mm opadów
http://klimat.pogodynka.pl/pl/climate-maps/#Precipitation/Monthly/2017/5/Spring

kmroz

Przypomnę też po raz kolejny, że nie cała Polska w dniach 26-28.04.2017 była paskudna, ulewna i „lodowata”

https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?ind=12205&lang=en&decoded=yes&ndays=2&ano=2017&mes=04&day=27&hora=23

Fan klimatów podzwrotnikowych

Jak dla mnie mamy już wiosnę. Panuje wyraźnie inna pogoda niż w okresie 15 listopada-2 lutego, jest o kilka stopni cieplej niż średnio wtedy i mamy wyższe usłonecznienie. A zima może dać nam popalić nawet w czerwcu, wszak możemy w skrajnym przypadku w tym miesiącu zanotować dzień ze śr. dob. 4 st. i t. maks. 8-10 st., co jest charakterystyczne dla naszych zimowych ociepleń, hihi.

kmroz

No już bez przesady z tą wiosną…
Jestem zwłaszcza zaskoczony, że to z twoich ust słyszę, myślałem że dla twoich standardów to wiosna zaczyna się od avg 10 stopni :D

Fan klimatów podzwrotnikowych

Wiosna w sensie zmiany typu pogody, czytaj uważnie.

Bartek T

to niestety nie jest wiosna- temp. za dnia mogą nieco szokować, ale jak się weźmie średnią dobową, to z pewnością to nie przypomina wiosny- nawet jak świeci słońce, to z kolei nie pada deszcz innego dnia (rośliny potrzebują wody, by się rozwijać, samo światło sloneczne nie wystarcza), a jest pochmurno- więc wegetacja za bardzo „nie idzie do przodu” i jeszcze nie będzie szła (nocami czasami są przymrozki)- przy takim potencjale jaki mamy teraz (czyli dużo słońca i pogodnych dni- jedne regiony maja go więcej, drugie mniej, ale wszędzie jest go więcej niż w przeciętnym lutym chyba już) to w prawdziwie… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Co do wpływu tego „cold blob” (czyli zimnego oceanicznego Wiru Subarktycznego) na susze w Europie to już wyrażałem mój sceptycyzm. Co innego na znak NAO zimowego (dokładniej znaczenie ma gdzie wypada jego południowa granica czyli Golfsztrom (znowu formalnie Prąd Północnoatlantycki).

bially

Moje pytanie jak zwykle odbiega od wątku. Jaki Pana zdaniem będzie miał wzrost temperatury na świecie – na klimat w Polsce i czy obecne lata nie są tylko „przejściowymi”…

Arctic Haze ☀️

Klimat Polski będzie ewoluował w kierunku „Belgia zimą i Ukraina latem”. Czyli ciepłe i mokre zimy oraz gorące i suche okresy lata.

Robert

Ten model ECMWF niby jest najlepszy w sprawdzalności dla Europy ale pamiętam kompletnie nie sprawdziły się jego prognozy ciepłej pierwej połowy marca 2013r

Młody

Sprawdziły się co do ciepłej pierwszej połowy połowy marca-zimno zaatakowało dopiero 8.03

kmroz

Tak jak poprzednie 12 miesięcy było dla mnie nie za ciekawe (02.2018-01.2019), tak luty ma duże szanse by zostać moim ulubionym. Już pierwsza połowa była wspaniała, a druga może być jeszcze lepsza, w każdym razie dziś wspaniałe się zaczyna 🌞🍀

Michał

Hmm ale o co w tym artykule chodzi przecież teraz rzeczywiście będzie wiosennie. Co to ma do rzeczy że później zima może jeszcze nie raz zaatakować?

Marcin

Dzisiaj rano było u mnie słonecznie, ale ok. 10 nie wiadomo skąd napłynęły paskudne, niskie chmury całkowicie zasłaniając słońce. Zrobiło się szaro, ciemno i ponuro jak w listopadzie. Jutro wg UM ma być na odwrót.

PiotrNS

W Nowym Sączu po ciemnym, pochmurnym dniu właśnie zaczyna się poprawa pogody. Słońce które za chwilę zajdzie, oblewa wszystko swoim światłem, a chmury rozstępują się że aż miło. Jutro będzie piękny dzień :) Jak na razie luty 2019 jest super!

Fan klimatów kontynentalnych

Jutrzejszy dzień zapowiada się dużo bardziej przyzwoicie niż wiele dni kwietnia 2017. Oby temperatury 10-15 stopni które pojawiają się w lutym nie męczyły nas do I połowy maja.

kmroz

A co jest męczącego w takich temperaturach?

podlasianin

W maju 10-15 stopni to jest męczący chłód, w dodatku ten zimny wiatr z północy, masakra.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Taka temp. w maju tylko jako t. min.

alewis27

10-15 może sobie być w marcu przy ociepleniach, w kwietniu już przy ochłodzeniach. A w maju niech takie niskie tmaxy się już wcale nie pojawiają, nie wspominając nawet o późniejszych miesiącach. najlepiej jakby cały rok było 25-30 stopni w dzień i 15-18 w nocy no ale to jest raczej niemożliwe. Chodzisz sobie elegancko w sandałkach, krótkich batach i koszulce z krótkim, prawie codziennie świeci słońce, nie musisz grzać, klimy przy takich temp też raczej nie. Nic dziwnego że nawet Arcticowi ciepły i bezopadowy klimat w USA nie wadził a wręcz przeciwnie. Mam wrażenie że więcej osób tutaj marudzi na ciepło… Czytaj więcej »

kmroz

Ja za to przez cały rok mógłbym mieć taka pogodę jak tutaj
https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12205&ndays=40&ano=2008&mes=05&day=31&hora=23&ord=REV&Send=Send
Z jednym „ale”. Podczas tych trzech krótkich załamań mogłoby tak popadać z 20-30 mm deszczu zamiast ochłapów rzędu 1-2mm lub ten jeden raz 11mm.
Wgl pod względem usłonecznienie maj 2008 w Szczecinie bardzo niewiele ustępuje słynnemu lipcowi 2006 :D

Lucas wawa

Na razie prognozy idą już ciut zgodniej w kierunku zimnego (lekko-zimowego) krótkiego epizodu za tydzień. A potem czekałby nas powrót „marcowej” pogody – choć to już w sferze czystych fusów na 7+ dni (które jednak w tym sezonie w takim wydaniu często się sprawdzają…). Ja swojego zdania nie zmienię – najlepiej by było jakby przechodzenie z zimy do wiosny odbywało się z wahaniami, ale przy niezbyt silnych i długich skrajnościach – zarówno termicznych, jak i opadowych. Dotyczy to zresztą również zachmurzenia. Nawet jakby średnio było np. z 0,5-1 st. cieplej względem normy 1981-2010. Znając jednak życie będziemy częściej obijać się… Czytaj więcej »

adek

Chyba jednak te zapowiadane ochłodzenie to może być wstęp do czegoś poważniejszego… accuweather zaprezentowało wiosnę 2019 w Europie i według zapowiedzi czeka nas „spóźniona wiosna” cokolwiek to znaczy. Przynajmniej na wschodzie Polski. Zachód z kolei ma być suchy… czyżby odwiedzały nas zimne rosyjskie wyze? Przypomnę ze accuweather ostatnio z dlugoterminowkami dobrze trafiało…

kmroz

Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią zupełnie co innego. Ja nie ukrywam, ze jestem pewien ze czeka nas już ciepły luty i marzec, chociaż nie wykluczam okresowo chłodniejszych epizodów (mobilny wyż, który może chwilowo przynieść ochłodzenie, chwilowa składowa N w strefowce…). Jednak jako całość po prostu juz spodziewam się jak będzie, niewielkie 5% zachowuje sobie na jakieś kompletnie nieprzewidywane wydarzenia. (Pewność 100% to jednak głupota) Lucas napisał ze „idziemy drogą 2018 roku jak nie przyjdą chłodniejsze miesiące do kwietnia”. Dlaczego niby? Jak najbardziej mogą przyjść chłodniejsze/normalniejsze okresy potem. Przypomnę ze przed 2018 roku niemal w każdym sezonie letnim trafiał… Czytaj więcej »

Lucas wawa


To czekamy na ten długo „wyczekiwany” chłodniejszy sezon letni…

kmroz

Wystarczy takie lato jak w 2017 lub 2014 roku. Albo nawet 2016, tam tez był dość przeciętny lipiec i chłodny sierpień.
Nie zachowujmy się jakby rok 2018 stał się nagle normą.

Lucas wawa

Zresztą mi nie chodzi już o nic innego tylko o to, czy klimat (w uśrednieniu) będzie się nam jeszcze szybciej ocieplał niż przez ostatnie 4-5 dekad (mniej więcej do roku 2014)…? A poza tym, czy „zbijanie” sporej nadwyżki dodatnich anomalii, wyraźnie ponad linię trendu 0,3-0,4 st./dek. (co jest i tak b.dużą wartością!) – zamiast nieco częstszych miesięcy nieco chłodniejszych – nie będzie przebiegało czasami na zasadzie takich zniżkowań jak ostatnio ok. roku 2010?

Zbigniew


Zobaczymy. Z zimą 2018/2019 np. accuweather nie trafił jeśli chodzi o chłód w Polsce, bo zima zapisze się jako ciepła (mimo, że styczeń przynosił epizody zimowe i był w normie) za sprawą bardzo ciepłego grudnia i lutego.

adek

moim zdaniem trafił – miało być zimowo na wschodzie, a na zachodzie praktycznie zero zimy… i tak było… u mnie od III dekady listopada była regularna zima, nie było co prawda epizodu jak co roku bywało z -20 stopniami, ale -15 parę razy zanotowaliśmy… no i była też największa pokrywa śnieżna w ostatnich latach, która utrzymywała się dość długo bo od 2 stycznia do 10-11 lutego, bo dopiero wtedy stopił się całkowicie śnieg… jeszcze jakieś resztki leżą, ale to już po prostu zaspy, które wytworzyli ludzie ;-) także moim zdaniem zima była i to całkiem niezła na wschodzie, od sezonu… Czytaj więcej »

Abnerbinion
Ash

Dziś jechałam przez całą Polskę z Kotliny Kłodzkiej do Gdańska. Dwa różne światy. W Górach Sowich inwersja, u góry ciepło i lampa, na dole chmura. W samej Kotlinie i aż do Łodzi – lampa coraz mocniej przesłaniana delikatnymi chmurami (taki woal), ale ciepło – koło 10 stopni i piękne, zieleniące się pola. Za Łodzią – mglisto, pochmurno, szaro i smutno, temperatura: 3 stopnie. W Gdańsku tradycyjnie zilgo :D choć wieczorem się rozpogodziło. Także odczucia względem zimy będą mocno związane z miejscem, w którym żyjemy. Ja mam niedobór. Śnieg leżał trochę – ze dwa tygodnie? ale ogólnie zima nawet nie zdążyła… Czytaj więcej »

anonim

Ludzie dywagują n.t odległej przyszłości zamiast żyć teraźniejszością i najbliższą przyszłością, ewentualnie wspominając to co już było. Żaden model póki co nie przewidzi jaka będzie wiosna z dużym prawdopodobieństwem ewentualnie może być to wskazanie. Jeden z portali pogodowych przewidywał że najzimniejszy w podczas sezonu zimowego będzie luty i nie tylko bo przez pewien czas było głośno o efekcie SSW w Europie i miało to paść właśnie na luty ewentualnie koniec stycznia. Oczywiście było to tylko trochę zwiększone prawdopodobieństwo a nie pewność. Okazuje się teraz że największe prawdopodobieństwo jest takie że luty będzie najcieplejszy w stosunku do normy chodzi o sezon… Czytaj więcej »

alewis27

Ostra zima się pojawia ale nie w Polsce. Od kilku lat Polskę konsekwentnie omijają wielkie anomalie temperatury w zimie. Za to obrywa USA, któryś już rok z rzędu atakuje tam bardzo silny mróz z temperaturami bliskimi najniższym kiedykolwiek odnotowanym. Syberia notowała największy mróz od dawna w listopadzie i grudniu 2016, w tym roku też zrobiło się tam bardzo zimno z anom spadającymi poniżej -10K. W zasadzie jedyna poważniejsza fala mrozów od końca marca 2013 miała miejsce na przełomie lutego i marca 2018. 5 lat przerwy w takowych zjawiskach na terenie Polski. Był jeszcze początek stycznia 2017, lokalnie (np. u mnie)… Czytaj więcej »

PiotrNS

Pamiętam że pod koniec grudnia 2014 pojawiły się fusy GFS o fali mrozów z temperaturami do – 25 stopni, ale model dość szybko je odwołał.

Lucas wawa

I to jest główny problem obecnych zmian klimatycznych, że zmienności/cykle naturalne stają się mocno zachwiane. Przykładem jest chociażby to, jak obecna zmienność NAO nie pasuje do wcześniejszych. A i śmiem twierdzić, że znacznie bardziej spontanicznie będzie przechodziła z plusów na minusy i odwrotnie (nawet jakby np. plusy miały dominować). W okresie letnim z kolei jest przeważnie ciepło, jednak te skrajności bez-/słabo-/mocno-opadowe są coraz bardziej dostrzegalne i zarazem uciążliwe (zresztą nie tylko latem, bo i np. jesienią również). Teraz mamy przedłużający się okres ze znaczną przewagą dodatnich anomalii. I to WYRAŹNIE przewyższających trend z ostatnich ok. 50 lat. I coś przeczuwam,… Czytaj więcej »

Finrod

Dzisiaj w Borach dolnośląskich było pięknie, słonecznie, ciepło i wiosennie. Nawet trawa się lekko zazieleniła. Modele dawały maksymalnie tylko około 8-9*C, a było aż 13*C. Można było śmiało zdjąć kurtkę, choć jak zwykle nie było tego widać na ulicach. Niektórzy życzyliby sobie łagodnego przechodzenia kolejnych polskich pór roku, ale niestety moja teoria nadal się sprawdza i z pory chłodnej zaczynamy gwałtownie przechodzić w porę ciepłą. Myślę, że w następnych latach będzie to następowało coraz częściej i będzie coraz lepiej widoczne. Wydaje mi się, że zima do mnie już nie wróci, ale nie odważyłbym się tego powiedzieć o wschodzie kraju… PS.… Czytaj więcej »

kmroz

Do typowej „pory cieplej” to jeszcze daleko. Taka „pora ciepła” to w każdym roku oprócz 2018 się zaczynała w ostatnich latach w lutym… zwłaszcza na SW.

kmroz

Jesienią 2018 to przejście było właśnie dość łagodne i teraz jak dobrze pójdzie będzie podobne.

Finrod

@kmroz Ogólnie pora ciepła nie oznacza jednakowych temperatur w całym okresie, ale wyraźne oddzielenie się / odbicie od dotychczas panujących wartości długoterminowych i brak powrotu do nich również długoterminowo. Dopiero po jakimś czasie będzie można stwierdzić kiedy wystąpi taki przełom, aby dokonać odpowiedniego podziału, bo jeśli np. w marcu temperatury maks. skoczą do 20*C i nocami również będzie wyraźnie cieplej to dopiero wtedy nastąpi to przełamanie do „pory ciepłej”, a obecny skok będzie po prostu istotny. Niektórzy jednak mogą go interpretować jako przedwiośnie (uważam, że to błąd, bo klasyfikacja przedwiośnia to nie układ omega ani żadne kilkutygodniowe blokady). To ciepło… Czytaj więcej »

kmroz

„Ogólnie pora ciepła nie oznacza jednakowych temperatur w całym okresie, ale wyraźne oddzielenie się / odbicie od dotychczas panujących wartości długoterminowych i brak powrotu do nich również długoterminowo.” No właśnie o tym mówię, czyli pora ciepła w 2017 rozpoczęła się 15.02, w 2016 27.01, w 2015 10.02 i w 2014 17.02? :o W sumie to określenie jest tak głupie ze szkoda gadać, jeszcze gorsze od definiowania „granicy por roku”, bo jak widać tutaj mogą wychodzić już totalne absurdy. Niektórzy wrzesień 2017 z prawie wszystkimi nocami powyżej 10 stopni i dniami powyżej 15 stopni, a okres z max 10 stopni i… Czytaj więcej »

Lucas wawa

I tak terminy 'pora ciepła’ i 'pora chłodna’ wprowadzają mniej zamieszania/niejednoznaczności (niż pozostałe), bo ich umowne granice przypadają na okres z najszybszymi w skali roku zmianami statystycznej Tavg – a więc, są łatwiejsze (w ogólności) do wyodrębnienia spośród stochastycznego szumu pogodowego. Znacznie z tym gorzej jeżeli chodzi o granice zimy i lata (a więc pośrednio także wiosny i jesieni), bo ich granice przypadają na znacznie bardziej „spłaszczonym” fragmencie zmienności statystycznej Tavg rocznej. W tym wypadku znacznie większy sens ma używanie pór meteorologicznych (a nie termicznych). Natomiast w odniesieniu do termiki + innych czynników kształtujących pogodę na bieżąco – po prostu… Czytaj więcej »

alewis27

Te określenia bardziej nadają się w klimatach podzwrotnikowych i zwrotnikowych. Oryginalnie to nawet nie chodziło o temperaturę tylko o porę suchą i mokrą, bo pod tym względem w tych klimatach faktycznie są dwie skrajnie różniące się od siebie pory roku. Są tam miesiące w których nie pada wcale i są takie gdzie pada bardzo dużo i często. W Polsce miesiąc bezopadowy pokroju kwietnia 2009 to duża anomalia. A tam co roku taki jest i to najczęściej kilka pod rzad.

Lucas wawa


U nas te terminy też mają sens – jak popatrzymy sobie nie tylko na temperaturę, ale i na inne czynniki np. rodzaj dominującego zachmurzenia, strukturę opadów, itd.

kmroz

Ale nie ma opcji by je jednoznacznie zdefiniować, zwłaszcza w kwestii początku/końca.

Finrod


Ten wyż rosyjski wg mnie powoli by się wypełniał i ulokował w taki sposób, że sumarycznie pozwalałby zaciągać powietrze z południa.

Mich

Ja bardzo liczę na powtórkę z roku 2014 (luty -marzec) kwiecień i maj zeszłoroczny a miesiące czerwiec-wrzesien z 2015 roku.

Młody

W modelach na najbliższe 3 tygodnie nie widać praktycznie wgl opadów. Nie jest to dobry znak po zeszłorocznej suszy i przed nadchodzącą wiosną.

Lucas wawa

Sobotnie poranne rozdania modeli idą w kierunku krótkiego zimowego epizodu w dniach 22-24.02, po którym miałaby powrócić dotychczasowa cyrkulacja i zarazem pogoda. Dzisiaj dla odmiany jedynie GEM przedłuża żywotność mroźnego wyżu na N Europy. O ile jednak ochłodzenie wchodzi już w zakres coraz bardziej wiarygodnych prognoz, o tyle jego (ewentualny) kres jest na razie jeszcze poza nim.

Poza tym, jak słusznie zauważa @Młody w prognozach mało opadów – a jest to prognostyk tym gorszy, im szybciej termiczna wiosna na dłużej zacznie być z nami… [z zastrzeżeniem, że fusy mogą się oczywiście zmieniać].

Zbigniew

@Lucas Wawa
Owszem są prognozy, które widzą ochłodzenie od 22 ale tylko na 2 dni do wartości ok 0 stopni. Jest duża szansa, że w niektórych regionach Polski do końca lutego nie będzie ani jednego dnia z całodobowym mrozem.

anonim

W Warszawie póki co pogoda nie powala jest mgliście i zimno w stosunku do prognoz ( miało być dość słonecznie i 10 stopni a póki co jest ledwie ok 2 -3 stopni). Zobaczymy czy w ciągu dnia to się zmieni

kmroz

Tyle ze max nie jest notowany a 11 a zaraz jak wyjdzie słońce temperatura skoczy spokojnie do 10-12 stopni

anonim

Narazie nic na to nie wskazuje aby tu miało być 10 stopni a zbliża się południe. Pogoda przynajmniej dziś jest znacznie gorsza niż w zapowiedziach tutaj w Warszawie. Przed zachodem słońca być może się wypogodzi ale więcej jak 6 stopni to nie obstawiam.

kmroz

Przecież się właśnie rozpogadza a nie po żadnym „zachodzie słońca”

Arctic Haze ☀️

A w Gdańsku Kalifornia zimą: +12 C przy niebie bez jednej chmurki. Nie mówię tego teoretycznie: naprawdę przypomniały mi się dziś moje kalifornijskie czasy.

Arctic Haze ☀️

W cześci Trójmiasta temperatura osiągnęła dziś +15 C!

https://armaag.gda.pl/wykresy_meteo.htm

Fan klimatów kontynentalnych

@Arctic
15 stopni w Gdańsku w lutym przy pełnym Słońcu. Adwekcja wraz z promieniowaniem mogą dać taki efekt. Szkoda tylko że ten wyż jest częściowo zgniły. Zwłaszcza załamał mnie piątek, który był u mnie w Toruniu pochmurnym pomimo że wilgotność względna powietrza wysoka nie była.

Arctic Haze ☀️

A propos +15 C wczoraj w Gdańsku i adwekcji, postanowiłem sprawdzić skąd był ten napływ.

Otóż z Azorów:

Fan klimatów podzwrotnikowych

U mnie na razie 7 st..

Zbigniew

Od razu po rozpogodzeniach i wyjściu słońca temperatura nie skoczy z 2 do 10-12 stopni. To nie południe Polski gdzie takie skoki temperatur są notowane dzięki wpływowi fenu. Na taki wzrost temperatur przy takich warunkach jak dzisiaj to potrzeba 2-4 h (pod warunkiem, że słońce jednak będzie).

kmroz

A będzie około 5h, przynajmniej jeśli chodzi o Warszawę. Fakt ze przez ostatnie 2h nie będzie już wzrostu.

Zbigniew

Tradycyjnie na wschodzie Polski wyż musiał zgnić i zamiast słońca są stratusy i mgły i ledwo kilka stopni powyżej zera. U mnie pochmurno i mglisto. Ale z tego co widzę na mapie satelitarnej to stratus powoli rozrywa się i może zaniknie także na Mazowszu, Lubelszczyźnie i Podlasiu.

chochlik

Póki co o godz 10UTC Rozewie 12,9C a Karpacz 12,7C. Osiągniecie 17-18 stopni jest dziś nawet prawdopodobne.

Finrod

O 11 UTC: Rozewie 14.7*C, Karpacz 14.6*C, Polkowice 14.2*C, Pszenno 14.0*C.

chochlik

Godzinę później Legnica 15,8. U mnie w centrum 10,5.

chochlik

+Pszenno 16,8C.

Grzegorz

Ja mam takie pytanie. Zwykle o tej porze roku ( w takiej dłuższej skali czasowej ;) ) leży śnieg. A ziemia pod nim zwykle jest zamarznięta. Pochłania to duże ilości energii słonecznej tak odbitej od śniegu jak pochłanianej na rozmrażanie gruntu. W chwili obecnej ani śniegu ani zamarzniętej ziemi już nie ma. Energia pobierana na parowanie wody też chyba jest znikoma bo jest ogólnie sucho. Nie pada deszcz. I moje pytanie związane jest z tym. Czy modele uwzględniają taki czynnik w dobowym biegu temperatury i czy biorą to pod uwagę , że energia jest już magazynowana w podłożu. Z góry… Czytaj więcej »

chochlik

UM już zaczął poważnie ograniczać jutrzejsze zachmurzenie, czyli robi dokładnie to czego można było się spodziewać.

Finrod

O 12 UTC: Pszenno 16.7*C, Legnica 15.6*C, Polkowice 15.3*C, Karpacz 15.2*C.

Robert

Chyba gorzej dla Lublina nie mogło być jak dzisiaj ledwo 2 st pewnie na noc się wypogodzi. A prognozy na przyszły tydzień są coraz gorsze już prawie każdy model widzi w Polsce wschodniej mróz całodobowy od czwartku piątku. A ktoś tu chciał porównywać obecny luty z tym 1990 r . Obecny nawet do pięt mu nie dochodzi.

PiotrNS

Pobicie lutego 1990,który oprócz niezwykłych temperatur był w wielu miejscach rekordowo słoneczny, to bardzo trudne zadanie. Już styczeń 2007 moim zdaniem padnie wcześniej od tego lutego. Ale lute 2002 czy 2014 jak najbardziej warto porównywać z tym aktualnym, bo jak na razie jest równie dobry, o ile nie jeszcze lepszy.

Zbigniew


Tegorocznemu lutemu pod względem anomalii temperatury daleko do lutego 1990, ale jest szansa aby się zapisał w gronie najcieplejszych lutych jak te z 2016, 2014, 2008, 2002, 2000, 1998, 1995.

PiotrNS

Mógłbym dużo pisać o dzisiejszym dniu, ale ograniczę się do prostego zdania.
Nie chcę mi się wierzyć że jest luty :)

kmroz

Po południe w okolicy Warszawy cudne, temperatura wynosi około 7-8 stopni a niebo niemal czyste. Mimo wszystko dzisiejszego dnia tak dobrze nie oceniam jak poprzednich dwóch bo do 12 było zimno (poniżej 2 stopni) a chmury były dużo bardziej uciążliwe i warstwowe jak w piątek i czwartek rano, kiedy to już od wczesnego ranka się rozrywały.

pogodo-pata

A u mnie zakwitł dziś pierwszy krokus :) Dzień piękny, słoneczny, bezchmurny i ciepły. Mimo lutego czuć wiosnę co jednocześnie cieszy ale i smuci bo znów globalnie ocieplenie „pokazuje że działa”.

Czyżby czekała nas powtórka z zeszłego roku w postaci wielkich blokad wyżowych? Susza drugi rok z rzędu? Mam nadzieję że to tylko fusy…

Michał

No proszę co znaczy mieszkać na zachodzie kraju. 17 stopni to wartości które mieszkańcy Suwałk mogą ujrzeć na swoich termometrach najwcześniej w kwietniu i to jak dobrze pójdzie.

kmroz

„Jak dobrze pójdzie”
To kiedy się ostatni trafił kwiecień w Suwałkach w którym temperatura by nie przekroczyła 17 stopni? :o

kmroz

bez danych usłonecznienia trudno mi obiektywnie ocenić jakikolwiek kwiecień :)
Ale wygląda rzeczywiście nieciekawie.

PiotrNS

Mój Tata urodził się w kwietniu 1958, muszę mu to pokazać :D Chyba dlatego duże zimno prawie nigdy nie robi na nim wrażenia ;)

Lucas wawa

Jak na pogodę „wyżową” (a nie związaną z ciepłym wycinkiem niżu) w połowie lutego – w Polsce S/SW/W mamy bardzo wysokie temperatury – w cieplejszych miejscach przeważnie +12/+17°C. W takich okolicznościach – nawet jak w chłodniejszej Warszawie i okolicach – „zmartwienia” związane z AGW jakby znacznie łatwiej szły w kąt. Dużo trudniej się tym przejmować, a łatwiej cieszyć i korzystać ze sprzyjających warunków pogodowych, dających przedsmak zbliżającej się trwalszej wiosny. Zaznaczmy jednak, że za dwa miesiące taki układ baryczny przyniósłby nam już warunki zbliżone do tych jakie dominowały w kwietniu’2018. Natomiast w okresie wakacyjnym mielibyśmy falę upału na miarę I… Czytaj więcej »

kmroz

Sezon na zgniłe wyże trwa w praktyce cały rok o czym ktoś tu kiedyś pisał. W sierpniu 2016 się chyba raz taki pojawił nawet.
Czasem zdarza się tez ze przez środek wyżu przechodzi front atmosferyczny z chmurami i deszczem jak 21.08.2013 :/

kmroz

Ciekawe czy ten stratus, który prawdopodobnie jutro przyjdzie tez tak skutecznie przyblokuje wzrost temperatury jak dzisiaj na Mazowszu do południa. Przypomina mi się tu 15.02.2015…. on tez zupełnie niespodziewanie przyniósł w wawie całodobowy mróz. Zastanawiam się czy jutro tez nie będzie to możliwe. Właśnie dlatego też nie lubię wyżów. Albo jest bezchmurnie i lodowate noce, albo przychodzą grube stratusy/długotrwałe mgły i temperatura kompletnie staje. Przy niżu chmury nie są aż tak grube i niskie, wtedy temperatura jednak jest w stanie się zmieniać… Ostatnie dwa dni u mnie jeszcze nie były tak bardzo znamienne dla typowego wyżu (silniejszy wiatr zapewnił większa… Czytaj więcej »

Fan klimatów podzwrotnikowych

A żeś się śmiał jak wczoraj napisałem, że więcej jak 9 st. w Płocku nie będzie :D

podlasianin

A u mnie dziś całe plus 3 stopnie i 0 (zero) słońca, no ale to jest ciąg tego „fantastycznego i znakomitego” lutego na wschodzie.

kmroz

nawet najładniejszy luty nie będzie miał większości dni lampy… Mierz siły na zamiary :)

podlasianin

Chwileczke….. 4 dni z usłonecznieniem ponad 3h na 16 dni lutego ty porównujesz do najładniejszego lutego?… a w prognozie słońca brak.

kmroz

być może bywały luty że przyszedł tydzień lampy i przez reszte miesiąca było malutko słońca. Usłonecznienie wyszło wyżej, ale odczucie jego byłoby dużo gorsze od 4 dni z usłonecznieniem >3h na połowe miesiąca. Znajdź mi ładniejszy luty to pogadamy. Tylko ładniejszy jako całość, a nie, że miał tydzień lampy i potem g**

kmroz

„w prognozie słońca brak.”
No chyba nie

podlasianin

Pierwszy z brzegu 2014 rok, 12 dni w lutym z ponad 3h usłonecznieniem… Dalej upierasz się przy swoim?

kmroz

„Tylko ładniejszy jako całość, a nie, że miał tydzień lampy i potem g**”

kmroz

Ale nawet jeśli, musiałeś się cofnąć aż 5 lat by znaleźć ładniejszy luty, od tego jakże paskudnego obecnego? ;)

podlasianin

Dobra, koniec dyskusji, bo nie wiem do czego zmierzasz, chyba, ze trollujesz. Nie mam czasu liczyc każdego roku po kolei ile luty miał usłonecznienia, ale ten na razie jest pod kreską, poniżej 30h do 16 dnia.

kmroz

Zmierzam do tego, że jest także u ciebie najładniejszy luty od 5 lat. A i ten z 2014 może okazać się blady, bo zależy jak wypadnie druga połowa. Mało jest tak ładnych lutych jak ten. Sumy mnie nie obchodzą, bo może przyjść sobie tydzień lampy i wyrobić 50 godzin usłonecznienia…. a cała reszta jakieś marne.

Zbigniew


No cóż wygląda na to, że NE Polski (m.in Podlasie) ma szczęście do częstych rozpogodzeń w zimie podczas spływu chłodu z N i NE Polski, mroźnej pogody, a nie podczas ociepleń (temperatur na plusie). Na południu Polski jest odwrotnie.

podlasianin

No właśnie, dlatego na wschodzie zdecydowanie ładniejsza była II połowa stycznia niż dotychczas luty.

kmroz

Zależy jakiej części wschodu, też mieszkam na wschodzie i u mnie wprost przeciwnie.
Pomijam już fakt, że usłonecznienia do subiektywnego odczucia przy mrozie osobiście nie licze, bo to „kwiaty do trumny”. W drugiej połowie stycznia miałem tak naprawdę dwa bardzo ładne dni z w miarę sensowną temperaturą (ale daleką od przyjemnej) – 20 i 28 stycznia. W lutym takie dni to 2,6,7,8,10,14,15 i 16 lutego, z tymże one miały naprawdę super temperaturę, przyjemną.
Także rozumiem masz na myśli S Podlasie, a nie całą wschodnią Polskę :) Np w Lublinie też pierwsza połowa lutego stokroć ładniejsza od drugiej połowy stycznia.

anonim

w Warszawie pogoda zrobiła się fantastyczna. Jednak ok 13.00 się rozpogodziło a temperatura sięgnęła 8 stopni ( było jednak nieco cieplej niż myślałem), akurat w tym czasie korzystałem z tej pogody. Nastrój polepszył się o 100% od tego co było rano

kmroz

Mimo wszystko szkoda, zabrakło godziny (i zarazem kilkudziesięciu kilometrów) byśmy mieli tutaj pierwszą dwucyfrówkę w tym roku. W Skierniewicach się udało, w Grójcu było bardzo blisko (+9.4). Kolejna szansa we wtorek, UM wstępnie bardzo optymistyczny na ten dzień. Jutro niestety raczej ciemnica i być może poniżej 5 stopni w najcieplejszym momencie dnia.

Marcin

Dziś w centralnej Polsce niemal do południa mgły i zamglenia, ale na szczęście się rozpogodziło i pierwsze 25km na rowerku w tym roku wykręcone.😊 Noc bezchmurna, luty, a mimo to żaden model nie zapowiada u mnie mrozu… W najlepszym razie temperatura spadnie nad ranem do zera. Jutro już tak słonecznie chyba niestety nie będzie, a co za tym idzie nieco chłodniej.

Marcin

Dzisiaj to był w zasadzie pierwszy dzień z pogodą nadają się do aktywności poza domem i znośną temperaturą odczuwalną. Szkoda, że akurat od rana prognozuje się znów chmury. Gdyby ten pogodny okres lepiej wstrzelił się w dzisiejszy dzień, to byłoby jeszcze cieplej.

kmroz

U mnie jak pisałem dużo lepsze czwartek i piątek. Od rana powyżej 5 stopni i jaśniej, bo się szybko rozrywały chmury. Do tego wczoraj max wyniósł więcej niż dziś. No i wieczory również dużo cieplejsze w ostatnich dwóch dniach, a teraz mam za oknem już przymrozek. Jedyna przewaga dzisiejszego dnia nad czwartkiem i piątkiem to nieskazitelne niebo po ustąpieniu stratusów, jednak to za mały plus. Niemniej dzisiejszy dzień zapisuje się do kolejnego z „wspaniałych”, to już siódmy taki w tym lutym. Dla porównania w lutym 2018 nie było takiego ani jednego, teraz już 7/16, czyli prawie połowa możliwych. Niestety do… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Pomimo bardzo wysokich Tmax’ów za dnia na S/W i częściowo w C Polski, teraz wieczorem widać, że do wysokiej Tavg-dobowej potrzeba jednak adwekcji ciepła w ciepłych wycinkach niżów. Moc i długość „grzania” jest jeszcze zbyt słaba (w skali całej doby), aby ciepło mieć przez całą dobę w obszarze wyżowym. Miejscami różnica Tmax-Tmin może być blisko 20 st. – co nie zmienia jednak faktu, że średnia anomalia za dzisiejszy dzień wyniesie pewnie ok. +6/+7K. Zwrócę jeszcze uwagę, że zbliżamy się do ostatniego zimowego zniżkowania statystycznej Tavg, która dnia 17.02 w skali kraju wynosi -2,26°C (ref. 1981-2010).

podlasianin

O 20:00 Wrocław czy Zielona Góra notują wręcz kosmiczne wartości temperatur przy bezchmurnym niebie rzędu 8-9 stopni… przeciez tyle to w maju bywa często o tej porze, szok. Klimat na zachodzie PL jest nieprawdopodobnie ciepły, że zdarzają sie tam takie rzeczy zimą.

daniel

potwierdzam po około 16,8 stopnia w Pszennie teraz około 21 jest około 9-10 stopni i to u mnie na wsi gdzie przeważnie jest chłodniej niż na stacji pszenno, i to przy pogodnym niebie bo pojawiły się zjawiska fenowe choć lekkie, można śmiało w lekkiej kurtce wyjśc na dwór, aż się wierzyć nie chce co się dzieje w pogodzie zeby 16.2 było tak niesamowicie ciepło o tej godzinie, to ile jutro będzie?

podlasianin

Cóż, można jedynie zazdrościć i mieć nadzieję, że może w marcu też w moim regionie nastanie taki dzień, bo dzisiaj to była bardzo zimna słota ledwo powyżej zera.

daniel

tyle że w suwałkach mimo pogodnego nieba przez całą noc temperatura utrzymywała się na poziomie około 1,7-4,3 stopnia na plusie to dopiero niezły wynik na tzw. biegunie zimna.

daniel

a ile będzie na zachodzie Europy jeśli sprawdzą się prognozy modeli na 3 dekadę lutego. Ten niż z ciśnieniem około 945 hpa i wyż z ciśnieniem około 1035-1040 hpa mogą otworzyć potężne ciepło do zachodniej Europy.
U nas przy czymś takim chyba padały by rekordy jeden za drugim przy silnych zjawiskach fenowych, gdyby to przesunęło się sporo na wschód.

Arctic Haze ☀️

Nie tylko na zachodzie. W Gdańsku (na północy Polski) mieliśmy +10 C o 20:00. Tradycyjnie nie mówię o lotnisku, tylko oo mieście:

https://armaag.gda.pl/wykresy_meteo.htm

nierob

najcieplejszy dzień od początku roku w mojej okolicy. niemal 17 w cieniu. plus mnóstwo słońca. a rano było niemal minus 4. jutrzejszy poranek może już bez mrozu, bo mimo pogodnego nieba o 21.00 jest 7 na plusie. wczoraj o tej porze było zero.

podlasianin

A tak swoją drogą… na razie w Białymstoku t maks. w lutym wyniosła 6,8 stopni. Jeżeli nie będzie już cieplejszego dnia to się okaże, że wyższe t maks. zanotowano w latach: 2017, 2016, 2015, 2014, 2011,2010,2009, 2008… oj dużo tego jest :D a i taka mała odpowiedź do Kmroza, w moim regionie oprócz 2014 to jeszcze lute 2002, 2008 i 2015 wyglądają na lepsze od tegorocznego.

Lucas wawa

W nocy 14/15.02 Warszawa była jednym z najcieplejszych miejsc w Polsce. Pod „kołderką” pełnego zachmurzenia Tmin nie spadła poniżej +5°C. Zgoła odmienną sytuację mamy dzisiaj, kiedy rozpogodziło się tu dopiero około południa, a jeszcze dalej na E było pochmurnie (niemalże) do wieczora. To jeden z głównych powodów, dla których Tmax wzrosła w W-wie do „zaledwie” +8°C (czyli 6-9 st. mniej niż na W/S kraju), a przy E granicy wynosiła niewiele powyżej 0°C (przeważnie ok. +2°C). To właśnie na tych obszarach jest teraz wieczorem najzimniej. W Warszawie o godz. 21’CEST notowano już tylko +1°C przy nadal obniżającej się temperaturze – a… Czytaj więcej »

Marcin

Oj, to już chyba drugi rok z rzędu, w którym piszesz o „rozdwojeniu jaźni” związanym z pogodą. I chyba znów będziesz musiał wyłączyć sobie w myślach przycisk o nazwie AGW, by móc w pełni cieszyć się z marcowego ciepła w lutym, bo najwyraźniej wiosna nie zamierza zwalniać i znów postanowiła wyprzedzać kalendarz o miesiąc… To ochłodzenie w wieczornej odsłonie ECMWF faktycznie wygląda teraz bardzo blado. Wcześniejsze prognozy mówiły o zimnie od środy, a teraz to właściwie tylko sobota zapowiada się lekko zimowo. W ogóle jedyna ujemna temperatura jaką widzi u mnie ECMWF jest z piątku na sobotę…

Lucas wawa


Wiem, wiem – piszą tu osoby, które cieszyłyby się nawet jakby ocieplenie klimatyczne przyspieszyło o 5 st. i więcej w krótkim czasie…
Osoby bardziej świadome – inaczej niż Ty – będą miały „rozdwojenie jaźni” w takich okolicznościach, bo to jest odruch raczej naturalny i świadczący o dojrzałości myślenia (ponadnormatywne ciepło cieszy do pewnych granic).

Finrod

Napiszę ogólnie o tej Waszej nieustannej trosce o AGW. Wspomniane „rozdwojenie jaźni” będą miały raczej osoby nienormalne, zmanipulowane, zastraszone, które wierzą we wszystko co im się napisze w artykułach naukowych lub powie poprzez szanowane osoby gdzieś w mediach, które wierzą, że jako jednostki mamy jakikolwiek istotny wpływ na cokolwiek związanego z klimatem i że należy się tym martwić. Ci na górze też się martwią, ale raczej zbyt małą ekspansją i niewyeksploatowaniem jeszcze wszystkiego dla siebie w pogoni za czymś co na pewno nie nazywa się przyrodą ani środowiskiem naturalnym… Dopóki nie będzie zmian na górze na całym świecie (totalnych zmian… Czytaj więcej »

Lucas wawa

AGW i smog są najbardziej wyrazistymi znakami niszczenia planety przez gatunek ludzki.
Co w tym złego, że chciałbym/oczekiwałbym, aby rozmaite dane potwierdzały, że ocieplenie klimatyczne jeszcze bardziej nie przyspiesza, emisje CO2 zaczynają być redukowane, a jakość tego co palimy jest coraz lepsza? Ja nie oczekuję „cudu” natychmiast, tylko po prostu chciałbym za mojego życia doświadczyć w tym względzie jakieś poprawy – m.in. dlatego, że myślę nie tylko o sobie, ale i także o dalszych pokoleniach.

podlasianin

100% racji! Skoro z góry nie ma żadnych ale to dosłownie żadnych działań, w miastach zimą powietrze jest aż czarne od palenia czym popadnie to co po co mam się przejmować AGW? Absurd jakiś, mieszkam w bloku i w ramach możliwości staram się być energooszczędny ( ale ta cała energooszczędność doprowadza do tego, że pękają żarówki…), nawet grzejnika zimą nie odkręcam w swoim pokoju. Będę się cieszył że jest cieplej i tyle w temacie

Arctic Haze ☀️

To zwykły egoizm.

Lucas wawa


Opacznie rozumiecie przejmowanie się.
Rzecz nie w bezradnym rozkładaniu rąk, czy niecieszeniu się, gdy aura sprzyja. Rzecz w oczekiwaniu, że dane z tym związane będą potwierdzały, że coś idzie w tej „materii” ku lepszemu, a praca wielu badaczy nie idzie na marne.

Lucas wawa

I wbrew pozorom swoją malutką cegiełkę też możemy dokładać – tak jak z wyborami, w których mogłoby się wydawać, że nasz jeden jedyny głos i tak nic nie zmieni… Po co więc iść głosować? (a prawda jest taka, że warto).

Finrod

@Lucas wawa Oczywiście nie ma nic złego w takim oczekiwaniu na poprawę, chociaż ocieplenie wieczne raczej nie będzie. Tylko, że to my się martwimy, a inni nic nie robią i zgarniają kasę, a ludzie dalej głosują tak samo. Myślę, że jesteśmy jako ogół nadal za głupi na demokrację i konieczna jest zmiana systemu w celu rzeczywistej poprawy (nie tylko w związku z AGW). Demokracja jest cudowna, ale tylko wtedy kiedy wszyscy głosujący są mądrzy i rozsądni. U nas w polityce nie ma w temacie AGW głosu rozsądku, bo albo nic z nim nie robią albo po tygodniu lokalnych mrozów mówią,… Czytaj więcej »

podlasianin

@ ArcticHaze Ale jaki egoizm? Przecież ludzie nie chcą słyszeć o żadnym GO, ile razy już z nimi o tym rozmawiałem a tracić zdrowia na kłótni z nimi nie mam zamiaru, nawet doszło do tego, że dosłownie negowali wykresy, że „ta kreska w górę jest zmanipulowana”….To co mam jeszcze zrobić, mam stanąć na głowie, zrobić transmisję w TV i w każdym mieście rozesłać billboardy? No bo nie wiem…

Arctic Haze ☀️

Egoizm bo mieszkasz daleko od brzegu morskiego i nie musisz przejmować się skutkami tego co ludzkość emituje, a w szczególności wzrostem poziomu morza.

Lucas wawa

,
Tyle tylko, że gdyby wszyscy szli tym torem rozumowania, to… AGW miałoby się „jeszcze lepiej”. A ja śmiem twierdzić, że przez częstsze pisanie/mówienie o tym odsetek mających świadomość wagi problemu będzie nadal stopniowo wzrastał. Warto więc to robić, nawet jakby efekty (w kierunku poprawy z tym związane) nie od razu były imponujące.

podlasianin

@Arctic Haze
Co ja na to poradzę? Już nie przesadzajmy, nie będę się wczuwał we wszystkich ludzi mieszkających nad linią brzegowa na całym świecie, nie mam żadnych nadprzyrodzonych zdolności.

Finrod

@Lucas wawa Niestety nie da się udowodnić, że byłoby „jeszcze gorzej”. Jedyne co możemy stwierdzić to fakt, że zadowalających efektów brak i nic na to nie wskazuje, żeby kiedykolwiek były. Zanieczyszczający dalej robią wszystko tak jak robili, nawet jak się im czegoś pozakazuje. Samochodów przybywa, składowiska odpadów płoną (bardzo opłacalny biznes!), odpady w domach się palą, fabryki dalej trują. To, że zwiększy się odsetek segregujących selektywnie odpady i inwestujących w ekologiczne rozwiązania, którzy zawsze mieli naturalne poczucie przyzwoitości i robili wszystko jak należy, mający znikomy wkład w zanieczyszczone środowisko niczego nie rozwiąże, bo ich wina jest statystycznie nieistotna. To truciciele… Czytaj więcej »

PiotrNS

Ja przejmuję się AGW, ale trochę rozumiem Finroda i Podlasianina. Żyję ekologicznie, mam nowy technologicznie system gazowego ogrzewania, nie jeżdżę samochodem tam gdzie dojdę w 15 minut i zwyczajnie dbam o środowisko. Nasze małe starania to jednak niestety nie wszystko, bo trzeba żeby inni ludzie dowiedzieli się więcej o tym problemie i władze zaczęły działać. A z tym niestety jest ciężko. Opowiem Wam z własnej autopsji jak zazwyczaj wyglądają rozmowy o AGW: – w średniowieczu był cieplejszy klimat niż teraz, bo uprawiano winorośl – za mojej młodości lata były tak samo gorące i to bujda na resorach że aż tak… Czytaj więcej »

podlasianin

Gdybym mieszkał w Nowym Sączu, czy też Wrocławiu to pewnie w lecie byłoby ciężej mi funkcjonować, ale niestety klimat najszybciej ociepla się tam gdzie jest w Polsce najcieplej, a tam gdzie najchłodniej to najwolniej i różnice ciągle się pogłębiają. A propos opalania się w kwietniu to chyba u Ciebie nagle wszyscy zapomnieli o tym co się działo 5 kwietnia 2016 na południu :D No bo co jak co, ale opalanie się pod koniec kwietnia to nic niezwykłego, nawet w dalszej przeszłości…

Arctic Haze ☀️

Gdybyś mieszkał jak ja w miesćie którego historyczną część stracimy prędzej czy później z powodu wzrostu poziomu morza i wiedziałbyś tyle o mechanizmach topnienia lądolodu Antarktydy i Grenlandii aby rozumieć że to być może już jest nieuniknione, to byś nie pisał tego co piszesz.

PiotrNS

A co takiego złego napisałem?

Arctic Haze ☀️

Może źle zrozumiałem to, że rozumiesz tych, którzy mają gdzieś to że mamy katastrofę światową. Po prostu wkurza mnie niepomiernie tego rodzaju głupota. Szczególnie, ze ci nieprzejmujący się i tak dostaną po tyłku od tego „AGW”, choćby w cenach żywności.

oliver57

Jest blog gdzie sporo osób przejmuje się AGW oraz niszczeniem środowiska naturalnego. Tutaj sporo zwolenników szybkiego ocieplenia klimatu Polski . Wnuki tych osób przeklną te osoby… Lucas przypominaj w jakim stanie jest klimat Ziemi i do czego wszyscy zmierzamy. Podlasie ociepla się w podobnej skali co Dolny Śląsk to @ Podlasianin nie pisz bzdur. Możesz sprawdzić w danych IMGW.

podlasianin

oliver57
Czyli żeby was uszczęśliwić to mam zafundować każdej osobie w kraju odnawialne źródła energii? Każdej osobie w kraju mam kupić samochód hybrydowy?

Arctic Haze ☀️

Ja nie mówię, że masz założyć ogniwa słoneczne. To i tak okłamywanie samego siebie. Emitują głównie wielkie przedsiębiorstwa, które kupują sobie polityków. Niewiele na to poradzimy, oprócz – być może – dnia wyborów.

Natomiast mówić, że się nie przejmujesz losem tych, którym to naprawdę zaszkodzi to czysty egoizm. I tyle w temacie.

Tytus

wtrącę się egoistycznie w dyskusję:
@ Finrod szacunek za szczerość wypowiedzi
@ Arctic Haze egoizm to rzecz względna:
śmiem tak oceniać bo niedawno była tu dyskusja o ilości ludzkiej populacji najbardziej zagrożonej globalnym ociepleniem (krytyczna wartość termometru zwilżonego).
By wyrazić się jasno powiem że w przyszłości wymieranie „z upałów” to będzie prawdziwy problem w porównaniu z zalewaniem wybrzeży.
Egoistycznie zakończę – cieszmy się że żyjemy na tym skrawku globu.

Arctic Haze ☀️
Zbigniew

Dzisiaj kontrast termiczny związany z zachmurzeniem który wynosił 14 stopni. Na zachodzie Polski nawet 16-17°C przy bezchmurnym niebie a na wschodzie Polski np. Lubelszczyźnie gdzie stratus i mgły nie ustąpiły były tylko 2-3°C.
U mnie tworzy się gęsta mgła na skutek szybkiego wypromieniowania ciepła w przestrzeń.

mjetek

Okolice Skawiny przeżywają powiew wiosny. Niebo było i nadal jest bezchmurne a temperatura maksymalna wskoczyła na 16.4 C. – choć tu jest niemal pewne, że temperatura jest zawyżona przez moją stację(Conrad WS-0101 podobno tak ma przy takiej pogodzie). Natomiast obecnie temperatura poleciała mocno w dół – obecnie jest -3.5 C. i jest to o półtorej stopnia niżej niż wczoraj o tej samej porze(-2 C.).

Zbigniew

To niezła temperatura w Małopolsce. Akurat tmax 16,4*C dzisiaj padła w Polsce – w Legnicy i jest to pomiar oficjalny.

PiotrNS

Patrząc na prognozy dochodzę do wniosku że w Nowym Sączu prawdopodobnie pogoda przypuści atak na rekord usłonecznienia. Jeśli to się stanie, to będzie trzeci rekordowo słoneczny miesiąc w ciągu pół roku. Niesamowite.

Lucas wawa

Warszawa tuż po północy (16/17.02) jednym z najchłodniejszych miejsc w Polsce – w tym drugim najchłodniejszym (po Kielcach) miastem wojewódzkim, z temp. -1,7°C, a co się bardzo rzadko zdarza. Taka wartość temperatury w lutym nie robiłaby żadnego wrażenia, gdyby nie okoliczności w jakich to następuje (wzgl. reszty Polski, po dość/bardzo ciepłym dniu).

mjetek

Okolice Skawiny mają już -4.4 C. Bezchmurne niebo robi swoje.

daniel

ale coś się stało godzinę poźniej bo było już 6,8 stopnia na plusie, a potem już mocny plus i chyba też pogodnie.

kmroz

Wydawalo się ze jakiś błąd, ale Kozienice podobny skok zanotowały. Bardzo ciekawa sprawa…. powiem nawet ze byłem mocno zdziwiony, ze jest niby przymrozek jak około 1:00 otworzyłem okno na chwile. Także miła niespodzianka bardzo. A kolejną jest to, ze wbrew prognozom jest piękny, słoneczny poranek i nawet na sat24 nie widać by to się miało za bardzo zmienić :)

podlasianin

A na samym wschodzie jak zwykle z północy nasuwa się pełny stratus… jeżeli w III dekadzie nie przyjdzie jakiś wyż to luty zapisze się jako bardzo pochmurny.

Lucas wawa

Zmienił się kierunek wiatru na W, który jednocześnie wzrósł.

anonim

Luty w tym roku może mieć wysoką anomalię dodatnią i ku temu zmierza. Warto zauważyć jednak przy okazji jak wysoko jest poprzeczka ustawiona przez luty 1990. Z zimowych miesięcy jest to najstarszy rekord i być może najtrudniej będzie go przebić tzn myślę że bardziej prawdopodobne są nowe rekordy ciepła miesięcznej dla stycznia i grudnia. Niezwykłości lutego 1990 dodaje fakt że padł wtedy rekord temperatury maksymalnej dla lutego co się nie zdarzyło ani w styczniu 2007 ani w grudniu 2015 (zresztą jest drugi miesiąc obok sierpnia 2015 gdzie padły oba rekordy ciepła)

Arctic Haze ☀️

A po co nam rekord?

anonim

@Arctic Haze
Absolutnie nie zależy mi na rekordzie tylko napisałem to wyłącznie jako ciekawostkę i jak duży potencjał drzemie jeszcze w lutym. Swoją drogą nowy rekord ciepła lutego byłby zapewne przyjemny dla wielu „ciepłolubnych” i nie tylko (również dla tych którzy nie przepadają za temperaturami w okolicach normy w zimie jak ja) ale byłoby to niepokojące w kontekście zmian klimatycznych więc ja tego nie oczekuje.

Marcin

Nawet największe anomalie dodatnie lutego wyglądają mizernie w porównaniu do tych ujemnych, które potrafiły być od nich 2 razy większe i dwucyfrowe.
comment image
Zresztą podobnie jest z grudniem, styczniem i marcem. A rekordowa anomalia dodatnia jest większa od tej rekordowej ujemnej tylko w sierpniu…

Fan klimatów podzwrotnikowych

Ja chcę rekordu ciepła i usłonecznienia lutego, marca, czerwca, września, października i listopada. Nie podoba mi się to sztuczne umartwianie AGW i wiązanie z nim bezpośrednio coraz więcej wydarzeń pogodowych.

podlasianin

U mnie rekord lutego (ponad 17 stopni) jest tak kosmiczny, że pewnie do 2050 roku nie ma szans na jego pobicie. Rekord marca to myślę że padnie „na dniach” bo jest po prostu kiepski, ok 21 stopni.

Arctic Haze ☀️

Dlaczego „sztuczne”? Zmieniliśmy skład atmosfery ziemskiej, przesunęliśmy trasy niżów, powodujemy, ze jedne rejony mają za mało a inne za dużo opadów. W dodatku w wyniku ocieplenia planety, poziom morza zaczął rosnąć po raz pierwszy odkąd zaczęliśmy budować miasta i nie przestanie zanim nie wzrośnie o kilka metrów. Rzeczywiście „sztuczne umartwianie”.

I to wszystko nie są „gdybania” ale obserwacje zgadzające się z naszym rozumieniem skutków zwiększenia wymuszenia radiacyjnego gazów cieplarnianych..

Lukasz160391

Dla Polski groźny w skutkach byłby tylko wzrost poziomu wód o kilka metrów (z tych przyczyn co wypisałeś). Polska to w przeważającej części kraj nizinny.

Arctic Haze ☀️

Stracimy Żuławy, Hel się stanie wyspą i wszystkie miejscowości portowe (może za wyjątkiem Szczecina który jest w głębi lądu i Stare Miasto ma wysoko nad Odrą) stracą swe historyczne dzielnice, położone nisko nad wodą. Szczecin też straci ale z drugiej strony rzeki. Plus tego będziemy mieli parę nowych zatok w miejscach gdzie teraz mieszkają ludzie. To dużo czy mało? Odpowiedź pewnie zależy od tego gdzie się mieszka. Jednak niektóre kraje (Bangladesz i duża część archipelagów na Pacyfiku) czy stany (Floryda) stracą większą część swojego terytorium. Tu jest ciekawa strona z mapkami pokazująca co dokładniej stracimy przy wzroście poziomu morza o… Czytaj więcej »

zaciekawiony

Myślę, że większe obawy w tym względzie mają Holendrzy, u których na wzrost poziomu morza nakłada się obniżanie gruntu. A najmniejsze pewnie Skandynawowie, którym przestaną się wypłycać porty.

Arctic Haze ☀️

Delty rzek w ogólności mają tendencję do obniżani się (osady się „kompaktują” czyli ubijają). Duża część Holandii to delta Renu i Mozy.

Żuławy (delta Wisły) mają to samo. Był niedawno polsko-litewski artykuł, pokazujący na podstawie pomiarów altymetrii satelitarnej, że Pomorze Wschodnie obniża się o ok. 1 mm rocznie, a Żuławy 2 mm rocznie. Dodajmy do tego obserwowany wzrost poziomu morza (ponad 3 mm/rok) i nawet bez jakiegokolwiek jego przyspieszenia będziemy mieli 50 cm wzrostu poziomu morza na Żuławach do końca wieku. A przyspieszenie będzie.

Lucas wawa

Na razie wstępnie anomalię końcową lutego można obstawiać w widełkach +3/+5K (ref. 1981-2010), czyli blisko normy marcowej.

Marcin

Otóż to. Średnia dla lutego w Polsce (1980-2010) to -0,68 stopnia, a dla marca +2,34 stopnia. Czyli luty z anomalią +3,02K to już normalny marzec. A póki co jest nawet więcej, bo +3,41K.

kmroz

To mi uświadamia jaki mamy podły klimat.
Coś takiego jak w lutym to cieplej niż teoretycznie normalny marzec… a nie miałem jeszcze ani razu 10 stopni nawet (już od 15.11 tak swoją drogą)…

Marcin

Licząc ze średnich dobowych na poltempie za luty wychodzi -0,96 stopnia, a w marcu +2,57 stopnia, czyli jednak +3,53K różnicy. Nie wiem skąd te drobne rozbieżności, ale to niuanse. Generalnie obecny luty przypomina normalny marzec. Wiem, słabe mamy te normy. Zwłaszcza w marcu to jest tragedia, bo miesiąc meteorologicznej wiosny jest termicznie zaledwie przedwiośniem (z reguły)…

alewis27

marzec ma jednak dość duży trend ociepleniowy, początek marca a koniec marca to są w zasadzie dwie różne pory roku. Początek niewiele się różni od zimy (tavg obszarowa 0-1 st), koniec jest już realną wczesną wiosną (sr 5-6 stopni), wiosenna aura dochodzi wtedy nawet na Podlasie (tam izoterma 0*C jest przebijana dopiero ok 10-12 marca) Ten trend chyba w żadnym innym miesiącu nie jest tak widoczny. Kwiecień również się bardzo ociepla, ale tutaj już bywają sytuacje, w których trzecia dekada jest zimniejsza od pierwszej (np. 2016, 2017). Warto prześledzić sobie temperatury 90 percentyla tmax, tutaj zmiany bardzo często są skokowe… Czytaj więcej »

mjetek

Przymroziło. W okolicach Skawiny temperatura ostatecznie spadła do -6 C. tuż przed godziną siódmą. Obecnie jest już 5.8 C., choć niebo już nie jest tak bezchmurne jak wczoraj(drobne cirrusy są).

chochlik

Póki co UM zalicza sakramencką wtopę co do zachmurzenia w Łodzi i okolicach. Temperatura 10C i praktycznie czyste niebo :)

Młody

Właśnie hehe :))

Lucas wawa

I tyle warte są sezonówki wydawane nawet na dany miesiąc w miesiącu go poprzedzającym…
SSW z końca grudnia miało zwiększyć prawdopodobieństwo chłodniejszego lutego, także u nas. Jak widać coraz większą regułą jest… brak reguł.
Podam jeszcze jeden przykład: zimą 2016/17 NAO było średnio wyższe niż tej zimy, a to jednak ta zima okaże średnio może i o 2 st. cieplejsza (u nas) niż tamta.

anonim

Dokładnie właśnie dlatego też uważam że np. prawdopodobieństwo ciepłego marca po ciepłym luty pomimo silnej korelacji jest mniejsze niż kiedyś choć nadal duże

chochlik

Przecież to jest z modelu klimatycznego GFDL, liczone dobrych 5-6 lat temu. To nie ma nic wspólnego z modelami sezonowymi.

Zbigniew

Niewątpliwie tegoroczny luty będzie najlepszy od 2014 roku jeśli chodzi o połączenie korelacji – ciepło i pogodnie ze słońcem. Tylko, że teraz notujemy większe temperatury maksymalne – czyli nawet 17-18°C. A w lutym 2014 z tego co pamiętam najwyższa tmax to 14°C.

kmroz

Ja powyższe dyskusje podsumuje z mojego punktu widzenia. Zamartwiając się, w żaden sposób nie przyczynie się do powstrzymania AGW. Przyczynie się natomiast dbając w najróżniejsze środowisko i nawołując do tego innych (a także uświadamiając innych o Wgl istnieniu AGW). I nie ukrywam ze bardzo ciepły luty (i potencjalnie bardzo ciepły marzec) w niesamowity sposób ułatwiają to. Cieplej- mniej ogrzewania. Więcej słońca- mniej palenia światła. Cieplej- łatwiej unikać środków komunikacji publicznej i prywatnej, a więcej ruchu pieszego i rowerowego. Moze ostanie trochę mniej trafne, ale im cieplej, tym organizm ma mniejsze zapotrzebowanie na mięso (ja osobiście go w duzym stopniu i… Czytaj więcej »

Finrod


Myślę, że większość z nas tutaj jest zdecydowanie świadoma i robi swoje w kierunku zminimalizowania wpływu na klimat. Światowe rządy jednak myślą inaczej – wolą iść w kierunku manipulacji pogodą i również dalej robić swoje, bo tak jest łatwiej, szybciej i taniej.

Może w tym roku sytuacja się trochę odwróci i będziemy mieli bardzo ciepłe i słoneczne okresy chłodne oraz takie sobie lub nawet chłodne i pochmurne lato. Wtedy mielibyśmy wspaniałe kontrastowe porównanie roku 2018 i 2019. Myślę jednak, że żadna taka skrajność nie jest dla nas wskazana.

Lucas wawa

Ja o AGW piszę ostatnio więcej, bo dużo uświadomił mi rok 2018 i to jeszcze po takich rocznikach jak 2014-2016 – zarówno u nas, jak i w skali światowej. Jeszcze raz nadmienię, że roczniki te przyniosły u nas Tavg roczną o rząd blisko/około 1 st. wyższą już od linii trendu za ostatnich 4-5 dekad, już po wyraźniejszym przyspieszaniu ocieplenia po zmniejszeniu stężenia aerozoli. Kolejne roczniki „powinny” być teraz przejściowo chłodniejsze, ale dzieje się coś innego… Zobaczymy co będzie dalej? Świat przechodził już (co najmniej) dwie istotne „rewolucje” technologiczne. Jakby ktoś 50-100 lat temu powiedział co nas będzie czekało obecnie np.… Czytaj więcej »

pyton1990

Akurat w Polsce zmiany idą póki co w dobrym kierunku, a przynajmniej lepszym niż to, co mieliśmy dotychczas przez ostatnie dziesięciolecia. W skali globalnej w pełni się zgadzam i z czasem ludzkość będzie musiała odejść od paliw kopalnych i podjąć inne działania, by utrzymać ocieplenie pod kontrolą, bo problemem jest nie tyle samo ocieplenie klimatu, a brak nad nim kontroli i skutki uboczne z nim związane.

Ash

problem w tym, że tego czasu już nie ma. mnóstwo ludzi tego nie wie albo wypiera. my nie musimy odejść od paliw kopalnych „z czasem”, ani ASAP, tylko na przedwczoraj.

Lucas wawa

@pyton
Takie porównanie….
Wyobraźmy sobie, że lubimy hodować kaktusy. Nagle pogoda zmienia się nam tak, że możemy to robić np. w swoim ogródku przez okrągły rok. Z drugiej strony, pożarów lasów coraz więcej, a poziom mórz się podnosi (o zgrozo, zwłaszcza przy cofce). Podczas gdy jedni narzekają na suszę, inni mają dość deszczu. Itd., itp.
Czy to dobra zmiana klimatu?

Lucas wawa

Zauważ jeszcze, że właśnie teraz „AGW ma się super”, bo mrozi głównie Amerykę Trump’a…

chochlik

Amerykanie stworzyli i rozpowszechnili konsumpcyjny model życia. Gdyby cały świat żył tak jak oni to ziemskich zasobów wystarczyłoby dla max 2 mld ludzi. To świat wzajemnych sprzeczności, ale u nich tak już jest i większość z nich nie widzi w tym kompletnie nic złego. Lodówka wielkości szafy (a bywają i takie wielkości małego pokoju), samochód koniecznie jak największy (minimum SUV, ale częściej wielki pickup lub terenówka), palący 25-30 litrów na 100 km, nieważne, że w 95% jeżdżący po mieście, a jeśli już poza nim to i tak, by poruszać się autostradą. Dom też musi mieć minimum z 200-250 metrów, oczywiście… Czytaj więcej »

Fan klimatów kontynentalnych

Dla mnie to jeżdżenie samochodem na krótkie dystanse jest tym bardziej dziwne że USA mają generalnie bardziej słoneczny i cieplejszy klimat niż Polska (no może poza wyjątkiem Alaski i części stanu Waszyngton). Chodzenie do pracy/na zajęcia przy błękitnym niebie z rana to przyjemność (no chyba że są mrozy). Najbardziej kojarzy mi się coś takiego z majem w naszym klimacie który to przynosi pierwsze letnie akcenty.
W Indonezji (przynajmniej w dużych miastach) jest podobnie, tyle że zamiast samochodów są skutery. Tam ludzie wsiadają na skuter żeby dojechać do sklepu oddalonego o 200 m.

kmroz

Dzisiejszy dzień przyniósł ostatecznie w północnej połowie kraju całkowicie pochmurne po południe, mimo iż były sporo stref z rozpogodzeniami w pierwszej części dnia, to koło południa zanikły. Warto zauważyć, że tym razem nie jest to żaden „zgniły wyż”, tylko zwyczajny front atmosferyczny. Na szczęście przynajmniej na Mazowszu pojawiły się głównie chmury typu Stratocumulus, które nie są aż tak uciążliwe jak grube Stratusy. I umożliwiły wzrost temperatury do 9 stopni.

alewis27

Luty to miesiąc który mi się podoba w wersji bardzo ciepłej lub tej chłodniejszej (niekoniecznie zaraz ekstremalnie, ale tak co najmniej -3K od nowszych norm). Dotyczy to zresztą każdego miesiąca zimowego. Tegoroczny będzie spełniał kryteria ładnego i bardzo ciepłego (prawdopodobnie, jakieś ochłodzenie idzie w przyszłym tyg. ale będą to głównie nocne większe mrozy, dni mają być słoneczne około zera) Ulubione miesiące w wersji zimnej to 01.2006 (-6.0) 01.2017 (-4.1) 02.2003 (-3.9) czy też 12.2002 (-4.5). W wersji ciepłej to np 01.2008 (+3.2) 02.2014 (+3.5) 02.2002 (+4.3) czy też 12.2006 (+3.8) lub 2015 (+4.4) W nawiasach anomalia dla Katowic dla refa… Czytaj więcej »

kmroz

” jakieś ochłodzenie idzie w przyszłym tyg. ale będą to głównie nocne większe mrozy, dni mają być słoneczne około zera”
Chyba raczej dni około +5 i wyższe. Tylko nocami rzeczywiście wyraźny mróz.

Lucas wawa

Najgorsze dla mnie zimą jest to, że wraz z AGW większość miesięcy w skali całego kraju będzie miała statystyczną Tavg około zera – tak będzie co najmniej przez 3 kolejne dekady (czyli do końca mojego żywota, jeżeli pożyję jak „statystyczny” Polak). Też liczę na to, że anomalie będą jak najrzadziej wokół 0K (zwłaszcza 0/+2K).
Na tegoroczny luty będę tym mniej narzekał, im w dalszej perspektywie nie będzie on potwierdzeniem, że ocieplenie klimatyczne jeszcze bardziej przyspiesza (wzg. trendu z ostatnich dekad).

Robert

Czyli grudniowe SSW oraz prognozy miesięczne cfs na 95% się nie sprawdziły zapowiadając chłodny luty. Jeszcze pod koniec grudnia model cfs prognozował bardzo ciepły styczeń i zimny luty a wyszło odwrotnie.

Marcin

No tak, chociaż styczeń też nie był zimny, tylko w normie. Luty to już na pewno będzie ciepły. GFS z 12 UTC już w ogóle nie widzi żadnego ochłodzenia w przyszłym tygodniu. Ciekawe czy wieczorny ECMWF też pójdzie jego śladem i odwoła ten pseudozimowy epizod? Czy matka natura przypomni nam chociaż na jeden dzień, że mamy jeszcze luty?

alewis27

W nocy przypomni jak będziesz miał tmin -5/-10, może gdzieś niższą (wszak teraz mamy za dnia już wiosenne temperatury a nocami jeszcze mróz, a za tydzień będzie chłodniej o rząd ok. 10 stopni, przynajmniej za dnia) Regularnej zimy w lutym już raczej nie uświadczymy. W marcu moze być ale na to bym nie liczył, marzec jest bardzo dobrze skorelowany z resztą zimy, zwłaszcza ze styczniem. Wciąż może jednak wystąpić marzec normalny, co da nam niestety mało przyjemną perspektywę dwóch miesięcy o niemal identycznych temperaturach (np. II i III 2016), nie będzie więc żadnego wrażenia postępu przedwiośnia / wiosny tylko długa… Czytaj więcej »

Młody

Nie do końca rozumiem skąd ten optymizm u większości ludzi, również tych którzy interesują się meteorologią, związany ze słoneczną ciepłą pogodą, która zawitała. Owszem, też miło mi że mogę umyć samochód i nie zamarznąć przy tym, fajnie jak słońce przez okna ogrzewa pokój itp. Niestety cieszyć mi się nie pozwala brak opadów w prognozach do końca lutego, a może i dłużej, co po zeszłorocznej suszy może bardzo szybko doprowadzić do kolejnej, jeszcze większej suszy. Kolejna rzecz to duże ilości śniegu w górach, które dość szybko teraz zaczynają się topić, zagrażając podtopieniami. Dalej sytuacja baryczna coraz bardziej zaczyna przypominać tą z… Czytaj więcej »

PiotrNS

Jak ja Cię rozumiem :( Ten luty niby jest super, ale moje odczucia są takie same jak Twoje. Nie myślałem że to powiem, ale chciałbym powtórki marca 2016. Niech popada, nie chcę musieć martwić się suchą glebą u progu lata.

kmroz

marzec 2016 akurat za wiele opadów nie przyniósł, a cała wiosna w dużej części Polski należała do najsuchszych.

Młody

Ja z otwartymi ramionami przyjmę nawet marzec 2013 byleby wiosna nie była tak anomalna jak rok temu. Lipiec i sierpień to nawet mi się podobały gdyby nie susza.

kmroz

Jedno nie przeczy drugiemu (mroźny marzec i skrajnie ciepłe kwiecień i maj). Patrz ubiegły rok.

Młody

W 2013 też było zimowo, a potem szybkie uderzenie wiosny. Wtedy nie było mowy o suszy, było bardzo mokro. Tyle burz co w maju i czerwcu wtedy to ja nie pamiętam nigdy. Pod tym względem bardzo interesujący okres.

Zbigniew

@Młody
A jakby marzec był podobny do tego z 2014, który był nie tylko bardzo ciepły, ale też bardzo mokry to przyjąłbyś go z otwartymi ramionami?
http://klimat.pogodynka.pl/img/climate-maps/%5BMapy_2014%5D/Precipitation_2014/2014_03_Precipit_Anomaly.jpg
Ogólnie cała wiosna 2014 była ciepła, ale bardzo mokra.

Młody

Bardzo mokra to nie, przynajmniej u mnie. Umiarkowanie mokra. Wiosna może być, sierpień wtedy był średni, lato szybko się skończyło.

chochlik

W weekend zrobiliśmy ze znajomymi dłuższy wypad rowerami po okolicy i szczerze powiedziawszy w centrum nie widzę żadnych śladów suszy. Rozlewiska są tylko trochę mniejsze niż w lutym zeszłego roku. A jest ich całe multum.

kmroz

Tyle, że pogoda w najbliższym czasie ma być bardziej dynamiczna i raczej przyniesie trochę potrzebnych opadów w najbliższym tygodniu. Jesteśmy pod wpływem ostrej cyrkulacji strefowej i jak na razie bym się nie martwił o żadne „blokady”, czy tego typu sprawy.

Młody

Nie widzę opadów jakichś znaczących w żadnym modelu, więc nie wiem o czym mówisz. Poza tym okresy zbyt suche charakteryzuje odwoływanie opadów im bliżej terminu lub osłabianie ich skali.

kmroz

Ten termin jest za 2 dni.
Nie są duże, bo mamy luty, a nie lipiec. Na tyle by dopełnić normę miesięczna wystarczy :) 🌦

Młody

Jak spadną u mnie chociaż 3 mm do końca lutego to przyznam Ci rację (3 mm bowiem brakuje do normy lutego u mnie).

kmroz

O ile nie mieszkasz na Podlasiu, to już prawdopodobnie w piątek rano będziesz musiał przyznać racje. Wszystkie modele zapowiadają do tego czasu przynajmniej 5 mm w całej Polsce, tylko na Podlasiu 2-4mm.
U mnie potrzeba jeszcze 10mm do osiągnięcia normy.

Młody

: nie mieszkam na Podlasiu. Okolice Piotrkowa Trybunalskiego

kmroz

W centrum ma spaść najwiecej. Może i nawet 10-15mm.

kmroz

Oczywiście w najbliższych 3 dniach (głównie czwartek). Potem może spokojnie jeszcze więcej dopadać.

Młody

Czekam na opady. Będę bardzo usatysfakcjonowany.

Zbigniew

Luty jest statystycznie najsuchszym miesiącem w całym roku, a więc nic dziwnego, że tak bardzo mało pada. Może w marcu spadnie więcej deszczu. „Nie zgadzam się z niektórymi, że wegetacja jeszcze nie ruszy. Moim zdaniem, z wieloletniej obserwacji przyrody, taka pogoda jak obecnie plus delikatnie cieplejsze noce (będą coraz cieplejsze bo grunt się szybko nagrzewa, wiatr z kierunków południowych) w ciągu dwóch, dwóch i pół tygodnia sprawi, że cała roślinność ruszy” To zależy w którym regionie Polski. Niekoniecznie grunt się nagrzewa. Nie do końca się zgadzam. Trzeba pamiętać, że luty i marzec to miesiące z dużą amplitudą dobową temperatur. Także… Czytaj więcej »

Zbigniew

Errata:
Teraz grunt rzeczywiście się nagrzewa podczas dużego nasłonecznienia w ciągu dnia, ale w nocy przy bezchmurnym niebie szybko oddaje ciepło.
Wczoraj w Jeleniej Górze była tmax plus 15 stopni.

alewis27

jeżeli cokolwiek jest tzw zdradliwym ciepłem to właśnie te pierwsze ciepłe lutowo-marcowe dni. O ile o 15-16 temperatura wynosiła blisko +15 stopni, o tyle dwie godziny później było już tylko 5, a obecnie jest coraz bliżej zera. Jak ktoś sobie wyjdzie gdzieś o 16 i będzie wracać o 20 to się może zdziwić jak bardzo zimno jest wieczorem w porównaniu do dnia.

Lucas wawa

Dzisiaj dla odmiany w pokrytej „kołderką” Warszawie jeszcze ok. +7°C, a w niedalekiej pogodnej Łodzi już ok. 0°C. Jednak, w ogólności, do II połowy marca pogodne niebo dłużej będzie sprzyjało nocnemu wychłodzeniu radiacyjnemu, niż nagrzewaniu słonecznemu za dnia.

Zbigniew

@Lucas Wawa
Tak zgadza się teraz tam gdzie jest pochmurno np. w całej północnej połowie kraju temperatura przekracza jeszcze miejscami 5 stopni na plusie (jak np. Warszawa plus 7 stopni), a w południowej części kraju gdzie jest bezchmurnie (pogodnie) temperatura już miejscami spadła poniżej 0 stopni np. Kielce, Jelenia Góra.

Lucas wawa

Przy ogólnie podwyższonej temperaturze będziemy mieli tak:
1) częściej układy niżowe z aurą urozmaiconą -> szybszy start wegetacji,
2) częściej układy wyżowe z aurą pogodniejszą -> szybciej będzie się robiło sucho.
Opcja 1) będzie gorsza zwłaszcza na wypadek późniejszego większego ochłodzenia (w marcu, a nawet jeszcze na początku kwietnia). Opcja 2) będzie gorsza w przypadku „suchego” dalszego ocieplenia, ale w tym roku wcześniejszego niż przed rokiem.

kmroz

Jak podobno nawet w takim w 2017 się wegetacja zaczęła dopiero w połowie marca, to o czym my w ogóle mówimy….

Fan klimatów podzwrotnikowych

Właściwie to w 2017 roku wegetacja zaczęła się 1 stycznia 00:00 bo rośliny zimozielone cały czas wegetują.

Libky

W jednym wątku wyśmiewane są tu słowa Trumpa bagatelizujące AGW ze względu na chłody w USA a jednocześnie podnoszone do jakiś absurdalnych poziomów skutki zaciągnięcia ciepłego powietrza do okruszynki jaką przy Stanach Zjednoczonych jest nasz kraj. Można napisać oczywiście, że dzieje się to w znacznej części Europy ale dalej jest to analogiczny do wyśmiewanego mechanizm. Inna rzecz że sprawa anomalnego ciepła w kontekście AGW nie jest dla mnie tak jednoznaczna. Choć anomalie rzeczywiście są niepokojące to jednocześnie cieszy, że w naszym wspaniałym kraju, w ostatnich dniach, spalono setki ton węgla i śmieci mniej niż wskazuje na to potencjał bieżącego miesiąca… Czytaj więcej »

Lucas wawa

AGW to trend globalny z zaburzeniami w RÓŻNYCH kierunkach i dotyczących NIE TYLKO temperatury. Te +5K (średnio) anomalii z ostatnich dni w Polsce, zwłaszcza o tej porze roku, ma prawo cieszyć. Tyle tylko, że nagromadzenie się sporych dodatnich anomalii w dłuższym okresie ma prawo równocześnie rodzić niepokój bo: 1) albo będzie oznaczało znaczące przyspieszenie ocieplenia klimatycznego – i tu pytanie: jak długo cyrkulacja, czy w porze ciepłej „słoneczka” mogą sprzyjać (?), skoro wahania wokół średnich (norm) z natury rzeczy powinny być dwukierunkowe… 2) albo będzie oznaczało, że kiedyś nadejdzie zimny „odwet” – tym silniejszy i dotkliwszy, im dłużej może go… Czytaj więcej »

Libky

Mój wpis nie miał tylko początku.. Przedstawiłem również swoje obawy jakie wiążę z tym co się dzieje w pogodzie i jasno zasugerowałem, że liczę na rychłe przerwanie tego ciepłego trendu. Jeśli chodzi o globalne ocieplenie to dla mnie jest to jednak tylko i wyłącznie wzrost średniej temperatury, reszta to jego SKUTKI. Skutki natomiast cały czas poznajemy i uczymy się je rozpoznawać, to zagadnienie które nasz gatunek często jeszcze przerasta. Na prawdę lekką przesadą jest wyciąganie daleko idących wniosków z suszy 2018 pamiętając chociaż, że nastąpiła ona po regularnie mokrym roku 2017. NAO/AO rzeczywiście zaszalało ale przyzwoitym było by poczekać z… Czytaj więcej »

Fan klimatów podzwrotnikowych

Rośliny dzikie są całkowicie odporne na mrozy i śniegi wiosną.

adek

Weekend się kończy, moim zdaniem zachód Polski wczorajszy dzień wygrał. 16 stopni we Wrocławiu i bezchmurne niebo robi wrażenie. Na NE niewypał pogodowy, jeszcze dzisiaj rano był mróz. No cóż, na wiosenną pogodę sobie poczekamy… a na 16 stopni to pewnie do kwietnia. Ja weekend spędziłem w Warszawie i nawet tam, w moim odczuciu ta pogoda była daleka od zapowiedzi…. ale mamy połowę lutego, więc czego się spodziewać i tak było ok. W tym tygodniu 2-3 dniowy epizod zimowy, potem powrót ciepła. Pytanie ile jeszcze ta zima będzie wracać, bo coś mi się wydaje, że będzie jak w 2017…

Zbigniew


A jak długo według Ciebie trwała zima 2016/2017? Czy zaliczasz te akcenty zimowe z II połowy kwietnia i I dekady maja 2017 do zimy?

alewis27

To byłby absurd zaliczać to do zimy biorąc pod uwagę to, że w marcu i w pierwszej dekadzie kwietnia było sporo pogody na chodzenie z krótkim rękawem. 1.o4 było u mnie prawie 24 st w cieniu! Ciepło było w sumie bez przerwy od II połowy lutego do mniej więcej 11 kwietnia, potem kilka normalnejszych dni a od 17 kwietnia zimny i brzydki okres, niektóre dni przynosiły zimowe warunki ale niektóre wciaz wiosenne – w I dekadzie maja zimno nie było, jedynie bardzo pochmurno. Dla mnie zima 2016/7 się zaczęła pod koniec listopada a skończyła mniej więcej w połowie lutego. Najmocniejszym… Czytaj więcej »

kmroz

„To byłby absurd zaliczać to do zimy”
Kolejny głos rozsądku,jednak „motłoch” z TP zwłaszcza wie lepiej….

Zbigniew

Odsłona GFS z 12 UTC nie widzi już praktycznie dużego ochłodzenia w przyszły weekend – temperatury ok 5 stopni, tylko na ścianie wschodniej lekko powyżej 0 stopni. A ECMWF prognozuje całodobowy mróz w większej części Polski 22 i 23 lutego. Ciekawe, który model wygra? Po chwilowym spadku NAO większą szansę miałaby prognoza ECMWF. A później oba modele zgodnie prognozują ocieplenie i widać przy tym wzrost NAO do wartości dodatnich, a większość wiązek AO przewiduje, że ten indeks nadal będzie na plusie.

Marcin

GFS z 0 UTC tak samo. A ECMWF uparcie widzi 2 dni lekkiej zimy (22 i 23 lutego).

Mich

Gfs widzi w niedzielę +16 na dolnym śląsku .

kmroz

Chciałbym się pokusić o bardziej merytoryczny komentarz, ale nie mam za dużo czasu
Odpowiem więc:
„😍😍😍😍😍”

daniel

ktoś pisał ze na północnym-wschodzie Polski jest tak zimno w porównaniu do reszty Polski to ciekawe odchylenie anomali na plus w tej części Polski ostatniej doby przekroczyło miejscami 8 stopni a polska wschodnia ma już ponad 4 stopnie na plus za luty, chociaż i tak daleko do najcieplejszego miejsca gdzieś w Tatrach tylko około 15 stopni dobowa anomalia!

podlasianin

No tak, oczywiście tak trudno się domyśleć, dlaczego jest zimno w porównaniu do reszty kraju? No ale jak 17 stopni a 7 to tyle samo to o czym gadać. Żeby było wiadomo o co chodzi, to październik 2017 uważam za zimny, natomiast październik 2018 za anomalnie ciepły.

kmroz

+7 w lutym, normalnie lodowato, aż chce się płakać 😂

podlasianin

W lutym bywało mnóstwo dni typowo wiosennych (2002,2008,2014,2017), a tegoroczny pewnie zostanie okrzyknięty „niesamowicie słonecznym ciepłym i wiosennym” tymczasem u mnie nie będzie ani jednego wiosennego dnia, w dodatku będzie to miesiąc pochmurny.

kmroz

A jutro to niby co ma być? Słońce i 11 stopni. To już chyba podchodzi pod wiosenny dzień.

podlasianin

To się jeszcze okaże, w sobote miało byc 10 stopni a były 3, a ty zawsze jesteś do przodu na hura

kmroz

Jakbyś patrzył na UM na sobotę to byś wiedział ze tak nie będzie. A teraz UM także jest za pogodnym niebem na Podlasiu.

kmroz

No i co tu dużo mówić, jest tak jak mówiłem także na Podlasiu. Twoje stwierdzenie ze nie będzie wiosennego dnia było dość absurdalne z dwóch powodów – wszystkie modele, włącznie z UM zapowiadały bezchmurna pogodę na dziś, poza tym do końca lutego jeszcze 10 dni…
Trzeba odróżniać medialne „pianie”, „chrzanienie” od realnych prognoz.

Marcin

Ciekaw jestem, która to stacja odnotowała tę niesamowitą anomalię dobową +14,6K. Kasprowy Wierch?

Lucas wawa

Wczorajsza anomalia w skali kraju to +7,26K (ref. 1981-2010). Natomiast bieżąca anomalia miesięczna lutego to już +3,63K. Można rzec: przyjemne (przed)wiosenne ciepło. Możemy zapomnieć o wielu uciążliwościach związanych z zimą, w zamian za to wypatrywać pierwszych oznak nowej, znacznie przyjemniejszej (dla wielu) pory roku. W 2014 r., czy wcześniej ok. 1990 r. ograniczyłbym się głównie do takich komentarzy. Teraz jednak nie potrafię – w obliczu tego jak duży zapas ponadnormatywnego ciepła przynoszą nam ostatnie miesiące i roczniki. A dodajmy, że rozpatrujemy już wartości z uwzględnieniem: – w przybliżeniu podwojonej szybkości ocieplenia względem średnich zmian globalnych, – przyspieszenia procesu ocieplenia od… Czytaj więcej »

Młody

Zgodzę się z Tobą w 100%. Gdzieś w okolicy 2013/2014 coś się zmieniło znacznie. Od tego czasu nie ma normalnej pogody. Są fale ciepła albo fale chłodu. Brak prawdziwie zimowych zim. Albo niedobór opadów albo nadmiar zazwyczaj.

PiotrNS

Styczeń 2017 był gdzieniegdzie czwartym najzimniejszym styczniem ostatnich 30 lat. Więc z tym brakiem prawdziwie zimowych zim się nie rozpędzaj.

Młody

Tylko styczeń tamtej zimy-1 z 3 zimowych miesięcy

kmroz

W latach 2014-2017 było jeszcze całkiem sporo normalnej przyjemnej pogody. Dopiero 2018 odwalił skrajnościami w obie strony (jak już się ochładzalo to porządnie i oczywiście w towarzystwie nadzwyczaj paskudnej pogody)

pogodo-pata

O tak rok 2013 albo 2014 był przełomowy w obecnej sytuacji. Coś się zepsuło i mamy pogodę jaką mamy – przechodzenie w skrajności, długie okresy takiej samej, bezmiennej aury. Jak mi się marzy powtórka takiego 2012, 2008 a co dopiero lata jeszcze wcześniejsze.

Nie wygląda na to by zima miała jeszcze zaatakować dlatego krótko ją podsumuje – była to bardzo ciepła zima, chyba jedna z najbardziej bezśnieżnych. (Wielkopolska).

pogodo-pata

PS. Co do tego 2012 czy 2008 to jakoś tak dobrze zapamiętałem te lata, takie „normalne” pogodowo (chociaż ten 2008 to jak przez mgłę). Nie mam pojęcia jak wyglądały w statystykach i innych rejonach Polski.

Jacob

zgadza się gdybym miał ocenić sama drugą połowę to super, ale reszta. Naprawdę ciężko mi pozytywnie albo chociaż neutralnie ocenić ten miesiąc.

kmroz

2012? Przecież to od skrajności w skrajność, tam to Wgl nie było umiarkowanej pogody. Lubię dynamizm ale nie aż w takim stopniu.
W latach 2014-2017 było przecież dużo umiarkowanej pogody, o wiele więcej niż w takim 2012 pełnym skrajności.

Jacob

W 2012 jedyne skrajności to mrozy na przełomie stycznia i lutego oraz upalna końcówka kwietnia. Upały latem były ale nie tak długie jak w 2013,2015,2017 czy 2018, z resztą był to u mnie ostatni rok który opadów nie był ani mokry ani suchy tylko normalny :). A taki 2008 to już w ogóle ideał, mimo iż był ekstremalnie ciepły to właśnie oczekiwalbym powtórki z tego roku, najprzyzwoitszy rok u mnie przy tym również bardzo pogodny.

kmroz

Przyjrzyj się uważniej temu 2012, tutaj w żadnym miesiącu nie było okresu spokojnej pogody z temperaturami przynajmniej w okolicy normy. Latem upały były właśnie krótkie a tuż pod nich nadchodziły okresy pochmurne i deszczowe, po czym znowu upały i tak w kółko. U mnie tamten rok ma najwcześniejszy dzień upalny (29.04), najpóźniejszy dzień upalny (11.09) i najpóźniejszy dzień gorący (25.09). Nie wiem, naprawdę nie rozumiem co razem z @pogodopatą widzicie w tym roku, naprawdę ciężko mi w nim znaleźć jakiś dłuższy okres takiej przyjemnej pogody. Przyjemna pogoda w porze cieplej nazywam okres w miarę słoneczny z temperaturami przynajmniej w miarę… Czytaj więcej »

Jacob

@kmroz w 2008 był wyjątkowo przyjemny Lipiec. A co do tych wrześniowych upałów to naprawdę żadna „sensacja” w ostatnich latach mamy bardzo ciepłe wrześnie (poza 2017,ktory byłby na pewno zimny gdyby nie ciepłe noce). Więc trudno „uniknąć” wrześniowego upału. W tym „nieszczęsnym” 2012 dla mnie słabe były I i II dekada stycznia, no kwiecień nie był zły ale te upaly na końcu miesiąca można nazwać patologia, czerwiec, III dekada października i listopad. Niby sporo ale jakbym wymienił nieprzyjemne dla mnie okresy pozostałych roczników to by się okazało bardzo mało. Poza tym u mnie w tym roku wystąpił długi mroźny i… Czytaj więcej »

pogodo-pata

Może i skrajności ale i dynamizm którego tak teraz brakuje. Było „wszystkiego po trochu” – opady, upały, ciepło i chłód na przemian. Chyba lepsze niż pół roku upałów i suszy zaraz po półrocznej zlewce. Obecnie pogoda jest zbyt stabilna w swoim typie.

kmroz

Tylko co mi po takim dynamizmie jak latem 2012, który przynosi przeplatnke ze sobą dwóch bardzo nieprzyjemnych typów pogody i to trzymających jeszcze przez tydzień? W wielu rzeczach się zgadzam z , ale sentymentu (pogodowego) do lata 2012 nie zrozumiem chyba nigdy…

Jacob

długo by tłumaczyć po prostu w przeciwieństwie do większości ostatnich sezonów letnich mi się podoba. Nie przyniósł też żadnej długiej fali upału. Tylko Czerwiec był słaby ale Lipiec z sierpniem jedne z lepszych. Naprawdę nie rozumiem czemu tak hejtujesz akurat ten rok.

Jacob

Jeszcze zrozumiabym że za 2 dość chłodne zimy i II cześć jesieni była słaba, ale lato z wiosna były super.

Jacob

Jeszcze dodam że ten rok miał „książkowa pogodę”. I wtedy każda pora roku była taka jak powinna być i trwała tyle ile powinna. Jeśli chodzi o uslonecznienie to brzydkie były tylko Czerwiec i listopad.

kmroz

I co mi po tej ksiazkowosci pogody? Jak było po prostu nieciekawie, dużo paskudnej pogody (pochmurne bardzo były tez kwiecień i sierpień, lipiec najwyżej przeciętny). Ładny był marzec, wrzesień i październik i te miesiące oceniam pozytywnie. Maj tez z dużym usłonecznieniem, ale otwierający wrota piekieł na przemian z paskudnymi i deszczowymi okresami. Co do wakacji 2012, to jedyny okres pogody jaki mi odpowiadał to 20-24.07. Nigdy nie zapomnę, tego pięknego rzeskiego poranka z 22.07, kiedy to wyjeżdżałem nad morze. Potem od 25.07 bardzo gorąco dwa tygodnie, ale byłem właśnie nad morzem, to łatwiej było to znieść. Co do sierpnia, okres… Czytaj więcej »

Jacob

@kmroz akurat ja się opieram głównie na danych chyba że jakiś okres pamiętam bardzo dobrze, ale zazwyczaj porównuję swoje odczucie do danych. Właśnie mówiłeś mi kiedyś o swoich preferencjach i dziwi mnie trochę dlaczego tak słabo oceniasz to lato. Czerwiec był beznadziejny to prawda, ale okres wakacyjny jeden z najlepszych. Jeśli chodzi o opady to był bardzo zrównoważony rok i nie przyniósł miesięcy ani skrajnie suchych ani skrajnie mokrych. Co do uslonecznienie to bardzo paskudny był listopad, ale akurat wystąpiła seria bardzo słabych listopadow od 2010 do 2013, wyjątkiem był 2011 który był zimny, ale suchy i bardzo pogodny. Reszta… Czytaj więcej »

kmroz

A dlaczego wg moich preferencji miałbym pozytywnie ocenić te miesiące? Gdzie w nich masz okresy ze spora ilością słońca (chociaż tygodniowe) i ZARAZEM z przyjemnymi temperaturami (tmax<27, tmin<15) ? Było ich bardzo mało.

Jacob

@kmroz napisałem prawie cały długi komentarz to musiało mnie wywalić. Takich dni było sporo od 1.06 do 31.08 6 VI, 9-10 VI, 15-19VI, 23-25 VI, 27 VI-2VII, 5VII, 8-16 VII, 20-24 VII, 29VII-4VIII 7-11VIII, 17-18 VIII, 21-30 VIII. Więc u mnie nie było tak mało takich dni poza tym narzekales na przełom lipca i sierpnia a nie był on wcale taki zły porównaj go sobie z 2013 czy 2017, 2018. Naprawdę był on znosny. Było też kilka dni naprawdę przyjemnych że słabym upalem 31-32 stopnie, po 2 dni z rzędu. Taką pogodę jeszcze szanuje. Było to jedno z moich ulubionych… Czytaj więcej »

kmroz

@Jacob Obserwując dane z Torunia Pierwsza połowa czerwca 2012 bardzo słaba, te dni które wymieniłeś również w większości pochmurne (<50% możliwego usłonecznienia codziennie do 14.06). Potem z okresu 15-19VI zgodzę się tylko co dni 15 i 17. 16go po południu przyszły opady i ogółem było dość pochmurno, 18.06 niby piękny, ale już gorący a 19.06 wróciło już sporo chmur. 17.06 miał w sumie za wysoką wilgotność trochę, ale to już czepianie się szczegółów. Później z okresu 23-25VI, znowu się zgodzę do dwóch dość ładnych dni 23-24VI, chociaż naprawdę słonecznie tylko 24go. 25go już chmury i deszcz. Kolejny podany przez Ciebie… Czytaj więcej »

Jacob

cóż dla mnie te dni i tak były naprawdę przyjemne, ale się nie czepiam i dla mnie to był pogodowo przyjemny sezon letni, ale większość ostatnich lat to niestety porażka…

kmroz

A to pozwól, że „odbije piłeczkę” – w czym ci wadziły sezony letnie 2013-2017? Bo 2018 to rozumiem oczywiście i tu nie zamierzam się z Tobą kłócić, że porażka. Dla mnie trzy z tych sezonów (2013,2015,2017) należą do grona ulubionych, stąd moje pytanie ;) Uprzedzę Twoje potencjalne pytanie – lato 2015 to nie tylko ekstremalna fala 2 tygodniowych upałów, to była tylko 1/6 lata. To samo w 2013, chociaż wtedy to ta fala była naprawdę krótka (tak naprawdę dwie krótkie fale)

Jacob

@kmroz przecież mówiłem że sezony letnie 2013/14, to też dla mnie jedne z najlepszych :). Co do reszty… 2015 miał fajny Czerwiec, ale Lipiec był dla mnie dość słaby miał upalny początek i potem była nieprzyjna deszowa aura w połowie i pod koniec miesiąca, a sierpień 2015 to dla mnie takie samo dziadostwo co Lipiec 2006 (który z tego co pamiętam też Ci się nie podobał) i za bardzo one się niczym nie różniły, ten Lipiec był bardziej uciążliwy, ale sierpien 2015 mu nie wiele ustępowal. W 2016 były super pierwsze dwie dekady czerwca, I dekada lipca i III dekada… Czytaj więcej »

Jacob

* Lipiec 2017 przeplatanka z dużą przewagą pochmurnych dni

kmroz

wszystko rozumiem, za wyjątkiem jednego. Twojej oceny sierpnia 2015. Miesiąc sierpień się nie kończy w dniu 15.08. Co ci się nie podobało w pogodzie po tym dniu?
http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12250&ndays=15&ano=2015&mes=08&day=31&hora=23&ord=REV&Send=Send

Fan klimatów podzwrotnikowych

Czyli w gruncie rzeczy nic się nie zmieniło.

zaciekawiony

Pod względem pojawiania się pewnych gwałtownych zjawisk pogodowych, rok 2008 był wyjątkowy, wcześniej podobnie miały tylko roczniki 2001 i 1996.

Jacob

akurat dla mnie te wszystkie 3 roczniki to 3 zupełnie inne światy 😂

Marcin

Prognozowane przez GFS z 0 UTC anomalie dobowe dla Polski na najbliższe dni:
18.02 +7,0K
19.02 +6,3K
20.02 +5,8K
21.02 +5,7K
podniosłyby anomalię za 21 dni lutego powyżej +4K.

oliver57

Mam te same spostrzeżenia dotyczące szybszego ocieplenia obszaru Polski (całej, proszę sobie sobaczyć jak ocieplał się w ostatnich 10 latach rejon Białegostoku @ Podlasianin) i tak jak sporo osób na blogu AZKIŚN popadam coraz częściej w katastrofizm .Mam dużo obaw o los moich wnuków. Obecna słoneczna pogoda mnie cieszy ,ale temp. max. w Katowicach 12-15 st. C już nie. Po cichu liczę na chłodniejszy rok od poprzedniego o około 1-1,5 st C, ale to może się nie ziścić. W Alpach włoskich gdzie jadę w marcu na narty na wysokościach 2000-3000m.n.p.m. temperatura w nocy spada zaledwie do -2/-4 st. C a… Czytaj więcej »

Zbigniew

„Wczorajsza anomalia w skali kraju to +7,26K (ref. 1981-2010)”.
Wczorajszy dzień miał obszarową dobową tavg 5,0*C i warto dodać, że 17 luty według przebiegu normy 1981-2010 w pliku anom.txt jest najchłodniejszym dniem lutego, jeśli chodzi o dobową tavg obszarową czyli minus 2,26*C. Dobowa tavg 17 lutego była lekko niższa niż 14 lutego, ale 17 lutego norma tavg wynosi minus 2, 26*C stąd też była wyższa anomalia niż 14 lutego.

Robert

A teraz jest jakieś SSW które mogłoby sugerować zimny marzec

Lukasz160391

To pytanie, czy stwierdzenie?

Robert

Pytanie

kmroz

Odpowiedź brzmi: ZDECYDOWANIE NIE

Arctic Haze ☀️

A teraz jest jakieś SSW które mogłoby sugerować zimny marzec

Powiedz coś więcej… bo nie wiem o czym mówisz.

Robert

Czy doszło w ciągu ostatnich 30 dni do nagłego ocieplenia stratosfery w Arktyce? Bo jeśli nie to teoretycznie marzec nie powinien być zimny. Jeśli zawsze przed każdym zimnym marcem wystąpiło SSW.

Arctic Haze ☀️

SSW było koło Bożego Narodzenia. SSW, wbrew nazwie to załamanie cyrkulacji strefowej w stratosferze, a nie zmiana temperatury. I ta cyrkulacja ma się obecnie lepiej niż dobrze:

Natomiast ocieplenie, które widzisz na szczycie stratosfery jest sezonowe. Po prostu stratosfera wokółarktyczna zaczyna znowu dostawać światło słoneczne i absorpcja UV przez ozon zaczyna robić swoje (górny panel poniżej).

Anomalie temperatury na szczycie atmosfery są natomiast akurat ujemne, nie dodatnie (dolny panel):

gripen

To proszę teraz pomyśleć, jak takie anomalie dobowe jak mamy obecnie pojawią się w lipcu i sierpniu. Zaraz zapewne Kmroz napisze,że nie ma żadnej korelacji ciepłego lutego i gorącego lata.
Moim skromnym zdaniem rozchwialiśmy klimat, że będzie tylko „ciekawiej”.

kmroz

Bo nie ma. Takie są fakty. Równie dobrze możemy mieć rzeski lipiec jak 2 lata temu.

Młody

Zależy gdzie mieszkasz. Nie wszędzie był taki rześki i deszczowy jak na zachodzie

kmroz

Rzeski i deszczowy to dla mnie jak oksymoron. Słowo rzeski mi się kojarzy z suchym powietrzem i „błękitnymi” (jak to kiedyś przez pomyłkę ująłem 😂) nocami. I tak było właśnie w lipcu 2017. Pogodne wieczory i noce, do tego z przyjemnym chlodkiem. Podobnie lipiec 2013.

Młody

No tak. Noce wtedy nie były ciepłe. Często około 10 stopni, a nawet poniżej.

alewis27

Lipiec 2017 był faktycznie nienajgorszy na południu. Na północy był niestety patologiczny, np w Suwałkach miał jakieś 160h słońca a na Kaszubach jego tavg spadła poniżej 15 stopni. To był lipiec jak te za komuny.

Marcin

Mieliśmy już małą próbkę tego w poprzednich dwóch latach.
YYYY-MM-DD VALUE NORMAL ANOMALY
2018-08-09 25.38 18.44 6.94
2017-08-01 25.41 19.08 6.33
Jedyne 2 dni ze średnią powyżej 25 stopni.

Marcin

Wcześniej to:
2016-06-24 25.08 15.62 9.46
2016-06-25 25.59 15.69 9.91
A jeszcze wcześniej pamiętny sierpień 2015.
Czyli praktycznie co roku są już dni ze średnią dobową powyżej 25 stopni.

gripen

Zobaczymy ile spadnie deszczu w Warszawie we środę i czwartek. Mogło by popadać, bo zaczyna się kurzyć, a w lasach to delikatnie mówiąc jest sucho.

podlasianin

Już zaczyna się kurzyć? No to w centrum i na zachodzie Polski a zwłaszcza Europy to się już robi naprawdę taka masakra, że niedługo zaczną schnąć lasy… i będzie coraz większy tłok w Białowieży, bo wody to tutaj zawsze pod dostatkiem, całkiem solidne rozlewiska na polach są.

Zbigniew


Są takie miejsca gdzie zaczynać się kurzyć. Znam to z własnego regionu. Na chodnikach i ulicach pełno piachu. Wystarczy jak wiatr silniej zawieje czy jak się idzie chodnikiem przy ruchliwej drodze i przejedzie tir, ciężarówka to ten się kurzy, bo piach unosi się w powietrzu. Nieprzyjemne uczucie, którego doświadczyłem.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Nieosłonięty piach i pył zawsze się kurzy, nie wiem czego oni oczekują.

PiotrNS

Taka ciekawostka. Wczorajszy dzień w moim mieście przyniósł prawdziwie kwietniową pogodę; temperatura maksymalna wyniosła ponad 16 stopni, jednak średnia temperatura dobowa okazała się niższa niż średnia temperatura CAŁEGO lutego 1990, 2002 czy 2016.
Tak więc nie róbmy z tego lutego jakiejś sensacji na miarę kwietnia ’18. Poza niedoborem opadów (choć i to nie wszędzie) nie widzę JESZCZE żadnych powodów do zmartwienia.

kmroz

Kolejny piękny dzień i przy okazji pierwsza dwucyfrówka w 2019 roku na warszawskiej stacji. Dobrze ze widać już potrzebne opady, to tym bardziej można się cieszyć z panującej aury za oknem :) 🌞
Jutro jeśli wierzyć UM będzie zdecydowanie najpiękniejszy dzień od początku roku- pod każdym względem- chociaż wrażenie może popsuć potencjalnie poranny przymrozek spowodowany pogodną nocą.

Fan klimatów podzwrotnikowych

U mnie też pierwsza dwucyfrówka od połowy listopada wpadła.

mottus

Na Podlasiu kolejny pochmurny dzień, ale ciepły. Na szczęście nie jest zbyt ciepło, gdyż wciąż jest groźba sporych mrozów i mogło by zmrozić zbyt szybko ruszającą wegetację.
Poza tym jest wciąż bardzo wilgotno i nie ma żadnej groźby suszy. Nie zazdroszczę więc tej pięknej i ciepłej pogody na zachodzie Polski i Europy. Widziałem na własne oczy efekty zeszłorocznej posuchy w zachodniej Europie: całkowicie wypalona trawa, wyschnięte drzewa. Na pewno bym nie chciał widzieć tu czegoś takiego.

gripen

W słońcu jest dziś w Warszawie naprawdę ciepło,widać już pierwszych amatorów t-shirtów :-). Między nadchodzącą nocą a jutrzejszym dniem zapowiada się spora amplituda temperatur.

Zbigniew

@grippen
To niektórzy hardkorzy (amatorzy T-shirt) bardzo ryzykując rozchorowaniem się, bo sezon grypowy w pełni.

Zbigniew

Co sądzicie o podsumowaniach miesięcy w nowej wersji biuletynu monitoringu klimatu Polski na stronie pogodynki? http://klimat.pogodynka.pl/pl/biuletyn-monitoring/
Z tego co widzę to zmodyfikowali np. szczegóły cyrkulacji atmosferycznej w Polsce (w skali kraju) i dodali rodzaj cyrkulacji atmosferycznej dla poszczególnych dni danego miesiąca), wykresy z częstością kierunków adwekcji powietrza w zależności od okresów bazowych, miesięczne wartości usłonecznienia względnego, diagramy z sumą opadów i klasyfikację opadową danego miesiąca na wybranych stacjach.

gripen

Fajnie zrobione, bardzo pozytywne zaskoczenie. Nie wierzyłem,że kiedykolwiek to napiszę, ale IMGW dało radę

Jacob

Dziś niesamowicie pogodny dzień z tmax +12 st, w życiu bym nie pomyślał że po takim wstretnym grudniu i słabym styczniu przyjdzie tak piękny i ciepły luty. Cieszę się że jeszcze jutro taka pogoda niestety od środy załamanie pogody :(

gripen

Kurcze, naprawdę zapraszam drogi Jacobie do podwarszawskich lasów, jest sucho i zapowiadane deszcze w najbliższych dniach są potrzebne.

Jacob

Czy ja napisałem że oczekuje suszy w najbliższym czasie? :). Miałem na myśli fakt że idzie ochlodzenie i nie będzie już tak pogodnie

gripen

Jest jeszcze jeden aspekt, na który chciałbym zwrócić uwagę.Już niedługo ruszy nasza polska „tradycja” wypalania ściernisk i tym bardziej deszcz utrudni panom z ułańską fantazją kultywowanie swych „pasji”

kmroz

Ostatnio media „pieją” o slynnej „omedze”, więc przyjrzałem się temu zjawisku. Okazuje się, że media i niektórzy „specjaliści” nawet nazywają rzekomą „blokadą wyżową omega”, która „blokuje cyrkulacje strefową” i „chłodne (!!!!!!!) atlantyckie niże” zwyczajną cyrkulację strefową ze składową S – czyli de facto to co mamy teraz. Ręcę opadają. Takiemu przeciętnemu Kowalskiemu to chyba nie wytłumaczysz, że niże atlantyckie + powietrze z tamtych stron mogą przynieść ładną i ciepłą pogodę (de facto, poza może miesiąca późnowiosennymi i letnimi, to najlepsze źródło ciepła). Typowa cyrkulacja strefowa z mocnym gradientem i często silniejszym wiatrem – fajnie wiedzieć, że to „blokada wyżowa”. Obiecałem… Czytaj więcej »

Fan klimatów kontynentalnych

Dlatego uważam że nie ma co utoższamiać jednoznacznie schematami: dodatnie NAO = dobra pogoda, NAO ujemne = pogoda brzydka lub uciążliwa. Te wskaźniki to różnica ciśnień między wyżem a niżem. Intensywność produkcji niżów nie ma z tym nic wspólnego. Obecnie NAO jest na plusie, ale aktywność niżowa słaba. Natomiast w lipcu 2017 NAO też było dodatnie, ale pogoda była przeważnie mało letnia, z dużą ilością chmur, wilgotnością powietrza i przeciętnymi temperaturami maksymalnymi, no może poza południowo-wschodnimi krańcami kraju. Czy taki maj 2018 bądź lipiec 2014 można utoższamić raczej z NAO dodatnim, czy ujemnym? Jak mówię że pogoda jest atlantycka to… Czytaj więcej »

kmroz

Nigdy nie ma tak ze jest „dominacja niżów” czy tam „wyżów”. Po prostu mogą być one z różnych stron. Jeśli jest tak jak teraz czyli niże na północy i wyże na południu to jest klasyczna strefa, jeśli tak jak w okresie maj-lipiec 2018 czy październik 2016, czyli wyże na N i W, oraz niże S i E, to już niekoniecznie i to niezależnie od wartości NAO, która akurat w okresie maj-lipiec 2018 była o dziwo dodatnia. Mi naprawdę nie chodzi mi o wartości NAO, tylko o to czy mamy wyraźny spływ ze składowa W, czy jest on zablokowany. Teraz go… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

@Fkk

Dlatego uważam że nie ma co utoższamiać jednoznacznie schematami: dodatnie NAO = dobra pogoda, NAO ujemne = pogoda brzydka lub uciążliwa.
Te wskaźniki to różnica ciśnień między wyżem a niżem. Intensywność produkcji niżów nie ma z tym nic wspólnego.

Znak NAO ma wiele wspólnego z trasami niżów. Zasadniczo dodatni NAO pcha niże przez Bałtyk, a ujemny bardziej na południe, nawet przez Morze Śródziemne. Dlatego zasadniczo co to znaczy względem „ładnością” pogody zależy of tego czy mówimy o temperaturze czy nasłonecznieniu.

Lucas wawa

Racja połowiczna. Przynajmniej do dzisiaj mieliśmy coś pośredniego między czystą cyrkulacją strefową (W/atlantycką), a południkową (z S) – bo jednak nad W krańce kontynentu powietrze napływało z NW Afryki – w strefie podzwrotnikowej nawet ze składową E:
http://www1.wetter3.de/Trajektorien/traj_2019021812_Warschau__.gif

Nie jest/była to pełna blokada, ale jednak spore zaburzenie/meander w przepływie W, z tzw. grzbietem geopotencjału nad Europą.

kmroz

Cyrkulacja strefowa ze składowa S. To samo co w dużej części sierpnia i września ub.r.
Taka cyrkulacja chyba o każdej porze roku zapewni dodatnie anomalie i sporo słońca. Amatorzy nazywają to blokada, ale blokada to raczej nie jest ;)
A omegę (kształtem) to przypomina najwyżej geopotencjal, ale mapa ciśnienia na poziomie morza już niekoniecznie.

Lucas wawa

Tylko zauważ, że przepływ nie był z podzwrotnikowej strefy środkowego Atlantyku i E wybrzeży Ameryki N (generalnie zza Azorów), tylko łukiem wokół Europy W znad NW Afryki (z początku nawet ze składową E!).
„Strefę” mieliśmy tylko nad Europą, ale wcześniej raczej nie.
Moim zdaniem to raczej OSŁABIENIE „strefy”, ale nie całkowita blokada.

kmroz

Zgodze się co do jednego dnia – sobota. On faktycznie miał cechy bardziej „wyżowe” – chociażby charakter chmur – typowy warstwowy stratus a nie Stratocumulus. Natomiast w inne dni przechodziły normalnie fronty atmosferyczne. Ta strefa chmur która przyszła w niedziele z NW i dzisiaj odeszła na NE, to nic innego jak suchy front. Natomiast muszę skorygować co innego w mojej wypowiedzi – zimą ciepło może się trafić bez „strefowki” jeśli się znajda niże pomiędzy Alpami a Bałtykiem. Taka sytuacja to chociażby 2.02 b.r. Tyle ze to ciepło jest zwykle ograniczone i nietrwałe. W tym roku na szczęście było inaczej i… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Co do zimowości zimy całkowita zgoda. Zimą podstawa dla ujemnych anomalii to przyblokowanie „strefy”, a przy tym adwekcja ze składowymi N/E, ew. obszar słabogadientowy.

nierob

sobota – prawie 17, niedziela – lekko ponad 15, dzisiaj znów ponad 16 stopni. i grzałka na niebie do tego. ptaki szaleją. Reksio się wygrzewa. piękny kawałek lutego na Dolnym Śląsku, nie ma co. oby jak najdłużej.

Lucas wawa

Dzisiaj na C Mazowszu pogoda ponownie się poprawiła. Jak na luty było przyjemnie ciepło. A przy tym zero chlapy, a pogodne niebo dodawało optymizmu. To jest właśnie moja ulubiona wersja zimy w wersji ciepłej (zakładając, że raz na jakiś czas przechodzą strefy opadowe nie psujące na długo pogody). Powiem więcej: nie miałbym nic przeciwko temu jakby tak wyglądała „uśredniona” zima w Polsce („stworzona” jednak tylko w sposób naturalny).

Lucas wawa

Synoptyk w dzisiejszym komentarzu do prognozy ICM stwierdził, iż:
„(…) ustępować będzie na wschód powietrze ciepłe i suche, które przyniosło do nas POWIEW PRZEDWIOŚNIA w środku lutego.”

-> Należałoby odpisać: Panie synoptyku (R.O.), przedwiośnie to wyraźnie DOMINUJE podczas tegorocznego lutego. Jeżeli już to mamy powiew WIOSNY.

Lucas wawa

Żeby było ciekawiej, ten sam synoptyk na końcu puentuje:
„I w ten sposób dobiegnie końca KRÓTKOTRWAŁY epizod ze stosunkowo wysokimi temperaturami jak na miesiąc luty.”

-> Wszyscy tu pewnie doskonale wiemy, że podczas tegorocznego lutego to raczej chłody (mrozy) pojawiają się w postaci krótkotrwałych epizodów. Natomiast mniejsze lub większe ciepło wyraźnie dominuje.

alewis27

Jeśli o Katowice chodzi, to nazywanie lutego 2019 miesiącem zimowym zakrawało by na jakiś żart https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12560&ndays=32&ano=2019&mes=02&day=31&hora=18&ord=REV&Send=Send No dobra, trochę śniegu było, ale takie „akcenty zimy” to są normą w marcu, nawet w kwietniu się zdarzają. Jeśli o Tmaxy chodzi to w zaledwie 5 dniach z 18 nie przekroczyła ona +5 stopni. Całodobowy mróz? Ani jednego dnia! Toż to w MARCU ubiegłego roku było 7 takich dni, a nie był to jakiś niesłychanie zimny marzec. Co to jest -2,5K i to jeszcze od 1981-2010. Naprawdę zimne marce (typu 1987, 1996, 2013) mają tej anomalii drugie tyle. Ochłodzenie w prognozie też raczej… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Możliwe, że tylko na 1-2 dni (22.02 i/lub 23.02) zbliżymy się do 'normy’. Poza tym, w prognozach nadal przewaga anomalii nieco poniżej lub powyżej +5K.

Marcin

Wieczorny ECMWF widzi nawet 7 stopni mrozu w sobotni poranek!!!😮 Atak zimy, że ho ho.🤣

Zbigniew

@alewis27
Jest szansa że tegoroczny bardzo ciepły luty powtórzy wyczyn z 2016 kiedy w wielu miejscach w Polsce nie było ani jednego dnia z całodobowym mrozem – ale będzie przy tym o ładniejszy (słoneczny i suchy) niż luty 2016 który był pochmurny i bardzo mokry.
Z tego co pamiętam to luty 2014 na zachodzie Polski również nie przyniósł ani jednego z tmax poniżej 0°C.

oliver57

Tym razem całkowicie się zgodzę .Dobrze ,ze dwa razy trochę sypnęło ,ale zimowym to trwającego lutego nie nazwę. Moje rodzinne wyjazdy na narty (dwa)planowane w pierwszych dniach marca na beskidzkie stoki stoją pod dużym znakiem zapytania ,a nawet obawiam się trochę o warunki w Alpach w dniach 11-16.03.19, chociaż nie wierze ,że anomalia +8/+10 K może trwać prawie miesiąc.

alewis27

Możliwe więc (a nawet bardzo prawdopodobne), że luty będzie miesiącem o największej anomalii dodatniej w 2019 roku. Jeśli prognozy się sprawdzą i nie przyjdzie jakieś większe ochłodzenie to może ona wynieść ponad +4K. Cała zima zapisze się wśród tych najcieplejszych, co jednak nie ma przełożenia na totalny brak elementów zimowych, bo tych było sporo, zwłaszcza na wschodzie Polski.

daniel

Hiszpania wzięta na pierwszy celownik suszy i pożarów, a mamy dopiero luty.

daniel

i co ważne największe ciepło dopiero popłynie nad zachodnią Europę.

Marcin

No tak, wygląda na to, że Hiszpania idzie na pierwszy ogień, nie tylko w przenośni. Prognozowana suma opadów dla Madrytu na najbliższe 15 dni to pozioma linia na wykresie z rosnącym trendem temperatury: http://www.mojapogoda.com/prognozy-ensemble.html?eps=madrid

Lucas wawa

Taki układ jak obecnie zwłaszcza nad W Europą latem będzie oznaczał jedno: solidna fala upału i oczywiście przy tym mega-sucho.

Rondel

Kubeł „zimnej” wody dla tych co twierdzili, że 2018 rok w Polsce to był tylko wypadek przy pracy.

Lucas wawa

A kto tak twierdził z pełnym przekonaniem? Bo na pewno nie ja.

Ben Wwa

Nad Warszawą teraz (o świcie) wisi smog. Wyraźnie widać jego zaleganie na wysokość do około 100 m nad centrum.

chochlik

To jest ten suchy luty w centrum kraju:
https://photos.google.com/share/AF1QipML08A7CthGA9QCd0UpF1PIBJlEf1EY22YbTbMIKzQz_UTcAGEQgPy6q10RBGUsQA?hl=pl&key=elF4VWItcUJlVGRGcFdrUC1hUXRTbXoyS1pTVXZ3
I to tylko z perspektywy asfaltu. Do lasu nikt z nas nawet się nie odważył wjeżdżać, bo dzień wcześniej znajomi byli w lesie i po 20 minutach rowery z niego wynosili na plecach – były tak obklejone błotem, że nie było mowy o jeździe.

kmroz

100 km na NE inny świat.
W wolnym czasie skompletuje zdjęcia i tu wstawię.

daniel

tam gdzie spadło sporo mokrego śniegu na poczatku lutego, a potem przez dłuższy czas się trzymał to nic dziwnego.

chochlik

Te 10 cm śniegu co wówczas spadło w żaden większy sposób nie zmieniło charakteru krajobrazu. Przede wszystkim ostatnie pół roku to 5 mokrych miesięcy + zaledwie 1 suchy (listopad). Do tego bardzo niskie parowanie. Zeszły rok skończył się tutaj w normie opadowej, a rok wcześniej mieliśmy historyczny rekord opadów. Stan wód gruntowych wysoki.

Lucas wawa

Dzisiaj możemy mieć ponownie sporą dobową amplitudę – w wielu miejscach między Tmin -5/0°C a Tmax +10/+15°C przy jeszcze pogodnym niebie.
Przed nami jednak pogorszenie aury, a następnie ochłodzenie. Jak na tegoroczny luty dni 22-23.02 wyglądają w prognozach naprawdę zimno – ale i ponownie pogodnie (za dnia słonecznie), po bardziej pochmurnych i mokrych dwóch kolejnych dniach (20-21.02).

Epizod zimowy (gł. w aspekcie mrozu) w dniach 22-23.02 nie potrwa długo. Ale niekoniecznie będzie to ostatni podryg zimy przed trwalszą wiosną. Zobaczymy, czy modele podtrzymają prognozy kolejnego ochłodzenia na przełomie lutego i marca, czy się z tego wycofają (?).

anonim

Prognozy na początek są jeszcze w sferze fusów, ale dzisiejszy model gfs daje nieco silniejsze ochłodzenie niż wczoraj oraz niż piszą o tym różne portale pogodowe a jednocześnie ocieplenie w weekend ma być słabsze niż się o tym pisało i mówiło ( mowa była wręcz o gwałtownym ociepleniu z temperaturami powyżej 10 stopni w niemal całym kraju a na wschodzie widać przedział 0-5 stopni ( lub nawet lekko poniżej okresowo) na zachodzie 5-10 stopni (okresowo 0-5 stopni). Na wschodzie widać nawet ujemne dni przez całą dobę przez kilka dób. Warszawa która do tej pory nie miała w lutym ujemnej temperatury… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Pisanie o marcu, a nawet i samej końcówce lutego w trybie oznajmującym (twierdzącym) jest oczywiście przedwczesne. Nie mniej przy rozregulowującej się coraz bardziej pogodzie tym bardziej nie można wykluczyć chłodniejszego marca niż lutego (przynajmniej wzg. norm, a nawet i wart. bezwzględnych). Oczywiście tak być nie musi, ale i nie można tego wykluczyć np. tylko dlatego, że korelacja między sąsiednimi miesiącami jest dodatnia. Jak przed rokiem taki przeskok miał miejsce w lutym, tak teraz nie można go wykluczyć nieco później (tego nie wiemy?) – zwłaszcza, że poprzedniej zimy NAO dłużej było wyraźnie dodatnie, a jednak w II połowie lutego spora zmiana… Czytaj więcej »

chochlik

Pogoda dzisiaj totalna magia, wiatr zmienił się na SW, znacznie przyjemniejszy w odczuciu. Do tego czyste niebo i 40% wilgotność, odczucie jak na początku kwietnia.

PiotrNS

Pierwsze, godzinne opalanie w T-shircie zaliczone. Podobno jest 13 stopni, a odczuwalna to przynajmniej 18. Najpiękniejszy dzień od października :)

Zbigniew

Dzisiaj u mnie na S Mazowsza 14°C całkowicie bezchmurne niebo (bez żadnych cirrusów) i słońce. Niska wilgotność względna powietrza ok 40%.
Tyłu przekroczeń 15°C w cieniu w tegorocznym lutym to nie było od lutego 2008 roku.

alewis27

To u mnie dzisiaj trochę chłodniej niż wczoraj bo jest nieco ponad 11 stopni (a nie prawie 15), ale jest to najpogodniejszy dzień ze wszystkich, nie ma nawet cirrusów.

W prognozie temperatury się bardzo zmieniają bo jednego dnia prognozowane jest +10 w dzień a innego -10 w nocy (na ten sam termin). Jednak prognozy są zgodne co do nadal dość słonecznego trendu, liczba dni pogodnych i pół-pogodnych pasuje do kwietnia bardziej niż do zimy. I dobrze, bo w okresie 15 listopad – koniec stycznia mieliśmy duży nadmiar dni pochmurnych, bez żadnego słońca.

Lukasz160391

Wczoraj było ostatecznie 12 stopni. W dodatku wczorajszy dzień był pierwszym deszczowym dniem po 5 dniowej przerwie – deszcz zaczął padać między godziną 21:30 a 22:00.

Zbigniew

Wychodzi na to, że to najmniej „zimowym” miesiącem tej zimy 2018/2019 będzie luty. Bo nawet grudzień 2018 przyniósł więcej zimy na początku i w II dekadzie (był mróz i śnieg na wschodzie Polski).
Odwrotna sytuacja była w zimie 2017/2018 najmniej „zimowym” miesiącem był grudzień 2017, a luty 2018 był wtedy najbardziej zimowym miesiącem

358
0
Would love your thoughts, please comment.x