2024/03/28 12:03

Wątek otwarty #45

Dzisiaj tematem przewodnim będą dane terminowe, które zostały dodane do historycznych danych pomiarowych. W kontekście usłonecznienia na stacji warszawskiej warto zwrócić uwagę na dni 5 lipca oraz 6 lipca 2018 i tego, co mimo niskiego zachmurzenia przez chmury Cu działo się z usłonecznieniem godzinowym, szczególnie w okolicach godzin 11 i 12UTC.

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
869 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
anonim

Wniosek z tego jest jasny. Danych nt usłonecznienia nie ma co brać na poważnie i akurat w tym przypadku można się równie dobrze na odczuciach subiektywnych. Ciekawe czy na stacjach w innych miejscowościach jest podobnie

kmroz


Ileż to razy było wałkowane- stacja warszawska pomiary usłonecznienia ma nieprawidłowe.
Co do innych stacji, to nie widać powodow, by traktować je jako niewiarygodne, a na pewno nie w takim stopniu jak wawa.

Lucas wawa

Z bieżących informacji pogodowych warto nadmienić, że już dzisiejszego poranka notowano m.in. na Opolszczyźnie -8°C (!), a w Zakopanem ok. -15°C (czyli poza mrozowiskami). A tymczasem apogeum obecnej fali mrozu cały czas przed nami. Zanim więc zaczniemy rozpisywać się nt. przyszłotygodniowego ocieplenia (które nie wiadomo jeszcze ile potrwa…?), warto raportować to co będzie się działo w najbliższym czasie (tzn. 29.11-01.12). Bo jednak w chłodniejszych regionach kraju średnie anomalie spadną przejściowo do poz. -10/-5K.

alewis27

To u mnie dzisiaj -6,5 a niebo z chmur wyczyszczone. W dzień było koło 0C i te najbliższe dni mają wyglądać podobnie (w dzień). Takich niskich temperatur w listopadzie od 5 lat nie było, nawet w 2014 nie spadły one poniżej -5 przez cały miesiąc. Ocieplenie u mnie może być dość wyraźne bo to południe kraju. Widać temperatury rzędu 10 stopni w dniach 4 i 6 grudnia. Nie są one takie rzadkie na początku grudnia, to jest 90 pc temperatury wtedy. O wyjątkowym cieple to bym powiedział przy ociepleniu do 15 stopni. I nie wiadomo jak długo to ciepło potrwa.… Czytaj więcej »

Zbigniew

O u Ciebie tylko minus 6,5°C przy bez bezchmurnym niebie? To nieźle. A na stacji Pyrzowice która leży niedaleko od Katowic było minus 10°C .
W Suwałkach też było minus 7°C ale przy niskich chmurach warstwowych
Gdyby tam się rozpogodziło do bezchmurnego nieba to tmin mogłaby wynieść ok minus 15°C.

Lukasz160391

Na stacji synoptycznej w Katowicach było minus 6,4°C

alewis27

Pyrzowice leżą daleko od Katowic, poza tym ta stacja to prawie że mrozowisko. W styczniu 2006 i 2017 było tam -29 (w samych Katowicach -26). Sama stacja na Muchowcu i tak jest sporo chłodniejsza niż np. blokowiska z pobliskiego Brynowa na którym mieszkam. Zimą tego wpływu nie ma (na moim czujniku tmin -6,0; na stacji -6,4 czyli różnicy tyle co nic) ale latem ten wpływ bywa ogromny. Różnica na Tmin w miesiącach letnich z łatwością osiąga 5 stopni – np. w nocy z 23 na 24 sierpnia temp na tym czujniku nie spadła poniżej 22 stopni a tmin na stacji… Czytaj więcej »

Thorgeir

@Lucas
a Ty nadal nie rozumiesz :) Rozpisują się, a Ciebie rugali za to samo, bo po prostu to dotyczyło ochłodzenia. Jakbyś wtedy pisał jak teraz oni o ociepleniu to by było git :) Jak przyjdzie to ciepło, a na horyzoncie znowu będzie ochłodzenie, to wtedy wrócą do bieżących sytuacji i będą narzekać, ze za daleko wybiegasz w przyszłość :)

fan klimatów umiarkowanych

Apogeum mrozu przed nami a w poniedziakek już po mrozie ;)

kmroz

Ale do poniedziałku wielu bezdomnych jeszcze zamarznie :(

fan klimatów umiarkowanych

W 99% będą to żule…

Arctic Haze ☀️

To też ludzie, kolego.

Ash

i nawet jeśli, to co w związku z tym?

fan klimatów umiarkowanych

Oczywiście że ludzie tylko niestety najczęściej truciciele w rodzinach, zwykle gnoje i tak jest prawda, nic nie wnoszące do społeczeństwa jednostki, poza tym gdziekolwiek się po nich nie usiądzie to jest straszny smród. Nie życzę nikomu źle, ale nId będę hipokryta żebym się nad nimi rozczulał. A już na pewno zimna nie obwiniał… Szkoda mi tylko tego 1 procenta, że ktoś np zaslabl i na mrozie umarł. Ale to też może się zdarzyć w czasie jazdy autem. To też nie jest niczyja wina. Takie życie niestety. Ps. Podam fajny przykład z przed miesiąca. Idę z żoną w Jeleniej Górze, a… Czytaj więcej »

Kmroz

Moj komentarz miał na celu nie rozczulanie sie nad żulami, tylko uświadomienie, ze mamy fale mrozu. Takie fale nie sa niczym niezwykłym w styczniu i lutym (chociaż i tak ponizej ich normy), ale mamy (jeszcze) listopad. Widać wybiórczość w twoim rozumowaniu, skoro skupiasz sie juz na ociepleniu na przylszy tydzien, a wgl pomijasz to co jest obecnie i ma byc jeszcze przez pare dni. Dodam jeszcze ze model ECMWF który zawsze tak chwaliłeś, bardzo osłabił fale ciepła, i po dwoch dniach z temperaturami powyżej 5 stopni od 5.12 widzi znowu spadek temperatury praktycznie w okolice normy, a 7.12 w pełni… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Nie wydaje mi się aby kilka dni mrozu (Tmax < 0 C) było czymś wyjątkowym na przełomie listopada i grudnia. Ostatni raz zdarzyła się w 2014 roku, a od początku stulecia co najmniej cztery razy (2001, 2002, 2010 i 2014, jeśli czegoś nie przegapiłem w danych dla Warszawy).

DarekB

Masz w związku z tym 1% procent szansy na stanie się „żulem”. To dużo wbrew pozorom.

kmroz

@AH Zgadza się. W listopadach 2010 i 2014 też mieliśmy wyjątkowo, bardzo nietypowo zimne końcówki listopada z konkretnym mrozem, jakiego środek zimy by się nie powstydził. Sytuacja z listopada 2002 jeszcze bardziej kuriozalna, bo wtedy mróz pojawił się bardzo wcześnie – na początku listopada, a potem dla odmiany mieliśmy niemal skrajnie ciepłą drugą połowę miesiąca. Trochę odbicie lustrzane tegorocznego listopada. Jednak to, że takie sytuacje się zdarzały, nie znaczy, że są one normą. Ostatnie dwa dni listopada w tym roku na pewno są dalekie od normalności. I warto o tym też wspominać, a nie mówić, że to bez znaczenia bo… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Szkoda, że zginęły wrześniowe anomalie bo przez to mój programik rysujący te „ruchome miesiące” nie może działać. Myślałem nawet o tym aby uzupełnić wrzesień jakąś interpolacją anomalii ostatniego dnia sierpnia i pierwszego dnia października, ale nie wiem czy warto. Ta luka, nawet „zaszpachlowana”, będzie wpływała na oba sąsiednie miesiące.

kmroz

Nic nie zginęło – w katalogu 09 zamiast typowych plików są grafiki przy których jest napisane jakie były anomalie za dany dzień. Szczerze nie za bardzo rozumiem, co za problem żeby zebrać to do kupy w pliki, ale tak czy inaczej dane jak najbardziej istnieją na poltemp, tylko w nieco (no dobra, bardziej niż nieco) mniej wygodnej formie.
https://meteomodel.pl/klimat/poltemp/akt_mon/2018/09/

Arctic Haze ☀️

OK. Wiesz jak to zrobić. Zgłaszasz się na ochotnika i zrobisz?

PS. Chociaż pewnie i tak będę musiał sam 😉

kmroz

@AH
Część .txt mogę jak najbardziej zrobić :-)

Arctic Haze ☀️

Już zrobiona. Ale dzięki za zwrócenie mi uwagi, ze te wartości były na mapkach.

Oto średnia ruchoma 31-dniowa od początku obecnego roku:

Arctic Haze ☀️

Tfu. Te 2017 na dole to oczywiście 2018. Następnym razem gdy to wrzucę będzie już poprawione ale tego nie będę wymieniał.

kmroz

OK. Ja sobie stworzyłem plik anom.txt dotyczący września 2018 (wzorem tych z innych miesięcy), jeśli jest taka Wasza wola, to mogę go tu przesłać.
A więc anomalia za okres 29.10-28.11 jeszcze bardzo wysoka – dużo wyższa niż za 1.11-28.11. Ciekawe jaka wyjdzie za 3.11-3.12, ale wcale bym nie wykluczał, że już może zejść w okolice zera….

Arctic Haze ☀️

Przyślij. Ja w pośpiechu pisałem tylko średnią, a nie min i max więc chętnie wymienię.

kmroz

errata:
Oczywiście od pierwszej połowy marca, a nie kwietnia, zakładając, że jak na powyższym wykresie liczymy od danego dnia, a nie do danego dnia. :)

kmroz

@Arctic Haze
nie wiem, czy się do końca dobrze zrozumieliśmy, ja po prostu stworzyłem plik anom.txt wzorem innych miesięcy. Dane średniej temperatury i anomalii każdego dnia wziąłem z tych mapek oczywiście, a „normę” również z danych z poltemp.
Zaznaczam, że w niektórych miejscach pojawiły się nieścisłości co do kilku setnych stopnia…
Jest jedno pytanie z mojej strony- jak przesłać na tutaj plik?

Arctic Haze ☀️

Prześlij proszę na anomalia.klimatyczna@gmail.com (mój blogowy email).

Lucas wawa

Ale to, że ta fala mrozu kiedyś się skończy nie znaczy, że jej obecnie nie ma – czytaj: ciepło (prawie) zawsze „zwycięża”.

oliver57

Jest mrozik (nie przeszkadzało mi to w godzinnej przejażdżce na rowerze w odpowiednim stroju) ,ale ja biorę pod uwagę średnie z dłuższych okresów i listopad18 to chyba poniżej średniej wieloletniej temperaturowo nie zejdzie. (ref. 1981-2010).

Lukasz160391

A jaki dokładnie ubiór miałeś podczas tej przejażdżki? W taką pogodę to chyba niewykluczone są rękawiczki, czapka czy kalesony. Ja nie chodzę na rower gdy temperatura maksymalna spada poniżej 10 stopni na plusie. Tak samo staram się unikać roweru gdy temperatura przekracza 30-32 stopnie. Czyli kończę sezon rowerowy zazwyczaj w październiku a rozpoczynam w kwietniu. Oczywiście, nie jeżdżę na rowerze regularnie jak jakiś zawodowy kolarz – w tym roku byłem 10 razy na rowerze (zrobiłem łącznie 310km) a mój rekord jest z 2014 roku – 32 przejażdżki z łączną długością 895km. Wiem, że są to marne wyniki, ale lepsze to… Czytaj więcej »

oliver57

. Dwie czapki (problemy z zatokami), kurtka narciarska, kalesony, rękawiczki. Jeżdżę dopóki nie leży śnieg i zbyt mocno nie wieje, a temperatura przy słabym wietrze (bez wiatru) może wynosić nawet -10stC, jak trochę mocniej wieje to -5 st. Przy silnym wietrze i mrozie rower odpuszczam bo wtedy nawet przy -5 spodnie i kalesony to za mało. Musiałbym w spodniach narciarskich pedałować. Raz w tygodniu od marca do połowy grudnia (zależnie od warunków) i tylko 15-20 km trasy bo już nie ten wiek. Dzisiaj to fajna zaprawa przed nartami była.

LeszekM

Oliver,

jak u Ciebie z potem. Ja pocę się bardzo i – przy zespole zat.-oskrzel. – nie śmiałbym już nawet wsiadać na rower przy dzisiejszych temperaturach. Kiedyś (15 lat temu) jeździło się przy -20 – tak jak piszesz – do ok. 15, max 20 km. Dziś byłbym beneficjentem nowego, elektronicznego dokumentu o wdzięcznej nazwie L4.

Lukasz160391

A ja jeżdżę zazwyczaj ok. 32 km. Co do potliwości, to jak jestem w ruchu, tzn gdy jadę na rowerze, to aż tak się nie pocę. Ale jak zatrzymam się odpocząć lub gdy dojadę do celu to pot leje się ze mnie strumieniami. Nie wiem, od czego to zależy, że gdy człowiek jest w ruchu to się tak nie poci.

LeszekM

Łukasz, ale te 30 robisz w obecnym czasie?
Olivera pytam, dlatego, że ma 6 w metryce, a kondycji należy pozazdrościć. Ja na zimę nabieram zapasu w odpowiednim miejscu, choć w tym roku sporo jeżdżę na rowerze… stacjonarnym. Robię trening na mięsień 4-głowy i 2-głowy, aby wiosną i jesienią kilka razy przejść się do pracy (25-30 w jedną stronę).

Zbigniew

W większości kraju benchmurnie i miejscami nawet ok i poniżej minus 10°C a ścianie wschodniej niskie chmury warstwowe dzięki czemu tmin wyniosła minus 5-7°C. Ale już powoli niebo się tam przeciera. Ciekawe czy te niskie chmury (Stratus, stratocumulus) związane są z tym że wyż częściowo zgnił czy się przejściowo nasunęły? Nie wiadomo czy te niskie chmury ustąpią na NE Polski czy utrzymają się cały dzień jak np. Wczoraj?

kmroz

Sadze, ze dzięki wiatrowi mogą ustąpić :)

Lukasz160391

A najnowszy GFS widzi 5 grudnia temperatury sięgające 15 stopni, a nawet wyższe. Czyżbyśmy mieli najwyższą temperaturę w grudniu od 2006 roku?

Lukasz160391

Jestem ciekaw jaka masa powietrza musiała by napłynąć żeby temperatura zbliżyła się do rekordu ciepła wynoszącego w grudniu 20 stopni. Atlantycka ze składową SW ( tak jak ma być 5 grudnia) czy zwrotnikowa z kierunku S, wspomagana wiatrem halnym?

Lucas wawa

Mimo wszystko nie wygląda to (przynajmniej na razie) w prognozach na aż tak trwałe duże ciepło jak w końcówce października i na początku listopada (zasadniczo do 13.11). Niże mają głębiej wkraczać nad kontynent, a nie tylko „muskać” nas znad W Europy.
Zobaczymy także, czy to ciepło skończy się pod koniec 1. dekady grudnia, czy też prolonguje dłużej (?).

Mxn

Zaciekawił mnie dzisiaj wykres 10-dniowych średnich ruchomych temperatury w Polsce. Gdyby za środek wziąć początek sierpnia to mamy niemalże lustrzane odbicie. Niekoniecznie jeśli chodzi o wartość anomalii ale dosyć dobrze pokrywają się same górki i dołki (fale). I tak: rekordowa anomalia z początku listopada pasuje do anomalii z połowy kwietnia, obecne ochłodzenie pasuje do tego po połowie marca, a zbliżające się ocieplenie wydaje się dać podobną górkę jak w marcu z jego 2 dekady. Idąc dalej tym tropem to ok. połowy grudnia powinniśmy mieć okres ze srogimi mrozami po -15,-20C (których bym raczej nie chciał). Oczywiście nie są to ani… Czytaj więcej »

fan klimatów umiarkowanych

Mam pytanie dotyczące usłonecznienia. Czy są dane i ktoś je zna by się dowiedzieć czy uslonecznienie obecne, powiedzmy ostatnie 30-lat zwiększyło się, zmniejszyło czy raczej nie ma żadnej tendencji względem czasów od początku do połowy 20 wieku? Nie pytam ze względu na to czy lubię czy nie, bo uslonecznienie jest mi tylko potrzebne jak spędzam urlop nad wodą, a przeszkadza jak biegam, jeżdżę samochodem czy oglądam telewizję, a więc w czasie rzeczy które wykonuję na codzień. Pytam dlatego, bo chciałem się dowiedzieć czy ma jakiś wpływ na ocieplanie się klimatu.

Lukasz160391

Wraz z ocieplaniem się klimatu usłonecznienie będzie wzrastać. Opady deszczu także będą większe, paradoksalnie. Po prostu częściej będą zdarzać się nawalne ulewy po wielu suchych dniach.

Arctic Haze ☀️

„Wraz z ocieplaniem się klimatu usłonecznienie będzie wzrastać.

Source needed, jak mawia Wikipedia.

Lukasz160391

Ciężko mi będzie znaleźć takie źródło, ale sądząc po archiwalnych danych z MeteoModel, to jak na razie obecne dotychczasowe ocieplenie klimatu powoduje większe usłonecznienie niż w latach PRL.

https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=350190560&par=sunshine&max_empty=0

Lukasz160391

Co do rekordów opadów, to największe sumy opadów też występowały całkiem niedawno, jak np. w całym roku 2010 czy we wrześniu 2017.

Arctic Haze ☀️

@Lukasz160391 Trochę byłem podstępny bo mam wrażenie, że dane o usłonecznieniu, a nawet nasłonecznieniu (te drugie mają lepszą jakość ale jest ich mniej) dla Polski nie wystarczą na takie wnioski. Co nie znaczy, że to nie możliwe. Jednak trudno twierdzić, z jakąkolwiek dozą wiarygodności, że tak na pewno będzie. Moim osobistym zdaniem jest to bardziej prawdopodobne latem niż zimą. Ale gdybym miał odpowiadać na to jako naukowiec to jedyną uczciwą odpowiedzią byłoby, ze na razie tego nie potrafimy przewidzieć w sposób wiarygodny. PS. Tak na razie to nie znamy nawet trendu zachmurzenia tej części Europy w danych historycznych z okresu… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

@Lukasz160391 Poszukałem artykułów o trendach nasłonecznienia (a także zachmurzenia) w Europie. Dwa najnowsze to te: [1] Pfeifroth, U., Sanchez-Lorenzo, A., Manara, V., Trentmann, J., & Hollmann R. (2018). Trends and variability of surface solar radiation in Europe based on surface- and satellite-based data records. Journal of Geophysical Research: Atmospheres, 123, 1735–1754. https://doi.org/10.1002/2017JD027418, dostępny za darmo tu: https://icdc.cen.uni-hamburg.de/fileadmin/user_upload/icdc_Dokumente/EUMETSAT-CMSAF/pfeifrothetal_TrendsandVariabilityofSurfaceSolarRadiationinEuropebasedonSurfaceandSatelliteBasedDataRecords_JGR-D_123_1735-1754_2018.pdf [2] Sanchez-Lorenzo A. i inni, 2017, Trends in downward surface solar radiation from satellites and ground observations over Europe during 1983–2010, https://doi.org/10.1016/j.rse.2016.11.018 Są bardzo ciekawe. Polecam Rys 10 i 11 z pierwszego oraz Rys. 4 i 5 z drugiego. Okazuje się, ze tu… Czytaj więcej »

chochlik

Usłonecznienie wzrosło i to znacznie. Częściowo z powodu GO, a częściowo jako wynik realnej ochrony środowiska( w tym atmosfery), nieporównywalnego z czasami PRL.
Podejrzewam, że w tym roku ogromna większość stacji w Polsce ustanowiła nowe rekordy rocznego usłonecznienia. W przypadku Łodzi poprzedni rekord został pobity jeszcze przed połową października.

kmroz

https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=351190465&par=sunshine&max_empty=2
Trzeba tylko znaleźć odpowiednia stacje- w twoim województwie usłonecznienie pokazują: Kłodzko, Jelenia Góra, Śnieżka i Legnica. Jeszcze Wrocław, ale pomiar wrocławski z tego co zaobserwowałem jest zawyżany od paru lat, ale tu o potwierdzenie bym prosił .

fan klimatów umiarkowanych

Dzięki. Czyli wychodzi na to że usłonecznienie wzrosło. A nie jest też trochę tak że większe uslonecznienie jeszcze wzmaga ocieplanie się klimatu w Polsce, wraz ze wzrastającym jeszcze nasłonecznieniem?

Fan klimatów podzwrotnikowych

Tylko w okresie kwiecień-wrzesień.

Ben Wwa

@FKU
Wg moich obliczeń w Warszawie w okresie od 1951 roku, dekada 1981-1990 miała najniższe usłonecznienie. Od tamtej pory usłonecznienie wzrosło, osobliwie bardzo znacznie w dekadzie 2001-2010. W obecnej dekadzie nastąpił lekki spadek w stosunku do poprzedniej.

Lukasz160391

Ciekawe, czy będzie dziś dodatnia temperatura na Górnym Śląsku. Miały być +2 stopnie, a wygląda na to że nawet zera nie będzie. Mimo że jest słonecznie, więc temperatura powinna wzrastać bez przeszkód.

chochlik

Nie przy takim wietrze i przy takiej adwekcji chłodnej masy.

Zbigniew

No właśnie w miesiącach zimowych przy krótkich dniach to przy wzroście temperatury już nasłonecznienie nie jest takie istotne jak np. latem, ważniejszy jest kierunek adwekcji danej masy powietrza. Dzisiaj strumień PA z NE Europy ogranicza wzrost temperatury nawet przy słońcu i bezchmurnym niebie. Można stwierdzić, że przy tej sytuacji co aktualnie dzisiaj mamy słońce teraz jest „nieznaczącą ozdobą” na niebie, która nie ma wpływu na temperaturę odczuwalną i nie podnosi gwałtownie temperatury rzeczywistej, ale poprawia nastrój. :)

Lukasz160391

Przynajmniej nie trzeba światła palić w środku dnia.

alewis27

Dzisiaj w Katowicach tmax w granicach -2 stopni a dzień niemal całkiem bezchmurny. Napływa typowe kontynentalne powietrze o niskiej wilgotności. To się rzadko zdarza na południu kraju w listopadzie. W miesiącach listopad grudzień to jak już jest mróz to zazwyczaj przy chmurach i opadach śniegu. W 2014 roku ten mróz był przy wyjątkowo grubym stratusie, takiej ciemnicy jak wtedy to rzadko kiedy się widuje. Jak już jest mroźno i pogodnie to zwykle w styczniu, lutym. Nawet marcu, można powiedzieć że zwłaszcza w marcu (I połowie, bo w II słoneczna pogoda dużo częściej oznacza ciepło) Ciepło od 3.12 jest w prognozach… Czytaj więcej »

Lukasz160391

Ale w grudniu 2015 było dużo temperatur z zakresu 8,5-9,5 stopnia. Więc w zaokrągleniu było więcej dni z temperaturą osiągającą 10 stopni,

Lukasz160391

Gdy jest 9,5 stopnia, to wtedy się zaokrągla do przodu. Gdy jest mróz, to z tego co wiem zaokrągla się do tyłu. Więc 9,5 to 10 stopni, a -2,5 to -3 stopnie.

Lukasz160391

A w centrach miast to na pewno było o kilka dni więcej z temperaturą dwucyfrową w tamtym grudniu. Chociaż, nie jest pewien, czy zimą też działa miejska wyspa ciepła, tak jak latem podczas upałów?

Zbigniew

Ciekawe ile wynosiła najniższa temperatura maksymalna listopada zanotowana przy bezchmurnym/pogodnym niebie i słońcu? Spojrzałem z ciekawości w historycznych danych pomiarowych na III dekadę listopada 1998 i zauważyłem, że np. 22 listopada w Ostrołęce była tmax minus 11,4*C przy usłonecznieniu 7,3 h (nie wiem czy rzeczywiście tak było). Czyli musiała być wtedy naprawdę intensywna adwekcja PA.

alewis27

to u mnie był tmax około -8 ale tmin -10 i zachmurzenie całkowite. Na południu kraju w listopadzie tak wyglądają fale zimna. Takie dni jak dzisiaj (bezchmurnie i mroźno) są tu bardzo rzadko o tej porze roku.

kmroz

No ja sie przyznam, ze czegoś takiego jak dzisiaj to nie pamietam w listopadzie. Zeby było tak mroźno i do tego lampka. Troche moze pojedynczych dni, ale na pewno rzadko bywało tak by listopadowa fala mrozow była niemal w całości piękna.

Fan klimatów kontynentalnych

Dzień całkiem fajny, zimny ale słoneczny.
Ogółem listopad to ciekawy pogodowo miesiąc: na początku listopada pojawiło się rzadko spotykane ciepło, takie babie lato, które nawet w październiku nie zawsze występuje, ba – we wrześniu 2017 roku pogoda była gorsza niż w pierwszych dniach listopada.
Druga dekada listopada – więcej pogody typowo atlantyckiej.
Końcówka listopada – pierwsze podrygi zimy.
Coś jak marzec, ale z odwrotną tendencją.

kmroz

@fkk
Byłoby spoko jakby dzień ograniczył sie do godzin 8:00-15:00. Teraz juz za przyjemnie nie jest, powiedziałbym, ze koszmarnie zimno.
Mimo wszystko wole to od statusowego mrozu, bo przez te 7-8 godzin jest naprawde spoko teraz, a tak to w ciagu dnia tez okropnie, a po zachodzie słońca niby nie tak mroźno, ale i tak duzo ponizej wszelkiego komfortu.

Lucas wawa

Skala dalszej fazy ocieplenia (ok. 05.12) będzie zależała od trajektorii niżu zmierzającego z rejonu…. Azorów! (a nie Islandii) w kierunku Europy. Będzie to układ dość dynamiczny – tak, że na chwilę obecną jeszcze trudno o jednoznaczne oceny w jakim stopniu obejmie nas jego ciepły wycinek. Nie mniej ma przejść dość szybko, bez tak trwałego sprowadzania dużego ciepła jak na przełomie października i listopada. Tu dobrze widać, że – przynajmniej dla Warszawy – opcje z przewyższeniami 10°C są rzędu 5 st. cieplejsze od większości pozostałych realizacji: http://www.mojapogoda.com/meteo/eps/ensemble-tt6-warsaw.gif …co nie zmienia faktu, że i takie mogą się sprawdzić. Poza tym, na razie… Czytaj więcej »

pyton1990

Przyjmę z pokorą ocieplenie nawet z najbardziej obrzydliwą chlapą i 100% zachmurzeniem, byleby obecny mroźny syf sobie poszedł za Ural.

Lucas wawa

Przynajmniej w pierwszym pełnym tygodniu grudnia mamy to „zagwarantowane”. Nie należy jednak zapominać o przejściowości naszego klimatu.

kmroz

Zgodzę sie z @pytonem ze przez 16 godzin w ciagu doby jest teraz naprawde nieciekawie, ale na szczescie przez pozostałe 8 całkiem miło. Przy całodobowej, ciągłej plusze jest cała dobę koszmarnie :/ Aczkolwiek nadchodzące ocieplenie raczej nie przyniesie nieustannego opadu, a raczej pogode dość pochmurna, okresowo z deszczem, okresowo z przejasnieniami, wiec zdecydowanie temu kibicuje. Na termometrach to tez raczej bedzie cos wiecej niż marna odwilz, raczej powyżej 5 stopni ma szanse byc. Wiec raczej cieszy mnie ten nadchodzący ciepły epizod niż martwi. Dla mnie najgorsza możliwa pogoda to ciagla ciemnica i plucha przy wartościach przez zero jak w drugiej… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Najpotęzniejszy człowiek świata wypowiedział się o klimacie. Prezydent Trump pytany przez dziennikarza o zmianę klimatu, odpowiedział tak: One of the problems that a lot of people like myself — we have very high levels of intelligence, but we’re not necessarily such believers. You look at our air and our water, and it’s right now at a record clean. But when you look at China and you look at parts of Asia and when you look at South America, and when you look at many other places in this world, including Russia, including — just many other places — the air… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Mroźna i śnieżna zima też podobno wyklucza globalne ocieplenie (AGW) – tak przynajmniej uważają osoby „inteligentne”…

DarekB

Mało tego – wystarczy dzisiejsza chłodna noc, która tylko utwierdzi „naród” w przekonaniu, że GO to lewacka ściema.

Ash

Dzban pozostanie dzbanem. Szkoda tylko, że ma decydujący głos w sprawie dużej ilość CO2 wypuszczanej rokrocznie do atmosfery.

Finrod

Gdzie można sprawdzić lokalizacje zamkniętych już stacji opadowych IMGW?

kmroz

Jak jesteśmy przy temacie pomiaru usłonecznienia, wspomniana była Łódź, gdzie rekord roczny padł JUŻ, to miałbym pytanie- zwłaszcza do chochlika, czy innych mieszkańców tego rejonu. Czy pomiary łódzkie usłonecznienia z 2014 roku (głownie okres kwiecień-wrzesień) można traktować jako chociaż troche wiarygodne? Widać wyraźnie, jak one są niskie i jak odstają od sąsiadów, czy nawet mapki imgw. Poza tym kilkumiesięcznym okresem w Łodzi nie widać wielkich kontrowersji i zawsze stacje łódzką, razem z siedlecką i kozienicką wykorzystywałem do oszacowania usłonecznienia dla mojego regionu. tak, wiem, ze było mi kiedyś powiedziane, ze ten pomiar z założenia jest niewiarygodny (ze względu na rożne… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Trzeba by wiedzieć jakich oni używali instrumentów w jakich latach. Bez tego pomiary usłonecznienia nie są nic warte. A porównywanie wyników z przyrządów o różnym progu czułości (zarówno z różnych stacji w tym samym czasie jak i z jednej w różnym) to gorzej niż błąd w sztuce. To po prostu nieodpowiedzialne zachowanie. A niestety takie niehomogeniczne serie danych i mapki można w Polsce zobaczyć.

kmroz

Pytanie skąd można wziąć takową informacje. Niemniej nawet bez niej można zauważyć, ze akurat w tym 2014 w Łodzi było cos nie tak. Niektóre błędy (np Warszawa, czy wlasnie w 2014 ta Lodz) są tak rażące, ze wyhaczyc można je bardzo łatwo.

zaciekawiony

Na mrozowisku w Czarnym Dunajcu było -19,5. Ciekawe ile wyjdzie tej nocy.

kmroz

Jaki był rekord listopada tamtej stacji? (wiem, ze z 2015 roku)

kmroz

rekord by padł na 99% w sobote wiec…. tyle, ze sobota to juz grudzień. Dzisiaj moze wiatr ograniczyć- na takim pustkowiu to ma chyba olbrzymie znaczenie.
Podobnie jak w 2010, tak samo w 2018.

daniel

a w stuposianach już prawie -15 stopni.

kmroz

Ładnie widać, jak na wielu stacjach wiatr bardzo hamuje spadek temperatury. Jest ona rzecz jasna niska, ale spada wolniutko, chociaż systematycznie. Strach pomyśleć, co będzie jutro, kiedy ten wiatr nas opuści…. Cóż, odczuwalnie to może i cieplej nawet :D

/Poprawiono wzrost na spadek – admin

fan klimatów umiarkowanych

Strach pomyśleć? Co się z tym ludźmi porobiło….

RadomirW

Kolega kmroz po prostu chce mieć w życiorysie to że przeżył srogą zimę. No to i naciąga obecne fakty pod swoje preferencje. Nie powiem, temperatura wczoraj i dzisiaj zaczyna robić wrażenie jak na listopad. Ale pozatym nic szczególnego w tej pogodzie nie widzę szczególnie że nie ma grama śniegu.

kmroz

Brak śniegu na pewno sprawi, ze bedzie mi cieplej :D Rozpala mnie ten fakt aż, razem z tym palącym listopadowym słońcem, ktore daje nieznośny żar przez całe 8 godzin. A tak serio, to po co te złośliwości? Sroga zima to ostatnia rzecz jakiej pragnę, może oprócz tej strasznej fali upału typu Francja 2003. Co chyba widać po moich komentarzach. Moj komentarz był moze troche przesadzony z tym „strach pomysleć”, ale pisałem go po przebywaniu przez pewien czas na tym mrozie, przy temperaturze odczuwalnej około -15 stopni, wiec jestem usprawiedliwiony. Cieszę sie, ze zwróciłeś uwagę na to, że ta temperatura robi… Czytaj więcej »

RadomirW

Chodziło mi o aspekty zimowe, na razie jest jeden czyli konkretniejszy mróz do tego połączony z silnym wiatrem, co przyjemne nie jest. Drugiego bardzo ważnego (przynajmniej dla mnie) aspektu, przy którym można pisać o zimie czyli śniegu (niekoniecznie w formie zasp ale przynajmniej pokrywy kilku cm) nie ma. To z czym walczę u Ciebie to wyolbrzymianie obecnego epizodu zimowego podobnie jak robiłeś to latem z ochłodzeniami. Tak naprawdę konkretniejszej zimy doznamy przez 3 dni (czyli 29.11-01.02). W pozostałym czasie od ochłodzenia w połowie listopada mieliśmy do czynienia z albo namiastką zimy (w dzień na plusie, nocą na minusie ale nie… Czytaj więcej »

kmroz

@radomir Nazywaj sobie to jak chcesz (zima/namiastka zimy/przedzimie/lato), ale takie coś jak w tym roku w drugiej połowie listopada się po prostu rzadko dzieje. Można powiedzieć, że mamy typowy styczeń. Nie jest to nic nadzwyczajnego, bardziej chodzi o długotrwałość takie okresu. Z tego co się orientuję to anomalia za drugą połowę listopada wyjdzie około -2/-3K. Wiem, że przed nasileniem AGW taka druga połowa listopada pojawiała się częściej, ale nadal nie była normą. „podobnie jak robiłeś to latem z ochłodzeniami.” A to już zależy, które ochłodzenia masz na myśli – czy te rzeczywiście bardzo silne, czy też spadki w okolice norm.… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

„Można powiedzieć, że mamy typowy styczeń.”

Styczeń ma 31 dni. Okres kilkudniowy o podobnych warunkach termicznych jak średnie dla stycznia to jeszcze nie styczeń. To tylko „epizod styczniopodobny” 😁

Arctic Haze ☀️

Nawiasem mówiąc Szczecin i Wrocław mają już temperatury powyżej zera. Dla Szczecina +0.4 C to też typowo styczniowa temperatura (tak!) ale dla Wrocławia +1.4 C to chyba nieco cieplej niż średnia dla stycznia.

Lucas wawa

Zgodnie z przewidywaniami w całej E części kraju już dzisiejszego poranka norujemy temperatury bliskie -10°C, miejscami (zwłaszcza na obszarach podgórskich) niższe. A tymczasem najmroźniejsza podczas tej fali mrozu ma być dopiero kolejna noc (tzn. 30.11/01.12) – tuż przed prognozowanym ociepleniem. Myślę, że wówczas jeszcze więcej stacji odnotuje dwucyfrowy mróz o poranku. I co warte odnotowania, zupełnie inaczej niż 4 lata temu o podobnej porze roku, tej fali mrozu towarzyszy znacznie więcej pogodnego nieba. A od niedzieli 02.12 (także na E kraju) diametralna zmiana – ocieplenie średnio o 10 st., znacznie więcej pochmurnego nieba, niższe ciśnienia i okresowe opady. Zima typowo… Czytaj więcej »

daniel

stuposiany poniżej -20 stopni na stacji.

svalbard

Stuposiany -21 st

Arctic Haze ☀️

Chmury związane z niżem atlantyckim doszły już od zachodu do linii Słupsk – Poznań – Wrocław. „Atlantyk” wolno bo wolno, ale nadchodzi.

alewis27

Polska już podzielona – na zachodzie zachmurzenie całkowite i temperatura około zera, na wschodzie bezchmurne niebo i temperatura przeważnie poniżej -5, na Podkarpaciu bliżej -10. Od poniedziałku niestety pogoda której nie lubię w zimie, bo niby w miarę ciepło ale codziennie ma coś padać, słońca mało (jak to w grudniu), taka wilgotna bździna typu luty 2016. Do spółki z październikiem to były najgorsze miesiące w 2016. Mnie zastanawia gdzie się podziały opady śniegu zimą bo od począwszy od zimy 2013/4 jest z tym bieda jak w Etiopii. W latach 2000-2012 bywały ciepłe i chłodne zimy, ale opady śniegu raz po… Czytaj więcej »

PiotrNS

W Nowym Sączu naprawdę porządne opady śniegu wystąpiły 18-19 marca tego roku, prawie 30 cm. Wcześniej jeszcze 24 lutego przyszło kilka krótkich fal intensywnych opadów śniegu, ale przy tej najsilniejszej po południu, śnieg był tak gęsty że świata nie było widać. Wcześniej takie konkretniejsze opady to dopiero luty 2015 i marzec 2013. W 2012 roku była burza śnieżna 13 stycznia, dzięki której fala mrozów w lutym upłynęła z 20-centymetrową pokrywą, z czasem zrobiło się z tego aż ponad 30. Wcześniej większość zim miała takie ataki śniegu, ale na uwagę zasługuje tu rok 2005 roku. Już pod koniec stycznia nasypało go… Czytaj więcej »

pyton1990

Ja już się naoglądałem śniegu, wystarczy mi na całą tegoroczną zimę, która nawet się jeszcze nie zaczęła. Nie mogę się doczekać, aż atlantyk przegoni ten mróz. Wprawdzie jest słonecznie, ale to słońce robi jedynie za bezużyteczną dekorację, warunki pogodowe są koszmarne.

Lukasz160391

„to słońce robi jedynie za bezużyteczną dekorację,”

>>> ale jest przynajmniej jasno w mieszkaniu. Nawet lampki biurkowej do komputera nie muszę włączać :P Poza tym, Słońce zawsze poprawia nastrój i dzień wydaje się wizualnie dłuższy.

Lukasz160391

„Ja już się naoglądałem śniegu,”

Ja jeszcze nie widziałem śniegu w tym sezonie. I chyba długo poczekam na kolejne jego opady.

alewis27

przecież to jest tylko -7 stopni w nocy, przynajmniej u mnie. Żaden wielki mróz. Jakby to było -20/-30 to by można pomarudzić że za zimno i już lepsze chmury i deszcz niż takie mrozy nocą, ale -7? No prośba, przecież to jest niewiele poniżej średniej tmin zimą.

Chociaż z dwojga złego lepsza taka pogoda co będzie bo będzie mocno powyżej zera (9-13 stopni, nawet w nocy bez mrozu) od tego co było ok. 20 listopada, czyli gruby stratus przy temp przez 0C.

Marcin D

@pyton1990, alewis27

Jestem takie samego zdania jak pyton1990. Już wole „wilgotna bździna” jak to nazywa alewis27 od mrozu z ostrym wschodnim wiatrem. Przyjcież w takich warunkach nie idzie funkcjonować na zewnątrz bez kominiarki. U mnie (NW) wczoraj było tylko -4c z wiatrem, ale przecież bywa, że wieje przy -15c. Zdecydowanie najgorszy typ pogody dla mnie i wszystkich których znam to mróz, wyż i wiatr ze wschodu. +4c i stratus to luksus w porównaniu do tego co jest teraz. Niech to się szybko kończy. Na szczęście 10c ma być w poniedziałek.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Atlantycka bździna jest lepsza do życia i mniejsze są koszty ogrzewania, alewis nie wie o co chodzi bo mieszka w bloku.

Lucas wawa

Dla mnie najgorsze (oprócz dokuczliwych śnieżno-mroźnych lub wietrznych ekstremów) są opcje z pseudo-zimą (przedzimiem) z akcentami zimowymi lub temperatury około-zera w pochmurnym, słotnym, chlapowatym wydaniu.
Myślę, że za taką wersją zimy przepada stosunkowo najmniej osób.

Zbigniew

Anomalia listopada leci na łeb na szyję. Wczorajszy dzień miał obszarową tavg minus 3,99°C czyli nawet w styczniu byłby to dzień poniżej normy. Anomalia listopada wynosi obecnie 1,42 K. Po dzisiejszym dniu anomalia spodnie do poziomiu niewiele powyżej 1 K. Tegoroczny listopad przyniósł 9 dni ze obszarową tavg poniżej 0°C czyli termiczną zimą i będzie trochę chłodniejszy od tego sprzed roku który zakończył się anomalią 1,39 K.

Lukasz160391

A miałem nadzieję, że anomalia listopada nie spadnie poniżej 1,5K…. teraz trzeba liczyć na to, żeby nie spadła poniżej 1 K.

RadomirW

Myślę że spadnie. Tutaj niektórzy dość dziwnie liczą tą średnią tzn nie w stosunku do średniej całego listopada ale średniej konkretnego dnia a ta wiadomo, że obecnie jest niższa niż średnia miesiąca więc odchylenie jest mniejsze. Gdy zestawi się średnie poszczególnych dni do średniej całego miesiąca wyjdzie mniej niż podaje tutaj LucasWawa i inne osoby.

Lucas wawa

Przynajmniej ja przy ocenach anomalii i prognoz ich zmian zawsze uwzględniam trendy wzrostowe/spadkowe statystycznej Tavg w określonych okresach roku.

Zbigniew

@RadomirW
Zobaczymy czy spadnie czy nie? Listopad na 99,9% zakończy się z anomalią ok. 1 K na plus. Zobaczymy czy lekko powyżej czy poniżej. Ja obstawiam to pierwsze.

alewis27

no i w sumie dobrze że tak to wyszło, pierwsze pół miesiąca ciepłe drugie pół chłodne. Jakby te anomalie się ułożyły na odwrót to miałbyś calutki miesiąc badziewiastego pseudociepła typu 2-7 stopni w dzień. A tak było realne ciepło do 13 XI (powyżej 15 w dzień, nawet powyżej 20 się zdarzały miejsca), a w drugiej połowie już realna zima, zwłaszcza obecnie.

RadomirW

Bardzo dobry jest ten rozkład anomalii, choć ja bym wolał, żeby początkowe ocieplenie było krótsze i nastąpiło bardziej płynne zejście z temperatur dwucyfrowych do okołozerowych tzn. z jakimś tygodniem z przedziałem 5-10 stopni. To co było troszkę mnie zmęczyło przynajmniej w pierwszym tygodniu ochłodzenia, bo teraz już się przestawiłem na niższe temperatury.

kmroz

Nie wiem co jest w tym dobrego. Żadne skrajności nie są dobre. Owszem okresowe wyskoki powyżej +3K/poniżej -3K spoko, ale trwałość tak silnej anomalii to nie jest za ciekawa. Lepiej jakby po prostu było okresowo po 10-15 za dnia, a okresowo bliżej +5. Taki typowy listopad, bez okołozerowego badziewia, bez mrozów, ale też bez nadzwyczajnego ciepła (15 stopni jak najbardziej wystarczy w najcieplejszym dniu listopada). Układ uslonecznienia też mi się średnio podobał, ponieważ, mimo, że było ono bardzo wysokie, to potrafiły się pojawiać kilkudniowe okresy szczelnego stratusa (9-11.11, 22-26.11). W zeszłym roku listopad niby taki ponury, a jednak nie było… Czytaj więcej »

alewis27

taki obraz listopada 2017 może wynikać z tego, że cała jesień (w zasadzie to wręcz pora chłodna) była pochmurna. Każdy miesiąc od września do marca miał mniej słońca niż średnio w latach 1991-2018 (bo 1971-2000 to mało który miesiąc obecnie nie wyrobi). A w tych miesiącach normy są żenująco niskie tak czy siak, nawet one nie były wyrabiane przez 6-7 miesięcy pod rząd. Teraz mi te stratusy nie przeszkadzały, bo jesień jest słoneczna. Wiosna była i lato też. Cały rok idzie na rekord, choć przebicie 2003 nie będzie jakieś duże, nie wiadomo czy w ogóle przebije (zachód Polski miał dużo… Czytaj więcej »

kmroz

@alewis ja nie zaprzeczam, że listopad 2017 był ponury, bo był (no przynajmniej u mnie bo na południu to widziałem, że lepiej). Ale jednak nawet taki listopad miał problem, by przynieść 5 dni z rzędu bez grama słońca. Było wiele dni z usłonecznieniem niskim, z przedziału 0-2h, ale przynajmniej nie była to taka ciemnica. W tym roku było wiele pięknych dni w listopadzie, ale też sporo kompletnie ciemnych i chyba wcale nie dużo mniej jak rok temu. Taki sam problem mam z listopadem 2011 czy styczniem 2017. Miesiące niby z rekordowo wysokim usłonecznieniem a przynosiły konkretne ciągi bez słońca i… Czytaj więcej »

RadomirW

To zróżnicowanie jeśli chodzi o usłonecznienie to największa zaleta obecnego miesiąca. Chociaż wolałbym by było mniej skrajnie pod tym względem tzn mniej dni takich jak dzisiejszy z całodobową lampą i mniej z pełnym, ponurym stratusem a w zamian dni ze zmiennym zachmurzeniem i jakimiś opadami.

kmroz

@radomir
no przecież ja właśnie o tym mówie xd

Arctic Haze ☀️

Dzięki za zrekonstruowany plik amon.txt dla września. Jeśli Administracja będzie nim zainteresowana przekażę dalej.

Arctic Haze ☀️

Zrobiłem upload jako anom.txt. Tylko, że Media jest nastawione głównie na rysunki i wyszło dziwnie. Na wszelki wypadek skopiowałem cały plik jako opis (description). Zadziałało?

Arctic Haze ☀️

Cieszę się. Zresztą w ogóle jestem wdzięczny kmrozowi za pokazanie, ze te dane da się odzyskać z mapek. Jakoś sam tego nie zauważyłem a brak tych danych nieco mnie zdołował.

Marcin D

Temat przewodni wątku otwartego to dane godzinowe. Chciałem podziękować za udostępnienie takich informacji. Polecam przejrzeć sobie lipiec 1994 w Zielonej Górze (lub inne ciekawe miesiące). Imponujące temperatury nocne. Proponuje też popatrzeć na Szczecin i TwB godzinowe. Robi wrażenie. Szkoda, że nie ma godzinówek dla Słubic. Te 39.5c chyba mocno naciągane było przez warunki lokalne. Co o tym myślicie?

Marcin D

Przykładowo średnia dobowa w Słubicach była wyższa 1 sierpnia. Dzień (30 lipca 1994) w którym padł rekord nie zaczął się jakoś specjalnie gorąco. Tmax 39.5. Wiatr 0 – 2m/s 1994-07-30 06:00:00 20.0 1994-07-30 09:00:00 28.3 1994-07-30 12:00:00 35.3 1994-07-30 15:00:00 38.2 1994-07-30 18:00:00 29.0 A tak wyglądało to 1 sierpnia 1994 Tmax 38.7c Wiatr około 4 m/s. 1994-08-01 06:00:00 24.3 1994-08-01 09:00:00 33.5 1994-08-01 12:00:00 37.2 1994-08-01 15:00:00 38.4 1994-08-01 18:00:00 31.6 Dziwi wyjątkowo niska temperatura o godzinie 9:00 UTC w dniu legendarnego rekordu. O 18UTC też trochę mało jak na tmax blisko 40c. Nawet kilka dni wcześniej, gdy tmax… Czytaj więcej »

alewis27

a znalazłbyś 18 lipca 2015 w Warszawie? Nie pamiętam czy to był 18 czy który, ale był w lipcu 2015 taki dzień że z „kapelusza” wyskoczyło tam 36 stopni. Nie była to żadna poważna fala upału ani nic, te 36 też było szpicem na krótko (średnia dobowa tylko 24,6)

Marcin D

Dokładnie 35.7c. O 9UTC 27 c tylko 1c mniej od Słubic z rekordu w 1994.
2015-07-18 06:00:00 19.5
2015-07-18 07:00:00 22.0
2015-07-18 08:00:00 24.6
2015-07-18 09:00:00 27.0
2015-07-18 10:00:00 29.4
2015-07-18 11:00:00 31.8
2015-07-18 12:00:00 33.3
2015-07-18 13:00:00 34.7
2015-07-18 14:00:00 34.5
2015-07-18 15:00:00 33.9
2015-07-18 16:00:00 33.2
2015-07-18 17:00:00 28.5
2015-07-18 18:00:00 24.1

Finrod

W sierpniu 2015 roku podczas fali upałów na SW rano też nie było specjalnie wysokich temperatur, ale bardzo szybko wystrzeliwały i tak leciały do okolic 37 stopni, już o godzinie 11 UTC i potem fen je jeszcze podbijał i tak trzymało już niemal do wieczora. Nie było konwekcji, która skutecznie i często hamuje wzrosty na W i SW kraju. W Słubicach w zależności od tego skąd zawiało to też pewnie temperatura chwilowo wzrosła nawet o stopień i osiągnęła te oficjalne 39,5*C. W Goerlitz dane godzinowe widziały stopień mniej (36.9*C) niż Tmax wynoszący 37.9*C i taka sytuacja kilkukrotnie się powtarzała, nie… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Koszalin ma w tej chwili +0,3 C i opad. Zastanawiałem się co tam pada bo mogło to być coś nieprzyjemnego (marznący deszcz itd.). Jednak widok z kamery internetowa w Kołobrzegu (czyli w pobliżu) wygląda raczej spokojnie:
https://kolobrzeg.webcamera.pl/

PS. Na rynku Koszalińskkim też wygląda OK:
https://lookcam.com/kamerki/9WGda9Ex/koszalin-rynek

Czyli chyba nie będzie na Pomorzu dziś zbyt dużych problemów. Odpukać.

Lucas wawa

Jeszcze zbyt krótko mieliśmy mróz (zwłaszcza na W i bliżej morza) i grunt nie jest aż tak zamarznięty, co zmniejsza ryzyko gołoledzi przy opadach wokół zera lub na lekkich plusach „w klatce”. Najgorszy byłby deszcz przy temperaturze górą już dodatniej, ale dołem jeszcze ujemnej (nawet -2/-1*C). Na szczęście opady w takich okolicznościach mają być niewiele i/lub lokalne.

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Jednak w centralnej i wschodniej Polsce może być gorzej gdy strefa opadów przesunie się na wschód.

Na szczęście nie pada z tego intensywnie. Nasz pogodynkowy radar europejski nie działa, ale jest parę innych, np ten:
http://www.radareu.cz/

Zbigniew

Mam nadzieję, że ta strefa zachmurzenia co wkroczyła nad zachodnią Polskę nie przyniesie opadów, bo byłoby nieciekawe (bardzo ślisko) gdyby padał deszcz, ponieważ po tych mrozach bez śniegu mamy przemarźnięty grunt (możliwe, że na głębokości kilkudziesięciu cm).

Arctic Haze ☀️

Dokładnie tego się obawiałem. A jeśli już to niech przyjdą dopiero gdy temperatura wyraźnie przejdzie przez zero.

Lucas wawa

Dzisiaj za dnia dobrze widać, że zasada „cieplej = pogodniej” o tej porze roku coraz rzadziej obowiązuje. Pogodniejsza E część Polski będzie miała całodobowy mróz (podobnie jak wczoraj i prawdopodobnie jeszcze jutro), natomiast bardziej pochmurna W część kraju już temperatury dodatnie, choć na razie nieznacznie. Ciekawią mnie teraz: – jutrzejsze ranne spadki Tmin we E części Polski, w tym na jakim obszarze zanotujemy dwucyfrowy mróz (?), – skala ocieplenia za kilka dni – TP „napala się” na wartości bliskie rekordom, choć ja mam co do tego wątpliwości (?), – sumy opadowe – wg prognoz dla Warszawy być może nawet rzędu… Czytaj więcej »

daniel

obecna pogoda pokazuje ze luty 2012 i styczeń 2016 po bardzo ciepłych okresach to nie jest jakiś jednostkowy przypadek, czyli mrozy bez śniegu grożące potężnymi wymarznięciami. Jak żyje to co zobaczyłem na wiosnę w 2012 roku to było coś strasznego, jak pola wręcz zmasakrowane przez mróz i wiatr bez śniegu, podobnie na północy Polski w 2016, to co się dzieje to musi budzić niepokój.
Kościół też się włączył w szczyt klimatyczny, będą modlitwy w tych intencjach.

Zbigniew

A dzisiaj biegunem zimna dla odmiany jest SE Polski. W Rzeszowie i Przemyślu prawdopodobnie temperatura maksymalna nie przekroczy minus 5 stopni (i to przy pogodnym niebie). Amplituda pomiędzy najniższą, a najwyższą temperaturą maksymalną w listopadzie wyniesie 29-30 stopni, ponieważ jeśli chodzi o stacje meteorologiczne w Lesku najwyższa tmax listopada wyniosła 24 stopnie, a najniższa temperatura maksymalna minus 5-6 stopni. Oczywiście znacznie większa będzie amplituda między najniższą temperaturą minimalną, a najwyższą temperaturą minimalną. 5 listopada zanotowano 26 stopni w Polanie, a dzisiaj (30 listopada) najniższa tmin minus 21 stopni w Stuposianach jak pisał @svalbard. Amplituda wyniesie 47 stopni. I pomyśleć, że… Czytaj więcej »

zaciekawiony

Nad Wielką Brytanią przechodzi teraz niż o swojsko brzmiącym imieniu Jadwiga.

Arctic Haze ☀️

Nadanie teraz, po decyzji o Brexicie, niżowi polskiego imienia (listę imion sporządzono jakiś czas temu, ale nie 2 lata temu) to decyzja wręcz polityczna. Ale nie specjalnie zaskakująca biorąc pod uwagę, ze wśród naukowców brytyjskich Brexit jest bardzo niepopularny. Po prostu zagraża to kontaktom naukowym oraz wręcz finansowaniu wielu zespołów badawczych w UK.

Arctic Haze ☀️

PS. Ta Jadwiga to nazwa niemiecka, nie brytyjska. Czyli to jednak nie polityka, a czysta komercja. Bo przypomnę, ze w Niemczech płaci się za nazwy układów synoptycznych.

zaciekawiony

Wiem, sprawdzałem. Osoba która opłaciła nazwę ma niemieckie nazwisko.

daniel

ciekawie zaczyna wyglądać grudzień, dużo dynamizmu będziemy mieli, sporo opadów, silniejszego wiatru i skoki temperatury, nawet przy takiej pogodzie modele w swoich odsłonach widzą ataki zimy. No ciekawe co z tego wyniknie bo to już jutro 1.12.

Arctic Haze ☀️

Ciekawie, jak w „obyś żył w ciekawych czasach”?

Wszystko jest możliwe ale GFS widzi powrót mrozów dopiero w strefie dalekich fusów (10+ dni). Nie wzruszałbym się tym za bardzo.

alewis27

W Przemyślu o 18:00 już prawie -10 stopni, cały wschód kraju nadal wyczyszczony z chmur. Chmury dość powoli idą, może do rana tam nie dotrą i będzie najniższa temperatura na nizinach (poza mrozowiskami).

kmroz

Z tego co widze, to jutro jeszcze cała wschodnia połowa Polski ma byc pogodna

daniel

jutrzejszy poranek czyli 1.12 będzie nieźle mroźny na wschodzie temp. już dobija do -10 na niektórych stacjach, a w stuposianach około -16 stopni czyli około 2 stopnie mniej niż wczoraj o tej godzinie

Arctic Haze ☀️

Szczerze mówiąc nadmorskie -3 C, takie z silnym i wiatrem i dużą względną wilgotnością też do przyjemnych nie należy. Właśnie to sprawdziłem organoleptycznie 😏

PS. Jeśli ktoś nie wierzy, że dokonałem tego organoleptycznie niech się zapozna z definicją z Encyklopedii Zarządzania:

Ocena organoleptyczna – to takie oceny sensoryczne, które dokonywane są (w odróżnieniu od analizy sensorycznej) bez określenia wymagań co do osób przeprowadzających ocenę i warunków, w jakich się ona odbywa.

😁

PiotrNS

@Arctic Haze Na przełomie 2014 i 2015 roku spędziłem kilka dni w Nowym Jorku – w celach turystycznych, głównie spędzenia tam Sylwestra. Temperatury oscylowały w okolicy zera, było nawet lekko powyżej, a oprócz tego na ogół świeciło słońce. Niestety, wiał wiatr, a przy dużej wilgotności było tak przenikliwie zimno, że zęby same strzelały :D Ani narciarska kurtka ani porządne spodnie nie pomagały, chłód był nie do wytrzymania. Noworoczną północ spędziłem po drugiej stronie rzeki Hudson, w miejscu skąd wspaniale widać panoramę Manhattanu. Chciałem zrobić panoramiczne zdjęcia, ale tylko jedno wyszło nieporuszone, po prostu człowiek trząsł się z zimna. Takie suche… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Czyli w Miami? Też miałem przyjemność (?) przylecieć tam prawie prosto z mrozu, ale z Polski i moim zdaniem tak duży przeskok nie jest najlepszy dla organizmu. Ale przeżyć się da. Z tym, że moja aklimatyzacja trwała 6 tygodni (czyli większość pobytu tam).

alewis27

jakby przy tym suchym -20 też wiał taki wiatr to byś dopiero poczuł tą 'przyjemność’. O ile wpływ wilgotności podczas mrozu jakiś tam jest, to już wpływ wiatru jest bardzo duży. Na tyle duży że w USA w prognozach pogody w telewizji podstawowym wskaźnikiem jest wind chill (podczas upałów heat index), a nie sama wartość na termometrze. Ja największe zimno w sezonie 2017/8 czułem w II połowie marca jak było -7 z wiatrem w porywach 60 km/h. Nie wiadomo czy między blokami nie powiało wtedy mocniej (efekt tunelowy). Powiem tyle, w styczniu 2017 czy na koniec lutego 2018 dałem radę… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Zauważyłem, że w ogóle najlepszym przedziałem dla wiatru jest średnia prędkość 2-4 m/s. Nie jest to „stojące” powietrze (które przy inwersji wyżowej wiadomo co niesie…), ale i także nie dokuczliwe dmuchanie – zwłaszcza przy mrozie i wilgotnym powietrzu.
Zresztą w porze ciepłej też jest wówczas najprzyjemniej.

PiotrNS

@alewis27 Przecież napisałem że wiatr miał również duży wpływ na takie a nie inne postrzeganie temperatury. Mnie również najchłodniej było w tym czasie, o którym wspominasz, był jeszcze taki jeden odczuwalnie przenikliwie zimny dzień pod koniec lutego, kiedy przy minus kilkunastu stopniach padał śnieg. @Arctic Haze, blisko bo wylądowałem w Orlando, choć Miami oczywiście też odwiedziłem. Dzień mojego przylotu był w zasadzie jedynym tak gorącym dniem, bo zazwyczaj były temperatury z przedziału 19-22, raz zdarzyło się że było tylko 15. Gorąco pierwszego dnia mi jednak nie przeszkadzało, może i duży przeskok to był, ale móc chodzić lekko ubranym i opalać… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

W Orlando też byłem na paru konferencjach i się dziwię, ze mieli tam +28 C w styczniu. Miałeś szczęście (ub nieszczęście – jak kto woli) bo normalnie zima powinno tam byc chłodniej. Orlando, w przeciwieństwie do Miami to już nie tropiki.

Tytus

i jak tu sensorycznie a co dopiero organoleptycznie Was nie czytać ? sorki za spam
dodam że już dziś na łyżwach na otwartym zbiorniku poślizgałem tafla 1 klasa..

Arctic Haze ☀️

Może to ostatnia szansa, przynajmniej w kilku najbliższych tygodniach! Tu by się nawet dziś nie udało (chociaż nie próbowałem) ⛄️

alewis27

Dynamika prognoz nawet na w miarę wiarygodnym skillu jest spora – rano dla 5.12 model widział temperatury dwucyfrowe w dzień, teraz widzi pseudociepło +3 stopnie w dzień i +1 stopień w nocy. +10 pojawia się na 7.12 ale to jest na granicy skilla (i tak niewiele ten skill znaczy jak się z dnia na dzień o 10 stopni prognoza zmienia).

Sytuacja jest rozwojowa, zimno ma skąd przyjść, podobnie jak i atlantyckie ciepło. To nie jest grudzień 2015 czy luty 2016 gdzie zimno było wywiane 4000 km od Polski, a w prognozie 16-dniowej nawet cienia zimy nie było na najchłodniejszych wiązkach.

Zbigniew

@alewis27
Ale przecież w I dekadzie grudnia większość wiązek NAO przeszło na plus. Kilka wiązek AO też poszło w górę i jest na plusie. To chyba atak zimy (jakiś poważniejszy) nam nie grozi bynajmniej w I dekadzie grudnia (kto wie czy w całej I połowie).

Lucas wawa

nie przesądził przecież jak będzie – tylko, że prognozy są bardziej zmienne (z opcjami ponownie zimowymi także) niż w miesiącach, w których wyraźnie dominowała „strefa”.

daniel

masz rację tym bardziej że modele widzą że centralnie przez Polskę mogą przechodzić niże które mogą zaciągnąć chłód z północy, zależy od głębokości niżu i czy rozbuduje sie jakiś wyż za takim niżem na zachodzie europy takie prognozy też się pojawiają i to już od wielu dni.

Arctic Haze ☀️

masz rację tym bardziej że modele widzą że centralnie przez Polskę mogą przechodzić niże które mogą zaciągnąć chłód z północy

Przynajmniej w prognozie GFS (00h) wszystkie niże mają iść klasyczną trasą przez Bałtyk, więc raczej z tej strony nie spodziewaj się wybawienia.

SE

Stuposiany -18,5*C o 21… konkretnie zimno

Lucas wawa

Najsilniejszym tej nocy, podczas tej fali mrozu, spadkom temperatury we E części Polski będzie sprzyjał stopniowo słabnący wiatr, nadal bezchmurne niebo i niska (jak na ten okres roku) wilgotność powietrza. Przynajmniej obecnie w Warszawie jest ona najniższa od wielu dni – spadła do blisko 60% – czyli jest niższa nawet niż podczas październikowego „babiego lata”: https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12375&ndays=50&ano=2018&mes=11&day=30&hora=18&ord=REV&Send=Send Podobnie jak często przy falach gorąca/upału, także i teraz – podczas fali mrozu (pierwszej umiarkowanej w sezonie) – najniższe temperatury zanotujemy tuż przed wyraźnym ociepleniem i pogorszeniem pogody. W chłodniejszej części Polski anomalia za dni 29.11-01.12 wyniesie -10/-5K – niewykluczone, że sobota 01.12 okaże… Czytaj więcej »

alewis27

wieczorem ten wyż nawet odgonił te chmury z powrotem na zachód. Około 16:00 u mnie był już stratus, a teraz jest bezchmurnie i coraz zimniej. Już -6 stopni, przybywa także stacji z dwucyfrowym mrozem (w Przemyślu najzimniej -12,4C). Może pyknie -15 nad ranem, choć ta wartość i tak pójdzie na grudzień.

bially

grudzień według CFSv2 coraz cieplejszy…

Lucas wawa

Przecież wiadomo, że odnośnie najbliższego/bieżącego miesiąca modele sezonowe reagują na sytuację aktualną oraz prognozy najbliższe dni. Pewnie dobrze pamiętamy jak zmieniały się prognozy chociażby na październik. A i listopad zaskoczył…

alewis27

w sumie w połowie miesiąca to by się można spodziewać że będzie to kolejny bardzo ciepły listopad, a tymczasem będzie tylko trochę powyżej normy. Co jest nieoczekiwanym wynikiem po takiej fali ciepła z I połowy miesiąca. Od 2016 te listopady trochę wyhamowały z ocieplaniem się. Ostatni raz 3 listopady pod rząd z tavg poniżej 5C to były… w latach 90. 5C dla tego miesiąca to dość znaczna anomalia, bliska +2K względem normy 1981-2010.

nice man

U mnie rekordowy pod wieloma względami listopad.Odkąd robię pomiary nigdy jeszcze u siebie nie było w listopadzie tak ciepło i tak zimno.Obecnie -14 st.A najcieplej 20,8 st.2 go listopada średnia temp.15,8 (lato termiczne) dziś wyszła -6,2 st,zima anomalia -8,5 K.Ale to nie wszystkie rekordy,bo nasłonecznienie po dzisiejszym dniu wyniosło prawie 106 h.Co w sumie w całym roku uzbierało się dokładnie 1900 i pół godz.Opady też blisko rekordowo niskich choć nie najniższe 34mm.Anomalia za cały mc.u mnie wyszła 0,5 st na plusie.Miesiąc więc tutaj prawie że w normie.

chochlik

Spodziewana anomalia listopada wyniesie ostatecznie ok 1.13-1.14C (przynajmniej bazując na danych z SYNOP’ów). W klasyfikacji percentylowej (która niestety ostatnio została tu nieco zaniedbana) odpowiadałoby to percentylowi 0,706 co oznacza miesiąc ciepły. Aby zmieścić się w granicach lekko ciepłego musiałby być o ok 0,1C chłodniejszy.

chochlik

Jeśli chodzi o całą jesień to anomalia wyniesie ok 1,66C co będzie oznaczać, że w serii poltemp od roku 1780 będzie to 4-ta najcieplejsza jesień w historii (choć niewykluczone, że po dodaniu danych ze stacji niższego rzędu będzie nawet szósta w serii, bo dwie inne jesienie mają anomalię 1,66C oraz 1,65C). Wszystko to są dane bardzo wstępne.

chochlik

Cholera, walnąłem się w rubryce -wziąłem Tmin zamiast Tavg. Anomalia listopada powinna była wynieś ok 1,22 i tyle właśnie wyniosła.
W związku z tym anomalia jesieni wynosi w tej chwili 1,68 .

Lucas wawa

Dlaczego dopiero teraz jest najzimniej (do sobotniego przedpołudnia) dobrze tłumaczą trajektoria: http://www1.wetter3.de/Trajektorien/traj_2018113012_Warschau__.gif Teraz w największym stopniu masa ma cechy arktyczno-kontynentalne – nie dość, że napływa z obszarów (sub)arktycznych, to jeszcze w większym stopniu nad coraz bardziej schłodzonym/zmrożonym lądem. A przy tym wiatr się wycisza, wilgotność spada. Niebo zupełnie bezchmurne, przy bardzo dużej przejrzystości powietrza. Mamy więc bardzo dobre warunki do pierwszego dwucyfrowego mrozu na taką skalę w tym sezonie. Fronty jakie dzisiaj napierały od W nad Polskę były jeszcze za słabe, aby przebić się na E. Dopiero w dniach 02-03.12 zasadnicza zmiana pogody w kierunku wyraźnie „atlantyckim” obejmie już cały… Czytaj więcej »

zaciekawiony

Do Europy zbliża się tzw „rzeka atmosferyczna” zaciągana między niżem znad wschodniego wybrzeża a wyżem azorskim. Wilgotne powietrze wprost znad Florydy ma przynieść duże opady we Francji i Niemczech, do nas tylko trochę doleci:
http://imagizer.imageshack.us/a/img924/415/TSSn7V.gif

Lucas wawa

Ciekawy i dynamiczny grudzień się nam zapowiada. Początek w połowie Polski z dwucyfrowym mrozem i bezchmurnym niebem. Potem nadrabiamy sumy opadowe przy dynamicznych niżach i ogólnie ciepłej aurze, choć dwucyfrowe plusy będą raczej mocno limitowane (na krótko i raczej do krańców W/S). Z czasem schodzenie niżów coraz bardziej na S i pogłębianie się zatoki z zamykającym od W/N wyżem. A to oznaczałoby „szanse” na przechodzenie deszczu coraz częściej w śnieg.
Tak więc w 1. dekadzie grudnia opadów może być więcej niż przez cały listopad…

Arctic Haze ☀️

Gdyby 2018 był rokiem przestępnym, grudzień zacząłby się znacznie cieplej, bo dzień później.

To tak dla przypomnienia, że miesiące to zasadniczo arbitralne twory umysłu ludzkiego.

Lucas wawa

Ale za to wówczas listopad zakończyłby się na niższym o ok. 0,2-0,3°C bilansie termicznym.
Poza tym, nie sądzę, aby aura jaką będziemy mieli w kilku najbliższych dniach (na razie do ok. 05.12) zdominuje cały grudzień.

Marian

Ja bym chcialbym vo oczywiscie 7mm e listopadzie to smiech na sali

daniel

no i mróz solidny miejscami temp. spadła poniżej -15 stopni,a w stuposianach około -23 stopni grudzień rozpoczął się solidnym uderzeniem chłodu, a nawet gfs trochę się schłodził wraz za innymi modelami, gem to już widzi atak zimy około 10.12, niewykluczone że to będzie inny grudzień niż ostatnie kilka, ale póki co idzie ocieplenie i to całkiem spore jak na ostatnie temperatury.

Marcin

U mnie na Kurpiach teraz -13,6 stopnia.

Marcin D


Współczuję. U mnie na północnym zachodzie nad ranem -4c, ale w Szczecinie już tylko -1c.Czekamy na dodanie wartości.
@Arctic Haze
Jest szklanka. Pada marznący deszcz.

Fan klimatów podzwrotnikowych

-11 st., oby to ostatni taki mróz w moim regionie ;p

daniel

tymczasem u mnie sypie drobny śnieg i jest około -2 stopni

Arctic Haze ☀️

Gdyby te chmury z zachodu się nie „rozpuszczały” to mielibyśmy już dawno pełne zachmurzenie. Na zdjęciach satelitarnych pięknie widać jak kolejne pasma chmur znikają nad centralną Polską.

Tak na szybko jedynym mechanizmem tego jaki mogę wymyślić jest spotkanie chmur z suchym powietrzem. Jednak nie do końca mi tu wszystko pasuje bo to jeszcze wymaga mieszania, np. konwekcyjnego, a nie spodziewałbym się takiego czegoś zimą.

Arctic Haze ☀️

C.d. Kawa pomogła. Przecież to jest strefa frontu ciepłego, chociaż na dole tego jeszcze nie widać i w przekroju wygląda to tak:

Chmury są tuż nad nachyloną linią frontu, powietrze nad nią przesuwa się szybciej niż prawie stacjonarne (zimniejsze i suchsze) poniżej więc musi dochodzić do mieszania turbulentnego. Energii dostarcza nie energia utajona jak latem, a sama pozioma różnica ciśnień.

Bartek617

tydzień temu w sobotę też zapowiadano atak zimy nawet w najbliższe dni, a wówczas skończyło się w części kraju na całodobowym mrozie, natomiast śniegu było bardzo mało-nawet w górach (może odsłony sobotnie mają być skrajnymi alternatywami dla niedzieli), a skończy się na „złotym środku”- to wciąż jest tydzień czasu- na razie to ja nawet nie wiem, czy będzie rzeczywiście tak „ciepło” w najbliższe dni (jak dla mnie to co będzie od poniedziałku to przeciętne temp. jak na początek grudnia (po takich mrozach 10-15 C więcej za dnia to jak najbardziej norma termiczna na ten okres, a nie żadne ciepło) i… Czytaj więcej »

oliver57

Dane za listopad dla Katowic na podstawie depesz SYNOP https://meteomodel.pl/aktualne-dane-pomiarowe/?data=2018-11-30&rodzaj=da&wmoid=12560&dni=30&ord=asc
Średnia tem. listopada 4,9 st. C, anomalia 1,2st. C w odniesieniu do okresu ref.1951-2016
temp. maks. wyniosła 19,8 st.C; min.-8,2 st. C; suma opadów 8,2mm; średnia to 51,3mm (ref 1981-2010)
Suma opadów za 11 miesięcy 2018 r.w Katowicach wynosi 467,5mm przy średniej sumie za 11 miesięcy 671,8mm (ref 1981-2010). Listopad 18 był w Katowicach ósmym kolejnym miesiącem z dodatnią anomalia ,którą nie zniwelowały ostatnie trzy mroźne doby.

oliver57

poprawka : najniższa temperatura listopada to -7,3 a nie-8,2 st. C

oliver57

….no i mroźne były ostatnie 4 a nie 3 doby

chochlik

Do rekordu rocznego potrzeba grudnia z anomalią dodatnią +1,32C (+ew. zapas z 0,1-0,2C na wypadek zmniejszenia anomalii po napływie wszystkich danych). Łatwe to z pewnością nie będzie. Choć z drugiej strony bazując na serii od roku 2000 warunek ten spełniło 11 na 18 grudni, czyli przeszło 61% procent przypadków. Bazując na obecnych prognozach szansę na rekord roczny osobiście oceniam na jakieś 51%.

Arctic Haze ☀️

Dałbym więcej szans. Pierwsze 10 dni będzie stanowczo na plusie, a w drugiej połowie grudnia można mieć anomalie dzienne rzędu +1 K mając lekko ujemne średnie dobowe. Czyli drzewo jest mocno pochyłe.

Tylko nie wiem czemu zaraziłem się od Was i zaczynam dopingować rekordom 😊

kmroz

Pewnie dlatego, że AGW mamy tak samo silne niezaleznie od tego, czy na 0.01% planety pojawi się rekord, a dzięki temu rekordowi będzie się o tym mówiło i mniej osób będzie miało odwagę zaprzeczać AGW.

Lucas wawa

Dopingujesz także tym, którzy sądzą, że średnie anomalie jakie mieliśmy od kwietnia do połowy listopada b.r. to już będzie 'normalka’…

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Szczerze mówiąc mam nadzieję, że nie. Szczególnie latem.

alewis27

Normalka to może i nie, ale Polska leży na wysokiej szerokości geograficznej. Najszybciej ocieplają się obszary arktyczne, co zaburza cyrkulację w dość znacznym stopniu. Dochodzi do tego, ze mając prawie że idealny układ na „chłodne lato” otrzymaliśmy lato…rekordowo ciepłe. Gdzie zarówno czerwiec jak i lipiec miały wysokie anomalie dodatnie, pomimo nawet bycia niezbyt słonecznymi i suchymi miesiącami.

To że GLB osiągnie +1K to nie znaczy że Polska będzie mieć tyle samo. Będzie mieć sporo więcej.

Arctic Haze ☀️

Tak przy okazji oto 31-dniowa średnia krocząca anomalii temperatury dobowej dla Polski (POLTEMP) dociągnięta do końca listopada i z poprawionym rokiem w opisie osi:

Teraz chyba odbije znów w górę.

zaciekawiony

To tylko lepiej pokazuje jak niesamowity był okres marzec-kwiecień.

Lucas wawa

A po 10.12 poleci z przytupem w dół…

PS.
Oczywiście piszę to „pół żartem pół serio” mając na względzie nieprzewidywalność przypadków jak chociażby w I kwartale b.r.

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

W dół z przytupem? Może, ale nie bardzo wierzę. Jak sam wiesz NAO ma dłuższy skill niż temperatury lokalne, a wygląda na to, że przez 2 tygodnie będzie zdecydowanie dodatnie.

http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/precip/CWlink/pna/nao.sprd2.gif

kmroz

@AH
Jak miała by odbić w górę, skoro pierwsze kilka dni listopada były ekstremalnie ciepłe, a dzisiaj dla odmiany mamy jeszcze dzień wyraźnie poniżej normy??
Wg moich obliczeń jest spora szansa, że za pare dni przejdzie na minus (czy na długo, to się okaże) Bo owszem, ma być powyżej normy, ale dużo mniej niż w pierwszej dekadzie listopada.

Lucas wawa


Zgadza się. Bo to liczone jest do dnia aktualnego z 31 ostatnich dni, a przecież I połowa listopada była bardzo ciepła. Pierwsze dni grudnia na ponad 95% będą w uśrednieniu chłodniejsze (w sensie anomalii) od tych sprzed 0,5-1 miesiąca. Także moim zdaniem ta krzywa będzie jeszcze w kolejnych dniach miała trend spadkowy (nie przesądzając o tym co będzie za 10+ dni).

Arctic Haze ☀️

Bo pojutrze mam tu mieć +8 C.

Tzn. Może nie pójdzie za bardzo w górę ale do zera przed 10 grudnia na pewno nie spadnie.

kmroz

to, że pójdzie w dół to akurat jest na 100% pewne. Dostaniemy ciepło pierwszych dni grudnia (wyraźnie powyżej normy tylko 3-4.12) kosztem skrajnego ciepła z pierwszych dni z listopada…
To, czy spadnie poniżej zera pewne nie jest, ale szanse na to są myślę spore. Aby za okres 3.11-3.12 anomalia 31-dniowa nie była ujemna, to średnia anomalia za najbliższe trzy dni musi wynieść powyżej +1K. Biorąc pod uwagę dzisiejszy dzień, a przede wszystkim minioną noc, uważam, że to nie jest pewne.

kmroz

*errata
Proszę usunąć mój komentarz, albo nie zwracać uwagi,tam jest głupota wynikająca z błędów rachunkowych :(

Arctic Haze ☀️

Nie będziemy zwracali uwagi 👍

Andrzej43

W Warszawie listopad wyszedł w normie 2000-2018. Biorąc pod uwagę ostatnią serię bardzo ciepłych listopadów, subiektywnie dla mnie był to listopad chłodny.

Zbigniew

Czyli obiektywnie podsumowując mamy najchłodniejszy początek grudnia od 8 lat (jeśli chodzi o spadki tmin poniżej minus 15 stopni) i jednocześnie pierwszy od 3 lat początek grudnia bez pokrywy śnieżnej na jakimś większym obszarze kraju.

kmroz

czyli dla niektórych, to co teraz to żadna zima, a to co dwa lata temu lub rok temu to była zima, mimo dodatnich temperatur przez CAŁĄ dobę.

kmroz

dodam, że w moim regionie w latach 2011-2017 jedyna pierwsza dekada grudnia zupełnie bez pokrywy śnieżnej to ta z 2014 roku. Jednocześnie była to najzimniejsza pierwsza dekada grudnia z tego okresu. Ale mimo, że najzimniejsza to dla CO PO NIEKTÓRYCH, pewnie najmniej zimowa właśnie z tego powodu…. ;)
taka drobna przestroga.

Zbigniew

„dodam, że w moim regionie w latach 2011-2017 jedyna pierwsza dekada grudnia zupełnie bez pokrywy śnieżnej to ta z 2014 roku”
Generalnie chodziło mi o 1 grudnia. 1 grudnia 2017 i 2016 u mnie była pokrywa śnieżna rzędu 5-10 cm, która się utworzyła po śnieżycach ostatnich dni listopada 2016 i 2017. Z tego co patrzyłem to u Ciebie w I dekadzie grudnia 2015 nie padał śnieg, który by utworzył pokrywę śnieżną.
U mnie w latach 2011-2017 1 grudnia minął bez śniegu w 2011, 2013, 2014 i 2015 roku.

kmroz

Oczywiście, że padał i to 1.12.2015

PiotrNS

U mnie zima 2015/2016 była wyjątkowa, bo śnieg nie padał wtedy ani w grudniu ani w lutym. Padał za to w październiku 2015 i kwietniu 2016 ;)

Andrzej

Kiedy konkretnie w kwietniu 2016?

kmroz

U mnie w grudniu spadł aż 3 razy, raz w godzinach po południowych (15.12) a do rana sie stopił, wiec w depeszach stacji brak pokrywy.
W lutym 2016 były dwie porządne śnieżyce.
Miesiące zimowe bez żadnego opadu śniegu u mnie:
Luty 2014
Grudzień 2008
Grudzień 2007
I to tyle, jeśli chodzi o obecne stulecie ;)

kmroz


Pewnie cos w okolicy 25 kwietnia

PiotrNS


Śnieg padał wieczorem 27 kwietnia i w nocy z 27 na 28, tak że rano 28 kwietnia 2016 doświadczyłem najpóźniejszej pokrywy śnieżnej w moim życiu. Później stało się to dopiero w 1985 roku. Niestety drzewa owocowe ucierpiały, wprawdzie nie aż tak jak rok później, ale też było kiepsko.

Fan klimatów podzwrotnikowych

U mnie śnieg padał najpóźniej 9 maja 2017, no tego dnia to pogoda przeszła samą siebie :D

alewis27

w 2017 to na pewno padał 27.04 (ogromne płatki, takich wielkich jeszcze nigdy wcześniej nie widziałem) no i 9.05 też ale to był raczej taki ziarnisty i drobny śnieg. 9 maja temp w dzień oscylowała wokół 2-6 stopni, nie było szans żeby to się trzymało. Choć wiadomo że maju to dzień skrajnie zimny.

Wcześniejszy majowy śnieg to 3.05.2011. A najbardziej wyjątkowy przypadek to 1.05.2007 kiedy mieliśmy bezchmurny dzień (13h usłonecznienia) z temperaturą która nawet nie osiągnęła 10 stopni w ciągu dnia. Przełamać majowe nasłonecznienie na południu kraju samą adwekcją to już wyczyn.

Zbigniew

Czy jest jakiś udowodniony związek między obecnością pokrywy śnieżnej, a silnym wypromieniowywaniem ciepła z gruntu – większymi spadkami temperatury minimalnej (większymi mrozami) przy adwekcji bardzo chłodnych mas powietrza pochodzenia arktycznego i kontynentalnego w miesiącach zimowych?

Arctic Haze ☀️

Nie ma. W dalekiej podczerwieni praktycznie wszystko jest „czarne”, czyli dobrze absorbuje i dobrze wypromieniowuje (fachowo to albedo i emisyjność). Łącznie ze śniegiem co nam mającym oczy przystosowane do promieniowania krótkofalowego (słonecznego), może wydawać się zaskakujące.

Powyższe napisałem bez sprawdzania czegokolwiek ale miałem rację (dobrze pamiętałem) bo ten artykuł https://agupubs.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1002/2013JD020689 podaje, ze emisyjność gołej ziemi to 0,96, a śniegu to 0,97, czyli są prawie równe i bardzo wysokie (1,0 to ciało doskonale czarne).

Marcin

Widać na sat24 jak od zachodu nadciąga już ciepła kołderka z chmur https://pl.sat24.com/pl/pl/visual
Wybawienie od mrozów. Przynajmniej tydzień odpoczynku od zimy.

podlasianin

A na wschodzie dzisiaj miało być cały dzień słońce, a było całkowite zachmurzenie.

Zbigniew


Nad Polską obecnie mamy dwie strefy zachmurzenia. Jedna nad całą zachodnią Polską, a druga na ścianie wschodniej Polski (województwie podlaskim i częściowo w województwie lubelskim), która nasunęła ze wschodu Europy.

Lucas wawa

I jak tu pogodzić prognozy dodatniego NAO z regularnie powtarzającymi się już prognozami takimi jak np.: http://www.wetterzentrale.de/maps/GFSOPEU12_216_1.png czy: http://www.wetterzentrale.de/maps/GEMOPEU12_216_1.png Nie będę się tu upierał co faktycznie nastąpi – bo nie jestem ani prorokiem, ani nie mam władania nad Siłami Natury. Zwrócę tylko uwagę, że: 1) Na początku lutego b.r., jak i miesiąc temu też mieliśmy (jeszcze) przesłanek, że NAO/AO mogą przejść na wyraźniejsze minusy, a jednak tak się stało. 2) W takich miesiącach jak grudzień 2015 r., czy luty 2016 r. mieliśmy znacznie więcej prognoz w terminie 7+ dni z kontynuacją cyrkulacji strefowej (przewaga adwekcji W/SW), niż ma to miejsce… Czytaj więcej »

Lucas wawa

ERRATA – w punkcie 1) miałem napisać oczywiście, że NIE mieliśmy jeszcze przesłanek (…).

Arctic Haze ☀️

To że coś się kiedyś stało w lutym nie jest dowodem, że teraz się stanie w grudniu. Szczerze mówiąc są mocne podstawy na prognozowanie dodatniego NAO tej zimy, z tym że pod koniec (luty i marzec) znowu może się to zmienić na ujemne NAO, już choćby dlatego że mamy El Nino. Jednak nie bardzo chce mi się wierzyć w ujemne NAO już w grudniu. Nadal bardziej wierze w prognozy dodatniego NAO, zarówno te klimatologiczne robione jesienią jak i te synoptyczne z modeli, niż w prognozy temperatur na 2 tygodnie naprzód. PS. Oczywiście dodatniego NAO nie da się pogodzić z tymi… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Jak ta ewentualna „blokada” ok. 10.12 przesunie się znad Atlantyku nad Skandynawię i W Rosję, to możemy mieć zarówno dodatnie NAO, jak i zimową aurę.
Ale przy niczym się nie upieram. Od jutra przez (na razie) ok. tydzień pewne już cieplejsze i bardziej mokre oblicze zimy.

Arctic Haze ☀️

Oczywiście. Ale słowem kluczowym jest „jeśli”.

Lucas wawa

ECMWF niemalże kopią GFS/GEM:
http://www.wetterzentrale.de/maps/ECMOPEU12_240_2.png
W ogóle ostatnimi czas mamy dość dużą powtarzalność prognoz w terminach 5-10 dni i to zarówno podczas (wyraźniejszych) ociepleń, jak i (wyraźniejszych) ochłodzeń.

Arctic Haze ☀️

Nie mówię, że tak nie będzie. Zobaczymy. Ale skoro już „fusimy” to na końcu prognozy GFS (12h), jest znowu ocieplenie.

Lucas wawa

Z tym, że te „fusy” z kolejnym osłabieniem cyrkulacji strefowej W i ochłodzeniem za 7-10 dni (wskazywane przez GFS/GEM/ECMWF) są znacznie bardziej powtarzalne niż 100% „fusy” z samej końcówki GFS.

fan klimatów umiarkowanych

Na razie to tylko wiadomo że przez tydzień duże ciepło ale i też sporo opadów. Potem coś ma się ochłodzic. Ciekawe czy to będzie kolejne kilkudniowe ochłodzenie w wersji suchej, a opady śniegu dopiero przed ociepleniem, czy również ze śniegiem na chociaż tydzień.

Marcin

Potem musi się ochłodzić, aby na Boże Narodzenie znów mogło się mocno ocieplić.😉
W końcu tradycjii musi stać się zadość.😊

Lucas wawa


Nie musi, skoro 15+ lat wstecz ta „tradycja” nie była zauważalna (w porównaniu z tym co przed i po).

piotrek95

Białe krajobrazy tj, śnieg i mróz to tylko dodatek, nie chciałbym napisać relikt przeszłości, ale w XXI wieku sporo tych ciepłych pasterzy. W sumie lepiej, bardziej oddaje warunki jakie tam w Betlejem panowały 2000 lat temu Ad rem, w Lublinie już bez dwucyfrowych mrozów w nocy, myślę że nadchodzące ocieplenie jest mile widziane. Przy czym tu na SE temperatury zgoła inne niż na NW, więc możliwe opady śniegu/deszczu/marznącego deszczu. I fajnie poczytać te wykresy anomalii T dni 31 styczeń – październik, i te przejście z zimowego marca (który też dzięki niżowi przyniósł spore opady śniegu), do właściwie termicznie letniego kwietnia.… Czytaj więcej »

Zbigniew

Ale żeby był mróz i śnieg przy dodatnim NAO to chyba musiałby się utworzyć jaki „potwór wyżowy” (wyż o bardzo wysokim ciśnieniu) nad Skandynawią i W Rosją, który blokowałby atlantyckie niże czy jeszcze są jakieś inne wyjątki?

daniel

2002 rok odszedł na pewno od tej tradycji, więc wyjątki są

Marcin

Od tamtego roku nie było porządnej zimy na BN.

PiotrNS

Od 2001 lub 2002 roku nie było Bożego Narodzenia równie zimowego co Wielkanoc 2013 :P

Bianka

To zależy gdzie. Na NE było bardzo zimowo w 2010 i 2012.

kmroz

Ja zimowosc oceniam poprzez temperaturę- a Boże narodzenie w 2007 i 2008 było wyraźnie zimniejsze niż Wielkanoc 2013. Co do śniegu, to faktycznie cieżko przebić te nieszczęsna, patologiczną Wielkanoc (nawet najwięksi fani zimy zgodzą sie ze w przededniu kwietnia takie cos to koszmar). Ale na swieta potrafiło i tak ładnie sypać w ostatnich latach – 2010 i 2014. Śnieg padał rowniez w wigilie 2016 u mnie, ale przy dodatniej temperaturze. Resztki śniegu były ponadto na swieta 2012. Co ciekawe najzimniejsze okresy świąteczne z 2007 i 2008 były jednymi wiec z wcale nie tak wielu pozbawionymi akcentu śnieżnego- ba, u mnie… Czytaj więcej »

alewis27

Wielkanoc 2013 nie powiedziałbym że taki znowu koszmar. Nawaliło 30 cm śniegu, a poniedziałek był słoneczny i jasny. Wyglądało to jakby był Nowy Rok a nie 1 kwietnia. Dużo osób się na śniegu bawiło (nie było -20 stopni, tylko koło zera czyli żaden dramat), lepili wielkie zające itd. I było wiadomo, że taki stan jest anomalią i nie będzie trwał długo. I dekada kwietnia była zimna ale stopniowo się ocieplało, za to w II dekadzie było już po 20 stopni w dzień i po tym wielkanocnym śniegu pozostały wspomnienia. O wiele gorsza wielkanoc to 2017 rok. Czy nawet 2018! Beznadziejna… Czytaj więcej »

kmroz

Nie doceniłem zim(n)olubów :D A tak poważnie – Wielkanoc 2018 to koszmar był może jeden dzień, bo Wielka Sobota bardzo przyjemna i Lany Poniedziałek już znośny, a od wtorku wiadomo. Wielkanoc 2017 też nie była najgorsza, pojawiły się słabe opady w Wielką Niedzielę, ale nie brakowało też przejaśnień i było około 10 stopni. Lany Poniedziałek chłodniejszy, ale suchy i z rozpogodzeniami. Jak to ma być gorsza wiosna, od 30 cm śniegu i ujemnych temperatur, to naprawdę nie wiem co powiedzieć. Rozumiem woleć taką aurę na Boże Narodzenie, ale na Wielkanoc? No błagam. PS u mnie od 29 marca do 6… Czytaj więcej »

daniel

jeszcze co ważne w 2002 roku zwłaszcza w 1 i 3 dekadzie grudnia nie brakowało głębokich niżów atlantyckich, ale wyże zwłaszcza rosyjsko-skandynawski radziły sobie z ciepłymi niżami, tylko od czasu do czasu przepuszczając.

daniel

prognozy na razie wskazują na spore ocieplenie około 10.12 w USA i umacniający się głęboki niż w rejonie alaski, powiedzcie mi czy to może mieć jakieś znaczenie dla europy.

Arctic Haze ☀️

To pasuje do tej blokady Lucasa. Fale planetarne tak się układają, że za blokadą (na zachód) robi się coś w rodzaju spiętrzenia fal planetarnych. Był artykuł, który porównywał to do korka na autostradzie. Widać to tu ale nie odważę się tego komentować w szczegółach (bo nie rozumiem układu nad USA 10 grudnia):

https://www.netweather.tv/charts-and-data/global-jetstream#2018/12/10/1500Z/jetstream/surface/level/overlay=jetstream/orthographic=-41.30,53.70,432

(nie chce to się pokazać z właściwą datą i miejscem ale można kółkiem od myszy robić zoom, przeciągać mapkę w dowolną stronę i zmieniać datę)

daniel

dzięki Arctic za odpowiedź .

oliver57

Średnia grudnia (ref.1981-2010) to w Katowicach -0,5C; średnia suma opadów za ten okres ref. to 50,4mm Średnia temperatura grudnia w K-cach za ostatnie 5 lat to +2 st.: C (2013-2017) średnia suma opadów za ostatnie 5 lat (13-17) wyniosła w K-cach 25mm
Czas na lekko mroźny i mokry miesiąc ,czyli średnia grudnia18 w Katowicach -2c przy sumie opadów 80-120mm. Sytuacja baryczna :silny wyż w pół.-wsch. Europie i napierający niż z południa obejmujący południowa Polskę po 12.grudnia. Takie są moje oczekiwania. Jutro zaczyna się konferencja klimatyczna w Katowicach COP24 . Ciekawy materiał z tym związany https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/rzad-potwierdza-powodujemy-globalne-ocieplenie-i-nic,186,3207?fbclid=IwAR3cEc-7vZ50VIjaXbYyMgB3OZHyWpaS8bLhtxnxSkxJ31VwTS0bSP62-4c

Lucas wawa

Tylko jaki sens ma taki szczyt, skoro i tak… lobby węglowe zwycięży…??? – przynajmniej przy obecnej polityce energetycznej rządu + wsparciu „inteligentów” typu D.Trump.

Marcin

Suma opadów 80-120mm przy średniej -2 stopnie??!! Czyli marzy Ci się metr śniegu, paraliż komunikacyjny i powtórka z zimy stulecia??!! Takich sum opadów to nawet w lipcu nie powinno być! Przy temperaturze lekko ujemnej śnieg byłby bardzo wodnity i ciężki, czyli znowu ryzyko katastrofy budowlanej na Śląsku. I to wszystko tylko po to, aby „wyrównać” jakieś statystyki za ostatnie 5 lat?

Bartek617

dokładnie- to nie ma sensu na zimę (śnieg w mieście w dużych ilościach jest tak naprawdę korzystny tylko dla dzieciarni czy nastolatków, bo mają jeszcze „kiełbie we łbie”, to mogą się w nim bawić- robić te wszystkie „aniołki” na białym puchu, rzucać w siebie śnieżkami, lepić bałwana, jeździć na sankach i inne rzeczy, natomiast dla dorosłych ludzi, którzy już myślą rozsądnie i praktycznie, to taka aura przynosi dużo więcej szkód niż pożytku- odśnieżanie aut godzinami, korki na drogach, opóźnienia w komunikacji, marznięcie z zimna (śnieg bardzo obniża temp. odczuwalną), konieczność aktywacji solarek, by odgarniać świeżo spadły puch- nie może tak… Czytaj więcej »

Bartek617

naprawdę nie musi już być Bóg wie jakie ciepło, bo wiem, że to niemożliwe, modlę się tylko o powtórkę z 2 połowy grudnia 2007 (oczywiście tej z południa kraju- kiedy były całodobowe mrozy i padał jakiś śnieg, ale pokrywa prawie w ogóle nie rosła, na północy było wtedy cieplej i dlatego tam puchu nie było); ja nie wiem, czy to dobry pomysł, ale może warto przeanalizować, skąd będzie się brało źródło śnieżyc w przyszłym tygodniu i porównać stan innych krajów, by móc ustalić jednoznacznie, ile z tego będzie w polskich miastach- z tego co mi się wydaje, Polska zawsze (lub… Czytaj więcej »

Fan klimatów kontynentalnych

Śnieg obniża temperaturę odczuwalną? Dużo lepiej jest chodzić przez śnieżycę niż przez wichurę rodem z Wielkiej Brytanii, siekający w twarz deszcz jest znacznie bardziej nieprzyjemny niż płatki śniegu.

Bartek617

niestety też obniża (tak samo jak ulewy przy temp. w pobliżu 10 C za dnia- często jest podana temp. odczuwalna na poziomie ok. 5 C- dopóki temp. nie jest ogólnie umiarkowana, czyli ok. 15 C, to mogą zachodzić prawie cały czas różnice między temp. ogólną i odczuwalną- więc poniżej tego przedziału (zimą) często będzie bardziej odczuwalne zimno, a powyżej tego przedziału (latem) ciepło), oczywiście, śnieg nie działa w takim stopniu jak wichury (które zapobiegają smogowi i sprawiają, że powietrze jest bardzo mroźne, ale czyste), ale też obniża temp. odczuwalną (tylko zamiast 10-15, może nawet 20 C jak to robi silny… Czytaj więcej »

oliver57

Bzdury wypisujesz jak zwykle od początku obecności tutaj!!! Średnia miesięczna -2C to według ciebie zima stulecia??? Od początku roku do średniej sumy brakuje w Katowicach 200mm wody i bilans hydrologiczny jest sporo ujemny. Z Tego 100mm wody, to w postaci śniegu może być około połowy z tego i 50 cm śniegu żadnej katastrofy nie spowoduje, a dużą radość sporej grupie ludzi. Jako delikatniś i zagorzały denialista oczekuj sobie jak najszybszego ocieplenia zim ,ale ja mam prawo oczekiwać innej pogody .

pyton1990

„Z Tego 100mm wody, to w postaci śniegu może być około połowy z tego i 50 cm śniegu żadnej katastrofy nie spowoduje, a dużą radość sporej grupie ludzi.” – Doceniam poczucie humoru kolegi :D

Marcin

Chcesz nadrobić cały bilans roczny jednym skrajnie mokrym miesiącem lub dwoma? I jeszcze twierdzisz, że to nie spowoduje żadnej katastrofy i sporo ludzi będzie happy z pół metra śniegu i drugie tyle opadów marznącego deszczu, deszczo-śniegu, krupy śnieżnej? Czyli de facto jesteś za zwalczaniem jednych skrajności drugimi skrajnościami, bo akurat realizują Twoje specyficzne upodobania zimowe. Mnie nazywasz denialistą, a sam kibicując ekstremum opadowemu tak jakby optujesz za dalszym rozregulowywaniem się klimatu Polski.

Marcin D


Suma opadów 80-120mm w lipcu jest ok. Bez przesady.

kmroz

Przy usłonecznieniu 300h nawet wskazana. A ze osobiście lubie takie wysokie usłonecznienie, a zarazem lubie grzyby i zieleń? To chyba tez musze polubić takie wysokie opady. Byle nie były to opady dzień za dniem jak w tym roku.

alewis27

W tym lipcu padało często. Ale latem i tak szybko to obsycha. Godzina słońca i ulice suche.

Dużo gorsze są mokre miesiące w porze chłodnej. Marzec 2009 czy luty 2016 – padało prawie że codziennie, na dworze ciągle mokro i wilgotno. Coś okropnego.

zaciekawiony

Z powodu silnego południowego wiatru poziom wody w Bałtyku osiągnął u nas rekordowo niską wartość. Z kolei u wybrzeży Finlandii morze osiąga prawie 2 metry ponad normalny poziom.

Arctic Haze ☀️

@Zaciekawiony Zawsze mnie to śmieszy bo podręcznikowy transport Ekmana (ruch wody pod wpływem wiatru) jest zawsze na prawo od wiatru [1], więc w podręcznikach uczą że do upwellingu (to co zdarzyło się u naszych brzegów, czyli odepchnięcia wód powierchniowych ) potrzeba w Polsce wiatru zachodniego. Tymczasem przy brzegu to nie działa [2], o czym wiedział sam Ekman (wystarczy przeczytać jego artykuł sprzed 113 lat, na szczęście pisał po angielsku). W praktyce w Zatoce Gdańskiej do tego potrzeba wiatru południowego lub południowo-zachodniego (do „cofki” na odwrót). [1] Na półkuli południowej odwrotnie. [2] Klasyczny transport Ekmana wyprowadzony jest dla nieskończonego oceanu, w… Czytaj więcej »

zaciekawiony

Swoją drogą z tego co pokazuje model poziomu morza, w cieśninach Duńskich jest on podwyższony. Różnica między Bałtykiem a Kattegatem to pół metra. Czyżby miał się trafić porządniejszy wlew głębszych wód z Morza Północnego? To by trochę ograniczyło pustynię beztlenową w głębinach.

Arctic Haze ☀️

@Zaciekawiony To prawie na pewno oznacza wlew, ale nie koniecznie duży. Na każdy duży przypada wiele małych, w skali bilansu tlenu jedne i drugie mają znaczenie, ale jednak głównie te duże, które w ostatnich dekadach wypadają mniej więcej raz na 10lat (ostatnie 2003 i 2014). Niestety ale okazało się niedawno, ze również te duże nie mają tak dużego znaczenia dla natlenienia głębokich wód Bałtyku jak sądzono dotąd. Tzn. była niedawno praca [1] pokazująca, że strefa beztlenowa odbudowała się po dużym wlewie znacznie z 2014 szybciej niż się spodziewano. Może to dlatego, że zużycie tlenu w Bałtyku (przez to co tam… Czytaj więcej »

kmroz

Pięknie do mnie juz zdecydowanie dotarł front ciepły i temperatura w 6 godzin wzrosła o jakies 7 stopni. Jutro temperatury bedą już dość przyjemne na poziomie do nawet 5 stopni, a w dodatku mogą się pojawiać przejaśnienia i rozpogodzenia, chociaż o lampie można zapomnieć. Czyżby, jak to by @chochlik powiedział, kolejny darowany dzień (u mnie w gruncie rzeczy pierwszy od dwoch tygodni)? Możliwe, że pogoda w przyszłym tygodniu wcale nie będzie tak paskudna zresztą, a będą się pojawiać przejaśnienia i rozpogodzenia w przerwach miedzy opadami, jak w pierwszym tygodniu obecnego roku. UM daje w każdym razie codziennie do środy nadzieje… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Jednak tylko dni 03-04.12 mają być wyraźnie cieplejsze (Tavg ok. lub nieco ponad +5°C). Zdecydowana większość pozostałych w 1. dekadzie grudnia przyniesie typowe przedzimie i/lub nawet dni z temperaturą „przez zero”. Jak ktoś miał mało „listopada” w listopadzie będzie miał go teraz. Nie sądzę jednak, że już bardziej zimowa aura w grudniu później nie powróci…

kmroz

Temperatury przez zero i lekki plus to żaden listopad, prędzej grudzień.
Juz to zresztą tłumaczyłem.
Dość tych okropnych stereotypów 😡

alewis27

Późny listopad, wczesny grudzień. Wiadomo że I połowa listopada to temperatury jescze często powyżej 10 w dzień, a II połowa grudnia to warunki już zimowe (oprócz ostatnich kilku lat). Było to nawet pokazywane na wykresie korelacji NAO z temperatura. Wczesny grudzień ma jej bardzo mało, późny grudzień – najwięcej w roku.

chochlik

Listopad ma najszybszy spadek średniej temperatury dobowej w roku. Zaczyna się średnimi sporo przekraczającymi 6 stopni, a kończy na średniej zaledwie 0,48C. Trudno określić bezpośredni charakter tego miesiąca. Podobnie z rekordami – rekordy ciepła przekraczają już 25C, a rekordowe mrozy na nizinach sięgały -25 stopni, a w górach podchodziły pod -30. To tak jak z marcem – w pierwszej połowie nierzadka jest regularna zima, a w drugiej równie nierzadka ładna wiosna, z Tmax regularnie przekraczającymi barierę 15, a nawet 20 stopni.

daniel

anomalia za 1.12 sporo ujemna ponad -5 stopni, a minimum ponad -9 stopni.

Lucas wawa

Dodajmy jeszcze, że to wszystko już przy lekko ujemnej statystycznej Tavg (ref. 1981-2010, w skali kraju). W samej Warszawie dobowa Tavg za 12.01 wyniosła ok. -8°C (między godzinami 0). Tak niskich temperatur nie przewidział żaden model – chyba nawet GEM prognozował nieco wyższe.

chochlik

Jeśli ochłodzenie przyjdzie rzeczywiście około 10 grudnia to po raz kolejny trzeba się spodziewać ciepłych świąt. Szansa na to, by utrzymało się ono aż 2 tygodnie jest mizerna.

Lucas wawa

Zafalowania termiczne (na tle trendu) mogą mieć różne długości, bo raz może to być tydzień, a raz np. 3 tygodnie. Nie jest powiedziane, że zawsze muszą trwać ok. 2 tygodni (w danym kierunku). Mogą też mieć różną amplitudę (anomalię).
Mamy przy tym porę chłodną, podczas której cały czas łatwiej będzie o ujemne anomalie (w porównaniu z porą ciepłą).
U progu grudnia trudno jeszcze rokować co będzie się działo za 3-4 tygodnie.

chochlik

Dlatego napisałem, że szanse mizerne, ale nie zerowe. Najczęściej okresy chłodne trwają między 8, a 14 dni. Ochłodzenie na przełomie czerwca i lipca trwało 11 dni (z 2 dniami cieplejszymi w środku), ochłodzenie lipcowe 8 dni, te z końca sierpnia 7 dni, te z przełomu września i października 13 dni, z III dekady października 10 dni, a listopadowe 15 dni (z dwoma dniami cieplejszymi w środku).

Marcin D

Szczecin i temperatura mokrego termometru ponad 30c. Wygląda na błąd ale na drugi dzień mamy to samo w kilku pomiarach. Niespotykane wartości jak na Polskę. Choć jestem skłonny w to wierzyć. Przeżyłem kilka fal ciepła w tych regionach i potwierdzam, że jest tam wyjątkowo duszno. Dużo wody. Rozlewiska Odry na południu a na północy jezioro Dąbie. Data tng td wb rh 1992-08-09 00:00:00 17.9 15.3 16.3 85 1992-08-09 03:00:00 16.2 14.9 15.4 92 1992-08-09 06:00:00 17.9 15.3 16.3 85 1992-08-09 09:00:00 26.3 19.7 21.8 67 1992-08-09 12:00:00 34.6 20.4 24.6 44 1992-08-09 15:00:00 37.4 29.2 31.0 63 1992-08-09 18:00:00 32.4… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

D

Efekt płytkiego Zalewu Szczecińskiego, który potrafi się nieźle nagrzać i podczas upałów dostarczać mnóstwo wilgoci? Podobnie tłumaczy się wysokie temperatury wilgotnego termometru np. przy Zatoce Perskiej.

chochlik

Ostatnia kolumna cyfr to wilgotność?? 63% wilgotności przy temp. 37*C to rzeczywiście niebywała wartość.
Pisałem kmroz’owi latem, żeby nie narzekał na tegoroczną falę upału, bo rzeczywiście to co się działo w 1992 i 1994 było nieporównywalne. Ja w obu tych latach byłem zupełnym szczypiorem, ale mimo to pamiętam, że było niesamowicie gorąco (rzucę okiem za chwilę na pomiary Twb w Łodzi). No i pamiętam również niesamowite łuny przy zachodach Słońca w sierpniu 1994 z pożaru w Kuźni Raciborskiej.

PiotrNS

Pożar w Kuźni Raciborskiej był 1992 anie 1994.
U mnie w Nowym Sączu sierpień 1992 był pod każdym względem najcieplejszym miesiącem w historii – gorętszym zarówno od lipca 2006, jak sierpnia 2015. Średnia temperatura maksymalna wyniosła 29,9 stopnia (drugi w kolejności sierpień 2015 miał 29,1). Niestety ja tego nie pamiętam, ale starsi ode mnie do dziś mają w pamięci te potężne fale upałów z lat 90-tych (niestety najczęściej towarzyszy temu pogląd że kiedyś lata były ogólnie cieplejsze niż teraz).

chochlik


Ok, masz rację, pożar był w 1992. Ja miałem wówczas kilka lat – obie te fale z 1994 i 1992 mieszają mi się, bo były podobne.

kmroz

No wlasnie skoro mnie wywołujesz…
W 1994 roku była bardzo niska wilgotność w trakcie fali upałów i akceptowalne noce. Poza tym trwało to krócej. A 1992 to śmiech na sali wgl, dwie tygodniowe fale upałów przedzielone w miarę znośnym temperaturami do życia. To juz gorszy od tych obu przypadków był 2015, bo chociaż wilgotność znośna, to i tak było zbyt gorąco i przede wszystkim noce nie do życia. Ale i tak koszmar trwał krócej niż w 2018.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Co to znaczy noce nie do życia? Noce nie do życia to są jak jest >35*C a nie >15*C, to są właśnie noce do życia latem a nie do marznięcia.

kmroz


Nazywaj to sobie jak chcesz, mi to bardziej chodziło nie o zalenie się, tylko o pokazanie ze w 1994, a tym bardziej w 1992 nie było aż tak koszmarnie jak w tym roku.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Nie było koszmarnie, normalne gorące lato było 20.07-10.08.

kmroz


Dla ciebie wiem, że im cieplej tym lepiej, więc nie dziwie się, że zachwycasz się tym okresem. Chociaż szczerze mówiąc, myślałem, że duchoty nie lubisz i wolisz suchy upał jak właśnie w 1994 roku.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Wolę suchy upał, jednak na 3 tygodnie trwałego, umiarkowanie gorącego lata narzekał nie będę, to był piękny okres i mimo dużej wilgotności na pewno nie był to „koszmarek” ;-)

kmroz

*umiarkowanie upalnego jeśli już. Tak czy inaczej okres po prostu rekordowy i tyle. Subiektywnego odczucia ci nie zabronię, jest ono twoją osobistą sprawą. Jednak bardziej męcząco gorąco-upalnego okresu w historii naszego kraju po prostu nie było, więc, można powiedzieć: skoro nawet on był dla ciebie „znośny”, to znaczy, że należysz do osób, które raczej faktycznie nie muszą się obawiać żadnego gorąca.

chochlik


W którymś z kolejnych 10 lat sądzę, że taka 2-tygodniowa fala upałów jak z lat 90-ych się powtórzy. W Łodzi było wówczas 8 dni z rzędu z Tmax>34 stopnie. Noce będą na ogół już cieplejsze, przynajmniej jeśli chodzi o miasta, bo rozbudowa miast i dróg skutkuje przede wszystkim wzrostem temperatur nocnych.

kmroz

Jeszcze 1994 rozumiem zeby porównywać, ale 1992? No błagam. „Mocą” tamtego sierpnia było to, ze pojawiły sie dwie takie fale, ale pomiędzy nimi był okres dwoch tygodni z przyjemnymi temperaturami, niestety dość pochmurny- ale na pewno nie tak jak fragment np tegorocznego lipca. 1994 rok natomiast- cieżko było wg danych z Łodzi od 24.07 do 6.08. Było o kilka stopni cieplej niż w tym roku, ale… 1. Okres krótszy o ponad tydzien. 2. Noce podobne (przesadziłem z tym, ze łagodniejsze) 3. Wilgotność powietrza o jakies 30-40% niższa. Z dwojga złego, jak musiałbym wybierać…. to wole 1994. Chociaż nie chciałbym żadnego,… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Ciężko będzie „piórem redaktora” TP napisać dzisiejszą 16-dniówkę… Grudzień miał iść na kolejne rekordy ciepła (pierwsze już ok. 05.12) – a przy tym już 5 dni przed jego rozpoczęciem (!) miał szanse być wyjątkowo ciepły…
A tymczasem obecne prognozy pokazują, że nie jesteśmy zdani na ciągłe obijanie się o rekordy ciepła (jak nie takie, to inne) – a do jakich przyzwyczaił nas okres od kwietnia do połowy listopada b.r….

Konrad

Poczekają do jutra hehe :)

Lucas wawa

16- dniówka na TP pojawiła się dzisiaj, chociaż w końcówce nie omieszkali się skwitować: „Jednak jeszcze przed Świętami czeka nas kolejna odwilż.” ->>> No to zweryfikujmy sytuację: http://www.wetterzentrale.de/maps/GFSOPEU00_384_5.png http://www.wetterzentrale.de/maps/GFSOPEU00_384_1.png Otóż – jeżeli już „muszą” już odwoływać się do czystych fusów – to mogliby przynajmniej zweryfikować, że taki układ jak w końcówce tej prognozy wcale nie musi oznaczać docelowej odwilży. Ba, w większej części Polski jej nie widać (!). Doprawy nie rozumiem po co to permanentne naciąganie i nakręcanie się „ciepłem do potęgi”…? Czy np. do wiązania ociepleń niemalże zawsze z poprawą pogody, a co w obecnej porze roku nie jest… Czytaj więcej »

Thorgeir

Zawsze są wyciągane tylko te fusy, które pasują wyciągającemu. Najczęściej fusy mogą być, gdy są to ciepłe prognozy. Widzę taka tendencję. Na TP już norma. Miało być u mnie w poniedziałek niemal na sto procent 15 stopni…nie będzie pewnie nawet 10. Ale byli już pewni. Gdy za 5 dni widać zimno…wtedy komentują, że jednak trzeba patrzeć na 3 dni wprzód ;) Tutaj na blogu jest tak samo. Rozzłościsz niemal każdego, gdy napiszesz, że idzie zimno ;)

Arctic Haze ☀️

Rozzłościsz niemal każdego, gdy napiszesz, że idzie zimno ;)

Kiedy widzę, ze do końca fusowej prognozy jest coraz zimniej to mnie pisanie o tym nie rozzłaszcza. Jednak, gdy widać, że NAO po ruchu w dół w drugiej połowie listopada na początku grudnia ma natychmiast wracać w górę, a wiadomi sprawcy wieszczą zimowy armageddon na grudzień to mnie wkurza.

Nawiasem mówiąc w kwestii powrotu cyrkulacji strefowej na początku grudnia miałem 100% racji, mimo, że także od Ciebie mi się oberwało. Teraz postanowiłem mniej wróżyć, oprócz ogólnego stwierdzenia, ze spodziewam się NAO średnio dodatniego tej zimy.

Zbigniew

@Artic Haze
A mam pytanie czy bardzo wysoki indeks NAO może sprzyjać blokadom wyżom i adwekcjom chłodu z północy? Bo taką hipotezę wysnął pewien osobnik z Piotrkowa Trybunalskiego prowadzący amatorski blog pogodowy.

Arctic Haze ☀️

Nie bo blokady atlantyckie to właśnie ujemne NAO, właściwie z definicji. Wyż w pobliżu Islandii musi doprowadzić do wartości ujemnych każdą definicję NAO (najprostsza jest proporcjonalna do różnicy ciśnień miedzy Azorami, a Islandią).

Wprawdzie blokady skandynawskie, które nam też mogą przynieść mrozy zimą (a upały latem) nie są zauważane przez indeks NAO (to jest poza strefa dla której się go liczy), ale to raczej wyjątek niż reguła bo nie są one aż takie częste (przynajmniej zimą).

alewis27

czyli 7. jesienny grudzień pod rząd się szykuje. To już się robi nudne, żeby po realną zimę w grudniu się musieć cofać aż do 2012. No, coś tam jeszcze w 2014 pomroziło na koniec miesiąca, już po świętach. A tak to jesień jesień jesień, ewentualnie jakieś przedzimie. Coś podobnego było w latach 90 ze styczniami, w okresie 1988-2000 wszystkie ciepłe z wyjątkiem dwóch chłodnych z lat 1996 i 1997. O ile styczeń ma średnią wyraźnie poniżej zera i nawet lekko ciepły jest zimowy, tak z grudniem tak nie jest bo jego norma u mnie to -0,5*C. Ostatni grudzień z ujemą… Czytaj więcej »

Max

@Arctic Haze
A dlaczego Ty się ciągle upierasz tak tego dodatniego NAO przecież ono dość ładnie koreluje cyklem słonecznym i należy się spodziewać w najbliższych 2-3 sezonach raczej częstszego występowania blokad tudzież ujemnego NAO.
Chciałem wkleić wykres ale nie udało mi się ;)

Arctic Haze ☀️

@Max Wiesz jaka jest korelacja NAO z cyklem słonecznym? Zdziwisz się. Użyłem Climate Explorer aby to sprawdzić. Policzyłem korelacje dla każdego miesiąca osobno (NAO stacyjne od 1821 roku). Dla żadnego nie jest nawet bliska statystycznej istotności. Dla grudnia wynosi ona -0.051 (czyli nawet nie jest dodatnia). W serii NAO nie widać też cyklu 11-letniego, a to również wyklucza istotny wpływ cyklu słonecznego na NAO, z lagiem (opóźnieniem) czy bez. Co jest zresztą ciekawe bo teoretycznie większa aktywność słoneczna, przejawiająca się jak wiadomo głównie zmianami jasności Słońca w UV, powinna spowodować wiekszy grrdient temperatury stratosfery (ozon!) miezy tropikami, a strefą polarną,… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

PS. Ponieważ był parę lat temu artykuł [1], który twierdził, ze efekt aktywności słonecznej na NAO jest opóźniony o 2-4 lata, policzyłem jeszcze korelacje z 24, 36 i 48-miesięcznym lagiem (NAO opóźnione o 2, 3 i 4 lata). Efekt ten sam. Żadnych istotnie statystycznych korelacji. Dla 4 lat połowa miesięcy miała malutką dodatnią, a połowa malutką ujemna korelację – dokładnie jak czysty szum statystyczny. [1] Gray, L. J., A. A. Scaife, D. M. Mitchell, S. Osprey, S. Ineson, S. Hardiman, N. Butchart, J. Knight, R. Sutton, and K. Kodera (2013), A lagged response to the 11 year solar cycle in… Czytaj więcej »

jorguś

Przecież w Katowicach w normie był chociażby grudzień 2016, a jesienny nie był żaden grudzień, nawet ten z 2015 miał t.av poniżej 5*C. A te -2 to z grudnia 2012 to już spora anomalia na minus, a nie „żadna wielka zima”

alewis27

te -2,0 to zaledwie 1,5 poniżej normy. Żadna wielka anomalia, zwłaszcza jak na grudzień który ma potencjały chłodów należące do największych w roku. Wielka anomalia była w 2010 kiedy średnia była -5,0 (4,5 poniżej normy). Cała reszta grudni była powyżej normy. Nawet ten z 2016 był powyżej i miał średnią +0,2. A co do jesienności to listopad ma średnią od 3,1 do 4,1 (zależnie który ref obierzesz, najzimniejszy jest 1971-2000) a jest to miesiąc jak najbardziej jesienny. Grudzień 2015 był nawet cieplejszy niż średnia listopadowa, pozostałe ciepłe grudnie miały tavg ok +2 więc też jesienne (jak chłodnawy listopad). Zauważyłem mniej… Czytaj więcej »

SE

powinny na tym forum zapaść jakieś decyzje odnośnie komentarzy i trollowania – ciągłe pisanie Lucasa czy kmroza o tym co będzie za 5dni + generuje dziesiątki niepotrzebnych postów (już nie mówiąc o tym co będzie na końcu jakiejś prognozy), po 6 godzinach przychodzi aktualizacja modelu i te Wasze wywody można sobie wsadzić (zwłaszcza Lucasa… który każdą odsłonę modeli musi komentować). Skupcie się może na tym co jest i co może wystąpić w skillu do 120h naprzód. Każde inne wywody to zaśmiecanie tego forum – powinniście dostawać bana na 24h za każdy taki komentarz o tym co „może być” za 10… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

@SE

Ogólnie się zgadzam ale jak to wprowadzić w życie? Osobiście staram się nie dać wciągnąć w te dyskusje, chociaż czasem nie wytrzymuję gdy są za bardzo jednostronne (ekstremalne fusy zawsze są tu bardziej wyciągane niż zwykłe fusy). Nie będziemy przecież kasować każdego komentarza omawiającego prognozy modelowe w skali ponad 1 tydzień. A może powinniśmy?

Max

@arctic Haze
Dziękuję za odpowiedź. Moje źródło to wykład 10 fizyka procesów klimatycznych UW IG.

Arctic Haze ☀️

@Max Wczoraj było już późno na wchodzenie w szczegóły ale tu jest drugie dno. Blokad rzeczywiście jest nieco więcej podczas niskiej aktywności slonecznej [1], ale różnica nie jest wielka. A na NAO nie wpływa to dlatego, ze te blokady związane z niską aktywnością Słońca wypadają bliżej Skandynawii niż typowe blokady atlantyckie i indeks NAO ich „nie łapie” [2]. Zatem NAO z powodu aktywności słonecznej nie stanie się ujemne, ale u nas może być zimą nieco zimniej. Z tym, że różnica naprawdę nie jest duża więc nie jest to zjawisko dominujące. Dominuje ewidentnie NAO. Nie pisałem więc o tym od razu… Czytaj więcej »

kmroz

@SE A co ja takiego pisze o 120h+ jeśli można spytać? Ostatnio pisałem komentarze o tym co ma byc wlasnie do 120h. Tak ci przeszkadza „trollowanie”? Jakos nie widziałem byś reagował, kiedy pojawiały sie prawdziwe trolle. Rozumiem, ze nie trzeba kazdego użytkownika „lubić” (dałem cudzysłów, bo cieżko naprawde kogoś lubić czy nie lubić jak sie zna tylko jego nick), ale czepianie się wybiórcze, i to jeszcze w tym przypadku niesłuszne, to juz przegięcie. A co do Lucasa, to ostatnio rzeczywiście sporo pisze na jeden temat, ale to jest tylko echo tego, co tu wczesniej robili trolle jak wombel czy editor.… Czytaj więcej »

kmroz

PS
„Odsłony modeli każdy z tu zaglądających umie sobie sprawdzić sam… nie musicie pisać o tym.”
Tu raczej się srogo mylisz. Ja wlasnie dzięki temu forum w ogóle dowiedziałem się, że warto korzystać z modeli. Na to forum wchodzą pewnie tysiące ludzi, którzy chcą się dowiedzieć czegoś bardziej wiarygodnego niż z tzw. medialek.

daniel

masz rację kmroz, sam niedawno znałem głównie jeden model, a potem się dziwiłem że tak się to zmienia, teraz wiem że jest modeli znacznie więcej i można lepiej przewidzieć pogodę nawet na 3 dni do przodu, zwłaszcza jak ma się pszczoły.

daniel

jak np. mają przyjść mrozy, albo śnieg to lepiej pszczelarzom zabezpieczyć wylotki, choć sam śnieg nie jest groźny bo przepuszcza powietrze to śnieg topiący się i zamarzający powoduje lód, który może być niebezpieczny bo odcina dopływ powietrza do ula, a i wiatr mroźny może byc niebezpieczny.

Lucas wawa

Znamienne, że piszesz to teraz, a nie jak w prognozach były niemalże non-stop anomalie rzędu +5K…

Lucas wawa

Szkoda, że nie zauważasz, że nie wszyscy umieją DOBRZE oceniać to co w prognozach jest najciekawsze – czyli jak tzw. „fusy” przechodzą w coraz bardziej wiarygodny „skill”. A przecież to jest kluczowe z punktu widzenia właściwej predykcji.

Lucas wawa

Jak będzie mniej „trolli”, którzy już wiedzą doskonale co będzie dalej np. na podstawie trendów z ostatnich miesięcy, to i ja będę czuł mniejszą potrzebę odwoływania się do prognoz w terminie 5+ dni.

Zbigniew

@Lucas Wawa
A że tak się zapytam, ty piszesz o tych zimnych prognozach na powyżej 200 h jako realista czy jako fan zimy? Bo z tego co pamiętam to sam kiedyś pisałeś, że w miesiącach zimowych kibicujesz zimie (w tym ujemnym anomaliom).

Lucas wawa

Proponuję przeanalizować powtarzalność tych prognoz – przez różne modele. Kwestia „fanowania” jest tu zupełnie marginalna (ja te dwie kwestie wyraźnie rozróżniam).

Zbigniew

@Lucas Wawa
Czyli po tym wnioskuję, że jednak jako realista.

anonim

Dziś w Warszawie smog że ciężko oddychać. Pogoda dobra dla zdecydowanej większości do wydawałoby się do przebywania na zewnątrz czyli sucho i bezwietrznie (pomijam temperatury bo to kwestia gustu), ale śmierdzi smogiem. Z kolei brzydka pogoda wiatr, opady nie sprzyja smogowi ale nie sprzyja przebywaniu na zewnątrz. Z jednej strony mówi się o przebywaniu na świeżym powietrzu a z drugiej o unikaniu przebywaniu na świeżym powietrzu zimą bo zimą dobra pogoda niezależnie od temperatury zawsze oznacza smog. Nawet jak słonecznie w dzień i temperatura rośnie do +15 stopni to w nocy przy dobrej pogodzie spada w okolice 0 i jest… Czytaj więcej »

anonim

Wniosek jest taki że zimą niezależnie od pogody nie jest w ogóle dobrze wychodzić na świeże powietrze.

Thorgeir

Według kogo? Zapytaj o to Norwega i Szweda. Znam paru i żaden tak nie twierdzi.

Arctic Haze ☀️

Dokładnie tak. W Skandynawii nawet przedszkolaki codziennie zimą są na dworze. A studenci jeżdżą na uczelnię na nartach.

Marcin

Zimą bardzo ciężko o świeże, czyli czyste powietrze. Podziwiam ludzi, którzy np. biegają bez maski antysmogowej – to proszenie się o raka płuc. A poza miastem wcale nie jest dużo lepiej – na wsiach to dopiero ludzie palą czym popadnie.

Arctic Haze ☀️

W dużej części Polski tak jest. Przyjedź zatem do nas nad morze. Wiatry tu silniejsze, a lasów więcej. Czyli ogólnie mniej smogu, a więcej terenów wolnych od miejscowych piecyków.

Trzeba tylko polubić ten wiatr 😋

kmroz

Tutaj raczej nadejdzie olbrzymia poprawa od jutra.

daniel

z tego co widzę w prognozach to w mikołajki jest jakaś szansa na akcenty zimowe, akurat mieści się w 5 dniach prognozy.

Lucas wawa

W ogóle dni 05-07.12 przynajmniej w niektórych regionach mamy mieć przymrozki.
No ale zaraz człowiek może zostać „zjechany”, że pisze cokolwiek co… (wg innych) pisać nie powinien…

anonim

Biorąc pod uwagę że to już grudzień to akcenty zimowe jak w ogóle będą to będą bardzo słabe a jak na grudzień to nie ma co tym wspominać. Temperatura będzie blisko 0 ale jednak powyżej. Temperatura z tego co widzę na gfs 06.12 będzie bardzo typowa dla tej części grudnia 0-5 stopni. Przy takich temperaturach możemy mieć opady każdego rodzaju, gdyby to był nawet śnieg to stopnieje. Ja spoglądam na prognozy do końca następnego tygodnia czyli do 09.12 a tu tak naprawdę zimy nie widać. GFS widzi ją dopiero po 10.12 ale jak już wiele osób tu pisało to są… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Tylko zauważ, że tu i ówdzie było już „przyklepane” (np. na TP) jakoby miały to być dni z temperaturami bliskimi rekordom ciepła….

Zbigniew

Z tego co widzę to po 10 grudnia jest wróżony epizod zimowy z tmax minus 1-5 stopni, tylko na ścianie wschodniej (przede wszystkim na NE Polski) widać mróz minus 5-10 stopni w ciągu dnia.

Lucas wawa

Apel…
Jak skończymy z sugerowaniem kolejnych rekordów ciepła, wyjątkowo ciepłych kolejnych miesięcy, itp. (bo przecież „ciepło wchodzi w nas zawsze jak w masło”, itp.) – nawet jak ma to związek z dalszymi fusami (a jakimi są także sezonówki) i nie jest to nic pewnego – to i ja nie będę czuł tak dużej potrzeby do nawiązywania do prognoz w terminie 5+ dni.
Zresztą nie wszystkie moje wpisy tego dotyczą.

kmroz

Na pewno końcówka listopada troche wymrozila trolli.
Sytuacja analogiczna do tegorocznego skrajnie ciepłego kwietnia, który dla odmiany „usmazyl” denialistow, którzy cicho siedzą już od 7 miesięcy.

Lucas wawa

Ano właśnie, należy „walczyć” nie tylko z postawami jakie reprezentują denialiści (zaprzeczający AGW), ale i z tymi widzącymi już non-stop ciepło skali jak w okresie kwiecień-połowa listopada b.r. (w sensie anomalii) również.
Bo i jedno i drugie jest NIEPRAWDZIWE.

Zbigniew

U mnie wczoraj późnym wieczorem pocukrzyło. Z tej strefy zachmurzenia nadciągającej od zachodu popadał słaby śnieg i się trochę zabieliło. Dzisiaj już u mnie znacznie cieplej niż wczoraj bo 0 stopni i do tego sporo rozpogodzeń i trochę chmur.

Podkarpacie

A tymczasem Atlantyk w północno-zachodniej Francji podgrzewa już powietrze do nawet 15*C

Marcin

No ale to jest Francja, nic niezwykłego przy cyrkulacji atlantyckiej.

Zbigniew

Mam takie pytanie. Czy przypadek z III dekady stycznia 2006 roku był jedynym przypadkiem wystąpienia 20-stopniowych mrozów w ciągu dnia w XXI wieku? Bo z ciekawości podczas przeglądania jak wyglądał przebieg miesięcy zimowych zaintrygował mnie 7 stycznia 2003. Wtedy były siarczyste mrozy na NE Polski gdzie tmin spadła poniżej minus 30 stopni. Czy naprawdę wtedy było poniżej minus 20 stopni w ciągu dnia na NE Polski? Bo temperatury maksymalne trochę różnią się jak się wejdzie w szczegóły dla danej miejscowości.
https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&osum=no&state=Pola&fmt=html&ano=2003&mes=01&day=07&hora=23&ord=REV

SE

bardzo zimno było jeszcze 4-5.02.2012r. – lokalnie temp. max mogła oscylować wokół -20*C

Bianka

Tak. Początek stycznia 2003 był ekstremalnie mroźną kontynuacją mroźnego grudnia 2002. Wystapily wtedy podobne temp jak w 2006.

kmroz

Uściślając, to w końcu grudnia 2002 się akurat pojawiła odwilż – jedyna w miesiącu. W zasadzie to się pojawiły dwie krótkie odwilże, między nimi był chwilowy spadek poniżej -10 stopni akurat w noc sylwestrową.
Niemniej, bez wątpienia jak na razie zima tego stulecia. U mnie zarówno najwcześniejszy jak i najpóźniejszy całodobobowy mróz, oraz oczywiście średnia DJF zdecydowanie najniższa w tym wieku. Dłuższy okres poważnej odwilży to druga połowa stycznia. No i koniec lutego miał już wysokie maksy przy pogodnym niebie, ale noce bardzo mroźne i avg chyba wciąż poniżej zera przez to.

PiotrNS

Zima 2002/2003 była bardzo mroźna, ale miała dosyć długą „przerwę” w drugiej połowie stycznia. Nawet we wspomnianych wyżej Suwałkach znacznie się ociepliło,dni z całodobowym mrozem były w zdecydowanej mniejszości. Ostra zima wróciła w lutym, który praktycznie w całości był śnieżny. U mnie w szczytowym dniu było go aż 39 cm (a jak na te warunki to już ekstremalnie dużo) i pokrywa utrzymała się do końca I dekady marca. Choć nieco cieplejsza, dużo bardziej stała była zima 2005/2006, która wprawdzie przyszła trochę później niż w 2002, ale śnieg który napadał w grudniu przetrwał bez przerwy do drugiej połowy marca. W Nowym… Czytaj więcej »

kmroz

wtedy w lutym też była solidna odwilż (do dziś wspominam rozgrzany od słońca termometr z tego miesiąca do 40 stopni :D).
Z tymże śniegu było tak dużo, że nie wystarczyła by stopniał.

PiotrNS

Jeszcze jedna rzecz, która może Was bardzo zaciekawić. Zima 1995/1996 jest często kojarzona z wybitną trwałością pokrywy śnieżnej – od listopada do kwietnia. U mnie tymczasem dłuższa trwałość wystąpiła właśnie na przełomie 2005 i 2006 roku. Zima sprzed 23 lat zaczęła się potężnym atakiem śniegu w listopadzie i biało było do 14 stycznia, po czym nastąpiła dość długa „przerwa” jak w 2003 roku. Dopiero 26 I przyprószyło i śnieg trzymał do 15 marca, była to jednak mała, najwyżej 10-centymetrowa pokrywa, niemogąca się równać z tą z analogicznego okresu 2006, kiedy wynosiła co najmniej 20, a w szczytowym momencie prawie 40… Czytaj więcej »

PiotrNS

errata, miało być „do początku kalendarzowej wiosny” :)

SE

Może warto by było… ja zaglądam tutaj żeby poczytać jakieś ciekawe informacje między innymi w komentarzach właśnie Pana Profesora czy admina. Podoba mi się jak są tutaj wrzucane jakieś informacje czy wykresy, które później nawet dla własnej ciekawości można samemu rozwijać i gdzieś poszperać w internecie. Kmroz zarzuca mi, że nie pisałem jak „byli tu prawdziwi trolle”. A dokładnie nie pisałem wtedy nic bo po prostu przestałem śledzić wtedy forum widząc co tu wyprawiacie. Nie twierdzę że Lucas czy kmroz nie mają wiedzy bo zdarza się im prowadzić tutaj całkiem ciekawe rozmowy. Jednak daleko im do postów np chochlika, który… Czytaj więcej »

kmroz

A ja ciągle nie rozumiem czemu się na nas dwóch akurat tak uwziąłeś?? Nie my jedni piszemy o odczuciach, i nie my jedni piszemy o fusach. Niektórzy robią to cześciej, niektóre jednostki pozbawione są tez jakiejkolwiek merytoryki (aktualnie te jednostki wymrozilo i przestali pisać głupoty). Paradoksalnie z wieloma twoimi spostrzezeniami się zgadzam, tylko dziwi mnie, że uderzasz akurat w nas dwóch. Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy Lucasem a trollami to współczuje… Lucas (z czym sie musze zgodzić) oczywiście teraz podkreśla zimno (i dobrze, wbrew trollom trzeba), latem za to podkreślał gorąco, napędzając w ten sposob trolli (co było dużym błędem… Czytaj więcej »

Wombel

Ja zostałem nazwany trollem bo mam dość parszywego słońca po 7 patologicznie ciepłych miesięcach i żadne chwilowe lekkie ochłodzenie nie robi na mnie żadnego wrażenia. Aż strach tu pisać własne zdanie.

Thorgeir

Wskaż gdzie napisał, że mu się tu nie podoba? Admin jest nieco tendencyjny? Napisał fakt. Tak jest tu, że gdy ktoś podnieca się anomaliami dodatnimi, pisze o fusach na 300h naprzód, bo będzie ciepełko, nikomu to nie przeszkadza. problem z tego co widzę pojawia się, gdy ktoś napisze, że fajnie zimowo – wtedy troll – albo, że prognozy mówią o ochłodzeniu – wówczas podniecanie się fusami…trzeba wywalić, dać bana. Takie są fakty. Nie widzę w wielu przypadkach traktowania na równi.

podlasianin

Właśnie chodzi o to, że Wombel pisał wielokrotnie, że cały czas będzie 15-20 stopni na plusie i pełna lampa i nie widział żadnego lekkiego ochłodzenia. A w związku z tym, że pomylił się w prognozach o jakieś 30 stopni to teraz siedzi cicho….

Lucas wawa

Ja też szanuję i uważam, że potrafi pisać rzeczowo. Tylko po co w takim razie dzisiejszy jego „wyskok” odnośnie Bożego Narodzenia? Albo wczorajszy @A.H., że jego zdaniem na więcej niż 50% grudzień zakończy się powyżej progu +1,32K dającego rekord ciepła za rok 2018?
Jeżeli już to oceniajmy wszystkich wedle tych samych kryteriów, a nie inaczej tych dla nas wygodniejszych – np. dlatego, że ktoś pisze o dużym cieple (a nie chłodzie), czy strefówce co najmniej do końca grudnia (jeżeli nie dłużej) – nawet jak i tego nie wiemy…???

SE

A czujesz różnice między pisaniem o rekordzie temp. dla całego roku, a rozwodzenie się na temat PROGNOZ na następne 10 dni co robisz każdego dnia tutaj…???? Jak widać nie… a szkoda

Lucas wawa

To, że Ty nie jesteś czymś zainteresowany nie znaczy, że nie ma sensu w ogóle o tym pisać.
A ewentualny rekord roczny zależy od grudnia. Przesłanie @A.H. było jednoznaczne, tzn. z coraz większym prawdopodobieństwem „idziemy” po rekord, bo wszystko wskazuje na to, że aktywny Atlantyk i permanentna „strefówka” zdominują grudzień. Rozumiem, że to jest OK. Ale to, że się napisze, że niekoniecznie (czytaj: jeszcze nic pewnego z nawiązaniem do prognoz) już nie…???

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Jeszcze teoretycznie może mi nie wyjść prognoza, przynajmniej w drugiej połowie grudnia (część realizacji znowu pokazuje ujemne NAO za dwa tygodnie). Poczekajmy spokojnie. To się okaże niedługo. Na razie jednak to jedynie gdybania.

Lucas wawa

@A.H.
Pełna zgoda:-)

Mariusz

Przyjemne ciepło coraz bliżej Polski :) Francja, Belgia Holandia 13-15*C

Antyupał

Oby jak najkrócej.

kmroz

Na stacji w Kozienicach usłonecznienie za listopad wyniosło 94h. Elegancko, 6 godzin zabrakło do rekordu. U mnie niestety tak dobrze nie było, bo dni 5,9,10,11 i 22 listopada, które w Kozienicach były piękne przyniosły zachmurzenie całkowite. Stacja pokazująca usłonecznienie najbliższa w przeciwną stronę ode mnie, czyli Płock przyniosła 72.2h, czyli też bardzo dużo, ale jednak daleko od rekordu z 2011. Mój region mam wrażenie był bliżej tej wartości z Płocka niż z Kozienic, co nie zmienia faktu, że najpogodniejszy listopad od 7 lat bez dwóch zdań. Pierwszy raz od wielu lat mieliśmy w listopadzie pogodny i niezgniły wyż. Miesiąc też… Czytaj więcej »

daniel

u mnie dzisiaj jeszcze odczuwalnie było zimno, niewiele słońca głównie rano, około 3 stopni po południu, rano jeszcze -1 i silniejszy wiatr, ale większe ocieplenie coraz bliżej.

Lucas wawa

Najcieplejsze będą chyba doby 03-04.12 oraz (być może jeszcze) sobota 08.12.
W te dni średnia anomalia krajowa może wynieść ok. +5K lub nieco więcej. Dość ciepła ma być także kolejna noc, tzn. 03/04.12. Natomiast pomiędzy nimi będziemy mieli nieco chłodniejszy przerywnik (z możliwymi przymrozkami), ale i tak z temperaturą nieco powyżej normy.
Powrót ujemnych anomalii i zimowej aury ok. 10.12 (bez przesądzania na razie o skali i trwałości tego ochłodzenia).

daniel

od połowy listopada do dzisiaj niemal co noc była ujemna temperatura nawet podczas ocieplenia pod koniec zeszłego tygodnia.

Piotrek95

W październiku temperatura minimalna rzadko bądź wcale na SE miała wartość <0 stopni C. Natomiast koniec września przyniósł nocą -3 stopni przy bezchmurnym niebie dane https://www.weatheronline.pl/weather/maps/city.
Listopad to akurat I połowa ciepła, a II połowa rozszerzając o dzień 01.12 przyniósł solidne mrozy tj. temperatury minimalne Stuposiany w Bieszczadach -20 C (komentarz synoptyka z 01.12)

Arek

4 listopada 2018 między godziną 21:11 a 21:46 chochlik stwierdził pod artykułem,,Czy warto dzielić się informacją”,że większość dziennikarzy,jako źródło informacji o rekordzie krajowym listopada(tym pierwszym)podało meteoprognozę i dobrąpogodę24,
zamiast meteomodel.
Pytam się więc,jak to możliwe,że pośrednicy wiedzą dobrze,jaka była temperatura minimalna 30 listopada i 1 grudnia(meteoprognoza podaje,że 30 listopada w Stuposianach było 21.4 stopnia mrozu,a 1 grudnia w tym samym miejscu,23.1 stopnia mrozu),choć meteomodel o tym nie mówi?Może jednak ta informacja gdzieś jest,i Piotrek 95 niepotrzebnie odwołuje się ,do komentarza synoptyka?
Czy mógłby mi ktoś to wyjaśnić bez nerw,że ktoś tak niepojęty ,jak ja,odważył się odezwać, na tym blogu?

chochlik

Dane godzinowe ze stacji niższego rzędu są powszechnie dostępne na monitor.pogodynka.pl. Problem dotyczy danych między pełnymi godzinami (które decydują o Tmin i Tmax), mające decydujący wpływ w sytuacjach rekordów – do nich w pierwszych tygodniach po wystąpieniu danego zdarzenia dostęp mają tylko pracownicy IMGW.

fan klimatów umiarkowanych

Ale dzisiaj dziwna prognoza NAO. Za ok. 10 dni są możliwe tylko 2 „bardzo mocno obstawione” opcje. Co do modeli to prognozują po tym ociepleniu ochłodzenie pod koniec tygodnia. Ostatnio modele na 7 dni plus dosyć dobrze prognozują czy to w jedną czy w drugą stronę, więc to ochłodzenie pewnie się sprawdzi. Najważniejsze że dużo deszczu w Polsce spadnie.

chochlik

Grudzień i styczeń to najgorsze miesiące na opady powyżej normy – z powodu minimalnego parowania. Zaledwie kilkanaście mm deszczu tworzy błoto, które potrzebuje dobrych kilka dni na wyschnięcie. Latem wystarczyłyby 2h.

Marcin

Powiedz to niejakiemu oliver57, który chciałby nawet 100 mm opadu w grudniu, by nadrobić roczne zaległości.

kmroz

Zgadzam się, w tych miesiącach nie widzę najmniejszego sensu w wysokich opadach. Natomiast mile widziane, i to bardzo, miesiące powyżej normy opadowej od marca do lipca, oczywiście w granicach rozsądku. Sucha gleba w trakcie lata, to niestety prawdziwy koszmar. Pomijam oczywisty fakt rolnictwa, któremu również potrzeba opadów, a po tym roku tym bardziej będzie trzeba trochę nadrobić.

Fan klimatów podzwrotnikowych

A czemu tylko do lipca, w sierpniu-październiku to już nie ma wegetacji i gleba może być sucha? W ogóle to nadmiar opadów w stosunku do norm ma sens tylko przy ponadnormalnych temp. i usłonecznieniu, które to latem i późną wiosną/wczesną jesienią są dla Ciebie nie do zniesienia. Warto też dodać, że rożne gleby rożnie reagują na brak opadów np. moja glina sucha w tym roku była tylko w I i II dekadzie czerwca.

kmroz

jak coś mówisz to mów „celniej” – bo jeśli chodzi o usłonecznienie, to jego niskie wartości są dla mnie prędzej „nie do zniesienia”. Jak dla mnie to mogą padać jego rekordy w każdym miesiącu, pod warunkiem rozsądnej sumy i częstotliwości opadów i temperatur nie za mocno powyżej normy. Niskie wartości usłonecznienia to dla mnie prawdziwa zakała naszego klimatu, oprócz długotrwałego zimna w półroczu chłodnym (jak tylko przez chwilę go nie ma, to pojawiają się takie łomble i mówią, że patologia), oraz letnie gorąco (zwłaszcza nocami), jeszcze przy stosunkowo wysokiej wilgotności (jakby gorąco wygladało 30 w dzien, 10 w nocy i… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

@Fku

Dziś znów poszło w kierunku dodatnich NAO. Jakoś nie jestem zaskoczony.

Lucas wawa

ŚLIZGAWICA (!)
W Warszawie – jak i pewnie w wielu rejonach Mazowsza – opady marznące, przy temp. ok. 0°C. Temp. gruntu ujemna. Najbliższe godziny bardzo niebezpieczne.
Na szczęście jutro rano temperatura powinna być już co najmniej 2-3 st. na plusie, a więc zagrożenia jak obecnie być już nie powinno.

bially

czy ma ktoś dostęp do danych z temperatury gruntu 5,10,20 cm – interesuje mnie okolice Mławy…

Arek

Ja widzę temperaturę gruntu
0-5 cm na Agrometeo w serwisie IMGW pogodynka.pl.Zaś na weatheronline są temperatury gruntu 0-10 cm.Niestety nie widzę,by na weatheronline były dla konkretnych miejscowości(widzę tylko zbiorczą mapę dla Polski),zaś na pogodynka.pl są dla poszczególnych miejscowości.Jeśli chodzi o 20 cm-przykro mi,ale nie wiem jak to znaleźć.
Starałem się odpowiedzieć,na miarę mych skromnych możliwości.
Pozdrawiam serdecznie.

Abnerbinion

Oj tak – właśnie miałem tę (nie)przyjemność jechać autem pod W-wą. Akurat musiałem trafić na tę gołoledź… Tra-Ge-Dia… Oby nie było poszkodowanych (choć auta w rowach już widziałem).
To teraz mamy ocieplonko, trajektoria mas znad Florydy (ciekawe, nie powiem). Pogoda nie pozwala nam się nudzić. :)

marian

U mnie szykują się pierwsze poważniejsze opady od ostatniego tygodnia października.
Jak dotąd w całym roku spadło 338.1 mm – więc nawet grudzień w okolicach normy może oznaczać nowy rekord bądź wyrównanie rekordu 1982 najbardziej suchego roku (382 mm).

Marian

Krótka statystyka opadów do końca listopada:
Tarnów – 305.1 mm
Zielona Góra – 338.1 mm

Tu z dużym prawdopodobieństwem 2018 będzie najbardziej suchym rokiem od 1951 r.:
Wrocław: 357.5 mm
Rzeszów: 381.1 mm
Warszawa: 383.1 mm
Katowice: 467.3 mm – jeżeli w grudniu spadnie poniżej 21 mm – to będzie najbardziej suchy rok od 1951

Kraków Balice – 517.6 mm
Generalnie – wyjątkowo suchy rok, w wielu miejscach poniżej 400 mm

daniel

w bliskiej mi stacji Dzierżoniów opady przekroczyły 500 mm. podobnie jak Kraków Balice do końca listopada, w 2015 było tam około 455 mm. więc i tak już dużo lepiej, a jeszcze grudzień dołoży. jeśli 2 ostatnie lata nie będą bardzo suche z tej dekady to w rejonie gór sowich będzie znaczny wzrost opadów, w Dzierżoniowie po tym roku jakby się tak skończyło jak jest to wyjdzie około 637 mm, chyba że będzie bardzo mokry grudzień co niewykluczone a okres 1981-2010 rok to około 613 mm, ale nie jest policzony 2013 rok i w nim maj, zarówno maj jak i cały… Czytaj więcej »

kmroz

W Warszawie zostały juz przekroczone wartosci z roczników 1951,1953,1976. Z dużym prawdopdoobniestwem po najbliższych ulewach dobije także do wartosci z 2015 roku.
Sam rok oczywiście bardzo suchy mimo wszystko, głownie dzięki skrajnej pierwszej połowie, bo w drugiej suchy był jak na razie tylko listopad.

daniel

jeśli chodzi o Tarnów to musiałby być ekstremalnie mokry grudzień aby był podobnie suchy co najsuchszy rok 1982, musiało by spaść blisko 160 mm,

marek dziekaniak

Na antenie Polsatu wypowiadał się klimatolog, Prof. Bogdan Chojnicki, przyznał, że COP24 bez takich Państw jak China, Russia, USA i Niemcy nie ma sensu. Zmiany temperatury maksymalnej na Ziemi wzrastają.

adek

No i u mnie po raz pierwszy w tym roku sypnęło śniegiem w nocy… tylko że teraz jest mega chlapa, bo zaczął padać deszcz…

daniel

dzisiejszy poranek już zdecydowanie cieplejszy około 7 stopni i teraz jest 8 stopni, przymrozek najprawdopodobniej wróci nocą z wtorku na środę

alewis27

No i przyszła ta 'wspaniała’ pogoda, czyli ciągle coś siąpi, wieje niezbyt przyjemny zachodni wiatr, jest 7 stopni na plusie i szarówka po horyzont. Cała I dekada grudnia będzie zdominowana przez taką pluchę. Nie ma co liczyć na 'ładną’ wersję ciepłej zimy, to co nas czeka to bardziej taki luty 2016 czyli prawie codzienne opady i mało słońca.

W samym listopadzie nie było za dużo typowego listopada, więc będzie go trochę w grudniu. Oby nie za dużo, w II połowie miesiąca wolałbym jakby przyszła jakaś umiarkowana zima ze śniegiem i tavg koło -5 stopni.

kmroz

Ja juz mam zdecydowanie potąd avg -5 stopni i pogody utrudniającej normalne funkcjonowanie. Bardzo mnie cieszy dzisiejsza pogoda, temperatura wciąż niska, ale zimą fajerwerek nie oczekuję. Nie pada, pojawiają sie okresowo przejaśnienia i wyrwy chmurach. I komfortowo mi w samej bluzie. Oby jak najwiecej takiej pogody jak dzisiaj zimą, przeplatanej z taką jak była w niedziele i ma byc w srode i czwartek- czyli nieco chłodniej, ale słonecznie.
Jestem w stanie zrozumieć narzekania na spora ilośc chmur ( u mnie po 6 pięknych dniach, wiec do przeżycia), ale na taką temperaturę to juz naprawde cieżko narzekać.

czytelniczka

Zgadzam się z Tobą – niech pogoda taka jak dzisiaj zdominuje rozpoczynającą się zimę, bo mam dość 8-12 stopni w mieszkaniu. Niestety w mrozy (nawet te niezbyt silne) nie ma bata – do więcej niż 17-18 licząc na same kaloryfery nie jestem w stanie ogrzać. Konwektor co prawda sporo pomaga, ale nie może przecież cały czas chodzić. A jak mieszkanie „dojdzie do siebie” po ostatnich mrozach (mam nadzieję, że zdąży to zrobić przed kolejnymi) to przy takiej pogodzie jak teraz będzie nawet ok. Białe krajobrazy mają swój urok – w żadnym razie nie twierdzę, że nie, jednak jak dla mnie… Czytaj więcej »

podlasianin

A ja w tym sezonie jeszcze w ogóle grzejnika nie odkręcałem, nawet ostatnimi dniami temp. nie spadła ani razu poniżej 20 stopni.

kmroz

To nie przypadkiem jakaś ironia? Bo jakos cieżko mi w to uwierzyć.

Thorgeir

Czytelniczka to jakiś zwykły troll nawiązuje w drugą stronę do tego co pisałem ja w lecie czy Dorka. To głupie, bo musiałaby mieszkać w szopie, aby mieć takie warunki.

kmroz

@thorgheir
Mi raczej chodzi o to co Podlasianian napisał.
co do wypowiedzi czytelniczki, to zrozum, że niektórzy mieszkają w starych domach/blokach, gdzie są poważne problemy z ogrzewaniem. Pomijam fakt, że są też ludzie, którzy nie mają się gdzie podziać.

czytelniczka

Nie jestem żadnym trollem i nie zamierzam się użalać na tym forum. Szopa to nie jest, budynek jest murowany, tylko niestety niczym nie izolowany, całą dobę ogrzewać nie można, bo musielibyśmy nie spać ani nie wychodzić z domu na dłużej niż 2 godziny, mieszkam po samym dachem, a i drewniane okna też robią swoje.
Może nie dacie wiary, ale zapewniam Was, że wokół mnie jest wielu ludzi, którzy mają w domach tak zimno jak ja i w jeszcze gorszych warunkach żyją, a mroźna zima jest dla nich koszmarem. Ale to już koniec o tym, bo – patrz zdanie pierwsze.

alewis27

Na zajęciach z przepływu ciepła liczyliśmy przypadek dla ściany zaizolowanej 20 cm styropianu oraz dla takiej bez żadnej izolacji. Różnica jest około 15 krotna więc jeśli ona serio nie ma żadnej izolacji to jest przejebane mówiąc potocznie. Aż dziwne że coś takiego jest w ogóle dopuszczone do użytku w naszym kraju, który jak wiadomo nie ma klimatu północnej Francji. I bywa tu czasami minus 20 w nocy.

podlasianin

. Od 10 lat mam ocieplony blok i od tego czasu grzejnik w moim pokoju odkręcam tylko podczas długich poniżej -5 stopni albo bardzo silnych mrozów poniżej -15, a te mrozy nie były ani bardzo silne ani bardzo długie. Od wczoraj już temperatura wzrosła o 1 stopień bo na dworze się ociepliło o 10 stopni.

kmroz

no były silne tylko względnie (ze względu na miesiąc ich wystąpienia), wiadomo, że w środku zimy to praktycznie norma a nie żadna anomalia.
To zazdroszczę i zarazem gratuluję – gdyby każdy tak miał, oddychalibyśmy dużo zdrowszym powietrzem i mniej byśmy niszczyli naszą Planetę.

Lucas wawa

Niekiedy odnoszę wrażenie jakoby Polska była krajem III świata.
Zimy u nas były ongiś sroższe, a teraz słyszę narzekania jakby dopiero co u nas się pojawiły… Tavg średnio za DJF rzędu -3/0°C to naprawdę nie są jakieś kosmicznie niskie wartości, aby takiego narodu jak nasz nie było stać na radzenie sobie z nimi.

kmroz

@lucas bo to jest norma. Ale norma, powodujący duży dyskomfort, norma, która bardzo utrudnia życie Polaków od wielu stuleci. Norma, przez którą jesteśmy narodem smutnym, depresyjnym, agresywnym itd. I, o ironio, norma, która powoduje, że jeszcze więcej CO2 idzie do atmosfery… Argument, że są ubrania, to jest dobry wobec osób, które płaczą latem, że mają poniżej 10 stopni w nocy, czy nawet tyleż rano. Przy temperaturach ujemnych nawet w grubych ubraniach jest niezbyt przyjemnie na dworze – owszem, w ciągu dnia jak (a raczej jeżeli, bo to niestety nieoczywisty przywilej zimą) świeci słońce jest spoko, ale przez 14-16 godzin nocy… Czytaj więcej »

Fan klimatów podzwrotnikowych


No to musisz się przystosować, inaczej będziesz jęczał każdego roku przez wiele dni hehe.

kmroz


Akurat z nas dwoch to ty (duzo) bardziej jęczysz na zimę, wiec nie wiem do czego pijesz.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Dobre sobie, sam jęczał jak najęty w tegorocznym maju i wrześniu oraz okresie letnim, który w skali światowej niczym szczególnym się nie wyróżniał a mi wypomina narzekanie na zimę :D Napisałeś, że tolerujesz miesiące letnie lekko powyżej normy o ile mają skrajnie wysokie usłonecznienie, tyle, że te lekko powyżej normy to w lipcu w Wawie śr. t. maks. 25,2-25,6 st., a w czerwcu pisałeś, że Słońce pow. 24 st. jest nieprzyjemne i „palące” :D

kmroz

Tak samo można powiedziec ze w skali światowej styczen 1987 sie niczym nie wyróżniał (bo jest miejsce na świecie gdzie takie stycznie to norma). Ja ci nic kolego nie wypominam, tylko prosze o pisanie z sensem jak chcesz wlasnie MI coś wypominać. Pisałem juz kiedyś bardzo wyraźnie, ze gorąco poza okresem ścisle letnim (czerwiec-sierpień) jest przeze mnie bardzo niemile widziane, tak samo jak dłuższe zimowe epizody poza okresem grudzień-luty. Skupmy sie jednak na tym pierwszym- wiesz dlaczego? Bo nie jest ono normalne w maju czy wrześniu i zabiera mi moje dwie ulubione pory roku. A latem wiesz czemu nie narzekam… Czytaj więcej »

Fan klimatów podzwrotnikowych

„bo jest miejsce na świecie gdzie takie stycznie to norma”
Szkoda tylko, że niewiele ludzi tam mieszka, a większość ludzi mieszka w klimatach, gdzie takie lato jak u nas w 2018 lub cieplejsze jest normą.

alewis27

A mnie się ta bzdzina po prostu nie podoba i tyle. Mam 7 stopni, deszczysko i wiatr wiejacy tym deszczem prosto w ryj. Słońca nic a nic. Ja dziękuję za taką pogodę. Biorę ten mrozik z tamtego tygodnia z pocalowaniem ręki. Minus 2 za dnia minus 8 w nocy, straszne normalnie. Olaboga koszmarny mróz i duszacy smog.

kmroz


Na pewno cały dzień dzisiaj u ciebie padało i nie było ani trochę słońca? Pytam, bo jestem zdziwiony, bo znajomy z Krakowa mówił mi, że u niego było sporo przejaśnień i rozpogodzeń, a to jednak nie tak daleko od Ciebie?

alewis27

Nie wiem może coś rano było bo wstałem o 10. Od 10 nie widziałem słońca. A jak o 12.50 wyszedłem na popołudnie do roboty to padało mi prosto w gębę taka typowa późno jesienna bzdzina. Zresztą co za różnica co lubię co nie. Lubię nawet jak jest -20 i pół metra śniegu, tak samo jak lubię suchy upał latem. To że komuś innemu to przeszkadza to już trudno że tak powiem, pogody się zmienić nie da. Nie chcę być jak dorka latem. Mimo że nienawidzę takiej pogody rodem z UK to co na nią poradzę. Przynajmniej drapac nie trzeba. Choć… Czytaj więcej »

kmroz

Mi nie chodziło o to co lubisz, znam twoje preferencje. Bardziej byłem zaskoczony, że niecałe 100 km (Kraków a Katowice) a taka różnica. W czasie panowania zgniłego wyżu, tak małe różnice na niewielkim obszarze to normalka (np wawa a radom w dniach 9-11.11), ale w czasie atlantyckiego niżu to rzadka sprawa.
Do mnie opady doszły po zachodzie słońca, a tak to przyjemny dzień. Temperatura taka sama jak tego 11.11, chmury dużo mniej „grube”, a wiatr o dziwo słabszy.

alewis27

o 22 też paskudztwo, pada cały czas i to dość mocno. A suma opadów w ostatnie 12h? 0,4 mm XD

To jest właśnie atlantyk w zimie, pada bez przerwy a suma opadu z tego tyle co nic. Porządna ulewa w grudniu to chyba tylko w 2005 się trafiła, wtedy to dowaliło chyba z 50 mm, lało rzęsiście jak w środku lata. To był najbardziej mokry grudzień w historii u mnie, 156 mm opadu.

kmroz

U mnie popadało solidnie w grudniach 2016,2014,2009,2005,2003 dzięki Atlantykowi. 2014 tutaj jednak wygrywa, 60mm w 3dni i chyba 27mm w jeden dzień. Na południu Atlantyk przynosi mniej opadów, za to wiecej słońca.
U mnie dzisiaj dość „szczęśliwie” padało najpierw w nocy i pare godzin temu tez juz wczesnym wieczorem. Suma opadów-około 5mm pewnie wyjdzie. Czyli jednak cos to jest.

Fan klimatów kontynentalnych

Mam to samo co ty :)
Choć faktycznie, dziś w Toruniu czuć było wyraźnie ocieplenie. Ale za to jest szczelna pokrywa z chmur i od czasu do czasu mżawka.

kmroz

U mnie dzisiaj słońca faktycznie niewiele („genialne” Okęcie pewnie nic nie pokaże, inne stacje w okolicy – włącznie z amatorskim czujnikiem heliograficznym w Regułach pod Warszawą pokażą pewnie niecałe 30 minut). Ale cóż, szczelnej pokrywy chmur to z pewnością dzisiaj nie było. Dopiero po 14:00 niebo stało się bardziej jednolite. Wcześniej pojawiały się regularne wyrwy i było dużo jaśniej, niż chociażby w poprzedni poniedziałek. Przy takiej atlantyckiej pogodzie, rzadko kiedy niebo jest tak ołowiane i jednolite. Od pewnego czasu staram się dokumentować zachmurzenie na zdjęciach. Pamiętam sytuację z 26-30.01 w tym roku, kiedy w sumie było może z 1h słońca.… Czytaj więcej »

alewis27

z tym usłonecznieniem i zachmurzeniem jest kiepska sprawa, bo nie wiadomo nawet jak to mierzyć w sposób profesjonalny. Wycinasz okrąg o promieniu 10 km wokół stacji i obliczasz pole powierzchni chmur na podstawie zdjęcia sat? Działa na grube chmury ale na jakieś cirrusy to nie bardzo. No i w nocy też średnio. Pomiar przez obserwatora bardzo umowny. Dzielimy niebo na 8 jak pizze i podajemy w oktanach. Jak to kuźwa ocenić, przecież te chmury się różnie układają. Tu 0,3 oktana, tu 0,5 tu cały tu nic i tak na oko? Przecież tam niepewności pomiarowe są takie że głowa boli. Heliografy… Czytaj więcej »

chochlik

Gdyby to był taki mróz bez wiatru – ok , też go biorę. Ale problemem był silny wiatr, który bardzo obniżał temp. odczuwalną. Z drugiej strony gdyby go nie było mielibyśmy smog i temp. na termometrze wieczorami, nocą i nad ranem o jakieś 6-8 stopni niższe. I tak źle i tak niedobrze.

Krakus

Przynajmnoej smog przewialo. Luty 2016 wlasnie dobrze pamietam z tego powodu ze dalo sie w Krakowie oddychac.
Ps. Pytanie do @Artic Haze – bedzie Pan w Katowicach na szczycie klimatucznym ?

kmroz

Luty 2016 był całkiem przyjemny w pierwszej połowie. Codziennie troche słońca, cieplutko, opadów nie tak wiele. Śnieżyce przeszły u mnie 10-11 lutego, mocniej popadało tez 2 lutego, a tak to raczej sucho.
Kompletnie zkiepscila sie druga połowa. Dni pogodych mało, zdarzało sie sporo takich zupełnie bez słońca, ulewy w dniach 19-22 lutego i ogółem chłodniej. Intensywne całodniowe opady mieszany 29 lutego to juz szczyt badziewia. Gdyby brać okres 15.02-12.03 z tamtego roku, to oceniłbym go na dwoje z plusem (za to ze jednak było dość ciepło to jedynki nie bedzie)

czytelniczka

Dokładnie. Że o większym komforcie oddychania w obecnych warunkach niż przy tym co było klika dni temu nie wspomnę.

Arctic Haze ☀️

@Krakus

Na szczycie klimatycznym nie będę. Powiedziałem mojemu szefowi, który mnie o to pytał, ze to nie jest konferencja naukowa więc nie wiem po co miałbym jechać.

Za to już dziś udzieliłem w tej kwestii dwóch wywiadów. Poważnie!

Krakus

Coz to glownie polityka bedzie,
Choc przy okazji wiele eventow popukaryzujacych wiedze o zmianach klimatycznych Stad moje pytanie.

Janek

Będą dostępne gdzieś w necie?

Thorgeir

To Pan Arctic Haze to jakaś ważna persona naukowa? :) Pytam poważnie. Z jakiej dziedziny?

kmroz

ochrona danych osobowych z tego co wiem.
Nie bez powodu zresztą – jest to tutaj wyjaśnione
https://meteomodel.pl/BLOG/czeste-pytania/

Arctic Haze ☀️

Trudno mi chwalić samego siebie, a nie chcę zdradzać danych osobowych.

Zapytam jednak: naprawdę nie widać na tym blogu tego czy znam się na rzeczy?

Zbigniew

U mnie sporo padało rano ale późnej w godzinach przedpołudniowych słońce się przebiło i było dość sporo rozpogodzeń.

Lucas wawa

Przede wszystkim niedobrze jest patrzeć na pogodę tylko z pozycji własnych preferencji. Każde odchylenie od średnich standardów klimatycznych w dłuższej perspektywie oznaczające (jeszcze szybsze) zmiany klimatyczne jest czymś niedobrym. Przypomnę tylko, że „łagodne” zimy w naszym klimacie przynoszą Tavg 0/+3°C, a nie +5/+10°C jak zazwyczaj w najbardziej zachwalane (przy odwilżach) ciepłe dni.
Patrząc z tego punktu widzenia, ja się nie dziwię, że są pośród nas osoby, które wolą jak w miesiącach XII-II średnio jest ciut chłodniej względem norm, niż gdy termiczne i pogodowe przedzimie (pseudo-zima) przeważa przez 4-5 miesięcy roku (zwłaszcza w pochmurno-wilgotnej opcji).

anonim

W tym momencie wkroczyliśmy na poziom temperatur 5-10 stopni przy opadach. Przez przynajmniej 5-7 będziemy skakać po przedziałach 5-10 stopni i 0-5 stopni stopni. Mam nadzieje że chociaż w tych dniach nie zabraknie słonecznych dni.

kmroz

Zdecydowanie nie ma się o co bać – środa i czwartek wg modelu UM zapowiadają się ładnie, chociaż pełnej lampy raczej nie widać. Natomiast jutro niestety może być dość deszczowy dzień, ale cóż jeden dzień taki to chyba nie powód do płaczu ;)
Wstępnie widać też sporo przejaśnień i rozpogodzeń na niedzielę – chociaż wiadomo to odległy termin. Gdyby się sprawdziło, to 3 na 7 ładnych dni w grudniu to naprawdę przyjazny wynik.

Lucas wawa

Najbardziej opadowe mają być najcieplejsze dni (04.12, a potem prawdopodobnie 07-08.12). Natomiast te nieco chłodniejsze (05-06.12) z brakiem opadów i większą szansą na rozpogodzenia.

zaciekawiony

Ciekawostka z przeszłości – 1 lipca 1886 roku w Łodzi spadł śnieg. Wedle relacji w prasie topniał od razu po spadku, a częściowo już w powietrzu.

PiotrNS

Ciekawe… Arctic Haze pisał kiedyś o tym, że widział polatujące płatki śniegu na Wybrzeżu na początku lipca 1977 lub 1979 (ta druga wersja wydaje się bardziej prawdopodobna, bo 3 lipca 1979 T850 spadła poniżej zera). Wierzę Arcticowi, choć trudno jest mi to sobie wyobrazić. Duże wrażenie zrobiły na mnie płatki śniegu 9 maja 2017 roku, a w lipcu to już przechodzi wyobrażenie.

Bianka

To jaka temp wtedy była przy ziemi ?

alewis27

850 hPa to około 1500 metrów więc w wilgotnym powietrzu by to było około 9 stopni cieplej (0,6C na 100m). Wychodzi że przy najzimniejszej adwekcji około 7-8 stopni powyżej zera (wtedy T850 była między -2 a -1) 9 maja 2017 u siebie miałem przelotny opad śniegu przy temperaturze wyraźnie powyżej zera – 12 UTC +6,5C 13 UTC +7,1C, w obydwu synopach odnotowany opad śniegu. To jest możliwe, zwłaszcza na wyżynnych obszarach woj. pomorskiego. Tam jest 300 metrów npm więc odejmij 1,8C. Masz wtedy 5-6C więc opad śniegu jak najbardziej możliwy. Wiadomo że jest to warunek ekstremalny i taki śnieg na… Czytaj więcej »

Zbigniew

Mam pytanie jak widzą obecnie grudzień styczeń i luty w prognozach sezonowych ECMWF i Met office?

Thorgeir

ECMWF nie jest modelem sezonowym, długoterminowym.

daniel

dla całego świata to kolorów czerwonych nie brakuje, za to niebieskich niewiele.

kmroz

Z tego co zauważyłem w ostatnich latach, to jak w Polsce nie jest za ciepło, to reszta świata przynosi kosmiczne anomalie na plus. To jeden z powodów, dla którego chłodniejsze okresy w Polsce nie powinny nikogo uspokajać. My marzniemy, a Arktyka się dalej topi…. Zero plusów, same minusy.

Lucas wawa

A ja zauważyłem, że dość często jest tak, że częściej chłodniejszym okresom w Europie (środkowej) towarzyszy mniejsza anomalia globalna (obecnie przeważnie 0,4-0,8K – ref. 1981-2010).

Marcin

Myślicie, że anomalia w Polsce albo nawet całej Europie środkowej ma istotny wpływ na anomalię globalną? Największe anomalie i tak występują w strefie okołobiegunowej, a ta choć, też nie jest jakaś wielka w porównaniu do strefy umiarkowanej, to i tak dużo większa od Polski.

kmroz


zgadza się, trochę przesadziłem. Wpływ jest zerowy. Co nie zmienia faktu, że meritum mojej wypowiedzi było słuszne (chłód u nas wcale nie powinien nas uspokojać)

Lucas wawa

Mnie chłód w Polsce nigdy nie będzie uspokajał w kontekście AGW, jeżeli będę widział, że emisyjność globalna nadal rośnie.
Jednakże wiadomo, że szybsze globalne ocieplenie (AGW) docelowo zwiększa jeszcze szybsze ocieplenie u nas (a słabsze je spowalnia). Polska nie jest bowiem żadną odosobnioną wyspą.
Z najbliższej perspektywy liczę na to, że listopad rozpoczął trend częściej ujemnych anomalii (docelowo anomalie bliżej średniej z ostatnich 3-4 dekad) w porównaniu z miesiącami kwiecień – I poł. listopada, czy rocznikami 2014-2016.

chochlik

Wygląda na to, że tym razem listopad automatycznie nie przerzucił się do archiwum akt_mon:
https://meteomodel.pl/klimat/poltemp/akt_mon/2018/
Dane stracone?

kmroz

Nie, tak samo jak poprzednio są dostępne w wersji „mapek”
https://meteomodel.pl/klimat/poltemp/akt_mon/daily/
Tak samo jak z wrześniem jak najbardziej więc będzie można to odzyskać i podejrzewam, że się pojawi w przeciągu najbliższych dni.
Przy okazji, korzystając z tych mapek policzyłem anomalie drugiej połowy listopada – wyniosła ona dokładnie -2.12K. Czyli zdecydowanie niska, chociaż i tak przyznam, że wyższa niż się spodziewałem. Powiem w stylu pewnej osoby, która kiedyś to pisała – „prawdopodobnie odczucie obniżyły niskie tmaksy w stosunku do tminów – czyli małe amplitudy”

Arctic Haze ☀️

Ja mam cały listopad. Po doświadczeniu z wrześniem zapisałem. Jeśli potrzeba, wrzucę.

Lucas wawa

Już byliśmy na dobrej drodze do redukcji emisji CO2. Niestety od 3 lat ponownie sytuacja się pogorszyła. Szczyt klimatyczny w kolebce węgla z deklaracjami braku odchodzenia od paliw kopalnych brzmi jak groteska.
Mam nadzieję, że Polacy wykażą mądrość i w aspektach ekologiczno-klimatycznych zaczną myśleć i działać jak kraje najbardziej cywilizowane.

jorguś

A nie za bardzo wchodzimy znowu w politykę? ;)

kmroz

Za bardzo – chociaż w dyskusji o klimacie czasami trzeba wejść na pewien „wyższy” poziom.

jorguś

Racja, ciężko w takich dyskusjach całkowicie abstrahować od pewnych wątków politycznych, ale dwa pierwsze zdania były tu zbędne, moim zdaniem.

jorguś

Mam nam myśli wypowiedź Lucasa Wawy

bially

nie bardzo rozumiem czemu zbędne – jak najbardziej prawdziwe. Wystarczy spojrzeć na ilości wyprodukowanej energii z źródeł odnawialnych w ostatnim 10 – leciu w Polsce…

Lucas wawa

To jest akurat ten aspekt życia polityczno-gospodarczo-społecznego, który rzutuje na kwestie pogodowo-klimatyczno-ekologiczne.
Niestety nie da się tu postawić wyraźnej granicy między obiema przestrzeniami. Zauważ, że ja nie podałem żadnego nazwiska, czy nazwy własnej, a jedynie odniosłem się do faktu braku planów (stopniowego) odchodzenia od węgla jako głównego źródła emisji CO2.

fan klimatów umiarkowanych

jorguś Lucas może. Tu są równi i rowniejsi. Szczególnie jak się krytykuje obecną władze. Gdy ja jakiś czas temu napisałem że byłem na marszu na 100-lecie niepodległości i (w przeciwieństwie do np. Francji) mimo wielu prób prowokacji robionych przez lewakow(chociażby dziennikarka GW), by zakłócić marsz i wsząć burdy, ludzie nie dali się sprowokować (sami się napominali) i marsz polskich patriotów by uczcic pamięć tych co walczyli min. z faszystami (a teraz ci ludzie czyli też ja i moje dzieci są faszystami przez TVN nazywani, sic) przeszedł godnie bez palenia samochodów jak to ma miejsce „w cywilizowanych” krajach Europy. Ps1 Jak… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Zważ na to, że ja odnoszę się do konkretnej kwestii rzutującej na zmiany klimatyczne (!). Ja nie wyrażam opinii za/przeciw takim, czy innym ugrupowaniom/stacjom itd. Tylko przeciwko postawie braku zamiaru SKUTECZNEJ poprawy w zakresie zmniejszania emisji CO2 (a przy okazji także smogu).

oliver57

@Lucas W-wa zobacz Facebook :blog Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego

chochlik

Sam od dłuższego czasu należę do tej grupy , ale ola Boga, co oni czasami tam wypisują to wygląda jakby zupełnie byli oderwani od rzeczywistości.

Arctic Haze ☀️

@Max

Tak z czystej ciekawości skorelowałem plamy słoneczne z indeksem blokad skandynawskich (SCA). Też nie ma żadnej istotnej korelacji dla żadnego miesiąca ani bez przesunięcia czasowego (lagu), ani z opóźnieniem o 1, 2 3 czy 4 lata w stosunku do aktywności słonecznej.

daniel

niezły skok mamy dobowej anomalii 1.12 ponad -5 stopni, 3.12 prawie 5 stopni na plusie.

alewis27

U mnie dzisiaj jeszcze ciemniej niż wczoraj, smęcizna okropna. Temperatura dość wysoka, na czujniku mam 9 stopni, choć na stacji jest 6,5. Nadal siąpi deszcz. Typowe atlantyckie paskudztwo. Można powiedzieć że wręcz nietypowe bo w ostatnich latach przy atlantyku jednak można było częściej liczyć na rozpogodzenia, a miesiące zdominowane przez dodatnie NAO miały usłonecznienie powyżej normy, czasami bardzo mocno. W prognozach przejściowe ochłodzenie w dniach 5-6 grudnia (i pogoda lepsza, nie będzie padać oraz jest szansa na słońce), potem cieplej ale znowu szczelne chmury i deszcz. Ciekawe co będzie w II dekadzie grudnia bo modele już widzą ochłodzenie ok. 11… Czytaj więcej »

kmroz

Do mnie tez niestety dotarło to co mówiłeś ze było u ciebie wczoraj. Szare chmury i słaba plucha. Do tego dwa minusy- pojawiła sie składowa E i przez to wiatr od razu jest mniej przyjemny. Drugi minus to powrot smogu. Niestety stream poszedł za bardzo na południe i chyba wlasnie przez to tym razem atlantycki tydzien za ładny nie bedzie. Rok temu to w grudniu w czasie niżów pogoda sie poprawiała, a przy wyzach pogarszała, teraz bedzie bardziej „stereotypowo” (chociaż wbrew pozorom niekoniecznie typowo)

alewis27

Może będzie podobny grudzień co w 2016. Tam też najgorsze dziadostwo było przy ociepleniach, pierwsze ok 10 a drugie w święta. Akurat wypadło to w weekendy które były dosłownie wyjęte z życia przez tą pogodę. W tygodniu bywało dużo słońca przy umiarkowanych temperaturach, bez silnych mrozów.

Fan klimatów kontynentalnych

„Można powiedzieć że wręcz nietypowe bo w ostatnich latach przy atlantyku jednak można było częściej liczyć na rozpogodzenia, a miesiące zdominowane przez dodatnie NAO miały usłonecznienie powyżej normy, czasami bardzo mocno.” Rozumiem że masz tu na myśli okres zimowy, a nie cały rok? Czy istnieje korelacja NAO z usłonecznieniem? Raczej nie. Czy istnieje korelacja NAO z intensywnością tworzenia się niżów? Ten rok miał przez większość czasu dodatnie NAO i przynosi on absolutne rekordy usłonecznienia. Ale czy te dwie rzeczy mają ze sobą związek? Po prostu w tym roku Europa była raczej rzadko zdominowana przez niże, a w Polsce (i w… Czytaj więcej »

alewis27

szaruga to była choćby rok temu gdzie już od 20 X się pojawiały długie ciągi pod chmurami. Grudzień wyjątkowo dał popalić bo od 1 do 25 było całe 16h słońca (dla porównania luty 2013 miał 18h w 28 dni).

Zima w PL zawsze jest pochmurna, nie ma co ukrywać. Nawet taki grudzień 2015 to żaden szał, 80h słońca na 240 możliwych. Obiektywnie mało. I nie ma startu do jakiegokolwiek miesiąca półrocza ciepłego, no chyba że mowa o maju 2010 czy wrześniu 2001.

Arctic Haze ☀️

@Fkk

Czy istnieje korelacja NAO z usłonecznieniem? Raczej nie.

Śmiem podejrzewać, że tak. A to dlatego, że…

Czy istnieje korelacja NAO z intensywnością tworzenia się niżów?

Tworzenia może nie. Ale przechodzenia trasą zahaczającą Polskę bezwzględnie tak. A niż ma wyższe zachmurzenie niż wyż (czyli mniejsze usłonecznienie). Więc…

kmroz

Tak, tylko, że zimą wyże często gniją, a w czasie przechodzenia niżów łatwiej o większe wyrwy w chmurach i rozpogodzenia. Zeszłoroczne grudzień i styczeń naprawdę dobitnie pokazały, że taka reguła zimą wcale nie istnieje.

Lucas wawa

Ostatnie dni pokazują, że z niżami też często nie jest lepiej. Częściej jednak rozpogodzeniom towarzyszą ochłodzenia, niż ocieplenia.

kmroz

w tym roku tak, w zeszłym roku, czy 2015 i 2013 odwrotnie. Nie ma tutaj żadnej reguły – niże nie powodują większego zachmurzenia zimą niż wyże. Mocniejszy wiatr przy niżu zapewnia suchsze powietrze i rozrywa się zachmurzenie.

alewis27

opisujesz teraz niże typowo „letnie”. Przechodzi nad krajem raz dwa, czasami jeszcze tego samego dnia wieczorem wychodzi słońce. Rzadko kiedy jest więcej niż 2-3 dni bez słońca pod rząd (wyjątkowy przypadek był w lipcu 2016 z sześcioma szarymi dniami z rzędu, czegoś takiego nawet w lipcu 2011 nie było bo tam max były 4 takie dni z rzędu) Zimą chmur jest bardzo dużo nieważne czy mamy aurę niżową czy wyżową. Wyżowa ma główny plus w postaci tego, że nie pada i jest sucho na drogach i chodnikach. Niżowa – wiatr który rozwiewa smog. Smog który nie jest winą pogody tylko… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Statystyka pokazuje coś innego.

chochlik

@Alewis27 W Polsce nada większość budynków mieszkalnych jest nieocieplona albo ocieplona b. słabo: „Jednym z najważniejszych celów przeprowadzonej ankiety była diagnoza stanu budownictwa jednorodzinnego, zarówno pod kątem jakości ocieplenia budynków, jak i sposobu ich ogrzewania. Z tegorocznych badań IEŚ wynika, że ponad 70% domów jednorodzinnych w Polsce (3,6 mln) to budynki całkowicie nieocieplone bądź też ocieplone zdecydowanie zbyt cienkimi warstwami izolacji.” http://www.chronmyklimat.pl/projekty/energooszczedne-4-katy/aktualnosci/w-jakim-stanie-sa-polskie-domy Niektórym mogą się te dane wydawać dziwne, ale tak to jest, bo mnóstwo ludzi, w tym osób starszych, mieszka gdzieś na uboczu (również w miastach) i ich nigdy w internecie nie uświadczysz. Koszt prawidłowego ocieplenia budynku to nie… Czytaj więcej »

Bielski

Generalnie prognozy ECMWF są podtrzymywane od kilku dni i wygląda na to, że od 10 grudnia czeka nas kolejne ochłodzenie tym razem może i ze śniegiem? (przynajmniej w części Polski) Wiadomo, że do tego czasu wszystko się może zmienić, na razie to wciąż tylko „fusy” (chociaż już nie tak odległe)

chochlik

To nie są już fusy. To ochłodzenie jest b. prawdopodobne, żeby nie powiedzieć wręcz, że pewne. Ale są i dobre strony. Wygląda na to, że wyż Skandynawski do wschodu połączy się z wyżem azjatyckim, co spowoduje, że wyż ten nie będzie miał okazji zaciągnąć b. mroźnego powietrza z Arktyki. Słaby mróz, słaby wiatr, do tego raczej niezbyt silne opady śniegu – wizja takiej zimy mnie osobiście nie przeszkadza. To co się działo w poprzednim tygodniu (mam na myśli szczególnie ten mroźny wschodni wiatr) było bez porównania gorsze.

Lucas wawa

Co nie zmienia faktu, że dzisiaj w radio usłyszałem o wyjątkowym cieple, które ma trwać i trwać.
Oni lubią przesadzać – w różnych kierunkach (podobnie jak w TV, czy pop-serwisach). Mamy tylko krótkotrwale anomalie rzędu +5K (analogicznie jak 3-4 dni temu były rzędu -5K). Poza tym, dominacja temperatur nieco powyżej 'normy’, a na początku II dekady prawdopodobnie nieco poniżej niej.
Bez porównania z okresami jak np. przez większą część grudnia 2015 r.

daniel

no tak grudzień 2015, ciężko było o przymrozki, a co dopiero choć lekka zima.

Zbigniew

Patrząc na prognozy to I dekada grudnia wyjdzie lekko powyżej normy, a od początku II dekady grudnia faktycznie widać ochłodzenie (epizod zimowy) z lekkim mrozem w ciągu dnia i opadami śniegu. Zobaczymy czy to będą to najchłodniejsze dni w II dekadzie grudnia od 2012 roku czy nie? W II dekadzie grudnia 2012 były 5-10 stopniowy mróz w ciągu dnia i pokrywą śnieżną w niektórych regionach 10-35 cm, ale były też przejściowe ocieplenie z temperaturami na plusie.

Arctic Haze ☀️

@Bielski

U mnie w Gdańsku 10 grudnia ma być +5 C wg. ECMWF. Taką zimę to lubię ❤️

Lucas wawa

To będzie dopiero początek przechodzenia na wartości ujemne w skali kraju.
Choć nad samym wybrzeżem wiadomo, że będzie przebiegało to wolniej i potrzebny będzie wiatr lokalny nie od morza.

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Do końca prognozy ECMWF widzę u siebie dodatnie temperatury. Ale zdaje się mieliśmy już nie wrzucać tu fusów, nieprawdaż?

Lucas wawa

A ja dla zdecydowanej części kraju widzę trend ochłodzenia właściwie od 09.12 – stopniowy i niezbyt szybki, ale jednak ma mieć miejsce.

Lucas wawa

Oczywiście ja też sam daleki jestem od „wróżenia” jak silne i trwałe będzie ochłodzenie za 5+ dni.

kmroz

Ja nie lubie. Ale na pewno jest milej niż przy mrozach.

Bielski

Artic to, że któryś model widzi w fusach tendencję do ochłodzenia nie oznacza oczywiście, że takowe pojawi się w całej Polsce. Wiadomo, że mieszkając w twoich okolicach muszą być spełnione różne warunki aby i u Ciebie temperatury były iście „zimowe”. Ale jak pisałem wyżej, tendencja na ochłodzenie jest ale to ciągle tylko fusy.

Arctic Haze ☀️

Ja sobie zdaję sprawę, że grudzień jest praktycznie z definicji „tendencją do ochłodzenia”. Kwestionuję tylko skalę tego ochłodzenia, jeśli przynajmniej część kraju nie będzie miała mrozu.

Arctic Haze ☀️

@Bielski

Skoro zacząłeś mieszać w fusach (czego mieliśmy nie robić) to poinformuję Cię, ze dzisiejszy GFS (00h) jest pierwszym od dawna, który nie widzi żadnych mrozów (Tmax < 0) w całej Polsce do końca realizacji.

Lucas wawa

Od W coraz więcej rozpogodzeń, które zaczęły docierać już do Warszawy. Jeżeli ponownie się nie zachmurzy to przymrozki możemy mieć już tej nocy (a nie dopiero 05/06.12).

fan klimatów umiarkowanych

Zimy w prognozach nie widać. Czyżby kolejny miesiąc z dodatnią anomalią? NAO też raczej dodatnie, podobnie AO. Ocieplenie miało wejść i weszło, a to ochłodzenie jest sukcesywnie odkładane w czasie i splaszczane. Było 8.12, potem 10.12, teraz do końca prognoz ECMWF nie ma całodobowego mrozu w cakej Polsce. Coraz trudniej o taki nawet w grudniu. W obecnych czasach zima w Polsce to w 90% tylko incydenty, czyli najczęściej tzw. chlapa, a potem tydzień albo dwa 10+

Lucas wawa

A mieliśmy o fusach nie rozmawiać. Widzę jednak, że prowokacji nie brakuje…

Lucas wawa

A ja zapytam inaczej…
01.12 w połowie Polski Tmin spadła poniżej -10°C. A ile mieliśmy tych wzrostów Tmax powyżej +10°C, nie wspominając o „wróżonych” +15°C w obecnych dniach???
Dla odmiany dni 05-06.12 które miały być „gorące” przyniosą temperatury przeważnie 0/+5°C za dnia oraz -5/0°C w porze nocno-porannej.

Thorgeir

No właśnie. Wszyscy byli pewni i nawet coś tam przebąkiwano o 17 stopniach, a niektórzy widzieli i 20 na południu :) U mnie miało być 15 i ponad, a nie było nawet 10. Jutro już chłodniej i w piątek może znowu podskoczy, tym razem na jeden dzień, do 9 stopni. Nie jest to może szaleństwo i normalna zima jakiej oczekuję, ale na szczęście nie sprawdzają się nienormalne prognozy o 15 stopniach cały grudzień. Nie sprawdzają się też zapowiedzi dla 6 grudnia. U mnie tez miało być 15 stopni :) Na szczęście bliżej takiej grudniowej normy. Lepsze te 5 niż 15.… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Ja bym powiedział tak, że wcale nie mamy jakiegoś nadzwyczajnego ciepła („wchodzącego jak w masło”) przy tej obecnej adwekcji atlantyckiej. Przecież ta ZAWSZE przynosiła przewagę dodatnich anomalii.
Natomiast ostatnie ochłodzenia pokazały, że o tej porze roku zdecydowanie częściej przynoszą temperatury niższe, niż wynika to z prognoz. Tak było w dniach 17-18.11, 21-23.11, 28.11-01.12. Tak będzie również 05-06.12 z uwagi na chłodniejsze noce (z Tmin przeważnie -5/0°C). A przecież mamy obecnie „strefówkę”!

alewis27

ostatnie kilka zim obfitowało w ciepłe „chlapowate” miesiące ale zimy też nie brakowało. Nawet wybitnie ciepła zima 2015/6 miała kilka tygodni twardej zimy od ok. 30 grudnia do mniej więcej 25 stycznia. W tym okresie były dość silne mrozy, a odwilże słabe jeżeli w ogóle się pojawiły (na NE chyba takowej nie było) Zima to jest jedyna pora roku, która nadal ma realną szansę przynosić długotrwałe ujemne anomalie. Tak jak na przykład sezon 2012/3 albo 2009/10. Wcale nie jakieś dawne czasy, to jest bieżąca dekada przecież. Latem to już raczej nie ma co liczyć na ujemne anomalie na dłużej. Raz… Czytaj więcej »

Zbigniew

Śmiać mi się chciało jak przeczytałem na portalu WP o rzekomych jutrzejszych śnieżycach które miałyby przynieść paraliż komunikacjny we województwach wschodnich. Oczywiście nie będzie czegoś takiego a redaktorzy WP jadą po bandzie.

Lucas wawa

Jak sprawdzą się prognozy to najcieplejszym dniom drugiej fali ciepła w 1. dekadzie grudnia (07-08.12) będzie towarzyszyło sporo opadów – średnie sumy prognozowane np. dla Warszawy to 10-20 mm. Natomiast przyszłotygodniowe ochłodzenie nie będzie jakieś duże (temp. docelowo wokół zera lub na niewielkim minusie), za to może przynieść opady śniegu. Zobaczymy (?).

Łukasz

A myślisz, że jutro w Warszawie przy tej prognozowanej temperaturze będzie padał deszczy czy też pojawi się w akompaniamencie śnieg? Mowa o wieczorze i nocy….

PiotrNS

Ehhh… Czy doczekamy jeszcze prawdziwie zimowego grudnia, czy jesteśmy już skazani na „listopady-bis”? Jak ma być ciepło, to niech będzie od razu tak pięknie jak w 2015 roku, a nie bździna. Wolę zimę, nawet konkretną.
Może przynajmniej na Święta przyjdzie zima.

Arctic Haze ☀️

Biorąc pod uwagę, że zimowe NAO (przynajmniej to liczone przez NOAA) koreluje się istotnie dodatnio z temperaturą globalną, a także stężeniem atmosferycznym CO2, to myślę, że należy się do tego przyzwyczaić.

Lucas wawa

Zmienność termiczna w grudniu jest na tyle duża, że na pewno nie jesteśmy „skazani” już jednoznacznie na listopady-bis.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Właśnie, pojawiać się będą też, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, październiki-bis, jak w 2015 roku.

kmroz

grudzień 2015 miał daleko to jakiekolwiek października po 1950 roku

Zbigniew

Naprawdę miejscami grudzień 2015 był cieplejszy od jednego najchłodniejszych kwietniów? Ciekawy przypadek. A teraz zapytam o odpowiednik termiczny kwietnia czyli październik. Czy grudzień 2015 był cieplejszy miejscami od październików 2010 czy 2003?

kmroz


Na przykład u mnie.
0.7K różnicy. Od najchłodniejszego października po 1950 (w 1946 mógł być już nieco zimniejszy). Od przeciętnego października, nawet takiego z 1961-1990, było to w takim razie około 3K różnicy.

masz odpowiedź wyżej – we Wrocławiu podobno tak było. W skali kraju raczej wątpie.

kmroz

errata
nawet 4K, a nie 3K. W moim regionie grudzień 2015 nawet nie miał tych 5 stopnie średniej. Doprawdy, miesiąc niezwykły, ale nawet nie ma startu do „października-bis”. I takiego października bardzo bym nie chciał.

kmroz

Różnica grudnia 2015 z najchłodniejszym październikiem po 1950 w miastach wschodniej połowy kraju. Rzeszów 2.3K różnicy, Katowice 1.4K, Suwałki 1.1K (ale w tych ostatnich za to grudzien 2006 był o dziwo cieplejszy od najzimniejszego października z 1976 roku). Za to np w Szczecinie rzeczywiście grudzień 2015 okazał się o 0.5K cieplejszy od najzimniejszego października, w Poznaniu też cieplejszy od 0.2K. Wynika to prawdopodobnie z tego, że grudzień normy ma dużo wyższe na zachodzie niż na wschodzie a w pazdzierniku nie ma aż takiej różnicy. Na wschodzie taki grudzień jak październik 2003 wciąż więc pozostaje „snem”. PS W Płocku, gdzie mieszka… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Z tym, że w grudniu mamy najniższe nasłonecznienie. O ile w porównaniu z listopadem (zw. II połową) różnica jest niezbyt duża, to jednak z październikiem już spora.
Grudzień nie będzie nigdy przypominał października – chociażby przez słabe nasłonecznienie, krótki dzień i znacznie bardziej zaawansowaną fenologiczną jesień.

alewis27

U mnie miał 4,2 a średnia listopada to niecałe 4 (ref 1981 2010).

W listopadzie 2018 było mało typowego listopada. W pierwszej połowie to nadal był październik w dodatku wczesny (lub ciepły), a w drugiej to już bardziej grudzień. Okresowo nawet chłodniej niż norma dla najzimniejszego okresu zimy.

Grudzień nadrobi te dni 0-10 stopni niestety. Dziś nie narzekam, temp nijaka ale słońca dużo. Niestety to ocieplenie co idzie to zaś będzie ciemne paskudztwo.

Arctic Haze ☀️

Mamy dziś bardzo słoneczny dzień w Polsce. Oczywiście nie wszędzie, bo Polska to nie jeden powiat, ale na dużej większości powierzchni i z tendencją do zwiększania się powierzchni bezchmurnej.

Strona sat24.com coś mi dziś nie działa, ale Met Office ma nie gorszą:
https://www.metoffice.gov.uk/public/weather/observation/map/#?map=SatelliteVis&zoom=5&lon=17.71&lat=55.18&fcTime=1543950000

kmroz

Piękna pogoda, przy temperaturze w miarę zdatnej do życia. Nie jest źle. Najważniejsze, że mamy dzień, w którym można otworzyć okno a zarazem nie trzeba palić świateł. No i do tego wymarzona jakość powietrza, przynajmniej jak na nasze standardy (na zachodzie Europy to pewnie maski by i tak założyli przy takim stężeniu smogu :D)

Piotrek95

Podzielam te zdanie, pogoda piękna. Owszem smog jest, trzeba z tym się uporać w przyszłości, najlepiej tej niedalekiej i kwestia tego, że apel i troska o czyste powietrze musi trafić do przeciętnego obywatela palącego w piecu

anonim

Mamy dopiero 5 grudnia, ale realizuje się narazie kolejny już 6!!! pod rząd niezimowy sceanriusz grudnia. I dekada tego miesiąca już na 90-99% skradziona zimie. Dobrze że chociać słońce jest. Dzisiejszy jeśli chodzi o temperatury jest nijaki, ale dzięki słońcu nie będę zbytni narzekał bo w jakimś stopniu to rekompensuje. Jeśli tak miałby wyglądać grudzień jak dzisiejszy dzień nawet z temperaturami 0-5 (lub 0-10) stopni to nie nienarzekałbym już na brak zimy

daniel

teraz czeka nas mocna zmiana na niżową pogodę, z wiatrami, opadami i wahaniami temperatury.

Lucas wawa

II dekada grudnia będzie bardziej zimowa od I dekady miesiąca – ale raczej tylko długością i obecnością śniegu (nie wiadomo jak dużą, ale coś powinno posypać). Bo na mróz silniejszy niż dnia 01.12 co najmniej do połowy miesiąca (jeżeli nie dłużej) się nie zanosi.
A na ocenę całego miesiąca poczekałbym co najmniej do Bożego Narodzenia.

Zbigniew

@Lucas Wawa
Ale prognozy związane ze intensywnością i długością ochłodzenia zimowego w II dekadzie grudnia łagodnieją w porównaniu z tym co było przedtem.

Lucas wawa

Łagodnieją, co nie zmienia faktu, że prawdą jest co napisałem wyżej.
Z tym, że termin od ok. 15.12 to na razie 100% fusy (nawet co do trendu) – bez względu na to, co by w nich się nie znalazło.

Marian

Accu weather podaje prognozy dzienne az do poczatku marca !!!! To jest dopiero fusiarstwo. I z tego zrodla cserpia portale piszac czy swieta bedq biale czy nie :/

kmroz

A niektórzy w tym roku (nie będę wytykać już palcami) brali te pseudo na poważnie ;)

Arctic Haze ☀️

Tytus coś tu pisał o jeżdżeniu na łyżwach, a ja odpowiedziałem, ze w moich okolicach (w Gdańsku) to by się nie udało. I miałem rację. Moja żona widziała jak dziś ratowano w parku turystkę, która próbowała przejść w poprzek przez staw i lód pod nią zaczął się łamać. Na szczęście przechodnie wyciągnęli ją zanim całkiem się umoczyła.

Lukasz160391

Nie wiem, jak dzisiaj, ale wczoraj w Gliwicach było naprawdę czyste powietrze, wartość pyłu zawieszonego nie przekraczała 10%.

fan klimatów umiarkowanych

„Ochłodzenie” już przesunięte na 15.12(GFS) , a ocieplenia nawet te „fusowe” mają 90% sprawdzalności.

Bielski

fku, Mi się wydaję, że to ochłodzenie zostało przesunięte o miesiąc i przyjdzie początkiem stycznia 2019.. :) A tak serio mieliśmy nie pisać o fusach także szkoda dyskutować, a najlepiej skupić się na tym co teraz czyli ciepło, mokro i wietrznie..

kmroz

Właśnie ostatnie dwa dni doskonale pokazują jak „sprawdziło” się to ocieplenie.
-6 stopni w Miejskiej Wyspie Ciepła Okęcie dzisiaj nad ranem. U mnie już -7 było o północy, czyli pewnie do -9 nad ranem (niestety spałem to nie wiem).

daniel

temp. szybko poszła w dół i już prawie -3 stopnie mimo że modele na całą noc tyle nie widzą.

Arctic Haze ☀️

Często tu piszemy o wiązkach prognoz i poszczególnych realizacjach. A zastanawialiście się kiedyś jak małe (lub duże) muszą być perturbacje danych wejściowych, np. temperatur, aby uzyskać niezależne realizacje w skali „fusowej”?

Zostawiam to na razie jako zagadkę. Jakie najmniejsze perturbacje temperatury stosowane są w wiązkach modeli klimatycznych?

Arctic Haze ☀️

Czy komentarze nie są przypadkiem zablokowane dla zwykłych użytkowników?

kmroz

A owszem, były :)

Zbigniew

Tak komentarze były zablokowane dla zwykłych użytkowników i pojawiał się taki komunikat:
„ERROR: Your comment has been blocked because the website owner has set their spam filter to not allow comments from users behind proxies. If you are a regular commenter or you feel that your comment should not have been blocked, please contact the site owner and ask them to modify this setting”.

Adam.Ca

Może podaj swoją definicję „perturbacji temperatury”, bo moim zdaniem błednie interpretujesz pojęcie perturbacji tj. niezgodnie teorią preturbacji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_perturbacji
Z tego co piszesz wynika, że za perturbację uważasz zmienność danej wejściowej (dla specyficznej metody numerycznej/równania), ale to nie jest perturbacja.
Warto przemyśleć sprawę, bo perturbacja nie charakteryzuje temperatury (jak napisałeś) ani w ogóle danych wejściowych.
Perturbacja jest charakterystyką modelu (jego kolejne po pierwszym człowny) a nie danych, to duża i istotna różnica.

Arctic Haze ☀️

@adam.Ca Właściwie za całą odpowiedź mógłbym poprosić Cię abyś przeczytał zacytowane przed chwilą przeze mnie zdanie z artykułu Fasullo i Nerem, a którego dowiedziałem się jak małe są to perturbacje. Tak, tam to słowo jawnie występuje. Tak, ja tu nic nie uważam. Ja po prostu cytuję. A tak poważnie to ma wrażenie, ze nie wiesz, że perturbacje mogą dotyczyć zarówno danych wejściowych jak i fizyki modelu. Modele meteorologiczne stosuję jedno i drugie. Dla ECMWF jest to opisane np, w pracy Lang i inni (2012) [1]. Model klimatyczny CESM najwyraźniej stosuje tylko perturbacje danych wejściowych. Można by tę perturbację spróbować tłumaczyć… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

.ca

Ponieważ ewidentnie nie słyszałeś o perturbowanych danych wejściowych,polecam Ci ten artykuł, będący dobrym wprowadzeniem w zagadnienie:

Magnusson L., E. Källén, and J. Nycander, 2008, Initial state perturbations in ensemble forecasting, Nonlin. Processes Geophys., 15, 751-759, https://doi.org/10.5194/npg-15-751-2008

Adam.Ca

A czy mógłbyś po prostu i po ludzku w kilku słowach powiedzieć na czym wg Ciebie polega perturbacja danych wejściowych.
Pisałem pracę z modelowania (co prawda nie o perturbacji) ale wydaje mi się że mylisz wejscie z wyjściem. Czyli dane wejsca a wyniki modelu.

Jesli sie mylę to proszę wyjaśnij o co chodzi.

Adam.Ca

Z tego co czytam, to mam wrażenie że metody perturbacyjne są swego rodzaju heurystycznym usprawnieniem:
– modeli doskonałych lecz zbyt złożonych obliczeniowo aby były efektywne
– modeli hipotetycznych co do ktorych nie ma pewności zachowań niektorych składowych modelu, innymi slowy black boxy są zastępowane perturbacjami

Arctic Haze ☀️

Pytanie o perturbacje realizacji w wiązkach było chyba za trudne. Ciekawe co sam bym odpowiedział zanim przypadkiem natknąłem się na informację, jaka mnie zaskoczyła. Ale chyba sądziłbym, ze to coś koło 0,001 K (10-3 K), no może 0,0001 K (10-4 K). A u tymczasem czytam w artykule [1], który używał „dużej wiązki” (large ensemble) realizacji Community Earth System Model (CESM), że jest to o wiele, WIELE, mniej: When extremely small perturbations are made to the initial conditions of such simulations (for example, with a 10−14 °C change in atmospheric temperatures), chaotic effects lead them to fully diverge in their atmospheric… Czytaj więcej »

wjt333

Gdyby dało się to liczyć w drugą stronę to można by mówić o inżynierii klimatycznej. Tzn. wyliczamy kiedy i w jakiej części świata wypuścić motyla i mamy oczekiwaną zmianę pogody :)

kmroz

całe szczęście, że tak nie jest, bo patrząc po różnych preferencjach pogodowych (nawet na tym forum) to by się ludzie pozabijali

Adam.Ca

@wjt Ten artykuł podany przez Arctica jest bardzo ciekawy, Ale nie nazwałbym tego „efektem motyla”. https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_motyla To o czym mówi arytkuł nazwałbym „efektem poczwarki” ( larva effect) dla modeli perturbacyjnych. A klasyczny model Lorenza (ten od efektu motyla) nie był modelem opartym o metody pertubacyjne. „In the operational configuration of the ensemble prediction system of the European Centre for Medium-Range Weather Forecasts, different methods are applied to account for initial condition and model uncertainties.” W tym zdaniu ” initial condition and model uncertainties” dotyczy parametrów modelu perturbacyjnego a nie danych wejsciowych. Czyli niepewność pojawia sie na etapie kiedy nie ma… Czytaj więcej »

Adam.Ca

„wjt333:>>”Gdyby dało się to liczyć w drugą stronę to można by mówić o inżynierii klimatycznej. Tzn. wyliczamy kiedy i w jakiej części świata wypuścić motyla i mamy oczekiwaną zmianę pogody :)”<< CHciałbyś, ale tak nie pójdzie kolego. Bo to jest niezgodne z zasadami termodynamiki: Entropia może tylko rosnąć." Innymi słowy, nawet gdyby istniał w Bieszczadach motyl ktory spowoduje tornado w Arizonie to i tak nie ma szans znaleźć drzewa na ktorym siedzi. A główny problem to nie tylko złożonośc superpozycji stanow, kumulacja błędów reprezentacji i kwestia oznaczonosci pomiarów etc etc czyli tego wszystkiego na co musimy zawsze uwazac bawiac sie… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

@wjt333 Dzięki szukaniu materiałów edukacyjnych dla Adama.ca zrozumiałem kontekst tego słynnego zdania o motylach i huraganach. Pochodzi ono od Edwards Lorenza i zwykle cytuje się je w kontekście teorii chaosu, którą się później zajmował. Jednak jak się okazuje wpadł na to właśnie pracując nad danymi wejściowymi do modelu. Lorenz jest mianowicie autorem najwcześniejszej metody perturbacji stanu początkowego (=danych wejściowych), zwanej singular vector [1]. Chodzi w niej o wyprodukowanie takiej perturbacji, która spowoduje jak najszybsze rozejście się wyników modeli. Czyli jednak motyl jest „alegorią” perturbacji stanu początkowego (gdyby był alegorią perturbacji fizyki modelu to nie miałoby to żadnego sensu). Znacznie później… Czytaj więcej »

zaciekawiony

Dotyczy to wyjściowych danych dla oczka siatki modelu?
Podobną czułość na początkowe wartości parametrów wykazują w chemii reakcje oscylacyjne (np. Biełousowa-Żabotyńskiego); minimalne zmiany stężeń wywołują dużą różnicę w częstotliwości oscylacji i tym czy są regularne czy bardziej chaotyczne. Nie wiem czy aż do takiego rzędu wielkości.

Arctic Haze ☀️

Tak sądzę. Modele klimatyczne nie asymilują danych ze stacji. Zresztą najczęściej niczego nie asymilują bo co miałyby asymilować dla drugiej połowy XX1 wieku albo np. epoki lodowej? Puszcza je się na siatce danych początkowych i produkują one w każdym kroku nową siatkę danych.

A skąd niechęć „modelarzy” klimatycznych do perturbowania samej fizyki modelu? Może dlatego, że jeśli każda realizacja modelu nie asymiluje tych samych danych (które zmniejszą ja różnice między realizacjami w przypadku prognoz pogody) to nie potrzeba niczego oprócz nieco innych danych wejściowych aby się realizacje skutecznie rozjechały.

Adam.Ca

: „Dotyczy to wyjściowych danych dla oczka siatki modelu?”
tak to interpretuje Arctic, ale moim zdaniem chodzi o coś innego: mianowicie nie o dane wejściowe dla modelu, ale o współczynniki odpowiadajace za perturbacyjne człony modelu

Przy okazji, co pomyslałbyś o modelu który dla danych wejsciowych zakłóconych szumem rzedu 10^-14 produkowałby tak niestabilny output?? :) Popukałbyś się chyba w czoło co do wartości takiego modelu.
Co innego człon perturbacyjny, tam jak najbardziej perturbacja rzedu 10^-14 moze robić róznicę

Adam.Ca

>>>> cytat: „extremely small perturbations are made to the initial conditions of such simulations”

Arctic,
mam wrażenie, że błędnie interpretujesz „initial conditions” jako „dane wejściowe”.
Moim zdaniem autor artykułu mówi o „initial conditions” modelu perturbacyjnego, czyli te zmiany rzędu 10 ^ -14 dotyczą zmin wspołczynników modelu czyli członów szeregu potęgowego a nie danych wejściowych modeli „input data”.
PS
Nie jest to klasyczny efekt motyla (dotyczył rozwiazań równań rózniczkowych i stabilności tych rozwiazań w zależności od danych wejściowych) ale cos w rodzaju. Z pewnościa bardzo podobne.

Adam.Ca

@Arctic: „Szczerze mówiąc dotąd mnie to zdumiewa. ”

Bo zinterpretowałeś to jako szum na danych wejsciowych.
I wtedy rzeczywiscie taki model byłby bezwartosciowy (vide moja odpowiedz Zaciekawionemu).

Arctic Haze ☀️

@adam.Ca O co Ci chodzi? Nowy użytkownik i od razu czepia się jednego słowa, które użyłem identycznie jak artykuł, o którym pisałem. Nie wierzyłeś, że dane wejściowe do modelu można poddawać procedurom perturbacji (niewielkiej zmiany). Sprawdziłem i są nawet prace mające „initial state perturbations” w tytule. Podałem Ci je na tacy. Czego jeszcze potrzebujesz? A initial condtions to nie są parametry modelu. W pracy cytowanej przez Fasullo i Nerema [1], tych od 10-14, której metodę perturbacji wiązki CESM-LE używali, opisano to dość jasno, powiedziałbym wręcz, że wyłożyli kawę na ławę: Unlike perturbed physics ensembles (e.g., Murphy et al. 2004) or… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

PS. Zobacz sobie jeszcze ten artykuł o nowej metodzie perturbacji danych początkowych czyli inaczej wejściowych (jak możesz nie rozumieć co termin initial conditions oznacza i jeszcze się kłócić w kwestii modelowania???): https://journals.ametsoc.org/doi/10.1175/MWR-D-12-00354.1 Ja nigdy w życiu nie przygotowywałem danych dla wiązki modeli ale przynajmniej potrafię czytać artykuły naukowe ze zrozumieniem. W pracy dokładnie to opisano (okolice równań (1) i (2)) i potrafiłbym powtórzyć tę procedurę gdybym tego potrzebował. Popatrz sam. Jeśli nie zobaczysz, że to się robi na zmiennych atmosferycznych z modelu globalnego i lokalnego na siatce tego ostatniego, co jasnym językiem tam wyłożono, to trudno, ale przynajmniej będę wiedział,… Czytaj więcej »

Adam.Ca

Ok Arctic.
Jutro przeczytam.
Dzięki za linki.
Dobranoc.

Arctic Haze ☀️

.ca

Cieszę się, ze chcesz to przejrzeć. Już się obawiałem, ze jesteś jednym z tych co bronią się przed nową wiedzą, uważając że żadnej nie potrzebują.

A to nigdy nie jest prawdą. Każdy ma okazje uczyć się nowych rzeczy całe życie, tylko nie każdy korzysta.

Adam.Ca

Arctic, twój wątek uważam za bardzo pożyteczny (szczegolnie zaś linki), bo prowokuje do myślenia i uczenia się. Po pracy poczytam wiecej, teraz mam wrażenie że prawda może leżeć gdzieś po środku tzn że te IC (initial condition) to nie jest klasyczny input, ale tez nie są to jedynie parametry modelu. Wiele zależy od klasy modelu, lecz wygląda na to, że IC to taki mix tych dwóch czyli start settings dla modelu wygenerowane z danego/aktualnego stanu pogodowego ale już pod kątem parametrów modelu, lecz z uwzględnieniem czynnikow niepewności, perturbacji, błędów pomiaru. W niektorych dziedzinach modelowania nazywa się do „kalibrowanie” modelu. Generalnie… Czytaj więcej »

Zbigniew

Wygląda na to, że ten wyż zbudowany w PAm (jak to pokazuje mapka synoptyczna IMGW) zgnił i wielu miejscach na wschodzie Polski przyniósł niskie chmury warstwowe (stratusy) i mgły lodowe co miało przełożenie na temperaturę, która wyniosła 0 stopni lub pojawił się lekki 1-2 stopniowy mróz. To może efekt tego, że zbliża się do nas głęboki niż (o którym pisała TP) i który „podrzucił” trochę wilgoci. Wyjątkiem na E Polski była częściowo Małopolska i Podkarpacie oraz zachód, bo tam pojawiały się rozpogodzenia i słońce dzięki czemu było lekko na plusie i było aż do 4-5 stopni. U mnie rano było… Czytaj więcej »

Lukasz160391

U mnie na Górnym Śląsku był spory mróz w nocy. -7 stopni na metarze i -5 na synopie.

kmroz

Niestety. Jak widać rekordowe ocieplenie w pełni :D
PS Piszę tak tylko dlatego, że niektórzy twierdzą, że silne ochłodzenia się nigdy nie sprawdzają i zamieniają w rekordowe ciepło. Jak widać jednak ochłodzenia się czasami sprawdzają, a czasami zapowiadane rekordowe ocieplenie zmienia się w temperatury poniżej normy….

Bielski

U Mnie w Cieszynie też -7 i dopiero koło 10 przeszło na plusa. Generalnie dzień bez historii, +3st zachmurzenie małe przed południem, po południu już całkowite i z zachodu idą już „różne” opady :)

Lucas wawa

Pojawiają się głosy, że ocieplenia sprawdzają się z całą mocą, a ochłodzenia to tak naprawdę nic szczególnego (lub coś w tym stylu). Owszem nie mieliśmy jeszcze zimy „pełną gębą”. Z drugiej strony – oceniając już to co ma/miało miejsce – można stwierdzić, iż: 1) Doby 05-06.12 przyniosą (lekko) ujemne anomalie, a dzisiejsza (06.12) w niemałej części kraju nawet termiczną zimę – choć kilka dni temu zapowiadanych było +10/+15°C i mamy sytuację znamienną dla dodatniego NAO. 2) Sama noc 05/06.12 przyniosła spadki temperatury średnio 1-4 st. niższe niż w większości zapowiedzi, miejscami nawet poniżej -5°C (także w Warszawie). A i za… Czytaj więcej »

kmroz

„Owszem nie mieliśmy jeszcze zimy „pełną gębą”. ”
z punktu widzenia czysto termicznego – a o takim tu chyba dyskutujemy – jak najbardziej mieliśmy

fan klimatów umiarkowanych

Nie mieliśmy i nie zakłamiesz faktów. No chyba za to coś co było pod koniec listopada nazwiesz zimą pełną gebą…

kmroz

Przecież napisałem „termicznego”….
Wiem, że śniegu, który wg ciebie definiuje zimę, nie było.
Więc to ty zakłamujesz fakty, ostatnie dwa tygodnie listopada były zimniejsze niż duża częśc zeszłorocznej zimy

Lucas wawa

Pod względem termicznym mieliśmy już na C Mazowszu ponad 10 dni zimowych (Tavg poniżej zera), w tym z 4-5 z całodobowym mrozem.
Brakowało natomiast śniegu, który to jednak w „mikołajkowy” wieczór trochę sobie popaduje (zanim nadejdzie docelowe ocieplenie).

anonim

Zima w połowie grudnia ma być w bardzo lekkim wydaniu, ale może przynajmniej trochę śniegu spadnie. Przyzwyczajam się do tego ze śnieg zimą zaczyna być mocno limitowany. Jak spadnie kilka cm śniegu to zazwyczaj nie leży dłużej niż tydzień. Jak przychodzi większy mróz to zazwyczaj śnieg nie pada. Wiem że wiele osób wyrzuciłoby do historii bo śnieg to problem przede wszystkim dla zmotoryzowanych i dla wielu z nich śnieg tylko w górach jak ale spadnie 5-10 cm śniegu który poleży 2 tygodnie lub po tygodniu w każdym miesiącu zimowym (grudzień-luty) to nikt bardzo przez to nie ucierpi. Ja często jeżdzę… Czytaj więcej »

alewis27

Do porządnych opadów śniegu potrzebny jest wilgotny niż i ujemna temperatura przez całą dobę. W ostatnich latach jest o to bardzo trudno. Jak jest niż to zwykle przynosi wysokie temperatury, na przykład jutro i pojutrze ma padać ale temperatura wzrośnie do prawie +10. Podobnie bylo w poniedziałek i wtorek. A środa i czwartek to dni słoneczne które upłynęły przy znacznie niższej średniej dobowej, temp z trudem przekraczała 0 w dzień przy słońcu. Przy chmurach byłyby całodobowe mrozy i opady śniegu bez problemu. Musimy sobie jeszcze poczekać na zimę w pełnym wydaniu. Takie zimy były niedawno, pamiętam śnieg leżący kilkadziesiąt dni… Czytaj więcej »

fan klimatów umiarkowanych

W przyszłym tygodniu idaalnie dadzą znać o sobie skutki ocieplenia klimatu w kontekście zimy. Temp. będzie oscylowac w dzień w okolicach 0-3stopnie na plusie. Jeszcze 50 lat temu byłoby to o ok. 2, 3 stopnie chłodniej i jaki bardziej zimowy byłby to tydzień. W obecnych czasach albo suchy mróz albo mokre ciepło (oczywiście wyjątki będą się zdarzać ale coraz rzadziej). Jak dla mnie jak ma być suchy mróz to wolę mokre ciepło. W ogóle Polska to masakrycznie suchy kraj…

Lucas wawa

Masz tylko „trochę” racji. Ostatnie ochłodzenia pokazują, że ich skala potrafi być o 1-5 st. wyraźniejsza (czytaj: z niższymi anomaliami) niż wynika to z prognoz modeli.
Przy takim układzie:
http://www.wetterzentrale.de/maps/ECMOPEU12_168_2.png
…na pewno nie skończy się na temp. co najniżej „przez zero”.

Proponuję porównać sobie różnice anomalii między 01.12 (zwłaszcza na E kraju) oraz 04.12 (zwłaszcza na SW kraju). Sięgnęła ona 10-15 st. (!). Natomiast w skrajnych przypadkach potrafi być zimą jeszcze 2-2,5 razy większa (!). Różnice te są więc 10-20 razy większe, niż skala ocieplenia klimatycznego od połowy XX wieku.

kmroz

@lucas dokładnie. Ja absolutnie się nie spodziewałem spadku do -6 stopni na stacji Warszawa-Okęcie. Ale wiatr osłabł, niebo było jeszcze dosyć pogodne i stało się. Dzisiejszy dzień to był dla mnie najgorszy, bo było zimno, wilgotno (w sensie powietrza) i pochmurno. Jedyny plus to malownicza szadź i brak opadów. Natomiast aż się gęba uśmiecha patrząc na prognozy na sobotę, zwłaszcza jej drugą część. Szkoda, że taki będzie tylko jeden, a właściwie pół dnia… Minie szybko, a na kolejny dzień jednocześnie z przejaśnieniem i znośną temperaturą pewnie trochę sobie poczekamy… Cóż, uroki grudnia „parzystego” (podobna ujemna korelacja „ładnej” i ciepłej/niżowej pogody… Czytaj więcej »

daniel

mnie zaskoczyła anomalia ujemna za 5.12, nawet na dolnym śląsku gdzie wczoraj było 5,6 stopni na plusie anomalia ujemna

Lucas wawa

Zaważył głównie szybki spadek temperatury do wartości ujemnych popołudniu/wieczorem.

daniel

jutro obok poniedziałku apogeum ciepła a potem powolny spadek zwłaszcza od poniedziałku, niektóre modele widzą sporo śniegu w rejonie sudetów w przyszłym tygodniu.

daniel

oczywiście w 1 przypadku poniedziałku to 3.12, a 2 to 10.12

fan klimatów umiarkowanych

Co do tych większych opadów w naszym regionie to moje obserwacje mi podpowiadają że od jutra będą w prognozach stopniowo zmniejszane…

Lucas wawa

Większość zapowiedzi daje w skali najbliższych 5-7 dni sumy opadowe 20-30 mm. To jak na grudzień bardzo dużo. Bardzo mało będzie też okresów pogodnych. Ma wiać przeważnie umiarkowany wiatr, a ciśnienie (względem dnia dzisiejszego) ma spaść o rząd 30-40 hPa.
Do poniedziałku 10.12 będziemy mieli typową cyrkulację strefową (z początku ze składową S), a od wtorku 11.12 jej kolejne zaburzenie z powodu rozwoju wyżu skandynawskiego (skandynawsko-rosyjskiego).

kmroz

tu akurat się zgodzę z @fku – mam przeczucie, że te opady raczej nie będą aż tak mocne jak przewidziały prognozy. I na pewno nie będzie to całodzienna plucha, którą wszyscy straszą a u mnie jak na razie jej nie było w grudniu.

Lucas wawa

Uzupełnię, że w Warszawie pada już śnieg – zaczyna się nawet robić biało. Opady stałe będą jednak tylko na samym początku i końcu tych bardziej mokrych dni (na razie w skali najbliższego tygodnia). Zdecydowana większość z nich przyjmie formę ciekłą.

adek

Ja tam jestem ciekaw jak to ocieplenie będzie wyglądało, dzisiaj, o dziwo, cały dzień -3 stopnie były kiedy większość krzyczała że będzie +1… także odwilż „limitowana”. Jutro z kolei śnieg początkowo u mnie, potem deszcz. Chyba trochę mało kto spodziewał się takiego chwilowego ochłodzenia od wczoraj…

Łukasz

A w Warszawie pada sobie właśnie śnieg i w ten oto sposob mamy tu zimowy akcent na mikołajki ;)

kmroz

Mieliśmy zdecydowanie i bez śniegu. Typowy styczniowy dzień.

chochlik

Wg serii środkowo-angielskiej hadCET prowadzonej przez MetOffice od 1659 roku, grudzień 2015 charakteryzował się średnią miesięczną na poziomie +9,7C (anomalia +4,6). Był to miesiąc na poziomie przeciętnego kwietnia (średnia 9,8), nieco chłodniejszy niż przeciętny październik (średnia 10,6), ale znacznie cieplejszy niż przeciętny listopad (średnia 6,5) czy przeciętny marzec (śr. 5,7) . Grudzień 2015 z ogromną przewagą wyprzedza na liście rekordów drugi najcieplejszy grudzień (1974), który miał średnią 8,1C: metoffice.gov.uk/hadobs/hadcet/mly_cet_mean_sort.txt Grudzień 2015 był niezwykłym miesiącem w całej Europie. W Wlk. Brytanii kwitło wiele wiosennych kwiatów, zieleniła się trawa. Ciepło było również za oceanem. W Nowym Jorku w Boże Narodzenie 2015 zorganizowano… Czytaj więcej »

kmroz

o i takie sytuację powodują, że nie możemy spać spokojnie… Ale kiedy rok temu było u nas ekstremalnie ciepło o tej porze, a za oceanem wręcz przeciwnie, to od razu jakoś mniej się człowiek martwił. Odwrotnie, kiedy u nas na początku marca było jak było, a nad Oceanem Arktycznej były 30 stopniowe anomalie na plus, to marazm był podwojony…

chochlik

Warto dodać, że w serii hadCET od grudnia 2015 chłodniejszych było w historii 33 .. majów.

alewis27

klimat morski, nie ma co się dziwić specjalnie. Tam nie ma dużej zmienności. Na Szetlandach zimą jest 6 stopni w dzień a latem 13. I prawie non stop pochmurno. U nas jest o wiele więcej kontynentu, skoro ten grudzień 2015 z wielkim trudem bije najzimniejszy październik po 1951 roku. A i to nie w całym kraju, zwłaszcza na wschodzie brakuje i to sporo. Nasz klimat nie jest taki zły. Zbyt morski klimat to wiosna i jesień cały rok oraz bardzo dużo chmur też cały rok. A zbyt kontynentalny to zbyt częste mrozy rzędu -30 stopni oraz zimowe marzec i listopad.… Czytaj więcej »

Fan klimatów kontynentalnych

Nasz klimat jest ok pod warunkiem że pogoda jest dopasowana do poszczególnych pór roku/miesięcy, tak jak przez większość obecnego roku. 2100 h usłonecznienia i 5 miesięcy ze śr t. max powyżej 20 stopni (w tym 2 powyżej 25), kwiecień i październik powyżej 15 stopni – naprawdę, nie ma na co narzekać.
Ten rok jest zupełnie inny niż 2017, nie mówiąc o 1980 który miejscami przyniósł niewiele ponad 1000 h słońca.

Marcin D

@ alewis27 Zapominasz o tym, że w półroczu ciepłym najwięcej słońca w Polsce jest właśnie nad morzem. Sprawdź dane. I nie jest to tylko kwestia dłuższego dnia. Już wcześniej pisałem kmrozowi, że stolicą letniego słońca w Polsce nie są Suwałki a właśnie wybrzeże. Bornholm ma więcej słońca od większości Polski. Suma opadów na tej wyspie wynosi 488 mm. Usłonecznienie na Bornholmie (1971-2000) to ok 1800 godzin. Katowice w tym samym okresie referencyjnym zaledwie 1465. 1991-2020 jak na razie nieco ponad 1700. Kolejne morskie „pochmurne” regiony to południowa Anglia. Wejdź sobie na stronę metoffice i popatrz jakie usłonecznienie ma południowa Anglia.… Czytaj więcej »

Marcin D


Przykład z trawą raczej nie wbił mnie w fotel. Sam kosiłem trawę podczas grudnia 2015.
Trawa jest zielona na wyspach w prawie każdą zimę. Większą ciekawostką było to, że zakwitły tam rododendrony, które u nas kwitną zazwyczaj w maju.

anonim

Żeby się nie denerwować za bardzo od jutra przestaję patrzeć na prognozy dłuższe niż 2 dni. Dziś spojrzałem na prognozy gfs i model ten wycofał się już właściwie nawet z tej lekkiej zimy. Na krańcach wschodnich temperatura ma być ok 0 więc jak spadnie tam śnieg to się utrzyma, ale te 0 ma być limitowane i tam do 2 maks 3 dni. Zima jak się patrzy. Na Mazowszu u mnie ma być 0-2 stopnie, więc to co spadnie (o ile spadnie) w nocy z dnia będzie się roztapiało. Szykuje się w moim mniemaniu okołozerowe dziadostwo i dziadowski grudzień. Po 6… Czytaj więcej »

fan klimatów umiarkowanych

O zimach w Polsce możesz powoli zapomnieć. Jeżeli w grudniu wysoko w górach są tylko ochłapy śniegowe to o czym my tu mówimy. Przestań liczyć że zima przyjdzie w styczniu, lutym czy kiedykolwiek. Zimy w Polsce przechodzą do historii. Trzeba liczyć na rzeczy bardziej realne, a mianowicie żeby tej zimy niedobór opadów choć trochę został nadrobiony, wszak w okresie który kiedyś był zimą jest mniejsze parowanie, dlatego opady są na wagę złota. Jeszcze wczoraj dla SW było ich naprawdę sporo w przyszlym tygodniu, dzisiaj jeszcze nie patrzyłem. Oczywiście biorąc pod uwagę suchość polskiego klimatu na 90% zostaną te opady wycofane… Czytaj więcej »

anonim

Nie do końca tak jest bo w Ameryce Północnej na niższych nawet szerkościach zima potrafi atakować z pełną mocą i nawet padają tam lokalne rekordy zimna. W Azji też. Zimowe klimaty omijają po prostu ostatnio nasz kraj bo nie sprzyja cyrkulacja prawdziwej zimie. Oby tylko nie było jak w zeszłym roku że po mdłej zimie przyszła w końcówce lutego i w marcu czyli wtedy kiedy średnio rozpoczyna się wegetecja i już mało kto jej oczekuje. Można by to nazwać złośliwością natury. Z drugiej strony chyba pomimo potencjału wraz z ociepleniem klimatu mroźne/ śnieżne zimy będą występować coraz rzadziej. Kolejny raz… Czytaj więcej »

fan klimatów umiarkowanych

Żadna zima nie przyszła w tym roku w lutym i w marcu. Przyszedł tylko suchy mróz. Suchy mróz będzie jeszcze przez długie lata nawiedzał Polskę.

podlasianin

Lata w tym roku też nie było.

kmroz

@fku
To sie zdecyduj
Chciałbys żebyśmy mieli 3 miesiące z rzędu o jakies 3-4 stopnie ponizej normy. (1 stopień ponizej normy z tamtego holocenu to mniej wiecej 3-4 stopnie ponizej realnej normy) i co, gdyby były w takiej formie jak w tym rok luty i częściowo marzec (początek, epizod w połowie) to nadal byłoby za mało? Czego ty właściwie oczekujesz bo juz nie ogarniam. Jak nawet solidny mróz to dla Ciebie za mało.

podlasianin

On już sam nie wie czego chce. Jak pisałem że „chciałbym” -26 stopni w zimie to mnie uznał za świra, a teraz sam przyznaje że -20 to nie zima… Pewnie chciałby powtórkę ze stycznia 1979 i katastrofę narodową.

Zbigniew

@FKU
Twierdząc że „żadna zima nie przyszła w lutym i marcu” piszesz z punktu widzenia swojego regionu tak? Bo na wschodzie Polski w lutym i marcu było sporo takich miejsc gdzie był zarówno mróz jak i śnieg.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Zima to najchłodniejsza i najciemniejsza pora roku, to chyba oczywiste, że od dłuższego czasu ją mamy.

fan klimatów umiarkowanych

Odnosząc się do anonima chciałem tylko zasugerować że to nie pech tylko trend. Nie chce żadnego – 26, tym bardziej bez śniegu, tylko zimę w normie termicznej i normie opadowej. Ale normę tą normalną, sprzed ocieplenia klimatu, bo wtedy śnieg padał nie tylko przed odwilżą ale przy – 2,-3 stopniach. Wiem że norma termiczna w tamtych czasach dawała też odwilże i mrozy po – 20, ale obecnie jest albo suchy mróz przez 2,3 tygodnie, a 2 miesiące powyżej 0, czasami dużo a czasami tylko trochę i te trochę sprawia że mamy 5,6 miesięcy jesieni… Ps. Tak, co do lutego i… Czytaj więcej »

PiotrNS

@fku
„Ale normę tą normalną, sprzed ocieplenia klimatu”
Chcę Cię poinformować, że luty i marzec tego roku, albo styczeń 2017 byłyby poniżej normy nawet wtedy, gdybyśmy przyjęli za punkt odniesienia lata 1951-1980. I to nie byłoby odchylenie -0.01K ;)

fan klimatów umiarkowanych

PiotrNS
Ale w wersji suchej i o tym właśnie pisałem. Ostatnie takie mrozy ze śniegiem to grudzień 2010. Nie mówię że tego chce. Niech będzie – 2, – 3 i śnieg ale przez ocieplenie klimatu o takie coś coraz trudniej.

Bielski

Fka, marzec 2013 także chłodny ze sporą ilością śniegu w części kraju :)

daniel

modele nie są zgodne np. modele ukmo i ecmwf jednak coś tam widzą, spadek temp. od jutro powolny ale jednak, i do tego sporo opadów.

adek

Po raz drugi w tym tygodniu sypnęło śniegiem, moim zdaniem to bardzo dobrze, bo opady są potrzebne, bo tegoroczna jesień była sucha, a zima ma szansę to nadrobić (miejmy nadzieję!)…

kmroz

Zima niczego nie powinna nadrabiać, tylko wiosna i lato. Co mi po zalanych polach zimą?
Niestety twoje życzenie sie sprawdzi. U mnie za pierwsza dekadę grudnia suma opadów wyniesie pewnie tyle co norma dla całego grudnia. Tylko… po co? :/

PiotrNS

@fku to prawda, mrozy – 20 stopni w marcu (najpóźniejsze tak silne mrozy od 31 lat), lodowata trzecia dekada lutego i silny atak śniegu ok. 20 marca to nie zima.
Nie powielaj takich schematów, że w marcu nie było śniegu, w lutym 2018 nie było śniegu, w lutym 2012 nie było śniegu, bo w wielu regionach był i to duży. Jak uogólniasz to napisz przynajmniej „U MNIE nie było śniegu”.

anonim

O zimie decyduje temperatura a nie śnieg. Pod koniec lutego i na początku marca mróz całodobowy panował w całym kraju ( nie pisząc już o sredniej dobowej) więc nie ma co wyróżniać poszczególnych regionów bo nie było wyjątków. Na początku marca zanotowano nawet najniższą maksymalną temperaturę w Świnoujściu. Nie ma więc wątpliwości że zimowa pogoda trwała w najlepsze również przez część pierwszego miesiąca meteorologicznej wiosny całej Polsce! Natomiast śnieg może padać i przy dodatnich temperaturach. Odniosę się jeszcze raz do tych poarnnych gfs. Jeśli nawet w przyszłym tygodniu spadnie u mnie śnieg a będzie powyżej 0 to marne szanse na… Czytaj więcej »

kmroz

w zeszłym roku w grudniu takich „śnieżyc”, po których śnieg topniał w kilka godzin było sporo. Mam wrażenie, że nawet częściej padał śnieg a nie deszcz. Wynikało to z tego, że w dni cieplejsze było bez opadów i często z przejaśnieniami, a właśnie te zimniejsze (czyli w normie) przynosiły opady. Osobiście nie pamiętam chyba ani jednego mocno ciepłego i zarazem deszczowego dnia z zeszłorocznego grudnia.

kmroz

Medialki na siłę starają się obrzydzić pogodę, jaka jest zapowiadana na ten weekend. Twoja Pogoda zdecydowanie „wygrywa” ten wyścig obrzydzania – co można zobaczyć tutaj. http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2018-12-05/marzycie-o-cieplym-i-slonecznym-weekendzie-to-co-nas-czeka-moze-was-zaskoczyc Tymczasem wystarczy się przyjrzeć prognozom modeli (GFS, UM, ECMWF), by zauważyć, że jutro opady wystąpią jedynie o poranku na wschodzie i w drugiej części (ale już po zachodzie słońca) na zachodzie. Pomiędzy strefą opadów pojawią się liczne przejaśnienia i rozpogodzenia. Będzie to już niemal na 100% najprzyjemniejszy dzień pierwszej połowy grudnia, a znając realie naszego klimatu, może i całego grudnia. W dodatku przypada na weekend. Dlaczego „obiektywne” media już o tym nie wspomną? No i… Czytaj więcej »

alewis27

Rozpogodzenia to jutro, przynajmniej UM tak podaje. I to prawie do bezchmurnego nieba. Ma się to prawie idealnie wstrzelić w godziny „dzienne”. Bo dzisiaj jest padaka straszna, ciemno tak że światło w mieszkaniu w dzień trzeba palić. Niedziela to również będą szczelne chmury i bardzo silne jak na zimę opady deszczu. Stacja znowu podaje jakieś dziwne dane dot usłonecznienia bo według niej 5 grudnia było tylko 1,3h a wczoraj 0,7h. Co jest nieprawdą, 5 grudnia był naprawdę pogodnym dniem. Nie CAŁY pogodny ale duża jego część, zdecydowanie więcej niż zaledwie 1h 20 min. Wczoraj tego słońca też było więcej niż… Czytaj więcej »

kmroz

nie mam nic przeciwko najzimniejszemu grudniowi od 6 lat, ale jak ma taki być to niech będzie chociaż w miarę słoneczny – tak jak w 2002 roku. A nie taki pochmurny dramat jak w 2012 do 20.12, kiedy to nie było ani jednego pogodnego dnia a i przejaśnień nie za wiele.

Zbigniew


A czyli jednak jesteś za zimą tyle, że w wersji suchej (?) mimo, że kiedyś pisałeś, że preferujesz ciepło w zimie czyli temperatury na plusie. Tylko, że wyżowa i słoneczna pogoda przy temperaturach poniżej normy oznaczają większe spadki temperatur w nocy. W grudniu słońce świeci pod bardzo niskim kątem i nie prawie że go nie czuć (nie podnosi temperatury odczuwalnej) i jest tylko (jak już kiedyś pisałem) taką „ozdobą” na niebie, która podnosi nastrój w tym miesiącu.

kmroz

Chyba zle mnie zrozumiałeś, Zbigniewie :)

Zbigniew

„A nie taki pochmurny dramat jak w 2012 do 20.12”
Ciekawe a w podsumowaniu IMGW na pogodynce w Warszawie i rejonie w grudniu 2012 r było 10 h więcej ze słońcem według okresu bazowego 1971-2000.

kmroz

Moze dlatego, ze większośc z tych godzin była w ostatniej dekadzie?

PiotrNS

Grudzień 2016 był w moim odczuciu naprawdę ładny. Wiele pogodnych dni, w tym dni z pełnym usłonecznieniem, termicznie dominacja lekkiej zimy (lekko powyżej 0 w najcieplejszym momencie dnia) i niewielka pokrywa śnieżna przez większość dni. Śnieg który spadł na przełomie listopada i grudnia utrzymał się jakoś do 7/8 dnia miesiąca, później zabieliło się w połowie miesiąca, tak że na Wigilię zostało jeszcze trochę śladów bieli, a kolejny raz sypnęło wieczorem 29 grudnia – od tego dnia bez przerwy do połowy lutego trwała pokrywa śnieżna.
Grudzień 2016 zapisał się u mnie w normie termicznej.

Zbigniew


A tak rzeczywiście. U Ciebie w Nowym Sączu grudzień 2016 był z usłonecznieniem powyżej normy, opadami i z tavg miesięczną w normie

Zbigniew

Zgadzam się z tym obrzydzaniem pogody przy ociepleniach z temperaturami przez niektóre portale pogodowe, pogodynki w TV, radiu, it. Nie zawsze oznacza, że przy tmax np. 5-10 stopni będą cały czas, chmury i deszcz, bo przy dobrych warunkach mogą się pojawiać rozpogodzenia i słońce.
Podobny przypadek z obrzydzaniem pogody ma miejsce w lecie przy dniach gorących i upałach czyli straszenie burzami, parno-duszną pogodą. Nie zawsze tak. Zależy od adwekcji danej masy powietrza i czy jest ona stabilna czy chwiejna termodynamiczne ze skłonnością do konwekcji i burz.

kmroz

@fku
” Trzeba liczyć na rzeczy bardziej realne, a mianowicie żeby tej zimy niedobór opadów choć trochę został nadrobiony, wszak w okresie który kiedyś był zimą jest mniejsze parowanie, dlatego opady są na wagę złota. ”
Toż to sprzeczność. Skoro jest mniejsze parowanie, to mniej opadów potrzeba
Na intensywne opady jest czas wiosną i latem, wtedy „z całego serca” będę kibicował takowym. Zwłaszcza jeśli będzie wysokie usłonecznienie i temperatury przynajmniej w normie.

alewis27

byle nie lało dzień w dzień jak w lipcu bo to też było nie za przyjemne. Zwłaszcza w gorące dni.

kmroz

Akurat w przypadku tego roku, chociaż zgadzam się, że nie były te deszcze i burze przyjemne, a wręcz przeciwnie, to regularne opady i te „bieda-niże czarnomorskie” uchroniły nas przed tym, przed czym przestrzegał nas AH. Oberwało się tylko Skandynawii, a po częsci także UK, północnym Niemcom i północnej oraz zachodniej Polsce. Mowa oczywiście o fali mega-upału. Gdyby taki układ jak pod koniec lipca przyszedł z miesiąc wcześniej to… w kostnicach tłumy.

kmroz

lipiec 2018 w Oslo. Teraz sobie proszę wyobrazić takie anomalie w Polsce ;)
https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=01492&ndays=50&ano=2018&mes=07&day=31&hora=23&ord=REV&Send=Send

fan klimatów umiarkowanych


Jak jest mniejsze parowanie to więcej wody wsiąknie i uzypełni niedobór wód gruntowych. Latem duża część wyparowuje przez wszechobecną lampę, a więc się marnuje dlatego wydaje się dużo bardziej racjonalne aby dodatnie anomalie opadów były w porze chłodnej.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Tylko, że to w porze ciepłej roślinność potrzebuje wody do wegetacji.

kmroz

Chyba nie rozumiesz jak działa parowanie…
plus, mówienie o „wszechobecnej lampie” w naszym wyjątkowo pochmurnym klimacie jest dość śmieszne…

RadomirW

Strasznie pochmurny mamy klimat w porze ciepłej, szczególnie w tym roku w kwietniu i maju. Lol

kmroz

@radomir 1. Średnie usłonecznienie roczne wynosi w środkowej Polsce około 1700 godzin. Niespełna 40% możliwego (365*12=4380). Dramatycznie mało. Miesiące letnie przynoszą średnio około 60% możliwego (przy 14-16 godzinnym dniu jest go średnio około 8 godzin na dobę). Bardzo odległe od tej „ciągłej, wszechobecnej lampy”. 2. Dobrze ze wspomniałeś o tegorocznym kwietniu i maju. Ja mam z obu sporo zdjeć, ktore ostatnio przeglądałem. Potwierdziły moje one wspomnienia, ze maj przyniósł wiele dni ze sporym rozrostem zachmurzenia. Dni lampowe od świtu do zmierzchu (ale i tak często z obecnością cirrusow lub cumulusów) było z 5 podczas lekkiego „ochłodzenia”(temperatur bliżej normy) w pierwszej… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Ad. 1) Czy Ty chcesz mieszkać na pustyni? Jaki procent godzin bezchmurnych chciałbyś mieć?

kmroz

@Arctic Haze nie było tutaj nic o moich preferencjach… Stwierdziłem fakt, że mamy drastycznie pochmurny klimat. Nawet sam napisałeś dzisiaj, że na północy normą jest niemal 100% zachmurzenie o tej porze roku. To chyba świadczy trochę o naszym klimacie. To co nasz klimat wyprawia z usłonecznieniem w chłodnym półroczu, to jest jakieś nieporozumienie. Latem jest ono w sam raz, ale nic więcej. Na pewno nie powiedziałbym, że jest go jakoś dużo. Przyczyną jest wyjątkowa wilgoć i liczne konwekcje, które jeszcze często opadu nie dają. Żal. Jesteśmy przez to krajem pochmurnym… i suchym. Przynajmniej sumarycznie, bo liczba dni z opadami średnio… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Dla mnie „dramatycznie mało” mówi jednak o preferencjach. To na pewno nie jest język obiektywny. Nie wyobrażam sobie takiego sformułowania w artykule naukowym.

kmroz

To takie same preferencje, jak to, że człowiek chciałby cos jeść, albo miec pieniądze. Serio.
Mamy niesamowicie pochmurny klimat i nie rozumiem czemu niektórzy na sile chcą tutaj temu zaprzeczać, np Radomir podając dwa ekstremalnie słoneczne jak na nasz klimat miesiące, którym zreszta było i tak bardzo daleko do „monotonnej lampy”.
Latem można mowić o preferencjach usłonecznienia. Zimą jest ono u nas tak małe, ze chyba nie ma o czym mówić.
Pytając juz czysto obiektywnie: Naprawde uważasz, ze nasz klimat nie jest klimatem pochmurnym?

Adam.Ca


wiem że to zależy od ukształtowania powierzchni, gleby, zalesienia, regionu, roku etc etc
ale gdyby dla całej Polski przyjąć średni opad roczny
to jaka będzie proporcja między tym co z tego odpadu odparuje a tym co spłynie rzekami?
To nie jest chyba trudne do oszacowania.
Bo średnią sumę opadów znamy, runoff rzek także, pomijajac susze i retencje reszta musi być parowaniem.
Mam swoje szacunki, ale ciekaw jestem naukowych danych.
Jakbyś mógł przytoczyć.

kmroz

Nie jestem specjalistą w tym temacie, ale jedno jest dla mnie oczywiste. Parowanie nie jest 100%. Jest duże latem, ale im więcej spadnie deszczu, tym więcej zostanie dla gleby. To jest prosty rachunek. Jak spadnie (załóżmy) 300mm w miesiąc, to nawet gdyby (u nas taki scenariusz nie jest możliwy, ale pogdybać można) było przy tym z 400 godzin słońca i temperatury na poziomie avg 25 stopni (jak szaleć, to szaleć!) to wątpie by te opady nic nie dały. Wręcz przeciwnie, byłby na wagę złota, zbawienne. Dlatego latem wysokich opadów bardzo potrzeba, dużo bardziej niż zimą czy późną jesienią po zakończeniu… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Parowanie nie jest 100%

Czego 100%? Opadów? Zapewniam Cie, że są okresy gdy jest to więcej niż 100% opadu. W miesiącu bez opadów (w San Diego gdzie mieszkałem jest takich wiele), parowanie to nieskończenie wiele procent opadów.

Arctic Haze ☀️

.ca

Nie jestem hydrologiem ale na szybko znalazłem dane dla Łodzi [1]. Otóż rocznie parowanie wynosi tam 480-520 mm. Biorąc pod uwagę, że średnie opady roczne w Łodzi to 575 mm [2], to parowanie nawet w naszym klimacie to 80-90% opadu.

[1] Jokiel P., 2007, Zmiany, zmienność i ekstremalne sumy parowania terenowego i ewapotranspiracji potencjalnej w Łodzi w drugiej polowie XX wieku, Acta Universitatis Lodziensis, 8, 65-88, http://dspace.uni.lodz.pl:8080/xmlui/bitstream/handle/11089/2853/FGP%208-03%20Jokiel%202007.pdf?sequence=1&isAllowed=y (mam nadzieję, ze ten link zadziała)

[2] Podstawczyńska A., 2010, Temperatura powietrza i opady atmosferyczne w regionie łódzkim w ostatnim stuleciu, [czasopismo nieznane], http://meteo.geo.uni.lodz.pl/ap/pdf/2010_Zabieniec.pdf

Adam.Ca

@Arctic
Dzięki za te dane, to daje wyobrażenie.
Przyznam się, że mocno niedoszacowałem parowania.
Ale potem uświadomiłem sobie to o czym piszesz, że może ono przekraczac 100% opadów w danym okresie czerpiąc z opadów w okresach wczesniejszych.
Ważne też by mieć swiadomość, że parowanie to nie jest tylko nieorganiczne, czyli że to nie tylko wysychanie kałuży na betonie albo schnięcie piachu. Parowanie ma także charakter „organiczny”, cykle fotosyntezy(jawnie) i spalania (w ktorych woda może nie odparowuje jako zwiazek ale jest substratem), hydratacja biomasy i minerałów. …

kmroz

@Arctic Haze
Parowanie nie jest 100%-czyli ze jeśli spadnie te 300mm, to nie wyparuje wszystko. Innymi słowy, MA znaczenie ile spadnie deszczu latem, o wiele większe niż zimą. Tyle.

Arctic Haze ☀️

Ależ wiosną może być spokojnie ponad 100% gdy opady są małe, a już jest ciepło i w dodatku ziemia wilgotna. W okresie gdy ziemia schnie praktycznie masz zagwarantowane P – E < 0.

kmroz

@AH żeby wyjaśnić już na pewno. Nie miałem na myśli, że zawsze opady>parowanie (bo mam wrażenie, że dokładnie tak zrozumiałeś mój komentarz) Jestem zaznajomiony z indexem SPEI i widzę, że zazwyczaj latem jest ujemny, w tym roku pod koniec czerwca zatrważająco. Miałem tylko na myśli, że chociaż parowanie jest większe od opadów, to im większe opady, tym to SPEI będzie jednak mniej zatrważająco niskie. A dwa dni temu pewna osoba napisała, że latem to i tak nie ma znaczenia czy pada, ponieważ „wszechobecna lampa” spowoduje że wszystko natychmiast wyparuje. Z drugiej strony, napisała ta osoba, że zimą przy słabym parowaniu… Czytaj więcej »

Zbigniew

Ale dzisiaj kontrast termiczny między SW a E Polski. W Legnicy tmax wyniosła 13 stopnie, w Suwałkach, Białymstoku, Włodawie, Terespolu i Lesku tmax wyniosła 0-1*C.

Bielski

No tak spora różnica dziś była. We Wrocławiu nawet teraz po 21:00 jest +12st! U Mnie też Ciepło bo +6 chociaż duża wilgotność i silniejszy wiatr mocno zbijają temperaturę odczuwalną :/ Na szczęście jutro trochę przejaśnień więc dzień zapowiada się całkiem fajnie.

kmroz

czyli jednak wnioskuję, że Bielsko-Biała, a nie Bielsk Podlaski ;)
Jeśli tak, to jutro będzie u Ciebie naprawdę wyśmienita pogoda.

Bielski

Tak, jestem z okolic Bielska Białej a dokładniej z Cieszyna ;)

Lucas wawa

Pewne spostrzeżenia dotyczące opadów… Zimą coraz częściej pada głównie deszcz przy ociepleniach. Jak już pada, to sumy opadowe potrafią być dużo ponad normę. A przecież REGULARNE (niekoniecznie silne) opady potrzebne są nam głównie w okresie wegetacyjnym, a nie w okresie z najmniejszym parowaniem. Natomiast opadów śniegu przed falami umiarkowanego/silnego mrozu jest coraz mniej. Efekt? Mróz coraz częściej „łapie” na niemalże gołą ziemię (lub z niewielką pokrywą), albo – co jeszcze gorsze – na ziemię mokrą, po opadach deszczu. Z kolei w porze ciepłej (zwłaszcza latem) wydłużają się okresy bezopadowe kosztem zwiększonych sum wyrabianych w coraz krótszym czasie. Najgorzej jak takie… Czytaj więcej »

bially

Dobrze oddaje sytuację powiedzenie wśród rolników:
latem wiadro wody – łyżka błota,
zimą łyżka wody – wiadro błota.
Niestety obniżanie się lustra wody gruntowej jest bardzo widoczne.
Dodatkowo wyższe temperatury powietrza w zimę nie zatrzymują na/w glebie wody w postaci śniegu czy lodu. Woda bez przeszkód spływa na bieżąco rzekami. W efekcie sucho na polach robi się już w połowie kwietnia.

kmroz

@fku
o i kolega z Bielska-Białej (albo Bielska Podlaskiego, ciężko stwierdzić :p) doskonale to wytłumaczył. Tak czy inaczej wiosną i latem potrzebujemy opadów. Szczególnie wiosną. Taka wiosna jak w 2014 wystarczy, nie musi być to od razu taki kwiecień 2017 czy maj 2010. Wiosną 2014 taki deszczyk przy +20 to był aż przyjemny na Wielkanoc

Bielski

Początkiem tygodnia szykują się na południu większe opady i to różnego pochodzenia, być może utworzy się jakaś pokrywa ( oczywiście poza górami ) Ma też być chłodniej (nie wybiegając w fusy na pewno będzie chłodniej niż przez weekend)
Propozycja Wątku Otwartego #46 bo dawno już jesteśmy za 500+ ;)

bially

I się narobiło. Jeszcze niedawno wystarczyło przeczytać kilka ostatnich postów i już wiedziałem że o 6 cieplejsza odsłona o 12 chłodniejsza odsłona. Teraz cisza – samemu muszę sprawdzać… fusy

daniel

jest spora szansa na większe opady śniegu na południu zwłaszcza w rejonie sudetów w pszyszłym tygodniu, a i coś nieco chłodniejsze prognozy się zrobiły.

Bielski

Patrząc i na realny termin prognoz i na „fusy” ECMWF jest chłodniejszy od GFS (zwłaszcza w fusach) Co do opadów to faktycznie, GFS u Mnie za 11/12 20mm a ECMWF koło 30mm. A to przecież już nie tak odległy termin ;)

daniel

ecmwf daje poza tym solidne mrozy w kotlinach sudeckich po opadach śniegu, chociaż to już druga połowa przyszłego tygodnia więc więcej niż 5 dni, ale kilka modeli mocno się trzyma takiego scenariusza.

daniel

podtrzymane są też prognozy dla Ameryki Północnej czyli rozwój pola niskiego ciśnienia w rejonie Alaski i wyże idące w kierunku Atlantyku .

Arctic Haze ☀️

Zrobił się kolejny ładny wiosenny dzień w grudniu. Mam tu +7 C i więcej czystego nieba niż chmur. Przypomnę, że typowy dzień grudniowy nad morzem to 100% chmur.

kmroz

Cudowny dzień. Przejaśnienia zaczęły sie u mnie pojawiać nawet wczesniej niż mówiły prognozy. Na termometrze 7 stopni. Oby takich dni było zimą jak najwiecej.

podlasianin

Na wschodzie ładna i ciepła pogoda zimą to się zdarza w pojedynczych dniach jakoś raz na pięć lat. Zwykle większe ochłodzenia dają dużo słońca, bo ocieplenia tylko niewielkie przejaśnienia jak już. Zresztą-dziś chmury, jutro chmury i pojutrze chmury, może jak się ochłodzi to będzie więcej jakiś przejaśnień.

Lucas wawa

Popołudniu już tak, bo do południa było zdecydowanie ponuro-wilgotno-jesiennie.
Z tym, że takie przejaśnienia będą mocno limitowane podczas tych cieplejszych dni 07-10.12. Póki co zdecydowanie najwięcej pogodnego nieba mieliśmy ostatnio podczas mroźnych dni 29.11-01.12.

alewis27

Oraz podczas ochlodzenia 5 i 6 grudnia tj środa i czwartek. Poniedziałek i wtorek były u mnie totalnie ciemne i ponuro jesienne. Podobnie jak piątek. Dziś faktycznie jest sporo słońca ale nie od rana. Obecnie za oknem prawie bezchmurne ale będzie to chwilowe. Jutro znów bardzo brzydko i bardzo mokro.

RadomirW

Cudowny to nie bardzo. Temperatura ok, ale czuć że jesteśmy w ciepłym wycinku wyżu między jednym a drugim frontem. To oznacza niestety silniejszy wiatr, podwyższoną wilgotność i bardzo kiepski biometr. Ja chodzę cały czas rozdrażniony, mam problemy z koncentracją i różne drobiazgi mnie irytują.

RadomirW

„w ciepłym wycinku niżu” of course

kmroz

Widze, ze mowisz językiem mediów – „niż to same chmury, opady, niekorzystny biomet, paskudnie, wichury…”. Ja wczoraj rozmawiałem z wieloma ludźmi o pogodzie i mało kto mógł sie nachwalić. Dzisiaj też jest wspaniała pogoda w dużej części kraju, ale (na razie) niestety akurat nie na Mazowszu. Ale skoro wolisz wyże o tej porze roku to nic straconego. Kiedyś wrócą i będziesz je miał. Ponuro 24/7, grube stratusy, stężenie smogu 500% normy, zimno jak cholera i często zimny wiatr ze wschodu. I prawdopodobnie zero śniegu, albo zelżała pokrywa sprzed wielu dni. Chyba tylko masochista może lubić cos takiego, ale w mediach… Czytaj więcej »

alewis27

u mnie w tym miesiącu przy wyżach jest ładnie, przy niżach jest patologia. Dzisiaj chyba najgorszy dzień grudnia albo nawet całego roku. Plus 5 stopni, silny wiatr, silny deszcz. Ciemno tak że trzeba światło w domu palić. Plucha na 200%, nie wychodź z domu najlepiej w ogóle. To już stratusy w III dek listopada były przyjemniejsze, bo tak samo ciemno ale przynajmniej nie leje ci prosto na ryj. Zimą pogoda która mi się podoba jest przy anomaliach +5/10K albo -5/10K. Czyli albo zdecydownie ciepło albo zdecydowanie zimowo. Krążenie temperatur wokół norm to okołozerowa plucha. Jak na razie najwyższa temp w… Czytaj więcej »

kmroz

W większej części Polski pojawiają sie jednak przejaśnienia, miejscami sie wypogadza. Kolejny fajny dzień, Chcoiaz daleko mu do wczorajszego. Od czasu mojego ostatniego komentarza godzine temu, usłyszałem juz od kolejnych dwoch osob jaka genialna była wczoraj pogoda.
A co do wyżu, to faktycznie sie trafił jeden słoneczny w tym roku, ale o tej porze roku to jest rzadkie. Co zresztą sam pisałeś. Byc moze limit pogodnych wyżów na zimę sie juz wyczerpał :)
U mnie do 12 paskudna plucha, od godziny jednak sucho, przejaśnia sie i nieśmiało przebija sie słoneczko :)

alewis27

Już 2. To co było w środę i czwartek to też przecież był wyż. SLP koło 1030 hPa. Długo nie trwał ale jednak był, przyniósł pogodne niebo i niską temperaturę, znacznie niższą niż przy niżach. W Mikołajki było -2*C średniej dobowej, choć nie było aż tak zimno jak 1.12 (-5,3)

Tymczasem po dzisiejszej słocie już 18 mm deszczu w tym miesiącu, prawie pół normy. W całości deszcz, śniegu jeszcze nie widziałem. Zmieni się to w nadchodzącym tygodniu.

daniel

u mnie sporo pogodnego nieba około 7 stopni, choć wiatr już chłodniejszy niż wczoraj i do tego chwilami porywisty.

alewis27

Może jakiś wątek otwarty z tematem przewodnim w postaci nadchodzącego ochlodzenia? Prognozy są coraz chłodniejsze i rośnie u mnie szansa na naprawdę zimową pogodę, nie tylko pod względem mrozu. To może być najbardziej zimowy epizod w grudniu od 6 lat. Ostatnie grudnie były bardzo mało śnieżne, jak już robiło się mroźnej to było sucho. Teraz ma być mały mróz ale sporo opadów, głównie śniegu (mowa o dniach od 12 grudnia)

Arctic Haze ☀️

Moim zdaniem prognozy nie są coraz chłodniejsze ale zbliżamy się każdego dnia o jeden dzień do przewidzianego epizodu chłodnego (skutku krótkotrwałej „blokady”na Atlantyku).

Cudzysłowie bierze się z tego, że moim zdaniem ten wyż atlantycki nie spełnia definicji blokady nie będąc ani stacjonarnym ani wolno posuwającym się na wschód.

Arctic Haze ☀️

Możliwe że do Świąt nie będzie ani jednego dnia z ujemnym NAO.

http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/precip/CWlink/pna/nao.sprd2.gif

Bielski

Jest to bardzo prawdopodobne, ale nawet to ie wyklucza krótkich epizodów zimowych jak np. w przyszłym tygodniu. Jak to nazwałeś wyżej „pseudo blokada?” :D

Arctic Haze ☀️

@Bielski

To nad Atlantykiem to absolutnie pseudo-blokada, bo to nawet nie cały wyż, a jedynie zatoka wyżowa, która szybko zaniknie. Później rzeczywiście, jak to sobie wymarzył Lucas wawa, pojawi się blokada skandynawska (od 13 grudnia) ale wg. GFS też nie będzie długa.

Lucas wawa

To raczej nie jest kwestia czyiś (moich) marzeń – tylko przykład na to, że możemy mieć przypadki kiedy przy dodatnim NAO aura jest mimo wszystko bardziej zimowa. Tak jak przy ujemnym NAO nie zawsze musi być zimowa, np. gdy niże „kręcą” nad krajami na SW/W od Polski. Choć oczywiście są to przypadki raczej rzadsze, niż częstsze.

RadomirW

Ostatnio prognozy NAO i AO codziennie się zmieniają, więc ja bym nie przesądzał i nie opierał się tylko na tych co prognozują trwale dodatnie wskaźniki.

Lucas wawa

@A.H:
Tak dużej niestabilności prognoz NAO/AO w terminie 5+ dni jak ostatnio dawno nie mieliśmy.

Arctic Haze ☀️

Niestabilność, niestabilnością, ale wiemy jak to się skończy 😀

Tzn. na razie nic nie zmieniło mojego poglądu, że będziemy mieli dodatnie NAO przez większość zimy. No może z wyjątkiem końcówki, bo mamy jednak El Nino.

Lucas wawa

Mówiąc nieco żartobliwie…

Potrafisz „psuć” humor tym, którzy chcą docenić to, że zimą choć trochę zimy mieć jednak możemy…:-)))

daniel

u mnie jest szansa na solidne opady śniegu i mróz całodobowy, kolejne odsłony to potwierdzają, rejon sudetów i przedgórza może doświadczyć solidniejszego ataku zimy.

Bartek617

to prawda, grudnie były mało śnieżne i ciepłe od 5 lat, ale co z przełomami listopada i grudnia? 2 lata temu i rok temu leżało (przez ok. tydzień) na południu kraju (w okolicach Krakowa i Katowic) 5-10 cm śniegu, lokalnie nawet więcej- teraz będzie raczej tylko taka różnica, że biały puch zobaczymy 2 tygodnie później, ale w podobnych ilościach :

Bartek617

* teraz, tj. w tym roku chciałem napisać :(

kmroz

Za nami trzeci dzień w grudnia w którym dało sie czerpać radość z pogody i bez uciążliwości przebywać na dworze. Na kolejny taki sobie chyba trochę poczekamy 😡

Lucas wawa

No to medialki zaczną ogłaszać kolejne ciepłe Boże Narodzenie. Ależ jakby mogło być inaczej…!?:-)
Inna spawa, że jeszcze do końca nie wiadomo jak się ułoży sytuacja po 16.12…

Lucas wawa

A tymczasem najbliższy tydzień przyniesie trochę konwekcji + trochę stref z opadami, z czasem coraz częściej w postaci śniegu. I choć mróz będzie słabszy niż w dniach 29.11-01.12, to tym razem dla odmiany w wielu regionach Polski krajobrazy mniej lub bardziej się zabielą.

daniel

chłodny dość stabilnie jest ecmwf który w porannych prognozach przedłuża ochłodzenie co najmniej do poniedziałku. NA przedgórzu sudeckim prognozuje przez dobrych kilka dni śnieg i całodobowy mróz.

anonim

Będzie to co najwyżej słabe „liźnięcie” zimy i chyba tylko na wschodzie kraju bo na zachodzie ma być delikatnie na plusie. Przypuszczam że większe uderzenie nastąpi albo w samej końcówce grudnia albo już w styczniu. Przypuszczenia są bardzie oparte na intuicji niż na analizie bo prognoz długoterminowych nie ma co za bardzo analizować.

Lucas wawa

Najzabawniejsze jest to, że wg porannego GFS najcieplej ma być… w Wigilię (!), czyli na samym finiszu tej prognozy – rzędu +10°C, ale przy opadach deszczu. Zdecydowana większość cieplejszych dni przyniosłaby Tmax do ok. +5°C (a poza tym kilka dni lekkiej zimy). Po co tylko karmią ludzi takimi fusami, skoro rozjazd zapowiedzi mamy już od ok. 16.12 (nawet co do trendu) – natomiast np. GFS z 6’UTC na samym finiszu (czyli na BN) widzi dla odmiany ochłodzenie i powrót zimowej aury. Z tym, że zmieni się to wszystko jeszcze wiele razy. A co do rozpoczynającego się ochłodzenia… Już teraz możemy… Czytaj więcej »

Bartek T

hmm, czy Cię dobrze rozumiem, że już jutro i pojutrze jako mieszkaniec Krakowa mogę spodziewać się całodobowego mrozu (bo model GFS trzyma się wersji, że będzie ok. +3 C maks.)? to okropna wiadomość, ale mam nadzieję, że chociaż nie zbierze się do końca tygodnia 15 cm śniegu, o których oznajmia dzisiejsza poranna odsłona modelu EMCWF (wczoraj z modelem GFS trzymali się wersji, że będzie maks. 5 cm) :'(

anonim

Jak dla mnie wystarczy że będzie -1 stopień i jeśli spadnie śnieg to nie będzie się topił. Natomiast jeśli nawet nie spadnie to nie będzie błota. Co do prognoz długoterminowych już nawet nie chce mi się sprawdzać i komentować oraz komentować komentarzy innych i na innych portalach. W Wigilie może być zarówno +15 stopnia na południu kraju nawet 20 stopni jak i -15/-20 w dzień a w nocy -30 stopni. Oba scenariusze są skrajne i mało prawdopodobne ale realne. W sensie pogodowym wigilią chyba narazie nie ma co zawracać sobie głowy. Póki co czekamy co przyniesie najbliższe ochłodzenie czy zimę… Czytaj więcej »

fan klimatów umiarkowanych

anonim Scenariusz – 15 w dzien i – 30 w nocy w wigilię jest skrajnie i mało prawdopodobny, wręcz nierealny. Scenariusz +15 jest prawdopodobny i realny jak pokazują ostatnie lata. Tymczasem w Karkonoszach spadnie w najbliższych dniach metr śniegu. Już dzisiaj rano w okolicach domu Śląskiego bylo grubo ponad 20cm, wbrew bzdur które podała pogodynka że na Śnieżce było rano 7cm. Wiem bo kolega, ktory był na trekkingu zdał mi relację. Obecnie sypie intensywnie od samego rana i tak będzie aż do środy. Ja jadę we wtorek w Karkonosze do tego kolegi pochodzić po górach, więc myślę że już koło… Czytaj więcej »

anonim

+15 miałem na myśli w uogólnieniu i zaokrągleniu kraj bo np. na Suwalszczyźnie takie temperatury w grudniu się nie zdarzają, przynajmniej do tej pory takiej temperatury w grudniu tam nie było, zaś na południu kraju lokalnie zdarzały się 20 stopni. Temperatury -15 w dzień nadal są realna a nawet – 20 stopni. Takie temperatury już dość dawno nie występowały w grudniu bo ostatnio w 1996 ale to nie znaczy że nie ma potencjału bo takowy istnieje. -30 w zastoiskach mrozowych typu Stuposiany też jest realne. Na początku stycznia 2017 notowano w takich zastoiskach -35 stopni. Przypominam po raz kolejny że… Czytaj więcej »

Lucas wawa

@fku
Skoro np. 06-08.01.2017 na E/S Polski potrafiło być aż tak mrożnie, to wcale nie można wykluczyć tego 2 tyg. wcześniej (OK, powiedzmy byłoby średnio z 0,5-1 st. cieplej).
Wcale nie jest powiedziane, że na B.N. może być tylko bardzo ciepło, a umiarkowanie/silnie mroźnie już nie – tylko dlatego, że ostatnimi rocznikami w tych dniach najczęściej bywało ciepło i bardzo ciepło.
To nadal jest czysta LOTERIA – podobnie jak i przypadki pośrednie.

kmroz

@lucas
Mam wrażenie ze mowisz do ściany niestety :/ on i tak uwierzy dopiero jak zobaczy (a jakos czuje ze zobaczy w tym roku)

fan klimatów umiarkowanych

@Lucas wawa
Tu jest mowa o wigilii, a ta jak wiesz rządzi się swoimi prawami. Poza tym ja wyciągam wnioski z własnych obserwacji, a te od wielu lat pokazują że dużo bardziej realniejsze jest +15 niż – 15 w tym okresie. Myślę jednak ze w tym roku, aż tak ciepło jednak nie będzie, bo NAO po ostatnich wahaniach przejdzie jednak na plus ale nie będzie to raczej duży plus.

Antyupał

Moim zdaniem to nie jest kwestia przypadku. Ani północnych Chin, ani Kanady nie opływa ciepły prąd zatokowy. Pomimo tego, że ukazują się artykuły, jak to on niby zwalnia, mam dziwne wrażenie, że ze względu na ocieplanie się również stref subtropikalnych, najzwyczajniej w świecie niesie do nas coraz cieplejsze powietrze i coraz cieplejszą wodę.

daniel

widziałem z kamerki w szpindlerowym młynie w karkonoszach ale tam zima, mnóstwo śniegu i sypało co nie miara.

anonim

2-cyfrowe mrozy mieliśmy choćby na początku marca 2018 a 2-cyfrowy mróz na początku marca to bardzo rzadkie zjawisko i jest dowód na to że potencjał na bardzo niskie temperatury wciąż istnieje. Tylko jak później przez zdecydowaną większość czasu jest cieplej niż wskazuje norma to część zapomina

Lucas wawa

@fku
Nie ma żadnego nadprzyrodzonego zjawiska, którym można byłoby wytłumaczyć tak dużą zbieżność ociepleń w sam raz na Wigilię i Boże Narodzenie jak ostatnimi czasy. Przecież za ostatnich 10-15 lat Tavg za te Święta jest rzędu 5 st. (!) wyższa, niż kilka dni przed i po nich. NA PEWNO w tym względzie przyjdzie odmiana.

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Rok temu ja i Piotr liczyliśmy nawet istotność statystyczną tego „cudu”. I nie było żadnej.

alewis27

najlepszy to był grudzień 2016 kiedy ocieplenie wypadło idealnie w święta. 23 grudnia średnia dobowa -2,6C; 26 grudnia +5,9C; 30 grudnia ponownie wyraźnie ujemna -3,6C. Nie mówiąc nawet o dniach 6-11 stycznia 2017 kiedy średnie dobowe były od -11,4 do -19,0. Przez cały styczeń 2017 zdarzyły się ledwo 2 dni z dodatnią tavg. Ostatnie najzimniejsze święta to 2002 rok, dość chłodno było też w 2001 no i w 1996 (największy grudniowy mróz w sumie). A najbardziej lecący po skrajnościach grudzień to 1961, kiedy na początku było +17 a już w połowie -14 za dnia. W święta mróz był jeszcze większy… Czytaj więcej »

anonim

Grudzień 1961 był rzeczywiście pod tym względem ciekawy. Na początku odnotowano w wielu miejscowościach najwyższe temperatury które do tej pory nie zostały pobite np. w Warszawie https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1961-12-05&rodzaj=pl&imgwid=351160424&ord=asc. Obok grudnia 1989, ten z 1961 zasłynął z rekordowo wysokich temperatur. Z drugiej strony w II części tego miesiąca notowano może nie rekordowo ale ekstremalnie niskie temperatury bliskie rekordom gdzie temperatura lokalnie wzrastała do poniżej -15 stopni w dzień a w nocy poniżej -25 na nizinach a miejscami w miejscowościach podgórskich poniżej-30 https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1961-12-26&rodzaj=pl&imgwid=351160424&ord=asc. Osobiście grudzień 1961 z tego względu zaliczyłbym nawet na równi z grudniem 2015 (czyli rekordowo ciepłym) i grudniem 1969 (rekordowo… Czytaj więcej »

Łukasz

W niektórych miejscowościach ma południu może zrobić się naprawdę zimowo.

Zbigniew

Ciekawe która prognoza modelu się sprawdzi? EMCWF widzi umiarkowaną zimę z mrozem w ciągu dnia w większości kraju i śniegiem, GFS prognozuje temperatury ok 0 stopni i pokrywę śnieżną rzędu 1-10 cm, a GEM tak jakoś coś pośrednio lekką zimę.

Bartek T

ja dzisiaj kibicuję modelowi GFS, który przy prognozach z północy widzi kilka cm pokrywy śnieżnej- nie wierzę, w to, że w Krakowie będzie leżało u mnie za tydzień 15 cm białego puchu (które wyrzucił model ECMWF, choć wczoraj z GFS trzymali się wersji, że będzie maks. koło 5 cm), a jeśli tak będzie, to niech już tyle leży do Nowego Roku- jeśli teraz ma być uderzenie zimy, by na chwilę, czyli na 3 dni (czy nieco więcej, ale w okresie świąt- od ok. 22.12. do 31.12) przyszły roztopy i statystyki temp. grudnia miałyby się niby przez to podnieść (co i… Czytaj więcej »

Bartek T

ja jestem za tym, by dzisiaj wygrał model GFS (z temp. maks.>0 C), model EMCWF przewiduje 15 cm śniegu do końca tygodnia w Krakowie, a to mi się nie podoba i liczę na to, że prognozowana grubość pokrywy ulegnie znacznemu zmniejszeniu :(

Lucas wawa

Śnieg zimą??? Przecież to żarty…:-)))

Bielski

Wczorajszy dzień bardzo przyjemny :) Dziś już niestety mocny wiatr i opady deszczu, dość ciepło +7st. Od jutra zmiana pogody, chłodniej i mogą pojawić się opady śniegu. U Mnie w środę może leżeć nawet 5cm śniegu ale już nieco bardziej na południe ( Wisła,Szczyrk itd..) pewnie nawet kilkanaście cm. Fajnie, chociaż w górach pogoda dopasuje się do kalendarza :)

daniel

no i w modelach dokonuje się przewrót zobaczymy czy trwały.

Łukasz

Przewrot w modelach? Przewrot w fusach… ;)

daniel

dokładnie, to jeszcze sporo odległy termin zresztą widać dużą niepewność modeli, na razie idzie ochłodzenie.

Finrod

Nie będę w stanie przeczytać tych wszystkich komentarzy. Ostatnio próbowałem, przeczytałem ich z kilkaset i ledwo dotarłem do połowy, tracąc dobrą godzinę, bo wiele z nich było dalekich od tematu przewodniego albo było po prostu nieciekawych. Kilka komentarzy „offtopowych” może być nawet sympatycznych, ale zawsze tu rusza wtedy lawina… Dziwi mnie, że niektórzy nie dodają swoich licznych wpisów dotyczących aktualnych warunków na forum meteomodel, gdzie można by było komentować ile wlezie każdą dobę, ładnie to zarchiwizować, a później łatwo i szybko to odszukać. Tutaj nikt tego raczej nie odnajdzie albo zajmie mu to wieczność… Jak już podajecie aktualne warunki u… Czytaj więcej »

kmroz

1. Na nowy wątek czas najwyższy!
2. Dobrą opcją by było na forum tutaj obok nicku informacja o miejscu zamieszkania (przynajmniej województwo, albo najbliższe znane większe miasto w okolicy)
3. Zazdroszczę pogody we Wrocławiu w ostatnich dniach. Jak zreszta prawie zawsze w porze chłodnej. Jakbym miał byc migrantem klimatycznym, to bym tam sie przeniósł.

alewis27

ale latem marudzisz na upały a to przecież jest jedno z najbardziej upalnych miast w Polsce. Jak ci 28 stopni we wrześniu przeszkadzało to Wrocław by się średnio na jeża nadawał. Ci co mieszkają we Wrocławiu często mówią podobnie do mnie, że tam najlepsza pogoda zimą jest albo jak jest konkretnie ciepło albo konkretnie zimno. Największe mrozy są tam sporo łagodniejsze niż na wschodzie kraju (po 2000 roku tylko 5 nocy z mrozem ponad 20-stopniowym), największe ocieplenia za to są naprawdę odczuwalne, nie leży to w strefie jednocyfrowego pseudociepła. Najmniej przyjemna opcja na zimę to krążenie wokół normy, która tam… Czytaj więcej »

Lisi Wrocław

Zgadzam się – najczęściej niestety jest właśnie ta okołozerowa opcja choć te ostatnie +9 też nie były przyjemne bo słońca było jak na lekarstwo (ale i tak więcej niż wtedy kiedy stratusy wisiały przez ponad tydzień no i powietrze nie śmierdziało spalenizną).

Mnie bardziej pasowałby klimat Rzeszowa – więcej zimy zamiast półrocznej jesieni.

Marcin D

Jak już tak luźno piszecie to i ja wyrażę swoje zdanie. Ostatnie temperatury w okolicach +10c (nawet jeżeli pada) były dla mnie o wiele, wiele, wiele bardziej przyjemne od mroźnego wiatru i słonecznej pogody. Zima ma swoje uroki i nawet lubię gdy pada śnieg ( przez pierwsze dni gdy jest czysty), ale nie znoszę mrozu połączonego z wiatrem, słońca i braku pokrywy śnieżnej. Takie połączanie działa na mnie jak płachta na byka. Jako mieszkaniec zachodniej części kraju zdecydowanie bardziej wole klimat łagodniejszy zimą bez względu na zachmurzenie. Nigdy bym nie chciał mieszkać gdzieś na wschód od Wisły. Wolałbym już w… Czytaj więcej »

PiotrNS

Wrocław nigdy w życiu. Zim tam praktycznie nie ma, a letnie tropiki są coraz częściej powtarzalne. To co się tam porobiło w tym roku przechodzi wszelkie pojęcie. Osobiście lubię swój klimat (nowosądecki) i raczej bym się z nikim nie zamienił. Przejście wiosny na zaawansowany poziom jest tu z reguły proste, a upały są trochę łagodniejsze niż w Tarnowie czy Krakowie, no i noce tropikalne są rzadkością. Jesienie takie sobie, ale przy małym wspomaganiu fenowym też można wyczarować miłe rzeczy (październik 2000,październik 2017, listopad 2018). Położenie w kotlinie sprawia niestety że borykamy się tu z dużym smogiem, ale to już nie… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Chyba wielu z nas jest przyzwyczajonych do klimatu jaki pamięta z młodości. Ja też bym nie potrafił mieszać gdzie indziej niż nad morzem.

alewis27

Mi się tam podoba usłonecznienie tego miasta. W tym roku 2300h bez grudnia, coś niebywałego w tak pochmurnej dziurze jak Polska. Wcześniejszy rekord 2160h z 2015r też o jakieś 200 większy od Katowic (tegoroczny będzie o 300h większy!) Dużo słońca, ciepło, mało silnych mrozów. Naprawdę dobre miasto do życia, tylko trzeba sobie jakąś klimę w mieszkaniu zorganizować bo miesiące o tavg ponad 20 stopni są tam już prawie normą (lipiec 19,7 w refie 1991-2018) Największe wady tego miasta to przeludnienie i skrajnie wysokie ceny za nieruchomości. Wszyscy tam lgną, po południu miasto stoi w wielkich korkach, podobnie zresztą jak Kraków.… Czytaj więcej »

Marcin D

Na północy jakoś strasznie ciemno też nie było. W Łebie nawet jeszcze większe usłonecznienie jak we Wrocławiu. Dane bez grudnia.
Łeba 2333
Ustka 2282
Koszalin 2245
Hel 2273
Szczecin 2170

kmroz


Wrocław akurat uslonecnzienie mocno zawyza

Lisi Wrocław

Ja z kolei ze względu na pogodę przeniósłbym się najchętniej gdzieś na południe od Alp (tego nie zrobię bo wolę żyć wśród rodaków) – na sat24 pięknie widać jak prawie każdego dnia chmury ciągnące od n / nw / ne są „osuszane” przez Alpy dzięki czemu np. w Mediolanie mają sporo słońca.

… a jeżeli miałbym wybrać miejsce w Polsce to wybrałbym okolice Rzeszowa – zamiast pół roku jesieni miałbym też trochę zimy czyli klimat bardziej kontynentalny.

Marcin D

To przeprowadź się do Rzeszowa i po pierwszej prawdziwej zimie będziesz błagał o powrót do ” jesiennego” Wrocławia. Docenisz wtedy łagodne zachodnioeuropejskie powietrze :).

Lucas wawa

Bez przesady. Zimą lepsza Tavg ok. -2°C, niż 0/+1°C.

Marcin D

@Lucas wawa
Dla mnie +2 zawsze będzie lepsze od +1 a 0 lepsze od -1c itd. Reguła ta kończy się na +15-18c średniej miesięcznej. Średnia miesiąca ponad 18c nie jest do niczego potrzebna tak samo jak średnie poniżej 0c. Każdy stopień na minusie w dół to niepotrzebne obciążenie.

kmroz

d
mam dokładnie tak samo. 15-18 najprzyjemniejsza średnia miesięczna.

Lucas wawa

D
Właśnie z tego powodu zimą mamy „rozjazdy” preferencji. Bo jedni patrzą, aby było jak najcieplej. Natomiast inni, aby było jak najmniej pseudo-zimowego „paskudztwa” (nie zachęcającego do żadnej aktywności na zewnątrz).

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Nie wiem czy zauważasz, że nad morzem i w Warszawie unikanie „zimowego paskudztwa” może oznaczać odwrotne preferencje termiczne. Ponieważ nad morzem (i chyba w części zachodniej Polski) my już mamy średnio dodatnie temperatury we wszystkich miesiącach zimowych, u nas dodatnia temperatura zapewnia absolutny brak przechodzenia przez zero. W Warszawie jeszcze może się wydawać, ze ujemne temperatury lepiej uchronią przed „paskudztwem” ale w cieplejszych zimą częściach Polski tak na pewno nie jest.

DarekB

Wrocław – co do okolic Rzeszowa to Kotlina Sandomierska, a w moim przypadku Równina Tarnobrzeska, zazwyczaj bywała „kontynentalna”. Ostatnio ten kontynentalizm odczuwa się bardziej gorącym i suchym latem. Zimy są coraz to łagodniejsze. Parafrazując niezapomnianego palacza – „Jak jest zima to musi być …ciepło” ;-) Takie czasy.

Lucas wawa

Mi natomiast z grubsza odpowiada klimat Mazowsza. W Warszawie „bawię” głównie z przyczyn egzystencjalnych (praca, szkoła dzieci, itd.). W ogólności lepiej się czuję na terenach mniej zurbanizowanych – zwłaszcza w dorzeczu Narwi i Bugu kilkadziesiąt km na N/NE od stolicy. A i w Warszawie mieszkam na obrzeżach, blisko lasu. Może dlatego lubię wszystkie pory roku, z bardziej zimową zimą włącznie (ale bez dokuczliwych ekstremów, podobnie jak i latem).

kmroz


W tym roku Wrocław troche oszalał, to fakt. Ale to nie jest norma. Zreszta nawet pisał, ze te dane temperaturowe z tego miasta są zawyżane na stacji, wiec aż tak zle tam nie było.
Latem jak nie ma wariactw to jest mi w Polsce dobrze. Niezależnie od regionu. Natomiast w półroczu chłodnym Wrocław ma po prostu najlepiej. Jest tam najłagodniej, najmniej ponuro i najwiecej dni dla mnie przyjemnych.

alewis27

U mnie już dzisiaj pojawiały się opady mieszane i to silne (ograniczające widoczność do 100m), oczywiście śnieg nie utrzymał się długo bo temperatura wciąz wynosi 3-5 stopni powyżej zera. Ale od jutra się to zdecydowanie zmieni bo temp spadnie do wartości 0 lub lekko poniżej i wciąz będzie dość sporo padało. Ten tydzień będzie zdecydowanie zimowy, przynajmniej tu gdzie mieszkam, bo nad morzem czy na zachodzie Polski to nadal będzie jesień, ew. przedzimie. A na Twojejpogodzie następny artykuł pod tytułem coś tam kwitnie, jest przedwiośnie. Tak, na pewno kutwa przedwiośnie. Od 15 listopada nie widziano u mnie temperatury wyższej niż… Czytaj więcej »

Zbigniew

U mnie rano pochmurno i deszczowo przy temperaturze 4-5 stopni, a po południu przestało padać, pojawiły się rozpogodzenia i wyszło na chwilę słońce. Dobre chociaż tyle.

kmroz

U mnie dobiega końca 4 dniowe ocieplenie. Prognozy na najbliższe dni to tragedia, wyzwalają we mnie skojarzenia z lutym 2018 albo 2013. W grudniu moze łatwiej to znieść, bo słońca tak czy tak jest mało a po lutym to juz mam poważne oczekiwania. Ale skupmy sie na podsumowaniu ostatnich 4 dni. Wbrew niektórym przewidywaniom nie okazały sie one totalnie brzydkie i pluchowate. Najlepiej miały regiony zachodnie, gdzie ostatnie 3 dni przynosiły mnóstwo przejaśnień i rozpogodzeń. U mnie ładna była sobota, deszczowy piątek, a ostatnie dwa dni przyniosły sporo przejaśnień i jak padało to krótkotrwałe i głownie w nocy. No i… Czytaj więcej »

anonim

Zgoda co do tego ataku zimy. Atak zimy poza górami zapowiada mizerny, w znacznej części kraju przede wszystkim na zachodzie i nad morzem ma być przedzimie a to oznacza temperatury ok 0 ale lekko powyżej i raczej szare krajobrazy. Wschodnia i południowa Polska zaś ma zaznać bardzo lekkiej zimy. Trudno stwierdzić na ile się zabielą się krajobrazy u mnie czyli Warszawa (i okolice), ale nadal nie jest pewne czy w dzień będzie tu -1, 0 czy +1 a to ma o tyle znaczenie czy będzie breja przy ewentualnym śniegu czy błoto przy jego braku. Zresztą są tu zapowiadane raczej słabe… Czytaj więcej »

Lucas wawa

A moim zdaniem niekoniecznie będzie aż tak źle. Może trochę „przycukrzyć” (na S trochę więcej spaść śniegu), mróz ma być przeważnie rzędu -5/0°C, chlapy więc być nie powinno. Wiatr ma być słaby, ale nie zupełnie zerowy. A przy tym szansa na rozpogodzenia też będzie.
Miejmy jednak na względzie, że przy prognozowanych okolicznościach modele (zwłaszcza GFS i UM) mogą zawyżać temperaturę średnio o 1-3 st.

kmroz

Nie liczyłbym na to, że się będą przejaśnienia pojawiać. Chmury będą stalowe i grube, dużo bardziej niż przy tym „paskudnym” powiewie atlantyckiej aury. Oby to tylko za długo nie trwało.

alewis27

mi się luty 2018 podobał, wprawdzie dość pochmurny miesiąc ale przy tym chłodny i suchy. Suma opadu 15 mm, średnia temperatura -2,5*C. O wiele gorszy luty 2016 z sumą opadu 90 mm i średnią temperaturą +4,0*C. Grudzień sprawi, że rok 2018 nie pobije rekordu suchości w moim mieście. Bez grudnia ma 467 mm, rekord z 2015 wynosi 489 mm. Suma opadów z I dekady grudnia już wystarczy by dogonić rekord, a jeszcze będzie padać. Swoją drogą listopad 2018 w Katowicach miał tylko 8,2 mm opadu, drugi najsuchszy listopad po 2011 (który to opadu nie miał w ogóle). Jeśli będziemy patrzeć… Czytaj więcej »

kmroz

jeśli do czegoś porównywać, to do roku 2002. Chyba za okres kwiecień-sierpień to właśnie rekord z tamtego roku przebiliśmy. W 2002 dość trwałe ciepło (w sensie anomalii ofc) panowało od około 20.01 do połowy września. W sensie, były chłodne epizody, częściej niż w tym roku, ale ogółem było niezwykle. Zauważmy, że ten jakże ciepły okres trwał DŁUŻEJ. I w sumie zawarł w sobie miesiące, w których to ciepło, że tak powiem, bardziej cenie, czyli luty i marzec. Luty i marzec 2002, miesiące z wysoką anomalią na plus i wysokim usłonecznieniem jak marzenie.

jorguś

Za to totalny rozjazd z listopadem- w 2002 roku bardzo zimna pierwsza i wyjątkowo ciepła druga połowa, jak było w tym roku wszyscy pamiętamy ;) Swoją drogą ciekawy listopad otrzymalibyśmy ze złączenia dajmy na to 1-14 listopada 2018 i 15-30 listopada 2002, może i rekordowy.

kmroz

Rekord 100%
A ja właśnie w tym widzę nie różnice, rozjazd, tylko podobieństwo.
Odnosiłem się do tego zresztą kilka razy na tym forum.

kmroz

co do lutego 2018 to pozostawiam to bez komentarza… znośny to on był od 18 lutego (okres 20-23 lutego wspominam nawet nieźle). To był ten okres w którym stwierdziłem, że mam dosyć tej całkowicie stalowej i szarej stagnacji z okołozerowym paskudztwem i stwierdziłem, że już wole od tego silne mrozy, byle chociaż te stalostwo cholerne się rozerwało. Moje życzenie się spełniło…. i mimo wszystko z dwojga złego już te mrozy w końcówce chyba znośniejsze.
PS dwa dni słoneczne na 17, reszta stalowa kompletnie. Luty 2013 by się powstydził.

alewis27

no to u mnie taki był grudzień 2017. Stalowe chmury, 16 godzin słońca w dniach 1-24 XII. Do tego śnieg tylko na początku, potem zero. Miesiąc jak noc polarna z wyjątkiem paru ostatnich dni które to z kolei były prawie bezchmurne. W lutym dni słonecznych było więcej, do tego leżało trochę śniegu przez co było jaśniej.

Oba te miesiace jednak były suche. Cała zima 2017/8 taka była, od 30 listopada do połowy marca nie było ani jednego dnia z opadami większymi od 5 mm.

kmroz

No taki jak opisujesz to był wlasnie luty, a nie grudzień. Najpierw długo zero słońca, a potem jak przyszło to kilka dni troche polampiło (i to najpierw do 23.02 przy nawet ludzkich temperaturach) .

daniel

największe szanse na porządny śnieg ma południowo-zachodnia Polska szczególnie rejon przedgłórza sudeckiego i sudetów tu może sypać z przerwami ze 2 doby jak nie dłużej, a potem mróz im więcej śniegu spadnie tym będzie większy.
Prognozy z przed dobrych paru dni sprawdzą się bardzo dobrze.
Nie zawsze musi wygrać cieplejsza obcja.

daniel

wiatr który jutro zacznie skręcać na północny po zachodniej stronie niżu, może jeszcze bardziej wymuszać opady w rejonie sudetów

fan klimatów umiarkowanych

Na razie to modele zmniejszyły wielkość tych opadów.

daniel

na foreca choćby dla Jeleniej Góry wielkich zmian nie widzę, sporo śniegu podtrzymane, i trzeba pamiętać o orografii terenu przy północnym wietrze, co pokazał październik jak w tym rejonie dobowe przekraczały 60 mm.

fan klimatów umiarkowanych

Jeszcze wczoraj dla Jeleniej ECMWF dawał we wtorek 25 litrów opadu a teraz 13. To spora zmiana. Środa też słabsza.

Bartek T

to już koniec- w Krakowie jest niby ponad +1 C, a białe widoki jak na talerzu- ja myślałem, że taki scenariusz będzie miał miejsce dopiero jutro- tylko nie wiem za co- jak deszcz miał padać, to jak idiota słabo siąpił (choć powinien mocniej według prognoz), i ledwo 10 opadów mm w grudniu się zebrało, a teraz nie wiem, co to będzie- już Kraków załatwiony na amen :'(

przepraszam za drugi ten sam komentarz- chciałem tu napisać, tylko wcześniej pomyliłem wpisy :'(

Zbigniew

A tymczasem gdyby się sprawdził obecny fus Gfs to tegoroczne Święta Bożego Narodzenia mogłoby być najchłodniejsze i najbardziej zimowe od 16 lat.

kmroz

Chłodniejsze niż w 2007 nawet? Ostro. Ale jak miałbym stawiać na dzisiejszy moment, to jest możliwe.

Arctic Haze ☀️

Natomiast dzisiejszy poranny (00h) GFS znów idzie na rekord temperatury zimy. Czyli to jeszcze fusy.

Łukasz Oskwarek

Celowo napisałem pseudo-zimowego „paskudztwa”, a nie zimowego.
Dla mnie i tak lepszy jest całodobowy choć lekki mróz, niż temp. na niewielkim plusie – zwłaszcza w wersji wilgotnej, z mokrym/topiącym się śniegiem. A i w ogóle nie przepadam za zdecydowaną przewagą aury późnojesiennej przez 3-5 miesięcy roku – zimą wolę ciekawszą dla mnie zimową odmianę (choć okresowo).

Lucas wawa

To miała być odpowiedź na wcześniejsze wpisy, ale jakoś mi tam nie wchodziła. Poza tym, to rzecz gustów – każdy może mieć je inne, a pogoda i tak „zrobi swoje”:-)

RadomirW

Widzę że w prognozach w Warszawie zapowiada się ciąg dalszy bieda-zimy jaka tutaj panuje od połowy listopada z drobnymi przerwami. Czyli ciemno, ponuro, temperatura koło zera i brak śniegu. To już w poprzednich latach bywało dużo lepiej bo zarówno w listopadach pojawiały się jakieś drobne śnieżne incydenty a grudzień zwykle przynosił kilka dni w porywach do tygodnia z konkretną, kilkucentymetrową pokrywą. Ten rok jest najgorszym pogodowo, jaki można sobie wyobrazić. Wydawało mi się że po tak długim okresie pogody suchej, wyżowej i ciepłej, śnieżny i chłodny grudzień jest pewny jak w banku. A tu jednak nie a jeśli nawet w… Czytaj więcej »

alewis27

To zależy od osoby, mi się tam bardzo podobał. Nie podobał mi się 2017, w którym miałem prawie miesiąc marcowego przedwiośnia w okresie 17.04 – 10.05 oraz jedną z najbardziej pochmurnych jesieni po 1951 roku, już od września było brzydko. A w tym roku odwrotnie, brzydkich dni bardzo mało, za to dużo ciepłych i suchych.

anonim

Tu się zgadzam w pełni. Ten atak pseudozimy nie jest nawet wart uwagi i otwierania nowego wątku dla tego ochłodzenia, śniegu poza górami chyba za dużo nie spadnie a jak spadnie to w ciągu dnia będzie się roztapiał w części kraju a w innej może poleży ze dwie, trzy doby na wschodzie kraju bo zapowiadane jest ocieplenie znowu jednak do temperatur 0-5 stopni, ale to jeszcze zobaczymy. Nawet nie wiem czy w Warszawie przez jedną dobę w pełni dnia ujrzymy temperaturę maksymalną na poziomie -1 stopnia co też jest śmieszne. Tak jak powyżej Lucas już wolę symboliczne -1 niż +1… Czytaj więcej »

Lucas wawa

To, że nie będzie „ataku” zimy nie znaczy, że nic się nie zmieni.
Przede wszystkim temperatury będą już bardziej znamienne dla grudnia/stycznia, niż dla listopada.

anonim

To prawda ale będzie krążyć w dzień wokół nijakich temperatur w pobliżu 0. Po tylu ciepłych miesiącach i grudniach od 2012 można by w tym roku oczekiwać temperatur poniżej normy. Ja zimą oczekuję raczej temperatur poniżej normy niż w jej okolicach bo temperatury w okolicach normy szczególnie w grudniu są z pogranicza zazwyczaj szarej pseudozimy i przedzimia. Najgorsze zimą są jednak temperatury z lekką/umiarkowaną anomalią dodatnią. Jedynie zimy z bardzo dużymi anomaliami dodatnimi dają mi satysfakcję albo od umiarkowanych do dużych ujemne anomalie czyli albo umiarkowana/konkretna zima albo wiosenna pogoda zimą. W najgorszym wypadku przyjąłbym te 0-5 stopni ale przy… Czytaj więcej »

kmroz

„nieszczególne ze względu na niezbyt słoneczne czerwiec/lipiec”
Naprawdę? A ja słyszałem, że była dzień za dniem pełna lampa.

anonim

Co za bzdury czerwiec był dość pochmurny, lipiec niewiele lepszy . Sierpień był słoneczny, ale nie lipiec a już na pewno nie czerwiec

anonim

Nie wiem kto takie głupoty wypisywał

kmroz

Pewna słynna pani D., pan E. I chyba Radomirowi sie zdarzało przesadzić.
Akurat na Mazowszu to czerwiec był pogodniejszy od lipca, chociaż oczywiście nie zmienia faktu, ze przeciętny.

Lucas wawa

W II połowie tygodnia będzie jednak Tavg przeważnie -5/0*C (a nie jedynie „wokół zera”).
Miejmy na względzie, że modele – zwłaszcza GFS i UM – w prognozowanych okolicznościach barycznych z reguły zawyżają zapowiedzi temperatur (przy pochmurnym niebie głównie Tmax, przy pogodniejszym głównie Tmin).

jorguś

Ja u siebie (G. Śląsk) widzę od jutra codziennie temperatury poniżej 0 przez najbliższy około tydzień, nocami do -5, w dzień -1 max 0, jak to jest ta „pseudozima”, to ja dziękuję za „prawdziwą zimę”. No już nie wspominając o porównaniu tego co nas czeka w II dekadzie do tego co dotychczas mieliśmy w grudniu.

fan klimatów umiarkowanych


Nie, taka zima jaka jest i co jest w prognozach na najbliższy tydzień, przynajmniej w moich regionach jest OK. Zachód, a szczególnie północny zachód, wielkopolska raczej dalej „pseudo zima”. Ps. Jestem dzisiaj w Karkonoszach. Tutaj to jest „prawdziwa” zima :)

jorguś

Nie wchodzę w to czy jest ok czy nie, bo to kwestia gustów, ale na pewno nie będzie to „pseudozima”i zmiana w porównaniu z I dekadą będzie znaczna, to chyba nie ulega wątpliwości.

jorguś

Zwłaszcza chodzi mi o mój region, bo do niego się odniosłem w odpowiedzi na post anonima, nie analizowałem aż tak wnikliwie prognozy dla np Polski zachodniej.

Sztygar

Gdzie to sprawdzasz? Ja u siebie, a też mieszkam na GŚ widzę okołozerowe odwilżowe temperatury(UM)

alewis27

Na górnym śląsku normalna grudniowa zima, będzie lekki mróz w dzień i będzie leżał śnieg. Jeszcze niedawno taka pogoda była dominującym typem aury przez większą część zimy. Nie jakieś -20 stopni na gołą glebę, nie „listopadowe” pseudociepło. Tylko właśnie taka zima ze średnią dobową -5/0 i pokrywą śnieżną 10-20 cm. Taka zima potrafiła trwać kilka tygodni ciągiem, była przeplatana spływem większego mrozu oraz lekkimi odwilżami (ale nie takimi że topnieje wszystko i jest +13 przez tydzień) Wschód Europy ma się stawać coraz zimniejszy, około 17 XII w Moskwie ma być dwucyfrowy mróz za dnia, a w Mińsku około -5 za… Czytaj więcej »

LeszekM

Nie będzie błota, nie będzie zimy, za to będzie jesień…. średniowiecza na drogach i chodnikach…

Bielski

U Mnie od rana biało ale niestety temperatura przeszła na plus i topnieje, jest mokro i generalnie brzydko.. Od jutra na szczęście już całodobowy mróz a i śniegu więcej bo wedle prognoz padać ma u Mnie aż do jutra wieczora :)
Do końca tygodnia przynajmniej w części kraju przewaga lekkiej zimy ( popatrzcie, zima w grudniu w lekkim wydaniu? To tak się da?! ) A co później? Wystarczy popatrzeć na gfs na terminy około świąteczne ( raz najzimniejsze od lat, a dziś już z „upałem”)
Tak czy inaczej nudno nie będzie. Pozdrawiam.
PS. Przydałby się Nowy Wątek! :)

Fan klimatów podzwrotnikowych

Mamy 11 grudnia a u mnie nie było jeszcze pokrywy śnieżnej, to chyba rekord.

kmroz

za to dni z avg<0 było w sezonie jak dotąd znacznie więcej niż zazwyczaj. Nie jestem pewien czy więcej niż w 2014,2010 czy 2007, przebite natomiast definitywnie 2015-2017,2011-2013,2008-2009,2006.
Nie mów, że należysz do ludzi co oceniają "zimowość", tylko po pokrywie śnieżnej…..

RadomirW

Rozumiem że zamierzasz nam na podstawie tych temperatur udowadniać że mamy ciężką zimę zwłaszcza w Warszawie. Strasznie karkołomne masz w tym roku zadania, najpierw latem udowadniałeś, że robiło się zimno a teraz tak samo próbujesz udowadniać wbrew faktom, że mamy srogą zimę.

kmroz

„mamy ciężką zimę”
Zima się dopiero zaczyna, więc nie wiem jaka będzie.
Ale chyba oczywiste dla każdego jest, że druga połowa listopada była niezwykle zimna. I guzik mnie obchodzi, że „nie było śniegu”.

RadomirW

W drugiej połowie listopada były 2-3 dni zimne, reszta nie odbiegała za bardzo od norm dla drugiej połowy miesiąca. Rozumiem że dla młodego człowieka, urodzonego w XXI wieku to jest niezwykle zimno, bo przyzwyczaił się do innych standardów. No ale cóż.

kmroz

„Urodzonego w XXI wieku”.
Cos nie trafiłeś

alewis27

U mnie po 15.11 w ogóle nie było ciepłej jak plus 8 co się nie zdarzyło od 2005 roku. W każdym roku były jakieś maxy ponad 10C, czy to w listopadzie czy to w pierwszej połowie grudnia. Nawet w 2010 czy 2012. W tym nic, albo jest pseudocieplo z deszczem albo mróz bez opadów.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Jak dla mnie zima trwa w tym roku od połowy listopada i jeszcze sobie kilka miesięcy potrwa niestety, chyba, że będziemy mieli rekordowo ciepły i słoneczny luty z akcentami wiosennymi.

podlasianin

Racja, na wschodzie od połowy listopada jest już zima, tyle że bezśnieżna i teraz po 3-dniowym stosunkowo niedużym ociepleniu już pojawi się zima w wersji śnieżnej.

Endrju

GFS wczoraj wypuścił -10 na Święta po czym dziś zamienił to na +10. Tego jeszcze nie grali…

PS Skoro admin nie ma czasu i do tej pory nie założył nowego wątku to chyba nie szanuje tutejszych bądź blog nie ma sensu.

Arctic Haze ☀️

Po pierwsze bywało tak nieraz.

Po drugie uważaj, bo za zaczepki banujemy.

Tytus

hi, ni śladów depresji w te najciemniejsze dni

Arctic Haze ☀️

Mam lampę antydepresyjną kupioną na niemieckim Amazonie. Polecam 👍

https://en.wikipedia.org/wiki/Seasonal_affective_disorder

Marcin

Na zachodzie póki co nie doświadczyłem w praktyce żadnej zimy. Na ogół dość ciepło i przede wszystkim mokro, co cieszy. Chyba, że coś przeoczyłem.

Fan klimatów kontynentalnych

Dziś w Toruniu typowa późnojesienna/przedzimowa aura: 3 stopnie na plusie, niebo całkowicie zachmurzone i opady mżawki. Do tego jeszcze dym z kominów nadaje charakteru tej zgnilizny. Dobrze że przynajmniej nie ma w tym roku długich ciągów pochmurnych dni, dla odmiany wczoraj były po południu przejaśnienia.
Oby dzisiejsza aura nie dominowała przez następne 3 miesiące. Miłą niespodzianką byłoby Boże Narodzenie ze śniegiem, ale skoro ma być ciepło, to niech będą Święta ze słońcem.

kmroz

U mnie dzisiaj czwarty dzień z rzędu pojawiało się sporo przejaśnień, wychodziło nawet Słońce. Grudzień pod tym względem nie jest najgorszy. Całkowicie bez słońca i bez przejaśnień u mnie tylko 3 dni (4,6 i 7 grudnia)

Lucas wawa

A skąd wiadomo jakie mają być Święta? Oczywiście „bezpieczniej” stawiać na kolejne ciepłe BN, choć warto mieć na względzie, że licząc od dzisiaj to jeszcze 12-15 dni naprzód…

Marcin

Wiązki ensemble idą w górę począwszy od przyszłego tygodnia i nawet dla chłodnej Warszawy są już średnio dodatnie aż do świąt. Dla Berlina i pośrednio też W Polski będą to z pewnością wartości jeszcze wyższe. Nie ma co się łudzić, jest wielce prawdopodobne, że przed nami kolejne ciepłe święta.

Lucas wawa

Pan D.D. z Górnego Śląska tak bardzo artykułuje chłodniejsze i bardziej zaśnieżone okolice Katowic głównie wysokością nad poz. morza. Otóż „trochę” prawdy w tym jest, ale nie do końca. Bowiem duże znaczenie ma też sama orografia (bliżej gór opady często się intensyfikują), a np. dzisiaj także trajektoria niżu – padało głównie po jego W/SW stronie, a po E/NE już nie (lub bardzo słabo). Nie ma to jednak związku z samą wysokością nad poz. morza. Przykładowo na C Mazowszu nie padał dzisiaj ani śnieg, ani też deszcz, czy deszcz ze śniegiem (poza symbolicznym krótkotrwałym „siąpieniem”). Dla odmiany pojawiły się przejaśnienia. Poza… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Ja w Gdańsku jeszcze prawdziwego śniegu na ziemi nie widziałem. Raz przed południem leżało nieco krupy na trawnikach, a raz wieczorem były miejsca na chodniku gdzie robiło się biało (i mokrawo) podczas opadu śniegu, ale następnego ranka już nie było po tym śladu.

I jakoś nie tęsknię.

Lucas wawa

Mój wpis dotyczył raczej uzasadnienia dla opadów śniegu – obecnie, gdy się ochładza w CAŁYM kraju, głównie trajektoriami stref opadowych, a nie samą wysokością nad poz. morza (jak tłumaczy to D.D.). O ile nad morzem i na krańcach W Polski może miałoby to jeszcze dzisiaj uzasadnienie, o tyle na NE/E kraju nie zrobiło się dzisiaj biało głównie dlatego, że po prostu w ogóle mało tu padało (lub wręcz w ogóle).

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Ja Ci nie zaprzeczałem. Też podejrzewam, ze brak śniegu nad morzem to raczej wpływ tegoż ciepłego (jak na tę porę roku) morza niż wysokości n.p.m. Chociaż bywały zimy gdy i to miało znaczenie (linia śniegu na wysokości np. 100 m dzieli Gdańsk na strefę biała i na mokrą).

Zbigniew

@Artic Haze
Ale przecież nad morzem i w trójmieście gdzie pan mieszka też może mocno posypać śniegiem zwłaszcza przy „efekcie jeziora lub morza”.

Arctic Haze ☀️

Pisałem o tej zimie, nie o całym moim życiu (może powinienem był od razu to podkreślić). Pamiętam zimę stulecia i zaspy takie, że tramwaje w nich grzęzły. Pamiętam śnieg do kolan jeszcze w latach 1980-ch. Ale później to już chyba nigdy. Śnieg bywał ale nie w ilościach większych niż kilkanaście centymetrów. Najczęściej kilka.

Arctic Haze ☀️

PS. Zastanowiłem się czemu u nas nie ma tego zjawiska znanego z Wielkich Jezior. Myślę, ze to dlatego, że mamy klimat bardziej morski niż środek kontynentu amerykańskiego i gdy morze jest jeszcze wyraźnie ponad zerem nie przychodzi do nas wiatr o temperaturze -10 czy mniej. Zamiast zasp mamy po prostu deszcz.

Tytus

no to dam przykład z teraz z mojej kuchni (Górny Śląsk)
mam dwie stacje Bieruń 240mnpm i Lędziny 260 mnpm
odległe od siebie o 6 km
Sumy opadu za ostatnie 24 godz to 3,8mm i 4.6 mm
Krajobraz totalnie inny Bieruń czarno ze śladami pokrywy akt temp 0,5C Lędziny pokrywa śnieżna ok 4cm , drzewa oblepione temp 0,1C…
W Beskidach widzę ładnie dopadało Szczyrk ok 20cm powinno być – sobota narty

Tytus

tu są trzy czynniki działające w takiej syt. synopt. jako sprzężenie zwrotne dodatnie:
wysokość nad poziomem morza, wymuszenie orograficzne opadu i.. ciepło topnienia!
To spowoduje że wzniesienia na krańcach wyżyny np Krakowsko Częstochowskiej w najbliższych dniach będą wyglądały jak Alpy o wiośnie.

DarekB

W Baranowie Sandomierskim pierwszy śnieg tej zimy. Niewielki, ale robi się biało. Temperatura ok -1C.

Lucas wawa

Niewiele będzie brakowało do tego, aby we E Polsce sypnęło umiarkowanie śniegiem z niżu czarnomorskiego (do którego niebawem „przyklei się” obecny wypełniający się niż znad Polski) – około czwartku 13.12. Jednak tuż przed polską granicą opady mają słabnąć, a do nas dojdą tylko słabe opady drobnego śniegu, o ile w ogóle – zobaczymy (?). Nie jest jednak tak, że zimowa aura nie ma do nas skąd dotrzeć. Jak słusznie zauważył @alewis, przy trwalszej i wyraźniejszej strefówce zima „przeganiana” jest z Europy nawet za Ural. Teraz, choć grudzień ukazywał nam (jak dotąd) częściej cieplejsze oblicze, to jednak do naprawdę ciepłych i… Czytaj więcej »

Marcin

Jeżeli nawet Ty (osoba postrzegana raczej jako zimnolubna) wypominasz obecnemu grudniowi (póki co z anomalią powyżej +2K!!!), że daleko mu do późnojesiennych i tych najcieplejszych, a nie to, że daleko mu przede wszystkim do tych zimowych, jeżeli ekscytują Cię jakieś ochłapy śnieżne i w dodatku mocno niepewne, jeżeli zadowalasz się mrozem w nocy do raptem -2 stopni i limitowanym ochłodzeniem, które ledwo się zaczyna, a już widać jego koniec, to znaczy, że nie można już liczyć na nic więcej w grudniu? Chyba ocieplenie klimatu poczyniło już pewne zaburzenia w ocenie społecznej niektórych zjawisk, bo to co było kiedyś nie do… Czytaj więcej »

anonim

Lepszy byłby już najcieplejszy/jeden z najcieplejszych grudniu niż to co mamy teraz. Natomiast obecnego pseudoataku pseudozimy nawet nie ma co za bardzo komentować i się nim ekscytować. Mróz całodobowy większy panował w listopadzie na Suwalszczyźnie i w ogóle na wschodzie niż jawi się teraz w prognozach. Zaś śnieg nie wiadomo czy nawet spadnie na wschodzie wszędzie min w Warszawie. Zamiast +1 jednego w Warszawie wolałbym już 5-10 stopni przy braku opadów. Grudzień w przeciwieństwie do stycznia ( w 2017 mieliśmy ostatnio konkretny atak zimy) i lutego (w 2018) po prostu od 2012 nie może przynieść konkretnego ataku zimy i chyba… Czytaj więcej »

Lucas wawa


Komentować mamy prawo zawsze, każdą sytuację – bez względu na to co ma miejsce. Dlaczego nie pisać o tym, że średnio będzie chłodniej o 5-8 st. względem dni 07-10.12 skoro będzie miało to miejsce? Oczywiście nie musimy się tym „ekscytować”, po prostu możemy normalnie pisać i tyle.

Lucas wawa


Zresztą różnica byłby bardzo zauważalna gdyby pojawiłyby się opady – mowa o C Mazowszu. Teraz miałbyś śnieg, a nie deszcz jak w dniach 07-10.12. Inna sprawa, że ma nie padać lub padać słabo. Ale to nie jest powód do kwestionowania faktu, że jakaś (więcej niż symboliczna) zmiana w tym tygodniu następuje.
Zgodzę się natomiast co do tego, że do zmiany nadającej się do miana „ataku” zimy będzie daleko.

anonim

Przyznaje że moje komentarze wynikają z głębokiego rozczarowania bo oczekiwałem choć kilka dni z lekkim mrozem i kilku cm pokrywą śnieżną w Warszawie i okolicach bo takie były wcześniejsze zapowiedzi a teraz staje się to coraz bardziej wątpliwe czy temperatura spadnie poniżej 0 w dzień czy spadnie śnieg a jak spadnie to czy w dzień nie będzie chlapy z powodu temperatury +1. W tym miesiącu ostatnio ciężko się doczekać nawet zimy w bardzo lekkim wydaniu

Lucas wawa


Będziemy mieli albo lekki całodobowy mróz, albo Słońce za dnia. Są o wiele gorsze opcje pogodowe na zimę…

anonim

Zobaczymy jak będzie z tym słońcem i lekkim mrozem bo to nie jest jeszcze takie pewne, a później ma ruszyć ocieplenie z temperaturami o jakieś 2-3 stopni. Gorsze opcje pogodowe mogą być oczywiście np. 3 stopnie, wiatr, i opady mieszane lub deszcz, ale nie zmienia to faktu że oczekiwania były inne bo modele dawały szanse na lekki mróz -1/-3 stopnie w okolicach Warszawy i jakieś opady śniegu a teraz w prognozach widać 0/+1 stopień przed nadejściem ocieplenia i opady śniegu nie są pewne. Właśnie bardziej chodzi o oczekiwania względem prognoz ale im bliżej tym tym realia zmieniają się na bardziej… Czytaj więcej »

Lucas wawa


Weź poprawkę na tzw. obciążenia modeli, zwłaszcza GFS i UM – które wiadomo jakie najczęściej są przy adwekcjach z kierunków „mroźnych” zimą.

Lucas wawa

Bo ja obecny grudzień oceniam z perspektywy tego, że w I dekadzie grudnia (może poza 1. dniem) dominowała W cyrkulacja strefowa. Taka cyrkulacja ZAWSZE przynosiła dominację dodatnich anomalii.

Teraz jednak – na razie co najmniej na ok. 5 dni – nastąpi zmiana. I co z tego, że nie będzie od razu dwucyfrowego mrozu i pół metra śniegu? Zmiana następuje i mamy prawo to komentować.

Ciebie ogarnia pusty śmiech z tego, że ktoś w ogóle pisze o jakimkolwiek śniegu w grudniu. Ale jakby dotknęło to Ciebie, to być narzekał jakbyśmy mieli mieć koniec Świata…

Marcin

Ciekawe czy takie okresy bieda-zimy jak obecne ochłodzenie to już wszystko na co stać obecne grudnie? Od 6 lat ciężko bowiem o JAKIKOLWIEK atak zimy w grudniu. Jeśli już coś się pojawi, to na krótko i w wersji mocno limitowanej. Oczywiście nie martwi mnie to wcale, bo bez zimy żyje się łatwiej. Zauważam tylko, że takie niezimowe grudnie (5 ostatnich miało dodatnie średnie miesięczne w skali kraju) stają się już powoli standardem, normą w Polsce.

kmroz


brzmisz jakbyś trollował. W każdym grudniu zdarzały się jakieś ataki zimy. w 2014 i 2016 połowe grudnia stanowiły dni ze srednia ujemną. w 2015 końcówka była porządnie zimowa. w 2013 i 2017 najsłabiej było z atakami mrozu, ale nawet wtedy się pojawiały pojedyncze dni prawdziwie zimowe. No i w 2017 grudniu często śnieg padał i się przy tym utrzymywał przez kilka godzin.

RadomirW

Przecież pisałem już o tym, że w poprzednich latach było lepiej z incydentami zimowymi w grudniu niż w tym roku. Z tymże to wtedy wyglądało tak, że albo na kilka dni spadło więcej śniegu i potem on się powoli topił, bo temperatury w dzień a czasem i przez całą dobę bywały dodatnie albo było podobnie jak w tym roku czyli bezśnieżnie i umiarkowanie chłodno. Daleko tej pogodzie było do tego, co mieliśmy w roku 2012, 2010 a nawet w stosunku do tego co było w 2009 r., bo wtedy też, z tego co pamiętam, leżał w grudniu dłużej konkretny śnieg… Czytaj więcej »

RadomirW

Zresztą jeśli już mówimy a tzw. atakach zimy to modelowy, wręcz podręcznikowy przykład tego ataku był w ostatniej dekadzie 2012 r. Porównaj sobie to co mamy w tym roku i w poprzednich grudniach do tamtego ataku i napisz czy to co się działo w tych grudniach można w ogóle nazywać atakami zimy czy bardziej muśnięciami tej pory roku.

RadomirW

„w ostatniej dekadzie października 2012 r.”

kmroz

Grudnie 2014 i 2016 to normalne zimowe miesiące z okresowymi odwilżami. Grudzeiń 2014 przyniósł dość długą odwilż od 11 do 25 grudnia, więc 50/50. W grudniu 2016 pierwsza odwilż pojawiła się w dniach 8-11.12 a druga w dniach 24-27.12. Grudnie te wyszły powyżej normy, bo grudzień wg norm to miesiąc zimowy. Chyba masz zbyt mocno wygórowane wymagania do nazywania czegoś „zimą”. To tak jakby latem nazywać tylko okresy 25+ i np z burzami.

anonim

@RadomirW
Akurat w 2009 mieliśmy w II dekadzie porządny atak zimy- temperatury były niższe wtedy niż nawet w 2010 czy w 2012 szczególnie na zachodzie kraju w ciągu dnia a i śniegu nie brakowało, ale faktycznie od 2013 mamy takie incydenty zimowe szkoda nawet się rozpisywać, ewentualnie jeszcze pod koniec roku 2014 można umiarkowanie zimowej ale trwało to krótko.

jorguś

Przecież napisał, ze ocenia sytuację do 17-18 grudnia, do momentu gdy mamy w miarę pewne prognozy. A wtedy anomalia będzie może na poziomie +1K, więc zdecydowanie daleko do tych najcieplejszych. No a zimę sobie ocenimy za trzy miesiące, a może i więcej mając na uwadze chociażby sezon 2017/18

Bartek617

ciekawi mnie (przepraszam, jeśli to głupie pytania), czy prognoza długoterminowa co do tej zimy wystawiona przez M. Rabczewską (sprawdzałem najnowsze wpisy) się sprawdzi- czy jest szansa, że zmieni zdanie w określonej kwestii, czy raczej jest całkiem przekonana (z co najmniej miesięcznym wyprzedzeniem), że jak będzie mroźna i śnieżna zima, to tak naprawdę będzie- nie wiem, czy jej prognozy zawsze się sprawdzają (bez żadnego wyjątku), czy zdarzają się co jakiś czas odmienne scenariusze niż w jej przewidywaniach- jeśli mogę, proszę o rzetelną odpowiedź w miarę możliwości; nie ukrywam osobiście, że wolałbym, by ta zima była dość łagodna (to nie są chyba… Czytaj więcej »

Zbigniew


Po co wspominasz tutaj osobniku z Piotrkowa Trybunalskiego którego prognozy na dłuższy okres dały nie raz ciała (nie sprawdziły), a on sam (Rabczewski) nie chciał przyznać się do wpadki i upierał się dalej, że „prognoza mu się sprawdziła w 100%” mimo, że to nie prawda i do tego jeszcze atakował konkurencje za wpadki pomimo, że jemu samemu prognozy się sprawdziły.
To całkiem przekonanie z prognozą na powyżej 1 miesiąca do przodu to się nazywa buta.

Zbigniew

Ale sypie przy temperaturze ok 0 stopni. Najpierw u mnie padało słabo, później umiarkowane i to co spadało się topiło, a teraz śnieg pada intensywnie i chodniki, ulice zabielają się, bo śnieg (padający intensywnie) w temperaturze ok 0 stopni jest mokry i ciężki i się utrzymuje.

Arctic Haze ☀️

Dzisiaj wypada ostatni dzień grudnia z dodatnią średnią dobową w Polsce (Poltemp).

Oznacza to, że od jutra średnia dobowa w okolicach 0.0 C oznacza dodatnia anomalię.

Ash

a kiedy tę granicę przekracza temperatura w drugą stronę? będę czekać na ten dzień :)

kmroz


25-26 lutego na chwilę, a potem na stałe od 1 marca.

Arctic Haze ☀️

Dokładnie tak. Podejrzewam, że szczególnie duży skok temperatury średniej miedzy 28 lutego, a 1 marca jest po części spowodowany tym, że co czwarty rok między nimi znajduje się jeszcze jeden dzień.

chochlik

Kwestia rekordu rocznego nadal otwarta. Co ciekawe podobnie było zarówno w 2014 jak i w 2015, tzn. do ostatnich dni grudnia ciężko było jednoznacznie stwierdzić czy rekord padnie czy też nie.

jorguś

W 2015 sytuacja już w miarę jasna była jeszcze przed świętami, nawet te mrozy pod koniec miesiąca nie stanowiły najmniejszego zagrożenia.

kmroz

Na Mazowszu wciąż nie doszły opady śniegu, chociaż lokalnie na radarze widziałem, że jakiś symboliczny opad się pojawiał. Dzisiaj piąty dzień z rzędu, który miał być „ponury” i taki nie jest. Pojawia się dużo przejaśnień i rozpogodzeń, niskich chmur brak, za to pełno Altocumulusa i Cirrocumulusa. Gdyby temperatura była wyższa, moglibyśmy mówić o naprawdę przyjemnym dniu.
Śnieg ma szansę się pojawić dzisiaj wieczorem albo w nocy. Aczkolwiek wiadomo, że dużo go nie będzie. Bardziej coś w stylu tego co się pojawiło 23.11 w niektórych dzielnicach wawy, a także np. w sąsiedniej wsi do mojej (u mnie ani śladu wtedy ).

Bielski

Co z tego, że jest biało, co z tego, że ciągle pada śnieg skoro temperatura ciągle jest dodatnia i wszędzie pełno wody i błota. Nie lubię takiej pogody, faktycznie byłoby lepiej przy +5 i chociaż odrobinie słońca :)
W górach za to zupełnie inna bajka.. byłem we Wiśle, w samym centrum koło 10cm śniegu, drzewa białe od mokrego śniegu który ciągle pada i pada :) Dobrze, że chociaż tam pogoda przypomina dwunasty dzień grudnia i dopasował się do kalendarza.
Pozdrowienia z ponurego Cieszyna :)

kmroz

Widzę, że kolejny niezapoznany z normami dla naszego klimatu. 12.12 temperatura maksymalna wg norm powinna być na plusie. Z jednym się zgodzę, też wolałbym +5 stopni i trochę słońca (to drugie to akurat mam dzisiaj).

Bielski

a teraz niech kolega pokaże Mi gdzie ja pisałem coś o normach wieloletnich? :)
Chodziło Mi raczej o to, że mamy tam śnieg i pogoda się dopasowała do kalendarza, nigdzie nie zwracałem uwagi na normy i ich odchylenia od temperatury panującej aktualnie w Polsce.

kmroz

Napisales „dopasowała do kalendarza” (i to widze już dwa razy).
Otóż nie. Kalendarz mówi, ze powinny byc dzisiaj wlasnie przejścia przez zero (tak nielubiane).
Gdybys tego nie dopisał, to bym sie nie czepiał. Bo preferencji nikomu nie zabronię.

Lucas wawa

Na ocenianie średnich standardów klimatycznych i ich zmian potrzeba 30+ lat. W krótszych okresach zbyt bardzo ujawnia się stochastyczna zmienność warunków pogodowych.
Jak chcemy faktycznie oceniać ewolucję klimatyczną to po prostu trzeba brać co najmniej 30-letnie średnie standardy (ew. zakres zmienności również) i badać jak wychodzi to (zmienia się) w różnych okresach referencyjnych, np. 1991-2020 (za 2+ lata), 1981-2010, 1971-2000, itd.
5-6 ostatnich roczników to zdecydowanie zbyt krótki czas na ocenę SKALI zmian (ewolucji) warunków klimatycznych – w tym wypadku dotyczących grudnia.

Lucas wawa

Zresztą z zimami jest jeszcze inny „problem”. Otóż one są mocno podatne na cykle NAO/AO i ewentualną ich zmienność wraz ze zmianami klimatycznymi.
Zauważmy, że 5-6 ostatnich grudniów przyniosło przewagę dodatniego NAO. A przecież nie można wykluczyć, że w jakieś innej dekadzie (kiedyś w przyszłości) będzie przeważać NAO ujemne – albo bliżej zera, ale przy częściej ujemnym AO i blokadach skandynawsko-rosyjskich.
A może będziemy mieli w tym względzie większą dynamikę (?) – a co może być największą niespodzianką.

Arctic Haze ☀️

@RadomirW,

Skasowałem wam po jednym komentarzu, za język i emocje.

Dyskutujcie ale zachowujcie styl debaty, nie kłótni.

kmroz

Ja przepraszam za pewne określenia ktore padły z mojej strony- nie powinny paść.
Ale, juz tak na chłodno i obiektywnie spytam i @radomir- czym jest dla was pogoda „okolozerowa” jak nie zimą? Wy po prostu narzekacie na niedobór śniegu w grudniach. Ale zima nie oznacza od razu śnieg i/lub silny mróz. Nie wiem czemu niektórzy tak do tego podchodzą. Uważacie ze całe trzy miesiące powinna byc pokrywa śnieżna i przewaga całodobowego mrozu? (Uważać ze tak powinno być, a pragnąć tego czegoś to dwie rożne rzeczy)

anonim

Zima to trzy miesiące z najniższą średnią czyli styczeń, luty, grudzień. Gdybyśmy mieli każdy dzień taki jaka wynosi średnia to kiepsko byłoby z zimową pogodą ze śniegiem i mrozem całodobowym w całym kraju nawet w styczniu bo ile się nie mylę w najzimniejszym miesiącu czyli styczniu nad samym morzem średnia jest lekko dodatnia już nie pisząc o grudniu, dlatego jeśli się oczekuje zimowej pogody to powinno się oczekiwać anomalii ujemnych. Ja tu nie piszę o temperaturach około zerowych temperaturach które są rzeczywiście typowe dla grudnia tylko o niższych temperaturach. Zimę mamy też np. w Hiszpanii a temperatury z pewnością nie… Czytaj więcej »

kmroz

jeśli średnia dobowa jest poniżej zera, to nawet mimo dodatnich „maksów” pokrywa śnieżna się bez przeszkód utrzymuje. Przykład? Końcówka stycznia 2017. W styczniu 2017 ponad połowa dni w wawie miała tmax na plusie i chyba nie powiesz, że nie była to prawdziwa zima. W grudniu 2016 zresztą przez dużą częśc miesiąca podobna sytuacja. Do 7.12 mieliśmy jak najbardziej zimową pogodę z obecnością śniegu a potem w dniach 12-23.12 również przeważały minusy nad plusami, z tym, że śniegu za dużo nie było. Okresowo jakiś ślad padał, ale chyba nawet stacja na Okęciu nie zarejestrowała. Z mojego punktu widzenia „definicje”: Prawdziwa zima… Czytaj więcej »

anonim

To tak jak pisałem to już można do tego subiektywnie podchodzić. Jak jest grunt zmrożony to śnieg nawet przy dodatniej temperaturze nie będzie topniał zbyt i tak było w tych przypadkach co opisałeś . Niemniej dla mnie osobiście mróz całodobowy jest podstawowym wyznacznikiem zimowej pogody

fan klimatów umiarkowanych

CFS 3 m-ce zwariował. Pokazuje grudzień 3 stopnie, a styczeń 4 stopnie ponad normę, czyli realnie 5,6 stopni (norma tylko 50 lat do tyłu). A tak naprawdę to pokazuje normę w niedalekiej przyszłości….

Lukasz160391

Wiadomo już, że grudzień nie będzie miał aż takiej anomalii (nawet, jeśli nadejdzie typowa odwilż bożonarodzeniowa).
A w następnych miesiącach? Jeszcze nie wiadomo, bo to wróżenie z fusów… ale raczej powinna być dodatnia anomalia z racji dodatniego NAO.

Lucas wawa

Typowa reakcja na ostatni cieplejszy tydzień. Nic więcej.

Lucas wawa

A ja bym ocenił to tak, że od połowy listopada mamy z grubsza 'normę’ – bo raz anomalie balansują bliżej -6/-3K, a raz +3/+6K. Okresowo też bliżej zera. Grudzień zaczął się mroźnie, później mieliśmy cieplej (a przy tym cyrkulację W), a teraz ponownie będzie nieco chłodniej (normalniej). Co jednak przyniesie do końca miesiąc trzeba poczekać. Bardzo ciepło (poza krótkimi przerywnikami) było w okresie kwiecień – połowa listopada. Jednak nadużyciem jest sugerowanie także w ostatnich 4 tygodniach (po połowie listopada) dużego ciepła – bo jednak mamy znacznie większą równowagę między okresami poniżej i powyżej termicznej 'normy’. To już prędzej jako mniej… Czytaj więcej »

adek

U mnie począwszy od jutra przez 10 dni możliwy jest całodobowy mróz… no ciekawe, zima tylko w górach i na NE?

podlasianin

I znowu bez śniegu hehe.

daniel

modele zaczynają coś przedłużać nam ochłodzenie, może do świąt?
Sytuacja od połowy listopada zmieniła się bardzo, zaczynają przeważać chłodniejsze wersje fusów, tak jak pisał Lucas jeszcze wiele tygodni temu.

Fan klimatów podzwrotnikowych

W fusach widać smog na święta.

Lucas wawa

Co nie zmienia faktu, że źródłem smogu jest człowiek, a nie pogoda…

fan klimatów umiarkowanych

Smog jest nawet jak temperatura jest lekko na plusie. Problem czym ludzie pala, a nie winić pogodę. Myślę że średnio co 10 domu jest takim trucicielem. Gdyby w tych najgorszych domach wymienić piece na takie w których się nie da palić smiecismi to mielibyśmy od razu dużo lepsze powietrze. Wiem to z autopsji. Jak sąsiad (pijak-min. też dlatego nie trawie żuli i nie winie mrozu że oni zamarzaja jak tutaj niektórzy.. ) zaczyna wieczorem palić to mi od razu gorszą jakość powietrza na aplikacji „kanarek” pokazuje…

Arctic Haze ☀️

Smog nie jest bezpośrednio zależny od wartości temperatury. Już prędzej od inwersji temperatur i słabych wiatrów. Jest ich oczywiście więcej gdy jest zimno ale przyczynę niska temperatura i inwersja ma wspólną: brak promieniowania słonecznego przez większość doby. Gdy ziemia krótko -jeśli w ogóle – jest nagrzewana, a długo wypromieniowuje ciepło, robi się ona, a za nią najniższe warstwy atmosfery zimniejsze od wyższych. To z kolei uniemożliwia mieszanie w pionie (szczególnie gdy nie ma silnego wiatru) i dym nie ma gdzie uciec.

Konrad

Generalnie to spore nudy były, są i będą w najbliższym, a może i dalszym czasie.

daniel

mi brakuje jeszcze śniegu, już mrozi, szkoda że wczoraj długo padał deszcz i mokry śnieg przy plusowej temp. wszystko stopniało. W górach prawdziwa zima w Jakuszycach rano było prawie pół metra śniegu, może coś jeszcze posypie tym bardziej że grunt będzie zamarzał.

adek

Śnieg na święta mi nie jest potrzebny, z wielką chęcią zobaczę słońce i 7 stopni…

zaciekawiony

Znowu denialiści ze zgrozą odkryli, że surowe dane meteorologiczne są homogenizowane. I oczywiście jest to wielki szwindel:
https://wolnemedia.net/szczyt-klimatyczny/

Max

A tymczasem GFS uparcie prognozuje świąteczne SSW gdyby to się sprawdziło to styczeń będzie ciekawy… ;)

Arctic Haze ☀️

@Max

Raczej luty bo SSW oddziałuje na powierzchnię z opóźnieniem 4-6 tygodni (jeśli czytać np. artykuły naukowe Cohena, a nie jego tweety).

SSW jest zresztą bardziej prawdopodobne w latach z El Nino (jak obecnie), i dlatego jego indeksy (np. NINO3.4) korelują się ujemnie z temperaturami końca zimy (luty i marzec).

Arctic Haze ☀️

PS. Tu mamy SSW z 2016 roku, które wystąpiło w marcu i się spóźniło aby wpłynąć na zimę (za to podobno mąciło pogodą w maju): Trochę lepsza rozdzielność: Widać jak sygnał SSW schodzi powoli w dół co mu zajmuje 6 tygodni. Widać też, że SSW to efekt łamania fal planetarnych idących z dołu przez kilka tygodni (dlatego tak łatwo go przepowiedzieć). Pochodzi to z artykułu właśnie Cohena [1], więc kiedy na Twitterze pisze on, że SSW momentalnie powoduje zimną zimę to zaprzecza sam sobie. Nawiasem mówiąc to SSW z 2016 roku też było związane z El Nino (o czym jest… Czytaj więcej »

Max

Wiem , wiem chodziło mi ogólnie o dalszą cześć zimy….Cohen zaciera ręce heh

Lucas wawa

A póki co przed nami tzw. lekka zima. I wbrew temu co sugerują niektórzy, nie jesteśmy skazani tylko na „ataki” tęgiej zimy lub aurę zupełnie nie-zimową. Niby pogoda niezdecydowana, choć dni z niewielkim całodobowym mrozem też będą. A co ze śniegiem? Poza delikatnym prószeniem miejscami/okresowo w najbliższym czasie, modele nie wykluczają stref z nieco wyraźniejszymi opadami około niedzieli-poniedziałku (16-17.12). Tego typu aura powinna utrzymać się na razie do ok. 19-20.12. A czy później zima się utrwali (umocni), czy ponownie odpuści jeszcze do końca nie wiadomo (?). Daleki byłbym jednak od oceniania całego grudnia już teraz, jeszcze przed jego połową. A… Czytaj więcej »

Lucas wawa

W sumie to modele wzmocniły ostatnio nieco skalę mrozu w dniach 16-20.12, tzn. w większym stopniu -10/-5°C (a nie jedynie -5/0°C) – przynajmniej nocami.

RadomirW

Zobaczymy jak wyjdzie z tym niżem i czy front dotrze do Wwy z soboty na niedzielę by tu sypnąć śniegiem. Oby bo jak na razie grudzień jest mocno rozczarowującym zimowo miesiącem.

fan klimatów umiarkowanych

GFS w swoich 16-dniówkach dał w tym roku już więcej zimowych fusów na Święta Bożego Narodzenia niż przez ostatnie 5 lat razem wzięte ;)

chochlik

Spokojnie, jeszcze zdąży się z tego wycofać ;)

Lucas wawa

Może się wycofać, ale i nie musi. Ocena prognoz na okolice Świąt BN to jeszcze czyste „wróżenie”.

Lulek123

Mam przypomnieć tamten rok? :) Też zapowiadała się zima, a wyszło jak zwykle, nie napalajcie się bo pogoda was zaskoczy:)

Marcin

Póki co wiązki ensemble nie przekraczają wcale 10 stopni, a to już wielki sukces w przypadku BN. Może tym razem zamiast plus 10 będzie tylko plus 3?

RadomirW

To już lepsze byłoby plus 10. Byle tylko nie padało i nie wiało.

Lucas wawa

@Lulek123
Jeszcze raz proszę, aby nie wmawiać mi tego czego nie napisałem. Ja nigdzie na razie nie stwierdziłem jaka może być pogoda w czasie Świąt BN.

Lulek123

Nie do ciebie pisałem, pisałem do @fku, który już wróży mrozy w święta.

Arctic Haze ☀️

@Lulek123

Dlatego warto zaczynać of @user aby było jasne do kogo się pisze.

kmroz

@lulek
naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy tamtym, a tym grudniem?
Mam tu na myśli głównie sytuację baryczną.
Wtedy taki fus się nadawał do śmietnika. Teraz na pewno należy go CO NAJMNIEJ rozważyć. Wtedy naprawdę jakoś podskórnie nie miałem najmniejszych wątpliwości co do bardzo ciepłych świąt. Teraz takie wątpliwości zdecydowanie mam.

fan klimatów umiarkowanych

Lulek, że co? Chyba odwrotnie jeżeli już ma być to co myślę…. Ten wpis nie miał jedak żadnej sugestii jakie będę Święta. Proponuję zapisać się na dodatkowe zajęcie z czytania ze zrozumieniem.

alewis27

Byłem teraz 3 dni w Wiśle i tam jest zima na całego, leży chyba z 20 cm śniegu, jeszcze w środę była breja na ulicach bo było +1 ale obecnie jest tam koło -3. Nigdzie nic nie przewiera, wszystko pod grubą warstwą, bardzo dużo śniegu na drzewach. Takiej zimy u siebie w mieście nie widziałem od początku kwietnia 2013. Przy takich okołozerowych temperaturach te 200 metrów wysokości robi dramatyczną różnicę. Podczas gdy tam sypało śniegiem i było bajkowo to tu w miastach była plucha, pokrywa jest nieciągła, wszędzie trawsko przewiera i wszędzie widać błoto. W prognozie widzę nadal zimowe temperatury… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Coś te ciemności grudniowe działają ludziom na nerwy.

Tym razem poleciał jeden komentarz Lucasa wawa, którego normalnie niełatwo wkurzyć. Ale mogą polecieć też tych którzy prowokują, więc proszę o większa kulturę debaty.

alewis27

a ja proszę o wątek otwarty bo 850 komentarzy mi się wolno ładuje już nawet na domowym kompie podpiętym do światłowodu na kablu LAN. Na telefonie jak jest powyżej 300 to nawet nie wchodzę.

To jest dość duża wada tego bloga niestety. Tutaj by mogło być o 750 odpowidzi mniej wyświetlane, pokazywać tylko max. 100 najnowszych na górze.

Arctic Haze ☀️

@alewis27

OK. Wyręczę najwyższą administrację i wrzucę coś na początek nowego wątku.

Sztygar

Alewis27 polecam appke na telefon „Read” lub inna typu czytnik RSS. Chaosu sie nie uniknie ale przynajmniej da sie to czytac :)

fan klimatów umiarkowanych

alewis
To co ty masz za tel? Proponuję zmianę sprzętu.

Lucas wawa

Napisałem teraz łagodniej pod wpisem @Lulek123 – bo albo zupełnie nie przeczytał tego co rano napisałem, albo pomylił adresata.

LeszekM

Łukasz, dałeś się zamrozić norweskim oddechem trolla – nie ty pierwszy ani ostatni. Moja rada – ignorować.

Arctic Haze ☀️

Na szczęście od jutra już zachody słońca będą coraz później.

Dlatego św. Łucji jest takim ważny świętem w Skandynawii. Tłumaczenie w filmiku jest nieco błędne (to nie kwestia starego kalendarza ale 13 grudnia jest naprawdę dniem przełomowym):

https://www.youtube.com/watch?v=x0LdxSn02PU

Marcin

Za to „na wschodzie” dnia będzie ubywać aż do 30 grudnia.
http://dateandtime.info/pl/citysunrisesunset.php?id=756135&month=12&year=2018

Arctic Haze ☀️

Zgadza się, dlatego „średnia” tych dwóch wartości, długość dnia, jest najkrótsza w połowie, 21 grudnia.

Zbigniew

O obecnej pogodzie nie mogę napisać niczego dobrego. Spadło u mnie 5-10 cm. Śnieg sypał przy temperaturze ok 0 stopni, a więc był mokry i ciężki dobrze się lepiąc przy intensywnych opadach. Co z tego, że spadło go tak dużo jak mamy „ciapę”, „breję” lub „chlapę” na ulicach bo temperatura oscyluje wokół 0-2 stopni. A później to co się topi przymarznie w nocy czyli zrobi się ślisko. GFS, ECMWF od kilku odsłon wycofały się z ocieplenia od 17 grudnia i teraz widzą temperatury ok 0 stopni lub kilkustopniowy mróz w ciągu dnia, tylko miejscami na W miałoby lekko na plusie.… Czytaj więcej »

869
0
Would love your thoughts, please comment.x