2024/04/23 08:04

Szybkie zmiany pogody

Jeszcze wczoraj zaskakująco ciepło było na Podkarpaciu: na stacji Sanok-Trepcza temperatura wzrosła aż do +17.7°C, bijąc tym samym rekord ciepła z 1966 r. dla tej stacji (+17.5°C). W tym samym czasie w południowo-zachodniej części kraju mieliśmy już opady śniegu, miejscami intensywne. Nad ranem w Sanoku było już tylko +2°C, a wysokość pokrywy śnieżnej w Opolu osiągnęła 16 cm (co jest w zasadzie wbrew wcześniejszym prognozom, które najwyższe przyrosty pokrywy śnieżnej na nizinach widziały raczej na Dolnym Śląsku, niż na Opolszczyźnie).

Ochłodzenie nie będzie (przynajmniej na razie) jakieś wybitne. W wielu miejscach co prawda w nocy chwyci mróz, ale w dzień temperatura będzie dodatnia, tak model ALARO widzi to we Wrocławiu:

Wg modelu GFS w drugiej połowie tygodnia czeka nas ocieplenie, jednak dalecy bylibyśmy od ogłaszania wiosny, mimo że i model ECMWF stara się obiecywać bardzo wysokie temperatury. A świszczom i świstakom radzimy zajęcie się sprawami świszowo-świstakowymi, a nie obserwowanie własnego cienia (co właściwie nie świadczy za dobrze o rozumku tego zwierzątka, skoro wystarczyłoby wysunąć pyszczek z norki i spojrzeć, czy mamy słoneczny dzień :) ).

Nikt nam wszak nie zagwarantuje, że na przełomie lutego i marca nie będzie nas czekać niespodzianka podobna do zeszłorocznej:

 

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
188 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
alewis27

Ładnie nasypało w Katowicach nocą. Szkoda, że ZNOWU tak wydajne opady śniegu nadchodzą tuż przed odwilżą, tym razem głęboką i długą. Nie mogło to spaść 19 stycznia??

max

szkoda? śnieg leży w Katowicach w małymi przerwami… juz 2 miesiące, wystarczająco za długo w porównaniu do najbliższych okolic, o zachodzie Polski już nawet nie wspominam. Lepiej niech już się zielono robi, bo to zbyt monotonne zaczyna się robić.

Lukasz160391

U mnie w Gliwicach z pewnością śnieg nie leży 2 miesiące. Dużej pokrywy śnieżnej było może z kilkanaście dni. Gdy według Ogimetu pokrywa śnieżna wyniosła ok. 5 cm to u mnie śniegu było zero. Wniosek jest jeden – nie należy ufać takim statystykom, trzeba gołym okiem zobaczyć sytuację.

Adam K

W ogóle ciekawym tematem są różnice w klimacie Katowic i Gliwic. Mieszkam w Katowicach i zarówno w grudniu jak i w styczniu jechałem do brata do Gliwic, to jeszcze w okolicach Rudy Chebzia było 10-15 cm śniegu, nawet w Zabrzu 5-10 a w samych Gliwicach nie było nic, więc widać sporą różnice pomimo niewielkiej odległości

alewis27

2 miesiące to się nawet łącznie nie uzbiera, zliczając wszystkie dni od połowy listopada. Styczeń fakt leżał ten śnieg od 2.01 do końca mc-a bez przerwy. Ale grudzień? Przecież tam była jeszcze większa bida z nędzą niż w 12.2017. Max 5 cm leżało, przeważnie 1-3. Jak padało to w większości przypadków deszcz. Teraz jest super. To nadal jest najzimniejszy okres w roku. Nawet 18 luty ma średnią obszarową poniżej -2*C (1981-2010) więc nie wypatruj przedwiośna albo i wiosny w lutym. Zresztą popatrz sobie na wykresy norm, masz je u góry. We Wrocławiu przedwiośnia realnie można wypatrywać od trzeciej dekady lutego,… Czytaj więcej »

Max

Przecież w grudniu w Katowicach było 12 dni z pokrywą śnieżną, plus cały styczeń plus już 5 dni śniegu w lutym to masz już prawie 2 miesiące, a do końca lutego daleko. Do jutra na pewno się on nie stopi więc dojdzie kolejny dzień. Porównaj te dane sobie z Krakowem, Częstochowa czy nawet pobliskim Racibórzem czy Bielskiem Białą. O Opolu Wrocławiu Łodzi czy Warszawie nie wspominam nawet.

Radek

Mała ciekawostka. Na stacji w Pszennie k. Świdnicy w ciągu 22 godzin temperatura stała w miejscu, a dokładnie w zakresie od -0.1 do +0.1°C, co pewnie jest w okolicach błędu pomiarowego. Dopiero dzisiaj o 3 rano przebiła ten zakres w dół. Nie pamiętam czegoś podobnego.

chochlik

Przydałoby się dziś trochę Słońca i przejaśnień, gdyż śniegu jest zdecydowanie za dużo. Szczególnie na ulicach – jeśli to w nocy chwyci mrozem to zrobi się bardzo ślisko. Niestety aktualnie temperatura stoi w miejscu, na lekkim minusie.

Lucas wawa

To co mamy obecnie, przynajmniej na C Mazowszu, jest właściwie kontynuacją przewagi trendów z obecnej zimy. Cóż mógłbym o niej powiedzieć? Wiem, że ostatnimi czasy mam większą skłonność do narzekania. Ale to wszystko dlatego, że ZDECYDOWANIE za mało mamy dwóch opcji za jakimi zimą najbardziej przepadam: 1) umiarkowany śnieg + lekki/umiarkowany mróz (także za dnia) + rozpogodzenia (te chociaż okresowe), 2) ocieplenia/odwilże + bardziej pogodnie i sucho. Chodzi mi o proporcje, aby takich opcji było przynajmniej z 20-30%, a jest ich może maks. 10%. Ocieplenia w zdecydowanej większości przynoszą mało przejaśnień, a często aurę typowo późnojesienną w ponurym wydaniu, nierzadko… Czytaj więcej »

kmroz

@lucas – z większością Twojej wypowiedzi się zgodzę (chociaż ja osobiście jestem zainteresowany głównie opcją 2), ale jedna rzecz mnie tutaj zadziwia, którą już któryś raz piszesz. Otóż, totalnie zadziwiające jest Twoje porównywanie 2017 do 2018 roku, w kwestii pierwszego półrocza. W 2018 było oczywiście tego, czego (przynajmniej ja) się najbardziej obawiam. Czyli po cieplej, małozimowej zimie, przyszedł zimny luty (ale co ważne, luty już był zimny!), który po 20.02 kompletnie odjechał i przyniósł dobrze wiemy co. W marcu dalej było zimno, polowe dni można uznać za po prostu zimową, ocieplenie było silne, lecz krótkie. A 2017? Tutaj wręcz przeciwnie,… Czytaj więcej »

Jacob

Faktycznie, na początku 2018-tego przychodziło ochlodzienie +/- w tym samym momencie co w 2017 ocieplenie, ale później też widzę sporo odwrotnosci, w 2017 Czerwiec był porostu bardzo ciepły, ale nie gorący, bardzo ciepło i pogodnie było przez dużą część III dekady czerwca, a w 2018 mieliśmy spore ochlodzienie, nawet w 2017 na koniec paskudne go września trafiło się kilka bardzo pogodnych dni, a w 2018 mieliśmy coś w stylu większej części września 2017-tego, i jeszcze Listopad na II jego połowę w 2017 była wręcz poprawa pogody, a 2018 każdy pamięta. Jedynym bardzo podobnym miesiącem obu lat był grudzień (mam na… Czytaj więcej »

Lucas wawa


Nie zrozumiałeś mnie do końca. Sam wielokrotnie pisałem, że roczniki 2017 i 2018 pod wieloma względami się różniły, a okresowo były wręcz swoją odwrotnością.
Jednak, odnośnie poruszanej tu kwestii, łączyło je to, że przed TRWAŁĄ porą ciepłą mieliśmy okresy z dominacją wyraźniej ujemnych anomalii termicznych.
A tu nie chodziło mi o dokładne sugerowanie kiedy co w tym roku mogłoby nastąpić, tylko aby uzmysłowić, że nawet cieplejsza zima lub szybszy start wiosny takich więcej niż symbolicznych (w sensie długości i/lub skali)ochłodzeń nie wykluczają.

kmroz

@Lucas Wawa ale coś takiego się zdarza praktycznie w każdym roku, mimo silnego AGW. Szansa, że przez okres styczeń-kwiecień nie trafi się trwalszy okres z ujemną anomalią termiczną, jest bardzo niewielka. Dodam, że… Określenie pora ciepła jest w tej sytuacji też troszkę mylące. Twierdzisz, że takowa rozpoczęła się dopiero 10 maja, ponieważ w międzyczasie były chłody? Czyli to oznacza, że okres na przełomie marca i kwietnia jest nieistotny? To ja mogę tak samo powiedzieć, że wyraźne ciepło było już od marca z przerwą w postaci ochłodzenia w drugiej połowie kwietnia. Określenie „pora ciepła” jest bardzo subiektywne i coraz bardziej sądzę,… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Czasami mamy wyraźne przejście z pory chłodnej do ciepłej (i odwrotnie). Takim wyraźnym przejściem w roku 2018 był właśnie początek kwietnia.
Ale w niektórych rocznikach możemy mieć okres przejściowy (niejednoznaczny). I tak było właśnie w roku 2017. Tak, TRWALSZA pora ciepła zaczęła się wówczas dopiero po 10.05. A w okresie od ok. 15.02 do 10.05 był okres przejściowy (niejednoznaczny).

kmroz

No i ten okres niejednoznaczny ma nawet nazwę- „wiosna” Żarty żartami, ale takie przejście, o jakim mówisz, jest naprawdę nietypowe. Bo jakby nie patrzeć, w jakim innym roku się zdarzyło aż tak gwałtowne? Wg wyobrażeń niektórych, wiosna to ma być (i koniec, tak ma być!) okres trwałego ciepła, najlepiej 15+ w dzień (a może i 20+, po co się ogrzaniczać) i oczywiście bez ani jednego przymrozku. Sorry, ale taka „wiosna” to nawet nie jest pewna od połowy maja. Natura naszego klimatu to zmienność, także często z dnia na dzień, z tygodnia na dzień. I to, ze spadnie raz czy dwa… Czytaj więcej »

Lucas wawa

@kmroz Mi już nie chodzi o nazewnictwo pór. Tylko właśnie o fakt, że w obu rocznikach, tzn. 2017 i 2018 mieliśmy wyraźniejsze i dłuższe zimne okresy – choć ich przebieg był zupełnie inny. Ale takowe – trwające ok. 4-5 tygodni – miały miejsce. Albo też, mówiąc inaczej, mieliśmy okresy z miesiącami (zwłaszcza ruchomymi) poniżej normy – w roku 2018 nawet wyraźniej. A nie było tak jak np. w roku 2014, że jak się zaczęło już znacznie szybciej przedwiośnie, a potem wiosna, to – poza krótkimi niezbyt silnymi zimnymi epizodami – wszystko już dość jednoznacznie zmierzało ku zaawansowanej wiośnie i lecie… Czytaj więcej »

Damiano

W końcu Zachód choć trochę doświadczył zimy, chociaż to i tak mało z tym co było na Wschodzie! Niech sypie mocniej i z -10 by się tam przydało..!

ELDO

Pisz za siebie Panie Damianie , poza tym z wolna idziemy już we Wrocławiu ku przedwiośniu , więc te marzenia odłóż sobie na przyszły rok .

Finrod


Oby ciebie w końcu zasypało i zamroziło na amen!

Przemek

Nadal w progn widac zdecydow przewage wiosny – pewnie nie bedzie tak cieplo jak w 1990r ale obstawiam podobienstwo do lutego 2016 czy 2002.

Arctic Haze ☀️

@Przemek

ECMWF zasadniczo zapowiada w Gdańsku wiosnę. GFS ma nieco niższe prognozy termiczne ale Tmax ma dodatnie w całej Polsce daleko poza wiarygodną prognozę. Czyli wcale bym się nie zdziwił gdyby to był jeden z cieplejszych lutych.

kmroz

Jeśli niże zdobędą Skandynawię, ale także NW Rosję, to faktycznie nic już nas w lutym i marcu pewnie nie zdoła zaskoczyć.
Rok temu tego zabrakło… chyba tylko tego… :(

Zbigniew

@Przemek
Może też być podobna pogoda jak w lutym 2008 roku.

Lucas wawa

Czyli jak w prognozach na dalsze dni widać przewagę cyrkulacji SW to już raczej nic nas nie zaskoczy – czytaj: wszystko zostało już „zaplanowane” na wiele wiele tygodni…

Jacob

Dziś na Kujawach piękny, pogodny i zimowy dzień że śniegiem, dokładnie taki jakich mi brakuje w tej zimie (i w znacznej części ostatnich kilku zim). To już 3 z 4 dni lutego który uważam za (pogodowo) udany. Przyznam że trochę obawiałem się obecnego miesiąca, bo ta zima przypomina mi (do tej pory) bardzo ponura i znacznie gorsza zimę 2012/13, a wtedy po ekstremalnie pochmurny styczniu trafił się jeszcze gorszy luty. Już w pierwszej 4 dni lutego przyniosły więcej pogodnych dni niż cały grudzień, który nie wątpliwe zostanie dla mnie najgorszym miesiącem tej zimy, ulubionym będzie raczej luty (do czwartku ma… Czytaj więcej »

alewis27

Co zapamiętałem z zimy 2012/3: -dużo prawdziwej zimy w pierwszych dwóch dekadach grudnia. Było kilka nocy z -15/-17C -paskudną odwilż na święta – topiący się śnieg, opady deszczu, null słońca. Okropność. -Piękny okres noworoczny, od 28 XII do 1 I bezchmurnie i powyżej zera -dużo stabilnej i prawdziwej zimy w styczniu. Pochmurnej zimy, bez dużych mrozów. Najzimniejszy dzień miał jakoś -8 stopni tmax, pokrywa śniegu około 15-20 cm. Raczej się nie topiła. Dopiero na koniec miesiąca odwilż w wersji paskudno-deszczowej. -Luty 2013 był koszmarny. Cały miesiąc gówniane zero. Brak słońca, temperatura przez 0 i niemało opadów różnych postaci. Wiało ch***em… Czytaj więcej »

pyton1990

To była najbardziej traumatyczna zima, jaką pamiętam w swoim życiu (te z połowy lat 90-tych za słabo pamiętam). Oby nigdy więcej takiej patologii…

PiotrNS

@pyton
A zima 2005/2006?

alewis27

Dla mnie zima 2005/6 to najlepsza zima po 2000, obok zimy 2002/3 :) No ale ja mam upodobania zimowe chyba wprost przeciwne do Pytonowych. Jednak całorocznie to mi dużo bliżej do Pytona i FKP niż do takiego Kmroza bo od połowy marca do początku grudnia lubię jak jest bardzo/extremalnie ciepło i pogodnie.

Jacob

@alewis27 Dla mnie te zimy były zupełnie inne pierwsza była dla mnie cudowną, jedynym nieciekawym okresem była II połowa stycznia, za to druga przyniosła grudzień duuużo gorszy niż w 2018, I połowa stycznia też tyłka nie urywa i dosyć brzydki luty, tylko na początku miesiąca było parę dni naprawdę chłodnych reszta bliżej 0. U mnie w XXI w. było dokładnie 5 zim z dłuższymi i bardzo konkretnymi mrozami oraz słoneczną pogoda :). Zimą 2002/03 mieliśmy dosyć krótkie okresy ale mieliśmy ich najwięcej (7-10 XII, 22-26 XII (akurat całe Święta :), 31 XII-1 I i od 4 do 11 I). Potem… Czytaj więcej »

Grzegorz

Z wiekiem coraz bardziej lubię nasz przejściowy klimat umiarkowany. „Polska leży w strefie klimatu umiarkowanego o nieumiarkowanych zmianach pogody…” prof. Teodor Kopcewicz. I miał całkowitą rację. W sobotę grabiłem ogród z jesiennych liści w samej koszuli a dziś rano odmiatałem śnieg :) Nie sposób się tym (klimatem) znużyć i popaść w rutynę ;)

kmroz

@grzegorz
Jaki region, obstawiam jakieś SW?

Jacob

Hah, mamy jeden z najspokojniekszych (na szczęście) klimatów. Weźmy Chicago jeszcze w czwartek wystąpiła tam tmax – 26!, a w nocy tmin dochodziła do – 50, a dziś? 10 stopni na plusie. To jakby u nas w Polsce wystąpiły kolejno ekstremalnie zimny i ekstremalnie ciepły miesiąc. Jednak z dwójką złego, chyba wolę 0 badziewie niż takie szalone skoki (różnica ok. 40 stopni patrząc na tmax) :).

alewis27

gdzie -50? przecież rekord zimna w Chicago to -33 i nie został teraz pobity. -50 to pewnie jakiś wind chill, w USA podają to w prognozach zawsze i jest to podchwytywane przez media.

kmroz

Niestety, tłuszcza wie już „lepiej”. Denialiści mają kolejną pożywkę.

alewis27

jeszcze pewnie w *F podane, jak to w USA.

-40 – oba tak samo
-50C = -58F
-60C = -76F
-70C = -94F
-80C = -112F

Najniższe temperatury na Antarktydzie w lipcu i sierpniu mają trzycyfrową wartość w *F. -80 to się tam w sumie co roku pojawia, przynajmniej w bazie Wostok. To jest temperatura w której CO2 przechodzi w stan stały pod ziemskim ciśnieniem. Ciekawe co tam wtedy pada. 400 ppm stężenia to nie znowu tak mało.

cisowig

400 ppm to nadal za mało. Ciśnienie pary dwutlenku węgla jest zbyt niskie aby powstał suchy lód. Gdybyś postawił np w temp -80 C bryłę suchego lodu to ona i tak będzie parować (mimo iż temperatura krzepnięcia wynosi ok. -78,5), ponieważ powietrze nie jest wysycone dwutlenkiem węgla.

Grzegorz

kmroz 19*50’E , 49*52’N ;)

kmroz

Albo coś źle wpisałeś, albo to Słowacja… (okolice Babiej Góry)

Grzegorz

Tak jest jak się przepisuje bez sprawdzenia , i to na stronie uniwersyteckiej, nieważne. Mogilany i faktycznie widzę z okna Babią Górę ;)

Lucas wawa

Nie wiem, czy zauważyliście, że w najbliższym czasie mocno ma wzrosnąć AO – może i do najwyższego poziomu tej zimy (po niedawnym zniżkowaniu związanym z SSW – wcale ani nie długim, ani niespecjalnie silnym). Zauważyłem, że najlepsze warunki do trwalszej cyrkulacji WSW mamy właśnie przy jednocześnie wyraźnie dodatnich indeksach NAO i AO. Niże mają wówczas dobre warunki aby znad N Atlantyku wędrować nad Morza Barentsa, Karskie i ewentualnie jeszcze dalej na E wzdłuż rosyjskiej Arktyki. Natomiast wyże opanowują sporą część strefy (pod)zwrotnikowej. A taki układ może nie zapewnia nam aż tak ekspresowego ciepła jak cyrkulacja wprost z S, jednak z… Czytaj więcej »

Gripen

A tymczasem w Jeleniej Górze 14 stopni mrozu. Generalnie im dalej na wschód tym ciepłej. Myślę, że to ostatnie powiewy zimy. Chociaż wciąż mam w pamięci z zeszłoroczny przełom lutego i marca, to myślę,że w tym sezonie zima dobiega końca.

Zbigniew


Był większy mróz w nocy i nad ranem – nawet minus 16 stopni w Jeleniej Górze i kotlinie kłodzkiej.

Finrod


Jednocześnie w Borach Dolnośląskich było całą noc na plusie, a dalej na E już w Legnicy -12*C. Modele się totalnie położyły.

Finrod


Przedgórze Sudeckie i Izery mu wybitnie nie wyszły (20*C błędu!), ale reszta rzeczywiście nawet całkiem całkiem.

Gripen

Mi generalnie, jeśli chodzi o tegoroczną zimę w Warszawie zabrakło słonecznych, umiarkowanie mroźnych i śnieżnych dni.Nawet dziś kiedy jest lekki mróz i trochę śniegu do pełni szczęścia zabrakło słońca

alewis27

Dzisiaj rano mglisto, teraz słonecznie i bardzo biało. Na drzewach wciąż dużo śniegu, wygląda to super. Bardzo brakowało takich dni tej zimy, szczególnie w grudniu który przynosił niekończącą się smęciznę.

Lucas wawa

W Warszawie i okolicach niestety kolejny akt pseudo-zimowy w około-zerowym i ponurym wydaniu. Jest trochę śniegu. ale ponownie towarzyszą temu „atrakcje” związane z roztapianiem i przymarzaniem (przy pochmurnej aurze).

PiotrNS

Cudowny dzień w Nowym Sączu. Kiedy ustąpiły poranne mgły, odsłoniło się bezchmurne niebo, jest 5 stopni i w końcu czuć że słońce nie jest już tylko „żarówką”,lecz zaczyna grzać :) Dziś wracam do domu na nogach!

Bartek T

w Krakowie i okolicach jest bardzo przyjemnie (nie chcę wyciągać pochopnych wniosków, bo to na razie początek lutego, ale dostrzegam teraz piękną rekompensatę za okres od 8 do 16 stycznia, podczas którego u mnie leżało przez 2-3 dni nawet 15 cm białego puchu maks. i dni były przeważnie pochmurne+nie z taką wysoką temp. jak dziś)- temperatura wynosi obecnie +3/+4 C, niebo jest niemal w 100% błękitne i widać słońce, śniegu u mnie na przedmieściach (granica miasto Kraków-wieś Zielonki- kilka km na północ od centrum miasta) brak (był u mnie dosłownie kilka godzin w nocy z niedzieli na poniedziałek, bo po… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Wg ostatnich prognoz średnia anomalia krajowa ok. 10-11.02 może wynieść +7/+10K (!) – być może nawet najwięcej (jak na razie) tej zimy. Może nie będzie aż tak spektakularnych wzrostów temperatury jak w dniach 02-03.02 na S/SE – za to obszar z adwekcją wyraźnego ciepła obejmie cały kraj.
Z tym, że – jak zwykle przy cyrkulacji WSW – największe szanse na częściej pogodniejsze niebo będą w pasie S, a im dalej na N tym będą one mniejsze.

Zapewne wielu z nas rozmarzy się o trwalszej wiośnie… Ja też zrobię co możliwe, aby choć okresowo nie myśleć o problemie AGW w „tle”….

anonim

Narazie jeszcze za wcześnie oceniać jaki będzie luty, ale niewątpliwie szanse na to że ta zima będzie chłodna są już bliskie 0 patrząc na najbliższe prognozy. Więc niemal na pewno kolejna ciepła zima. Pewien portal wróży powrót zimowej pogody w III dekadzie lutego, ale wiadomo że to czas jeszcze bardzo odległy. Natomiast jest bardzo duże prawdopodobieństwo że jeszcze jakichś zimniejszy okres nadejdzie (krótszy lub dłuższy) z temperaturami ok 0 lub mniej i ze śniegiem bo potencjał takiej pogody ciągnie się aż prawie do końca kwietnia. W III dekadzie lutego dla mnie zima może już nie wracać. No ale zobaczymy co… Czytaj więcej »

alewis27

Luty pewnie będzie ciepły ale nie liczę na żadne ekstrema. 2002, 2016 raczej nieosiągalny, nie mówiąc nawet o 1990. Odwilż w prognozie z nijaka temperatura, ciepłej tylko w weekend potem nędza pt 3 stopnie za dnia. W lutym 1990 było jak w ciepłym marcu, większość dni 10c lub więcej.

Lukasz160391

Przecież najlepszy był luty w 2014 roku, połowa dni miała dwucyfrówkę na plusie wtedy.

kmroz

Luty 2014 był owszem „piękny” (cudowne usłonecznienie), ale temperaturowo nie ma nawet startu do tych wymienionych przez @alewisa.

Fan klimatów podzwrotnikowych

A u mnie tylko jeden dzień z dwucyfrówką, hehe.

kmroz

O takim dniu jak miniona sobota i prawdopodobnie najbliższa niedziela na środkowym Mazowszu to wtedy można było pomarzyć… :-)
Nawet jak już się trafiło to 10 w dzień to wyraźny mróz w nocy. A noc w lutym dluuuga jeszcze.
Mimo wszystko moj ulubiony luty (za mojego życia) ze względu na wspaniałe usłonecznienie i stosunkowo wysokie temperatury. Pisze „za mojego życia”, bo w 1990 nie żyłem… chociaż luty 1990 miał spore załamanie na tydzień, a w lutym 2014 jak się załamanie trafiło to tylko na 2-3 dni… Wiec tu tez bym nie był taki pewien.

PiotrNS

Pokuszę się o pewną ciekawostkę. Mam zaszczyt, a przynajmniej wyróżnienie mieszkać w mieście, gdzie nie tylko sierpień i grudzień 2015 ani maj 2018 nie są rekordowo ciepłe. Niektórych może bardzo zaskoczyć fakt, że skądinąd rewelacyjnie ciepły luty 1990 także nie dzierży tu rekordu. Otóż najcieplejszy luty w Nowym Sączu to luty 2016 z temperaturą 4,9 stopnia. Nie pamiętam jak było w 1990 roku, ale luty sprzed 3 lat niczym mnie nie zachwycił poza kilkoma wybitnie ciepłymi dniami na przełomie II i III dekady. Dominowała raczej pochmurna i słotna pogoda, lecz dzięki temperaturom nie uważam tego miesiąca za zły. Rekord można… Czytaj więcej »

kmroz

Jeszcze chyba okres 7-9.02 i 12-14.02 były mocne. Mowa o lutym 2016 ofc.

PiotrNS

Rzeczywiście, zapomniałem o nich wspomnieć, też były niezwykłe, ale ten pierwszy okres nie zapisał mi się najlepiej w pamięci bo wiał wtedy huraganowy wiatr. 9 lutego zaobserwowałem nawet wyładowanie atmosferyczne, dzięki temu nie ma w roku miesiąca w którym nie widziałem błyskawicy :)

kmroz

W Nowym Sączu jeszcze więcej takich perełek widzę – 2.02,18.02,28.02…
https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12660&ndays=50&ano=2016&mes=02&day=31&hora=23&ord=REV&Send=Send
Gdyby taki luty trafiał się u mnie dostałby 5+ w skali szkolnej… ale to niestety średnio możliwe. Brak wspomagania fenowego czyni klimat Mazowsza naprawdę słabym w porze zimowej.

alewis27

to u mnie luty 2016 ma ocenę 2/10, głównie za niewiele słońca i prawie 100 mm deszczu. Nie znoszę takich miesięcy :D Za to 2014 by miał 8-9 pkt. Przebiłby go 2003, może jeszcze 2005 i 6.

PiotrNS

A luty 2002? W Katowicach drugi najcieplejszy w historii, a usłonecznienie niemal identyczne jak w 2014.

kmroz

Luty 2005 i 2006 to już istne dno pogodowe, luty 2005 miał jeden ładny, ale niestety bardzo zimny okres, w lutym 2006 tylko dni 18 i 20.02 uważam za fajne. No i koniec dość ładny ale bardzo zimny. Do 17 lutego praktycznie zero słońca i w przewadze mrozy albo leciutkie plusy.
Luty 2003 do 20go okropny, ale końcówka wspaniała.
Dla mnie w tym wieku najlepsze lute to oczywiście 2002 i 2014, potem 2008 i 2015, na końcu może 2001,2016, opcjonalnie 2010 za super drugą polowe. Za resztę podziękuje, miały co najwyżej krótkie fajne okresy.

Lucas wawa

Ze swojej strony przypomnę tylko o lutowej 'normie’, która w zdecydowanej części kraju wynosi ok. 0°C lub jest nieco ujemna.
Oceniając poszczególne lute warto o tym pamiętać.

kmroz

@lucas
Ciężko ocenić poztywmie miesiące w lutowej normie…

Bartek T

należy zwrócić uwagę, że noc jest dłuższa od dnia i jeszcze tak będzie do 21 marca, więc dzień i noc z pogodnym niebem=duża dobowa amplituda temperatur- dzień z temp. ok. +5 C (więcej lub mniej) i noc z temp. ok. -5 C (więcej lub mniej) nadal przynosi ujemną średnią dobową temp. :

Zbigniew

Zgadzam się. Tą dużą amplitudę dobową temperatur widać dzisiaj np. w Jeleniej Górze, gdzie w nocy i nad ranem było minus 16 stopni, a teraz jest 1 stopień na plusie. Pamiętam, że pod np. pod koniec stycznia 2017 roku też były takie duże amplitudy dobowe temperatur – w dzień lekko na plusie tzn. 0-5*C, a w nocy temperatura spadała do minus 10-15 stopni. Podobnie też było na początku lutego 2014 roku.

PiotrNS

19 marca 1990 roku dobowa amplituda w Nowym Sączu wyniosła 25,6 stopnia. Temperatura minimalna wyniosła tego dnia -1,2 stopnia, natomiast maksymalna 24,4.

Zbigniew


Nieźle. Jeśli chodzi o marzec to znalazłem ponad 20-stopniowe amplitudy temperatur 17 marca 2012 roku. Nie było co prawda takiej różnicy temperatur jak 19 marca 1990 w Nowym Sączu, ale było dość blisko.
https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&osum=no&state=Pola&fmt=html&ano=2012&mes=03&day=17&hora=23&ord=REV

Gripen

A tymczasem nad moje Bielany nadciąga konkretną, aczkolwiek patrząc na radary dość krotkotrwala śnieżyca

Lucas wawa

Myślałem, że do całkowitej odwilży już w ogóle nie pobieli, a tu proszę…
Jutro przed południem nadrobię nieco drogi przez las/park zainspirowany jeszcze zaśnieżonymi krajobrazami, a w czwartek już (przed)wiosennym Słońcem:-)

Lucas wawa

Zobaczymy, czy od 11-12.02 powróci jeszcze okres co najmniej z temperaturami „przez zero” (po tradycyjnym weekendowym ociepleniu)…?
Modele nie wykluczają utworzenia się wówczas „doliny” nad Europą z kompensującym wyżem od W.
Może jednak, przynajmniej w górach (gdzie się wybieram), zima nie będzie jeszcze w definitywnym odwrocie?

oliver57

Dzisiaj w górach było świetnie bo słonecznie z lekkim mrozem ,a śniegu jeszcze sporo. W weekend może sporo z niego spłynąć bo prognozy bardzo ciepłe. Córka zimą oprócz wyjazdów narciarskich wędruje pieszo po górach ( ostatnie trzy dni po Beskidzie żywieckim).Ja zimą tylko ograniczam się do wyjazdów narciarskich. Teraz dłuższa przerwa zdrowotna. Liczę na ostatni zimowy tydzień lutego19 a przedwiosennej i wiosennej pogody oczekuję w marcu.

Jacob

Dziś u mnie piękny pogodny dzień choć zerowy, z dość sporą cały czas utrzymująca się pokrywa śnieżną. W grudniu i przez sporą część stycznia, pogoda się na nas uwziela i wydawało się że nastała skrajnie pochmurna zima, jednak od III dekady stycznia wystąpiło naprawdę dużo dni pogodnych z lekkim mrozem czy też bardzo ciepła i pogodna minioną sobota… Ostatnie 2 dni minęły przy pięknej zimowej aurze że śniegiem (czego absolutnie mi wcześniej brakowało!!!). Mogłoby tak być jeszcze przez kilka dni, ale cóż idzie ocieplenie i mam nadzieję że nie wkroczymy ponownie w chociażby piękną zimę, tylko że będziemy isc ku… Czytaj więcej »

kmroz

Fajnie, ze u ciebie sporo słońca. U mnie niestety już 3 dzień z rzędu bardzo ponury, dobrze ze chociaż w miarę sucho, to można jakoś to wykorzystać. Dzisiaj pojawiały się bardzo niewielkie przejaśnienia, ale nie przebiło się za wiele słońca, ogółem pogoda rodem z grudnia 2018, gdzie takich dni było wiele (ponurych z bardzo niewielkimi przejaśnieniami)

Jacob

Współczuję, u mnie dziś kolejny piękny dzień, może u mnie przynajmniej luty nadrobi uslonecznienie tej zimy :)

Lucas wawa

Ciekaw jestem jak silne i trwałe będzie to ochłodzenie jakie rozpocznie się 11/12.02 (?). A przede wszystkim na ile przyniesie pogodniejsze oblicze zimy (?). Wiele będzie zależało od tego gdzie „umocuje” się wyż i jak będzie silny/rozległy – mowa o wyżu rozbudowującym się od W, po przejściu zatoki niżowej ok. 11.02. Przed nią będzie jednak bardzo ciepło, ze średnimi anomaliami rzędu +6/+8K (jak przypuszczam).

Widać jednak wyraźnie, że na razie możemy mówić nadal o ociepleniach/ochłodzeniach, a z ocenami, że jest to już dość jednoznaczny „marsz ku wiośnie” (tej pogodowej nie politycznej!) trzeba się jeszcze wstrzymać.

Ben Wwa

Wczoraj w Waszyngtonie DC były 23°C. Tak jest, 23 na PLUSIE. Ciekawe jak to skomentuje lokator Białego Domu, który kpił z globalnego ocieplenia, gdy był tam mróz kilka dni temu.

Arctic Haze ☀️

@Ben wawa

„Naturalna zmienność”. Tak denialiści mówią gdy nie da się już zaprzeczyć że jest ciepło.

kmroz

Ciekawy temat pracy magisterskiej dla studenta psychologii. „Funkcjonowanie mózgu i sposób rozumowania denialisty” :)

Arctic Haze ☀️

A propos szybkich zmian pogody, ciekawe kiedy temat dyskusji na blogu zmieni się z mrozów na upały?

PiotrNS

W tamtym roku to się stało w ciągu dwóch tygodni :D Pod koniec marca GFS wypuścił zimne fusy z opadami śniegu po krótkotrwałym ociepleniu po Wielkanocy, a odsłona z 11 kwietnia z 00z (pamiętam jakby to było wczoraj) mówiła o temperaturach sięgających 28-29 stopni na Mazowszu i nie mniej niż 25 w całej Polsce :D
Najbardziej odjechana prognoza w 2018 roku, nawet te wrześniowe fale upałów tak mnie nie szokowały.

alewis27

i w sumie się ta odsłona z 11.04 nie pomyliła za mocno.

12.04 25,1
15.04 23,7
19.04 23,6
20.04 23,0
21.04 27,0!
23.04 23,8
25.04 24,2
28.04 24,9
29.04 27,6!
30.04 27,1!

To był miesiąc. Jakby każda pora ciepła tak wyglądała to by nasz klimat był zupełnie przyzwoity. Niestety to był rodzynek, rekord rekordem to się głownie do statystyki liczy, ale kwiecień takiej klasy (ciepły i tak pogodny) to jest raz na 3-4 lata obecnie. Przeciętny kwiecień to np 2016, który miesza ciepłe dni z wciąż bardzo zimnymi, z jednocyfrowym tmaxem.

Arctic Haze ☀️

Tak, pamiętam. Też wtedy oto samo zapytałem (z tym, ze w marcu) i Tytus odpowiedział, ze pewnie jeszcze ze dwa miesiące, a dyskusja o upale zaczęła się po jakimś tygodniu. Dlatego jestem ciekaw czy teraz też tak będzie.

Obserwator Meteo

Arctic Haze obstawiam kwiecień z dniem pojawieniem się pierwszych fusów z temperaturą 30 st.

Marcin

Nie potrzeba upału. Wystarczy, że temperatura przekroczy 20 stopni i znów wypełzną narzekacze na „upały”. W naszym klimacie takim pierwszym momentem, w którym można się realnie spocić i naprawdę zacząć narzekać na to „że za ciepło” jest moim zdaniem gdzieś dopiero III dekada kwietnia. I to oczywiście bardzo rzadko, bo potrzeba do tego bardzo dużych anomalii, np. 2012. Wcześniej to raczej niemożliwe, nie tylko ze względu na temperatury, ale i zbyt nisko świecące słońce. No chyba, że ktoś się zamknie w wystawionym na słońce aucie albo będzie za grubo ubrany.

alewis27

Mi pierwszy raz bylo gorąco 21 kwietnia. Pełna lampa przy 27 st to już letnie warunki. Nie jest to oczywiście powód do narzekania ale jest to gorąco. Narzekam dopiero jak temp punktu rosy zaczyna znacząco przekraczać 15 stopni przy temp pow 25.

PiotrNS

Pamiętam że w 2010 roku było mi gorąco 25 lub 26 marca przy temperaturze około 20 stopni ;) Poszedłem wtedy grać w piłkę z kolegami i po rozgrzaniu czułem się naprawdę jak w lecie. Myślę że jest to kwestia tego, że przez długą zimę 2010 przyzwyczaiłem się do chłodu i takie duże ocieplenie zrobiło mój organizm w konia ;) Kmroz wspominał kiedyś, że podobne odczucia miał 9 kwietnia 2018, kiedy w Warszawie był pierwszy dzień gorący, a odzwyczajenie od ciepła i widok grubo ubranych ludzi w nieprzygotowanym do „lata” mieście sprawiał że można było poczuć się jak w prawdziwie upalnym… Czytaj więcej »

alewis27

Naprawdę byli grubo ubrani ludzie w kwietniu jak było 25 stopni? Ja zawsze zauważałem, że to właśnie w marcu/kwietniu są najlżej ubrani względem temperatury. Zdarzają się osoby z krótkim rękawem przy 10-15 stopniach za dnia w marcu. A zbyt gruby ubiór to domena jesieni, np. połowa października temp 22 stopnie, byłem jednym z niewielu ubranych na letniaka. 1 listopada prawie 20 stopni, też na letniaka byłem a jak, a 90% osób w jakichś kurtkach albo przynajmniej ciepłych bluzach. A 9 IV 2018 pojechałem na 3 stawy rowerem i się opalałem, pierwszy raz w sezonie. W 2017r. też ale już 1… Czytaj więcej »

PiotrNS

Tak, wcale się temu nie dziwię. Moje obserwacje są trochę inne, bo uważam że to właśnie wiosna jest ulubionym przez cześć społeczeństwa czasem na „przegrzewanie się”. Podczas październikowego „babiego lata” ludzie ubierali się raczej lekko, bez kurtek i tym podobnych, a w kwietniu przy ponad 25 stopniach widziałem wyzapinanych pod szyję ludzi. Bo zdradliwe ciepło. 3 kwietnia widziałem dzieci na spacerze z opiekunką ubrane w zimowe czapki i kurtki z kapturami.Jak bodajże 12 kwietnia po południu wyszedłem na rower w krótkim rękawku (przy temperaturze ponad 20), sam słyszałem żebym się nie przeziębił bo zdradliwa pogoda. No ludzie kochani :) Zdradliwe… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Dlatego nie pytałem kiedy będą upały, ale kiedy zacznie się o nich dyskusja 😁

Zbigniew

Czy Polska jest pod wpływem zgniłego wyżu? Bo patrzę, że mamy wysokie ciśnienie – w większości kraju 1025-1032 hPa i dużo niskich chmur nad Polską.
U mnie wczoraj wieczorem rozpogodziło do bezchmurnego nieba, ale szybko wróciły niskie chmury i zakryły całe niebo.

Lucas wawa

Wyobraźmy sobie taką oto przeplatankę w lutym: A) +/- tydzień z anomaliami wokół zera (w niektóre dni lekko ujemnymi), a przy tym okresowe opady (głównie) śniegu, B) +/- tydzień z ociepleniami niosącymi docelowo anomalie ok. +5K i wyższe. Pomiędzy A) i B) krótkie okresy przejściowe. Miesiąc okaże się bardzo ciepły, z anomalią średnią powiedzmy +2/+5K, a mimo wszystko z połowę dni lub nawet nieco więcej może przynieść aurę bardziej zimową lub przynajmniej z akcentami zimowymi (przymrozki, topiący się/przymarzający śnieg, itd.). Jeżeli przy tym jest jeszcze częściej pogodnie – to nasz odbiór takiej pseudo-zimy może być nie najgorszy. Jeżeli jednak będzie… Czytaj więcej »

kmroz

Piękne popołudnie. 4 stopnie na termometrze i słonecznie, od godziny niemal bezchmurnie. Taką wersje zimy to ja lubię! Cieszę się ze i do mnie dotarło co było w zeszłym tygodniu przez większość dni na S i W. U mnie niestety tylko 28.01 i 2.02 takie fajne były.

Lucas wawa

Przy takiej pogodniejszej aurze jak dla mnie może być nawet i 0/+5*C, nawet przy topiącym się śniegu. Na C Mazowszu nie mamy (mieliśmy) go zresztą dużo, więc większość chodników i dróg jest dość lub wręcz całkiem sucha. Gorzej jest na terenach „zielonych”, choć i tu jakby częściej było pogodnie, to wraz ze wzrostem temperatury szybciej pozbylibyśmy się błota.
Generalnie mamy przyjemną środę, jutro może być jeszcze lepiej:-)

PiotrNS

Kmroz, u mnie właśnie robi się podobnie :) Rano ziemia była pocukrzona drobnym śniegiem i do południa było permanentnie pochmurno. Wczesnym popołudniem niebo zaczęło się przecierać, a około 30 minut temu wyjrzało słońce i robi się niemal tak pięknie jak wczoraj :)

adek

Zazdroszczę Wam słońca, u mnie cały dzień szaro jak w grudniu i 2 stopnie… niestety chyba już wolę mróz lub śnieg niż to co jest teraz…a tak ma być cały czas.

chochlik

Zimą im bliżej serca kontynentu euroazjatyckiego tym pogoda gorsza.

Lucas wawa

Część osób pisze, że zimą nawet dobrze jak mamy zachmurzenie, bo nocami jest cieplej…
Niedawno temu wracałem do domu. Powiem szczerze, że ja mam odwrotnie – wolę już nocami temperaturę kilka stopni poniżej zera, a za dnia kilka stopni na plusie, niż niemalże non-stop ok. 0/+1 przy aurze „zgniłej”, w tym także padającym mokrym i/lub topniejącym śniegu.
Bez względu na obecność śniegu oraz nocnego mrozu, te chociaż 2-5h (jeżeli nie więcej) Słońca za dnia dużo mi daje:-)

oliver57

W marcu mam nadzieje na frajdę ze słonecznej narciarskiej zimy w Alpach choć w 30 procentach z tego jaką mieli znajomi narciarze w zeszłym sezonie https://www.youtube.com/watch?time_continue=173&v=FLUO5pW5krM

Gripen

Czy w świetle poniższego artykułu można uznać, że ruszył efekt domina? https://www.tvp.info/40959795/lody-grenlandii-topnieja-szybciej-niz-zakladano-pokrywa-lodowa-osiaga-punkt-krytyczny

Arctic Haze ☀️

O, już nawet nasza narodowa telewizja rządowa to zauważyła?

I jest to prawda. Lądolód Grenlandii topi się coraz szybciej „od góry”. Ale naprawdę da nam popalić Zachodnia Antarktyda, gdzie lądolód spoczywający na powierzchni wciśniętej jego masą kilka kilometrów poniżej poziomu morza zaczyna topić się od dołu przez podmywającą go wodę oceaniczną.

Gripen

Przepraszam za defetyzm, ale chyba powoli, jako ludzkość mamy pozamiatane 😐

Gripen

Biorąc pod uwagę poglądy na zmiany klimatu, wielkich tego świata ( to nie tylko Pan Donald, ale i władze Brazylii, czy też Rosji), nie robią zbyt wiele by zatrzymać AGW. W Brazylii planują karczowanie lasów deszczowych na niespotykaną skalę, o panu Trumpie to już chyba nic dodawać nie trzeba, a Rosja, cóż żyją z ropy i gazu, więc topnienie Arktyki to dla nich dostęp do ogromnych zasobów. Stąd wynika mój mały optymizm co do realnego powstrzymania zmian klimatu

Arctic Haze ☀️

Tak przy okazji, nieco slajdów Światowej Organizacji Meteorologicznej o stanie klimatu w 2018 roku (po angielsku):

https://wmo.maps.arcgis.com/apps/Cascade/index.html?appid=855267a7dd394825aa8e9025e024f163

Gripen

Z perspektywy Pana Pana Trumpa,to jak płoną lasy Kalifornii, to wina władz lokalnych, bo nie przecież zmian klimatu.Mnie zastanawia fakt co musiało by się wydarzyć by Jego mentalność uległa zmianie. Przecież coraz cieplejsze oceany, to coraz więcej energii, które muszą one oddać chociażby w postaci huraganu. A tych jest więcej i to właśnie między innymi Amerykanie są ich „beneficjentami”. Może, choć wątpię ten fakt komuś po drugiej stronie globu otworzy oczy.

Gripen

Mam świadomość, że to nie miejsce na politykę, ale to od ich decyzji niestety zależy czy systemo, my jako ludzkość zaczniemy dbać o klimat,czy nie. Co do dużych graczy tego świata, to wierzę i z tego co czytam to Chiny, jako pierwsze zmieniają, chociażby przez dochodzenie od węgla, swoją mentalność. Robią przy tym całkiem niezły biznes rozwijając i sprzedając technologię OZE

Lucas wawa

Ciekaw jestem ile śniegu może spaść podczas ochłodzenia jakie rozpocznie się 11.02, kiedy będę w górach?
Ciekaw też jestem, czy maksymalna pokrywa śnieżna 8 cm oraz Tmin -11,8°C to już największe „ekstrema” w Warszawie na jakie stać będzie obecną zimę?
Zmiana cyrkulacji na SW zdawała się już niemalże potwierdzać te przypuszczenia, choć…

Bartek T

@ Lucas Wawa daj spokój- moim zdaniem, w moim regionie (północno-zachodnia Małopolska- wieś kilka km na północ od Krakowa) to ta zima jest już całkiem spisana na straty- myślałem, że luty przyniesie choć trochę słońca, a wygląda na to, że „piękne dni” z jego udziałem są policzone- za tą ciemnicę pod koniec listopada, w grudniu i w styczniu, to powinno teraz kilka razy więcej słońca wrócić niż wynosi norma (to powinno być niemal codziennie), a opadów powinno być znacznie mniej niż średnio (wystarczy ile spadło deszczu i śniegu w grudniu 2018 czy styczniu 2019); ja już nie wierzę w ciepłego… Czytaj więcej »

anonim

Wygląda na to że prawdziwa zima ze śniegiem i dużym mrozem również w ciągu dnia ( mam na myśli temperatury co najmniej -5/-10 w dzień i -20 w nocy) skapitulowała. Mamy już 7 lutego a prognozy najbardziej wiarygodne czyli tygodniowe nie zapowiadają niczego takiego. Później w miarę upływu czasu prawdopodobieństwo takiego ataku zimy będzie malało z każdym tygodniem. Przypuszczalnie czekają nas lekkie ataki zimy z temperaturami w dzień w okolice 0 i lekko poniżej ze śniegiem.

Gripen

A w Warszawie wreszcie świeci słońce 😊. Zapowiada się piękny przedwiosenny dzień

chochlik

W centrum również. Tyle, że śniegu leży tu nadal multum (jak na nasze standardy), jakieś 8-9 cm. Dlatego dzień zapowiada się tutaj znacznie bardziej zimowy niż przedwiosenny.
Do tego jeszcze się strefówka na dobre nie zaczęła, a już widać jej kres za parę dni i kolejne porcje opadów. Słabo.

Arctic Haze ☀️

Ja Wam przywiozłem to słońce znad morza. Tak, znów jestem w Stolicy.

alewis27

Prognozy się wyraźnie schłodziły, po weekendowym ociepleniu poniedziałek ma być dużo chłodniejszy z temperaturą wokół zera, nawet nieco poniżej. Wygląda na to, że nie będzie jeszcze żadnego przedwiośnia w lutym, ani tym bardziej wiosny. -20 też nie będzie ale by była zima nie musi być aż tyle. Wystarczy lekki mróz i pokrywa śniegu.

Początek lutego to było nie było pełnia zimy. Nie potrzeba wiele, by zagościły u nas zimowe warunki pogodowe. To nie jest końcowy marzec czy kwiecień, by być bezpiecznym od zimy z większości kierunków adwekcji.

Gripen

W Warszawie śniegu praktycznie już nie ma. Tylko w zacienionych miejscach jest trochę śnieżnych resztek. Dziś naprawdę, dzięki słońcu czuć powiew przedwiosnia. Weekend już tak przyjemnie się niestety nie zapowiada.

Ash

bardzo mnie cieszy to schłodzenie prognoz, bo w sobotę wyjeżdżam w góry i miałam nadzieję trochę poszusować. może jednak nie będzie odwilży stulecia, co jeszcze kilka dni temu sugerowały modele ;)

Fan klimatów podzwrotnikowych

Atlantyk się spalił jeszcze przed startem, w weekend bardzo słaba strefówka SW a później powrót do standardów tego sezonu zimowego. Ogólnie Atlantyk w ostatnich 12 miesiącach ma słaby wpływ na kształtowanie cyrkulacji w naszej części Europy, więc pewnie czeka nas luty 0*C, marzec 0*C, kwiecień 20*C :D

alewis27

Sierpień i wrzesień przecież były do bólu strefowkowe. Tylko była to ta fajna strefowka SW, a nie ta NW z nizami hasającymi nad Białoruś Bałtykiem, tak ochoczo wypatrywana tutaj przez niektóre osoby.

15 stopni i chmury latem to na Islandii niech se będzie, nie tu.

kmroz

Dokładnie, to był rok z niemal rekordowo dodatnim NAO. Atlantyk mocno zblokowany tak naprawdę tylko w marcu, i to tez nie cały miesiąc (pod koniec się obudził). W miesiącach jak maj czy lipiec mieliśmy blokadę kontynentalna, a sierpień i wrzesień jak mówił @alewis- zasuwające regularnie fronty z zachodu. Zwłaszcza sierpień.

Fan klimatów kontynentalnych


Co do ostatniego zdania to myślę tak samo :)

PiotrNS

Mógłbym długo rozpisywać się o dzisiejszej pogodzie, ale streszczę to w jednym zdaniu – jest cudownie :)

Zbigniew

Dzisiaj piękna pogoda nad większością Polski czyli dodatnie temperatury, pogodne niebo i słońce. Temperatura przekracza 5 stopni na plusie miejscami osiągając nawet 8 stopni. Wreszcie został przełamana zła passa z grudnia, że odwilż „przynosi tylko chmury i opady”. Zresztą to nie pierwszy dzień w lutym kiedy podczas panowania temperatur na plusie jest słonecznie.
U mnie aktualnie 6 stopni, pogodnie niebo z niegroźnymi ławicami chmur cirrus i słoneczko. Piękna pogoda.

Zbigniew

Dzisiaj korzystając z tej pięknej pogody zaliczyłem pierwszą przejażdżkę rowerową w tym roku.

Finrod

Ciekawie wygląda dzisiaj temperatura na SW, bo lokalnie jest nawet 7*C, a już niedaleko ledwo koło 0-1*C.
Ostatnio w Borach Dolnośląskich pogoda w kratkę. Te 5 cm śniegu po ostatnich opadach jeszcze się nie stopiło, ale temperatura nawet nocami jest nieustannie dodatnia, a w dzień dzisiaj już 6*C przy silnym fenie. Już niedługo zrobi się z tej pluchy jedna wielka woda na ulicach.

nierob

Witam wszystkich, bo chyba pierwszy mój wpis tutaj. Rzeczywiście z temperaturą dzisiaj na Dolnym Śląsku dziwnie. u mnie około plus 6. Tyle było też rano, ale na minusie przy prawie bezchmurnym niebie.

anonim

Dziś w Warszawie niezimowy dzień, ale dzięki słońcu całkiem fajnie. Temperatura przekroczyła 7 stopni. Typowa pogoda dla początku marca bardziej, ale i w lutym przecież też nic nadzwyczajnego.

Arctic Haze ☀️

Potwierdzam. Warszawa zaznała pierwszego podmuchu wiosny. Z tym, że nie wiadomo kiedy będzie drugi 😉

Arctic Haze ☀️

Miałem na myśli następne ocieplenie po nachodzącym lekkim ochłodzeniu.

anonim

Temperatura może jeszcze nie oszałamia (choć to już więcej niż +5), ale trzeba przyznać że słońce robi swoje. Gdyby takich dni było jeszcze sporo więcej w tym miesiącu to na brak zimy bym już nie narzekał

Lucas wawa

Mnie w dzisiejszym dniu zaskoczyło jedno: myślałem, że śnieg zniknie błyskawicznie. A tymczasem… owszem na C Mazowszu mamy go mało i leży przeważnie w płatach, ale jednak – pomimo Tmax powyżej +7°C – są jeszcze miejsca, gdzie te płaty tylko nieznacznie się skurczyły (także koło mojego domu). Normalnie w takich okolicznościach średnio 3 cm pokrywy topi się błyskawicznie, natomiast obecnie jest inaczej Za główny tego powód uznałbym (mimo wszystko) dość zmrożony grunt, jak i sam śnieg, bo padał dość mokry, a potem trochę go zmroziło nocą. A przy tym nie mieliśmy podczas tej odwilży deszczu, a który to najszybciej topi… Czytaj więcej »

adek

Dzisiaj przepiękna pogoda, 4 stopnie i bezchmurne niebo :) szkoda, że to tylko jeden dzień, ale pogoda cudowna!

podlasianin

Fakt, jeszcze kilka takich dni i w centrum miast zacznie się zielenić trawa :P

Fan klimatów podzwrotnikowych

U mnie nie zacznie, bo jest przykryta cały czas 4-7 cm warstwa białego sy… śniegu.

Lucas wawa

Na razie nie zacznie, bo od poniedziałku spodziewane jest kolejne ochłodzenie – co najmniej do poz. lekkiej zimy (jeżeli nie czegoś więcej).

Zbigniew

A tymczasem sprawdzając fusy z modelu CFS- EU (9 m), CFS-EU (1,5 m) ze strony Łowcy Śnieżyc pod koniec lutego i na początku marca widać sytuację prawie podobną do tej sprzed roku czyli tej „Bestii ze wschodu”.

zaciekawiony

Szkoci ładnie dostają niżem do 950 hPa.

Jacob

Dziś kolejny piękny dzień, ale chyba póki co najpiękniejszy tej zimy, bo nie pamiętam ani jednego z pięknym lazurowym niebem, tmax +4 st. I pokrywa śnieżna która ma się tak samo dobrze jak na minusie… Jutro ma być podobnie, niestety na weekend ocieplenie,opady + pochmurno. Dalszymi prognozami, nikogo nie doluje, ale widzę stopniowe ochlodzenie i początek marca że sporą ilością słońca, z tmax ok. 0… Czyżby prognozy nieśmiało sugerowały nam powtórkę z rozrywki z zeszłego roku? Oczywiście jeszcze ponad 3 tygodnie do marca, ale szczerze przyznam że zadziwia mnie tak „chłodna prognoza” na pierwsze dni marca i coś musi być… Czytaj więcej »

Jacob

*pora ciepła

Lucas wawa

„zadziwia mnie tak “chłodna prognoza” na pierwsze dni marca”

-> A o jakich prognozach mowa? Początek marca dopiero za 3+ tygodnia.

Jacob

Wiem, przecież o tym wspomniałem, tylko mówię że jeśli już teraz prognozowane są tak niskie temperatury, to bardzo prawdopodobne, że czeka nas kolejny zimny początek Marca. Ale żeby nie było, że ja tu mówię że nas na 100% czeka to co w zeszłym roku, tylko że to bardzo możliwe, równie dobrze może nas czekać majowa pogoda… :)

Lucas wawa

Prognozy na najbliższych 7-10 dni wskazują na dwie zasadnicze kwestie:
1) obecne ocieplenie nie będzie jeszcze początkiem trwalszego „pochodu” wiosny, a nawet przedwiośnia,
2) kolejne ochłodzenie (po 11.02) nie wygląda na konkretniejszy „atak” zimy względem tych, z którymi mieliśmy do czynienia do tej pory – skończy się pewnie na lekkiej (maks. umiarkowanej) zimie, o ile II połowa lutego faktycznie nie zaskoczy…

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

ECMWF właśnie odroczył to ochłodzenie o dwa dni. Może uda się i zima już nie wróci, przynajmniej w większości Polski.

Arctic Haze ☀️

Nawet jestem nieco zdziwiony, że Gdynia (i cały region) nie była cieplejsza w 2018 roku niż w 2015. Bo 2015 nie był wcale taki gorący na północy Polski.

Damiano

Przepraszam ale musze coś dodać.. pewien użytkownik już nie pamietam jaki, pisał że model ECMWF jest dużo lepszy od GFS i że to GFS „ściaga” od ECMWF… Z moich obserwacji przez kilka dni.. wynika właśnie że to ECMWF „ściaga” od GFS-a pogodę.. Dobrze to było widać np. TERAZ… gdy GFS nie prognozował cały czas opadów śniegu dla Polski Wschodniej a ECMWF widział z 10 cm śniegu.. teraz ECMWF prognozuje pogodę suchą bez śniegu tak jak GFS… Co do ochłodzenia to fajnie by było tak jak teraz prognozuje to ECMWF.. +2 za dnia i bezchmurnie..! A nie jak to prognozował np.… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Sęk w tym, że to ostatnie w przewadze ciepłe zimy (+ trend AGW w tle) odzwyczaiły nas od normalniejszych, nie mówiąc już o chłodniejszych i/lub bardziej śnieżnych zim. Tej zimy nie mieliśmy jeszcze ani naprawdę silniejszych fal mrozu, ani naprawdę wyraźniejszych opadów śniegu (w sensie sum i trwałości, poza górami) – w skali całego kraju.

alewis27

Efekt schodzącej strefówki (to co było widać na wykresach z tym SSW – pojawiająca się w górnej atm. dodatnia prędkość) będzie gdzieś dopiero w marcu widoczny. To się pojawiło na 1 hPa końcem stycznia dopiero, nie ma szans, by to już teraz odczuć przy ziemi. Luty może dać popalić zimą jeszcze ale marzec może być ciepły ze stabilną strefą.

adek

Zastanawia mnie jedno… dlaczego tak powoli topi się śnieg u mnie? Wciąż jest 11 cm, a niemal od tygodnia temperatura jest przez zero albo jest ciutkę cieplej… pokrywa śnieżna bez przerwy od 2 stycznia się utrzymuje, raczej w weekend znowu nie stopnieje, bo od poniedziałku ma być „przez zero” cały przyszły tydzień… moim zdaniem jeszcze dostaniemy jak w tamtym roku – w trzeciej dekadzie lutego – porządną zimę z mrozem, może ze śniegiem trochę mniej, ale z mrozem mam wrażenie, że jak najbardziej.

Finrod


U mnie spadło 5 cm i od tego czasu (już od kilku dni) temperatura nawet nie spada poniżej zera w nocy, w dzień sięga około 4-6*C. Do tego 3 dni bezchmurnego nieba, a i tak dalej jest sporo tego śniegu, a na drogach jakieś solidnie przymarznięte płaty ciapy i pluchy. Pewnie grunt był mocno wychłodzony przed opadami, a u mnie mimo dodatnich temperatur nocą panował przygruntowy przymrozek i regularnie „przymrażał” to co się roztapiało w dzień. W ciągu kilku następnych dni pewnie się to wszystko w końcu stopi (przynajmniej na SW).

alewis27

u mnie nawet 13*C + słońce w zeszły weekend nie dało rady stopić tego lodu, dużo zostało na drogach i trawnikach. W nocy z nd na pon oczywiście dużo nasypało, pokrywa śniegowa urosła do jakichś 15 cm, lokalnie więcej.

Śnieg się najszybciej topi jak deszcz pada. Wtedy wystarczy że jest +1 / +3 stopnie i z 30 cm śniegu po dwóch dniach zostaje 5 cm. Przez taką bieda-odwilż z deszczem mieliśmy prawie zerową pokrywę śnieżną w trakcie fali mrozów w 2012 roku.

Finrod

@alewis27
U mnie wczoraj cały wieczór padał deszcz i też nie dał sobie rady z tym lodem, zrobiła się tylko totalna szklanka, a dzisiaj jedno wielkie rozlewisko. Na szczęście pełne słońce przez cały dzień trochę to podsuszyło i nie było podtopienia jak miesiąc temu.

Zbigniew

A w Suwałkach też śniegu nie ubywa mimo, że od początku lutego tmax jest tam na plusie (z wyjątkiem 2 dni 4 i 5 lutego). Nadal leży tam 20 cm śniegu i tak prędko tam nie stopnieje, jeżeli nie będzie opadów deszczu przy dodatniej temperaturze.

podlasianin

Powoli topnieje, aczkolwiek w takim Bielsku oprócz odgarniętego śniegu w mieście w centrum praktycznie nie ma, jedynie na posesjach leży te 2-4 cm nieciągłej pokrywy, więc nie ma lodu i problemu z poruszaniem się czy parkowaniem.

Gripen

A w Warszawie, nie boję się użyć tego słowa Wiosna. Czyste niebo, lekki wiatr cudownie

kmroz

Nazywanie lekkododatniej temperatury jesienią czy wiosną jest nierozsądne. Ja rozumiem jakby było chociaż te 10 stopni, na dłużej niż 2-3 dni. Ale max na poziomie 7 stopni i noc z mrozem? Nie przesadzajmy.

Lucas wawa

Typowe PRZEDWIOŚNIE – tym bardziej, że leżą jeszcze płaty/pryzmy śniegu (niedużego, ale jednak). Właśnie większe usłonecznienie i zarazem nasłonecznienie rodzi konotacje już z przedwiośniem, a nie nadal z przedzimiem (lub inaczej: aurą późnojesienną lub zimą w wersji ponuro-ciepłej).
Kolejnym elementem będą pierwsze oznaki fenologiczne jak przebiśniegi, czy bazie, choć one dopiero się pojawią – jak szybko będzie zależało od skali ochłodzenia po 11.02.

Marcin

ECMWF z 0 UTC dość optymistyczny. Łagodzi i skraca skalę ochłodzenia od 12.02. Generalnie zapowiada się kontynuacja klasycznego przedwiośnia w przyszłym tygodniu (ale jeszcze nie wiosny), bo temperatury codziennie dodatnie, a i nocami mrozy już słabe i nie zawsze.

alewis27

Taka pogoda jak dzisiaj mi się właśnie z przedwiośniem kojarzy, czyli kilka st na plusie i dużo słońca. Typowy marzec. Wersja ponuro-wilgotna (ala luty-marzec 2016) to bardziej przedzimie i/lub ciepła zima. Temp śr mają podobne ale procentową wartość usłonecznienia zgoła inną. II poł listopada to chyba najsmętniejszy okres roku. Marzec już zdecydowanie się wyłamuje ponad ciemne miesiące NDJ (po części też F) Ciekawe co będzie przy ochłodzeniu. Do niedawna ładniejsza pogoda była raczej przy ochłodzeniach, a ocieplenia były tylko w wersji paskudno wilgotnej. Od końca stycznia się to zmieniło, ciekawe czy przy tym ochłodzeniu będzie jakieś słońce czy trzeba będzie… Czytaj więcej »

Fan klimatów podzwrotnikowych

A mnie się nie kojarzy, jakby temp. wyraźnie pow. >10 st. wpadły to już tak. Dzisiaj u mnie również klika stopni tyle, że stale od utrzymuje się kilkucentymetrowa pokrywa śnieżna, Słońce już trochę grzeję ale dzisiaj górowało u mnie jak na takiej wysokości jak 30 stycznia u Ciebie.

Zbigniew

@alewis27
Ze wszystkim się generalnie zgadzam, ale…
„Ciekawe co będzie przy ochłodzeniu. Do niedawna ładniejsza pogoda była raczej przy ochłodzeniach, a ocieplenia były tylko w wersji paskudno wilgotnej. Od końca stycznia się to zmieniło, ciekawe czy przy tym ochłodzeniu będzie jakieś słońce czy trzeba będzie czekać na nie do następnej odwilży”
Które okresy podczas ochłodzeń przynosiły ładną pogodę? Piszesz w tym kontekście o Katowicach czy o całej Polsce?

Lucas wawa

„Taka pogoda jak dzisiaj mi się właśnie z przedwiośniem kojarzy, czyli kilka st na plusie i dużo słońca.”

-> To jest przykład pogody podczas której przedział Tavg 0/+5°C zupełnie mi nie przeszkadza. Takie przedwiośnie zimą może sobie trwać nawet dłużej:-)

Arctic Haze ☀️

Sądząc po prognozie z yr.no, ECMWF już całkiem odwołał ochłodzenie, przynajmniej w północnej Polsce (gdzie indziej sami soobie sprawdcie):

https://www.yr.no/sted/Polen/Pommern/Gda%C5%84sk/langtidsvarsel.html

Lucas wawa

Piątkowa wieczorna odsłona ECMWF jest ponownie chłodniejsza, ale:
1) I tak nie wygląda to na przypadek, aby ochłodzenia niosły silniejsze ujemne anomalie niż ocieplenia dodatnie anomalie (czytaj: ciepło wzg. norm cały czas w przewadze).
2) Nawet w chłodniejszych rozdaniach nie widać niczego bardziej zimowego (tak w aspekcie śniegu, jak i mrozu) niż mieliśmy do tej pory tej zimy.
Poza tym, wiadomo jak należy podchodzić do prognoz powyżej 5-7 dni…

Dla mnie najważniejsze, że luty zaczyna przynosić większe usłonecznienie m.in. na Mazowszu także podczas ociepleń.

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

A gdzie Ty widziałeś piątkową wieczorną skoro datowana jest na 20:00 UTC, czyli 21:00 czasu polskiego?

Lucas wawa

https://meteomodel.pl/prognoza-ecmwf/
….czyli u najlepszego źródła:-)
Trzeba tylko podać właściwą lokalizację.

Arctic Haze ☀️

Ja też tam sprawdzałem. Czyli albo miałeś maszynę czasu, albo Warszawa odświeża się szybciej niż Gdańsk.

Chyba jednak to pierwsze bo pisałaś o nowych danych o 20:02, a datowane są (nawet w wypadku Warszawy) na „19:34UTC”, czyli 20:34 naszego czasu.

Arctic Haze ☀️

Pewnie tak było bo lekkie ochłodzenie ostatniej odsłony jest prawdą, a ja już po komentarzu Lucasa wawa widziałem dla Gdańska jeszcze prognozę poranną. Zresztą proponowałem taką możliwość jako alternatywę dla maszyny czasu 🤔

Arctic Haze ☀️

Podobno gaz łupkowy. Całkiem poważnie. Gaz ziemny to przecież metan, a wycieki z eksploatacji są większe niż raportowane przez firmy wydobywcze, co w USA sprawdzili naukowcy przynajmniej w niektórych rejonach wydobycia, które sprawdzili.

Arctic Haze ☀️

To jest ten artykuł o większych o 60% emisjach metanu z pół gazowych w USA niż oficjalnie raportowane:

Alvarez i inni, 2018, Assessment of methane emissions from the U.S. oil and gas supply chain, Science, https://doi.org/10.1126/science.aar7204

Wydobycie gazu ziemnego (metanu) ostatnio znacznie wzrosło w USA. Natomiast pomiary stężenia metanu na różnych szerokościach geograficznych wskazywały na źródło wzrostu właśnie w umiarkowanych szerokościach półkuli północnej. To by się zgadzało z wynikami powyższych badań.

Arctic Haze ☀️

PS. Nawiasem, mówiąc ta nowa odsłona ECMWF też za chłodna nie jest. Tmax dla Gdańska w kolejnych dniach od jutra (9.02) to:
+5, +6, +6, +3, +3, +5, +3, +1, +3, +6.

Biorąc pod uwagę, że nad morzem regularnie jest o dwa stopnie cieplej od wszystkich prognoz robionych pod Rębiechowo, to prognoza nadal praktycznie wiosenna.

Arctic Haze ☀️

Ten najbliższy punkt gridu musi wypadać na wysoczyźnie bo, jak wspominałem, zimą daje prawie zawsze wypadku Gdańska o dwa stopnie za mało dla dolnego tarasu. A ta rozbieżność wynika mniej więcej po połowie z różnicy wysokości (140 m w wypadku Rębiechowa) i efektu grzania przez morze.

Arctic Haze ☀️

@admin No więc podałem jedną możliwą przyczyną przyspieszenie wzrostu w ostatnich latach (wzrost produkcji gazu ziemnego i związanych z tym jego wycieków). Co do spowolnienia do 2007 roku i szczególnie późniejszego przyspieszenia to, o dziwo, mogła to być nie kwestia źródeł ale tempa usuwania metanu z atmosfery (głównie stratosfery) przez rodniki OH-. Są prace [1,2] twierdzące, że efektywność tego procesu spadła po 2007 roku przez… nasze emisje związków chloru reagujących z tym rodnikiem. Tak, to znowu my. [1] Rigby i inni, 2017, Role of atmospheric oxidation in recent methane growth, PNAS, https://doi.org/10.1073/pnas.1616426114 [2] Turner i inni, 2017, Ambiguity in the… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Pamiętacie niedawną dyskusję o przyczynach wzrostu stężenie metanu po 2007 roku? Podałem dwie możliwe przyczyny (większe straty w zwiększonej ostatnio produkcji gazu ziemnego i szybsze utlenianie metanu poprzez zmniejszenie ilości rodników OH przez nasze emisje związków chloru. A tu ww dzisiejszym Nature podają nową: emisje na mokradłach w tropikach: https://www.nature.com/articles/d41586-019-00457-7 Jest to na razie bardziej hipoteza niż stwierdzony fakt, ale zawsze. A artykuł jest w kategorii „wiadomości”. I w dodatku autorem jest Euan Nisbet, którego poznałem osobiście [1] (duże nazwisko w brytyjskiej geochemii). Szczerze mówiąc nie wiem czemu by się emisje w tropikach miały zwiększyć od 2007 roku… ale może… Czytaj więcej »

Lucas wawa

@A.H. Nad morzem (tradycyjnie zimą) ma być stosunkowo cieplej, niż bardziej w głębi Polski. Zwłaszcza, że wyż ma być gdzieś nad środkową częścią Europy z możliwą tendencją do przesuwania się na S/SE. Poza tym, chłodniej ma być głównie w kontekście chłodniejszych nocy – jednak jak na luty Tmin wokół -5°C to też nie jest jakiś duży „wyczyn”. W sumie się zgadzam, że na razie balansujemy między lekkimi ujemnymi anomaliami podczas ochłodzeń, a tymi wokół +5K podczas ociepleń i przynajmniej w zakresie prognoz do ok. 7 dni nie widać zmian. PS. Moje pierwotne oceny i tak robię poprzez ocenę geopotencjału 500hPa… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

To, ze zimą nad morzem jest cieplej to oczywista oczywistość. Natomiast zastanawiamy się, czemu modele tego nie widzą i czy tak jest tylko w wypadku Gdańska. Bo ja sądzę, że w większości prognoz używany jest najbliższy punkt gridu nie od centrum miasta, ale od „oficjalnej” stacji na lotnisku, co ma pewien sens (przynajmniej dla modelarzy) bo jak inaczej weryfikować prognozy?.

Marcin

Cóż, można się było tego spodziewać, bo ta poranna odsłona ECMWF była zbyt optymistyczna, sporo powyżej średniej z wiązek. Tak czy inaczej do wiosny już bliżej niż dalej.

Jacob

Dziś kolejny piękny dzień, tym razem z zerowym zachmurzeniem i cały dzień można było podziwiać całe, dawno nie widziane błękitne niebo… Takiej pogody nigdy dość, lecz niestety (dosłownie) wracając na ziemię, a raczej na drogi to trzeba naprawdę na siebie uważać, w nocy trochę deszczu popadalo + mróz = okropna slizgawica. Od jutra ocieplenie + opady deszczu co oczywiście ułatwi nam życie, niestety żeby nie było za dobrze, ma być u mnie pochmurno aż do środy, potem ochlodzenie. A właśnie teraz mógłby przyjść pogodny okres z tmax ok. +10 st.

188
0
Would love your thoughts, please comment.x