Sezon na południowej półkuli ma coraz bardziej sensacyjny przebieg. Do tej pory powinno pojawić się 10 tropikalnych sztormów, a pojawiły się zaledwie 2, w tym jeden w lipcu praktycznie poza sezonem. Model GFS jeszcze nie dawno widział cyklon tropikalny w pobliżu Reunionu, by w kolejnych dniach z tego pomysłu się stopniowo wycofywać. Najnowszy pomysł modelu to cyklon kolo Australii pod koniec stycznia.
21 stycznia minęło klimatologicznie 1/3 sezonu, a gdzieś połowie lutego będzie już połowa sezonu. Nie zapowiada się jednak, aby aktywność sezonu nagle wzrosła. Według statystyk sezon na południowej półkuli jest w miarę wyrównanie aktywny od stycznia do połowy kwietnia.
Jedną z głównych przyczyn niskiej aktywności na Oceanie Indyjskim jest niska temperatura wód Oceanu Indyjskiego. Czarnym prostokątem zaznaczyłem kluczowe miejsce dla tworzenia się i występowania cyklonów tropikalnych. Jak można zauważyć anomalia jest znacznie ujemna. Skutkuje to zmniejszonymi opadami. Obecnie strefa silnych uskoków wiatru znajduje się miedzy równoleżnikiem 0-10 stopni. Niższe uskoki od 10-20 stopni szerokości geograficznej niewiele pomogą, jeśli formacje są niezorganizowane już bliżej równika.
Na południowym Pacyfiku wody są ciepłe- tutaj przyczyna braku cyklonów może być inna. Większy wpływ ma ujemna anomalia ENSO. Regularnie zalega duża ilość suchego powietrza, które systematycznie jest wysyłane daleko w kierunku równika.
Prognozy pokazują wcześniej wspominany cyklon tropikalny tworzący się z aktywnego niżu na północy Australii. Z uwagi na termin i przechodzenie formacji blisko lądu, prognozy są mocno niepewne.
To chyba należy być zadowolonym. Niejedna osoba uniknie dużych strat.
Ja wcale tego nie neguje, po prostu opisuje fakty ;)
W mojej opinii ilość energii zgromadzona w powierzchniowej warstwie wód i tak będzie musiała znaleźć ujście (zrobi to przy sprzyjających warunkach – jakiś niż itd..). Więc lepiej mieć powiedzmy kilka sztormów, czy nawet słabszy cyklon (z uwagi na zdecydowanie mniejszą moc destrukcji) które ochłodzą wody (tu pytanie do znawców- o ile?) (z wcześniejszych artykułów Pana Artura dowiedziałem się że silny cyklon wychładza wodę o ok. 4-5 degK) niż to ciepło dalej miałoby się kumulować.
ms2 tu mianowicie jest juz właśnie niska temperatura wód. O ile np na Atlantyku wody były niezwykle ciepłe na Karaibach i silny huragan to była kwestia czasu, wystąpił długotrwały Huragan Matthew, to tutaj Ocean Indyjski jako jedyny na świecie jest poniżej normy 1981-2010.
Panie Arturze, może źle się wyraziłem, zgadza się – podaje Pan mapę anomalii temperatury wody i to wskazuje jako przyczynę (trudno się nie zgodzić), ale miałem na myśli to że w temperaturach bezwzględnych to i tak jest to poziom wystarczający(w mojej opinii). Przy okazji zapytam (próbowałem szukać) – gdzie można znaleźć aktualne, dokładne temperatury oceanów i mórz?
Tak zgadza się niskie temperatury wody, ale i kolejną mogę wskazać dużą ilość suche powietrza które osiada na Oceanie Indyjskim i Pacyfiku. Za to dużo wilgoci jest w Australii. A temperatury można np tu http://www.ospo.noaa.gov/Products/ocean/sst/contour/ albo tu http://www.ospo.noaa.gov/Products/ocean/sst/anomaly/index.html
Poziom 28 st teoretycznie jest wystarczający, ale jeżeli mamy osiadanie suche powietrza, dodatkowo anomalie od -1 do -1,5 temperatury wód i czasem wysokie uskoki wiatru. To tworzy combo niesprzyjające dla cyklonów tropikalnych. Warunki jednak zaczynają się zmieniać…
Niższa niż zwykle temperatura oceanu, to też mniejsze parowanie. Możliwe że otaczające lądy doświadczą przez pewien czas mniejszych niż zwykle opadów.
Jak patrzę na wykres i na ilość huraganów to jest ich mniej a temp.rosnie .Czy jestem w błędzie .
Temperatura czego ? Huraganów mniej gdzie ? Ja wstawiłem wykres południowej półkuli tylko z zakresu do 20 stycznia, nie całość.
Piotr i kslawin podziwiam was za walkę z denialistami:-) Kiedy podsumowanie roku 2016 w Polsce? :-)
Czy już wychodzimy powoli z klimatu umiarkowanego? Nie wiem czy dobrze mówię ale od średniej temperatury rocznej 10.st kończy się klimat umiarkowany, a jeśli tak jakie będą tego konsekwencje dla Polski?
Myślę, że warto byłoby zadać to pytanie pod innym postem :)
Jedni sie uciesza a inni nie.
Fajnie jakby pojawił się nowy wątek otwarty.