Wg Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF) wyjątkowo ciepła będzie tylko pierwsza dekada miesiąca. Już w dniach 7-13 sierpnia należy oczekiwać temperatur znacznie niższych, szczególnie w północno-zachodniej części naszego kraju, gdzie okres ten miałby się charakteryzować temperaturami od 1 do 3 stopni poniżej normy z lat 1981-2010. Temperatury powyżej normy są prognozowane tylko dla południowo-wschodnich krańcach Polski.
Okres 31 lipca-6 sierpnia 2017
- Temperatura: znacznie powyżej normy, lokalnie o 6-8 stopni. Jedynie na Wybrzeżu średnia temperatura w tym okresie będzie w pobliżu normy z lat 1981-2010.
- Opady: poniżej normy, za wyjątkiem Wybrzeża. Ponieważ w tym czasie czeka nas fala upałów, zjawiska konwekcyjne mogą lokalnie dać opady znacznie przewyższające normę.
Okres 7-13 sierpnia 2017
- Temperatura: poniżej normy, za wyjątkiem północno-wschodnich krańców Polski.
- Opady: powyżej normy.
Okres 14-20 sierpnia 2017
- Temperatura: powyżej normy w południowo-wschodniej Polsce. Na Wybrzeżu nieco poniżej normy.
- Opady: w okolicach normy wieloletniej.
Okres 21-27 sierpnia 2017
- Temperatura: lekko powyżej normy w południowo-wschodniej części kraju, lekko poniżej normy w północnej części kraju.
- Opady: Znacznie poniżej normy w południowo-wschodniej części kraju, lekko powyżej normy na Wybrzeżu.
Z tych paru map wyłania się obraz sierpnia wyraźnie podzielonego na suchszą i cieplejszą część południowo-wschodnią oraz wilgotniejsze i chłodniejsze Wybrzeże. Anomalia temperatury dla całego miesiąca (1981-2010) powinna się wahać od około +2.0 – +3.0K w południowo-wschodniej Polsce, przez ok. +0.5 – +1.0K w pasie dzielnic centralnych do ok -0.5K na Wybrzeżu. Średnią krajową na podstawie tej prognozy oceniam na ok. +1.0K (1981-2010).
Ciekaw, czy się sprawdzi. Model CFSv2 również dzielił Polskę na chłodniejszą północ i cieplejsze południe.
Źródło prognoz ECMWF: Węgierski Instytut Meteorologiczny, http://www.met.hu
Jeśli sie sprawdzą prognozy, to znowu mamy lato powyżej normy; Wrocław nawet lipiec miał chyba lekko powyżej. Lato poniżej normy mieliśmy w 2004 roku, a tak bardziej chłodne w 1998. Ciekawe, że lata 1996-2005 były 5 razy poniżej normy, czyli połowa. Może przyszły rok będzie już porządnie chłodny, jak np. 1993? Dane czerpałem z https://meteomodel.pl/index.php/tmppol-tab
Czy jest szansa, Panie Piotrze, że za jakichś czas dane zostaną uzupełnione w tabelce, bo ostatnie są z czerwca 2016.?
Jest, ale nie wiem dokładnie kiedy.
Ta pierwsza mapka świetnie pokazuje, to o czym mówię i piszę w różnych miejscach od lat. Coraz częściej jest taka właśnie sytuacja z granicą między masami powietrza o dużej różnicy termicznej („zwrotnikowego” i „polarnego” wg. nadużywanej u nas terminologii Bergedona) gdzieś w połowie Polski. Historycznie to częściej zdarzało się na naszych górach. Jest to wynik zjawiska obserwowanego wszędzie na półkuli północnej [1]. Z tym, że moim zdaniem obecność gór o przebiegu strefowym (od Alp po Karpaty) powoduje wzmocnienie tego efektu w Środkowej Europie. Dodatkowym czynnikiem jest sprzężenie między wilgotnością gleby i temperaturą co tak pięknie pokazali Seneviratne i inni (2006)… Czytaj więcej »