2024/03/28 14:03

Pożary torfu na Grenlandii

Wiadomość, która ostatnio zdziwiła mnie najbardziej, to wykryte na zdjęciach satelitarnych pożary na Grenlandii.

Poniżej można sobie obejrzeć jak to wygląda (źródło: ESA)

Bo co tam plonie? W tym rejonie zachodniej Grenlandii nie ma zbyt wiele drzew, a i krzewów raczej nigdzie w Arktyce nie ma dość na pożar. Okazuje się, ze jest to torf. I jest to niepokojące, bo może oznaczać szybszą degradację wiecznej zmarzliny (teraz jest mowa aby mówić „wieloletniej” ale ja jestem starej daty), niż ktokolwiek się spodziewał. A jeśli tak to mamy dodatkowy strumień CO2 i metanu do atmosfery.

Czy jest to nowe zjawisko? Chyba tak bo nie udało się znaleźć wcześniejszych przykładów na zdjęciach satelitarnych. Badania CO2 na Grenlandii zdają się świadczyć o tym, że przed obecnym epizodem, mniejsze występowały w 2015 i 2016 roku. Czyli wszystko w ostatnich latach. Dla mnie sam fakt, ze nikt nawet nie miał na początku pojęcia co tam może się palić, dowodzi najlepiej że praktycznie nie zdarzało się to wcześniej. Podobno (wiem skądinąd) ktoś tam twierdzi, że widział mniejszy pożar na Grenlandii już w 1999 roku ale chyba nikt w to dotąd nie wierzył.

Ale dla mnie ciekawy jest jeszcze jeden aspekt. Co wywołało te pożary (wygląda na to, że jest więcej niż jeden)? Nie podejrzewam podpaleń bo raczej nie miał tego kto zrobić, a nawet gdyby tam ktoś był to byłby zbyt oczywistym jedynym podejrzanym aby próbować. Gdybym miał zgadywać to wskazałbym na pioruny. A to jest kolejną ciekawą wiadomością. Czyżby Grenlandia miała już tak silne zjawiska konwekcyjne aby zdarzały się tam wyładowania?

Źródło: Wendel, J. (2017), Greenland fires ignite climate change fears, Eos, 98, https://doi.org/10.1029/2017EO079715.

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
47 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
volkhen

„obecnym epizodem, mniejsze występowały w 2015 i 2036 roku.” To który mamy rok teraz? :)

svalbard

Zapewne literówka i chodzi o 2016

zaciekawiony

W sumie to jeszcze mogła się palić trawa, zielone obrzeża wyspy są porośnięte niską arktyczną łąką, ale widocznie jakoś sprawdzili co się pali.

grzeg8

Mi bardziej pasowałby samozapłon niż uderzenie pioruna – powstanie burzy na tej wyspie już było by niezwykłe a jeszcze zbieg okoliczności i uderzenie wiejsce gdzie jest wystarczajaco suchy torf

grzeg8

Wystarczy suche lato i wyszuszenie wartwy torfu -nie potrzebujemy czynnika zewnetrznego -podobnie zapala sie wegiel na hałdach na Ślasku czy mokra słoma zebrana do zbyt szczelnego pomieszczenia

Krakus

a przypadkiem nie panuje tam posucha ?

grzeg8

Jeśli pożary rozpoczęły się tego samego dnia to też myślę że burza ale pożar torfu nie jest przecież widoczny od razu (Na tak rozległym obszarze trudno go zauważyć).
A lato w jakiejś mierze musiało być suche skoro torf który był jeszcze pewnie nie tak dawno pod lodowcem(a wiec przesiąknięty wodą) się zapalił.
Ale co ma nasłonecznienie do samozapłonu?
Wystarczy energia z procesów biologicznych
[1] http://bitp.cnbop.pl/wp-content/uploads/2016/04/BiTP_Vol.16_Issue_4_2009_pp.131-147.pdf

zaciekawiony

Trochę obszar zahacza islandzki detektor piorunów:
http://brunnur.vedur.is/athuganir/eldingar/

zaciekawiony

A ja wyczytałem przypuszczenia, że mógł zostać zaprószony przez człowieka, w tym rejonie pojawiają się pasterze i myśliwi. Wystarczyło ognisko w niewłaściwym miejscu czy niedopałek papierosa rzucony na mech. Ostatnio było tam całkiem ciepło i mało padało. Najbliższą miejscowością jest chyba Aasiaat, wedle Ogimet od 20 lipca w ogóle tam nie padało, większy opad pojawił się dopiero 15 sierpnia oraz dziś, pożar wybuchł po kilku słonecznych dniach ze średnią 10 stopni.

zaciekawiony

31 lipca w jednej z miejscowości zanotowano 24 stopnie, dla nich to upał

grzeg8

Przyznam racje ale w 100% burza mnie nie przekonuje ale danych (tak w 99%) radarowych tego obszaru nikt pewnie nie ma a i zauważenie pożaru może sporo trwać . A na sam widok dymu od zaistnienia pierwotnej przyczyny może się zdarzyć że minie kilka dni . ps. Ale się nie zgodzę że jedynymi źródłami pożarów są burze i bezpośrednia działalność człowieka (W większości tak ale są inne procesy które mogą wywołać pożar) ps.2 Ciekawą sprawą jest że ten pożar chyba sporo trwa ?- Jak duże muszą być to pokłady torfu i warunki sprzyjające na taki pożar(Przynajmniej ze zdjęcia wygląda że… Czytaj więcej »

grzeg8

Nie wiem dlaczego Profesor zadaje tak banalne pytanie pod moim postem i sam na nie odpowiada jeśli w moim komentarzu nie pytałem o to, a komentarz gdzie pytam dlaczego uważa Profesor że wysokie nasłonecznienie jest potrzebne do samozapłonu pozostał bez odpowiedzi.-Mam wrażenie że chyba mój pierwszy komentarz pod artykułem zdenerwował Profesora i stąd ten wpis(i aluzje o teoriach spiskowych)-Myślę że warto pisać o innych możliwych powodach jakiegoś zjawiska nawet jak jest mniejsza szansa na taką przyczynę(Jakby ludzie się nie zastawiali nad mniej oficjalnymi wyjaśnieniami to dalej uważalibyśmy pewnie że Słońce krąży wokół Ziemi)-Nawet jak wyjdzie w dyskusji że może się… Czytaj więcej »

zaciekawiony

Zaobserwowałem kiedyś zapłon „z zagrzania” stogu siana nakrytego śniegiem, panowały wtedy mrozy do 20 stopni:
comment image

aldeb


Jak to w ogóle jest możliwe? Jaki proces może wywołać samoistnie temperaturę tego rzędu przy tak niskich temperaturach otoczenia i praktycznej izolacji od promieni słonecznych?

grzeg8

@Arctic Haze
„OK. Poczytałem i wiem(…)”- Myślałem że to wiedza powszechna i dlatego dziwiło mnie dlaczego piszesz o Słońcu i radiacji (już myślałem że udzieliły Ci się niezdrowe emocje i to celowe odejście od tematu albo komuś użyczyłeś konta-Uff -Całe szczęście że to tylko moje złe założenia(Może dlatego że mieszkam na wsi i jest dla mnie naturalne zjawisko i nie pomyślałem że może być dla kogoś nowością ) )

Mateusz Urbańczyk

Byłem we wrześniu 2016 na Grenlandii na trasie Kangerlussuaq Sisimiut. Z powodu pożaru zawróciliśmy z trasy. Wśród współwędrowców chodziły wtedy słuchy o spalonej chatce mniej więcej po środku pożaru. Spotykaliśmy ludzi, którzy szli w przeciwną stronę i najpierw były opowieści o świeżo spalonej chatce, po dniu, dwóch pojawiły się informacje o dymie i ogniu wychodzącym spod ziemi. Wyglądało to bardzo na tlący się torf pod ziemią. Wtedy najprawdopodobniej jacyś turyści przypadkiem podpalili chatkę i od tego się zaczęło

zaciekawiony

Znalazłem film z pożaru w 2016, wtedy paliło się prawie w tym samym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=FzdvH7WJgos

Mateusz Urbańczyk

Jeżeli chodzi o pożar z 2016 roku to w podpalenie przez człowieka można było dość łatwo uwierzyć (Arctic Circle Trail przechodzi kilkaset osób rocznie do tego w chatkach są piecyki naftowe o dość skomplikowanej obsłudze, z którymi ludzie mają problemy i już zdarzało im się podpalać chatki próbując się ogrzać) to tegoroczny pożar jest w rejonie znacznie mniej popularnym i w którym rzadko można spotkać turystów przez co szansa na ludzkie pochodzenie jest zdecydowanie niższa.

Mateusz Urbańczyk

Tak to jest dokładnie tam gdzie na początku września widziałem ogień. Data filmu mnie ciekawi bo dopiero jakieś półtora tygodnia później pojawiały się na szlaku informacje o ogniu. Ale oczywiście przekaz informacji od niewielkiej grupy wędrowców jest dość ograniczony.

Daniel

Arctic Haze co ty tak zaciekle bronisz jednej jedynej teorii z piorunami? I to tak, że żadne inne argumenty nie docierają do ciebie. Wybacz, ale 10x bardziej realne jest powstanie dwóch pożarów od samozapłonu, niż że dwa pioruny uderzyły w dwa różne miejsca i od dwóch, w podobnym czasie doszło do pożaru.

grzeg8

Jeśli było to 2 pożary wywołane jednego dnia to jest duże prawdopodobieństwo że była to burza wiec czemu ma nie bronić tym bardziej że istnieja przesłanki że była nagła zmiana pogody – co innego jakby jakby takiej zmiany nie było i pożary wybuchały w jakimś odstepie

Piotr Djaków

Oj, zapomniałem o jednym z najbardziej bezczelnych trolli.

kslawin

To ja jeszcze w temacie samozapłonu różnych materiałów:
http://www.straz.gov.pl/download/1500
@Arctic Haze – nijak mi nie pasuje samozapłon węgla od słońca :(

grzeg8

W transporcie uwierzę że coś wapno chroni przed pożarem- bo jedynie Słońce może na tyle ogrzać węgiel aby wywołać pożar (na samozapłon wewnątrz wagonów za mało czasu -proces samo-ogrzania jest czasochłonny)
Po za tym niektóre zakłady wykorzystujące węgiel w zimie nie korzystają z dostaw (mają własny plac magazynowy i to tam najczęściej w zimie dochodzi do tego typu zdarzeń ).
Po za tym lato jest bardziej sprzyjające samozapłonowi – Mniejsze straty ciepła do otoczenia, może jakieś minimalne znaczenie ma też dodatkowe tarcie dzięki rozszerzalności cieplnej

zaciekawiony

Cóż, prędkość reakcji utleniania zależy od temperatury. Podgrzanie przez słońce powierzchniowej warstwy przyspiesza więc reakcję, która potem sama się podtrzymuje. Najczęściej zapłon dotyczy drobnego pyłu węglowego między bryłami, dla bardzo małych ziaren utlenianie jest dość efektywne.

Natomiast zapłon z zagrzania siana wiąże się z tym, że fermentacja produkuje niestabilne związki chemiczne, które mogą się dalej utleniać wytwarzając wyższą temperaturę. W przypadku tamtego stogu pod śniegiem z pewnością pomógł izolacyjny śnieg, który trzymał ciepło.

Darek B.

Oczywiście siano źle składowane (mokre) jak i obornik, zwłaszcza koński, może się zapalić. Widziałem jedno i drugie – na wsi mieszkam. Samozapłon torfowiska, które powstaje setki lat dwukrotnie w krótkim czasie, jest mniej prawdopodobny niż szóstka w Lotto.

47
0
Would love your thoughts, please comment.x