Cieplutko, przyjemnie… Gdyby taka temperatura utrzymywała się w dzień byłoby to idealne lato :)
Dzień dobry z rana.
Życzymy udanego, przyjemnego oraz ciepłego pierwszego dnia sierpnia :)
Cieplutko, przyjemnie… Gdyby taka temperatura utrzymywała się w dzień byłoby to idealne lato :)
Dzień dobry z rana.
Życzymy udanego, przyjemnego oraz ciepłego pierwszego dnia sierpnia :)
A dziękuję :) BTW pod koniec sierpnia będę w Dolinie Śmierci w Kalifornii i taka wprawka jak najbardziej mi się przyda ;)
Liczymy na chociaż mały reportaż :)
@raydo
Wspomniany tu Piotr Flatau mawiał, że latem do Doliny Śmierci jeżdżą tylko Niemcy. Uważał to za szczyt głupoty.
Ja byłem dwa razy ale oba zimą.
W Gliwicach jeszcze nie było tropikalnej nocy – temperatura spadła do około 18 st.
A jak jest teraz? Już o godz. 9:30 temperatura przekroczyła 30 stopni. Dzisiaj będzie najprawdopodobniej najgorętszy dzień w roku.
Oleśnica koło Wrocławia temp. nie spadła poniżej 20 stopni (koszmar), mieszkanie zbytnio się jakoś nie wychłodziło (26 stopni w pokoju), a teraz na zewnątrz temperatura szybko rośnie. Już jest prawie 30. Pewnie będzie z 35-36. Może chmury jakieś się pojawią i trochę „przyblokują” ten wzrost. Cóż jednak z tego, skoro noce kurczę takie gorące i się nie che wychłodzić mieszkanie. Człowiek lepiej by zniósł, gdyby noc była chłodna. Później trzeba siedzieć 8 godzin w pracy przy biurku w 30 stopniach. Zero klimatyzacji. Dziwne, że temperatury u mnie z rana w lecie, w słoneczny dzień, zawsze rosną niemiłosiernie szybko, by nagle… Czytaj więcej »
Tarnów o godz. 10:00 miał 30,1 st. C, u mnie w Tarnowcu koło Tarnowa było wtedy 29,5 st. C (6 km na południe od stacji IMGW w Tarnowie). Teraz u mnie już 31,5 st. C, będzie najcieplejszy dzień w roku dzisiaj.
Rzadko się u nas latem zdarza aby opadu konwekcyjne zanikały w ciągu dnia. Atmosfera musi być dość stabilna. Czyli wyżej musi być ciepło. Ktoś to sprawdzał?
Ja natomiast sprawdziłem skąd pochodzi to powietrze. Otóż nadal nadciąga ono prawie prostą drogą z zachodu, dokładniej z WSW [1]. Pięć dni temu było ono gdzieś w pobliżu Golfsztromu.
[1] A oto róża wiatrów z nazwami sektorów:
PS. Z tego technicznie by wynikało, że w przestarzałej klasyfikacji, którą tak zwalczam to jest PZm.
Oto co o niej pisze „nauka wikipediowa” (podając jako źródło jakąś już nieistniejącej strony meteo):
Opady? Nie, dzieci, nie tym razem. Spróbujcie jeszcze raz. A jeszcze lepiej zapomnijcie o tej durnocie raz na zawsze.