2024/03/28 18:03

Październik 2017 w Polsce

Skończył się już październik, pora więc na jego podsumowanie. Z pewnością był to kolejny już po wrześniu miesiąc, którego subiektywne odczucie będzie się u wielu kłóciło z wynikami pomiarów – był to bowiem miesiąc w skali całego kraju ciepły, a na północnym zachodzie Polski nawet bardzo ciepły. Średnia obszarowa anomalia temperatury osiągnęła (wyniki wstępne) +1.35K w stosunku do okresu referencyjnego 1981-2010, był to więc październik zdecydowanie cieplejszy od ubiegłorocznego, który odznaczał się anomalią równą -1.01K.

Niestety anomalie temperatury znów na znacznym obszarze były wyższe w nocy, a nie w dzień – tak było na przykład w północno-wschodniej części Polski: w Suwałkach anomalia temperatury maksymalnej była wręcz ujemna, a usłonecznienie wyniosło zaledwie 43h przy bardzo dużej sumie opadów (124.5 mm). W tej części kraju był to drugi skrajnie wilgotny miesiąc z rzędu z sumami opadu charakterystycznymi raczej dla okresu letniego, w którym wysokie sumy opadów często są wynikiem dominacji zjawisk konwekcyjnych.

Poniżej tabela przedstawiająca przebieg pogody w Suwałkach w październiku 2017 (źródło – nasza tabela danych pomiarowych).

[xyz-ips snippet=”s2-ad”]

Dodatkowo był to miesiąc wietrzny, dwukrotnie mieliśmy do czynienia z głębokimi niżami: pierwszy, ochrzczony przez media jako „Ksawery”, dał się nam we znaki 5 października przynosząc bardzo silne porywy wiatru (31 m/s w Lesznie) i znaczne szkody. Przez dłuższy czas połowa województwa lubuskiego (włącznie z Zieloną Górą) pozbawiona była dostawy energii elektrycznej. Druga wichura pojawiła się 29 października i była związana z niżem, który media błędnie ochrzciły „Grzegorz”. W istocie niemieckie służby meteo ochrzciły tym mianem głęboki niż z nad Skandynawii, a do Polski silny wiatr przyniósł niż wtórny nazwany „Herwart”, który utworzył się na zafalowaniu po zachodniej stronie „Grzegorza”. Nazwy są akurat tutaj najmniej istotne. Niż z 29 października odznaczał się znacznie niższym ciśnieniem, niż „Ksawery”, ale jednocześnie mniejszy był gradient ciśnienia nad naszym krajem. Dzięki temu prędkość wiatru była przeważnie mniejsza, niż 5 października, nie mniej jednak była ona znacząca: w porywach do 32 m/s we Wrocławiu. Ciśnienie spadło do 971.7hPa w Białymstoku (2017.10.29, 10UTC).

Poniżej: analiza DWD z 5 i 29 października 2017 (źródło: DWD)

Średnia anomalia temperatury października byłaby jeszcze wyższa, gdyby nie chłodny początek miesiąca. 1 października dobowe anomalie temperatury powietrza w północno-wschodniej Polsce spadły poniżej -4.0K. Między 6 a 9 października zimno było w całym kraju, sytuacja zaczęła się zmieniać dopiero 10 października.

Od 11 października, dzięki rozbudowującemu się od południa Europy układowi wysokiego ciśnienia, zaczęło napływać do nas powietrze cieplejsze. 14 października w zachodniej części kraju dobowe anomalie temperatury powietrza przekroczyły +4.0K.

Poniżej: analiza DWD z 14 października. Widoczny huragan „Ophelia”, który przyniósł załamanie pogody w Irlandii i na Wyspach Brytyjskich, a do zachodniej części Europy bardzo ciepłe powietrze (źródło: DWD).

[xyz-ips snippet=”s1s1z-ads”]

Poniżej: anomalie temperatury powietrza 14 października w Polsce.

W kolejnych dniach było jeszcze cieplej, a apogeum tej adwekcji ciepła nastąpiło 17 października, kiedy na Dolnym Śląsku maksymalne temperatury dobowe przekroczyły 26°C, dochodząc niemalże do 27°C. Dokładnie 26.0°C notowano tego dnia na stacji lotniskowej Wrocław-Strachowice, 26.4°C było na stacji uniwersyteckiej przy ulicy Kosiby. Podobną temperaturę notowano również w Otmuchowie i Nysie. Tego dnia średnia krajowa anomalia temperatury powietrza przekroczyła +6.0K, lokalnie w górach przekroczyła 10.0K (poniżej).

Od 18 października począwszy stopniowo się ochładzało, jednak dodatnie dobowe anomalie temperatury powietrza panowały do 22 października, kiedy to na północnym wschodzie kraju anomalia spadła poniżej 0K. Anomalia obszarowa spadła poniżej 0.0K dopiero 24 października, jednak już kolejnego dnia ponownie była dodatnia.

Dopiero 30 października ponownie spadła ona poniżej 0.0K, co miało związek z adwekcją chłodnego powietrza po przejściu niżu z 29 października. Wtedy też pojawiły się na nizinach pierwsze w tym sezonie przelotne opady śniegu z deszczem i śniegu – głównie pod postacią krupy śnieżnej.

Był to więc miesiąc termicznie ciepły, ale jednocześnie wietrzny, pochmurny i na znacznym obszarze kraju wyjątkowo wilgotny. To spowodowało, że subiektywne odczucie tego miesiąca nie było takie, jakie mogłoby wynikać z jego anomalii temperatury. A ta prezentowała się następująco:

[xyz-ips snippet=”s2-ad”]

Poniżej: rozkład średniej temperatury miesięcznej w październiku 2017.

Zdecydowanie przyjemniejszy październik był w zachodniej i południowo-zachodniej części kraju. Tutaj panowało znacznie wyższe usłonecznienie (we Legnicy 126h) oraz niższe sumy opadu (54 mm Legnica). Na krańcach północno-wschodnich Polski usłonecznienie było trzykrotnie niższe, a sumy opadów niemal trzykrotnie wyższe. Istnieje więc spora dysproporcja w charakterze minionego miesiąca na obszarze Polski.

Termicznie zbliżonym do października 2017 był ostatnio październik 2014.

[xyz-ips snippet=”ads-btf”]

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
129 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Lukasz160391

Dla mnie październik był w porządku. Ale wiadomo, że w ostatnich latach były lepsze październiki pod względem pogody, jak np. w 2013 i 2014 roku.
Listopad powinien mieć większą anomalię na plus. Prognozy CFS na grudzień też są optymistyczne. Czyli 2017 rok będzie kolejnym ciepłym rocznikiem, ale wszystko zawalił mroźny styczeń. Gdyby nie on, byłoby blisko do rekordowego 2015 roku.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Chyba tylko na południu.

Zbigniew

Październiki 2013 i 2014 były lepsze pod względem wyższego usłonecznienia i małej ilości opadów (suche) w przeciwieństwie do tegorocznego października, który mimo iż był ciepło to zapisał się jako pochmurny i ekstremalnie mokry.

Mikelis

Nie rozumiem tego oczekiwania na kolejne rekordy ciepła. To już stało się po prostu nudne. Lepiej oczekiwać znacznie rzadszych anomalii ujemnych, ale chyba tylko zimą są one możliwe.

Tytus

Mamy ostatni taki szaro bury dzień – od jutra będzie jaśniej. Wykorzystam więc okazję że On może być zmierzły a Ona zrzędliwa. Ktoś ładnie napisał że ten blog jest o tym co było, co jest teraz, co będzie w sprawach dotyczących meteo. Czego się konstruktywnie doczepić ?: 1. Mamy 3 listopada nie ma wątku na teraz i przyszłość – zmuszony jestem częściowo spamować ( bo nic nie piszę o październiku) 2. Z tydz temu była propozycja by parę słów napisać o jutrze i pojutrze (S+N) że tak odczuwalnie z pogodą to dobrze będzie. 3. Tylko na tym blogu (ja nie… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Nie ma niestety gotowego wątku z tytułem „Zimny listopad?”, w przeciwieństwie do prawie wszystkich innych miesięcy.

Zawsze możemy używać tego:
https://meteomodel.pl/BLOG/zima-w-iii-dekadzie-listopada/

?

Tytus

@ Arctic o III dekadę XI to się wróżki zapytaj :D
ja stawiam 51% że jednak blokada i zima.

podlasianin

Właśnie z powodu tych ekstremalnych deszczów i ciągłego zachmurzenia mam zupełnie inne odczucie października, niż mieszkańcy zachodniej Polski… dla mnie był to jeden z najgorszych październików jaki pamiętam obok tego z 2016 roku.

Tytus

Przyjemna rzeczowa analiza zresztą jak zwykle.
Mocną stroną tej analizy w/g mnie jest tu wypośrodkowanie pomiedzy „chłodną” statystyką a odczuciami ludzkimi i zwróceniem uwagi na ciekawe momenty i zjawiska w miesiącu.
Na marginesie ciekawi mnie rozdzielczość tej mapki:
comment image
Wydaje się że zbiór danych został podkoloryzowany komputerowo w oparciu o topografię.

Tytus

ok, tylko by starać się najlepiej odwzorować fakty w październiku ( jak i w marcu) ja bym dał bez filtra ciekawe czy w miesiącach zimowych inwersyjnych bedzie nałożony „filtr zimowy”.

Ert

Nawet ja skrajny ciepłolub zgadzam się z tymi statystykami i odczuwam październik jako ciepły, tylko co z tego, jak był to miesiąc ekstremalnie wilgotny jak wrzesień? Przez to na Pomorzu i Kujawach mamy już trzeci (sic!) rok bez klasycznej polskiej złotej jesieni z wyjątkiem ładnej pogody w połowie października. Ostatnia ładna jesień bez nadmiernych opadów była w 2014 roku, a więc już dosyć dawno temu. W tym roku na północy żadna pora roku poza zimą nie spełniła oczekiwań. Najlepiej by było usunąć październik z kalendarza.

Mikelis

Kalendarz bez października? A co proponujesz w zamian? Dwa grudnie? :D

PiotrNS

Bardzo dziękuję za podsumowanie, za którymi się nieco stęskniłem :) Gdyby było to możliwe, proszę jeszcze o zaktualizowanie kolorów na tabeli klasyfikacji termicznej, na której ostatnim oznaczonym miesiącem jest ubiegłoroczny listopad.

Marcin

Jedyną zaletą miesięcy w porze chłodnej jest to, że wreszcie się kończą. Niczego innego dobrego o nich powiedzieć nie można. No chyba, że trafi się taki rodzynek jak grudzień 2015 czy luty 2014, które były nawet względnie do przeżycia.

Patryk

Owszem jak trawi się rodzynek jak Grudzień 2010 Styczeń 2010 czy Marzec 2013 wtedy jest to do przeżycia jako miła odmiana od okołozerowego badziewia jakie mamy od 4 lat

Zima ma być zimą a nie wiosna zimą a potem zima wiosną
bleee !!

Patryk

Dobra bo mnie zaraz zlinczujecie że Marzec to już wiosna choć i tak było pięknie mimo że powinno to być miesiąc wcześnie

Ert

Zima ma być zimą a nie wiosna zimą a potem zima wiosną: Tylko czasami się to nie sprawdza. Na przykład w 2011 w maju po bardzo chłodnej i długie zimie mieliśmy przymrozki, w 2010 powódż, a w tym roku pora chłodna przedłuża się tez 10 maja. Nie zawsze chłodna zima oznacza ciepłą wiosnę.

alewis27

W maju 2011 rzeczywiście było zimno na początku ale tylko wtedy. Wiosna w 2011r była bardzo ciepła i słoneczna. w II połowie maja były niemalże upały. W tamtym roczniku paskudny był lipiec, reszta miesięcy naprawdę była przyjemna.

Mikelis

Na początku kwietnia 2017 r. padł rekord ciepła (spójrz na wykres temperatury na stronie gł.). Zatem ja uważam, że okres chłodny skończył się znacznie wcześniej, niż 10 maja i był to… 14 lutego.

Fan klimatów podzwrotnikowych


Nie padł.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Ja nie widziałem jeszcze zimą wiosny czy jesieni, a co do wiosny to pora najczęstszych spływów PA w naszym klimacie niestety.

djneonpl

Nie widziałeś powiadasz? Więc przypomnę Boże Narodzenie 2013, stokrotki na łąkach, bazie na gałązkach, słonecznie (co przy najkrótszych dniach w roku jest pojęciem względnym) i temperatura 12 stopni. Faktycznie to esencja zimy ;)

Fan klimatów podzwrotnikowych

Bazie które widziałeś w grudniu nie są żadnym zwiastunem wiosny. Dopiero gdy pojawiają się na nich żółte pręciki możemy mówić ów wiośnie a ma to miejsce nie wcześniej jak na początku marca. Słońce w końcu grudnia świeci za nisko żeby kojarzyło się z wiosną. Tu masz zdjęcie kwitnących bazi:comment image

podlasianin

Czekam już z utęsknieniem na prawdziwą zimę-tzn 20-30 cm śniegu, słońce i ok -5/-10 stopni. Ta bździna ciągnąca się od 2 miesięcy jest po prostu straszna, prawie w ogóle nie można wyjść na dwór bo niemal ciągle coś siąpi z góry.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Myślisz, że będziesz miał Słońce przy takim małym mrozie? :D Musiałoby być z -15 st. w dzień żeby na Podlasiu było przez więcej niż dwa dni z rzędu słonecznie. Poza tym zupełnie nie rozumiem dlaczego na zabój potrzebne Wam zimą Słońce, niektórzy nawet chcieliby nocami -20 st. mrozów byleby tą ledwo świecącą, nie grzejąca lampkę zobaczyć, przy takim mrozie potrzebna jest nam ona jak kwiaty do trumny.

realista

Bo, gdy świeci słońce jest zupełnie inaczej, niż jak non stop szarówka stratusowa.

podlasianin

A niech będzie i -15 w dzień, byleby w końcu było jasno, widno i pięknie, a nie ta półroczna zgnilizna pogodowa-czarna zgniła trawa i liście…

Fan klimatów podzwrotnikowych


Jak chcesz mieć jasno to zapal sobie światło w pokoju.

Tytus

sam zaryzykuje kyfem albo „recycle bin”:
kiedy jak nie w listopadzie mają prawo wychodzić demony? ;-)
FKP trzeba dać teraz ulgę – podzwrotnikowej pogody to mało ostatnio mamy …
A tak poważniej na szybko czytając komentarze mam wniosek że rzeczywiście w podsumowaniu brakuje opadów , zaraz pojawią się teorie spiskowe.

Fan klimatów kontynentalnych


Są tacy jak Ty, którzy nienawidzą mrozu i priorytetem jest dla nich jak najkrótszy okres spadków temperatury poniżej 0 stopni.
Natomiast priorytetem dla większej części użytkowników (w tym mnie) zimą jest jasność. Tym bardziej że obowiązuje jeszcze ten przeklęty czas zimowy.
Latem o wiele łatwiej jest znieść wysokie zachmurzenie, bo:
1. Dni są długie
2. Ostatnio często przy pochmurnej pogodzie latem jest dosyć ciepło.
Zaakceptowałbym ciepłą zimę bez mrozów, pod warunkiem że usłonecznienie miesięcy zimowych wynosiło by conajmniej 100 h w każdym zimowym miesiącu. Wtedy mogą jak dla mnie panować temperatury z zakresu 0-5 stopni powyżej zera.

Arctic Haze ☀️

Jako ktoś kto był kiedyś odpowiedzialny za postawiony w Polsce przyrząd własności NASA zasilany wówczas jedynie bateriami słonecznymi (fotometr słoneczny CIMEL) potwierdzam, ze zimą była absolutnie za małe nasłonecznienie aby przyrząd mógł działać. I to pomimo regularnego odśnieżania baterii słonecznych ?

Zbigniew

A czy zostały pobite jakieś rekordy sum opadów dla października? Bo w tegorocznym październiku np.
1) Kasprowy Wierch zanotował 231,4 mm opadu – więcej niż październiku 2016, w którym spadło 209,5
2) Cewice (Pomorskie) zanotowało 209,2 mm opadów -znacznie więcej niż w październiku 2016 (64,5 mm) czy we wrześniu 2017 (111,4)
3) Lębork zanotował 198,3mm opadu – więcej niż w październiku 2016 i we wrześniu 2017 razem wziętych.

anonim

Czyli mieliśmy podobną sytuację jak we wrześniu nie liczyłem średnich dobowych za 31 dni ale miałem wrażnie że anomalia dodatnia wyjdzie nieco mniejsza. Mimo wszystko można spokojnie napisać że mieliśmy kolejny pogodowo nieudany październik pod rząd to już 3-ci. Większość ludzi oczekuje chyba jednak większej ilości słońca lub w ogóle suchych dni nawet za cenę niższych temperatur. Z komentarzy które czytałem na portalach pogodowych nawet dużo lepiej został oceniony zimny październik 2010 niż październiki: 2015, 2016 i 2017. Sam zresztą też tak uważam. Jeśli chodzi o jesień meteorologiczną to może ona zostać za jedną z najgorszych w ostatnim czasie pozostał… Czytaj więcej »

chochlik

Jak dla mnie ten październik był ok. Chyba już kilkukrotnie pisałem, że w tygodniu, gdy pracuję większe znaczenie ma dla mnie wyższa temp. rano i wieczorem niż trochę Słońca za dnia, a za to przymrozek we wspomnianych wcześniej porach. Dlatego dla mnie październik 2010 nie ma w ogóle startu do października 2017.

Zbigniew

„Niestety anomalie temperatury znów na znacznym obszarze były wyższe w nocy, a nie w dzień – tak było na przykład w północno-wschodniej części Polski” No właśnie tak jak sądziłem. Przez większość III dekady października (oprócz 31,30 i 24 października) mieliśmy wysokie temperatury minimalne, a temperatury maksymalne były przeważnie poniżej normy lub w normie – co przełożyło się na wyższe średnie temperatury dobowe. W I dekadzie miesiąca przykładem takiego dnia jest 3 października. Październik 2017 z anomalią 1,35 K dlatego jest trochę cieplejszy od października 2014 z anomalią 1, 33 K, bo nie przyniósł co najmniej kilkudniowej fali przymrozków w większości… Czytaj więcej »

adek

Jak dla mnie tegoroczny październik był ciutkę lepszy od tego zeszłorocznego – przynajmniej w tym roku mieliśmy jeden „epizod” złotej polskiej jesieni – w tamtym roku tego niestety zabrakło. Niestety ostatni fajny październik to ten z 2014 roku, bo było mnóstwo słońca, a od 3 lat ten miesiąc jest deszczowy, pochmurny i niezbyt przyjemny temp. To niesamowite jak w 2 tygodnie może się zmienić pogoda – 17 października jeszcze 26 st. i babie lato, a w pon. i wt. opady deszczu ze śniegiem i temp. w okolicach 5 st. Ciekawe jaki będzie listopad, ale wszystko wskazuje, że anomalie mogą być… Czytaj więcej »

Ert

Nawet zimny polski klimat potrafi mnie zadziwić. Myślałem, że po dwóch zimnych pażdziernikach przyjdzie w końcu jakąś odmiana. Niestety, się zawiodłem. Ostatnio zauważyłem, że poza październikiem na pogodę możemy ponarzekać w styczniu, kwietniu, lipcu i listopadzie.

realista

Wy zawsze narzekacie, więc bez znaczenia. :)

Ert

Mieszkajac w Polandii nie da sie nie narzekac na klimat, zwłaszcza to co pokazuje od dwóch lat.

realista

Ja nie narzekam, jest ok, a że leje, no trudno, czasem musi, bo co rusz słyszę o suszy to tu to tam.

Fan klimatów podzwrotnikowych


Bo zapewne mieszkasz na południu Polski, które jest ostatnio bardzo uprzywilejowane pod względem ciepła i Słońca.

jogi

Co to jest Polandia?

chochlik

Od kilkunastu lat kwiecień i lipiec rzadko zawodzą – w tym roku były akurat od tej zasady wyjątki. Chłodnego listopada nie mieliśmy już dawno. Poza rokiem 2011 (anomalia -0.08C) ostatni poniżej normy mieliśmy w 2007. W tym przypadku również ciężko narzekać.

Lukasz160391

Paradoksalnie w listopadzie 2011 mieliśmy najwięcej ciepłych dni z temp. ponad 15 stopni. Nie wiem, dlaczego tamten listopad miał tak niską anomalię.

Lukasz160391

Natomiast w listopadzie 2007 nie zanotowałem ani jednego dnia z temperaturą co najmniej 15 stopniową

Fan klimatów podzwrotnikowych

Bo południe Polski to nie cała Polska!

Lukasz160391

Tyle że właśnie na południu Polski (a dokładnie w górach) była najniższa anomalia

Lucas wawa

A poza tym jak jest pogodniej to mamy większe dysproporcje między Tmax a Tmin – czyli za dnia mogło być cieplej (wzg. normy), a w porze nocno-porannej dla odmiany chłodniej.

Fan klimatów podzwrotnikowych

@Łukasz
No cóż, muszę przyznać tym razem Ci rację, rozkład anomalii w tym miesiącu był zupełnie odwrotny od tego jaki obserwujemy w ostatnich miesiącach: comment image
Przy okazji znalazłem odpowiedź na Twoje pytanie. Otóż do dużego odchylenia na minus przyczyniły się chłodne noce, t. maks. była przy tym dość wysoka (8,2 st.). Ogólnie to ten miesiąc stopniem zachmurzenia i amplitudą temperatur bardzo przypominał przeciętny marzec:
https://en.tutiempo.net/climate/11-2011/ws-125600.html

Lukasz160391

W listopadzie 2011 był tylko jeden dzień z deszczem, co jest też rekordem. Jeden dzień z deszczem mamy już w obecnym listopadzie, mimo iż minął jak na razie… tylko jeden dzień miesiąca.
Ciekawe, czy w okresie letnim też może się zdarzyć taka sytuacja z jednym deszczowym dniem? Bo nawet w lipcu 2006 oraz w sierpniu 1992 było kilka deszczowo-burzowych dni. Co do listopada 2011 – dodam jeszcze, że ten deszcz miał wtedy charakter słabej mżawki.

rafanox

Dlaczego nie podajecie statystyk opadów? Celowo to ignorujecie czy jak?

Zbigniew


Podam ci link do mojej statystyki opadów za tegoroczny październik, zestawiłem go z wrześniem 2017 i październikiem 2016, które były również bardzo mokre. Zaznaczyłem kolorem czerwonym, w którym październiku spadło więcej deszczu – jest co najmniej kilkanaście stacji gdzie tegoroczny październik był bardziej mokry od października 2016 (również bardzo mokrego) i kilka gdzie tegoroczny październik był wilgotniejszy od września 2017 (również skrajnie deszczowego miesiąca).
http://host1gb.net.pl/download.php?file=e3f80a734b8b040235ca72d525601aeb

Zbigniew

Tą statystykę zrobiłem w Excelu. Poczekaj aż ci się wyświetli aby pobrać.

Marcin D

Dane: Ogimet oraz http://www.pogodaiklimat.ru/monitors.php?id=world&month=10&year= Mogę być drobne błędy, nie sprawdzałem wszystkiego. Sevilla 23.3 Lisboa 21.1 Antalya 20.7 Luqa 20.4 Barcelona 19.9 Valencia 19.5 Palma de Mallorca 18.8 Napoli 18.1 Agr?able 18 Palermo 17.5 Marignane 17.4 Madrid 17.3 La Coru?a 17.2 Roma 16.8 ?stanbul 16.7 Toulouse 16 Bordeaux 15.7 Firenze 15.2 Nantes 14.5 Venezia 14.2 Lyon 14.1 Milano 13.9 London 13.6 A?roport Paris Orly 13.5 Orl?ans 13.4 De Bilt 13.3 Brest 13.3 Bruxelles 13.1 Plymouth 13 K?ln 12.9 Hannover 12.5 Nottingham 12.2 Wien 12.2 Bremen 12.1 Berlin 12.1 Leipzig 12.1 Strasbourg 12 Hamburg 12 Zagreb 12 Geneve 11.9 Bratislava 11.9 Dresden… Czytaj więcej »

Lukasz160391

Dzisiaj był najzimniejszy 1 listopada od wielu lat. Tyko w 2009 roku było chłodniej na Wszystkich Świętych.

Lucas wawa

O minusach pogody w ostatnich tygodniach mogliśmy pisać dość sporo. Ale mamy także plusy… Tegoroczny październik wypadł lepiej, niż ubiegłoroczny i zarazem lepiej, niż wrzesień b.r. – czyli trend pozytywny:-) Ale i opady miały jakiś pozytywny aspekt: czystsze powietrze i warunki przez sporą część miesiąca nadal sprzyjające grzybobraniom. Poza tym, poza nielicznymi wyjątkami, nie mieliśmy jeszcze (niemalże) przymrozków. Za to najcieplejsze i najpogodniejsze dni października przypadły akurat w najbardziej „kolorowym” (statystycznie) okresie jesieni. A tymczasem w prognozach na dni od 04.11 widać szanse na rozrastanie się w naszą stronę wyżów – zarówno od strony Azorów i Europy W, jak i… Czytaj więcej »

Tytus

@ Lucas :-) musiałem wygoglować co to zimozielone
http://kurowski.pl/pl/katalog-roslin/1/1/12,rosliny-zimozielone
czytam tak :szkodzą im suche wiatry oraz dni słoneczne…
a To takie ziółko z Ciebie ! Wyszło szydło z worka !
Za tydzień powinny być inne komentarze bo fajny okres przed nami cieplejszy słoneczniejszy i dalej od halloween…
Ciekawe kiedy Adminowi skończy się cierpliwość :-P

Lucas wawa

„Ciekawe kiedy Adminowi skończy się cierpliwość ”

>>> Cierpliwość, ale do kogo?, czego?

Tytus

„Cierpliwość, ale do kogo?, czego?
do „dworakowania” jak to celnie nazwał Arctic Haze
Pisząc wprost mam na myśli wypowiedzi ( nieraz bardzo ciekawe i wielowątkowe ) ale zbytnio odbiegające od zasadniczego tematu.

Lucas wawa

Co masz na myśli konkretnie? Przecież komentujemy październik, a przy okazji także obecną jesień.

Arctic Haze ☀️

Dworowania, nie dworakowania. Jak podaje Słownik Języka Polskiego:

dworować

drwić, kpić, wyśmiewać się z kogoś, z czegoś

Ładne słowo (nieco łagodniejsze od swoich synonimów), którego nauczyłem się kiedyś od jednego ze starszych kolegów z pracy.

Konrad

Oby tylko nie zbytnio nie panoszyły się stratusy i mgły, bo i takie jest ryzyko niestety, ale może… kto wie.

Lucas wawa

Też się tego obawiam, zwłaszcza po tak wilgotnych ostatnich tygodniach. Musiałby nadejść naprawdę suchy wyż…

Juras

A mi ten wrzesień i październik kojarzy się z jesienią w UK, Walii czy Szkocji, chociażby tą soczystą zielonością traw i wilgocią unoszącą się w powietrzu , no i wiatrem oczywiście.

Lucas wawa

Poza w sumie ok. 2 tygodniami IX i X, niczym jesień w Irlandii – nic dodać, nic ująć.

Bianka

No tak, październik w Suwałkach jak w Sztokholmie….. Taki to ciepły miesiąc .

Fan klimatów podzwrotnikowych

W Suwałkach jest chłodniej niż w Sztokholmie. Klimat to mają one porównywalny do Helsinek :D

Marcin

Tyle są warte te normy, średnie i statystyki, a każdy i tak wie jak było.

Lucas wawa

Dzisiaj w TV przy zapowiedziach na jutrzejszy dzień Tmax ok. 10°C (a nawet i nieco więcej) prezenter opatrzył je komentarzem, iż będzie ciepło jak na listopad. Sęk w tym, że Tmax będzie nie aż tak dużo wyższa od 'normy’. Wyraźnie wyższa będzie ponownie przede wszystkim Tmin (jak nierzadko we wrześniu i październiku), która w wielu miejscach kraju ma być na poziomie ok. 8/10°C. Natomiast za dnia ma być przeważnie mokro i z okresowo umiarkowanym wiatrem. Ponownie może się okazać, że anomalia za dwie najbliższe doby będzie bliska +5K, podczas gdy za dnia wcale nie będzie aż tak bardzo odczuwalnie ciepło…

Tytus

byle do soboty
http://www.wetterzentrale.de/maps/GFSOPEU12_72_33.png
Wątku brakuje na listopad

Lucas wawa

„Wątku brakuje na listopad”

>>> Pewnie niebawem jakiś się pojawi, choć jeszcze przynajmniej w czwartek i piątek aura z jaką mieliśmy do czynienia przez sporą część października…

SE

Duża Tmax w ciągu dnia w listopadzie jest miła tylko w weekendy, bo przy coraz krótszym dniu tylko w weekend można to jakoś spożytkować. Mnie dużo bardziej cieszą wysokie Tmin nocą bo to jednak spore oszczędności w ogrzewaniu domu. Noc już trwa przeszło 14h i przy nocnych przymrozkach dom się jednak mocno wychładza ;)

Lucas wawa

Co nie zmienia faktu, że wiatr, opady, jak i w ogóle wyższa wilgotność (przy rozpatrywanej temperaturze) też obniżają temperaturę odczuwalną. Stąd też były takie a nie inne odczucia dot. października. Listopad zaczyna się (niestety) podobnie, choć są szanse na choć względną poprawę od soboty.

alewis27

U mnie ten październik był kolejnym brzydkim miesiącem z małą ilością słońca (< 90h) oraz wysoką sumą opadów (76 mm, o 30 więcej niż norma). Od prawie 2 tygodni na niebie są niemalże ciągłe chmury, ostatnim dniem z słońcem w ilości większej niż symbolicznej był 20 października. Od tamtego czasu było W SUMIE mniej niż 5 godzin słońca. To jest patologia na poziomie zimy 2012/3. Kto wie czy to nie najgorsza jesień w XXI wieku, ostatnia taka żeby zarówno w IX jak i w X było mniej niż 100h słońca była w roku 1996. Zaletą był na pewno brak przymrozków,… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Październik b.r. tak naprawdę „uratował” głównie jeden tydzień. Pozostałe trzy niewiele odbiegały od ubiegłorocznego.

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa A sprawdzałeś rozkład temperatury wewnątrz „dawnych” październików, np. tych z okresu referencyjnego? Oczywiście nie i dlatego tego typu stwierdzenie nic nie wnosi. Podobnie jak rozważania o temperaturach nocnych czy zachmurzeniu. Po prostu w sumie porównujemy jedynie dwie liczby (miesięczne anomalie) i tylko o nich powinniśmy wyciągać wnioski. Mówienie o rozkładzie czasowym, dobowym oraz wpływie innych parametrów na temperaturę wymaga… zbadania tych parametrów w całej serii czasowej, a przynajmniej w dłuższym jej fragmencie. Sorry jeśli wpadam tu w rolę recenzenta naukowego, ale jest to dokładnie to co napisałbym gdyby kto w artykule naukowym albo doktoracie próbował wysuwać podobne wnioski… Czytaj więcej »

alewis27

Nigdy nie mówiłem że ten październik jest zimny, bo nie był. Większość jego dni była ciepła i powyżej normy są wszystkie parametry temperaturowe. We wrześniu była norma termiczna ale tmin i tmax były o prawie 2 stopnie od tej normy odległe (anomalia amplitudy -3,6K) ale teraz jest inaczej, wszystko powyżej normy, choć tmax tylko o 0,4K.

Arctic Haze ☀️

A tak przy okazji, przydało by się umieszczenie danych z października w folderze 2017. Nie jestem w sanie (z ich braku) pokazać różnicy między oboma ale jeśli ktoś ja pamięta to od razu zauważy iż twierdzenie, ze tylko tydzień był cieplejszy od października 2016 nie może być prawdziwe. Oto tenże właśnie październik 2016:

Arctic Haze ☀️

Skoro są już dane dla obu październików to narysowałem dzienne różnice temperatur 2017.10 – minus 2016.10 (różnica w stopniach). I widać, ze znacznie więcej niż tydzień był cieplejszy w tym roku:

Lucas wawa

Ja też nie miałem na myśli tylko (głównie) samej temperatury, co pogodę jako całość. Po wielu wilgotnych i pochmurnych tygodniach wolę już nawet nieco większy chłód (jak np. na przełomie IX i X), ale przy pogodniejszej aurze, niż takie ocieplenia jak np. wczorajsze i dzisiejsze.

Arctic Haze ☀️

Może czas byłoby ustalić, ze ten blog jest o tym jak było jest i będzie (pprzynajmniej w prognozach), a nie o tym jakie kto ma pogodowe marzenia i odczucia.

Z tym, że oczywiście nie jest to głównie o Tobie, bo Ty jednak coś wnosisz do blogu (oprócz odczuć). Parę innych osób pisze niestety jedynie o swojej meteopatii.

Lucas wawa

To prawda. Czasami można odnosić się do odczuć, ale jednak nie byłoby dobrze, gdyby takowe zdominowały treści na tym blogu/portalu. Przyznaję rację, że ocena w stylu „Październik b.r. tak naprawdę “uratował” głównie jeden tydzień” jest dość mocno nacechowana emocjonalnie, w odróżnieniu od np. takiej: „Październik b.r. owszem okazał się ciepły, choć wyraźnie ciepło i zarazem pogodnie było tylko przez około tydzień”.

anonim

Nie ma co rzeczywiście wchodzić w szczegóły w poszczególne okresy w miesiącu do porównań miesięcznych, ale np. obliczanie średniej minimalnej temperatury i sredniej maksymalnej w ciągu całego miesiąca nie jest takie złe bo mówi np. sporo o zachmurzeniu w ciągu miesiąca. Sama średnia suma opadów nie wystarczy żeby pokazać de facto realny obraz miesiąca bo np. w ciągu 3 dni może spaść ponad miesięczna norma opadów a później może być sucho. Już kilkukrotnie przekonałem się ( a preferuję ciepło od marca do listopada ale przede wszystkim suchą pogodę) że fakt iż średnia miesiąca wyszła powyżej normy: marzec 2015, wrzesień 2017… Czytaj więcej »

Marcin D

Ktoś wcześniej pisał, że obecny październik przypomina pogodę w UK. To wszystko prawda jednak w Polsce było trochę chłodniej. UK to nie tylko wietrzne i mokre krańce zachodnie czy północno zachodnie gdzie faktycznie przez większość cześć roku jest kiepsko. Południowo-wschodnia część ma całkiem znośny klimat czego przykładem może być Londyn. Londyn w październiku miał średnią ok 13.5c. Około 2 stopnie więcej od najcieplejszych polskich lokalizacji. I nie jest to tylko efekt wysokich tmin. 4 dni z tmax poniżej 15c. Maksymalny poryw wiatru 74km/h. https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=03772&ndays=31&ano=2017&mes=10&day=31&hora=23&ord=DIR&Send=Send Naprawdę sympatyczny październik. Bez porównania do polskich miast. We Wrocławiu natomiast 3 dni z porywami ponad… Czytaj więcej »

Wiatromen

Na mojej stacji za październik zanotowano aż 144,3 mm N-E.

Zbigniew

@Wiatromen
W Kętrzynie, Olsztynie i Elblągu spadło jeszcze więcej deszczu (powyżej 150 mm)

alewis27

U mnie dzisiaj kolejny paskudny dzień, leje cały czas i znowu mocno dmucha, choć porywy wiatru nie robią szkód. Max 54 km/h – nie jest to niebezpieczne ale przyjemne też nie. Temperatura wzrosła i lekko przekroczyła 10*C.

Z tego co widzę w prognozie to w weekend będzie ładnie i w miarę ciepło, powyżej 10*C. Pierwsze słońce od 2 tygodni.

Rav

Rzadko zdarza się, żeby październik minął pod znakiem braku minimalnych temperatur ujemnych na dwóch metrach, a właśnie tak było w tym roku w Warszawie. Wyjątkowo jak na tę porę roku mam w dalszym ciągu letnie kwiaty w ogrodzie w b. dobrej kondycji (w tym te wyjątkowe wrażliwe na mróz jak begonie).

Lucas wawa

Ja się spodziewałem cieplejszego października – po dwóch minionych chłodniejszych. Myślałem jednak, że dłużej będzie panowała aura pogodna, a przynajmniej bez opadów.
A kolejny okres z częściej ujemnymi anomaliami (np. wobec października) przypuszczam, że będziemy mieli w II połowie listopada i/lub w grudniu.

Arctic Haze ☀️

Tak samo jak w kasynie, to nie działa również przy pogodzie. Tzn. autokorelacja kolejnych lat jest minimalna, może z wyjątkiem zimy (NAO ma autokorelację w skali kilkuletniej).

Chyba to zaraz sprawdzę…

Arctic Haze ☀️

Październik autokoreluje się z wartością 0.25 (istotną statystycznie ale słabą) z sąsiednim październikiem, oraz antyautokoreluje się (sorry za neologizm) z wartością -0.17 (nie istotna statystycznie) przy przesunięciu o dwa lata [1]. Czyli w sumie efekt dwóch poprzednich zimnych październików jest łącznie prawie zerowy ale ma ujemny znak.

Oczywiście to tylko statystyka, która nie wie nic o wymuszeniach i globalnym ociepleniu. W praktyce gdyby to było jednak kasyno i płacili by 2:1 to należałoby za każdym razem obstawiać ciepły miesiąc ?

[1] Liczyłem na danych POLTEMP z kat 1950-2016.

grzeg8

Jeśli chodzi o październik to sie zgodze że najłatwiej trafić stawiajac na cieply miesiac ale w grudniu aż tak łatwo sie nie trafi – chyba za duża zależność od Atlantyku wiec łatwiej trafić bedzie sugerujac sie znakiem AMO a nie globalnym ociepleniem
Ps. A jak ktoś lubi takie przewidywania to polecam zgadnąć tempo spadku lodu morskiego na Antarktydzie :) choćby na miesiac na przód – choć mam pewnego podejrzanego o to zamieszanie – dziura ozonowa w tym sezonie jest mała

Arctic Haze ☀️

Mała dziura ozonowa powinna oznaczać ujemny SAM (czy jak tam ostatnio zwą południowy odpowiednik AO). Czyli bardziej południkową cyrkulację. OK, ale jak to wpłynie na zasięg lodu morskiego? To już nie jest takie proste. W pierwszym przybliżeniu powinno to ogrzać powietrze w pobliżu brzegów Antarktydy. Jednak nie koniecznie w każdym sektorze, zatem diabeł tkwi w szczegółach.

grzeg8

@ Arctic Haze – Bardziej miałem kierunek wiatrów na myśli – gdy SAM jest dodatni wieje bardziej równolegle do brzegów a to sprzyja „podnoszeniu”ciepłej wody
Ps. Wiem że to nie takie proste ale być może jakiś kierunek rozwiazania zagadki lodu morskiego Antarktydy

Lucas wawa

W ogólności racja. Chodziło mi de facto tylko o to, że wątpiłem, aby 3. raz z rzędu najdłuższy okres (najdłuższe okresy) z ujemnymi anomaliami w IV kwartale roku przytrafił(y) się nam ponownie w październiku.

zaciekawiony

Niewyrwane krzaki pomidorów i papryki nadal stoją, aksamitki nadal pięknie kwitną, nie było ani przymrozków ani deszczu ze śniegiem. Rzadki przypadek w mojej okolicy.

Juras

Ba, kwitną w najlepsze dalie i nikt jak na razie nie zamierza wykopywać karp i chować gdzieś na strychu !

Zbigniew

Dzisiaj bardzo brzydki – pochmurny i deszczowy dzień. Obstawiam, że również w listopadzie niestety zostanie przekroczona miesięczna suma opadów. Po ponurych (pochmurnych i bardzo deszczowych) oczekują słonecznego i bardzo suchego listopada takiego jak w 2011 roku. Ta jesień do tej pory (wrzesień, październik) jest ciepła, ale dość pochmurna i bardzo deszczowa, czyli ponura . Dobrze, że w prognozach począwszy od soboty widać ponad tydzień bez opadów.
I na koniec mam takie pytanie – Dlaczego tej jesieni atakują nas tak często niże, które przynoszą bardzo intensywne opady?

Ert

Częste blokady cyrkulacji i południkowa wymiana mas powietrza i rózne związane z tym „atrakcje”

Lucas wawa

Przecież w czwartek (wczoraj) mieliśmy typową strefówkę, a i tak padało. Podobnie było np. ok. 11-13.10. Przykładów można wymieniać znacznie więcej. Przypomnę, że np. ostatniej zimy zdecydowana większość ociepleń związanych z cyrkulacją strefową z W przynosiła pogorszenia aury, w tym okresowo silniejsze opady i wiatr.

Lucas wawa

TP „upiera się” przy tym, że to co czeka nas w weekend, jak i prawdopodobnie przyszłym tygodniu to będzie (listopadowe) babie lato: http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2017-11-02/pogoda-szykuje-nam-niespodzianke-na-weekend-co-nas-czeka/ „(…) pogoda zrewanżuje się za wyjątkowo paskudny przełom października i listopada, i już w sobotę (4.11) znajdziemy się w zasięgu potężnego wyżu znad Bałkanów, który zmierzać będzie w stronę Morza Czarnego. Jego lokalizacja jest charakterystyczna dla okresu babiego lata. Choć mamy już listopad, za jego sprawą zrobi się nie tylko słoneczniej, ale też cieplej. Do Polski zacznie napływać cieplejsza masa powietrza z dalekiego południa.” >>> Czy będzie to potężny wyż znad Bałkanów? Czy powietrze napłynie z dalekiego… Czytaj więcej »

Patryk

GFS już od wczoraj zruca blokadami rodem z 2010 roku
wieczorna odsłona pięknie widzi
comment image

Lukasz160391

Przynajmniej Polska ma być po tej ciepłej stronie :P

Lucas wawa

W takich sytuacjach ocieplenia w porze chłodnej na pewno nie są aż tak trwałe jak przy typowej „strefówce” (zwłaszcza z WSW). Ok. 2/3 czasu z zaburzeniami/osłabieniem cyrkulacji strefowej w tym okresie roku przynosi większe lub mniejsze ochłodzenia.

Lukasz160391

Zmieniły się prognozy – teraz widać strefówkę około 11 listopada.

Konrad

Przed chwilą w Wydarzeniach: „za deszczowym niżem podąża zimne, arktyczne powietrze”

Nie powiem, uśmiałem się, bo za chwile będziemy miec temperatury powyzej +10 st. i mrozów żadnych nie widac. Ale tak to jest jak zwykli dziennikarze biorą się za tematy pogodowe.

Lucas wawa

No tak, teraz powietrze „arktyczne”, a od weekendu „babie lato”. Problem w tym, że temperatura średnia zarówno dzisiaj, jak i przez najbliższych kilka dni ma pozostawać bez większych zmian (przeważnie 8/10°C)…

Ert

Wygląda na to, że listopad będzie na północy Polski pierwszym w miarę suchym miesiącem od…czerwca!. Ta przerwa w opadach na pewno się przyda po bardzo mokrym wrześniu i październiku, bo ziemia jest nasiąknięta wodą niczym gąbka, a na polach i łąkach kałuże widać z odległości kilkudziesięciu metrów. Dawno już nie było takiej sytuacji. Oby najbliższy okres suchy okres trwał jak najdłużej.

Lucas wawa

Jeszcze nie wiadomo jaka będzie II połowa listopada.

Bianka

Czerwiec w północnej Polsce miał opady powyżej normy. Ostatni suchy miesiąc to maj.

Konrad

Zaraz i tak pojawi się nowy problem, długotrwały okres bez deszczu i ze słabym wiatrem = SMOOOOOOG.

Lucas wawa

Będzie można przynajmniej weryfikować skuteczność działań antysmogowych przez naszych decydentów…

Tytus

nie najlepszy to okres dla tych weryfikacji,
@Konrad powiedział „Zaraz” zerknąłem na parę modeli , smOOgowo może być ale raczej w 2 połowie przyszłego tyg , na „chwilę” i bez ekstremów

alewis27

Przy takich temperaturach jeszcze wątpię, by pojawił się smog. Naprawdę silny smog będący realnym zagrożeniem dla zdrowia jest przy dużych mrozach zimą.

Stacje monitorujące jakość powietrza też mają archiwum pomiarów i można łatwo zobaczyć, że najgorsze powietrze jest właśnie w czasie mrozów, np. na początku stycznia 2016 czy 2017. Za to w porze ciepłej problem praktycznie nie występuje.

Lucas wawa

A co ze smogiem generowanym przez pojazdy, blisko naszych arterii komunikacyjnych, niezależnie od temperatury (w porze ciepłej smogiem fotochemicznym)…? Albo ze smogiem związanym z jesiennymi pracami porządkowymi?

Grzybiarz

Jeszcze ja pozwolę sobie na kilka zdań odnośnie października 2017. Przede wszystkim dziękuję Adminowi za rzetelne podsumowanie. Z mojego punktu widzenia (mieszkańca Wrocławia), październik był rewelacyjny. Dlaczego? Po pierwsze – był wspaniały wysyp grzybów, co najmniej przez pierwsze 2 tygodnie miesiąca. Po drugie – było babie lato przez około tydzień czasu, które zbiegło się z największą intensywnością jesiennych kolorów liści na drzewach. Narobiłem mnóstwo, pięknych zdjęć i naładowałem endorfinami akumulatory. Po trzecie – nie było ataku zimy, chociaż pod koniec miesiąca mocno się ochłodziło. Ale mam w pamięci np. październik 2012 roku, kiedy to 20-tego chodziłem w krótkim rękawie, a… Czytaj więcej »

Tytus

@ Grzybiarz : Miałem na chwilę nadzieję że się spotkamy na prawdziwkowych miejscówkach, tyle że Ty czeszesz „lasy oleśnickie” a ja oleśniańskie? (Olesno koło Kluczborka)
By nie być całkiem OT podsumuje październik na stacji u mnie (Lędziny):
tsr 10,3 tmax 23,2 tmin 0,7 suma opadu 64,2, nasłonecznienie (liczone energią solarną nie godzinami słonecznymi!) 3400Ly – wyższe od zeszłorocznego października o 10 proc!

Grzybiarz

– ale nigdy nic nie wiadomo. Może kiedyś Ty przyjedziesz w lasy oleśnickie lub ja pojadę w okolice Olesna. A wtedy powiemy do siebie: „Panie, tu nic nie rośnie”. ;-)))) ;-) Czasami jeżdżę w Bory Dolnośląskie (w tym roku byłem 2 razy). Raz na prawdziwkach – we wrześniu i na zielonkach w październiku. Oba wypady były rewelacyjne. ;-) W Olesnie nigdy nie byłem, ale naczytałem się o wielkich wysypach podgrzybków w tamtych lasach i o dużych czasami skrajnościach w wysypie (tzn. relacje z tego samego dnia były imponujące z jednych miejsc i bardzo mizerne z innych). Pozdrawiam serdecznie. ;-)

Juras

A ja kiedyś byłem na zielonkach w Lubuskim, fajnie się je zbierało, koło „nieczynnego” nasypu kolejowego a potem mnóstwo płukania w wodzie.

Lucas wawa

Ja też uważam, że najgorsze były wichury, choć na Mazowszu nie dały się one aż tak bardzo we znaki jak bardziej na W/S kraju. I co ciekawe, jedna miała miejsce przy dodatnim NAO, a druga ujemnym. Czyli rzecz nie samej w silniejszej lub słabszej „strefówce”, co po prostu w głębokości i aktywności układów niżowych.

LeszekM

<>

Szkód, dodajmy, tylko i wyłącznie w wymiarze gospodarczym. W przyrodniczym – same zyski:)

LeszekM

Między znakami miał być cytat z postu Grzybiarza, a dotyczący szkód w lasach (Oleśnickich, Twardogórskich, Milicko-Ostrzeszowskich – niepotrzebne skreślić).

alewis27

Dzisiaj jest 13 z rzędu dzień pod niemalże ciągłymi chmurami, usłonecznienie łączne za całe te 2 tygodnie wynosi niecałe 5 godzin. Do tego po zmianie czasu przy tak pochmurnej pogodzie ciemno robi się już koło godziny 16:00 – 16:30. Mimo że aura jest naprawdę depresyjna, to sumy opadów nie są wysokie – dużo padało tylko w niżu Grzegorz (32 mm w 3 dni), tak to opady są najczęściej śladowe. Takiej aury w porze chłodnej nie lubię najbardziej. Nie jest to już jesień (przynajmniej nie jej przyjemna wersja, znana z wielu poprzednich roczników) ale równocześnie nie ma jeszcze zimy. Ołowiane niebo… Czytaj więcej »

Saruman

Ktoś wcześniej wspominał, że istnieje duża szansa na stabilniejszy i suchszy listopad. Oś głównego prądu strumieniowego, idealnie nad Polską, w terminie prognoz, które już można brać na poważnie raczej sugeruje zupełnie coś innego. Kopia sytuacji sprzed kilku dni. Jeszcze, ze dwa- trzy takie nurkujące niże i będziemy mieli w LP pozyskanie drewna klęskowego niewiele mniejsze jak w trybie gospodarczym. Różnica jest teraz głownie taka, że obecnie dużo wywracanych jest sztuk z osłabionym bądź płytkim systemem korzeniowym. Długotrwały wiatr, powiedzmy w porywach 85-95 km/h nie jest jeszcze w stanie złamać sztuki, ale ma „czas” nadwyrężyć system korzeniowy i wywalić z całą… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Piątkowe wieczorne odsłony GFS i ECMWF za kolejnymi aktywnymi niżami już od ok. 10.11. A wcześniej pewnie nie obędzie się bez stratusów. Jedynie jutro i w niedzielę przejściowo nieco pogodniej (ale nie cały czas). Poprawa i uspokojenie będą więc najprawdopodobniej i tym razem ponownie krótkotrwałe…

129
0
Would love your thoughts, please comment.x