Jeżeli ktoś wybrał się właśnie na wakacje do Grecji, a w szczególności do Tesalii w okolice Zatoki Pagasyjskiej, może poczuć się nieco rozczarowany. Na dzień dzisiejszy prognozowane są tam intensywne opady deszczu i burze, a suma dobowa opadu przekroczy 100 mm. Znaczna część modeli sugeruje, że Półwysep Pelion może otrzymać dobową sumę opadu w wysokości 300 mm. Oczywistym jest, że ta sytuacja oznacza zagrożenie powodziowe. Jak widać na poniższym zdjęciu z internetowej kamery, pogoda jest raczej nieciekawa.
Dla niektórych interesujący może być również fakt, że przeciętna lipcowa suma opadu w Wolos to zaledwie 15 mm. Oznacza to, że dzisiejszy opad dobowy może stanowić 700-800% normy miesięcznej. W Larissie suma dobowa opadu zmierzona dziś rano wyniosła 67.5 mm, co stanowi ok. 16% normy rocznej dla tej stacji.
W dodatku te opady i burze są przy niesamowicie niskich temperaturach, wczoraj o 15UTC w Larisie zanotowano w czasie burzy niespełna 15 stopni… a to przecież nizina.
Larissa nie miała w lipcu Tmax < 20 co najmniej od 1999. Dzisiaj nadal jest szansa.
Może śródziemne się mocno nagrzało miejscami 2-3 st ponad normę pewnie z tego powodu tak duże opady
http://cci-reanalyzer.org/wx/DailySummary/#SST_anom
?oh=f3dd6b228adaae99048c6ce784f7532f&oe=59F8F528
Takie sumy w klimacie śródziemnomorskim o takiej porze roku to ewenement.
W ten kawałek wybrzeża uderza wiatr znad Morza Czarnego, a więc raczej dość wilgotny. A ponieważ Grecja jest bardzo górzysta to deszcz zostaje wymuszony.