Modele o nadchodzącej wichurze

Pojawiły się już wyniki wszystkich liczących się modeli numerycznych. Wygląda na to, że wtórny niż, który jutro namiesza w Polsce już narodził się nad Atlantykiem i zmierza w stronę Wielkiej Brytanii. Dostał też już swoje własne imię: Xavier. W momencie przechodzenia nad Wyspami Brytyjskimi będzie on jeszcze dość płytki, dopiero nad Morzem Północnym pogłębi się i stanie się znacznie bardziej groźny. Poranny model ECMWF prognozuje, że jego trasa będzie przebiegać nieco bardziej na północ w stosunku do prognoz wczorajszych. Zmienia to nieco prognozę dotyczącą miejsc, gdzie powieje najmocniej.

Oto prognoza położenia układu niskiego ciśnienia na czwartek, 18UTC (źródło: kachelmannwetter.com):

[xyz-ips snippet=”s2-ad”]

Wg tej prognozy przed najsilniejszymi porywami wiatru miałby się uchronić Dolny Śląsk, gdzie miałoby powiać „jedynie” 90-100 km/h. Silniejsze porywy wiatru miałyby wystąpić na Ziemi Lubuskiej, Wielkopolsce i części woj. zachodniopomorskiego. Tam porywy wiatru miałyby znacznie przekraczać 100 km/h, dochodząc lokalnie niemal do 120km/h.

W dniu dzisiejszym silniejsze porywy wiatru (wraz z możliwymi burzami) prognozowane są nad samym morzem. Nie powinny one jednak przekraczać 80-90 km/h. Jutro około 16:00 czasu lokalnego silne porywy powinny pojawić się na Ziemi Lubuskiej. O 17:00 czasu lokalnego prędkość wiatru w porywie w zachodniej części regionu przekroczyć już może 100 km/h. Jak to zwykle bywa z niżami wtórnymi, także i ten będzie bardzo mobilny – około 20:00 czasu lokalnego silne porywy wiatru ogarną już część Dolnego Śląska (dla Wrocławia prognozowane są porywy przekraczające 90 km/h), Wielkopolski i woj. zachodniopomorskiego, zaś o 23:00 na zachodzie kraju wiatr znacznie osłabnie, a najsilniejszy będzie na linii Poznań-Kalisz-Łódź. Tutaj nie wykluczone porywy wiatru przekraczające 110 km/h. W nocy wiatr powoli będzie słabł, nadal jeszcze między Łodzią a Radomiem jego prędkość może w porywach przekraczać 100 km/h. Już w piątek rano niż wycofa się znad naszego kraju.

Poniżej mapy porywów wiatru wg modelu ECMWF od 17:00 jutrzejszego dnia:

W odróżnieniu od ECMWF, model GFS nie prognozuje aż tak silnych porywów, różni się też odnośnie miejsca ich występowania. Wg niego najmocniej powieje na Dolnym Śląsku, jednak będzie to „jedynie” ok 27 m/s (97 km/h). W stosunku do prognozy wczorajszej zaszły jednak daleko idące zmiany – przede wszystkim GFS w końcu niż ten w ogóle widzi.

[xyz-ips snippet=”s1s1z-ads”]

Przy tej okazji warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz: prognozowaną bardzo wysoką średnią prędkość wiatru, która sięgać ma 15-17 m/s (50 – 60 km/h). Poza obszarami położonymi nad samym Bałtykiem są to wartości na nizinach bardzo rzadkie.

Pod tym względem zaskoczył nas nasz własny model WRF, który prognozuje średnią prędkość wiatru sięgającą lokalnie 21 m/s (76 km/h). Taki wiatr miałby wiać na Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce. Porywy wiatru byłyby rzecz jasna silniejsze i miałyby sięgać 33 m/s (119 km/h).

W porównaniu do ECMWF model GFS (a za nim również WRF) prognozuje nieco szybsze nadejście wichury. Porywy wiatru sięgające 100 km/h miałyby się pojawić na krańcach zachodnich już w okolicy 14:00 czasu lokalnego.

Bardzo wysoką średnią prędkość wiatru, przekraczającą na Ziemi Lubuskiej 70 km/h prognozuje również kanadyjski model GEM. Niestety wyniki tego modelu nie obejmują prędkości wiatru w porywie, należy jednak mniemać, że przy takiej średniej prędkości wiatru, również i w tym wypadku porywy sięgać by musiały 120 km/h.

Zajmijmy się teraz prawdziwym outsiderem. Model KNMI-HIRLAM, jako chyba jedyny, prognozuje trasę Xaviera przechodzącą znacznie bardziej na południe. Ponieważ w północno-wschodnim sektorze niżu gradient izobar będzie znacznie mniejszy, taka trasa niżu spowodowałaby, że wichura właściwie całkowicie by Polskę ominęła (może za wyjątkiem Karkonoszy). Jednak z uwagi na to, że model ten jest mocno osamotniony w swych prognozach, są one najmniej prawdopodobne.

Taka różnica pomiędzy prognozą trasy niżu na zaledwie 40 godzin przed jej nadejściem jest mimo wszystko zaskakująca. HIRLAM prognozuje, że Xavier będzie po pierwsze płytszy, po drugie jego centrum wypadnie gdzieś w okolicy Wrocławia – co najmniej 200 km bardziej na południe, niż prognozują to inne modele.

Tak ekscentryczny nie jest za to model ICON. W jego porannych prognozach Xavier jest co prawda płytszy, ze słabszym wiatrem niż np. w ECMWF, UMPL, czy WRF, jednak jego trasa jest zbliżona do tej wskazanej przez ww. modele. Wg. ICON średni wiatr osiągnie 14-15 m/s, w porywach do 26-28 m/s na nizinach i ok 30 m/s w Karkonoszach (w wyższych partiach gór wiatr oczywiście znacznie silniejszy).

Wszystko więc wskazuje na to, że przed nami bardzo groźny czwartek. W południowo-zachodnim sektorze przesuwającego się nad naszym krajem niżu Xavier będziemy mieli do czynienia z bardzo silnym wiatrem, przekraczającym w porywach 100 km/h. Najbardziej zagrożone są początkowo województwa lubuskie, wielkopolskie, zachodniopomorskie i dolnośląskie. W nocy z czwartku na piątek mocniej powieje w głębi kraju – szczególnie w łódzkim. W północnym i północno-wschodnim sektorze niżu wiać będzie znacznie słabiej, wystąpić za to mogą intensywne opady deszczu. Ich suma przekroczyć może 30 mm, a wg lokalnie nawet 50 mm.

[xyz-ips snippet=”ads-btf”]