2024/04/23 07:04

Lato 2018 (1)

Sierpień dobiega końca, zaledwie 6 dni dzieli nas od poznania jego wstępnej anomalii temperatury. Jednocześnie poznamy wówczas wstępną anomalię temperatury lata 2018. Wiemy już, że z pewnością będzie ono cieplejsze od lata 1992 (niemal wszystkie pozostałe dni miesiąca pozostają w zasięgu skillu modeli numerycznych). Co jednak najciekawsze, ostatnia prognoza GFS sugeruje, że sierpień zamknie się anomalią równą +2.66°C, to zaś skutkowałoby średnią anomalią miesięcy letnich (czerwiec-sierpień) równą +2.16°C. Byłoby to więc najcieplejsze lato w całym okresie pomiarowym (od 1781).

Oczywiście, nawet jeśli tak się stanie, to zapał entuzjastów takiego stanu rzeczy należy ostudzić. Oficjalną średnią anomalię sierpnia poznamy dopiero około 10 października. Różnica pomiędzy latem 1811 a 2018 wyniesie co najwyżej 0.05-0.07°C. Po pierwsze różnica ta leży w zakresie niepewności pomiarowych, dzięki czemu nie możemy być pewni, które lato w istocie było cieplejsze. Po drugie ostateczne wyniki mogą się różnić od oszacowań. Co prawda w przypadku czerwca różnica ta była „na plus”, ale nie musi być tak w przypadku miesięcy pozostałych.

Poniżej: wykres anomalii lata w okresie 1781-2018 przy założeniu sprawdzenia się prognozy GFS:

Oczywiście tak wysoka anomalia sierpnia mocno rzutuje na 5. miesięczną anomalię temperatury liczoną dla ciepłej połowy roku od kwietnia. W tym okresie wszystkie anomalie miesięczne były albo wysokie, albo bardzo wysokie. Najmniej anomalny lipiec charakteryzował się anomalią równą +1.66°C (dane wstępne). Wykres ów wygląda tak:

Niezależnie od tego, jakie będą pozostałe dni sierpnia, powyższy wykres dużej zmianie już nie ulegnie. Zdecydowanie przyszło nam doświadczyć najbardziej niezwykłego okresu w ciepłej połowie roku w historii pomiarów instrumentalnych. Niektórzy zapewne pamiętają, że w roku ubiegłym wspominaliśmy o tym, że powinniśmy wchodzić w kilkuletni okres chłodniejszej pogody – i rzeczywiście, w czasie ostatnich dwóch sezonów zimowych pojawiły się wyraźnie niższe anomalie temperatury powietrza, przy czym nie tak niskie, jak się tego spodziewaliśmy. Dodatkowo niska anomalia miesięcy luty-marzec, zamiast rzutować na cały rok, niemal od razu została pochłonięta przez skrajnie wysoką anomalię kwietnia. Pozostałe niezwykle ciepłe miesiące do sierpnia włącznie spowodowały, że rok 2018 zamiast być wyraźnie chłodniejszym, ślizga się obecnie na granicy rekordu ciepła. Takiej sytuacji zdecydowanie się nie spodziewaliśmy, zresztą, czy patrząc na powyższy wykres, ktokolwiek mógł się spodziewać? Istnieją w zasadzie dwa wyjścia – albo mamy do czynienia z losowym zdarzeniem, które wypadło akurat teraz, a reszta miesięcy do wiosny 2020 r. będzie raczej w pobliżu normy (z nieco chłodniejszym od niej rokiem 2019), albo okres chłodny już był – mizerny i skrócony. Ta ostatnia opcja powinna bardzo niepokoić, ponieważ oznaczałaby, że w okolicy roku 2014 mieliśmy kolejne wahnięcie naszego klimatu, podobnie jak miało to miejsce na przełomie lat 80. i 90., kiedy nagle ociepliły się zimy i na przełomie wieków, kiedy nagle ociepliły się lata. Problem polega na tym, że nie jesteśmy w stanie obecnie stwierdzić, czy istotnie miało coś takiego miejsce. Być może będziemy w stanie tak powiedzieć w roku 2025, ale nie obecnie.

Nie mniej jednak bilans obecnego roku jest już imponujący:

  • Rekordowo ciepły kwiecień
  • Rekordowo ciepły maj
  • Najcieplejsze lato od co najmniej 207 lat (potencjalnie rekordowe)

Warto również zauważyć, że anomalia miesięcy kwiecień-sierpień wynosi tu nieco mniej, niż 3°C. Jeśli ocieplenie klimatu podąży najbardziej dla nas niekorzystnym torem, to takie półrocze ciepłe w końcu XXI w. będzie w granicach normy (lekko chłodne). Prawdopodobnie ta informacja niektórych ucieszy, jednakże należy pamiętać, że będą się również pojawiać okresy od tej normy znacznie cieplejsze. Dodajcie kolejne trzy stopnie, co przy tradycyjnie nierównomiernym rozkładzie anomalii może skutkować tym, że niektóre z miesięcy letnich mogą o 7 (lub więcej) stopni przekraczać normę z lat 1981-2010.

[xyz-ips snippet=”s2-ad”]

 

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
779 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
PiotrNS

No właśnie, te moje i co niektórych dywagacje o tym, że skoro wiosna była tak wyjątkowo ciepła, to lato z pewnością nie będzie, brały się właśnie stąd, że nie przypuszczałem że w 2018 roku klimat będzie zdolny do czegoś takiego… Trzymam kciuki za to, aby nadszedł chłodniejszy okres (nawet rok poniżej normy nie będzie mi przeszkadzał, tak dla wyrównania), zastanawiam się też czy może być tak, że ulegnie on po prostu przesunięciu i skończy się nie w 2020, lecz na przykład w 2022/23?

alewis27

Rok poniżej normy to obecnie jest możliwy chyba tylko w takiej sytuacji jak w roku 2010, czyli skrajnie zimne miesiące na początku i końcu. Łączna anomalia grudnia i stycznia 2010 to jakieś -10*C, do tego był tam zimny wrzesień i wyjątkowo paskudny maj z najgorszą powodzią po 1997. A i tak anomalia 2010 była tylko -0,13 poniżej średniej z lat 1961-1990. Bo się trafił upalny lipiec, ciepły sierpień i ciepły listopad.

anonim

Zapomniałeś o październiku – w 2010 zdarzył się jeszcze ekstremalnie zimny październik i to on obok grudnia i stycznia przyczynił się głównie do tego że anomalia roku 2010 była nieco poniżej średniej. Miesiące takie jak wrzesień i maj wykazały się niższymi anomaliami ujemnymi niż w/w. Tak apropo roku 2010- okazał się on bardzo ciekawym rokiem skrajności opadowych jak i termicznych. Z jednej strony maj z olbrzymi opadami i mokry wrzesień a z drugiej suchy październik i lipiec. Z jednej strony ekstremalnie ciepłe: lipiec, listopad a z drugiej ekstremalnie zimne:październik i grudzień. Inna ciekawostka że w tym samym roku mieliśmy 3… Czytaj więcej »

alewis27

10.2010 ciekawy miesiąc. Jeden z najzimniejszych październików, u mnie Tavg zaledwie 0,3*C wyższa od rekordu zimna (po 1951r). A jednak jego średnia Tmax wcale taka niska nie była, 11.1*C. Poniżej normy, ale październiki 2009 i 2016 miały niższą. I daleko od rekordowego 1974 ze średnią tmax zaledwie 8,8*C.

W subiektywnym odbiorze październiki 2009 i 2016 były dużo zimniejsze niż 2010. Bo w tych dwóch bardzo trudno było o pogodny dzień z temperaturą choćby 12*C, a w tym z 2010 – dużo pogodnych dni. I wcale nie takich zimnych, jak było słońce to było 10-16 stopni.

kmroz

Zgadza sie, całkiem miły październik w pierwszej połowie. Oczywiście przy pierwszych połowach z 2005 czy 2014 to prawdziwa bieda, bo jednak ponizej 15 stopni, ale 10-15 i lampa tez nie jest dramatem. Dopiero druga połowa tamtego października to kostnica.(cudowny wynik usłonecznienia miesięcznego wynikał głownie z niemal pełnego w pierwszej połowie)

LeszekM

Otóż to, moja Anielciu, otóż to.

Co daje operacja słoneczna i brak wiatru, miałem się na sobie przekonać podczas licznych (ze względu na awarię samochodu) przejazdów rowerowych oraz wędrówek pieszych do pracy i z powrotem (od 10 do 25 km w jedną stronę). Poza nielicznymi dniami nie marzłem w ogóle, zaś radiacja słoneczna i brak silniejszych porywów nastrajała bardzo pozytywnie.

DarekB

Końcówka zimy tego roku na SE Polski była bardzo nieprzyjemna. Wydawało się z pozycji zwykłego człowieka, że wiosna nie nadejdzie. Dwie fale mrozów w marcu. Tymczasem przyszedł upalny kwiecień i kolejne ciepłe miesiące. Na godzinę 20:00 mam na termometrze 10 C. Chyba pierwszy raz od 2 kwietnia tego roku .

kmroz

trzeba przyznać, sytuacja niezwykła. Modele uparcie zapowiadają na noc 8-12 stopni, za wyjątkiem GEMu- jedynego modelu który rozumie nocne promieniowanie „do góry” przy pogodnym niebie. Tam widać wyraźnie, ze ma byc głownie 4-9 stopni. A na noce 21/22.08, 22/23.08 nawet ten model widział raczej 8-13, a tymczasem było miejscami około 6. Czyli teraz niewykluczone na pojedynczych stacjach zbliżenia do zera. Zwłaszcza w pasie środkowej Polski, tam wypogodzilo sie w kluczowym momencie.

Lukasz160391

Pamiętam że chłodne noce w końcówce sierpnia były w latach 2008 i 2012, też wtedy tmin spadały poniżej 5 stopni

DarekB

Pewnie tej nocy będzie na nizinach poniżej 10 C . Potem jak zwykle – cieplej i cieplej niestety.

anonim

W porze ciepłej został już tylko wrzesień, jeśli i on będzie bardzo ciepły to będzie można mówić o prawdziwe letniej pogodzie między majem a wrześniem ( kwietnia tak zdecydowanie jednak nie da się określić, można tu mówić o dłuższych epizodach letnich niż zazwyczaj). Bardzo ciepły wrzesień byłby więc uzupełnieniem niezwykłej pory ciepłej w 2018, ale czy tak będzie zobaczymy. Czy to dobrze czy źle to jest już sprawa dyskusyjna. Jeśli chodzi o najbliższą przyszłość (do końca roku) to jest ona nieznana ale trzeba pamiętać że wciąż występuje duży potencjał na miesiące ze sporymi anomaliami ujemnymi. Ogólnie wiosna i lato były… Czytaj więcej »

Greg

Niesamowity okres w pogodzie, tyle rekordów w tak krótkim czasie. Powiedzcie proszę jak może wyglądać sytuacja w okresie jesiennym? Czy ciepłe wody Atlantyku i pobliskich Mórz będą wpływać na częste napływy gorących mas powietrza z południa?
Jak zapatrujecie się na zimę? Czy potencjał ujemnej anomalii w tym przypadku jest znacznie ograniczony?

Lucas wawa

Wahania pogodowe na tle zmian klimatycznych stają się coraz bardziej nieobliczalne. Przypuszczalnie, statystycznie przybywać będzie nam dwóch opcji termicznych, tzn. 1) długich wyraźciepłych „maratonów” zarówno w porach ciepłych, jak i (równocześnie lub na zmianę) w porach chłodnych – z dominacją okresów suchych, 2) okresowo wyraźniejszej dynamiki z miesiącami także wyraźnie chłodniejszymi zwłaszcza w porze chłodnej (w porze ciepłej z temp. bliżej 'normy’, ale i okresami bardzo wilgotnymi). Tak przypuszczam na podstawie zmienności z jaką mamy do czynienia w obecnym wieku. Przy czym, w obliczu coraz bardziej zaburzanej cyrkulacji około-biegunowej, dotychczasowe różne rytmy naturalne mogą być zaburzane tak, że coraz trudniejsze… Czytaj więcej »

Editor

Poważne traktowanie pomiarów z jakiegoś tam roku 1811 jest nieporozumieniem. Skoro przebiło 1992 rok tzn że jest to najcieplejsze lato.

podlasianin

Oj tam, skoro mieliśmy ekstremalnie pochmurne półrocze wrzesień-luty, to będziemy mieli ekstremalnie ciepłe półrocze kwiecień-wrzesień.

Jorguś

Kolejny znawca sie odezwał. Żyłeś w 1811 roku żeby się wypowiadać? Takie są oficjalne dane i tego się trzymajmy 🙂

Editor

To bzdura taka sama jak pseudo-rekord 40,2 z Proskau zmierzony na wysokości 1 metra.

Lukasz160391

Tylko po co germanizujesz tę nazwę. To, że wtedy na terenach Prószkowa była III Rzesza, to nie oznacza, żeby nie zaliczać tego rekordu do obecnych granic Polski – jeśli się nie mylę, to liczą się obecne granice. Jak kiedyś Polska (oby nie za naszego życia) znowu się przesunie na wschód to wtedy rekord ze Słubic z 1994 roku też nie byłby liczony.

Finrod

W pełni zgadzam się z Editorem. Dane z tamtego okresu powinny być raczej ciekawostką i informacją, że było wtedy bardzo ciepło, ale to wszystko. Rekord z Pruszkowa jest niewiarygodny dla każdego szanującego się pasjonata. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś oficjalnie się nim zajmie. Chociaż skoro ubywa nam coraz więcej stacji i pewnie ten trend się utrzyma z racji „biedy” w IMGW to będzie tylko gorzej.

kmroz

Ja tez sie zgadzam z Editorem, chyba po raz pierwszy 😂

Editor

Mnie się wydaje że nikt nie chce się zająć tym rekordem bo skoro wszystkie sąsiednie kraje mają przekroczenia 40 to PL też musi mieć :)

podlasianin

No ale co w związku z tym? Rekord października zanotowany 52 lata temu u mnie wynosi 26,3 stopni, a od tego czasu temperatura ani razu nie doszła do 24 stopni….
W XXI wieku temperatura ani razu nie zbliżyła się do archaicznych już rekordów maja, czerwca, lipca, sierpnia i właśnie października… wiec dlaczego tamten rekord miałby być niewiarygodny?

Marcin D

@podlasianin „wiec dlaczego tamten rekord miałby być niewiarygodny?” Chociażby dlatego, że był wykonywany o metr niżej od przyjętego standardu 2m. WMO zaleca pomiar od 1.25m do 2m. Czyli to nawet nie mieści się w dolnych widełkach tych zaleceń. A dlaczego ta wysokość jest taka ważna? Dlatego, że niżej jest cieplej i na dodatek klatka ma słabsze wietrzenie co jeszcze dodatkowo wpływa na błąd pomiarowy. Zagadkę można byłoby prosto wyjaśnić stawiając terenową stację mobilną na kilka dni podczas dużego upału. Gdybym tam mieszkał to sam bym to zrobił zwykłym Davisem aspiracyjnym. Jeżeli byłoby więcej o 2c od Opola w tym samym… Czytaj więcej »

anonim

Nie wszystkie bo Litwa i Białoruś nie mają. Oba mają niższe maksima. Natomiast to że inne mają wyższe jest logiczne bo znaczna część obszarów innych państw sąsiedzkich leżą dalej dalej na południe od południowych granic Polski. W grę wchodzi też wysokość nad poziomem morza. Czechy np. są zdominowane przez wyżyny, ale są małe obszary niżej położonych terenów pon. 200 mnp na południu i tam potencjał jest z pewnością nieco wyższy niż gdziekolwiek w Polsce ( Słowacja ma zaś z kolei spory pas nizinny na południu przy granicy z Austrią i Węgrami). Ukraina to klimat kontynentalny i państwo położone na Morzem… Czytaj więcej »

anonim

A zapomniałem jeszcze o Rosji, ale tu chyba jest jasne- tereny położone nad tzw „Morzem” Kaspijskim a zwłaszcza blisko Kaukazu są położone już daleko od południowych granic Polski

zaciekawiony

Jeśli nie Prószków z 40,2 to mamy jeszcze Zbiersk z 40,0 tego samego dnia. Tam też mierzyli za nisko?

Lukasz160391

Obwód Kaliningradzki też ma niższy rekord – kontynentalna Rosja to co innego, leży zupełnie gdzie indziej.

Marcin D


„Jeśli nie Prószków z 40,2 to mamy jeszcze Zbiersk z 40,0 tego samego dnia. Tam też mierzyli za nisko?”

Tego nie wiem. Może wszędzie kiedyś mierzyli na 1m? Ale prawdopodobnie stacja była źle położona i oddawała warunki lokalne. W mało przewiewnym miejscu klatki po prostu zawyżają temperatury. Dlatego te wszystkie stacje uniwersyteckie zazwyczaj mają wyższe rekordy.
Było zresztą pisane o tym.
https://meteomodel.pl/BLOG/trudna-sprawa-rekordow/

Jorguś

*Prószkowa. Nie żebym się czepiał, ale w tym wypadku ma to fundamentalne znaczenie (miejscowość Pruszków leży w województwie mazowieckim)

kmroz

Dokładnie, mnie tez to irytuje. W moim powiecie nigdy nie było 40 stopni przecież :)

Finrod

Czepiasz się, bo Ty jesteś przecież taki nieomylny.
Brakuje opcji edycji komentarzy! Generuje to lawinę takich bezużytecznych komentarzy jak te kilka tutaj.

PiotrNS

O tym lecie wiele mógłby opowiedzieć pan Tadeusz Soplica, który właśnie latem 1811 roku skończył studia i powrócił do dworku w Soplicowie. Skoro wtedy było tak gorąco, to Zosia naprawdę musiała być skąpo ubrana ;)
Jeszcze jedna ciekawostka – późnym latem i wczesną jesienią 207 lat temu na niebie można było podziwiać Wielką Kometę 1811 Roku, która także została wspomniana na kartach naszej narodowej epopei. W maksimum jasności była jednym z najjaśniejszych obiektów na nocnym niebie (jasność obserwowana ok. 0 magnitudo, tyle co Wega będąca trzecią najjaśniejszą gwiazdą widoczną z Polski).

chochlik

O ile rekordy Tmax z XIX wieku można kwestionować o tyle rekordy średniej temperatury są już w miarę stabilne i wynikają z wielu stacji. I jak pokazano w niedawnym artykule nawet niewielka liczba stacji może dobrze odzwierciedlać obszar całej Polski.

Arctic Haze ☀️

Ale pod warunkiem, ze homogenizację przeprowadziło się naprawdę dobrze. Łącznie z przeliczeniem temperatur z nieliniowej skali termometrów w alkoholem na rtęciowe [1]. A co gorsza trzeba wiedzieć jakiego termometru wówczas używano w danym miejscu, a nie zawsze jest to wiadome.

Pjotr Djaków by pewnie wiedział czy taką korekcję robiono dla danych Polskich. Ja nie jestem pewny.

[1] Camuffo & della Valle, 2016, A summer temperature bias in early alcohol thermometers, Climatic Change, https://10.1007/s10584-016-1760-8

Zbigniew

„Co jednak najciekawsze, ostatnia prognoza GFS sugeruje, że sierpień zamknie się anomalią równą +2.66°C”
Aha. Czyli tegoroczny sierpień będzie troszkę chłodniejszy od tego z 1992 roku, który według okresu bazowego 1981-2010 miał anomalię 2,78*C.
Z tego co patrzyłem to tegoroczny sierpień będzie w tych najcieplejszych wśród historii pomiarów i będzie na 4 miejscu (zaraz za tymi z 2015, 1992 i 1807 roku).

Arctic Haze ☀️

I tak niektórzy zapamiętają obecne lato jako lodowato zimne.

Ale to jest już problem psychologiczny.

Finrod

Na jakiej podstawie? Dwóch chłodnych dni pod koniec sierpnia? Tu już nawet psychologia nie pomoże.

Arctic Haze ☀️

Nawet z dyskusji pod moim komentarzem wynika, że będą tak mówić 😀

kmroz

@Arctic Haze Żyje na tym świecie juz ponad 20 lat i takie ochłodzenia jak w tym lecie były widoczne, rzadko spotykałem (w ciagu miesiecy letnich oczywiście) Nie zmienia to faktu, ze lwia czesc lata była gorąca/ekstremalnie gorąca. Można powiedziec, ze pomimo tych epizodow, lato zapisuje sie jako rekordowo ciepłe (co jest tym bardziej niezwykle) Jeśli wiec to ja wg ciebie jestem kimś kto mówi ze „lato było lodowate”, to nie, nie jestem. Zreszta lodowate to byłoby jakby było -10, przy wyzszych temperaturach używanie tego sformułowania jest po prostu śmieszne. Można powiedziec „bardzo zimno względem normy”, ale ostatni taki okres w… Czytaj więcej »

alewis27

jeśli się uprzeć to wręcz od 16.04.2017, bo dopiero wtedy się naprawdę zimno i brzydko zrobiło. W okresie 11-16 to było w zasadzie w normie. I nie tak brzydko, pamiętam słońce w wielki piątek i sobotę, dopiero od niedzieli zrobiła się masakra.

comment image

Wtedy była marcowa pogoda w II połowie kwietnia, w tym roku – majowa, nawet czerwcowa można powiedzieć.

kmroz

Pod jednym względem to lato jest rzeczywiście wyjątkowe (jeśli chodzi o aspekt chłodu, a nie ciepła)
https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=352200375&par=tm15&max_empty=2

No, przynajmniej jeśli chodzi o Warszawę.

kmroz

Oczywiście wyjątkowe jak na ostatnie lata. Kiedyś tak było często.

Lukasz160391

Niektórzy mówią że całe dwie pierwsze dekady lipca były chłodne :D

kmroz

Cóz, były w normie. A norma w lipcu to juz rzadkość, wiec…. chłód ;)

Lukasz160391

U mnie przez dwie pierwsze dekady lipca było 10 dni gorących oraz 1 upalny. Poza tym był tylko 1 zimny dzień. Jeśli to mają być chłodne dekady, to nie wiem…

kmroz

Były one podobne do lipca 2017 w całości , który wg niektórych przecież był totalnie nieletni i lodowate.
Skoro tamci ludzie mówią tak o lipcu 2017 to niech bedą konsekwentni i mówią tak tez o tych dwoch dekadach.
Mnie najbardziej irytuje nawet nie sam denializm, ale stosowanie podwójnych standardów oraz uogólnienia, typowe dla deniastow, ale nie tylko…

Zbigniew

@Artic Haze
Ciekawe kto? Ja osobiście wręcz przeciwnie.

woj

niektórzy może, ale mi się już znudziły dni z temperaturami maksymalnymi powyżej 27 stopni (bo może nie ma aż tak dużo oficjalnych przekroczeń 30 ale wiele dni było blisko), trochę chłodniejsze ostatnie dni to wielka ulga:) Podobnie jak na początku lipca.

Bianka

Ciekawe czy kiedykolwiek było tak duże uslonecznienie szczególnie w okresie kwiecień-czerwiec. Bo lipiec byl bardziej pochmurny.

kmroz

Czerwiec tez w wielu miejscach był bardzo pochmurny- na polduniu przewaznie najbardziej od 5 lat. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Najgorzej (a dla przedstawiciela tamtego rejonu na tym forum to najlepiej)było na Podkarpaciu gdzie i czerwiec i lipiec zapisały sie bardzo pochmurno (ponizej normy 1971-2000, chyba jednej z najbardziej dramatycznych jeśli chodzi o usłonecznienie latem)

Editor

Zgadza się, czerwiec pomimo wysokich temperatur na Podkarpaciu był nieznośny tylko do 10 dnia miesiąca ze względu na lampę non-stop. Od 11 do 21 czerwca mimo że było gorąco to było w większości pochmurno. Natomiast od 22 czerwca było już (z wyjątkiem jakiegoś pojedynczego wyskoku) bardzo fajnie. Właściwie to chyba ta druga połowa czerwca była dla mnie najlepszym okresem od kwietnia do sierpnia.

Bianka

Czerwiec 2018 pochmurny był tylko punktowo na południowych krańcach . Na większości terytorium Polski był słoneczny. To odwrotnie jak w 2017 , gdzie większość Polski była słoneczna tylko krańce NE odstawaly na minus.

Morze

Temperatura maksymalna dzisiaj 19,7. Pierwszy dzień bez tmax 20*C od 2 lipca (wtedy było 18,1 *C).

Marcin

Tegoroczne lato ma pewną skazę, która nie pasuje do miana najgorętszego lata w historii. A mianowicie rekordowo niskie Tmax na początku lipca w NE Polsce. Zatem nawet jak zapisze się jako rekordowo ciepłe, to pozostanie pewien niesmak i dysonans. Jedno z drugim trochę się kłóci. Bo żeby w najcieplejszym lecie bić rekordy zimna to trochę dziwne i po prostu nie powinno mieć miejsca.

kmroz

Przez całe lato tez nie padł żaden rekord dobowej avg ogólnokrajowej. Nie było tez chyba żadnych rekordowych maksów dla poszczególnych regionów. Interesująca sytuacja.

oliver57

,,Tak już ma sporo Rodaków”. W poniedziałek 27.08 w Katowicach wcześnie rano około 5 C i liczne głosy .,, Co to za lato jak jest tak zimno” , a to że tylko jedna noc nie ma znaczenie . W sierpniu 4-5 stopni to ,,listopad” a nie lato. Średnie miesięczne mało ludzi interesują.

Grzybiarz

@oliver57 – u mnie znajomi (niektórzy) też biadolili, jak to zimno, jak to źle, że już po cieple w tym roku. Sadzili kartofle równo. Nie wiem, skąd u mas ludu pracującego ta skrajna skłonność do ciągłego narzekania na pogodę. ;)

Marcin D

Skazę maja też lata w klimacie równikowym ponieważ tam rzadko kiedy temperatura przekracza 32c :).

Arctic Haze ☀️

To było nie do uniknięcia. Nie ma przecież jednolitych termicznie okresów długości pory roku.

Lucas wawa

Przecież rekordy odnoszą się także do średnich parametrów. Ba, w kontekście klimatycznym są one ważniejsze, niż pojedyncze (chwilowe) sytuacje pogodowe.
W takim razie kwiecień’2018 też ma „skazę” w postaci opadów śniegu miejscami w Wielkanoc (01-02.04). Czy to było aż takie istotne w kontekście faktu, że w całości okazał się rekordowo ciepły? Nie do końca sensowe rozumowanie…

Arctic Haze ☀️

Nie lubię tego rodzaju logiki. Problem w tym, że nie znasz przebiegu temperatur w czasie poprzedniego najcieplejszego lata w Polsce. A wcale nie musiała być taka jednolita. Ba, prawie na pewno nie była.

To tak jak te narzekania „bo noce były za ciepłe”. Założę się, ze narzekający nie ma żadnego pojęcia jakie noce były w poprzednich okresach, z którymi porównuje ten obecny ze „skazą”.

Lucas wawa

Większego dobowego spadku anomalii sierpnia b.r. niż wczoraj (z +3,14K do +2,92K, ref. 1981-2010) już mieć nie będziemy. Łącznie dzisiaj i jutro (27-28.08) obniży się pewnie do (jak przypuszczam) nieco poniżej/powyżej +2,7K. Ostatnie dni miesiąca nie powinny już jej wyraźniej zmienić. O rekordowości (w sensie Tavg za JJA) tegorocznego lata zadecydują szczegóły, choć na dzisiaj z nieco większym przekonaniem (niż przed weekendem) obstawiam, że okaże się jednak rekordowo ciepłe (pewności jednak nie mam). Czy jednak jest to najistotniejsze? Jeszcze raz podkreślmy, że z klimatycznego punktu widzenia i tak najważniejszy jest trend ogólny. A tegoroczne lato tak, czy inaczej wyraźnie go… Czytaj więcej »

Grzegorz

Zastanawiam się nad sensem mówienia o różnicy rzędu 0,05-0,07? Faktem jest, że jak się weźmie pod uwagę kilkadziesiąt stacji z kilkudziesięciu dni i dzieli i podzieli przez kilkaset, to tyle wychodzi. A poza tym, mówienie o tym w kontekście roku, w którym dopiero rozpoczęto robić pomiary, czyli dwa wieki temu, kiedy instrumenty nie były tak dokładne i nie cechowano termometrów w laboratoriach z dokładnością do 0,01 st. C; i sieć była rzadsza; i idee pomiarów inne; i terminy się zmieniały; i wojny wybuchały wydaje się być jakimś wielkim nieporozumieniem. Traktujmy się poważnie.

Arctic Haze ☀️

@Grzegorz

W tekście napisano, ze różnicą jest nieistotna statystycznie. Czyli nie można mówić, że jeden jest cieplejszy od drugiego. Oczywiście ludzie zawsze będą takie porównania robić ale to bardziej sport niż nauka.

A błędy systematyczne, o których wspominasz jeszcze pogarszają sprawę. Ówczesne przyrządy miały skłonność do zawyżania temperatur w letnie słoneczne dni (już choćby dlatego, ze rano i wieczorem w letnie dni słońce świeci na północną ścianę domu, gdzie wtedy zwykle umieszczano termometry.

zaciekawiony

Linia średnich dziesięciodniowych otarła się o linię maksimów. Swoją drogą w tym właśni miejscu linia maksimów jest najbliżej średniej wieloletniej, wchodzi głębiej w obszar jednego odchylenia standardowego. Czyżby często zdarzały się ochłodzenia w ostatniej dekadzie sierpnia?

PiotrNS

Dawniej ochłodzenie w końcówce sierpnia było wręcz „standardem”.

Arctic Haze ☀️

Jeśli było standardem to powinno siedzieć w wartości średniej wieloletniej dla danego dnia, a nie w anomalii.

TommyAst

In Praga Klementinum, Summer 2015 has 34 days with Tmax +30.0 °C and more and 27 days with Tmin +20.0 °C and more (at least 27 nights with Tmin +20.0 °C and more.). But Summer 1834 was one of hottest. Year 1834 has biggest number of Summer days with Tmax +25.0 °C and more – 91 days and biggest number of days with Tmax 300 K (+26.9 °C) and more – 67 days. 24 days with Tmax +30.0 °C and more was in year 1834.

Praga Klementinum 1775-2017

https://diskuse.in-pocasi.cz/tema-10-4723-Klementinska_rada_1775-2017.html

TommyAst

It looks like that Summer 2018 and year 2018 will be one of hottest ever by average temperature. Number of days with Tmax +20.0, +25,0, 300 K and +30.0 can be maximum at all.

Ash

ładna wizualizacja trendu ogólnego:
https://twitter.com/anttilip/status/1033342041474969601

Paweł

Absolutnie nie wierzę w żadną anomalię sierpnia rzędu +2,66K. Nawet to nie jest kwestia wiary, tylko prognoz i wyliczeń i zdrowego rozsądku. Do wczoraj anomalia wyniosła +2,92K. Dzisiaj też będzie dzień z ujemną anomalią (obstawiam około -1,5K). Jutro najprawdopodobniej też będzie lekko ujemna anomalia (chociaż uważam, że nie będzie niższa niż -1K). Środa wygląda na dzień lekko powyżej normy (ale raczej nie większy niż +1K). Czwartek zapowiada się z wysoką anomalią (stawiam max +3K) a piątek lekko powyżej normy (około +0,5K). Jeszcze kilka dni temu obstawiałem anomalię +2,30/+2,50K. Teraz nieco zweryfikowałem swoje amatorskie wyliczenia i uważam, że anomalia wyniesie +2,35/+2,55K.… Czytaj więcej »

alewis27

to są już sprzeczki o małe ułamki stopnia. Czy będzie 2,3 czy 2,5 to mała różnica. Będzie to jeden z cieplejszych sierpniów po 1951 roku.

W Katowicach była bardzo zimna noc. Temp minimalna zaledwie 5,2 stopni. Najzimniejsza noc od 27 kwietnia (wtedy było 1,4*C). Dzień słoneczny i chłodnawy, temperatura około 19*C przy (obecnie) bezchmurnym niebie. Przy średniej dobowej 12,7*C jest to już typowy wrześniowy dzień, i to nawet nie z początku września a co najmniej połowy, jeśli nie z końca. Jeśli chodzi o średnią dobową, to jest to najchłodniejszy dzień od 23 czerwca, wtedy było 12,0.

Lucas wawa

Jeżeli średnia anomalia za 5 ostatnich dni sierpnia (27-31.08) wyniesie sumarycznie +1K (ref. 1981-2010) – a co jest możliwe – to za cały sierpień zamknie się na poz. powyżej +2,6K.

chochlik

Dziś niemal na pewno nie będzie ujemnej anomalii z powodu dość ciepłej nocy i wciąż zmniejszającej się normy dobowej.

kmroz

Swoją drogą mam pytanie do administracje. Anomalie dobowe są podawane za okres tzw. doby meteorologicznej, czyli od 18 UTC do 18 UTC?

woj

Nie jestem adminem, ale chyba średnia z 8 terminów o 0.00, 3.00, 6.00, 9.00, 12.00, 15.00, 18.00 i 21.00 UTC.

woj

Oczywiście może się wydawać dziwne, że średnie dobowe są za okres od (w czasie letnim w Polsce) 2 w nocy do 23 wieczorem (czyli dosyć reprezentatywnie dla doby), temperatury ekstremalne od 20 wieczorem poprzedniego dnia do 20 wieczorem danego dnia, a opady od 8 rano danego dnia do 8 rano następnego dnia, no ale dzięki temu możemy z grubsza mieć jakieś jednorodne dane od wielu lat, ja nie narzekam.

Lucas wawa

A coraz chłodniejsze noce już teraz dobrze wyjaśniają dlaczego w porze chłodnej znacznie łatwiej o wyraźniejsze ujemne anomalie niż w porze ciepłej (bez względu na trend klimatyczny).

Arctic Haze ☀️

A coraz chłodniejsze noce już teraz dobrze wyjaśniają dlaczego w porze chłodnej znacznie łatwiej o wyraźniejsze ujemne anomalie niż w porze ciepłej (bez względu na trend klimatyczny).

Nie, nie wyjaśniają. Naprawdę sądzisz, że w okresie referencyjnym nie było chłodnych nocy?

Większa zmienność temperatur zimą wynika z większego znaczenia cyrkulacji dla temperatury w tej porze roku, a nie z amplitudy dobowej. Anomalia to różnica w stosunku do średniej dla danego miesiąca czy dnia, a nie miara zmienności w ramach cyklu dobowego.

Lucas wawa

Chodziło mi o to, że proces schładzania nocnego w coraz większym stopniu zaczyna dominować nad procesem nagrzewania się powietrza za dnia.
A to też rzutuje na tym silniejsze ujemne anomalie im obszary są bardziej lądowe i zarazem położone bliżej bieguna N. Pośrednio przejawia się to też w cyrkulacji, gdyż najsilniejsze anomalie w skali całego roku (rozpatrywane w obu kierunkach) mamy właśnie zimą z kierunków „chłodnych”.

Arctic Haze ☀️

Ale to jest już także wbudowane w okres referencyjny (wtedy też skracał się dzień w każdym z 30 lat). Czyli to nie może być przyczyną anomalii w tym roku.

Przemek

Wyglada na to ze od 1901r tylko 08.1992 i08.2015 w skali kraju okaza sie cieplejsze od tegorocznego.

Lucas wawa

Kolejne dni przyniosą już znacznie słabszy spadek anomalii za sierpień (niż 3 ostatnie), a która to do 27.08 wynosi (spadła do) +2,76K, ref. 1981-2010. Natomiast czwartek 30.08 może przynieść nawet jeszcze lekki jej wzrost. Główną tego przyczyną będzie przede wszystkim brak tak wilgotnego i chłodnego dnia jak niedziela 26.08 oraz tak chłodnej/zimnej nocy jak z niedzieli na poniedziałek 26/27.08. Niemalże na 100% końcowa anomalia miesiąca (do 31.08 włącznie) zamknie się w widełkach +2,5/+2,75K. Kwestia rekordowości tegorocznego lata pozostaje otwarta, choć pewnie do października będziemy stawiali w tym względzie jeszcze znak ’?’. Natomiast co najmniej 2. najcieplejsze od ponad 2 wieków… Czytaj więcej »

PiotrNS

Zgłębianie historii pomiarów jest fascynujące. Właśnie obliczyłem, że anomalia pierwszej połowy kwietnia 2000 wynosiła zaledwie +0.24K, a po pierwszej dekadzie było to -0.94. Kto by pomyślał…

Zbigniew

Ciekawe czy wrzesień będzie 5 miesiącem z rzędu z przekroczeniem tmax 30 stopni? Bo na 99,9% będzie 6 miesiącem z przekroczeniem 25 stopni na jakimś obszarze kraju.
Na razie tylko 2012 rok wtedy to upały (dni z tmax powyżej 30 stopni) pojawiały się przez 6 miesięcy (od kwietnia aż do września). Później 2011 i 2016 – upały pojawiały się od maja do września.

PiotrNS

Ja jestem ciekawy czy (a jeśli tak, to kiedy) zdarzy się rok, w którym podczas 10 na 12 miesięcy w Polsce temperatura przekroczy 20 stopni. Warunkiem jest tu drugi luty 1990 i bardzo ciepły epizod w listopadzie, ale jest to możliwe.

anonim

Gdyby to były np. lata 80-te albo 90-te to byłoby to bardzo mało prawdopdobne, ale przy dzisiejszych zawirowaniach przyrody wszystko jest to bardziej prawdopobne choć nadal mało. Przekroczenie 20 stopni w lutym zdarzyło się tylko raz, ale ponieważ się zdarzyło więc może sie powtórzyć, natomiast w listopadzie zdarzało się to już nie tak rzadko i nie wykluczone że coraz częściej tak będzie. 20 stopni było już zresztą też osiagnięte raz w grudniu w 1961 w Wielczce a w 1989 było bardzo blisko, przy wiejącym halnym 20 stopni może byc znów przekroczone. Chyba jeszcze poza zasięgem 20 stopni jest tylko styczeń,… Czytaj więcej »

PiotrNS

Luty 1990 nie jest jednak osamotniony. 25 lutego 2008 roku w Igołomii zanotowano równe 20,0 stopnia.

Lukasz160391

W grudniu jest mniej więcej taka sama szansa na 20 stopni jak w lutym. W grudniu powietrze jest jeszcze dostatecznie ciepłe po okresie letnim mimo najkrótszych dni w roku, a w lutym powietrze jest wychłodzone po zimie, ale wtedy ratuje sytuację już dostatecznie długi dzień oraz silniejsze operowanie Słońca.

alewis27

U mnie max grudnia to 18,2 a lutego 18,8. Co ciekawe oba w trakcie tej samej zimy 1989/90. Mimo wszystko temperatura powyżej 15 stopni to nie jest coś, co się często widuje w grudniu. Tylko 3 grudnie po 1951 miały maksy ponad 15*C. Od tamtego czasu temperatury zimą się nawet nie zbliżyły do tego rekordu. Po 2000 roku najcieplej było w grudniu 2006, +16.4 stopni.

Ciekawe jak była odbierana ta zima 1989/90. Zwłaszcza jeśli wcześniej wystąpiło kilka bardzo zimnych zim z miesiącami które przynosiły anomalie poniżej -7.

Lukasz160391

W grudniu 2009 też niewiele brakowało żeby tmax dochodziły do 15 stopni.
W ogóle był to nienormalny grudzień, od srogich mrozów 20 stopniowych po fale ciepła kilkunastostopniowe.

Lukasz160391

Co ciekawe, grudzień 2009 zapisał się… w normie termicznej. Ale norma to nie to samo co normalność.

PiotrNS

@alewis27, to jest taki paradoks, że każdy mój znajomy, który ma 50 lat i więcej, pamięta „zimę stulecia” z 1979, a o rekordowo ciepłej zimie 1989/90 już mało kto… wydaje mi się, że ludzie zapamiętują głównie skrajności takie jak gorące lato i mroźna zima, zaś na odwrót już to tak nie działa.

alewis27

Może to jest tak, że pogoda z zimy 89/90 może występować w innych porach roku bez problemu i poza tymi rekordami ciepła dominowała pogoda listopadowo marcowa. Takiej pogody każdego roku jest od cholery.

A upałów w lecie albo wielkich mrozów w zimie to raczej nie ma dużo. Zdarzają się raz na kilka lat i to tylko w szczycie lata czy zimy.

Zbigniew


No właśnie. Ciekawe kiedy. Jak na razie temperatury powyżej 20 stopni pojawiają się najczęściej przez 9 miesięcy (od marca do listopada). Ostatnio tak było w 2014 roku.

LeszekM

Jak odbierana była zima 89/90?
Mając świeżo w pamięci serię ostrzejszych zim (nie tylko 78/79, ale też przełomowe 50/60 z kulminacją 62/63, od których podówczas upłynęło zaledwie 25 lat), powiadano mniej więcej tak:
„Kiedyś to były zimy, teraz takich nie ma”. A przecież, jak na te dwadzieścia parę lat wstecz był to jednorazowy wybryk wobec serii ciepłych zim w bieżącej, drugiej już dekadzie XXI stulecia.
Znaj proporcje Mocium Panie.

Marcin D

Ja natomiast pół życia słyszałem od starszych: „kiedyś to były lata”. Chodzi zapewne o susze w latach 50’tych. Ciekawe czy te suche okresy miały związek z niskim zasięgiem lodu w latach 30-50 i względnie wysokimi temperaturami w Arktyce?

Arctic Haze ☀️

D

Pytanie ciekawe ale przede wszystkim trzeba by sprawdzić czy te susze to coś więcej niż zjawisko lokalne (tej z 2018 roku lokalną nazwać nie można), czy korelują się (w sensie zmienności międzyletniej) z ilością lodu w Arktyce i przede wszystkim… jak dobre dane co do obu zjawisk w latach 1950-ch mamy (same opady to marna miara suszy, a w Arktyce informacje o lodzie wtedy były dość wyrywkowe).

Arctic Haze ☀️

D

Pierwszy problem już jest taki, że chociaż nie mamy dobrych danych o lodzie w Arktyce to mamy co nieco o temperaturze z przyległych stacji.

Oto rekonstrukcja temperatur Arktyki (po lewej) i globalnych (po prawej), z całego roku (góra) z zimy (dół):

Pełna rozdzielczość:
comment image

Widać, że ciepło w Arktyce w latach 1950-ch to już było wspomnienie. A w których latach były te susze?

Źródło:
Chylek, P., C. K. Folland, G. Lesins, M. K. Dubey, and M. Wang (2009), Arctic air temperature change amplification and the Atlantic Multidecadal Oscillation, Geophys. Res. Lett., 36, L14801, https://doi.org/10.1029/2009GL038777

Arctic Haze ☀️

A drugi problem jest taki, że w naszym rejonie Europy nie mieliśmy za dużo zbyt dużych susz w latach 1950-ch. Tu jest bardzo ciekawy artykuł pokazujący jak to wyglądało od 1950 roku w różnych rejonach Europy: Spinoni i inni, 2015, The biggest drought events in Europe from 1950 to 2012, J. Hydrology: Regional Studies, https://doi.org/10.1016/j.ejrh.2015.01.001 (dostępny za darmo, dlatego nie będę kopiował rysunków). My tam jesteśmy nazywani rejonem EAST („Bulgaria, Czech Republic, Hungary, Poland, Romania, Slovak Republic”), nieco za szerokim ale jeśli Arktyka ma na coś działać to na pewno nie na taki mały fragment Europy jak Polska. Na Rys.… Czytaj więcej »

Grzybiarz

@Arctic Haze – takie może trochę zbyt ogóle pytania, ale jeśli mogę prosić – jaka była główna przyczyna suszy w 2015 roku (chodzi mi o układy baryczne, które ją wywołały) w porównaniu do tegorocznej? I jak to fachowo nazwać? Pamiętam, że gdzieś w jednym komentarzu pisałeś, że sytuacja baryczna, która ukształtowała tegoroczną suszę jest inna od tej z 2015 roku. Często spotykam nazewnictwo „blokada wyżowa”, ale czy to jest prawidłowe?

Arctic Haze ☀️

@Grzybiarz Właśnie przeczytałem cały artykuł [1] dowodzący, że fala upałów 2015 roku pochodziła od chłodnego rejonu Oceanu Atlantyckiego. Fakt, ze położenie Prądu Północnoatlantyckiego (zwykle mylonego z Golfsztromem, którego jest on kontynuacją) ma znaczenie dla powstawania blokad ale artykuł m,nie nie do końca przekonał. W każdym razie nawet jeśli mieli rację to w tym roku takiej plamy zimna nie było więc przyczyna musiała być inna. Główna różnica leży w tym, że w tym roku obszar stacjonarnego wyżu był na znacznie wyższych szerokościach (w Skandynawii), a w 2015 roku na południe od Polski. To z definicji jest inna sytuacja synoptyczna. Może mieć… Czytaj więcej »

Grzybiarz

Tutaj znalazłem jedno z opracowań o suszy z 2015 roku. http://gwppl.org/data/uploads/prezentacje/2.-susza-hydrologiczna_ttokatczyk.pdf

Grzybiarz

@Arctic Haze – dziękuję za odpowiedź i informacje. To mi dużo wyjaśnia sytuację związaną z suszą. Pozostaje czekać, aż wreszcie zacznie odpuszczać.

kmroz

Powyżej 20 stopni to przesada, ale fajnie byłoby doczekać roku który w każdym miesiącu przyniesie powyżej 15 stopni gdzies w Polsce.
Albo… w każdym regionie przyniesie epizod kilkudniowy w każdym miesiącu powyżej 10 stopni

dorka

, jeżeli w Polsce zrobi się już taki klimat, że w żadnym miesiącu temp. nie spadnie poniżej 15st to będzie ozn, że w miesiącach letnich bedą przeważać temp ok. 40 st.
Mam nadzieję, że ja nie dożyję tych czasów.

dorka

Tymczasem widzę, że prognozy na następny tydzień „cudownieją” z godziny na godzinę, od wtorku dla W-wy codziennie pow. 30 st………..na prawdę po chwili spokoju znowu mam wszystkiego dosyć :( nie da się już chyba żyć normalnie w tym kraju w tzw porze letniej o ile nie wielbi się upałów :(

alewis27

Dzisiaj 22/23 stopnie w dzień i nie jakaś okrutnie zimna noc, Tmin 12 stopni. Pogoda w sam raz na koniec sierpnia i początek września. Już nie gorąco/upalnie, ale jeszcze dużo za wcześnie na temperatury takie jak w niedzielę dzień czy poniedziałek rano. W prognozie obecnie mam stopniowe ocieplenie do czwartku (wtedy ma być 26 stopni), a w piątek ochłodzenie do 18*C, brak słońca i opady deszczu. Jak na złość kolejny szary weekend się szykuje, przy czym tym razem szaro już w piątek, a w niedzielę jakieś słońce ma być. Ale jak na razie nie wygląda na to, byśmy mieli dostać… Czytaj więcej »

kmroz

2 lata temu to ten zimny prysznic był na początku października dopiero…

alewis27

no był, ale jak już przyszedł to został. Chodzi o nagłe przejście z aury jeszcze wciąż dominująco (po)letniej wprost do bardzo późnej jesieni, takiej listopadowej. Odwrotnością tego był ten rok z przejściem z aury zimowo-przedwiosennej wprost do późnowiosennej i wczesnoletniej.

kmroz

Chodzi mi o to, ze w tym roku jak najbardziej moze byc takie nagle przejście, tylko niekoniecznie juz teraz, tylko duzo pózniej jak np w 2016,2015 roku.

Paweł

Alewis, nie wiem gdzie TY widzisz te 18 stopni w piątek… U mnie na południu Mazowsza ma padać nad ranem, a potem jakieś przejaśnienia i 22 stopnie.

Konrad

GFS z 12:00 oczadział. Jak myślicie co wywalił na przyszły tydzień???

Lukasz160391

Wywalił najdłuższą falę upałów w tym sezonie na Górnym Śląsku :P
Bo do tej pory najdłuższa fala upałów trwała 4 dni – od 1 do 4 sierpnia.

kmroz

„Oczadział”. Dobre słowo :)
Ale nie takie absurdy w tym modelu sie widziało.

Zbigniew


To są fusy, ale nie oznacza to, że takie coś jest niemożliwe we wrześniu. Także niczego nie można definitywnie wykluczać. Już mieliśmy coś podobnego jak w tych fusach w I połowie września 2016.

adek

fus, wątpię żeby to się sprawdziło… w ogóle prognozę którą zapowiadali w na ten tydzień trochę „przekłamali”…miało być sporo słońca już od pon i ogółem dalej lato, a jak na razie to czuć polecie w powietrzu, słońca niewiele, owszem jest ciepło, ale 20-21 stopni to jest maks i chyba w najbliższym czasie dalej taka aura się utrzyma… bo od jutra niby chwilowa zmiana, ale właśnie…chwilowa, bo w czwartek/piątek powrót do tego co jest już teraz… zazdroszczę południowej Polsce!

grzmot

A ja niestety uważam że się sprawdzi ten czarny scenariusz. To jest nie do pojęcia jak klimat w ostatnich 30 latach się ociepla:(

Konrad

ECMWF bardziej stonowany co nie oznacza, że bardzo ciepłych lub wręcz gorących klimatów nie widzi w swojej wróżbie ;)

Lucas wawa

Jak cyrkulacja strefowa z W będzie osłabiona/zablokowana i zarazem nie będziemy mili niżów „nurkujących” nad obszary na E od Polski, to zapewne jeszcze we wrześniu doczekamy się prawdziwie letnich dni (choć naturalnie już o „łagodniejszym” obliczu niż w lipcu i sierpniu).

podlasianin

Dzisiaj przeszedł u mnie kolejny bardzo solidny opad deszczu (5-10 mm) i wygląda na to, że sierpień jednak będzie przynajmniej w normie opadowej.

adek

a u mnie nic… pochmurno od 16tej i ciemno jak…wiadomo ;)

Lucas wawa

Na dzisiaj z coraz większym prawdopodobieństwem można obstawiać końcową anomalię sierpnia na poziomie ok. +2,6/+2,7K (ref. 1981-2010), przynajmniej na podstawie bieżących danych (bo jak wiadomo później może to ulec nieco zmianie). Bowiem ostatnie 3 dni (29-31.08) bieżącej anomalii +2,68K raczej istotnie już nie zmienią. A tymczasem prognozy na 1. dekadę września „wróżą” (w przewadze), że nie zabraknie dni umiarkowanie ciepłych lub gorących i z aurą częściej pogodną/suchą. A przy tym połączone ośrodki wyżowe znad Azorów oraz Skandynawii i W Rosji zapewnią przewagę cyrkulacji E nad Europą – zobaczymy jeszcze, czy głównie z „domieszką” ciepła z S (jak w większości prognoz),… Czytaj więcej »

chochlik

Kwestia rekordu lata nadal nierozstrzygnięta, choć szanse są wysokie – na anomalię rzędu +2,55C uważam, że wynoszą jakieś 90%, a na anomalię +2,60C jakieś 60%. W obu przypadkach oznaczałoby to rekord, pomijając kwestię nieoznaczności lata 1811.

kmroz

Poranne odsłony sie nieco ocucily po wczorajszej balandze, ale dalej mają ostrego kaca. Wyglada na to, ze jeśli sie sprawdza to czeka na od poniedziałku kilka dni z temperatura nawet około 25 stopni…
Jedynie ICON sie kompletnie ostudził. Jednak ten model lubi czasami byc kompletnie „od czapy”

dorka

No to „cudownie”. Ja dla W-wy widzę prognozy znacznie pow. 25 st na następny tydzień…………..Chyba to byłoby zbyt piękne, żeby już we wrześniu była normalna, umiarkowana temp.?

Lukasz160391

Jeszcze zdążysz wymarznąć we wrześniu, gdy pojawią się pierwsze przygruntowe przymrozki, a temperatura maksymalna spadnie do 10-15 stopni. Bo jest to już realne we wrześniu. A w październiku tym bardziej.

Zbigniew

@Dorka
Uważam, ż działasz przeciwnie wobec tego przysłowia -„Nie wywołuj wilka z lasu”. Oczywiście „wilkiem” są temperatury powyżej 25 stopni.

dorka

, niestety / stety moje życzenia i obawy odn. pogody nie mają żadnego wpływu na to, jak będzie pogoda. Absolutnie żadnego. Więc i niczego wywołać nie mogę ;-)

Lulek123

Dorcia kocham cie

Grzybiarz

@Lulek123 – po takim wyznaniu wobec @dorki, wnoszę do Gospodarzy o opatrzenie Twojego komentarza serduszkiem. ;))

Zbigniew

@Dorka
Widzę, że nie do końca zrozumiałaś. Chodziło mi o metaforyczne przedstawienie charakteru twoich komentarzy.
„nie wywołuj wilka z lasu” oznacza nie przewiduj pesymistycznie, bo się sprawdzi.
Im więcej takich twoich obaw i narzekań, że ten gorąc będzie trwał do października tym właśnie ten pesymistyczny dla Ciebie scenariusz się iści w prognozach i w realnym świecie.
Oto mi generalnie chodziło.

Grzybiarz

@dorka – najcieplejszy okres już za nami. Damy radę. ;) We Wrocławiu w tym roku, także było gorąco jak jasny piernik. Temperatury do +25 stopni C we wrześniu to już nie to, co +33/+35 w sierpniu. Poza tym dzień się szybko skraca, co pozwala szybciej poczuć ulgę wieczorem. No i noce mamy całkiem rześkie. Chociaż doskonale Cię rozumiem, że w tym roku limit cierpliwości na słoneczne i ciepłe dni Ci się wyczerpał bo faktycznie okres od kwietnia do teraz jest niezwykły. – Mnie przeraża nie tyle temperatura, co susza na zachodniej ścianie, której końca nie widać. Jak będę mieć chwilkę… Czytaj więcej »

dorka

, mnie niestety, niezmiennie dobiją temp. Jeżeli znowu mam przeżywać co najmniej kilka dni z temp ok i +30st, to zwyczajnie odechciewa mi się żyć. I na prawdę nie interesuje mnie to, ze dzień krótszy itd itp. Zastanawiam się kiedy, w jakim m-cu w tym kraju bede miała prawo żyć normalnie, nie martwiąc się o to, że znowu będe mieć w mieszkaniu piekarnik i obrzydliwy gorąc. Czy będą choć ze 2 miesiące takiej łaskawości i normalnego życia? Bardzo jestem ciekawa i nic mnie już nie zdziwi.

grzeg8

Noce trwają coraz dłużej wiec jest czas na przewietrzenie mieszkania a przez coraz krótszy dzień nie powinno się aż tak nagrzać jak w lipcowym dniu

PiotrNS

Dorka, ale to o czym pisze Grzybiarz naprawdę ma znaczenie. Sama kiedyś pisałaś, że we wrześniu gorące dni już Ci nie przeszkadzają. Zresztą powiedz tak uczciwie – czy jest sens narzekać na coś, o czym wiadomo że zaraz się skończy? Wiem że lubisz jesień i nawet ekstremalna zima byłaby dla Ciebie lepsza od upalnego lata, ale pomyśl że jesteśmy już właściwie na granicy tej pory roku, którą wolisz. A obok takich treści że odechciewa Ci się żyć itp. nie potrafię przejść obojętne. Bywam uszczypliwy albo złośliwy, ale choć często Cię nie rozumiem, to przykro kiedy czytam takie rzeczy. Zaprosiłbym Cię… Czytaj więcej »

PiotrNS

Dorka, ale to o czym pisze Grzybiarz naprawdę ma znaczenie. Sama kiedyś pisałaś, że we wrześniu gorące dni nie są już dla Ciebie problemem… Zresztą – powiedz uczciwie – czy jest sens narzekać na coś, o czym wiadomo, że niedługo się skończy? Ja wiem, że lubisz jesień i nawet ekstremalna zima byłaby dla Ciebie lepsza od upalnego lata, ale pomyśl że jesteśmy już praktycznie na granicy pory roku, którą preferujesz. Jestem już przyzwyczajony, ale nie potrafię przejść obojętnie obok słów takich, że odechciewa Ci się żyć… Często Cię nie rozumiem, bywam uszczypliwy i złośliwy, ale przykro mi, kiedy czytam coś… Czytaj więcej »

dorka

, powiem prawdę – jak zobaczyłam teraz te prognozy, to zwyczajnie się popłakałam. Po prostu nie mam już siły :(

PiotrNS

To już wrzesień, głowa do góry… w 2016 było podobnie, a przecież dobrze wspominasz ten rok. Jesteśmy na finiszu, ani się obejrzymy i będzie zimno.

dorka

Tylko, że w 2016r to było po normalnym lecie (chyba nie było ani 1 fali upału) i wiośnie. Więc oczywiście ,że dało się przeżyć. Natomiast to, co mi zafundował ten rok przez bite 5 miesięcy, dawno wyczerpało mój limit wytrzymałości. A najgorsze jest chyba to, ze ja już uwierzyłam i ucieszyłam się, ze teraz już odpocznę, że będzie ok…………………..Nic nie będzie :(

PiotrNS

Tu zgodzę się z tym, że bieżący rok jest straszny pod względem tych wszystkich anomalii od kwietnia. Liczę na to, że 2019 rok i lata przynajmniej do 2021-22 będą normalne choć wg. współczesnych standardów.

kmroz

@dorka O, dzięki za przypomnienie. Miałem ustosunkowac sie do twojego twierdzenia jakie to „normalne” były roczniki (a zwłaszcza sezony letnie!) w 2016 i 2017 roku. Otóż, po pierwsze- w obu przypadkach mieliśmy ze 2-3 fale silniejszego upału niż jakakolwiek w tym roku. W 2016 pamiętna była końcówka czerwca zwłaszcza. W 2017 oczywiście pierwsza połowa sierpnia. Prócz tego oba te roczniki były niemal rekordowe jeśli chodzi o liczbę dni letnich- w obu przypadkach pierwszy mocniejszy epizod letnich był na początku kwietnia a w maju było juz regularne lato. W 2016 padł rekord liczby dni „letnich” w wawie, co ciekawe skumulowały sie… Czytaj więcej »

Grzybiarz

@dorka – w najcieplejszym scenariuszu może być tak, jak np. w 2016 roku, kiedy wrzesień był bardzo ciepły, słoneczny i suchy, ale mimo wszystko to już nie ta parówa, co w miesiącach czerwiec-sierpień (chociaż chałupa może się jeszcze mocno nagrzewać). Czort jeden wie, czym pogoda nas jeszcze zaskoczy w tym roku. – Abstrahując – na pewno będziemy wchodzić w coraz chłodniejsze tygodnie, ale trzeba pamiętać, że wrzesień posiada potencjał na duże ciepło, a nawet upały (szczególnie w pierwszej i drugiej dekadzie). – Niemniej trzymam kciuki aby nie sprawdziły się najcieplejsze scenariusze, a po prostu te, które wynikają z norm trzydziestoletnich.… Czytaj więcej »

PiotrNS

Grzybiarz i Kmroz – darujcie sobie, bo nie wygracie. Nawet we wrześniu takie temperatury oznaczają wegetację i powodują depresję…

dorka

@Piotr, czy Ty znowu jesteś złośliwy?
, , dzięki za słowa otuchy.

dorka

gfs pokazuje w wa-wie w przyszłym tygodniu nie tylko w dzień ok30+, ale w nocy 19st, przez kilka nocy. Realnie przy takich prognozach, w nocy i w dzień pewnie więcej. O żadnym schłodzeniu mieszkania nie będzie mowy….
Wrzesień wydawał mi sie bezpiecznym miesiącem. Jednak ten rok pokazuje, że w W-wie nie ma już „bezpiecznych” miesięcy, jesli faktycznie będą takie gorące noce, to będzie już pół roku w którym może być i jest bardzo gorąco/upalnie.
Chyba czas zweryfikować to w jakim klimacie żyjemy.

Zbigniew

Dorka a ty niecm wiesz że przy bezchmurnej pogodzie i dłuższych nocach we wrześniu to ciepło szybko wypromieniowuje w przestrzeń kosmiczną. Tak więc uwazam że nocy może być 10-15°C a nie 19°C.

PiotrNS

ECMWF pokazuje coś innego, tylko dwa dni gorące… rozumiem, że po kwietniu i maju kiedy często zaniżano temperatury mogłaś się zrazić do tego modelu, ale ostatnio jest bardziej trafny od nieustannie wariującego GFS-a. Wrzesień JEST bezpiecznym miesiącem, w całej historii zdarzyły się moim zdaniem tylko dwa z uciążliwymi gorącymi epizodami – 1947 i 2015. A tak wyglądał najcieplejszy wrzesień tego wieku w Warszawie. Chyba nie taki zły: http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12375&ndays=30&ano=2006&mes=09&day=30&hora=23&ord=DIR&Send=Send 2018 jest pie…prznięty, to prawda, ale nadal żyjemy w klimacie umiarkowanym i to się w końcu skończy. To nie jest pierwszy taki szok w historii, spójrz jak wyglądała pora ciepła w 1963… Czytaj więcej »

kmroz

Co do kwesti temperatur maksymalnych, to jak Piotr mówi ECMWF czy icon widza to gorąco przez 2 dni – i rzecz jasna, 25-27 a nie 30 ;)
Natomiast co do nocnych temperatur, to juz abstrahując od tego ze 19 stopni to juz totalne ekstremum we wrześniu, to chciałbym zwrócić uwagę jak w ostatnich kilku nocach modele (nawet gem, chociaż troche mniej) sie kompromitują jeśli chodzi o temperatury minimalne. Np co w takich Kozienicach maja powiedziec? Tam zamiast zapowiadanych 12-16 jest każdej nocy 7-9…
zupełnie jakby modele myślały ze ciagle mamy lipiec i zapomniały jak długa jest juz noc.

dorka

@Piotr NS jeśli w dobrej wierze, to wybaczam ;-) Choć wolałabym, żeby wcale nie było tych złośliwostek. Dzięki za obszerne wyjaśnienia. Postaram się nie panikować i przeżyć. Pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz za życzliwość tym którzy napisali :)

Paweł

Prognoza półroczna na TP xD Skąd oni mają takie info xD Przeczytajcie i zapamiętajcie, czy chociaż jeden miesiąc się sprawdzi. W skrócie: wrzesień bardzo ciepły, szczególnie na północy, październik norma i bardziej deszczowy na południu, listopad norma i słoneczny, grudzień, styczeń i luty bardzo ciepłe, ale deszczowe i pochmurne. Marzec ciepły, ale mokry. http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2018-08-29/po-goracym-i-suchym-lecie-musimy-sie-szykowac-na-mrozna-i-sniezna-zime-prognoza-jest-zaskakujaca/

PiotrNS

Oni co roku zapowiadają ciepłe zimy. W styczniu 2017 i lutym 2018 też. Ja już uodporniłem się na tego typu rewelacje i przestałem zwracać uwagę na sezonówki.
PS. W Nowym Sączu tegoroczny sierpień na 80% będzie chłodniejszy od sierpnia ubiegłorocznego.

jorguś

Luty 2018 miał być nawet rekordowy, cieplejszy niż ten z 1990 :) Na początku miesiąca nawet oceniali szansę na temperatury +20*C . A kiedy już była pewna fala sporych mrozów pod koniec miesiąca to postanowili około 15 lutego… zrobić podsumowanie zimy. No a w drugą stronę co roku szykują się na „pierwsze od 1998 chłodne lato” i są zdania, że co roku szansa rośnie. I jakoś też im się to nie sprawdza, mało tego, od 13 lat żadne nie otarło się nawet o normę.

kmroz

W sumie z jednej strony są troche śmieszni (bo każda prognoza dalej niż 10 dni to fusy) , ale z drugiej strony za każdym razem im życzę w takim przypadku dobrze (w sensie zeby sie sprawdziło).
Wole takie portale, niż te co szukają sensacji z upałami, powodziami, mrozami, śnieżycami… albo piszą ze do listopada nie bedzie ochłodzenia i bedzie lato xD

jorguś

Też dzisiaj czytałem artykuł o lecie do listopada, a potem w artykule okazało się, że będzie „1-3 stopni powyżej normy” Na takim Podlasiu 1-3*C powyżej normy w listopadzie i tak oznacza jakies 2-4*C t.av, no to faktycznie lato w pełni ;)

chochlik

Jak to skąd mają? CFS takie anomalie obecnie prognozuje.

Lukasz160391

CFS raczej nie prognozuje mokrego października oraz chłodnego listopada.

chochlik

Ich artykuł niekoniecznie musi się opierać na najbardziej aktualnych danych. Mógł być napisany kilka dni temu, kiedy te mapy wyglądały nieco inaczej. TwojaPogoda od zawsze swoje prognozy opiera na wynikach CFS.

anonim

Zamiast się ekscytować prognozą sezonową na kilka miesięcy do przodu, proponuje się skupić na najbliższym czasie i na tym co nas czeka w najbliższym miesiącu który jest tuż tuż a nie na marcu 2019 ( i wcześniejszych miesiących licząc od października). A początek września ma się zacząć raczej umiarkowanie ciepło ( będzie dość ciepło ale bez bardzo dużych anomalii dodatnich)

Lulek123

30 stopni jak na wrzesień to „dość ciepło”? Sorry ale nawet na początku września jest to duża anomalia :)

kmroz

@lulek
GFS prognozuje 30, icon 18. Wiec cieżko powiedziec co bedzie nawet w weekend- moze byc zarówno blisko 30 jak i około 15… wszystko zależy od tej strefy opadów związanej z niżem czarnomorskim.
Wlasnie tego typu układy to największe trudności w prognozowaniu.

Arctic Haze ☀️

Właśnie patrzę w prognozy pokazujące, ze w Gdańsku mam mieć +30 C trzeciego września. To jest nad morzem naprawdę mocna anomalia.

kmroz

Można spytać jaka to prognoza? Bo ja patrze teraz na najnowsze odsłony na kachelmannwetter (GFS 06Z, ECMWF, icon oraz GEM 00Z) i widze dla Gdańska na ten dzień 20-23 stopni. Nawet wg GFS który w dużej części Polski widzi juz w tym dniu powyżej 25 (!!)

Arctic Haze ☀️

@kmroz Weather Underground, czyli amerykańska The Weather Company. Kiedyś prowadziłem śledztwo co oni używają. Do końca nadal nie wiem, ale jest to dobre. Pieniądze i superkomputery dla nich nie grają roli, szczególnie odkąd kupił ich IBM (tak!), bo chcą mieć najlepsza prognozę w USA. Nawet nazywają ją BestForecast 😀 Z tego co się dokopałem to jest jakaś wiązka modeli, być może z udziałem ich własnego, trzymanego dość ścisłe w tajemnicy. Tutaj tłumaczą to mówiąc tyle ile chcą powiedzieć: https://www.wunderground.com/about/data O wiązce piszą: „A variety of inputs, including, but not limited to, ECMWF, GFS, and NAM” (no właśnie, jest tu miejsce… Czytaj więcej »

kmroz

@arctic
Dziekuje za odpowiedz.
Ciekawe czy sie sprawdzi, ale bardzo sie zdziwie jeśli tak bedzie. Zobaczymy czy przypadkiem jednak modele z 12Z nie pójdą za tym wunderground. Skoro model płatny i jeden z najlepszych na świecie, to nawet do takich absurdów trzeba podejść z szacunkiem….
Mimo wszystko, gdyby sie sprawdziło to byłoby chyba historyczne wydarzenie- w 2015 1 września w Gdańsku w ogóle był upał?

Arctic Haze ☀️

Nie musi się sprawdzić. Tzn. wystarczy aby było 29,9 C, a „progowego” upału nie będzie. Ale to i tak będzie niezwykłe wydarzenie.

kmroz

Moze i najlepsza prognoza, ale strona zamula i zarzuca reklamami wrrrrr.
Co do prognozy dla wawy na wunderground nie widze na szczescie aż takich absurdów. Trzydniowy gorący epizod 3-5.09, z apogeum 4.09 (80F, czyli około 27C). Ciekawe skąd widzą, aż 30 stopni dla Gdańska (?) :o
W sensie jak barycznie to widza.

Arctic Haze ☀️

Co ciekawe w telefonie na ich aplikacji Storm Radar (daje fajna ekstrapolację radarów meteorologicznych) prognoza na 3.09 to +21 C, a na 4 września +23 C. Ta na stronie WWW jest pewnie nowsza ale pierwszy raz u nich widzę taką różnicę. A skąd? Ze wschodu. Widać to po prognozie GFS (dzisiaj 06z) na 3.09 12h: I widać, ze wiele do tych +30 C nie brakuje więc te prognozy nie sa srzeczne. Buiały kolor to > 30 C bo skalę kolorów ustawiałem zimą 😏 Następny dzień ma być jeszcze cieplejszy w tej prognozie GFS. Ale nie pokazuję bo 5 dni to… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Chyba już wiem skąd ten Weather Underground wziął +30 w Gdańsku. Coś tam rzeczywiście na stronach zmieniają (niedawno zlikwidowali swoją stronę Intellicast, którą wolałem) i ewidentnie pomylili stacje. Porównując z sąsiednimi miastami wiem, ze to nie może być prognoza dla Gdańska.

A dałem się nabrać właśnie dlatego, że GFS tego samego dnia tez odjechał, co pokazałem na mapce.

Czyli nadal uważam, że The Weather Company ma najlepsze prognozy. Za to mają marnych Webadminów.

Arctic Haze ☀️

Nie mówiłem, że byłby to jakiś rekord. Ostatnio przejrzałem 50 lat dziennych temperatur ze stacji gdańskiej. Temperatury równe lub (tuż) ponad +30 C bywały w Gdańsku, ale tylko kilka razy na kilkadziesiąt lat.

Grzybiarz

@Paweł – to fusy i gdybania Panów z TP. Nie traktuję ich prognoz poważnie, tylko jako ciekawostkę. Pewnie któryś miesiąc trafią i z pięć razy tym się pochwalą. ;)

Przemek

Do LeszekM: w skali Polski poki co najwyzsze srednie mczne lutego I marca mialy miejsce w latach 90tych – byly wyzsze nawet od rejestrowanych w obecnym 10leciu.

Przemek

Do LeszekM – Przepraszam – chodzilo mi o styczen luty

Marcin

Cudowna pogoda. Słonecznie, nie za ciepło, nie za zimno. Powietrze czyste. Oby tak jak najdłuższej. Najlepiej jakby cały rok tak było i byłby święty spokój z upałami, ale i wstrętną zimą, która jest potrzebna jak wrzód na tyłku. W tamtym roku bździna przyszła już 1 września, 2 lata temu 5 października, a w tym roku jak obstawiacie? Kiedy zacznie się ta cała zimowa zgnilizna ze stratusami i smogowym badziewiem? Ja obstawiam bardzo optymistycznie, że dopiero w drugiej połowie października w ruch pójdą kopciuchy.

kmroz

Powiedziałeś o dwoch rożnych rzeczach, bzdzina i stratusy mogą rozpocząć sie juz w październiku, ale oby nie na stałe ;)
Natomiast smogiem jak dobrze pójdzie to spokój bedzie jeszcze ze 4 miesiące.

alewis27

oj nie do końca. W zeszłym roku największe stężenie PM10 było któregoś dnia w listopadzie. Już nie pamiętam którego, ale pogoda była typowo listopadowa, kilka stopni na plusie. Stężenie chyba 1600% wtedy było w Katowicach. Na tyle wysokie, że po spacerze 40 minut bolała głowa i chciało się rzygać. Potem jeszcze w styczniu się trafiały dni z 1000%, o dziwo też przy dodatniej temperaturze (ale też przy stratusie i braku wiatru).

A przy największych mrozach było w miarę, 150-400%. Już samo to, że o takim przekroczeniu normy piszę „w miarę” powinno dać do myślenia w jakim kurwidołku my tu żyjemy.

Marcin

No niestety masz rację. Jak pogoda „dopisze”, to już nawet za 2 miesiące poczuję smród palonych śmieci przez sąsiadów z chałupek obok. I co z tego że nie palę papierosów ani w piecu jak muszę oddychać tym samym powietrzem co ci truciciele. Ciekawe o ile skraca nasze życie wdychanie tych cudownych oparów.

alewis27

Jesienią przy pierwszych chłodach to bym nawet powiedział że jest najgorzej. Bo mają śmieci do spalenia z wiosny i lata. A najgorzej jest nawet nie w dużych miastach, wszak bloki tak nie smrodzą bo w nich jest CO, które jednak jakieś normy emisyjne musi spełniać. Ale domki jednorodzinne na wsi to co innego.

Ajax

Na stronie dane.imgw można pobierać GRIBY z modelu ALARO i AROME. Będziecie robić z nich mapy i udostępniać na meteomodel?

Arctic Haze ☀️

Sierpniowe zbieranie GRIBów 🙃

Grzybiarz

@Arctic Haze – na bezgrzybiu i GRIBY grzybem. ;-)

Lucas wawa

Wygląda na to, że także w pierwszych dniach września będziemy mieli przewagę dni umiarkowanie letnich lub gorących, przy aurze przeważnie suchej (z niezbyt dużymi/częstymi opadami). To już nie fusy, a coraz lepiej zaznaczający się trend prognostyczny.

adek

U mnie cudownie to chyba dopiero jutro będzie, bo w ciągu dnia niby było 21-22 stopnie, ale jakoś tak słońce nie nagrzewało tego powietrza i mi w koszuli z długim rękawem było ok… pod wieczór dopiero się na dobre wypogodziło, nie było chmur, więc pewnie jutro będzie powrót lata. W weekend widać u mnie po 24 stopnie, czy to realne? bo wszyscy piątek-sobota raczej zapowiadają ochłodzenie…

Marcin

Ja na stronie moja pogoda widzę dla swojej miejscowości codziennie wyjątkowo wyrównane temperatury z przedziału 21-23 stopnie. Tylko jutro 26 stopni, a tak to codziennie właściwie to samo. Wystarczy popatrzeć na wiązki – trudno tu mówić o jakichś ociepleniach czy ochłodzeniach i wskazać kiedy niby one mają nastąpić. Wahnięcia +/-3 stopnie to żadne ocieplenia czy ochłodzenia i zupełnie bez znaczenia. Przy balansowaniu wokół zera w zimie to by miało znaczenie, bo przy opadach -1 czy +1 robi zasadniczą różnicę. A tak to czy będzie 21 czy 23 to „jeden pies”.

Marcin D

Dla mnie 19c czy 22c (różnica 3c) to dosyć zasadnicza różnica. Przy 19c zmarznę w stroju letnim przy 22c będzie raczej przyjemnie ciepło.

SJP
Ochłodzenie:
1. «spadek temperatury powietrza»

I nie ważne o ile spada temperatura. Gdy spada mało to jest słabe ochłodzenie a gdy spada o dużo stopni to jest duże ochłodzenie.

LeszekM

Otóż to, moja Anielciu.
Po niedzielnym 18 stopniowym chłodku i krótkim wyjściu w ubraniu dostosowanym do kalendarza (krótki rękaw, szorty, brak skarpet) gardło pełne flegmy, a i oddech jakiś świszczący. Tylko 2 st. poniżej 20-tki, a człowiek dętka.

Lucas wawa

Ciekawostki przyrodnicze, związane oczywiście pośrednio z pogodą… 1) W lasach na Mazowszu po ostatnich opadach zaczęły pojawiać się grzyby – sam w 3 ostatnich dniach zebrałem już ponad 100 podgrzybków (na razie) sumarycznie w nie więcej niż 2h. A nadmienię, że do weekendu 25-26.08 właściwie nic dostrzec nie mogłem… 2) Na niektórych drzewach (np. lipach), z których na początku sierpnia zaczęły coraz intensywniej spadać liście, proces ten wyraźnie się spowolnił, a w zamian za to pojawiły się zawiązki nowych liści – niczym w kwietniu. Widziałem też kasztanowce, które powtórnie zaczęły kwitnąć – kwiaty jak na początku maja, choć jeszcze w… Czytaj więcej »

alewis27

Samo gorąco to jeszcze nie jest dla flory jakaś przeszkoda. Ciepłe klimaty równikowe i (pod)zwrotnikowe mają przecież cały czas ciepło albo gorąco i roślinność jest tam bujna, żniwa można robić 3x w roku itd. Kwestia opadów, jak nie pada dostatecznie dużo to się ten obszar zamienia w gorącą pustynię. U nas jest ten problem, że istnieje dość wyraźna korelacja (odwrotna) między temperaturą a sumą opadów latem. Najcieplejsze miesiące są jednocześnie najsuchsze. Ta zależność jest u mnie prawdziwa dla 07.1994, 07.2006, 08.1992 oraz 08.2015, czyli 4 najgorętszych miesięcy letnich w historii pomiarów (każdy z nich ze średnią co najmniej 21,5*C). I… Czytaj więcej »

Grzybiarz

@Lucas wawa – zgadza się. Są z Twoich regionów doniesienia o grzybach, podobnie np. w woj. pomorskim i tradycyjnie cały czas lasy „grzybią” mniej lub więcej na południu i południowym-wschodu kraju. Natomiast zachód nawet psiaka nie ma. ;( Za to mamy lepsze tostery i kiełbasę. ;)))

LeszekM

Ale za to jakie grzyby w owym sierpniu 2006 rosły! Las dla nas!

Grzybiarz

– to prawda. Po upalnym i bardzo suchym lipcu, w sierpniu odkręcono na górze kurek z wodą i na efekty nie trzeba było długo czekać. Końcówka sierpnia i wrzesień 2006 to był wspaniały (i najlepszy w całym roku) czas na grzyby. Ech… Wspomnienia…

oliver57

Podobnie , tylko z miesięcznym opóźnieniem było w zeszłym roku na Górnym śląsku ,gdzie po czterech suchych miesiącach (maj-sierpień ) we wrześniu 2017 lało ,ku mojej dużej uciesze bez umiaru i dzięki temu grzyby sypnęły rekordowo. Zapasy skończyły się w czerwcu 18. Teraz po kilkunastu znalezionych grzybach w końcu lipca mam w pobliskich lasach krajobrazy jak w końcu września i zero grzybów. Opad sierpniowy to 25-30mm i przeważa pogoda ciepła, gorąca, upalna , słoneczna i sucha. W prognozach większych opadów nie widać. W najgorszym, suchym i beznadziejnym grzybowo 2015 r. nie znalazłem w pobliskich lasach ani jednego jadalnego grzyba. Teraz… Czytaj więcej »

Grzybiarz

@oliver57 – jedyna nadzieja, że październik 2018 „upodobni” się do swojego o 2 lata starszego brata. Przynajmniej w „moich” lasach był on fenomenalny grzybowo. Dla mnie wrzesień 2016 roku był najbardziej bezgrzybnym wrześniem odkąd zbieram grzyby, a trwa to już kilkadziesiąt ładnych lat. Nawet bardzo suchy wrzesień 1992, 1999 lub 2003 roku (chociaż w tym ostatnim to we wrześniu zaczęło mocno padać, ale szybkie przymrozki pogrzebały wysyp grzybów), były odrobinę lepsze. – Co do września 2015 roku. U mnie też był słaby, ale nie tragiczny. To, co zdołało nakapać w pierwszej połowie miesiąca, dało efekt w jego drugiej połowie. Pokazały… Czytaj więcej »

Grzybiarz

@oliver57 – fotki ze spadającym liściem i bez to nr 22 i 23 a nie 23 i 24. Pierdyknąłem się w poprzednim komentarzu. ;)

Grzybiarz

– nieprawdaż. ;) To nie Chełstów. To lasy w okolicach Chojnika.

oliver57

Raczej w Beskidach te grzyby w woj. śląskim i też bez rewelacji. Poza górami sporadycznie. Ja od 27 lipca nie znalazłem ani jednego jadalnego, a niejadalnych też prawie nie ma. Ostatni raz odwiedziłem ,,swoje ” miejsca we wtorek z zerowym wynikiem. (okolice Ruda śl.-Mikołów) Jutro będę na wycieczce w Beskidach na trasie Ustroń Polana -Brenna. Zorientuje się czy coś ,,ruszyło”. Jak nie ma grzybów w pobliskich lasach jeżdżę w Beskidy gdzie opady zawsze są dużo wyższe. Nawet w 2015 w październiku coś w górach dało się uzbierać (niewiele).

oliver57

Dzięki @ Grzybiarz. Foty super. W 2015 nazbierałem jeden raz (więcej nie pojechałem) około 1 kg podgrzybków w Wiśle na Skolnitym (Beskid śląski). W 80 procentach podgrzybek złotawy, trochę podgrzybka brunatnego i kilka zajączków. W 2015 nie znalazłem ani jednej kani, żadnego borowika (nawet ceglastoporego), koźlarza, gołąbka, maślaka…Nie było nawet gąsówki filetowatej i muchumora czerwonawego. Rok 2015 to rok ,,tragiczny grzybowo” w moim regionie. Za to w zeszłym roku znalazłem setki kani, o innych gatunkach nie wspominam ,ale wysyp czubajki kani miałem rekordowy. Wysuszyłem i zmieliłem większość i powstała mączka grzybowa jako świetny dodatek do zup i sosów. W lipcu18… Czytaj więcej »

LeszekM

22 i 23 to Chełstów, nieprawdaż?

Lucas wawa

Prognozy sezonowe tradycyjnie ciepłe… http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2018-08-29/po-goracym-i-suchym-lecie-musimy-sie-szykowac-na-mrozna-i-sniezna-zime-prognoza-jest-zaskakujaca/ Można powiedzieć, że to nie żadna dziwota – zwłaszcza w kontekście obecnych zmian klimatycznych. Ciekawostka polega jednak na tym, że – z więcej niż miesięcznym wyprzedzeniem – miesiące w termicznej 'normie’ lub (nieco) chłodniejsze częściej pojawiają się w prognozach sezonowych dla pory ciepłej, niż pory chłodnej. Tymczasem w realu jest odwrotnie i co ma merytoryczne uzasadnienie, a co wykracza poza „inteligencję” modeli. A ja cały czas nie mogę się doczekać przypadku kiedy na tle wyraźnej przewagi miesięcy z anomaliami dodatnimi, modele choć z grubsza dobrze przepowiedzą – z co najmniej 1-2 miesięcznym wyprzedzeniem – jakieś… Czytaj więcej »

alewis27

w zimie to głównie NAO/AO ma znacznie. Prognozowane jest dodatnie, zatem jeśli się to sprawdzi, to na ok. 75% można powidzieć że zima będzie w przewadze ciepła. Jakiejś fali mrozów tu czy tam nie można nigdy wykluczyć, bo zimą wystarczy jakiś wyżyk który się trochę przybliży i z miesiąca o anom +4 robi się miesiąc w normie w zaledwie tydzień.

anonim

Dopiero co pisałem o umiarkowanie wysokich temperaturach a gfs już wyskoczył z prognozą gorąco/lekką upalną. Narazie jednak nic nie ma co przesądzać. Skoro jednak już jestem przy upałach znowu to gdybyśmy mieli przekroczenia 30 stopni we wrześniu to byłby już 5 piąty miesiąc z przekroczeniami 30 stopni. Nie jest to jednak rekord pod tym względem bo ten wystąpił w w 2012 kiedy upały były przekraczane w sześciu kolejnych miesiącach poczynając od kwietnia a kończąc na wrześniu.

alewis27

i jak na razie na tych 6 mc poprzestaniemy, bo 30 w październiku mogę za mojego życia nie doczekać. Od 2001 roku w moim mieście nawet 25 stopni nie było w październiku. 3.10.2001 był imponujący gorąc 26,6 stopni. Rekord do dzisiaj, temp się nawet nie zbliżyła do tego pułapu. Na początku października słońce świeci jak w połowie marca więc nie wymagajmy cudów. W tym roku w połowie marca było u mnie -5 w dzień i to przy pogodnym niebie. Takie to słońce wtedy jest, nie ma już dość energii by się przebić przez zimną adwekcję.

Zbigniew


(…)”Skoro jednak już jestem przy upałach znowu to gdybyśmy mieli przekroczenia 30 stopni we wrześniu to byłby już 5 piąty miesiąc z przekroczeniami 30 stopni. Nie jest to jednak rekord pod tym względem bo ten wystąpił w w 2012 kiedy upały były przekraczane w sześciu kolejnych miesiącach poczynając od kwietnia a kończąc na wrześniu.
Wczoraj o tym samym pisałem.

kmroz

GFS stabilny w swoich absurdalnych temperaturach, na szczescie inne modele za bardziej umiarkowanymi temperaturami (chociaż i tak w pierwszej dekadzie za bardziej letnimi )
Poważnie zastanawiam się komu wierzyć (?)

Zbigniew


To ty tak się boisz tej prognozy która widzi przewagę tmax 25-30°C w I dekadzie września?
Jesteś jeszcze za temperaturami 20-25°C czy już za prawdziwą jesieną?
Pisałeś kiedyś przecież że nie przeszkają ci temperatury sporo powyżej normy we wrześniu ale pewnie twoja odpowiedź będzie wyjątkien w tym -zgaduję z uwagi przewagę bardzo ciepłej pogody od kwietnia, tak?

kmroz

Temperatury w okolicy 25 są już sporo powyżej normy, temperatury około 30 stopni to po prostu absurd. Po prostu nie sadziłem ze to w ogóle możliwe we wrześniu poza jakimś 1-2 dniowym epizodem, mam nadzieje ze sie sprawdzi ECMWF a nie GFS i ze… dalej bede mógł tak sądzić.
Okres od kwietnia nie ma tu większego znaczenia. Bardziej chodzi o sam fakt.

Zbigniew

1-2 dniowy epizod z temperaturami 25-30°C. Możliwy jest nawet tydzień (nie z rzędu) z takimi temperaturami co pokazały wrześnie 2016, 2015, 2012, 2008
Także kilkudniowy epizod z dniami gorącymi we wrześniu szczególnie I połowy jest całkiem możliwy.

kmroz

W 2008 i 2012 były to jeden króciutki epizod. W 2015 były dwa krótkie. JEdynie 2016 tutaj wyglądał najbardziej interesująco- zależnie od regionu, u mnie bylo 5 dni z rzędu zdecydowanie zbyt gorące jak na wrzesień.
Dla mnie problemem nie jest jeszcze przekroczenie 25 samo w sobie, ale zblizanie sie do 30 stopni w takim miesiącu jak wrzesień zwłaszcza. Jak juz to wlasnie epizodycznie, na maximum 3-4 dni. To czym grozi GFS w niektórych odslonach, zakrawa o pomstę do nieba….
jeśli sie sprawdzi, to bedzie pierwszy raz w zyciu gdy we wrześniu bede narzekał na zbyt wysokie temperatury.

chochlik


Przecież już wrzesień 1947 pokazał, że upały we wrześniu mogą pojawiać się częściej niż epizodycznie. 10 dni upalnych we Wrocławiu tego roku, z tego ostatni 27 września. I miało to miejsce 70 lat temu!

Lukasz160391

A wrzesień 2011? Był chyba cieplejszy od września 2012

kmroz

Paradoksalnie upały pojawiały sie wcale nie w tych najcieplejszych wrzesniach.

alewis27

u mnie 30 stopni we wrzesniu to już rzadko kiedy się pojawia. Ten miesiac jest odpowiednikiem maja, ma bardzo podobne temperatury średnie i w sumie może przeplatać każdą pogodę od takiej naprawdę nieprzyjemnej (temp poniżej 10 stopni za dnia, pochmurno, mokro) do prawdziwie letniej z temperaturami 25-30 stopni. Przy czym te drugie to raczej w I połowie miesiąca. A typowa średnia Tmax tego miesiąca to około 20 stopni, więc nie zgodzę się że jest to jesień. Bardziej polecie takie, no chyba że przychodzi w/w gnojówa z temperaturą 10* za dnia i brakiem słońca 10 dni pod rząd. A przychodzi ona… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Coś przypuszczam, że w przewadze będzie opcja pośrednia, czyli Tmax nieco poniżej/powyżej 25°C oraz Tmin nieco poniżej/powyżej 15°C – czyli tak jak napisałem dni umiarkowanie ciepłe, a niektóre jeszcze gorące. Czyli to co przeważało na przełomie lipca i sierpnia, ale pomniejszone o ok. 5 st.

Sytuacja znamienna dla blokady kontynentalnej lub układu omega, a co na początku września daje wartości już o ok. 5 st. niższe niż w środku lata. Tak, czy inaczej będzie to nadal aura zdecydowanie bardziej letnia, niż już (wczesno)jesienna. O tym, że to już wrzesień będzie przypominało głównie coraz niżej i krócej świecące Słońce…

adek

W 2016 roku to był wrzesień :D fajnie żeby się powtórzyło…

Lulek123

O kurde…… myślałem, że tylko ja miałem upodobania i wspomnienia z tym miesiącem ;D

Lukasz160391

Wrzesień 2006 też był przepiękny. Za to niestety nie pamiętam jaki był wrzesień 1999 (mimo że jestem z rocznika ’91) ale według historycznych danych tamten wrzesień był niemalże rekordowy.

alewis27

Wrześnie nie mają jakichś ogromnych ochyłów, w żadną stronę. Pomiędzy 1996 a 1999 jest jakieś 5,5K różnicy a to były dwie skrajności.

Tytus

wtrącę się w dyskusję bo intuicyjnie czuję co miał na myśli Lucas:
przy coraz wiekszych brakach cyrkulacji strefowej radiacja zaczyna odgrywać w pogodowej orkiestrze pierwsze skrzypce.
Dziwi mnie tu np niedosyt artykułów powiązania smogu z globalnym ociepleniem.

Tytus

jak już sobie na blogach meteo dworujemy to parę zdań jeszcze:
lubie wchodzić na strony np http://arcticicesea.blogspot.com/
poza rzeczowymi wykresami czytam „Potwornie ogrzane wody Morza Łaptiewów – konsekwencje mogą być poważne” – się prosto logicznie zastanawiam -słup z 2 m nagrzanej wody do 10C (może ktoś ma wykresy temp wody tam z głebokością?) toż to jakaś ślina jest na oceanie piekielnie nagrzana – bilans ciepła by się przydał w skali Arktyki lub globu…
A może autor poważnych konsekwencji miał na myśli wczesny i obfity śnieg na Syberii a w rezultacie łańcuch dyskutowanych tu już konsekwencji?

Arctic Haze ☀️

To będzie więcej niż 2 m głębokości, w praktyce cała warstwa mieszania (mixing layer). Normalnie to powinno być 20-30 m. Ale ile nie wiem bo tam może być płytka haloklina jeśli na powierzchni jest słodsza woda pochodzenia rzecznego.

Tu jest natomiast podobnie alarmistyczny tytuł o ciepłej wodzie pod powierzchnią po stronie kanadyjsko/alaskańskiej:
https://www.independent.co.uk/environment/arctic-sea-ice-melting-warm-water-trapped-polar-canada-yale-university-perfect-a8513176.html

Ale w tym wypadku coś w tym może być bo to opisuje prawdziwe badania (świeży artykuł, którego jeszcze nie czytałem):

http://advances.sciencemag.org/content/4/8/eaat6773

Arctic Haze ☀️

PS. Miałem rację, że to będzie 20-30 m. Widać to świetnie z rysunku z artykułu Polyakov i inni 2017 [1]: To temperatura i zasolenie mierzona z mooringów, zasadniczo podwodnej boi z pływakiem tuz pod powierzchnią, obciążeniem na dnie i miernikiem czołgającym się tam i z powrotem po linie – tak takie rzeczy istnieją i stawiają je nawet Polacy (jedna z autorek artykułu jest z Instytutu Oceanologii z Sopotu, a to dlatego, że jego statek, Oceania, też stawia tam mooringi). Uwaga: wykres zaczyna się od 10 m, bo taki mooring nie sięga do powierzchni aby go nie zahaczył lód. Czyli druga… Czytaj więcej »

grzeg8

Ciekawa sprawa z tym wykresem dla np 50 m – Szybko rośnie zasolenie wraz z latami (może to zbieg okoliczności bo tylko 3 wybrane lata) – Jakby więcej wody z Atlantyku się wlewało pomimo rosnących opadów na Syberii
ps. Mnie ostatnio mocno zdziwił ten artykuł [1] -wody Antarktyczne w zimie podobno nie absorbują dużych ilości CO2 . Pewnie dlatego że zą mocno wzburzone ale chyba też upweeling wyciąga „starą wodę” z czasów kiedy stężenie dwutlenku węgla w atmosferze było większe niż przed rewolucją przemysłową(i stąd mniejsza możliwość absorpcji- ale to moje domysły )

Arctic Haze ☀️

Równoległe zmiany temperatury i zasolenia to rzecz dość normalna w oceanie bo gęstość wody na danej głębokości nie lubi się zmieniać (zasadniczo jest to inna woda która napłynęła i zastąpiła tę której gęstość zmalała lub urosła), chyba że w całym basenie jednocześnie a to nie jest ten przypadek. Można zatem powiedzieć, że zasolenie kompensuje zmiany temperatury (przynajmniej częściowo).

Ale faktem jest, ze od ponad 10 lat zasolenie w Północnym Atlantyku i morzach przyległych (takich jak Morze Łaptiewa) rośnie. Wcześniej malało. Moim zdaniem to część naturalnej zmienności o cyklu ok 65 lat (AMO).

zaciekawiony

Byłem kiedyś na prelekcji, gdzie polski badacz omawiał podobne boje. Jego boje mierzyły skład mineralny wody morskiej metodą ASA, co oznacza, że wewnątrz boi jest wytwarzany wysokotemperaturowy płomień.

Arctic Haze ☀️

A to ciekawe kto ro robił, bo nie słyszałem o tym.

Mat

Widzę że weekendowe ochłodzenie też się skasowało. Cóż za zaskoczenie ;)

Zbigniew

Prognozy już weszły w granicę tego „magicznego skilla” a więc temperatury 25-30°C miejscami więcej są bardzo prawdopodobne w pierwszym tygodniu września.

chochlik

Absolutny rekord lata już niemal na pewno zostanie pobity. Na dziś mamy +2,62C anomalii. Po dzisiejszym dniu znów ona nieco wzrośnie. Jutrzejszy dzień powinien być podobny do wczorajszego, w związku z czym anomalie za dziś i jutro powinny się zrównoważyć i ostatecznie sierpień zakończy się anomalią ok +2,6C, czyli o 0,1C powyżej wymaganego minimum.

Lucas wawa

Dzisiaj mamy cieplej głównie za dnia. Z kolei jutrzejsza doba przyniesie wyższe temperatury nocno-poranne (bo ma być pochmurniej). Końcowa anomalia sierpnia znacząco już się nie zmieni będzie na poziomie bliskim +2,6K (ref. 1981-2010). A tu wykres z portalu TP, który dość wyraźnie oddaje jak wyraźnie cieplej uplasuje się tegoroczne lato na tle minionych, nie wspominając o tych z II połowy XX wieku: http://www.twojapogoda.pl/image/maxi/1732125.jpg Jeszcze wyraźnie cieplej zapisze się cała obecna pora ciepła – zwłaszcza, że także I dekada września (co najmniej) jawi się w prognozach na wyraźnie ciepłą. PS. A dzisiaj na Mazowszu bardzo przyjemny umiarkowanie letni dzień. Taką pogodę… Czytaj więcej »

Marcin

Teraz tylko pytanie, czy globalne ocieplenie aż tak bardzo przyspieszyło i takie lato i pora ciepła jak obecne staną się już standardem w Polsce, czy to raczej jednorazowy wyskok.

Lukasz160391

Ja jakoś nie odczułem tego, że obecne lato jest (potencjalnie) rekordowo ciepłe. Cieplejsze lato w moim regionie było w 2015 roku. Większe ciepło też odczuwałem w takich sezonach letnich, jak np: 2007, 2010, 2012, 2013….. może dlatego, że podczas obecnego lata nie było jakichś bardzo dużych upałów, dlatego to lato wydaje się nie za gorące. Ale z drugiej strony dużych fal chłodu też nie było.

alewis27

w tym lecie robotę robi głównie długotrwałość lekko i umiarkowanie dodatnich anomalii przy bardzo małej ilości dni z anomaliami ujemnymi. Te drugie mimo wszystko się pojawiały, zwłaszcza w ostatniej dekadzie czerwca i na samym początku lipca było zimno. Pamiętam prognozy deszczu ze śniegiem które wyrzucał UMPL na dzień 22 czerwca.

To lato jest jak taki sierpień 2002, który wyszedł jeden z najcieplejszych, a w wielu miastach wtedy nawet 30*C nie odnotowano.

Marcin

To lato pokazało przede wszystkim, że nie należy się bać rekordów. Okazuje się, że nawet anomalia powyżej 2 stopni za całe lato nie musi być niczym strasznym i nie oznacza od razu lata katastrofalnego/morderczego/zabójczego. To lato nie przyniosło przecież ani rekordowo wysokich Tmax, ani jakichś niszczycielskich burz czy tornad, a jego jedyna w zasadzie dokuczliwość polegała na wysokiej wilgotności w okresie od mniej więcej 18 lipca do 10 sierpnia.

kmroz

Okres od 18 lipca do 10 sierpnia to była najwieksza katastrofa w dziejach naszego klimatu jeśli chodzi o miesiące letnie. Jesli sie uprzeć to juz od 5 sierpnia było nieco znosniej. Sam tak nie narzekałem bo ciagle wierzyłem ze zaraz koniec, poza tym chyba troche padłem ofiarą tzw. syndromu sztokholmskiego. Jednak teraz na chłodno mowię: NIGDY WIĘCEJ. Tak naprawde gdyby wyjąć ten okres to rzeczywiście tegoroczne lato nie byłoby jakies niezwykle. Z tym, ze to prawie 1/3 lata, wiec nie można mowić „co by było gdyby go wyciąć”. No, jakby sie uprzeć to w czerwcu tez było sporo epizodow silnego… Czytaj więcej »

Zbigniew


Rozumiem że również największą katastrofą w dziejach polskiego klimatu (tak dla równowagi) były fale silnych mrozów np. W styczniu 1987 i 2006 czy lutym 2012?😈

kmroz

no to chyba oczywiste.
Jeszcze dodałbym grudzień-styczeń 1978/79 z powodu pamietnych zasypań.

oliver57

@ Marcin. Mam nadzieje ,ze takie lato o takiej średniej nie powtórzy się przez następne 15-20 lat tzn. zawsze będzie trochę chłodniej ,ze średnią około +- 0,5 st.C w odniesieniu do okresu 1981-2010 Czy było tak super. Rolnicy ,którym zboża zniszczyła susza mają inne zdanie. Sporo drzew w lasach i parkach mocno podeschło lub uschło całkowicie.Był urodzaj owoców , to na plus Kilka dni ulew w Karpatach, szczególnie w Tatrach zniszczyło szlaki i podtopiło nieliczne, na szczęście domy. Tu o stratach z powodu suszy http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/zboza/w-wielkopolsce-straty-spowodowane-susza-szacowane-sa-na-ponad-322-mln-zl,80132.html

chochlik

kmroz
katastrofa?! Nie no sorry, ale to już totalne przegięcie. Czym Ci sie ta „katastrofa” objawiła? Ludzie ginęli, tracili dobytek? Jeśli to była „katastrofa” to jak nazwać lipiec 1997? Ultra-mega-hiper-apokalipsa? Chłopie, zachowuj skalę pojęć. Ot zwykły, gorący fragment lata, jakich niemało mieliśmy w przeszłości. Okres z przełomu lipiec-sierpień 1994 był BEZ PORÓWNANIA gorętszy.

kmroz

@chochlik W ramach szacunku do ofiar z 1997 i 2010 uściślę- najwieksza katastrofa jeśli chodzi o inny żywioł- żywioł gorąca. Zgodzę sie, ze sa gorsze rzeczy mozliwe latem, ale jeśli mówimy o samej skali gorąca, to nie- nic gorszego nigdy nie było, i długo nie bedzie. Lipiec 2006 który wydawał mi sie zawsze największym koszmarnym to była przy tym bajeczka. To były do diaska 3.5 tygodnia, prawie miesiąc, ciągłego silnego gorąca! Z cała pewnością mieliśmy rekordowy miesiąc letni ruchomy. Wspomniany przez ciebie lipiec 1994? To juz wgl bajeczka, jeszcze po 20.07 kilka przyjemnych dni z normalnymi nocami i po 5.08… Czytaj więcej »

chochlik

„Koszmar trwał moze 10-14 dni” Przykładowe statystyki dla Łodzi z okresu 20.07-10.08 1994: 15 dni pod rząd z Tmax> 30C 8 dni pod rząd z Tmax> 34C 4 dni pod rząd z Tmax >36C 5 nocy z Tmin > 19C, w tym 2 z Tmin>20C 11 dni z Tavg >25C, w tym 3 dni z Tavg>28C 20 dni z Tmax>25C Teraz dla porównania 20.07-10.08 obecnego roku: 5 dni pod rząd z Tmax>30C 0 dni z Tmax >33C 1 dzień z Tmin>19C 2 dni z Tavg>25C, w tym 0 dni z Tavg>26C 21 dni z Tmax>25C To jak porównanie Dawida z… Czytaj więcej »

kmroz

To teraz porównaj liczbę dni powyżej 28 z rzędu i nocy powyżej 15 z rzędu, to zrozumiesz o co mi chodzi.

chochlik

Zgodzę sie, ze sa gorsze rzeczy mozliwe latem, ale jeśli mówimy o samej skali gorąca, to nie- nic gorszego nigdy nie było, i długo nie bedzie

Patrząc po ciągle ocieplającym się lecie podejrzewam, że już w ciągu kolejnych 10 lat możemy trafić na falę upałów, która przebije tę z 1994 roku. Przy niej okres 20.07-10.08 2018 będziesz wspominał z rozrzewnieniem, jako przyjemne lato sprzed lat.

kmroz


I co z tego, ze przyjdą upały rzędu nawet tych 35-40 stopni, skoro potrwają maks tydzien? Owszem bedzie to koszmar, ale krótszy. W dodatku tego typu upały na 90% bedą w suchym powietrzu. A noce wcale przy tym pewnie nie bedą gorsze od tych z tegorocznego okresu.

dorka

, a skąd wiesz, że taka fala upałów potrwa „tylko” tydzień, a jeśli przed i po tym tygodniu temp. będą non stop 28-30 st, to będzie tak cudownie?
Ja na prawdę nie czuję żadnego spokoju i mam jak najgorsze obawy odn. tego jak będą wyglądały pory ciepłe w naszym kraju, w najbliższej przyszłości. O ich wydłużaniu się nawet nie wspomnę.

kmroz

@dorka Ja tylko powiem, ze w 1811 tez ludzie pewnie myśleli ze z roku na rok zmienił sie klimat. W tamtych czasachbyło średnio o 2 stopnie chłodniej niż teraz, a pora ciepła 1811 wcale nie odstawała od tej z 2018, wiec szok był duzo większy. Na kolejne chociaż podobnie ciepłe lato trzeba było czekac do 1992- wiec mozliwe ze na podobnie moze nie ciepłe lato, ale równie ciepły miesiąc ruchomy (15.07-15.08), albo ogółem taki okres kwiecień-sierpień tez poczekamy z ponad 100 lat. Chociaż dla mnie niemal pewne, ze 40 stuknie do końca tego stulecia, to watpię ze bedzie powtórka takiego… Czytaj więcej »

kmroz

Chciałbym zauważyć ciekawą rzecz. Nie bez powodu tegoroczny okres kwiecień- sierpień tak bardzo odstaje od jakichkolwiek innych, poza moze tym z 2002 czy 1811… (tu tez sporo odstaje, ale jednak wyraźnie mniej). Stało sie tak dlatego, ze wbrew sugestiom niektórych tutaj niemal zawsze po skrajnie cieplej wiośnie nadchodzilo w miarę umiarkowane lato, a przynajmniej dalekie od jakichkolwiek rekordów. Odwrotnie, najkoszmarniejsze lata nadchodziły po raczej przeciętnych, często do tego pochmurnych/deszczowych wiosnach. Nie bez powodu zarówno ja, jak i Piotr z Nowego Sącza bylismy tak pewni, ze lato bedzie stosunkowo chłodne (jak na ostatnie lata, oczywiście powyżej normy 1981-2010 i tak). Statystyki… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Dużo komentujących (tu i na innych portalach) deprecjonuje skalę ociepleń podczas tegorocznego lata, bo… no właśnie, nie było czegoś na miarę sierpnia’2015, itp. Ja też mógłbym spuentować, że nic szczególnego nie miało miejsca, bo np. Tmax w Warszawie rzędu 32,4°C to słaba wartość. Jest jednak druga strona medalu. Otóż tak długi ciąg Tmax jak np. w Warszawie rzędu 28/33°C (i nie tylko tu) w niemalże wszystkie dni przez ponad 3 tygodnie, tzn. 18.07-10.08 (z króciutkim 1-2 dniowym lekkim ochłodzeniem), przy wielu nocach z Tmin nieco poniżej/powyżej 20°C jest czymś wartym odnotowania i zapamiętania. To się rzadko zdarza aż w takiej… Czytaj więcej »

dorka

No cóż to podsumowanie wiele mówi i chyba w tym kontekście moje złe samopoczucie przez całe lato jest zrozumiałe. Kiedy dodamy do tego bardzo duże ciepło od początku kwietnia plus nasłonecznienie…………to mamy nieco jaśniejszy obraz dramatu. To nie są warunki do życia w dużym mieście, zapewniam. Po takim lecie, temp ok 30st we wrześniu, które szykuje nam chyba cały następny tydzień, są już co najmniej zbędne………….ale pogoda ma to w głębokim poważaniu.

kmroz

@dorka
nie będzie 30 stopni nawet przez jeden dzien xd
warto czasami spojrzec poza „gieefesika”

Lukasz160391

Moim zdaniem lokalne przekroczenia 30 stopni mogą się jeszcze zdarzyć w przyszłym miesiącu. A GFS właśnie prognozuje, że te przekroczenia 30 mają być na większą skalę….

Zbigniew


Wbrew twoim zaprzeczaniom 30°C jest możliwe w tym roku we wrześniu. W Warszawie i okolicach gdzie mieszkasz jest mniejsze prawdopodobieństwo, ale nie jest całkowicie niemożliwe.
Na 95% „trzydziestki” pojawią się na zachodzie kraju w takich miastach jak Słubice Wrocław Legnica Poznań gdzie jest od maja aż do teraz zanotowano najwięcej dni z upałem.
Także w tych miastach liczba dni z tmax powyżej 30°C w tym roku zbliży się do się do trzydziestu czyli będzie tam miesiąc z upałem podobnie co w 2015 roku.

kmroz

No wlasnie zakładając ze scenariusz napływu silnego gorąca ze wschodu miałby sie sprawdzic, to raczej na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Mazowszu byloby największe ryzyko przekroczeń 30.

Zbigniew

Aha. Z drugiej strony nie zdziwiłbym się takiemu scenariuszowi bo SE np. Podkarpacie Lubelszczyzna zanotowały najmniejszą liczbę dni z tmax powyżej 30°C.

kmroz

Wydawało by sie ze „atlantycka” druga połowa sierpnia to zmieni, a wręcz przeciwnie- dalej zachód najgorętszy a wschód duzo chłodniejszy.

Lukasz160391

Wieczory i noce we wrześniu są już chłodne (zachód Słońca jest już krótko po godzinie 19:00) , więc nawet 30 stopniowy upał nie jest tak uciążliwy jak w okresie od końca maja do początku sierpnia.

Lucas wawa

Nawet jak jeszcze by się zdarzyło np. 27/28°C (bo w 30°C i więcej sam już nie wierzę) to we wrześniu nie będzie to już żaden „dramat”. Nocami w najcieplejsze doby będzie pewnie ok. 15°C, a te w I połowie września trwają już 10-11h i cały czas się szybko wydłużają. Poza tym Słońce „grzeje” już pod dużo niższym kątem.
Osobiście wolę cieszyć się brakiem perspektywy jak przez większą część września ub.r., niż narzekać na aktualne prognozy (staram się też nie oceniać cały czas pogody w kontekście AGW).

DarekB

@”Dorka- prowokatorka”, jak zwykle, z całą sympatią :). Zimą dowalą +110 C na kaloryferach w mieście i też będzie dramat. Tymczasem na wsi pod Tarnobrzegiem cudowne, pastelowe w kolorach lato. Tuwimowska „cisza wrześniowa”, łagodne słońce – to lubię.

dorka

@DarekB, owszem teraz tak było. Nie mam nic przeciwko temp. 22-24st we wrześniu, ale nie non stop pow. 25st! Czasem grubo powyżej jak pokazują prognozy dla w-wy od jutro do………..? Właściwie jak zwykle już końca nie widać! Napisałam, ze postaram się zachować spokój, ale kiedy znowu widzę coraz gorsze prognozy, to po prostu nie mogę :( Przestaję wierzyć,że jeśli bedzie cały czas gorąco, to w w-wie noce będą chłodne:( W w-wie takie zjawisko nie istnienie :( Już dziś miałam stanowczo za ciepło nocą w mieszkaniu i oczywiście nie dało się schłodzić w żaden sposób:( Używanie klimatyzacji przez pół roku –… Czytaj więcej »

kmroz

Do wiadomo kiedy. Do 5-6.09. Potem pewnie nadal ciepło, ale nie widze by miało byc powyżej 25.

dorka

, ja w tym roku po prostu w to nie wierzę. Wiem tyle, od jutra non stop gorąco. Zaczyna się wrzesień, chciałabym wreszcie odpocząć i żyć normalnie. Znowu mam czekać na październik.
W pażdzierniku okaże się, że mam czekać na listopad……….i do kiedy tak? Do kwietnia 2019?
Nie wiem już sama czy to Polska, czy Turcja. Bywałam dawniej dość często w Turcji, wiosną, latem i jesienią. Dziwnie podobnie zaczyna sie u nas robić. Kraj nie do życia od kwietnia do września co najmniej, czasami do końca października.

dorka

Cały czas patrzę też o ile skraca się dzień. To wciąż za mało. W tej nieszczęsnej Turcji we wrześniu słońce zachodzi już po 18, i to nie zmienia faktu, ze w dzień jest upał a noce są niby „chłodne” bo ok 20st. Przecież w w-rszawce będzie to samo!
Miłośnicy upałów mogą wreszcie triumfować i upajać się gorącem i pełnym słońcem przez co najmniej pół roku.
Ale co ma zrobić reszta osób która „nie pisała się” na życie w tropikalnym klimacie ? Ja nie wiem :(

Lukasz160391

” W tej nieszczęsnej Turcji we wrześniu słońce zachodzi już po 18, i to nie zmienia faktu, ze w dzień jest upał a noce są niby “chłodne” bo ok 20st.”

Bo ważniejszy jest kąt padania promieni słonecznych a nie długość dnia. Pod biegunem Słońce masz cały dzień a i tak temperatura ledwo przekracza zero stopni.

Arctic Haze ☀️

Właśnie. Jeśli się porównuje długość dnia i kąt słoneczny w jednym miejscu to gdy jedno jest długie to i drugie jest wysokie (i odwrotnie). Natomiast porównanie różnych szerokości nie ma sensu bo latem długość dnia się antykoreluje z wysokością słońca nad horyzontem. To powiedziawszy dodam, że część powodu dlaczego w Arktyce jest chłodno w czerwcu mimo, ze dostaje wtedy więcej energii niż równik (wrzuciłem tu kiedyś odpowiedni wykres) to wysokie albedo śniegu i lodu. Reszta to głównie duże zachmurzenie. I oczywiście inercja termiczna spowodowana pojemnością cieplną bo wiosna jest w Arktyce bardzo krótka i ciężko spodziewać się duzych temperatur zaraz… Czytaj więcej »

kmroz

Model ICON i GEM przeszły już na cieplejszą stronę mocy (t850 na poziomie 10-15 stopni przez kilka ładnych dni), chociaż są odległe od absurdów gfsa.
Model ECMWF tym czasem dzielnie się trzyma, od wtorku t 850 już poniżej 10 stopni, i oby się dalej trzymało i sprawdziło!

Lucas wawa

Czyli jednak zdecydowana część modeli za przewagą dni gorących w większej części Polski w 1. dekadzie września…

NiszaOff

We środę rano, wychodząc przy 8 stopniach z domu – zimnica. No i właśnie, tegoroczne lato zrobiło ze mnie jakąś gnidę. W końcu tak się przyzwyczaiłem do wysokich temperatur, że uznanie, że 8 stopni to zimno to w sumie nic dziwnego. No ale katarek chwilowo był. Fusy z mojej strony: * wrzesień ciepły i słoneczny * październik nieco bardziej mokry, ale nadal ciepły * listopad to chyba syndrom roku B po raz kolejny (wszystkie listopady od roku 2000, przypadające co trzy lata, zawsze w roku B, były co najmniej bardzo ciepłe) * grudzień bliski normie temperaturowej, przy czym pierwsza połowa… Czytaj więcej »

Jorguś

Ciekawe, ciekawe :P

Lucas wawa

Prawdziwą sztuką jest trafne przewidywanie miesięcy chłodniejszych od normy (przynajmniej 1981-2010, a nawet 1990-2017). A przecież te statystycznie w ok. 20-40% (zależy względem którego okresu i w jakich dekadach) będą się nadal zdarzały, zwłaszcza w porze chłodnej.

PiotrNS

Komentarze z TP:
1. „Akurat. To lato było średnie. Jak można mówić, że ono było gorące.? Pamiętam lata, gdzie sercowcy padali jak muchy. Szyny kolejowe pękały itd. W tym roku nic z tego nie było. Znowu bujda z ociepleniem klimatu…”

2.”Że niby 2017 rok był cieplejszy od normy?, jakoś nie przypominam sobie, powodzie, ulewy, zimnica całe lato, w tym sezonie bodajże 5 dni z upałem na Wybrzeżu Gdańskim, reszta dni 27, 29st.C, to wszystko to pic na wodę. Za dzieciaka pamiętam 37st.C no ale wtedy nie było facebooka.”
Pomóżcie…

kmroz

kurcze, a myślałem, że jeden plus tego roku, czyli usmażenie żywcem denialistów zostanie spełniony……..

Arctic Haze ☀️

Denialiści umrą z gorąco zaprzeczając, ze się ociepliło. Z wyjątkiem kilku nieco bardziej światłych, których ostatnie słowa będą brzmieć „zmienność naturalna”.

Lucas wawa

Ich sposobu rozumowania i zarazem bardzo subiektywnych ocen nic nie zmieni. Trzeba „robić swoje” powołując się na rzeczywiste dane (w tym dobrze przemawiające do wyobraźni wykresy czasowe) zupełnie podważające tego typu wyimaginowane oceny.

Grzybiarz

– odnośnie tych komentarzy z TP. Denializm z debilizmem lubią się uzupełniać. ;)

oliver57

Duża część społeczeństwa nie wierzy w żadne oficjalne dane, nawet ludzie wykształceni. Obojętnie z jakiego źródło dane pochodzą są ,,sfałszowane i zmanipulowane”. Oczywiście żadnego AGW nie ma ,a klimat w każdej chwili zacznie się ochładzać. Lato tez było normalne ,takie jak w latach dawniejszych… Spotkałem się z kilkoma takimi osobami ( coroczne spotkanie z znajomymi ze średniej szkoły). Najbardziej negowali AGW : fizyk, geolog i górnik ,wszyscy trzej z wyższym wykształceniem na poważnych stanowiskach w sporych firmach. Nie miałem szans jako emerytowany górnik -technik elektromonter . Zostałem wykpiony i tylko się zdenerwowałem, a zdrowie już nie to. Za rok znowu… Czytaj więcej »

Marian

@oliver57, zastanawiam się na ile to ignoracja (wszak specjaliści w jednej dziedzinie, nie muszą się znać na drugiej i nie zawsze są ciekawi), a na ile po prostu dysonans poznawczy ? Może pracują w branżach/stanowiskach, dla których przyjęcie do wiadomości istnienia AGW jest szczególnie niewygodne ? (podejrzewam, że branże związane z górnictwem, energetyką węglową, wydobyciem i przetwórstwem ropy naftowej) ?

oliver57

Dobrze podejrzewasz.Dwóch w branży związanej z górnictwem (nie w kopalniach), jeden w hutnictwie i to wiele tłumaczy! Też pracowałem 29 lat w kopalni, ale poglądy na AGW mam zdecydowanie inne od tych fajnych, życzliwych i pomocnych chłopów. Naprawdę tacy są i życzliwie radzą mi,, przejrzeć na oczy i mieć dystans do tego co wypisują pseudonaukowcy”.

PiotrNS

Tutaj znowu potwierdza się to, o czym pisałem wczoraj – tendencja do zapamiętywania skrajności takich, jak mroźna zima i gorące lato. Tak jak każdy, kto ma przynajmniej 45-50 lat pamięta „zimę stulecia”(a styczeń ’87 lub zimę 1995/1996 jeszcze młodsi), tak bardzo wielu ludzi pamięta też lato 1994 i olbrzymią falę upałów. I właśnie na podstawie tego typu wspomnień kształtują się opinie stanowiące o tym, że kiedyś to były zimy, a lata wcale nie były chłodniejsze niż teraz. PS. Zapytałem kiedyś starszej osoby z ciekawości o to, która pora roku według niej ociepla się najszybciej. Odpowiedź mnie nie zaskoczyła – zima.… Czytaj więcej »

PiotrNS

@oliver57, nawet nie wiesz ile ja się nasluchałem o tym, że 2017 rok był zimny. No dobrze, styczeń był w moim regionie bardzo zimny i wiosna nie była zadowalająca. Ale lato było bardzo ciepłe, czerwiec i sierpień (zwłaszcza ten drugi miesiąc) były ekstremalne, jesień przeciętna, ale nie chłodna i cały rok nie był wcale mokry. Najwięcej takich głosów słyszałem jednak w pierwszej połowie maja. Spotkałem wtedy znajomego, który akurat całkiem dobrze orientuje się w pogodzie, ale nawet od niego usłyszałem, że od początku października jest cały czas zimno. Ciekawe, bo druga połowa lutego była przedwiosenna i w marcu (choć nie… Czytaj więcej »

oliver57

W południowej Polsce rok 2017 był w normie opadowej np. w Katowicach spadło 715mm i taka jest średnia (ref.1981-2010) . W Polsce środkowej i północnej rok 2017 był bardzo mokry, a w niektórych miejscach rekordowo mokry np. . w Lęborku ,chyba ponad 1100mm spadło wody. Do dzisiaj w Katowicach i okolicznych miastach dopiero 300-370mm deszczu od początku roku. Znajomi dostępnych danych np. z IMGW nie uznają za wiarygodne , a już portal naukaoklimacie to według nich ,,manipulacja i naciąganie faktów” żeby udowodnić AGW , które ,,nie ma”. Czytali bo w zeszłym roku przesłałem im link do ,,naukaoklimacie”. Zmiany klimatu to… Czytaj więcej »

Lukasz160391

No niestety według najnowszych prognoz wszystkie jesienne miesiące mają być suche, więcej deszczu ma być dopiero w grudniu (deszczu, a nie śniegu, bo zima znowu ma być ciepła).

Lukasz160391

Z tą różnicą że norma opadowa dla grudnia jest już mniejsza niż w miesiącach półrocza ciepłego

adek

Piękny dzisiaj był dzień, cały dzień mnóstwo słońca, ciepły wiaterek i 23 stopnie w cieniu! Taki wrzesień chętnie przytulę! Od weekendu ma być cały czas niemal 25-26 stopni przez tydzień jak dobrze pójdzie w mojej części Polski. Jestem zaskoczony, że ochłodzenie jednak w weekend się nie wydarzy, no ale ja mam takie szczęście, bo akurat w weekend pracuje ;-)

Konrad

Rozbieżności między GFS a ECMWF ciąg dalszy w końcówce prognoz średnioterminowych. Podczas gdy GFS podtrzymuje gorące klimaty, to ECMWF wróży spadek temperatury poniżej 20 st. za dnia. Ciekawa rozgrywka się szykuje.

kmroz

To mi przypomina rozgrywkę na początku kwietnia w tym roku. Wtedy tez prognozy niektóre zapowiadały na drugi tydzien kwietnia powrot zimy (duzo gorzej niż w 2017 roku, bo 2-5 stopni w pełni dnia). Zamiast takiego absurdu mieliśmy jednak skrajnie przeciwny, równie nienormalny. Nie pamietam tylko który model był po ktorej stronie :/

kmroz

Jednak teraz dla odmiany jest normalność vs absurd a nie wojna przeciwnych skrajności

Lucas wawa

W terminie od ok. 05.09 naprzód jeszcze nic przesądzonego. Więcej prognoz daje jednak przewagę umiarkowanie ciepłych lub gorących dni w 1. dekadzie września. Nie widzi przy tym aż tak wyraźnego rozdziału wału wyżowego przez niż „nurkujący” nad W Rosję jak prognozuje to ECMWF.

Editor

Za miesiąc Dorka może triumfować, że sprawdziła się jej wizja gorąca do października. Gorący wrzesień już jest przesądzony. Nawet AccuWeather który zawsze zaniża prognozy długoterminowe latem (np. pod koniec lipca widział zupełnie normalny sierpień) teraz widzi bardzo ciepły wrzesień. To jest niesamowite co się stało w tym roku i niestety 24 sierpnia nie był tego końcem.

anonim

To jaki będzie wrzesień okaże się najwcześniej w okolicach 20 dnia miesiąca albo nieco później. Można się mocno przejechać na takich „tezach”. Dorka zresztą twierdziła że gorąco będzie do końca sierpnia a nie września to po pierwsze. Po drugie twierdziła że będzie nieustannie gorąco a pomimo że to lato okazuje się najcieplejsze przynajmniej od 1951 to były krótkie ochłodzenia i to czasem okazałe. Po trzecie nawet jak jej prognoza ogólnie ( nie czepiając się już nawet szczegółów w/w) się sprawdziła to nie była poprzedzona większą analizą tylko po prostu trafiła. Zresztą jak uczą doświadczenia prognozy na kolejny miesiąc są często… Czytaj więcej »

PiotrNS

Zbliża się bardzo przykra rocznica, więc pozwolę sobie przypomnieć, że do wrześni 2002 i 2008 (gorące początki, a później ochłodzenie nawet do jednocyfrowych temperatur) do złudzenia podobny był wrzesień 1939.

Robert

Nawet ostatnio jeden z zimniejszych wrześni 1996r zaczął się całkiem niezłą pogodą.

alewis27

Wrzesień 2008 fatalna pogoda od 14 do 26. Rok wcześniej też patologia tyle że w pierwszej połowie. To jest pierwszy miesiąc, który potrafi przynosić bezsłoneczną kostnice za oknem. Taką na dłuższy czas oczywiście, bo latem takie brzydkie okresy bardzo rzadko osiągają 5 dni.

We wrześniu 2008 te temperatury po 8 stopni za dnia to była masakra. Tyle to zimą nieraz bywa przy podobnym typie aury (pochmurno i mokro). Za to październik był w tamtym roku znacznie lepszy. A i listopad nie zawiódł, zwłaszcza początki z temperaturami rzędu 20 stopni.

Lukasz160391

Pamiętam, że 30 października 2008 roku jeszcze przed 8 rano było 17 stopni! Coś nieprawdopodobnego. Dodam, że wtedy w górach był bardzo silny fen, nie wiem czy nie jeden z najsilniejszych w historii.

Lucas wawa

Jak bliżej zimy ruszy strefówka (zwłaszcza w wersji WSW) to będziemy na dobrej drodze do rekordowo ciepłego całego roku 2018 – cieplejszego nawet od 2015. Chyba, że ta będzie nadal częściej osłabiana, to w IV kwartale na pewno częściej dostąpimy ujemnych anomalii niż w porze ciepłej i zarazem niż w IV kwartale roku ubiegłego. Wówczas ten rok w całości zapisałby się jako dość ciepły, ale bez „szaleństw” jak w okresie 2014-2016 (a tym bardziej wyższych). Niesamowite w tym roku jest już sam fakt tak dużego potencjału do bycia najcieplejszym (na razie po 8 miesiącach + początku września), pomimo ujemnej średniej… Czytaj więcej »

alewis27

i to ten rekord może być zrobiony przede wszystkim miesiącami półrocza ciepłego, co się wcześniej raczej nie zdarzało. Te wybitnie ciepłe roczniki były ciągnięte za uszy bardzo wysokimi anom w miesiącach zimowych, nawet z 2008 tak było. W 2014 i 2015 były do dupy (późne) wiosny i wczesne lata, w 2015 dodatkowo lipna jesień poza listopadem. A tutaj mieliśmy jesień w styczniu (ale bez szału, ta anomalia była o połowę niższa od rekordowej z 2007), potem 2 naprawdę zimne miesiące (o wyjątkowo równym rozkładzie anomalii, mapki lutego i marca były wielką jednokolorową plamą), a od kwietnia ciągle bardzo ciepło z… Czytaj więcej »

kmroz

Jeśli chodzi o sam rozkład termiczny (01-03,11-12 rekordowo ciepłe, reszta roku w normie) to byłby chyba idealny rok dla mnie. 2014 w pewnym stopniu taki był. I do tego słoneczny, a nie brzydki i kapusniakowaty. Brzydkie to tam były tylko maj, sierpień, listopad i grudzień. Z tymże maj i sierpień były dalekie od tragicznych, po prostu z dość niskim usłonecznieniem, ale nie padało jakos bardzo często.
Oczywiście 2014 nie był taki dokładnie, 01,11,12 były dalekie od rekordowo ciepłych, ale generalnie kojarzy sie on z ciepła zimą i początkiem wiosny, oraz juz bardziej umiarkowanym latem.

kmroz

Uściślę- moj ulubiony rok to 20.10.2013-19.10.2014
Naprawde, jedyne na co w tamtym „roku” mogłem narzekać to chyba lipiec.

alewis27

Na południu kraju nawet końcówka 2014 nie była taka zła. Listopad i grudzień powyżej norm usłonecznienia.

Dla mnie idealny jest 2011 gdyby wyjąć z niego ten koszmarny jesienny lipiec. Wystarczył by zwykły lipiec, taki jak w 2017 nawet żeby ten rok był moim top 1.

Grzybiarz

@anonim – a kto się odważy i napisze mi, kiedy wreszcie porządnie popada deszcz na zachodzie Polski? „Porządnie” to znaczy 60-70mm w ciągu 2-3 dni. To, co wczoraj padało to po raz kolejny kpina ze strony pogody. – Ale wracając do Twojego pytania. Obstawiam, że prawdopodobieństwo ujemnej anomalii może wystąpić w październiku. Dlaczego? Na podstawie tegorocznego przebiegu pogody – wyże nie będą chciały ustąpić, przez co będzie przyjemnie w dzień z elementami babiego lata (podczas adwekcji ciepłych mas powietrza), ale noce będą zimne bo przeważnie bezchmurne (będziemy też nieraz pod wpływem chłodnych mas powietrza, ale nadal wyżowych, co da nam… Czytaj więcej »

Marian

, swiete slowa. Na zachodzie Polski to latwiej przewidzuec w tym Roku ochlodzenie niZ porzadne opady. Ja to chcialbym jak najszybciej. Ale jak provide przewidywany to jedynie hyba w listopadzie nadzieja :(

podlasianin

No to rzeczywiście „tragedia” jeżeli to się sprawdzi, bo część osób już chciałaby stratus, przymrozki i 5 stopni w dzień we wrześniu, ale takiej patologii na szczęście nie będzie.

Mat

Za to będzie inna patologia.

Fan klimatów kontynentalnych

25-30 stopni we wrześniu to mniejsza patologia niż 5 stopni i stratus. Wrzesień to miesiąc należący do cieplejszej pory roku.

dorka

Do aż tak ciepłych w naszym klimacie? Domyślam się, że październik także zalicza się do m-cy ciepłych. Ciekawe jakie m-ce teraz zaliczają się do chłodnych? Bo do zimnych to chyba żadne.

kmroz

Dla editora 15-20 zapowiadane przez jego kochany Accuweather od 10.09 do końca miesiąca to rozumiem nieznośne gorąco?
Juz trzeci raz kłamiesz odnośnie tej prognozy, chyba licząc na to ze nikt tego nie sprawdzi. Dwa razy nie reagowałem, do trzech razy sztuka.
Nie chciałem o tym pisać, bo aż wstyd mi, ze spojrzałem na te prognozę, ale z drugiej strony nie chce pozwolic tu na bezpodstawne straszenie i kłamstwa.

chochlik

Bardzo ładny początek września w prognozie ICON – codziennie stabilnie ciepło, we wsch. połowie kraju nawet gorąco, z możliwymi lokalnymi przekroczeniami 30C.
Zasadniczą rolę w modelach i wzajemnych różnicach między nimi odgrywa położenie i skala delikatnych niżów górnych, a także dokładna lokalizacja i trajektoria niewielkich niżów z okolic Italii.

kmroz

Widze ze teraz dla odmiany model ICON sie mocno upił…. jedynie ECMWF niezmiennie trzeźwy, ale i tak wg niego od 2 do 5 września moze byc gorąco- około 25 stopni, na południu nieco cieplej.
GFS sie ogarnal o tyle, ze juz od 6go września widzi normalność.

Lucas wawa


„Problem” w tym, że w obecnym półroczu ciepłym tzw. „normalność” to anomalie średnio rzędu +2/+5K. I ja w prognozach na 1. dekadę września nadal za uśredniony poziom (różnych modeli/odsłon/realizacji) widzę takie anomalie, a nie te bliżej zera.

kmroz

+2/+5 to juz spora przesada, przecież średnia lata to +2.13K

Lucas wawa

Za to kwiecień i maj miały średnią anomalię +4K…

Lucas wawa

Średnia anomalia za 5, a może i 6 miesięcy roku rzędu +3K (ref. 1981-2010) to wartość ekstremalnie wysoka, zwłaszcza jak na porę ciepłą.

kmroz

No to ICON postraszył z rana, ale juz wrócił do normalności (nie mylić słowo normalność z norma!)

chochlik

Tak jak pisałem wcześniej – decydują b. drobne detale, jak np. który niż górny okaże się „ośrodkiem sterującym” – ten na południe od nas, czy też ten na NE od Polski. Oba są słabe i zbliżone do siebie. W prognozach ICON raz jeden, a raz drugi przejmuje wodzę pierwszeństwa. GFS w ogóle wcześniej nie widział tej „drobnicy” z NE, stąd prognozował długotrwałe gorąco, wraz z upałami.

Lucas wawa

Chłodne scenariusze do 07.09 (na razie) już wszystkich modeli nieaktualne.
Przez co najmniej 4-7 dni września w sporej części kraju na termometrach zobaczymy za dnia wartości przeważnie z przedziału 22/30°C.

Mat

Jak pisałem jakiś czas temu i nie tylko ja, że w pogodzie niewiele się zmieniło i po chwilowym ochłodzeniu będzie jeszcze wiele bardzo ciepłych dni, to było oburzenie i teksty że we wrześniu 25 stopni to najwyżej na Bałkanach ;)

Lucas wawa

W tym roku „powalają” nie tyle letnie/ciepłe ekstrema (jak np. w roku 2015), co stabilność wyraźnie dodatnich anomalii. Dni z temperaturami około normy i poniżej niej obejmują nie więcej niż 15-20% okresu licząc od 03.04 prawdopodobnie już co najmniej do następnego weekendu (08-09.09). A najniższe anomalie ujemne są i tak ok. 2-krotnie słabsze co najwyższe dodatnie. A osłabienie W cyrkulacji strefowej w ciepłym okresie roku w 70-80% będzie sprzyjało jeszcze wyższym anomaliom, niż wynikałoby to z samego średniego trendu AGW. Wyraźnie wzrosło nam usłonecznienie, opady koncentrują się w coraz to krótszych interwałach (bez względu na sumy), ale i także przybywa… Czytaj więcej »

dorka

@Mat , niestety, rzecz w tym, że nasz klimat dokładnie już przypomina ten Bałkanach, w turcji itp. Czyli gorąco i upały co najmniej do końca września.
Wszystko „wspaniale”, tylko ja się nie urodziłam w takim klimacie, kupując mieszkanie nie było jeszcze takiego klimatu itd, itp więc absolutnie nie jestem ani przyzwyczajona do życia w ciągłym gorącu ani nie mam żadnych warunków w mieszkaniu, żeby żyć w tym czasie jakoś, choćby w miarę normalnie.

PiotrNS

Wczoraj próbowałem Cię przekonać, że klimat jest ten sam, co rok albo 10 lat temu (dalej jesteśmy między Niemcami a Ruskimi ;) ), a 2018 rok to po prostu „wyskok”, ale chyba bezskutecznie :( Nie widzę ani jednego racjonalnego powodu, dla którego tak boisz się nadchodzącego września. Widzę dla Warszawy tylko kilka naprawdę ciepłych dni (ale nie więcej niż 27 stopni i to tylko jednego dnia). Na prognozy temperatur w nocy nawet nie zwracaj uwagi, bo ostatnio modele się na tym polu regularnie kompromitują. Fizyki nie da rady się oszukać i noce takie jak w lipcu czy na początku sierpnia… Czytaj więcej »

dorka

@Piotr, dzięki, ale nie możesz tego obiecać. A co do moich obaw, to nie wiem, oby tak nie było. Jakoś od kwietnia miałam skojarzenia z tymi ciepłymi krajami, za bardzo to wszystko mi przypomina te klimaty, które jestem w stanie akceptować na wakacjach, ale nigdy w normalnym życiu. Nigdy nie miałam marzeń żeby mieszkać we Włoszech czy Hiszpanii, bo tam taki „wspaniały” klimat, co czasami słyszałam od koleżanek i niezmiernie mnie to dziwiło……Albo marzenia żeby „na starość” zamieszkać w takiej Hiszpanii, to już w ogóle mnie zadziwiało. Wiadomo jak człowiek wygląda na starość (niezbyt apetycznie) i chodzić tam cały czas… Czytaj więcej »

pogodo-pata

Dorka jak widać pogoda to każdego indywidualne odczucia. Ja z kolei strasznie męcze się jesienią i zimą. Chłód i ciemność to moi największi wrogowie. Kilka lat temu, jedną zimę byłem na skraju wyczerpania psychicznego. Dla mnie lato i wysokie temperatury to najlepszy okres, który mógłby trwać cały rok. Ale 35-40 stopni to dla mnie również za dużo, za to 30 stopni przyjmuje z otwartymi ramionami :)

dorka

No tak. Ja lubię jesień i zimę, zwykle to jest dla mnie lepszy czas, nie tylko pogodowo, ale ogólnie w życiu. Najgorsze są dla mnie wysokie temp. w połączeniu z dużym nasłonecznieniem.
Dlatego bardzo mi odpowiadał klimat jaki dawniej panował w naszym kraju, wyraźna zmienność pór roku, brak męczących upałów, jesień która dawała wyciszenie i spokój.
Zupełna odwrotność to ten rok. Dla mnie jest dużo gorszy niż 2015r, choć wtedy wydawało mi się, że już nic gorszego nie może mnie spotkać pogodowo…….a jednak. Zmiany naszego klimatu i AGW postępują w moim odczuciu stanowczo za szybko.

dorka

W tym roku, raczej mogę zapomnieć o jesieni, a na pewno o zimie. Może coś na kształt jesieni wystąpi w grudniu lub styczniu. O zimie to będziemy opowiadać bajki dzieciom tak jak w Afryce, bo nigdy pewnie już tego nie doświadczą. Wbrew temu co uważa , ja nie sądzę, żeby to co się dzieje w pogodzie w naszym kraju w tym roku, to był jakiś jednorazowy „wyskok”.
Ach więc @pogodopato, chyba czeka Cię wspaniała przyszłość………..

PiotrNS

Mnie również męczą długie okresy bezsłonecznej słoty połączonej z opadami, albo pochmurne i lekko ciepłe zimy, jak luty 2013. Pół biedy jak jest śnieg, bo dzięki temu jest odczuwalnie jasno, gorzej jak wokół ma się tylko szarość, jak w części grudnia 2017 i paskudnym lutym 2013. Podobnie jak Ty Dorka, bardzo cenię sobie zmienność pór roku; dlatego tegoroczny kwiecień był dla mnie przesadą i lepiej wspominam IV 2009. Taka zmienność nadal jednak występuje, w 2015 roku wiosna w moim regionie była wręcz idealna termicznie (minimalne odchylenie), lato 2014 było praktycznie normalne jak na obecne czasy, przeciętna jesień była rok temu,… Czytaj więcej »

PiotrNS

Dorka, pamiętam jak w 2007-2009 roku mówiono o tym, że zimy się skończyły i teraz będą już przypominać te w Europie Zachodniej. I wtedy nadeszła zima 2010. Nie wiem czy pamiętasz, ale w Warszawie absolutnie najwyższa temperatura w styczniu wyniosła +1,8 stopnia, a 16 lutego zmierzono 53 centymetry śniegu, który leżał bez przerwy od końca grudnia. A przecież to już nie tak dawno temu. https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12660&ndays=33&ano=2012&mes=02&day=29&hora=23&ord=DIR&Send=Send Takiej fali mrozów za mojego życia nie było, nawet w 1996, a spadków poniżej -20 było więcej niż w styczniu 1987! Niewiele zabrakło by ten luty okazał się zmniejszy od 1985 i 1986 (miały -7,6C,… Czytaj więcej »

dorka

@Piotr NS, ale kiedy to ciepło „raczy” się skończyć w tym roku. Jak „panikowałam” w czerwcu, to @Anonimowy pocieszał mnie, że schłodzimy sie w sierpniu. Sierpień to ja ledwo przeżyłam ;-) Teraz mam się „pocieszać”, że schłodzę się, MOŻE, w październiku? No ile można :(

PiotrNS

Wpisy o tym, że sierpień może będzie chłodniejszy, to były wróżby z fusów. Sierpień to lato, ale teraz nieubłaganie nadchodzi jesień i ochłodzenia już nie da się uniknąć ani ominąć.

Lucas wawa

Co do zim moje główne „marzenie” jest takie, aby anomalie jak najrzadziej były około zera i na lekkim plusie. O tej porze roku nie lubię bardzo pogody niezdecydowanej, zwłaszcza jak jest pochmurnie i wilgotno. Za plus uznaję, że coraz mniej mamy ekstremalnie śnieżnych/mroźnych okresów zimą. Mam jednak nadzieję, że zmiany klimatyczne sprawią, że redukować (a nie przybywać) będzie nam także okresów o jakich napisałem powyżej – na rzecz umiarkowanej jesienio-wiosny lub umiarkowanej zimy. No i przede wszystkim, że także w tym okresie roku wzrastać będzie usłonecznienie (bez względu na opcję termiczną zimy). Natomiast nie sądzę, aby aura zimowa zimą szybko… Czytaj więcej »

kmroz

@dorka
„Schłodzimy sie moze w październiku”.
No jak dla ciebie schłodzenie to temepratury na stałe ponizej 15 stopni to faktycznie o czymś takim najwcześniej można pomysleć w październiku, a często dopiero w listopadzie. Niestety do końca października maja duże szanse przeważać okresy powyżej 15 stopni a czasami nawet powyżej 20 stopni.
PS serio Sory za te szczyptę złośliwości, ale nie wiem jak inaczej to komentować.
„Jesień moze bedzie w grudniu i styczniu”- rozumiem ze dla ciebie jesień to temperatury ponizej 5 stopni?

dorka

, widzę, że uparcie nie chcesz przyjąć do wiadomości,że we wrześniu, przynajmniej na razie, maja przeważać temp. pow 25st. I to, faktycznie nie są wg mnie temp. jesienne.
A co do października, to oczywiście gdybanie całkowite, ale nie zdziwię się, jeśli dalej będzie prawie non stop słonecznie, a temp. ok 20 st. I to oby „tylko” ok 20st…………A jak będzie, to zobaczymy.
Co do września, to wszelkie marzenia o komfortowych temp. już schowałam głęboko :(

kmroz

Tak przez 5 dni a nie cały miesiąc.

dorka

Na razie widzę 7 dni (od jutra do piątku), a to już stanowczo za długo. A co dalej, to zobaczymy. Jak znam tegoroczny standard prognoz, to „ochłodzenie” lubi sie przesuwać.
Tak czy inaczej, 5-7 dni z takimi temp, to stanowczo za długo, żebym mogła „spać spokojnie”.

kmroz

Dorka juz chyba na każdy epizod z temperatura 25 stopni w tym roku bedzie tak reagować- ciekawe co by powiedziała w końcówce września 2012 roku kiedy 27 września było 26 stopni?

dorka

, pisałam już o tym wielokrotnie. Jeżeli ciepły wrzesień przychodził po normalnym lecie, albo chociaż normalnej wiośnie, to mi nie przeszkadzał. Chyba jeszcze się nie zdarzyło, żeby we wrześniu pogoda mi dokuczała.
Ale w tym roku jest całkowicie „nienormalnie” od początku kwietnia. I od dawna mam tego serdecznie dosyć.

kmroz

Mi chodzi o co innego- o to ze widzisz w prognozie pare dni powyżej 25 i twierdzisz, ze tak bedzie cały miesiąc ;)

rafanox

Jak majmniej wyżów, nie chce truć się smogiem w zimie. To nie są jakieś moje subiektywne odczucia tylko naukowy fakt. Tym bardziej że nic nie robi się w temacie mułów i flotów węglowych, dalej więc będziemy truci rtęcią i siarką już nie mówiąc o pyłach. Ci którym marzy się wyżowa zima albo są nienormalni albo mieszkają w czystym rejonie, albo guzik wiedzą. Innych alternatyw nie ma.

Krakus

A ja licze na duzo wyzy do wyborow samorzadowych. Mam nadzieje ze uwidoczni to jak slabo w Krakowie sie walczy ze smogiem I obecnie prezydenta odeslwmy na emeryture.

fan klimatów umiarkowanych

W końcu jakaś mądra wypowiedź na temat pogody wyżowej zimą. Gratuluję, bo myślałem że tu tylko ignoranci na tej stronie. Zimą oczekuję caly czas szalejącego atrlantyku najlepiej, ze składową N by w gorach bylo duzo sniegu. Całkowicie też rozumiem Dorkę. Rzygam już tym latem.

Lucas wawa

Przede wszystkim potrzebna jest równowaga między pogodą wyżową a niżową.
A co jest najgorsze zimą? Przede wszystkim inwersja przy pochmurnym niebie – impregnująca smog blisko powierzchni Ziemi. W ramach ciekawostki warto dodać, że podczas najsilniejszej fali mrozu w lutym/marcu b.r. smog był stosunkowo słaby, gdyż słaba była też inwersja. Moją uwagę zwracał wówczas fakt, że dym w kominów piął się w górę, a nie przemieszczał poziomo, niewiele nad powierzchnią Ziemi.

alewis27

a ja się zaadoptowałem do gorąca i teraz 20*C odczuwam jako chłód. CHętnie bym zamieszkał w klimacie gdzie średnie tmax 30*C w lecie są standardem, wiosny i jesienie są pełne słońca i ciepła, a zimą jest 10 stopni i bardziej wilgotno (ale i tak dużo mniej szaro niż u nas, bo tam wtedy jest ok. 100h usłonecznienia) Najbardziej nie znoszę ciągnącej się szarugi w porze chłodnej. Jeszcz jak jest śnieg to da się przeżyć (dlatego nie mam jakichś bardzo negatywnych wspomnień z grudnia 2005, 2009 czy stycznia 2013) ale jak nie ma śniegu i nie ma słońca to jest koszmar!!!… Czytaj więcej »

Lucas wawa

A ja się cieszę m.in. z tego, że m.in. w Warszawie jeździ coraz więcej autobusów hybrydowych. A i systemy monitoringu (w różnych miastach) są coraz powszechniejsze. Mamy coraz większe wsparcie w wymianach starych pieców. Itp. Potrzeba jeszcze „trochę” czasu, ale wcale nie jest tak, że się nic nie robi (abstrahując od polityki).

W odróżnieniu np. od gradobić, czy powodzi błyskawicznych, na tą kwestię akurat mamy znacznie większy wpływ, niż liczenie na „łaskę niebios”…

Krakus

Akurat w Warszawie to możecie sobie pozwolić na trochę „spokojniesze” działania – bo jednak macie więcej wiatrów zimą a i smog w większości jest pochodzenia komunikacyjnego. W Krakowie, to jednak niska emisja, ale komunikacja też swoje dodaje (przemysł to pewnie niewiele, chociaż, jak się przyglądam doniesiom z Nowej Huty na opary z huty Arcelor Mittal – to nóż w kieszeni się otwiera – hinduski właściciel chyba myśli, że jest u siebie w kraju i zamiast w Indiach wprowadzać standardy europejskie to u nas wprowadza hinduskie). A co do działań to przykład pierwszy z brzegu – cały rok zmarnowano na decyzję,… Czytaj więcej »

alewis27

Czyżby znowu jakieś upierdliwe niże z SE? Patrzę na tą prognozę dla Katowic i widzę to samo co widziałem 20 lipca, tylko temperatury 2-4 stopnie niższe.

Ale szablon kropka w kropke ten sam: pochmurno, BARDZO ciepłe noce i umiarkowanie ciepłe dni. Tmaxy 24-27 stopni, Tminy 16-18 stopni. Tak, takie tminy są prognozowane na najbliższy tydzień, mimo że to wrzesień! I często może padać. Dopiero gdzieś tam na końcu prognozy na 7 września się pojawia 27*C w dzień 13*C w nocy i bezchmurne niebo.

Było już tak we wrześniu żeby przez tydzień były prawie że tropikalne noce??

kmroz

Anomalia 31-dniowa ruchoma za okres 21.07-20.08 wynosi +3.61K.
Jest wiec bardzo podobna jak w sierpniu 2015 (+3.67K)
Podobnie jak wtedy, nieco osłabił ją krótszy chłodniejszy okres (w tym przypadku 11-16 sierpnia). W przypadku 08.2015 był to okres 18-22 sierpnia i pojedyncze dni w ostatnim tygodniu.
Podobnie jak 3 lata temu mieliśmy tez niemal rekordowo ciepły miesiąc, tylko tym razem to nie sierpień a miesiac „lwa”. Pechowo sie nie wpasował w kalendarz, ale nie ma co mówić ze mimo rekordowego lata nie było rekordowych krótszych okresów. Bo były :)

kmroz

Warto zwrócić uwagę ze obok miesiąca „lwa”, mieliśmy miesiąc „raka” w normie termicznej, o czym nie raz pisałem.
Po co to pisze? Po to by uświadomić innym, ze nie mieliśmy żadnego „stabilnego umiarkowanego ciepła” jak to niektórzy pisali, tylko niezle skoki. Czysty przypadek chciał, ze miesiące kalendarzowe latem miały dość bliskie do siebie anomalie.

Lucas wawa

Określenie stabilne umiarkowane ciepło, a stabilizacja w sensie ZDECYDOWANEJ przewagi WYRAŹNIE dodatnich anomalii (powiedzmy powyżej +1K) ma nieco inny sens…
Ta druga opcja dopuszcza ochłodzenia z temperaturami poniżej 'normy’ i to w niektóre dni/okresy nawet poniżej -1K (a w skrajnych przypadkach poniżej -3K). Jednak niewiele później dość szybko są one (od razu ze sporą nawiązką) „przebijane” anomaliami dodatnimi. Tak, że w tych krzywych 30-31 dniowych mało mamy wartości bliskich 'normie’, a tym bardziej choć nieco chłodniejszych.

kmroz

Wg mnie cieżko to nazwać stabilizacja, ponieważ raz mamy miesiąc blisko normy, a raz prawie rekordowy. Jeśli będziemy patrzeć na kalendarz np. astronomiczny (czyli od 22 dnia miesiąca) Nie ma większego powodu by wiązać okres z kwietnia/maja/1 połowy czerwca z tym z okresem zodiaku lwa. Przewaga dodatnich anomalii jest oczywista w dobie agw, a ze w tym roku była tak miażdżąca to zbieg okoliczności (ewentualnie sucha gleba mogła miec bardzo duży wpływ, bo przy czystej sytuacji barycznej mielibyśmy zamiast okresu 20.06-20.07 w normie pewnie cos na kształt lipca 2000 w tym okresie) . Tak, sucha gleba bez wątpienia podnosiła temperatury… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Przecież zrozumiałe, że pogoda (w tym temperatura) nie jest „const”. Jeżeli jednak mamy sezon ze słabszą intensywnością fal upału, ale i zarazem wypada jako cieplejszy (ba, jest rekordowo ciepły lub bardzo bliski rekordu) to świadczy chyba raczej o mniejszym rozrzucie temperatury (od tych jak w kilku minionych rocznikach). Ta w większej przewadze pozostawała na poziomie przynoszącym anomalie rzędu powiedzmy +1/+5K, a rzadziej wokół normy i poniżej niej, jak i z ekstremami rzędu +6/7K i wyższymi (względem innych sezonów letnich).

kmroz

@lucas
Nie zgodzę sie- rozrzuty były w tym roku duzo silniejsze niż np w ubieglym. Potrafiła podobna anomalia trzymać przez kilka dni (lub nawet kilkanaście jak to miało miejsce w tym skrajnym okresie po 20 lipca) , ale w międzyczasie następowały konkretne skoki.
comment image
Dla porównania rok temu był większy dynamizm w skali okresu jednej dekady, ale duzo mniejsze rozrzuty- jeśli chodzi o lato.
comment image

Lucas wawa


To może inaczej? W którym roku mieliśmy więcej okresów ze stabilnie dodatnimi anomaliami? (czyli bez wahań wokół zera)
Bo wydaje mi się, że Ty masz na myśli całościową ocenę zmienności, a ja tylko proporcje między okresami wyraźnie cieplejszymi, a bliżej normy i chłodniejszymi.

kmroz

W tym roku po prostu średnie miesięczne ruchome są bardzo wysokie, od kwietnia do sierpnia średnio 3 stopnie. Jednak jakis czas temu Arctic Haze wrzucał ich wykres i widać było widoczny zjazd i wjazd. (Z minimum dokładnie na miesiąc ruchomy 22.06-21.07) Nie nazwałbym tego stabilizacja, tylko przewagą wysokich anomalii na plus. Tyle. Przyczepiłem sie tylko do tego jednego słowa. W dodatku przeszliśmy przez wiele sytuacji barycznych w tym okresie, wbrew obiegowej opinii mieliśmy tez przez dłuższy czas taką, która POWINNA przynieść chłodny miesiąc (w stylu nawet lipca 2000). Nie przyniosła (byl leciutko powyżej normy) z powodu nienaturalnego rozgrzania zachodniej i… Czytaj więcej »

Lucas wawa


W sumie to faktycznie może nie do końca w odpowiedni sposób użyłem określenia „stabilizacja” – mając na myśli wyraźnie długie okresy ze zdecydowaną przewagą dodatnich anomalii (i to przeważnie więcej niż lekko dodatnich).
Mieliśmy jednak okres z dużą stabilizacją termiczną na Mazowszu, na wysokim poziomie temp., tzn. 18.07-04.08 (ponad 2 tygodnie dzień w dzień).

anonim

Dziś ostatni dzień sierpnia i ostatni dzień najcieplejszego przynajmniej od XX wieku lata w Polsce. Lato 2018 nie zapisze się jednak rekordowo jeśli chodzi maksymalne temperatury. Temperatury rzadko przekraczały poziom 35 stopni i tylko w zachodniej części. Daleko było do rekordów w czerwcu, w lipcu, nie tak daleko już w sierpniu, ale najwyższa temperatura w tym miesiąca też nie zrobiła specjalnego wrażenia. Za rekordowo ciepłe lato ( lato 1811 ciężko zweryfikować z dużą pewnością) odpowiada długi okres gorąco/lekko upalnej pogody. Większe wrażenie na mnie zrobił w tym roku jednak kwiecień i maj. Oba miesiące były rekordowo ciepłe i w dodatku… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Wygląda na to, że czeka nas ponownie wyraźna blokada skandynawsko-rosyjska cyrkulacji okołobiegunowej: http://www.wetterzentrale.de/maps/ECMOPEU12_48_2.png A to oznacza dla nas adwekcję z dominującą składową E. Zimą przyniosłaby ona nam przewagę aury zdecydowanie mroźnej (śnieżno-mroźnej) lub z temp. około zera i opadami różnej „maści” (w zależności od ułożenia niżów z sektora S). Mamy jednak dopiero kres lata i dość mocno wygrzane tereny lądowe, jak akweny wodne – zwłaszcza w umiarkowanej i niższej szerokości geogr. Europy. Póki co, przy tego typu wyżach, tylko niże „nurkujące” po ich E obrzeżach mogłyby przynieść nam wyraźniejsze ochłodzenie. Na razie jednak zdecydowanie więcej opcji wskazuje na adwekcję mas… Czytaj więcej »

kmroz

Wg niektórych modeli w regionach najbardziej dotkniętych suszą (Dolny Śląsk, południe Ziemi Lubuskiej) w najbliższe 2 dni spadnie około 20mm deszczu a miejscami powyżej 30mm. Tak mówią obecnie ECMWF oraz ICON.
Z kolei od poniedziałku największe ulewy widać w pasie od Małopolski przez Ziemie Łódzką i Mazowsze po północny wschód. Tam moze spaść do 7.09 nawet 50 mm.

PiotrNS

W trzydziestą ósmą rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych wracamy myślami do tych dni, kiedy można było usłyszeć nieśmiały powiew „wiatru zmian” (taka mała alegoria do Scorpionsów). Przyczyną strajków była dramatycznie pogarszająca się sytuacja ekonomiczna i stopa życiowa, ale na nastroje ludzi w tamtych czasach wpływ mogło mieć coś jeszcze. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że pogoda lubi odpłacać i wynagradzać (choć ostatnio jest to raczej wyrównywanie krzywd). Za ponurą i mokrą jesień lubimy otrzymać piękną wiosnę, za srogą zimę pogodne lato, a za mniej zadowalające okresy w lecie – złotą, ciepłą jesień. Wtedy takie zasady jednak nie obowiązywały. Nie mogę wyjść z… Czytaj więcej »

podlasianin

Półrocze ciepłe w 1980 roku wyglądało u nas jak na kole podbiegunowym…To musiało być coś strasznego taki rok bez lata i od razu przejście z wiosny do jesieni.

Lucas wawa

Niektórzy wręcz twierdzą, że klimat zaczął się nam wyraźnie zmieniać po tamtych wydarzeniach, sprzed już niemalże 30 lat…
Oczywiście jest to zbieg okoliczności, choć mniej więcej tamte roczniki zamknęły jakiś okres pogodowo-klimatyczny, który w tak chłodnym wydaniu już się nigdy w „naszej erze” nie powtórzy (przynajmniej tej skali)….

Lucas wawa

Uzupełnię jeszcze, że miałem tu na myśli zarówno lata 70-te, jak i 80-te XX wieku, które obfitowały w sporo chłodnych okresów, zwłaszcza letnich.

anonim

Przejrzałem sobie przebieg temperatur w mojej miejscowości ( Mazowsze) w całym roku 1980 i stwierdzam że żadnego miesiąca nie zaliczyłbym do bardzo udanych wg moich preferencji. Właściwie cały rok był zimny i podejrzewam po amplitudach że pochmurny ( ale nie znam danych nt usłonecznienia z 1980 roku). Porównując ten rok z innymi po 1951, mogę nawet powiedzieć spokojnie że był to najgorszy rok ze wszystkich. Fakty są takie że jedynie zimowe miesiące byłyby dla mnie jako tako do przyjęcia, bo z tego co widziałem to w styczniu musiała panować u mnie niezła zima choć nie ekstremalna to niemal przez cały… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

@PiotrNS Pamiętam lato 1980 bardzo dobrze. W końcu jestem z Gdańska, a w tym okresie byłem studentem. Przeżywaliśmy to bardzo mocno. Ale jednego co nie pamiętam to aby to lato było jakoś szczególnie chłodne. Pamiętam mur stoczni głównie w słońcu i zdjęcia to potwierdzają. A co do temperatury, w moim dzieciństwie w gdańsku Tmax lipcowy był zwykle w zakresie od +17 do +24 C, a sierpniowy nawet niższy. Trzy lata wcześniej widziałem w lipcu w Gdańsku padające płatki śniegu, a w sierpniu szron na namiocie tuż pod Gdańskiem. Tak więc lato 1980 roku nie wyglądało mi na zimne. Jedno z… Czytaj więcej »

PiotrNS

Arctic, jesteś pewien że te płatki śniegu to 1977 a nie 1979? Na początku tego drugiego lipca temperatura T850 spadła poniżej zera, temperatury minimalne były wyjątkowo niskie. W 1977 takich ekscesów na tej wysokości nie było. Swoją drogą to jest aż nie do uwierzenia :)

Arctic Haze ☀️

Może. Po tylu latach nie jestem pewny. Wydawało mi się, ze to był 1 lipca 1977 gdy temperatura przy ziemi w Gdańsku wyniosła +2.9 C. Ale mogło to być i w 1979. Nie zmienia to mojej konkluzji, ze lato 1980 było raczej przyjemne w Gdańsku w porównaniu z poprzednikami. Szron na namiotach w sierpniu to natomiast na pewno 1977.

Tu jest spis sytuacji gdy temperatura na 850 hPa była ujemna w lipcu:
https://meteomodel.pl/BLOG/t850-0-w-lipcu/

alewis27

Lipiec 1980 na północy kraju nie był jakiś wybitnie zimny
comment image

anom -1 względem ref 1981-2010 to pewnie wartość blisko normy dla ref 1961-1990 (który to dla roku 1980 jest jak najbardziej adekwatny)

Ten lipiec najgorszy był na południu, gdzie anom zbliżała się do -3 i do tego było bardzo, bardzo pochmurno.

kmroz

Sierpień 1980 w wawie dziwny miesiąc. Raptem 10 dni z opadem a usłonecznienie rekordowo niskie. Podobnie było chyba w czerwcu 1984.
Z tamtego okresu szczególnie fajne byłyby dla mnie lata 1976 i 1982.
Ale ogółem w dawnych czasach sezony letnie były o tyle lepsze, ze nie potrzeba było jakichś ochłodzeń maksymalnych temperatur do normalnych nocy. Jak sobie patrze na noce z sierpnia 1992 czy lipca 1994, to naprawde mysle, ze całkiem niezle bym zniósł tamte miesiące.

dorka

No nie wiem , raczej przyjęłabym tamto lato z radością, zamiast obecnego. Niestety, tak to właśnie u mnie wygląda.

Tadeusz Tranda

Przypisywanie początku obalania dyktatury pogodzie, a nie ludziom którzy dojrzeli intelektualnie i mentalnie to jakieś zwichnięcie.
To nie spowodowała pogoda, lecz mądrość, odwaga i samozaparcie zarówno tych, którzy strajkami kierowali, jak i tych co za nimi poszli. Czyli bardzo znacznej części społeczeństwa.

Tak się złożyło, że ostanie 2 tygodnie sierpnia byłem na urlopie. Pogoda, o ile dobrze pamiętam była OK. Nie miała absolutnie nic wspólnego z kołem podbiegunowym… 🙂
A na początku września w wirze drukowania ulotek, „dyskusji aż po świt”, zebrań i decyzji, pogoda była ostatnią rzeczą o jakiej można było myśleć.
Tadek

Arctic Haze ☀️

@Tadeusz Tranda

To prawda. Sytuacja była najpierw tak dramatyczna, apotem tak euforyczna, że naprawdę pogoda była naszym najmniejszym problemem.

DarekB

Nie zapomnę atmosfery w domu kultury na Gdańskim Brzeźnie. Sala aż się gotowała podczas zwycięskiego konkursu Kozakiewicza. To było jakieś 2 tygodnie przed wybuchem strajków. Fakt – lato było chłodne i podczas kolonii szkolnej może raz kąpaliśmy się w Bałtyku. Po powrocie do domu było już ciągłe słuchanie Wolnej Europy.

Krakus

W Krakowie-Balicach, 3 najcieplejszy sierpień po 1951 r. (za 1992 i 2015, ale przed 2002) ze średnią 20.6 C. Pod względem średniej minimalnej – ciekawe czy przebije 2002 (w obu średnia tmin: 15.2 C) Samo lato – cóż w czołówce najcieplejszych (3 po 1951) – ale „chłodniejsze” od 1992 i 2015. Myślę, że w wielu miejscach na SE Polski lato 2015, bądź 1992 (bądź) oba były cieplejsze od tegorocznego. Stąd też zapewne osoby z naszych stron nie narzekały tak bardzo na upały, jak choćby Warszawiacy czy Wrocławianie, bardziej męcząca była duża parność no i w pewnym momencie (lipiec) nadmierne opady… Czytaj więcej »

Editor

Ja widzę jeszcze jeden problem. Mieszkam w Rzeszowie 32 lata i zawsze było tu mało os (jak jechałem do lubuskiego to byłem w szoku, ile tam jest os) a szerszenia pierwszy raz w życiu widziałem 8 lat temu, we wspomnianym już lubuskim. Natomiast w tym roku w Rzeszowie jest plaga os i niestety też szerszeni. Latają po całym mieście. Gadałem ostatnio z sąsiadem i pytałem go czy też widzi szerszenie. Powiedział mi że mieszka w Rzeszowie od 20 lat i w tym roku widział pierwszy raz. Już kilka razy wleciał mi szerszeń do domu a mam małe dziecko. Doszło do… Czytaj więcej »

Krakus

Trzeba by się spytać botanika, w Krakowie tak mocno nie odczuwam, raczej inne owady wpadały i do mieszkania jak ćmy. Ja ostatnio plagi os doświadczyłem na zachodzie Niemiec (mnóstwo w porównaniu z Krakowem ,ale również zachodem Polski gdzie byłem przejazdem)

Abnerbinion

Dokładnie tak – im więcej ciepłych dni, tym szybciej z larw rozwijają się owady. W przypadku os jest tak, że wiosną jest przezimowana królowa (sama), która zaczyna budować gniazdo. Z biegiem czasu, przez wiosnę i lato, ilość owadów rośnie, by zimną już jesienią pozostały tylko królowe, które zimują do kolejnej wiosny. Więc właśnie teraz mamy kulminację rozwoju tej grupy owadów i lepiej nie zdejmować jeszcze siatki. :)

Lukasz160391

Ja też kupiłem moskitiery do okien (moja matka jest uczulona na jad os). Takie moskitiery najlepiej zakładać w marcu a ściągać dopiero w listopadzie, bo wczesną wiosną i późną jesienią też jeszcze latają owady.

Abnerbinion

Późną jesienią, gdy robotnice os wymrą, pozostają wyrośnięte królowe, które szukają schronienia na zimę i mogą przez otwarte okna wpadać do mieszkań. // Botanik zajmuje się roślinami. Co to ma wspólnego z osami? Heloł!

zaciekawiony

Ciepło zwiększa aktywność owadów, przez co są bardziej widoczne, a sucha pogoda sprzyja możliwości założenia gniazda na zewnątrz. W chłodne lata bywa, że ludzie nie wiedzą, że gdzieś koło nich powstało gniazdo, bo wyloty nie są masowe.

Finrod

W Borach dolnośląskich kilka lat temu plaga os i szerszeni zniknęła, bo pojawiło się mnóstwo ptaków i nietoperzy. Coraz częściej przylatują bieliki i większe ptaki. Teraz nawet nie ma zbyt wiele irytujących nas nocami komarów, również z powodu suszy, ale pojawia się coraz więcej tych ogromnych komarów, które mają one rozmiary połowy dłoni. Czyli z tym ociepleniem to może być różnie jeśli chodzi o owady, bo suszy to one za dobrze nie znoszą.

chochlik

Tego można było się spodziewać. Rekordowe lato to i rekordowe przychody z turystyki. Pytanie czy za tymi rekordowymi przychodami szło też zadowolenie obu stron. Patrząc na to co oferują nasze nadmorskie miejscowości miałbym pewne wątpliwości. Ale może sama dobra pogoda i ciepłe morze (co nad Bałtykiem jest przecież i tak rzadkością) to wystarczająco dobry argument, by być zadowolonym z wakacji, niezależnie od cen, jakości jedzenia, tłoku na plaży, ilości parawanów, czy też zachowania turystów. Nauczony doświadczeniem rzadko wybieram polskie morze, więc sam nie oceniam jak było w tym roku.
http://poznajpolske.onet.pl/rzeczpospolita-rekordowe-wakacje-w-kraju/b8kw61

Abnerbinion

Chyba wreszcie kolega Marian dostanie trochę opadów – lecą strefy opadowe od niżyku genueńskiego. :) A co dalej? No i rzeczywiście – rysuje się już wyraźnie blokada strefówki. A wiemy co to oznacza, prawda?

kmroz

Blokada strefowki? Moze oznaczać np taki wrzesień jak rok temu.

Lucas wawa

Przynajmniej 1. dekada września będzie ZUPEŁNIE INNA niż rok temu – tzn. znacznie bardziej podobna do standardów jakie niesie tegoroczna pora ciepła, niż do tych sprzed roku. Widać przy tym przewagę adwekcji ze składową E, znad nadal mocno wygrzanego kontynentu. W najbliższych dniach średnia anomalia może wynosić średnio +5K, a Tavg być rzędu +20°C – przynajmniej w cieplejszych regionach (tym razem zwłaszcza na E/S/C kraju). Bliżej przyszłego weekendu ciekawie jawi się rozwój niżu odcinania. Jeżeli jednak rozwijać się będzie bardziej na W (jak w większości obecnych prognoz), to większego/trwalszego ochłodzenia/pogorszenia nie będzie. Tak więc przynajmniej 1. dekada września (w przewadze… Czytaj więcej »

dorka

To „cudowna” prognoza. Daję 90% na to, że następny tydzień i kolejne, będą dalej gorące, a wrzesień zakończy się ogromną, rekordową dodatnią anomalią.
To będzie pierwszy wrzesień w moim życiu o którym myślę z nienawiścią.
Zastanawiam się jeszcze, czy już w tym roku październik będzie równie cudowny, czy poczekamy sobie jeszcze np do przyszłego roku.

Lucas wawa

Z tym, że ciepło i przewaga pogodnego nieba wraz z postępami jesieni to już nie to samo co ciepło w okresie stricte letnim.
Poza tym, w naszym przejściowym klimacie wiele jest możliwe i dość szybko możemy wpaść z przysłowiowego deszczu pod rynnę (na razie 2. i 3. dekada września, a tym bardziej kolejne miesiące to duża niewiadoma).

dorka

Niestety mnie to nie przekonuje. Po prostu nie wierzę, ze po kilku dniach z temp. mocno pow. 25st, w w-wie będą choćby chłodne noce. Po tym lecie, nie mam już po prostu siły na to.
Teoretycznie oczywiście pogoda może i nawet powinna się „popsuć”, a raczej po prostu przypominać bardziej jesienną, typową dla naszego dawnego klimatu.
Ale w pogodzie naszej nic nie jest już jak dawniej.

Zbigniew

@Dorka Nie panikuj. Pewnie pojawi się sporo dni z tmax poniżej 15°C chmurami w II połowej września to będziesz usatysfakcjonowana. Ile razy można powtarzać że gorąco we wrzesniu (tmax powyżej 25°C) to już nie to samo co w czerwcu lipcu sierpniu. Dni we wrześniu są zdecydowanie krótsze niż w miesiącach letnich słońce świeci coraz niżej (jak w I połowie kwietnia i II połowie marca) i to gorąco trwa krótko. Nocy tropikalnych nie ma co się obawać we wrześniu. Z tego co patrzyłem bardzo ciepła I połowa września przynosiła noce z tmin 10-15°C w większości kraju tylko miejscami było tmin 15-20°C.… Czytaj więcej »

Zbigniew

@Dorka
Mylisz się. We wrześniu po gorących dniach przy bezchmurnych nocach temperatury potrafią spać do ok 10°C. Są duże amplitudy dobowe temperatur.

PiotrNS

Dorka, widziałaś ostatnio ten link który tu wstawiłem? Zobacz jak wyglądał w Warszawie rekordowo ciepły wrzesień w 2006 roku. Czego jak czego, ale gorących nocy nie pozwalających na dobry sen nie musisz się obawiać co najmniej przez 8,5 miesiąca. Możesz mi nie wierzyć, próbuję Cię do tego przekonać już któryś dzień z rzędu, ale sama zobaczysz że we wrześniu nawet duże ciepło nocami wyparowuje. Słońce zajdzie dziś o takiej godzinie jak 10 kwietnia,a to jest już fakt astronomiczny :)
Po raz kolejny przypomnę, że w kwietniu nie zmieniliśmy strefy klimatycznej i Polska nadal leży w strefie klimatów umiarkowanych.

kmroz

@piotr NS
Ja z września 2006 wlasnie pamietam, ze z powodu zimnych nocy nie chcieli mi pozwolic spać na działce…

alewis27

Dorka ty naprawdę się gorąca w październiku boisz? Przecież ten miesiąc od 3 lat to jakieś nieporozumienie jest. Jeszcze w 2015 dało się coś z niego wydobyć (choć śnieg 12 października to też był ewenement i go długo nie zapomnę), ale już 2016 i 2017 to jakaś porażka totalna. Miesiące zdominowane przez pogodę typowo listopadową, tylko jakieś pojedyncze ładniejsze dni były. 2017 trochę się wyratował pięcioma ciepłymi i pogodnymi dniami w połowie, inaczej to by był taki sam pochmurny horror jak 2016. Ja już nie pamiętam jak ładna i sucha jesień wygląda, bo takie paskudztwo w ostatnich latach było. Wiosna… Czytaj więcej »

Editor

Mam takie deja vu jak miesiąc temu czytałem że pierwsza dekada sierpnia będzie gorąca a dalej to może być różnie. Ja jednak miałem dziwne przeczucie że nie będzie „różnie” tylko nadal gorąco i teraz znowu mam takie przeczucie. Zgodnie z tym co pisała Dorka i ja na ochłodzenie czekamy do października, osobiście obstawiam pierwszą dekadę października jako okres gdy zacznie dominować Tmax ok 20 stopni. Czyli to co ja nazywam ochłodzeniem i na które czekam od kwietnia.

kmroz

Zmien 20 na 10 i przyznaj ze jestes skrajnym zimnolubem, to nawet twoja wypowiedz ma sens.

Zbigniew


Znowu manipulejesz i chcesz niejako zasugerować że od kwietnia nie było żadnego ochłodzenia. Jesteś chyba jedyną osobą z SE Polski która narzeka na pogodę pomimo że Podkarpacie (z wyjątkiem kwietnia) nie należało do szczególnie gorących miejsc w Polsce.

dorka

@Piotr, ja po tym lecie nie mogę uwierzyć, że będę miała normalanie w nocy (wierz mi, że przeżywałam horror przez miesiące), w rezultacie popadam w inną skrajność. Tak sobie wietrzę w nocy mieszkanie, że marzłam dziś – ale w imię tego, ze w dzień ma być gorąco, nic nie zamykałam. Żeby to się nie skończyło tym, że się rozchoruję…………

kmroz

@dorka
23 stopnie to nie gorąco, nie przesadzaj.

Lucas wawa

Chyba, że @dorka zaczyna się niepokoić pogodą w najbliższym czasie, ale w kontekście zmian klimatycznych – to ją już bardziej rozumiem… Bo z samej perspektywy oceny bieżących warunków pogodowych takie zapowiedzi jak na kolejne dni – w miesiącu z najszybciej skracającym się dniem i malejącym nasłonecznieniem – raczej nie powinny być powodem do „dramatyzowania”. A wg mnie wprost przeciwnie, bo za 2 miesiące 'normą’ stanie się usłonecznienie rzędu 1h na dobę, przy wyraźnie większej potrzebie grzania się (a nie chłodzenia), konieczności zapalania świateł nie później niż ok. 15-16, itd… A miesiące takie jak październik’2016, czy wrzesień’2017 pokazują, że może stać… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Przecież „babie lato” według typowej definicji to okres powolnego przechodzenia wyżu znad Azorów (pozycja letnia) do Rosji (zimowa) przez Europę. Czyli zasadniczo „blokada strefowa”. A przecież jest wtedy ciepło.

We wrześniu blokada jeszcze nie oznacza zimna. Sytuacja jest bardziej letnia niż zimowa.

Lukasz160391

U mnie w Gliwicach teraz przechodzi burza, chwilami dość gwałtowna – nie przewidział jej żaden model. Co ciekawe, jest to jedyna komórka burzowa w Polsce. Burza tak wcześnie rano? Rzadko spotykana sytuacja.

wojtekiGa

Dość krótka ale u mnie w Rybniku to praktycznie burza roku – tyle wyładowaniań tak blisko i tak mocnych jeszcze chyba w tym roku nie miałem. ICM i GFS poległ zupełnie , generalnie w te lato często błądził, nawet parę godzin prognozy do przodu…

Lucas wawa

Jakaś oderwana komórka od większego zespołu burzowo-opadowego rozwijającego się od strony Czech. Z tym, że główne strefy opadowo-burzowe mają iść na N/NW (a nie na NE), więc nie będzie to zapowiedzią zdecydowanego pogorszenia pogody na Górnym Śląsku, przynajmniej do poniedziałku (a może i dłużej?).

Przemek

Poki co z wrzesniem nie wiadomo – tak w obszcziem bedzie z pewnoscia cieply. Weatheronline wieszczy b cieply okres do 7go potem niby wyraznie chlodniej – masy pow z kierunku NE.

chochlik

Wg. finalnej prognozy CFS Monthly należy się spodziewać ciepłego, a nawet b. ciepłego września:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/people/mchen/CFSv2FCST/monthly/images/CFSv2.T2m.20180831.201809.gif
Anomalia 2-3C wg. tego modelu oraz b. rozległy obszar wyżowy w przypadku miesięcy letnich sugerowałaby w praktyce miesiąc bliski rekordowemu, ale to już wrzesień i wyże nie dają już aż tak wysokich anomalii. Z drugiej strony wrzesień to miesiąc o najniższych anomaliach w skali całego roku, więc kto wie?

kmroz

Poranne GFS i ECMWF potwierdzają ulewy w najsuchszym regionie Polski. Wg ECMWF dzisiaj w okolicy Zielonej Góry oraz Legnicy mogłoby spaść nawet powyżej 30 mm.

Lucas wawa

I bardzo dobrze jakby teraz częściej popadało na bardzo suchym W kraju.
Z tym, że większego/trwalszego ochłodzenia w 1. dekadzie września w dzisiejszych rannych prognozach nie widać.

kmroz

@Lucas Oczywiście masz racje, pisząc juz chyba trzeci raz to dzisiaj, ze większego ochłodzenia ponizej normy w pierwszej dekadzie września nie widać. Jednak zdarzylem zauważyć przez pare miesięcy, ze trzeba byc ostrożnym z tym co sie tu pisze, bo pewna osoba tutaj, słysząc ze „nie widać ochłodzenia” bedzie myślec ze czeka nas wielotygodniowa przewaga temperatur powyżej 25 stopni. Tak, @dorka naprawde w cos takiego wierzy… A tymczasem taka „przewaga” grozi nam najwyżej do środy-czwartku, i to tez w wersji najwyżej 25-27 stopni. A w drugiej połowie tygodnia bedą to juz temperatury bliżej 20 niż 25 stopni. A na pewno ponizej… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Wiem, że pewna osoba to nadinterpretowuje. Ja jednak chcę pozostawać obiektywny i pisać tak jakbym adresował to do wszystkich, a nie wybranych (o wybranych preferencjach). Chyba każda choć trochę „inteligentna” osoba wie, że od III dekady sierpnia do grudnia statystyczna Tavg obniża się u nas średnio o 1-1,5°C na tydzień. Nie sposób też nie odróżniać w tym kontekście jesieni od wiosny. Jednak obiektywna ocena SKALI ociepleń/ochłodzeń powinna być odnoszona do jakiś wartości pozbawionych emocji, czyli najlepiej naszych średnich standardów. A wg ostatnich prognoz, nawet to ewentualne ochłodzenie w II połowie tygodnia przyniesie wartości bliższe 'normie’, ale tylko wówczas gdyby niż… Czytaj więcej »

dorka

Tak, w dalszym ciągu uważam, że w W-wie czeka nas długi okres z przewagą temp. pow 25st.
A czas pokaże jak będzie.
I jeśli to się sprawdzi, to będzie to chyba bardzo duża anomalia. I wg mnie w kontekście niezwykle ciepłego tego roku i postępu AGW, to wszystko powinno raczej niepokoić a nie cieszyć.

Lucas wawa

@dorka Nie zapominajmy tylko, że zmiany klimatyczne rozpatrywane w kontekście AGW, oprócz samego trendu wzrostu Tavg, przynoszą cały szereg rozmaitych wahań pogodowych w różnych kierunkach. Cały czas nie można wykluczyć i takiego przypadku, że w któreś z pór ciepłych pogoda również się „zatnie”, ale w niżami nad Europą C/E i wówczas możliwe będzie lato jak przed 30-40 laty. No może o rząd 1-1,5°C cieplejsze, co jednak przy aurze „niżowej” będzie oznaczało dominację tego co przerabialiśmy w maju’2010, czy lipcu’2011 – a nie w tym sezonie. Podobnie i zimy mogą jeszcze zaskakiwać także w kierunkach bardzo śnieżnych i/lub mroźnych. A „zwykły”… Czytaj więcej »

Zbigniew

@Dorka
„Tak, w dalszym ciągu uważam, że w W-wie czeka nas długi okres z przewagą temp. pow 25st.
A czas pokaże jak będzie”
I jeśli to się sprawdzi, to będzie to chyba bardzo duża anomalia.
Szkoda, że nie zwracasz uwagę na jeszcze większą niż w miesiącach letnich i teraz dwucyfrową anomalię na minus przy siarczystych dwucyfrowych mrozach.

alewis27

Lipiec 2011 ma anomalię prawie -2K względem średniej z lat 1991-2018. A lipiec 2000: -2,6K. Myślę że są to najchłodniejsze miesiące letnie jakie mogą nam „grozić”. A typ pogody podobny co w tych brzydkich lipcach za komuny, czyli pochmurno, nie za ciepło i bardzo dużo opadów (głównie słabych i umiarkowanych).

Żeby całe lato było jesienne to się chyba nie da (i całe szczęście), ale pojedyncze takie miesiące będą występowały. Ostatni taki był stosunkowo niedawno, bo w sierpniu 2014 po 10 VIII było naprawdę chłodne polecie i wczesna jesień. Toć to we wrześniu było bardziej letnio niż w tamtym sierpniu.

chochlik

2,60C – to finalna anomalia wstępna za sierpień, co oznacza przewagę nad rekordem lata z 1811 roku 0,11C. Nawet jeśli ostateczna anomalia spadnie o kilka setnych po spłynięciu danych ze wszystkich posterunków i stacji klimatologicznych (choć równie dobrze może i wzrosnąć) to przewaga i tak wystarczy na pobicie przeszło 200-letniego rekordu. Oczywiście pomijam kwestię potencjalnego błędu pomiaru z 1811 roku.

Lukasz160391

Czyli rekord jest już pewny w 99%

Lukasz160391

Ten post skierowałem do powyższego komentarza @chochlka

Lucas wawa

Synoptyk ICM już na początku dzisiejszego swojego komentarza słusznie puentuje, że strefowa cyrkulacja atmosfery – trwająca od 3 tygodni – dobiega końca, a w niedługim czasie zaniknie na skutek zablokowania jej przez wyż zamykający ją (lokujący się nad kontynentem, zwłaszcza w N/C jego części). To ten z przypadków, który w porze ciepłej prolonguje/wzmacnia aurę letnią, natomiast w porze chłodnej prolonguje/wzmacnia aurę zimową. Jest to też dobry przykład na to, aby pokazać że aurę prawdziwie letnią lub, odpowiednio, prawdziwie zimową możemy mieć bez adwekcji nad Afryki, czy znad Arktyki. A odnośnie kończącej się (w tym rozdaniu) cyrkulacji strefowej z dominacją składowej… Czytaj więcej »

RadomirW

Nie wiem czy tego typu wywodu wskazujące na utrwalanie lub brak warunkow letnich lub innych mają jakikolwiek sens szczególnie w tym roku. Z moich obserwacji wynika, że nie ważne z której strony by nie wiało i tak jest gorąco i ponadnormatywnie. Zastanawianie się wiec czy to za sprawą strefówki czy blokady jest kompletnie pozbawione sensu skoro w lipcu nawet spływ centralnie z północy przynosił upały, co dla mnie było kuriozalne. Mnie interesuje co innego. W jaki sposób i czy w ogóle na pogodę w Polsce wpłynie prognozowany w najbliższym czasie konkretny spadek AO do wartości których nie widzieliśmy już bardzo,… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Ale do takiego stanu doprowadziła w dużym stopniu dominacja aury suchej i pogodnej (ogólnie „wyżowej”) także na W/N kontynentu w okresie wiosennym. U nas nie przedłożyło się to na intensywne fale upału, co raczej na długie okresy aury gorącej lub lekko-upalnej (tylko przejściowo na W powyżej 35°C) i to bez względu na to, czy powietrze było bardziej suche, czy bardziej wilgotne. Gdy jednak w III dekadzie czerwca lub przejściowo w lipcu/sierpniu niże „zakręciły” na pewien czas nad Europą NE/E to mieliśmy ochłodzenia i/lub silniejsze opady, zwłaszcza na E Polski. Tak więc na sprawę trzeba spojrzeć szerzej – w kontekście także… Czytaj więcej »

Lulek123

Możecie pisać, że ten rok wam się nie podoba, ale dla mnie to najlepszy pogodowo czas jaki kiedykolwiek przeżyłem. A teraz przynajmniej tydzień gorącego września, żyć nie umierać;) Pogoda jest piękna dużo słońca oraz ciepła, ale muszą się znaleźć osoby którym to nie pasuje i to się oczywiście nie zmieni, bo ciepłolubni natomiast będą narzekać na zimę i tak to będzie wyglądało. Ja w kwestii pogody jestem obiektywny i lubię, bądź nie przeszkadza mi żadna temp powietrza.

PiotrNS

Ja jestem niezadowolony nie przez to, że jest mi źle (choć zimna końcówka czerwca i parny przełom lipca i sierpnia były dla mnie uciążliwe), lecz dlatego że martwię się tymi anomaliami i tempem, w jakim w tym roku gonimy za rekordami. Może pamiętacie jak w maju do niemal ostatniego dnia trzymałem kciuki za to, by maj okazał się jednak chłodniejszy od tego z 1889 roku. Tak samo w kwietniu przerażało mnie, że ot tak, praktycznie niespodziewanie zdeklasowaliśmy „napoleoński rekord”. Przerażało mimo że na pogodzie sporo skorzystałem i na majówkę wyglądałem jak Cygan :) W lecie, mimo że u mnie nie… Czytaj więcej »

dorka

@Piotrze, cieszę się, że przynajmniej w niektórych aspektach się zgadzamy.

dorka

A w ogóle to muszę wam powiedzieć, że jestem trochę wzruszona, że ostatnio mieliście dla mnie tyle cierpliwości i wyrozumiałości dla moich zmartwień pogodowych.

PiotrNS

Ja w dużej części rozumiem Twoje zmartwienia i zawsze staram się coś poradzić. Nie lubię tylko (i to bardzo nie lubię) pisania rzeczy w stylu „odechciewa mi się żyć”. Bywają w życiu gorsze rzeczy niż pogoda, która kiedyś się zmieni. Nie przepadamy też za paniką wtedy, kiedy nie ma ona uzasadnienia – np. jeśli chodzi o nieznośny gorąc we wrześniu., który z uwagi na szybkie schładzanie nocy i coraz krótszy dzień (23 września równonoc) już przestaje nam grozić. Pozdrawiam i życzę udanego wieczoru :)

dorka

Dobrze Piotrze, rozumiem i postaram się bardzo uważać, żeby nie pisać takich rzeczy, których szczególnie nie lubisz i oczywiście masz rację, że pogoda nie powinna być takim powodem. Wzajemnie, miłego wieczoru :)

Ash

Lulek, mam to samo. To najpiękniejsze lato na północy kraju, jakie pamiętam.

podlasianin

Fantastyczna pogoda dzisiaj na wschodzie, chciałoby się rzec-niech tak będzie do końca października :D Ale będzie dobrze, jak przynajmniej do końca września tak taka pogoda z nami pozostanie bo co jak co, ale na ciepłą i słoneczną pogodę w październiku to nie ma co liczyć…

adek

To prawda. Fantastyczny 1 września. Nie spodziewałem się w ogóle dzisiaj takiej pogody. Normalnie jak środek lipca, a tutaj już wrzesień… nie czuć że jesień idzie (a w ostatnich dniach m.in na początku tygodnia już było czuć). Cieszę się, bo do przyszłego tygodnia codziennie ma tak być jak dzisiaj, a nawet cieplej.

Patryk

Mało tego zasranego ciepłą było w Polsce ?
Od 15 Kwietnia jest gorąco a wy piszecie tak jakby lato było zimne i nie było wiosny Chyba wam się coś pomyliło

alewis27

to jest nadal raptem 4.5 miesiąca. A nie cały czas było gorąco, większość dni w tym okresie to dni do 25 stopni. Non stop gorąco to było w sumie tylko od 20.07 do 10.08. Za to od początku września 2017 do końca marca 2018 było w przewadze szaro, smętnie i zimno. Przez 7 miesięcy tylko 8 dni z temp. maksymalną powyżej 20*C, a od 20 X do 10 III ani jednego dnia powyżej 15*C. I też już miałem dość takiej gównianej pogody wtedy. Miałem dość już w grudniu, bo ile można patrzeć na jesienną szarugę. A tu jeszcze 3 miesiące… Czytaj więcej »

Patryk

Ok ale myślę że osoby narzekające w przyszłych miesiącach na chłody czy daj bóg prawdziwą zimę powinny raczej milczeć
Dodam tylko że samemu brzydnie mi się 5 miesięcy szarej jesieni chciałbym 3 miesiące porządnej zimy i byłbym zadowolony :)

Anna

@alewis27: „A nie cały czas było gorąco, większość dni w tym okresie to dni do 25 stopni. Non stop gorąco to było w sumie tylko od 20.07 do 10.08.” No nie, to jest nieprawda. Nie wiem, o jakim regionie piszesz, ale odniosę się do Wawy. Dni powyżej 25 stopni: 29.04 -1.05; 8.05 -11.05; 27.05 – 5.06; 8.06 -11.06; 15.06 – 21. 06; 27.06 – 29.06; 3.07 – 11.07; 18.07 – 10.08 (tu z jednodniowym epizodem 24,2 st.); 13.08 – 24.08 (dwa pojedyncze epizody 24,7 oraz 24 st.). Potem faktycznie gorąco odpuściło. Łącznie od końca kwietnia było u nas 75 dni… Czytaj więcej »

kmroz

@patryk Wiosny to akurat nie było :) @alewis Hejtujesz ten sezon 2017/18 jakbys mieszkał na Podlasiu. Z tego co rozumiem, to dla ciebie był fatalny bo nie było ani rekordów usłonecznienia, ani duzo śniegu. Dodam, iż okres 20.07-10.08 był tragiczny, reszta lata taka sobie z rożnych powodow. Najmilej wspominam okres od 10.08 właściwie do dziś, chociaż te występujące co kilka dni upały tez mogły juz sobie darować. Ja osobiście teraz, na początku września nie czuje przesytu lata, tylko niedosyt normalnego lata. Fakt, iż było w kwietniu i maju i pewnie tez bedzie pojawiać sie we wrześniu mnie bardzo nie pociesza,… Czytaj więcej »

RadomirW

Kmroz ostatnie zdanie to kwintesencja również mojego myślenia.

adek

mało… i co z tego? wolę 24 stopnie i słońce niż to co było rok temu o tej porze czyli ledwo 15 stopni i deszcz bez przerwy…

podlasianin

@Patryk
Aha czyli mam biadolić że jest ciepło i komfortowo?

RadomirW

Widzieliście najnowszą prognozę sezonową na blogu Królowej? Tam się przewiduje gorąco do połowy października apotem przewaga ujemnych anomalii temperaturowych praktycznie do marca. I zimę konkretną. Zobaczymy czy jej się sprawdzi. Z latem wcelowała praktycznie idealnie.

dorka

A co to jest blog Królowej? Ja niestety też mówię, że będzie gorąco do października, ale mi wszyscy piszą tylko, że panikuję ! :(

kmroz

Nie. Kiedy narzekałaś w sierpniu na to ze ochłodzenia za małe i za krótkie, to panikowałas. Kiedy mowisz o goracu (jak rozumiem gorąco to powyżej 25 stopni) do połowy października to wykazujesz sie – bez urazy- zerową wiedzą i po prostu gadasz głupoty. Chyba ze dla ciebie gorąco jest powyżej 15 stopni. Znam tez takich ludzi. Jeśli tak, to zwracam honor. Do twojej paniki, zwłaszcza jeśli była słuszna (a był taki okres w tym roku), jak najbardziej mieliśmy cierpliwość. Do takich tesktów jak powyżej juz średnio. To tak jak pare osob twierdziło ze 20 stopni to bedzie najwyżej w lipcu… Czytaj więcej »

dorka

, ja nigdy nie pisałam, że gorąco jest pow. 15st, raczej mam chyba normalne normy gorąca i upału- i pamiętam, ze zaczyna się od 30st! Nie lubię jak piszesz, że wypisuję głupoty.
Zajrzę może na ten blog królowej, choć sama jego nazwa jest zniechęcająca!

kmroz

Akurat to bym nawet uszanował. Znam osobę, która tak uwaza i każdy promień słońca i temperatura powyżej 15 stopni to dla niej koszmar.
Natomiast osobę, która twierdzi ze do połowy października bedzie prawie ciagle powyżej 25, nie wiem jak skomentować. Widze, ze tegoroczny sezon naprawde cie mocno dotknął, ale musisz zrozumieć nie staliśmy sie nagle Turcją czy Hiszpanią. Byc moze staniemy sie kiedyś, ale raczej nie za naszego życia. Do tego czasu jednak prawdopdobnie Afrykańczycy wyginą, albo przeniosą sie na nasze szerokości. Mowa tu o procesie który zajmuje dziesiątki lat, a nie jeden rok ;)

chochlik

Tyle, że tam nie ma po co zaglądać – koleś podszywający się pod kobietę wypisuje swoje różne widzimisie, a komentarze pod tymi artykułami to już stek wyzwisk i wzajemnego opluwania się. Żadnej wiedzy stamtąd nie wyniesiesz. Szkoda czasu i nerwów.

kmroz

@radomir
A jaka była dokładnie jego prognoza na lato? Szczegółowo na każdy miesiąc?

RadomirW

https://krolowasuperstarblog.wordpress.com/2018/09/01/prognoza-sezonowa-jaka-bedzie-jesien-i-zima/ To ta najnowsza sezonówka. Co do poprzedniej nie chce mi się szukać i kopać w tym blogu. Było to chyba na początku lipca gdy napisała że wszyscy co liczą że po gorącej jesieni przyjdzie chłodne i mokre lato się srogo zawiodą. Przepowiadała suszę i gorąc do października, co wtedy wydawało mi się skrajnie mało wiarygodne – pisałem o tym nawet tutaj. Wręcz znając jej charakter myślałem, że specjalnie i złośliwie taką napisała by ludzi zdenerwować. Nie wiem jakie były detale tej prognozy, nie ma to znaczenia. Ogólny trend lata jest taki, jak przewidziała, grubo powyżej normy i cały czas… Czytaj więcej »

kmroz

No na pewno nie cały czas sucho…
nie we wschodniej połowie kraju.

RadomirW

W Warszawie i okolicach może w lipcu było trochę mniej sucho, ale od kilku tygodniu jest znowu tragedia. Opad raz na 2 tygodnie nawet w wysokości kilkudziesięciu milimetrów to stanowczo za mała częstotliwość. A nie zapowiada się by to miało się zmienić.

kmroz

Dlatego napisałem ze nie „cały czas” a nie ze ” w ogóle”. Udało mi sie znaleźć te prognozę i tam wlasnie MAteuszek pisał ze najgorszy ma byc lipiec (i do tego najsilniejsza susza), a sierpień bedzie nieco znośniejszy i juz wilgotniejszy. NIe do końca tak było- lipiec do 20go był przeciętny termicznie i wilgotny i dopiero w końcówce nieznośnie gorący z nierównomiernymi opadami. Sierpień natomiast najgorętszy (zwłaszcza do 10go) i duzo bardziej suchy i słoneczny. Nie oszukujmy sie- to ze mu sie cos przypadkiem sprawdziło chociaż częściowo, nie czyni z niego osoby wartej czytania. A co do zimy, to kócharz… Czytaj więcej »

Lucas wawa

A ja dzisiaj wyłączyłem sobie w głowie przycisk „AGW, zmiany klimatyczne. itp.” i co się okazało? Że należę do grupy, która z obecnej pogody jest zadowolona:-) To już nie upalny „żar”, czy dokuczliwy „tropik”. To po prostu umiarkowanie (przyjemnie) ciepła wersja aury letniej. W domu temperatura na przyjemnym poziomie ok. 22/24°C. Narzekać na usłonecznienie też nie będę, bo jak na bardzo ciepły sezon trawa niezwykle zielona, a i rośliny mają się teraz dobrze. Owoców bez liku – naszych nienawożonych, prosto z ogródka/działki. Potrzebnych było tych kilka stref opadowych – dobrze jednak, że nie zaniosło się na dłużej aurą zgniło-wilgotną jak… Czytaj więcej »

fan klimatów umiarkowanych

A ja zastanawiam się jak można w ogóle wyłączyć sobie w głowie ocieplenie klimatu zważywszy że według badań do 2050r śr temp ma podnieść się o kolejne 3-4 stopnie. To praktycznie koniec naszej cywilizacji.

dorka

Do 2050 roku??? Nie mogę nawet o tym myśleć bo jest mi słabo :( :( :(

RadomirW

A gdzie o takim wzroście piszą, bo ja nigdzie nie słyszałem aż takich prognoz? Poproszę o linka.

fan klimatów umiarkowanych

No na tej stronie ostatnio czytałem że naukowcy nowe badania przedstawili i jakieś medium podało. Nie weryfikowałem tego źródła a to dlatego że w ogóle mnie te badania nie dziwią patrząc jak ocieplenie przyspiesza.

Lukasz160391

Czyli np. przeciętny lipiec zamiast 19 stopni będzie miał 23 stopnie? Mam oczywiście na myśli Polskę.

RadomirW

Lucas jest w stanie wszystko wyłączyć by na siłę widzieć pozytywy sytuacji i nie narzekać.

kmroz

@radomir
Przecież jak sam nizej napisałeś dzisiejsza pogoda była super i jak rowniez napisałeś nie odbiegała od normy…
Akurat @lucas to stara sie byc aż do granicy obiektywny jeśli chodzi o pogode, czasem aż za bardzo, ale jest tylko człowiekiem i jak każdy człowiek, oprócz wiedzy o pogodzie rowniez ją odczuwa ;)

RadomirW

Napisałem że była ok a nie super. To jednak różnica w ocenie. Trochę za dużo było miejscami duchoty a do tego coś jest nie tak z ciśnieniem, bo chodziłem zwłaszcza rano jakbym trochę był na kacu a nie jestem. Najlepsza pogoda w tym gorącym epizodzie, z tego co widzę, powinna być w poniedziałek.

dorka

Mi dziś oczywiście było trochę za gorąco. Ale dzięki temu, że w nocy sobie mocno wychłodziłam, to w mieszkaniu miałam przyjemnie!
I bardzo chciałabym, żeby już nie było cieplej niż dziś :(

kmroz

No wilgotność niestety dość wysoka, ale we wrześniu juz trudno o tak suche powietrze jak potrafi byc w maju czy czerwcu (30-50% średnia dobowa!). No i ciśnienie 1023hPa, czyli dość wysokie, najwyższe średnie dobowe od 28 maja.

kmroz

Dzisiejszy dzień w wawie bez wątpienia taki, jakich najwiecej chciałbym latem oglądać. O poranku 11, po południu 24. Do tego mnóstwo słońca. Prawie pogodowy ideał- do pelni szczęścia zabrakło duzo niższej wilgotności powietrza.
Na zakończenie meteorologicznego lata moge powiedziec ze wlasnie w nim takich dni brakowało najbardziej. Zwłaszcza przed 10.08, bo po nim to przez 3 tygodnie było wiecej takich dni niż przez poprzednie 2 miesiące.

RadomirW

Dzisiaj było ok. W nocy to nawet chłodno. U mnie w mieszkaniu wychłodziło się do 21 stopni więc dobrze, że kolejne dni i noce będą cieplejsze. Z aktualnych prognoz wynika że u mnie w Otwocku przekroczenia 25 będą tylko jutro i w poniedziałek i będą to temperatury rzędu 26-27 stopni (pomijam odjechane prognozy GFSa z tej strony – od dłuższego czasu nie traktuję ich poważnie) a potem do piątku maksymalnie 25 a jest spora szansa że będzie to 23-24. Mi to w tym momencie roku odpowiada, bo nie odbiega aż tak mocno od norm z przełomu sierpnia i września.

Finrod

Drodzy admini, nie uważacie, że już czas ograniczyć spam naczelnej panikary i histeryczki z sekcji komentarzy tego bloga – dorki? Pod każdym komentarzem odnośnie gorąca nieustannie i zawzięcie spamuje jednym i tym samym, a co najważniejsze niczego to nie wnosi. Ten blog powinien przyciągać raczej sympatyków meteorologii, którzy chcą być na bieżąco i mogą wymieniać się informacjami i obserwacjami, a nie każdego kto chce tylko ponarzekać i powylewać żale na pogodę przy każdej możliwej okazji. Niedługo poziom komentarzy (i tym samym bloga) spadnie do poziomu pogodowego pudelka. Jeśli się ze mną nie zgadzacie to po prostu obserwujcie co będzie dalej… Czytaj więcej »

Grzybiarz

– „Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień na SW to od rana fatalna, odczuwalnie wyraźnie chłodna i jesienna aura, spadło na razie kilkanaście mm, a temperatura ledwo przekroczyła 15*C. Jutro jednak ciepło powróci, ale opady raczej pozostaną” – odniosę się tylko do tej części komentarza. Fatalnie to było przez pół roku pod kątem opadów (a raczej ich braku). Wszystko jest wysuszone na wiór, a TY określasz dziesiejszą pogodę jako „fatalną”. Wybacz, ale kompletnie Ciebie nie rozumiem…

Finrod

Fatalna pogoda to fatalna pogoda. A to, że przyrodzie się to bardzo przyda to inna sprawa.

Marian

U mnie tylko 5mm ale A to faint rowny opad. Oby jeszcze w nocy popadalo

kmroz

Z tego co słyszałem, to u was jest tragiczna sytuacja, wiec takie dni jak dzisiejszy są, łagodnie mowiac , konieczne.
Od poniedziałku bardziej deszczowo ma byc we wschodniej i południowej Polsce. Szkoda, ze na weekend sie wam trafiło, ale przy tak silnej suszy na żaden opad nie powinno sie narzekać.
Co do temperatury to przegięcie w drugą stronę oczywiscie, ale juz w poniedizalek pewnie bedzie do 27 stopni w Twoim województwie. Najbardziej brakuje umiarkowanych temperatur.

chochlik

Ja powiem tylko jedno: ten blog żyje. Możemy się między sobą nie zgadzać, możemy narzekać (w końcu to nasza polska narodowa cecha!), ale powinniśmy się również wzajemnie tolerować. Mi też czasami to narzekanie przeszkadza, ale takie jest już ryzyko prowadzenia otwartej dyskusji. To i tak jest tysiąc razy lepsze od cenzury.

Finrod

Niech sobie ponarzeka, ale nie pod połową komentarzy (sic!). Najważniejszy jest umiar, którego ona nie ma, a to nazywa się już spamem. Nie wspomnę o notorycznym szerzeniu dezinformacji niepodpartej żadnymi danymi, co rozpoczyna lawinę bezsensownych komentarzy. Już zostało zamieszczone ostrzeżenie przed takimi komentarzami, ale jak widać niektórzy ludzie nie nadają się do korzystania z internetu bez „cenzury”. Na pudelkach jej nie ma i aż żal czytać. ;)

Marcin D

chochlik

Wolność owa prowadzi do np. takich sytuacji.
Dorka pisze bzdury wyssane z palca, a gdy udowodnisz liczbami, że to bzdury zostajesz nazwany cwaniaczkiem przez @RadomirW (Warszawa gorąca jak Bałkany). Lepsza cenzura od takiej wolności słowa. Pod warunkiem, że cenzorem jest osoba wykształcona i zrównoważona psychicznie.
Takie czasy. Teraz każdy może napisać wszystko i znaleźć sobie niewykształconych odbiorców którzy łykną największą ściemę. Kiedyś mądrość musiała zostać zapisana w książce i trzeba było po nią sięgnąć w bibliotece aby z owej mądrości skorzystać. Dziś każdy może napisać „mądrość” w internecie i każdy może korzystać z tej „mądrości”.

Zbigniew

U mnie czwarty z rzedę bardzo ciepły, suchy i słoneczny początek września.
1 IX 2018 -25°C pogodne niebo z pojedynczymy cumulusami i cirrusami oraz brak opadów wbrew prognozom
1 IX 2017 -28°C pogodne niebo z cunulusami itd i brak opadów
1 IX 2016 -25°C całkowicie bezchmurne niebo ze słońcem brak deszczu.
1 IX 2015 -34°C przez większość dnia bezchnurnie (dopiero po wieczór wzrost zachmurzenia) nie padało.
U kogo było tak samo abstrachując kwestię temperatury która mogła się różnić w zależności od regionu?
Pamiętam że 1 IX 2014 2013 2012 były kiepskie czyli pochmurne i desczowe.

kmroz

A te 28 stopni z zeszłego roku to na pewno nie jest maks z poprzedniego dnia o 18UTC?
U mnie rok temu 1.09 przyniósł opady, za to w 2014 był bez opadu. Poza tym tak jak u ciebie.
Z jakiej stacji są napisane tutaj przez ciebie wartosci ?

podlasianin

Na wschodzie było gorąco jeszcze 1 września, np. w moich okolicach w Białowieży było 25,5 a w Terespolu prawie 28.

kmroz

Z tymi wartościami z wieczora dnia poprzedniego trzeba niestety bardzo uważać, dlatego sie tak dopytuje.

Zbigniew

Krzysiek
Owszem było powyżej 25°C 1 września 2017 na SE Polski w tym południowym Mazowszu. A w pozostałej częsci kraju było dość chłodno bo przechodził front z burzami i opadami. Może przesadziłem z tym 28°C ale było wtedy 26-27°C
1 września 2014 u mnie trochę padała mżawka ze stratusa.
Sugeruje się danymi częsciowo ze stacji w Radomiu i Kozienicach.

Piotrek95

Piękne rozpoczęcie września. Słońce nie ma już tej ”mocy”, jednak te 25 przyjmuję z dobrodziejstwem inwentarza. Długość dnia oczywiście, naturalnie, i jak zwykle coraz krótsza więc oczekiwać można końca tej aury letniej i rychłe nadejście jesieni – po 15 września nie wiadomo jak będzie, ja nie lubię jesiennej szarugi i stan obecny niechaj trwa :))
Lato AD oczywiście było nietypowe, jak ktoś dobrze pisał, napływ powietrza w lipcu wprost z dalekiej północy wiązał się z dalszym upałem 30 stopni, niebywałe….. Skandynawia miała lipiec i sierpień nietypowy, gdyż na odległych szerokościach geograficznych (koło podbiegunowe) temperatura przekraczała delikatnie 30 stopni C

chochlik

Dziś ECMWF dołączył do pozostałych modeli i na tę chwilę już wszystkie przewidują b. ciepłą pierwszą dekadę września.
Gdyby teraz także wrzesień dołączył do rekordowych miesięcy mielibyśmy niebywały rekord temperatury dla półrocza ciepłego – taki rekord mógłby być trudny do pobicia przez kolejne 15-20 lat, a kto wie czy nie utrzymałby się aż do połowy tego wieku.

Konrad

Zobaczymy co wywrócą nam jutrzejsze poranne odslony, które są traktowane wyroczniowo przez media.

kmroz


Ciekawe, bo ja zauważyłem zupełnie co innego, mianowicie od wtorku/środy spadek ponizej 25 stopni w całej Polsce wg ECMWF i icon, oraz GFS wszędzie poza wschodnia Polską.
A co do tego co widzą modele GFS i ECMWF w pojedynczej odsłonie na niedziele i ponidzialek, to widać ze sa to najwyższe wiązki.

kmroz

Dodam iż ICON, który ostatnio sobie bardzo chwalisz, widzi dla Polski centralnej na kolejne 7dni (po kolei): 25,24,24,22,21,23,24
Model ten w ogóle, poza swoimi dwoma „pijackimi” wyskokami w porannych odsłonach, widzi od paru dni najłagodniej przyszły tydzien.

chochlik

Łódź wg. ICON:
Tmax: 26, 25,25,23,21,23,24
Tmin: 16,15,15,16,16,14,15 (Pewnie na Lublinku i tak Tmin jak zawsze wyjdą niższe, ale ta stacja tak już ma)
https://meteologix.com/pl/forecast/3093133-lodz/xltrend/deu
Tak, to oznacza b. ciepłą pierwszą dekadę września, z anomalią na poziomie ok. 3-4C.

kmroz

Czyli nic nie zostało juz z przepowiadanego ekstremalnego gorąca i temperatur powyżej 25 przez cały tydzien ;)
A to, ze nawet przyjemne letnie temperatury 20-25 sa powyżej normy w 1 dekadzie września? To swoja drogą. Juz mówiłem, ze takie temperatury to mogą dla mnie byc i w październiku.
Temperatury minimalne na 1000% bedą niższe o 2-4 stopnie od zapowiadanych- zawsze są.
Chyba, ze faktycznie bedzie cały czas pochmurno i wilgotno.

chochlik

Tak, Tmin są najczęściej niższe niż w prognozach, ale dla przeciwwagi Tmax są zazwyczaj wyższe, o ile dzień jest słoneczny. Choć dziś Tmin były raczej wysokie (Kalisz 17,3C). Oczywiście na Lublinku trafiła się nieco niższa niż w prognozie, ale jak na tę stację to i tak wyszło nieźle.

Lucas wawa


Będą dni zarówno z Tmax z przedziału 20/25°C, jak i 25/30°C.

kmroz

@lucas
Bardziej obiektywne było by stwierdzenie „z przedziału 20/27”.
Bo cieplej na 90% nie bedzie. Przynajmniej w środkowej Polsce.
A weekendowe goraco w prognozach tyle samo warte na chwile obecną, ile prognozy temperatury na ten weekend ponizej 15 stopni.

Lucas wawa

A ile będziesz miał dni do 08-09.08 z Tmax np. 20/21°C…???
Niemalże wszystkie będą z Tmax od 22/23°C wzwyż.
Nie naciągajmy wartości w obie strony:-)

Lucas wawa

Miałem na myśli oczywiście dni do 08-09.09:-)

Lucas wawa


Zauważ tylko, że te „ostudzenie” temperatur w niektórych prognozach nie ma związku z jakąś wyraźną zmianą adwekcji, tylko z płytkimi niżami (zazwyczaj górnymi) sprawiającymi, że nie cały czas ma być pogodnie i sucho. Sprawi to jednak, że cieplejsze mogą być noce – nierzadko jeszcze na poziomie ok. i powyżej 15°C. A i dni gorące w cieplejszych regionach kraju też będą. Czyli, jak nierzadko tego lata, także i w 1. dekadzie września nie będzie ekstremalnych wyskoków, za to sporo dni dość ciepłych, z anomaliami przeważnie +2/+5K (jak sądzę).

Patryk

Wydaje mi się że nie przebijemy roku 2006 wtedy wystąpił rekordowo długi ciąg bardzo ciepłych miesięcy trwający od Września do Stycznia Gdyby nie przerywnik w Sierpniu rok 2006 miałby ciąg 7 miesięcy ekstremalnie ciepłych

Ciekawe jak wypadnie ogólnie rok 2018 ?

chochlik

Możliwe, ale tym razem ten ciąg bardzo ciepłych miesięcy wstrzelił się dokładnie w półrocze ciepłe, dlatego tak trudno może być ten rekord pobić w kolejnych latach (a być może nawet dekadach). Ktoś tu wcześniej pisał o ocieplenie o 3-4 stopnie do roku 2050. To czysty absurd. Musiałoby się ocieplać o przeszło 1 stopień na dekadę, co jest praktycznie niemożliwe. Nawet najbardziej skrajny scenariusz klimatyczny, czyli RCP8,5 (scenariusz w którym globalnie nie wdrażamy żadnych programów ograniczających emisję CO2) przewiduje ocieplenie naszego klimatu o kolejne 4 stopnie dopiero ok roku 2090. A ten scenariusz jest mało prawdopodobny. Najbardziej realny, czyli RCP4,5 przewiduje… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Jeden z komentujących niedawno temu tak skwitował moje zadowolenie z obecnej aury, w którym nie chciałem nawiązywać do aspektów zmian klimatycznych: „A ja zastanawiam się jak można w ogóle wyłączyć sobie w głowie ocieplenie klimatu” ->>> Moim zdaniem niedobrze by było, gdyby oceniać pogodę cały czas przez pryzmat wybranych, jednych i tych samych efektów/zjawisk/wpływów. Dobrze czasami zmieniać punkty patrzenia – co w swoim wpisie miałem na myśli. Czy to znaczy, że jak wykorzystuję jakiś przyjemny pogodowo dzień na łonie Natury (albo nawet w kontekście tego w co się ubrać gdy idę tu, czy tam) to mam cały czas oceniać to… Czytaj więcej »

adek

Niebywałe, żadnego ochłodzenia nie widać w przyszły weekend. Będę w wielkim szoku jeśli wrzesień będzie rekordowy…

kmroz

Ale dzisiejsza 16-dniówka TP będzie nudna, zwyczajna. I bardzo przyjemna :)
Sesnacji tym razem nie wzbudzą, chyba ze poczekają do jutra z prognoza hehe.

dorka

A spodziewasz się, że jutro się jakoś drastycznie prognoza zmieni?

dorka

Poza tym pojęcie „przyjemna pogoda” jest bardzo względne. Codzienne temp. 27-29 do piątku nie jestem w stanie określić jako „przyjemną”.

Lucas wawa

Będą też dni z Tmax około i nieco poniżej 25°C (a nie tylko 27/29°C).
Poza tym, we wrześniu naprawdę nie będzie to już dramatem, bo nasłonecznienie mocno spada, a i noce są wyraźnie dłuższe.

Fakt, że ogólnie ma być ciepło i tu mamy wybór, czy bardziej martwić się długą przewagą wyraźnie dodatnich anomalii, czy doceniać to, że jeszcze nie musimy aż tak dużo zapalać światła, wcześniej myśleć o dogrzewaniu się, czy wyjmowaniu cieplejszego odzienia, itp…?:-)

dorka

Odniosłam się do prognozy na 16 dni dla Warszawy na TP (bo o tym pisał ). Do piątku nie ma w tej prognozie ani 1 dnia z temp. max poniżej 27st dla Wa-wy.

dorka

http://www.twojapogoda.pl/prognoza-16dni-polska/mazowieckie-warszawa/

Na prawdę, nie wiem czy po tylu gorących i upalnych dniach, mam jeszcze chęć na przeżywanie kolejnego tygodnia, w którym temp. nie spadną poniżej 27st……………..tzn ja z pewnością nie mam takiej ochoty.

Lucas wawa

@dorka
Cała sztuka polega na umiejętności oceny zbiorowej danych prognostycznych, a nie sugerowaniu się jedynymi „słusznymi” jak w mediach (czego w kontekście 16-dniówek zupełnie nie umiem pojąć).

Ja w zbiorowych prognozach dla Warszawy widzę zapowiedzi zarówno z Tmax powyżej 25°C, jak i nieco poniżej również. Przeważnie: 25/28°C w dni cieplejsze (jak dzisiaj i prawdopodobnie w przyszły weekend) oraz 22/25°C w dni chłodniejsze (prawdopodobnie ok. 05-06.09).

„Nakręcacie się” wzajemnie z , przesadzając z ocenami w dwóch różnych kierunkach.

kmroz

@dorka
Wlasnie widze te codzienne temperatury powyżej 27 stopni. Tak codzienne, ze żadnego dnia :)
@lucas
Ja sie nie nakręcam tylko mowię jak jest. Od wtorku wg większości prognoz ma byc juz w całej Polsce ponizej 25 stopni. Wysuwane kolejne silne ocieplenie poza skillem, podczas gdy średnie wiązki sa wyraźnie niższe pozostawię na razie bez komentarza.
Dlatego pisząc, ze widać „nie tylko dni z 27/29” tez nie masz racji, bo takich dni nie widać w ogóle !

dorka

, te dane się zmieniają, aktualizuja, rano – nie bylo tam żadnego dnia poniżej 27st.
Oczywiście, pewnie i nie powinnam się tym denerwować. Ale jak widać słabo mi to wychodzi.

Zbigniew


Ja sie nie nakręcam tylko mowię jak jest. Od wtorku wg większości prognoz ma byc juz w całej Polsce ponizej 25 stopni. „Wysuwane kolejne silne ocieplenie poza skillem, podczas gdy średnie wiązki sa wyraźnie niższe pozostawię na razie bez komentarza”
A skąd wiesz, że jeszcze jakieś ocieplenie do tmax 25-30 stopni się nie pojawi po tym ochłodzeniu, co? Takie temperatury (a nawet wyższe) są przecież możliwe do końca września.

Lucas wawa


A ja widzę w prognozach UM na wtorek 04.09 Tmax ok. 25°C, co pozwala przypuszczać, że także tego dnia będzie pewnie powyżej tego progu. Nie naciągajmy więc wartości w obie strony:-)

kmroz

@Zbigniew Odpowiem na to- skąd wiesz ze po 10 września nie nadejdzie na stale 15 stopni i mniej jak w 2008 roku. TO taka sama mniej wiecej anomalia. @lucas Ja na UM nie patrze, patrze na czwórkę modeli gem, icon, GFS, ECMWF i one zgodnie jak jeden maz mówią o temperaturach ponizej 25 stopni od wtorku. GFS straszy powrotem temperatur 25-27 stopni od soboty, ale chyba widać ze średnie wiązki idą bliżej 20-22 stopni. Jedno w każdym jest juz pewne- ten niezwykle gorący epizod potrwa najwyżej 2-3 dni. Dzisiaj w wawie niezwykle gorąco z tego co widze i daje 95%… Czytaj więcej »

Zbigniew


To jednak jesteś za tym większym ciepłym we wrześniu czy nie? Bo pisałeś kiedyś, że od września nie przeszkadza ci duża anomalia na plus. Bo wątpię po twoich ostatnich komentarzach z częstym wypatrywaniem ochłodzeń.

kmroz


Ja nie „wypatruje” ochłodzeń, tylko widze je w prognozach i je tutaj przedstawiam.
Dla mnie idealny wrzesień to maksy z przedziału 20-25 stopni i noce rzędu 5-10 stopni. Stałe okresy powyzej 25 stopni, którymi groził jeszcze niedawno GFS sa niemile widziane przeze mnie nawet latem, a co dopiero we wrześniu. Zwykle jednak takie gorąco we wrześniu przychodzi na krótko (tak jak obecnie na 2 dni) i przeciwko temu jeszcze nic nie mam.

Zbigniew

„Ja nie “wypatruje” ochłodzeń, tylko widze je w prognozach i je tutaj przedstawiam”
No to można powiedzieć każdy widzi co chce.
Np. Dorka (bez urazy dla niej), cały z manią widzi niekończące się gorąco z tmax ponad 25 stopni.

kmroz


No to jest troche sprzeczne co napisałeś. Bo z tego co znam Dorke to raczej chyba tego nie chce.

Lucas wawa

Wygląda na to, że tym razem ochłodzenie i pogorszenie pogody przypadnie w tygodniu (zwłaszcza ok. 05-06.09), ale i tak będzie ono niewielkie.
Natomiast bliżej kolejnego weekendu ma być ponownie bardziej gorąco i sucho. W tym względzie zgodne są już GFS i ECMWF.

Generalnie cała 1. dekada września ma być bardzo ciepła ze średnimi anomaliami przeważnie +2/+6K.

Marcin D

@dorka
Dorka prośba abyś trochę się kontrolowała. Lato w Polsce jak na Bałkanach? Litości.
To może porównamy Warszawę do Budapesztu? Budapeszt to nie Bałkany jeszcze. Zeby byla jasnosc.

kwiecien Warszawa 13.6. Budapest 16.5
Maj Warszawa 18.3; Budapest 20.1
Czerwiec Warszawa 19.7 Budapest 21.6
Lipiec Warszawa 21.4 Budapest 22.9
Sierpien Warszawa 21.1 Budapest 24.2

dorka

D, oczywiście masz rację. Mieliśmy typowe polskie lato (zwłaszcza w W-wie typowe dla norm wieloletnich), nawet bardziej w kierunku chłodnego. A teraz rozpoczyna się typowa polska jesień. Pełna kontrola. Pozdrawiam

Lucas wawa

Marcinowi chodziło o coś innego…

chochlik

To oczywiście nie było typowe lato (w końcu rekord Tavg!), ale do roku 2050 może stać się właśnie typowym, czyli zgodnym z normami. Wówczas te aspirujące do rekordu będą rzecz jasna odpowiednio cieplejsze. Póki to co najbardziej podwyższyło normę lata to fakt, że nie zdarzają się już zimne miesiące letnie. W zeszłym roku zasugerowałem tutaj na blogu, że cyrkulacja lipca 2017 przypominała tę z lipca 2000, tyle, że od tego czasu klimat nam się na tyle ocieplił, że lipiec ten nie był już w stanie powtórzyć anomalii sprzed 17 lat.

Lucas wawa

Teraz potrzeba by było nadzwyczajnej sytuacji, z niżami niemalże nieustannie kręcącymi się na obszarach na N/NE/E od Polski (wespół z przewagą aury pochmurnej i mokrej również u nas), aby lato mogło bardziej przypominać te chłodniejsze sezony sprzed 30+ lat, niż obecne realia – zwłaszcza te po 2005 r. Abstrahując nawet od samego trendu globalnego zmian Tavg, mamy przede wszystkim dużo lepsze warunki do szybszego nagrzewania się powietrza, gdy tylko rzadziej pada i zarazem bardziej/częściej robi się pogodnie. I to nie tylko w krajach na niższych szerokościach geogr. od Polski, ale i na wyższych również. Bardzo dobrym tego przykładem była w… Czytaj więcej »

Marcin D

Wartości które podalem to nie średnie wieloletnie tylko tegoroczne. Albo nie wiesz gdzie są Bałkany albo nie wiesz jakie tam są temperatury. Także pora zakończyć tą blazenade. Bo inaczej nie można nazwać twoich wpisów.

Marcin D

Do dorki to oczywiście.

RadomirW

Dobrze że się przyznałeś, że to dane z tego roku kiedy i tam było dużo cieplej niż normalnie. To może cwaniaczku podaj, ile wynoszą te średnie wieloletnie dla Budapesztu to zobaczymy czy Dorka miła racje pisząc, że u nas klimat w tym roku był jak statystycznie na Węgrzech. Następny polityk na forum, co to manipuluje danymi. Może z kmrozem zapiszcie się do którejś z głównych partii. Z waszymi talentami do „twórczego” obrabiania statystyk na pewno zrobicie tam kariery.

Marcin D

Cwaniaczku radomirze. Dorka pisała o Bałkanach a nie Budapeszcie. Podalem Budapeszt aby pokazac jaka przepaść jest do Węgier ktpre nie leza nawet na Bałkanach. Średnia Warszawy w tym roku nie leżała nawet obok średniej wieloletniej na Bałkanach. Następny co myśli że Warszawa ma juz inny klimat od umiarkowanego. Tylko że w lipcu Oslo miało nawet większą średnią od Warszawy.

Anna

Ja muszę przyznać, że od 25.08 odżywam – fizycznie i psychicznie. :) I nawet niestraszne mi te epizodyczne zapowiedzi Tmax >25, bo niesie mnie nadzieja rychłego nadejścia pory chłodnej. Zresztą wrzesień to mój ulubiony miesiąc i biorę go z dobrodziejstwem inwentarza, a słońce, szczególnie w II połowie, daje już raczej miłe ciepło i nostalgiczne światło niż niemiłosierny gorąc. Gdybyż jeszcze tylko padało nieco częściej na tej warszawskiej pustyni!

Zresztą lubię każdą pogodę z wyjątkiem Tmax>25 przy dużym nasłonecznieniu. Poza tym niestraszne mi ani mrozy, ani szarugi, ani ulewy, jestem zupełnie niewybredna pogodowo. :)

dorka

Niestety nie mogę powiedzieć, że ja „odżywam” po 25.08. Ostatnio nawet jest coraz gorzej. Mam niestety te wschodnio-pd usytuowanie mieszkania i oczywiście od świtu wita mnie radośnie słoneczko, praktycznie 6 bity miesiąc. I mimo, że niby nie świeci z taką mocą, to jednak robi swoje, bo świeci mi od świtu we wszystkie okna………można powiedzieć, ze mam wyjątkowego pecha. Kupując to mieszkanie ładnych kilka lat temu, nie przewidziałam (bo skąd?), że tak nam sie cudownie klimat odmieni w kierunku gorąco- upalnym, czyli jedynego typu pogody którego szczerze nienawidzę i nie akceptuję. Lubię i akceptuję każda pogodę, oprócz bardzo ciepłej i slonecznej… Czytaj więcej »

Anna

Serdecznie Ci współczuję, Dorka. :( Ja mam okna od zachodu, co przez cały okres wiosenno-letni było przekleństwem, ale teraz od ponad tygodnia odczuwam już zdecydowaną ulgę. Nawet jeśli po południu świeci pełne słońce, to zasłony i żaluzje przynoszą wreszcie efekt, a chłodniejsze i dłuższe noce robią swoje – od 25.08 temp. w moim mieszkaniu nie przekroczyła ani razu 24 stopni.

dorka

Żeby było „śmieszniej”, to byli właściciele tego lokum, zachwalali mi, że jest ono właśnie świetne, bo słońce świeci tylko do południa i nie nagrzewa ;-) To wierutna bzdura, bo słońce swieci od świtu (czyli latem od 4 rano) do ok 14 non stop „waląc w okna”, więc nagrzewa się wszystko tak koszmarnie, że nie ma żadnej szansy na schłodzenie. Ale ja byłam młoda, sama, nie miałam kompletnie nikogo kto by mi doradził, wcześniej nigdy nie mieszkałam w mieszkaniu które tak się nagrzewa i nie wiedziałam, ze coś takiego mi grozi………….A ci właściciele to byli przyjaciele mojej koleżanki, wręcz teoretycznie „uczciwi”.… Czytaj więcej »

Anna

Ja planuję zmieniać mieszkanie za jakieś 2 lata. Jakieś okno od zachodu mieć muszę, bo nie ma nic piękniejszego niż zachody słońca, ale chciałabym też mieć pomieszczenie z oknem od północy. No i nie ma przebacz – instaluję klimę. A wtedy – come heat and try to get me, bitch! ;)

dorka

Po tym, co tu przeżywam, to marzę o mieszkaniu północnym, w którym słońce nie świeci w okna nawet przez 1 sek. Niestety nie realne. Nie wiem czy kiedykolwiek będę mogła zmienić mieszkanie.

PiotrNS

Powinnaś zmienić, widzimy jak wiele kosztuje Cię to obecne mieszkanie :(

dorka

, gdybym mogła to dawno bym to zrobiła. Niestety, mam kredyt w CHF :( Więc mam raczej perspektywę, że umrę w tym mieszkaniu, całkiem możliwe że dosłownie, ze starości………..choć może i inne czynniki się dołożą.

zaciekawiony

No to wychodzi na to, że masz okna tak samo usytuowane jak u mnie.

mich16

„(…)nie przewidziałam (bo skąd?), że tak nam sie cudownie klimat odmieni w kierunku gorąco- upalnym(…)”
Polecam wrócić do 6 klasy podstawowej i przypomnieć sobie z lekcji geografii, czym jest pogoda, a czym klimat. Oceniać klimat po kilku miesiącach? Bez komentarza…

Anna

Dlaczego po kilku miesiącach? Globalne ocieplenie to fakt, którego – mam nadzieję – nie kwestionujesz. Okresy letnie z mojego dzieciństwa w latach 80. różnią się diametralnie od tego, co dzieje się od początku XXI wieku, a w ostatniej dekadzie w szczególności. Zresztą nie trzeba polegać na własnej pamięci, która bywa zawodna:
https://twitter.com/anttilip/status/1033342041474969601

dorka

Nie chce mi się nawet tłumaczyć tego. Przypuszczam, że @mich16 urodził sie po 2000 r i sięga pamięcią max do tego okresu. Jednak niektórzy ludzie żyją trochę dłużej i klimat i pogoda w PL jeszcze nawet w latach 90-tych wyglądała inaczej, a wcześniej to już nawet nie wspomnę.
Przypuszczam, że w 2050r, lato 2018r będziemy określać jako „bardzo chłodne”.

PiotrNS

Dorka, miesiące takie jak lipiec 2000 są jeszcze w naszym zasięgu. Chłodniejsze okresy w lecie będą rzadsze, ale nadal mogą się pojawiać, tak samo jak fale mrozu zimą. Z tym klimatem w latach 90-tych to trochę przesadziłaś, bo nawet w ostatnich latach mieliśmy roczniki bardziej umiarkowane, z dobrze zarysowanymi porami roku. Takie nieuporządkowane i zwyczajnie dziwne wiosny, to właściwie tylko ostatnie dwa lata – 2017 i 2018.

mich16

@dorka Czyżbyś stwierdziła wiek na podstawie mojego nicku? Gratuluję inteligencji. Dla twojej informacji, jestem już parę lat po studiach.
A napisałem tak, a nie inaczej, bo narzekasz na obecny rok.
Obecny rok można też interpretować w ten sposób: minęły 2 wieki i wreszcie pobiliśmy rekord lata. Czyli… 200 lat temu, mimo dużo niższego CO2 było równie ciepło, co w obecnym roku. Jak to możliwe. Hmmm….

Editor

Wyjaśniam jeszcze raz dla kmroz bo napisałem tu, że czekam na Tmax ok. 20 stopni i spodziewam się tego w październiku, na co kmroz odpisał mi że jestem skrajnym zimnolubem i 20 pomyliłem z 10. Otóż tydzień z dominacją Tmax 20 to przykładowo: 20,23,20,21,22,20,20 Natomiast tydzień z temp. 20,27,25,26,26,26,24 to nie jest tydzień z dominacją Tmax ok. 20 stopni. Bo pewnie kmroz próbujesz udowodnić, że właśnie się tego doczekałem a tak naprawdę to czekam na 10 stopni. Tak samo jak próbowałeś udowodnić że spadek Tmax do 26 w dniu 6 sierpnia to było ochłodzenie, ktore zapowiadałeś (dobrze wiedziałeś, że oboje… Czytaj więcej »

kmroz

A można wiedzieć jaki tydzien masz na mysli z podanymi przez ciebie wartościami?

alewis27

To u mnie wczoraj i dzisiaj pogoda dość pochmurna. Wczoraj rano była burza z deszczem, dzisiaj bez burzy ale też leje dość mocno obecnie. I jest ciepło, wczoraj było ok 26 stopni, ciepły wieczór i noc, dzisiaj jest obecnie 21 st, po południu ma wzrosnąć do 26. Podoba mi się taka pogoda. Pochmurne dni z deszczem są potrzebne i bardzo podoba mi się to, że jest przy tym ciepło. A nie taka patologia jak tydzień temu że było w czasie tego deszczu 12 stopni w dzień. Przecież to jest temperatura na początek listopada a nie na sierpień. A u nas… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Czy można prosić o uzupełnienie sierpnia na tej stronie?
https://meteomodel.pl/klimat/poltemp/akt_mon/2018/

Zapomniałem zrobić kopii 1 września i teraz mam dziurę w danych.

Marcin

No właśnie. I jak z tym latem w końcu? Jest rekordowe czy nie? Jaką ma anomalię?

Anna

Też mnie to żywo interesuje, bo założyłam się ze znajomym, że to będzie najcieplejsze lato w historii pomiarów, a jeśli się pomylę, to zjem własne buty. Stawka jest więc wysoka. :D

Marcin

A jak wygrasz, to on zje swoje? xD

Anna

Nie. Byłam tak pewna swego, że to był klasyczny zakład „dolary przeciw orzechom”. :/ No nic, czekam z drżeniem serca.

Marcin

Jeżeli sierpień faktycznie przyniósł anomalię +2,6K, to znaczy, że wygrałaś;-) Do rekordowości tego lata wystarczyło bowiem +2,5K, ale ostateczne rozstrzygnięcie dopiero gdzieś w październiku.

Lucas wawa

Czy to naprawdę takie ważne, czy okaże się do 0,1°C chłodniejsze, czy do 0,1°C od jakiegoś sprzed 2 wieków, kiedy nie było takich systemów pomiarowych jak obecnie? O wiele ważniejsze jest to, że wypadnie z anomalią powyżej +2,1K (ref. 1981-2010).

anonim

Na pewno było to najcieplejsze lato od 1951 roku i mi ta informacja wystarczy. Stare dane obarczone są stosunkowo dużym ryzykiem.

Zbigniew

Jeszcze wrócę do sierpnia 2018
Był to miesiąc bardzo ciepły, wręcz gorący (zostanie pewnie sklasyfikowany jako ekstremalnie ciepły), który zapisał się z anomalią 2,6 K. Miał większe usłonecznienie niż lipiec i był bardziej suchszy (ale miejscami miesięczna suma opadów przekroczyła normę).
Sierpień po raz kolejny okazał się najcieplejszym miesiącem roku i do tego miesiącem letnim z najwyższą anomalią czyli 2,6 K.
Najcieplej jeżeli chodzi o średnią temperaturę dobową miesięczną było w Zielonej Górze – 21,9*C.
http://meteoprognoza.pl/wp-content/uploads/2018/09/Temperatura-%C5%9Brednia-VIII-2018.jpg

Zbigniew

Gdyby nie ten incydent jesienny w weekend 25-26 sierpnia to sierpień 2018 miałby szansę przebić sierpień 1992, którego anomalia wyniosła 2,78 K. Zabrakło tylko 0,19 K aby sierpień 2018 był drugim najgorętszym sierpniem po 1951 roku.
Ciekawostką jest, że sierpień był najcieplejszym miesiącem roku (cieplejszym niż lipiec) i przynosił większą anomalię niż lipiec (który również był powyżej normy) – tak zdarzyło się np. w 2015, 2002, 1992 roku

PiotrNS

Z tego wszystkiego to zaczynam się trochę bać sierpni. Od czterech lat (oprócz rodzynka w postaci normalnego sierpnia 2016), to jest najbardziej odjechany miesiąc. W tamtym roku sierpień był u mnie trzeci najcieplejszy od 1954 roku, a ten… jeszcze cieplejszy. Sierpień ociepla się ostatnio z większą dynamiką od lipca, a chłodny sierpień to jeszcze bardziej biały kruk. Lekko chłodny zdarzył się w 2014 roku (w NS zabrakło mu wprawdzie 0,1 stopnia do klasy „lekko chłodny”, ale z uwagi na niską średnią TMax, ocieplenie lata i odczucia zaliczam go jako lekko chłodny). W 2005 i 2006 były też lekko poniżej kreski,… Czytaj więcej »

anonim

Przeprowadzałem już analizę sierpni i lipców i nadal występuje przewaga lipców nad sierpniami jeśli chodzi o średnią-jest za wcześnie na wysuwanie takich wniosków. To może być efekt przejściowy. Już komuś odpisałem to samo. Trzeba być ostrożnym bo odczucia subiektywne zafałszowują nieco rzeczywistość. Rok 2010 znacznie cieplejszy lipiec, rok 2011 sierpień, rok 2012 lipiec, rok 2013 lipiec, rok 2014 lipiec, rok 2015 sierpień, rok 2016 lipiec, 2017 sierpień i 2018 -sierpień. W nowej trwającej obecnie dekadzie nadal dominuje lipiec choć jest to mała przewaga. Wracając do poprzednich dekad przewaga cieplejszych lipców niż sierpni jest większą, ale obecny trend może mieć charakter… Czytaj więcej »

alewis27

U mnie w ref 1991-2018 lipiec ma średnią 19,1 a sierpień 18,5. Oczywiście sierpień i tak bardzo mocno wyprzedza stare normy dla lipca (które w Katowicach wynosiły zaledwie 17,3-17,7C) ale porównując jeden ref – jest od niego o kilka dziesiątych chłodniejszy. W każdym refie tak było, różnice od 0,3 do 0,6K na korzyść lipca. Sierpień obrywa głównie przez III dekadę, w której definitywnie kończy się szczytowy okres lata i rozpoczyna się szybki spadek temperatur średnich. Bo w okresie 1-20 sierpnia średnia będzie taka jak lipiec, może nawet wyższa. I rekordy upałów też w tym okresie padają bez problemów. Nie znaczy… Czytaj więcej »

adek

26 stopni w cieniu, słoneczko pięknie świeci, delikatny ciepły wiatek – taki wrzesień to ja szanuję… @dorka, nie rozumiem twojego stękania, naprawdę. 26 stopni 2 września, a 2 sierpnia…no wybacz, ale bez porównania.

dorka

Nic już nie mówię. Jest mi ogólnie dziś smutno, z różnych powodów, nie tylko pogodowych. Dobranoc

Marcin

Wkraczamy teraz w taki okres roku, kiedy bardziej niż upałów należy zacząć się bać pluchy i zimnicy. Stąd trzeba bardziej kibicować dodatnim anomaliom niż ujemnym. We wrześniu trudno się spocić, a zmarznąć niestety już można.

kmroz

I tu masz całkowitą racje- prognozy wprawdzie straszyły nadmiernym gorącem na przyszły tydzien ale widać, ze nic z tego na szczescie nie wyjdzie, i będziemy mieli kontynuacje poznoletniej aury ze spora ilością opadów do tego.

Lucas wawa

Tradycyjnie wyolbrzymiasz trwałość/skalę ochłodzenia:
https://www.weatheronline.pl/weather/maps?LANG=pl&CONT=plpl&LAND=PL&WMO=12375&LEVEL=51&R=0&NOREGION=1
Do wtorku 25/27°C. Potem 2 dni nieco chłodniejsze i z opadami, a w dniach 07-09.09 ponownie gorąco (ok. 27°C). I to jest perspektywa 7 dni.

kmroz

Przecież 27 po 7.09 to najwyższe wiązki… juz czwarty raz dzisiaj ci to tłumacze
Poznoletnia aura to żadne ochłodzenie.

Lucas wawa

Tyle, że na 02.09 Tmax 27/28°C to też były najcieplejsze, a tyle właśnie dzisiaj było w Warszawie.
Podczas ociepleń to właśnie te (naj)cieplejsze realizacje się sprawdzają.

Poza tym, to lekkie ochłodzenie w połowie tygodnia to skutek przejściowego popsucia pogody przez niżyk górny, a nie jakieś wyraźnie chłodniejszej cyrkulacji. Nocami Tmin i tak będzie rzędu 15°C lub nieco wyższa.
Co najmniej do 09-10.09 aura czeka nas umiarkowanie letnia lub gorąca – a na późnoletniość/wczesnojesienność będzie wskazywały głównie czynniki astronomiczne.

adek

nie wiem czy można w ogóle środę i czwartek nazwać ochłodzeniem, chyba że na południu polski ono będzie, bo u mnie codziennie 24-26 stopni do przyszłego poniedziałku…

anonim

Niesamowite że te bardzo ciepła ciepła pogoda przechodzi już na kolejny 6 miesiąc. Nigdy bym nie przypuszczał że to będzie trwało aż tak długo, a konkretnego przełomu nie widać. W kwietniu chłodne były tylko 2 dni, w maju lekkie ochłodzenie było w dniach 15 dnia ale temperatury i tak były wtedy w okolicy normy lub nawet lekko powyżej. Kwiecień zrobił największą furorę ale to w maju właściwie nie było dni z anomalią ujemną. Później czerwiec w III dekadzie 2 fale ochłodzeń ale krótkich. Druga fala była na przełomie miesięcy i przeszła na lipiec. Chłodniej się zrobiło też między 15 a… Czytaj więcej »

anonim

Chciałbym dodać jeszcze 2 rzeczy. Po pierwsze długość dnia września średnio sytuuje się między marcem a kwietniem. Dopiero pod sam koniec września dni stają się krótsze od nocy. Następuję to po nastaniu „kalendarzowej jesieni”.
Druga kwestia jest już nie związana z pogodą. Ciekawe czy w tym roku będziemy jeszcze przestawiać zegarki bo zbliżamy się już do tej daty nieubłaganie a tu narazie konkretnych decyzji brak. Chyba że wygra czas zimowy ( osobiście wolę letni), ale mam nadzieje że biurokracja w UE nie będzie tego przeciągała na kolejne lata i w końcu skończy się to przestawianie zegarków.

Paweł

Oby czas letni wygrał, bo przy całorocznym zimowym się pochlastam.

Anna

Ja myślę, że jeśli ma się coś zmienić, to pewnie dopiero od przyszłego roku. Osobiście lepiej funkcjonuję w czasie zimowym, ale zupełnie nie przeszkadzały mi zmiany czasu – zwykle przestawiam się w ciągu 2-3 dni.

anonim

@Anna
Europejczycy zagłosowali za zaprzestaniem tej bezsensownej czynności przed zmianą czasu, więc mam nadzieje że biurokracja brukselska się wyrobi, a jeśli miałby zostać zimowy to październikowa będzie ostatnią.

Marcin D

@Anna
„zwykle przestawiam się w ciągu 2-3 dni.”
2-3 dni na jesień , 2-3 dni na wiosnę to razem 4-6 dni w ciągu roku zmarnowane przez zabawy z czasem.

anonim

Ja też wolę letni, ale gdybym miał wybierać zmiany czasu a czas zimowy to wybrałbym zimowy. Prowadzę dość aktywny tryb życia choć nie aż tak bardzo ale jednak. Długo pracuje i często po pracy biegam późno bo ok 21.00 bo dopiero wtedy mam najczęściej czas po pracy i powrocie do domu. Zmiany czasu szczególnie te w październiku mnie dobijają już nie mówiąc o innych negatywnych czynnikach typu późniejsze, wcześniejsze wstawianie i kolejne przyzwyczajanie się do nowego czasu. Człowiek przyzwyczaja się do zimowego a tu w marcu kolejna zmiana negatywna choć mniej niż ta październikowa, bo przynajmniej w stosunku do czasu… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Poza tym, w części urządzeń trzeba ręcznie przestawiać nastawy co mi też przeszkadza. Nawet tu na forum mamy z tego powodu nieścisłości dot. godzin zamieszczania postów.

Abnerbinion

Temu pasuje letni, temu zimowy. A jaki powinien być? Oczywiście zimowy. Dlaczego? Bo te godziny na naszej długości geograficznej najlepiej odzwierciedlają moment tzw. górowania słońca (czyli momentu, kiedy słońce znajduje się najwyżej nad horyzontem i przecina równik niebieski. Taki moment powinien następować o godz. 12:00, więc tu jak najbardziej pasuje czas zimowy). A wiecie, że chcą astronomię wykreślić z listy jako odrębnej dyscypliny naukowej? Co tu się wyrabia ja się pytam? Była nawet petycja w tej sprawie: https://www.pta.edu.pl/petycja/

chochlik

Obecna dyrektywa unijna obowiązuje do końca roku 2021. Nie wiem czy istnieje prawna możliwość odwołania bądź zmiany wdrożonej i obowiązującej już dyrektywy.

alewis27

Temperatury maksymalne 15-19 stopni to jest dopiero norma w październiku. W pierwszej połowie przynajmniej. Wrzesień to jeszcze nie jesień, on jest minimalnie chłodniejszy od maja jeśli chodzi o średnią Tmax. Średnio we wrześniu ten parametr osiąga u mnie ok. 20 stopni, a w październiku – 14 stopni. Bywają październiki ze średnią tmax rzędu 17 stopni, nawet 18 w 2000 roku. Analogicznie październik jest jak kwiecień. A właściwie to był jak kwiecień, dopóki kwietnie nie zaczęły się w szaleńczym tempie ocieplać. W ref 1951-1980 kwiecień jest o 0,7K zimniejszy od października (jeśli o średnie tmax chodzi), a w ref 1991-2018: o… Czytaj więcej »

anonim

Ja bym się upierał że przeciętny wrzesień to już jednak jesień i tylko te najcieplejsze można uznać za letnie. Wystarczy sobie przypomnieć zeszłoroczny wrzesień który lata nie przypominał a był powyżej normy i zdecydowanie przypominał wczesną jesień. Był co prawda pochmurny i i amplitudy nie były zbyt wysokie ale nie zmienia to faktu ze to jesień. Poza tym ja wolę się trzymać meteorologicznych pór roku. 15-19 stopni to są temperatury maksymalne charakterystyczne bardziej dla początku października albo nawet jeszcze końca września zwłaszcza te górna granica czyli 19 stopni, ale pisałem to kontekście konkretniejszego ochłodzenia i większych anomalii za okres który… Czytaj więcej »

RadomirW

Mnie zastanawia, czy jak się w tym roku trafi jeszcze jakiś miesiąc pochmurny z usłonecznieniem poniżej normy to będziesz jęczał i marudził jak co roku, przynudzając przy tym tymi samymi tekstami co zawsze bez żadnej inwencji twórczej, czy jednak nam tego darujesz. Bo po tym co jest w pogodzie od kwietnia a nawet wcześniej jakiekolwiek narzekanie na chmury jest grzechem ciężkim przeciwko matce naturze i Bogu. Wszyscy miłośnicy słońca w tym roku powinny pielgrzymować dziękczynnie do Częstochowy tudzież innych misteriów a nie narzekać na chmury gdy już się pojawią. Istnieje bowiem duża szansa, że powtórki z tego scenariusza co był… Czytaj więcej »

alewis27

przecież już czerwiec był pochmurny, 50h słońca mniej niż norma dla najnowszego refa. Lipiec w normie, sierpień dość mocno powyżej normy. (całe lato wyjdzie w normie dla okresu 1991-2018) Wybitnie słoneczny to był kwiecień i maj. Lato nie. Parno, duszno, dużo takich saunowych dni. Nawet teraz jest taka pogoda, dzisiaj przez większość dnia jest pochmurno i sporo pada (do 20:00 suma opadów 7 mm, teraz też leje) a mimo tego średnia dobowa wynosi 20 stopni a Tmax 26,5. Zanotowany między godzinami bo z godzinówek max nie dobił nawet do 25. Prognoza też dość monotonna, codziennie pochmurno, wilgotno, bardzo ciepłe noce… Czytaj więcej »

anonim

To prawda kwiecień i maj były niesamowicie słoneczne. Na Mazowszu były chyba ze 2-3 dni pochmurne w tym najgorszy 1 kwietnia a w maju były chyba ze 2 dni takie tylko

RadomirW

Czyli rozumiem że nawet w tym roku nie dogodziła pogoda pod względem usłonecznienia?

kmroz

Przecież czerwiec i lipiec były pod tym względem przeciętne, a nawet jak było juz jakims cudem słonecznie to zwykle trzeba było sie chować przed tym słońcem. Ja od połowy czerwca do około 10.08 praktycznie żadnego dnia nie mogłem korzystać ze słońca. Oczywiście kwiecień i maj były rewelacyjne, a i na pogode od 10.08 nie narzekam.

alewis27

nie mówię że nie dogodziły. Półrocze ciepłe *zwykle* dogadza. Czarne owce to kwiecień 2017, maj 2010, czerwiec 2009, lipiec 2011, sierpień…2005?, wrzesień 2017… październik 2016 jeśli go też zaliczyć do pory ciepłej (w sumie norma jest jak kwieiceń więc skoro jego liczymy to październik też) Żeby miesiąc w okresie kwiecień-wrzesień mi nie dogodził usłonecznieniowo to musi sroga patologia w tej pogodzie być. Taka jak wymieniłem powyżej. A w porze chłodnej…hmm *zwykle* to właśnie nie dogadza bo te normy są zabójczo niskie. W grudniu 44h w refie 1991-2017, wcześniej było jeszcze gorzej. Jak jest śnieg to luz, jest wtedy jasno nawet… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Poza tym z tego co zauważyłem narzeka głównie na ponurość w porze chłodnej. I ja go rozumiem, bo ja też wolałbym już chyba, żeby usłonecznienie (wzgl. wcześniejszych norm) rosło nam głównie w miesiącach pory chłodnej (a nie ciepłej).

Lucas wawa

Wyjdzie pewnie 120-150 dni z Tavg powyżej 15°C w większej części Polski.

Marcin

Czyli 4-5 miesięcy termicznego lata! To absurd! Trzeba coś z tym zrobić. W odpowiedzi na globalne ocieplenie powinno się podnieść o ok. 3 stopnie graniczne wartości określające termiczne pory roku w Polsce, bo inaczej niedługo lato będzie przez pół roku, a zimy nie będzie wcale.

Lucas wawa

Zimy jednego sezonu będziesz miał 10-20 dni, a innego blisko 100 (w chłodniejszych regionach jeszcze więcej). Nawet jeszcze za 20+ lat…

Lucas wawa

W fusach fusiastych GFS’12 obliczył coś co mogłoby przynieść nam pierwsze tej jesieni przymrozki:
http://www.wetterzentrale.de/maps/GFSOPEU12_384_2.png

A piszę o tym tylko dlatego, aby pokazać, że wchodzimy w okres, w którym możemy mieć coraz większe wahania między aurą gorąco-upalną a zimną z pierwszym przymrozkami. Z tym, że na razie znacznie bardziej prawdopodobne są kolejne dni gorące około przyszłego weekendu, niż tak duże ochłodzenie w 2. dekadzie/połowie miesiąca.

Lucas wawa

A w najbliższym czasie możemy mieć znowu oryginalny przypadek, podczas którego gorąco (Tmax 25/28°C) będzie przy wietrze z N/NE – jak np. we wtorek 04.09 w Warszawie:
http://www.meteo.pl/um/metco/mgram_pict.php?ntype=0u&fdate=2018090212&row=406&col=250&lang=pl

To wszystko przez fakt, że wcześniej dość mocno ociepli się w krajach od Bałtyku po Morze Czarne.

chochlik

Dziś dość rzadka sytuacja w półroczu ciepłym, kiedy ta sama stacja notuje najwyższą w Polsce Tmin jak i Tmax. A tak było dziś w Kaliszu – 28,3C w dzień oraz 17,3C w nocy. Tmax na kilku stacjach zdołało dobić do 27C, m.in. Warszwa, Poznań, Łódź, Tarnów. Jutro powinno być odrobinę chłodniej.

nice man

U mnie na SE też najcieplejszym miesiącem tego roku buł sierpień,ze średnią 19,1 st,lipiec 18,8 st.więc o 0,3 st chłodniejszy.Nie było jakiś ekstremów(upałów) nadzwyczajnych najcieplej 31st w sierpniu ,a wlipcu tylko 29 st.30 st było jeden dzień w czerwcu.Choć ten sierpień był gorący to jednak nie pobił sierpnia z 2015 roku wtedy średnia wyniosła 19,5 st.Ale co najbardziej opisuje to lato to są dni letnie tzn.dni ze średnią 15 st i więcej.W ostatnim 10 cioleciu tylko 3 lata miały wyniki ponad 100 dni.Najwięcej 106 dni w 2012 roku,A w tym roku ja zanotowałem ich już wraz z dzisiejszym dniem 107… Czytaj więcej »

Michał

O ile się nie mylę (zgodnie z tym, co tu wcześniej pisano) dzisiaj w Łodzi 7 dzień ponad rekordową wartość z dniami gorącymi w ciągu roku (min. 25 stopni). Całkiem prawdopobne, że rekord ten zostanie pobity o 10, a może nawet więcej dni.

Lucas wawa

1. dekada września barycznie i pogodowo może przypominać 3. dekadę lipca i początek sierpnia – tylko z temperaturą średnio 4-5 st. niższą (w końcu to już wrzesień…).
Bardzo duża stabilizacja T850 dla Warszawy przeważnie na poziomie +10/+13°C:
https://meteomodel.pl/gens/plot/index.php?pozycja=2152
Wahania Tmax 23/28°C, Tmin 14/18°C. Średnio z 5 st. ponad normę. Okresy pogodniejsze i suche przeplatane z parno-konwekcyjnymi.
Cyrkulacja docelowo głównie ze składową E (choć obecnie mamy jeszcze pozostałość po cyrkulacji W).
Dużą stabilizację w podobnych zapowiedziach utrzymuje też ECMWF. Z tym, że sądząc już po dwóch ostatnich dniach, do jego prognoz temperatury trzeba dodać 1-2 st…

dorka

To wspaniała perspektywa. Dociągniemy tak pewnie do grudnia, a później to już z górki. Ani się obejrzymy, a będziemy mieć wyłącznie 1 porę roku, tę upragnioną przez Polaków.

Lucas wawa

Ja bym powiedział, że będą 2 główne, czyli lato i jesień – bo ponura szaruga w porze chłodnej gwarantowana…

dorka

Tak, tylko że pora ciepło-gorąca, będzie miała coraz większą przewagę czasową (myślę, że co najmniej 7 miesięcy do 5, potem 8 do 4, bo marzec ma jak najbardziej możliwości by „przejść” do m-cy ciepłych) oraz w uciążliwości, oczywiście dla osób, które nie marzyły żeby żyć w kraju z klimatem gorącym. Absolutna przewaga temp gorąco – upalnych co najmniej od maja do września, jest,jak pokazał ten rok , co najmniej możliwa, a wg mnie zjawisko będzie sie nasilać i to szybko. Nie będziemy czekać dziesiątki lat po to, żeby bić rekordy tego lata. Tak uważam.

anonim

@ Dorka Maj i wrzesień miały już wcześniej potencjał by być gorącymi i letnimi tylko nie zdarzyło i tak już bywało w przeszłości: maj 2002, 1993, wrzesień 1999, 2006. Pamiętajmy że jak będzie rosła średnia roczna i miesięcy to nie przybędzie miesięcy pór ciepłych zawsze będzie po równo bo pora ciepła oznacza temperatury powyżej średniej rocznej a pora chłodna poniżej ( będą rosły po prostu zarówno w porze ciepłej i chłodnej) także marzec raczej nigdy nie będzie zaliczany do pory ciepłej. Na pograniczu jest kwiecień i październik i te miesiące można nazwać właściwie miesiącami przejściowymi ( albo od połowy kwietnia… Czytaj więcej »

adek

Moim zdaniem pierwszy raz od kilku lat możemy mieć „normalną” jesień, czyli, że temp. będą stopniowo się obniżać. Liczę, że tak będzie, bo nie zamierzam przejść z takiej pogody co jest teraz do przedziału 13-15 stopni za dnia i deszczu, a niestety rok temu właśnie na początku września taka pogoda się zaczynała. Chciałbym w końcu normalny wrzesień, październik, prawdziwą polską złotą jesień, której w ostatnich latach nie było.

RadomirW

Pytanie czy oczekujesz jesieni czy też przedłużenia lata. Złota polska jesień ma rację bytu, jeśli jest poprzedzona konkretniejszym ochłodzeniem, po którym te cieplejsze dni wyjątkowo cieszą – taka mieszanka jest wtedy typowa polską jesienią. W wersji, gdy cały czas jest słonecznie i bez deszczu tylko odrobinę się ochładza z każdym kolejnym tygodniem jest to przedłużenie lata a nie żadna jesień.

Marcin D

Dla Radomira i Dorki. Wcześniej Dorka napisała, że w Polsce/Warszawie lato jest tak gorące w tym roku jak na Bałkanach. Nikt nie zaprotestował. Podałem średnie z tego roku dla Budapesztu który nie jest na Bałkanach. Różnice są znaczne. Około 2c cieplej w Budapeszcie. Nie będę złośliwy i nie będę brał pod uwagę Aten. To też Bałkany. Weźmy zatem Belgrad. Tym razem porównując do średniej wieloletniej. Średnia wieloletnia 1981-2010 Belgrad (w nawiasie dane z Warszawy z 2018 roku) Kwiecień 13.2, Warszawa 13.6 Maj 18.3, Warszawa 18.3 Czerwiec 21.0, Warszawa 19.7 Lipiec 23.1, Warszawa 21.4, Oslo 22.2c :) Sierpień 23.2c Warszawa 21.1… Czytaj więcej »

anonim

Oczywiście że do lata na Bałkanach zabrakło. Odchylenia każdych letnich miesięcy były za małe. Zarówno czerwiec, lipiec jak i sierpień (choć sierpień najbardziej przypominał bałkańskie lato bo miał też najwyższe odchylenie) musiałyby być ekstremalnie ciepłe (blisko rekordowe) lub rekordowe żeby przypominały średnie lato w takiej Serbii na szerokości geograficznej Belgradu. Ja myślę nawet że na tegoroczne lato mimo że najcieplejsze od co najmniej 1951 r byśmy nie zwracali aż takiej uwagi gdyby nie kwiecień i maj. Często najcieplejsze lata pamięta się przez pryzmat ekstremalnie wysokich/rekordowych temperatur a w tym roku a tym roku zabrakło takich, ale miały charakter incydentalny, ograniczony… Czytaj więcej »

dorka

Owszem, jeszcze „trochę” nam brakuje, ale czy na prawdę tak dużo? Poza tym, jestem skłonna postawić „duże pieniądze”, że wkrótce będziemy mieć spokojnie takie temp. latem, jak w tych krajach. Oczywiście porównując do niedalekiej przeszłości, bo jeśli tam też AGW będzie postępowało, to pewnie „nie dogonimy”.

Marcin D

Dorka to Twoje „trochę” to 1.3c w czerwcu, 1.7 w lipcu i 2.1c w sierpniu.
A wiesz jaka jest różnica pomiędzy Gdynią a Warszawą w lipcu? 1.0c.
Średnia lipca w Gdyni 1981-2010 to 18.0c a w Warszawie 19.0c.

Editor

Typowa dyskusja na tym blogu. Na początku sierpnia parę osób pisze „na razie wiadomo że pierwsza dekada sierpnia będzie gorąca, a dalej to nie wiadomo”. A Dorka i ja piszemy, że cały sierpień będzie gorący. I czytamy, że bredzimy, że spamujemy, nie mamy na to żadnych argumentów. Okazuje się jednak że to my mamy rację. Przychodzi wrzesień i czytam „na razie wiadomo że pierwsza dekada września będzie gorąca, a dalej to nie wiadomo”. I historia się powtarza. W październiku znowu okaże się, że to my mieliśmy rację. Ale teraz będę wysłuchiwać jak to bredzę i jak to GFS, ECMWF czy… Czytaj więcej »

podlasianin

No tak i na pewno sprawdzą sie prognozy Dorki odnośnie upału do grudnia… A kto wie, może jeszcze w styczniu padnie rekord ciepła i będzie plus 45 stopni?

Lucas wawa

Jak wypośrodkujemy oceny np. @dorka i to mamy z grubsza co przynosi rzeczywistość:-)
Inna sprawa, aby pisać o tym bardziej merytorycznie (w czym lepszy jest ), niż zbyt emocjonalnie.

kmroz

Bo nie wiadomo.
Zreszta gadaliście bzdury ze cały sierpień bedzie upalny, a po 10.08 były moze ze 2-3 dni powyżej 30.
Oczywiście tygodniowe większe ochłodzenie w końcówce sierpnia do dla ciebie nie istniało tak?
Teraz jak piszecie, ze przed październikiem nie doczekamy sie 20 stopni, to tez żal komentować.

Editor

Bez komentarza. Temperatura w Rzeszowie od 11 do 20 sierpnia: 22,25,30,31,23,25,26,28,30,31. Bardzo się ochłodziło. W ogóle sierpień był zupełnie normalnym miesiącem.

I tak, na początku sierpnia też nie było wiadomo czy sierpień będzie gorący czy też anomalia będzie oscylowała wokół zera :) Zaklinania rzeczywistości ciąg dalszy.

podlasianin

Właśnie tym powyższym postem po raz kolejny pokazałeś, że nie umiesz odpowiadać na pytania. Kmroz pytał o końcówkę miesiąca (III dekadę sierpnia) a ty bach-i podajesz temperatury II dekady. Tak jak pisał Kmroz w Rzeszowie po 10 sierpnia były 2 dni z upałem. Więc jak my mamy traktować na serio wasze komentarze?

Editor

Wiem że w końcówce sierpnia było kilkudniowe ochłodzenie. Problem w tym że kmroz od miesiąca pisze o magicznej dacie 10 sierpnia kiedy to się ochłodziło, tymczasem różnica między 1-10 sierpnia a 11-20 sierpnia była u mnie minimalna, o ile się nie mylę to średnio było 1,5 stopnia chłodniej. Pisanie o tym jako o wielkim przełomie i ochłodzeniu jest kompletnym absurdem. Może mamy inną definicję ochłodzenia.

kmroz

Tak mamy inne definicje ochłodzenia. Dla mnie ochłodzenie to spadek temperatur względem tego co było wczesniej. A taki po 10.08 nastąpił wyraźny.

kmroz

A wasz główny problem polega na tym, ze tak po prostu piszecie sobie. Nie mając żadnych argumentów. I to denerwuje ludzi.

Editor

A ja myślę że Was denerwuje że to „po prostu pisanie sobie” sprawdza się bardziej od waszych analiz i rzekomo merytorycznych postów :)

podlasianin

A jak się sprawdzi wasz nieprzerwany gorąc do grudnia to będziemy pod ogromnym wrażeniem i naprawdę z całych sił kibicuję by się wam udało!

Editor

Nikt nie pisze o gorącu do grudnia. Ja powtórzę kolejny raz – temperatura max w okolicach 20 stopni zacznie dominować na początku października.

podlasianin

No i znowu…. Dorka kilka razy pisała, że upały będą ciągnąć się do grudnia….

Editor

Ja kojarzę jej wpisy (i to od dawna) o gorącu do października. Jest już bardzo blisko by jej się to sprawdziło, teoretycznie niewiadomą pozostaje tylko II połowa września, ale w praktyce ja jestem przekonany, że również będzie gorąco. Jak sobie przypomnę jak na początku sierpnia kmroz pisał, że już nie będzie gorąco, bo chłodne powietrze ma skąd do nas płynąć… Czy Wam się to podoba czy nie Dorka ma lepszą sprawdzalność niż większość piszących tu :)

podlasianin

To załóżcie sobie jakiś blog gdzie będziecie sobie wróżyć takie prognozy, bo to że ot tako sobie trafiacie w tym roku to zwykły zbieg okoliczności.

dorka

, nieprawda, nigdy nie pisałam, ze upały będą do grudnia! Czasami, mając już na prawdę dość gorąca i ciągłego lata od x czasu, mogę pisać z przekąsem, że ciekawe czy w grudniu to się raczy skończyć. Ale to nie znaczy, że twierdzę, ze tak będzie, bo w grudniu 30+ raczej nie ma szansy być. Ale anomalnie ciepły grudzień i wszystkie miesiące, oczywiście tak. I w takim sensie mogą to być „upały”.

Ash

temperatury w okolicach 20 stopni królują u mnie od kilku dni. mamy wrzesień.

chochlik

Różnica jest taka, że za waszymi prognozami nie stoją realne argumenty – strzelacie prognozami pod wasze widzimisie lub też na przeczucie. Równie dobrze można by wróżyć prognozy z kuli albo z linii papilarnych. Nie popieracie tego dowodami, choćby w postaci prognoz modeli sezonowych (lub innych racjonalnych powodów), za którymi bądź co bądź stoi matematyka i jakieś podstawy naukowe. MetOffice wskazuje na ciepłą jesień (nie udostępniają prognoz miesięcznych), ECMWF również, w tym na średnio ciepły wrzesień. CFS prognozuje b. ciepły wrzesień, ale prognozy sezonowe same w sobie nie są wyrocznią. I jakieś nieoczekiwane zdarzenie (z punktu widzenia modeli sezonowych)zawsze może odwrócić… Czytaj więcej »

Editor

I to jest właśnie zabawne, że te wspaniałe modele ciągle się mylą :) Najbardziej dobitnie było to widać na przełomie maja i czerwca, a później na początku sierpnia (ochłodzenie miało przyjść 2 sierpnia i nawet kmroz pisze że przyszło po 10 sierpnia, chociaż realnie pojawiło się po 24 sierpnia i to nie na długo). Zresztą według wspaniałych prognoz modeli sprzed tygodnia to dzisiaj miało być u mnie 20 stopni a będzie 27.

Editor

Tu na wykresie pięknie widać jak bardzo się ochłodziło po 10 sierpnia u mnie:

https://www.accuweather.com/en/pl/rzeszow/265516/month/265516?monyr=8/01/2018

Po prostu szok. Zdecydowanie, od 10 sierpnia to już zupełnie coś innego :)

kmroz

@Editor Gratuluje, wlasnie wysyłając ten link potwierdziłeś to co mowię. „Ochłodzenie” to nie znaczy zejście temperatur ponizej normy, tylko zmiany temperatur na niższe (względnie). Także na przykład przejście z fali upału do cieplej wersji lata. Jeśli dla ciebie „ochłodzenie” to przejście do temperatur ponizej normy, to tak, pod tym względem po 10 sierpnia nie było ochłodzenia. Ale temperatury sie zmieniły o średnio 3 stopnie, to tak jak różnica miedzy generalnie majem a czerwcem. Skończmy juz te śmieszne przepychanki. Abys sie wiecej nie czepiał, zmieniam słowo „ochłodzenie”, na „koniec jednej z najistotniejszej fali upałów w historii Polski”. Z tym drugim to… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Wygląda na to, że po 1. dekadzie wrzesień będzie miał anomalię rzędu +4/+5K, a powyżej +3K na pewno. W ogóle 1. połowa miesiąca ma być bardzo ciepła.
Zobaczymy, czy 2. połowa miesiąca przyniesie jakieś wyraźniejsze postępy jesieni (?), w każdym razie potencjał ku 6. z rzędu (bardzo) ciepłemu miesiącu będzie spory.

oliver57

@Grzybiarz. Modły zostały wysłuchane i przez dwa dni dzięki dwom ulewom i 3-4 godzinnemu słabszemu deszczowi mam w okolicach Ruda śląska sumę opadów zmierzone dnia 01.09 w Ruda śląska 6 (Halemba): 18mm w 30 minut i drugiego 09.18 w godzinę 12mm plus 3mm w 3-4 godziny. W sumie za dwa dni 33mm! W lesie spływ powierzchniowy osiąga nie więcej niż 30 procent to liczę na pojawienie się grzybów za 3-4 dni w ilości przynajmniej małej, ale dającej dużą frajdę grzybiarzowi. W pobliskich Katowicach zaledwie 8-10mm spadło to raczej grzyby tylko w miejscach obfitszych opadów będą. Takie porównanie : za cały… Czytaj więcej »

Grzybiarz

@oliver57 – właśnie miałem do Ciebie pisać. ;) Także cieszę się z tych opadów. Jeżeli chodzi o moje grzybowe tereny łowieckie (Grzbiet Twardogórski, Kotlina Kłodzka i Bory Dolnośląskie) to ten pierwszy otrzymał najmniej opadów. Bory zróżnicowanie, a najlepiej padało w Kotlinie, ale też miejscami więcej, miejscami mniej.
– Po tych opadach – moim zdaniem – grzyby pojawią się nie wcześniej, jak po połowie września, ale jak będzie tak grzać jak dzisiaj i po drodze nie dopada to wysypu z tego nie będzie. Niemniej cotygodniowy rekonesans będę robić bo nic nie jest tak wiarygodne, jak osobiste oględziny w terenie. ;)

Marcin

Na razie anomalia wynosi +3,33K, czyli wrzesień jest na dobrej drodze do pobicia rekordu z 1999 roku (+2,56K), ale za nami dopiero dwa dni.
Ciekawi mnie październik. Czy po raz kolejny okaże się smętny i ponury?
Czy padną wreszcie rekordy X i XI? Fajnie by było, bo są już archaiczne, a bicie rekordów w tych miesiącach nie wiąże się już z żadnym dyskomfortem termicznym. Wręcz przeciwnie, byłoby to piękne zwieńczenie lata.

kmroz

„Kwiecień 2017 jest na dobrej drodze do pobicia rekordu”
Moje własne słowa z 5.04.2017. I sie wstydzę ich jak niczego innego. Teraz ktoś posuwa sie jeszcze dalej i mówi to w trzecim dniu miesiąca.
PS tak w kwietniu 2017 na początku niektóre prognozy mówiły o silnym cieple na druga dekadę

alewis27

Na kwietniu jeszcze się można przejechać. Na NE i N od nas wciąż jest wtedy bardzo zimno, bardzo zimna jest też woda w morzach i w oceanie. Zimno ma skąd przyjść i szybko może zmienić wiosenny miesiąc w przedwiosenny.

Z sierpniem było ciut inaczej, ludzie 10-go mówili że będzie ciepły i się nie pomylili. Miesiac wyszedł jeden z najcieplejszych po 1951 roku. I raczej nie było szans na sierpień poniżej normy, nawet 10-go. Wszędzie gorąc, ciepłe morza, wygrzany ląd.

PiotrNS

Dana nam została skrajna pora ciepła w 2018 roku i jest to wystarczający powód do tego, by twierdzić że pora ciepła będzie teraz trwała 8 miesiecy, a klimat będzie taki jak na Bałkanach. Kiedy to piszę, na myśl przychodzą mi lata 2007-2008, kiedy po bardzo ciepłych zimach niektórzy byli zdania, że zimy w Polsce się skończyły i teraz pora chłodna będzie u nas wyglądać tak jak na Wyspach Brytyjskich. Odpowiedź poznaliśmy już w 2010. Nie, nie twierdzę że w przyszłym roku będzie zimne lato/wiosna itp, ale nawet biorąc pod uwagę ocieplenie klimatu „obawiam” się, że takiej pory ciepłej może nie… Czytaj więcej »

alewis27

w 1934 notowano też wielkie powodzie.
https://en.wikipedia.org/wiki/1934_flood_in_Poland

Jakieś tam upaliki w maju czy ciepła zima to raczej błahe tematy do dyskusji w porównaniu z tym.

dorka

@PiotrNS, zapominasz o jednym, najważniejszym czynniku, który teraz, niewątpliwe ma i będzie miał wpływ na nasz klimat : AGW. Ja nie twierdzę, ze podaję jakieś prognozy i że tak będzie. To jest tylko moja prywatna opinia i obawa, że zmierzamy w takim a nie innym kierunku. A z bardziej optymistycznych wiadomości, to powiem, że dziś po raz pierwszy poczułam, taki jesienny powiew, że słońce świeci pod innym kątem i już tak nie pali! I że to wreszcie moja ulubiona pora roku, która chciałabym, żeby trwała wiecznie. Za nic nie zamieniłabym takiego dnia jak dziś, na lipcowy czy sierpniowy skwar, czy… Czytaj więcej »

Marcin

„moja ulubiona pora roku, która chciałabym, żeby trwała wiecznie”
Oj masz rację, niech taka pogoda trwa i trwa, najlepiej całą zimę. Też bym jej nie zamienił na żaden zimowy, ponury dzień ze stratusem i smogiem. Chociaż raz mogę się z Tobą zgodzić.

Marcin

No niestety aż tak bardzo to my jeszcze nie podgrzaliśmy planety jak się może wydawać po tym lecie. Wystarczy popatrzeć co się dzieje na Antarktydzie i jak bardzo ostatnio spadła anomalia globalna, aby mieć pełny ogląd sytuacji. Można powiedzieć, że trafiło nam się to ocieplenie jak ślepej kurze ziarno i drugiej takiej pory ciepłej prędko nie będzie.

grzeg8

To zdjęcie lodowca pine island glacier[1] -zaznaczyłem 2 cielenia które miały miejsce w tym roku i prawdopodobnie rozpoczynające się 3(wiec ten lodowiec w tym roku być może będzie mieć jedne z większych strat w historii obserwacji ) wiec widać że ocieplenie niestety dotarło aż na Antarktydę(można było by wrzucić kilka takich ujęć np Thwais ice shelf ) i być może najbliższe lata mogą zakończyć się dużymi stratami lodu z tego kontynentu. Nawet zasięg lodu w tym roku w okresie kiedy osiąga maksymalne rozmiary jest jednym z najmniejszych[2] [1] [2] https://ads.nipr.ac.jp/vishop/#/extent ps. W Arktyce pomimo tego że nie bijemy rekordów od… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

O tzw. PIG (Pine Island Glacier) jeszcze nieraz usłyszymy i, wierzcie mi, nie będą to dobre wiadomości.

dorka

Zależy dla kogo. Dla naszych miłośników upałów, to będą prawdopodobnie cudowne wieści.

grzeg8

Gdyby było tylko słychać tylko o tym lodowcu nie były by aż tak złe wiadomości np Amery ice shelf był w tamtym roku pokryty stawami stopionego śniegu nawet gdzieś widziałem komentarz gdzie porównywano ten lodowiec z Larsenem b przed rozpadem (myślę że sporo nad wyrost ale nieciekawie wyglądała powierzchnia w tamtym roku ) „This year, one region in particular has seen temperatures hitting above 0 C consistently: the valley into which the Lambert, Mellor, and Fisher glaciers flow into the Amery Ice Shelf. There, warming has resulted in the formation of multiple large surface-melt ponds. The below image is a… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Oprócz topienia od góry (meltponds) i oprócz coraz cieplejszej wody morskiej topiącej go od spodu (chyba głównego zagrożenia dla jego stabilności), okazuje się, na podstawie badań izotopowych helu w wypływającej spod niego wody, że gdzieś pod PIG jest aktywny wulkan. To już nie nasza wina, ale nie pomoże to w dalszym trwaniu tego języka lodu w ocieplającym się świecie.

Loose B. et al., 2018, Evidence of an active volcanic heat source beneath the Pine Island Glacier, Nature Communications, https://doi.org/10.1038/s41467-018-04421-3

(dostępny za darmo)

grzeg8

@Arctic Haze Być może lokalizacja tego wulkanu niedługo będzie odkryta – Podobno szczeliny które oddzielają góry lodowe w tyn regionie powstają od uderzeń lodowca o podwodne góry a wiec a rejon wulkanu pewnie jest podobny i być może śledząc rozwój szczelin można poznać bardziej szczegółowo wygląd dna „The culprit: submerged rock ridges that poke up high enough to occasionally hit the bottom of the glacier. This activity creates small cracks that grow and eventually cause massive chunks of ice to break off. But the undersea rocks are not all bad news—they can also help stabilize the glacier by grinding against… Czytaj więcej »

oliver57

… ,,i drugiej takiej pory ciepłej prędko nie będzie”. Też mam taką nadzieje ,że przez następne 20 lat tak ciepłego lata jak tegoroczne nie będzie ( wszystkie chłodniejsze) Mam tez nadzieję ,że będzie ciepła jesień (oczywiście bez dużych mrozów ,ale 2-3 stopnie poniżej średniej).

oliver57

erreta: miałem napisać. Mam też nadzieję ,że będzie ciepła i mokra jesień (bez wielkich ulew oczywiście ) i mroźna oraz śnieżna zima (bez dużych mrozów ,ale 2-3 stopnie poniżej średniej).

DarekB

Im starszy jestem, tym bardziej optuję za średnią. Pewnie to kwestia wieku i przyzwyczajenia. Chciało by się żeby wszystko zostało żywe i takie jak było. Wiem, że to złudzenie, bo dane są nieubłagane póki co.

chochlik

Lato pobiło rekord tylko odrobinę i tutaj rekord równie dobrze może zostać pobity nawet w ciągu kolejnych 2-3 lat.
Bardzo wyśrubowany rekord będzie dotyczył całego półrocza ciepłego – myślę, że stary rekord pobijemy tu o co najmniej 1 stopień C! I taki rekord będzie mógł wytrzymać spokojnie przez kolejne 15-20 lat, a być może nawet do roku 2050.

Editor

Nie można porównywać zimy do lata w obecnym polskim klimacie. Bardzo chłodne zimy były w 2003,2006,2010,2011,2012,częściowo 2013,2017 i 2018. Tymczasem ostatnie chłodne lato było w 2000 roku. Klimat niestety zmierza u nas w tym kierunku, że zimy ocieplają się w niewielkim stopniu, a lata coraz bardziej. Tym samym staje się jeszcze gorszy niż był. Koniec marca śnieg, połowa kwietnia i 28 stopni. Żałuję że nie przyszło mi żyć w latach 80, to był cudowny okres, ciepłe zimy i chłodne lata.

dorka

, dla mnie zimy są obojętne, mogą być ciepłe, mogą być zimne, nie ma to dla mnie większego znaczenia. Natomiast nie daję rady żyć w gorącu i upale. Nawet pomijając moje mieszkanie, to gorąco ogólnie jest dla mnie koszmarne, nie daję rady żyć w takich temp, nie akceptuję tego. I jeżeli teraz mają tak wyglądać u nas pory ciepłe jak w tym roku, to na prawdę nie wiem jak ja będę żyć :(

Arctic Haze ☀️

Jak mawiali w podobnych sytuacjach dawni sprawozdawcy sportowi:

„Wróciliśmy z dalekiej podróży…”

Oskar

Czy to jakiś atak hakerski?

Parę tygodni temu tez był podobny blackout, na ok 1 h okolo 23 w nocy.

PiotrNS

Czy Wy też nie mogliście dostać się na tego bloga mniej więcej od 10 do 17? Chyba był jakiś blackout, bo na żadnym z urządzeń nie mogłem tu wejść, aż myślałem że dostałem bana :D

Zbigniew

Tak ja też tak miałem. Niech zgadnę -błąd 502?

Grzybiarz

– u mnie było podobnie. Myślałem, że Gospodarze wysyłają w ten sposób grzybiarza do lasu. Teraz już jest ok. ;)

alewis27

U mnie dzisiaj większość dnia pogodnie, wczoraj popadało 7 mm przedwczoraj 3 mm. Temperatury nadal są dość wysokie, średnia dobowa ponad 19*C, Tmax ok. 25-26 stopni. Chłodniej niż w większości dni sierpnia ale na pewno nie zimno. Idącą jesień czuć głównie w temperaturach nocnych bo te są sporo niższe od prognozowanych. Niedawno w prognozie widziałem same noce 16-18 stopni (prawie że tropikalne), a w rzeczywistości jest 13-14 stopni. Można już normalnie iść spać i zasnąć, bo o północy jest 18-19 stopni a nie 26 jak to bywało w sierpniu. Średnia dobowa 20*C to nic strasznego, przyjemna pogoda. Dramat był w… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Poszło w świat, że Polska miała najgorętsze lato od XVIII wieku 😉

http://thenews.pl/1/9/Artykul/380572,Warmest-summer-in-Poland-since-end-of-18th-century-report

anonim

Kwiecień i maj wybiły się zdecydowanie w tym roku. Wystarczyłoby żeby te 2 miesiące były rekordowe a lato przeciętne a i tak zjawisko występowania dwóch obok siebie rekordowo ciepłych że ten rok zostałby zapamiętany. Połączenie zaś dwóch rekordowo ciepłych miesięcy wiosennych z całym rekordowo ciepłym latem dodaje tylko niezwykłości tego zjawiska. Myślę że gdyby kwiecień i maj nie były niezwykłe ale przeciętne a lato takie jakie mieliśmy to subiektywnie nie byłoby takiego zaskoczenia bo lato 2018 było najgorętsze w historii pomiarów ale żaden z miesięcy letnich nie przyniósł nadzwyczajnych anomalii-najbardziej sierpień ale też sierpień 2015 i 1992 i przekonały nas… Czytaj więcej »

zaciekawiony

Ale słusznie poszło? Ktoś to już podsumował?

Arctic Haze ☀️

Musimy poczekać na „Lato 2018 (2)”.

Ale pamiętaj, ze zaczyna się rok szkolny, a to dla rodziców dość stresujący okres.

chochlik

Wczoraj o najgorętszym lecie w historii było w głównym wydaniu Faktów TVN. I patrząc po anomaliach kolejnych miesięcy jakie przedstawili widać było wyraźnie skąd czerpali wiedzę :) Kilka dni temu bazując na informacjach z meteomodel’u artykuł napisała wp. Teraz Fakty skorzystały (szkoda, że nie podali źródła). Po meteomodel sięgaja wreszcie mainstreamowe media. I to cieszy – wielkie słowa uznania dla Piotrka, bo to jego przeszło 10 lat pracy.
https://wiadomosci.wp.pl/to-nie-koniec-ciepla-lato-idzie-na-rekord-pogoda-na-wrzesien-2018-6288860098132097a

Zbigniew

Skąd ten błąd 502 który uniemożliwiał wejście na bloga? Jakaś awaria serwera czy inna przyczyna?

Lukasz160391

Miejmy nadzieję, że to tylko awaria serwera.
Choć z drugiej strony takie rzeczy nie powinny mieć miejsca na płatnych hostingach

Fan klimatów kontynentalnych

Podoba mi się ten ciepły początek września :) Najciekawsze jest to że powietrze płynące ze wschodu jest dosyć ciepłe o tej porze roku (na przełomie września/sierpnia powietrze wschodnie nie przynosi jakiegoś specjalnego ciepła, a jak pokazał 2017 roku to samo powietrze na przełomie września/października przyniosło lekki chłód). Ten rok jest prawie idealny pogodowo do tej pory. Zepsuł go tylko pochmurny atlantycki styczeń. Od lutego dominacja słońca, a od kwietnia ciepła. Piszę jako osoba mieszkająca w Toruniu. Ten rok oszczędził nam dominacji atlantyckiej pogody, która zepsuła 3 miesiące ciepłe w 2017: kwiecień, lipiec i wrzesień. Ten lipiec oceniam lepiej niż w… Czytaj więcej »

Editor

Dlaczego miałby się nie powtórzyć? W sierpniu 2015 wiele osób myślało że to się nie powtórzy za ich życia. Tymczasem anomalia okresu 21.07-20.08 w tym roku była niemal taka sama. W pewnym sensie już po 3 latach powtórzył się ekstremalnie ciepły miesiąc (tyle że nie konkretny miesiąc kalendarzowy).

PiotrNS

Editor, tyle że sierpień 2015 to pestka przy tym co mamy obecne. Ten miesiąc nawet nie był rekordowo ciepły. Sam kwiecień 2018 był dużo bardziej wyjątkowy, a do tego jeszcze maj i lato. Uczciwie mowię, że kolejny taki wysyp rekordów możemy mieć dopiero w przyszłym półwieczu. Może za 20 lat rekord lata będzie już inny, tak samo rekord maja, bo nie przebił on jakoś rażąco 1889 roku. Ale taki wysyp jak w 2018? Nieprędko.

Ash

to ja obstawiam, że za rok :) (na tej samej zasadzie prawie wszyscy mówili, że po ciepłym kwietniu i maju któryś miesiąc letni MUSI być poniżej normy. nie, nie musi).

Arctic Haze ☀️

W ocieplającym się świecie nie tylko musi się powtórzyć, ale też będzie się powtarzać coraz częściej. Latem zmienność międzyletnia nie jest duża i dlatego prawdopodobnie przed końcem stulecia każde lato będzie gorętsze w Europie niż najcieplejsze z danych historycznych (czyli lata w stylu 2015 i 2018).

dorka

Ale ja sądzę i obawiam się, że to będzie znacznie, znacznie szybciej niż przed końcem tego stulecia.

chochlik

Tylko jakiś ignorant nie mający pojęcia o ewolucji naszego (jak i globalnego) klimatu mógłby sądzić, że miesiąc w rodzaju sierpnia 2015 nie powtórzy się przez najbliższe 20-30 lat.

PiotrNS

I dobrze, niech się nie powtarza przynajmniej do lat 30-tych. Ten rok przebił sufit w zbyt wielu dziedzinach, aby świadomego ocieplenia klimatu człowieka mogło to cieszyć. Życzę sobie (i wielu z Was), aby kolejne lata były bardziej umiarkowane (umiarkowane nie znaczy zimne dla przypomnienia) :)

Fan klimatów kontynentalnych

Lato w wersji umiarkowanej może być przyjemne, ale dla tych co mieszkają na południu bo tamtejsze normy tmax są najwyższe. Z kolei na północy (zwłaszcza nad morzem) umiarkowane lato oznacza dosyć małą liczbę dni pozwalających na wypoczynek nad wodą.

dorka

To był koszmarny rok/a dokładnie rzecz biorąc koszmarna pora ciepła, najgorsza jaką przeżyłam w moim życiu. Z tym, czy sie nie powtórzy – daleka jestem od optymizmu.

PiotrNS

Dorka, ja nic nie mogę Ci obiecać, ale naprawdę – to co odwaliło się w tym roku, może nie nastąpić długo. O pobicie maja 2018 się akurat nie martwię, bo ten rekord nie jest jakoś mega wyśrubowany, rekordowe lato za 20 lat też może być inne. Mam przeczucie, że w nieokreślonej, ale niezbyt dalekiej przyszłości, szarpniemy się na czerwiec 1811. A wtedy szanse na rekord lata z góry będzie spory. Jednak takiej pory ciepłej może nie być jeszcze bardzo długo i piszę to z pełnym przekonaniem.

dorka

@Piotr, myślę, że po tym roku zostanie mi już taki lęk, że ja już w marcu będę się bała tego co nadchodzi, a pewnie nawet dużo wcześniej. Teraz, wydaje mi sie jakoś kompletnie niewiarygodne, ze wogole były jeszcze takie roczniki jak 2016 i 2017 , gdzie wiosnę i lato przeżyłam w miarę znośnie, a często nawet całkiem dobrze. Teraz nie jestem już w stanie uwierzyć, że to się jeszcze powtórzy:( Oczywiście, to w dużej mierze wynika z mojego charakteru, z tego, że łatwiej mi wierzyć , że będzie się zdarzało to co jest dla mnie złe i czego się obawiam,… Czytaj więcej »

PiotrNS

Dorka, powiem Ci coś szczerze – nie dziwię Ci się, bo gdyby u mnie zdarzył się tak ekstremalny czas jak w tym roku w Warszawie, to też miałbym poczucie, że… jakby to napisać… straciliśmy kontrolę. Mam o tyle dobrze, że czerwiec i lipiec były u mnie po prostu ciepłe, sierpień owszem jeden z najcieplejszych, ale nawet nie stał obok rekordu z 1992. Maj nie pobił maja 2002, jedynie kwiecień zmasakrował.
Takich roczników jak 2016 i 2017 będzie w bród, nawet chłodniejsze też będą. Należy Ci się taki spokojniejszy 2019 rok i więcej umiarkowania, wtedy poczujesz się lepiej.

dorka

Piotr, nawet nie wiesz ile razy się denerwowałam i zastanawiałam, jak to się stało, że w-wa ciągle była najcieplejszym lub jednym z najcieplejszych miejsc. Gdzie sam fakt, że jest to miejska wyspa ciepła, czyni to miejsce latem nieznośnym do życia.

W każdym razie dzięki za miłe słowa, pozdrawiam i dobranoc.

alewis27

W sumie to prawda, bardzo mała jest szansa że w ciągu następnych 50 lat wystąpi aż tyle miesięcy wyjątkowo-ekstremalnie-rekordowo ciepłych w formie jednego ciągu. Pojedyncze miesiące będą takie coraz częściej, choć w 2021 roku jak się oficjalnie przestawimy na normę 1991-2020 to nam wszystkie anomalie stopnieją o ładne 0,5K, przynajmniej dla miesięcy zimowych i letnich (te się najszybciej ocieplają).

Już okres 07.2006 – 06.2007 wydawał mi się imponująco ciepły, choć wtedy największe ciepło przypadło na zimę. Nie sądziłem, że zaledwie 12 lat później przyjdzie następny taki, choć do pełnego roku jeszcze jest daleko.

chochlik

FKK – nie kojarzmy każdej pogody pochmurnej i z dużą ilością deszczu z pogodą atlantycką! Typowa atlantycką (strefową) cyrkulację mieliśmy w II i III dekadzie sierpnia tego roku, a jakoś o niej nie raczyłeś wspomnieć? Kwiecień 2017 ( a właściwie to okres od 10 kwietnia do 10 maja) nie miał w sobie nic z pogody atlantyckiej! Niże schodziły wówczas z północy i z płn-wsch, dlatego, że od strony Atlantyku mieliśmy wyże. NAO było wówczas przeważnie ujemne! Pod atlantycką pogodę możemy słusznie zaliczyć lipiec 2017, ale z wrześniem znów się komplikuje. Były zarówno niże znad Atlantyku, ale te największe sumy opadów… Czytaj więcej »

alewis27

Marzec i październik 2016 też miały niewiele wspólnego z pogodą atlantycką. A oba miesiące okrutnie brzydkie i smętne. W półroczu ciepłym pogoda atlantycka ze składową S zapewnia chyba najlepszą aurę, przynajmniej jeśli o lato chodzi. PPmc z WSW wygrzane na lipcowym słońcu przyniesie 30-32 stopnie ale ten upał nie trzyma się miesiąc tylko góra 4-5 dni, po czym nadchodzi umiarkowane ochłodzenie. Umiarkowane, nie takie do 12 stopni w dzień. Blokady cyrkulacji to najgorsza opcja na pogodę w Polsce. Jak się zatnie na ładnej pogodzie to pół biedy. Ale jak na brzydkiej? To się męcz miesiąc albo i dłużej z szarugą,… Czytaj więcej »

Fan klimatów kontynentalnych

@chochlik, alewis Dla mnie atlantycka (a właściwie północno-atlantycka) pogoda to skojarzenie z pogodą pochmurną, deszczową i chłodną w ciepłej porze roku. Niezależnie czy płynie do nas powietrze z zachodu (lipiec 2017) czy północnego wschodu (co ma miejsce przy niżach genueńskich tak jak w kwietniu 2017) . Dla odmiany miły dzień z powietrzem z zachodu to był 4 lipiec 2018 – 28 stopni i idealnie błękitne niebo. A ciepłe powietrze z płn-wsch to maj 2016 w północnej Polsce. Aktywny Atlantyk kojarzy mi się z intensywną produkcją niżów. Im więcej ich się tworzy tym większa szansa że któryś zatrzyma się w pobliżu… Czytaj więcej »

Lukasz160391

Według tych danych ujemne NAO było też w lipcu 2009, co jest trochę dziwne, bo przecież wtedy często przechodziły gwałtowne burze i ulewne deszcze, przerywając od czasu do czasu upały, których też nie brakowało w tamtym lipcu.

Arctic Haze ☀️

W serii którą używam NAO w lipcu 2009 było ujemne (-2.15). Oto cały 2009 (12 miesięcy):

2009 -0.01 0.06 0.57 -0.20 1.68 -1.21 -2.15 -0.19 1.51 -1.03 -0.02 -1.93

A sytuacja synoptyczna była dziwna. Niże utykały nad Wielką Brytanią lub Skandynawią. Coś jakby blokada w negatywie. Ale cyrkulacja strefowa była rzeczywiście słaba.

RadomirW

Ciekawe te statystyki. Przeanalizowałem pobieżnie te wykresy od 1950 r. i wychodzi na to że nie było jeszcze roku z tak wyraźną dominacją dodatniego NAO jak 2018 r. Z tymże ten rok jeszcze się nie skończył, możliwe więc że ostatnie miesiące przyniosą wyraźny spadek indeksu i wtedy będzie mniej więcej tak jak w innych latach. Z drugiej strony takiego roku jak 2010, w którym prawie w ogóle nie było dodatniej oscylacji NAO też nie było od 1950 r. Wbrew różnym opiniom wydaje mi się, że to jednak ma wpływ na pogodę w Polsce i to że mamy taką dominację wyży,… Czytaj więcej »

Zbigniew

GFS, a także prawdopodobnie korzystający z niego prezenterzy pogody w telewizji, radio, internecie straszą u mnie codziennie burzami. Tymczasem dzisiaj miałem 3 dzień z rzędu września z suchą i słoneczną pogodą przy temperaturze ponad 25 stopni. Nie spadła ani kropla deszczu. A np, Opolszczyźnie, Śląsku, chyba Małopolsce suma opadów w ciągu tych 3 dni (łącznie z dzisiejszym) przekroczyła miesięczną sumę opadów dla września.

oliver57

Opady burzowe z dużymi różnicami w sumach na małym obszarze w miastach Aglomeracji śląskiej i Beskidu śląskiego przez pierwsze dni września. Dane ze stacji amatorskich i IMGW od 01.09 do 03.09 godz.17:00 :Katowice 12-15mm, Ruda śląska 22-36mm (36mm u mnie w południowej dzielnicy) , Brenna około 100mm. W całym sierpniu spadło u mnie 32mm wody. Średnia sierpnia w Katowicach to 79mm; średnia września 61mm (ref. 1981-2010). Pierwsze trzy doby temp. maksymalna 26 st. C , dzisiaj 23 st. C. Czekam na wysyp grzybów w pobliskich lasach i lasach Beskidu śląskiego.

PiotrNS

Nad Nowym Sączem przechodzi właśnie burza. Kilka minut temu miała swój moment kulminacyjny, kiedy na chwilę niebo eksplodowało i błyskało dosłownie co sekundę ze wszystkich stron. Teraz wyładowań jest już mniej, ale to jeszcze nie koniec. Przed głównym uderzeniem nastąpiła kilkuminutowa, bardzo silna ulewa, choć padać zaczęło już około 20:30. Przez cały dzień niebo było przymglone, jak często w tegorocznym czerwcu, a od godziny 17-17:30 było już całkiem pochmurno.

Lucas wawa

Kwiecień i maj były bardziej ekstremalne w tym roku od miesięcy letnich. Nie mniej zauważmy, że miesiącem wiosennym jest także marzec, który okazał się miesiącem w ok. 40% zimowym (Tavg wyszła blisko zera). Natomiast miesiące letnie przyniosły bardziej wyrównaną anomalię – na poziomie +1,5/+3K (ref. 1981-2010). Dla mnie najbardziej niezwykłe jest to, że rok 2018 cały czas jest na dobrej drodze (na razie na pewno do ok. 10.09) do bycia najcieplejszym, chociaż po I kwartale średnia anomalia była nieco poniżej -0,7K (ref. 1981-2010). Mieliśmy przy tym olbrzymi przeskok termiczny z aury zimowo-przedwiosennej do późnowiosenno-letniej – a czemu nie mogę się… Czytaj więcej »

Piotrek95

Marzec w SE Polski to było połączenie nadzwyczajnych chłodów i dużych opadów śniegu związanych z niżem nad tą częścią Polski. Pierwsze 2 dni kwietnia – święta, chłodno i deszczowo. Potem już rekordowo. I tak to już trwa, można rzec.

alewis27

ten przeskok w tym roku był w drugą stronę do przeskoków jesiennych z 2016 i 2017. W 2016 przeszliśmy z temperatur poletnich (20-25 stopni jeszcze na początku października) od razu do temperatur listopadowych, nawet ok. 5 stopni za dnia. W większości dni ok. 10 albo poniżej. W 2017 – z gorąca i upałów do temperatur październikowych, ok. 15 stopni za dnia przy zachmurzeniu i opadach. Teraz było przejście z przedwiośnia w II połowie marca (temp. przeważnie 2-9 stopni w dzień) do temperatur późnowiosennych i nawet wczesnoletnich już na początku kwietnia. I wszystkie te przeskoki były trwałymi trendami. W 2016 gorący… Czytaj więcej »

Rafanox

Z tego co pamiętam cyrkulacja z E panowała też na wiosnę.
Ale w sumie co się dziwić cały czas równoleżnikowy wał wyżówy na północ od nas.
Te wyżej to punkt charakterystyczny tego lata.

Zbigniew

Zauważyliście, że niebo nad Polską jest mętne, a nie przejrzyście lazurowe od kilku dni? Na Twojej Pogodzie czytałem, że przyczyną tego jest dym z pożarów lasów.

Arctic Haze ☀️

Podaj miejsce i czas gdy to mętne niebo widziałeś to sprawdzę skąd napływało powietrze.

Arctic Haze ☀️

PS. Chodzi pewnie o ten (lub podoby) tekst:
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2018-08-31/szare-metne-niebo-nad-polska-i-wyczuwalny-nieprzyjemny-swad-wiemy-skad-to-sie-wzielo/

Oni piszą tam o okresie gdy wiało u naz ze wschodu i południa, pod koniec sierpnia. Teraz cyrkulacja jest odwrotna i pożary musiał by być gdzieś na zachód od nas, a nie na południe jak na mapce w artykule.

A tak przy okazji, zdjęcie w artykule z TP nie przedstawia aerozolu antropogenicznego, ale chmury złożone z kryształków lodu.

Zbigniew

A i w pierwszych dniach września podczas tych ciepłych dni niebo nie było wyraziście błękitne. A mieszkam na południu Mazowsza. Nie wiem jak jest w Gdańsku czy innych regionach kraju

Arctic Haze ☀️

Z tym, że „na oko” trudno odróżnić cienką warstwę chmur z kryształków lodu (cirrus) od warstwy aerozolu.

Marcin D

To czy niebo jest idealnie błękitne czy nie zależy również od zawartości pary wodnej w powietrzu (pomijam zanieczyszczenia antropogeniczne). Jeżeli jest duża prężność pary wodnej w powietrzu niebo może być mniej niebieskie. Ciśnienie pary wodnej 2 i 3 września wynosiło w Warszawie 17-18hpa. Więc wystarczająco dużo aby zmniejszyć intensywność błękitu.

Zbigniew

No i pięknie. Niemal do połowy września w prognozach widać zdecydowaną przewagę temperatur maksymalnych powyżej 20*C. Okresowo tmax mogą się też pojawiać przekroczenia 25 stopni.

kmroz

Oby takich przekroczeń nie było za wiele.
Po pierwsze gorąca w tym roku było i tak rekordowo duzo.
Po drugie we wrześniu takie przekroczenia to juz spora anomalia.
Po trzecie wystarczy taki jeden dzień i znowu będziemy czytać jakie to gorąco nas czeka do końca września… ;)

Zbigniew


A kto powiedział że będą przekroczenia 25°C w Warszawie i okolicach? Może to nastąpić w innym regionie kraju.
Ja jeszcze do połowy akceptuje temperatury z przedziału 18-30°C dopiero od połowy wrzesnia już bardziej 17-25°C.
„Po drugie we wrześniu takie przekroczenia to juz spora anomalia.”
Z tego co wiem I połowa września to mniej więcej termiczny odpowiednik II połowy maja.
Na pewno przekroczenia 25°C we wrześniu nie są większą anomalią niż np. dwucyfrowe całodowe mrozy w ciągu dnia jak w styczniu czy lutym kiedy anomalia potrafi wynieść 10-15 K poniżej normy.

Marcin D

Zauważaliście, że z zapowiadanych przez Dorkę w tym tygodniu stałych temperatur na poziomie 27-29c w Warszawie zostało wspomnienie?
Znowu szum o Warszawę a co do czego najcieplej na zachodzie. Wczoraj w Słubicach tmax 28.3c. Warszawa 25.8c. 2 września tmax w Kaliszu 28.4c a w Warszawie 27.6c.
Zobaczymy jak kolejne dni będą wyglądać. Z tego co widzę na Weather Pro w Warszawie ma być 23-25c.

Na południu (okolice Katowic) dziś miało być ponad 25c a o 13:00 jak na razie mamy 17-18c. Czyżby Dorka opracowała prognozę?

kmroz

Nie mówcie ze to Dorka zapowiada ;)
Od zapowiadania pogody są modele. Człowiek samodzielnie nie jest w stanie przewidzieć pogody dalej niż na godzinę. Moze sobie co najwyżej gadać i wróżyć.
A Dorka w tym przypadku jedynie cytowała odsłony GFS idące po najwyzszych wiązkach.

Marcin D

@kmroz Widocznie nie zrozumiałeś żartu w sprawie Dorki, ale zostawmy to. Napisałeś, że od prognozy są modele a nie ludzie. A jak myślisz kto stworzył modele? Same się stworzyły? Skąd się wzięły wzory, które są używane w modelach? One są znane od bardzo dawna, ale dopiero gdy powstały komputery można było przetwarzać większą ilość informacji w krótszym czasie. Wyobraź sobie, że przed powstaniem komputerów synoptycy liczyli dużo rzeczy ręcznie. I oczywiście jesteś w olbrzymim błędzie skoro twierdzisz, że nie da się przewidzieć pogody na dalej jak godzinę bez użycia modeli. No i prawdziwy synoptyk nie łyka każdej bzdury wyplutej przez… Czytaj więcej »

kmroz

Dobrze, poprawie sie. Osoby ktore nie sa zawodowowymi meteorologami/fizykami nie są w stanie przewidzieć samodzielnie pogody. Nawet synoptycy. Ani ja, ani Dorka, ani pewnie większośc osob na tym forum do takich zawodowców nie należymy. Prowadze wprawdzie pare stron pogodowych, ale nie próbuje sam kombinować, korzystam z modeli, uwzględniając przy tym jednak m.in. wątek wspomnianych przez ciebie stratusow zima (wiedząc ze problem ten zwykle rozwiązuje model UM). Albo np wiem ze większośc modeli oprócz GEM zawyza wartosci temperatur w pogodne (a zwłaszcza suche i bezwietrzne) noce (wiec trzeba patrzeć na GEM). Także absolutnie nie popieram bezmyślnego korzystania z modeli – a… Czytaj więcej »

Marcin D

No właśnie . Wystarczy wyłączyć internet i prognozy pogody nie będzie? Znajomość modeli i wiedza o tym jak one się zachowują to jeszcze nie jest synoptyka. Synoptyk z lat 60’tych myślę, że jednak dałby radę stworzyć całkiem niezłą prognozę (pod warunkiem, że ma jakieś dane początkowe). Nie mówię, że lepszą od dzisiejszej (choć czasem może i nawet lepszą gdyby skupił się na jednej lokalizacji), ale na pewno nie rozłożyłby bezradnie rąk. Dlatego warto znać podstawy. Czasami mam wrażenie, że niektórym od śledzenia modeli wyłącza się mózg. Coś jak bezmyślna jazda z nawigacją i skręcanie w drogi których nie ma. Prosty… Czytaj więcej »

Lucas wawa

D
Tylko, że niektórzy jakby chcieli prognozować pogodę na podstawie… AGW. A to bardzo duże uproszenie, bo pozwalające na jedną jedyną ocenę w stylu: jakby nie było to trend ocieplenia za wiele lat będzie. I to taki, że gorąc/upały będą do grudnia, aż w końcu będziemy mieli tylko samo lato…
I to wszystko możemy pisać nie patrząc się na żadne modele…

Lucas wawa

W całej 1. dekadzie września najpewniej sprawdzi się to o czym wspominałem na podstawie analiz zbiorowych, tzn.
– w cieplejsze dni Tmax 25/28°,
– w chłodniejsze dni Tmax 22/25°C.
W tym wypadku mowa o Warszawie, ale myślę że podobnie będzie w wielu miejscach.

Lucas wawa

Synoptyk ICM w dzisiejszym swoim komentarzu wspomina o odciętym niżu termicznym nad S Europą (Alpy, Włochy, Bałkany). Zastanawia mnie, czy wraz z ociepleniem klimatycznym takich płytkich niżów termicznych będzie coraz to więcej – także nad Europą (a nie tylko Azją)…? Ten rok pokazuje bowiem, że mogą one z powodzeniem doprowadzać wilgoć i ciepło znad Mórz Śródziemnego i Czarnego także do Europy C. Dawniej ciepłe lato kojarzyło mi się głównie z wyżami na S od Polski. Teraz coraz częściej ma to miejsce przy tego typu płytkich i stacjonarnych niżach (bez istotnych frontów) sprzyjających aurze ciepłej (gorącej/upalnej) i zarazem duszno-konwekcyjnej, zwłaszcza w… Czytaj więcej »

alewis27

U mnie dzisiaj od rana leje jak z cebra, nawet coś tam grzmialo. W ostatnich dniach jedyny dzień bez deszczu to poniedziałek. Co ciekawe i tak jest ciepło, średnie dobowe w granicach 20 stopni a maxy powyżej 25. Dopiero dzisiaj będzie poniżej 25 ale nadal powyżej 20. Prognoza też dość ciepła.

Na deszcz nie ma co narzekać bo po takim gorącym i suchym sierpniu się przyda. No i nie ma zimno to też bardzo ważne. W zeszłym roku we wrześniu jak tak padało to było tylko 10-12 stopni, czyli zimno i nieprzyjemnie.

Paweł

Alewis, to mnie zaskoczyłeś, bo u mnie w powiecie radomskim ostatnio porządny deszcz był 26 sierpnia, potem krótka i mała ulewa z nocy 30/31 sierpnia i mały deszczyk rano 31 sierpnia przez jakieś 30 minut. Od tamtego czasu zero deszczu. Codziennie słońce, wzoraj od 13:00 było słońce naprzemian z chmurami, zbierało się na deszcz i nic. Zatem trochę mnie dziwi, że w innych regionach tyle pada.

Anna

W Wawie ostatni deszcze też był 26 sierpnia, a potem ani nocnych ulew, ani porannych deszczyków. Czasem mam wrażenie, że mieszkam na pustyni w stosunku do tego, co mnie otacza i o czym słyszę od znajomych z południa czy z północy. :/

Marcin D

W Warszawie suma opadów za sierpień to ponad 60mm. Trochę dużo jak na pustynię. Dla porównania w Szczecinie nieco ponad 20mm. W Słubicach w sierpniu praktycznie nie padało. Suma miesięczna wyniosła poniżej 10mm. Jakieś drobne opady po 1-2mm. Ostatni opad ponad 4mm to 16-17 lipca. Także nikt mi nie wmówi, że w Warszawie jest pustynia.

Anna

Ta sierpniowa szokująca suma opadów to tylko dzięki ulewom 10-11.08, wyjątkowo silnych jak na Warszawę. Poza tym często jest tak, że mi znajomi z Krakowa donoszą np. o trzecim z rzędu dniu deszczowym, a w Warszawie w tym czasie tylko się chmurzy. Ja mam zdecydowany niedosyt deszczu w moim mieście, ale spoko, nie będę Cię do niczego przekonywać, bo mam ciekawsze rzeczy do roboty. ;)

Marcin D

Nie musisz mnie do niczego przekonywać bo widzę dane i wiem jaka jest sytuacja. Pustynia to jest na zachodzie nie w Warszawie. Widocznie nie widziałaś prawdziwej suszy skoro to co macie w Warszawie nazywasz pustynią.
Ciekawi mnie tylko kto z Twoich znajomych z północy melduje takie obfite opady?
W Słubicach marzą o takiej ulewie bo ostatnie ulewa była tam w połowie lipca. Przyjmijcie do wiadomości z Dorką i Radomirem, że nie macie w Warszawie ani najcieplej ani najbardziej sucho ani nawet najbardziej słonecznie. Każdy kto zna się na pogodzie nie nabierze się na to wasze posty rozpaczy.

Anna

@marcin D: Po pierwsze nie odniosłam się do sytuacji z sierpnia, tylko napisałam ogólnie o tym, iż często słyszę od znajomych o kilkudniowych opadach, podczas gdy u mnie nie spada w tym czasie ani nie kropla. Wiadomo, że jeśli odniesiesz się do konkretnego okresu (w tym przypadku do sierpnia br), to może się jak najbardziej zdarzyć, że akurat Warszawie się poszczęściło. Ale nie tego dotyczył mój pierwszy komentarz. Po drugie – byłabym wdzięczna, gdybyś odnosił się do mnie jednak nieco grzeczniej. Nie piszę tu żadnych „postów rozpaczy”. A jeśli masz problem z oceną rejestru wypowiedzi, po prostu nie komentuj tego,… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Przecież oboje macie rację:-)
Tylko @Anna odnosi to do sytuacji ogólnej (uśrednionej za dłuższy okres), a do tegorocznego sierpnia/lata.
A dodajmy, że rok temu sytuacja opadowa na W i N Polski była diametralnie odmienna od tegorocznej.

Anna

@Lucas:
I ja przecież tę rację co do sierpnia Marcinowi przyznałam, tylko nie wiem, po co w dalszej części polemiki robi osobiste przytyki na temat „postów rozpaczy”, których akurat z mojej strony nie było zbyt wiele, a w ostatnich dniach – wcale. Dla mnie temat wyczerpany. Pozdrawiam przedjesiennie.

Marcin D

@Lucas wawa, Anna W lipcu Słubice także notowały niższą sumę miesięczną od Warszawy. @Anna Bedę pisał sobie w taki sposób w jaki mi się podoba ponieważ mamy wolność oraz brak cenzury i na pewno nie będziesz wpływać na treść moich komentarzy. Nie byłem niegrzeczny ani w niczym Cię nie obraziłem. W żadnym miejscu nie przekroczyłem granicy dobrego obyczaju, więc nie wiem w czym problem? Określenie „post rozpaczy” nie jest ani niegrzeczne ani obraźliwe. Jeżeli ktoś piszę o pustyni w Warszawie a pustyni nie ma to jak to nazwać? Zwłaszcza, że są miejsca w kraju gdzie jest dużo większy problem z… Czytaj więcej »

Zbigniew

@Anna
Mapki z KBW za okres 1 VII-31 VII przygotowane przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach nie potwierdzają tego, że w Warszawie jest susza. Ogólnie cały wschód Polski na tej mapce jest bardzo mokry, a susza jest tylko na zachodzie Polski.
http://www.susza.iung.pulawy.pl/appl_data/smsr_maps/2018/KBW_2018_11.png

Zbigniew

Powinno być 1 VII-31 VIII.

Grzybiarz

– owszem, sytuacja na wschodzie jest zdecydowanie lepsza, ale warto zacytować fragment z komentarza: „We wschodniej części Polski notowany jest mniejszy deficyt wody od 0 do -100 mm z wyjątkiem Wysoczyzny Siedleckiej gdzie deficyt ten wynosi od -110 do -139 mm” – czyli idealnie też nie jest, chociaż zachód może pozazdrościć takiej sytuacji.

Zbigniew

@Grzybiarz Rozumiem, że jesteś niezadowolony z sytuacji hydrologicznej w swoim regionie na Dolnym Śląsku, ale na wschodzie Polski to już jest „potąd opadów”. Z chęcią wschód Polski (w szczególności SE) „oddałby” te opady najbardziej dotkniętym suszą regionów w zachodniej Polsce (m.in. Dolnemu Śląskowi). Jestem przekonany, że w półroczu chłodnym (miesiącach jesienno-zimowych) pojawi się więcej opadów pochodzenia wielosalowego, a być może przejdą jakieś niże genueńskie. Ogólnie w półroczu chłodnym to już ciężką narzekać na suszę jak np. przejdą większe opady przez kilka dni 50-100 mm, a później przez 1-2 tygodnie nie będzie padać, bo dni są krótsze, a noce dłuższe, parowanie… Czytaj więcej »

Grzybiarz

– masz rację. Trochę zbyt ogólnie odniosłem się do wschodu kraju.

– „Jestem przekonany, że w półroczu chłodnym (miesiącach jesienno-zimowych) pojawi się więcej opadów pochodzenia wielosalowego, a być może przejdą jakieś niże genueńskie” – mam nadzieję. Niech się chociaż wyrówna poziom wód gruntowych przed sezonem wegetacyjnym 2019.

– Pomału tracę nadzieję na większe opady wrześniu i szanse na udane grzybobranie. Pewnie opady przyjdą, jak się zrobi za zimno na grzyby i pojawią się przymrozki. A może jeszcze się wszystko odmieni?

Ps. Prośba do Gospodarzy o nowy wątek, bo worek komentarzy mocno nabrzmiał. ;)

kmroz

Tak jak sie można było spodziewać weekendowe gorąco słabnie w prognozach. Juz zaczyna byc coraz wiecej realizacji za t 850 okolo 10 stopni i co za tym idzie, za dnia nieco ponizej 25 . Nie zmienia to faktu ze i tak bedzie cieplutko jak na wrzesień a letnia pogoda potrwa przynajmniej do 10.09- a prawdopodobnie nawet 15.09. Wunderground dla wawy wymarzony- przez 10 dni codziennie 22-25 stopni, sporo słońca, a także dni z opadami, ktore pozwolą na udane grzybobranie.

Lucas wawa

Ale i też można było się spodziewać, że cały czas będzie bliżej poziomu nieco poniżej/powyżej 25°C, niż ze skłonnością do trwałego spadku do poziomu bliżej 20°C (za dnia) już od wtorku/środy.

Lucas wawa

Zresztą tu stabilnie już od kilku dni mamy zapowiedzi Tmax 25/27°C dla Warszawy przez 3-4 dni od piątku:
https://www.weatheronline.pl/weather/maps?LANG=pl&CONT=plpl&LAND=PL&WMO=12375&LEVEL=51&R=0&NOREGION=1
Wobec wcześniejszych prognoz zmieniło się to, że nieco chłodniej będzie głównie w dniach 05-06.09, ale i za to (dla odmiany) także to, że weekend 08-09.09 nie przyniesie kolejnego ochłodzenia (a wprost przeciwnie będzie podobnie jak w miniony).

kmroz

To ze w weekend nie przyjdą jesienne klimaty, pojawiło sie juz w odsłonach koło piatku-soboty. Pewne stało sie dzisiaj gdy cały weekend znalazł sie w granicy skilla. Ale zarazem wraz ze zbliżaniem sie do tego skilla, nieznacznie osłabiło sie prognozowane ciepło. I to mniej wiecej chciałem napisać. I nie, nie twierdze ze przed końcem pierwszej dekady nastąpi ochłodzenie ponizej wartosci letnich. A pewnie nawet do końca pierwszej połowy września. Pietwsza dekada zamknie sie w granicy 2-5 stopni powyżej normy.

kmroz

Najnowsza, wlasnie wchodząca aktualizacja GFS potwierdza ze od jutra do wtorku czeka nas temperatura na 850 hPa w przedziale 7-10 stopni, tylko w piątek do 11 stopni.

Lucas wawa

Dzisiaj wg @dorka miało być 27/29°C, a wg Ciebie już ochładzać do poniżej 25°C. A ile było faktycznie? Ok. 26°C… (mowa o Warszawie)

kmroz

Wg mnie = wg modeli. Ja nie jestem wróżbita tylko amatorskim synoptykiem. W przeciwieństwie do @dorki nie przepowiadam niestworzonych prognoz na cały miesiąc. Rozumiem, ze to sugestia ze modele zaniżają? Z tego co zauważyłem miedzy innymi w tym roku to tak jest głownie przy cyrkulacji bardziej wschodniej. Od 3-4 dni ona powróciła i dlatego niemal każdy dzień września był z 1-2 stopni cieplejszy niż modele. W najblizszych dniach widać jednak bardziej napływ z północy (okrążanie niżu górnego znajdującego sie na wschód od Polski), potem juz bardziej od zachodu (połączenie nizu znad Morza Północnego i rozbudowującego sie wyżu nad Alpami). Wiec… Czytaj więcej »

Lucas wawa


Od 07.09 możliwy też będzie układ słabogradientowy lub siodłowy, bez wyraźnej cyrkulacji. On póki co nie zapewni już Tmax ok. 30°C za dnia (i więcej), ale powyżej 25°C może jeszcze być bez problemu.
Zresztą przy cyrkulacji W (jak dojdzie składowa S) też możemy mieć bardzo ciepło – jak chociażby w końcówce prognozy ICON:
http://www.wetterzentrale.de/de/topkarten.php?map=1&model=ico&var=2&time=180&run=12&lid=OP&h=0&mv=0&tr=3

kmroz

@lucas
Ja nie mówiłem o scenariuszach umożliwiających wysokie temperatury, a tych o których modele sie gubią. Przy napływie z W ze składowa S przez prawie cały sierpień sie nie gubiły.

Lucas wawa


Sezonówki jeszcze bardziej się gubią, gdy cyrkulacja nie jest w przewadze W. Może dlatego znacznie częściej pojawia się w nich wróżba chłodniejszego lata, niż chłodniejszej zimy (choć proporcje w tym względzie są odwrotne).

Grzybiarz

Wy tu o prognozach gadu, gadu, a tymczasem „żal” mi minionego lata meteorologicznego. Jakże piękny efekty pozostawił po sobie przewlekły brak opadów na zachodzie kraju. Dzisiaj przejechałem rowerem z Wrocławia do Oławy. Cudowne efekty przepięknego, słonecznego, gorącego i suchego lata uwieczniłem na kilku „kukurydzianych” fotkach. Tylko na jednym zdjęciu to zielone drzewo jakoś nie pasuje. Czyli jednak za dużo padało…

– Piszę to słowa z dużą dawką ironii. Miałem jeszcze zrobić kilka fotek w lasach, ale byłem umówiony i nie chciałem się spóźnić. Do lasu pojadę w weekend, bo tam też „cudowne lato” pozostawiło sporo „cudownych” efektów. ;)
https://drive.google.com/drive/folders/1tiF-DUlwel-GMqz8yyu4mcPS8D_rFGB_

chochlik

Tyle, że to niekoniecznie musi być naturalne usychanie, tylko coś co rolnicy zwią „desykacją”, czyli na 10-15 dni przed zbiorem leją roundup (lub inny środek z glifosatem) bezpośrednio na zboże, po to by roślina uschła i tym samym przyspieszyło to schnięcie ziarna. Metoda ta jest wielce kontrowersyjna, bo glifosat jako herbicyt rzecz jasna nie jest obojętny dla naszego zdrowia:
http://www.eioba.pl/a/4owt/desykacja-roslin-czemu-polscy-rolnicy-truja-nas-bezmyslnie
Desykację glifosatem ponoć masowo stosuje się przy rzepaku, ale również przy innych zbożach, w tym kukurydzy.

Dagmara

żal mi tych miastowych gamoni

alewis27

Ostatecznie tmax dzisiaj 22,8 średnia ok. 18. Powyżej normy średniej, max blisko normy, przynajmniej tej nowszej. Tyle że to pochmurny dzień był. Z opadami, nawet z burzami. Dwoma w ciągu dnia. Od 24.08 spadło u mnie już ok. 40 mm deszczu i więcej było dni z opadami niż dni bez opadu. I są to raczej spokojne opady, nie zlewne. W prognozie widzę duży spadek prawdopodobieństwa deszczu w najbliżsych dniach, będzie dość pogodnie i ciepło. Zapowiadane maxy 22-25 stopni, miny 12-15 stopni. Czyli coraz niższe temperatury, na upały już nie ma szans, na gorąco coraz mniejsze szanse. Idzie jesień, czuć to… Czytaj więcej »

chochlik

Czyli coraz niższe temperatury, na upały już nie ma szans

Patrząc po tym jaką cyrkulację zapowiada w ostatnich swoich prognozach ICON (a przede wszystkim GEM) to jest jeszcze za wcześnie, by upały już wykluczać.

kmroz


W jaki sposob robi sie te „cytaty” w ramkach?

chochlik

Do tego celu używa się znacznika blockquote w nawiasach trójkątnych, znacznik zamykający oczywiście z ukośnikiem

kmroz

A i odnosząc sie do twojej wypowiedzi- nie wiem w jaki sposob wyż nad Alpami i niż nad Skandynawia miałby przynieść upały (ICON). Tego typu układ charakteryzuje sie duża zmiennością pogody- raz mozliwe wzrosty pod „trzydziestkę”, raz spadki nawet ponizej 15.
Zreszta ICON i GEM są kiepskie w trendach i bardzo zmienne z dnia na dzień. Lepszy pod tym względem jest ECMWF. ICON jest całkiem dobry w krótkoterminowym okresie, GEM dobrze zapowiada minimalne temperatury.

Lucas wawa

A zauważyłeś może, że ECMWF cały czas widzi przewagę T850 rzędu +10°C i nieco wyższą (i tylko na krótko symbolicznie niższą)…?

kmroz

No co innego zauważyłem- raczej dominację temperatur na 850 hPa rzędu 8-10 stopni (pojedyncze dni do 11 lub do 7)
A co jak co, ale przepowiadanie tego parametru to chyba specjalność tego modelu.

chochlik

Jak? A no bardzo prosto. Gdyż to co prognozuje ICON w czasie ok 24h ewoluuje w to co prognozuje GEM, czyli taką sytuację baryczną:
http://modeles.meteociel.fr/modeles/gem/runs/2018090500/gem-0-198.png?00
A to jest sytuacja, która o tej porze roku wciąż skutkuje napływem na tyle ciepłej masy powietrza, by dać nam Tmax>30C. I to więcej niż wyłącznie symboliczne przekroczenia tej granicy.

kmroz

Jak sie bawić to bawić.
Ok, taka sytuacja moze przejściowo przeewulowac w cos takiego
http://www.wetterzentrale.de/en/topkarten.php?map=1&model=ecm&var=2&time=192&run=0&lid=OP&h=0&mv=0&tr=24
Ale chwile pózniej, moze równie dobrze pojawić sie cos takiego.
http://www.wetterzentrale.de/en/topkarten.php?map=1&model=ecm&var=2&time=240&run=0&lid=OP&h=0&mv=0&tr=24
To pierwsze w skrajnym przypadku moze przynieść na południu/zachodzie wzrost nawet lekko powyżej 30 stopni, to drugie przyniesie opady deszczu, niskie chmury i temperatury nawet rzędu 10-15 stopni, zwłaszcza w północnej połowie kraju…

Lucas wawa


Tylko zauważ, że w tej końcówce środowej rannej prognozy ECMWF brak wyżu zamykającego, niezbędnego do zmiany cyrkulacji z coraz to wyraźniejszą komponentą N.
Jak na razie w terminie do ok. 15.09 mamy znacznie więcej realizacji między termicznie umiarkowanymi a wyraźnie ciepłymi (okresowo gorącymi w najcieplejszych dniach/regionach nawet lekko-upalnymi), niż z temperaturami częściej w kierunku ujemnych anomalii.

Arctic Haze ☀️

O tej porze roków o upał łatwiej przy wietrze wschodnim, niż zachodnim. Dlatego raczej powinien być: wyż nas Skandynawią i niż na południu od Polski.

Lucas wawa

Więc coś o prognozach i ocenach amatorskich… Przykładowo, realizacja główna GFS w środę rano, prognozuje dla Warszawy cały czas Tmax 23/25°C właściwie do 12.09. Jednak na podstawie tego co widać za oknem (na C Mazowszu) oraz tego jakie są wszystkie realizacje (+ rozwój sytuacji barycznej) można przypuszczać, że przez na najbliższe 2 dni będzie nieco chłodniej, a od piątku nieco cieplej niż wynika to z tej prognozy: https://meteomodel.pl/gens/plot/index.php?pozycja=2152 Dlaczego? Dzisiaj pojawiło zachmurzenie piętra niskiego, z kolei w weekend ma odsunąć się już od na bruzda niskiego ciśnienia przejściowo pogarszająca aurę. A jesteśmy nadal w okresie roku, w którym więcej pogodnego… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Dodam jeszcze, że po przejściowej „blokadzie”, coraz więcej wskazuje na to, że od początku przyszłego tygodnia (tzn. od ok. 10.09) ruszy „strefówka”, ale z dominacją składowej S, czyli de facto będziemy mieli przewagę adwekcji z SW. A ta może nam jeszcze bez problemu przynieść dni gorące, a i lekkiego upału w najcieplejszych dniach/regionach nie można wykluczyć.
Z drugiej strony wiadomo, że we wrześniu o tak długim gorąco-upalnym maratonie jak w miesiącach letnich nie ma już mowy.

kmroz

twoje ostatnie zdanie powinno zostac oprawione w ramkę

Moze jak ty to wypowiedziałeś, to w koncu dotrze to do niektórych osob…

dorka

No nie wiem, tak to @Lucas napisał, że doszłam do wniosku, że faktycznie czeka nas fala upału. Jeśli to będzie taki „upał” jak np wczoraj w w-wie, to ok, nie jest źle. Jeśli zaś miałyby to być na prawdę upalne dni znowu, to ja dzięki bardzo z góry, ale nie chcę!

Lucas wawa

Fala upału to zdecydowanie za mocne określenie. Moim zdaniem przeplatanka dni umiarkowanie ciepłych z gorącymi i tylko z ewentualnością dni upalnych w najcieplejszych regionach/okresach.

A po dzisiejszym dniu m.in. w Warszawie (przynajmniej jak na razie) widać wyraźnie, że może być dość ciepło i zarazem zupełnie bez dokuczliwego „żaru”.

dorka

Owszem, tak właśnie było w ostatnich dniach, na szczęście.

Marcin D

Jak na razie to mamy już po 10 godzinie a w Warszawie jest raczej chłodno. W Tv marudzą, że zimno. 16-17c pokazują warszawskie stacje. Nawet jak później zrobi się ciepło to raczej ono nie trwa tak długo jak w lipcu. Nie wiem czym tu się martwić…

dorka

Niech sobie marudzą w tv, mało mnie to obchodzi. Ja nie żyję w luksusowym świecie pań i panów z tv, tylko w normalnym. I nie jest mi zimno dziś.

kmroz

No dzisiaj w Warszawie to nie powiedziałbym ze jest „ciepło”. Owszem, noc była niezwykle ciepła (do wątku ciepłych nocy sie jeszcze potem odniosę), ale temperatury miedzy 5:00 a 10:00 urosła o ledwie 3 stopnie. Gorąca noc, chłodny dzień- czyli troche jak w 2 dekadzie lipca.

dorka

, a ja powiedziałabym, że jest zdecydowanie ciepło, komfortowo. Chłodno to może być ew. przy 10st, ale wtedy to chyba bedziesz zamarzał, jesli dziś ci chłodno ;-)

kmroz

Bardzo offtopowo:
Niedługo mija dziewiąta rocznica jednego z bardzo dziwnych zjawisk. Oto podczas skrajnie suchego września, podczas panowania wyżu, na północy Mazowsza przeszła potężna ulewa. Pamietam, ze czytałem o tym wiele lat temu na Twojej Pogodzie. Dookoła w Polsce wszędzie była piękna pogoda, a w okolicy Ostrołęki doszło do licznych podtopień….
https://to.com.pl/zalane-ulice-piwnice-garaze-szkola-potezna-ulewa-w-gminie-czerwin-i-gminie-goworowo/ar/6328624
Ktoś pamieta tę sytuację?

Nowy1995

Ja jestem z Ostrołęki i nie pamiętam tej sytuacji może za młody byłem i się jeszcze tak nie interesowałem pogoda . Masz może link do tej strony co było o tym napisane ?

Editor

„Piękne” to jest jak od 30 sierpnia codziennie AccuWeather przesuwa ochłodzenie do ok. 20 stopni o 1 dzień. Na początku miał to być 8 września, przedwczoraj 13, wczoraj 14, dzisiaj już 15. Ale ja nie muszę na to patrzeć, by wiedzieć że to nastąpi dopiero pod koniec września lub na początku października.

Lukasz160391

Od dzisiaj przez tydzień mają przeważać bardzo komfortowe temperatury na poziomie 25 stopni. Jak można nie lubić takich temperatur?
A w III dekadzie września może być ochłodzenie do wartości 10-15 stopni, ale to jeszcze fusy.

Lukasz160391

Zwłaszcza że Słońce we wrześniu już tak nie grzeje jak w czerwcu i lipcu, a dzień jest znacznie krótszy…

Zbigniew


Popieram w 100%. Słońce we wrześniu świeci mniej więcej na takiej wysokości jak w kwietniu i II połowie marca, a więc aż tak nie grzeje.

fan klimatów umiarkowanych

” Jak można nie lubić takich temperatur?”
Ale po co ty się odnosisz do kogoś upodobań? Jeżeli już musisz to odnoś się do swoich, bo to jest właśnie typowe robienie syfu na fajnej stronie o meteorologii. Słynna tu Dorka przynajmniej gadała o swoich „przeżyciach”, a nie tekst w stylu „jak można nie lubić….” Ano tak po prostu, że Ci głupio odpowiem na durne pytanie. Najlepiej chciałbym aby w ogóle nikt na tej stronie nie mówił nawet o swoich preferencjach, ale jak to nie idzie to mówmy tylko o swoich, bez durnych wstawek. Dzięki za uwagę. Mam nadzieję że coś zrozumiałeś.

Lukasz160391

Dorka pisze kilkaset komentarzy o swoich przeżyciach, a mi przez przypadek jeden raz udało mi się napisać tekst typu „Jak można nie lubić takich temperatur?”. Ok, od razu za to przepraszam i będę bardziej kontrolować to co piszę. Ja jestem przeciwnikiem spamu i pisania głupot na tej stronie, ale okazuje się, że według niektórych to JA jestem winny. Nie mam pytań.

Grzybiarz

– okazuje się, że można nie lubić. Jak wszystko jest wyschnięte na wiór to z czego się cieszyć? Z tego, że jeszcze więcej roślin szlag trafi?
– Można też zadać pytanie w drugą stronę – jak można nie chcieć opadów w taką suszę? http://www.susza.iung.pulawy.pl/KBW/
– Zapraszam do Wrocławia na spacer po parkach i sam zobaczysz efekty pięknych, słonecznych dni. Co za dużo to wychodzi bokiem, a tak jest w tym roku ze słoneczną pogodą i przewlekłym brakiem opadów.

– We Wrocławiu w tym roku jeszcze ŻADEN miesiąc nie wyrobił normy opadów…

Lukasz160391

Widocznie patrzyłem przez pryzmat mojego miejsca zamieszkania, a tutaj norma jest chyba wyrobiona przez ostatni miesiąc. Na przykład od 30 sierpnia pada niemal codziennie (Gliwice)

oliver57

@Lukasz160931Opieraj się na faktach klimatycznych tzn. średnich opadów np. a nie na swoich suchych preferencjach ,o których dałeś Tutaj nie raz znak. Jeżeli w sierpniu zamiast 70-80mm spadło 30-40mm w regionie Katowice- Gliwice to znaczy było bardzo sucho. Rzeczywiście od 01.09 miejscami np. w Rudzie śląskiej sporo popadało o czym pisałem w kilku komentarzach ,ale do dzisiaj jest tego deszczu u mnie (Ruda śląska) 36mm i do średniej 60 mm trochę brakuje. Jaka norma i za który miesiąc i ile dokładnie u Ciebie spadło i ile to jest w stosunku do średniej dla Gliwic dla września. Często Tutaj spamujesz Lukasz… Czytaj więcej »

Lukasz160391

„Jeżeli w sierpniu zamiast 70-80mm spadło 30-40mm w regionie Katowice- Gliwice to znaczy było bardzo sucho.”

Skąd masz ten dane? Bo na https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=350190560&par=prcp&max_empty=0 nie ma jeszcze danych dla sierpnia 2018

oliver57

@Lukasz1603391 Z amatorskich stacji meteo, między innymi mojej oraz z IMGW. W Łabędach do dzisiaj we wrześniu spadło 16,1 mm to do średniej 60mm dla września jeszcze trochę brakuje. Też wstawię dane.

oliver57

@Lukasz Sierpień18 w Katowicach na podstawie depesz SYNOP .Suma opadów w tabelce na dole po prawej stronie (30,7mm). https://meteomodel.pl/aktualne-dane-pomiarowe/?data=2018-08-31&rodzaj=da&wmoid=12560&dni=31&ord=asc

oliver57

@Lukasz16….. W Łabędach suma opadów ,dane IMGW . Liczymy z wykresu opadu dobowego od 01.09 i wychodzi 16,1 mm. W Gliwicach mogło być nawet 30mm ,ale nie więcej. http://monitor.pogodynka.pl/#station/meteo/250180330
Prośba o mniej manipulacji i preferowania swojego wyobrażenia dobrej pogody

Lukasz160391

A anomalia globalna za pierwsze dni września wynosi około ~0,2 K. Dawno nie widziałem tak niskiej anomalii dodatniej w skali całego globu. Jeszcze trochę i będziemy mieć miesiąc poniżej normy w skali globalnej, podobny do lutego 2004. Ale to chyba mało prawdopodobne, zwłaszcza że świat cały czas się ociepla z powodu AGW.

Lukasz160391

Dokładna wartość to +0,258 K

comment image

fan klimatów umiarkowanych

Ale to jest anomalia od początku roku czy od początku września?

Lukasz160391

Od początku września, ale nawet licząc zakres czterech dni to i tak po raz pierwszy widzę tak niską anomalię.
Ciekawe, czy jeszcze powtórzy się miesiąc w normie lub lekko poniżej normy w skali świata, taki jak np. luty 2004. Może podczas jakiejś rekordowej La Nini?

fan klimatów umiarkowanych

No to jak od początku września to raczej to wrażenia nie robi. A gdzie można sprawdzać anomalie globalną, najlepiej tak by można było sprawdzić za poszczególne okresy. Z góry dzięki za jakiś fajny link.

Lukasz160391

@fku

Więcej mapek można znaleźć tutaj – https://meteomodel.pl/BLOG/aktualny-miesiac/

Grzybiarz

Mamy najnowszy KBW: http://www.susza.iung.pulawy.pl/KBW/
– Zachód Polski w głębokiej suszy. Kiedy ta „klątwa” wreszcie minie. Z otwartymi ramionami, przyjąłbym teraz 3-4 tygodnie pogody, która była w październiku 2016 roku. A później niech sobie przychodzi babie lato.

Lucas wawa

Ano właśnie,
Dzisiaj nie mamy m.in. w Warszawie dnia gorącego – myślę, że dla wielu z nas nie jest też odczuwalnie gorąco. Ale i też nie mamy chłodnego. Ot, umiarkowanie ciepła środa – ciepła jednak mimo wszystko, zważywszy na wrześniowe normy (Tmax rzędu 20°C, podczas gdy docelowo będzie pewnie 2-4 st. cieplej).

anonim

Prognozy się jednak ochłodziły i w tej chwili nie wygląda aż na tak dużą anomalią dodatnią I dekada września jak wyglądała we wcześniejszych prognozach. Może też nie będzie już 30 stopni ale doradzałbym ostrożność bo potencjał na to jest jeszcze ok miesiąca. W ostatnich dnia w Warszawie temperatura przekracza lekko granicę gorąca ale w perspketywie widać temperatury poniżej 20 stopni. Ten miesiąc wciąż może spaść nawet jeszcze sporo poniżej normy albo być grubo ponad tak więc tj w kwestii 30 sopnii rownież i tu doradzałbym ostrożność bo już czytałem opinię ze po ledwie 4 dniach września ten miesiąc na pewno… Czytaj więcej »

dorka

To „gorąco” z ostatnich dni w w-wie, nie było już jednak „groźne” na szczęście. Choć rzeczywiście, to były temp. wysokie jak na wrzesień. Dziś jest chyba bardziej typowy dla tego m-ca dzień, co wcale nie znaczy, że zimny. Jest ok, jest komfortowo moim zdaniem. Szkoda tylko, że tak długo trzeba było czekać na taką pogodę. Myśle, że nawet jeśli znowu będą bardziej gorące dni, to jednak nie będzie to już taki męczący koszmar jak w czerwcu-sierpniu. W powietrzu już czuć zapach jesieni, spadających liści itp. Wg mnie jest po prostu świetnie.

Grzybiarz

U mnie każdy słoneczny dzień to pogłębiająca się susza. Z otwartymi ramionami przyjąłbym na 3-4 tygodnie pogodę, która panowała w październiku 2016 roku. A później niech sobie przyjdzie babie lato. Najnowszy KBW nie pozostawia wątpliwości, że lato 2018 na zachodzie to zmora dla przyrody, rolników, leśników i grzybiarzy. ;(
http://www.susza.iung.pulawy.pl/KBW/

Anna

To prawda. Mój przyjaciel z Leszna, który w zeszłym roku droczył się ze mną, gdy non-stop przechodziły u niego burze i ulewy, a u mnie tylko straszyło zachmurzenie, w tym roku bardzo narzeka. A z kolei znajoma, która wróciła niedawno z podróży służbowej z Niemiec, mówiła, że krajobraz wygląda potwornie. :(

alewis27

Mogło by popadać ale nie musi być od razu tak zimno.
10.2016 to miesiac który mi się przede wszystkim z niską temperaturą w ciągu dnia kojarzy. Anomalia średniej Tmax prawie -3*C w moim mieście. Masa dni poniżej 10 stopni w dzień. Miesiąc nie był ekstremalnie zimny przez zachmurzenie, przez co te 6-9 stopni było 24h na dobę zamiast np. 16 w dzień i 2 nocą.

10.2015 i 10.2016 to miesiące które się różnią Tavg tylko o 0,1*C. Ale już średnią Tmax różnią się prawie o 2*C. Oba październiki zimne, ten z 2016 w odczuciu jednak DUŻO zimniejszy.

PiotrNS

A nie mówiłem? :)

dorka

@Piotr, to chyba było do mnie? Mówiłeś :)

Lucas wawa

Prognozy przede wszystkim wskazują na wyrównanie poziomu temperatury najczęściej z Tmax blisko 25°C oraz Tmin blisko 15°C – na razie co najmniej do 12-13.08 – bo wg wcześniejszych najpierw miało być goręcej, ale za to od 08-09.08 już coraz bliżej 'normy’ i zdecydowanie częściej mokro w całym kraju. A tymczasem co najmniej do połowy przyszłego tygodnia będzie średnio 3-5 st. powyżej normy i częściej bez opadów, zwłaszcza wielkoskalowych.

Grzybiarz

@Lucas wawa – ciekawy jestem, ile tych opadów otrzyma pustynny zachód. Masz jakieś informacje, dotyczące prognozowanych sum opadów?

Lucas wawa

Na razie, przez co najmniej kolejny tydzień (jeżeli nie dłużej), raczej „bieda”…
Do W Polski nie dotrą bowiem obecne strefy z opadami gł. konwekcyjnymi (które pojawiają się tylko miejscami i najrzadziej właśnie tam). Natomiast ewentualne kolejne mają się zanikać. W sumie to nadal mają dominować wyże, albo słabo aktywne fronty – najprawdopodobniej także w przyszłym tygodniu.

oliver57

@Grzybiarz Miałem szczęście i w ciągu 4 dni września dostałem 36mm opadu chociaż 5-8 km ode mnie we wszystkich kierunkach tych opadów było 13-20mm. Śledzę w czasie opadów obrazy radarowe chmur deszczowych i zaznaczam miejsca ,w których powinno być mokro i dobre warunki dla pojawienia się grzybów (w promieniu 15-20km ) od domu. W całym sierpniu tylko 32mm opadu w Rudzie śląskiej i lasy były mocno wyschnięte bo i gorąc przeważnie. Teraz się zazieleniło ,ale wczoraj jeszcze w lesie pustki. Mocno polało w ostatnie 4 dni Beskidach 40-100mm i wybieram się tam za tydzień .Byłem w piątek w Brennej 31.08… Czytaj więcej »

Lukasz160391

A na Górnym Śląsku najcieplejszym latem w historii pozostanie to z 1992 roku. Lato 2018 miało nieco niższą średnią temperaturę.

779
0
Would love your thoughts, please comment.x