2024/04/19 16:04

Idzie zima?

Ostatnie wyliczenia modelu GFS sugerują powiew prawdziwej zimy, szczególnie po 21-22 listopada. Co prawda rozdanie z 06UTC nie jest aż tak zimowe, jak to 00UTC, jednak nadal widać tu napływ bardzo zimnego powietrza, sporo opadów śniegu i pojawienie się pokrywy śnieżnej w zasadzie na obszarze całego kraju. My jednak radzimy dużą ostrożność, bowiem o ile model ECMWF również widzi ochłodzenie, o tyle jest tu ono bardzo krótkie.

Konia z rzędem temu, kto bez żadnych wątpliwości powie, jaka pogoda będzie panować 25 listopada. Operacyjna realizacja modelu ECMWF widzi na ten dzień adwekcję ciepłego powietrza z zachodu, zaś model GFS utrzymuje chłód (temperatura maksymalna od -1°C do +3°C). Wiązka prognoz obu modeli nie pozostawia żadnych wątpliwości: postawienie pewnej prognozy na połowę ostatniej dekady listopada jest zwyczajnie niemożliwe.

Poniżej rozrzut wyników w wiązce ECMWF dla Wrocławia (źródło: kachelmannwetter.com).

[xyz-ips snippet=”s2-ad”]

Jak widać, na ten dzień dla Wrocławia rozrzut wyników zawiera się w zakresie od -3.2°C do +17.2°C. Żadnego z tych wariantów wykluczyć przy tym całkowicie nie można, choć jasne jest, że najmniej prawdopodobne są wyniki skrajne. Oczywiście prognoza oparta o takie wyniki jest całkowicie bezużyteczna, chyba że oprzemy się na medianie lub średniej (co nie zawsze jest rozwiązaniem najlepszym).

A oto, jak wyglądają mapy dla tych skrajnych wariantów:

Dla Wrocławia mediana wiązki dla dnia 25 listopada to między 7 a 9°C. Rozrzut w wynikach rozpoczyna się już na starcie ochłodzenia – po 20 listopada, jego skala w prognozie na 5 dni do przodu również pozostaje niepewna.

W ostatnich miesiącach przy takim rozrzucie między modelami GFS i ECMWF zwykle zwyciężał ten ostatni. Nie jest to zaskakujące, bo jego sprawdzalność jest lepsza od modelu GFS w skali globalnej (w sprawdzalności ECMWF potrafi średnio wyprzedzać model GFS o około 1 dzień, co oznacza że sprawdzalność ECMWF na 6 dni do przodu jest podobna, jak GFS, tyle że na 5 dni do przodu). Nie znaczy to jednak, że z całą pewnością będzie tak i w tym przypadku. Zwracamy jednak uwagę, że „zimowa” operacyjna prognoza GFS opiera się o najzimniejsze realizacje z całej wiązki prognozy, co każe podchodzić do owej prognozy z dużą ostrożnością.

 

[xyz-ips snippet=”s1s1z-ads”]

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
46 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Lucas wawa

Cytat:
„dla Wrocławia rozrzut wyników zawiera się w zakresie od -3.2°C do +17.2°C” (mowa o dniu 25.11).

>>> Miało być chyba od -13.2°C do +17.2°C…?

Lucas wawa

OK. Juź rozumiem, że tyczyło się to tylko Tmax tego dnia (ja zasugerowałem się także Tmin rano 26.11).

Lucas wawa

Ostatnio więcej prognoz na 7+ dni (od 23.11) było jednak za scenariuszami jesiennymi lub przedzimowymi. Ja skłaniam się ku przypuszczeniu, że po 20.11 na razie skończy się na 2-3 dniach lekko-zimowych, zwłaszcza we E części kraju i oczywiście bliżej gór. Potem jednak powróci aura z jaką mieliśmy do czynienia w ostatnim czasie. Natomiast w tym sezonie, inaczej niż w kilku minionych, (nieco) częściej zimowo będzie w grudniu – choć co do oceny, czy „fest” zimowo i na jak długo nie mam nawet najmniejszego przeczucia.

Darek B.

Niebawem zima musi przyjść. Mam nadzieję, że nie ekstremalna. Jak to bywało w połowie lat 80 -ch.

rafanox

Ostatnio analizowałem śnieżność świąt Bożego Narodzenia dla Opolszczyzny opierając się na Ogimecie. Wyszło mi że ostatnio śnieg leżał pod koniec grudnia w 2010 roku. Od tej pory aż do dzisiaj wszystkie święta bez śniegu. Niesamowicie długi okres który nie zdarzył się przynajmniej od 1999, wcześniej chyba nic takiego też nie miało miejsca.

anonim

GFS w tym roku poniósł bardzo wiele porażek. Model ten dla mnie jest godny zaufania jeśli chodzi o prognozy dłuższe niż 5 dni, ale zdarzało się że nawet na kolejny dzień się nie sprawdzały prognozy z tego modelu. Bliżej mi więc do ECMWF. Ponieważ nie da się stwierdzić czy po 25 będziemy kontynuacje lekkiej zimy/przedzimia czy powróci jesień to warto zaznaczyć że listopad jest pierwszym miesiącem gdzie zima może zagościć w pełnym wydaniu. W październiku czasem się to zdarza w górach, na nizinach jeśli zdarzają się ekstremalne spadki temperatur jak w 2003 roku to na krótko i w dzień jeśli… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

To nie jest żadna tajemnica, ze w naszych szerokościach (w sumie w okolicach prądu strumieniowego) GFS radzi sobie gorzej niż jego europejski konkurent. Tak wychodzą badania ich „skillu” i tak nawet mówią ludzie z NCAR-u (jak np. Wojtek Grabowski). GFS nie podlega im bezpośrednio ale myślę, że znają go dobrze.

podlasianin

Oby przyszła zima i napadało trochę śniegu, gdyż jest bardzo smętnie i ciemno w dzień. Szczególnie widać to podróżując między miejscowościami, widoczność poniżej 1 km przez cały dzień i w ogóle jakoś tak upiornie…

Max

@Arctic Haze
Dziś Cohen opublikował swoja prognozę na zimę wyszło mu jak zawsze:)
https://www.nsf.gov/news/special_reports/autumnwinter/predicts.jsp Prośba do Arctic Haze o podpytanie jak mu wyszło dla Europy?

Arctic Haze ☀️

Już po samym ułożeniu tego zimnego pasa widzę, że wyszło mu jak zwykle ujemne NAO czyli właściwie nie muszę pytać.

Ale zapytam ?

grzeg8

Dziwne – z tego co pamietam te prognozy biorą pod uwagę powierzchnie pokrytą śniegiem a w tym roku jest odwrotnie czyli bardziej śnieżnie jest w Ameryce a w Eurazji narazie skromnie pada śnieg (jeśli chodzi o powierzchnie)
https://meteomodel.pl/BLOG/snieg/

Lukasz160391

Wieczorny GFS znowu odwołał zimę w III dekadzie miesiąca :)

Lucas wawa

Czyli sądzisz, że to modele sterują pogodą?:-)

jogi

Odwołał i ranny to potwierdził…

Patryk

Rzeka błota w Atenach
przerażające nagranie
https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=LTSlX00aQ0s
no ale cóż Polska ma i tak paskudny zimny i pochmurny klimat tam przynajmniej jest nocami 25 stopni przez pól roku

podlasianin

Grecja jest krajem górzystym, Polska w znacznej większości nizinnym… Gdyby Białystok miał podobną topografię co Ateny i okolice to te 90 mm, które spadły w kilka godzin na początku maja dałyby podobny efekt co w Atenach…

Lucas wawa

Ale potencjał na takie zjawiska daje też ciepła woda (i powietrze również), a nie tylko ukształtowanie geograficzne.

Arctic Haze ☀️

Jest jeszcze jeden czynnik (a nawet dwa). W krajach o klimacie suchym, np. śródziemnomorskim, pokrycie gleby roślinami jest znacznie mniejsze niż u nas. A w dodatku teren jest zwykle skalisty (im lodowiec nie przyniósł paruset metrów mielonej Skandynawii). Czyli retencja też jest mała.

grzeg8

„im lodowiec nie przyniósł paruset metrów mielonej Skandynawii” – to przenośnia ? – Wrocław leży maksymalnie 156 m.n .p.m jakbyśmy odjeli te osady oznaczało by że leżałby poniżej morza…

MrocznyNelu

Weź pod uwagę, że lodowce powoduje znaczne obniżenie terenu (cieżar robi swoje)

grzeg8

@MrocznyNelu
Cieżar robi swoje ale po ustąpieniu ladolodu teren się podnosi – W Polsce ruchy zwiazane z ustąpieniem lodolodu praktycznie sie zakończyły ( może poza wybrzerzem )
http://doskonaleszare.blox.pl/resource/baltic_uplift.png

Arctic Haze ☀️

Zgadza się. Współcześnie skorupa ziemska nigdzie w Polsce się już izostatyczne nie podnosi.

Z tym, ze właśnie na północy, na wybrzeżach Bałtyku możliwe że mamy minimalny ruch w dół (obniżanie). Ponieważ ruchy izostatyczne dzieją się w 3 wymiarach, zawsze wokół regionu podwyższającego się (np. Skandynawia) jest pas obniżający się. Powinien taki być też w Polsce ale tak naprawdę nie wiemy bo nie uwierzycie ale w Polsce nikt tego dobrze jeszcze nie chyba zbadał. Ten brak koloru poniżej na terenie Polski to naprawdę brak danych (zwróćcie uwagę na położenie stacji pomiarowych; nawiasem mówiąc strzałki na nich to izostatyczne ruchy poziome):

Arctic Haze ☀️

Pytający był z północnej Polski tak jak ja. Tu mamy setni metrów osadów trzecio- i czwartorzędowych (właśnie lodowcowych). Do Wrocławia ostatnie zlodowacenie nawet nie sięgnęło więc macie znacznie mniej. A poza dolinami rzecznymi skały też bywają na południu (a nawet w dolinie jak Wawel czy Skałka).

Jednak większość Polski miała w geologicznie niedawnym okresie duże dostawy piasku i żwiru (oraz trochę gliny). Tereny które nie miały zlodowaceń w plejstocenie, jak większość obszarów śródziemnomorskich miały raczej erozję niż akumulację.

Teraz się zgodzisz?

grzeg8

@Arctic Haze
Teraz się zgodzę :)

Arctic Haze ☀️

Tu zresztą masz dość dokładną mapę geologiczną (powierzchniową) Polski:
https://www.pgi.gov.pl/gdansk/biblioteka-geologiczna/134-kopalnia-wiedzy-nowe/kartografia/3650-mapy-geologiczne-on-line.html

Jest w czterech częściach. Legenda jest na tej północno-wschodniej. Otóż wszystkie numerki od 1 do 36 to osady lodowcowe lub młodsze. Na dwóch północnych mapach nie znajdziecie niczego innego (chyba, ze jako lokalną ciekawostkę).

zaciekawiony

Lodowiec nie tylko zostawiał nowe osady, ale też zrywał stare, więc faktycznie, miąższość w wielu miejscach jest większa niż wysokość nad poziom morza (na dodatek podczas epok lodowcowych mniejsza była wysokość morza). Okolice Wrocławia były objęte przez lodowiec podczas zlodowacenia krakowskiego, lądolód oparł się wtedy o Karkonosze. Potem znalazł się na przedpolu lodowca w czasie zlodowacenia Odry, lodowiec zatrzymał się wtedy na wysokości Trzebnicy tworząc tamtejsze wzgórza, więc pewnie Wrocław został zasypany piaskami sandrowymi. Powierzchniowe odsłonięcia skał innego pochodzenia są rzadkie i niekiedy związane z krą lodowcową.

Arctic Haze ☀️

@Zaciekawiony A co tu ma do rzeczy poziom morza? Po pierwsze był w maksimum zlodowacenia ok. 130 m niżej niż obecnie. Po drugie lodowiec posuwa się po lądzie tak jak po dnie morskim (tzn. w kontakcie z podłożem) niosąc ze sobą materiał skalny starty bardziej na północ (w postaci piasku, żwiru i kamieni). Czyli tam gdzie lód się topił (np. w obecnej Polsce) netto musiało przybywać w/w materiału. Przez osiemset tysięcy lat (z krótkimi przerwami) w niektórych miejscach to nawet do 500 m miąższości. I to pomimo kilkunastu tysięcy lat późniejszej erozji. Wystarczy popatrzeć na przekroje na tej samem stronie… Czytaj więcej »

Lucas wawa

I nie są to jakieś odosobnione przypadki. Pamiętam jak kilka lat temu koło Genui z jednej ulewy spadło ok. 500 mm wody. Niewiele mniej spadło też np. w Chorwacji. No, ale za to przez pół roku na S Europy mają „piekielnie pięknie”…

alewis27

a u nas w maju 2010 też były ulewy 200-400 mm za 3 dni, w Bielsku spadła roczna warszawska norma przez sam maj.

Klimat śródziemnomorski idealny nie jest, ale i tak jest lepszy niż polski, gdzie większość roku jest smęcizna przy niskiej temperaturze. Od prawie trzech miesięcy słońce widuję od święta (paskudny wrzesień, pochmurny październik, listopad…jak to listopad), a przede mną jeszcze co najmniej 3 kolejne takie miesiące. Gorsze warunki od nas są chyba tylko w północnej Skandynawii, północno-wschodniej Eurazji i na wyspach na N Atlantyku.

Wojtek

smętna pogoda jest od prawie roku, ale to i tak pikuś przy smogowej pogodzie – a z tą jeszcze przez co najmniej 5-10 lat będziemy musieli żyć…

Arctic Haze ☀️

Smętna pogoda od prawie roku? To mi wygląda raczej na objawy klinicznej depresji niż wypowiedź o meteorologii.

Piszę to nie aby obrazić ale w celu ostrzeżenia.

Lukasz160391

35 stopniowy upał przy bezchmurnym niebie też uważasz za smętną pogodę? Bo tyle było na przełomie lipca i sierpnia.

Fan klimatów podzwrotnikowych

@Lukasz
Ale to tylko na jeden dzień.

Konrad

Ciekawe jakie będą jutrzejsze odsłony modeli ;)

Mxn

Wieczorny GFS, a już znowu poza NE zimy ni ma! Atlantycka ciepła baja tym razem ;)

Fan klimatów podzwrotnikowych

Wygląda na to, że w tym roku Atlantyk uruchomi się w samą porę, oby wytrzymał tak do marca.

Lucas wawa

Przecież przez większą część jesieni, a nawet lata, Atlantyk też był aktywny (blokady dość rzadkie).

Lucas wawa

Wygląda na to, że ciepło nadal będzie wyraźnie przeważać – tylko z krótkimi chłodniejszymi przerywnikami jak w najbliższym czasie ok. 21-22.11.

jogi

Czyli jak zwykle od. 2013 roku…

Konrad

No no seria dni z temperaturami powyżej 10 stopni w końcówce listopada wygląda imponująco – oby tylko słońca było więcej i jest super.

Konrad

Aha i proponuję zmienić tytuł na idzie wiosna hehe :)

Fan klimatów podzwrotnikowych

Wiosna idzie, ale dojdzie nie wcześniej niż w II połowie lutego. Przypominam, że wiosna to nie tylko wysoka temperatura ale też duże nasłonecznienie i usłonecznienie.

Lucas wawa

Raczej c.d. jesieni i późnej jesieni (przedzimia).

podlasianin

No tak i pewnie na zachodzie i południu będzie słońce, a w centrum i na wschodzie jak zwykle pochmurno-ale cóż, na NE mamy w tym roku słońca tyle co w Reykjaviku…

Lucas wawa

Rosną szanse, że na finiszu tej jesieni (meteorologicznej) – zamiast napierania zimy – zanotujemy jeszcze ok. +15°C za dnia. Oby jeszcze przy tym częściej było pogodnie i będzie „git”:-)

46
0
Would love your thoughts, please comment.x