by W ciągu najbliższych godzin na Morzu Śródziemnym ma dojść do rozwoju tzw. medikanu, czyli „śródziemnomorskiego huraganu”. Mimo bardzo zbliżonego wyglądu (często mają one nawet wytworzone wyraźne oko), nie są one zaliczane do cyklonów tropikalnych. Mimo to mogą się charakteryzować bardzo silnym wiatrem (osiągającym siłę huraganu I kategorii) i dużymi sumami opadów. W trakcie wejścia na ląd mogą zatem doprowadzać do dużych zniszczeń i bezpośredniego zagrożenia życia.
Wg wielu modeli do rozwoju potencjalnie silnego i groźnego medikanu ma dojść w ciągu najbliższych kilkunastu godzin w środkowej części Morza Śródziemnego. Życie rozpoczyna on w zasadzie właśnie obecnie, jako niezbyt głęboki układ niskiego ciśnienia nad obszarem północno-wschodniej Libii. Przyniesie on bardzo wysokie sumy opadów, sięgające wg modelu ICON-EU nawet blisko 500 mm, na szczęście głównie nad obszarem Morza Śródziemnego.
Wg modelu ECMWF największa średnia prędkość wiatru w tym układzie przekraczać będzie 80 km/h, wg modelu ICON należy liczyć się z porywami wiatru sięgającymi na pełnym morzu ok 149 km/h. Obecne prognozy wskazują na uderzenie medikanu w Kretę, gdzie na wyżej położonych terenach przynieść ma porywy wiatru sięgające 180 km/h, lub Peloponez.
Lokalnie na Peloponezie prognozowane sumy opadów mają sięgać 400 mm. Zdecydowanie dalszy rozwój tego układu wart jest dalszej obserwacji. Ostatnim przypadkiem interesującego medikanu był medikan Numa z listopada zeszłego roku.
[xyz-ips snippet=”s2-ad”]
Co decyduje o fakcie, że nie są one zaliczane do cyklonów tropikalnych? Subtropikalne (za zwrotnikiem raka) położenie źródła ich powstawania?
O własnie, dołaczę sie do pytania…
Są zaliczane do cyklonów subtropikalnych. Tworzą się na chłodniejszych wodach, raczej jesienią gdy w troposferze pojawia się odpowiedni gradient temperatur i są inicjowane przez zwykłe niże lub zatoki niżowe, które po wejściu daleko na południe nabierają ciepłego rdzenia i transformują w układ pozbawiony frontu
Wygląda na to, że już powstał. Ociera się o Peloponez:
https://edition.cnn.com/2018/09/27/world/medicane-mediterranean-hurricane-europe-wxc/index.html
Temperatury jakie mieliśmy na Bałtyku tego lata sprawiają, ze zastanawiam się czy będziemy mieli kiedyś „baltikany”.
Pytanie czy cieply baltyk nie bedzie generalnie sprzyjala czestszym orkanom. W ogole Z tego co widze to wreszcie na polnocy zaczelo wiecej padac I chyba wilgotnosc pazdIernik bedzie na pomorZu co sie przydalaby pi suszy. U mnie niestety Nadal disc sucho choc kazde opady m.in dzisiaj ciesza
Medikany mają wiele wspólnego z niżami o ciepłym rdzeniu jakie coraz częściej atakują wybrzeża Europy. Taka była Ophelia, która zaatakowała w zeszłym roku Irlandię (pisaliśmy tu o tym):
https://en.wikipedia.org/wiki/Hurricane_Ophelia_(2017)
i taki chyba jest Leslie zbliżający się do Wielkiej Brytanii:
https://www.express.co.uk/news/weather/1025879/UK-weather-forecast-storm-leslie-latest-met-office-forecast
Patrzyłem na modele i na niektórych odsłonach Leslie wygląda bardzo groźnie. W zasadzie główną niepewnością jest stopień interakcji układu z jet streamem a co za tym idzie, to na ile będzie przetransformowany.
Wg wieczornej prognozy ECMWF Leslie miałaby żyć przez kolejne 10 dni nadal w strefie tropikalnej. Ostatniego dnia prognozy huragan miałby być zbliżyć się do Azorów:
http://www.meteociel.fr/modeles/ecmwf/runs/2018100312/ECM1-240.GIF?03-0
No właśnie byłe huragany/sztormy tropikalne potrafią się intensyfikować przy prądzie strumieniowym, ale jako niże nadal z ciepłym rdzeniem (czyli inne niż normalne w naszych szerokościach).