Zarówno GFS z 06UTC, jak i ECMWF z 00UTC zdecydowały się jednak na zwrot w kierunku chłodniejszych realizacji. Sytuacja nie jest jeszcze jednak przesądzona.
Poniżej meteogram modelu ECMWF dla Wrocławia z 00UTC.
Jak widać na wykresie zamieszczonym powyżej, model ECMWF poszedł po niemal najchłodniejszej realizacji z całej wiązki prognozy. Prognozowane temperatury są o 5-6° niższe od mediany, a na 31 grudnia rozrzut tmax to między -5 a +15°C. Poprzednia prognoza deterministyczna wskazywała tu na sytuację zgoła odmienną. W przypadku tego modelu nadal nie mamy pewności, w którą stronę rozwinie się sytuacja.
Podobnie ma się sprawa z GFS:
Źródło: meteociel.fr
Sytuacja (podobnie jak w przypadku ECMWF) jasna jest o najwyżej do 27 grudnia. Po tym dniu poszczególne realizacje całej wiązki się rozjeżdżają, a prognoza deterministyczna idzie po jednym z najchłodniejszych wariantów.
Inaczej jest w przypadku kanadyjskiego modelu GEM, który od jakiegoś czasu uparcie pokazuje chłodniejszy wariant, przy czym jest to zbliżone do średniej z jego wiązki prognozy. Model GEM jest jednak modelem najmniej godnym zaufania, a w okresie zimowym potrafi pokazywać naprawdę dziwne rzeczy, byłym więc ostrożny w jego przypadku.
Pewność będziemy mieli być może już dziś wieczorem, jeśli cała wiązka obu modeli (GFS i ECMWF) ulegnie obniżeniu, a prognoza deterministyczna zbliży się do jej wartości średnich. Może być również tak, że prognoza ta (liczona na wyższej rozdzielczości) może uwzględniać jakieś procesy, których nie widzą pozostałe realizacje.
Wiele zależy od tego frontu, który będzie na północy Polski 28 grudnia. Poprzednie odsłony GFS wskazywały na to, że front zatrzyma się na północnej oraz północno wschodniej Polsce. A dzisiejsze dwie odsłony GFS prognozują, że front zanurkuje, przejdzie nawet za południowe granice Polski wpuszczając do całego kraju mroźne powietrze.
Mroźne powietrze, ale raczej bez śniegu. Krajobraz nadal będzie niezimowy.
Wam to nie dogodzi, jest zima to i tak źle :)
Bez śniegu to nie jest prawdziwa zima.
Jest coś na rzeczy, bo miesięczny model cfs z dnia na dzień obniżył poziom anomalii ciepła dla stycznia, czyli wyżyk może „poszałeć”.
Jak to obniżył poziom anomalii dla stycznia? http://origin.cpc.ncep.noaa.gov/products/people/wwang/cfsv2fcst/htmls/euT2me3MonNorm.html
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/people/mchen/CFSv2FCST/monthly/images/CFSv2.T2m.20151224.201601.gif
+2-3 z tego bardziej suchy, a dzień wcześniej >4, sygnał zebrany.
Nawet takie coś widziałem:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/CFSv2/imagesInd3/euT2mMonInd1.gif
Problem w tym, że wyż ma być silniejszy, ale i niż islandzki nie zamierza odpuszczać, z drugiej strony jednak ta granica mrozu teraz się przesunęła aż do zachodniej granicy Niemiec, co zapowiada coś poważnego.
A czyli rozumiem jak GFS, GEM czy ECMWF pokazują temperatury minimalne ok minus 10 stopni to należy się spodziewać większych mrozów przy założeniu, że będzie bezchmurnie na poziomie minus 15 stopni czy mniej, tak?
Powiem niestety prognozy wskazują na zimę za którą nie przepadam zwłaszcza za śniegiem, w przeciwieństwie od tych z telewizji. Mnie taka pogoda jaka jest obecnie jak najbardziej pasuje. Ale z ostatniej odsłon gfs wynika że będzie mróz także w dzień ale śniegu raczej będzie mało. Ciekawe że model GEM stał się ciepły a ECMWF ponownie zimny.
Ciekawe czy z rekordów grudnia będą nici jeśli ostatni gfs się sprawdzi zawłaszcza za dni 29-31.
Jaką dokładną anomalią skończył się rekordowy grudzień 2006?
Bo według obecnej prognozy tegoroczny grudzień skończy się anomalią +4,3 lub +4,6, w zależności od zakresu referencyjnego. Więc nie wiem, ile by mu zabrakło do grudnia sprzed 9 lat.
Mroz calodobowy, brak sniegu i silniejszy wiatr ze wschodu nie jest dobrym polaczeniem. Odczuwalnie moze byc -15 st. i mniej.
Tak jak mówisz było na przełomie listopada i grudnia 2014 r
Grudzień 2006 +4,78
według okresu 1980-2010, czy 1970-2000?
za okres 1961-1990
Kurde, zresztą po co się pytam. Zapomniałem, że w Zakładkach mam cały Poltemp dodany :lol:
ale dzięki mimo wszystko.
GFS na razie nie wycofuje sie z mrozu. Sylwestrowa noc może być zimna.
Synoptyk ICM napisał, że od nowego tygodnia prąd strumieniowy ma wykręcać bardziej na południe. Jeżeli się to sprawdzi (jest to prawda?) szanse na zimę znacząco wzrastają. Chyba, że to jedynie „gdybanie”…
A w Kielcach tylko 4 stopnie maksymalnie w ciągu dnia ze względu na mgłę. I to miasto prawdopodobnie jest dzisiejszym biegunem zimna. Życzę Zdrowych, Wesołych, Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia bez względu na dzielące preferencje pogodowe.
W Inowrocławiu też była dzisiaj mgła i tylko 4 st. na plusie. W nocy chwyci mróz.
Obecny wieczorny GFS to jakaś porażka, ochłodzenie będzie od 29 grudnia, a wraz z początkiem stycznia przyjdzie ocieplenie. W dodatku najgorsze jakie może być – temp. od 0 do 5 stopni, wichury i opady deszczu ze śniegiem.
Wolałbym na odwrót – ciepło do końca grudnia, a od 1 stycznia ochłodzenie, lekki mróz i śnieg. A tak szansa na rekordowo ciepły grudzień spadła do zera… chyba, że znowu jutro wszystkim modelom coś odwali.
Odslona z 12:00 jakby jeszcze mrozniejsza, z dość silnym wiatrem.
Najgorsze polaczenie jakie może być, wtedy odczuwa się jeszcze wieksza syberie.
Co z tego, ze zapowiada się dużo słońca jak ten wiatr może być masakryczny
Dlaczego to ochłodzenie nie mogłoby przyjść po Nowym Roku?
Jak na złość przyjdzie 28 grudnia i potrwa do 1 stycznia, a potem ocieplenie. Tym idiotycznym wybrykiem natury grudzień ma coraz mniejsze szanse być rekordowo ciepłym miesiącem.
Coś Ci się pomyliło chyba… Ochłodzenie, które ma nadejść będzie właśnie o wiele bliższe normie i bardziej charakterystyczne dla grudnia, niż obecny „wybryk natury”, ponieważ aktualnie mamy średnie dobowe nawet, ponad 10°C powyżej normy. Taki może utrzymywać się max kilkanaście dni i prędzej czy później przyjdzie przynajmniej chwilowe ochłodzenie.
Nie ważne czy bliższe normie.Obecnie jest zwyczajnie przyjemnie, nie trzeba się ubierać jak niedźwiedź na Syberię.
Nie wszystkim jest przyjemnie. Zresztą osobiste odczucia nie mają tu nic do rzeczy, jest anomalnie i jest to chore. Ciekawe co byś pisał jakbyś miał odchylenie -10 teraz, czy też byś tak zachwalał czy może jednak już nie?
No jasne że nie,ale nie będę wchodził w dyskusje :)Bo oczywistym jest co jest lepsze w odczuciu, plus 10 czy minus 10.
W grudniu lepsze jest -10, to oczywiste tak jak mówisz. Na +10 będzie 8-9 miesięcy w roku. ;)
Zresztą mówiłem już ostatnio, że takie coś się może zdarzyć, jak tylko przepływ siądzie, a ten siadł nad Kanadą.
Ale lepiej by było jakby przy ty mrozie było chociaż kilka cm śniegu.
Ale nie będzie, co mnie cieszy.
Lepsze jest +10 choćby z uwagi na pozytywny wpływ na gospodarkę.
Wolisz -10/-15 na gołą ziemię? Ja tam bym wolał kilka cm śniegu.
Wolę +10 :razz:
Faktycznie, ekscytująca będzie końcówka roku, gdzie uchowa się rekord, bo może zginąć w ostatniej chwili.
Przypomina mi się końcówka roku i początek 2007/08, ciepła zima ogólnie, ale taki 2 tygodniowy atak suchego mrozu, szczególnie koniec był wietrzny.
Obecnie tylko GEM daje nadzieję na ciepło.
Czyli zupełnie inaczej niż przedwczoraj, kiedy ciepło prognozowały modele GFS i ECMFW, a chłod GEM.
Jedyny pozytyw tej prognozy to może to że pogoda będzie sprawiedliwa w całym kraju i mróz będzie w znacznej jego części nie to co przedstawiały wcześniejsze prognozy z prawie 15 st różnicą ponad tydzień. Ale jeszcze wszystko możliwe
Nie rozumiem, dlaczego większość tak narzeka, przecież cyrkulacja kontynentalna jest charakterystyczna dla tej pory roku, to właśnie to aż 17-stopniowe ocieplenie jest nie mniejszym „wybrykiem natury”. Poza tym przecież w praktyce rzadko się zdarza, by były trzy bardzo ciepłe zimy z rzędu.
Chodziło mi o to, że wybrykiem natury jest to, że ochłodzenie przyjdzie jeszcze w tym miesiącu i potrwa do jego końca, a w raz z Nowym Rokiem i nowym miesiącem przyjdzie ocieplenie. Tak jakby nie mogło być na odwrót. W dodatku po co nam potrzebny ten mróz, skoro nie będzie w ogóle śniegu a wiatr będzie silniejszy niż w ostatnich dniach?
A rok temu tak nie było? Pomroziło od 26 do 31 grudnia :/
Rok temu grudzień i tak nie miał szans na rekord, więc to mroźne powietrze mogło sobie napływać. Chociaż z drugiej strony, gdyby mróz przyszedł kilka dni wcześniej, to 2014 rok w Polsce nie byłby najcieplejszy w historii pomiarów.
I ten rok też nie wydaje się zagrożony, grudzień natomiast tak, ale cóż poradzić, „taki mamy klimat”… styczeń 2014 też się nieźle zapowiadał, a jednak spłynął ostry mróz.
Do czego potrzebne są Wam te rekordy?
A do czego zima nam potrzebna?
krzycho: nie będę się z Tobą kłócił, nie jestem małym dzieckiem… odpowiadam na Twoje pytanie: zima nie jest mi do niczego potrzebna, ale przyrodzie jak najbardziej. Po coś są 4 pory roku w naszym klimacie. A po co latem są burze i nawałnice??
Sam zadałeś takie pytanie , więc zapytałem Ciebie o zimę. :)Przyrodzie nie wiem czy potrzebna.
Zwłaszcza zwierzakom w lasach i na polach, gdy poszukują pożywienia.
Krzycho: zima jest przyrodzie jak najbardziej potrzebna. Przez te ciepłe pogody zwierzęta głupieją np. ryby w jeziorach. Rozmawiałem o tym dziś z moim wujkiem, który jest wędkarzem i wie, co mówi. Też go interesuje pogoda.
I ten rok też nie wydaje się zagrożony, grudzień natomiast tak, ale cóż poradzić, „taki mamy klimat”… styczeń 2014 też się nieźle zapowiadał, a jednak spłynął ostry mróz.
Choć z drugiej strony mój Otmuchów akurat ma anomalię 6.5 (najwyższą w kraju) i tu raczej lokalny rekord grudnia niezagrożony, ale pogoda nie jest zawsze sprawiedliwa.
Styczeń 2014 był w normie. W I połowie stycznia 2014 była ciepło -atlantycka pogoda, a w II połowie dość silne mrozy. Nie ma co porównywać grudnia 2015 do stycznia 2014. Grudzień 2015 przyniesie 28-29 dni z dodatnią temperatura o wysokiej średniej temperaturze dobowej i tylko 2-3 dni z całodobowym mrozem -jednocyfrowym w ciągu dnia. A Styczeń 2014 przyniósł dodatnie temperatury przez ok 15-17 dni, a później przyszły ponad 10-stopniowe mrozy w ciagu dnia, nawet mniejsze.
No pewnie, że grudzień 2014 nie miał szans na rekord po przyniósł ponad 5-6 dni z całodobowym mrozem w I dekadzie grudnia i ponad 5 dni z całodobowym mrozem i śniegiem w III dekadzie grudnia. Nie rozumiem o co ci chodzi. Grudziem 2011 i 2013 byly cieplejsze od grudnia 2014.
Skąd wiesz,że nie będzie śniegu? Gfs 4-6.01. daje śnieg.
Model UKMO ciepły
ecmwf z 12z potwierdza trend chłodny porównując sprzed doby, teraz kluczowe czy będzie mocniejsze ochłodzenie w następnym 00z.
Lukasz: przez ten wiatr po jednym dniu z ostrym powietrzem bedziemy mieli juz dosyc.
No i już GFS prognozuje ponad 5-stopniowe mrozy w całym kraju. Nawet Wrocław według niego się nie wybroni. Ochłodzenie (atak zimy) ma być w wersji pochmurnej z opadami śniegu, a nie wyżowej. Ma potrwać do 3 stycznia. Od 3 stycznia odwilż. Oczywiście to wszystko z odsłony z godz. 12.
ja w prognozie widzę 5 bezchmurnych dni na polnocy. do idealu brakuje tylko sniegu.
Ale o ile mi wiadomo wy na północy macie szczęście do pogodnego nieba podczas adwekcji arktycznych mas powietrza z północy. W południowej części kraju podczas mrozów dominuje często pochmurna, śnieżna i wietrzna pogoda. Przy cieplejszych masach powietrza na południu jest więcej słońca niż przy tych z północy.
Az strach patrzec na jutrzejsze odslony bo okaze sie, ze wyleca prognozy z -10 st, brakiem sniegu i silnym wiatrem.
GEM z 12:00 lagodniejszy.
Może mi ktoś wytłumaczyć to że podczas napływu ciepłego powietrza przy bezchmurnej pogodzie jeśli chodzi o minimalne temperatury Kielce (stacja Suków ale dzieje się tak an terenie całych GŚ) stają się najzimniejszym lub jednym z najzimniejszych terenów w Polsce? Są zdecydowanie zimniejsze niż pobliskie położone również wysoko maista takie jak Częstochowa, Lublin czy Katowice oraz położony w kotlinie Kraków. Sytuacja ta jest bardzo uciążliwa szczególnie wiosną, gdy przemarza mi sad. Dodam, że gdy nad Polskę napływają zimne masy już takich różnic między pobliskimi miastami nie ma.
Stacja Kielce-Suków położona jest w zagłębieniu terenu i dlatego tam jest tak zimno, ponadto położenie w zastoisku mrozowym powoduje często wyciszenie wiatru, co wpływa na duży spadek temperatury. Choć jeszcze większymi zastoiskami są Raków i Suchedniów (punkt pomiarowy traxelektronik). Jest tu urozmaicona rzeźba terenu i takie miejsca występują.U mnie obecnie na termometrze zaokiennym w zachodniej części Kielc temperatura utrzymuje się w granicach +1 i trochę wieje, a w Sukowie -1,6 i cisza. Jest to częste zjawisko, gdyż mieszkam tylko w lekkim obniżeniu terenu, nie tak dużym jak Suków, i często mam wyższe temperatury i większy wiatr w nocy.
Powiem Ci, że masz chyba rację, przejrzałem sobie dane traxelektroniku i wychodzi na to że generalnie, w więkoszości punktów wzdłuż s7 jest powyżej 0, stacja suków mróz, i u mnie – Piekoszów w obniżeniu terenu również mróz
Najnowszy gfs jeszcze zimniejszy
Ale w fusach, niektórzy już przezywają bardzo te fusy.
W tym scenariuszu mamy silny antycyklon kontynentalny, spychający wyraźnie niże atlantyckie na tor południowy. Nie można i tego wykluczyć, choć trzeba mieć na względzie, że to droga po najchłodniejszych wiązkach, a są i takie, które nie wykluczają odwilży po Nowym Roku.
Przed nami jeszcze 2-3 bardzo ciepłe dni, a potem co najmniej kilkudniowy zimowy epizod, jeżeli nie trwalsza zima.
PRAWDZIWA ZIMA ???
Odsłona GFS z 18’UTC jeszcze bardziej zimowa od tej z 6’UTC.
To by była prawdziwa zima – zarówno z całodobowym mrozem (okresowo dwucyfrowym), jak i ze śniegiem (zwłaszcza po Nowym Roku). Tyle tylko, że jak na razie są to najmroźniejsze scenariusze. Niemalże pewny jest na razie mróz przez 3-4 ostatnie dni kończącego się 2015 r.
GFS z 00’UTC podtrzymuje mrozy. Czy to już jest pewne?
Dzisiaj już wszystkie modele (w odsłonach z 0’UTC) optują za zimą od 28-29.12 właściwie do końca prognoz.
Co prawda pewne jest to na razie mniej więcej do Nowego Roku – choć prawdopodobieństwo, że na tym się nie skończy rośnie.
Dodam jeszcze, że – wg tych prognoz – miałaby to być to prawdziwa zima, z czasem z dwucyfrowym mrozem i/lub opadami śniegu.
PS. Na przekór tradycji – lub zgodnie z nią (w zależności od punktu patrzenia) – zima rozkręci się akurat po Świętach Bożego Narodzenia… :cry: :lol: :mrgreen:
Podsumowanie: rozbudowa silnego wyżu barycznego, a w związku z tym prawdziwa zima jest pewna w okresie 29-31 grudnia. Będzie ona bezśnieżna, słoneczna, mroźna, jednak nie wiadomo, kiedy się skończy.
Czyli prawdopodobnie grudzień 2015 nie pobije grudnia 2006. Pytanie co z rekordem rocznym?
Roczny niezagrożony. A rekord grudnia fifty-fifty
Rok i grudzień niby ekstremalnie ciepły a ja na podzielnikach ciepła w pokojach od strony zachodniej i północno-zachodniej mam zużycie ciepła ponad 100 jednostek wyższy niż rok temu i niewiele ono odbiega w dół od zużycia przy srogich zimach ze wcześniejszych lat. Co ciekawe na oknie od strony tylko północnej zużycie jest praktycznie identyczne jak w 2014 r. Wszystko przez ten p….ny wiatr z zachodu, który dmucha prawie non stop od października i skutecznie schładza mury w bloku. Tak więc niech mi nikt nie opowiada, że ciepła zima to oszczędności, bo nie zawsze tak jest. U mnie w mieszkaniu mniej… Czytaj więcej »
Ale przecież w zeszłym roku też wiało głównie z zachodu i to jeszcze silniej niż w obecnym!
Nie mam pojęcia co masz za okna, ale przy obecnych technologiach wiatr ma na wychłodzenie przez nie niewielki wpływ. Podobnie ma się sprawa z murami.
Znalazłem jakąś rozprawę doktorską na temat zużycia ciepła w budynku użyteczności publicznej (szkoły) w rozbiciu na lata. Wśród tych lat znalazły się dwie skrajnie różne termiczne zimy: zima 2006 (bezwietrzna i mroźna) oraz 2007(atlantycka – z wiatrem). I o to co mamy: zużycie energii w roku 2006: http://s16.postimg.org/di2m1hzn9/zuzycie_ciep_a_2006.png zużycie energii w roku 2007: http://s1.postimg.org/mt7xbv3sv/zuzycie_ciep_a_2007.png (należy dodać uwagę, że latem 2007 roku dobudowano salę gimnastyczną stąd też w listopadzie i grudniu 2007 wliczono również jej koszty do bilansu ogólnego) Już na pierwszy rzut oka widać, że wpływ temperatury zimą na koszty ogrzewania jest ogromny. W okresie styczeń-marzec 2006 zużycie energii wyniosło… Czytaj więcej »
I jeszcze link do tej rozprawy doktorskiej:
http://winntbg.bg.agh.edu.pl/rozprawy2/10057/full10057.pdf
No to szykujemy sie na mala syberie, co z tego, ze slonce i mroz jak wiatr bedzie okropny (najgorszy scenariusz) moze nawet na dluzszy czas, caly przyszly tydzien z mrozem ale zupelnie niepotrzebnym i masakrycznym wiatrem ze wschodu co przy minus 5 dawac bedzie odczucie -15, nocami jeszcze gorzej, do tego brak sniegu.
Przed dluzszy czas (bo i tak moze byc) ziemia dostanie ostro po ………..
Po jednym dniu juz bedziemy miec dosyc syberiady w Polsce, nawet fanatycy zimy zaczną przeklinac ten ziab.
Oni nie będą, dla to i tak mało.Nawet gdyby zamarzali, to było by mało. :mrgreen:
Proszę poprawić”dla nich to i tak mało” zgubiłem wyraz.
Ile ty masz lat? Masz te swoje 10 stopni ciepła to czego z nich nie korzystasz tylko siedzisz tu całymi dniami i prymitywnie sie kłócisz i prowokujesz jak niektórzy jeszcze tych co czekają na zimę. I co Ci z tej ciepłej zimy jak przesiedzisz całą zime na trollowaniu i podniety z kolejnych 10-tek nawet w święta, czytam tylko szukanie na siłe plusów ciepłej zimy i wmawianie jakby to było zlecone przez kogoś na tą chwile jesteś poprostu internetowym trollem.
Tak tak, tylko ja wiem z czego to ochłodzenie wynika, a 2 to się wyśmiewam z poszukiwania zimy za wszelka cenę. Tak było cały grudzień :)
to podziel się tą wiedzą, masz ją tylko dla siebie? Zamiast kłócić się, byś coś mądrego powiedział. Pozdrawiam
Dodam jeszcze, że takimi wpisami jak wyżej, tracisz swój autorytet. Może i masz wiedzę, ale prowadzisz ciągle tę wojnę z zimolubami (Boże, co to za słowo). Co Ci ona daje? Jak mawiał ś.p. red. A. Zalewski – zima to „ważna pora roku”, jak wiosna, jesień i lato.
On tak już od kilku lat, można się przyzwyczaić. :D
No NA PEWNO ten grudzień nie będzie rekordowy, anomalia wg moich wyliczeń może wynieść ok. 4.35 dla całej Polski przy założeniu, że średnia anomalia ostatnich czterech dni wyniesie 0 (taki „optymistyczny” wariant), a do rekordu potrzeba +3 st. anomalii na cztery ostatnie dni.
No, mogłoby i +2 wystarczyć, ale 0 (ani -5) za pewno nie.
za to ten rok najprawdopodobniej będzie rekordowy. Przykładowo dla Krakowa-Balic żeby ten rok był cieplejszy od 2014, to średnia od teraz do końca roku musi być większa niż -9.0. Z prognoz wynika, że raczej średnia roczna w Krakowie-Balicach będzie wyższa niż 10.0 (w 2014 było 9.85).
W Łodzi za to oba rekordy b. prawdopodobne.
Na Opolszczyźnie też, a w Nysie to już dziś mogę ogłosić oba rekordy :razz:
Oj, coś mi się wydaje, że model CFS zanotuje wielką, gigantyczną wpadkę jeśli chodzi o prognozę na styczeń. Pierwszy miesiąc roku już raczej NA PEWNO nie będzie rekordowo ciepły.
Zdążą odwrócić prognozy, jeszcze niemal tydzień grudnia.
@spec
Z październikiem mu nie wyszło, podobnie z całą zimą 2012/13. To, że przez większą część rekordowo ciepłego roku 2015 (w tym wypadku mowa o Polsce) mu się sprawdzało, nie znaczy że tak musi być cały czas…
To zależy od okresu z jakiego prognozuje, ich wyliczenia kończą się na pierwszej dekadzie danego miesiąca, więc na końcu są najlepsze.
Tu masz październik
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/people/wwang/cfsv2_fcst_history/201510/imagesInd3/euT2mMonInd1.gif
Lepiej nie krakać, w naszym klimacie wszystko możliwe, ja też nieco zaniżyłem z grudniem. Ale moim zdaniem poniżej normy też nie powinien być, założę się, że ok. 2-3 stycznia coś „odwali”, a zima potrwa co najwyżej dwa tygodnie. Atlantyk tej zimy jest za silny, by na dłużej odpuścić.
Na razie to wszystko czyste „gdybanie”…
Jestem natomiast niemalże pewien, że gdyby wyliczenia CFS rozpoczęły się w ostatnich dniach grudnia, to prognozy na styczeń byłyby inne (częściowo, lub całkowiecie).
PS. Zauważmy, że w końcówce września też mieliśmy ochłodzenie…
A pamiętacie poprzedni rok (czerwiec-grudzień), jak prawie w każdym miesiącu dwie pierwsze dekady były ciepłe, a w ostatniej coś się wychładzało :razz:
No skoro wszystkie modele średnio- i długookresowe (za wyjątkiem GEM) dość długo nie mogły przewidzieć rozwoju tego wyżu nad Skandynawią/Rosją to chyba specjalnie nie ma się co dziwić, że nie widział go też model sezonowy jakim jest CFSv2, pracujący przecież na mniejszych rozdzielczościach niż GFS czy ECMWF.
GFS z 6’UTC podtrzymuje zimowe zapowiedzi od 28-29.12 właściwie do końca prognozy. Przy czym, okresy bezopadowe z (nieco) większym mrozem miałyby być przeplatane okresami nieco cieplejszymi z opadami (w tej sytuacji gł. śniegu). Zobaczymy na ile prawdziwa zima zapanuje także w 1. dekadzie stycznia (?).
Perspektywa ZIMY a prognozy NAO/AO
Przy tej okoliczności zwrócę jeszcze uwagę na to, że obecne prognozy NAO na przełom 2015 i 2016 r. są niejednoznaczne (ze średnią blisko stanu neutralnego), zaś AO może przejść na wyraźniejsze „minusy”.
Flip w prognozach AO trudno nawet objąć słowami :shock:
tak było wczoraj:
http://s29.postimg.org/h64f1m0pz/aoens.gif
a tak jest dzisiaj:
http://s23.postimg.org/gbvbufkzv/ao_sprd2.gif
Wyraźnie stawiają na spływ ze środkowej Azji, typowy kontynentalny blok, przesunięcie tych mas na zachód oznacza atak w Europie.
Co do zimy zostaje jeszcze jedna wielka niewiadoma, jak wielki impet będzie miał przepływ nad Atlantykiem i czy głęboki niż, który da huraganowe wiatry nad Wyspami Brytyjskimi swoją duża siła odśrodkowa nie wyrzuci swoich frontów bardziej na wschód.Wtedy wschód załapie się na temperatury około 0.
Odslona GFS z 12:00 jakby zlagodniala zwlaszcza na zachodzie i poludniu (temperatury na lekkim plusie)
Do tego na 850hPa mialoby byc ciut cieplej niz przy ziemi – inwersja, niskie chmury???
Koło niedzieli będzie wszystko jasne, bo kluczowe rzeczy będą miały miejsce za 3 4 dni.
Druga czesc prognozy z 12:00 juz zupelnie nie zimowa z przewaga atlantycką.
GFS zelżał mocno, a GEM i ECMWF poszły z grubej rury. Wyż 1050 i przepływ wschodni.
Mówmy teraz o pogodzie do nowego roku bo dalej to wszystko się może zdarzyć.
GFS – lekka zima
ECMWF i GEM mocny mróz i jak napisałeś tak jakby z grubej rury:)
Szykuje się rekordowe wysokie ciśnienie w Polsce? Oby jeszcze trochę sypnęło śniegiem, ale przy wyżu nie ma co liczyć na opady. Trochę mnie martwi perspektywa suchego mrozu, ale cieszy mnie fakt, iż termicznie powrócimy w pobliże normy.
Każdy model może mieć takie wahania jak dzisiaj GFS. Dla odmiany wobec „łagodniejącego” GFS (między 0’UTC a 12’UTC), wieczorne rozdania ECMWF i GEM prognozują pogłębianie się zimy po Nowym Roku. Tak naprawdę to na razie możemy stwierdzić tyle, że na tydzień 28.12-03.01 dominują zapowiedzi wyraźnie zimowe (zwłaszcza we E części kraju). Później równie dobrze może zawitać odwilż, jak i jeszcze większy mróz i/lub wyraźniejsze opady śniegu. :smile:
Z kolei GFS z 18’UTC (25.12) ponownie nieco umacnia zimę w sensie całodobowego mrozu na zdecydowanym obszarze kraju i to do końca prognozy – (nie)stety przy całkowitym braku opadów śniegu…
Może jeszcze zmienią prognozy opadowe, bo we wcześniejszych TO regularnie dawali całkiem spore opady, zwłaszcza w górach. To by była sytuacja chyba nie nie notowana, przynajmniej po wojnie, , aby na początku stycznia nie było ŻADNEJ pokrywy śnieżnej w CAŁYCH Karkonoszach.
Na czeskiej Lysa Hora też nie ma śniegu, a średnio w wieloleciu w dniu 26 grudnia jest 46 cm.
Z odsłony GFS z 0’UTC wynika, że na opady śniegu zanosi się raczej dopiero bliżej 5-10.01. Wcześniej mróz, okresami dwucyfrowy, ale bez opadów. To – mimo umiarkowanego mrozu – nie będzie prawdziwa zima…
A może jednak jakiś niż przetoczy się wcześniej torem S dając opady śniegu przynajmniej w górach…???
I zima nieco przesunięta na zachodzie o jeden dzień. Ale coś za coś… w styczniu ma to się odbić silniejszymi mrozami.
Dluzszy okres z mrozem, brakiem sniegu i wiatrem niekorzystnie wplynie na ziemie, skostnieje na maxa.
Mam nadzieję że w tym roku nie będzie takiej patologii zimowej jak rok temu tzn. że był albo ostry mróz ale bez śniegu w grudniu a z kolei jak się obfitsze opady śniegu pod koniec stycznia pojawiły to dla odmiany nie było ani jednego dnia z całodobowym mrozem. Liczę że jeśli nawet teraz od razu nie sypnie, to po kilku dniach ten wyż wpuści jakiś niż, który nasypie trochę śniegu, nie przynosząc jednocześnie trwałej odwilży.
Rok temu rzekomo był ostry mróz bez śniegu w grudniu? Ale rozumiem, że chodzi ci o początek grudnia 2014, kiedy tak właśnie było, bo po 26 grudnia 2014 r do końca 2014 r. śniegu było pod dostatkiem przy 5-10 stopniowym mrozie w ciągu dnia.
@RadomirW Ostry mróz w grudniu 2014?Cztery razy -10 lub poniżej. Najniższa temperatura -13C dnia 30.12.14.Dni mroźnych (średnia dobowa poniżej zera) 11. Średnia grudnia 2014 plus 1,6C.To dane z Rudy Śląskiej.Średnia za lata 1981-2010 dla KATOWIC -0,5C. Dobre warunki narciarskie w Beskidach przez 12 dni. Trwający grudzień to patologia pogodowa bo do dzisiaj ani dni mroźnego a średnia do wczoraj około +5 stopni. Czekam na 10-15 dni z porządnym mrozem i przynajmniej niewielkimi opadami śniegu. Deficyt wody w rejonie Katowic i Beskidów za bieżący rok wynosi około 200mm!
GFS z 06h daje szanse na spore opady ok 6 stycznia. http://www.wetteronline.de/?pid=p_modell_expert&ireq=true&src=modellb/vermarktung/wom/modell/gfs/0p5/gfs0p5womkarten/2015/12/26/06/euro/rart/rart_16010618_15122606.gif Ma wtedy powstać genueńczyk http://www.wetteronline.de/?pid=p_modell_expert&ireq=true&src=modellb/vermarktung/wom/modell/gfs/0p5/gfs0p5womkarten/2015/12/26/06/euro/pslv/pslv_16010606_15122606.gif i przemieścić się wzdłuż naszej E granicy. http://www.wetteronline.de/?pid=p_modell_expert&ireq=true&src=modellb/vermarktung/wom/modell/gfs/0p5/gfs0p5womkarten/2015/12/26/06/euro/pslv/pslv_16010706_15122606.gif Ale oni już wiele razy prognozowali spore opady i genueńczyki w długoterminowych prognozach i nic z tego nie wychodziło. W końcu im się uda. :wink:
@wroclaw
Prognozować taki niż na t+276 to jak trafić w totka.
:grin: W końcu trafią, tym bardziej, gdy zaczną niże Atlantyckie schodzić w M.Śr., to rośnie prawdopodobieństwa takiego, który odwiedzi Polskę. M Śr. długo było uśpione – pora je zaktywizować. Przy dużych różnicach temp. między W a E Europą to realna perspektywa w styczniu.
GFS-ik znowu mrozi…
Ale wystarczy że taki Genueńczyk przemieści się trochę bardziej na zachód i zamiast śniegu deszcz ciepło z południa i 10 st.
@amator meteorologii
Ogarnij się trochę.
Tak jak nie lubię zimy, to już wolałabym temperatury w okolicach zera i śnieg, niż zapowiadany suchy silny mróz. Oczywiście najlepsza zima była do tej pory, czyli zima bez zimy, no ale nic w pogodzie nie trwa wiecznie ;)