Do zapamiętania (mapy poniżej).
W prognozie z 00UTC model operacyjny daje adwekcję chłodu (13 grudnia) na obszarze całego kraju. Model równoległy zachowuje ciepłą zachodnią część kraju.
Model równoległy nie widzi nawrotu zimy do zachodniej części kraju aż do końca prognozy. Poniżej prognozowany rozkład ciśnienia i T850 dla tej daty.
MSLP
PROD
PARA
Warto zwrócić uwagę na siłę i położenie prognozowanego układu wysokiego ciśnienia w prognozie operacyjnej i równoległej.
T850
PROD
PARA
GFS z 06UTC składnia się raczej ku wersji cieplejszej. Jak będzie, zobaczymy.
Prognozy wiązek jeszcze niejednoznaczne co do trwałości ochłodzenia od 12.12. Na ich tle GFS w odsłonie deterministycznej (roboczej) z 6’UTC (podobnie jak i ranny ECMWF) „poszybował” bardzo wysoko:
http://meteomodel.pl/gens/plot/index.php?pozycja=2152
W rzeczywistości ta kwestia dopiero się wyjaśni (???).
Czyli czekamya jak długo ?
Aż nadejdzie dany dzień i będziemy się mogli przekonać o pogodzie patrząc przez okno.
Tak samo jak przy każdej prognozie pogody. Do tego momentu mamy tylko rozkład prawdopodobieństw.
Ja też optuje za tym, że jeżeli zima na zachodzie kraju to bardzo słaba, i na 100% pozbawiona śniegu. Mowa o okresie do 20 grudnia. Nawet mogę wychylić się dalej i powiedzieć, że opadów śniegu na zachodzie i w centrum Polski nie będzie w ciągu najbliższych 2 tygodni. Tyle w temacie – modele są tak zgodne jak nigdy chyba :)
Warto mieć na względzie, że pogoda „lubi” zaskakiwać i to nie zawsze w „złym” kierunku:-)
Coś ostatnio zbyt dużo osób mi znanych mówi, że na Syberii zimniej ,niż zwykle – może chodzi o powierzchnię?..(Ukraincy)
Z kolei, w Arktyce – o wiele za gorąco.
To wszystko zupełnie nie jest tak, jak powinno być.
M
Wystarczy spojrzeć na mapy anomalii w tym wpisie:
http://meteomodel.pl/BLOG/?p=14440
Anomalia to właśnie „cieplej/zimniej niż zwykle”.
Tak, ale anomalie ujemne na Syberii mieszczą się w granicach sensowności (pewnie w pierwszym odchyleniu standardowym), w przeciwieństwie do anomalii nad Oceanem Arktycznym, które wykraczają poza prawdopodobieństwo statystyczne.
Co zresztą jest najlepszym dowodem, ze jest tam silny trend bo to co pisałem powyżej to klasyczna analiza serii historycznej, nie zakładająca a priori istnienia trendu.
Poza tym wbrew pozorom na półkuli północnej jądrem zimowego chłodu nie jest wcale biegun tylko wnętrze kontynentu Azji, Kanady i kopuła Grenlandii.
Zarówno GFS obecny jaki i równoległy widzą rozwinięcie się nad wschodnią Europą rozległego wyżu z ciśnieniem ponad 1050, a w niektórych odsłonach nawet powyżej 1055 hPa:
I jest w tym bardzo konsekwentny. Co ciekawe jednak, żaden inny model nie przewiduje takiej opcji. Szykuje się więc albo poważna wtopa GFS’a albo wręcz odwrotnie – znaczny wizerunkowy sukces.