Jakiś czas temu pisałem o prognozach anomalii temperatury w oparciu o reanalizę CFSR. Postanowiłem sprawdzić, jaki wynik uzyskamy, gdy w ten sposób spróbujemy oszacować anomalię temperatury globalnej w danym miesiącu.
Rzecz jasna, z uwagi na ostatnie niepewne dane, na pierwszy ogień poszedł styczeń 2013. Znany sceptyk AGW, Anthony Watts zalinkował swego czasu mapę wykonaną przez Ryana Maue z WeatherBELL (firma ta zajmuje się prognozowaniem pogody i skupia osoby nastawione sceptycznie (delikatnie rzecz ujmując) wobec AGW).
Mapa ta przedstawia rozkład anomalii w stosunku do okresu bazowego 1981-2010 wykonanego na podstawie reanalizy CFSR:
Jak widzimy, wynik dla stycznia to +0.09°C, nie tylko znacznie niższy od oszacowań UAH, ale i od RSS. W zasadzie wygląda on na wręcz zbyt niski.
Porównując reanalizę CFSR z analizą GFS (dane co 6 godzin) uzyskałem znacznie wyższy wynik, +0.30°C.
I zbliżenie na Europę Środkową (proszę pamiętać, że okres bazowy dla map anomalii to w tym przypadku 1981-2010, a nie 1961-1990 jaki używam do tworzenia własnych map odchyleń temperatury w Europie Środkowej):
Który wynik odpowiada prawdzie? Powyższa mapa Europy Środkowej wskazuje na to, że wartości są z grubsza poprawne. Do tego na wykresie Ryana Maue z lat 1988-2000 jakoś nie widać wpływu silnego Nino z 1998. Bez wiedzy, jak pan Maue tworzy swoje mapy i wylicza wartości, ciężko będzie zweryfikować ich poprawność.