…jest wykres zasięgu pokrywy lodowej Antarktyki. To kolejny element ziemskiego klimatu, który w tym roku zachowuje się odmiennie od tego, co obserwowaliśmy do tej pory.
Jak widać zasięg ten jest rekordowo niski. Dodatkowo rekord z 1986 pobity jest o ponad 1 mln km².
Dziwna to jest powierzchnia lodu globalnego. Całe maksimum przestało istnieć.
Rozumiem, że nie mamy danych z lat wcześniejszych tak jak w przypadku Arktyki? Skoro mieliśmy tajemnicze przyrosty w 1939 w Arktyce to czy nie mogą występować tajemnicze ubytki w Antarktyce?
http://meteomodel.pl/BLOG/?p=3669
Dane z tamtych czasów mamy fragmentaryczne. Jeśli nie było w jakimś rejonie statku to nic nie wiemy o zasięgu lody w tym miejscu i czasie. Jednak nawet z wyrywkowych informacji (od paru wieków pływali tam eksploratorzy i wielorybnicy) wygląda na to, że sytuacja z końca lat 1930-ch była bezprecedensowa w skali przynajmniej 200 lat. Zresztą przed XX wiekiem nikomu nie udało się przepłynąć Przejścia-Północno-Wschodniego („nad Syberią”), a w Północno-Zachodnim („nad Kanadą”) taka próba oznaczała samobójstwo (patrz wyprawa Franklina). Natomiast Ocean Arktyczny sezonowo wolny od lodu, coś co może się zdarzyć za życia większości z nas, nie wystąpił od 5000 lat.… Czytaj więcej »
Piszesz o Arktyce natomiast pytam o to czy mamy podobne dane dla Antarktyki z dawnych lat tak jak w przypadku Arktyki. Chodzi mi o okres przed 1979r.
@marcin D Zasadniczo tylko ze statków wielorybniczych. Był taki artykuł (de la Mare, 1997) pokazujący na podstawie badania dzienników statków wielorybniczych, ze np. w sektorze Atlantyckim (20-30 E) granica lodu morskiego latem (w styczniu) była mniej więcej stabilna od lat 1930-ch do 1960-ch (między 61 a 62 S), a następnie w ciągu dekady cofnęła się o trzy stopnie (180 mil morskich czyli koło 300 km) i od tego czasu nigdy nie wróciła do wartości z pierwszej połowy XX wieku. Nie wiem czy do dziś udało się znaleźć starsze zapiski. Wiem, ze takie projekty są (internauci mogą przepisywać zeskanowane, ręcznie pisane… Czytaj więcej »
http://meteomodel.pl/BLOG/?p=8373
Wykres wygląda jak „deorbitacja” satelity. Coś jak koniec filmu „Grawitacja” ;-)
To wszystko wygląda jak jakieś klimatyczne tsunami…
Jeśli dobrze odczytuje ten wykres to widzę że mamy najniższy zasięg lodu ale dla konkretnego dnia czyli 14 listopada, ale minimum jest osiągane w lutym. Osobiście uważam że jest to tylko trochę zaskakujące w tym kontekście czyli że został pobity rekord dla 14 listopada, ale biorąc pod uwagę że klimat się globalnie ociepla to mnie to specjalnie nie dziwi-jeśli temperatura rośnie w Arktyce to był jej wrost w końcu spodziewany i w Antarktyce. Dziwniejsze byłoby dla mnie gdyby Arktyka i ogólnie cała ziemia się ocieplała a Antarktyka ochładzała.Po 2 -gie ja bym się wstrzymał jeszcze do lutego 2017- bo może… Czytaj więcej »
@Zainteresowany >>”Generalnie uważam że za wcześnie uznać te dane za jakiś przełom że nagle wieksze zmiany się zaczęły i tam -ale to tylko moje zdanie” Ciężko będzie Ziemi zgubić/wetrzeć w tło takie ciepło, ktore jako efekt(brak lodu) a jednoczesnie skutek (zwiększona transmisja w niezamrazniętego oceanu do atmosfery) wciąż płynie. Gdy spóźniony ocean zamarznie, mocno zredukuje ten strumień, ale żeby zamarzł musi sie wychłodzić, a kiepsko mu idzie. To w Arktce. A wokół Antarktydy – albedo mocno spada, tj ponad 2 miliony km2 mniej lodu wobec średniej wieloletniej, w czasie antarktycznego „lata”, napędza sprzężenie zwrotne. Czy to przełom czy nie, to… Czytaj więcej »
Jak tutaj wrzucić obrazek? nie działa.
Działa, działa tylko trzeba znać HTML (i to w nowszych wersjach gdzie niesparowany tag kończy się „/” tuż przed zamknięciem)
I jeszcze trzeba wiedzieć, że mieszczą się obrazki do 500 px szerokości, więc ja proporcjonalnie zmniejszam oba wymiary odpowiednimi parametrami polecenia „img”.
OK, spróbujmy.
A próbowałeś po prostu dać link? Nie wyświetli się ale da się obejrzeć po kliknięciu.
Być może problemem tutaj jest źródło zabraniające hot-linkowania.