Co jakiś czas pojawia się argument jakoby „głupi naukowcy” (częściej „naukoffcy”) prognozowali iż w chwili obecnej ocieplenie klimatu miało być już na tyle zaawansowane, że zimy miały zniknąć – a tu proszę, są dalej. Czy na pewno tak było?
Zima w Polsce, wyrażona jako średnia z miesięcy grudzień-luty, przyjmuje średnio w wieloleciu wartości ujemne niemal na obszarze całego kraju. Nawet w Słubicach jest to -0.2°C, a dodatnie wartości pojawiają się jedynie na Pomorzu Zachodnim – w Świnoujściu dla lat 1961-1990 było to +0.2°C. Im dalej na wschód tym rzecz jasna jest chłodniej – w Suwałkach średnia temperatura zimy spada poniżej -4°C.
Rzecz jasna zima w Polsce z roku na rok znacznie się różni, poruszając się w pewnym zakresie wartości – dla Wrocławia jest to np. od -7.1°C w 1963 do +3.8°C w 2007 (+3.3 w 1990), w Suwałkach średnie temperatury najmroźniejszych zim potrafią spadać poniżej -10°C (1940) zaś najcieplejszych do +1.0°C (1990).
Jak należy rozumieć termin „zimy znikną”?. Dość trudno określić czy w danym roku zima była, czy jej nie było. Nawet w najcieplejszej zimie zdarzają się epizody śnieżne i mroźne (np. w styczniu 2007 we Wrocławiu spadło 25 cm śniegu i temperatura spadła do -19.0°C – był to jednak najcieplejszy styczeń w historii obserwacji). Śnieg często pada w kwietniu, gdy średnia miesięczna temperatura wynosi około 8°C, zdarza się nawet w maju – średnia miesięczna temperatura około 13°C. Jeśli za wyznacznik przyjmiemy średnie temperatury sezonu zimowego > 0°C, również możemy wpaść w pewną pułapkę, gdyż po dwóch ciepłych miesiącach może nadejść miesiąc mroźny i śnieżny, a mimo to średnia całości może być dodatnia.
Wydaje się jednak, że ogół społeczeństwa, który podnosi wspomniany we wstępie zarzut uznaje każdy zimowy epizod jako fakt wystąpienia zimy – w tym sensie zima pojawiała się na terenie Polski w każdym roku od początku obserwacji. Oznacza to również, że biorąc pod uwagę fakt iż znaczące epizody zimowe pojawiają się jeszcze w kwietniu, średnia temperatura najzimniejszego miesiąca musiałaby wzrosnąć do 10°C, aby niemal całkowicie je wyeliminować – a nawet wtedy powinny co jakiś czas pojawiać się opady śniegu, podobnie jak ma to obecnie miejsce w maju.
Co to oznacza? Mianowice to, że średnia temperatura stycznia musiałaby wzrosnąć o grubo ponad 10 stopni, aby epizody zimowe zostały całkowicie wyeliminowane. Żaden scenariusz zmian klimatu nie przewidywał ani nie przewiduje takiego ocieplenia do 2100 roku, a tym bardziej do 2013.
Nawet jeśli uznamy, że „brak zim” oznacza brak sezonu zimowego z średnią temperaturą ujemną, to przy zachowaniu jego zmienności z zeszłych dziesięcioleci wymagałoby to ocieplenia o co najmniej od 7 do 10°C, co przewidują chyba tylko najbardziej skrajne scenariusze i to na rok 2100, nie 2013. Jeszcze gorzej jest w przypadku pojedynczych miesięcy o średniej temperaturze ujemnej – na terenie Polski najmroźniejsze z nich potrafiły mieć średnie temperatury grubo poniżej -10°C, a nawet poniżej -15°C. O ile musiałoby się ocieplić, aby one znikły?
W rzeczywistości żaden scenariusz nie przewiduje aż takiego ocieplenia, a znaczna część z nich prognozuje pojawianie się zim mroźnych w stosunku do lat 1961-1990 nawet w końcówce XXI wieku. Tak zmiany temperatury prognozowało IPCC w 1990 roku:
Od 1990 do chwili obecnej średnia temperatura globalna miała się podnieść o jakieś 0.5 – 0.6°C, jakim więc cudem miało to spowodować brak zim w Polsce? Nie bardzo wiadomo.
A oto wyniki z modelu GFDL-ESM2M, styczeń 2039:
Jak widać blisko połowy XXI w. pojawia się styczeń o 2-3 stopnie poniżej średniej z lat 1961-1990.
Podobnie nie wykluczony jest w tym czasie chłodny lipiec:
Oznaką postępującego ocieplenia klimatu nie jest fakt całkowitego zaniku miesięcy zimnych, a jedynie stopniowe zmniejszenie częstości ich występowania i wzrost częstości występowania miesięcy ciepłych. A że tak się dzieje obecnie, pokazałem na przykład tutaj.
Jako ciekawostka: tegoroczny marzec wg GFDL ESM2M:
Wspominałem również o zimach pod koniec bieżącego wieku – np. chłodny luty w Europie jest widziany przez GFDL w 2094 roku:
W lipcu 2082 pojawia się niemal „rok bez lata” w Rosji:
Czy jest się zatem czym martwić i czy coś się zmienia, skoro chłodne miesiące będą mogły się pojawiać nawet za 80 lat mimo postępującego ocieplenia? Owszem, proszę zwrócić uwagę, że plamy chłodu są raczej niewielkie, generalnie w skali globalnej jest bardzo ciepło. Pokazałem przypadki chłodne, teraz czas na choć jeden ciepły:
Umówmy się – pojawienie się sierpnia z temperaturą o 12° przekraczającą normę z lat 1961-1990 nie było by dla nas ani przyjemne, ani zdrowe. Oznaczałoby to średnią temperaturę miesięczną zbliżającą się do 30°C, a więc cały miesiąc z temperaturami przekraczającymi 36°C. W rzeczywistości znaczna część sezonów letnich w II połowie XXI w. zaczyna tu przypominać lipiec 2006 roku.
A więc odpowiadając na pytanie ze wstępu – nie, zimy nie miały zniknąć. W rzeczywistości poszczególne modele widzą mroźne zimy nawet w II połowie XXI wieku. Dotyczy to ogólnie wszystkich miesięcy, nie tylko sezonów zimowych. Zmniejsza się jedynie częstość ich występowania. Dla marca pokazałem to już parę miesięcy temu, przypomnijmy wykres:
Jak widać zimnych marców jest dość sporo aż do 2080, któryś z modeli wyrzucił marzec podobny do tegorocznego nawet w połowie lat 80-tych XXI w.
Nie bardzo więc wiadomo skąd się wziął mit o „zaniku zim” prognozowanym już na chwilę obecną, bowiem żaden model nigdy tego nie prognozował. Być może chodzi o takie artykuły, jak ten:
http://www.sfora.pl/To-ostatnia-taka-zima-w-Polsce-Mroz-i-snieg-do-historii-a51274
Co jest pewnie streszczeniem tego:
http://www.eea.europa.eu/pl/pressroom/newsreleases/zmiany-klimatu-widoczne-w-europie
Co tam czytamy? Na przykład, że Europa w późniejszych dekadach XXI wieku będzie o 2.5 do 4°C niż w latach 1961-1990 – a to w żaden sposób nie może wyeliminować przypadków mroźnych zim.
Poziom bzdetu umieszczony na sfora.pl jest wysoki, szczególnie zaś fragmenty typu:
„W naszym rejonie Europy śnieg zastąpią nieprzyjemne, zimne, ale nie zamarzające deszcze.”
Również tytuł takiego artykułu woła o pomstę do nieba – sugerowanie jakoby zima 2013 miałaby być ostatnią mroźną w Europie jest niczym nie uprawnione i jest zapewne wynikiem radosnej twórczości dziennikarskiej. Niestety szary czytelnik zapamięta z tego jedno:
„Zima 2013 będzie ostatnią zimną, tak mówili klimatolodzy”.
Co jest oczywistą bzdurą. Problemem nie jest tu więc „głupota naukoffców”, a raczej niekompetencja dziennikarzy, a pośrednio również niefrasobliwość czytelników, którzy wydaja sądy w oparciu o „newsy” z portali o wątpliwej reputacji, zamiast sięgnąć do źródeł.
Dobry artykuł:)
Ciekawe :roll:
widać, że mimo tak dużej wiedzy na temat meteorologii nie rozumiesz jak działają pory roku i co decyduje o pogodzie w naszych szerokościach.No ale jeśli powołujesz się na nieudacznych kopistów z IPCC to nic dziwnego. Tu sobie poczytaj na temat wzrostów temperatur.http://www-ramanathan.ucsd.edu/files/pr15.pdf
@D.
Fajnie, a teraz wyjaśnij jak praca Ramanathan&Coakley z 1978 ma się do zrozumienia działania pór roku i tego, co decyduje o pogodzie w naszych szerokościach. Wnioski i tak dalej. Z pewnością przekażę Twoje spostrzeżenia kopistom z IPCC, chociaż niektórzy tu zaglądają i nie wiem, czy jest sens. No, ale każda uwaga jest cenna.
P.S.
Chętnie bym się dowiedział, jak to jest że pracę, którą cytujesz napisał „nieudaczny kopista” z IPCC:
https://www.ipcc-wg1.unibe.ch/publications/wg1-ar4/ar4-wg1-annexes.pdf
Ciekawy wpis. Ja mam tylko jedna uwagę zresztą kiedyś już o tym pisaliśmy. :wink: Wszystkie prezentowane modele przysżłościwoe bazują na okreslonych danych wejściowych i ich równaniach co powoduje otrzymanie wyników w tym przypadku w przysłości. Niestety procesy globalne nie są liniowe i zbyt mało jeszcze wiemy o sprzężeniach zwrotnych. Trend niby jest znany ale zakłócenia tego trendu moga być bardzo różne ot choćby wybuch wulkanu lub zmiana prądów morskich i całe przewidywania temperatur mogą wziść w łeb. Także ostrożnie z tymi przewidywaniami na 2085 rok. :grin:
Pisałeś może kiedyś jakiś artykuł o przyczynach tego ocieplenia ?
Hm, ciekawy byłby ten sierpień z odchyleniem +12 stopni na plus. Jakby np. w marcu było takie odchylenie to mielibyśmy maj, a nie marzec. A tak w ogóle jakie i kiedy było jak na razie największe odchylenie w historii Polski (obojętne czy na plus czy na minus) ?
@mrówka123
Jasne – wszystko się może zdarzyć. Ale fakt, że za 10 lat może nas zmieść z powierzchni ziemi asteroida nie oznacza że nie mamy planować np. emerytury ;)
@Ojcon
Sądzę, że w skali globalnej zmiany są antropogeniczne, w skalach lokalnych może być nieco inaczej – zależnie od miejsca naturalne zmiany klimatyczne w krótkich skalach czasowych mogą być silniejsze od zmian antropogenicznych. Mogą je osłabiać, lub wzmacniać, zależnie od kierunku tych zmian.
Troche to śmieszne jest prognozowanie co będzie za niemal 100 lat. Możliwych opcji jest multum. Chyba ktoś się uparł, że to jest globalne ocieplenie i z stąd ta wygórowana prognoza.
W zasadzie to o co chodzi w tym tekscie? to przeciez mniemanologia stosowana, kto da gwarancje ze przyjete modele maja jakikolwiek sens?
Piotrze, możesz pokazać czerwiec lipiec i sierpień 2014 według tego modelu?
Piotr, dlaczego nazywasz chemtrails teorią spiskową? Myślisz, że chemtrails to kłamstwo? Napisałeś wiele newsów na tym blogu że chemtrails nie istnieje ale tyle samo argumentów napiszą Ci zwolennicy chemtrails. A co sądzisz o WTC? Wiem że to nie ma wspólnego z meteorologią ale ja powiem, że atak na WTC zaplanował rząd USA. Też mi powiesz, że to teoria spiskowa?
@jaca Chodzi o to, że niektórym wydaje się, że wyniki modeli miały sugerować, że zimy znikną, co jest nonsensem. Modele sens mają, ale mają również swoje ograniczenia. @bartekwalasek http://meteomodel.pl/webcache/gcm/201406.png http://meteomodel.pl/webcache/gcm/201407.png http://meteomodel.pl/webcache/gcm/201408.png Tylko nie traktuj tego jako prognozę pogody ;) Modele GCM nie służą do prognozowania pogody tylko np. do badania zachowania się klimatu przy zmieniających się wymuszeniach. @Lukasz160391 Ja WIEM że chemtrails to kłamstwo. KŁAMSTWEM jest sugestia, że kiedyś trwałych smug nie było. Były, tylko rzadsze – bowiem mniej latano. Zdjęcia trwałych smug pochodzą z przed 1990, informacje na ich temat mamy nawet z lat 20-tych XX w. Wspomina o… Czytaj więcej »
Czyli przy klimacie możemy mieć ciepłe wakacje
Możemy, ale nie musimy. Model ten przewiduje wystąpienie chłodnych lat pomiędzy 2014 a 2020, równie dobrze może to być właśnie 2014. Bez wątpienia jakieś chłodne lato się zdarzy, a im dłużej go nie było, tym większa szansa że zdarzy się obecnie. Ciekawe jest, że GFDL wypluwa serię skrajnie zimnych lipców od 2015 do 2022 w zachodniej Rosji. Wątpliwe by taka seria się pojawiła, choć jest taka możliwość. Jeden z nich jest absurdalnie zimny z odchyleniem poniżej -7.
http://meteomodel.pl/webcache/gcm/202007.png
Wyniki GFDL ESM2M w postaci tabelarycznej uśrednione dla Polski:
http://meteomodel.pl/klimat/poltemp/017.txt
@marcin,jaca
To nie smieszne. To duzo wiedzy. Oczywiscie, ważna jest tez świadomośc ograniczeń. To wymaga jeszcze wiecej wiedzy.
@Mrowka
Nieliniowość – tak. Ale KAŻDA nieliniowość ma ograniczenia, ograniczają ją prawa zachowania. Stąd wynika ze mozemy modelować klimat, pisało tym wielu, m. in. Edward N. Lorenz, ten od „efektu motyla”.
O Lorenzu, chaosie, przewidywalności pogody i klimatu mozna poczytać np. w nocie biograficznej napisanej przez jego ucznia Tima Palmera:
http://rsbm.royalsocietypublishing.org/content/55/139.full.pdf+html
Pioptr, ta tabelka pokazuje chyba tylko teoretyczne wystąpienie zimnych lub ciepłych miesięcy. Popatrz, styczeń 2006 ma napisane +3.53, a w rzeczywistości miał chyba odchylenie poniżej minus -5…
Przepraszam również za poprzedni komentarz, ale już nie wiadomo komu wierzyć z tymi teoriami spiskowymi. Ale powiedzmy, że wierzę Tobie.
Oczywiście że ma ograniczenia jak każda funkcja. Nie chcę się spierać z wielkimi myślicielami bo ja jestem tylko mały żuczek :wink: ale na wykresie zielonym prezezntowanym w powyższym wpisie mamy model liniowy jak byk. Że rozrzut wyników mamy spory to nie znaczy że równanie nie jest liniowe. To tylko pokazuje ułomność tego systemu. Obecnie podnoszenie się tempratury odbywa się skokowo co widzieliśmy na innych wykresach we wpisach Piotra. jakie beda to skoki i kiedy niestety nie wiadomo z powodu niedoskonalości naszych modeli czyli nieznanych zmiennych jak również niepełnych danych wejściowych. A skoro niewaidomo więc powyższe wyniki trzeba także traktowac z… Czytaj więcej »
http://meteomodel.pl/klimat/poltemp/017.txt
Hm, dziwna ta prognoza, pokazuje ona, że do 2022 czeka nas ochłodzenie okresów letnich i rekordowe ocieplenie zim. A powinno byc raczej na odwrót, gdyż obserwujemy częstsze blokady cyrkulacji.
@Lukasz
Jak mówiłem – to wynik działania modelu, a nie prognoza pogody. Należy to czytać raczej tak, że ów model dopuszcza by mimo ocieplenia klimatu pojawił się w latach 2021-2030 styczeń z odchyleniem niemal -6, a nie że w konkretnym roku tyle będzie.
@mrówka
Nie z przymruzeniem oka. Przymruzenie oka sugeruje że nalezy nad tym prześliznąć się bez refleksji. natomiast na pewno nalezy traktować to z jednej strony ze świadomoscią niedoskonałości i ograniczeń, z drugiej strony z chęcią ich pokonania….
@mrowka
I jeszcze jedno. Fakt ze punkty ukladaja sie wzdluz prodtej w żadnym razie nie swiadczy że model jest liniowy :).
Tu:
http://www.gfdl.noaa.gov/esms-cmip5-faqs
da się sprawdzić…
Odchylenie -7 dla Rosji(lipiec 2020) robi wrażenie. Ciekawe co miałoby to spowodować.
Jeśli jakimś fartem sprawdziłyby się prognozy dla 2014 roku, to stwierdzając po chłodnym południu Europy, wnioskuję że mielibyśmy do czynienia z niżami genueńskimi. Ale to są tylko rozmyślania nooba w meteorologii :)
Pokaż wyniki z modelu GFDL ESM2M dla wszystkich miesięcy 2013 roku.
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201301.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201302.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201303.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201304.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201305.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201306.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201307.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201308.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201309.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201310.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201311.png
http://meteomodel.pl/klimat/gfdl/201312.png
Pokaż wyniki z modelu GFDL ESM2M dla:
grudni 1969, 2021, 2023, 2041, 2047 i 2091
styczni 2002, 2022, 2024, 2028, 2041 i 2076
oraz lutych 1978, 2019, 2021, 2044, 2050 i 2096.
Pamiętaj: to nie prognoza :!:
@janadrp
To jest jak najbardziej prognoza, ale nie prognoza pogody.
Prognoza zaczyna się w 2006. Proponuje udać się na stronę GFDL, pobrać pliki samemu i odnieść je do jakiegos okresu bazowego.
Pokaż grudzień 2013 styczeń i luty 2014 roku wg tego modelu (dla Europy).