Do wczesnych godzin porannych niż, który narobił nam tyle kłopotów, opuści na szczęście już obszar Polski. Niestety nie oznacza to, że pogoda będzie ładna. Wręcz przeciwnie. O ile nie będziemy się już zmagać z porywami wiatru przekraczającymi 100 km/h, o tyle należy się liczyć z raczej niskimi temperaturami i dość silnym wiatrem, który będzie potęgować uczucie chłodu. Dodatkowo – głównie na zachodzie i północy kraju wystąpią przelotne opady deszczu, które chwilami mogą być intensywne. Opady te będą zanikać dopiero wieczorem.
Oto jakie temperatury prognozuje nasz model UEMS 5km na godzinę 12UTC (14:00 czasu lokalnego):
Jak widać, na znacznym obszarze kraju temperatura w pełni dnia może nie przekraczać 10°C, a tam gdzie pojawi się intensywniejszy przelotny opad będzie jeszcze niższa i może spaść poniżej 8°C. Wiatr dosyć silny, w porywach na Dolnym Śląsku do około 15 m/s.
Poniżej: seria godzinnych sum opadu w mm od godziny 11:00 do 18:00 czasu lokalnego (9-16UTC):
Pod wieczór zacznie się przejaśniać, ale dzięki temu że temperatury w dzień będą raczej niskie, kolejnej nocy temperatura na wysokości 2 metrów może spaść miejscami do 2°C. Niewykluczone przygruntowe przymrozki.
U mnie na NE całe szczęście nie wieje, ale za to nieźle leje. W sumie nic nowego w tym roku. Prognozy jutro zapowiadają u mnie burze (ostatnia chyba była 19 sierpnia!), więc jestem ciekaw czy mają szanse się pojawić. Co do prognoz na najbliższych dni to są fatalne, od niedzieli do wtorku temp. w ciągu dnia to zaledwie 8-9 st., w nocy 2-3 st. i oczywiście opady deszczu. Nawet nie widać ocieplenia w drugiej połowie przyszłego tygodnia. Mamy powtórkę z października 2016, jak tak dalej pójdzie to w listopadzie dostaniemy zimę. Sezon na orkany bardzo wcześnie w tym roku się… Czytaj więcej »
U mnie totalny hardcore. W centrum Polski to z całą pewnością silniejszy wiatr niż podczas Xaviera 4 lata temu. Prawdopodobnie jedynie Cyryl mógł się równać z tym co tutaj się dzieje od ok 45 minut. Co ciekawe położona ok 10 km ode mnie stacja na Lublinku nie notuje już większych pomiarów niż przed godz 21- zupełnie odwrotna sytuacja niż u mnie. Kolejne wskazania stacji WH2080 praktycznie nie schodzą poniżej 50 km/h, najsilniejsze porywy sięgają 80 km/h, co biorąc pod uwagę niedoskonałości montażu (zbyt nisko), okoliczne zabudowania i drzewa oraz niesmarowane łożyska w anemometrze przekłada się pewnie na rzeczywiste porywy ponad… Czytaj więcej »
Czy czeka nas kolejny bardzo mokry miesiąc z rzędu po skrajnie/rekordowo mokrym wrześniu? Patrząc na prognozy Bardzo prawdopodobne. Z tego co widziałem są już takie miejsca, gdzie miesięczna suma opadów dla października została wyrobiona i jeszcze w I dekadzie zostanie przekroczona, a jeszcze są dwie dekady października zostaną – w których może jeszcze dopadać deszczu, deszczu ze śniegiem czy ewentualnie samego śniegu. Również jeśli chodzi o chwile ze słońcem to będzie kiepsko na najbliższe dni – dominacja niskich chmur, z których będzie padać. Widzę analogię do chłodnego, bardzo pochmurnego i bardzo mokrego października 2016 -chociaż pierwsze 4 dni tamtego miesiąca… Czytaj więcej »
Pocieszające jest to, ze prognozy na połowę października (weekend 14-15.10) moze przynieść sporo słońca i temperatury przekraczające 20 st. – tylko oby to się sprawdziło no bo jeszcze nieco ponad tydzień zostało – byłoby super tym bardziej, ze to weekend.
Od 12.10 trend we wiązkach jest rosnący (zapewne przejściowo…), więc na dzisiaj więcej niż 50% szans na ocieplenie i poprawę aury jest.
Jednak sprawa skali i trwałości tej poprawy (wraz z ociepleniem) jest jeszcze „śliska”, bo modele nie są jeszcze jednoznaczne co do kierunku rozbudowy wału wyżowego, tzn. czy bardziej od Azorów w kierunku Bałkanów (scenariusz cieplejszy), czy w kierunku Skandynawii (scenariusz chłodniejszy). Oczywiście rzutowałoby to także na ułożenie niżów.
Na razie jednak – w zakresie wiarygodnych prognoz, czyli przez 5-7 kolejnych dni – czeka nas w dalszym ciągu aura jesienna w wersji dość wilgotnej i umiarkowanie chłodnej…
Piątkowy popołudniowy GFS potwierdza ocieplenie wraz z poprawą pogody za tydzień, tzn. w sam raz na weekend 14-15.10. Myślę, że w takich okolicznościach moglibyśmy już śmiało mówić o kilku dniach meteorologicznego babiego lata.
Oby tylko te przyjemne prognozy się sprawdziły…
My mokniemy i marzniemy przy ok 12-13 stopniach, a w S Hiszpanii upały np. Cordoba 36 stopni. Wiem, że na upalny dzień w pazdzierniku nie ma co liczyć, ale chociaż 20 stopni – to chyba nie jest duże oczekiwanie?
do 20 października przekroczyć 20C bez „fenowego wspomagania” nie jest dużym oczekiwaniem , po niestety już tak