Rzeczywiście, wychodzi na to, że ostatnie trzy miesiące były rekordowe pod względem temperatury oceanu. W tym lipiec 2014 był równy w stosunku do poprzednio rekordowego grudnia 1997. 12-miesięczna średnia temperatura ruchoma wygląda tak, jakbyśmy mieli dość słuszne El Niño. Problem polega na tym, że El Niño póki co brak.
Powyżej: 12-miesięczna średnia ruchoma anomalia temperatury oceanów (ERSSTv2). Powyżej: rozkład anomalii SST w czerwcu, lipcu i sierpniu.
Poniżej grudzień 1997.
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że po „pauzie”, jaka wystąpiła latem, wygląda na to, że jest spora szansa, by El Niño jednak się pojawiło – jednak prognozy wskazują na to, ze będzie raczej słabe, lub co najwyżej umiarkowane. Pojawienie się nawet słabego El Niño powinno mimo wszystko wpłynąć na dodatkowy wzrost temperatur globalnych.
Ciekawe, jakby wyglądały te mapy temperatury oceanu, gdyby miało nadciągnąć globalne ochłodzenie. Pewnie kolor granatowy byłby skoncentrowany przy wysokich szerokościach geograficznych, a w pasie równikowym byłby czerwony.
A tak na poważnie – gdyby zaistniało El Nino, to odchylenie na plus globalnej temperatury – powtarzam – globalnej, czyli całej Ziemi, byłoby nieporównywalnie większe. I są jeszcze osoby, które temu przeczą…
http://arcticicesea.blogspot.com/2014/09/nsidc-koniec-topnienia.html – koniec topnienia lodu
A w jaki sposób mierzy się temperatury na oceanie? Boje + statki?
Zależy o której serii mówimy. Np. GISSTEMP używa dla oceanu serii ERSST w wersji 3b, która becnie nie używa danych satelitarnych http://www.ncdc.noaa.gov/data-access/marineocean-data/extended-reconstructed-sea-surface-temperature-ersst-v3b
Co ciekawe ERSST w wersji 3 zaczął w 2008 roku używać danych z satelitów, jednak wycofano się z tego i 3bjuz znowu nie używa.
Jeśli chodzi jednak o to, czego ERSST v3b używa :), to są to boje i statki.
Pisałem w pośpiechu i nie zdążyłem tego dodać. Ale jeśli nie używa danych satelitarnych to nie pozostaje nic innego niż boje i statki. Nie ma już załogowych stacji meteorologicznych („weather ships”) na morzach.