W poniedziałek temperatura na wysokości 850hPa ma w Polsce sięgnąć +17°C, co jak na tą porę roku jest wartością bardzo rzadką. Wg reanalizy ERA-Interim, w latach 1979-2016 temperatura na wysokości 850hPa przekroczyła 15°C tylko w niektórych latach.
Poniżej prognoza modeli ALARO, AROME, GFS i ICON.
A poniżej mamy przypadki historyczne:
1997
2002
2004
2015
Najwyższą temperaturę na wysokości T850 w listopadzie notowano w 2015 (mapa powyżej) i było to 17.6°C. Nie przełożyło się to wówczas na jakieś skrajnie wysokie temperatury na poziomie 2 metrów nad gruntem – najcieplej było w Radziechowym, 21.3°C. Przyczyną była dość spora inwersja termiczna, charakterystyczna dla chłodnej pory roku.
Poniżej: sytuacja baryczna 3 listopada 2015 o 12UTC (źródło: WetterZentrale):
Fragment sondażu z tego dnia (Wrocław) w formie tekstowej:
---------------------------------------------------------------------------- PRES HGHT TEMP DWPT RELH MIXR DRCT SKNT THTA THTE THTV hPa m C C % g/kg deg knot K K K ----------------------------------------------------------------------------- 1009.0 122 13.2 0.2 41 3.86 110 4 285.6 296.8 286.3 1000.0 195 12.2 -1.8 38 3.37 155 6 285.4 295.2 285.9 977.0 389 11.0 -3.0 37 3.15 173 14 286.1 295.3 286.6 974.0 415 11.4 -4.4 33 2.85 175 16 286.7 295.2 287.2 949.0 633 15.0 -16.0 10 1.16 178 20 292.5 296.2 292.7 933.0 776 15.0 -19.0 8 0.92 179 24 293.9 296.9 294.1 925.0 849 15.4 -21.6 6 0.74 180 25 295.1 297.5 295.2 919.0 904 15.3 -24.4 5 0.58 180 27 295.5 297.5 295.6 912.0 969 15.2 -27.8 4 0.43 184 24 296.0 297.5 296.1 902.0 1062 17.1 -29.1 3 0.39 190 19 298.9 300.3 299.0 893.0 1148 18.8 -30.2 2 0.35 178 18 301.5 302.8 301.6 887.0 1205 18.6 -30.4 2 0.35 170 17 302.0 303.2 302.0 853.0 1539 17.8 -31.2 2 0.33 165 16 304.5 305.7 304.5 850.0 1569 17.8 -31.2 2 0.33 165 16 304.8 306.0 304.8 824.0 1829 16.1 -32.9 2 0.29 170 12 305.7 306.8 305.8 781.0 2278 13.2 -35.8 2 0.23 215 14 307.3 308.1 307.3 763.0 2473 11.9 -37.1 2 0.21 210 14 308.0 308.7 308.0 750.0 2617 11.0 -38.0 2 0.19 185 10 308.5 309.2 308.5
Jak widać, na wysokości około kilometra nad poziomem gruntu temperatura tego dnia była aż o 5°C wyższa, niż na wysokości 2 metrów. Również w poniedziałek może być dość podobnie, a bardzo wysokie temperatury, sięgające 22-23°C pojawić się mogą tylko lokalnie. Z drugiej strony przykład dnia wczorajszego pokazuje, że można się spodziewać właściwie wszystkiego. Wg modelu ALARO temperatura w Polsce południowo-wschodniej osiągnie jutro 22.4°C, jak będzie w rzeczywistości – zobaczymy.
W porównaniu z rokiem 2015, obecnie w dniach 05-07.11 czeka nas nieco wyraźniejszy przepływ z SE/S, który może redukować nieco inwersję i zarazem zachmurzenie typu stratus. Nie wiadomo czy będą kolejne rekordy, ale ogólnie bardzo ciepło z całą pewnością będzie także tuż nad Ziemią – na S Polski miejscami zapewne zanotujemy powyżej 20°C. A z prognoz wynika, że rozległy układ niżowy znad N Atlantyku (na S od Islandii i W od Wysp Brytyjskich) raczej tak łatwo nie da za wygraną i nie dopuści tak szybko do wyraźniejszego rozwoju coraz to mroźniejszym wyżów z sektora N/E w naszym kierunku. Poranne rozdania… Czytaj więcej »
Najbardziej zaszalał chyba ECMWF wg niego najchłodniej to by mogło sie zrobic w dniach 6-8 listopada, a potem… znowu cieplej.
Raczej nie. Wg tej prognozy najchłodniej miałoby być ok. 10.11, ale i tak z Tmax 11°C, a wcześniej i później cieplej – w najcieplejsze dni w Warszawie 14/16°C:
https://meteomodel.pl/prognoza-ecmwf/
Ale są jeszcze temperatury nocne, ktore przy nocy trwającej 2/3 doby są istotniejsze dla średniej dobowej. A te, jak juz dobrze wiemy, przy pogodnym niebie bedą najprawdopodobniej średnio 3-7 stopni niższe od prognozowanych- a przy pochmurnym raczej sie wiele nie będą różnić.
Mysle, ze dzisiejsza średnia dobowa ma szanse z tego powodu wyjsc wyższa od tej z okresu 6-8.11 (jutro jeszcze stratusy ogrniczą spadek minimalnej)
To co dzieje się nocami jest wypadkową czynnika radiacyjnego i adwekcyjnego również. A będziemy mieli jednak przepływ z obszarów wyraźnie cieplejszych (inaczej niż w II dekadzie października na E kraju).
Powiedzmy, że Tavg w dni pochmurniejsze i pogodniejsze wyjdzie podobna, ale za to odbiór dnia będzie jednak inny, gdy to za dnia będzie cieplej i zarazem pogodniej.
Zresztą to właśnie na dni 05-07.11 prognozowana jest kolejna kulminacja adwekcji CIEPŁA .
Zimne masy narazie oszczędzają Polskę. Z dość dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić że przynajmniej do połowy miesiąca konkretnego ataku zimy nie będzie, ewentualnie śnieg z deszczem. Po dość przeciętnych listopadach 2017 i 2016 zanosi się póki co na powrót ciepłego listopada. W tym względzie listopad przypomina ostatnio nieco kwiecień gdzie chłodniejsze kwietnie schodzą co najwyżej do okolic normy. Nie wiadomo jednak co będzie od okolic połowy listopada bo prawdziwa zima już może zawitać.
Oczywiście, że w II połowie listopada może być już bardziej zimowo, choć z drugiej strony też nie musi…
Na pewno sporą nadwyżkę ciepła będziemy mieli po I dekadzie, a może i I połowie miesiąca – jaką mamy zazwyczaj podczas najcieplejszych miesięcy (rzędu +5K).
moze to i lepiej że na razie jesteśmy w sektorze ciepłym, może wreszcie bedzie
bardziej zimowy grudzień, bo prędzej czy później przyjdą zmiany.
tym bardziej po suszy z ostatnich miesięcy dobrze że bardzo solidnie popadało i to ciągłe opady, a wcześniej prognozy dawały chłód i nie za dużo opadów, a tak ciepło i sporo opadów więc wyszło na plus dla przyrody. A i dla wielu cieplutka i słoneczna pogoda dużo dała.
Więc ja uważam ze stało się dobrze, każdy ma własne zdanie na ten temat.
Według gfs izoterma 15 st na wys 850hPa ma dojść nad kraje Bałtyckie, a być może nawet nad Estonię, co w listopadzie jest naprawdę niespotykane.
Kurczę… jak to jest że październik ledwo się ociepla, grudzień też jakoś kolosalnie się nie odmienił, a dla listopada pomiędzy nimi wyzwaniem jest końcowa anomalia w pobliżu normy? Przecież nawet wiosenny odpowiednik listopada czyli marzec jakoś szczególnie się nie ocieplił, a tu takie cuda.
T850 a T2m to dość subtelny temat.
Przy „wygrzanym gruncie” bez wspomagania ruchów powietrza w pionie ok 20 X to wartość graniczna insolacji by stworzyć choćby izotermie w słupie powietrza 1300m.
w późniejszym czasie do marca konieczny jest „doping” tzn prócz orografii inne mechanizmy mieszające powietrze w pionie (czytaj sprowadzające ciepło do przyziemia)
Ależ ładnie musi być teraz w górach. Na radarach dobrze widać jak w kotlinach „siedzą” stratusy, a góry są ponad nimi. Z tym, że stopniowo od S strefa pochmurniejsza ma się kurczyć, z czasem także coraz bardziej w głębi kraju. Myślę, że szybciej niż przewiduje to UM.
Czy tak ładnie? Lepiej jak widać doliny a nie morze chmur. Jak byłem kiedyś na La Palmie (wyspy kanaryjskie) to tam były tylko stratusy i jak sie weszło ponad chmury to nic nie było widać tylko niebo błękitne i „morze chmur” zamiast oceanu.
u mnie w rejonie podgórskim chyba nie ma szans dzisiaj na słońce, jest całkowite zachmurzenie, coraz gęstsza mgła i do tego odczuwalny chłodny wiatr i temp. około 9-10 stopni więc ciepłe kurtki u mnie mile widziane.
Warto zauważyć, że w prognozach zarówno tych bliższych jak i dalszych mamy trwałość i rozległość wyżu nad Rosją i ogólnie na wschód od nas. Praktycznie non stop on tam jest… i tańczy dla nas hehe :)
To rzeczywiście dość niezwykłe, że na T 850 (1,5km!) na Dolnym Śl. ma być jutro między 12-15h aż 15-16 stopniu, a na nizinach/przedgórzu wzrośnie tylko do 17-19 stopni. Mimo, że nie będzie to bezwietrzna pogoda ( śr. V 4-5 m/s), a w porywach 10 -15 m/s. Może kierunek wiatru przeważnie SE nie sprzyja efektom fenowym?
Kiedyś to było tłumaczone- tak wysoka temperatura na 850 wynika w dużej mierze z inwersji- całe ciepło płynie górą.
Dotychczas mi się wydawało, że inwersji termicznej sprzyja bezwietrzna pogoda, a raczej z taką na D.Ś., nie będziemy mieli do czynienia.
Na Sycylii potężne powodzie, choć sumy opadów na posterunkach, które znalazłem na ogimecie nie są szczególnie wysokie ( Palermo, Catania, Cagliari).W ciągu 3-4 dni spadło 70-90 mm, a max dobowy niecałe 40 mm. W górach jednak mogło więcej napadać, a też nie są one tak zalesione jak nasze, więc spływ i jego skutki dały powodzie.
U mnie kolejny dzień z temp.powyżej 19 st.choć rano mgła nawet z mżawką i około 12 st.Wydawało się że już tak będzie cały dzień aż około 10,30 wyjrzało słońce i świeciło tak do końca dnia,tj. 15.30.W tak ciepłym powietrzu muchy były dziś bardzo natrętne,a co jutro ,znów rekord?Kto wie jeśli ma być cieplej niż dziś a temp dobiła do 19,4 st.To można się spodziewać kolejnych jak bić to seriami.