2024/04/19 17:04
62 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Greg20

„Arktyczny lód służy za planetarny klimatyzator, ludzie nie istnieli na Ziemi bez arktycznego lodu, co sugeruje, że planeta jest zbyt ciepła dla dużych ssaków bez planetarnego klimatyzatora.”
Uczeni (w tym polscy) już dawno o tym ostrzegali. Fatalna przyszłość czeka naszą cywilizację :(

krata

Kiedys musi przyjść kres , prosperity naszej cywilizacji .Nic nie trwa wiecznie .

Lukasz160391

Skoro już teraz w styczniu jest najniższa ilość lodu dryfującego, to ciekawe, ile będzie na przełomie lutego i marca. Pewnie poniżej skali – czyli poniżej 16 10000000 km2?

AX3

To jest przyśpiewka do załamania, które nastąpi w ciągu najbliższych kilku lub kilkunastu lat.

Tumi

O niewierni! Padnijcie na kolana i okażcie skruchę! Koniec już bliski!
;-)

Wierzę, że klimat na ziemi ma skuteczne mechanizmy autostabilizacji. Dowodem na ich skuteczność jest istnienie życia, jakie znamy. Mam nadzieję, że poradzą sobie jeszcze długie lata z tym, co człowiek psuje…

Z pozdrowieniami :-)
T.

Arctic Haze ☀️

Klimat ma mechanizm korelacji temperatury, ale niestety w skali milionów (jeśli nie wręcz dziesiątków milionów) lat. Gdyby tak nie było skąd by się brały na przemian epoki lodowe i okresy gdy koło bieguna pluskają się aligatory, a na brzegach rosną palmy?

Tempo erozji (rozpuszczania) skał wulkanicznych zależy od stężenia CO2, a z kolei ten proces usuwa CO2 z atmosfery (dostarcza go wulkanizm). To jest ujemne sprzężenie zwrotne w najczystszej postaci, ale niestety działające bardzo powoli. Tak mniej więcej 100000 razy wolniej niż wzrost CO2 spowodowany naszą działalnością przemysłową.

Tumi

Absolutnie nie bagatelizuję problemu niszczenia Ziemi. Uchowaj mnie Boże! Nie mogłem po prostu powstrzymać się przed zażartowaniem, kiedy czytam o wizji armagedonu w przeciągu roku, czy kilku lat. Naprawdę wierzę, że autostabilizacja jest na tyle skuteczna, by nie było mi dane oglądać klimatycznych skutków działania człowieka w skali zjawisk niczym z 'The day after tomorrow’ :-) Przynajmniej za mojego życia. W coś trzeba wierzyć, prawda? :-) Stabilizacja temperatury dzieje się również co dnia, nie tylko na przestrzeni tysiącleci. Potężna adwekcja ciepła do Arktyki, to też czynnik zachowania równowagi klimatu. Innym przykładem na zużywanie nadmiaru energii są liczniejsze i potężniejsze huragany.… Czytaj więcej »

AX3

@Arctic

>>Tempo erozji (rozpuszczania) skał wulkanicznych zależy od stężenia CO2, a z kolei ten proces usuwa CO2 z atmosfery (dostarcza go wulkanizm)

Chyba tu czegoś nie rozumiem, dotychczas myślałem, że to nie erozja, ale tworzenie skał wapiennych – jak to miało np miejsce w jurze i kredzie – jest sposobem wychwytu/wiązania amtosferycznego CO2 i zmniejszania jego stężenia. Dlatego właśnie przemysł cementowy jest tak szkodliwy bo uwalnia C02 (jak erozja). Notabene cement wiążąc absorbuje C02.

Pisze Pan, że erozja skał wulkanicznych zmniejsza CO2 … hmmm, nie slyszałem o procesie, nie neguję, ale chętnie sie czegoś dowiem.

Arctic Haze ☀️

To źle myślałeś. Skały wapienne są zawsze wytwarzane w oceanie (jak nie było fitoplanktonu też powstawały tylko przy wyższej koncentracji jonów). A teraz pomyśl skąd biorą się te jony? Albo z rozpuszczanie skał wapiennych albo wulkanicznych (krzemianowych) na kontynentach. A co się stanie sumarycznie jeśli rozpuścimy na lądzie jedną skałę wapienną, a identyczna odtworzy się na dnie morza? Otóż nic. Ten proces nie może wpływać na stężenie czegokolwiek. Nie w skali geologicznej, gdzie wszelkie miedzyroczne czy nawet międzywiekowe różnice w strumieniach nie mają żadnego znaczenia. Natomiast rozpuszczenie skały wulkanicznej i stworzenie wapiennej sumarycznie zabiera CO2. To nie moje pomysły. Ja… Czytaj więcej »

AX3

@Arctic Dalej nie rozumiem ani znaczenia ani skali tego czynnika erozyjnego, bo: primo: erozja skał jest mniej wiecej procesem stałym secundo: 99% (przypuszczam) erozji ma charakter mechaniczny (wiatr, opady, tarcie lodowców i cieków wodnych, dobowe zmiany temperatur) a może 1% jest wywołany i związany z „chemią” – reakcją z C02 tretio: wiekszość jonów węglanowych w oceanach pochodzi z absorbcji C02 z powietrza i rozpuszczenia w wodzie a nie z erozji(wpływ rzek.) Przypominam, że rzeki mają pewien wpływ na ocieplanie wód arktycznych. Choć wg niektórych ;) schładzają ocean …. Zatem erozję skał wulkanicznych jako mechanizm hamowania stężenia C02 uznałbym jako zjawisko… Czytaj więcej »

AX3

Tak, wapń jest potrzebny do cementacji i wiąznia CO2. Innymi słowy, to co wulkan wyrzuci jako CO2 i nieorganiczne związki Ca w procesie cementacji odłozy się jak skała wapienna. Lecz aby ten mechanizm był hamujacy dla stężenia C02 musi istnieć nadwyżka nieorganiczynch związków wapnia w procesach nie tylko wulkanicznych ale i górotwórczych wobec wulkanicznej emisji C02. I tu się zgodzę jest to możliwe. Jednak nasz (naszej cywilizacji) problem to C02 z paliw kopalnych. Wobec wielu innych czynników powodujacych zmiany klimatu (np biologicznych czy astronomicznych) bardzo wątpię by regulacja zwiazana z cementacją czyli zależna od jonów wapnia(w tym pochodzących z erozji)… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

@AX3 Nie próbuj znowu poprawiać nauki bo nie masz na to żadnych szans. Przyjrzyj się reakcji chemicznej z filmiku (na przykład w 5:00) i zobacz, że skały wulkaniczne też przynoszą Ca. Gdybyś pomyślał to nawet byś zrozumiał czemu wulkany produkują CO2. To w dużym stopniu proces zamknięty. Skały wapienne ulegające subdukcji (a subdukcja jest źródłem olbrzymiej większości wulkanizmu kontynentalnego) w odwrotnej reakcji, tworzącej skały wulkaniczne, oddają CO2, który następnie wydobywa się z wulkanów. (Nie muszę chyba dodawać, że subdukcja skał wulkanicznych i ich „powrót” w postaci lawy nie wpływa na cykl węgla). Swoją drogą stosunek izotopowy CO2 z wulkanów jest… Czytaj więcej »

zaciekawiony

Popioły wulkaniczne zawierają niewęglanowe związki wapnia. Tworzenie z nich węglanu wapnia powoduje więc wiązanie CO2.

AX3

@Arctic

Wie Pan co, ja już będę Pana omijał. Mam dość.

Arctic Haze ☀️

Bardzo dobra decyzja. Znacznie lepsza niż raz po raz wygłaszanie czegoś takiego:

„Zasadniczo to ja się na tym nie znam ale wiem, ze wszyscy uczeni się tu mylą i zaraz ich poprawię”

Bo to się nadaje raczej do psychiatry niż na blog naukowy.

AX3

>>”Popioły wulkaniczne zawierają niewęglanowe związki wapnia. Tworzenie z nich węglanu wapnia powoduje więc wiązanie CO2.”

Tak oczywiscie. Ale w materiale niesionym przez rzeki skaly pochodzenia wulkanicznego stanowią skromny ułamek procenta. Na tyle skromny by kompensować wulkaniczne wyrzuty C02.
Szacuje się np że wobec dzisiejszego wypiętrzenia Himalajów ich erozja to okolo 3-5 krotność ich współczesnej objętości. Ile w tym czasie mogły wyrzucić wulkany?

Arctic Haze ☀️

@AX3

Znowu bredzisz.

Popioły wynoszone przez wulkanizm do atmosfery (aerozol pochodzenia wulkanicznego) to nawet nie promil masy lawy wynoszonej przez nie na powierzchnię. Zresztą aerozol i tak opadnie na ziemię, tworząc tzw. tuf wulkaniczny, więc jaka różnica między nim, a resztą skał pochodzenia wulkanicznego?

I oczywiście, że w geologicznej skali czasu zasadniczo tyle samo Ca jest wynoszone przez wulkanizm jak ulega subdukcji. To samo z glinem, węglem itp. Inaczej dawno nie mielibyśmy kontynentów.

Lucas wawa

A czy to prawda, że wulkany – pomimo, że emitują do atmosfery CO2 – to jednak docelowo przyczyniają się do spadku temperatury m.in. z powodu równoczesnej emisji SO2?

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Pył wulkaniczny zostaje w troposferze parę tygodni, a w stratosferze parę lat. CO2 natomiast zostaje na tysiące lat.

Z tym, że wulkany były zawsze, zatem musi istnieć jakiś mechanizm usuwania CO2 i jest nim wietrzenie skał wulkanicznych. Ale dlaczego ja Wam muszę opowiadać krótki filmik, który dopiero co wrzuciłem? Posłuchajcie tam co mówi Wam prawdziwy specjalista w tej dziedzinie.

AX3

@Arctic Haze

Od czasu, gdy z uporem maniaka twierdził Pan, że syberyjskie rzeki swoimi wodami ochładzają akwen oceanu
aktycznego przestał Pan być dla mnie autorytetem naukowym.
Ale mogłem z Panem dyskutować.

>>Znowu bredzisz.

Natomiast z powodu częstych takich pańskich popisków proszę w przyszłości o omijanie mojej osoby, do czego ja niniejszym wobec Pana się zobowiązuje.
To nie ma sensu.

Arctic Haze ☀️

Proszę pozostać przy poprzedniej decyzji.

A bredzenie na tematy naukowe będę nazywał po imieniu. To mój obowiązek.

Arctic Haze ☀️

@AX3 W sprawie rzek syberyjskich pokazałeś całe swoje dno intelektualne. Przecież ty nawet dwóch liczb nie potrafisz przemnożyć przez siebie żeby policzyć strumień energii. Ani nawet nie znałeś jego jednostki. Ale oczywiscie pouczałeś naukowców. Ktoś kto uważa, ze rzeka wpływająca do cieplejszego od siebie morza (a tak jest w Arktyce jesienią, a nawet wczesną zimą) wnosi do niego energię ogrzewając je nadaje się do leczenia. Czy jak matka wlewa zimną wodę do kąpieli dziecka, bo uważa ją za zbyt ciepłą to też ją wg. ciebie ogrzewa? Przecież nawet zimna woda ma temperaturę powyżej zera, więc wg. twojego rozumienia fizyki wnosi… Czytaj więcej »

AX3

@Arctic Haze

Teraz pisze:
>>”Ktoś kto uważa, ze rzeka wpływająca do cieplejszego od siebie morza (a tak jest w Arktyce jesienią, a nawet wczesną zimą)

I po co teraz te manipulacje z wiosną i jesienią?

Przeciez pisał Pan wyraźnie, cytuję:

” …w dodatku to niedomknięcie jest ujemne, a zatem rzeki mogą się do niego przyczyniać… oziębiając nieco Ocean Arktyczny. O grzaniu nie ma tu w ogóle mowy …”

Dobrze wiemy, że taki brak wyobraźni kompromituje.
Ale czy nie lepiej powiedzieć : „myliłem sie i niepotrzebnie upierałem” niż raczej haniebnie iść dalej w zaparte?

AX3

>>Dowodem na ich skuteczność jest istnienie życia

owszem życie jest twarde … istnieje np na dnie Rowu Mariańskiego. Co innego jednak ludzki gatunek, nie mówiąc już o cywilizacjach, która są wyjątkowo krucha wobec dość prostych kataklizmów

Lucas wawa

Jednak człowiek poprzez ogromną ekspansję w tym wypadku związaną ze spalaniem paliw kopalnych wprowadza obecnie ogromne – jak się wydaje – „zakłócenie” wobec dotychczasowych cykli związanych ze zmianami klimatu na naszej planecie.

Już sama kwestia tempa zmian temperatury i szeregu skutków ubocznych z tym związanych oraz bezprecedensowości jego przyczyn sprawia, że może okazać się to dość niebezpieczny „eksperyment”.
Niewykluczone, że przeciw-reakcją ze strony Natury mogą być „siły” docelowo eliminujące nas z tej planety…

Arctic Haze ☀️

Tempo zmian jest naprawdę potworne. Przez ledwie 100 lat nadrobiliśmy naturalny ubytek CO2 za kilka milionów lat.

Arctic Haze ☀️

A swoją droga polecam wspomniany w wątku artykuł przeglądowy Kasting & Catling 2003 „Evolution of habitable planets”
http://cips.berkeley.edu/events/planets-life-seminar/kasting.pdf

Musiałem go czytać jakieś 10 lat temu gdy przygotowywałem swoje wykłady, ale nie pamiętałem teraz ile z najważniejszych procesów kształtujących klimat (a nawet skład atmosfery) naszej planety, w ciągu całej jej historii, jest omówione w tym jednym artykule. Obaj autorzy to największe nazwiska w tej dziedzinie. Długie to ale naprawdę ciekawe.

krata

Nadal uważam , ze nie powinniśmy w taki sposób rozmawiać .Pozdrawiam was.

Arctic Haze ☀️

Trudno nie nazwać idioty idiotą, a trolla trollem. Poświeciłem temu osobnikowi stanowczo za dużo czasu, ucząc go podstaw liczenia bilansu energetycznego i robiąc jednocześnie przegląd literatury o rzekach arktycznych. Jedno i drugie dało ten sam wynik: efekt energetyzmy tych rzek w skali roku jest bliski zeru, a biorąc pod uwagę dodatkowe efekty jak zwiększona stratyfikacja oraz albedo morza w wyniku wpływania do niego słodkiej wody pełnej zawiesin, zapewne ujemny. AX3 nie zrozumiał z tego prawie niczego. Czy nie chciał (=troll) czy nie umiał (=idiota) to mnie nie bardzo obchodzi. Ale dam mu od nas odpocząć, co najmniej dwa tygodnie. Bo… Czytaj więcej »

AX3

Skoro broni Pan ponoć standardów naukowych to dlaczego usuwa Pan moje notki?
Moje zdanie nie jest jakąś fanaberią, NASA badało wpływ rzek na temperaturę Arktyki:

“River discharge is a key factor contributing to the high sensitivity of Arctic sea ice to climate change,” said Nghiem. “We found that rivers are effective conveyers of heat across immense watersheds in the Northern Hemisphere. These watersheds undergo continental warming in summertime, unleashing an enormous amount of energy into the Arctic Ocean, and enhancing sea ice melt. You don’t have this in Antarctica.”

cytat z:
https://www.nasa.gov/jpl/news/arctic-sea-ice-melt-20140305/

AX3

Panie Piotrze,

mogę przedstawić argumenty za dodatnim znakiem wpływu rzek na całoroczny bilans cieplny Oceanu Arktycznego.

pozdrawiam,
AX

AX3

Panie Piotrze, >>Skoro rzeki mają aż tak duży wpływ ja nie twierdzę, że rzeki mają bardzo duży wpływ, twierdzę jedynie że wnoszą istotne ciepło do całorocznego bilansu energetycznego Oceanu Arktycznego. Arctic Haze twierdzi, że rzeki w tym bilansie chłodzą Ocean Arktyczny. To jest istota trwajacego juz od kilku miesięcy sporu. W którym z resztą niepotrzebnie pojawiają sie takie emocje i epitety. Wg mnie rozpoznanie znaku wplywu rzek całorocznie per saldo, czy jest on ujemny czy dodatni jest rzeczą ważną. Ważną dlatego że rzutuje na podstawową intuicję związaną z opisem zmian klimatu w Arktyce. A ta podstawowa intuicja bilansu brzmi mniej… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

@Piotr Nie kasuję tego na co odpowiedziałeś. Ale szkoda wysiłku. Powtarzasz to co ja mu próbowałem z dużym wysiłkiem wytłumaczyć w odpowiednim wątku, Policzyłem nawet strumienie biorąc przepływy z literatury i zawyżone temperatury, a i tak zawartości ciepła liczona od 0 C (co jest kolejnym zawyżeniem bo powinno być względem temperatury morza) w skali całego Oceanu Arktycznego stanowiła średniorocznie ułamek jednego W/m2, podczas gdy inne strumienie są o dwa rzędy większe, a nawet niepewność mają ponad 10 W/m2. Nie przypadkiem żaden opublikowany bilans energetyczny Arktyki nie uwzględnia w ogóle tego strumienia. Nie warto tego powtarzać w kółko i w kółko… Czytaj więcej »

AX3

Teraz pisze Pan o wielkości strumienia w przeliczeniu na m2, że taki strumień jest znikomy. Może i tak. Ale nie to było przedmiotem kontrowersji.

Wiec po co to krętactwo z Pana strony?

Jeśli chce się Pan wycofać z absurdalnej tezy, że „w bilansie rocznym rzeki chłodzą Ocean Arktyczny” może Pan to zrobić z otwartą przyłbicą.

Arctic Haze ☀️

Zwowu Pan zaczyna bredzić i kłamać?

Najpierw proszę o link, gdzie ja tak rzekomo napisałem. Na pewno napisałem, ze w skali roku ten strumień jest znikomy (wobec innych strumieni istotnych dla bilansu energetycznego Oceanu Arktycznego) i nie znamy nawet jego znaku, szczególnie jeśli uwzględnić dodatkowe efekty związane ze zwiększeniem stratyfikacji i zmianami albedo wód powierzchniowych. Nie napisałem, ze jest ujemny właśnie dlatego, ze nie znamy jego znaku. Ale wiemy za mało aby to wykluczyć.

A jak pan nie znajdzie to czekam na przeprosiny.

AX3

Proszę bardzo, oto pańska wypowiedź, wielokrotnie w innej formie potem powtórzona (którą własnie i nazywałem brakiem wyobraźni), mimo część swoich i moich postów Pan usunął to internet pamięta.

Pisał Pan:
„W dodatku to niedomknięcie jest ujemne, a zatem rzeki mogą się do niego przyczyniać … oziębiając nieco Ocean Arktyczny. O grzaniu nie ma tu w ogóle mowy…”

Arctic Haze ☀️

Której części słowa „link” pan nie rozumie? Prosiłem o link. Ale sam umiem szukać więc znalazłem. To jest tu: http://meteomodel.pl/BLOG/?p=14269 Cytowałem artykuł naukowy o bilansie energetycznym Arktyki, który wrzuca strumienie związane z rzekami do residuum pozostałych strumieni (ile razy można to samo panu do głowy wbijać bez efektu?!), a w dodatku to residuum jest ujemne. Napisałem wtedy, ni mniej ni więcej, że oznacza to możliwość ujemnego wpływu rzek na bilans energetyczny Arktyki. Pomijając ogólny fakt, że pan prawie niczego nie potrafi zrozumieć, okazuje się iż nie rozumie pan nawet znaczenia słowa „mogą”. Mogą to nie znaczy „muszą”. Tak jak przypuszczałem… Czytaj więcej »

AX3

Po pierwsze, z wątku o wpływie rzek usunał Pan ponad 20 postów (swoich i moich). Pytanie: dlaczego, z jakiego powodu, skoro moje nie zawierały żadnych obraźliwych słów, tylko dyskusje w tematcie. Po drugie: proszę nie robić czytelnikom oraz mi wody z mózgu, cała ta dyskusja wiąże się i obraca jedynie wokół wpływu rzek na bilans energetyczny Oceanu Arktycznego. I to nie rzędu wielkości ale znaku. Wielkorotnie Pan twierdził kategorycznie, to co teraz Pan przypuszcza, że (cytaty pańskich wypowiedzi choćby z tego wątku): uważam, możliwość ujemnego wpływu rzek na całoroczny bilans energetyczny Arktyki, za bardziej prawdopodobną niż uważałem wtedy w listopadzie.… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Dobrze. Chciał Pan tego. Poniżej ma pan najlepszą ocenę wpływu rzek wpływających do Oceanu Arktycznego na jego bilans energetyczny. Pisałem to prawie tak jakbym pisał do poważnego raportu naukowego albo artykułu. Co pan z tego zrozumie (zapewne nic albo gorzej – wyrwie pan z kontekstu co panu pasuje) to już pana sprawa. Mam nadzieję, ze czyta to ktokolwiek inny bo inaczej jedyną osobą, która zyska z tego jakąś wiedzę będę ja sam. ====== Ocena wpływu rzek arktycznych na bilans energetyczny Oceanu Arktycznego Otóż aby stwierdzić jaki jest efekt rzek arktycznych na bilans energetyczny Oceanu Arktycznego nie wystarczy policzyć ile ciepła… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

PS. Swoich postów merytorycznych nie usuwałem. Tylko te związane z (nieudanymi) próbami wychowani pana na porządnego uczestnika tego forum.

Wiedziałem, ze prędzej czy później zacznie pan kłamać i w tej kwestii. To efekt braku jakichkolwiek innych argumentów z pana strony.

Zresztą czemu miałbym cokolwiek usuwać jeśli ja jedynie przekazuję panu co w tej kwestii opublikowali inni (zawsze cytując źródła). Czemu miałbym się za nich wstydzić?

zaciekawiony

„cała ta dyskusja wiąże się i obraca jedynie wokół wpływu rzek na bilans energetyczny Oceanu Arktycznego. I to nie rzędu wielkości ale znaku.” – odnoszę zupełnie inne wrażenie. W tej dyskusji tobie zależy na udowodnieniu że wpływ jest znaczący (nie wiadomo jak bardzo), a AH i Pdjakow próbują pokazać że jest znikomy. Czyli mowa o rzędzie wielkości. Od kilku tygodni dyskusja wygląda tak: Ty- Rzeki wnoszą znaczący wkład w ocieplenie oceanu AH – moim zdaniem jest to wpływ pomijalny, zobacz sobie publikację… ty – nie czytałem publikacji ale uważam że wpływ jest znaczący AH – no to przedstaw jakieś dowody… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

@AX3 Mądralo, to nie jest mój spór z tobą. To jest twoje idiotyczne zaprzeczanie wynikom naukowym. Nigdy nie odwołujesz się bezpośrednio do danych jakie podaję za literaturą naukową. Zastępujesz to chłopskim rozumem i argumentami ad personam. Masz ostatnią szansę. Jeśli dalej będziesz bredził to nie zostawię tu ani jednego twojego komentarza. Albo jest to blog naukowy albo miejsce na opisywanie niczym nie popartych fantazji pseudonaukowych. Inaczej mówiąc z nas dwóch jest tu miejsce tylko dla jednego. Chyba, ze wreszcie się uspokoisz i zrozumiesz, że miejsc na zaprzeczanie całym dziedzinom wiedzy jest wiele ale nie są to (nieliczne) porządne blogi naukowe.… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

No niestety tak. Ja zacząłem już wycinać trolla ale Piotr niestety zaczął z nim dyskutować i stąd ten 'Dzień świstaka”.

Nie moja wina ale i tak przepraszam, za ten bałagan.

AX3

Krótka piłka z mojej strony:
średnia roczna temperatura hydrosfery regionu Oceanu Arktycznego jest niższa niż średnia roczna temperatura wód rzek zasilających ten region

A Arctic pisze : ” rzeki mogą się do niego przyczyniać … oziębiając nieco Ocean Arktyczny. O grzaniu nie ma tu w ogóle mowy…

No z czym do ludzi?

Arctic Haze ☀️

Zostawię ten komentarz aby było widać z jakim perfidnym łgarzem mamy do czynienia. Po raz kolejny obciął moja wypowiedź tuż przed fragmentem w którym wyrażam, ze nie mam zdania co do znaku tego efektu. Słowo „tu” w wytłuszczonym fragmencie dotyczy cytatu z literatury, który był tuż nad tym. Czy naprawdę można tu tolerować kogoś kto wygłasza po raz n-ty to samo kłamstwo mimo, że dopiero godzinę czy dwie temu mu pokazano jaka to manipulacja? Prosiłbym o wypowiedzi czy ja mam się stąd zwinąć czy AX3. Bo ja nie mam ochoty aby kłamca nieustannie bezkarnie szargał moją opinię naukowca. To naprawdę… Czytaj więcej »

AX3

Przecież napisałem merytoryczny post ktory został usunięty. Z kim tu dyskutować?

I tak sie zachowuje profesor?

Żenujące

Arctic Haze ☀️

@Piotr

Napisałem do Ciebie w tej sprawie maila.

AX3

Przecierpiałem wiele pańskich inwektyw „idiota, debil, zakuty łeb”

Nie będę z Panem dyskutował „profesorku-cenzorku” usuwający posty.

AX3

Ponad 20 postów, w ktorych nie było z mojej strony żadnych inwektyw, a jedyunie dane i opisy zjawisk zostało przez AH usuniętych. Dlaczego?

Nie ma z kim rozmawiać, kiedy jedyny argument to usuwanie i ględzenie jak Kempa nt publikacji wyroku TK.

AX3

Pan wybaczy, ale Pan usuwa i edytuje?
I uwaza Pan że to jest forma dialogu?
Nie, dla mnie to rozmowa dupy z batem, pa

AX3

Ponadto poucza Pan „proszę się hamować” i grozi usuwaniem postów.

Podczas, gdy aprobuje Pan od tygodni wyzwiska jakie Arctic Haze rzuca wielu dyskutantom „nieuk, troll, idiota, debil, zakuty łeb itp” i tego Pan nie hamuje.

Ośmiesza się Pan w roli tak rozumianego mentora i moderatora.

żegnam

Arctic Haze ☀️

żegnam

Trzymam za słowo. A jeśli trzeba pomogę przyciskiem „Spam”.

AX3

@Piotr Djaków Nie wiem kto usuwa, czy Pan czy Arctic. Wiem natomiast, że w tym wątku usunięto 4 lub 5 moich postów. W postach tych podawalem dane, argumentowałem logicznie i w przeciwieństwie do Arctica Haze nie używałem żadnych wyzwisk. Zacytowany przez Pana “Miećko Ćwok z Głuchołaz” był żartobliwą odpowiedzią na żart Pani o nicku “krata” (ten post też został usunięty, dlaczego?). I podalem większy fragment satyrycznego wiersza Andrzeja Waligórskiego :) W świetle wybiórczego usuwania postów nie widzę sensu dalszego prowadzenia polemiki. Ja z swoje słowa odpowiadam i się ich nie wstydzę, nie mam obaw, nie muszę niczego usuwać. Każdy swoimi… Czytaj więcej »

kslawin

Zamykam dyskusję z powodu ordynarnego trollingu uprawianego przez gościa o nicku „AX3”.