Nowa rekonstrukcja sugeruje, że słynna susza z 1934 była w Stanach Zjednoczonych najsilniejszym tego typu zjawiskiem od roku 1000.
Wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców z NASA i LDEO pokazują, że susza z 1934 była o 30% intensywniejsza od suszy z okolic roku 1580 i objęła swym zasięgiem niemal 72% obszaru zachodniej części Ameryki Północnej. Do powstania tego zjawiska przyczyniły się układ wysokiego ciśnienia, który pojawił się zimą 1933/34 nad zachodnim wybrzeżem USA, a także „rabunkowa” eksploatacja rolnicza gleb, która doprowadziła do ich głębokiej erozji. Pierwszy z tych czynników spowodował, że opady występowały znacznie dalej na północ, niż zwykle, zaś drugi przyczynił się do powstawania rozległych burz pyłowych.
Burza pyłowa w Dakocie Południowej, 1934.
Indeks PDSI – lato 1934.
Suchy okres nie miał miejsca tylko w 1934. Niemal całe lata 30. XX w. były w USA skrajnie suche, wilgotniejsze warunki pojawiły się dopiero z nastaniem lat 40.
Główny autor pracy, Ben Cook, winą za ekstremalną suszę obarcza częściowo działalność człowieka – a dokładniej wspomnianą wyżej działalność rolniczą.
Więcej:
http://www.nasa.gov/content/goddard/1934-had-worst-drought-of-last-thousand-years/#.VD5TSBZ9XQs
Chyba w tym okresie na całym globie były poważne problemy klimatyczne.