2024/04/19 13:04

Lato 1992

Najcieplejszym latem w Polsce ostatnich lat było to 1992. W skali globu było jednak zupełnie inaczej.

Jest to doskonały przykład na to, że tego co oglądamy za oknem, nie warto ekstrapolować na cały świat. Wysokie temperatury panujące na jakimś obszarze globu niekoniecznie potwierdzają Globalne Ocieplenie. Podobnie niskie nie świadczą o tym, że klimat się ochładza.

Lato 1992 było u nas wyjątkowe.

W całej serii pomiarowej od roku 1781 tylko lato z 1811 roku było cieplejsze. W 1992 na szczególną uwagę zasługiwał sierpień – do tej pory w wielu miejscach naszego kraju jest to najcieplejszy miesiąc w historii obserwacji. Wyjątkowo późno w tym roku pojawiła się silna fala upałów – jeszcze 29 sierpnia miejscami temperatura przekraczała 37°C,a dzień później dochodziła do 36°C.

Globalnie jednak nie było już tak ciepło. W roku 1992 w sposób szczególnie silny zaznaczył się wpływ wybuchu wulkanu Pinatubo, który miał miejsce wiosną 1991. Temperatury globalne spadły, a lato 1992 trafiło się nam chyba jak „ślepej kurze ziarno”.

aW istocie to lato było u nas najcieplejsze w skali całego globu (na lądach). Wyjątkowo chłodno było w części USA (lato 1992 było tam chłodniejsze od tegorocznego). W chwili, gdy do nas zbliżała się niezwykła fala upałów z końca sierpnia, w Great Falls spadł śnieg.

 

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
16 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Lukasz160391

Lato 1992 faktycznie było ciepłe i mam adzieję, że przynajmniej jedno takie się przydarzy w tym dziesięcioleciu (2010-2020). Natomiast które lato jak na razie było najcieplejsze w Polsce licząc od 2000 roku? w skali Polski to było chyba lato 2002, a w skali Górnego Śląska? Lato z 2012 roku?

ArcticHaze

„Jest to doskonały przykład na to, że tego co oglądamy za oknem, nie warto ekstrapolować na cały świat.” Dlatego ja mam nieco dystansu do zajmowania się zimnymi czy ciepłymi miesiącami uśrednionymi dla Polski. Polska ma granice będące rezultatem 1000 lat trudnej historii, jednak nie mają one żadnego fundamentalnego znaczenia fizycznego. Natomiast obszar który obejmują jest za mały aby był reprezentatywny nawet dla kontynentu czy strefy klimatycznej. Równie dobrze mógłbym się podniecać temperaturami Hiszpanii czy Rumunii. Już więcej sensu ma zajmowania się temperaturami Europy (jakkolwiek zdefiniowanej) czy chociażby Europy Środkowej, bo to jeszcze jakoś da się uzasadnić jako obszar klimatyczny. Albo… Czytaj więcej »

Julian

We Wroclawiu było latem 1992 aż 19 dni upalnych :shock: , przy normie z wielolecia bodajże 5. Wody gruntowe w studzience pomiarowej Wrocław Iwiny opadły do 3,77 cm p.p.t. we wrześniu ( absolutne minimum od 1989 do dzisiaj). Na szczęście kilkunasto centymetrowe opady śniegu w lutym i marcu skutkowały, jak przypuszczam, że już na wiosnę 1993 poziom wzrósł aż o 1,5 m. To pokazuje, jak ważne są opady sniegu, nawet stosunkowo niewielkie, dla odbudowy zasobow wód podziemnych. Mam nadzieję, że tegoroczna zima choć w 1 miesiącu, przyniesie podobne opady śniegu we Wrocławiu.

ArcticHaze

Ale Polska też nie odzwierciedla tego co było w Szczecinie, Gdańsku, Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Lublinie czy Suwałkach.

Tzn. mapki anomalii dla Polski są pouczające, natomiast średnia krajowa to taki dość abstrakcyjny rodzaj sportu bo nikt nie mieszka w całym kraju. Nawiasem mówiąc dla konserwatystów powinno się też chyba liczyć średnią dla Polski w granicach sprzed wojny :wink:

Lucas wawa

@Julian:
Może mieszkańcom Wrocławia i okolic będzie trudno w to uwierzyć, ale ostatniej „kiepskiej” zimy w Warszawie stała pokrywa śnieżna utrzymywała się ponad 3 tygodnie, zaś jej maksymalna grubość wzrosła do ponad 20 cm…
Na przełomie stycznia i lutego śmigaliśmy z dzieciakami na sankach, podczas gdy w górach nie było warunków do uprawiania sportów zimowych…
Także i lato w górach nie należało do udanych – i tak jest poniekąd do dzisiaj. Niestety…

chochlik

@Arctic Haze
Ale ze średnią z Polski dość łatwo się utożsamiać. Podobnie jak inne kraje najczęściej skupiają się na podsumowaniach ze swoich terenów. Po drugie z Europą Środkową był też taki problem, że część danych przychodziła bardzo późno, czasami po 2-3 tygodniach i podsumowanie miesiąca czasami pojawiało się około .. 15-20 dni po jego zakończeniu ;-)

Julian

Wrocław jest regionem o niskiej i krótkotrwałej pokrywie śnieżnej. 20 cm lub więcej to zdarza się raz na kilka lat. Ostatnio chyba w 2010 roku. Najczęściej jest do 10 cm.

Julian

@Lucas wawa
Ubiegrołoczna zima, nawet jak na Wrocław, była nienormalna. Max pokrywa sięgneła 4cm ( przez 2 dni :grin: ), a w sumie utrzymywała się tylko przez 11 dni. To była chyba najkrócej śnieżna zima od 1990 roku. Obstawiam, że najbliższa zima będzie dość śnieżna, jak na Wroclaw, czyli spadnie 10-15 cm, a pokrywa potrwa przynajmniej 3 tygodnie. Bo taka zima to się szybko nie trafi
http://www.wetteronline.de/wetterdaten/breslau?pcid=pc_rueckblick_data&gid=12424&pid=p_rueckblick_diagram&sid=StationHistory&iid=12424&paraid=SNLD&period=16&month=03&year=2010

Julian

Trudno uwierzyć, ale średnia roczna liczba dni z pokrywą śnieżną dla Wrocławia to aż 40-50 dni ( śr.z 1950/51-2007/2008)http://klimat.imgw.pl/wp-content/uploads/2013/01/1_6.pdf lub 30-40 ( śr lata 1960/61 do 2009/2010). http://www.old.acta-agrophysica.org/artykuly/acta_agrophysica/ActaAgr_0_2012_19_3_501.pdf

ArcticHaze

OK. Ja nie mówię, ze to parametr bez sensu. Ostrzegam tylko przed próbami wyciągania z niego zbyt daleko idących wniosków.

Lucas wawa

:
Dla mnie ciekawe są zawsze porównania tego co dzieje się u nas w konfrontacji z terenami ościennymi, całą Europą, półkulą N, a docelowo z całą Ziemią.
Lubię zawsze porównywać jak rozkładają się zafalowania w polu geopotencjału, tzn. gdzie mamy adwekcje (dużego) ciepła, a gdzie – (dużego) chłodu. A także jak ma się nasza średnia temperatura do średniej globalnej – zwłaszcza w sensie 'anomalii’ względem okresu referencyjnego. :roll:

ArcticHaze

Tak przy okazji, sierpień 2014 był najcieplejszym sierpniem od początku pomiarów także w serii NCDC. Piszę o tym u siebie
http://anomaliaklimatyczna.com/2011/08/14/czy-globalne-ocieplenie-skonczylo-sie-w-1998-roku/#comment-36273

W tej serii jest ewidentne że Piotr ma rację: ten rok powinien pobić rekord wszechczasów bo na razie wyprzedzają go tylko dwa lata z zimną końcówką (1998 i 2010).

16
0
Would love your thoughts, please comment.x