A oto krótkie zestawienie rekordów temperatur (wiki) w naszych okolicach.
- Austria 40.5 °C (104.9 °F) Bad Deutsch-Altenburg 2013-08-08[45]
- Belarus 38.9 °C (102 °F) Gomel 2010-08-07
- Lithuania 37.5 °C (99.5 °F) Zarasai, Utena County 1994-07-30
- Latvia 37.8 °C (100.03 °F) Ventspils 2014-08-04
- Germany 40.2 °C (104.4 °F) Gärmersdorf bei Amberg / Karlsruhe / March (Breisgau) / Freiburg 1983-07-27 / 2003-08-09 / 2003-08-13 / 2013-07-27[53]
- Hungary 41.9 °C (107.4 °F) Kiskunhalas 2007-07-20
- Ukraine 42.0 °C (107.6 °F) Luhansk 2010-08-12
- Czech Republic 40.4 °C (104.7 °F) Dobřichovice, Prague-West District 2012-08-20
W zestawieniu brakuje Słowacji:
Hurbanovo 40.3, 20.07.2007
Wynika z tego parę ciekawych faktów:
- Wiele z rekordów w naszych okolicach padło w ciągu ostatnich 10 lat (po 2007)
- Niemcy mają sentyment do wartości 40.2°C
- Polacy dzielą ten sentyment z Niemcami tak intensywnie, że rekord Polski jest najstarszy w okolicy – ma już 93 lata.
Wiele rekordów jest z ostatnich 10 lat, bo ponownie wracamy do normalności po chłodnym okresie, a pomiarów zaczęto dokonywać właśnie w nim. Jakby pomiary były prowadzone od dawien dawna to nie byłoby pewnie żadnego rekordu za naszego życia. Bardzo ciekawe są wszelkie pogodowe zapiski sprzed lat. Ciekawe czy istnieją jakieś wydawnictwa ze zbiorem tychże zapisków i opowiadaniami właśnie z czasów historycznych. Kronikarze w swoich pracach często odnosili się do spraw związanych z klimatem, przyrodą, zmianami terenu czy gatunków roślin i zwierząt.
@Sebastian ,,Wiele rekordów jest z ostatnich 10 lat, bo ponownie wracamy do normalności po chłodnym okresie, a pomiarów zaczęto dokonywać właśnie w nim. Jakby pomiary były prowadzone od dawien dawna to nie byłoby pewnie żadnego rekordu za naszego życia.”
Czyli to co tutaj udowodniono na temat GO, które ja przyjmuję jako fakt potwierdzony chociażby przebiegiem pogody w miesiacach letnich w ostatnich 10 latach faktem to jednak nie jest prawdą :?:
@Sebastian Gdybyśmy mieli pomiary temperatur ze średniowiecza to byśmy wiedzieli. Jednak nie mamy i możemy tylko gdybać. A rekordy to coś czego z paleodanych raczej nie wyciągniemy (na pewno jest to trudniejsze niż określenie średniej sezonowej). A nawet gdybanie jest trudne. Gdyby klimat był statyczny to szansa na rekord w danym roku byłaby równa 1/n, gdzie n to długość serii danych. Jednak statyczny nie jest. Mamy w ostatnich dekadach najcieplejszy okres od paru tysięcy lat (prawdopodobnie cieplejszy niż ten w średniowieczu). Zatem niektóre rekordy mogą być naprawdę najwyższe od optimum klimatycznego holocenu, kiedy latem byliśmy bliżej Słońca niż obecnie (patrz… Czytaj więcej »
Ja uważam GO za kompletną bzdurę, za którą Ci na górze biorą potężne pieniądze, a efektów brak, jest jeszcze gorzej od tych ich restrykcji. Nie rozumieją, że natura rządzi się swoimi prawami, a my nie jesteśmy w stanie nią w żaden sposób jeszcze kontrolować. Poza tym ludzie są zadufani w sobie i myślą, że skoro porównują sobie temperatury i stężenia pierwiastków z chłodnego okresu bazowego i teraz one wzrastają to już nadchodzi katastrofa, byle się działo i byle dostawali kasę na ową „walkę” z czymś na co nie mają zbyt wielkeigo wpływu, o wmówili ludziom, a większość ludzi to poniekąd… Czytaj więcej »
Wg tego zestawienia tylko 3 państwa europejskie mają starszy rekord, niż Polska
@Sebastian ,,Nie rozumieją, że natura rządzi się swoimi prawami, a my nie jesteśmy w stanie nią w żaden sposób jeszcze kontrolować. ”Mogę tylko, bedąc amatorskim,długoletnim obserwatorem szybkiego ocieplania się klimatu stwierdzić ,że niestety działalność ludzkości ma decydujący wpływ na ten proces (emisja CO2). Naukowo i precyzyjnie pisali, pokazywali wykresy, tabelki… , udowodnili istnienie GO ,mądrzy ludzie tutaj stale o tym piszący. Trzeba by poczytac …może :wink:
@Sebastian
Mamy wpływ tylko nie mamy nad nim kontroli, a to dwie różne rzeczy Skąd informacja, że poziom morza był dużo wyższy w średniowieczu – to jakim cudem ostały się miasta takie jak Londyn, Wenecja. Dlaczego wg Ciebie powinnismy wchodzić w ciepły okres, na czym to opierasz, na cyklach, statystyce czy tak Ci się po prostu wydaje? Zagłębiałeś sie kiedyś w fizykę atmosfery czy w fizykę w ogólności. Bez ich znajomości rozmowa o klimacie przypomina bajdurzenia górali o pogodzie.
@Sebastian Mieszasz pojęcia. Poziom morza globalny czy lokalny? Średniowiecze było cieplejsze gdzie dokładnie? Itp. itd. Można o tym dyskutować godzinami ale im więcej proxy z całego świata mamy tym bardziej widzimy, że ciepłe średniowiecze to głównie okolice Północnego Atlantyku, w tym Europa. Globalnie było bardzo niewielkie. Globalny poziom morza był podobny jak dziś. A co do naszego wpływu na klimat to wymuszenie radiacyjne gazów cieplarnianych da się wyliczyć. To czysta fizyka. A mniejsze wymuszenia naturalne powodowały zauważalne efekty klimatyczne (np. tzw. Mała Epoka Lodowa). Zresztą obaj wiemy, ze klimat zawsze się zmieniał. Sm to przyznałeś w poprzednim komentarzu. Czemu się… Czytaj więcej »
@Sebastian „Nie rozumieją, że natura rządzi się swoimi prawami,” To ty nie rozumiesz, że prawa natury mówią bardzo wyraźnie: MAMY AGW. Wynika to wprost z podstawowych praw fizyki. „To wszystko jest takie złożone, że ja nie jestem w stanie wszystkiego pojąć, ale zachęcam i sam zagłębię się w literaturę odnośnie tego wszystkiego o czym już wspomniałem, lecz może trochę głębiej niż do tej pory.” No to może najpierw zagłęb się w tę literaturę a potem dopiero feruj tak zdecydowane opinie (sprzeczne z obecnym stanem wiedzy). Może zacznij od http://naukaoklimacie.pl/ http://www.aip.org/history/climate/index.htm Literatury jest mnóstwo, tymczasem TY NIE podałeś ŻADNEGO źródła, na… Czytaj więcej »
Widzę, że tu sami zwolennicy durnowatego GO. Poziom CO2 bywał wielokrotnie wyższy od obecnego, spójrzcie na wykresy największych, nieskażonych jeszcze proekologicznym bełkotem pseudonaukowców, badaczy. A jeśli chodzi o klimat to wystarczy porównać sobie Grenlandię, która 1000 lat temu była wolna od lodu, była urodzajną zieloną wyspą, a dzisiaj? Skuta kilkukilometrową warstwą lodu, opustoszała, wręcz nie nadająca się do zamieszkania! Ten i inne przykłady pokazują jaki mamy teraz „najcieplejszy” klimat, od ilu? od 3 milionów lat?! Natura najlepiej pokazuje przebieg zmian i to jest fakt. Teraz jesteśmy prawdopodobnie w najcieplejszym okresie tego interglacjału, który mimo, że jest cieplejszy od ostatniego to… Czytaj więcej »
@Sebastian Jakby pomiary były prowadzone od dawien dawna to nie byłoby pewnie żadnego rekordu za naszego życia. Słusznie, najlepiej było zacząć w archaiku ;) Z wszelkich analiz (drzewa, węgle, skały, lód) wynika, że średniowiecze było znacznie cieplejsze niż obecne czasy Z których konkretnie analiz? Ale tak czy inaczej w czasach średniowiecza klimat musiał być u nas dużo cieplejszy. Poziom morza był wyższy Zatem Wenecję zbudowano pod wodą? powinniśmy wchodzić w cieplejszy okres, Raczej w chłodniejszy, bo w ciągu ostatnich tysięcy lat stopniowo zmniejszyła się insolacja latem w wyższych szerokościach półkuli północnej – dzięki zjawisku precesji, o której wspomniał ArcticHaze. Więc… Czytaj więcej »
„Widzę, że tu sami zwolennicy durnowatego GO.” Ci zwolennicy to po prostu współczesna klimatologia. Gdzieniegdzie (najczęściej w krajach produkujących dużo węgla) jest jeszcze nieco ludzi podających się za klimatologów, którzy nie rozumieją fizyki gazów cieplarnianych ale to naprawdę margines, którego nie znajdziesz w czasopismach naukowych ani konferencjach gdzie posuwa się do przodu naukę. Bo bez zrozumienia działania gazów cieplarnianych, zarówno naturalnie emitowanych jak i tych wysyłanych do atmosfery przez naszą działalność, nie da się zrozumieć prawie nic z historii klimatu. Piszesz, ze chcesz poczytać. Mam chociaż nadzieję, ze coś co napisali prawdziwi naukowcy, a nie fanatycy mający takie pojęcie o… Czytaj więcej »
@Sebastian
Przepraszam bardzo ale za tą Grenlandię wolną od lodu 1000 lat temu powinieneś siedzieć w oślej ławce z założonymi oślimi uszami. Bo to nonsens absolutny zważywszy, że mamy z Grenlandii rdzenie lodowe dające się datować (wieloma metodami!) na 120 tys. lat:
http://www.nature.com/ngeo/journal/v1/n10/images/ngeo289-f2.jpg
Naprawdę zacznij czytać coś sensownego zamiast obrzucać obelgami tych, którzy to już przeczytali ze zrozumieniem. Bo to niestety może być objawem nieuleczalnego nieuctwa. To brutalne ale prawdziwe. Sorry.
Źle się wyraziłem z wolną od lodu Grenlandią, ale chodziło mi w domyśle oczywiście o coś innego, ale przecież wiadomo. Nie traktujcie dosłownie każdego zdania, bez przesady. Ale fanatycy GO mnie kompletnie nie interesują dlatego ja się zagłębię w rzetelną literaturę, a wasz lincz oparty na tym, co podają pseudonaukowcy mnie nie interesuje, bo dane są fałszowane od lat, a ludzie potem opierają na nich wszystkie podstawy nauki i opierają na tym obserwacje. To prowadzi do nikąd. Polecam poszukać rzetelnych badań prawdziwych badaczy, bo ich dane i pomiary, wszelkie wykresy jednak różnią się od tego pseudonaukowego chłamu, w który jak… Czytaj więcej »
Dawno się tu chyba żaden denialista nie przyplątał ;) Słuchaj Sebastian a propos naturalnych cykli – taki „przykład na przykład” – przyjdę do twojego domu i w trakcie twej nieobecności zrzucę ci na podłogę telefon/laptopa/TV. Doskonale wiesz, że byłem w twoim domu ale nic nie widziałeś, więc bez problemu wyłgam się od odpowiedzialności tłumacząc, że grawitacja jest przecież stara jak świat, zawsze istniała i będzie istniej i to ona powoduje naturalne zjawisko spadania przedmiotów. Zaleję cię wręcz rzeką przykładów naturalnych upadków różnych przedmiotów bez ingerencji człowieka – a wywołanych przez trzęsienia ziemi, pogodę, zwierzęta. Zgodnie z twoją logiką pomimo, że… Czytaj więcej »
@Sebastian Źle się wyraziłem z wolną od lodu Grenlandią, ale chodziło mi w domyśle oczywiście o coś innego Racz więc w przyszłości wyrażać się jasno. Ale fanatycy GO mnie kompletnie nie interesują dlatego ja się zagłębię w rzetelną literaturę Na jakiej zasadzie rozdzielasz literaturę rzetelną od nierzetelnej? Czy przypadkiem ta „rzetelna”, to taka, która jest spójna z Twoimi poglądami? To właśnie takie podejście trąci fanatyzmem, a z Twoich wypowiedzi coraz bardziej ten fanatyzm wychodzi. a wasz lincz oparty na tym, co podają pseudonaukowcy mnie nie interesuje, A więc nie przyszedłeś tutaj podyskutować – inne punkty widzenia i dowody sa dla… Czytaj więcej »
@Sebastian
Rozumiem, ze dla ciebie Nature czy Science to pseudonaukowy chłam. A co jest w takim razie rzetelną literaturą? Mam nadzieję, że nie Salon24?
W sumie marnujesz dobrą okazję nauczenia się czegoś o procesach klimatycznych od prawdziwych naukowców zajmujących się tymi zagadnieniami (tu czy jeszcze bardziej na Nauce o Klimacie). Cóż, Twoja strata.
Są ludzie, którzy pozostają przy swoim, niezależnie od tego jaki naukowy dowód dostaną. To trochę tak, jak ja bym olał sprawę niehomogeniczności we Wrocławiu, bo sztuczne obniżanie temperatury „nie leży” z moimi poglądami na AGW.
Niektóre tezy Sebastiana sa śmieszne, aż głowa boli. Wychodzi na to, że kilkadziesiąt lat temu poziom 350 ppm był całkiem spoko, bo naturalny, ale jeśli obniżymy do 350 teraz, to już będzie be, bo „obniżony sztucznie”.
Idąc tym tokiem rozumowania, właściwie nie należy też ograniczać poziomu zanieczyszczeń – np. pyłów.
Wszystko, co przytaczacie jest antynaukową filozofią myślenia. Za mocno siedzicie w tych badań i w ogóle nie dostrzegacie wielu rzeczy poza nimi. Najlepiej ufać jednemu „badaczowi”, który swoje badania opierał się na tezach innego, który opierał się na tezach innego i innego itd. Wystarczy, że pierwszy popełnił błąd, a żaden kolejny nie ma prawa w ten sposób dojść do prawdy. Do takich badań trzeba rewolucjonisty i ogromnego talentu na miarę np. Tesli w elektromagnetyźmie. Takowych w meteorologii niemal brak, zwłaszcza dzisiaj, a gdy już działają to my się o nich nie dowiemy z mediów. Za to dowiemy się o amerykańskich… Czytaj więcej »
No teraz już odjechałeś całkowicie. Proponujesz obalenie co najmniej jednej dziedziny fizyki tylko po to aby wyszło, ze nie ma globalnego ocieplenia? Jeśli Ci się uda to masz Nobla. Jednak na jednego takiego przełomowego Einsteina przypada paruset kończących w kaftanie bezpieczeństwa. I parędziesiąt tysięcy kończących jako sfrustrowani pseudonaukowcy. Życzę szczęścia.
@Sebastian
Zaczynam się obawiać, że ktoś kiedyś wyrządził Ci ogromną krzywdę. Kompletnie ignorujesz fakt, że nauka ma się opierać na doświadczeniach i obserwacjach. Ignorujesz fakt, że te badania nie są prowadzone na podstawie tez „jednego badacza”, tylko całkowicie niezależnie. Ba, ktoś, kto udowodni że AGW nie istnieje zaistnieje w nauce na setki lat, o Noblu nie wspominając.
Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałeś. No popatrz i ktu tu komu z czego wodę robi…
Jeszcze trochę i tym sterowaniu pogodą dojdziemy do chemtraili.
PS. Aby obalić jakąś dziedzinę nauki trzeba ją jednak dobrze rozumieć. Nie wierz tym, którzy Ci wmawiają że Einstein nie rozumiał fizyki newtonowskiej albo był cienki z matematyki. Tzn. na początku był ale się nauczył. Dlatego jednak najpierw poczytaj trochę tych „pseudonaukowych” czasopism takich jak Nature, Science, Geophysical Research Letters, Nature Climate Change, Nature Geoscience, Journal of Climate, Climate Dynamics itd. Jeśli chcesz obalać fizykę to nie radzę nawet próbować bez studiowania tego kierunku. To znaczy to też nie da Ci gwarancji (wiem bo byłem najlepszy na swoim roku, pełnym osób aspirujacych na nowych Einsteinów – jak dotąd nikomu się… Czytaj więcej »
Podziwam Was za cierpliwość ;)
Sebastian może jeszcze wierzy w to, że to rząd USA zaplanował zamach na WTC i wysadził wieże ładunkami wybuchowymi. Wierzy też pewnie w chemtrails. No i pewnie wierzył też w to że w 2012 roku będzie zagłada Ziemi…
Pytam się – skąd ludzie wierzą w takie teorie spiskowe??? :shock:
Cierpliwi? Ja wiem? Na Doskonale Szare mieliśmy kiedyś wielu takich jak on. Paru udało się nawet nawrócić na poglądy zgodne z wynikami współczesnej nauki. Dlatego nie należy się łatwo poddawać.
@Sebastian
Poprosiłem cię, byś podał chociaż jedno ŹRÓDŁO dla swoich twierdzeń. Jak na razie to, co piszesz, to są twoje pobożne życzenia.
Tak więc jeszcze raz: źródła!!!
Tak schodząc jeszcze dalej w przeszłość, niż do optimum holoceńskiego –
teraz w tok fm. prof. Jerzy Dzik z PAN wspominał mimochodem, że podczas interglacjału emskiego temperatury miały rosnąć niemal równie szybko jak obecnie (temat dotyczy globalnego wymierania) ?
i wg niego jakiegoś wielkiego dramatu dla ekosystemów nie było (poza tym, że wówczas ziemia wyglądała mniej więcej tak: http://www.brightstarstemeculavalley.org/science/Eemian.html ?
A jak było wg Twojej wiedzy ? (widzę, że temat na blogu chyba nie był poruszany) ;)
Jest jeden poważny problem. W czasie emskiego interglacjału było cieplej o parę stopni niż obecnie i rzeczywiście wielkiego wymierania nie było. Poziom morza był jednak wtedy o 4 do 8 metrów wyższy niż obecny [1, 2]. Z tym, że wtedy ludzkość nie miała jeszcze ani jednego miasta. A teraz większość największych miast świata leży nad morzem. Źrodła: [1] Kopp, R. E., Simons, F. J., Mitrovica, J. X., Maloof, A. C. & Oppenheimer, M. Probabilistic assessment of sea level during the last interglacial stage. Nature 462, 863–867 (2009) [2] Dutton, A. & Lambeck, K. Ice volume and sea level during the… Czytaj więcej »
@Adrian
A możesz podac publikację profesora Dzika w której jest to stwierdzenie o tempie wzrostu temperatur?
Bo to paleontolog, nie klimatolog.
Aha, i to „parę stopni” u Arctc Haze nalezy rozumiec w kontekscie wysokich szerokosci półkuli północnej, nie średniej globalnej….
@whiteskies
Nie tylko w wysokich szerokościach. Ocenia się, że podczas poprzedniego interglacjału w Europie było 2 do 3 stopni cieplej niż współcześnie (Otto-Bliesner i inni 2006 http://dx.doi.org/10.1126/science.1120808 ).
Gdzieś widziałem artykuł pokazujący, że cieplej było też globalnie. Zresztą czym innym byś wytłumaczył tak wysoki poziom morza jaki wówczas panował? W tym musiał byś poważny wkład zmian sterycznych (związanych z temperaturą wody). Inaczej trzeba by chyba przyjąć, że stopiła się większość zarówno lądolodu grenlandzkiego jak i tego z Zachodniej Antarktydy, a są dowody że aż tak źle nie było.
PS. Polecam też Fig. 4 z tego artykułu o temperaturach oceanów w holocenie i poprzednim interglacjale:
http://epic.awi.de/22309/1/Led2010a.pdf
Wygląda na to, ze wtedy nawet w tropikach było o 1 do 2 stopni cieplej niż w holocenie. Wiem,że te metody oceny temperatury z paleodanych mają swoje problemy ale jak na razie to najlepsze dane jakie posiadamy.