2024/03/29 08:03

Upał – prognozy dla potomnych ;)

Termin niby nie jakiś wyjątkowo odległy, ale dynamika sytuacji i jej skrajność powoduje, że należy tę prognozę traktować z przymrużeniem oka.

Ekstremalnie wysokie wartości T850hPa, taka adwekcja ciepła o 6UTC dawałaby możliwość wystąpienia temperatur bliskich 40°C wciągu dnia:

I tak też miałoby się dziać dnia następnego:

Co skutkowałoby rekordowymi temperaturami (choć na ścianie wschodniej naszego kraju taki rozkład tmax jest dosyć wątpliwy):

Po raz kolejny jednak powtarzam: fakt, że prognoza jest na granicy czasowej realnych prognoz oraz dynamika prognozowanej sytuacji powodują, że szanse na zrealizowanie się dokładnie takiego scenariusza określam jako minimalne. Jeśli pytacie konkretnie – może z 5%. Prognoza jest jednak warta zapamiętania.

Wracając jednak do prognoz realnych. Adwekcja powietrza o temperaturze T850 > 20°C jest dość prawdopodobna. W istocie dla Wrocławia średnia z wiązki prognozy z 00UTC wskazuje na właśnie taką temperaturę.  Prognozuje to również model ECMWF.

Źródło: Wetterzentrale

I tu ponownie warto zwrócić uwagę na realizację P02. Jest to jedna z najbardziej skrajnych realizacji, jakie kiedykolwiek widziałem. Szansa na jej sprawdzenie jest moim zdaniem jeszcze mniejsza, niż prognozy operacyjnej z 00UTC, mimo to model tak naprawdę pokazuje tu nam na co jest stać nasz klimat.

Źródło: Wetterzentrale.de

Na powyższej mapie mamy przedstawioną chyba sytuację idealną dla adwekcji możliwie najcieplejszego powietrza, możliwie najkrótszą drogą. Realizacja tego scenariusza dałaby nam temperatury maksymalne sięgające nawet 41-42°C (T850 + 15/16°C), pod warunkiem że przebieg temperatur dobowych nie byłby zakłócony przez konwekcję (co w tym konkretnym przypadku byłoby bardzo prawdopodobne).

Poniżej: Tmax prognozowane w przypadku adwekcji ciepła takiej, jak prognozowana w realizacji P02.

I to jest moim zdaniem Tmax, jaka jest możliwa w Polsce w naszym aktualnym klimacie, pod warunkiem wystąpienia sytuacji idealnej. Takiej, w której:

  • Północna część Afryki jest pod wpływem wysokich dodatnich anomalii termicznych
  • Występuje układ baryczny, który skutkuje adwekcją tych mas powietrza do Polski możliwie najkrótszą drogą
  • Przebieg temperatur dobowych nie jest zakłócony przez zachmurzenie, konwekcję etc.
  • W poprzedzającym okresie nie wystąpiły znaczne opady deszczu (suchy grunt)

Taki zbieg okoliczności warunkujących ekstremalne Tmax w Polsce nie zdarza się niemal nigdy. Nawet w prognozach wiązkowych Tmax rzędu 42°C raczej się nie pojawia. Szanse na zrealizowanie się tego scenariusza oceniam obecnie na mniej niż 1%.

 

 

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
310 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Arctic Haze ☀️

Modele meteorologiczne ciągle jeszcze nie asymilują danych o wilgotności gleby (zresztą chyba za bardzo nie mają na razie z czego). A póki tego nie będą robić to nie będą wiarygodne z takimi ekstremalnymi prognozami, nawet w skali jednego dnia. Po prostu nie są w stanie przewidzieć jak strumień ciepła podzieli się na wyczuwalne i utajone, a to jest fundamentalnie ważne dla temperatur powierzchniowych.

Czyli fusy do kwadratu.

Arctic Haze ☀️

No tak, rzeczywiście zrobiono duży postęp w zdalnym określeniu wilgotności gleby:
https://dl.sciencesocieties.org/publications/vzj/pdfs/16/1/vzj2016.10.0105

Jednak nadal nie sądzę aby asymilowane dziś wczorajsze wartości wilgotności były bardzo wiarygodnym parametrem przy prognozowaniu za tydzień. Oczywiście można próbować wyliczać przyszłą wilgotność (tak jak wszystko) z innych prognozowanych parametrów (opadu, temperatury i nasłonecznienia). Jednak z dnia na dzień prognozy, jakość tych wszystkich parametrów staje się coraz gorsza (a opadów stanowczo szybciej niż temperatur).

S

Przy takiej temperaturze to będzie się wypacać całą wodę jaką się wypije. I będzie się znowu piło, żeby uzupełnić płyny w organizmie, a za chwilę będzie się tego pozbawiało pocąc się.

Jeden dzień może takie szaleństwo potrwać jako ciekawostka, ale nie dłużej! Przynajmniej tego lata. Bo aż strach pomyśleć jakie upały czekają nas za powiedzmy dekadę.

Greg20

Trzeba zawczasu przygotować się na falę afrykańskich upałów – kupując zapasy żywności i wody i chociażby najtańszy wiatrak dla schłodzenia organizmu.

Szansę na 40*C oceniam tak samo jak Piotr ale 33-35*C wystąpi na znacznym obszarze kraju co już jest bardzo niebezpieczne.

zainteresowany klimatem

40 stopni temperatura raczej nie osiągnie, ale pytanie czy temperatura osiągnie rekord dla czerwca? Ciekawe że przy tak krótkiej fali upałów temperatura ma osiągnąć tak wysokie wartości, ale z tego co pamiętam to w ostatnim takim czerwcu w roku 2000 upały też trwały 2-3 dni. W miastach na wschód od linii Wisły rekordy są już mocno prawdopodobne. W Lublinie np. rekord maja do tej pory jest wyższy od rekordu ciepła czerwca co jest sytuacją niezwykłą

S

:!: Pić wodę (najlepiej mineralną) nie tylko jak czuje się pragnienie, ale też od czasu do czasu tak po prostu, żeby „naoliwić” organizm. Szczególnie będzie to ważne w przypadku zapowiadanych upałów. Poprzez pocenie się, organizm pozbywa się gorąca. Ta woda już nie wraca do organizmu, więc trzeba ją w sobie uzupełniać. Bo w upałach organizm ponownie będzie się nagrzewał i czymś musi się chłodzić. Właśnie poprzez picie. Nie mylić z chlaniem! To tak jakby zdjąć z procesora radiator, który przejmuje na siebie całe gorąco wydzielane przez procesor. Jak długo taki procesor będzie działał, zanim automatycznie się nie wyłączy albo nie… Czytaj więcej »

chochlik

W zeszłym roku 25 czerwca przy temp. 34-34,5C testowo zrobiłem prawie 50km rowerem (w czasie ok 2h) zabierając ze sobą ledwo litr wody. Nie powiem – pod koniec odczuwałem już pierwsze objawy odwodnienia, ale ogólnie bez żadnych skutków ubocznych. Po powrocie pół litra wody i 15 min chłodnego prysznica i po tym praktycznie nie czułem żadnego zmęczenia. Zresztą wystarczy przypomnieć sobie zeszłoroczne MŚ kolarzy w Katarze – mimo połowy października panowały tam temp. rzędu 35-38C. A kolarze przez tydzień czasu walczyli o medale, w tym w wyścigu głównym na dystansie 257km. Choć nie wszyscy wyścigi ukończyli to oczywiście nikomu z… Czytaj więcej »

Fan klimatów podzwrotnikowych

Nie słuchaj go, to jest propaganda. Rozumiem takie wpisy gdyby było ponad 40 st. w cieniu, ale nie gdy ma być ledwo ponad 30 st. …

S

To nie jest propaganda, tylko uświadamianie ludziom jak mogą się zabezpieczyć przed upałami. W artykule mowa jest nie o 30*C, tylko o wartości o 10 oczek wyższej. Co prawda może i jest mało prawdopodobny taki rozwój wydarzeń, ale to nie znaczy, że taki nie będzie miał miejsca. Warto być przygotowanym na upalne dni. Zauważ także, iż tą stronę odwiedzają nie tylko profesjonalni meteorolodzy, którzy (jak to się mówi) zęby zjedli na sprawach klimatycznych, ale też taki przykładowy szary Kowalski, który z chęcią przyswoi kilka cennych rad i je zastosuje. Co wyjdzie mu jedynie na zdrowie. Dlatego te podpunkty. Dla dobra… Czytaj więcej »

oliver57

Jak będziecie mieć 60 lat, astmę i arytmię to zmienicie zdanie na temat ,,cudownych temperatur 34-35C w cieniu. Dzisiaj jest 26C w Rudzie śląskiej i dzięki umiarkowanemu wiatrowi dobrze to znoszę ,ale bez lekarstw byłoby ciężko.Dla mnie letnie optimum to 23-24C przy małej wilgotności a przy dużej 20-22C.Też mając 35 lat potrafiłem , bez przyjemności, zrobić 50km na rowerze (alergię już wtedy miałem). Pozdrawiam ,,młodych bogów”

S

Ale na litość Boską – nie porównuj siebie (zakładam, że masz bardzo dobrą kondycję i często rowerem pokonujesz duże szlaki) oraz zawodowych kolarzy, do przeciętnego Kowalskiego, który może nie mieć tak dobrej kondycji, może mieć problemy ze sercem czy inne zdrowotne niedyspozycje, co czasem dla poprawy kondycji pobiega czy coś. Dla szarego człowieka takie upały to nie jest nic przyjemnego. Oczywiście są hardcore’y dla których nawet 40*C nie robi różnicy. Ale pamiętajmy o zwykłych ludziach. No offence. Chodzi o rady jak przetrwać taką gorączkę.

oliver57

Święte słowa ,ale zdrowy i silny starszego i mniej zdrowego nie zrozumie. Mam z tym do czynienia na co dzień i w robocie i w domu.

whiteskies

W ramach projektu ADAPTCITY w Warszawie badano zmienność umieralności (w skali miasta) od temperatury (dane wieloletnie). Minimum umieralności jest przy maksymalnej dzienne ok. 17C, powyżej 25C krzywa wyraźnie rośnie, oczywiście wzrost jest najsilniejszy w grupach ryzyka: osób starszych, chorych i mężczyzn. Kobiety lepiej znoszą upały. http://www.przeglepidemiol.pzh.gov.pl/pobierz-artykul?id=2122

chochlik

Nie no – to oczywiste. Rzecz w tym, że zwykły Kowalski nie startuje w MŚ – dostosowuje swój plan dnia do upałów. Skoro Hiszpanie (genetycznie przecież praktycznie zgodni z nami) dają radę z ich wersją lata, gdzie słowo upał w zasadzie zaczyna mieć sens przy 35 (a w kilku miejscach może i nawet dopiero 40 stopniach) to i dla nas takie 2-3 dni nie powinny być większym wyzwaniem. Głowna zasada to tak jak wspominasz – dużo pić. Ze stosowaniem się do tej zasady jednak zadziwiająco dużo osób wydaje się mieć jakieś problemy.

Mark

Genetycznie niewiele się pewnie różnimy. Nasi przodkowie gdzieś z 1500 lat zasiedlali jeszcze basen Morza Czarnego, gdzie przecież jest cieplej, ale człowiek ustawia swój komfort termiczny do panujących najczęściej temperatur za swego życia.

Przy wysokich temperaturach mieszkańcy południa unikają wychodzenia na zewnątrz, u nas niekoniecznie. Nie mamy sjesty po południu i życiem nie tętnią ulice do późnej nocy, gdy latem panują bardziej znośne temperatury.

Arctic Haze ☀️

Genetycznie może się nie różnimy ale przyzwyczajenie do upału od dzieciństwa (i nauczenie się jak z nim żyć) powoduje niezaprzeczalny fakt, że oni tm mają minimum śmiertelności przy 26-27 C, a my koło 21 C. Czyli czymś się jednak różnimy.

chochlik

@Mark
Zarzucałem tu niedawno link do pierwszej z brzegu kamerki z Sevilli, tam też ulice nie zamierają popołudniami, choć temperatury, które my uważamy za rekordwoe to u nich niemal letnia codzienność:
http://www.skylinewebcams.com/webcam/espana/andalucia/sevilla/avenida-de-la-constitucion.html

whiteskies

Zapewnię Cię z doświadczenia, ze taki upał w Sewilli to żadna przyjemność a życie toczy się tam raczej w nocy. Warto też zwrócić uwagę na infrastrukturę: zasłony od słońca rozwieszane nad ulicami, same mieszkania z niewielkimi oknami i z wielkimi okiennicami, zraszacze rozpylające wodę niemal w każdym ogródko knajpianym.

Arctic Haze ☀️

@whiteskies

Hiszpanie są ekstremalni z tym życiem nocnym ale generalnie wszędzie w rejonie śródziemnomorskim w połowie dnia jest sjesta gdy nic się nie robi. To też sposób na przeżycie:
http://www.infekt.ch/content/uploads/2013/11/jc_maer07_speck.pdf

Opis popularny wyników tego artykułu jest tu:
http://www.washingtonpost.com/wp-dyn/content/article/2007/02/12/AR2007021200626.html

Lukasz160391

Jak ja jeszcze rowerem 25-30km to nie zabieram ze sobą ani trochę wody.

oliver57

Za 20 lat odbije się to na Twoim zdrowiu (nerki,serce…)Z własnego doświadczenia.

Lukasz160391

Ale jak temperatura nie przekracza 25 stopni to po co brać ze sobą tyle wody?
Jak temperatura zacznie przekraczać 30 stopni i będę chciał sobie pojeździć na rowerze to wtedy się zastanowię i wezmę sobie trochę wody.

chochlik

Lukasz, wszystko zależy od pogody. Ja jechałem przy wspomnianych 34 stopniach między godziną 12:30 a 14:30, przy pełnym Słońcu, a na głowie jedynie okulary. Gdybym nie zabrał wody w ogóle to jestem pewien, że mogłoby się to źle skończyć. Dla porównania przy temperaturze rzędu 21-24C i niskim popołudniowym Słońcu robiłem na luzie i po ~100km na litrze wody.

Michał K

Ja dojeżdżałem rowerem do pracy sezonowej w sierpniu 2015 codziennie 20 km i akurat podczas jazdy rowerem te upały nie były jakoś szczególnie uciążliwe. Gorzej znacznie w nieklimatyzowanych pomieszczeniach i w domu. Niestety masakrycznie będzie w środkach komunikacji miejskiej, którą będę w te dni podróżował do pracy.

zaciekawiony

W dziale komentarzy na stronie Łowców Burz udziela się dziewczyna pracująca w pogotowiu (lotniczym, jako pilot śmigłowca, stąd zainteresowanie prognozami), podczas ostatnich ciepłych dni gdy temperatury osiągały 28-30 stopni pisała, że mają mnóstwo wezwań do omdleń; głównie osoby starsze które nie miały apetytu i nie piły wody, oraz nie nakrywały głowy, ale też młodzi podczas ćwiczeń i joggingu bez zabieranie wody. A przecież to ledwie dobicie do formalnej granicy upału.

Lukasz160391

GFS 6z jest jeszcze gorętszy :/
Ale skoro zapowiadany jest silniejszy wiatr, to upały nie będą aż tak dokuczliwe. W cieniu może być nawet odczuwany przyjemny chłodek. Mam rację?

Fan klimatów podzwrotnikowych

Rozbrajają mnie te komentarze powyżej. Przecież temperatura przekroczy 30 st. na 1-2 dni, później powrót do lapońskiego lata.

Lukasz160391

Według najnowszych prognoz na 3 dni. A 25-30 stopni to według Ciebie lapońskie lato? Bo tyle jest dzisiaj i tyle będzie po fali upałów.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Na północną połowę Polski popatrz, tam będzie przeważnie 19-23 st. i pochmurnie, czyli Rovaniemi pełną gębą.

realista

@ Piotr Djaków
Nie od dziś to wiadomo :)

Fan klimatów podzwrotnikowych

Można wiedzieć w jakim sensie?

kslawin

@FKZ
Najzwyczajniej w świecie masz tzw. „pierdolca”

adek

Dzisiaj pochmurno, suną niskie chmury, trochę taka jesień, 19 stopni teraz….

Adam


Bo tak było w prognozie z tego co widziałem. Chłodna pochmurna północ i gorące niekoniecznie pogodne południe ze słońcem.

mottus

Średnia tmax dla Rovaniemi dla czerwca to około 17 stopni, a nie 19-23.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Za to śr. t. maks. lipca dla Rovaniemi to 20 st., czyli będzie się niemal idealnie pokrywało z tym co panuje na północy Polski przed i z tym co będzie panowało po tej jakże intensywnej fali zapowiadanego upału.

mottus

Właśnie dla lipca, a nie końca czerwca. Prognoza ponad tydzień naprzód to fusy, więc nie wiadomo ile potrwa to ochłodzenie i jak będzie duże.
Poza tym to już Rovaniemi może bardziej narzekać na pogodę, przedwczoraj tmax ledwie tam wzrosła do 8 st, przy normie prawie 10 st wyższej. Do tego wiosna była tam o wiele chłodniejsza niż u nas (względem anomalii).

Okrutnik

Czemu odbanowaliście tego trolla?

Lukasz160391

30 czerwca na wschodzie Polski temperatura na poziomie 850 HPa może przekraczać 25 stopni. To już przy rekordzie z Prószkowa z 1921 r. oraz ze Słubic z 1994 r. były niższe temperatury na tym poziomie atmosfery.

realista

Upał upałem, ale nie wiem czy ktoś zwraca uwagę, że przy bardzo wysokim Cape, będziemy mięć nad sobą potężny jet i być może ogromną dywergencje w górze. Wszyscy wiedzą co to oznacza.

leksa

Ale poza tym będzie olbrzymi niedosyt wilgoci a to z kolei oznacza że rozwój konwekcji będzie mocno utrudniony, żeby nie powiedzieć uniemożliwiony

Lukasz160391

GFS największy upał prognozuje na wschodzie Polski przy granicy z Białorusią i Ukrainą. Czy są tam jeszcze większe stacje synoptyczne? Bo szkoda by było, gdyby faktycznie gdzieś padłby rekord a żadna stacja tego nie zanotuje, bo po prostu jej nie będzie.

Adam

Terespol Włodawa?

zaciekawiony

Terespol, Włodawa, posterunek w Ciciborze k. Białej Podlaskiej, w miarę blisko Siedlce.

Swoją drogą szkoda że nie ma nic na południe od Hurubieszowa, tam gdzie Bug robi mocno wysunięte na wschód zakole(Dołhobryczów, Kryłów?), najbliższe stacje to Zamość i Tomaszów Lubelski. W całym tym kawałku kraju jest chyba tylko posterunek opadowy w Strzyżowie, gdzie mierzy tylko opad.

mottus

Są też stacje przy granicy typu Brześć, Lwów, Grodno. Tam temperatury się niewiele różnią od tych z Polski wschodniej.
Tu masz stronki gdzie są rekordy i wcześniejsze lata niż są na ogimecie:
http://thermograph.ru/mon/st_33008.htm
http://www.pogodaiklimat.ru/climate/33008.htm

Adam

Szkoda że nie ma stacji synoptycznej w Zgorzelcu po polskiej stronie. Ale ma rozumieć że na stacji Görllitz wartości temperatur są takie same jak w polskim zgorzelcu?

mottus

Nie chodziło mi o to, że są takie same temperatury, ale podobne. Dużo zależy od samego umieszczenia stacji, bo lokalnie są miejsca cieplejsze i chłodniejsze. Oto do porównania Brześć i Terespol:
http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?ord=REV&ndays=30&ano=2017&mes=06&day=24&hora=18&ind=12399
http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?ord=REV&ndays=30&ano=2017&mes=06&day=24&hora=18&ind=33008

Widać, że tmin się różnią znacząco od siebie, tmax już mniej, ale też są wyższe w Brześciu.

Finrod

W Zgorzelcu zawsze było cieplej niż w Goerlitz. W tej chwili nie ma ani Zgorzelca ani Bogatyni. Tomaszów Bolesławiecki i Pszenno co jakiś czas nie mają danych, więc południowy-zachód ma braki jeśli chodzi o pomiar temperatury. Bardzo brakowało stacji 2 lata temu, kiedy temperatury przekraczały 38*C (dokładnie tam gdzie brakuje stacji). Południowy-zachód lubuskiego też ma tragedię, bo mamy Zieloną Górę o bardzo specyficznym położeniu, a wkoło długo długo nic. Przydałoby się coś w Borach Dolnośląskich + Żary/Żagań + Gubin + przywrócenie Zgorzelca. Wschód Polski też ma biedę.

Adam

Ciekawe ektmstremalnie szaleńcze prognozy. Obstawiam że będą takie miejsca że gdzieś temperatura przekroczy 35°C.
Gdyby się to sprawdziło to mielibyśmy najwyższe temperatury w czerwcu od 17 lat.
@Piotr Djaków
W zeszłym roku GFS chyba podobnie tak szalał z esktrenalnymi tmax w analogicznym okresie?

Lukasz160391

Pamiętam, jak w sierpniu 2010 GFS zapowiadał 41 stopni (też przy granicy z Białorusią) a skończyło się na 35 stopniach i to tylko na wschodzie Polski – zachód Polski był bez upału.

Lukasz160391

Albo jak w 2008 roku GFS zapowiadał w czerwcu na okolice 5 lipca 38 stopni a skończyło się na 23 stopniach ;]

Lukasz160391

Jeśli prognozy się sprawdzą, to będziemy mieć naprawdę idealną sytuację, żeby pobić rekord dla czerwca. W końcu ostatniego dnia czerwca jest największa szansa na rekord, z tego powodu, że statystycznie jest to najcieplejszy dzień miesiąca. Nie wiem, czy jeszcze pamiętacie, ale analogiczną sytuację mieliśmy 1 września 2015 roku. Nowy rekord padł wtedy zdecydowanie.

Adam

Według mnie o co kilkanaścia lub kilkadziesiąt lat będzie okazja na pobicie rekordu temperatury maksymalnej dla danego miesiąca lub temperatury średniej miesięczny albo rekordó lokalnej.
W tej dekadzie już mamy pobite 3 rekordy (o ile się nie myle) najwyższej tmax dla kwietnia i września a także temperatury średniej grudnia.
Pamiętam też o rekordach tmax regionalnych dla poszczególnych miast w sierniu 2013 i 2015.

oliver57

Według mnie na 100 procent co kilkanaście lat będzie pobijany rekord…Według mnie nie jest to powód do radości, ale to moje zdanie bo fani i inni się ucieszą.

Lucas wawa

Tmax w najcieplejszym dniu, w najcieplejszych miejscach, w obecnym okresie roku (czyli końcówce czerwca): – 40/42°C – obecnie niemalże wykluczone, – 38/40°C – w skrajnym przypadku, ale mało prawdopodobne, – 36/38°C – znacznie bardziej możliwe, ale przy sprzyjających okolicznościach (jak wspomniał P.Piotr na końcu), – 34/36°C – dość prawdopodobne, – 32/34°C – niemalże pewne. Jeszcze raz zaznaczę, że odnoszę się tu do oficjalnych danych gdziekolwiek (w tym wypadku w najcieplejszych miejscach) w Polsce. To wszystko nie zmienia faktu, że fala upału w dniach 28-30.06 jest już niemalże pewna (termin ok. 4-6 dni). Z kolei przykładowe upalne 2-/3-/4-dniówki, np. z okresu… Czytaj więcej »

chochlik

Pewnie będziesz miał rację. Patrząc historycznie – te najwyższe scenariusze GFS nie sprawdzają się u nas praktycznie nigdy. Zazwyczaj było 2-3 stopnie mniej. Małym wyjątkiem był 1 września 2015.

Bianka

1 września 2015 wystąpił po bardzo gorącym i suchym sierpniu. Może miało to wpływ na tak wysokie temp?

Adam

Bo adwekcja gorącego PZk z końca sierpnia przedłużyła się na początek września.

realista

Niestety niektórym nie wytłumaczy, że w społeczeństwie są osoby po 60 roku życia. Ja mam 30 kilka, ale zauważam , że starszym osobom upał szkodzi.
Tak, jak ktoś wspomniał, jak będą w podobnym wieku to zrozumieją, ale może być późno, bo upał ich może wysłać w niebyt.

chochlik

Ale czy na zachodzie czy południu Europy ich nie ma? W Japonii 35-stopniowe upały to nic specjalnie nadzwyczajnego (do tego przy wyższej niż u nas wilgotności), a to społeczeństwo w które z całego świata żyje zdecydowanie najdłużej, ma również najwięcej stulatków. O zagrożeniu moglibyśmy mówić gdyby pojawiło się coś a’la lato 2003 z Francji/Hiszpanii, czyli 3-tygodniowa fala upałów 35+. 2 dni z upałem, do tego zapewne b. mocno nagłaśnianym w prognozach to godne uwagi wydarzenie, ale nie stan zagrożenia życia. No chyba nikt kto ma problemy z krążeniem nie będzie siłował się, by cały dzień spędzić na dworze w pełnym… Czytaj więcej »

realista

Własnie w 2003 ile było ofiar upałów w tam tych rejonach??
Poza tym Hiszpania upały ma przez sporą cześć roku, Organizmy z pokoleń już przystosowane, a u nas ile jest dni upału 10 w niektórych rejonach nawet mniej.
Z fanami upałów, jest jak z fanami burz, narzekają , że słabe burze, nie lecą pomarańcze z nieba. Wiatr nie osiąga 150 km/h, nie ma tornad i nie spada 100 mm deszczu w godzinę.

grzeg8

Tu się nie zgodzę-Zbyt wysoka temperatura szkodzi wszystkim nawet osoby w wieku 15-25 lat- co prawda aż takiego zagrożenia życia nie ma ale spada np wydajność pracy czy nauki

podlasianin

Nic się nie stanie jak na 2-3 dni przyjdzie upał. Skoro wczoraj i dzisiaj mam poniżej 20 stopni to ponad 30 chyba też może się zdarzyć…

chochlik

Przy okazji – top 10 temperatur z Japonii:
http://nbakki.hatenablog.com/entry/2013/10/15/000000
Warte uwagi jest, że tylko jedna pozycja sięga dalej niż roku 1994.
U nas rekordy większości miesięcy (w tym najgorętszego – lipca) mają już solidną brodę:
http://www.meteomodel.pl/index.php/artykuly/9-cat-history/2-art-polskierekordy

chochlik

Dla uzupełnienia treści artykułu jeszcze jeden rodzynek – chyba najwyższe w historii T850 jakie nad Polską wyrzucił GFS w przebiegu deterministycznym :
comment image

Adam

Ekstremalne szaleństwa GFS.

Piotrek

atmosferyczny dżihad ;-)

mottus

http://wstaw.org/w/4xa5/
Model sięga tylko do czwartku, ciekawe ile by było następnego dnia.

realista

Z innej beczki, nie wiem czy ktoś zauważył 2 wtopy w komentarzu Meteo.pl
Dzis max 20 stopni, a jest nawet 27.
Nie wiem z czego wyniknął błąd, osoba pisząca jest bardzo doświadczona.

Adam

Dzisiaj 30*C nie będzie. Co najwyżej 28-29*C

realista

Wyraźnie napisał, że wiatr zwiększy odczucie ochłodzenia.

Lucas wawa

Choć zdecydowanie wolę bardziej umiarkowaną wersję lata (jak do tej pory w czerwcu), taką 2-4 dniową falę upału traktuję bardziej jako urozmaicenie, niż katorgę – podobnie jak niezbyt długie „jesienne” ochłodzenia, czy fale silniejszego mrozu zimą (jak np. w styczniu b.r.).
Po tym dość krótkim upalnym epizodzie wracamy do bardziej „normalnego” lata – oby bez trwalszych skrajności w drugą stronę:-)

PS.
Piszę o sobie, mając jednak na względzie, że różni ludzie mogą mieć różne predyspozycje.

lavinka

Od zeszłych wakacji i wariactwa jagód w lasach spodziewam się jakiegoś ogromnego upału w wakacje, tylko nie wiem kiedy dokładnie, ale czuć, bardzo czuć, że w tym roku znów padną jakieś rekordy ciepła. Stawiam na drugą połowę lipca/przełom sierpnia.

Michał K

Obecna prognoza znacznie zmniejsza upały ;)

Adam

Najnowszy GFS z 12 UTC zredukował wróżony rekordowy upał 30 czerwca do 32 stopni. :)Czwartek 29 czerwca nadal najgorętszy w jego najnowszej odsłonie ale do 35-37 st. C

mottus

Mam pytanie do ekspertów: jaki jest powód tego iż model GFS zawyża temperatury pkt rosy akurat nad Obwodem Kaliningradzkim (również na innych mniejszych obszarach)?

Arctic Haze ☀️

Nie jestem ekspertem od danych asymilowanych przez GFS ale podejrzewam, że w tym wypadku może dostawać z jakiejś stacji dane o wilgotności względnej z błędem systematycznym i wpływa to lokalnie na prognozę.

Lukasz160391

Też u Was nie działa portal Wunderground od kilku godzin?

mottus

Też mi nie działa. Może to ma związek ze zmianą wyglądu portalu, bo widzę że się zmienił.

Lukasz160391

I po upałach… według wieczornej prognozy u mnie w Gliwicach będzie tylko jeden upalny dzień, i to w dodatku marne 31 stopni
Chyba, że jutro rano znowu prognozy będą za dużymi upałami…

mottus

To tylko jeden model, WRF na przykład prognozuje ponad 35 stopni na czwartek dla południa. Moim zdaniem trzeba poczekać jeszcze może do wtorku aż to się wyklaruje, bo jak na razie modele się mocno różnią.

zaciekawiony

A w Terespolu „tylko” 3 dni upału i „tylko” do 36 stopni.

Adam

A według tej samej prognozy na wschodzie będą 3 dni upalne w porywach może do 4 dni gdzieś lokalnie we wtorek.

Lucas wawa

Przypuszczam, że w najcieplejszych regionach (gł. S/C/E) Tmax osiągnie 34/37°C. Przy czym to, czy najbardziej upalnie będzie w czwartek 29.06, czy (na E kraju) jeszcze w piątek 30.06 dopiero się okaże – bo na 120-144h godzin naprzód trudno jeszcze dokładnie przewidzieć kiedy dokładnie nasunie się od W front z ochłodzeniem.

Lucas wawa

Zgodnie z przypuszczeniami GFS tonuje upalne zapowiedzi Ostatnie prognozy mówią już „jedynie” o: – Tmax 30/33°C w środę 28.06 w S/C pasie Polski, – Tmax 30/35°C w czwartek 29.06 w większej części kraju (zwłaszcza w C/E regionach), … czyli zredukowane zostały zapowiedzi Tmax powyżej 35°C. Natomiast w piątek 30.06 byłoby już po upałach w niemalże całej Polsce – może jedynie jeszcze na samych krańcach E/SE notowano by ok. 30°C. Warto jeszcze wspomnieć o 2 bardzo ciepłych nocach, tzn. 28/29.06 i (na E Polski) 29/30.06 – z Tmin rzędu 20/25°C. Czyli tak naprawdę fala upału owszem przyniosłaby bardzo wysokie temperatury, ale… Czytaj więcej »

Konrad

GFS na 3-4 lipca miazga co to ma być???

Arctic Haze ☀️

Niektórzy chyba zapominają, że lipiec jest w Polsce miesiącem z największymi opadami w roku.

Arctic Haze ☀️

Tak czy siak będziemy mieli w lipcu zapewne średnio co drugi dzień informację o tym jakie miasta zalało. Tak jest ostatnio co rok, więc czemu w tym roku miało by być inaczej?

realista

Przy takim jecie jaki widzi nad nami Gfs wcale mnie to nie dziwi, że powstanie fala, a na niej niż potworek. Dodatkowo będzie niemal plus 30 na 1,5 km nad Bałkanami, a u nas nawet 5, więc kontrast olbrzymi w górze.

Adam

@Konrad
Jeśli chodzi o temperatury w te dni co podałeś to widzę jesień pełną gębą szczególnie na południu Polski.

realista

Zime bym powiedział, tak to jest jak się nie zna fizyki i nie wie, że w intensywnych opadach temperatura spada.

Adam

Dla mnie to pogoda jesienna co wróży GFS np na 4-5 lipca. Będę każdy incydent z tmax poniżej 15°C chmurami i opadami ciągłymi w lecie nazywał jesiennym -mam do tego prawo. Mam nadzieję że się nie sprawdzi ta psemistyczna prognoza.Koniec dyskusji w tym temacie. Zdania nie zmieniam i definitywnie trzymam się tego co wcześniej napisałem.

Robert93

Jak latem mogą trafiać się u nas dni wiosenne/jesienne, to przecież również zimą jest podobnie.

Arctic Haze ☀️

@Pobert93

Kiedyś tu długo niedyskutowany jak absurdalne jest przypisywanie pojedynczym dnom pór roku:

„W poniedziałek mieliśmy przedwiośnie, we wtorek przedlecie, w środę wiosnę, w czwartek lato, a w piątek znów przedlecie”. Zresztą to ostatnie mogło być „poleciem” bo ono termicznie nie rózni się od „przedlecia”.

Moim zdaniem to czysty obłęd.

Adam

@Artic Haze
A jak się zdarzy dłuższy taki incydent nie jednodniowy z temperaturami odbiegającymi od termicznego lata?

Arctic Haze ☀️

To jeszcze gorzej. Ogłosisz, że między latem, a latem miałeś polecie?

Adam

@Artic Haze
Nie nadal będę głosił, że mamy incydent jesienny, tylko że kilkudniowy. :D

Arctic Haze ☀️

Głosić to sobie można nawet, ze mamy środek zimy.

A rzeczywistość jest taka, że w skali kraju ostatnie 7 dni były wszystkie powyżej normy (1981-2010) i to średnio o 2,81 C.

Więc jeśli czerwcowe dni, o prawie 3 stopnie cieplejsze od normy, są dla Ciebie jesienią, to jak byś nazwał przeciętny czerwiec?

Adam

@Artic Haze
Nie napisałem, że czerwcowe dni, o prawie 3 stopnie cieplejsze od normy, są dla mnie jesienią. To pan to napisał. Przeciętny czerwiec bym nazwał normalnym zgodnie z danymi dla poszczególnego okresu bazowego. :)

Arctic Haze ☀️

Ja niczego nie nazywałem. Po prostu piszesz tak, że trzeba znać kontekst aby Cię zrozumieć (a oglądając komentarze chronologicznie nie zawsze się go ma). Napisałeś „Nie nadal będę głosił, że mamy incydent jesienny, tylko że kilkudniowy. :D” i byłem pewny, że mowa jest o tym co mamy teraz.

Robert93

Akurat w porze chłodnej często w intensywnych opadach temperatura może rosnąć. Ale latem to bardzo rzadko się zdarza.

Adam

@Rober93
„Akurat w porze chłodnej często w intensywnych opadach temperatura może rosnąć. Ale latem to bardzo rzadko się zdarza”.
Wiem to.

Adam

Twoja pogoda już pisze o bardzo dużych opadach które mają być efektem cofającego się niżu znad Morza Czarnego na przełomie czerwca i lipca
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/117136,jesli-ta-prognoza-sie-sprawdzi-to-mozemy-miec-powodz

Adam

A i także na początku lipca te ulewy według prognoz i informacji z TP miałyby być.

Adam

@Piotr Djaków
A no tak TP spisała to z odsłony GFS z 0 UTC. W ten sam sposób właśnie robi swoje niedzielne 16-dniówki.
A takie mam pytanie.
Jak pan sądzi czy anomalia czerwca według okresu bazowego 1981-2010 może wzrosnąć do ok 2 K w związku z przewagą dni gorąco-upalnych? Już do dnia dzisiejszego wynosi 1,21 K.

Arctic Haze ☀️

Dlatego właśnie nie potrafię się tymi odległymi prognozami podniecać.

Lucas wawa

Kontrasty nad Europą zwiastunem gorszej pogody na początku lipca? Jeżeli na N Europy temperatura nadal często będzie poniżej „normy”, a na S kontynentu częściej powyżej niej, to także i u nas wzrasta zagrożenie niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi – a czego niestety będziemy świadkami na przełomie czerwca i lipca. Wygląda na to, że po okresie dominacji względnie spokojnej i przeważnie umiarkowanie ciepłej/pogodnej aury (jaka trwa od 2. dekady maja właściwie jeszcze do teraz) czeka nas większa dynamika zmian temperatury, a wraz z nią więcej stref opadowych zmierzających nad Europą C – ale już nie tak szybko i płynnie jak podczas cyrkulacji strefowej… Czytaj więcej »

Robert93

Szukasz usprawiedliwienia, żeby ukrywać wpływ globalnego ocieplenia na to że sezony letnie się u nas bardzo szybko ociepliły. To temperatura decyduje o tym jak ciepłe jest lato, a nie opady. Poza tym czerwiec w wielu miejscach jest suchy i więcej opadów obecnie jest potrzebne. Dodatkowo, gdy pada przy wysokiej temperaturze, to wilgotność zwiększa już parność, a nie odczucie chłodu.

Lucas wawa

Dlaczego usprawiedliwienia? Po prostu nieodłącznym atrybutem zimowej aury jest śnieg, a letniej Słońce:-) [temperatura też ma znaczenie, ale ona jest jakby „w tle” tych w.w. elementów pogodowych].

Lucas wawa

Takie porównanie…
Czy aurę uznalibyśmy za zimową przy padającym gęsto śniegu i Tśr-dobowej -1°C? Zdecydowana większość z nas odpowiedziałaby zapewne, że TAK. A czy za letnią uznalibyśmy aurę przy silniejszych opadach z niżu zza gór (albo znad Bałtyku i wietrze) i Tśr-dobowej 16°C? Zdecydowana większość z nas odpowiedziałaby zapewne, że NIE.

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Ja pamiętam urlopy w górach w okresie wakacji letnich gdy codziennie padało przy temperaturze wymagającej kurtki.

Czyli to też są warunki mieszczące się w zakresie zmienności pogody polskiego lata. Nazywanie letnimi tylko tych, które nam odpowiadają, to ewidentne zaklinanie rzeczywistości.

Adam

Każdy dzień można nazwać letnim pod warunkiem że temperatura średnia dobowa przekracza 15°C.

Paweł


To nie jest definicja powszechnie uznawana poza Polską.

Lucas wawa

Oczywiście, że takie ochłodzenia i pogorszenia (opady) latem są tak samo typowe jak zimą odwilże. One są częścią naszej klimatyczno-pogodowej rzeczywistości, także latem, czyli NIE są niczym NIETYPOWYM.

Natomiast w swoim wpisie chciałem zaakcentować coś innego. Otóż zimą mamy dość charakterystyczny próg 0°C, który to znacząco zmienia warunki pogodowe na mniej lub bardziej zimowe. Latem próg 15°C traktowany jest bardziej arbitralnie – a o stopniu „letniości” aury w większym stopniu decyduje to na ile jest pogodnie.

Adam

@Paweł
Wiem, że w innych krajach mają inne klasyfikacje pór roku, itd. :)

RadomirW

Nie wiem czy się sprawdzą te prognozy, ale jeśli już ma padać to dobrze że będą to opady raczej ciągłe i z temperaturami poniżej 20 stopni. Po pierwsze od połowy maja w zasadzie nie było dni z maksymalną temperaturą poniżej 20 stopni w Wwie i już czas najwyższy by takie dni się pojawiły, no chyba że kibicujemy ostremu ocieplaniu się naszego kliamtu. Pozatym pogoda parna, gorąca i pochmurna, z jaką choćby mamy w Warszawie do czynienia w ten weekend, to jest dla mnie dużo gorszy typ pogody niż opady ciągłe przy 16-18 stopniach. Przy tych drugich przynajmniej wiem co mam… Czytaj więcej »

realista

Włożyłeś kij w mrowisko, haha.

Adam

@RadomirW
No niestety takie uroki ostatnio pogody w Polsce i niektórzy muszą się męczyć. :D To prawda od połowy maja dominuje letnia pogoda w Polsce i nie ma się co dziwić zwłaszcza po tym co było 10 IV-10 V. :)

Lucas wawa

Polska pogodowo i termicznie podzielona. A przy tym, m.in. na C Mazowszu duszno… Nie dziwię się narzekaniom osób z N Polski (od Pomorza po Mazury, a czasami i Podlasie), bo ostatnio faktycznie mają znacznie częściej wyraźnie chłodniej i bardziej pochmurnie (czyli mniej letnio), niż na obszarach położonych bardziej na S, m.in. na Mazowszu, a tym bardziej w Polsce S. Nie inaczej jest dzisiaj, tzn. podczas gdy od Ziemi Łódzkiej i Mazowsza na S jest gorąco (temp. powyżej 25°C) i okresowo pogodniej, to na N/NW jest bardziej pochmurnie, miejscami pada, a temperatura za dnia nie przekracza 20°C (w wielu miejscach wynosi… Czytaj więcej »

Marcin D

Ja jestem z północy i nie narzekam. Na co mam narzekać? Bo pada deszcz przy temperaturze minimalnej w nocy 15c a w dzień przy rozpogodzeniach temperatura wzrasta do 21c? Ciesze się , że trawa znowu jest zielona. W domu bardzo ciepło 23-24c. Narzekać będzie można gdy w domu zrobi się zimno. Powiedzmy poniżej 21c. Na razie na to się nie zanosi.

Arctic Haze ☀️

Muszę być jeszcze bardziej z północy bo ja nie narzekam póki w domu nie zrobi się 20 C. Taką temperaturę trzymam na termostacie zimą (w nocy nawet zimniej).

A poza tym zgadzam się, że wcale nie jest za zimno. Dziś nawet za ciepło (a przynajmniej za wilgotno). Inna rzecz, że turyści z głębi Polski mają o tym zapewne odwrotne zdanie ?

Marcin D

Pół żartem pół serio to mam termostat od pieca gazowego, który zaniża temperaturę równiutko o 1.0 c w porównaniu do wzorcowanego dt-2. Więc i Ty może masz faktycznie 21c (a może 19c) zamiast 20c. Błąd +/- 1c to niestety norma w takich urządzaniach, ale to nie ma większego znaczenia w takim zastosowaniu.

http://www.termoprodukt.com.pl/produkty/termometry-elektroniczne/lodowkowe/dt-2

Arctic Haze ☀️

Mamy chyba ten sam termostat ?

Aby nie komplikować wywodu nie wspomniałem, że na termostacie mam +19 C, ale wiem że to naprawdę +20 C.

Arctic Haze ☀️

Nie dziwię się narzekaniom osób z N Polski (od Pomorza po Mazury, a czasami i Podlasie), bo ostatnio faktycznie mają znacznie częściej wyraźnie chłodniej i bardziej pochmurnie (czyli mniej letnio)

To nie jest mniej letnio, ale bardziej morsko i nieco bardziej północnie.

Bo jeśli iść tym tropem rozumowania to w Skandynawii czy Szkocji w ogóle nie mają lata. Jednak jest to niezgodne z ogólnym pojęciem klimatycznym lata jako najcieplejszej pory roku. Otóż lato mają nawet na Spitsbergenie (w porywach do +10 C ale to lato!).

realista

A ja mam codziennie powyżej 25 i też nie narzekam.:)

Lucas wawa

To tym bardziej się cieszę, że są pośród nas osoby, które lubią i taką nieco bardziej „morską” wersję lata:-)

Adam

Dzisiaj napływa PPmc (dla niektórych pogodynków, prezenterów pogody pewnie PZ) i mieliśmy gorącą pogodę z temperaturami 26-30 st. C w całej południowej części Polski. Było zachmurzenie umiarkowane i duże oraz słońce, nie padało, ale było bardzo parno i duszno.

realista

Komentarz synoptyka.
„W rezultacie takiej zmiany pola ciśnienia front nad Polską rozpoczyna ruch na północ i z południowymi wiatrami napływa z Bałkanów zwrotnikowe powietrze; już nie „pochodzenia zwrotnikowego” ale po prostu zwrotnikowe, bo Bałkany w lecie zaliczane są do obszarów źródłowych tej masy powietrza, podobnie jak północna Afryka, czy Bliski Wschód. Jeśli prognoza cyrkulacji mas powietrza będzie trafna, w środku tygodnia w kraju temperatura w dzień przekroczy 30 stopni i pojawią się burze.”
To jako ciekawostka, bo faktycznie tak jest, ale skłaniam się ku PPmc, gdyż to upalne powietrze siedziało na południe od nas, za linia burz na Bałkanach.

Adam

A synoptycy IMGW twierdzą, że to napływa do nas PPmc Cytat: Dzisiaj pozostaniemy na skraju rozległego układu niżowego z ośrodkiem głównym w rejonie Zatoki Botnickiej i wtórnym, wypełniającym się nad południową Szwecją. Przez województwa północne przebiegać będzie strefa pofalowanego frontu chłodnego. Z zachodu napływa CIEPŁE POWIETRZE POLARNO-MORSKIE. Na południu będzie słonecznie, zachmurzenie małe i umiarkowane, po południu miejscami wzrastające do dużego. W Bieszczadach możliwe burze. Na pozostałym obszarze kraju zachmurzenie umiarkowane i duże, okresami przelotne opady deszczu oraz lokalne burze. Prognozowana wysokość opadów w czasie burz do 15 mm. Temperatura maksymalna od 17°C, 20°C na północnym zachodzie do 25°C w… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Jeszcze raz cytując synoptyka: napływa z Bałkanów zwrotnikowe powietrze; już nie „pochodzenia zwrotnikowego” ale po prostu zwrotnikowe, bo Bałkany w lecie zaliczane są do obszarów źródłowych tej masy powietrza, jak profesor krzywię się na to nieszczęsne „w lecie” zamiast „latem” ale tak naprawdę mam ochotę powiedzieć: „Poproszę o cytat”. Bo tym właśnie różni się nasza synoptyka od nauki, że w niej obowiązują tajemnicze zasady przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie. Coś bardziej jak rzemiosło niż nauka. Szczerze mówiąc jestem zniesmaczony używaniem definicji, których zakresu nie można sprawdzić w źródle pisanym. Chyba, ze ktoś zna takie źródło? Jakiś wewnętrzny biuletyn IMGW… Czytaj więcej »

realista

Niestety jest burdel w synoptyce z masami powietrza Często używanym kryterium jest obszar źródłowy, który zazwyczaj ma już niewiele wspólnego z powietrzem zalegającym u nas.

Arctic Haze ☀️

@Krzysztof Chorabik Dokładnie. Pisałem już o tym ale krótko to powtórzę. Wprowadził to pojęcie i nazwy Bergeron przed wojną w celu odróżnienia powietrza po dwóch stronach frontów atmosferycznych. W latach 1940-ch i 1950-ch zrobiło się modne używanie tych samych nazw do mas powietrza o konkretnych właściwościach termodynamicznych. Potem w ogóle o tym zapomniano, w wyjątkiem paru miejsc na świecie, w tym niestety Polski. Bo te nazwy służą głównie do kłócenia się „X jest głupi bo mówi, ze to PPm, a to PPmc” (albo na odwrót), podczas gdy wszystko co potrzebujemy wiedzieć o tej masie to jej temperatura potencjalna i wilgotność.… Czytaj więcej »

realista

@ ArkticHaze
To może namów, któregoś z kolegów synoptyków, by zrobili jakaś prace w tym kierunku.

Arctic Haze ☀️

Może kiedyś sam napiszę taką pracę. Z tym, że nie wiem czy mi to opublikują w naszych polskojęzycznych czasopismach rządzonych przez geografów. A gdzie indziej (nawet w wydawanych w Polsce czasopismach angielskojęzycznych takich jak Acta Geophysica) nikogo to nie będzie obchodziło bo to zaściankowy problem jednego kraju [EDIT: i występujący głównie po polsku, nie po angielsku]. Ja jestem raczej „end userem” map synoptycznych niż synoptykiem (chociaż naukowcem mającym w naukach o Ziemi pewną renomę). Pewnie lepiej gdyby napisał to jakiś autorytet naukowy związany z synoptyką. Jednak mam głębokie przekonanie, że nawet gdyby napisał to sam Alojzy Woś (mówię hipotetycznie), to… Czytaj więcej »

zaciekawiony

„każdy amator meteorologii zaczyna dzień od nazwania masy powietrza, którym oddycha.” – mi wystarczy kierunek napływu i kwestia czy jest cieplejsze czy chłodniejsze.

Wychodzi na to, że polska meteorologia i synoptyka to panoptikum zapomnianych definicji. A może jakiś artykuł o tym w czasopiśmie popularnonaukowym?

Arctic Haze ☀️

@Zaciekawiony W dużym stopniu niestety tak. I o tyle jestem właściwą osobą aby to stwierdzić, że czytałem wiele lat głównie prace w czasopismach angielskojęzycznych i to w większości nie polskie (kwestia rejonu zainteresowań naukowych), a następnie czytając dyskusje tu raz za razem zacząłem odkrywać jakieś definicje niesłyszane na świecie, albo przynajmniej mocno przestarzałe. Czasami pojęć używanych u nas nawet nie da się dobrze przetłumaczyć na angielski („upalny dzień”, „termiczna wiosna”). Czasami ktoś próbuje i pisze po angielsku artykuł w „polskim stylu”, z tym że nikt tego nie cytuje bo nawet nie rozumie skąd ta dziwna fascynacja ilością dni z TMAX… Czytaj więcej »

Lucas wawa

To prawda, że sprawa nazewnictwa mas powietrza budzi wątpliwości. Natomiast odnosząc się do aktualnej nomenklatury, moim zdaniem, wczoraj mieliśmy w większej części kraju typową adwekcję ciepłego PPmc (a nie PZ).

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Na podstawie jak brzmiącej definicji tych mas powietrza?

Lucas wawa

Nie odwoływałem się do żadnej definicji, choć zawsze zwracam uwagę także np. na T850, która to wczoraj (przed frontem) nie osiągała jeszcze typowych wartości dla PZ latem (czyli bliżej lub powyżej 20°C). Poza tym, nie mieliśmy silniejszego kontrastu na froncie – dość częstego, gdy PZ styka się z chłodniejszym PPm.

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa Nie bierz tego do siebie bo po prostu robisz to co mnóstwo innych ludzi w Polsce. Ale mnie nadal wkurza używanie nazw zasadniczo bez definicji. To co opisujesz to definicja termodynamiczna (próbowano tego w USA w latach 1950-ch), nie geograficzna jak u Wosia. Problem w tym, że klasyfikacja mas powietrza nie może być jednocześnie termodynamiczna i geograficzna, jak wielu ludzi nam wmawia. Bo albo definiująca jest temperatura i wilgotność, albo trajektoria wsteczna. Te dwie rzeczy mogą się dobrze korelować, ale na pewno nie w 100%, więc zawsze będą przypadki niezgodne z jedną z nich. W tej chwili klajstruje… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

A swoją drogą czemu w Polsce nie używa się terminu „powietrze tropikalno-morskie”? W świecie angielsko-języcznym, tam gdzie to nazewnictwo jeszcze występuje (raczej w prognozach pogody niż pracach naukowych), używa się terminu „tropical maritime” lub „maritime tropical” (tam też mają różne warianty). W polskiej wersji ewidentnie takiego brakuje.

http://www.metoffice.gov.uk/learning/learn-about-the-weather/how-weather-works/air-masses/types
http://www.met.tamu.edu/class/atmo202/Dir-surface/surface-stu.html

Lucas wawa

@Arctic Haze
Zgadzam się całkowicie, że to całe nazewnictwo jest pełne nieścisłości i niespójności. Przydałyby się jakieś konkretniejsze modyfikacje, których niestety nie możemy się doczekać…

chochlik

A swoją drogą czemu w Polsce nie używa się terminu “powietrze tropikalno-morskie”?

Przecież mamy swój odpowiednik tych mas powietrza: To powietrze zwrotnikowe morskie (PZm):
http://www.mojapogoda.com/leksykon-meteorologiczny/masy-powietrza.html
I jest to nawet bezpośrednie tłumaczenie, bo przecież tropic oznacza zwrotnik.

Arctic Haze ☀️

No to czemu się nie używa tego terminu? Każde ciepłe powietrze z południa to od razu musi być PZ (ten kontynentalny), ale z zachodu PPm, niezależnie od tego czy to niż z frontu arktycznego czy resztka huraganu tropikalnego (tak, one też do nas docierają).

Przecież to absolutnie bez sensu.

Adam

Wczoraj było PPmc na Polską co widać na mapie synoptycznej:
comment image
Ja uważam, że PPmc ma właściwości PZ i może się przetransformować, jeżeli zajdą dogodne warunku. :)

Arctic Haze ☀️

Czyli w sumie PPmc jest polskim odpowiednikiem angielskojęzycznego 'maritime tropical”?

A to jest właśnie to oderwanie od terminologii międzynarodowej, o którym pisałem parę minut temu.

PS. Alternatywnie może to być to co Brytyjczycy nazywają masą powietrza „Returning Polar Maritime”, cokolwiek to znaczy ?

Adam

‘maritime tropical”
Całkiem interesująca nazwa, ale polskie nazewnictwo trzyma się raczej przy PPmc.
Wiem, że jeszcze oznacza w jednej odmianie PPm może występować „starej” – to oznacza, że jest to masa powietrza, która uległa przetransformowaniu.

Lucas wawa

Synoptycy ICM przy ocenianiu mas zwracają jeszcze uwagę na tzw. wysokość tropopauzy – w PZ jest to zazwyczaj 12+ km, w PP średnio ok. 8-10 km, a w PA 7- km (piszę tak „na oko”, jak zapamiętałem z ich dawniejszych komentarzy).
Ale też nie mam w tym względzie jakieś pełniejszej wiedzy, aby to potwierdzić lub temu zaprzeczyć.

Marcin D

W nawiązaniu do upałów. Dajcie już spokój z komentarzami, kto co woli tylko spójrzcie na to racjonalnie i zastanówcie dlaczego jednemu to pasuje a drugiemu nie. Nikt nie poruszył tematu aklimatyzacji a to kluczowa kwestia. Nie każdy organizm potrafi równie skutecznie przystosować się do nagłej zmiany warunków. Problem naszego klimatu jest taki, że nie jesteśmy w stanie przez te kilka dni upału zaaklimatyzować swoich organizmów do wysokich temperatur (przynajmniej nie 100% populacji). Gdyby wysokie temperatury trwały kilka miesięcy to większość (z pewnością nie wszyscy) z nas przyzwyczaiłaby się do nich . W Polsce ataki dużego ciepła trwają kilka dni, czasem… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

To ewidentna prawda. Z tym, że nie ma sposobu abyśmy jeszcze długo mieli kilka miesięcy upałów pod rząd (na szczęście zresztą) więc problem braku aklimatyzacji w naszym kraju można nazwać inherentnym.

RadomirW

W sierpniu 2015 r. te upały trwały tyle, że teoretycznie powinien organizm się do nich przyzwyczaić a mój jakoś nie był w stanie. Ba po nich nawet miałem awersję do 23-25 stopni jakie panowały w drugiej połowie tamtego sierpnia. A takie temperatury w sierpniu generalnie lubię bo i dzień krótszy i słońce niżej.

Marcin D

@RadomirW
Każda osoba potrzebuje mniej lub więcej czasu. Pewne osoby z różnych przyczyn nigdy nie osiągną pełnej aklimatyzacji.

A na jakiej podstawie sądzisz, że Twój organizm się nie zaaklimatyzował? Mierzyłeś sobie tętno i sprawdzałeś skład moczu? Zwykły dyskomfort osoby zaaklimatyzowane także odczuwają.

Arctic Haze ☀️

@RadomirW

A używałeś klimatyzacji, w pracy czy w samochodzie? To na pewno przedłuża (nomen omen) aklimatyzację.

Wiem po sobie. W Miami (klimatyzacja w domu, pracy i nawet autobusie) pierwszy raz nie zauważyłem upału po wyjściu z domu po… 6 tygodniach. A jest tam uporczywe i wilgotne +31 C w dzień i (przynajmniej nad samym morzem) prawie +30 C w nocy.

Darek Baranów

„Prawie 30 stopni w nocy w Miami”. Trudno to sobie wyobrazić w Polsce. Już temperatury ok 20 stopni powodują permanentną bezsenność u większości, zwłaszcza starszych ludzi.

Arctic Haze ☀️

Dlatego w Miami, przed wprowadzeniem klimatyzacji, zasadniczo jedynymi Gringos jacy tam mieszkali byli wojskowi.

ormi

Mieszkałem rok w Fresno w Kalifornii, latem w dzień 35+ to była norma, nocą nierzadko ponad 25 stopni, jedna różnica tam jest tzw. „suchy upał”, bardzo niska wilgotność powietrza, na nie trzeba klimatyzacji chociaż wszędzie tam ona jest zainstalowana, po prostu nie czuje się dyskomfortu gorącego powietrza, jest ciepło i tyle.

Arctic Haze ☀️

@ormi

Ja mieszkałem w San Diego, dwie ulice od oceanu, i tam nawet nie miałem klimatyzacji. Nawet latem rzadko bywa +30 C, a w dodatku jak jest, to przy wietrze od lądu z pustyni) czyli bardzo suchym. Co prawda w tym samym mieście są dzielnice dalsze od morza (np. Santee), które bywały najgorętszym miejscem USA (czterdzieści kilka stopni) w dniach gdy ja nad morzem miałem +27 C, ale i tak nawet w Santee było wtedy przyjemniej niż przy stałym wilgotnym +30 w Miami.

Arctic Haze ☀️

@Piotr W San Diego jest poniżej 30 C póki wieje wiatr od morza. A wieje prawie zawsze bo cyrkulacja jest tak jeszcze ciągle zachodnia (nie jest to oczywiste bo to 32 N i dość blisko strefy pasatów). Wyjątkiem są epizody wiatru ze wschodu, nie dość że z pustyni to jeszcze ogrzewającego się adiabatycznie spadając z gór. Nie dość że gorący, to jeszcze tak silny że przewraca ciężarówki na przełęczach. Ale fenem nikt go nie nazywa. Nazwa to wiatrem Santa Ana. Czyta się to „santana”, tak jak nazwisko muzyka. A Santa Ana występuje najczęściej właśnie jesienią. Stąd ten dziwny przebieg temperatury… Czytaj więcej »

leksa

I najlepsze to że w Kaliforni nie ma prawie burz. Kumpel mieszka w okolicach San Diego właśnie i ostatni raz słyszał burzę 2 lata temu. A jeszcze wcześniej 10 lat temu. U nas niestety każdy sezon ciepły to burze.

Arctic Haze ☀️

Powietrze przychodzi znad chłodnego morza (prąd jest tam z północy) i chmury są zwykle warstwowe, nie konwekcyjne (a jeśli już to niskie stratocumulusy). Burza jest chyba możliwa tylko gdy w pobliżu przechodzi huragan lub jego pozostałości, co jest rzadkim zjawiskiem. Nawiasem mówiąc w samo San Diego (i w ogóle w Kalifornię) aktywny huragan trafił w historii pomiarów meteorologicznych tylko raz, w 1858 roku, a i tak odkryto to w danych dopiero niedawno:
https://doi.org/10.1175/BAMS-85-11-1689

Lucas wawa

To jedna z (naj)ważniejszych kwestii, która różnicuje ludzi i jednocześnie sprawia, że w ogólności możemy różnie reagować na takie, czy inne warunki pogodowe i ich zmiany (zwłaszcza te bardziej ekstremalne). Zamiast „przekrzykiwania się” nawzajem potrzeba większej wyrozumiałości:-)

Natomiast…
W naszej strefie klimatycznej, mając na względzie cały szereg aspektów życiowych, zapewne większości Polakom najlepiej funkcjonuje się w warunkach jakie przynosi nam umiarkowane lato (pod względem temperatury i nie tylko).

adek

Mam wrażenie, że z każdą odsłoną GFS upały przewidują coraz mniejsze. Teraz widać 31-32 stopnie w czwartek, a jeszcze wczoraj nawet 37 st.

Lucas wawa

I dobrze – może być i tak, że powyżej 35°C nigdzie nie zanotujemy, a powyżej 30°C będzie na krótko (maks. 1-2 dni) i nie we wszystkich regionach. Dokuczać może natomiast bardziej większa duchota.

Podobnie jak GFS wycofał się już z tych ulewnych zapowiedzi na 1. tydzień lipca. Model ten często ponosi „fantazja”, która na szczęście najczęściej okazuje się mocno przesadzona.

Robert

Upały, upałami ale i prognozy długoterminowe są coraz bardziej kiepskie na pierwszą połowę lipca.

leksa

Tak a gdzie ty widzisz te kiepskie prognozy? Może warto się zastanowić zanim „wysmaży” się podobny post

Adam

Dzisiaj przejściowo będzie chłodniej a od jutra coraz cieplej.

Adam

Po raz pierwszy od dawna zauważyłem, że Twoja Pogoda wyłączyła możliwość komentowania pod wczorajszą prognozą 16-dniową. Ciekawe z czego to wynika? Może przestraszyli się spodziewanych krytycznych komentarzy?

podlasianin

90% komentarzy byłoby o tym, jak beznadziejnie zimne mamy lato, więc lepiej wyłączyć komentarze niż czytać frustracje z powodu bądź co bądź normalnych temperatur jak na nasze lato.

Lucas wawa

Wcześniej zrobili to samo z sezonówkami. A może uznali, że prognoza jest czymś, co nie ma sensu komentować…??? Tzn. jest jaka jest, bo taką „wyrzucił model/komputer” i tyle…???

Arctic Haze ☀️

Jeszcze wam przynudzę po profesorsku o masach powietrza. Znalazłem bardzo ciekawy artykuł Kerry Emanuela z roku 2008 (datowany 2006 ale opublikowany w jakiejś książce dwa lata później), którego zamiarem jest zdefiniowanie na nowo mas powietrza: ftp://texmex.mit.edu/pub/emanuel/PAPERS/Back_to_Norway_ver3.pdf A dokładniej przywrócenie do łask bo jak pisze Emanuel While work on fronts continues to this day, the concept of air masses has been largely forgotten, superseded by the idea of a continuum. i dalej Meanwhile, the term “air mass” has been shelved together with such antiquities as “polar front” and “weather breeder”. A nie mówiłem? Emanuel proponuje zdefiniowanie ich za pomocą potencjalnej wirowości… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Pewnie fizycy atmosfery by się z meteorologami w tej kwestii nie dogadali:-))) Oni widocznie rozumują wg innych kryteriów, dla których widzą jakiś sens stosowania takiego nazewnictwa – nawet gdyby nie było ono do końca spójne i ścisłe. A „zwykły Kowalski” czyta sobie po prostu prognozy (tekstowe, jak i obrazkowe), w których ta terminologia cały czas się przewija…
Może jednak większe uzasadnienie ma w nich geografia i trajektoria, niż fizyka??? Nie upieram się przy niczym, tylko tak się zastanawiam, dlaczego nadal one egzystują – bo przecież zlikwidowanie ich nie wymaga żadnych większych nakładów pieniężnych, jak i wysiłków fizycznych…

Gandalf

A mnie się wydaje, że jednak Fizyka jest tu decydująca – w końcu własności termodynamiczne
„air masses” przed i za „Frontem” są najważniejsze.
Najlepszy chyba jest tu Estofex ze swoimi ostrzeżeniami, np CAPE większe niż 2000J/Kg – zawsze zapala u mnie alarmowy sygnał, oraz swoimi mapami.
A że po angielsku? –trudno, stary jestem, ale się uczę.Przynajmniej usiłuję.
-Pozdrowienia
M

whiteskies

Trajektoria to tez pojęcie fizyczne i bez zrozumienia prawa Richardsona (tzw. pair dispersion) i dysypatywności atmosfery, której efektem jest to że trajektorie wsteczne sa bardziej rozbieżne niż trajektorie „do przodu” (innymi słowy powoduje baardzo powazne problemy z określeniem tak miłego geografom obszaru źródłowego)…

Lucas wawa

Tylko dlaczego w tych nazwach tkwią określenia raczej geograficzne, niż fizyczne, tzn. zwrotnikowy, polarny, arktyczny, morski, kontynentalny…???
Fizykom zapewne do głowy takie określenia by nie przypadły – jakkolwiek słuszne terminy w tym zakresie by stworzyli.

whiteskies

Ale nie o tym piszę… Nazwy są geograficzne, bo opisują lokalizacje na powierzchni Ziemi. Fizyka mówi, ze jeśli interpretujemy obszar źródłowy analizując trajektorie wsteczne, to musimy wiedzieć ze te trajektorie „rozbiegają się” wstecz, niekiedy drastycznie z tego powodu wiele interpretacji mas powietrza na podstawie trajektorii jest wątpliwa. Innymi słowy, jedna porcja powietrza które masz nad głowa mogła przypłynąć z znad lodowca Grenlandii a druga z 5 tys m nad morzem Barentsa, to co masz nad głowa to mieszanina cząstek powietrza o bardzo rożnych historiach. Sam możesz obliczyć przybliżone trajektorie wsteczne dla blisko położonych punktów i zobaczyć jak to wygląda: http://ready.arl.noaa.gov/HYSPLIT.php

Arctic Haze ☀️

Pewnie fizycy atmosfery by się z meteorologami w tej kwestii nie dogadali:-)))

Z polskimi jak widać nie. Jednak gdzie indziej meteorologia to dział fizyki atmosfery, a nie geografii.

Lucas wawa

I tak być powinno:-) Powoli, bo powoli, ale Polacy coraz bardziej przekonują się (na szczęście), że wiele zagadnień ma charakter interdyscyplinarny i nie powinniśmy mieć tak dużych rozziewów – chociażby terminologicznych (i nie tylko) – między różnymi dziedzinami i obszarami nauki (wiedzy).

Wolfer

… jako naukowiec powinien Pan częściej tłumaczyć przykłady na język ojczysty :) Język angielski, naukowy to już wysoki level i nawet ludziom dobrym z angielskiego może stwarzać problem :) Mam nadzieję, że zrozumieliśmy się.

Arctic Haze ☀️

OK. Przetłumaczę bo to naprawde mocne cytaty.

Podczas gdy badania nad frontami trwają po dziś dzień, koncepcja mas powietrza została w dużej mierze zapomniana, zastąpiona ideą ciągłej zmiany [własności termodynamicznych powietrza].

W międzyczasie termin „masy powietrza” odłożono do lamusa razem z takimi starociami jak „front polarny” i „cisza przed burzą”.

chochlik

Dziś wreszcie dzień ze słabym wiatrem.. aż trudno uwierzyć jak rzadkie to zjawisko od połowy lutego.

Michał

Coś w tym jest. O ile maj wydawał się spokojniejszy pod tym katem, to zarówno w kwietniu, jak i teraz w czerwcu właściwie wieje codziennie, co jest wkurzające zwłaszcza podczas jazdy rowerem..

Lukasz160391

Wiatr aż tak mi nie przeszkadza – podczas upałów jest to nawet pożądane zjawisko. No chyba, że chce się pójść na rower. Bo wiatr podczas jazdy na rowerze jest najbardziej przeszkadzającym zjawiskiem pogodowym.

Michał

Niestety ja od dwóch miesięcy tylko raz trafiłem na bezwietrzną pogodę podczas jazdy rowerem, ale było to już przed wieczorem, kiedy wiatr w porze letniej zazwyczaj się uspokaja.

Michał

W ogóle, ani upał, ani deszcz (no chyba że ulewa) nie są w stanie tak odebrać przyjemności z jazdy rowerem, jak silny wiatr. Od reszty da się zabezpieczyć.

Lucas wawa

Najbardziej preferuję wiatr o średniej prędkości 2-4 m/s. Zawsze trochę odświeża powietrze (zwłaszcza przy „wyżowej” aurze), a nie jest przy tym dokuczliwy.

Morze

Na Pomorzu wieje dzień w dzień – jak to nad morzem, szkoda, że ciągle z zachodu lub północnego zachodu. Jak widać:

http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12142&ndays=50&ano=2017&mes=06&day=27&hora=06&ord=REV&Send=Send

spokojnych dni jest jak na lekarstwo.

Lucas wawa

W większej części Polski przed nami dwie „tropikalne” doby. A potem…? Przed nami w większej części Polski 2 doby z aurą „tropikalną”. Może dać nam ona bardziej „popalić”, niż nawet jeszcze silniejsze fale upału (Tmax częściej i na większym obszarze powyżej 35°C), ale w wersji suchej. Jednakże, przynajmniej miejscami, będą to dobre dni dla amatorów burz i ulew. Obyśmy bardziej zapamiętali je z „piorunujących” spektakli pogodowych, niż ze zniszczeń, strat, a zwłaszcza tragedii… Natomiast początek lipca w prognozach z „takim sobie” latem. Jeżeli jednak układy niżowe nie będą na trwalej stacjonowały nad naszym krajem, to nie powinno być najgorzej. W… Czytaj więcej »

Adam

Niestety będzie 30-34°C ido tego parno i duszno że względu na dużą wilgotność powietrza i wysokie ryzyko powstania burz w następstwie konwekcji.

Adam

Do dzisiaj anomalia dla czerwca wynosi już 1,32 K. Ciekawe o ile jeszcze wzrośnie i czy będzie ok 2 K? Upały zelżały i już tylko najgoręcej będzie województwach wschodnich.

Lucas wawa

Myślę, że skończy się nieznacznie poniżej +2K (+1,8/+2K, ref. 1981-2010). Ale zobaczymy?:-)

adek

Beznadziejna pogoda się zapowiada do 12 lipca… powtórka z tamtego roku. Trzeba korzystać z 3 najbliższych dni.

Konrad

Czy tylko ja widzę żenujące temperatury na pierwszy tydzień lipca???

chochlik

Aż strach się bać:
comment image
Należy pamiętać, że powyższe 10 dni zawiera b. ciepły okres 2 najbliższych dni! A jeszcze 2 dni temu było widać jakieś upały na 6-7 lipca.
Mam szczęście, że nie skusiłem się na zakusy znajomych sprzed 2 tygodni, by ok. 4 lipca jechać na parę dni nad Bałtyk. Trzymanie się zasady, by latem od polskiego morza trzymać się daleko po raz kolejny prawdopodobnie uchroni mnie przed zmarnowanym urlopem. Rok temu podobnie miałem z II dekadą sierpnia. Do końca zwlekałem z braniem urlopu w tym okresie i dobrze na tym wyszedłem.

Robert93

Ja wolę to, niż jakby miało być powyżej 30 stopni. Poza tym nie jesteśmy w klimacie podzwrotnikowym, tylko umiarkowanym, więc dni z temperaturami maksymalnymi rzędu około 20 stopni są u nas latem jedynie nieznacznie poniżej normy.

Konrad

Tak ale mogą sie zdarzyć miejsca gdzie bedzie ledwo +15 i w akompaniamencie silniejszego wiatru ajakze.

Na stabilna wyżową pogodę poczekamy do jesieni jak tak dalej pójdzie.

Adam

@Konrad
A niech ktoś spróbuje narzekać na taką pogodę w lecie co opisałeś – „ach strach się bać. :D Za to narzekanie na upały mimo, że trwają krótko jest dozwolone – nie piszę tylko o tym blogu. :)

Adam

A upał to dużo powyżej normy? – skoro średnia tmax wynosi 23-25 st. C w porywach do 26. Temperatury ok 20 to 3-5 st. C poniżej normy.

Robert93

To zależy względem jakiej normy i dokładnie kiedy. Względem 1951-2010, czyli szerokiej normy większą część lata średnia maksymalna dla Polski wynosi około 22-24 stopnie, tylko w najcieplejszym momencie lata jest powyżej 24 stopni, a na początku czerwca od 20 do 22 stopni. Więc upał przez całe lato jest większym odchyleniem od normy niż maksymalnie 20 stopni.
Dane na podstawie zakładki kartka z kalendarza na tym blogu.

Adam

To by było bardzo przeciętne lato. Takie temperatury incydentalnie oczywiście mogą występować w marcu, kwietniu, październiku. Gdyby było cały czas non stop 20-25 st.C przez 6-8 miesięcy w roku to bym nie narzekał, ale silnych jesiennych ochłodzeń w lecie nie można wykluczyć u nas. Dobrze, że w ciągu roku zdarza się również kilkadziesiąt dni gorących z tmax powyżej 25 st.C (nie tych upalnych). :)

Morze

Nad morzem ciepły będzie czwartek, a pozostałe dni to nawet obok lata nie będą stały. Szkoda, że tak się trafiło. Open’er właśnie rusza, a tu taka kaszana.

chochlik

To, że Opener odbywa się właśnie w Gdyni to obok cholernie drogich karnetów (Brytyjskiej Glastonbury jest ledwo dwukrotnie droższe, a oferuje w zamian nie 6, a przeszło 100 festiwalowych scen i grubo ponad 1000 artystów) najważniejszy z powodów dlaczego tak często go pomijam. Co z tego, że pół roku wcześniej kupię karnet 40% taniej, jeśli później trafia się na coś takiego:
comment image
Stanie pod sceną w lejącym deszczu przy wietrze 7-10 m/s to mimo wszystko nie jest najprzyjemniejszy sposób na spędzanie urlopu.

Arctic Haze ☀️

Ale jak się już zaprawisz w Gdyni, to będziesz mógł jeździć na imprezy muzyczne do Skandynawii lub nawet do Szkocji. Tu masz początek koncertu szkockiej grupy Runrig w ulewny dzień nad Loch Ness. Koncert promował płytę pod tytułem (nomen, omen) „Year of the flood”:

https://www.youtube.com/watch?v=6Tbn7uiG4fs

Adam

I niestety na mapę anomalii temperatury na najbliższe 10 dni wracają niebieskie kolory (bazując na odsłonie GFS z 6 UTC, kolejne pewnie będą podtrzymywać ten trend).
http://meteomodel.pl/klimat/gfsanom_eu.png
Oznacza to, że będzie często występować pogoda nieletnia (żeby nie napisać jesienna – bo niektórzy się oburzają).
Szykuje się chyba powtórka z przed roku kiedy I dekada lipca była chłodna. Gorąco, a nawet upalnie było tylko wtedy 1, 2 i 10 lipca.

Robert93

Jak się nie znajdzie do narzekania cały miesiąc że chłodny, to zawsze można narzekać na pojedyncze dekady. :P

Adam

Tak samo w drugą stronę można narzekać, że jakaś dekada danego miesiąca była bardzo ciepła, a dalej już przewaga dni z temperaturami poniżej normy. Przykładem takiego miesiąca może być tegoroczny kwiecień. :D

Arctic Haze ☀️

A tak przy okazji, ENSO wcale nie przyjęło do wiadomości, że nie ma być kolejnego El Nino. Indeks NINO34 w zeszłym tygodniu osiągnął +0.7, natomiast ostatnia wartość MEI to +0.77. To ostatnie to dwa razy więcej niż MEI miało (z ujemnym znakiem) w szczycie niedawnej La Nini.

Tzn. nie twierdzę, ze na pewno będzie El Nino (bariera wiosny obowiązuje i jeszcze niewiele da się powiedzieć o dalszym przebiegu ENSO). Jednak obecny wygląda na początek słabego El Nino.

adek

Niestety, ale upał się posypał. Jutro u mnie cały dzień ma lać i grzmieć. Maksymalnie 22-23 stopnie. W czwartek niby 27, a jeszcze dzisiaj z rana pokazywało 30. A kilka dni wcześniej 34. Także możemy być zaskoczeni tymi upałami, bo one będą w wersji burzowej, niestety.

Lucas wawa

No niestety, to spore ciepło (pod)zwrotnikowe dotrze do nas właściwie od razu w wersji wilgotnej, a nie jak to nierzadko bywało – najpierw suchej, a dopiero tuż przed ochłodzeniem wilgotnej. Dla amatorów konwekcji, w tym burz, to dobra wiadomość. Gorzej dla tych, co zadowolenie z wysokiej temperatury czerpią głównie z faktu obecności aury „plażowej”. A początek lipca raczej z mocno limitowanym czasem z aurą prawdziwie letnią, a kto wie czy nie wręcz z jakimś „jesiennym” epizodem ok. 04-05.07 (które to z drugiej strony też są wpisane w nasz klimat przejściowy, a których to i tak w obecnym wieku statystycznie nam… Czytaj więcej »

chochlik

Tak jak modele pozabierały praktycznie wszystko z tych upałów tak może i z tym ochłodzeniem jeszcze się im odmieni. W przeciwnym wypadku będzie co najmniej tydzień wycięty z wakacyjnej pogody.

realista

Wrocą normalne temperatury do 25 stopni.

chochlik

Za nami ciekawa noc w centrum kraju – jedna z fajniejszych w tym roku. Praktycznie całą noc przechodziły tutaj burze – słabe energetycznie, ale za to dające sporo opadów. Spadło u mnie przeszło 33mm deszczu – więcej niż przez 27 poprzednich dni miesiąca. Tym samym przekroczona została miesięczna norma opadów. Nie było też chłodno, Tmin 16,5C. Takie letnie noce lubię.

Lucas wawa

W Warszawie i okolicach takich konkretniejszych opadów trwających w sumie z 6-8 godzin, ze słabymi burzami (ale nie bardzo zlewnych), nie mieliśmy tu od dobrych kilku tygodni. Można rzec, że tym razem – inaczej, niż zazwyczaj – były „wycelowane” one w C Mazowsze. A teraz od S/W nadciągają rozpogodzenia. Prognozowane Tmax na dzisiaj i jutro zredukowano co prawda do „tylko” ok. 30°C, ale zapewne w zaistniałych okolicznościach będzie odczuwalnie bardzo gorąco/parno. Ciekawe także na ile w obu dniach popołudniami rozwinie się konwekcja (?) i czy czekające nas od 30.06 ochłodzenie przełoży się także na bardziej deszczowy 1. tydzień lipca (?).… Czytaj więcej »

matsob

Na Lublinku spadło aż 44mm. Bardzo dużo, jak na jedną noc. Dobrze się stało bo miejscami trawa robiła się już żółta.

chochlik

Patrząc po sumach godzinowych te 44mm wygląda nieco dziwnie.
http://monitor.pogodynka.pl/#station/meteo/351190465
Ale w sumie jest to dość prawdopodobny wynik. Wg stacji IMGW w Łasku było 36 mm, u mnie na prywatnej (10km od Lublinka) 34mm, natomiast wg. 4 stacji Davis’a ulokowanych w samej Łodzi zanotowano:
33,0mm na ul Tuwima (SP199)
40,6mm na UŁ
36,1mm na Politechnice Ł.
23,6mm na stacji w Nowym Złotnie (NW Łodzi, najdalej od głównej linii opadów).

Adam


Zobaczymy jak to będzie wyglądało na rozkładzie dobowej sumy opadów za wczoraj. Z tego co wiem to jest to liczone od 6 UTC dnia poprzedniego do 6 UTC dnia następnego.
Z tego co patrzyłem na ogimecie to sporo deszczu (kilkadziesiąt mm) na południu i w centrum spadło podczas nocnych i wczesno-porannych burz.

Lucas wawa

Stacja Warszawa-Okęcie za ostatnią dobę zanotowała sumę 28,9 mm.
A dodajmy, że rozpadało się dopiero po północy (chyba ok. godz. 2’CEST).

Lucas wawa

A dzisiejszego dnia wygląda na to, że będziemy mieli zarówno okresy słoneczne (rozpogodzenia już docierają do warszawy od S/SW), jak i mimo wszystko wysoką temperaturę (rzędu 30°C), jak i sporą wilgotność – warunki do rozwoju konwekcji popołudniu będą bardzo dobre.

Adam

Tam gdzie intensywnie lało przez całą noc warunki do rozwoju burz przy adwekcji gorącego powietrza będą bardzo dobrze. Oczywiście chodzi mi o dużą wilgotność.

Lukasz160391

U mnie wczoraj późnym wieczorem troszkę padało przez trzy minuty, po czym przestało. Więc nie wiem czy dziś warunki do rozwoju burz u mnie w Gliwicach będą dobre.

Btw. dzisiaj temperatura może być wyższa niż pokazują modele. Już teraz u mnie jest 29-30 stopni. Więc może będą 32 stopnie, przynajmniej w zaokrągleniu.

Lukasz160391

Czy trzy minuty deszczu są wystarczające do tego, żeby uznać wczorajszy dzień za dzień deszczowy?

Adam

Oczywiście że nie Łukasz. Widać że trochę u Ciebie w Gliwicach popadało, ale zobacz ile w pasie od Dolnego Śląska, Łódzkie aż po Mazowsze (przeważnie w nocy i nad ranem) w okolicach Terespola miejscami na południu Małopolski a dostępnej już mapce z sumą opadów.
http://www.pogodynka.pl/hydro/suma/

Lukasz160391


Dziwne, że w Wieluniu spadło mniej deszczu w porównaniu z otoczeniem. Widać to na tej mapce.

Adam

@Łukasz160391
Dlatego że to mapka tylko do 6 UTC a Wieluniu się rozpadało dopiero później.

Adam

Zależy gdzie. Są takie miejsca gdzie spadło 20-50 mm w nocy i nad ranem. Ale przecież to wszystko co spadło w nocy i nad ranem będzie ulegało intensywnemu parowaniu jak się rozpogodzi kiedy słońce będzie mocno operować.
Wiem że dzisiaj burze nie przejdą wszędzie.

chochlik

Liczę, że pomimo niekorzystnych prognoz burze ominą dziś centrum. Mam w planach wykorzystać całkiem wysoką temp. i zrobić rowerem jakąś większą trasę dziś po pracy. Chociaż widzę to raczej w ciemnych barwach, bo już w tej chwili punkt rosy sięga u mnie 21C, a wet bulb nawet 23C.

Lukasz160391

Jakie są szanse na to, że nadchodzący lipiec będzie chłodniejszy od tego z 2011 roku? Bo według wczorajszych wieczornych prognoz, pierwsza połowa lipca byłaby chłodniejsza nawet od lipca 2000!

realista

Oby był normalny, bez upałów i plus 15.

Lukasz160391

15 stopni to dobra temperatura na marzec, a nie na lipiec!

realista

Widzicie co jest po przecinku?? ” Bez” to również odnosi się do 15 stopni.

Lukasz160391

Norma dla lipca to 23-25 stopni, więc 15 stopni w lipcu jest tak samo „normalne” jak 32-34 stopnie.

Adam

15°C w ciągu dnia to anomalia w lipcu ponad 8-10°C poniżej normy.

Michał

W Łodzi średn. temp. dobowa dla lipca 18,7 :grin:
Przy założeniu, że to 15 byłoby przy pochmurnej aurze, temp. min. wyniosłaby najmniej 10 stopni, co daje anomalię ujemną na poziomie maks. 6-7 stopni ;)
Taki mamy klimat

podlasianin

3-4 lipiec lokalnie na północy Polski może być bardzo zimny, jak na ten okres. 12-13 t. maks. zdarza się w lipcu raz na 5-10 lat.

Lukasz160391

Na metarze w Pyrzowicach już jest równe 30 stopni, natomiast moja stacja pogody pokazuje teraz 32,9 stopnia.

Lukasz160391

A co sądzicie o lipcu 2007? Bo wiele osób sądzi, że był to zimny i deszczowy lipiec. A jaki był naprawdę? Czy to odczucie chłodu było spowodowane tym, że ten lipiec 2007 nie był tak udany jak lipiec z 2006 roku?

podlasianin

I połowa lipca 2007 była zimna i deszczowa

podlasianin

Dla Białego średnia dla okresu 1-13 lipiec wyniosła zaledwie 15,6 stopni, potem było znacznie cieplej

Morze

Akurat tego roku część lipca spędziłem w Chorwacji. I nie było jak narzekać, bo wtedy tamten lipiec był bardzo ciepły na Bałkanach(np 43*C w Belgradzie). :grin:

Fan klimatów podzwrotnikowych

A u mnie jest w tej chwili 25 st. i zachmurzenie całkowite. Ale upał :D

Lukasz160391

Zazdroszczę. U mnie teraz są 32 stopnie, a w mieszkaniu 28 stopni. Ledwo idzie wytrzymać bez wentylatora.

podlasianin

Mój kolega z Białegostoku przesyła ci trochę zimna :D Jeszcze o 12:00 pisał, że jest tam ziąb.

adek

jest po 14tej, nic się nie zmieniło, zaledwie 19 stopni i pochmurno… także lato pełną gębą !

Lukasz160391

A u mnie teraz jest 32/33 stopnie…

Fan klimatów podzwrotnikowych

U mnie się wypogodziło ale jest zaledwie 27 st. i nie rośnie…

podlasianin

Białystok jest niesamowity… u mnie 50km na południe aktualnie 24 stopnie, odczuwalna prawie 30.

Lucas wawa

Bo front polarny „zafalował” i część Podlasia jeszcze po stronie chłodniejszej. Ale i tam przejściowo (pod)zwrotnikowy gorąc niebawem napłynie…

Arctic Haze ☀️

Prąd strumieniowy (bo w sumie o to chodzi), jest przerwany nad Europą i trudno powiedzieć co jest na północ, a co na południe od niego. Takie sytuacje to jeszcze jeden powód dlaczego „szkoła norweska” trafiła dawno na świecie do lamusa. Ale u nas nic tylko front polarny i masy powietrza…

Lucas wawa

Przynajmniej ja określenia takie jak „front polarny” znam z… komentarzy naszych synoptyków-meteorologów. A przy tym nie jestem w żaden sposób do tej terminologii przywiązany, poza tym, że… takowa jest w użyciu.

Arctic Haze ☀️

@Lucas wawa

Ja też je używałem bo jak się pracuje z ludźmi, którzy wszędzie widzą fronty (nie tylko polarny ale i arktyczne) to trzeba się posługiwać ich terminologią. Jakoś w Polsce nie do końca wyciągnęliśmy wnioski z tej rewolucji w meteorologii z lat 1950-ch, która zastąpiła front polarny i masy powietrza (polarne i zwrotnikowe) po obu jego stronach, falami Rossby’ego i prądem strumieniowym. Tzn. używamy mieszaniny tej starszej (norweskiej) i tej nowszej (amerykańskiej) meteorologii. Ja też jestem bez winy, chociaż jak się zastanowię to traktowałem „front polarny” jako synonim prądu strumieniowego, a przynajmniej jego wyróżniającą cechę. Pewnie nie tylko ja.

Adam

W niektórych regionach może wogóle nie być upału ze względu na ten pas zachmurzenia który się ciągnie od Dolnego Śląska,Ziemi Lubuskiej Wielkopolskę Kujawy północne Mazowsze Warmię i Mazury aż Podlasie. Zobaczymy czy się rozpogodzi bo teraz najcieplejszy moment dnia przypada na godz. 17-18. Gdyby się mocno rozpogodziło to temperatura by mogła bardzo szybko wzrosnąć.

Lucas wawa

W tym „rozdaniu” ani jednego dnia upalnego nie będziemy mieli na N/NW Polski. Natomiast maks. będziemy mieli 2 dni upalne – na E/SE Polski. Przy czym, jak już pisaliśmy, tą „falę upału” zapamiętamy raczej zdecydowanie bardziej z duchoty i konwekcji, niż z jakiś szczególnie wysokich temperatur.

Adam

Oczywiście chodzi mi o dzień dzisiejszy i że to będzie wbrew prognozom. Ogólnie temperatury mogą być tam niższe niż prognozowano.

Lukasz160391

W Katowicach-Pyrzowicach już są 33 stopnie!
A u mnie w Gliwicach na mojej stacji pogodowej trochę się ochłodziło, do poziomu 31,7 stopnia.

Ciekawe, czy gdzieś w Polsce temperatura doszła do 34 stopni?

Patryk

O ja cie !!! powiedzcie że to są trolle skąd ci ludzi się biorą ”Do swojego poprzedniego komentarza zapomniałem dodać swojego spostrzeżenia dotyczącego niebezpieczeństwa związanego z upałami. Mam na myśli tabelkę zamieszczoną w powyższym artykule, gdzie pisze, że już przy 40 stopniach występuje zagrożenia życia. Według mnie jest mało prawdopodobne żeby 40 stopniowe upały powodowały zagrożenie życia. Zgodzę się z tym, że upały są niebezpieczne dla osób starszych i z chorobami układu krążenia, ale młody i zdrowy organizm jest dobrze w stanie znieść 40 stopniowy upał. Zagrożenie życia to myślę, że pojawia się, ale nie przy 40 stopniach tylko przy… Czytaj więcej »

Fan klimatów podzwrotnikowych

On prawdę piszę.

realista

Jeśli jesteś przyzwyczajony i nie musisz pracować to zniesiesz, przy wysiłku mogą Cie znieść.

Patryk

99% pewne że teraz piszesz specjalnie a w rzeczywistości maż inne zdanie

to nazywa sie trollowanie

Patryk

Jeszcze jeden rodzynek z TP skierowana odpowiedź do Lucas napiszę odważnie TEMU KOLESIOWI PRZYDAŁBY SIĘ PO UPALNYM DNU JAKIŚ KATAKLIZM POGODOWY NIECH MU JAKAŚ CEGŁÓWKA SPADNIE NA GŁOWĘ ”Odnośnie komentarza z wcześniejszego artykułu- Tak, pewnie te gradobicia i powodzie błyskawiczne na S Europy to nic przyjemnego ale i u nas zdarzają się silne nawałnice(np.w 2012 tornado około 7-km od mojego domu) tyle że moja nienawiść do mrozu bierze się z tego, że jest on nieunikniony w naszym klimacie i corocznie doświadcza go 100% ludzi żyjących w Polsce. Natomiast tych ekstremów na S Europy to nie wiem ile doświadcza % tamtejszej… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Wszystko „fajne” do czasu.
Z osobami dostrzegającymi zagrożenia w choć lekko mroźno-śnieżnej zimie, czy jesiennej słocie (w tym deszczowej aurze), itp., a w upalno-suchej, czy burzowej aurze (zwłaszcza latem) już nie… moim zdaniem szkoda przeciągać dyskusje:-)

realista

Tu Ci Lukas przyznam racje, szkoda nerwów na troli.

Lukasz160391

Dziwna sytuacja, jest upał a ciśnienie wynosi zaledwie 1000 HPa. Tak niskie ciśnienie rzadko się zdarza latem, a jeśli już to przy chłodnej i brzydkiej pogodzie.

oliver57

Jesteśmy po wschodniej stronie niżu z centrum nad Europą zachodnią http://www.pogodynka.pl/polska/mapa_synoptyczna

Lucas wawa

Kontrast termiczny i pogodowy nad Polską – a przy tym, na S/SE kraju upał „tropikalny”… Dzisiejszą pogodę nad Polską łączy chyba jeden „wspólny mianownik”, tzn. zwiększona wilgotność powietrza. Bo zarówno usłonecznienie, jak i przede wszystkim temperatura są już dość mocno zróżnicowane. Na N Polski mamy jeszcze resztki frontu ciepłego – stanowiącego zresztą część frontu polarnego, jaki minionej nocy zafalował na Polską sprowadzając m.in. na Ziemi Łódzkiej i Mazowszu zwiększone sumy opadów (25-50 mm). A temperatura? W całym N pasie Polski notujemy (notowaliśmy) za dnia przeważnie 20/25°C, podczas gdy tam, gdzie napłynęła już masa zwrotnikowa jest (było) gorąco, a nawet upalnie… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Uzupełnię, że… Środowa doba (28.06) przyniosła w Warszawie w sumie blisko 40 mm opadu. To około połowy miesięcznej ‘normy’ w miesiącach letnich i zarazem blisko 2x więcej, niż spadło tu przez cały ostatni miesiąc. Poza tym, temperatura była niższa od tej prognozowanej, bo maksymalnie niespełna 28°C (choć np. w Kozienicach notowano już 31°C, a na S Polski jeszcze więcej). Ciekawe ile zanotujemy jutro, bo nie można wykluczyć, że podczas tej „fali upału” docelowo nie będziemy mieli ani jednego upalnego dnia (!) – nawet tu w Warszawie, nie wspominając o terenach bardziej na N i W. Ale jeszcze poczekajmy na jutrzejszy… Czytaj więcej »

Bianka

No właśnie nie widać na razie fal upałów. Możliwe że lato w tym roku będzie chłodniejsze niż w ostatnich latach.

Adam

O i po burzach u mnie. Było u mnie (na granicy świętokrzyskiego i lubelskiego) groźnie z ciemnymi granatowymi chmurami podobnymi do chmur szelfowych ale nic u mnie nie padało ani nie było grzmotów. Najbliżej mnie z tego co widzę burze przeszły w Górach Świętokrzyskich i Kielcach (ten region bardzo często obrywa burzami) i ma północ od Parczewa.
Teraz po godz. 21 parno duszno przy 27°C i dużym zachmurzeniu.

grzeg8

Prędkość fragmentu Larsena C osiągnęła już 10m na dzień (dokładnie jego południowa krawędź wiec o górze lodowej jeszcze mówić nie można)[1] Ciekawe że według Reanaliz (NIE WSZYSTKICH-Ale wybrałem te które kończą się najpóźniej ) prędkość wiatru na tym kontynencie stale rośnie [2][3] Może to wyjaśnia ostatnie anomalie na tym kontynencie? – Gdy wiatr w zimie osiąga dużą prędkość odizolowuje kontynent od ciepła z północy wiec mamy ujemne anomalie ale również dzięki temu lód morski(dalszym ciągu ma rekordowy mały zasieg)[4][5] jest rozpraszany po oceanie południowym i tak szybko nie przyrasta bo cześć jest odpychana w cieplejsze wody na północy oraz zwiększony… Czytaj więcej »

grzeg8
Arctic Haze ☀️

Czyli on już się obraca. Można założyć, ze właściwie jest już górą lodową, a pomiary satelitarne potwierdzą to w najbliższych tygodniach.

grzeg8

Od zmiany kierunku pęknięcia z równoległego do lodowca na kierunek w stronę oceanu minął prawie miesiąc-Może to że pękniecie nie dotarło jeszcze do oceanu (A nic nie ma informacji o powiększaniu się szczeliny)oznacza że trafiło na bardziej wytrzymały lód i być może powstanie więcej niż jedna góra lodowa
Chociaż najciekawsze jest pozostała cześć półki lodowej po oderwaniu góry/gór lodowej -na pewno przyśpieszy ale czy będzie stabilna(?)

Arctic Haze ☀️

Pamiętaj, że lód w tej skali przestrzennej wykazuje się pewną elastycznością. Z mapki prędkości widać, że ta część bariery lodowej („lodowca szelfowego”) obraca się wokół kawałka, który się jeszcze trzyma. Ta dźwignia urwie „zaczep” bez żadnego problemu i to się już faktycznie zaczęło. Jest to jak kawał ściany, trzymający się na jednej cegle, który już się odchyla od pionu. Wiemy doskonale jak to się skończy. Z tym, że skala czasowa jest tu inna niż w procesach „w skali człowieka” i dlatego na efekt jeszcze trochę poczekamy.

grzeg8

O jednym nie pomyślałem – że jest to lód lodowcowy a wiec ma inne właściwości mechaniczne od lodu który nie ulegał przeobrażeniom

Arctic Haze ☀️

Przede wszystkim jest grubszy, a zatem mniej elastyczny. Właśnie dlatego sądzę, że to przyspieszenie albo wieszczy rychłe „ukręcenie” połączenia tej góry lodowej z „macierzą”, albo oznacza, ze ono się wręcz dokonało, a góra jedynie przylega z jednego końca do jeszcze istniejącej bariery w wyniku czystej inercji (to naprawdę olbrzymia masa).

PS. Inercja dotyczy także momentu pędu. I to może być przyczyna, czemu nawet 'urwana” góra będzie się jeszcze przez jakiś czas opierać jednym końcem o „stały” lód. Po prostu musi zgubić swój ruch obrotowy, nawet ten niewielki z początku czerwca.

Arctic Haze ☀️

I jeszcze jedno. Prędkość już jest znacznie większa niż 10 m/dzień. Widzę to po różnicy po dwóch stronach ukośnej kreski. Lewa to prędkość wyliczona z przesunięcia między 18 a 24 czerwca, a prawa między 21 a 27 czerwca. Ponieważ po lewej prawie nie widać ruchu, większość zmiany po prawej musiała nastąpić w ostatnich trzech dniach okresu 21-27.06. Czyli prędkość z tych trzech dni jest prawdopodobnie dwa razy większa niż pokazana na mapce i, o ile rozumiem prawa fizyki, rosnąca (zachodni wiatr powoli rozpędza górę lodową jeszcze trzymającą się na jednej „cumie”).

grzeg8

Jest kolejna aktualizacja na stronie projektu „MIDAS”.[1] Wygląda że się nie myliłem i obok dużej powstanie kilka mniejszych gór lodowych.Cześć nowych szczelin rozwija się nie tylko w kierunku prostopadłym do lodowca ale niestety równoległym wiec utrata lodu może być większa niż wskazywałby to przebieg szczelin miesiąc temu. Co ciekawe przebieg ryftu został bardzo dokładnie przewidziany[2]( scenariusz 2 ) (Ja jestem pod dużym wrażeniem dokładności modelowania przebiegu tego ryftu) Zwrócę jeszcze jedną uwagę-Po oderwaniu wyżej wspomnianych gór lodowych nowa krawędź lodowca będzie się kończy blisko wybrzuszenia”Bawden Ice Rise”(podmorski grzbiet na którym się lodowic opiera)- Jak piszę na swoim blogu dr.Małecki -„(…)częściowe… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

Widać jak obrót tej góry lodowej miażdży strefę mocniejszego lodu, na której się ona jeszcze trzyma. To przez to dzieli się ona na fragmenty. Nadal uważam, że zasadniczo mamy już górę lodową w ruchu, z tym że zahaczoną jeszcze jednym rogiem o barierę lodową („lodowiec szelfowy” la zwolenników tego nieudanego tłumaczenia). Proces jest powolny, ale sytuacja przypomina pęknięty pień drzewa, które już się przewraca. Pień się rozdzieli za sekundę czy dwie, a bariera lodowa za tydzień czy dwa. Ale w jednym i drugim wypadku jest to tylko kwestia czasu bo wielkość sił rozrywających (odpowiednio: grawitacji lub zachodnich wiatrów) jest za… Czytaj więcej »

grzeg8

Nie zaprzeczam temu że góra jest już niezależna od lodowca macierzystego(chyba zostałem źle zrozumiany) a jedynie temu że w całości nie odpłynie na ocean(już mała cześć się oddzieliła)
i trochę(jeśli nie uderzy we własny lodowiec macierzysty bo wtedy może być to więcej-Ale na to jest chyba mała szansa) więcej oderwie niż wskazywał by przebieg szczeliny sprzed miesiąca

ps. Nie wiem czemu uważasz określenie”lodowiec szelfowy za złe tłumaczenie-Chyba nie lepszej nazwy opisującej wygląd lodowca(płaski na powierzchni-Choć bariera lodowa lepiej opisuje jego funkcje,zatrzymywanie lodowca na lądzie)

Arctic Haze ☀️

@grzeg8 O tłumaczeniu już tu pisałem. „Ice shelf” to półka lodowa, analogicznie jak „ice sheet” (lądolód) to płyta lodowa, a „ice stream” (nie ma dobrej polskiej nazwy) to strumień lodowy. Po pierwsze „ice” jest w tych wszystkich nazwach przymiotnikiem. Po drugie „shelf” w tym wypadku nie ma nic wspólnego z szelfem kontynentalnym – oznacza po prostu półkę. Czyli nie „lodowiec szelfowy”, a „półka lodowa”. A nazwa „bariera lodowa’ jest starsza w polskim piśmiennictwie i dobrze oddaje wygląd tego zjawiska, gdy się go ogląda od strony morza. A mało kto ogląda go inaczej (chyba, że na zdjęciach satelitarnych). A co do… Czytaj więcej »

Arctic Haze ☀️

PS. Jeszcze powtórzę, że „lodowiec szelfowy” to byłaby dobra nazwa dla tej części lądolodu, która spoczywa na dnie, czyli właśnie na szelfie kontynentalnym. Ale to z definicji jest co innego niż „ice shelf”, która nie dotyka dna. I może być to mylące. Sam widziałem doktoranta geologii, któremu się to pomieszało dokładnie w ten sposób i kłócił się ze mną (wykładowcą), że „lodowiec szelfowy” ma front na „grounding line” (jeszcze jedna nazwa, z która po polsku mamy kłopot). Oczywiście w rzeczywistości jest to jego tylna, nie przednia granica.

grzeg8

OK w takim razie następnym razem będę pisał o barierze lodowej jak mówisz że jest to nazwa bardziej odpowiednia-Choć myślałem że jest to nazwa najbardziej odpowiednia do określenia bariery dzielącej jezioro glacjalne od oceanu/lądu
ze względu na tą prezentację prof.Piskozuba [1]
[1] http://www.iopan.gda.pl/~piskozub/klimat/Klimat-wyklad2010-03.pdf -str 47

Arctic Haze ☀️

Musisz mieć świadomość, że to jest nazwa, za której dzisiejsze pokolenie geografów Cię prześwięci. Ale używano go długo i moim zdaniem niepotrzebnie zmieniono. W tym haśle z encyklopedii występują obie formy, co pokazuje jakie zamieszanie to spowodowało:

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Bariera-Lodowa-Rossa;3874441.html

PS. Żeglarze też używają raczej nazwy bariera lodowa:

http://www.tawernaskipperow.pl/czytelnia/wiesci-z-oceanow/wzdluz-wielkiej-bariery-lodowej-rossa/4282

PPS. A na tej stronie wiadomości naukowych UE mamy szelf lodowy (tak!) i barierę lodową jako synonimy:

http://cordis.europa.eu/news/rcn/30739_pl.html

Patryk

Ile do cholery jeszcze będzie tych wietrznych dni w Polsce ?? Przecież to już jest chore u mnie na południu 6 dzień z rzędu wieje powyżej 7 m/s
Nie dość że była bardzo wietrzna wiosna to jeszcze początek wakacji przypomina Październik ani na rower ani na spacer

Jaka jest tego przyczyna ??
Ja osobiście podejrzewam wzmożoną strefówkę oraz brak jakiego stabilnego wyżu nad Europą

W tamtym roku sytuacja była zupełnie inna

realista

@ patryk
Masz rozdwojenie jaźni, całe szczęście, że wieje , bo upał jest znośniejszy.
U mnie na południu każdy zadowolony, że wieje, bo jest przyjemnie.

Patryk

Nie miałem na myśli teraz bo faktycznie przy upale niech sobie podwiewa ale piszę ogólnie co się wyrabia od początku Czerwca a właściwie od Kwietnia

realista

I bardzo dobrze, że wieje, bo nawet przy 22-23 i ostrym słońcu jest przyjemnie, gdy wieje.

grzeg8

Wiatr akurat nie jest aż taki zły -szczególnie jak bijemy rekord zapotrzebowania na prąd[1] a dzięki temu cześć energii może pochodzić z wiatru

[1]http://wysokienapiecie.pl/rynek/2381-nowy-rekord-zapotrzebowania-na-moc-w-lecie-i-co-dalej

Adam

Kurcze nie dość że w wieczorem, w nocy i nad ranem przechodziły burze i dopiero ledwo minęła 10 i już się zaczęła konwecja i widać burze na SE Polski. Za przeproszeniem burze są „upierdliwe” bo nie odpuszczają i mają świetnw warunki do tworzenia się.
Spodziewałem się że będzie taki scenariusz rano i do godzin popołudniowych będzie pogodnie i słońce aż temperatura wzrośnie do progu upału a dopiero w godzinach późnopopołudniowych i wieczornych przejdą burze i ulewy.
A tu się okazuje że burze w ostatnich dniach są możliwe o każdej porze dnia i nocy.

chochlik

Wczoraj tylko za dnia przeszło ich nad moją miejscowością 4.

Lucas wawa

C Mazowsze – dni 28-29.06 b.r. zapamiętamy tu jako bardzo parne, mokre i burzowe Jakby wczorajszych opadów (blisko 40 mm) było mało, dzisiaj podczas bardzo dusznego i jeszcze słonecznego przedpołudnia ociepliło się do blisko 30°C, a tuż przed godz. 13’CEST z południa nadciągnęła strefa z silnymi burzami i solidną ulewą – chyba (jak na razie) najsilniejszą tu w tym sezonie. Poprzedzona była ona charakterystycznym wałem szkwałowym, z silniejszym wiatrem. A teraz regularnie słychać wycie syren… Widowiskowy spektakl pogodowy, ale i zarazem bardzo niebezpieczny. Mam nadzieję, że nikt nie przeinaczy moich wypowiedzi jakobym był zwolennikiem jakiekolwiek opadów, byleby tylko nie brakowało… Czytaj więcej »

zaciekawiony

Miejscami na wschodzie pojawiły się upały – w Terespolu 30,6 a w Ciciborze k. Białej Podlaskiej 31,4; jeszcze więcej we Włodawie 31,8

Po burzy się rozpogodziło i teraz w Warszawie jest 28 stopni.

Lucas wawa

Potwierdzam, że w Warszawie po wczesno-popołudniowej burzy ponownie się rozpogodziło – jest przy tym nadal gorąco (temp. ponownie przekroczyła 28°C) i parno. Ciekawe, czy jeszcze czasami nie czekają nas jakieś wieczorno-nocne burze (?) – potencjał nań cały czas jest.

oliver57

U mnie dzisiaj tylko 28 C i deszcz 5 minutowy o sumie 0,9mm . Od poczatku czerwca ,,aż” 34mm opadu. Od wczoraj silny wiatr z południa. Chyba zjawiska fenowe i wpływ Bramy morawskiej przyśpieszającej strumień powietrza płynącego z poł.zach. nie pozwalają na rozwój konwekcji i wpływają destrukcyjnie na napływające z poł.zach. chmury burzowe. Nigdzie w Aglomeracji śląskiej nie spadło w ciągu dwóch ostatnich dni więcej niż 2mm wody i jutro też chyba solidniej nie popada ,a myślę ,ze w ogóle. Za to Berlin dzisiaj zatopiony http://www.wetteronline.de/aktuelles-wetter?gid=10382

Lucas wawa

Znamienne przy tego typu niżach zmierzających z SW Europy na NE, że podczas gdy na jednych obszarach mamy spore opady (zarówno konwekcyjne, jak i wielkoskalowe), to na innych jest często dość lub bardzo sucho.
W Warszawie sumarycznie za 2 ostatnie doby uzbiera się ok. 60 mm, podczas gdy przez ostatnie 1,5 miesiąca (od 11.05 do 27.06) spadło łącznie zaledwie nieco ponad 30 mm.

oliver57

Berlin!W dwie doby ponad 150mm wody gdy średnia suma za czerwiec to około 60mm a za cały rok 570mm. Myślę ,ze za takie ,,atrakcje pogodowe” w pewnym stopniu AGW jest odpowiedzialne.http://www.wetteronline.de/wetter-videos

realista

W końcu temperatura wróciła do normalności, dziś 24 stopnie.
W kolejnych dniach podobnie 20-24 stopnie.

Adam


Rozumiem, że zarówno 15 i 30 stopni w ciągu dnia czyli aktualnie anomalie na minus i na plus traktujesz jednakowo czy stosujesz podwójne standardy i twierdzisz, że to pierwsze jest „normalne”, a drugie „nienormalne”?

realista

Hmm?
A gdzie pisałem o 15 stopniach?

310
0
Would love your thoughts, please comment.x