Portal „Twoja Pogoda” zabrał się za ocenę wzrostu poziomu morza na podstawie danych satelitarnych. Czytamy tam:
„Zagrożenie dotyczy także mieszkańców wybrzeży Morza Bałtyckiego. Najszybciej podnosi się poziom Zatoki Botnickiej u wybrzeży Szwecji i Finlandii, średnio o 8 mm w ciągu każdego roku. Im dalej na południe morza, tym poziom wody wzrasta wolniej, do 2-3 milimetrów u wybrzeży Polski.”
Redaktorów portalu informujemy więc, że dane satelitarne pokazują wzrost poziomu morza po korekcie na ruchy izostatyczne. W rzeczywistości Skandynawia nadal podnosi się izostatycznie po ostatnim zlodowaceniu, co w konsekwencji prowadzi do tego, że poziom wody w północnej części Bałtyku póki co opada.
:) Trochę mnie ten „news” na TP zdziwił i myślałem że z jakiegoś artykułu o prognozie podnoszenia się morza dla Bałtyku to wzięli ale taka różnica była dla mnie dziwna- Wydawało mi się że to podstawa wiedza że Skandynawia się podnosi- Ten portal od pół roku to dno jeśli chodzi o pisanie prawdy (kiedyś nie było może dobrze ale aż tyle tego nie było)
Fajny wpis.
Z tym, że możliwe iż jest jeszcze gorzej. Te 8 mm/rok to akurat wygląda mi na tempo podnoszenia się dna w Zatoce Botnickiej (ruchów izostatycznych). Czyli przy podwyższaniu się absolutnego poziomu morza o ok. 3 mm/rok, tam względny poziom morza powinien obniżać się o jakieś 5 mm/rok.
Dobrze pamiętałem. Tu jest mapka z jakiegoś opracowania. Jednostki to pewnie centymetry na stulecie (czyli liczbowo 10 razy więcej niż milimetry na rok):
Czyli 8 mm/rok (80 cm/stulecie) to mniej więcej średnia dla całej Zatoki Botnickiej (tu widzimy tylko jej północną część).
Obstawiam że redaktor TP pomylił wypiętrzanie się lądu ze wzrostem poziomu morza, coś na zasadzie „zatoka się wypiętrza więc morze wraz z nią”. Mają takich wpadek bardzo dużo.
Ciekawe czy kiedyś nie porównaja map grenlandii i nie dojda do wniosku że dzieki temu ze topnieje ocean opada
-Chociaz temat ciekawy czy bedzie to widoczne jak i przyszle tempo tego procesu ( jak znajde coś to wrzuce)
Autor zapomniał, że najważniejszy w tym względzie jest poziom wód w kontekście linii brzegowej, a nie sam poziom wody w wartościach bezwzględnych (wyznaczanej przez poziomy oceanów).
To pierwsze to poziom względny, to drugie bezwzględny ale o 8 mm/rok nie podnosi się w Zatoce Botnickiej się ani jeden ani drugi, a samo dno.
Tym większy błąd Autora.
Oni popełniają tam takie, czy inne błędy lub niedociągnięcia – jak przykładowo (z innej beczki) tłumacząc adwekcje, a przy tym rysując strzałki grotem skierowane (niekiedy) bardziej ku wyżom, niż niżom barycznym – a co czasami źle wyjaśnia przyczynę ociepleń lub ochłodzeń.
Swoją drogą widziałem takie wyliczenia, że po stopieniu lądolodu Grenlandii poziom morza w tamtej okolicy może nieco opaść, z powodu mniejszego przyciągania grawitacyjnego.
@Zaciekawiony
tak, o ile pamiętam na każdy centymetr wzrostu globalnego poziomu morza, lokalny przy brzegach Grenlandii opadł by o 0,4 cm. To samo przy Antarktydzie.
Wiemy to już ponad 15 lat- przynajmniej już wtedy próbowano w ten sposób poznać kolejność roztapiania lądolodu na obu półkulach na końcu epoki lodowej przez badanie lokalnych zmian poziomu morza w rożnych miejscach Ziemi [1].
Jednak wiem, ze to ciągle dziwi ludzi. Nawet naukowców, chociaż ja już zdążyłem się do tego przyzwyczaić ucząc o tym od 10 lat.
[1] Clark et al, 2002, http://geo.oregonstate.edu/files/geo/clarketal%5B1%5D-science2002.pdf
Jeśli kogoś to interesuje, najstarszy artykuł obliczający zmiany poziomu morza spowodowane topieniem lądolodu, z uwzględniam jego oddziaływania grawitacyjnego to ten „papier”:
Clark & Linge, 1977, Nature, https://www.nature.com/nature/journal/v269/n5625/abs/269206a0.html
Ci autorzy obliczali zmiany poziomu morza wynikające z rozpadu lądolodu Zachodniej Antarktydy (tak, już wtedy to przewidywano!), a nie Grenlandii, ale zasada jest ta sama.
Pierwsze wyniki dla Grenlandii to chyba dopiero rok 2001:
Mitrovica i inni, 2001, Nature, http://www.nature.com/nature/journal/v409/n6823/abs/4091026a0.html
Nie ma komentarza – wszystko pod kontrolą. Tak trzymać!
Naukowcy wprowadzili nowy standard – od dzisiaj zdania zaczynamy z małej litery. Proponuję nagrodę, 13-tkę, 14-tkę, podwyżkę i immunitet. Właśnie geniusz z IMGW skończył z kilkudziesięcioma zarzutami.