Gdy mogło się wydawać, że sezon na południowej półkuli po ostatnim silnym cyklonie Debbie w Australii się zakończy. Model GFS zaczął pokazywać jeden lub dwa cyklony tropikalny podchodzę z okolic Australii, Indonezji. Prognozy przynajmniej częściowo okazały się trafne, pojawił się cyklon Ernie. Zaskakujące jest jego nasilenie się w ostatnich godzinach.
Formacja Ernie pochodzi z okolic Indonezji, przesuwając się na południe układ zaczął się rozwijać. Tempo rozwoju przybrało gwałtowną szybkość w nocy i ostatnich godzinach. Jeszcze 24h temu był to słaby tropikalny sztorm. Obecnie jest do huragan górnej czwartej kategorii. Poniżej animacja pokazująca imponująco szybki rozwój. W ostatnich godzinach widać wpływ uskoków wiatru z kierunku północnego i załamywanie się oka cyklonu. Zwiastuje to osłabienie się go.
Cyklon Ernie po przesunięciu się strefę jetu i chłodniejszej wody [obecnie 29-30 stopni] zacznie szybko tracić na sile. Prognozy GFS, widzą już kolejny cyklon okolicach wysp Papua-Nowa Gwinea, przesuwający się na zachód omijając Australię. To wszystko może się wydarzyć za kilka dni.
Na Pacyfiku cyklonem tropikalnym w najbliższych dniach zagrożone są wyspy, Vanuatu i Nowa Kaledonia. Sytuacja jest warta śledzenia, ponieważ GFS prognozuje silny cyklon.
Pierwsza burza tropikalna na Atlantyku
[1] https://weather.com/storms/hurricane/news/tropical-storm-arlene-atlantic-april-2017