Za Karpatami w najbliższych dniach będą mogli obwieścić termiczne lato. Natomiast w N Skandynawii nadal przeważa termiczna zima. A Polska „gdzieś pomiędzy”, ale jednak nadal w marcu (a właściwie od połowy lutego) bez ani jednego dnia z choć lekką ujemną anomalią termiczną. Nie sprawdziły się prognozy ani większego ochłodzenia w połowie miesiąca, ani tego dużego ciepła w najbliższych dniach również. Ciekawe jak będzie z prognozami ochłodzenia na końcówkę miesiąca (z ewentualnymi pierwszymi ujemnymi anomaliami termicznymi w marcu) i/lub już w 1. dekadzie kwietnia….??? Tak, czy inaczej tegoroczny marzec pretenduje ku mianu miesiąca bardzo ciepłego (jak wrzesień ub.r.) i pochmurnego/wilgotnego (przynajmniej… Czytaj więcej »
Właśnie. Jestem ogromnie ciekaw jakie opcje przeważą w prognozach. Obecnie GFS bazuje na najniższych wiązkach. ECMWF natomiast za scenariuszem wiosennym. Mało prawdopodobnym wydaje się powrót zimy.
Czy obniżenie aktywności Słońca spowoduje ochłodzenie klimatu, czy tylko spowolni globalne ocieplenie? A może GO pozostanie na tym samym, szybko wzrastającym poziomie?
@Lukasz160391 Gdyby to miało nas oziębić to byśmy już mieli Małą Epokę Lodową. Jasność słoneczna wpływa na temperaturę powierzchni Ziemi z opóźnieniem zaledwie miesięcy. A co mamy? Mamy globalnie drugi najcieplejszy luty od 1880 roku. I to pomimo tego, że dopiero co skończyła się zimna La Nina: https://www.ncei.noaa.gov/news/global-climate-201702 Jak to pogodzić? Nie jest to trudne jeśli się wie, że wymuszenie radiacyjne antropogenicznych gazów cieplarnianych i aerozoli (to drugie jest ujemne ale tu piszę o łącznym ich efekcie) to już ponad 2 W/m2. Natomiast wymuszenie związane z aktywnością słoneczną to jakieś co najwyżej -0,2 W/m2. Nawet nowe Minimum Maundera opóźniłoby globalne… Czytaj więcej »
Możliwe, że gdyby nie GO to byłoby nam teraz zbyt chłodno. To w sumie dla nas dobrze, choć ma też swoje przykre konsekwencje, wręcz katastrofalne jak zajdzie za daleko.
Podejrzewam, że prognozy jakiegoś rosyjskiego naukowca dotyczące aktywności słonecznej się sprawdzą, ale nie docenił on raczej wspomnianego GO, prognozując w następnych latach epokę lodowcową.
Jeśli Abdusamatow się na czymś zna to na Słońcu. Ale nie na klimacie. Dlatego klimatyczne skutki jego prognoz aktywności słonecznej to wierutne bzdury. Zreszta chyba nawet dla efektu i ze Słońcem przesadził w prognozach na następne lata. Już lepsza była była Zharkowa z Małą Epoka Lodową w 2030 roku. Pisałem o tym u siebie: http://anomaliaklimatyczna.com/2015/07/15/czy-czeka-nas-mala-epoka-lodowa-w-2030-roku/ Problemów też miała do syta. Mianowicie jej model działa jakoś tylko w latach, w których chce ona udowodnić przyszły spadek aktywności słonecznej (sam jej wysłałem zapytanie o wzór bo chciałem policzyć dla innych lat ale nie odpowiedziała). A spadek aktywności słonecznej jaki według niej miał… Czytaj więcej »
Dzięki za link. Nawet nie wiedziałem, że jest taki blog, chociaż widzę, że rzadko coś na nim zamieszczasz, w przeciwieństwie do blogu o Arktyce.
Adam
7 lat temu
Patrząc w prognozy na 5 dni a przód wygląda na to że to jednak poniedziałek i wtorek będą najcieplejszymi dniami tego tygodnia, a nie jak wcześniej czwartek i piątek. Środa, czwartek i piątek z tego co widzę beznadziejne z temperaturami ok 10°C i przeważnie deszczem. Nigdzie temperatura nie przekroczy 15°C. Wczoraj myślałem że będzie kiepski dzień bo rano było zimno i padał deszcz ze śniegiem a popołudniu niespodzianka sporo rozpogodzeń i przejaśnień ze słońcem a temperatura wyniosła 13°C chociaż przeraziły mnie chmury cumulonimbus czy cumulus congestus.
Aha i patrząc na prognozy do końca marca to tegoroczny marzec raczej nie ma szans stanąć na podium najcieplejszych marców 1990 2007 i 2014. Powalczy o to aby znaleźć się pomiędzy marcem 2012 i marcem 2015, które były bardzo ciepłe.
Lukasz160391
7 lat temu
Dla tych, co już nie mogą się doczekać prawdziwej wiosny, wrzucam trzy zdjęcia, które zrobiłem podczas przejażdżki rowerowej koło Knurowa pod koniec kwietnia 2014r.
Pamiętam, że piękny to był dzień (zresztą widać to na zdjęciach) było cały dzień pogodnie i +21°C
Pewnie słońce za mocno przygrzało na termometr. :D
Konrad
7 lat temu
GFS z 12:00 cieplejszy na przyszły tydzień i samą końcówkę marca. Sprawa rozwojowa i oby to się rozwinęło tylko w dobrą stronę. Zobaczymy co wywrozy ECMWF :)
Gdyby ta prognoza (ECMWF) się sprawdziła, to 3. dekada marca mogłaby okazać się najchłodniejszą (i to nawet w sensie temperatur bezwzględnych) w tym miesiącu, a przy tym podczas niej zanotowalibyśmy najwięcej akcentów zimowych.
Trochę w to nie wierzę, choć…???
Lucas wawa
7 lat temu
Wiosenny (choć wilgotny) wtorek 21.03 najcieplejszym dniem tygodnia (?) Dzisiaj m.in. w Warszawie dało się odczuć prawdziwą wiosnę, ale w dość wilgotnym wydaniu. Choć Słońce okresowo przebijało, to przeważało duże (okresowo całkowite) zachmurzenie. Po minionych opadach było dość wilgotnie. Gdybyśmy mieli lato, to z całą pewnością byłoby odczuwalnie parno. Natomiast sama temperatura (za dnia) była o 1-2 st. wyższa, niż wynikało to z większości prognoz i wzrosła do ponad +13°C. I co najważniejsze mamy coraz wyraźniejsze oznaki fenologicznej wiosny z coraz bardziej zieleniejącymi się trawnikami, podszyciem w lasach, zalążkami liści, baziami, wiosennymi kwiatami, itd. Jednym słowem robi się coraz ładniej… Czytaj więcej »
Ja też jak pisałem powyżej uważam, że poniedziałek i wtorek będą najcieplejszymi dniami w tym tygodniu. Nie sądze aby w czwartek na południu Polski (w Małopolsce, na Podkarpaciu) temperatura gdzieś przekroczyła 15 stopni. Te 17 st. C w ciągu dnia zanotowane dzisiaj w Tarnowie, Nowym Sączu będą najwyższymi temperaturami tego tygodnia.
Lucas wawa
7 lat temu
Weekend 25-26.03 już na pewno chłodniejszy – w rzeczywistości termicznie bardziej 'normalny’ jak na 3. dekadę marca.
A potem? GFS ponownie za opcjami ciepłymi, a ECMWF – nadal zimnymi. Ciekawe, które w końcówce miesiąca przeważą…???
Przypomina mi się definicja obłędu, przypisywana Albertowi Einsteinowi: „Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”.
Otóż moim zdaniem wiara w prognozy na tydzień lub więcej naprzód absolutnie spełnia tę definicję, ale na odwrót. Bo za każdym razem macie inny rezultat.
Tak rzeczywiście. Wczoraj według okresu bazowego 1981-2010 mieliśmy najcieplejszy dzień jak dotąd w marcu. Średnia temperatura dla 21 marca wyniosła 9,41 K i była o 0,25 K wyższa niż 5 marca.
Nikt temu nie zaprzecza, ale brakuje wciąż słońca. Na północy kraju jest na nie szansa w najbliższych dniach, nawet już się rozpogodziło na północnym-zachodzie.
Marzec 2013 był chłodniejszy względem anomalii na zachodzie i w centrum, niż na wschodzie.
Marzec i cały rok 2017 jak dotychczas jest o wiele bardziej pochmurny na wschodzie niż na zachodzie.
Stąd te różnice w odczuciach i pewne nieporozumienia, bo tamtemu posterowi nie chodziło wprost, że marzec 2013 był cieplejszy niż obecny, tylko że w jego ogólnym odczuciu był lepszy.
To nie tak. Twierdziłeś, że „odczucie subiektywne” zimna miałeś podobne gdy było -10 C i słońce jak i teraz gdy jest plus kilka stopni i chmury. To nie wydaje mi się sensowne. Trzeba było od razu twierdzić, tak jak teraz, że wolisz słońce od chmur niezależnie od temperatury ?
Reasumując: mógłbyś waść skończyć gadać głupoty? Zachmurzenie na przełomie 2012 i 2013 było większe, niż obecnie. Dużym usłonecznieniem na początku 2013 charakteryzował się jedynie właśnie marzec, ale gadanie o tym, że było „odczuwalnie cieplej”, to kompletna głupota. Nie było to zresztą jakieś skrajnie duże usłonecznienie: http://www.imgw.pl/klimat/mapy/%5BMapy_2013%5D/Sunshine_2013/2013_03_Sunshine_Anomaly.jpg
Większe było choćby rok później.
Przeciętnie w kraju był to marzec o niemal 8 stopni chłodniejszy, niż tegoroczny. Jest to różnica temperatur podobna do różnicy pomiędzy przeciętnym styczniem a kwietniem.
Bez przesady. Jak może być odczuwalnie cieplej przy minus 10 stopniach i słońcu niż przy 10 stopniach na plusie, chmurach i opadach i to w marcu? Czynnikami wpływającymi na subiektywne odczucie temperatury są wiatr, nasłonecznienie i wilgotność powietrza. Rozumiem np, że mróz 5 -stopniowy w ciągu dnia przy słońcu i bardzo niskiej wilgotności powietrza może być lepiej znoszony niż 0 stopni przy ponad 90-100% i niebie szczelnie zakrytym chmurami No i co z tego, że słońce już świeciło pod znacznie wyższym kątem niż w styczniu czy grudnia. 20 stopni amplitudy między tymi temperaturami nie da się porównać. Podam przykład z… Czytaj więcej »
To gdzieś było minus 10 st. C w ciągu dnia 22 czy 23 marca 2013 roku? Sprawdzałem najniższa temperatura maksymalna wyniosła ok minus 8 stopni. Na Podlasiu (np. w Suwałkach, Białymstoku) było minus 5-6 stopni w dzień.
To było zaokrąglenie. Dane z pamięci. I to nie najgorsze jak na cztery lata wstecz. Szczególnie, że zgodzisz się chyba, że większość dnia masz nieco zimniej niż TMAX?
To było niebywałe. -8 maksymalnie w dzień w III dekadzie marca w pełnym słońcu. We wrześniu potrafi być przy takim samym położeniu Słońca niemal 35 stopni (rzecz jasna przy całkiem innej adwekcji) Wcześniej powątpiewałem w szanse na takie wyniki. Sądziłem, że modele przeszacowują wpływ pokrywy śnieżnej i nie doceniają operacji słonecznej.
@Robert93
Tak. Średnia dobowa temperatura tego dnia na pewno wyniosła poniżej minus 10°C. Zdaje sobie sprawę że wtedy na krótko było to minus 8,1°C w Zamościu.
@Arctic Haze
Oczywiście, pod koniec marca przy słonecznej pogodzie tylko przez około 5 godzin temperatura jest bliska maksymalnej.
@Piotr Djaków
Odnośnie blisko 35°C to mieliśmy taką sytuację również niedawno, czyli 17.09.2015 roku. Co ciekawe Słońce górowało wtedy na niemal takiej samej wysokości jak 23.03.2013 roku, a jednak było wtedy w ciągu dnia aż o jakieś 40°C cieplej! http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&state=Pola&osum=no&fmt=html&ord=REV&ano=2015&mes=09&day=17&hora=22&ndays=1&Send=send
W angielskiej wersji serwisu wybieramy opcję country summaries w zakładce text information po lewej stronie. Następnie wybieramy kraj, datę i godzinę (której będzie dotyczyć podsumowanie za ostatnie 24 h) i naciskamy send.
W Borach Dolnośląskich tegoroczny marzec był dość pochmurny, ale bez przesady, było kilka słonecznych oraz kilka pogodnych dni. Ogólne odczucie wychodzi jednak bardzo negatywnie, wręcz typowo jesiennie, czyli ponuro.
Za to termiczną wiosnę mamy tu już od 15 marca.
Gandalf
7 lat temu
-@Arctic Haze.. – A jaki był Marzec w 2005r?
Pamiętam, że tuż przed Odejściem Naszego JP II, 02 Kwietnia tegoż roku spadło tyle śniegu, że spóźniłem się do pracy, do szkoły, w której uczyłem(Gimnazjum), bo pługi „nie nadążały”, a śniegu było sporo.
Może te opady były lokalne i dotyczyły okolic Warszawy.
Podczas żałoby narodowej, w pierwszym tygodniu tamtego Kwietnia było już b. ciepło.
Piszę o tym dlatego na tym Blogu – bo pamiętamy warunki pogodowe w szczególnych okolicznościach, a w innych – wcale, lub o wiele mniej.
Pozostaję z pozdrowieniami.
M
Panie Piotrze – chodzi o Marzec 2005 – był chłodny, -jak powyżej.
-Chodzi mi o ostatni tydzień tego Marca.
Być może był to jednodniowy „incydent”zimowy z opadami śniegu.
Pierwszego i drugiego Kwietnia śnieg już nie padał, ale sporo go zostało na poboczach dróg, no i przed szkołą..
Pozdrowienia
M
W/g Ogimetu – śnieg padał w nocy, między 24 a 27 Marca tego roku.Lokalnie.
1)Wysoka wilgotność i kierunek wiatru, oraz zachmurzenie.
2)A już w następnym tygodniu temperatura w dzień dobiła do +20 st. C. przy również dodatniej w nocy.
-Dziękuję..
Pozdrowienia
M
adek
7 lat temu
Wstaję, a u mnie dzisiaj taka sama pogoda znowu. DESZCZ I CHMURY :) Kiedy to się w końcu skończy :((((( niby jutro i w piątek ma być słońce, ale jakoś mi się wierzyć nie chce….
Od jutra ma być już normalnie, tzn tak jak powinno byc w 3 dekadzie marca.
Gandalf
7 lat temu
Może takie uzupełnienie:
W 2005r w domu miałem b.powolną neostradę,i nie było chyba tego Bloga.
A dziś – to już zupełnie inna sytuacja – z czasem pewnie „tv” odejdzie do lamusa, a My będziemy mieli coraz szybszy dostęp
do informacji z „drzewa wszystkiego dobrego i złego”…
Ale o rocznicach różnych – warto pamiętać.
M
Pasik
7 lat temu
Ciekawe jest to, że każdy inaczej odczuwa pogodę. Oczywiście subiektywne odczucia są ważne. Co do tego marca a z roku na rok skupiam się na odczuciach pogodowych czyli czy jest ciepło, czy przyroda ruszyła z rozwojem i czy słońce czy deszcz dzisiaj. Otóż z całą pewnością mogę powiedzieć, że zeszłoroczny marzec chodź może według liczb i statystyk był zimniejszy niż ten z pewnością jeśli chodzi o odczucia subiektywne był lepszy niż obecny… Dlaczego o tym piszę ano dlatego, że mam pszczoły a pszczoły idealnie odczuwają zmiany w przyrodzie i zjawiska pogodowe. Pszczoły są wyznacznikiem tego jaka jest pogoda. Dlatego wiem… Czytaj więcej »
@Pasik A ja się z Tobą zgadzam całkowicie – hodowałem kiedyś pszczoły,ale dostałem uczulenia-stare dzieje.
Są o wiele wrażliwsze na pogodę niż my, ludzie, tylko że „ludzie” (z małej litery) – o tym nie wiedzą, na ogół.
Temperatura i wilgotność nad rzeką Jeziorką są zupełnie inne dla Nich(pszczół) niż w Piasecznie czy Konstancinie- a to bardzo wpływa na Ich pierwsze i późniejsze obloty.
– Pozdrowienia dla Ciebie i Twoich Rodzin..
M
A dziękuje… i czekam a raczej pszczoły czekają razem ze mną na prawdziwe ciepło przynajmniej 15 st. C w dzień i trochę słońca tak ze 4-5 h w ciągu dnia.
Ale zeszłoroczny marzec był podobnie pochmurny do obecnego, nie jakoś ekstremalnie, ale usłonecznienie było poniżej normy. Było również chłodniej niż podczas obecnego marca. Ja bym obstawiał, że na pszczoły większy wpływ miał fakt, że w zeszłym roku „regularny” zaczął się u nas już 23 stycznia, tymczasem w tym roku było to 3 tygodnie później – 15 lutego.
Możliwe, że i to też miało wpływ czyli wcześniejsze ciepło… Jednak mi nie chodzi o rozwój jako taki tylko o dni lotne… a dzień lotny to dzień lotny czyli warunki pogodowe w których pszczoły mogą wylecieć z ula na pożytek… Wcześniejsze ciepłe dni mogły sprawiły, że przyroda przyśpieszyła i może dlatego pszczoły chętniej opuszczały ule mimo słabej pogody bo w „polu” było już jakieś „żarcie”. Na tą chwilę u mnie żarcia w polu jeszcze nie ma. Pierwsze iwy zakwitną jak pogoda pozwoli w przeciągu 4-5 dni…
dodam, że w powyższym poście chodziło mi o określenie „regularny marzec”.
kslawin
7 lat temu
Ot, rodzynek się nam trafił :-)
„Bart Shoobzda 22 marca 2017 11:51
Wplywaja, ale malo. Tak samo rozszerzalnosc temperaturowa robi swoje. Akurat woda ma najwieksza gestosc przy 4 stopniach C co bardzo komplikuje obliczenia. Wiec chcialbym zobaczyc dobre opracowanie, gdzie to wszystko jest policzone, bo moze sie okazac, ze przy topnieniu lody na Grenlandii i Antarktydzie poziom wody sie w ogole nie podniesie, bo ocean w tych miejsca sie bedzie ogrzewac i bedzie zwiekszal swoja gestosc. Pytanie jak zareaguje ocean na innych szerokosciach geograficznych. Tu jest wiele pytan.”
Powiedz temu geniuszowi, ze jeszcze musi się pouczyć.
Woda morska tym różni się od słodkiej, że nie dość, że zamarza w prawie -2 C, ale jeszcze nie ma maksimum gęstości przy 4 C. Im jest zimniejsza tym jest gęstsza. Oto wykres gęstości typowej wody morskiej (zasolenie 35 g/kg) w funkcji temperatury:
A źródłem jest czasopismo Nature więc chyba nawet geniusze w to uwierzą. Chociaż… nie jestem pewny.
Gdyby te dwa wykresy połączyć to widać by było o ile większą gęstość (prawie o 3%) ma woda morska od słodkiej. To tak jakby prawie cale 3,5% masy, jaką stanowi sól w prawdziwej wodzie morskiej (tzn. nie mówimy o Bałtyku), zdołało się jakoś wepchnąć miedzy molekuły wody. Mam na myśli ten dziwny fakt, że dodanie soli prawie nie zwiększa objętości wody, za to mocno gęstość.
Pamiętam jak na zajęciach z chemii analitycznej niektórzy używali tej przybliżonej zależności do obliczenia stężenia z gęstości gdy nie pamiętali wzoru. Dla wyższych stężeń to tak dobrze nie działało.
Lucas wawa
7 lat temu
Między zimą a latem…
Termiczna zima w ostatnich 2 dniach marca? Oczywiście jak będzie w realu pewności jeszcze nie mamy (bo to za nieco ponad tydzień), jednak potencjalnie nadal jest to możliwe – wystarczyłoby, że sprawdziłyby się ranna odsłona ECMWF i południowa odsłona GFS.
Dla odmiany… Prognozy dla obszarów za naszymi górami już się sprawdzają i nawet na Węgrzech (nie wspominając o wielu regionach Bałkanów, poza górami) dzisiaj panuje już termiczne lato.
Czyli faktycznie o tej porze roku (końcówka marca, I połowa kwietnia) w Europie C możemy mieć zarówno aurę jeszcze zimową, jak i już letnią.
GFS z 6 UTC jest dokładnie o 180 stopni inny od tego z 0 UTC. Znowu pojechał po najniższych wiązkach z tym chłodnym, wręcz zimowym przełomie marca i kwietnia.
Robert93
7 lat temu
Znalazłem taki filmik gdzieś na Internecie, które ukazuje jakoby po badaniach lodu na Grenlandii stwierdzono, że w czasie Małej Epoki Lodowcowej było tam najchłodniej od co najmniej około 8 tysięcy lat. Dlatego z tego co zrozumiałem, wypowiadająca się tam osoba stwierdza, że nie jesteśmy w stanie stwierdzić na ile obecne ocieplenie wynika ze źródeł antropogenicznych, a na ile jest naturalną reakcją klimatu po tak chłodnym okresie. Jednak zastanawiam się na ile to jest prawda, a na ile manipulacja oraz jak ma się do siebie temperatura w Grenlandii względem temperatury na całym świecie. http://vimeo.com/14366077
To nie trzeba kopać na Grenlandii aby się przekonać, że Mała Epoka Lodowa była najchłodniejszym okresem holocenu w Arktyce i okolicach, może z wyjątkiem samego początku, gdy kończyła się epoka lodowa. Bo to samo jest np. w Skandynawii i w inych rejonach o podobnej szerokości geograficznej. A przyczyną były zmiany orbitalne Ziemi, powodujące coraz słabsze nasłonecznię Arktyki przez ostatnie 10 tys. lat (zarówno zmiany nachylenia osi ziemskiej jak i daty peryhelium). W dodatku w XIX wieku pogorszyliśmy jeszcze sytuację bo przemysł już dymił (a to oziębia), a CO2 jeszcze się nie skumulowało w atmosferze. Tylko nie wiem czemu to miałoby… Czytaj więcej »
Lukasz160391
7 lat temu
Moja stacja pogody zmierzyła za dzisiejszy dzień już niemal 19mm opadu. Ciekawe tylko, na ile ten pomiar jest prawdziwy.
Lukasz160391
7 lat temu
Wieczorna prognoza GFS z godz 12 na szczęście znowu jest iście wiosenna. Czyli faktycznie jest coś na rzeczy, że aktualizacje z godz 12 są najcieplejsze.
I jest też inna reguła: ECMWF częściej bywa stabilniejszy niż GFS (mowa o terminach 120-240h). Może dlatego, że jego kolejne odsłony pojawiają się co 12h (a nie co 6h). Jak widać lepsza jakość dość rzadko idzie w parze z większą ilością (licznością)…
adek
7 lat temu
Moim zdaniem przyszły tydzień skończy się bez pogodowych szaleństw, nie będzie powyżej 15 stopni, ale za to będzie sporo słońca… i w sumie i tak będę zadowolony, byle by było te słońce…
Gandalf
7 lat temu
@Lucas – zerknąłem na prognozy ensemble..
Takiego rozrzutu wiązek dawno nie widziałem.
Różnica wynosi prawie 20K na dzień 31Marca dla ecmwf i ncep, czerwony i niebieski.. http://www.mojapogoda.com/prognozy-ensemble.html
Coś mi tu nie gra.
Pozdrowienia
M
Termin 7-8 dni naprzód – a więc różnica ponad 20K ma prawo się pojawić. Przy czym, dla samych wartości Tmax lub Tmin jest to różnica rzędu 12-18K. Podobnie jak w przypadku niedoszłego większego ochłodzenia w połowie marca, czy niedoszłego większego ocieplenia obecnie, także i w końcówce marca obstawiam opcje pośrednie.
Przy czym, jakieś dni z lekko ujemnymi anomaliami (pierwsze w tym miesiącu), tak czy inaczej możemy mieć i to już do 27-28.03 (bez względu na niepewną jeszcze samą końcówkę miesiąca).
No proszę, ECMWF odszedł od promowej przez wiele kolejnych odsłon wersji wydarzeń na tę, która najczęściej pojawiała się w GFS. Teraz właściwie już wszystkie modele dają ciepłą końcówkę marca, ale z ochłodzeniem akurat na najbliższy weekend. Czy któryś z tych dni okaże się chłodniejszy od normy? Szanse są dość spore, szczególnie w przypadku 27 marca, bo jego średnia to 4,55C.
Stąd właśnie moje niedawne rozważania o „efekcie weekendu”. Możliwe, że zmiany emisji aerozolu w cyklu tygodniowym na zachodzie kontynentu akurat u nas powodują większe zachmurzenie w weekend.
Takie wyniki były dla USA: anomalie opadów przesuwające się na wschód w funkcji kolejnych dni tygodnia.
W Europie jak dotąd niestety badano to jedynie lokalnie, w ramach jednego kraju.
Gandalf
7 lat temu
@chochlik – ale z Twojego wpisu wynika, że GFS jest bardziej miarodajny niż ECMWF….?
Wczoraj było inaczej, – dziś – jest odwrotnie.
@Lucas ma rację w swoim porannym, dzisiejszym wpisie.
-Wczoraj mi te prognozy nie pasowały.
-Pozdrowienia
M
@AZ -Też tak uważam. I często z ECMWF korzystam.
Ale przy dynamicznych zmianach aury na przełomie Marca i Kwietnia może mu się zdarzyć pudło.
W 2005r – tak było w „pogodzie”, ale 12 lat temu nie było ECMWF, GFS – chyba raczkował w internecie.
Stąd mój wpis o Odejściu JP II – Jaka pogoda była przed, jaka – w następnym tygodniu.
Pomógł mi nasz Piotr,nasza pamięć bywa zawodna.
– Wiośniane Pozdrowienia..
– Nie jestem zdrowy – oczekuję Wiosny,jak kania dżdżu…
-M
Te ostatnie prognozy były szalenie ciekawe, chociaż niestety nie miałem czasu przyglądać im się bliżej. Wyglądało to tak, jakby w „możliwym przebiegu” pogody na przełomie marca i kwietnia możliwe były tylko scenariusze ciepło-zimno, bez konkretniejszych stanów pośrednich, a modele wahały się pomiędzy tymi scenariuszami raz wrzucając pogodę wiosenną, raz niemal zimową.
Nie. Po prostu zazwyczaj bywało, że to GFS dostosowywał się do prognoz ECM, szczególnie kiedy ten był stabilny przez kilka dni. Alternatywnie oba modele zmieniały się na wariant pośredni. Ale tym razem nastąpił wyjątek od tych zasad i to ECM wycofał się ze swojej wersji rozwoju wydarzeń.
Co do prognoz – przeważały w dużej części tylko dwa warianty – rozrost wyżu na NW w kierunku Islandii albo na SE, nad kontynent. Oba skutkowały zupełnie innymi masami powietrza spływającymi nad Polskę. Wariant ciepły oznacza, że ten marzec nadal nie jest bez szans na pobicie marca 2007, czy nawet 2014.
Adam
7 lat temu
Przełom marca i kwietnia nadal ciepły z temperaturami nawet 15-20°C w ciągu dnia w prognozach np. GFS I oby tak zostało.
Jak tam u was postępy w wegetacji? Bo mimo, że niektórzy narzekają na tegoroczny marzec jaki to jest „paskudny” to już widać pewne widoczne postępy np. u mnie już trawa w niektórych miejscach jest soczyście zielona, a drzewa, krzewy mają już pierwsze pąki. U mnie przymrozki były tylko dwa razy jak do tej pory czyli 15 i 17 marca.
W Warszawie w tym tygodniu też wszystko bardziej „ruszyło”. Można już mówić o początku prawdziwej wiosny, także w sensie fenologicznym. Co prawda możemy mieć jeszcze 2-3 noce z lekkim przymrozkiem, choć… jeżeli w końcówce marca będziemy mieli faktycznie kolejne ocieplenie (a nie ochłodzenie) to marzec będziemy żegnali już w bardzo wiosennej atmosferze:-)
@Lucas Wawa
Masz rację. Jeżeli sprawdzą się prognozy z ociepleniem w końcówce marca to wegetacja ruszy z kopyta i będziemy już mieć dość zielone krajobrazy już na początku kwietnia podobnie jak w 2014 roku.
Naprawdę, jest ładny i zielony trawnik nie tylko w centrum miasta ale i poza miastem. W centrum już od 2-3 dni widać, jak niektóre krzewy wypuszczają liście.
Jesteśmy w punkcie „krytycznym”, kiedy warunki lokalne (nawet w jednym i tym samym regionie) mogą mieć wpływ na duże zróżnicowanie postępów wiosny fenologicznej.
Tak, czy inaczej widać, że teraz już (w odróżnieniu od ociepleń w końcówce lutego i na początku marca) wystarczą lekko dodatnie anomalie termiczne i choć przejściowo pogodniejsze niebo, a postępy fenologicznej wiosny będą bardzo wyraźne.
Pozno sie w tym roku zaczyna wiosna. Kiedy zaczyna sie wiosna w mojej firmie zaczyna sie ruch z uwagi na duza oferte wiosenno-sportowa. Na chwile obecna jeszcze nie zaczelo sie nic dziac, wiec jest to najlepszy dowod, ze wiosny nie ma.
Ostatnie dni marca i/lub pierwsze dni kwietnia zdecydowanie to zmienią – na korzyść:-)
Zwykle dopiero kwiecień przynosił nam trwalszą prawdziwą wiosnę. To, że czasami zdarza się to już w marcu (ostatnimi laty coraz częściej) to raczej przyspieszenie, niż opóźnienie prawdziwej wiosny, jak i w ogóle sezonu wiosenno-letniego.
A co ma wspólnego sytuacja w firmie, ogólnie popyt, podaż w branży handlowo-usługowej z ogólną sytuację meteorologiczną, fenologiczną, czyli postępami wiosny? Można adekwatnie to określić „co ma piernik do wiatraka”(oczywiście nie chciałem pana klimatologa z wykształcenia urazić).
w centralnym Lubuskim porzeczki już mają małe liście :smile:
Greg20
7 lat temu
Prognozy na 5-6 dni temperatur powyżej 15*C są zaskakująco stabilne (od wtorku do niedzieli dla południa kraju)
Adam
7 lat temu
A ja mam pytanie w kontekście tegorocznego marca, który może się zapisać bez żadnych dni z anomalią ujemną. Czy dużo było takich miesięcy w Polsce, gdzie każdy dzień był powyżej normy?
Nie sprawdzałem. To raczej dość żmudna robota. Warto jednak nadmienić, że ujemne anomalie (mowa o Tśr dobowej w skali kraju) pojawiły się nawet podczas pamiętnych ekstremalnie/rekordowo ciepłych miesięcy: sierpnia 2015 r. (na samym początku miesiąca) i grudnia 2015 r. (pod sam koniec miesiąca). Od dni z ujemnymi anomaliami nie były chyba zupełnie wolne nawet bardzo ciepłe marce z 2014 i 2007 r. Z kolei dla odmiany w pamiętnym zimowym marcu 2013 r. dodatnie anomalie mieliśmy na początku miesiąca. A w b. mroźnym styczniu 2010 r. chyba w samej końcówce miesiąca (ale b. niewielkie i na krótko, jeżeli w ogóle). Jak… Czytaj więcej »
A czy po 25 marca 2007 r. nie ochłodziło się jednak tak, że pojawiły się choć niewielkie ujemne anomalie?
Chyba, że tak było tylko w części Polski (m.in. w Warszawie), gdzie pojawił się jeszcze na krótko śnieg.
A kiedy ostatnio zdarzył się miesiąc bez anomalii dodatniej? Nawet w miesiącach takich jak marzec 1987, maj 1980, lipiec 1979 i sierpień 1987 zdarzały się p jedynce dni ciepłe.
Tym bardziej, że jak na przełom marca i kwietnia ok. +15°C na NE Polski (jeżeli się to sprawdzi) to i tak dość sporo, a przy tym też oznacza to dalszy „pochód” fenologicznej wiosny:-)
Ja będę zadowolony jak będzie słońce cały czas i temp. powyżej 10 stopni. Więcej nie oczekuję. Wrocławowi zazdroszczę – od wtorku do końca tygodnia słonecznie i od 18 do 20 stopni. :) Bardzo się cieszę, że dzisiaj w nocy czas przestawiamy, w końcu dzień długi :)
chochlik
7 lat temu
Wygląda na to, że dziś też będzie powyżej normy, podobnie w poniedziałek, niewiadomą pozostaje natomiast niedziela, gdzie szanse są ok 60-40% na korzyść dnia poniżej normy, przynajmniej jeśli chodzi o normę 1980/2010. W dalszych prognozach nie widać większych szans na kolejne dni poniżej normy. W prognozach CFS na kwiecień mamy nadal dominację mocnego układu wyżowego nad Europą: http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/people/mchen/CFSv2FCST/monthly/images/CFSv2.z700.20170325.201704.gif
Ciekawe jakie lato będzie. Oby było lepsze niż ubiegłoroczne.
Oczywiście nie oczekuję, że co roku lato będzie takie jak w 2015 r, ale takim latem jak z lat 2012 lub 2013 to bym nie pogardził.
Też jestem ciekaw lata. Wiosny też, bo coś czuję, że to może być wielka niewiadoma. Mamy dużo opadów jak narazie po marcu, mało słońca, ale temp. powyżej normy. Liczę, że nie będzie powtórki lata 2016, bo w moim odczuciu było średnie.
Adam
7 lat temu
Niektórzy ekscytowali się wartościami temperaturami prognozowanymi przez GFS, które mówiły o 23-24 stopniach nawet. Okazuje się, że to nic nadzwyczajnego. To są temperatury bliskie rekordom temperatury maksymalnej. Okazuje się że całkiem blisko rekordów byliśmy w III dekadzie marca 2010 roku, kiedy 26 marca 2010 roku zanotowano 24,1 st. C w ciągu dnia w Słubicach http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&osum=no&state=Pola&fmt=html&ano=2010&mes=03&day=26&hora=20&ord=REV
Nie wiem skąd wzięło się 28,5 st. C w Kole – co widać w tej tabeli. Pewnie to jakiś błąd ogimeta.
Marzec 2010 był naprawdę spoko miesiącem. Co prawda jego pierwsza połowa była zimowa, ale druga połowa przyniosła już prawdziwą, niemalże kwietniową wiosnę z temperaturami przekraczającymi nawet 20 stopni. Niestety im dalej w las, tym było gorzej – kwiecień 2010 był przeciętny, a maj 2010 – beznadziejny. Miejmy nadzieję, że teraz trend się odwróci i każdy kolejny wiosenny miesiąc będzie przynosił coraz wyższe anomalie na plus.
ale wtedy przynajmniej Lato nadrobiło, Lato 2010 było bardzo upalne, to był fenomen, bo odkąd zaczęły się wakacje każdy weekend był gorący lub upalny…w ogóle nie pamiętam żeby jakieś większe ochłodzenie przez 2 miesiące wakacyjne było… chciałbym mieć taką powtórkę – przynajmniej lipca jak w 2010, bałtyk sięgał 25 stopni w polowie lipca w zatoce gdańskiej…od 2010 chyba takiej temp. nigdy nie miał…
Wtedy tylko jeden letni miesiąc (lipiec) był udany. W sierpniu 2010 w moim regionie już nie odnotowywano przekroczeń 30 stopni. Już wolałbym takie lato, jakie było w 2011, kiedy były dwa udane letnie miesiące (a były to czerwiec i sierpień).
Mam podobne wspomnienia – z lata 2010 dobrze wspominam tylko II połowę czerwca oraz lipiec. Sierpień im bliżej końca tym coraz gorszy. A to był tylko wstęp do tego co było dalej – nieprzyjemny wrzesień, b. zimny październik, ekstremalnie mokre listopad i grudzień, z czego grudzień na dodatek ekstremalnie zimny. Ogólnie rok, który budzi we mnie jednoznacznie negatywne skojarzenia.
@chochlik
U mnie też pogoda w 2010 roku budzi negatywne skojarzenia i wspomnienia ze względu na ekstremalnie chłodne styczeń i grudzień, bardzo zimny i bardzo mokry maj, zimny wrzesień, bardzo chłodny październik.
@podlasianin
No ja mieszkam akurat na środkowym południu (Gliwice) więc maj 2010 był niby w normie, ale był za to ekstremalnie mokry.
Zresztą nagrałem wtedy, jaki stan miała rzeka Kłodnica w centrum Gliwic, filmik wrzuciłem parę lat temu na YT, oto on –
Skoro jesteśmy przy temacie 2010 roku, to miałem to szczęście, że w pierwszej połowie lipca ( od 6 do bodajże 16 dnia miesiąca) byłem w Jarosławcu nad Bałtykiem, gdzie anomalia była największa. Żar lał się z nieba, codziennie od 30 do 35 stopni, a temperatura wody wynosiła z tego co pamiętam 22-23 stopnie. Czasami na niebie przez cały dzień nie było ani jednej chmurki. Lipiec 2010 roku popsuł się dopiero pod koniec, kiedy byłem już u siebie w Nowym Sączu. 26 lipca wieczorem i przez całą noc była duża ulewa. Byłem wtedy na małym jubileuszu rodzinnym i niektórzy obawiali się… Czytaj więcej »
Ja byłem nad morzem w Kołobrzegu w II dekadzie lipca 2008. Pogoda krótko mówiąc była kijowa, średnia maksymalna temperatura wyniosła zaledwie 20 stopni (najchłodniejszy dzień 16 stopni najcieplejszy 24 stopnie). Czyli nie miałem ani jednego gorącego dnia, a upałach już nie wspominając. Szkoda, bo przełom lipca i sierpnia 2008 były nad morzem już znacznie bardziej udane.
Byłem w III dekadzie lipca wtedy w Jastrzębiej Górze i pogoda była wręcz rewelacyjna-padało chyba tylko przelotnie 1-2 dni, poza tym same słońce i ok 25 stopni :D
Rok 2010 był przede wszystkim naznaczony wyraźną przewagą ujemnych NAO/AO, przewagą okresów (bardzo) wilgotnych/mokrych (choć suchych jak w październiku też nie brakowało) i ze skrajnościami termicznymi – zarówno w kierunku ciepłym, jak i chłodnym/mroźnym. Przy czym był ostatnim rokiem z tak długimi/częstymi okresami (bardzo) chłodnymi/mroźnymi. Osoby bardziej zimnolubne (a przynajmniej zimolubne) zapamiętały go jednak jako rok z „lepszą” zimą. Natomiast zapewne (niemalże) wszyscy będą kojarzyli go jednoznacznie źle z powodu powodzi.
podlasianin
7 lat temu
Coraz słabiej wyglądają kolejne odsłony GFS-a niestety, ale liczę na to, że sprawdzi się te prognoza na 18-20 stopni w moim regionie na następny weekend.
Staraj się wstawiać linki do prognoz jako zapisany obrazek, a nie bezpośrednio do linku z mapą prognozy, bo ta zmienia się co 6 godzin. Dodatkowo linki jakoś Ci się podzieliły na 2 części, przez co działa tylko odnośnik do strony głównej tego serwisu.
No cóż… Po raz kolejny mieliśmy szybszy finisz zimy – „apetyty” na „kwiecień w marcu”, czy „maj w kwietniu” są jeszcze większe…
Poniekąd to rozumiem, choć docelowo wolałbym aby klimat się nam jeszcze szybciej nie ocieplał (a wręcz mam cichą nadzieję na spadek tempa do poziomu bliżej 0.3K/dekadę, niż 0.5K/dekadę).
Lucas wawa
7 lat temu
Ostatnimi czasy weekendy najchłodniejsze lub najcieplejsze Aż 3 (spośród 4) marcowych weekendów przyniosą kulminacje ocieplenia (04-05.03) lub ochłodzeń (18-19.03 i 25-26.03). Nie inaczej jest tym razem, kiedy to zanotujemy najniższe Tmin (miejscami przymrozki) i Tmax w całej 3. dekadzie marca. Trzeba jednak zaznaczyć, że o ile ocieplenie w 1. weekend marca przyniosło anomalię Tśr-dobowej rzędu +10 st., to ochłodzenia w oba weekendy oznaczają jedynie zbliżenie się do temperatur bliższych 'normie’. Póki co nie mieliśmy w marcu ani jednego dnia z ujemną anomalią termiczną i jeżeli nie przyniesie jej niedziela 26.03, to – zważywszy na ocieplenie od 27.03 – takiego dnia… Czytaj więcej »
Dodatkowo weekend 10-12.03 również wysokich temperatur nie przyniósł, przykładowo 11.03 Kielce zanotowały maksymalnie ledwie +4,3°C. Niby nie jest to specjalnie chłodno jak na marzec, ale był to najniższy Tmax dla tego miejsca w tym miesiącu. Z tym, że ogólnie chłodniejsze dni (jak na obecny marzec, a nie jeśli chodzi o anomalię) były od 8 do 13 marca i nie skupiły się jedynie na weekendzie.
podlasianin
7 lat temu
Jak zwykle wschód kraju pod chmurami, a zachód skąpany w słońcu. To już chyba norma w tym roku, w sumie zdziwiłbym się, gdybym ujrzał u siebie bezchmurne niebo.
Dotychczas usłonecznienie za marzec:
Wrocław 114,6h
Szczecin 99,6h
Białystok 52,7h
Ciekawe, czy są to rekordowe różnice na korzyść zachodu. Warto dodać, ze w kolejnych dniach te różnice jeszcze się pogłębią!
Klimat morski niekoniecznie musi znaczyć, że bardziej pochmurny. Poza tym w skali na tyle niedużego kraju jak Polska nie ma statystycznie jakichś wielkich różnic w usłonecznieniu i czasem jedne regiony są bardziej słoneczne, a czasem inne.
Gliwice też są dziś słoneczne, ale widzę na zdjęciu satelitarnym, że kilkanaście kilometrów na wschód czai się całkowite zachmurzenie :)
Lucas wawa
7 lat temu
Po dwóch chłodniejszych weekendach kolejny bardzo ciepły (?)
Nie wiadomo jeszcze, czy ocieplenie na przełomie marca i kwietnia będzie aż tak długie jak np. w niedzielnej rannej prognozie GFS (???) – jednak pierwsze w tym roku przekroczenia progu 20°C (w skali kraju) są coraz bardziej realne. I są szanse, że tak ciepło będzie akurat w kolejny (tzn. pierwszy kwietniowy) weekend:-)
Skoro marzec był miesiącem bez słońca, to kwiecień też może taki być. Co najmniej do połowy kwietnia może być jak najbardziej codziennie pochmurno, dopiero ok 15-20 kwietnia zaczyna z reguły częściej pojawiać się słońce.
Stratusy mogą występować w każdej porze roku, tylko w porze ciepłej są rzadsze.
chochlik
7 lat temu
Coś się zepsuło na mapach aktualnej pogody od momentu dzisiejszej zmiany czasu: http://meteomodel.pl/AKT/TEMP/03
Nie wyświetlają się mapy i dane z jakiegokolwiek parametru (nie tylko temperatury).
Lukasz160391
7 lat temu
Dzisiejsza poranna prognoza GFS jest niestety gorsza – widać opady deszczu i ochłodzenie w połowie tygodnia. Na szczęście kolejny weekend powinien być ładny.
adek
7 lat temu
:lol: dziwny tydzień się zpowiada, w środę 14 stopni i słońce, w czwartek 5 w ciągu dnia, piątek 7, a w sobotę 18… niezła huśtawka temp.
Adam
7 lat temu
GFS już spuszcza z tonu jeśli chodzi o temperatury na końcówkę marca. 2-3 dni temu prognozował 20 stopni także na wschodzie. A teraz będzie trudno o 15 stopni. Największe szanse na 20 stopni jeszcze marcu jest na zachodzie Polski. Większe ocieplenie (ok 20 stopni) na wschodzie Polski jest odsuwane na początek kwietnia. Pozostaje mieć nadzieję, że w poniedziałek, wtorek, środę czy piątek przy adwekcji dość ciepłego powietrza, pogodnego nieba i nasłonecznienia temperatury będą o kilka stopni wyższe od przewidywanych. Na 30 marca GFS wieści przejściowo, jednodniowe ochłodzenie z temperaturami ok 10 stopni w większości kraju, a na ścianie wschodniej nawet… Czytaj więcej »
Adam
7 lat temu
Na wschodzie Polski cały czas wisi ten wstrętny szary stratocumulus, który blokuje wzrost temperatury i dzięki czemu temperatura nie przekracza 5 stopni. Do mnie już dotarły przejaśnienia i rozpogodzenia (jestem z SE Polski), a ten stratocumulus pewnie przekształci się w cumulusy. Spokojnie mamy czas,aby temperatura jeszcze wzrosła dzień trwa do godz. 19.
PS. Mam pytanie czy dzisiaj w nocy gdzieś zanotowano opady deszczu ze śniegiem lub śniegu?
U mnie caluśki dzień jest zimno (+4 stopnie). Rozpogodzi się akurat w okolicy zachodu słońca, więc nie nacieszymy się tutaj jego obecnością dzisiaj. Natomiast w nocy pewnie szykuje się solidny mróz.
@podlasianin
Spoglądając na mapy satelitarne nadal widzę chmury stratocumulus na Podlasiu i Lubelszczyźnie, częściowo na Podkarpaciu zakrywające szczelnie niebo i dlatego nadal tak zimno np. w Białymstoku, Lublinie tylko 4 stopnie. Tak rozpogodzenia już postępują od zachodu.
Lukasz160391
7 lat temu
Najnowszy GFS prognozuje opady śniegu w nocy z 10 na 11 kwietnia, ale myślę, że to jest wybryk modelu i nie należy do tej prognozy przywiązywać dużej wagi.
Górny Śląsk jest dzisiaj pod wpływem dwóch różnych typów pogody. Dlatego stacja w Pyrzowicach pokazuje teraz zaledwie 4 stopnie, podczas gdy moja stacja pogody (Gliwice) nawet 7,5 stopnia.
chochlik
7 lat temu
Wciąż trudno przewidzieć czy dziś seria dni powyżej normy zostanie przełamana. Włączając luty seria ta liczy sobie już 39 dni. Dzisiejsza śr. dobowa będzie prawdopodobnie b. zbliżona do wczorajszej i tylko detale zdecydują czy będzie ostatecznie nad czy poniżej normalnej. Odrobinę więcej szans daję przełamaniu serii z uwagi na postępujące rozpogodzenia, które to na wschodzie mocno temperatury już nie podniosą, a za to pozwolą na jej relatywnie szybki spadek wieczorem.
W sumie to detale ważniejsze już raczej z psychologicznego punktu widzenia – bo na anomalię marca (do końca miesiąca pewnie nieco ponad +3K wzgl. 1981-2010) istotniej już nie wpłyną.
W prognozach widać adwekcję PA (z nadal zimową aurą), ale bardziej przez Finlandię nad europejską Rosję. U nas tylko nieznaczne krótkotrwałe ochłodzenie w połowie tygodnia – w zamian za to w przyszły weekend (01-02.04) zanosi się na pierwsze przekroczenia progu 20°C w skali kraju. Fenologiczna wiosna znacząco przyspieszy:-)
W południowej połowie Polski widziałem kolorek niebieski, czyli poniżej normy na climate reanalyzer, a na północy Polski powyżej normy, widać też normę temperatury. Może w uśrednieniu wyjdzie dzisiejszy dzień w normie?
tak czy siak i tak wczoraj mieliśmy dzień powyżej normy 1961-1990:) Możemy sobie tak ustalać codziennie że normą jest to co było wczoraj:) (czy tam 1981-2010). Na początku lutego tak, było poniżej, ale później już było ciepło.
Marzec IMO okaże się ekstremalnie, a przynajmniej anomalnie ciepłym miesiącem.
Niedziela 26.03 z lekko ujemną anomalią. Kolejny weekend o wiele cieplejszy:-) I mamy przełamaną „niemoc” z ujemnymi anomaliami termicznymi (w skali kraju) od połowy lutego. Blisko niej było najpierw 25.02, a ostatnio w niedzielę 19.03 i w ostatnią sobotę 25.03, jednak dopiero wczorajsza niedziela 26.03 okazała się nieznacznie chłodniejsza od 'normy’ 1981-2010. I wiele wskazuje na to, że przynajmniej przez najbliższy tydzień (jeżeli nie dłużej) była ona tylko krótkotrwałym przerywnikiem. Przed nami ponownie wyraźna dominacja dni z dodatnimi anomaliami, które to około kolejnego weekendu (01-02.04) mogą ponownie sięgać +10 st. – przy Tmax przekraczających 20°C i to nie tylko lokalnie… Czytaj więcej »
A mam takie zasadnicze pytanie u kogo u nie padał śnieg w marcu do tej pory? Bo jak u kogoś w jakimś regionie do tej pory nie padał to znaczy że już tegoroczny marzec będzie bezśnieżny bo w prognozach do końca marca widać mocne wiosenne ocieplenie. Pod względem braku incydentów zimowych w pewnych regionach na pewno dorówna marcowi 2014.
We Wrocławiu formalnie nie padał, chociaż tak naprawdę 2 marca, podczas przechodzenia frontu chłodnego, mieliśmy tu opad gradu, który na parę minut przeszedł w krupę śnieżną.
Ale ciężko liczyć grad do zjawisk zimowych. Inaczej każda większa burza latem byłaby epizodem zimowym, co raczej sensu nie ma bo burze są zjawiskiem typowo letnim.
U mnie nie padał śnieg, a już na pewno nie w pełni dnia. Bo najniższa maksymalna temperatura obecnego marca wyniosła u mnie aż 6 stopni. A najwyższa temperatura w całym miesiącu na Górnym Śląsku będzie albo jutro, albo ostatniego dnia miesiąca – a wyniesie ona około 19 stopni, choć gdzieniegdzie mogą być wzrosty nawet ponad 20 stopni.
W Warszawie padał w marcu nieznaczący śnieg (bo opad był od razu topniejący i/lub z deszczem) i to jeszcze w porze nocnej 19/20.03 (kiedy zapewne większość nie zwracała na to uwagi), w przedniej części frontu niosącego ocieplenie.
Na Pomorzu śnieg padał kilka razy. Czasami tworzył pokrywę, która utrzymywała się przez noc, lecz w ciągu dnia topniała całkowicie. Po za tym wielkich incydentów zimowych nie było.
PiotrNS
7 lat temu
W Nowym Sączu nie było opadów śniegu, ale 18 marca podczas burzy zaobserwowałem deszcz ze śniegiem.
Lucas wawa
7 lat temu
Piękny wiosenny poniedziałek:-) Z tego co widzę to poniedziałkowe popołudnie w niemalże całym kraju przynosi bardzo małe zachmurzenie lub wręcz bezchmurne niebo. A temperatura (dość tradycyjnie zresztą) wyższa, niż w prognozach – tak, że m.in. w Warszawie przekroczy próg 15°C, a może i 16°C (wobec zapowiadanych Tmax przeważnie 14°C). A przy tym świat mieni się w coraz większym stopniu prawdziwie wiosennymi odcieniami, z przewagą „świeżej” zieleni. Mamy więc naturalną sporą dawkę dopaminy i serotoniny:-) A zapowiedzi na zbliżający się weekend 01-02.04 niezmiennie bardzo ciepłe – z Tmax około i ponad 20°C, także w głębi kraju. Dobrze by było, gdyby pogodna… Czytaj więcej »
Jutro będzie jeszcze cieplej, w zależności od regionu będzie 17-19 stopni, ale znając zaniżanie temperatur w prognozach, może będzie 19-21 stopni.
A w środę i w czwartek niewykluczone opady deszczu, których nie było jeszcze widać w prognozach sprzed kilku dni. Na szczęście od piątku i w kolejny weekend będzie znowu ładnie.
Grzybiarz
7 lat temu
Witam Wszystkich! Dawno Grzybiarz tu nie pisał, ale czytam Was regularnie. Przyroda wreszcie budzi się do życia, w podwrocławskich lasach można już spotkać nawet motyle (pojedyncze i sporadycznie). Od soboty przeważa słoneczna pogoda, chociaż poranki są bardzo zimne. Dzisiaj miejscami był przymrozek. Grzybów wiosennych jeszcze nie znalazłem, np. czarek, szyszkówek, smardzy. Niemniej nie są one moim celem. Najważniejsze to podpatrzeć budzący się do życia las. :-) Za to na mrowiskach i w gniazdach ptasich ruch jak na Świdnickiej.. Pierwsze, ciepłe i słoneczne dni po tygodniach szarugi cieszą niezmiernie. Dużo optymizmu i wiosennego ciepła życzę gospodarzom i komentującym. :-)
@Etnas -Dokładnie.
To jest Podbiał, pospolity, zawleczony do nas, łac. Tussilago Farfara L.Roślina wczesnowiosenna, kwitnie u nas w Marcu.
Mniszek, aby zakwitł, musi wytworzyć korzeń palowy,( coś, jak malutka pietruszka), potem rozetę liściową, która jest poniżej poziomu gruntu-dlatego jest tak trudny do wytępienia, koszenie nic nie daje, bo pozostaje ta rozeta z korzeniem.
Jest „azotolubny”- czyli widać go przy wszelkich
„ciągach samochodowych” na trawie, między pasami ruchu.
Oczywiście kwitnie później.
Pozdrowienia
M
Adam
7 lat temu
Na dwudziestki jest właściwie szansa jeszcze jutro, w środę i w piątek. W czwartek przejściowe jednodniowe ochłodzenie z tego co widzę.
Oczywiście dotyczy to ostatnich dni marca, bo na ocieplenie potrwa jeszcze na początku kwietnia.
leksa
7 lat temu
Ciekawostką natomiast są duże spływy zimnego wręcz mroźnego powietrza na teren europejskiej części Rosji. A wg prognoz skala jest dość imponująca jak na przełom marca i kwietnia i dalsze dni nowego miesiąca. Prognozowane tam temperatury na wysokości 850 hpa mogą nawet spadać do wartości —15 stopni. Dobrze że nas ominą te zimowe klimaty.
Te zimne (a wręcz jeszcze mroźne) spływy masy PA z NW/N jeszcze kilka dni temu były prognozowane także nad Europę C. Teraz widać, że po raz kolejny (od połowy lutego) takowe nas omijają, tzn. zupełnie do nas nie docierają, albo będą (wyraźnie) słabsze.
Dla odmiany pierwsze ogólnokrajowe przekroczenia +20°C w pierwszych dniach kwietnia (jeżeli nie jeszcze gdzieś dzisiaj/jutro na S/W kraju) mamy już właściwie „na bank”:-)
Dla mnie imponujące są tamtejsze spadki temperatury na 850 hpa miejscami nawet -15 w Europejskiej części Rosji a na północno-wschodnich krańcach nawet -20 to chyba już duża ujemna anomalia wszak to koniec marca i początek kwietnia brrr. Dobrze że nas to ominie
Adam
7 lat temu
W większości kraju piękna ciepła bezchmurna i sucha pogoda. Na zachodzie i południu Polski temperatury zbliżają się już do prawie 20°. Brakuje 1-2°C. A na wybrzeżu pojawiła się znowu mgła morska (chociaż niektóre stacje pokazują że stratus), która hamuje wzrost temperatury. Dobrze że jutro popada a nawet zagrzmi przy temperaturach 15-20°C to przyspieszy znacznie zazielenianie się krajobrazów. :)
Dzisiaj na podglądach satelitarnych ładnie wyglądało zanikanie stratusa, którego ławica napierała od N/NE, docierając mniej więcej w rejon Warszawy. Jednak, wbrew prognozom UM, tylko na 1-2h zwiększyło się tu zachmurzenie. A poza tym, podobnie jak w zdecydowanej części kraju, jest pogodnie (a wręcz bezchmurnie) i bardzo ciepło.
Ciekawe, czy już czasami gdzieś na W/S kraju nie przekroczony został próg 20°C (?) – w każdym razie jest już blisko niego..
@Artic Haze
O to chodzi? https://postimg.org/image/u4z5ykdf5/# -wziąłem mapę obrazek mapy satelitarnej z TP na którym dopisali temperatury i widać ten charakterystyczny pas zachmurzenia (o którym mowa). I mam takie pytanie – Czy stratocumulus i stratus mogą się przekształcić w cumulusa, altocumulsa i odwrotnie?
A co do przekształceń to na podstawie własnego rozumu i artykułu Wood 2015 „Stratus and stratocumulus” (część jakiejś encyklopedii nauki o atmosferze) potwierdzam że mogą się zdarzyć
stratocumulus <-> cumulus (tzn. w obie strony)
stratus -> stratocumulus.
Pierwsze to zasadniczo utrata ciągłości przez stratocumulus, lub powiększanie się cumulusów aż się połączą.
Drugie to rozpoczęcie konwekcji na szczycie stratusa.
Natomiast zamiana stratocumulusa na stratusa jest raczej niemożliwa bo ten drugi powstaje przy radiacyjnym wychłodzeniu powierzchni ziemi i lokalnej inwersji, a pod stratocumulusem takie coś raczej nie ma jak powstać.
Może się zdarzyć. Na temat obu form pochodzenia stratocumulusów oddam zresztą głos Woodowi (autorowi artykułu na ten temat): Stratus clouds, in addition to being formed by radiative cooling of a moist clear layer, can be formed by lifting of moist air masses in regions adjacent to fronts or over orography, and by warm advection of a moist layer over a cold surface. Because thermal infrared absorption from liquid water is so efficient, many stratus clouds are unstable, because, as the cooling strengthens, condensate builds up, longwave cooling further strengthens, and the layer becomes increasingly susceptible to convective overturning (hence stratocumulus… Czytaj więcej »
pogodomierz
7 lat temu
W Otmuchowie już odnotowano 20°, „magiczna” granica przekroczona. Dokładnie to 20,5°.
Czy jutrzejsze krótkotrwałe „pogorszenie” pogody związane jest z przechodzeniem niżu górnego nad Polską bo szczerze nie widać na mapach jakiegoś wyraźnego niżu dolnego.
Obstawiam że bardziej anomalnie ciepły na 51% do 49% (ekstremalnie ciepły). Zastanawiam się czy chociaż będzie cieplejszy od marców 2012 czy 2015 czy zajmie miejsce pomiędzy nimi?
Nie ma w ogóle pytania czy będzie cieplejszy od marców 2012/2015. W tej chwili anomalia w stosunku do normy 1960/90 wynosi ok. +3,7C i prawie o 1 stopień przekracza tę notowaną w tamtych rocznikach. Marzec na 99,9% zostanie sklasyfikowany jako ekstremalnie ciepły. Znajdzie się na 5/6 miejscu wśród najcieplejszych po 1780 roku.
mi wychodzi, że musiałaby za dzisiejszy dzień wyjść anomalia ogólnopolska ok. -12.0 wobec 1981-2010 (czyli średnia ok. -6, a zapowiada się bardzo ciepły dzień), żeby nie był ekstremalny. Tak że nie 51-49 tylko 100-0:)
chochlik
6 lat temu
Dziś kilkukrotnie po odświeżeniu strony bloga przekierowywało mnie na fejkową stroną na domenie zarejestrowanej na Palau zachęcającej do ściągnięcia niby upgrade’u „flasha”, który na 100% był jakimś wirusem. Czy ktoś z was miał też coś takiego?
Trudno powiedzieć czy to jest jeden post. Raczej nie. Mi to się dziś dwa razy zdarzyło gdy na stronie „Comments” klikałem „View Post”. Nie pamiętam które to były komentarze ale prawie na pewno za każdym razem inny.
Od tamtego czasu gdy pierwszy raz to się działo do dziś była długa przerwa z tym problemem. Kiedyś u siebie miałem to samo. Robal (a może kilka robali) siedział w paru plikach Tematów i Pluginów. Pozbyłem się tego skutecznie ale przeinstalowując praktycznie wszystko.
Ja odniosłem podobne wrażenie, tzn problem występował randomowo. Np. w temacie +21,5C po odświeżeniu strony po ok 2h bezczynności i problem jak już raz wystąpił na danej karcie to każde odświeżenie tej karty cały czas błyskawicznie przekierowywało na zawirusowaną stronę. Ale zamknięcie tej karty i otworzenie tego samego wpisu w nowej karcie powodowało, że problem już nie występował. Po czym po jakimś czasie wystąpił ponownie po odświeżeniu innej karty z innym tematem rozmowy (to był chyba wpis dotyczący podsumowania marca 2014) . I tam również zamknięcie karty i otworzenie tego samego wątku w innej pomogło.
Jeszcze sporo chmur-kłębiasto-warstwowych nad Polską z tego co widać na mapie satelitarnej, ale na na południu Polski już bezchmurnie. W niektórych regionach „reguła 1-3 stopni”, czyli wyższej temperatury o 1-3 stopnie przy adwekcji ciepłego powietrza może nie „zadziałać” ze względu na zachmurzenie.
Grzybiarz
6 lat temu
U progu kwietnia, kończy się praktycznie letni dzień we Wrocławiu i okolicach. Zieleń eksploduje, pąki na drzewach nabrzmiewają. Wiosna pełną gębą! :-) Dużo pomyślności i wiosennego optymizmu życzy grzybiarz z Wrocławia. :-)
Mimo że marzec 2017 zapisze się jako bardzo ciepły, to jednak u mnie w Gliwicach przeważały dni z przedziału od 5 do 9 stopni. Ot, taki paradoks.
Ciepłotę tego miesiąca zawdzięczamy przede wszystkim brakiem zimowych dni. Temperatura maksymalna ani razu nie spadła poniżej 5 stopni, a śniegu nie notowano u mnie w ogóle.
U mnie w centrum kwiecień zakończył się średnią temp. 6,1*C (0,6C poniżej rekordu z 1990, 3,3C powyżej normy 1980/2010), natomiast wczorajszy dzień miał średnią 14,2C. 14-krotnie notowałem Tmax>10C, 6-krotnie Tmax>15C i raz powyżej 20C. 5-krotnie Tmin spadła poniżej 0C, a minimum absolutne to -2,2C. Kto wie czy pod względem Tmin kwiecień nie okaże się zimniejszy. Choć prognoza finalna CFS Monthly na kwiecień jest raczej okazała: http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/people/mchen/CFSv2FCST/monthly/images/CFSv2.T2m.20170331.201704.gif
Ciekawe, czy jutro późnym popołudniem będą deszcz i burze na Górnym Śląsku? A może ta ładna pogoda „wytrzyma” do nocy z niedzieli na poniedziałek?
Adam
6 lat temu
Temperatura dzisiaj może dobić miejscami do 24-25 stopni w cieniu. W Poznaniu już prawie 24 stopni czy mi się wydaje, bo spoglądałem na dane z weather online – zobaczymy wieczorem ok 21.
Ciekawe jakie są rekordy temperatur maksymalnych dla pierwszych dni kwietnia
Aha i jeszcze wracając do kwestii prognoz GFS z 6 UTC mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle na przełomie I i II dekady kiedy ten model wróży chłody z temperaturą nawet poniżej 5 stopni w dzień, opadami śniegu i możliwością utworzenia się pokrywy śnieżnej. 5-10 stopni i opady deszczu w najgorszym wariancie wystarczy!
Darek Baranów
6 lat temu
W Kotlinie Sandomierskiej skromnie – 22 C. Jutro pewnie troszkę cieplej i tylko się cieszyć. W następnym tygodniu zacznie się nowa odsłona kwietnia pletnia.
pogodomierz
6 lat temu
No i mamy pierwszy raz w tym roku lato termiczne!!!
GFS i ECMWF z 12:00 różnią się i to dosyć mocno na przyszły weekend.
Adam
6 lat temu
Nieźle jak na 1 kwietnia Słubice zanotowały 24,6 st. C w ciągu dnia. Ciekawe jaki jest rekord temperatury dla 1 kwietnia?
Twoja pogoda wrzuciła mapkę z climate reanalyzer, na której było widać anomalię rzędu 10 stopni i kolor brązowy http://static.twojapogoda.pl/2017/04/anm.png
Lukasz160391
6 lat temu
Takie temperatury jakie są w dniu dzisiejszym są raczej normą dla przełomu maja i czerwca, a nie dla przełomu marca i kwietnia.
Cztery lata temu był przełom marca i kwietnia 2013 roku, roku z wyjątkowo późnym początkiem wiosny.
Nie traktowałbym tego roku jako dobrego kandydata na początek okresu z którego liczy się trend. Lata wyjątkowe się do tego nie nadają.
Konrad
6 lat temu
Wielki Piątek z temperatura poniżej 5 stopni – taki mega fus GFS z 00:00, co jak co ale odsłony poranne częściej potrafią lecieć po najniższych wiązkach, odsłona z 18:00 byka fajnie ciepla na caly Wielki Tydzień wraz ze świętami.
Za to przyszłą niedzielę nieoczekiwanie ocieplil i to znacznie zobaczymy czy w następnych prognozach nie wróci do tej zenady z poprzednich odslon.
25 stopni na termometrze i chwilo trwaj. Nieważne co będzie za tydzień, bo pewnie będzie chłodniej. Nie mieszkamy na Sycylii.
Konrad
6 lat temu
Kolejna odsłona GFS za dużym ociepleniem na przełomie I i II dekady. Czyżby znow te wcześniejsze zimne odsłony przepadły z kretesem. Nie miałbym nic przeciwko tylko, żeby na święta nam się nie popsuło.
@Konrad
Ja też właśnie widzę że odsłony GFS zmieniły się o 180 stopni. Z jednej strony cieszy że będzie bardzo ciepło a z drugiej martwi bo wzrasta podobieństwo chłodnej II połowy kwietnia a atakami chłodów chociaż można też spojrzeć na kwietnie 2002 2009 2011 i 2014 że tak się nie stało. Według mnie temperatury 15-25°C powinny dominować w III dekadzie kwietnia.
Wczorajszy dzień miał średnią temperaturę na poziomie ok 14,38°C czyli większą niż dla ostatniego dnia kwietnia która wynosi 11,52°C.
Pucek
6 lat temu
Udzielam się niezwykle rzadko na forum ale pytanie zadać tym razem muszę:
– Dlaczego stacja w Pyrzowicach tak często odnotowuje niższe temperatury (i to znacznie niższe) niż stacje sąsiednie? Różnice są widoczne w każdej porze roku, zarówno w dzień jak i w nocy.
W dzień może to być związane ze sporą wysokością n.p.m. tego miejsca (blisko 300 m n.p.m.), a w nocy w związku z położeniem stacji w lokalnym zagłębieniu terenu. Przy czym w nocy jest to bardziej widoczne.
grzeg8
6 lat temu
W wyniku ostatnich wysokich temperatur u mnie duża cześć drzew zakwitła lub na dniach zakwitnie (jak nigdy zawsze były choćby kilkudniowe lub większe odstępy) -Przy ograniczonym czasie na zapylanie tak dużej liczby kwiatów czyżby był szykował się problem z owocami?(jestem ciekaw jak ktoś potrafi to ocenić z doświadczenia to proszę o komentarz)
Lukasz160391
6 lat temu
Norton znowu mi zablokował włamanie pochodzące niby z tego fałszywego flash playera.
Oto screeny jako dowód –
Ha! Tematy to było moje pierwsze podejrzenie. Wynika to z moich własnych doświadczeń. W sumie wywaliłem wszystkie oprócz tego jaki używam i tych dystrybuowanych razem z samym WordPressem.
Adam
6 lat temu
Gdyby się sprawdziła odsłona GFS z 0 UTC to tegoroczny kwiecień byłby na dobrej drodze aby zapisać się podobnie do tego z 2009 czy 2011. W II dekadzie kwietnia GFS obecnie wróży przewagę temperatur 15-25°C.
Druga kwestia ogólnie nie mam nic przeciwko oby się ochłodziło do ok 10°C w ciągu dnia i mocno popadało, ale żeby średnia temperatura dobowa nadal przekraczała 5 stopni.
Jeśli tegoroczny kwiecień pobije ten z 2009 roku to może się zapisać jako jeden z najcieplejszych w historii.
Kwiecień 2009 był anomalnie ciepły, ale jego anomalię mocno zredukowały chłodne noce. W obecnym kwietniu noce mają być cieplejsze.
W 2013 mieliśmy jednak tą amplitudę poziomu oceanu większą. 2010 to moje przeoczenie.
Aktualna stabilizacja jest ciekawa ze względu na przebieg dość podobny do sinusidy w okresie silnego El-Nino(i rekordów temperatury na świecie).Wymienione przez Ciebie okresy to okresy neutralny i panowanie głębokiej La-Nini.
Trochę większą wagę przypisywałem temperaturą oceanu i opadom w Amerykach- Choć zastanawia mnie czy przypadkiem tego tekstu nie znałem prędzej i stąd skojarzenie.-Ale o Australii bym nie pomyślał.
Na razie wygląda na to, że święta będą bardzo chłodne a i po nich nie bardzo widać ocieplenia. Wczoraj jedna z aktualizacji widziała temperatury powyżej 20 stopni na 19-20 kwietnia.
grzeg8
6 lat temu
Istnieje sposób wyszukania wszystkich własnych komentarzy?
mottus
6 lat temu
Przeciwnicy antropogenicznego ocieplenia klimatu znaleźli już nową przyczynę ocieplenia klimatu: wiatraki…
Odpowiedni artykuł można znaleźć na cytowanej tu często popularnej stronie pogodowej.
This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Cookie settingsACCEPT
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Za Karpatami w najbliższych dniach będą mogli obwieścić termiczne lato. Natomiast w N Skandynawii nadal przeważa termiczna zima. A Polska „gdzieś pomiędzy”, ale jednak nadal w marcu (a właściwie od połowy lutego) bez ani jednego dnia z choć lekką ujemną anomalią termiczną. Nie sprawdziły się prognozy ani większego ochłodzenia w połowie miesiąca, ani tego dużego ciepła w najbliższych dniach również. Ciekawe jak będzie z prognozami ochłodzenia na końcówkę miesiąca (z ewentualnymi pierwszymi ujemnymi anomaliami termicznymi w marcu) i/lub już w 1. dekadzie kwietnia….??? Tak, czy inaczej tegoroczny marzec pretenduje ku mianu miesiąca bardzo ciepłego (jak wrzesień ub.r.) i pochmurnego/wilgotnego (przynajmniej… Czytaj więcej »
Właśnie. Jestem ogromnie ciekaw jakie opcje przeważą w prognozach. Obecnie GFS bazuje na najniższych wiązkach. ECMWF natomiast za scenariuszem wiosennym. Mało prawdopodobnym wydaje się powrót zimy.
Ciekawy artykuł na TP –
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/116829,slonce-tak-spokojne-nie-bylo-od-200-lat-co-to-moze-oznaczac
Czy obniżenie aktywności Słońca spowoduje ochłodzenie klimatu, czy tylko spowolni globalne ocieplenie? A może GO pozostanie na tym samym, szybko wzrastającym poziomie?
Ale przynajmniej nie musimy się martwić w ciągu kilku następnych lat, że ewentualny koronalny wyrzut masy cofnie nas do średniowiecza.
@Lukasz160391 Gdyby to miało nas oziębić to byśmy już mieli Małą Epokę Lodową. Jasność słoneczna wpływa na temperaturę powierzchni Ziemi z opóźnieniem zaledwie miesięcy. A co mamy? Mamy globalnie drugi najcieplejszy luty od 1880 roku. I to pomimo tego, że dopiero co skończyła się zimna La Nina: https://www.ncei.noaa.gov/news/global-climate-201702 Jak to pogodzić? Nie jest to trudne jeśli się wie, że wymuszenie radiacyjne antropogenicznych gazów cieplarnianych i aerozoli (to drugie jest ujemne ale tu piszę o łącznym ich efekcie) to już ponad 2 W/m2. Natomiast wymuszenie związane z aktywnością słoneczną to jakieś co najwyżej -0,2 W/m2. Nawet nowe Minimum Maundera opóźniłoby globalne… Czytaj więcej »
A jeśli ktoś chce zobaczyć jak słaby jest obecny cykl nr 24, to polecam ten wykres na dramatycznym tle:
I przypominam, że dwa najcieplejsze lata w historii pomiarów zdarzyły się podczas tego słabego, najnowszego, cyklu słonecznego.
Kiedyś TP odgrzewała kotlety sprzed paru lat. teraz odgrzewa sprzed kilku miesięcy.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/116403,slonce-tak-spokojne-nie-bylo-od-stulecia-idzie-epoka-lodowa
Możliwe, że gdyby nie GO to byłoby nam teraz zbyt chłodno. To w sumie dla nas dobrze, choć ma też swoje przykre konsekwencje, wręcz katastrofalne jak zajdzie za daleko.
Podejrzewam, że prognozy jakiegoś rosyjskiego naukowca dotyczące aktywności słonecznej się sprawdzą, ale nie docenił on raczej wspomnianego GO, prognozując w następnych latach epokę lodowcową.
Jeśli Abdusamatow się na czymś zna to na Słońcu. Ale nie na klimacie. Dlatego klimatyczne skutki jego prognoz aktywności słonecznej to wierutne bzdury. Zreszta chyba nawet dla efektu i ze Słońcem przesadził w prognozach na następne lata. Już lepsza była była Zharkowa z Małą Epoka Lodową w 2030 roku. Pisałem o tym u siebie: http://anomaliaklimatyczna.com/2015/07/15/czy-czeka-nas-mala-epoka-lodowa-w-2030-roku/ Problemów też miała do syta. Mianowicie jej model działa jakoś tylko w latach, w których chce ona udowodnić przyszły spadek aktywności słonecznej (sam jej wysłałem zapytanie o wzór bo chciałem policzyć dla innych lat ale nie odpowiedziała). A spadek aktywności słonecznej jaki według niej miał… Czytaj więcej »
Dzięki za link. Nawet nie wiedziałem, że jest taki blog, chociaż widzę, że rzadko coś na nim zamieszczasz, w przeciwieństwie do blogu o Arktyce.
Patrząc w prognozy na 5 dni a przód wygląda na to że to jednak poniedziałek i wtorek będą najcieplejszymi dniami tego tygodnia, a nie jak wcześniej czwartek i piątek. Środa, czwartek i piątek z tego co widzę beznadziejne z temperaturami ok 10°C i przeważnie deszczem. Nigdzie temperatura nie przekroczy 15°C. Wczoraj myślałem że będzie kiepski dzień bo rano było zimno i padał deszcz ze śniegiem a popołudniu niespodzianka sporo rozpogodzeń i przejaśnień ze słońcem a temperatura wyniosła 13°C chociaż przeraziły mnie chmury cumulonimbus czy cumulus congestus.
Aha i patrząc na prognozy do końca marca to tegoroczny marzec raczej nie ma szans stanąć na podium najcieplejszych marców 1990 2007 i 2014. Powalczy o to aby znaleźć się pomiędzy marcem 2012 i marcem 2015, które były bardzo ciepłe.
Dla tych, co już nie mogą się doczekać prawdziwej wiosny, wrzucam trzy zdjęcia, które zrobiłem podczas przejażdżki rowerowej koło Knurowa pod koniec kwietnia 2014r.
Pamiętam, że piękny to był dzień (zresztą widać to na zdjęciach) było cały dzień pogodnie i +21°C
http://files.tinypic.pl/i/00883/p4udmk6g9vv4.jpg
http://files.tinypic.pl/i/00883/7shcpbgukqey.jpg
http://images.tinypic.pl/i/00883/t5erdnlhzspd.jpg
Nie wiem czego oczekiwaliście po wyżu w okolicach Wielkiej Brytanii.
CIepła po wschodniej stronie wyzu?
Patrz na sytuację baryczną 27 marca 2012 roku –
http://old.wetterzentrale.de/pics/archive/ra/2012/Rrea00120120327.gif
Było wtedy w Polsce nawet 17 stopni, jeśli nie więcej.
Aha, a kilka dni później co było??
http://www1.wetter3.de/Archiv/GFS/2012040100_5.gif
Czy pod koniec marca 1999 roku były upały?
Bo pewna osoba na TP napisała taki oto komentarz:
„za mojego życia upały w marcu widziałem raz- w 1999 roku przy końcu. trwały kilka dni. teraz wydaje mi się to niemożliwe”
Według archiwalnych danych było wtedy lekko ponad 20 stopni. Czyli do upału brakowało wiele –
http://www.weatheronline.pl/cgi-app/klibild?WMO=12560&ZEITRAUM=04&ZEIT=31031999&ART=MAX&LANG=pl&1490099651&ZUGRIFF=NORMAL&MD5=
Pewnie słońce za mocno przygrzało na termometr. :D
GFS z 12:00 cieplejszy na przyszły tydzień i samą końcówkę marca. Sprawa rozwojowa i oby to się rozwinęło tylko w dobrą stronę. Zobaczymy co wywrozy ECMWF :)
Mam wrażenie, ze zawsze GFS z 12:00 jest cieplejszy niż z 6:00.
Lepiej nie patrzeć na ECMWF bo jest kiepściutki.
Tez mam takie wrażenie, jutro wróci do zimniejszej wersji na 90%
Gdyby ta prognoza (ECMWF) się sprawdziła, to 3. dekada marca mogłaby okazać się najchłodniejszą (i to nawet w sensie temperatur bezwzględnych) w tym miesiącu, a przy tym podczas niej zanotowalibyśmy najwięcej akcentów zimowych.
Trochę w to nie wierzę, choć…???
Wiosenny (choć wilgotny) wtorek 21.03 najcieplejszym dniem tygodnia (?) Dzisiaj m.in. w Warszawie dało się odczuć prawdziwą wiosnę, ale w dość wilgotnym wydaniu. Choć Słońce okresowo przebijało, to przeważało duże (okresowo całkowite) zachmurzenie. Po minionych opadach było dość wilgotnie. Gdybyśmy mieli lato, to z całą pewnością byłoby odczuwalnie parno. Natomiast sama temperatura (za dnia) była o 1-2 st. wyższa, niż wynikało to z większości prognoz i wzrosła do ponad +13°C. I co najważniejsze mamy coraz wyraźniejsze oznaki fenologicznej wiosny z coraz bardziej zieleniejącymi się trawnikami, podszyciem w lasach, zalążkami liści, baziami, wiosennymi kwiatami, itd. Jednym słowem robi się coraz ładniej… Czytaj więcej »
Ja też jak pisałem powyżej uważam, że poniedziałek i wtorek będą najcieplejszymi dniami w tym tygodniu. Nie sądze aby w czwartek na południu Polski (w Małopolsce, na Podkarpaciu) temperatura gdzieś przekroczyła 15 stopni. Te 17 st. C w ciągu dnia zanotowane dzisiaj w Tarnowie, Nowym Sączu będą najwyższymi temperaturami tego tygodnia.
Weekend 25-26.03 już na pewno chłodniejszy – w rzeczywistości termicznie bardziej 'normalny’ jak na 3. dekadę marca.
A potem? GFS ponownie za opcjami ciepłymi, a ECMWF – nadal zimnymi. Ciekawe, które w końcówce miesiąca przeważą…???
Wiadomo, ze lepiej jakby te cieple opcje wygrały ostatecznie.
To na odwrót jak wczoraj. Bo wtedy to GFS był zimny rano a ECMWF cieplejszy. To tylko dowodzi jak wielką niewiadomą jest końcówka miesiąca.
Przynajmniej każdy może wierzyć w to co chce.
Przypomina mi się definicja obłędu, przypisywana Albertowi Einsteinowi: „Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”.
Otóż moim zdaniem wiara w prognozy na tydzień lub więcej naprzód absolutnie spełnia tę definicję, ale na odwrót. Bo za każdym razem macie inny rezultat.
Wczoraj w Polsce mieliśmy dodatnią anomalię temperatury (względem 1981-2010) o wartości ponad 6 stopni (+6,47 K).
Ktoś naprawdę nadal uważa, ze marzec 2013 był cieplejszy?
Tak rzeczywiście. Wczoraj według okresu bazowego 1981-2010 mieliśmy najcieplejszy dzień jak dotąd w marcu. Średnia temperatura dla 21 marca wyniosła 9,41 K i była o 0,25 K wyższa niż 5 marca.
Nikt temu nie zaprzecza, ale brakuje wciąż słońca. Na północy kraju jest na nie szansa w najbliższych dniach, nawet już się rozpogodziło na północnym-zachodzie.
Ja mam piękne słonce od wczoraj. Prawdziwa wiosna!
No przecież nikt nie uważa ze marzec 2013 był ciepły, tylko słoneczny. Tegoroczny jest ciepły za to wyjątkowo pochmurny.
@Bianka
Jak to nikt? Dyskusja zaczęła się od stwierdzenia, Twego sąsiada, Podlasianina:
„Marzec [2013] w odczuciu subiektywnym był może minimalnie chłodniejszy od tegorocznego.”
Słonce czy chmury ale +10 C (dzisiaj) to chyba jednak więcej niż „minimalnie” cieplej niż -10 C (ten sam dzień w 2013 roku).
A to rzeczywiście coś mi umknęło :???: bynajmniej ja tak nie uważam .
Ta dyskusja zaczęła się jeszcze w wątku „30”.
A dokładnie:
http://meteomodel.pl/BLOG/?p=14971&cpage=1#comment-57071
http://meteomodel.pl/BLOG/?p=14971&cpage=1#comment-57080
To zabawne, ale w części Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej był to najzimniejszy, lub drugi najzimniejszy marzec co najmniej od 1881.
Marzec 2013 był chłodniejszy względem anomalii na zachodzie i w centrum, niż na wschodzie.
Marzec i cały rok 2017 jak dotychczas jest o wiele bardziej pochmurny na wschodzie niż na zachodzie.
Stąd te różnice w odczuciach i pewne nieporozumienia, bo tamtemu posterowi nie chodziło wprost, że marzec 2013 był cieplejszy niż obecny, tylko że w jego ogólnym odczuciu był lepszy.
Ja w przeciwieństwie do was wszystkich wolę jak świeci słońce, niż jak są chmury, no ale o gustach się nie dyskutuje.
To nie tak. Twierdziłeś, że „odczucie subiektywne” zimna miałeś podobne gdy było -10 C i słońce jak i teraz gdy jest plus kilka stopni i chmury. To nie wydaje mi się sensowne. Trzeba było od razu twierdzić, tak jak teraz, że wolisz słońce od chmur niezależnie od temperatury ?
Po tym skrajnie pochmurnym półroczu to chyba jedynie ekstremalnie słoneczny kwiecień jak 2009 wynagrodzi tą bździnę…
To ostatnie „skrajnie pochmurne” półrocze miało na Podlasiu usłonecznienie w normie dla okresu 1971-2000.
I jeszcze:
http://www.imgw.pl/klimat/mapy/%5BMapy_2013%5D/Sunshine_2013/2013_Winter_Sunshine_Anomaly.jpg
http://www.imgw.pl/klimat/mapy/%5BMapy_2017%5D/Sunshine_2017/2017_Winter_Sunshine_Anomaly.jpg
http://www.imgw.pl/klimat/mapy/%5BMapy_2012%5D/Sunshine_2012/2012_Autumn_Sunshine_Anomaly.jpg
http://www.imgw.pl/klimat/mapy/%5BMapy_2016%5D/Sunshine_2016/2016_Autumn_Sunshine_Anomaly.jpg
Reasumując: mógłbyś waść skończyć gadać głupoty? Zachmurzenie na przełomie 2012 i 2013 było większe, niż obecnie. Dużym usłonecznieniem na początku 2013 charakteryzował się jedynie właśnie marzec, ale gadanie o tym, że było „odczuwalnie cieplej”, to kompletna głupota. Nie było to zresztą jakieś skrajnie duże usłonecznienie:
http://www.imgw.pl/klimat/mapy/%5BMapy_2013%5D/Sunshine_2013/2013_03_Sunshine_Anomaly.jpg
Większe było choćby rok później.
Przeciętnie w kraju był to marzec o niemal 8 stopni chłodniejszy, niż tegoroczny. Jest to różnica temperatur podobna do różnicy pomiędzy przeciętnym styczniem a kwietniem.
Bez przesady. Jak może być odczuwalnie cieplej przy minus 10 stopniach i słońcu niż przy 10 stopniach na plusie, chmurach i opadach i to w marcu? Czynnikami wpływającymi na subiektywne odczucie temperatury są wiatr, nasłonecznienie i wilgotność powietrza. Rozumiem np, że mróz 5 -stopniowy w ciągu dnia przy słońcu i bardzo niskiej wilgotności powietrza może być lepiej znoszony niż 0 stopni przy ponad 90-100% i niebie szczelnie zakrytym chmurami No i co z tego, że słońce już świeciło pod znacznie wyższym kątem niż w styczniu czy grudnia. 20 stopni amplitudy między tymi temperaturami nie da się porównać. Podam przykład z… Czytaj więcej »
To gdzieś było minus 10 st. C w ciągu dnia 22 czy 23 marca 2013 roku? Sprawdzałem najniższa temperatura maksymalna wyniosła ok minus 8 stopni. Na Podlasiu (np. w Suwałkach, Białymstoku) było minus 5-6 stopni w dzień.
Nie było nigdzie wtedy poniżej -10°C w dzień maksymalnie bez przesady. Najchłodniejszą stacją był Zamość z Tmax równym -8,1°C. Jednak cały dzień to nie tylko najcieplejszy moment dnia, poza którym było -10°C i nawet mniej.
http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12595&decoded=yes&ndays=2&ano=2013&mes=03&day=24&hora=06
Jeśli chodzi o góry, to na Śnieżce Tmax w dzień wyniósł wtedy -15,5°C.
http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&state=Pola&osum=no&fmt=html&ord=REV&ano=2013&mes=03&day=24&hora=6&ndays=1&Send=send
@Robert93
To było zaokrąglenie. Dane z pamięci. I to nie najgorsze jak na cztery lata wstecz. Szczególnie, że zgodzisz się chyba, że większość dnia masz nieco zimniej niż TMAX?
To było niebywałe. -8 maksymalnie w dzień w III dekadzie marca w pełnym słońcu. We wrześniu potrafi być przy takim samym położeniu Słońca niemal 35 stopni (rzecz jasna przy całkiem innej adwekcji) Wcześniej powątpiewałem w szanse na takie wyniki. Sądziłem, że modele przeszacowują wpływ pokrywy śnieżnej i nie doceniają operacji słonecznej.
@Robert93
Tak. Średnia dobowa temperatura tego dnia na pewno wyniosła poniżej minus 10°C. Zdaje sobie sprawę że wtedy na krótko było to minus 8,1°C w Zamościu.
@Arctic Haze
Oczywiście, pod koniec marca przy słonecznej pogodzie tylko przez około 5 godzin temperatura jest bliska maksymalnej.
@Piotr Djaków
Odnośnie blisko 35°C to mieliśmy taką sytuację również niedawno, czyli 17.09.2015 roku. Co ciekawe Słońce górowało wtedy na niemal takiej samej wysokości jak 23.03.2013 roku, a jednak było wtedy w ciągu dnia aż o jakieś 40°C cieplej!
http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&state=Pola&osum=no&fmt=html&ord=REV&ano=2015&mes=09&day=17&hora=22&ndays=1&Send=send
@Robert93
A pokazałbyś mi jak znaleźć w ogimecie taki ranking temperatury maksymalnej minimalnej średniej zachmurzenia itd dla danego dnia?
W angielskiej wersji serwisu wybieramy opcję country summaries w zakładce text information po lewej stronie. Następnie wybieramy kraj, datę i godzinę (której będzie dotyczyć podsumowanie za ostatnie 24 h) i naciskamy send.
W Borach Dolnośląskich tegoroczny marzec był dość pochmurny, ale bez przesady, było kilka słonecznych oraz kilka pogodnych dni. Ogólne odczucie wychodzi jednak bardzo negatywnie, wręcz typowo jesiennie, czyli ponuro.
Za to termiczną wiosnę mamy tu już od 15 marca.
-@Arctic Haze.. – A jaki był Marzec w 2005r?
Pamiętam, że tuż przed Odejściem Naszego JP II, 02 Kwietnia tegoż roku spadło tyle śniegu, że spóźniłem się do pracy, do szkoły, w której uczyłem(Gimnazjum), bo pługi „nie nadążały”, a śniegu było sporo.
Może te opady były lokalne i dotyczyły okolic Warszawy.
Podczas żałoby narodowej, w pierwszym tygodniu tamtego Kwietnia było już b. ciepło.
Piszę o tym dlatego na tym Blogu – bo pamiętamy warunki pogodowe w szczególnych okolicznościach, a w innych – wcale, lub o wiele mniej.
Pozostaję z pozdrowieniami.
M
Chłodny:
http://meteomodel.pl/klimat/poltemp/kriging/img/200503.png
Uwaga: stara wersja poltempa!
Po za tym – na pewno chodzi o kwiecień 2005?
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12375&ano=2005&mes=4&day=31&hora=23&min=0&ndays=61
Tego dnia niemożliwe były jakieś większe opady śniegu w okolicach wawy. Za to było nad nią centrum wyżu.
http://old.wetterzentrale.de/pics/archive/ra/2005/Rrea00120050402.gif
Panie Piotrze – chodzi o Marzec 2005 – był chłodny, -jak powyżej.
-Chodzi mi o ostatni tydzień tego Marca.
Być może był to jednodniowy „incydent”zimowy z opadami śniegu.
Pierwszego i drugiego Kwietnia śnieg już nie padał, ale sporo go zostało na poboczach dróg, no i przed szkołą..
Pozdrowienia
M
W/g Ogimetu – śnieg padał w nocy, między 24 a 27 Marca tego roku.Lokalnie.
1)Wysoka wilgotność i kierunek wiatru, oraz zachmurzenie.
2)A już w następnym tygodniu temperatura w dzień dobiła do +20 st. C. przy również dodatniej w nocy.
-Dziękuję..
Pozdrowienia
M
Wstaję, a u mnie dzisiaj taka sama pogoda znowu. DESZCZ I CHMURY :) Kiedy to się w końcu skończy :((((( niby jutro i w piątek ma być słońce, ale jakoś mi się wierzyć nie chce….
Od jutra ma być już normalnie, tzn tak jak powinno byc w 3 dekadzie marca.
Może takie uzupełnienie:
W 2005r w domu miałem b.powolną neostradę,i nie było chyba tego Bloga.
A dziś – to już zupełnie inna sytuacja – z czasem pewnie „tv” odejdzie do lamusa, a My będziemy mieli coraz szybszy dostęp
do informacji z „drzewa wszystkiego dobrego i złego”…
Ale o rocznicach różnych – warto pamiętać.
M
Ciekawe jest to, że każdy inaczej odczuwa pogodę. Oczywiście subiektywne odczucia są ważne. Co do tego marca a z roku na rok skupiam się na odczuciach pogodowych czyli czy jest ciepło, czy przyroda ruszyła z rozwojem i czy słońce czy deszcz dzisiaj. Otóż z całą pewnością mogę powiedzieć, że zeszłoroczny marzec chodź może według liczb i statystyk był zimniejszy niż ten z pewnością jeśli chodzi o odczucia subiektywne był lepszy niż obecny… Dlaczego o tym piszę ano dlatego, że mam pszczoły a pszczoły idealnie odczuwają zmiany w przyrodzie i zjawiska pogodowe. Pszczoły są wyznacznikiem tego jaka jest pogoda. Dlatego wiem… Czytaj więcej »
@Pasik A ja się z Tobą zgadzam całkowicie – hodowałem kiedyś pszczoły,ale dostałem uczulenia-stare dzieje.
Są o wiele wrażliwsze na pogodę niż my, ludzie, tylko że „ludzie” (z małej litery) – o tym nie wiedzą, na ogół.
Temperatura i wilgotność nad rzeką Jeziorką są zupełnie inne dla Nich(pszczół) niż w Piasecznie czy Konstancinie- a to bardzo wpływa na Ich pierwsze i późniejsze obloty.
– Pozdrowienia dla Ciebie i Twoich Rodzin..
M
A dziękuje… i czekam a raczej pszczoły czekają razem ze mną na prawdziwe ciepło przynajmniej 15 st. C w dzień i trochę słońca tak ze 4-5 h w ciągu dnia.
Ale zeszłoroczny marzec był podobnie pochmurny do obecnego, nie jakoś ekstremalnie, ale usłonecznienie było poniżej normy. Było również chłodniej niż podczas obecnego marca. Ja bym obstawiał, że na pszczoły większy wpływ miał fakt, że w zeszłym roku „regularny” zaczął się u nas już 23 stycznia, tymczasem w tym roku było to 3 tygodnie później – 15 lutego.
Możliwe, że i to też miało wpływ czyli wcześniejsze ciepło… Jednak mi nie chodzi o rozwój jako taki tylko o dni lotne… a dzień lotny to dzień lotny czyli warunki pogodowe w których pszczoły mogą wylecieć z ula na pożytek… Wcześniejsze ciepłe dni mogły sprawiły, że przyroda przyśpieszyła i może dlatego pszczoły chętniej opuszczały ule mimo słabej pogody bo w „polu” było już jakieś „żarcie”. Na tą chwilę u mnie żarcia w polu jeszcze nie ma. Pierwsze iwy zakwitną jak pogoda pozwoli w przeciągu 4-5 dni…
dodam, że w powyższym poście chodziło mi o określenie „regularny marzec”.
Ot, rodzynek się nam trafił :-)
„Bart Shoobzda 22 marca 2017 11:51
Wplywaja, ale malo. Tak samo rozszerzalnosc temperaturowa robi swoje. Akurat woda ma najwieksza gestosc przy 4 stopniach C co bardzo komplikuje obliczenia. Wiec chcialbym zobaczyc dobre opracowanie, gdzie to wszystko jest policzone, bo moze sie okazac, ze przy topnieniu lody na Grenlandii i Antarktydzie poziom wody sie w ogole nie podniesie, bo ocean w tych miejsca sie bedzie ogrzewac i bedzie zwiekszal swoja gestosc. Pytanie jak zareaguje ocean na innych szerokosciach geograficznych. Tu jest wiele pytan.”
Arktyczny Lód: Czapa polarna Arktyki weszła w ostateczną fazę upadku
@kslawin
Powiedz temu geniuszowi, ze jeszcze musi się pouczyć.
Woda morska tym różni się od słodkiej, że nie dość, że zamarza w prawie -2 C, ale jeszcze nie ma maksimum gęstości przy 4 C. Im jest zimniejsza tym jest gęstsza. Oto wykres gęstości typowej wody morskiej (zasolenie 35 g/kg) w funkcji temperatury:
A źródłem jest czasopismo Nature więc chyba nawet geniusze w to uwierzą. Chociaż… nie jestem pewny.
A cały rysunek, wraz z podpisem jest tu:
http://www.nature.com/nature/journal/v428/n6978/fig_tab/428031a_F1.html
Gigant intelektu, oczywiście posługuje się tym:
:-D
Gdyby te dwa wykresy połączyć to widać by było o ile większą gęstość (prawie o 3%) ma woda morska od słodkiej. To tak jakby prawie cale 3,5% masy, jaką stanowi sól w prawdziwej wodzie morskiej (tzn. nie mówimy o Bałtyku), zdołało się jakoś wepchnąć miedzy molekuły wody. Mam na myśli ten dziwny fakt, że dodanie soli prawie nie zwiększa objętości wody, za to mocno gęstość.
Pamiętam jak na zajęciach z chemii analitycznej niektórzy używali tej przybliżonej zależności do obliczenia stężenia z gęstości gdy nie pamiętali wzoru. Dla wyższych stężeń to tak dobrze nie działało.
Między zimą a latem…
Termiczna zima w ostatnich 2 dniach marca? Oczywiście jak będzie w realu pewności jeszcze nie mamy (bo to za nieco ponad tydzień), jednak potencjalnie nadal jest to możliwe – wystarczyłoby, że sprawdziłyby się ranna odsłona ECMWF i południowa odsłona GFS.
Dla odmiany… Prognozy dla obszarów za naszymi górami już się sprawdzają i nawet na Węgrzech (nie wspominając o wielu regionach Bałkanów, poza górami) dzisiaj panuje już termiczne lato.
Czyli faktycznie o tej porze roku (końcówka marca, I połowa kwietnia) w Europie C możemy mieć zarówno aurę jeszcze zimową, jak i już letnią.
GFS z 6 UTC jest dokładnie o 180 stopni inny od tego z 0 UTC. Znowu pojechał po najniższych wiązkach z tym chłodnym, wręcz zimowym przełomie marca i kwietnia.
Znalazłem taki filmik gdzieś na Internecie, które ukazuje jakoby po badaniach lodu na Grenlandii stwierdzono, że w czasie Małej Epoki Lodowcowej było tam najchłodniej od co najmniej około 8 tysięcy lat. Dlatego z tego co zrozumiałem, wypowiadająca się tam osoba stwierdza, że nie jesteśmy w stanie stwierdzić na ile obecne ocieplenie wynika ze źródeł antropogenicznych, a na ile jest naturalną reakcją klimatu po tak chłodnym okresie. Jednak zastanawiam się na ile to jest prawda, a na ile manipulacja oraz jak ma się do siebie temperatura w Grenlandii względem temperatury na całym świecie.
http://vimeo.com/14366077
To nie trzeba kopać na Grenlandii aby się przekonać, że Mała Epoka Lodowa była najchłodniejszym okresem holocenu w Arktyce i okolicach, może z wyjątkiem samego początku, gdy kończyła się epoka lodowa. Bo to samo jest np. w Skandynawii i w inych rejonach o podobnej szerokości geograficznej. A przyczyną były zmiany orbitalne Ziemi, powodujące coraz słabsze nasłonecznię Arktyki przez ostatnie 10 tys. lat (zarówno zmiany nachylenia osi ziemskiej jak i daty peryhelium). W dodatku w XIX wieku pogorszyliśmy jeszcze sytuację bo przemysł już dymił (a to oziębia), a CO2 jeszcze się nie skumulowało w atmosferze. Tylko nie wiem czemu to miałoby… Czytaj więcej »
Moja stacja pogody zmierzyła za dzisiejszy dzień już niemal 19mm opadu. Ciekawe tylko, na ile ten pomiar jest prawdziwy.
Wieczorna prognoza GFS z godz 12 na szczęście znowu jest iście wiosenna. Czyli faktycznie jest coś na rzeczy, że aktualizacje z godz 12 są najcieplejsze.
I jest też inna reguła: ECMWF częściej bywa stabilniejszy niż GFS (mowa o terminach 120-240h). Może dlatego, że jego kolejne odsłony pojawiają się co 12h (a nie co 6h). Jak widać lepsza jakość dość rzadko idzie w parze z większą ilością (licznością)…
Moim zdaniem przyszły tydzień skończy się bez pogodowych szaleństw, nie będzie powyżej 15 stopni, ale za to będzie sporo słońca… i w sumie i tak będę zadowolony, byle by było te słońce…
@Lucas – zerknąłem na prognozy ensemble..
Takiego rozrzutu wiązek dawno nie widziałem.
Różnica wynosi prawie 20K na dzień 31Marca dla ecmwf i ncep, czerwony i niebieski..
http://www.mojapogoda.com/prognozy-ensemble.html
Coś mi tu nie gra.
Pozdrowienia
M
Termin 7-8 dni naprzód – a więc różnica ponad 20K ma prawo się pojawić. Przy czym, dla samych wartości Tmax lub Tmin jest to różnica rzędu 12-18K. Podobnie jak w przypadku niedoszłego większego ochłodzenia w połowie marca, czy niedoszłego większego ocieplenia obecnie, także i w końcówce marca obstawiam opcje pośrednie.
Przy czym, jakieś dni z lekko ujemnymi anomaliami (pierwsze w tym miesiącu), tak czy inaczej możemy mieć i to już do 27-28.03 (bez względu na niepewną jeszcze samą końcówkę miesiąca).
W prognozach CFS (zarówno Monthly jak 9-Monthly) kwiecień rysuje się coraz wyraźniej jako miesiąc z przewagą pogody wyżowej. W związku z tym : opady poniżej normy a temperaturą powyżej niej, co chyba nikogo specjalnie nie dziwi. Niektóre odsłony dają wręcz powtórkę z kwietnia 2009:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/people/mchen/CFSv2FCST/monthly/images/CFSv2.z700.20170321.201704.gif
No proszę, ECMWF odszedł od promowej przez wiele kolejnych odsłon wersji wydarzeń na tę, która najczęściej pojawiała się w GFS. Teraz właściwie już wszystkie modele dają ciepłą końcówkę marca, ale z ochłodzeniem akurat na najbliższy weekend. Czy któryś z tych dni okaże się chłodniejszy od normy? Szanse są dość spore, szczególnie w przypadku 27 marca, bo jego średnia to 4,55C.
W tym miesiącu nie mamy szczęścia co do pogody na weekend. Przynajmniej na północy kraju.
Za to w tygodniu jest bardzo ładnie.
Stąd właśnie moje niedawne rozważania o „efekcie weekendu”. Możliwe, że zmiany emisji aerozolu w cyklu tygodniowym na zachodzie kontynentu akurat u nas powodują większe zachmurzenie w weekend.
Temat do badań!
Wtedy efekt byłby tym wyraźniejszy im dalej od oceanu (przy cyrkulacji zachodniej).
A może częstsze weekendowe loty kontynentalne?
@Zaciekawiony
Takie wyniki były dla USA: anomalie opadów przesuwające się na wschód w funkcji kolejnych dni tygodnia.
W Europie jak dotąd niestety badano to jedynie lokalnie, w ramach jednego kraju.
@chochlik – ale z Twojego wpisu wynika, że GFS jest bardziej miarodajny niż ECMWF….?
Wczoraj było inaczej, – dziś – jest odwrotnie.
@Lucas ma rację w swoim porannym, dzisiejszym wpisie.
-Wczoraj mi te prognozy nie pasowały.
-Pozdrowienia
M
@Gandalf
ECMWF jest nieco lepszy niż GFS. Ma ten sam „skill” (jakość prognozy) o dzień dalej niż GFS.
Co oczywiście nie znaczy, że daje lepszą prognozę codziennie, a jedynie że udaje mu się częściej.
@AZ -Też tak uważam. I często z ECMWF korzystam.
Ale przy dynamicznych zmianach aury na przełomie Marca i Kwietnia może mu się zdarzyć pudło.
W 2005r – tak było w „pogodzie”, ale 12 lat temu nie było ECMWF, GFS – chyba raczkował w internecie.
Stąd mój wpis o Odejściu JP II – Jaka pogoda była przed, jaka – w następnym tygodniu.
Pomógł mi nasz Piotr,nasza pamięć bywa zawodna.
– Wiośniane Pozdrowienia..
– Nie jestem zdrowy – oczekuję Wiosny,jak kania dżdżu…
-M
Te ostatnie prognozy były szalenie ciekawe, chociaż niestety nie miałem czasu przyglądać im się bliżej. Wyglądało to tak, jakby w „możliwym przebiegu” pogody na przełomie marca i kwietnia możliwe były tylko scenariusze ciepło-zimno, bez konkretniejszych stanów pośrednich, a modele wahały się pomiędzy tymi scenariuszami raz wrzucając pogodę wiosenną, raz niemal zimową.
Nie. Po prostu zazwyczaj bywało, że to GFS dostosowywał się do prognoz ECM, szczególnie kiedy ten był stabilny przez kilka dni. Alternatywnie oba modele zmieniały się na wariant pośredni. Ale tym razem nastąpił wyjątek od tych zasad i to ECM wycofał się ze swojej wersji rozwoju wydarzeń.
Co do prognoz – przeważały w dużej części tylko dwa warianty – rozrost wyżu na NW w kierunku Islandii albo na SE, nad kontynent. Oba skutkowały zupełnie innymi masami powietrza spływającymi nad Polskę. Wariant ciepły oznacza, że ten marzec nadal nie jest bez szans na pobicie marca 2007, czy nawet 2014.
Przełom marca i kwietnia nadal ciepły z temperaturami nawet 15-20°C w ciągu dnia w prognozach np. GFS I oby tak zostało.
To dla odmiany te najcieplejsze wiązki:
http://www.mojapogoda.com/prognozy-ensemble.html
Niemniej właśnie takie prognozy dominują od dzisiejszego poranka praktycznie już we wszystkich modelach.
http://www.weatheronline.pl/weather/maps/city
:D
http://www.weatheronline.pl/cgi-app/klibild?WMO=24959&ZEITRAUM=16&ZEIT=31122016&ART=MAX&LANG=pl&1490296398&ZUGRIFF=NORMAL&MD5=
tu będzie widać
I czemu ma służyć pokazanie przebiegu temperatury w Jakucku?
Po prostu jako ciekawostka
Jak tam u was postępy w wegetacji? Bo mimo, że niektórzy narzekają na tegoroczny marzec jaki to jest „paskudny” to już widać pewne widoczne postępy np. u mnie już trawa w niektórych miejscach jest soczyście zielona, a drzewa, krzewy mają już pierwsze pąki. U mnie przymrozki były tylko dwa razy jak do tej pory czyli 15 i 17 marca.
Forsycje już mają żółte pąki.
W Warszawie w tym tygodniu też wszystko bardziej „ruszyło”. Można już mówić o początku prawdziwej wiosny, także w sensie fenologicznym. Co prawda możemy mieć jeszcze 2-3 noce z lekkim przymrozkiem, choć… jeżeli w końcówce marca będziemy mieli faktycznie kolejne ocieplenie (a nie ochłodzenie) to marzec będziemy żegnali już w bardzo wiosennej atmosferze:-)
@Lucas Wawa
Masz rację. Jeżeli sprawdzą się prognozy z ociepleniem w końcówce marca to wegetacja ruszy z kopyta i będziemy już mieć dość zielone krajobrazy już na początku kwietnia podobnie jak w 2014 roku.
We Wrocławiu ok 20 marca zaczęła miejscami kwitnąć forsycja.
U mnie trawa już zielona na kilka cm, krzewy wypuszczają liście, lada chwila pewnie zakwitną forsycje.
Nie przesadzasz deko? Tak dobrze to nie jest nawet u mnie w centrum!
Naprawdę, jest ładny i zielony trawnik nie tylko w centrum miasta ale i poza miastem. W centrum już od 2-3 dni widać, jak niektóre krzewy wypuszczają liście.
Jesteśmy w punkcie „krytycznym”, kiedy warunki lokalne (nawet w jednym i tym samym regionie) mogą mieć wpływ na duże zróżnicowanie postępów wiosny fenologicznej.
Tak, czy inaczej widać, że teraz już (w odróżnieniu od ociepleń w końcówce lutego i na początku marca) wystarczą lekko dodatnie anomalie termiczne i choć przejściowo pogodniejsze niebo, a postępy fenologicznej wiosny będą bardzo wyraźne.
Pozno sie w tym roku zaczyna wiosna. Kiedy zaczyna sie wiosna w mojej firmie zaczyna sie ruch z uwagi na duza oferte wiosenno-sportowa. Na chwile obecna jeszcze nie zaczelo sie nic dziac, wiec jest to najlepszy dowod, ze wiosny nie ma.
Ostatnie dni marca i/lub pierwsze dni kwietnia zdecydowanie to zmienią – na korzyść:-)
Zwykle dopiero kwiecień przynosił nam trwalszą prawdziwą wiosnę. To, że czasami zdarza się to już w marcu (ostatnimi laty coraz częściej) to raczej przyspieszenie, niż opóźnienie prawdziwej wiosny, jak i w ogóle sezonu wiosenno-letniego.
A co ma wspólnego sytuacja w firmie, ogólnie popyt, podaż w branży handlowo-usługowej z ogólną sytuację meteorologiczną, fenologiczną, czyli postępami wiosny? Można adekwatnie to określić „co ma piernik do wiatraka”(oczywiście nie chciałem pana klimatologa z wykształcenia urazić).
Z tym sklepem i odzierzą to może być zmyłka. Kury u sąsiada noszą jaja na potęgę, co raczej wskazuje na to, że już wiosna.
Odzieżą miało być oczywiście.
w centralnym Lubuskim porzeczki już mają małe liście :smile:
Prognozy na 5-6 dni temperatur powyżej 15*C są zaskakująco stabilne (od wtorku do niedzieli dla południa kraju)
A ja mam pytanie w kontekście tegorocznego marca, który może się zapisać bez żadnych dni z anomalią ujemną. Czy dużo było takich miesięcy w Polsce, gdzie każdy dzień był powyżej normy?
Nie sprawdzałem. To raczej dość żmudna robota. Warto jednak nadmienić, że ujemne anomalie (mowa o Tśr dobowej w skali kraju) pojawiły się nawet podczas pamiętnych ekstremalnie/rekordowo ciepłych miesięcy: sierpnia 2015 r. (na samym początku miesiąca) i grudnia 2015 r. (pod sam koniec miesiąca). Od dni z ujemnymi anomaliami nie były chyba zupełnie wolne nawet bardzo ciepłe marce z 2014 i 2007 r. Z kolei dla odmiany w pamiętnym zimowym marcu 2013 r. dodatnie anomalie mieliśmy na początku miesiąca. A w b. mroźnym styczniu 2010 r. chyba w samej końcówce miesiąca (ale b. niewielkie i na krótko, jeżeli w ogóle). Jak… Czytaj więcej »
A i czy w ogóle były takie miesiące, gdzie nie było ani jednego dnia z ujemną anomalią?
Na przykład w samym 2014 roku kandydatami do takich miesięcy były: luty, marzec, ew. lipiec.
Ostatnio było tak w marcu 2007. Minimalna anomalia dobowa ok +0.6.
Ogólnie:
Marzec 2007
Grudzień 2006
Listopad 2000
Luty 1990
Luty 1989
BYĆ MOŻE wrzesień 1967*)
I to od 1950 wszystko.
*) Przygotowywany jest nowy poltemp-daily. Wartości mogą ulec zmianie, wrzesień 1967 ma minimum równe -0.04.
A czy po 25 marca 2007 r. nie ochłodziło się jednak tak, że pojawiły się choć niewielkie ujemne anomalie?
Chyba, że tak było tylko w części Polski (m.in. w Warszawie), gdzie pojawił się jeszcze na krótko śnieg.
http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?ind=12375&ndays=31&ano=2007&mes=03&day=31&hora=18&ord=REV&enviar=Ver
Chyba jednak nie :D
@Piotr Djaków
Dziękuje bardzo za informacje.
A kiedy ostatnio zdarzył się miesiąc bez anomalii dodatniej? Nawet w miesiącach takich jak marzec 1987, maj 1980, lipiec 1979 i sierpień 1987 zdarzały się p jedynce dni ciepłe.
W styczniu 2010 na NE kraju ciepłe dni się nie zdarzały.
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12195&ndays=31&ano=2010&mes=01&day=31&hora=23&ord=REV&Send=Send
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12295&ndays=31&ano=2010&mes=01&day=31&hora=23&ord=REV&Send=Send
Styczeń 2010.
Styczeń 2010 to był masakryczny miesiąc w dużej części Europy. NAO było wtedy rekordowo ujemne.
@Artic Haze
Racja, widać to nawet na tej mapce –
http://meteomodel.pl/klimat/eobs/jan2010_eu_8110.png
To jest wykres zimowego (DJFM) NAO dociągnięty do zeszłej zimy (kliknięcie daje oryginalną rozdzielczość):
Zima 2010 to właśnie ta gdzie ujemny słupek opiera się o podłogę ?
Dzisiaj chyba na NE był tak bardzo pogodny dzień po raz pierwszy w tym miesiącu…Szkoda, że jutro znowu ma padać…ale po weekendzie prawdziwa wiosna!
Trochę jednak Wam współczuję. U Was ma być najwyżej 15 stopni, a na południowym zachodzie Polski nawet ponad 20
Nie „załamujmy” już @adek – skoro wreszcie ma powody, aby napisać coś pozytywnego o pogodzie i prognozach:-)
Ja widzę co najmniej 2 dni ponad 15, w tym jeden ok 20.
Tym bardziej, że jak na przełom marca i kwietnia ok. +15°C na NE Polski (jeżeli się to sprawdzi) to i tak dość sporo, a przy tym też oznacza to dalszy „pochód” fenologicznej wiosny:-)
Ja będę zadowolony jak będzie słońce cały czas i temp. powyżej 10 stopni. Więcej nie oczekuję. Wrocławowi zazdroszczę – od wtorku do końca tygodnia słonecznie i od 18 do 20 stopni. :) Bardzo się cieszę, że dzisiaj w nocy czas przestawiamy, w końcu dzień długi :)
Wygląda na to, że dziś też będzie powyżej normy, podobnie w poniedziałek, niewiadomą pozostaje natomiast niedziela, gdzie szanse są ok 60-40% na korzyść dnia poniżej normy, przynajmniej jeśli chodzi o normę 1980/2010. W dalszych prognozach nie widać większych szans na kolejne dni poniżej normy. W prognozach CFS na kwiecień mamy nadal dominację mocnego układu wyżowego nad Europą:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/people/mchen/CFSv2FCST/monthly/images/CFSv2.z700.20170325.201704.gif
Ciekawe jakie lato będzie. Oby było lepsze niż ubiegłoroczne.
Oczywiście nie oczekuję, że co roku lato będzie takie jak w 2015 r, ale takim latem jak z lat 2012 lub 2013 to bym nie pogardził.
Też jestem ciekaw lata. Wiosny też, bo coś czuję, że to może być wielka niewiadoma. Mamy dużo opadów jak narazie po marcu, mało słońca, ale temp. powyżej normy. Liczę, że nie będzie powtórki lata 2016, bo w moim odczuciu było średnie.
Niektórzy ekscytowali się wartościami temperaturami prognozowanymi przez GFS, które mówiły o 23-24 stopniach nawet. Okazuje się, że to nic nadzwyczajnego. To są temperatury bliskie rekordom temperatury maksymalnej. Okazuje się że całkiem blisko rekordów byliśmy w III dekadzie marca 2010 roku, kiedy 26 marca 2010 roku zanotowano 24,1 st. C w ciągu dnia w Słubicach
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&osum=no&state=Pola&fmt=html&ano=2010&mes=03&day=26&hora=20&ord=REV
Nie wiem skąd wzięło się 28,5 st. C w Kole – co widać w tej tabeli. Pewnie to jakiś błąd ogimeta.
Podobno stacja w Kole ma taki sam numer jak pewna stacja na Kubie, dlatego temperatury z obydwu stacji się mieszają nawzajem.
Marzec 2010 był naprawdę spoko miesiącem. Co prawda jego pierwsza połowa była zimowa, ale druga połowa przyniosła już prawdziwą, niemalże kwietniową wiosnę z temperaturami przekraczającymi nawet 20 stopni. Niestety im dalej w las, tym było gorzej – kwiecień 2010 był przeciętny, a maj 2010 – beznadziejny. Miejmy nadzieję, że teraz trend się odwróci i każdy kolejny wiosenny miesiąc będzie przynosił coraz wyższe anomalie na plus.
ale wtedy przynajmniej Lato nadrobiło, Lato 2010 było bardzo upalne, to był fenomen, bo odkąd zaczęły się wakacje każdy weekend był gorący lub upalny…w ogóle nie pamiętam żeby jakieś większe ochłodzenie przez 2 miesiące wakacyjne było… chciałbym mieć taką powtórkę – przynajmniej lipca jak w 2010, bałtyk sięgał 25 stopni w polowie lipca w zatoce gdańskiej…od 2010 chyba takiej temp. nigdy nie miał…
Wtedy tylko jeden letni miesiąc (lipiec) był udany. W sierpniu 2010 w moim regionie już nie odnotowywano przekroczeń 30 stopni. Już wolałbym takie lato, jakie było w 2011, kiedy były dwa udane letnie miesiące (a były to czerwiec i sierpień).
A u mnie w tamtym sierpniu były co najmniej 5 dni z temperaturą ponad 30 stopni. Dopiero po 25 dniu miesiąca zrobiło się jesiennie.
Mam podobne wspomnienia – z lata 2010 dobrze wspominam tylko II połowę czerwca oraz lipiec. Sierpień im bliżej końca tym coraz gorszy. A to był tylko wstęp do tego co było dalej – nieprzyjemny wrzesień, b. zimny październik, ekstremalnie mokre listopad i grudzień, z czego grudzień na dodatek ekstremalnie zimny. Ogólnie rok, który budzi we mnie jednoznacznie negatywne skojarzenia.
@chochlik
U mnie też pogoda w 2010 roku budzi negatywne skojarzenia i wspomnienia ze względu na ekstremalnie chłodne styczeń i grudzień, bardzo zimny i bardzo mokry maj, zimny wrzesień, bardzo chłodny październik.
Lipiec 2010 był wspaniały. Oprócz dużej ilości dni upalnych(jak na Gdańsk), było sporo nocy z tmin >20*C.
http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12140&ndays=30&ano=2010&mes=07&day=31&hora=18&ord=REV&Send=Send
Na NE maj 2010 był całkiem przyzwoity.
Ale zachód Polski miał wtedy najgorszy maj z całej Polski, widać to na tej mapce –
http://meteomodel.pl/klimat/eobs/may2010_eu_8110.png
No widzisz odwrotna sytuacja, jak z wrześniem 2016-u mnie był on lekko ciepły, a u Ciebie ekstremalnie ciepły.
@podlasianin
No ja mieszkam akurat na środkowym południu (Gliwice) więc maj 2010 był niby w normie, ale był za to ekstremalnie mokry.
Zresztą nagrałem wtedy, jaki stan miała rzeka Kłodnica w centrum Gliwic, filmik wrzuciłem parę lat temu na YT, oto on –
https://www.youtube.com/watch?v=lkarKHrQpKk&t=250s
Czy też u Was film uruchamia się dopiero w połowie? Coś się chyba pokiełbasiło z linkiem…
@Łukasz
Tak, musiałeś dołączyć parametr określający moment startu filmu. Ale to żaden problem, wystarczy przesunąć suwak i tyle.
Skoro jesteśmy przy temacie 2010 roku, to miałem to szczęście, że w pierwszej połowie lipca ( od 6 do bodajże 16 dnia miesiąca) byłem w Jarosławcu nad Bałtykiem, gdzie anomalia była największa. Żar lał się z nieba, codziennie od 30 do 35 stopni, a temperatura wody wynosiła z tego co pamiętam 22-23 stopnie. Czasami na niebie przez cały dzień nie było ani jednej chmurki. Lipiec 2010 roku popsuł się dopiero pod koniec, kiedy byłem już u siebie w Nowym Sączu. 26 lipca wieczorem i przez całą noc była duża ulewa. Byłem wtedy na małym jubileuszu rodzinnym i niektórzy obawiali się… Czytaj więcej »
Ja byłem nad morzem w Kołobrzegu w II dekadzie lipca 2008. Pogoda krótko mówiąc była kijowa, średnia maksymalna temperatura wyniosła zaledwie 20 stopni (najchłodniejszy dzień 16 stopni najcieplejszy 24 stopnie). Czyli nie miałem ani jednego gorącego dnia, a upałach już nie wspominając. Szkoda, bo przełom lipca i sierpnia 2008 były nad morzem już znacznie bardziej udane.
Byłem w III dekadzie lipca wtedy w Jastrzębiej Górze i pogoda była wręcz rewelacyjna-padało chyba tylko przelotnie 1-2 dni, poza tym same słońce i ok 25 stopni :D
Rok 2010 był przede wszystkim naznaczony wyraźną przewagą ujemnych NAO/AO, przewagą okresów (bardzo) wilgotnych/mokrych (choć suchych jak w październiku też nie brakowało) i ze skrajnościami termicznymi – zarówno w kierunku ciepłym, jak i chłodnym/mroźnym. Przy czym był ostatnim rokiem z tak długimi/częstymi okresami (bardzo) chłodnymi/mroźnymi. Osoby bardziej zimnolubne (a przynajmniej zimolubne) zapamiętały go jednak jako rok z „lepszą” zimą. Natomiast zapewne (niemalże) wszyscy będą kojarzyli go jednoznacznie źle z powodu powodzi.
Coraz słabiej wyglądają kolejne odsłony GFS-a niestety, ale liczę na to, że sprawdzi się te prognoza na 18-20 stopni w moim regionie na następny weekend.
Mamy klimat umiarkowany, nie podzwrotnikowy.
Średnio ponad 3°C anomalii od normy 1981-2010 to naprawdę dużo, a niektórym jeszcze mało…
http://wstaw.org/m/2017/03/25/ABCsynanom_total_12.png
Chodzi mi o to, ze zachód Polski będzie miał duużo wyższą anomalię na plus niż wschód…
http://old.wetterzentrale.de/ pics/Rtavn13817.gif
http://old.wetterzentrale.de/ pics/Rtavn11417.gif
Staraj się wstawiać linki do prognoz jako zapisany obrazek, a nie bezpośrednio do linku z mapą prognozy, bo ta zmienia się co 6 godzin. Dodatkowo linki jakoś Ci się podzieliły na 2 części, przez co działa tylko odnośnik do strony głównej tego serwisu.
Wiem, ze się zmienia co 6 godzin, ale to na bieżąco chciałem pokazać nową aktualkę. A całości nie chciało wstawić i musiałem podzielić
No cóż… Po raz kolejny mieliśmy szybszy finisz zimy – „apetyty” na „kwiecień w marcu”, czy „maj w kwietniu” są jeszcze większe…
Poniekąd to rozumiem, choć docelowo wolałbym aby klimat się nam jeszcze szybciej nie ocieplał (a wręcz mam cichą nadzieję na spadek tempa do poziomu bliżej 0.3K/dekadę, niż 0.5K/dekadę).
Ostatnimi czasy weekendy najchłodniejsze lub najcieplejsze Aż 3 (spośród 4) marcowych weekendów przyniosą kulminacje ocieplenia (04-05.03) lub ochłodzeń (18-19.03 i 25-26.03). Nie inaczej jest tym razem, kiedy to zanotujemy najniższe Tmin (miejscami przymrozki) i Tmax w całej 3. dekadzie marca. Trzeba jednak zaznaczyć, że o ile ocieplenie w 1. weekend marca przyniosło anomalię Tśr-dobowej rzędu +10 st., to ochłodzenia w oba weekendy oznaczają jedynie zbliżenie się do temperatur bliższych 'normie’. Póki co nie mieliśmy w marcu ani jednego dnia z ujemną anomalią termiczną i jeżeli nie przyniesie jej niedziela 26.03, to – zważywszy na ocieplenie od 27.03 – takiego dnia… Czytaj więcej »
Dodatkowo weekend 10-12.03 również wysokich temperatur nie przyniósł, przykładowo 11.03 Kielce zanotowały maksymalnie ledwie +4,3°C. Niby nie jest to specjalnie chłodno jak na marzec, ale był to najniższy Tmax dla tego miejsca w tym miesiącu. Z tym, że ogólnie chłodniejsze dni (jak na obecny marzec, a nie jeśli chodzi o anomalię) były od 8 do 13 marca i nie skupiły się jedynie na weekendzie.
Jak zwykle wschód kraju pod chmurami, a zachód skąpany w słońcu. To już chyba norma w tym roku, w sumie zdziwiłbym się, gdybym ujrzał u siebie bezchmurne niebo.
Dotychczas usłonecznienie za marzec:
Wrocław 114,6h
Szczecin 99,6h
Białystok 52,7h
Ciekawe, czy są to rekordowe różnice na korzyść zachodu. Warto dodać, ze w kolejnych dniach te różnice jeszcze się pogłębią!
A podobno zachód ma klimat bardziej morski…
Klimat morski niekoniecznie musi znaczyć, że bardziej pochmurny. Poza tym w skali na tyle niedużego kraju jak Polska nie ma statystycznie jakichś wielkich różnic w usłonecznieniu i czasem jedne regiony są bardziej słoneczne, a czasem inne.
Gliwice też są dziś słoneczne, ale widzę na zdjęciu satelitarnym, że kilkanaście kilometrów na wschód czai się całkowite zachmurzenie :)
Po dwóch chłodniejszych weekendach kolejny bardzo ciepły (?)
Nie wiadomo jeszcze, czy ocieplenie na przełomie marca i kwietnia będzie aż tak długie jak np. w niedzielnej rannej prognozie GFS (???) – jednak pierwsze w tym roku przekroczenia progu 20°C (w skali kraju) są coraz bardziej realne. I są szanse, że tak ciepło będzie akurat w kolejny (tzn. pierwszy kwietniowy) weekend:-)
Znając życie najdzie stratus-i tyle będzie z tego ocieplenia :D
Kończy się sezon na stratusy. Kwiecień to początek pory ciepłej.
Skoro marzec był miesiącem bez słońca, to kwiecień też może taki być. Co najmniej do połowy kwietnia może być jak najbardziej codziennie pochmurno, dopiero ok 15-20 kwietnia zaczyna z reguły częściej pojawiać się słońce.
Stratusy mogą występować w każdej porze roku, tylko w porze ciepłej są rzadsze.
Coś się zepsuło na mapach aktualnej pogody od momentu dzisiejszej zmiany czasu:
http://meteomodel.pl/AKT/TEMP/03
Nie wyświetlają się mapy i dane z jakiegokolwiek parametru (nie tylko temperatury).
Dzisiejsza poranna prognoza GFS jest niestety gorsza – widać opady deszczu i ochłodzenie w połowie tygodnia. Na szczęście kolejny weekend powinien być ładny.
:lol: dziwny tydzień się zpowiada, w środę 14 stopni i słońce, w czwartek 5 w ciągu dnia, piątek 7, a w sobotę 18… niezła huśtawka temp.
GFS już spuszcza z tonu jeśli chodzi o temperatury na końcówkę marca. 2-3 dni temu prognozował 20 stopni także na wschodzie. A teraz będzie trudno o 15 stopni. Największe szanse na 20 stopni jeszcze marcu jest na zachodzie Polski. Większe ocieplenie (ok 20 stopni) na wschodzie Polski jest odsuwane na początek kwietnia. Pozostaje mieć nadzieję, że w poniedziałek, wtorek, środę czy piątek przy adwekcji dość ciepłego powietrza, pogodnego nieba i nasłonecznienia temperatury będą o kilka stopni wyższe od przewidywanych. Na 30 marca GFS wieści przejściowo, jednodniowe ochłodzenie z temperaturami ok 10 stopni w większości kraju, a na ścianie wschodniej nawet… Czytaj więcej »
Na wschodzie Polski cały czas wisi ten wstrętny szary stratocumulus, który blokuje wzrost temperatury i dzięki czemu temperatura nie przekracza 5 stopni. Do mnie już dotarły przejaśnienia i rozpogodzenia (jestem z SE Polski), a ten stratocumulus pewnie przekształci się w cumulusy. Spokojnie mamy czas,aby temperatura jeszcze wzrosła dzień trwa do godz. 19.
PS. Mam pytanie czy dzisiaj w nocy gdzieś zanotowano opady deszczu ze śniegiem lub śniegu?
Wg. depesz synop takie opady notowano na stacjach w Białymstoku, Włodawie oraz Lesku. Ale były to opady symboliczne.
U mnie caluśki dzień jest zimno (+4 stopnie). Rozpogodzi się akurat w okolicy zachodu słońca, więc nie nacieszymy się tutaj jego obecnością dzisiaj. Natomiast w nocy pewnie szykuje się solidny mróz.
@podlasianin
Spoglądając na mapy satelitarne nadal widzę chmury stratocumulus na Podlasiu i Lubelszczyźnie, częściowo na Podkarpaciu zakrywające szczelnie niebo i dlatego nadal tak zimno np. w Białymstoku, Lublinie tylko 4 stopnie. Tak rozpogodzenia już postępują od zachodu.
Najnowszy GFS prognozuje opady śniegu w nocy z 10 na 11 kwietnia, ale myślę, że to jest wybryk modelu i nie należy do tej prognozy przywiązywać dużej wagi.
Fus. Do tego czasu jest jeszcze ponad 15-16 dni.
Górny Śląsk jest dzisiaj pod wpływem dwóch różnych typów pogody. Dlatego stacja w Pyrzowicach pokazuje teraz zaledwie 4 stopnie, podczas gdy moja stacja pogody (Gliwice) nawet 7,5 stopnia.
Wciąż trudno przewidzieć czy dziś seria dni powyżej normy zostanie przełamana. Włączając luty seria ta liczy sobie już 39 dni. Dzisiejsza śr. dobowa będzie prawdopodobnie b. zbliżona do wczorajszej i tylko detale zdecydują czy będzie ostatecznie nad czy poniżej normalnej. Odrobinę więcej szans daję przełamaniu serii z uwagi na postępujące rozpogodzenia, które to na wschodzie mocno temperatury już nie podniosą, a za to pozwolą na jej relatywnie szybki spadek wieczorem.
W sumie to detale ważniejsze już raczej z psychologicznego punktu widzenia – bo na anomalię marca (do końca miesiąca pewnie nieco ponad +3K wzgl. 1981-2010) istotniej już nie wpłyną.
W prognozach widać adwekcję PA (z nadal zimową aurą), ale bardziej przez Finlandię nad europejską Rosję. U nas tylko nieznaczne krótkotrwałe ochłodzenie w połowie tygodnia – w zamian za to w przyszły weekend (01-02.04) zanosi się na pierwsze przekroczenia progu 20°C w skali kraju. Fenologiczna wiosna znacząco przyspieszy:-)
W południowej połowie Polski widziałem kolorek niebieski, czyli poniżej normy na climate reanalyzer, a na północy Polski powyżej normy, widać też normę temperatury. Może w uśrednieniu wyjdzie dzisiejszy dzień w normie?
tak czy siak i tak wczoraj mieliśmy dzień powyżej normy 1961-1990:) Możemy sobie tak ustalać codziennie że normą jest to co było wczoraj:) (czy tam 1981-2010). Na początku lutego tak, było poniżej, ale później już było ciepło.
Marzec IMO okaże się ekstremalnie, a przynajmniej anomalnie ciepłym miesiącem.
Tymczasem na portalach piszą:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/chinski-smog-skutkiem-zmian-w-arktyce/dty1fk4
Czy dobrze zgaduję że chodzi im o SSW i mechanizm opisany przez Cohena? (tak często tu było o tym dyskutowane że już kojarzę)
Pierwszy dzień w marcu poniżej normy -0,23
Niedziela 26.03 z lekko ujemną anomalią. Kolejny weekend o wiele cieplejszy:-) I mamy przełamaną „niemoc” z ujemnymi anomaliami termicznymi (w skali kraju) od połowy lutego. Blisko niej było najpierw 25.02, a ostatnio w niedzielę 19.03 i w ostatnią sobotę 25.03, jednak dopiero wczorajsza niedziela 26.03 okazała się nieznacznie chłodniejsza od 'normy’ 1981-2010. I wiele wskazuje na to, że przynajmniej przez najbliższy tydzień (jeżeli nie dłużej) była ona tylko krótkotrwałym przerywnikiem. Przed nami ponownie wyraźna dominacja dni z dodatnimi anomaliami, które to około kolejnego weekendu (01-02.04) mogą ponownie sięgać +10 st. – przy Tmax przekraczających 20°C i to nie tylko lokalnie… Czytaj więcej »
Wystarczy popatrzeć na średnią temperaturę w prognozie GFS. W większości kraju powyżej 10°C
http://meteomodel.pl/gfs-para/TAVG/TSr
A mam takie zasadnicze pytanie u kogo u nie padał śnieg w marcu do tej pory? Bo jak u kogoś w jakimś regionie do tej pory nie padał to znaczy że już tegoroczny marzec będzie bezśnieżny bo w prognozach do końca marca widać mocne wiosenne ocieplenie. Pod względem braku incydentów zimowych w pewnych regionach na pewno dorówna marcowi 2014.
U mnie chyba nie padał. 50 km na południe od Białego.
We Wrocławiu formalnie nie padał, chociaż tak naprawdę 2 marca, podczas przechodzenia frontu chłodnego, mieliśmy tu opad gradu, który na parę minut przeszedł w krupę śnieżną.
Ale ciężko liczyć grad do zjawisk zimowych. Inaczej każda większa burza latem byłaby epizodem zimowym, co raczej sensu nie ma bo burze są zjawiskiem typowo letnim.
EDIT: Jak toś lubi zramolałe ciekawostki pogodowe to tu jest artykuł z 1967 (autorstwo: Frisby i Sansom) roku o opadach gradu w tropikach:
http://journals.ametsoc.org/doi/pdf/10.1175/1520-0450(1967)006%3C0339%3AHIITT%3E2.0.CO%3B2
Nie są częste bo grad ma prawo się stopić w powietrzu w temperaturze np. +30 C, ale jednak występują prawie wszędzie w tropikach.
Chodzi bardziej o tę krupę śnieżną
@Piotr
Wiem, że Ty wiesz ale nie chciałem aby ktoś to źle zrozumiał.
U mnie nie padał śnieg, a już na pewno nie w pełni dnia. Bo najniższa maksymalna temperatura obecnego marca wyniosła u mnie aż 6 stopni. A najwyższa temperatura w całym miesiącu na Górnym Śląsku będzie albo jutro, albo ostatniego dnia miesiąca – a wyniesie ona około 19 stopni, choć gdzieniegdzie mogą być wzrosty nawet ponad 20 stopni.
W Warszawie padał w marcu nieznaczący śnieg (bo opad był od razu topniejący i/lub z deszczem) i to jeszcze w porze nocnej 19/20.03 (kiedy zapewne większość nie zwracała na to uwagi), w przedniej części frontu niosącego ocieplenie.
Na Pomorzu śnieg padał kilka razy. Czasami tworzył pokrywę, która utrzymywała się przez noc, lecz w ciągu dnia topniała całkowicie. Po za tym wielkich incydentów zimowych nie było.
W Nowym Sączu nie było opadów śniegu, ale 18 marca podczas burzy zaobserwowałem deszcz ze śniegiem.
Piękny wiosenny poniedziałek:-) Z tego co widzę to poniedziałkowe popołudnie w niemalże całym kraju przynosi bardzo małe zachmurzenie lub wręcz bezchmurne niebo. A temperatura (dość tradycyjnie zresztą) wyższa, niż w prognozach – tak, że m.in. w Warszawie przekroczy próg 15°C, a może i 16°C (wobec zapowiadanych Tmax przeważnie 14°C). A przy tym świat mieni się w coraz większym stopniu prawdziwie wiosennymi odcieniami, z przewagą „świeżej” zieleni. Mamy więc naturalną sporą dawkę dopaminy i serotoniny:-) A zapowiedzi na zbliżający się weekend 01-02.04 niezmiennie bardzo ciepłe – z Tmax około i ponad 20°C, także w głębi kraju. Dobrze by było, gdyby pogodna… Czytaj więcej »
Jutro będzie jeszcze cieplej, w zależności od regionu będzie 17-19 stopni, ale znając zaniżanie temperatur w prognozach, może będzie 19-21 stopni.
A w środę i w czwartek niewykluczone opady deszczu, których nie było jeszcze widać w prognozach sprzed kilku dni. Na szczęście od piątku i w kolejny weekend będzie znowu ładnie.
Witam Wszystkich! Dawno Grzybiarz tu nie pisał, ale czytam Was regularnie. Przyroda wreszcie budzi się do życia, w podwrocławskich lasach można już spotkać nawet motyle (pojedyncze i sporadycznie). Od soboty przeważa słoneczna pogoda, chociaż poranki są bardzo zimne. Dzisiaj miejscami był przymrozek. Grzybów wiosennych jeszcze nie znalazłem, np. czarek, szyszkówek, smardzy. Niemniej nie są one moim celem. Najważniejsze to podpatrzeć budzący się do życia las. :-) Za to na mrowiskach i w gniazdach ptasich ruch jak na Świdnickiej.. Pierwsze, ciepłe i słoneczne dni po tygodniach szarugi cieszą niezmiernie. Dużo optymizmu i wiosennego ciepła życzę gospodarzom i komentującym. :-)
Ja pod moim blokiem spotkałem już kwitnące mniszki lekarskie, potocznie zwane mleczami. I to na północnej, zacienionej stronie!
a to nie czasami podbiał? Często mylony z mleczem…
@Etnas -Dokładnie.
To jest Podbiał, pospolity, zawleczony do nas, łac. Tussilago Farfara L.Roślina wczesnowiosenna, kwitnie u nas w Marcu.
Mniszek, aby zakwitł, musi wytworzyć korzeń palowy,( coś, jak malutka pietruszka), potem rozetę liściową, która jest poniżej poziomu gruntu-dlatego jest tak trudny do wytępienia, koszenie nic nie daje, bo pozostaje ta rozeta z korzeniem.
Jest „azotolubny”- czyli widać go przy wszelkich
„ciągach samochodowych” na trawie, między pasami ruchu.
Oczywiście kwitnie później.
Pozdrowienia
M
Na dwudziestki jest właściwie szansa jeszcze jutro, w środę i w piątek. W czwartek przejściowe jednodniowe ochłodzenie z tego co widzę.
Oczywiście dotyczy to ostatnich dni marca, bo na ocieplenie potrwa jeszcze na początku kwietnia.
Ciekawostką natomiast są duże spływy zimnego wręcz mroźnego powietrza na teren europejskiej części Rosji. A wg prognoz skala jest dość imponująca jak na przełom marca i kwietnia i dalsze dni nowego miesiąca. Prognozowane tam temperatury na wysokości 850 hpa mogą nawet spadać do wartości —15 stopni. Dobrze że nas ominą te zimowe klimaty.
Te zimne (a wręcz jeszcze mroźne) spływy masy PA z NW/N jeszcze kilka dni temu były prognozowane także nad Europę C. Teraz widać, że po raz kolejny (od połowy lutego) takowe nas omijają, tzn. zupełnie do nas nie docierają, albo będą (wyraźnie) słabsze.
Dla odmiany pierwsze ogólnokrajowe przekroczenia +20°C w pierwszych dniach kwietnia (jeżeli nie jeszcze gdzieś dzisiaj/jutro na S/W kraju) mamy już właściwie „na bank”:-)
Dla mnie imponujące są tamtejsze spadki temperatury na 850 hpa miejscami nawet -15 w Europejskiej części Rosji a na północno-wschodnich krańcach nawet -20 to chyba już duża ujemna anomalia wszak to koniec marca i początek kwietnia brrr. Dobrze że nas to ominie
W większości kraju piękna ciepła bezchmurna i sucha pogoda. Na zachodzie i południu Polski temperatury zbliżają się już do prawie 20°. Brakuje 1-2°C. A na wybrzeżu pojawiła się znowu mgła morska (chociaż niektóre stacje pokazują że stratus), która hamuje wzrost temperatury. Dobrze że jutro popada a nawet zagrzmi przy temperaturach 15-20°C to przyspieszy znacznie zazielenianie się krajobrazów. :)
Dzisiaj na podglądach satelitarnych ładnie wyglądało zanikanie stratusa, którego ławica napierała od N/NE, docierając mniej więcej w rejon Warszawy. Jednak, wbrew prognozom UM, tylko na 1-2h zwiększyło się tu zachmurzenie. A poza tym, podobnie jak w zdecydowanej części kraju, jest pogodnie (a wręcz bezchmurnie) i bardzo ciepło.
Ciekawe, czy już czasami gdzieś na W/S kraju nie przekroczony został próg 20°C (?) – w każdym razie jest już blisko niego..
W Cieszynie 20.6, z stacji synoptycznych 20.1 w Słubicach.
Z kolei w Darłowie 4.1. Nie ma to jak wczesna wiosna nad samym morzem.
Radzyń (lubuskie): 21.1
W Zielonej Górze może być niemal letnia średnia dobowa temperatura powietrza. W okolicach 14.0.
@Lucas wawa
Rzeczywiście, wyglądało to jakby stratus czy stratocumulus morski wlazł aż na Mazowsze.
Nawiasem mówiąc na Okęciu zakodowali stratocumulus i ja też taki u siebie widziałem, zanim go nie rozwiało (ale inne stacje różnie).
@Artic Haze
O to chodzi? https://postimg.org/image/u4z5ykdf5/# -wziąłem mapę obrazek mapy satelitarnej z TP na którym dopisali temperatury i widać ten charakterystyczny pas zachmurzenia (o którym mowa). I mam takie pytanie – Czy stratocumulus i stratus mogą się przekształcić w cumulusa, altocumulsa i odwrotnie?
@adam
Dokładnie tak.
A co do przekształceń to na podstawie własnego rozumu i artykułu Wood 2015 „Stratus and stratocumulus” (część jakiejś encyklopedii nauki o atmosferze) potwierdzam że mogą się zdarzyć
stratocumulus <-> cumulus (tzn. w obie strony)
stratus -> stratocumulus.
Pierwsze to zasadniczo utrata ciągłości przez stratocumulus, lub powiększanie się cumulusów aż się połączą.
Drugie to rozpoczęcie konwekcji na szczycie stratusa.
Natomiast zamiana stratocumulusa na stratusa jest raczej niemożliwa bo ten drugi powstaje przy radiacyjnym wychłodzeniu powierzchni ziemi i lokalnej inwersji, a pod stratocumulusem takie coś raczej nie ma jak powstać.
Aha dziękuję bardzo. A na podstawie tych 2 przekształceń można zrobić jedno tzn. Stratus->stratocumulus->cumulus, tak?
Może się zdarzyć. Na temat obu form pochodzenia stratocumulusów oddam zresztą głos Woodowi (autorowi artykułu na ten temat): Stratus clouds, in addition to being formed by radiative cooling of a moist clear layer, can be formed by lifting of moist air masses in regions adjacent to fronts or over orography, and by warm advection of a moist layer over a cold surface. Because thermal infrared absorption from liquid water is so efficient, many stratus clouds are unstable, because, as the cooling strengthens, condensate builds up, longwave cooling further strengthens, and the layer becomes increasingly susceptible to convective overturning (hence stratocumulus… Czytaj więcej »
W Otmuchowie już odnotowano 20°, „magiczna” granica przekroczona. Dokładnie to 20,5°.
Już 20,9°, jedna z najwyższych temperatur.
Czy jutrzejsze krótkotrwałe „pogorszenie” pogody związane jest z przechodzeniem niżu górnego nad Polską bo szczerze nie widać na mapach jakiegoś wyraźnego niżu dolnego.
Jest też niż dolny, przejrzyj sobie mapy UMPL.
W dzisiejszym (29.03) komentarzu synoptyka do prognozy ICM mowa, że to typowy niż dolny.
Jak myślicie, tegoroczny marzec będzie anomalny czy ekstremalny?
Obstawiam że bardziej anomalnie ciepły na 51% do 49% (ekstremalnie ciepły). Zastanawiam się czy chociaż będzie cieplejszy od marców 2012 czy 2015 czy zajmie miejsce pomiędzy nimi?
Nie ma w ogóle pytania czy będzie cieplejszy od marców 2012/2015. W tej chwili anomalia w stosunku do normy 1960/90 wynosi ok. +3,7C i prawie o 1 stopień przekracza tę notowaną w tamtych rocznikach. Marzec na 99,9% zostanie sklasyfikowany jako ekstremalnie ciepły. Znajdzie się na 5/6 miejscu wśród najcieplejszych po 1780 roku.
mi wychodzi, że musiałaby za dzisiejszy dzień wyjść anomalia ogólnopolska ok. -12.0 wobec 1981-2010 (czyli średnia ok. -6, a zapowiada się bardzo ciepły dzień), żeby nie był ekstremalny. Tak że nie 51-49 tylko 100-0:)
Dziś kilkukrotnie po odświeżeniu strony bloga przekierowywało mnie na fejkową stroną na domenie zarejestrowanej na Palau zachęcającej do ściągnięcia niby upgrade’u „flasha”, który na 100% był jakimś wirusem. Czy ktoś z was miał też coś takiego?
@choclik
Tak jak też tak miałem.
@chochik
Już to zgłosiłem Piotrowi (też mi się dwa razy zdarzyło). Ewidentna „injekcja bazy danych”, czyli zawirusowanie WordPressa.
Który post przekierowuje?
Trudno powiedzieć czy to jest jeden post. Raczej nie. Mi to się dziś dwa razy zdarzyło gdy na stronie „Comments” klikałem „View Post”. Nie pamiętam które to były komentarze ale prawie na pewno za każdym razem inny.
Od tamtego czasu gdy pierwszy raz to się działo do dziś była długa przerwa z tym problemem. Kiedyś u siebie miałem to samo. Robal (a może kilka robali) siedział w paru plikach Tematów i Pluginów. Pozbyłem się tego skutecznie ale przeinstalowując praktycznie wszystko.
Ja odniosłem podobne wrażenie, tzn problem występował randomowo. Np. w temacie +21,5C po odświeżeniu strony po ok 2h bezczynności i problem jak już raz wystąpił na danej karcie to każde odświeżenie tej karty cały czas błyskawicznie przekierowywało na zawirusowaną stronę. Ale zamknięcie tej karty i otworzenie tego samego wpisu w nowej karcie powodowało, że problem już nie występował. Po czym po jakimś czasie wystąpił ponownie po odświeżeniu innej karty z innym tematem rozmowy (to był chyba wpis dotyczący podsumowania marca 2014) . I tam również zamknięcie karty i otworzenie tego samego wątku w innej pomogło.
Mi na stronie głównej, tej z jakim wpisem sprzed paru lat i mapkami, gdy wchodziłem przez „prognozy” to nie wyskakiwało.
U mnie Norton kilka razy zablokował włamanie pochodzące niby z tej strony.
Jutro cały wp zostanie przeinstalowany.
To, że na karcie 'Aktualny miesiąc’ nie widać już marcowej tabelki to tylko chwilowy bug?
Nie, nie bug. Łączy się to z usunięciem jednego pluginu do wp.
Tabela znika na stałe?
Jeszcze sporo chmur-kłębiasto-warstwowych nad Polską z tego co widać na mapie satelitarnej, ale na na południu Polski już bezchmurnie. W niektórych regionach „reguła 1-3 stopni”, czyli wyższej temperatury o 1-3 stopnie przy adwekcji ciepłego powietrza może nie „zadziałać” ze względu na zachmurzenie.
U progu kwietnia, kończy się praktycznie letni dzień we Wrocławiu i okolicach. Zieleń eksploduje, pąki na drzewach nabrzmiewają. Wiosna pełną gębą! :-) Dużo pomyślności i wiosennego optymizmu życzy grzybiarz z Wrocławia. :-)
Pozdrowienia. Jeszcze w zielone gramy :-)
Mimo że marzec 2017 zapisze się jako bardzo ciepły, to jednak u mnie w Gliwicach przeważały dni z przedziału od 5 do 9 stopni. Ot, taki paradoks.
Ciepłotę tego miesiąca zawdzięczamy przede wszystkim brakiem zimowych dni. Temperatura maksymalna ani razu nie spadła poniżej 5 stopni, a śniegu nie notowano u mnie w ogóle.
To teraz sobie prównaj np. Wrocław gdzie 2/3 dni tegorocznego marca a nawet więcej zapisało się z temperaturą maksymalną >=10°C.
Nie wiem jak Gliwice, ale w Krakowie było 18 dni z tmax >=10 st.
U mnie ok. 15 dni
U mnie w centrum kwiecień zakończył się średnią temp. 6,1*C (0,6C poniżej rekordu z 1990, 3,3C powyżej normy 1980/2010), natomiast wczorajszy dzień miał średnią 14,2C. 14-krotnie notowałem Tmax>10C, 6-krotnie Tmax>15C i raz powyżej 20C. 5-krotnie Tmin spadła poniżej 0C, a minimum absolutne to -2,2C. Kto wie czy pod względem Tmin kwiecień nie okaże się zimniejszy. Choć prognoza finalna CFS Monthly na kwiecień jest raczej okazała:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/people/mchen/CFSv2FCST/monthly/images/CFSv2.T2m.20170331.201704.gif
Oczywiście w pierwszym zdaniu chodziło o marzec ;-)
Obstawiam, ze dziś lub jutro temperatura osiągnie 25 st
Sądzę, że już dzis możemy pobić rekord marca, o 1 dzień za późno.
no gdyby 2017 był przestępny, to mielibyśmy marzec:) Ale w Słubicach jest na razie „tylko” 24.1. Dzień gorący będzie ale do 25.6 jeszcze 1.5 brakuje.
W Krzyżu jest 24.7. Blisko.
Ciekawe, czy jutro późnym popołudniem będą deszcz i burze na Górnym Śląsku? A może ta ładna pogoda „wytrzyma” do nocy z niedzieli na poniedziałek?
Temperatura dzisiaj może dobić miejscami do 24-25 stopni w cieniu. W Poznaniu już prawie 24 stopni czy mi się wydaje, bo spoglądałem na dane z weather online – zobaczymy wieczorem ok 21.
Ciekawe jakie są rekordy temperatur maksymalnych dla pierwszych dni kwietnia
Aha i jeszcze wracając do kwestii prognoz GFS z 6 UTC mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle na przełomie I i II dekady kiedy ten model wróży chłody z temperaturą nawet poniżej 5 stopni w dzień, opadami śniegu i możliwością utworzenia się pokrywy śnieżnej. 5-10 stopni i opady deszczu w najgorszym wariancie wystarczy!
W Kotlinie Sandomierskiej skromnie – 22 C. Jutro pewnie troszkę cieplej i tylko się cieszyć. W następnym tygodniu zacznie się nowa odsłona kwietnia pletnia.
No i mamy pierwszy raz w tym roku lato termiczne!!!
już wczoraj było, np. w Szczecinie średnio ponad 16 C :)
Nawet na Helu było dziś pow. 20*c.
http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?ind=12135&lang=en&decoded=yes&ndays=2&ano=2017&mes=04&day=01&hora=18
GFS i ECMWF z 12:00 różnią się i to dosyć mocno na przyszły weekend.
Nieźle jak na 1 kwietnia Słubice zanotowały 24,6 st. C w ciągu dnia. Ciekawe jaki jest rekord temperatury dla 1 kwietnia?
Twoja pogoda wrzuciła mapkę z climate reanalyzer, na której było widać anomalię rzędu 10 stopni i kolor brązowy
http://static.twojapogoda.pl/2017/04/anm.png
Takie temperatury jakie są w dniu dzisiejszym są raczej normą dla przełomu maja i czerwca, a nie dla przełomu marca i kwietnia.
Tylko co jest normą w zmieniającym się szybko klimacie? Rok temu, na początku kwietnia było podobnie ciepło.
A 4 lata temu o tej porze temperatura w dzień wynosiła przeważnie nieznacznie powyżej 0. Bez przesady z tą szybkością ocieplenia klimatu.
Cztery lata temu był przełom marca i kwietnia 2013 roku, roku z wyjątkowo późnym początkiem wiosny.
Nie traktowałbym tego roku jako dobrego kandydata na początek okresu z którego liczy się trend. Lata wyjątkowe się do tego nie nadają.
Wielki Piątek z temperatura poniżej 5 stopni – taki mega fus GFS z 00:00, co jak co ale odsłony poranne częściej potrafią lecieć po najniższych wiązkach, odsłona z 18:00 byka fajnie ciepla na caly Wielki Tydzień wraz ze świętami.
Za to przyszłą niedzielę nieoczekiwanie ocieplil i to znacznie zobaczymy czy w następnych prognozach nie wróci do tej zenady z poprzednich odslon.
U mnie aż do środy włącznie temperatury mają przekraczać 15°C. GFS z 0 UTC diametralnie zmienił prognozy na przełom I i II dekady kwietnia.
Za to pogoda na Wielki Tydzień już nieciekawa -normalnie masakrw temperatury ok. 5 stopni w dzień w okokicach Wielkanocy.
Spokojnie to skrajność skrajności rozrzut temperatur jest spory na ten czas.
Czytając dyskusje na tym blogu czasem mam wrażenie, ze ten paralek powinien być tu popularny:
@Arcic Haze..
-Przyda się niektórym „meteorologom”z TVN24.. :razz:
Osobiście nie oglądam…
Pozdrowienia
M
25 stopni na termometrze i chwilo trwaj. Nieważne co będzie za tydzień, bo pewnie będzie chłodniej. Nie mieszkamy na Sycylii.
Kolejna odsłona GFS za dużym ociepleniem na przełomie I i II dekady. Czyżby znow te wcześniejsze zimne odsłony przepadły z kretesem. Nie miałbym nic przeciwko tylko, żeby na święta nam się nie popsuło.
@Konrad
Ja też właśnie widzę że odsłony GFS zmieniły się o 180 stopni. Z jednej strony cieszy że będzie bardzo ciepło a z drugiej martwi bo wzrasta podobieństwo chłodnej II połowy kwietnia a atakami chłodów chociaż można też spojrzeć na kwietnie 2002 2009 2011 i 2014 że tak się nie stało. Według mnie temperatury 15-25°C powinny dominować w III dekadzie kwietnia.
Wczorajszy dzień miał średnią temperaturę na poziomie ok 14,38°C czyli większą niż dla ostatniego dnia kwietnia która wynosi 11,52°C.
Udzielam się niezwykle rzadko na forum ale pytanie zadać tym razem muszę:
– Dlaczego stacja w Pyrzowicach tak często odnotowuje niższe temperatury (i to znacznie niższe) niż stacje sąsiednie? Różnice są widoczne w każdej porze roku, zarówno w dzień jak i w nocy.
W dzień może to być związane ze sporą wysokością n.p.m. tego miejsca (blisko 300 m n.p.m.), a w nocy w związku z położeniem stacji w lokalnym zagłębieniu terenu. Przy czym w nocy jest to bardziej widoczne.
W wyniku ostatnich wysokich temperatur u mnie duża cześć drzew zakwitła lub na dniach zakwitnie (jak nigdy zawsze były choćby kilkudniowe lub większe odstępy) -Przy ograniczonym czasie na zapylanie tak dużej liczby kwiatów czyżby był szykował się problem z owocami?(jestem ciekaw jak ktoś potrafi to ocenić z doświadczenia to proszę o komentarz)
Norton znowu mi zablokował włamanie pochodzące niby z tego fałszywego flash playera.
Oto screeny jako dowód –
http://files.tinypic.pl/i/00888/gjea2ebbetle.jpg
http://files.tinypic.pl/i/00888/n7tymc6yga0j.jpg
Adres, który był wywoływany znajdował się w pliku nagłówka tematu zBench i został usunięty. Dajcie znać, jak będzie dalej się coś dziać.
Ha! Tematy to było moje pierwsze podejrzenie. Wynika to z moich własnych doświadczeń. W sumie wywaliłem wszystkie oprócz tego jaki używam i tych dystrybuowanych razem z samym WordPressem.
Gdyby się sprawdziła odsłona GFS z 0 UTC to tegoroczny kwiecień byłby na dobrej drodze aby zapisać się podobnie do tego z 2009 czy 2011. W II dekadzie kwietnia GFS obecnie wróży przewagę temperatur 15-25°C.
Druga kwestia ogólnie nie mam nic przeciwko oby się ochłodziło do ok 10°C w ciągu dnia i mocno popadało, ale żeby średnia temperatura dobowa nadal przekraczała 5 stopni.
Jeśli tegoroczny kwiecień pobije ten z 2009 roku to może się zapisać jako jeden z najcieplejszych w historii.
Kwiecień 2009 był anomalnie ciepły, ale jego anomalię mocno zredukowały chłodne noce. W obecnym kwietniu noce mają być cieplejsze.
Ciekawe od prawie połowy 2015 roku poziom oceanów jest niezmienny.Dawno nie było tak długiego okresu bez większej zmiany poziomu oceanów.
[1] http://www.aviso.altimetry.fr/fileadmin/images/data/Products/indic/msl/MSL_Serie_MERGED_Global_AVISO_GIA_Adjust_SerieReference.png
No, ostatnio w 2013,a wcześniej w latach 2010-2011
W 2013 mieliśmy jednak tą amplitudę poziomu oceanu większą. 2010 to moje przeoczenie.
Aktualna stabilizacja jest ciekawa ze względu na przebieg dość podobny do sinusidy w okresie silnego El-Nino(i rekordów temperatury na świecie).Wymienione przez Ciebie okresy to okresy neutralny i panowanie głębokiej La-Nini.
No dokładnie tak. To normalne podczas La Nini. Jedna (słaba bo słaba) właśnie się skończyła.
A o skutkach wielkiej z 2010 roku pisałem u siebie:
http://anomaliaklimatyczna.com/2013/08/31/la-nina-tak-silna-ze-opadl-ocean-albo-jak-wyprowadzic-wode-z-morza-do-australii/
Trochę większą wagę przypisywałem temperaturą oceanu i opadom w Amerykach- Choć zastanawia mnie czy przypadkiem tego tekstu nie znałem prędzej i stąd skojarzenie.-Ale o Australii bym nie pomyślał.
Tak wygląda porównanie poziomu morza (po odjęciu trendu) z indeksem ENSO zwanym MEI:
Właściwie ENSO tłumaczy prawie całą zmienność międzyroczną poziomu morza, inną niż trend!
Na razie wygląda na to, że święta będą bardzo chłodne a i po nich nie bardzo widać ocieplenia. Wczoraj jedna z aktualizacji widziała temperatury powyżej 20 stopni na 19-20 kwietnia.
Istnieje sposób wyszukania wszystkich własnych komentarzy?
Przeciwnicy antropogenicznego ocieplenia klimatu znaleźli już nową przyczynę ocieplenia klimatu: wiatraki…
Odpowiedni artykuł można znaleźć na cytowanej tu często popularnej stronie pogodowej.
[sarkazm]Wiatraki szczególnie często występują w Arktyce. Pewnie dlatego ociepla się tam cztery razy bardziej niż średnio na całej Ziemi[/sarkazm]