I zdecydowanie (przynajmniej na większym obszarze kraju) niezbyt biało. Co jakiś czas modele wrzucają również szanse na bardzo wietrzną pogodę. Wyniki z 06UTC są wręcz wyjątkowo niepokojące.
Poranny GFS z 00UTC straszył nas silnym wiatrem niemal w całym kraju już w Wigilię. GFS z 06UTC z wiatru w Wigilię się w zasadzie wycofał, ale tylko po to, by prognozować wyjątkowo groźną pogodę w drugi dzień świąt – miejscami porywy wiatru przekraczać by miały 33 m/s (119 km/h). Pamiętajmy, że model GFS w czasie przechodzenia orkanu Cyryl w 2007 roku ostatecznie zaniżał rzeczywiste porywy wiatru.
Szczególnie fatalnie wygląda to w północno-zachodniej części kraju. W nocy na Bałtyku porywy do 38 m/s (137 km/h),
Otuchy dodaje jedynie fakt, że jest to jeszcze prognoza odległa – w zasadzie będąca na granicy sprawdzalności (t+144h). Dodatkowo takie układy niżowe są bardzo dynamiczne, a przez to skrajnie trudne do prognozowania. Mało pewności byłoby nawet wówczas, gdyby była to prognoza na dwa dni do przodu.
Nie mniej jednak sytuacja wygląda groźnie, a dodatkowo wypada w krytycznym czasie, jakim jest okres świąteczny. Stąd uważam, że należy jej się przyglądać na bieżąco.
Taka realizacja do końca rozwiałaby też nadzieje na białe święta. W wigilię temperatura wahałaby się od 0°C na wschodzie do 5-6°C na zachodzie, potem byłby już tylko cieplej. W drugi dzień świąt ciepły wycinek niżu, który miałby wg tej prognozy spowodować wichury, podniósłby jednocześnie temperatury w zachodniej części kraju do 11°C.
Jak już jednak wspominałem, jest to prognoza niepewna. Mimo to ponad połowa realizacji wiązki prognozy GFS z 00UTC sugerowała przejście nad Bałtykiem w krytycznym okresie głębokich niżów. A to jest już coś, nad czym warto się pochylić. Miejmy jednak nadzieję, że mimo wszystko wiać nie będzie.
Jeżeli te hardkorowe prognozy się sprawdzą to będzie bardzo niebezpiecznie i nie wesoło, o skutkach nie wspominając.
Bardzo nie dobre prognozy.. oby się nie sprawdziły.
Później za to warto zwrócić uwagę na to,że możemy mieć powtórkę z grudnia z 2014roku tzn. od 27.12 kolejne „zejście chłodu i opady śniegu. Sugeruje to zarówno gfs jak i poranny ecmwf.Święta i tak będą chłodniejsze od poprzednich ale ciężko o dwa rekordowo ciepłe okresy świąteczne z rzędu .. może chociaż Nowy Rok na biało ? może .. Pozdrawiam. :)
Nie widzę analogii do sytuacji po Świętach Bożego Narodzenia w 2014 roku, kiedy od 27 grudnia panował całodobowy ponad 5-stopniowy mróz i opady śniegu. Nie wiem gdzie to widzisz.
nigdzie nie pisałem o całodobowym mrozie :) wygląda to pdoobnie jeśli chodzi o to,że znów po świętach moze sie ochładzać ..
Ale do poziomu 0-5 stopni w ciągu dnia.
Żadnego całodobowego mrozu od 27 grudnia w prognozach GFS z 6 UTV nie widać.
Z moich ustaleń wynika, że na SE łódzkiego w pełni zimowe Święta Bożego Narodzenia były ostatnio w… 2002 roku, a więc te będą 14-tymi z rzędu nie-białymi Świętami B.N. 2003 lekki mróz, ale bez śniegu 2004 odwilż tuż przed świętami, święta ok. 8-10 stopni 2005 odwilż tuż przed świętami, święta ok. 3-5 stopni 2006 lekki plus, bez śniegu 2007 lekki mróz, bez śniegu 2008 około 0, bez śniegu (przelotne opady zaledwie, ale bez pok. śn.) 2009 odwilż tuż przed świętami (jeszcze 20.12 -12 stopni) 2010 atak zimy dopiero w BN po południu (Wigilia 6 stopni) 2011 odwilż tuż przed świętami… Czytaj więcej »
Można jeszcze dodać, że od świąt BN 2002 śnieg mieliśmy kilkakrotnie na Wielkanoc, kilka razy w październiku i jeden raz w maju.
Pokrywę sniezną we Wrocławiu w Święta mieliśmy w 2012 roku ( 1 cm ) http://www.wetteronline.de/wetterdaten/breslau… Taką konkretną w 2011 r – ok 15 cm http://www.wetteronline.de/?pcid=pc_rueckblick_data… Czyli 5 lat temu.
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12424&ano=2011&mes=12&day=31&hora=23&min=0&ndays=61
W 2010 była pokrywa śnieżna, w 2011 nie.
Nawet na NE nie będzie śnieżnych świąt. Ostatnio takie były w 2012,a wcześniej w 2010 i to na tyle. A podobno tu zima na 80% powinna byc, tak głoszą niektorzy….
Spokojnie – przyjdzie zima. Jeszcze są co najmniej 2 miesiące. Mam przeczucie, że tegoroczna zima wreszcie będzie zbliżona do normy. Rosja, zwłaszcza Syberia jest potężnie wymrożona ze sporą ujemną anomalią ( miejscami ponad 10 stopni!) http://meteomodel.pl/klimat/poltemp/gfs/act_np.png
To rezerwuar mrozu, który może do nas zawitać w jakieś częśći – pytanie tylko: kiedy i w jakim stopniu?
Jak na razie z zimą nie jest tak źle na krańcach NE PL, np. w Białymstoku już było około 25 dni z pokrywą śnieżną. A może się tak zdarzyć, że większy problem z pokrywą śnieżną dopiero zacznie się w najbliższych dniach.
To, że chłodniejszy okres ostatnio nie może się trafić akurat w święta Bożego Narodzenia, to kwestia przypadku.
Zimy nie widać aż do Helsinek, tym bardziej u nas.
Między B.N. a Sylwestrem temperatura ma wzrosnąć:
http://www.karstenhaustein.com/reanalysis/gfs0p5/ANOM2m_equir/ANOM2m_f168_equir.html
-Ale to tylko prognoza.
-A tragedii w Arktyce ciąg dalszy:
https://earth.nullschool.net/#current/wind/surface/level/orthographic=-350.42,59.44,1082/loc=36.594,61.424
Paskudnie to wygląda.
Norwegowie piszą,że mogą nie mieć śniegu na Święta:
http://www.yr.no/
Pozdrowienia
M
A tuż po Świętach widać powrót lekkiej zimy, GFS prognozuje na 26-28 grudnia lekką blokadę cyrkulacji.
A na Sylwestra i Nowy Rok znów może się ocieplić.
-Lik podany dotyczy wiatru.
A teraz temperatura:
https://earth.nullschool.net/#current/wind/surface/level/overlay=temp/orthographic=-350.42,59.44,1082/loc=36.594,61.424
Mróz wycofał się na bardziej odległe rejony Syberii, spadła temperatura na Grenlandii, poniżej -50C.
M
Z ciekawostek: pół metra śniegu w Suwałkach! Tak, tyle było w Święta w … 2012 roku. http://www.wetteronline.de/?pcid=pc_rueckblick_data&pid=p_rueckblick_diagram&sid=StationHistory&diagram=true&iid=12195&gid=12195&month=01&year=2013&metparaid=SNLD&period=4&ireq=true
Aktualnie mają 2 cm śniegu i małe szanse, że się utrzyma do Świąt. Co nie jest jakieś niezwykłe, bo podobnie było w ostatnich 3 latach.
Święta BN, zwłaszcza ich 2. dzień, spędzimy chyba jednak przy aurze wietrznej i w przewadze pochmurnej/wilgotnej.
Oczywiście o zimie (poza wyższymi górami) nie ma mowy, ale i o tak dużym cieple (i zarazem spokoju) jak przed rokiem również. Jedynie Wigilia, przynajmniej w części kraju, przywita nas jeszcze ujemną temperaturą oraz spokojną (mało wietrzną) aurą.
Po Świętach chłodniej, z powrotem akcentów zimowych, a w górach prawdopodobnie ponownie zimowej aury. Jednak na trwalszą/prawdziwą zimę to (jeszcze) nie wygląda. Może styczeń poczyni wyraźniejsze w jej stronę kroki – zobaczymy (?).
Apel do tzw. ciepłolubnych: proszę, nie chwalcie tak tego ciepła. Ciepłe to niech będą święta wielkanocne i całe wakacje. Anormalnie ciepła zima często przynosi niszczycielskie wichury. Orkan w Boże Narodzenie to najgorsze, co może być. Ja tam wolałbym jednak lekki całodobowy mróz, słonko i szron bądź szadź na drzewach (nawet może już nie być tego znienawidzonego przez was śniegu…) a nawet tzw. „pełzającą zimę”, ale bez opadów, bo wtedy istnieje niebezpieczeństwo gołoledzi i lodowicy. Także, proszę Was, nie cieszcie się zbytnio z anomalii pogodowych obojętnie, w jaką stronę one idą, czy na plus czy minus. Jestem nimi zmęczony i chciałbym… Czytaj więcej »
Dla mnie wystarczy 2 tygodnie z całodobowym mrozem i kilkunasto cm śniegiem, a potem niech sobie będzie ciepło.
Nikt z ciepłolubnych nie chce wichur, więc nie prowokuj.Idą święta
, więc bez kąśliwych uwag :)
@Mikelis
Może inaczej. Jeśli się chce ciepłego grudnia to trzeba pamiętać z czym on przychodzi w pakiecie. To są zawsze niże Atlantyckie (sztormy), a jak jest sztorm to musi być i wiatr. Dlatego trzeba lubić te rzeczy (zimowe ciepło i wiatr) w pakiecie albo wcale.
@Reralista
Ja lubię wiatr. Może nie od razu 11 Beauforta z padającym poziomo deszczem. Jednak 6-8 Beauforta przy słońcu (ciepły sektor niżu) nastraja mnie euforycznie. Wiem nawet dlaczego: to odruch Pawłowa. Za młodu dużo żeglowałem ⛵, także na morzu, a pływanie na żaglach w sztormie to sport ekstremalny, który potrafi nieźle uzależnić 😜
Ja lubię , gdy wieje halny i jest plus 15 :)
@Krzysztof Chorabik
Halny Kaszubów nazywa się sztorm ;)
Może to marne pocieszenie, ale przez najbliższe Święta będziemy mogli „odrobić pewną lekcję”. Otóż osoby nie przepadające za zimową zimą (a wręcz wrogo do niej nastawione) nierzadko wystosowują argumentację jakoby takowa miała oznaczać od razu co najmniej 30-50 cm (poza górami) i „syberyjskie” mrozy. A przecież opcja np. z 5-15 cm śniegu (który to, gdy popaduje sukcesywnie) i temperaturą np. -2/-3°C (za dnia), przy pogodniejszym niebie – to też zima:-) Dla odmiany, tak zachwalana przez nich aura „atlantycka” (wyrażana komentarzami w stylu „liczę, że Atlantyk ruszy na maksa”, itp.) częściej oznacza to z czym prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia w… Czytaj więcej »
@Lucas wawa
W niczym Ci nie zaprzeczę ale jeszcze raz wspomnę, że to wszystko zależy od rejonu kraju. Nad morzem „normalna” zima to plucha w okolicach zera średniodobowo. Mróz to rzadkość i wyjątek (zima 2009/10 oraz marzec 2013 to ostatnie przykłady). Dlatego już lepsze jest +7 C z wiatrem, nawet jeśli ma padać, niż szara chlapa (wiatr przynajmniej wysusza ziemię w przerwach miedzy opadami). Oczywiście słoneczny wyż przy lekko ujemnej temperaturze to pozytyw zimą, ale w praktyce to się w ostatnich latach nie zdarza nad morzem często. Bałtyk o tej porze roku ma największe zachmurzenie chyba w całej Europie.
Ale nie da się ukryć, że silny Atlantyk sprzyja utrzymywaniu się wyżu na S/SE/SW Europy – jednej sytuacji często towarzyszy druga, stąd nietrudno u nas wówczas o wiatry fenowe i sporo czystego nieba.
@Mikelis
Chcesz normalności w klimacie przejściowym? Możesz długo jeszcze czekać.
GFS jakoś poległ ponownie. Dzisiaj w Białymstoku było 3 stopnie – cały dzień była mgła – pod wieczór również doszła do tego mżawka. A Miało być 0-1 stopień…coś mi się wydaje, że święta ogółem będą ciepłe na NE (3-5 stopni w wigilię i pierwszy dzień), a w drugi nawet do 10-tki dobije. Mam takie przeczucia, że im bliżej świąt tym prognozy będą cieplejsze, bo teraz jest już cieplej niż zapowiadają. Amerykanie zapowiedzieli mimo wszystko zimę w normie termicznej, ale zima prawdziwa wg. przewidywań ma przyjść w styczniu – też jestem tego samego zdania.
Dzisiaj pogoda zdecydowanie najgorsza z możliwych. Cały dzień temperatura się waha w granicy-uwaga 0,0 do 0,2 stopnia! haha czegoś takiego w życiu jeszcze nie widziałem. Myślałem, że ten grudzień będzie naprawdę fajny, do 13 dnia miesiąca było słonecznie, ale to co się dzieje od tygodnia… poprawy niestety nie widać :/
… a dzisiaj GFS już nie prognozuje takich wichur jak wczoraj.
Silnie wiać ma przez trzy dni, w tym przez dwa dni świąteczne. A na Wyspach Brytyjskich w piątek będzie wiało w porywach ponad 120 km/h!
Szczerze mówiąc dziwiłem się raczej tym poprzednim prognozom z wyżem u nas. Przy tak
ujemnymdodatnim NAO (wyliczonym również z prognozowanych ciśnień), wyż u nas wyglądał dziwnie:http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/precip/CWlink/pna/nao.sprd2.gif
EDIT: Znak NAO poprawiony. Pomyłkę zauważył „meteorolog amator”. Dzięki.
NAO w najbliższych dniach będzie dodatnie.
Rąbnąłem się po czesku. Chodziło o dodatnie. Dzięki za spostrzeżenie.
Zimowe niże idące przez Bałtyk to prawie z definicji dodatnie NAO.
Największe ciepło w świąteczną noc (?), a dwa dni później ponownie zimowo (?)
Prognozy na ostatnią dekadę grudnia wskazują na coraz wyraźniejszą dynamikę.
Czyżby najcieplej miało być akurat w noc 25/26.12 (T2M miejscami ok. +10°C), a dwa dni później miała nas czekać adwekcja PAm (T850 < -10°C, T2M < 0°C) z przelotnymi opadami śniegu (?).
A może coś „W STARYM STYLU ?”
-Pamiętne zimy w Europie:
http://www.wycinki.olejow.pl/?p=6838
-Chyba nasza energetyka, oraz transport by nie wytrzymały.
Pozdrowienia
M
PS:Trzeba pamiętać o erupcji Tambory w1815r i „roku bez lata” w 1816-ym.
>>-Pamiętne zimy w Europie:
>>http://www.wycinki.olejow.pl/?p=6838
Bujdy na resorach!
Trudno mi uwierzyć, że całe M.Czarne zamarzło. Aktualnie na wybrzeżach M.Czarnego jest 8-12 stopni, a przecież dotychczasowy grudzień jest tam ekstremalnie zimny, bo ujemna anomalia wynosi 4-8 stopni. Jedynie nad samym morzem jest niższa:2-4 stopni.
Ciekawe, czy w blizszych nam czasach np. 20 wiek, była podobna sytuacja?
Myslę, że mogła być takasytuacja, że u wybrzeży M.Czarne zamarzło. Miało to miejsce w 2012 roku http://zmianynaziemi.pl/wideo/morze-czarne-zamarzlo-po-raz-pierwszy-30-lat
Jeśli całe zamarzło to pewnie było to po jakiejś większej erupcji wulkanicznej. Jeśli to oczywiście w ogóle prawda.
A co do 2012 roku to pamiętam dyskusję na Doskonale Szare. Ktoś wrzucił jakieś teksty prasowe na ten temat, a ja znalazłem stary artykuł naukowy pokazujący, że historyczny „normalny” zasięg lodu był bardzo podobny do tego z 2012 roku. Po prostu ludzie się już odzwyczaili od dawnej normy.
PS. O, znalazłem mapy US Navy z 1946 roku pokazujące typowe zalodzenie Morza Czarnego w styczniu i lutym:
http://www.davidrumsey.com/luna/servlet/detail/RUMSEY~8~1~203007~3001308:Ice-Chart-Black-Sea,-January,-Febru
Nieco się od tego czasu zmieniło :)
Chyba że chodzi o morze Azowskie będące właściwie zatoką M. Czarnego, ono zamarza łatwiej zwłaszcza że jest płytkie i wysłodzone.
Na wp.pl już mówią że będą to najcieplejsze święta od 2004r a z prognoz wynika że tegoroczne święta praktycznie nie mają szans być cieplejsze od tych z 2013 czy 2015
http://prezentownik.wp.pl/artykuly/one,8,,9,to-moga-byc-najcieplejsze-swieta-bozego-narodzenia-od-10-lat.html
Pewnie mają za mało wyświetleń, wiec musza wzbudzić jakąś sensację ;)
Może gdyby nie dawali dwóch przecinków pod rząd w URL-u to by łatwiej ich było odwiedzić ;)
W 2012 Morze Azowskie było całkowicie zamarznięte, lód się nie roztopił do końca nawet do początku kwietnia.
PS. Nie mogę zamieścić linka, bo wyskakuje komunikat, że to spam.
To odpowiedź do postu @wrocław
Tak właściwie to w 3. dekadzie grudnia bardzo ciepłe mają być tylko 2 świąteczne dni (25-26.12), kiedy to anomalia może przekroczyć +5 st. W pozostałe dni będzie dominowało termiczne przedzimie i/lub lekka zima. I choć do Nowego Roku na „fest” zimę już się nie zanosi, to przez większość dni 3. dekady grudnia będziemy mieli do czynienia z zimowymi elementami pogodowymi (nie tylko w skali lokalnej, także poza górami) – tzn. Tmin poniżej 0°C (okresowo/miejscami także Tśr i Tmax poniżej 0°C), szadzią, szronem, opadami śniegu. Dla mnie te większe ocieplenia w sam raz na Święta BN stają się czymś niezwykłym. Z… Czytaj więcej »
Tegorocznego grudnia, jak na razie, Sudety są niestety najmniej snieżne, w porównaniu do Bieszczad, Beskidów czy Tatr. W Karpaczu czy Szklarskiej Porębie – zero śniegu. http://www.pogodynka.pl/polska/snieg/ Może w styczniu coś sypnie?
No nie w całej Szklarskiej. Częściowo leży jeszcze stary, zmrożony śnieg a prawdziwa pokrywa (ok.30cm) jest w Jakuszycach. Ale to prawda, że tegoroczny grudzień jest słaby w Karkonoszach.
Brak śniegu w grudniu to normalka. Przynajmniej tak wynika z artykułu http://www.imgw.pl/attachments/1605_vademecum_jesien_zima.pdf ( str.25)
Średnia liczba dni z pokrywą śnieżną w grudniu w okresie 1966-2010 dla Wrocławia to … zero. Co ciekawe, praktycznie wszędzie poza górami srednia jest ponizej 1. Nawet w Suwałkach tylko 0,5. :shock: Średnio w okresie 1966-2010 najdłużej pokrywa zalega w styczniu np. Wrocław – 15 dni. Rocznie mamy 30 dni. Zatem – zima ze śniegiem przed nami!
To musi być błąd IMGW. W grudniu nie powinno być mniej śniegu niż w marcu.
@wrocław, tak jak pisze Robert, wspomniane opracowanie IMGW jest błędne. Co więcej wygląda to na błąd dość kuriozalny – tabelka („2.8. Średnia liczba dni z pokrywą śnieżną w okresie 1966-2010 na wybranych stacjach I i II rzędu”) sprawia wrażenie jakby wzięto tam dane z miesięcy styczeń-maj + październik zamiast styczeń-marzec + październik-grudzień jak jest to opisane.
To pokażcie proszę te właściwe dane.
No chyba nie sądzisz, że średnia liczba dni z pokrywą śnieżną w grudniu we Wrocławiu dla okresu 1966-2010 wynosi zero? W samym 2010 było ich 31:
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12424&ano=2010&mes=12&day=31&hora=23&min=0&ndays=31
Więc jak średnia 1966-2010 może wynosić 0?
[tonem Wujka Dobra Rada]
To proste. Musiały być grudnie z ujemną liczbą dni z pokrywą śnieżną!
Nie sprawdzałem ile jest konkretnie w grudniu – zaufałem IMGW. Dla stycznia i lutego wyglądają wiarygodnie, ale teraz juz nie jestem taki pewny.
Sugestia/prośba dot. oceny temperatury w czasie Świąt BN… Jak może część tutejszych forumowiczów zerkający także na portal TP wie polemizuję z pewnym innym warszawiakiem nt. tego na ile kolejne ciepłe Święta BN w Polsce to efekt głównie ocieplenia klimatycznego (?). W związku z powyższym zadałem (mu) kilka kolejnych pytań: 1) Wykresy zmian temperatury w grudniu w uśrednieniu w latach 1981-2010 (w skali kraju): http://meteomodel.pl/klimat/poltemp/akt_mon/anom_ts.png Wynika z nich dość jednoznacznie, że wówczas Tśr za dni 24-26.12 w Polsce wynosiła -1,6/-1,7°C. Skąd nagle ocieplenie o blisko 10 st.? 2) Skąd ocieplenia w czasie Bożego Narodzenia o rząd 5-10 st. (niekiedy i większych),… Czytaj więcej »
@Lucas wawa
Oczywiście, ze przy ociepleniu w Polsce jak dotąd o około 2 C, anomalia 10 C musi być efektem pogody, nie klimatu.
Zimą jest w ogóle największa zmienność międzyroczna i dlatego będziemy jeszcze mieli i zimne i ciepłe zimy (z tym, że te pierwsze nieco rzadziej, a te drugie nieco częściej).
A największy wpływ na temperaturę zimą u nas ma jednak NAO. A to czy w ocieplającym się świecie NAO będzie średnio zimą bardziej dodatnie czy bardziej ujemne to pytanie na które nie znamy jeszcze tak naprawdę odpowiedzi.
Wesołych Świąt!
@Arctic Haze
Dziękuję za odpowiedź i zarazem Pański „wkład” w dobrą reputację tego portalu/bloga:-)
Świąteczne życzenia:-)
Do końca roku trzeba się pogodzić z brakiem śniegu – na pewno na Dolnym Ślasku ( poza górami), ale też na W od Wisły. Może Nowy Rok ze śniegiem przywitają krańce E/SE Polski, ale ze symbolicznym 1-5 cm.
Wszystkim życzę radosnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz śniegu i lekkiego mrozu, przynajmniej przez tydzień.
U mnie (Biała Podl.) spadło 5 cm śniegu. Ciekawe czy do jutra się utrzyma.
Bałwan:
http://i.imgur.com/TMzCmfK.jpg
U mnie (Baranów Sandomierski) podobna anomalia bożonarodzeniowa. Dwie godziny temu zabieliło się,taka pocztówkowa Wigilia. Do jutra śnieg raczej nie przetrwa.
U nas na Jurze podobnie jak w np. Baranowie. Śnieg był nawet wcześniej, ok. 15.30-ok.17.00, w okolicy „pierwszej gwiazdki” (której oczywiście nie było widać). Ale temperatura wzrosła, śnieg zamienił się w śniegodeszcz. Rośnie niezależnie od pory dnia, następuje nasilona adwekcja ciepłego powietrza.
Dzisiaj faktycznie ciepło – u mnie +8 a wiatr nie jest jeszcze wcale silny. W prognozie było mniej.
Ma być ponoć jednak nawet jedenastka.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/prognoza,45/prognoza-pogody-na-jutro-aura-bardzo-grozna-na-wybrzezu-porywy-do-120-kmh,220438,1,0.html
I co z tym ochłodzeniem w przyszłym tygodniu? GFS np. dawał do wczoraj większe szanse na zimę a dzis znow jakby złagodniał.
A w fusach to nawet do konca pierwszej dekady stycznia jakieś super trwalej zimy nie widzi tylko parodniowe podrygi.
Może być tak jak kiedys, ze najpierw prognozy wskazują na konkretną zimę a im bliżej tego terminu tym prognozy coraz bardziej łagodniały.
Jednakże prognozy wiązek na początek stycznia nadal w przewadze na termicznych minusach:
http://meteomodel.pl/gens/plot/index.php?pozycja=2152
http://www.mojapogoda.com/prognozy-ensemble.html
Widać, że ostatnio GFS dość często „idzie” po tych cieplejszych…
Z drugiej strony predykcja tzw. „blokad” (albo przynajmniej osłabienia) W cyrkulacji strefowej zawsze było trudniejsza, niż jej obecność (wzmocnienie).
Z tym, że niespodzianki potrafiły być w obu kierunkach, tzn. zarówno gdy zimowe prognozy z czasem łagodniały, jak i że z czasem one się intensyfikowały.
Jak będzie tym razem (mowa o 1. dekadzie/połowie stycznia’2017) jeszcze nie wiadomo…(?)
Możemy sobie tylko pogdybać. Faktycznie już parę razy prognozy łagodniały z czasem. Może być lekka zima, a może nadejść kolejny orkan, jakiś Jarosław np. bo dzisiaj mamy Krystynę. Zobaczymy po prostu.
Pomyłka – dzisiejszy orkan to Barbara. Ciekawe jak to jest z tym nazewnictwem układów barycznych ?
Proponuję orkany Andrzej, Beata i Jarosław i nas nie ma :mrgreen:
To w ogóle polska nazwa? IMGW chyba nie nazywa niżów. Nasze media „tradycyjnie” używały niemieckich nazw niżów, ale odkąd niedawno Brytyjczycy zaczęli też je nazywać to teraz już nie wiadomo skąd nazwa pochodzi. Szczególnie, ze Barbara to nazwa niedawnego sztormu w UK i trwającego w Niemczech ale nie jestem pewny na 100% czy to ten sam bo w UK mają już Conora. PS. Tu jest brytyjska lista nazw na ten sezon: http://www.metoffice.gov.uk/news/releases/2016/nameourstorms2016 PPS. A tu jest niemiecka lista i widać, że Barbara tylko przypadkiem jest na obu listach: http://www.met.fu-berlin.de/wetterpate/tief2016/ Wygląda mi na to, że brytyjska Barbara to niemiecka Antje, a… Czytaj więcej »
Dzięki @Arctic Haze. To rzeczywiście dosyć zagmatwane. @Konrada mogę pocieszyć, że na obu listach nie zauważyłem ani Andrew (Andreas) ani Beatrice,(Beate).
Atakują nas (a przynajmniej dziennikarzy TVN) kolejne wykwity germańskiego ducha. Tym razem wyż Yörn:
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/prognoza,45/yorn-wplynie-na-sylwestrowa-noc-przyniesie-mroz-do-nawet-10-st-c,220641,1,0.html
Ta nazwa pochodzi od niemieckiej służby meteorologicznej. Oni są perfekcyjni i muszą nazwać nie tylko każdy niż, ale też każdy wyż. Tu jest lista nazw wyżów (poprzednio zlinkowałem listę nazw niżów):
http://www.met.fu-berlin.de/wetterpate/hoch2016/
A w ogólnie sytuacja obecna (dokładnie prognoza na jutro) widziana okiem niemieckiego synoptyka wygląda teraz tak:
http://www.met.fu-berlin.de/de/wetter/maps/Prognose_20161230.gif
Widać, że na Atlantyku zbliża się już do nas następny wyż Zygmunt, tfu, Zhygimont ;)
U mnie na piątek zapowiadają w ciagu dnia …. -12 stopni. Prawdziwa zima idzie, nie ma co! :) w końcu :)
@adek
Białystok? To się nie dziwię, ze lubisz „prawdziwe zimy”. Nie masz wyboru :)
Nawiasem mówiąc różnica między Szczecinem a Białymstokiem tego dnia ma wynieść równe 10 stopni.
tak, białystok :) powiem tak, najchętniej bym chciał mieć cały rok lato, ale tak się nie da… chcę w końcu jakiś zmian w pogodzie, bo u mnie słońce było tylko w czwartek, gdzie w większości kraju pogodnie było od środy do wczoraj…już dosyć tej zgnilizny pogodowej – brak śniegu, temp. 0-1 stopień i jeszcze mgła tak jak wczoraj i dzisiaj…