Nie jest dla nikogo chyba tajemnicą, że wartości średnich temperatur dla Wrocławia są przeze mnie korygowane (i to mocno) w dół (widzicie drodzy denialiści, manipuluję danymi, ale nie w tą stronę, jak wam by się wydawało ;) ). Poniżej parę informacji.
Na początek wykres. Przedstawia on różnicę pomiędzy średnią temperaturą powietrza na stacji lotniskowej Wrocław-Strachowice a stacją klimatologiczną Uniwersytetu Wrocławskiego przy ulicy Kosiby. Dodatkowo jest to „anomalia różnicy”, czyli od wartości różnic poszczególnych miesięcy odjęto średnią różnicę z la 1981-2000 (z okresu, kiedy Wrocław nie „odjeżdżał”. Oto 12-miesięczna średnia ruchoma:
Wzrost zapoczątkowany gdzieś w 2009 roku jest naprawdę dramatyczny. Należy tu dodać, że być może i sama stacja przy ul. Kosiby ulega jakimś dodatkowym wpływom antropogenicznym (raczej ocieplającym niż ochładzającym). Rzeczywisty wzrost może być więc jeszcze nieco większy. Nie ulega wątpliwości, że stacja wrocławska (12424) ma zerwaną homogeniczność serii. Poniżej efekt wprowadzonego przeze mnie offsetu.
Jak widać najprawdopodobniej wprowadzone offsety przed 2010 nie były konieczne, lub były zbyt duże – można z nich zrezygnować (pod warunkiem, że to nie stacja uniwersytecka miała jakiś swój trend). Z kolei offsety stosowane w 2015 były za małe (przeciętnie o 0.2K) i należałoby się im bliżej przyjrzeć.
Z danych wynika, że sztuczne ocieplanie się Wrocławia w ostatnich latach przyhamowało. Jednak w roku bieżącym znów obserwujemy jego przyspieszenie. Jest to widoczne również przy analizie różnic między Wrocławiem i Lesznem, Wrocławiem i Legnicą, czy Wrocławiem i Opolem.
Poniżej: średnia anomalia temperatury powietrza (okres bazowy 1961-1990) od stycznia 2014 do czerwca 2016 w południowo zachodniej Polsce.
Dlaczego obniżasz temperatury Wrocławiowi, a zapominasz np. o Tarnowie, który ma stację niemal w centrum miasta i w zależności od kierunku wiatru wpływ antropogeniczny jest duży lub ogromny? Albo będziesz obniżał wszędzie gdzie wymaga tego sytuacja (niemożliwa rzeczywista ocena wartości obniżających, możliwa spekulacyjna i „prawdopodobna”) albo nie obniżaj w ogóle, bo w tej chwili to zwykła manipulacja danymi.
Bo – powtarzam setny raz – Tarnów nie odpływa. Nie widać tego w anomaliach, więc nie ma co korygować. Widziałeś kiedyś czerwone kółko wokół Tarnowa na moich mapach? Nie? No właśnie.
Nie sprawdzisz wzrostu wyłączając czynniki antropogeniczne. Sprawdzisz? Nie? No właśnie. Nie wiesz jaka jest rzeczywista przyczyna odpłynięcia Wrocławia. Nie wiesz? Nie? No właśnie. Czy nastąpiła istotna zmiana wpływu czynników antropogenicznych w pobliżu stacji w porównaniu do zmiany w innych miastach? Nie nastąpiła? Nie? No właśnie. Nie wiesz na ile to czynniki, na ile wiatr, na ile rzetelność i poprawność stacji. PS. Pokazałbyś od razu całą mapę, a nie tylko urywek.
Jpr. Niektórzy jak widzę wypowiadają się w temacie o którym nie mają pojęcia.
Oczywiście, że sprawdzę. Wystarczy odjąć dane z podejrzanej stacji od danych z okolicznych stacji i sprawdzić, czy te różnice mają jakiś trend. W przypadku Tarnowa nie mają. Anomalie w okresie 2011-2015 nie różnią się od tła. Co do Wrocławia, winę ponosi rozbudowa lotniska.
Dodatkowo: nieco obniżania jest Warszawa i nieco podwyższony Białystok. Tarnowa nie wykrywa nic. Prawdopodobnie odstawal od tła od początku i jest to wpisane w okres bazowy, a więc w normę.
Takie dane są bezwartościowe. Dlaczego ktoś dodaje i odejmuje za wszelką cenę dla zachowania okresu bazowego? Powinny być rzetelne, czyste, niekombinowane wartości i w takiej postaci przedstawiane oficjalnie. Ciągłości danych, okresy bazowe powinny być nieoficjalne, bo są ponaciągane i nieprawdziwe. W ogóle IMGW powinno się zająć swoimi stacjami, bo co rusz jakaś nie działa, a zamiast ich przybywać to ubywa. Cofamy się do XIX wieku.
Jeżeli w całym okresie obserwacyjnym wykazują dokładnie to samo odchylenie od tła to są „czyste”.
Jednak to zbyt mała kontrola. Nasz wpływ na „czystość” powinien być u podstaw, a nie w naciąganiu otrzymanych już danych. Ale jak IMGW nie inwestuje w stacje i olewa potencjalnych pracowników, praktykantów to takie są efekty i wciąż te same metody jak na danych z XIX wieku.
Przepraszam, jak sobie wyobrażasz dbanie o czystość stacji lotniskowej? Gdzie infrastruktura MUSI być rozbudowywana i jednocześnie stacja musi być w tym samym miejscu? Żadna, nawet najbardziej upilnowana seria nie jest w pełni homogeniczna. Zmiany instrumentów, klatek, osłon. Przecież Elbląg po przeniesieniu ochłodzil się sztucznie o ok 1 stopień. Z punktu widzenia pomiaru temp. lepiej by było żeby został tam gdzie był, choć z punktu widzenia pomiarów wiatru czy uslonecznienia już nie koniecznie.
Piszę z telefonu, nie wszędzie wstawiam pliterki.
Temat korygowania tych stacji był już kilkukrotnie „wałkowany” w latach minionych.
Piotr zadał sobie naprawdę wiele trudu, aby wyłowić stacje anomalnie odstające od trendu tła.
Baza POLTEMP Piotrka, już chyba nie może być bardziej „dopieszczona” i stanowi dobry przykład dbałości o jak najdłuższą homogeniczność używanych w niej serii danych.
Pewnie, że nie jest, tylko dlaczego oficjalne dane są ze sztucznie homogenizowanych i naciąganych pomiarów. Jest to obarczone błędami. To nadal prawdopodobieństwo a nie stan faktyczny.
Elbląga nie rozumiem, dlaczego nie zostawili pierwotnej stacji i po prostu nie otworzyli drugiej. Kasa? Stacje powinny być właśnie w takich odległościach od siebie. Wtedy np. rekordowe wartości (dobowe, miesięczne itd.) dla Polski byłyby już akceptowalne, a teraz nie sposób wyłapać oficjalnie skrajności, które widnieją jako rekordy dla Polski.
Ale czemu podwyższany Białystok? Przecież stacja chłodniejsza od okolicznych to pewnie naturalne warunki (mikroklimat stacji), a nie miejska wyspa ciepła, czy inna działalność ludzka.
Miało być tu, ale mi się źle wstawiło :lol:
Chodzi o to, że stacja wykazuje trend istotnie odstający w dół w stosunku do trendu tła.
Nie jest normalne jeśli jakaś pojedyncza stacja odlatuje istotnie z trendem od stacji sąsiednich.
Jeszcze raz napiszę: chodzi o trend
Stacja może też mieć odchył w dół przez:
– Przeniesienie ogródka
– Zmianę instrumentów
– Zmianę metody wliczania średnich
– Zmianę otoczenia (rozrost roślinności, drzew etc.)
Musiałbyś pomylić Tarnowa z Nowym Sączem. Stacja w Tarnowie nie leży w centrum miasta.
Sprawdź sobie lepiej adres stacji i spójrz na mapę.
Ale Tarnów to nie wyjątek, choć często rzucający się w oczy wyjątek.
Przecież wyższe tmax od okolicy jest charakterystyczne dla stacji pozamiejskich. Miejska wyspa ciepła charakteryzuje się wyższymi tmin. Zresztą nie ma to kompletnie znaczenia. Jeśli stacja będzie nawet o 10 stopni za ciepła, to jeśli będzie o te 10 stopni za ciepła przez cały okres obserwacyjny, to z punktu widzenia analizy trendów nie ma to kompletnie znaczenia. Jeśli dodam nawet 500 stopni do każdej wartości, to wyliczone anomalie będą takie same. Problem pojawia się gdy wpływ antropogeniczny jest zmienny w czasie. Np. jeśli dana stacja jest o 0.5 stopnia za ciepła w latach 1961-1970 i o 1.5 stopnia za ciepła w… Czytaj więcej »
To jak wytłumaczysz wyższe tmax w stacjach śródmiejskich niż podmiejskich? Miejska wyspa ciepła w dzień znika?
@Finrod
Oczywiście że zanika. Czytałeś Ty w ogóle kiedykolwiek jakieś opracowanie na ten temat?
nie muszę bo dawno sprawdziłem wiele razy, lokalizacja nie jest dobra ale nie leży w centrum miasta.
Dane we Wrocławiu mówią inaczej niż to przedstawiasz.
Co ma położenie stacji w Tarnowie do danych z Wrocławia? We Wrocławiu lotnisko zbudowało niedaleko ogródka dodatkowe pasy. Zwiększył się ruch lotniczy, co może wspomagać mieszanie powietrza i podwyzszanie nocnych temperatur. Nie ma to nic wspólnego z położeniem stacji w Tarnowie.
A co na to meteorolodzy pracujący we Wrocławiu? Były jakieś próby interwencji/dopytywania?
@Finrod: Lokalizacja stacji w Tarnowie jest jaka jest, zarosła tkanką domów jednorodzinnych, jakby IMGW miał od początku większą działkę w tym miejscu to problemu by nie było w ogóle. W żadnym wypadku nie można mówić, że ta lokalizacja jest w centrum miasta, jeśli oceniasz to po adresie, mapie i zdjęciach na googlemaps to polecam raczej wycieczkę osobistą. Polecam analizę temperatur minimalnych, gdzie często lokalizacja tej stacji powoduje ich obniżanie w stosunku do okolicy. Biorąc pod uwagę możliwości lokalizacyjne ewentualnej nowej stacji to było już to wałkowane tutaj wielokrotnie. Uważam, że Piotr ma rację co do Tarnowa, na pewno może to… Czytaj więcej »
W Tarnowie już nie mieszkam, ale z niego pochodzę (i to prawie z tamtych okolic). Stwierdzenie, że stacja znajduje się niemal w centrum jest po prostu śmieszne.
Ty jesteś po prostu śmieszny. Kilometr od centrum miasta, zwłaszcza przy dominującym kierunku wiatru i miejska wyspa ciepła kieruje się dokładnie nad tą stację.
wędrująca wyspa ciepła?
Idąc Twoim tropem wiatr nie byłby nośnikiem mas powietrza. To groźne.
dyby to był kilometr ale np na wschód, północy wschód, to ok. T tych rejonach jest dużo blokowisk, które znacznie zawyżają temperaturę. Ale rejon stacji IMIGW to już w sumie przedmieścia (biorąc pod uwagę położenie, ruch, zabudowę). Do tego wiatr bardzo rzadko wieje z południa (tylko jak jest halny) więc nie może nieść rozgrzanego powietrza. Irytuje cię centrum miasta co jest kilometr dalej, ale park tuż obok (a parki obniżają temperaturę) już nie…
https://www.google.pl/maps/place/Instytut+Meteorologii+i+Gospodarki+Wodnej.+Oddzia%C5%82+w+Krakowie.+Stacja+hydrologiczno+-+meteorologiczna/@50.0295881,20.9835695,3a,75y,325.85h,91.12t/data=!3m7!1e1!3m5!1s4eQj1HwLy7c-XSBaUMPZug!2e0!6s%2F%2Fgeo1.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3D4eQj1HwLy7c-XSBaUMPZug%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dsearch.TACTILE.gps%26thumb%3D2%26w%3D86%26h%3D86%26yaw%3D36.73595%26pitch%3D0!7i13312!8i6656!4m5!3m4!1s0x0:0x8bd6290b476e43aa!8m2!3d50.0298726!4d20.9839!6m1!1e1
Oto owe ścisłe centrum. Ja wysiadam…
Niektórym nie przetłumaczysz. Najzabawniejsze jest to, że wiele z tych osób podważa takie dane tylko po to, by podważyć fakt ocieplania klimatu. Co jednocześnie nie przeszkadza im w kluczowym trzymaniu się historycznym rekordom ciepła, które w wielu przypadkach były rejestrowane w znacznie gorszych warunkach – wtedy niemal wszędzie mierzono w centrach ówczesnych miast, w gimnazjach, uniwersytetach, czasem w obserwatoriach astronomicznych.
W zeszłym roku w rekordowym sierpniu pojawiła się oficjalna informacja że we Wrocławiu na lotnisku temperatura dobiła do 37,9 i były to dane IMGW. Tego samego dnia nieco później że przy Uniwersytecie we Wrołcawiu dobiła do 38,9. Naprawdę nie trzeba być jakimś wyjątkowym znawcą klimatu, pogody itp ( a ja przyznaje nie jestem, choć trochę się znam) żeby stwierdzić że co jest nie tak. 1 stopień różnicy na tak małym obszarze to jest ogromna różnica tym bardziej że nie było tak tego dnia że nad stacją IMGW zawisły chmury a przy Uniwersytecie świeciło słońce. Nie była to też kwestia wysokości… Czytaj więcej »
Ceber to stacja należąca do IMGW. Są to dane oficjalne, znajdujące się w bazie IMGW. Tyle, że dane z posterunków klimatologicznych spływają z opóźnieniem, stąd w podsumowaniach jest tylko synop.
To znaczy że mamy nowy rekord sierpnia a to znaczy że w 2015 zostaył pobity 2 rekordy ciepła- oprócz sierpnia również września
Tak, choć sierpniowy niewiele.
Dane z takich małych posterunków znajdują się w Rocznikach Meteorologicznych IMGW. Ciekawe, czy po 2017 r. będą upublicznione dane także z tych roczników. Na stronach NOAA są niektóre roczniki z lat 50′ i 60′.
Dane dla Lublina też nie są wiarygodne, bo stacja leży we wsi Radawiec, który jest lokalnym biegunem zimna. Czasem aż się łapię za głowę, gdy widzę oficjalne dane podawane na tej stacji i porównuję z tym co mam na termometrze, a wcale nie mieszkam w centrum.
No właśnie dobre pytanie Pyton. Trzeba rozwiać te wątpliwości.
Podbijam. Zawsze Lublin wypada jako chłodniejszy niż cała okolica, a w rzeczywistości wkoło Lublina i w samym mieście jest cieplej.
Zdecyduj się kolego czego oczekujesz. Stacja w Lublinie znajduje się w Radawcu i jako taka reprezentuje klimat Radawca. Żadna ze stacji, które wspominasz nie charakteryzuje się trendem, który odbiegałby od trendu stacji okolicznych, stąd nie ma powodu wprowadzania żadnych zmian. Tam gdzie to konieczne zmiany się wprowadza, szczególnie na stacjach z długimi ciągami pomiarowymi.
no i dobrze właśnie, bo to są stacje synoptyczne i mniej więcej opisują taką punktową pogodę, żeby można było obliczyć np. pogodę koło Lubartowa czy Bychawy. Jakby był taki wpływ MWC toby zawyżało tamte temperatury.
Regułą jest też że w Chełmie czy Zamościu latem jest o ok. 1 stopień cieplej niż w Lublinie. O ile wiem to kiedyś stacja reprezentująca Lublin mieściła się też na Felinie. Radawiec ewidentnie zaniża temperaturę na tle samego Lublina.
Stacja położona na wsi – źle, bo nie reprezentuje miasta. Stacja położona w mieście- źle, bo miejska wyspa ciepła. Zdecydujcie się jeden z drugim.
Panie Piotrze, czekam z niecierpliwością na nowy post, który będzie dotyczył prawdziwego odpłynięcia. Odpłynięcia Miasta Gdańska;)
Kto inny go wstawi, ja nie mogę. Będzie info też na profilu facebookowym. Sumy dobowe lokalnie 170 mm.
http://pomiary.gdmel.pl/
Czy archwiwalne dane z Kosiby są ogólnodostępne?
Mógłbym przysiąc, że kilka lat temu (>5) gdzieś je w necie widziałem, niestety teraz nie mogę ich znaleźć.
Dzięki z góry za pomoc :)
A czy dane pomiarowe online temperatury na stronie UWr pochodzą z czujnika umieszczonego w klatce meteorologicznej czy ze stacji automatycznej w osłonie?
Podejrzewam, że w klatce. Tutaj 3 film od góry, pokazane jest wnętrze klatki usytuowanej w tymże ogródku:
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/5200560,we-wroclawiu-padl-rekord-ciepla-389-stopni-celsjusza,id,t.html
Obok szklanych termometrów widać kabel – podejrzewam, że kabel od czujki termometru automatycznego.
O ile pamiętam, 38.9 zostało zanotowane właśnie za pomocą szklanego termometru max. zainstalowanego w standardowej klatce meteorologicznej.
Też podłączam się do pytania. Mogli by chociaż opisać za pomocą jakich urządzeń (firma, typ) mierzone są parametry podawane na stronie internetowej. Ciekawe czy np. czujnik wilgotności jest co pewien okres czasu kalibrowany bo z tego co widzę są spore różnice na minus w stosunku do innych stacji (IMGW, Traxelektronik – stacje drogowe).
Dodatkowo fajnie jakby częstotliwość odświeżania danych była chociaż co 5 minut jak było to w starej wersji strony internetowej.
Ktoś widzę odkopał ciekawy artykuł (dzieki Martin87 :D ) Minęły dwa lata i, co tu dużo mówić, coraz „dobitniej” widać odpływanie stacji Warszawa-Okęcie. Stacja ta wariować zaczęła już dość dawno, ale wcześniej było to stopniowe. Od czasu wybudowania S2 w okolicy lotniska, jest już tam istny cyrk (to nie może być przypadek, że pierwszym miesiącem o BARDZO wątpliwych danych ze stacji jesli chodzi o tmin był sierpień 2013, czyli drugi miesiąc istnienia POW). Już od dłuższego czasu odnosiłem wrażenie, że TREND warszawski jest po prostu zupełnie inny (zawsze było tu cieplej niż na sąsiednich stacjach, ale różnice były MNIEJSZE), niż… Czytaj więcej »