2024/04/24 19:04

25 czerwca – rekordowo ciepło

Średnia anomalia dobowa osiągnęła w Polsce tego dnia +9.94K (okres bazowy 1981-2010). Była to najwyższa anomalia dobowa notowana w czerwcu w latach 1950-2016 (poprzednio +9.1K, 14 czerwca 1964). Ów rekord był w tym roku poprawiany dwukrotnie (24 i 25 czerwca). W słynącym z fali upałów roku 2000 najwyższa anomalia dobowa osiągnęła „tylko” +8.1K.

20160625.anomRekordowo ciepło było ostatnio we wrześniu zeszłego roku, kiedy podobne rekordy, jak przed paroma dniami notowano aż dwukrotnie: 1 i 17 września (kolejno +10.3K i +10.4K). Wcześniej najwyższe anomalie dobowe dla danego miesiąca notowano w styczniu i lipcu 2007, przy czym ta z lipca jest niemal równa anomalii z 31 lipca 1994. Podobny rekord zimna (najniższa anomalia dobowa dla danego miesiąca) wystąpił ostatnio 24 października 2003 (-9.3K).

Oczywiście rekordy dobowe (dla danego dnia) występują częściej, dla przykładu w 2012 notowano 6 rekordów zimna i 11 rekordów ciepła. Dobowe rekordy zimna padły na przykład przez cztery dni z rzędu od 9 do 12 października ubiegłego roku, co ciekawe w niemal tym samym okresie (9-11 października) w roku 2014 było rekordowo ciepło. Ostatnie rekordowe dni to 23,24 i 25 czerwca tego roku (trzy rekordy dobowe z rzędu). Osobiście nie jestem wielkim entuzjastą tego typu statystyk, uważam bowiem, że jeden dzień to zdecydowanie za krótki okres by wyciągać jakąś sensowną statystykę. Cóż ma przecież za znaczenie rekord z 30 sierpnia równy +32°C, jeśli powiedzmy 31 sierpnia było kiedyś +36°C? Stąd wykreśliłem również rekordy dla ruchomych okresów 5-dniowych, centrowanych (czyli dane dla 24 czerwca obejmują okres od 22 do 26 czerwca). I w takim wariancie ostatnie 3 dni również okażą się rekordowo ciepłe, znacznie zmienia się oczywiście również liczba odnotowanych rekordów. Niezależnie od tego, jak są liczone, najwięcej rekordów ciepła padło w roku ubiegłym. W tradycyjnym ujęciu „dzień do dnia” było ich 20 (oraz 4 rekordy zimna wspomniane wcześniej). W ujęciu pentadowym było ich aż 30, przy czym nie dało się wydzielić ani jednego rekordowo zimnego okresu 5-dniowego.

r1Powyżej: liczba dobowych rekordów ciepła

r5Powyżej: liczba rekordów ciepła w ujęciu pentadowym

Mimo wyraźnego ocieplenia klimatu dni rekordowe zimne jak widać nadal występują, jest ich jednak znacznie mniej, niż dni rekordowo ciepłych.

Przekroczenie progu anomalii dobowej >= 10.0K w odniesieniu do normy z lat 1981-2010 zdarza się szalenie rzadko. W latach 1950-1988 nie było takich dni w ogóle, zaś w latach 1989-2015 notowano ich już 17, przy czym 6 z nich tylko w 2014 i 2015. Pod tym względem absolutnym rekordzistą jest rok ubiegły – notowano aż pięć (!) takich dni. Dwa z nich przypadły na wrzesień (1 i 17), jeden na listopad (11) i dwa na grudzień (23, 26). Przypominam, że w latach 1950-1988 nie notowano ich wcale.

r10Powyżej: przypadki wystąpienia anomalii dobowej >= +10.0K w latach 1950-2015. Dane: E-OBS, Ogimet

20150901 20150917 20151111 20151223 20151226

Oczywiście anomalie dobowe „w drugą stronę”, czyli <= -10.0K, są znacznie częstsze. Pojawiają się nawet średnie anomalie krajowe <= -20.0K (np. w 1956). W samym roku 1956 anomalii dobowych <= -10.0K było 20, a najwięcej notowano ich w 1963 (26). W latach 1981-2010 stały się one znacznie rzadsze, ale mimo wszystko nadal występują (średnio 38 na dekadę). W 2012 było ich 12, nie notowano ich w 2015, 2008, 2007, 2005, 2004, 2000, 1999, 1992, 1990, 1989, 1988, 1984, 1977, 1974, 1967, 1966, 1958, 1957, 1955 i 1951. Ostatni taki przypadek miał miejsce na początku stycznia bieżącego roku.

20160103

Nader interesująco wypada również analiza dni ciepłych/zimnych (kwantylowa charakterystyka termiczna za Czernecki, Miętus 2011). Problem polega na tym, że pojedynczy dzień jest znowu zbyt krótkim okresem dla wyciągania jakichś sensownych statystyk, zatem podszedłem do tego z dwóch różnych stron. Po pierwsze wyciągnąłem średnie ruchome anomalie 5-dniowe (tak, jak w przypadku rekordów) i opracowałem statystykę zwyczajnie dla pentad ruchomych. Po drugie określiłem charakter danego dnia w oparciu o statystykę ± 2 dni (dla przykładu dla 3 marca statystka obejmuje wszystkie dni od 1 do 5 marca w latach 1966-2015, a więc w okresie w którym średnie dobowe temperatury powietrza wyciąga się w sposób jednorodny). Drugi sposób przemawia do mnie znacznie bardziej.

Przy takiej statystyce można wyznaczyć można liczbę dni ekstremalnie ciepłych i ekstremalnie zimnych, tj. przekraczających 95 centyl wszystkich anomalii w okresie referencyjnym. W roku ubiegłym dni ekstremalnie ciepłych było 50, najwięcej w całym okresie 1950-2015.

ecPowyżej: liczba dni ekstremalnie ciepłych w latach 1950-2015

Najmniej takich dni, tylko dwa, było w roku 1970. Widać wyraźny trend rosnący liczby dni ekstremalnie ciepłych. Odwrotnie jest w przypadku dni ekstremalnie chłodnych, tych najwięcej notowano w 1956 (57), 1962 (52), 1987 (53). W ogólnej opinii lata 2010-2013 były uznawane za chłodne, jednak liczba dni ekstremalnie chłodnych w nich notowana nie była szczególnie duża, maksymalnie 20 w 2010 i 22 w 2013. Bardzo mało dni ekstremalnie chłodnych notowano w 2015 (7), 2014 (4), 2008 (4), 2007 (4). najmniej było ich w 1990 i 1999 (2).

ezPowyżej: liczba dni ekstremalnie chłodnych w latach 1950-2015

eczPowyżej: 11-letnia średnia ruchoma liczba dni ekstremalnie ciepłych i ekstremalnie chłodnych

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku dni ciepłych i chłodnych. W najcieplejszych latach dni chłodnych jest niewiele (91 w 2015, 89 w 2014, 86 w 2008), jednak do 2008 nie zdarzyło się, żeby było ich poniżej 100. Najwięcej, bo aż 226 dni chłodnych, notowano w 1980. W uznanym za chłodny roku 2010 było ich zaledwie 179. Dni ciepłych notujemy zwykle poniżej 200, chociaż zdarzają się wyjątki: 2014 (207), 2008 (206), 2002 (203), 2000 (200). W z pewnością bardzo nieprzyjemnym roku 1980 dni ciepłych było zaledwie 69 (!). Dla porównania w 2010 było 128 dni ciepłych, a w 2015 198.

cczzPowyżej: 11-letnia średnia ruchoma liczba dni ciepłych i chłodnych

 [1] Czernecki B., Miętus M., 2011, “Porównanie stosowanych klasyfikacji termicznych na przykładzie wybranych regionów Polski”, Przegl. Geof. 56 (3-4), 201-233

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
25 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Greg20

Cudowny artykuł, bardzo dziękujemy za trud włożony w napisanie tak obszernego wpisu.
A co do pogody w najbliższych dniach to około 3 lipca szykuje nam się spore ochłodzenie, zobaczymy na jak długi okres

green-projects.pl

Świetne te analizy. Ciekaw jestem, czy dałoby radę wpłynąć na spółdzielnie mieszkaniową w kwestii podzielników ciepła (wyparkowych), bo one wiszą przez cały rok, a jak są takie upały to zwiększa się przecież parowanie czynnika = trzeba więcej zapłacić.

Adrian

A jak wygladal 31 sierpnia 2015 w porownanou z 29 sierpnia 1992 lub 10 sierpniem 1992 ?

Mikos

No niezłe podsumowanie anomalii temperatur maksymalnych dla poszczególnych dni. A jak wygladały dni z trzeciej dekady października np. 23 października 2013?

Adrian

Czyli 29 sierpnia 1992 mial najwieksze odchylenie dobowe w sierpniu dla lat 1950-2016 ?

Adrian

Natomiast zaskoczylo mnie 17 wrzesnia 2015 mial wyzsza anomalie niz 18 wrzesnia 1975 kiedy to w zachodniej Polsce notowano 34 35C.

chochlik

W zeszłym roku we wrześniu mieliśmy ekstremalnie ciepłą noc, pamiętam, że byliśmy wówczas na rowerach i jeszcze ok północy było przeszło 20 stopni, czyli więcej niż wynosi przeciętna Tmax dla tego dnia! Być może w 1975 aż tak ciepło nocami nie było. Od kiedy na ogimecie nie ma danych GSOD ciężko stwierdzić jak rzeczywiście było. Piotr, może dałoby się zrobić jakiś prosty podgląd do bazy danych GSOD dla polskich stacji w obrębie naszego meteomodel.pl ? Problem z ogimetem jest taki, że jest to serwis komercyjny (mają reklamy), a wg informacji NOAA baza GSOD może być propagowana w obrębie serwisów niekomercyjnych… Czytaj więcej »

Mikos

Czy można prosić o stworzenie nowego wątku otwartego? Z góry dziękuje :)

mikos

A panie Piotrze da się wrzucić jeszcze dni 7-8 sierpnia w 2013 i 2015 roku podczas dużych fal upałów oraz jakieś dni z I dekady lipca 2011 kiedy panowały chłody przy ulewach? :razz:

mikos

Taki amator pseudometeorolog Wasilewski nazwałby pewnie dni 11 listopada, 23 i 26 grudnia „upałem”. Niektórzy nadużywają tego określenia w stosunku do dni z wysoką anomalią dodatnią.

Arctic Haze ☀️

Niedawno profesor i meteorolog przedstawiał mi zalety takiej właśnie definicji upału.

Jest to oczywiscie kwestia konwencji ale +30 C jest równie arbitralną i nienaukową definicją jak każda inna. W dodatku nikt już nawet za bardzo nie pamięta kto ją wymyślił ;-)

Polska meteorologia w ogóle jest bardzo konserwatywna i ma tendencję do powtarzania przez dziesięciolecia definicji, czy podziałów które parę pokoleń bezkrytycznie sobie przekazywało.

mikos

@Arctic Haze
Czyli Wasyl czy inni prezenterzy pogodą mają rację?

Arctic Haze ☀️

W przypadku definicji trudno mówić o racji. A szczególnie tam, gdzie nie ma jednej powszechnie uznanej definicji. A w przypadku dni upalnych to jest prawdziwe nawet w skali „nauki polskiej” [1], a oczywiste w światowej.

Trzeba po prostu podawać jaką definicję się używa. Ta ze słownika geograficznego ma medialnie zaletę prostego przekazu, ale to nie wyklucza używania innych.

[1] W naukach ścisłych, w tym także naukach o Ziemi, nie ma czegoś takiego jak „nauka polska”. Są polskie dane i polscy naukowcy ale nauka (suma wiedzy naukowej) jest jedna.

Lucas wawa

A więc rok 2015 okazał się rekordzistą jeżeli chodzi o stosunek dni ciepłych nad chłodnymi (w tym także ekstremalnie ciepłych nad ekstremalnie chłodnymi). Nie dość, że zaczął się bardzo ciepłym styczniem i zakończył rekordowo ciepłym grudniem, to jeszcze po drodze mieliśmy ekstremalnie ciepły sierpień. Rok 2016 już jest o tyle inny, że w styczniu notowaliśmy więcej dni bardzo mroźnych. Poza tym, nie wiadomo, czy w tym roku dostąpimy 2 aż tak bardzo ciepłych miesięcy jak w ubiegłym roku: sierpień i grudzień (?), czy może dla odmiany nastąpi jakiś miesiąc dużo chłodniejszy (?). Nie mniej przypuszczam, że kolejne „przebicie” roku 2015… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Przeczuwam jednak, że 2. połowa roku skoryguje na „minus” ten bilans względem roku ubiegłego. A jeżeli tak by się nie stało, to bardzo prawdopodobne, że rok 2016 będzie ostatnim w serii obecnych roczników niosących tak znaczącą przewagę (bardzo/anomalnie/ekstremalnie) ciepłych pór roku w Polsce w obecnej dekadzie.
Tak silnego zwyżkowania ponad linię trendu zmian temperatury za ostatnich 30-50 lat w Polsce nie da się tłumaczyć głównie samym ociepleniem klimatycznym…

Lucas wawa

OK. Ale to jest średnia 11-letnia, natomiast 3 ostatnie roczniki (mniej więcej od połowy 2013 do połowy 2016 r.) zapewne są wyraźnie cieplejsze. I na tej podstawie wnioskuję o jakimś przejściowym „odreagowaniu” w kolejnych kilku latach – choć oczywiście nie wiem, w którym/których głównie…(?)

Z drugiej strony nie neguję faktu ocieplenia i już niejednokrotnie pisałem, że po obecnym okresie (2014-2015-2016) w przyszłej dekadzie będziemy mieli kolejne rekordowe zwyżkowanie Tśr.

Lucas wawa

@Piotr Tych „szczegółów” oczywiście i ja nie znam – to zrozumiałe. Natomiast obserwacja zmienności temperatury daje przypuszczenie, iż średnio co kilka lat będziemy doświadczali okresów z wyraźną przewagą miesięcy/pór ciepłych, na przemian (również co kilka lat) z tymi, w których miesiące/pory ciepłe będą bardziej „zmiksowane” z termicznie normalnymi lub chłodniejszymi. Oczywiście średnia idzie w górę, ale nie aż tak bardzo szybko, aby miesiące (a nawet pory roku) choć nieznacznie chłodniejsze od „normy” już teraz przeszły do historii. Poza tym, cały czas uważam, że najlepiej jest brać dłuższy okres referencyjny (np. 1951-2010 lub 1951-2015), bo jednak w okresie 1961-1990 mieliśmy wyraźniejszy… Czytaj więcej »

Lucas wawa

@Piotr To czym wyjaśnić różnicę między sezonami zimowymi np. w okresie 2009-2013 a 3 ostatnimi? Gdyby to była głównie kwestia GW to mielibyśmy różnice nie większe niż 0,5 st. A tymczasem zima 2015/6 była cieplejsza od zimy 2009/10 średnio aż o ok. 6 st.(!). To pozwala wysnuć wniosek, że niemalże na pewno pojawi się ponownie okres z większą liczbą miesięcy chłodniejszych (przynajmniej w porze chłodnej), niż u nas od połowy 2013 roku. A i przebieg okresów letnich w innych częściach Europy np. w roku 2014, czy 2015 (czy nawet wiosny i czerwca b.r. na W Europy) pokazuje, że także w… Czytaj więcej »

25
0
Would love your thoughts, please comment.x