by Tegoroczny kwiecień był miesiącem, który w odczuciu wielu osób był bardzo zbliżony do normy, wręcz chłodny. Tymczasem odznaczał się on anomalią temperatury (uśrednioną dla obszaru całego kraju) równą +1.51K (okres bazowy 1961-1990). W stosunku do okresu bazowego 1981-2010 anomalia ta osiągnęła +0.64K).
Winą za taki stan rzeczy obarczyć należy dość nietypowy rozkład temperatur w ciągu miesiąca. Wyjątkowo ciepło było w jego pierwszej połowie (głównie w pierwszej dekadzie), zaś w dalszej części miesiąca stopniowo się ochładzało. Gdyby zamienić pierwszą i ostatnią dekadę kwietnia miejscami, odczucia byłyby z pewnością zgoła inne. Ponieważ jednak pamięć ludzka jest krótka i w przypadku pogody często obejmuje jedynie ostatni tydzień, wielu zapamiętało dość chłodną ostatnią dekadę, zapominając jednocześnie o bardzo ciepłej dekadzie pierwszej.
Inną kwestią jest to, że od okolic roku 1998 przeważają w Polsce kwietnie bardzo ciepłe w stosunku do wielolecia 1961-1990, a nawet 1981-2010. W latach 1991-2015 kwiecień był przeciętnie aż o 1.31K cieplejszy, niż w latach 1961-1990 i o 0.44K cieplejszy, niż w latach 1981-2010. W przypadku kwietnia ocieplenie w tym okresie było znacznie wyższe, niż przeciętne roczne (które w stosunku do lat 1961-1990 osiągnęło 0.89K). Wyższe notowano tylko w styczniu (1.61K), lipcu (1.64K) i sierpniu (1.46K). Październik w okresie referencyjnym 1991-2015 niemal nie różnił się od tego z lat 1961-1990 – różnica jest w granicach błędu i wynosi +0.02K.
Jeszcze pierwszego dnia miesiąca temperatury maksymalne nie zachwycały. Miejscami było wręcz bliżej +5°C, niż +10°C.
Autor: Jarek Lewandowski.
To oczywiście przy dość pogodnych nocach przełożyło się na stosunkowo niskie temperatury minimalne, spadające do okolic -5°C.
Autor: Jarek Lewandowski.
Analiza DWD, 01.04.2016, 12UTC.
Na torfowisku izerskim temperatura spadła tej nocy poniżej -10°C.
Źródło: CHMU.
W kolejnych dniach temperatury jednak szybko rosły i już 3 kwietnia miejscami notowano ponad 20°C (Nowy Sącz 20.8°C, Bielsko-Biała 20.3°C). Kolejnego dnia notowano już pierwsze lokalne przekroczenia wartości 25°C (po 25.3°C notowano w Bieruniu Starym i Makowie Podhalańskim, 25.2°C w Cieszynie). Jednak najcieplej było dzień później, kiedy na stacji synoptycznej w Opolu odnotowano 26.4°C, a na posterunku telemetrycznym w Bieruniu Starym 26.8°C.
Autor: Jarek Lewandowski.
Analiza DWD, 05.04.2016, 12UTC.
Jak się okazało, był to jednocześnie najcieplejszy dzień kwietnia. Nie często zdarza się, by maksymalna temperatura tego miesiąca odnotowana została w pierwszej pentadzie. Warto zaznaczyć, że temperatura maksymalna 5 kwietnia była jedną z najwyższych odnotowanych w okresie 1 stycznia – 5 kwietnia w historii obserwacji. Tego dnia Polska była również jednym z najcieplejszych krajów Europy, co także zbyt często się nie zdarza.
Temperatury 5 kwietnia 2016 przed 12UTC. Źródło: Meteociel.fr.
Kolejnego dnia wysokie temperatury panowały już tylko w południowo-wschodniej części kraju (Przemyśl 24.2°C). Na pozostałym obszarze były one już zdecydowanie bardziej zbliżone do normy. Miejscami zmianie pogody towarzyszyły pierwsze tej wiosny gwałtowniejsze burze, również z gradem.
Autor: Wojtek Dąbrowski, źródło: nowiny24.pl.
Mimo to w dalszym ciągu było ciepło (7 kwietnia w Lesku notowano 22.7°C). Znacznie chłodniej było 8., a w szczególności 9 i 10 kwietnia.
Autor: Jarek Lewandowski.
Analiza DWD, 09.04.2016, 12UTC.
Z początkiem II dekady miesiąca ponownie zaczęło się robić cieplej. 13 kwietnia temperatury ponownie wzrosły do około 20°C (Nowy Sącz, Opole 20.0°C). Po 16. kwietnia temperatura wzrosła jeszcze bardziej – tego dnia w Nowym Sączu było ponad 22°C, a dzień później nawet 25°C. Odnotowano spory gradient termiczny.
Autor: Jarek Lewandowski.
Koniec II i początek III dekady kwietnia to ponowne ochłodzenie i powrót przymrozków, miejscami silnych. 23 kwietnia rano w Biebrzy notowano -4.7°C.
Autor: Jarek Lewandowski.
Ochłodzeniu towarzyszyły liczne przelotne opady śniegu. 28 kwietnia rano w Poroninie pokrywa śnieżna osiągnęła 17 cm. 8 cm notowano w Czarnym Dunajcu (zdjęcie poniżej).
Autor: Arnold Jakubczyk.
Z końcem miesiąca zaczęło się ocieplać. 30 kwietnia temperatura maksymalna w zachodniej części kraju osiągnęła 17°C.
Analiza GFS
Wg analizy GFS średnia anomalia temperatury kwietnia odniesiona do okresu bazowego 1981-2010 wyniosła +1.14K i była zawyżona w stosunku do danych pomiarowych o 0.5K. Podobna sytuacja miała miejsce w marcu.
Rozkład średniej temperatury kwietnia 2016 w Europie (analiza GFS)
Wyniki CFSv2
Na początek prognoza z końca marca:
Dane obserwacyjne
Anomalia temperatury kwietnia 2016 uśredniona dla obszaru całej Polski i wyliczona w stosunku do okresu bazowego 1961-1990 wyniosła +1.51K. W stosunku do okresu bazowego 1981-2010 anomalia ta osiągnęła +0.64K, zaś w stosunku do okresu bazowego 1991-2015 +0.20K. Był to więc kwiecień z temperaturami powyżej średniej z wielolecia, niezależnie od tego jaki okres bazowy dobierzemy (byle sensowny, ale nawet dla okresu 2001-2015 było to +0.03K).
Ostatnim wyjątkowo ciepłym kwietniem był kwiecień 2011 (+3.12K).
Jeszcze cieplej było w 2009 (+3.57K).
W XX w. najcieplejszym kwietniem był najprawdopodobniej kwiecień 2000 (+4.38K). Najprawdopodobniej, bo tuż za nim znajduje się kwiecień 1918 (+4.35K). Mniejsza liczba stacji w 1918, nieco inne metody pomiaru powodują, że potencjalny błąd oszacowania średniej obszarowej wyklucza absolutne potwierdzenie, który z tych kwietni był w rzeczywistości cieplejszy.
Bardzo ciepły był również kwiecień 1920 (+4.09K).
Najcieplejszym w całej serii pomiarowej (od 1781) pozostaje kwiecień 1800 z anomalią równą +4.96K. Jest to jedyny kwiecień, w którym pojawia się letnia średnia miesięczna temperatury (Wrocław +15.0°C), przy czym z uwagi na to, że pomiary były prowadzone wyjątkowo dawno, przy użyciu zupełnie innych metod niż ma to miejsce obecnie, budzi on zrozumiałe wątpliwości.
Zimnych kwietni w ostatnich latach było niewiele. Ostatnim, którego średnia obszarowa była poniżej średniej z lat 1961-1990 był kwiecień 2003 (-0.15K).
Ostatni naprawdę zimny kwiecień zdarzył się w 1997 (-2.32K). Było to niemal 20 lat temu! Nic dziwnego, że mało kto pamięta naprawdę zimny kwiecień.
Wystarczy wspomnieć, że w miejscu największej anomalii ujemnej – w okolicy Zakopanego – średnia temperatura kwietnia 1997 wyniosła zaledwie +1.0°C, podczas gdy w tym roku było to +6.7°C. Żeby znaleźć kwiecień chłodniejszy, trzeba się cofnąć aż do 1958 (-2.99K).
Seria trzech bardzo zimnych kwietni (wszystkie poniżej -2.0K) wystąpiła w latach 1954-1956.
Zdecydowanie najzimniejszym kwietniem XX w. był kwiecień 1929 (-4.66K). Kwiecień 1817 wychodzi nieco chłodniejszy (-4.77K), ale ponownie – tak jak w przypadku kwietnia 1800 – nie można z całą pewnością powiedzieć, który z tych kwietni był w rzeczywistości chłodniejszy.
Jak widać z powyższej mapy, istnieje spore prawdopodobieństwo, że w istocie to kwiecień 1817 był nieco chłodniejszy – jest wielce prawdopodobne, że dane dla Gdańska są w tym wypadku zawyżone (seria 1807-1838, źródło CRUTEMP4). Obniżenie tej średniej do bardziej sensownych wartości (zgodnych z innymi stacjami) powoduje obniżenie średniej anomalii kwietnia 1817 do -5.1K.
Przykład Gdańska pokazuje, jak bardzo problematyczne jest oszacowanie anomalii temperatury w okresie wczesnoinstrumentalnym. Problem polega nie tylko na mniejszej liczbie stacji pomiarowych, ale i na wątpliwej jakości tych danych, które w wielu przypadkach są fragmentaryczne i wymagają homogenizacji. Dla rzeczonego kwietnia 1817 proces homogenizacji przy użyciu narzędzi automatycznych (np. CLIMATOL 2.2, czy HOMER 2.6) jest szczególnie trudny z uwagi na brak dostępnych stacji w okolicy Gdańska. Rekonstrukcją serii gdańskiej w oparciu o dane historyczne zajmuje się dr. Janusz Filipiak.
Odnosząc się jeszcze raz do kwietnia 1817 – szczątkowe dane w postaci średnich miesięcznych temperatur potwierdzają jego wyjątkowe zimno w Europie Środkowej. W Stuttgarcie było to zaledwie +4.2°C. W Głubczycach +3.1°C, we Wrocławiu +2.8°C. Budapeszt miał średnią miesięczną temperaturę kwietnia 1817 równą jedynie +5.1°C (6.0K poniżej normy). Seria warszawska (Lorenc, 2000) wskazuje na +2.4°C.
Zmiany temperatury kwietnia w Polsce w latach 1781-2016
Kwantylowa charakterystyka termiczna kwietnia 2016
Okres bazowy 1951-2010
Jak widać, wbrew obiegowej opinii o tegorocznym kwietniu, ten zapisał się jako lekko ciepły jedynie w województwach lubuskim i dolnośląskim.
W skali kraju był to kwiecień bardzo ciepły.
Prognoza CFSv2 na maj 2016
Tegoroczny kwiecień był miesiącem, który w odczuciu wielu osób był bardzo zbliżony do normy, wręcz chłodny.
Czy na odczucie chłodu nie składają się też inne czynniki (niż temperatura) jak np. czas trwania i częstotliwość opadów, siła wiatru, wilgotność i zachmurzenie? … albo nawet średnie Tmax (bo przecież wysokiej Tmin nie odczujemy jeżeli śpimy w nocy ale za to niską Tmax już prędzej)
Fajnie by było kiedyś zobaczyć również anomalie tych innych „składowych pogody” – np. opadów, zachmurzenia i wiatru – wtedy mielibyśmy pełny ogląd miesiąca :)
W moim odczuciu był ciepły, nie widziałem padającego śniegu, a to dla mnie sygnał. Rok temu nie było cieplej to skąd to odczucie chłodu, w kwietniu +20 na stałe to spora przesada.
No tak w kwietniu z 2015 roku zapamiętam opady śniegu tworzące chwilowo nawet niewielką pokrywę śniegu przed i na Wielkanoc, a potem jeszcze opady krupy śnieżnej i śniegu 18 kwietnia. Dlatego odebrałem go jako chłodniejszy. A kilka cieplejszych dni, znacznie przewyższających 20 stopni było jedynie pod koniec miesiąca. W tym roku w kwietniu było jedynie kilka chłodnych dni (poniżej 10 stopni za dnia)z deszczem. Ale zima była wyjątkowo ciepła, co mogło dodatkowo zaburzyć obraz temperatur jakie są u nas normalne u niektórych.
To prawda, że po wyraźniejszej zimie zarówno marzec, jak i kwiecień odbierane byłyby faktycznie jako cieplejsze, niż jak w tym roku (po zimie z 2 miesiącami z Tśr bliską… marcowej „normie”).
Tak ciepłe, że nie tylko opadów śniegu nie było typowe dla kwietnia, ale nie było mowy o pokrywie, czyli zimny kwiecień jak 2013. Przyjemny miesiąc, na południu popadało i to może być jedyny minusik.
Za to z drugiej strony przynajmniej na południu nie ma zagrożenia suszą w przeciwieństwie do północy i zachodu. :wink:
A jaka będzie przyszła zima jakieś przypuszczenia masz ?
@Kiedro333 – nawet kol. @spec tego nie wie, ale sądząc po tabeli z artykułu Piotra, która pokazuje, iż od jesieni 2013 mamy nieprzerwany ciąg ciepłych pór roku, mówię, że zima 2016/17 będzie raczej cieplejsza od normy. Są małe szansę na chłodną zimę.
Ciekawe dlaczego w skali kraju zapisano go jako bardzo ciepły, skoro przeliczając średnią anomalię od 1951-2010 ze wszystkich województw wyszło mi około +1,17°C, a województwa, w których został sklasyfikowany jako bardzo ciepły mają odchylenie przekraczające +1,4°C. :?:
@Robert93
Bo każde województwo ma trochę inną statystykę i rozkład anomalii, a kraj jako całość inną.
To trochę tak, jakby się dziwić dlaczego styczen z odchyleniem -2 jest lekko chłodny (na przykład), a październik z takim samym odchyleniem bardzo zimny.
Warto zwrócić uwagę też na fakt, że przy zwiększaniu zakresu przestrzennego analiz zwiększa się liczba danych, a wraz z nią maleje odchylenie standardowe dla średniej.
Mniejsze odchylenie oznacza natomiast węższe progi przy dokonywaniu klasyfikacji (przy ocenach w skali kraju, w porównaniu z województwami, czy tym bardziej wybranymi lokalizacjami) – stąd też odchylenie np. +1 st. w skali kraju oznacza wyższy poziom ciepła w klasyfikacji, niż odchylenie +1 st. w skali województwa, a tym bardziej dla danego miejsca.
Wygląda na to, że w maju rozkład anomalii na cieplejszą północ i chłodniejsze południe utrzyma się. Jakieś zmiany są widoczne dopiero w III dekadzie miesiąca.
Jak dla mnie kwiecień był miesiącem w termicznej normie albo lekko poniżej. Końcówka kwietnia na północnym-wschodzie nie była udana, mało słońca, ciągłe opady deszczu (również 28.04 śniegu!) i temp. w okolicach 10 stopni i to zaważyło na ogólną ocenę miesiąca w moim odczuciu.
A jak dla mnie 2 dodać dwa to nieco poniżej trzech.
Uzasadniam to kształtem cyfry 2 oraz subiektywnym odczuciem prawdy matematycznej.
Czy czymś się różnimy?
Pamiętam arktyczne początki wiosny 2013, kwiecień 1997 to było coś podobnego, ale nieco lajtowe, bo prawie miesiąc później.
Taka ciekawostka na przykładzie Szczecina. To zapewne także miało wpływ na odczucia ludzi.
Kwiecień 2013
Dni z tmax >=15: 15 dni
Dni z tavg >=10: 12 dni
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12205&ndays=31&ano=2013&mes=04&day=31&hora=23&ord=DIR&Send=Send
Kwiecień 2016
Dni z tmax >=15: 10 dni
Dni z tavg >=10: 9 dni
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12205&ndays=31&ano=2016&mes=04&day=31&hora=23&ord=DIR&Send=Send
Nie przesadzajmy, ze ludzie są w stanie uśredniać temperatury z miesiąca. Tak jak pisze Piotr we wpisie nie pamiętają jaka była pogoda dwa tygodnie temu. Jeśli ostatni tydzień był zimny to znaczy, że miesiąc był zimny, pora roku jest zimna, rok jest zimny i w ogóle żenada :lol:
Tak samo było z listopadem 2014. Większość ludzi mówiła, że był zimny z powodu mroźnych, wietrznych i pochmurnych ostatnich dni miesiąca. A to, że w pierwszej dekadzie w tym listopadzie było bez przerwy od 15 do 20 stopni to już nie pamiętali.
Do jednego warto się odnieść.
Wg analizy GFS śr. kwietnia: 8,73, natomiast wg danych pomiarowych 8,64. Różnica między obiema średnimi to zaledwie 0,09C. Skąd więc aż tak duża różnica w anomalii? +1,13 vs +0,64 ?! Jak mniemam problem nie tyle dotyczy złego oszacowania analizy GFS, a mocno nieprecyzyjnych danych reanalizy CFS wg. której to generowana jest mapa anomalii GFS.
@chochlik
W tym właśnie leży problem. Dokładnie w regridzie – to były rożne siatki. Kiedyś przeliczę to na nowo. Ale z pewnością nie teraz.
Czy można byłoby dodać do podsumowania informacje o opadach? Byłoby to niezmiernie przydatne.
Będzie podsumowanie kwietnia także o opadach i usłonecznieniu na stronie IMiGW prawdopodobnie w tym tygodniu.
Chłodniejsze województwa otarły się jeszcze o chłód panujący w kwietniu w Europie Zachodniej. W Wielkiej Brytanii temperatura średnia była niższa od wieloletniej zarówno z okresu 1961-90 jak i 1981-2010; odpowiednio o 0,9 i 0,2 stopnia „w dół”. Najznaczniejsze ujemne anomalie zanotowały tereny północnej Anglii, Szkocji i Ulsteru (w tym 3. przypadku anomalia dla lat 1981-2010 to -1,3 stopnie C). I to faktycznie jest chłodny kwiecień. W wymienionych rejonach UK, nie dość że zimny, to jeszcze deszczowy mocniej niż średnio. Narzekanie to jednak bardziej sport narodowy Polaków niż którychkolwiek Brytoli.
jak widać było na mapie rozkładu temp. w Europie Polska miała podobnie ciepły kwiecień co Francja czy Niemcy, z tym, że TAM norma dla kwietnia jest i tak wyższa niż u nas, stąd wrażenie, że tam było chłodniej. Jedynie na wyspach przeciętny kwiecień jest podobny do naszego jeśli chodzi o temperaturę.
Korekta: oczywiście -0,2 stopnia względem 1961-90, a -0,9 względem 1981-2010.
Ale w Warszawie to kwiecień 2000r był cieplejszy nawet od tego z 1800r.
Wg Lorenc Kwiecień 1800r- 12,3, 2000r-12,4 1918r-13,2.
O ile pamiętam, wg Lorenc kolejność najcieplejszych kwietni warszawskich jest następująca: 1918-1920-2000-1800.
W mojej klasyfikacji kolejność jest ta sama.
No tak odczucia odczuciami – a matematyka matematyką…. ALE… NIE MAM NIC PRZECIWKO TEMU ŻEBY KWIETNIE BYŁY CORAZ CIEPLEJSZE – TAK JAK I MAJE . WRZEŚNIE , PAŹDZIERNIKI I LISTOPADY ! GLOBALNE OCIEPLENIE ( ABSTRAHUJĄC OD JEGO ZŁOŻONEJ GENEZY)- NIE MUSI BYĆ DLA NAS ZŁE! – O ILE NIE BĘDZIE SUSZ I KATASTROFALNYCH DŁUGICH FAL UPAŁÓW LATEM ( JAK W SIERPNIU 2015!)- TO CIESZY MNIE PERSPEKTYWA CIEPŁA I DŁUUUGIEGOOO !!!!- BAAARDZOO DŁŁUUUGIEEEGOO OKRESU WEGETACYJNEGO – JAK NA PD. EUROPY> PRZECIEŻ NASZE ROLNICTWO – PO PRZESTAWIENIU SIĘ NA NIECO INNE UPRAWY I ICH METODY MOŻE NA TYM BARDZO ZYSKAĆ ! A… Czytaj więcej »
To prawda, że nasz klimat w Małej Epoce Lodowej (od średniowiecza do połowy XIX w.) przypominał dzisiejszą Skandynawię, i to raczej tę środkową, a nie południową. A co do polskiego rolnictwa, nie jestem pewien, czy na gwałtownym ociepleniu naszego klimatu ono zyska; przede wszystkim dlatego, że wiele wskazuje na to, że w nizinnej Polsce zwiększona utrata wilgoci w środowisku (silniejsze parowanie) nie zostanie zrekompensowana właściwym wzrostem opadów, a więc Klimatyczny Bilans Wodny pogorszy się. A biorąc pod uwagę, że większość terytorium Polski to gleby dość ubogie i lekkie, to grozi im takie osuszanie (i co za tym idzie, zubożanie upraw… Czytaj więcej »
Czy mógłbyś jakoś uzasadnić to, iż GO nie będzie powodem do zmartwień – chodzi o konkretne dane. Poza tym wyższa temperatura wzmaga parowanie wody z gleby, roślin i zbiorników wodnych. Niestety, w mojej okolicy opady nie równoważą tych strat wody, wciąż jest sucho. A najbardziej pospolity opad, to kropienie z byle jakiej chmury jak ksiądz kropidłem. Porządne ulewy idą do historii… I jeszcze jedno – nie pisz ciągów wielkich liter, bo ciężko się czyta. Pozdrawiam
I TAKI TREND OCIEPLENIA POZWOLIŁBY NA MILIARDOWE OSZCZĘDNOŚCI W ENERGETYCE- BEZ OGLĄDANIA SIĘ NA HORRENDALNIE DROGIE TECHNOLOGIE Z NIEMIEC – WMUSZANE NAM PRZEZ UE ( OBECNIE „PRZYBUDÓWKA” NIEMIEC…)MAJĄCE BYĆ RZEKOMO BARDZO „EKO”-JAK I UNIEZALEŻNIENIE OD RUSKIGO GASPROMU I RUSKO ARABSKIEGO „PETROTERRORYZMU” ALE I OD WYGÓROWANYCH ROSZCZEŃ ZWIĄZKÓW GÓRNICZYCH….- I BYŁBY ZNÓW „ZŁOTY WIEK”…… :razz:
po co ten caps? czytanie tego to katorga
@Mrbluesky
Jeszcze jeden komentarz z capsem i wylatujesz.
Wyższa średnia temperatura w roku to mniejsze zużycie energii na ogrzewanie zimą i wyższe na klimatyzację latem. Nie ma tak dobrze.
A Mr Blurskey z blogu kóharza Rabczewskiego.
A co myślisz, że tylko u nas się ociepla i że takie zmiany globalne(!) nie dają żadnych skutków ubocznych :?:
Jest tylko taki problem, że latem to samo ocieplenie oznacza coraz więcej energii na klimatyzację, a w dodatku jeśli fala upałów będzie związana z suszą hydrologiczną to jeszcze będą problemy z chłodzeniem elektrowni. Tak jak zeszłego lata:
http://www.tvp.info/21164233/przez-upal-operator-ogranicza-dostawy-pradu-na-razie-wielkim-zakladom-czy-grozi-nam-blackout
Dwudziesty stopień zasilania podczas morderczego upału jako „złoty wiek”? Nie, dziękuję.
:mrgreen: Mam prośbę, da rade zrobić porównanie klimatu Polski za lata:
1951-1980 vs 1991-2010/2015.
Średnie temp. za:
– styczeń
– kwiecień
– lipiec
– październik
Można samemu:
http://meteomodel.pl/klimat/poltemp/
A podobno jesteśmy świadkami globalnego ocieplenia… Dawno nie pamiętam takiego brzydkiego i zimnego kwietnia jak ten…
@Sławek
Musi młodziutki jesteś. Albo masz sklerozę.
P.S.
Słowo „globalne” w Globalnym Ociepleniu ma swoje znaczenie.
W takim razie spójrz jeszcze raz na tę tabelę:
http://meteomodel.pl/BLOG/wp-content/uploads/2016/05/poltemp_boxrank.png
i porównaj sobie ostatnich 10-15 kwietni z tymi lat 50-ych lub 70-ych
NASA ma dłuższą pamięć (okres bazowy 1951-1980) i ślicznie widać, że Polska należała do obszarów gzie kwiecień 2016 był cieplejszy niż za mojej młodości:
http://data.giss.nasa.gov/gistemp/maps/
No proszę jednak kwiecień zróżnicowany opadowo podobnie jak marzec http://www.imgw.pl/klimat/mapy/%5BMapy_2016%5D/Precipitation_2016/2016_04_Precipit_Anomaly.jpg i z usłonecznieniem powyżej normy http://www.imgw.pl/klimat/mapy/%5BMapy_2016%5D/Sunshine_2016/2016_04_Sunshine_Anomaly.jpg
Kwiecień wszędzie słoneczny tylko w moim rejonie pochmurny.
@Bianka
A skąd jesteś?
Kwiecień na świecie:
http://blog.hotwhopper.com/2016/05/seven-in-row-april-is-hottest-april-on.html
Skala w jakim bite są rekordy miesięczne w stosunku do poprzednio rekordowych miesięcy pozwala przypuszczać, że nawet jeśli pojawi się w miarę silne el-nino to i tak nie będzie w stanie odwrócić rekordu dla całego roku.
@Mikos
Z Augustowa w podlaskim.