Dane z wybranych posterunków i stacji:
- Bieruń Stary: 26.8°C
- Kraków – Wola Justowska: 26.6°C
- Libertów: 26.5°C
- Łącko: 26.5°C
- Cieszyn: 26.4°C
- Opole 26.4°C
- Nowy Sącz: 26.4°C
- Radziechowy: 26.3°C
- Silniczka: 26.1°C
Dane z wybranych posterunków i stacji:
Czy blog miał dzisiaj jakieś problemy techniczne?
@Arctic Haze ☀️
Bazy leżały.
Padła strona nie tylko blog. Ale to wina zewnętrzna.
Warszawa-Okęcie „tylko” 23,7°C.
Ale i to wystarczyło do pobicia historycznego rekordu ciepła dla dnia 05/04.
PS.
Raz po raz ktoś mi zarzuca, że piszę o kolejnych nowych rekordach ciepła w Warszawie jakie następują (raz po raz), a nie wspominam o rekordach zimna.
Przyjmuję tę krytykę z pokorą i obiecuję poprawę, ale niestety jest ku temu jeden konieczny warunek: aby takie (przynajmniej dobowe) nowe rekordy zimna się wreszcie u nas pojawiły. A od wielu miesięcy nie było żadnego. Czy to moja wina?
Mógłbyś pisać częściej
Ale w ogóle jak jest chłodno też można pisać :smile: .
– co nie stoi w sprzeczności z tym, o czym wspomniałeś.
ps.
O rekordy zimna zapewne będzie ciężko, obszarów z anomaliami ujemnymi jest i będzie mniej, niż z dodatnimi. Jednak w ogóle zimne (mroźne) ekstrema będą się jeszcze zapewne zdarzały – jak teraz w sporej części Kanady i N/NE części USA. Kiedy takowe mogą zdarzyć się u nas – oczywiście nie wiadomo (?).
@Lucas
„Ale w ogóle jak jest chłodno też można pisać”
Litości. Ostatni dobowy rekord zimna był u nas 01/08/2015, ile już razy wspominałem o tym… O fali mrozu styczniowego też. Lucas, załatw nam trochę porządnego zimna, a to skomentuję. OK?
OK. Komentujemy rekordy (jako coś bardziej spektakularnego), ale przecież i nie tylko to – wszak pogoda to nie tylko rekordy… :smile:
W sumie to ja się akurat tego nie czepnąłem, więc nie będę w tej kwestii nalegał. Każdy ma prawo do własnych decyzji odnośnie tego jaką kwestię poruszyć :smile: .
„Każdy ma prawo do własnych decyzji odnośnie tego jaką kwestię poruszyć”
Bardzoś łaskaw, Lucas. Twoja wielkoduszność wprost poraża. Teraz wreszcie będę mógł z czystym sumieniem pisać o tym, o czym chcę.
Kto wie, być może padł dzienny rekord T max dla 5 kwietnia nie tylko w Warszawie, ale i w skali całej Polski. Aczkolwiek w I dekadzie kwietnia już się zdarzały podobne incydenty, np. 7 kwietnia 1961 stacja Oława – Zwierzyniec zanotowała 27,4°C.
W Warszawie było wtedy 23,6°C. Powie ktoś, no więc o jakim ociepleniu klimatu mówimy, skoro na początku kwietnia zdarzały się pół wieku temu Tmax podobne jak teraz… No tak, tyle, że w 1961 roku owo ciepło kwietniowe poprzedziło chłodny maj i bardzo chłodne lato. I taka jest różnica sytuacji: kiedyś takie ciepła to były na ogół epizody, które w skali roku były zwykle zaraz równoważone poważnymi (długotrwałymi) chłodami. A obecnie coraz częściej takie epizody stanowią kulminację długotrwałych okresów ciepłych lub zbliżonych do normy, a to okresy zimne nabierają wyizolowanego charakteru, a nawet jak trwają dłużej, to są na ogół słabiej… Czytaj więcej »
W Cieszynie wczoraj było bardzo przyjemnie,Mój samochodowy pomiar temp pokazywał 26.5st więc by się zgadzało :) w piątek i sobotę może solidnie popadać co jest w sumie dobre bo ostatnio trochę suchawo :)
Tarnowiec koło Tarnowa miał wczoraj 26.2 st. C
Trochę szkoda, że nie padło 27, ale zostawmy sobie nadzieje.
Ciekawe ile będzie dziś na wschodzie? Front niemal się zatrzymał więc teraz dość szybko się tam ociepla. W Terespolu 21 stopni
W Warszawie właśnie przeszedł front, z którego trochę popadało i ochłodziło się do ok. +11 st. I co ciekawe, to jest właśnie temperatura zbliżona do „normalnej” (za dnia) o tej porze roku…
Ja wolałbym t max 15-20 C; t min 5-10 C i troche deszczu.
@wrocław
Tak będzie w najbliższe 3 dni (czwartek, piątek i być może sobotę) na SE Polski.
A dzisiaj najcieplej na krańcach SE Polski z tego co widzę. Przemyśl ok 24 stopni, Rzeszów 22 stopnie.
U mnie też trochę popadało dzisiaj. Ok godziny 12-13 było jeszcze u mnie 20 stopni i dość pogodnie, później juź się bardziej zachmurzyło i zaczęło padać.
Niewiarygodne ciepło napłynie do nas 14 kwietnia. Szkoda tylko, że w porze nocnej :/
http://www.wetterzentrale.de/pics/Rtavn1802.gif
Jeśli dobrze widzę, to na tej mapce temperatura na poziomie 850 HPa może przekroczyć 15 stopni, dochodząc lokalnie nawet do 17.
http://wstaw.org/m/2016/04/06/T850_61.png
Chwilowo nawet 19 na 850 hPa, klimat kompletnie zwariował w stronę ciepła. Gdyby to się sprawdziło i było za dnia mogłoby być przecież z 33-34 stopnie.
Latem przy takiej sytuacji temperatura na poziomie 850 hpa byłaby pewnie z 10 stopni wyższa, a temperatura 2m to już na pewno przekroczyłaby ponad 40 stopni :neutral:
Łukasz, nieco Cię fantazja poniosła. Na obecną chwilę T850 o wartości 29C jest u nas mniej więcej równie prawdopodobne co upał w marcu.
Ten skok w górę do 19 stopni na 850 HPa widać także tutaj, w prognozie ensembles –
http://meteomodel.pl/gens/plot/arch.t850.1850.png
Napływały do nas PZ, a nie PPmc jak niektórzy próbowali wmówić :shock: Widać to na mapie synoptycznej oraz na mapie z trajektorią mas powietrza:smile:
A nie zauważyłeś, że na różnych poziomach barycznych były masy powietrza o różnych właściwościach?
Jak myślisz, dlaczego pył z Sahary nie był nisko nad gruntem, tylko powyżej 2 km?
Ok dzięki za dokształcenie mnie w tym aspekcie.
W przyszłym tygodniu znów szykuje nam się napływ gorąca (nawet wiekszego)???
Znów GFS widzi odchylenie nawet ponad 8 stopni od normy na plus lokalnie w Małopolsce (a średnio w Polsce z 5-6 stopni). :shock:
http://wstaw.org/m/2016/04/06/gfsanom_eu.png
Biorąc pod uwagę dotychczasowe dni jest szansa, że pierwsza połowa kwietnia zapisze o jakieś 4-5 stopni powyżej normy. Nie sądziłem, że tak szybko będę żył w klimacie, gdzie co 2-4 miesiące może się trafiać miesiąc rekordowo lub ekstremalnie ciepły względem nawet normy 1981-2010 :???:
Jeszcze nie wiadomo, czy to się sprawdzi.
Jeśli tak, to może się też powtórzyć sytuacja z 2000 roku, kiedy po gorącej wiośnie nadeszło nijakie lato z temperaturami w normie.
A jeszcze niedawno martwiłeś się o kiepską wiosnę, bo marzec taki z dupy, a w prognozy CFS nie były jakieś specjalnie ciepłe ;]
Przecież nie mogą występować przez cały czas miesiące z tak dużym odchyleniem na plus – w końcu pojawi się „normalność”, tak jak w latach 2009-2013.
Jeśli tak się nie stanie, to znaczy, że globalne ocieplenie przyspiesza a wtedy faktycznie zacznę się martwić.
Zobaczymy ale już mijają 3 lata od kiedy częstotliwość miesięcy chłodniejszych nagle drastycznie spadła, a chłodniejsze całe pory roku kompletnie zanikły. :?:
Pomiędzy lipcem 2006 a czerwcem 2007 też się zdarzały co 2-3 miesiące anormalnie i ekstremalnie ciepłe. W sumie było ich 5 a od sierpnia 2015 r. mieliśmy na razie tylko 3. Po czerwcu 2007 kolejny gorący miesiąc mieliśmy dopiero w 2009 r. Tak więc ten obecny ciąg ekstremalnie ciepłych miesięcy na pewno się skończy, bo nic nie wskazuje by miało być inaczej.
http://www.imgw.pl/index.php?view=article&id=96%3Aklasyfikacja-termiczna-miesicy-i-roku-&option=com_content&Itemid=98
@RadomirW
Tak sądzisz? To twoja subiektywna opinia i wróżenie z fusów. Oczywiście będą jakieś rodzynki w postaci chłodniejszych miesięcy (poniżej normy), ale jak widać dominują ciągi bardzo ciepłych lub niekiedy ekstremalnie ciepłych miesięcy. Rozumiem, że oczekujesz powtórki z chłodnego i mokrego 2010 r? Już mogę powróżyć, że w lipcu i sierpniu będą upały co najmniej 30-35 stopni bo tak jest co roku. Fanom zimy podczas ubiegłorocznego lata napisałem, że w każdym z miesięcy zimowych temperatura osiągnie dwucyfrowe wartości i miałem rację. :D
Mikosik z Tobą nie dyskutuję w tym wątku więc bądź łaskaw nie wpieprzać swoich trzech groszy do każdej mojej wypowiedzi na tym blogu, bo zaczyna się to robić już irytujące. Mam poprosić admina o interwencję?
@mikos
A czy wykresy zmienności temperatury jakie prezentowane są tu czasami nie uzmysławiają Ci, że roczniki 2014-2015 wypadły w Polsce znacząco powyżej linii trendu termicznego za ostatnich kilka dekad? (podobnie jak rok 2010 zdecydowanie poniżej).
W skali globalnej przysłowiowe „trzy grosze” dołożyło m.in. El Nino, zaś u nas wyraźna dominacja dodatniego NAO w porach chłodnych oraz „blokady” wyżowe na kontynencie w porach ciepłych. A przecież cały czas tak nie będzie…
@Radomor
Straszysz mnie? To nic zaskakującego dla mnie.
@Lucas wawa
Jeśli piszesz o zimie (a uwagi o 2010 na to wskazują) to zważ, ze u nas zimą znacznie ma prawie wyłącznie znak NAO. ENSO mogłoby mieć wpływ na nasza zimę jedynie zmieniając znak NAO. Są za tym argumenty teoretyczne i nawet (słabe) statystyczne ale tej zimy jakoś NAO nie posłuchało ENSO i nie spadło na minusy. Czyli efekt ENSO na nasze zimy jest naprawdę rzadki (jeśli w ogóle istnieje).
@RaromirW
Klasyfikacja IMGW zakończyła się na wrześniu 2015, skąd więc masz dane dotyczące tych „trzech miesięcy” od sierpnia 2015?
Przecież grudzień 2015 i luty 2016 też byłyby zaznaczone na czerwono lub brązowo. Nie masz się kslawin już czego czepiać? Jeśli nie byłyby takie gorące, to tym bardziej porównania z latami 2006-2007 są bez sensu, bo tylko wtedy wystąpił ciąg anormalnie/ekstremalnie ciepłych miesięcy dłuższy od dwóch i obecnie już weszliśmy w dłuższy okres z brakiem czerwonych i brązowych miesięcy.
Mikosik po prostu jestem już zmęczony tymi atakami personalnymi, złośliwościami z twojej strony tudzież doszukiwaniami się ukrytych intencji pod moimi wpisami, które nie są zgodne z twoimi pogodowymi oczekiwaniami. Chcesz dyskutować, masz coś sensownego i merytorycznego do napisania, proszę bardzo, ale jeśli dalej chcesz brnąć w różnorakie gierki słowne i utarczki, to sobie je daruj, bo robi się to już nudne. I nie tylko mnie to irytuje.
Niby gdzie były zaznaczone?
Były, ale się zbyły?
Ciesz się, że czepiam się tylko ewidentnych nieprawd i niedomówień u Ciebie :twisted:
Warto dodać, że klasyfikacja termiczna miesięcy w linku, który podał Radomir dotyczy tylko i wyłącznie Warszawy, a nie całej Polski.
To inna sprawa, której nawet nie poruszałem. Nie dosyć, że W-wa, to jeszcze jedna stacja – Okęcie.
Jako osoba z Warszawy przyznam szczerze, że też brakowało mi tej tabelarycznej klasyfikacji dla całej Polski (a nie tylko Warszawy).
Poza tym uważam, że za referencję najlepiej brać okres 1950-2010 (teraz już nawet 1950-2015). Im dłuższy okres, tym lepsza aproksymacja naszych uśrednionych warunków klimatycznych – również z widocznym trendem zmian.
Grudzień 2015 i luty 2016 były miesiącami anormalnie bądź ekstremalnie ciepłymi w Warszawie czy nie były? W okresie od lipca 2006 do czerwca 2007 mieliśmy 5 anormalnie bądź ekstremalnie ciepłych miesięcy w Warszawie czy nie mieliśmy? Czy coś podobnego zdarzyło się później do dnia dzisiejszego? Gdzie napisałem nieprawdę? To że czegoś tam IMGW nie wrzuciło do tabeli to jeszcze nie znaczy że to się nie zdarzyło. Możesz mi kslavin wyjaśnić o co Ci chodzi i przestać się posługiwać kłamliwymi insynuacjami pod moim adresem.
Swoją drogą kslavin cytujesz moją wypowiedź gdzie wyraźnie i jeszcze pogrubiono jest napisane że coś potencjalnie byłoby zaznaczone w tabeli, po czym mi zarzucasz że piszę iż to było w tabeli. Może najpierw naucz się czytać uważnie posty, bo inaczej częściej będziesz wychodził na kretyna jak w tym przypadku.
Radomirek wyluzuj trochę. Na kslawina też się poskarżysz do pana Piotra co, że cię poprawia? Nie wiem czy wiesz, ale ostatnie twoje zdanie jest bardzo aroganckie. Czy każdego kto będzie z tobą polemizował będziesz skarżył?
@RadomirW
Wynika z tego, że łączysz w jeden ciąg czasowy klasyfikacje, które zostały wykonane według odmiennych metodologii.
Teraz rozumiesz?
Od niespełna 3 lat w naszej części Europy jesteśmy zapewne w okresie, w którym inne czynniki korelują się przeważnie dodatnio z antropogenicznym (mam tu na myśli zwłaszcza cyrkulację i usłonecznienie). Takie okresy będą cyklicznie się powtarzały, przeplatając się jednak z tymi, w których ta korelacja częściej będzie ujemna (jak ostatnio u nas najbardziej około 2010 roku). Nie wiadomo kiedy to nastąpi, ale – jeżeli sprawdzą się trendy z ostatnich 3 dekad – to począwszy od tego roku lub kolejnych (przed 2020) możemy oczekiwać zmian w kierunku chłodniejszym i wilgotniejszym (zapewne również na kilka lat). A jak duże różnice wprowadzają czynniki… Czytaj więcej »
Ostatni chłodny kwiecień był dawno, bo w 2003 roku. To pokazuje skalę ocieplenia klimatu. Za gorącym kwietniem nie tęsknię, wolę t max 20 C.
Skalę ocieplenia pokazuje nasze +26 i jednocześnie największy kwietniowy atak zimy we wschodniej Ameryce Pln. od 32 lat, ale u nas było tak zaledwie 3 lata temu. :wink:
Tmax rzędu 20 st. w skali względnej (wzgl. normy) to byłby gorący kwiecień. Poza tym, oceniając zmiany klimatyczne w kontekście AGW musimy wziąć interwał co najmniej 30 lat (a najlepiej nawet 50-100 lat), bo im okres krótszy i obszar mniejszy – tym większy wpływ czynników lokalnych oddziałujących w RÓŻNYCH kierunkach na bieżące warunki pogodowe. Owszem AGW może dodatkowo „rozstrajać” nam pogodę – ale w sposób niemonotoniczny, tzn. w kierunku zarówno cieplejszym, jak i chłodniejszym, zarówno suchszym, jak i wilgotniejszym (w ogólności wydłużając/nasilając skrajności lub zwiększając ich częstotliwość). Docelowo może potęgować nie tylko tak duże ocieplenia jak u nas ostatnio, ale… Czytaj więcej »
@wrocław
Owszem tak, ale w kwietniu 2003 były również temperatury powyżej 20 stopni, a później nawet 28-29 stopni.
Ciekawi mnie czy w tegorocznym kwietniu za sprawą temperatur co najmniej 20 stopni będzie bardziej zaawansowana wegetacja i bardziej zielono niż w kwietniu 2014 ?
Ostatnie dni poczyniły w tej kwestii duże postępy. Można powiedzieć, że pod względem fenologicznym kwiecień’2016 zbliżył się do kwietnia’2014. W mojej ocenie mamy przyspieszenie rozwoju wegetacji o ok. 2 tygodnie (pół miesiąca) względem stanu normalnego (uśrednionego z kilku ostatnich dekad).
PS.
W Warszawie coraz śmielej świeci Słońce. Zapowiada się przyjemnie ciepłe popołudnie (Tmax w widełkach +15/+20 st.).
Nie mamy dzisiaj do czynienia z masą PZ, lecz PPms – jednakże w porze ciepłej przynosi nam ona aurę przeważnie pogodną lub ze zmiennym zachmurzeniem (czasami parną) i staje się ona również masą wyraźnie ciepłą (podobnie jak PPmc).
Tak potwierdzam ładna dzisiaj pogoda u mnie też temperatura między 15 a 20 stopni i słońce.
Zgadzam się że ostatnio roślinność poczyniał duże postępy w Warszawie i okolicach ztymże według mnie to było raczej nadrabianie marcowych zaległości a nie wyrywanie się do przodu. Obecnie jest mniej więcej tak jak być powinno na początku kwietnia tzn. trawa zielona, nieduże listki na krzewach i pierwsze pąki na drzewach. Tak to mniej więcej wygląda. Zobaczymy co będzie dalej bo w kolejnych dniach zapowiada się chłodniej niż obecnie ale za to bardziej deszczowo.
Dodam, że niektórzy samozwańczy meteorolodzy prowadzący amatorskie blogi pogodowe pisali, że wiosna w tym roku przyjdzie bardzo późno, jeszcze później niż rok temu. I że jeszcze po 5 kwietnia czeka nas incydent zimowy. Ciekawe czy łyso im teraz co teraz. Wysokie temperatury powyżej 20 stopni,wegetacja, która już jest rozwijającym się etapie to już mocny postęp wiosny i nie sądze aby coś mu miało go zatrzymać.
A jak będziesz @mikos reagował, gdy kiedyś zrobi się chłodniej – zwłaszcza jak u nas było ostatnio na przełomie marca i kwietnia 2013 r., czy teraz jest we E części Ameryki N :?: (ale i nawet jak np. u nas w czerwcu 2014 r.).
Pytam tak z ciekawości, bo mam wrażenie, że chyba jednak trochę przeceniasz GW jako „gwaranta” tak dużej przewagi bardzo ciepłej i suchej aury jak w naszej części globu (Europy) od ok. 3 lat…
Nie strasz mnie Lucas. Już przedwiośnia raczej nie będzie. Oczywiście jestem przygotowany na temperatury 5-10 stopni w ciągu dnia z być może intensywnymi opadami deszczu czy przymrozki.
Pisałem w ogóle o jakichkolwiek chłodniejszych okresach (miesiącach, czy porach roku) – bo kiedy takowe nastąpią oczywiście nie mam bladego pojęcia…??? (ale zapewne kiedyś będą się częściej pojawiały, niż w ostatnich 3 latach w Polsce).
Nadmienię, że mój wpis z 15:44 NIE był wyrazem dezaprobaty dla obecnej prawdziwej wiosny w ciepłym wydaniu :smile: .
Koledzy nie kłóćcie się ? Mimo postępującego ocieplenia klimatu będą miesiące takie jak marzec 2013. Będą coraz rzadziej ale będą i nie raz będziemy narzekać na zimno ??? . Pozdrawiam i dystansu troszkę ?
Dosyć dziwny ten system ostrzeżeń IMIGW. Burze szaleją od prawie trzech godzin w podkarpackim a ostrzeżenie jedynie dla lubelskiego.
Jak tam u kogo są burze? Jeszcze do mnie nie dotarły komórki burzowe, ale już takie ciemne chmury szły od południa kiedy jechałem na rowerze po pracy, ale na szczęście mnie deszcz nie zmoczył.
Patrząc po prognozach rośnie szansa na wysokie anomalie w kwietniu, być może nawet w zasięgu rekordu z 2000 roku. W ciągu następnych minimum 10 dni obszar Polski praktycznie przez cały czas będzie znajdował się w zasięgu ciepłych mas powietrza, w strefie z T850>0, a dominującym kierunkiem napływu mas powietrza będzie SW oraz S. Tego typu cyrkulacja (w odróżnieniu od E oraz SE z kwietnia 2009) może przynosić nam temp. powyżej normy nie tylko w dzień, ale również nocami. Niemniej i za dnia może być konkretnie. Pierwsza lepsza prognoza z GFS-para: http://modeles.meteociel.fr/modeles/gfsp/runs/2016040712/gfs-9-216.png?12 Szczerze powiedziawszy, takich temperatur (poza oczywiście mroźną(!?) Skandynawią) to… Czytaj więcej »
Przedostatnie zdanie miało brzmieć tak : 'Po tym czego doświadczaliśmy w marcu jakoś szczególnie mnie to nie dziwi”
„Analogia z rokiem 2009 jest tutaj dość wyraźna.”
Mam nadzieję, że takie miesiące, jak czerwiec 2009, lipiec 2009, październik 2009 oraz grudzień 2009 będą w tym roku inne.
Lipiec 2009 był co prawda gorący, ale codzienne gwałtowne burze nie dawały ani chwili wytchnienia, czy nawet bezpieczeństwa.
Mnie cały czas średnie anomalie rzędu +2/+6 st. z jednej strony by cieszyły, a z drugiej niepokoiły.
Pewnym kompromisem (jak dla mnie) byłyby – oprócz miesięcy wyraźnie ciepłych – ze 2-3 miesiące „normalne” w porze ciepłej i ze 2-3 miesiące nieco chłodniejsze w porze chłodnej.
Obawiam się jednak, że coraz częściej będziemy mieli dużą nadwyżkę ciepła jak w ostatnich (niemalże) 3 latach i co jakiś czas „wstawki” wyraźnie chłodniejsze i/lub wilgotniejsze jak nierzadko w 2010 roku…
Poza termicznie „normalniejszym” najbliższym weekendem (i to głównie w strefie opadowej – od gór po NE Polskę) prognozy temperatury na następnych kilka/kilkanaście dni w uśrednieniu bardziej przypominają „normalny” maj, niż kwiecień (z możliwym kolejnym epizodem letnim około połowy miesiąca).
A póki co za pierwszy tydzień kwietnia mamy średnią anomalię w Polsce już ponad +4 st…
Znowu jakiś problem ze stronką był;)
Patrząc po prognozie GFS z 00:00 na przełomie II i III dekady mielibyśmy chłód poniżej 10 st. i z możliwością przymrozków. Ostatnio regularnie GFS w końcowej prognozie leci po najzimniejszych wiązkach. Oby się to nie sprawdziło.
Prognozy ostatnio zrobiły się niepewne nawet w kwestii kolejnego ocieplenia, które najpierw miało być gwałtowne, krótkie i z burzami a obecnie ma być na Mazowszu dłuższe, spokojniejsze i z bardziej umiarkowanymi temperaturami. Swoją drogą to mogłaby się ta pogoda jakoś ustabilizować na dłużej (najlepiej z maksymalnymi temperaturami w okolicach 15 stopni – to dla tych wszystkich co za raz napiszą, że chcę zimnej pogody) bo skutkiem takich skoków temperatury, zachmurzenia i wymian powietrza jak w ostatnich dniach jest to, że dziś rano po obudzeniu czułem się tak jakbym miał kaca, choć alkohol w moich ustach jest wyjątkowo rzadkim zjawiskiem i… Czytaj więcej »
Jeszcze jeden taki tekst jak tu
http://meteomodel.pl/BLOG/?p=12395&cpage=1#comment-41744
a poproszę właściciela strony o dodanie całego zakresu IP, z którego możesz pisać w tych godzinach do spamu.
Naucz się najpierw pisać logicznie, a dopiero potem zabieraj głos w sprawach, o których jak widać nie masz zielonego pojęcia.
Potraktuj to jako dobrą radę.
Szczerze mówiąc po takim wpisie, sam rezygnuję z dalszego uczestnictwa w dyskusji na tym blogu. Sorry ale nie będę tu nikomu przyklaskiwał, a już na pewno nie tobie, bo w przeciwieństwie do innych piszących na tym forum (np. Arctihaze czy Pan Piotr), nie jesteś żadnym autorytetem w dziedzinie meteorologii. Żegnam wszystkich.