Cyklon Winston jako rzadki i wyjątkowo silny huragan podobnie jak Huragan Patricia z ubiegłego roku, pobił kilka rekordów regionalnych.
Rekord prędkości wiatru 1-minutowej dla półkuli południowej wynoszący 160 kts, poprzedni rekord dzielił Cyklon Monica z 2005r i Cyklon Zoe z 2002r (rekordzista pod względem ciśnienia na południowej półkuli), po 155kts. Światowym rekordzistą jest Huragan Patricia z ubiegłego roku z prędkością 185 kts.
W ciągu kilku miesięcy został pobity rekord południowej i północnej półkuli dla maksymalnej prędkości wiatru związanym z cyklonami tropikalnymi.
W momencie uderzenia w stały ląd Winston zajmuje drugie miejsce. Pierwsze z prędkością 165 kts zajmuje Tajfun Haiywan uderzając w Filipiny. Po 160 kts: Cyklon Winston, Tajfun Joan (1959), Great Labor Day Storm (1935). Na południowym Pacyfiku Cyklon Pam z ubiegłego roku przeszedł na małymi wyspami Vanuatu z prędkością maksymalną 140-145kts. Z kategorią piątą przeszedł też Cyklon Zoe trafiając na kilka małych Wysp Salomona. Jest to pierwszy cyklon który nawiedził Fidżi z ostatnią piątą kategorią . Poprzednim najsilniejszym cyklonem na Fidżi był Evan, prędkość wiatru w cyklonie wynosiła 115-120 kts.
Ciśnienie minimalne wg Agencji Meteorologicznej na Fidżi zostało określone na 915 hPa. Rekord dla półkuli południowej wynosi 890 hPa. Względnie wysokie ciśnienie jak na tak wysokie wartości wiatru świadczą o tym, że to był mały cyklon o wysokim gradiencie ciśnienia na małym obszarze. W szczytowej aktywności cyklonu wiatr huraganowy rozciągał się jedynie do 20mil (32km) od oka. Zatem piąta kategoria w cyklonie musiała posiadać bardzo mały obszar, prawdopodobnie maksymalnie kilku km.
http://www.webcitation.org/6fQvIxDMw
Cyklon Winston pobił rekord dla południowej półkuli w wygenerowanym ACE. Winston wygenerował wartość 47, podobną Cyklon Ingrid z 2005r który nawiedził Australię. Winston jest nadal istniejącym cyklonem, ta wartość będzie wyższa.
Warunki wodne Winston miał lepsze, niż ubiegłoroczny rekordowy Huragan Patricia. Woda powyżej 26 stopni aż do poziomu 100 m pod poziomem morza, w przypadku Patrici było to do 75 m. Energia potencjalna z oceanu wynosiła około 75 kJ/cm^2, Patricia dysponowała energią nieco mniejszą. Na przeszkodzie w osiąganiu rekordów raczej stanęły uskoki wiatru o umiarkowanych wartościach jak na realia cyklonów tropikalnych, 10-15kts. U huraganu Patrici wynosiły około 5kts. Orientacyjne wartości są podawane dla szczytowej mocy huraganów.
W Vanua Belavu, zachodniej niewielkiej wyspy należącej do Fidżi stacja zanotowała 19 lutego o 15UTC ciśnienie 955hPa i wiatr średni 10-minutowy 170km/h (93kts), co na 1-minutowy powinno dać około 105kts. Czyli górną trzecią kategorie. Możliwe że pomiędzy depeszami nadawanymi co 3h wiatr był jeszcze wyższy.
W Nambouwalu, na północnej wyspie Fidżi, stacja 20 lutego zanotowała wiatr średni 10-minutowy 194,6km/h (106kts), co daje mniej więcej na 1-minutowy około 120kts i czwartą kategorie. Przypominam że oko cyklonu nie przeszło na północną wyspą, a północnym wybrzeżem głównej południowej wyspy. Tam wystąpił jeszcze silniejszy wiatr.
Niewielkie rozmiary cyklonu, wiatr huraganowy występował jedynie do 20 mil od oka sprawił że, największe miasta na Fidżi położone bardziej na południe w głównej wyspie nie odczuły mocno cyklonu. Skończyło się jedynie na wysokich opadach deszczu wynoszących 200-400mm. W Nuasori maksymalny wiatr 10-min wynosił do 60km/h, a w Nandi nieco ponad 80km/h. Gorzej było nieco w Loutoka w trzecim największym mieście, tam najwyższa średnia 10-minutowa wartość wynosiła 133km/h (72,5kts), co na 1-minutowy daje nieco ponad 80kts i pogranicze pierwszej i drugiej kategorii.
Zniszczenia na północnym wybrzeżu Fidżi są jednak bardzo poważne. Więcej pod linkami
http://hurricanehalssb.blogspot.com/2016/02/tree-photos-provide-evidence-of-10-ft-3.html
http://www.radionz.co.nz/news/world/297041/let-us-pray-for-our-nation-bainimarama
http://www.wunderground.com/blog/JeffMasters/comment.html?entrynum=3251
Ciężko mi sobie wyobrazić tak duże prędkości wiatru :sad:
Dziękuję za informacje zawarte w tym artykule
Nawet dzisiaj w radio o nim mówili – podobno w porywach wiało niemalże do 300 km/h (najsilniej odkąd prowadzi się pomiary ?).
Rekordów oficjalnych żadnych nie zanotowano z powodu takiego że często to kwestia trafienia odpowiednio na stacje meteorologiczną a nie sił huraganu. Takowa stacja jeszcze by musiała przetrwać. Natomiast sam jestem bardzo ciekaw jakie najniższe ciśnienie zanotowano na Fidżi. Żadna stacja tego nie pokaże, gradient ciśnienia był ogromny. Na 100km prawdopodobnie ponad 60-70hPa.
Myślę, że wiele meteorologicznych anemometrów 9wiatromierzy), szczególnie mechanicznych, ale i niektórych ultradźwiękowych, nie jest zbudowane do pomiaru aż tak szybkich wiatrów.
Inna sprawa że trafić na taką stacje to też trzeba mieć szczęście, najmocniejszy wiatr często znajduje się pomiędzy stacjami i jest dość małym obszarze.
W sumie, czemu nie można zamontować jakiegoś przenośnego sprzętu na przewidywanej trasie, jeśli jest podejrzenie że oko minie stacje?
Mówimy o tropikach i zwykle dość biednych krajach. Gdy huragan trafia w USA to jest badany na wszystkie sposoby (łącznie z samolotami, które latają w jego wnętrzu). Jednak, Vanuatu, Fidżi, Filipiny, a nawet Meksyk to inna para kaloszy.
#ArcticHaze, huragany blisko Meksyku są oblatywane, Patricia była oblatana. Najlepiej przebadane huragany mamy na Atlantyku, ewentualnie w okolicy wyspy Guam.
Jeśli są w zasięgu samolotów NOAA. Ale to czasem oznacza oblatywanie dopiero pod koniec, jak w przypadku Patrycji.
Całe szczęście że im się udało, inaczej pewnie nigdy byśmy nie wiedzieli o 215mph i 872hPa. Prędkość pewnie byłaby zaniżona w tak małym huraganie a ciśnienie zawyżone.
#zaciekawiony, zawsze możesz taką postawić ;) wątpię aby przetrwała ;) poza tym idealne przewidzenie trasy cyklonu to dopiero na jakieś kilka, max kilkanaście godzin przed uderzeniem. Zniszczenia na Fidżi są szacowane jak tornado EF3/EF4. Generalnie cyklony tropikalne to ostatnio coraz bardziej przypominają takie duże tornada…