Wg aktualnych prognoz GFS, w dniu 7 lutego na wysokości izobarycznej 10hPa temperatura miałaby osiągnąć, a nawet przekroczyć +10°C.
Rozkład temperatury na wysokości izobarycznej 10hPa.
Przebieg temperatury na wysokości izobarycznej 10hPa w punkcie 101E, 75.5N.
Czy kiedykolwiek zdarzylo sie aby po cieplym lutym przyszedl zimny marzec?
Właśnie w roku 2013 marzec był chłodniejszy od lutego – i to nawet w sensie wartości bezwzględnych temperatury; zaś pod względem anomalii była to różnica nawet rzędu -5/-6 st.
W 1998 też tak było (w wartościach bezwzględnych), przynajmniej w Małopolsce.
A 2013 to pies? Zresztą to dokładnie poprzednie SSW:
http://meteomodel.pl/BLOG/?p=4954
Dodam, że zimne marce w Polsce to także 1987, 2005 i 2006. W każdym przypadku były to lata z SSW (chociaż w 2005 roku nieco rozmytym).
a swoją drogą w 1998 r. było SSW? W Małopolsce był zimny marzec po bardzo ciepłej zimie.
Właściwie to tamten marzec przyszedł po „normalnym” lutym, a nie ciepłym.
Marzec 2013 przyniósł średnią minimalną temperaturę nawet na poziomie stycznia 2013, ale z powodu wyżej świecącego Słońca marzec przynosił już wyższe temperatury maksymalne.
Ale w 2013 ESNO było w fazie neutralnej…
No tak. Zapomniałem o tym czynniku. A od tego przecież się zaczęło moje wypatrywanie SSW tej zimy :grin:
Trzeba analizować SSW podczas dodatniego ENSO i SSW podczas faz „niedodatnich”
Problem w tym, że odkąd mamy dobre dane o SSW, było tylko kilka El Nino. A jedyne w podobnej sali to rok 1998.
I co mieliśmy wtedy? Mieliśmy ocieplenie stratosfery na początku lutego (tak!):
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_TEMP_ANOM_ALL_NH_1998.gif
Ale nie SSW bo ni było istotnego osłabienia cyrkulacji. Wiec może i tym razem się nam uda. Trzeba by sprawdzić jaki był wtedy marzec. Ktoś ma to pod ręka?
Wg. boxranku normalny dla normy z lat 1951-2010.
Według poltempu z normy z lat 1961-1990 miał odchylenie -0,08.
http://meteomodel.pl/klimat/poltemp/poltemp.txt
Wyglądało to tak:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_MEAN_ALL_NH_1998.gif
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_ANOM_ALL_NH_1998.gif
Czy na podstawie siły tego SSW można już cokolwiek powiedzieć o skutkach dla pogody w marcu?
Tak na pewno to nie. Nie każde SSW kończy się u nas zimnym marcem. Ale odwrotne twierdzenie jest chyba prawdziwe. Nie ma zimnego marca bez SSW (no chyba, ze po dużym wybuchu wulkanu).
Tu się zgodzę :wink:
CFS nadal prognozuje marzec powyżej normy, ale za to z częstymi opadami deszczu.
Tylko wiadomo, że w 2013 roku ów model też prognozował ciepły marzec a wszyscy wiemy jak się to skończyło…
Jest jednak taka różnica, że trzy lata temu była mroźna i śnieżna zima w grudniu, w styczniu i w lutym, a w tym roku jak na razie tylko przez połowę stycznia mieliśmy porządną zimę.
Skoro CFS uparcie prognozuje ciepły marzec, to chyba on nie uwzględnia SSW?
Przypuszczalnie CFS nadal w ponad 90% przypadków będzie wskazywał na ciepłe miesiące i to przy wyższych anomaliach, aniżeli wynikają one z trendu GW.
Modele sezonowe są dla mnie niewiarygodne przede wszystkim pod względem predykcji chłodniejszych okresów (miesięcy, pór roku).
Mam prośbę: czy mógłby ktoś z Was rozwinąć skrót SSW? Wtedy czytanie o tym zjawisku byłoby dla mnie bardziej jasne. Z góry dziękuję :)
Sudden Stratospheric Warming (Nagłe Ocieplenie Stratosfery).
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź :). Mnie interesuje w jaki sposób SSW oddziałuje na troposferę, jaki jest mechanizm.
Generalnie rzecz biorąc całe zjawisko polega na osłabieniu prądów stratosferycznych, które normalnie wieją z zachodu z duża prędkością. Ich osłabienie a nawet odwrócenie powoduje jako skutek wzrost temperatur na dużych wysokościach. Utrzymujące się osłabienie wiatru w stratosferze przenosi się w końcu na prąd strumieniowy w troposferze, a co za tym idzie osłabia wir polarny. Osłabiony wir polarny meandruje i sprowadza fale chłodu bardziej na południe, sprzyjając blokadom cyrkulacji.
Jakie szanse na zimny marzec?
Najpierw zobaczymy jak będzie rozwijała się sytuacja z SSW i co przyniesie u nas 2. połowa lutego (bo i ona, nawet co do trendu, jest niewiadomą) :?:
Na dwoje babka wróżyła. Mam za małe doświadczenie z SSW aby być pewnym jak może się rozwinąć tak późne. Późne bo zwykle te „niebezpieczne” to styczniowe. Popatrcie np. jeszcze raz na rok 2013 (odczuwamy zmiany cyrkulacji ale pokazuję temperatury bo wizualnie dają wyraźniejszy obraz):
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_TEMP_ANOM_ALL_NH_2013.gif
Czy gdyby to się zaczęło w lutym to byśmy to w ogóle odczuli? Na przykład tak było w 2010 roku i nie mieliśmy wcale zimnego marca (wszystko przed nim było za to lodowate):
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_TEMP_ANOM_ALL_NH_2010.gif
Podobnie w 2001a marzec był wg. Piotra normalny:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_TEMP_ANOM_ALL_NH_2001.gif
Więc może nie będzie tak źle?
No mam nadzieję.
Marzec 2010 był bardzo skrajny – od solidnych całodobowych mrozów w okolicy 10 dnia miesiąca, przez opady śniegu aż do niemalże majowych temperatur (prawie +23 stopnie w najcieplejszych miejscach Polski) w okolicy 25 marca.
Zgadza się marzec 2010 był zróżnicowany pod względem temperatur w I i II połowie.
Z tego co widzę w 2009 roku też było SSW, a marzec w 2009 nie był wiosenny – co prawda nie przyniósł prawdziwej zimy, ale za to było dużo opadów przy nijakiej temperaturze od 3 do 8 stopni przez większą część miesiąca.
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_TEMP_ANOM_ALL_NH_2009.gif
Na co wy liczycie na jakąś serie chłodnych miesięcy dzięki SSW? Już kiedyś wstawiałem link z wp o ich teorii wpływu SSW na pogodę w ubiegłorocznym lecie. No cóż nie sprawdziło to.
A ja czytałem na łowcy śnieżyć spekulacje skutków SSW w tym rzekomo chłodnego marca co ma być dzięki temu. A propo Łowców Śnieżyc Hubert piszesz tam jako „Hubb”, co?
Co by się stało, jeśli nagłe ocieplenie atmosfery przyszło by w letnim miesiącu, np lipcu?
Efektem tego byłyby ekstremalne upały, czy może powtórka lipca z 1979 roku?
Nic. Takie rzeczy nie zdarzają się po marcu. Jak stratosfera wysokich szerokości północnych „łapie słońce” to już jest rozgrzana przez absorpcję UV przez ozon i żadna fala Rossbyego tego nie zmieni.
Widać to jeśli obejrzeć wykres temperatur (zamiast anomalii jak powyżej). Znowu rok 2013:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_TEMP_MEAN_ALL_NH_2013.gif
W styczniu to SSW, a od marca to „naturalne” ogrzanie stratosfery przez promieniowanie słoneczne (ostatnie zimowe ogrzanie z definicji nie jest nazywane SSW).
A co jest przyczyną występowania co pewien czas SSW?
Ojej, tyle razy pisałem (ostatni raz dziś rano). Jest to skutek odbicia się od szczytu stratosfery (czyli praktycznie od pustki) fali planetarnej (czyli Rossby’ego). Następuje gdy taka fala jest na tyle silna aby przebić sie przez całą stratosferę. Takie silne pionowe fale powstają nad silnymi wyżami, np. nad Azją. Fala odbijając się od pustki traci energię i grzeje stratosferę. jednocześnie zwalnia zachodnia cyrkulacje „wiru polarnego”, a że kolejne fale Rossby’ego (mogą być o wiele słabsze), nie mogą się przebić przez wolniej poruszające się powietrze (to coś jak duży współczynnik załamania w optyce) i odbijają się kolejno coraz niżej osłabiając cyrkulację… Czytaj więcej »
@Arctic Haze ☀️: dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam :)
Jednak nie bardzo mozna znalezc przyklady na CIEPLY luty i zimny marzec…2013 luty byl w normie, a u nas to oznacza luty zimowy.
Przeszukując poltemp można coś tam znaleźć np.
1971: luty 1.94 marzec -2.24
1988: luty 2.64 marzec -1.10
To ciekawe w takim razie :wink: ,czyli zima mozliwa pomimo cieplego lutego.
Aktualne dane cohena potwierdzają proces SSW z finałem w 2 tygodniu lutego, ale dla zachodniej Europy zaznaczył, że położenie wiru predysponuje do strefówki i chłód spadnie tym razem na wschodnie flanki Syberii. Prawdopodobnie może to rozlać się na wschodnią Europę, Skandynawię, ale raczej nie dosięgnie zachodniej części.
Póki co to w stratosferze zaczęło się ochładzać.
A maksymalne podgrzanie stratosfery, model zaczyna widzieć nad Skandynawią, a to nie jest miejsce o którym mówi Cohen.
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/temperature/01mb9065.png
Zastanawiałem się nad tym co ktoś tu powiedział na temat możliwości przepowiadania stanu stratosfery na miesiąc naprzód. Bo to nie ma sensu. Jak przepowiedzieć SSW na miesiąc z góry jeśli przyczyna jego leży w troposferze, a troposferę potrafimy dobrze przepowiadać na zaledwie tydzień z hakiem (co świetnie widać w sąsiednim wątku). Otóż sądzę, że świetnie to się da jeśli… nic się nie dzieje w stratosferze. Ot po prostu stosując historyczną średnią dla danej pory roku (czyli tzw. klimatologię) jako prognozę. Działa to świetnie ale… nie zawsze. To mi przypomina przykład z podręcznika statystyki dla klimatologów von Storcha i Zwiersa. Zauważyli… Czytaj więcej »
Jak przepowiedzieć SSW na miesiąc z góry jeśli przyczyna jego leży w troposferze, a troposferę potrafimy dobrze przepowiadać na zaledwie tydzień z hakiem Jest taki samotny wojownik, który uważa, że jest inaczej… …że „ogon macha psem” lub jak kto woli, kotem. Wiatr słoneczny jest słaby i już widoczna jest kolejna silna fala w górnej stratosferze. Powoduje już ona wzrost temperatury w stratosferze i zakłócenia w wierze polarnym. Powtarzam, fale te pojawiają się w górnej stratosferze i nie widać żadnego wpływu troposfery na te zjawiska. http://s18.postimg.org/og265xcjd/time_pres_WAVE1_MEAN_JFM_NH_2016.png http://s15.postimg.org/qaak2p26j/time_pres_TEMP_MEAN_JFM_NH_2016.png Cząstki gazu w troposferze wytracają energię poruszając się w górę przeciw sile grawitacji. Dlatego… Czytaj więcej »
Dlaczego ogon macha psem (lub kotem)? Samotny wojownik, też to tłumaczy: Galaktyczne promieniowanie jonizujące jest bardzo ważne dla klimatu. W okresie zimowym, gdy nad kołem polarnym działa wir polarny, silna jonizacja wpływa na wzrost temperatury w stratosferze i to w tych rejonach, gdzie ziemskie pole magnetyczne jest słabsze. Widać to na poniższej animacji, która przedstawia sytuację na wysokości 20 km. Uwaga! Post odnosi się do sytuacji na dzień 21 stycznia br.! http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/intraseasonal/temp50anim.shtml Widać, jak nagle wzrasta temperatura nad Alaską. Poniższa grafika wyjaśnia dlaczego tak się dzieje. http://s14.postimg.org/f5j5tgkzl/wir_polarny2.png Widzimy, że temperatura w wirze maleje wraz ze wzrostem wysokości i osiąga swoje… Czytaj więcej »
Widzę, że on czyta moje komentarze i nawet fragmentarycznie co nieco rozumie :grin:
Hmmm Już ci kiedyś napisałem, że wielkiej wiary człowiekiem jesteś :wink: Zobacz to: Skoro już wiemy, że przez najbliższe kilka dni będziemy mieli zimę z prawdziwego zdarzenia, to pytanie, co dalej z tą zimą, przecież to dopiero połowa stycznia. Jak już wyżej pisałem w styczniu bardzo spadła aktywność słoneczna, co widać po znacznym wzroście neutronów (i promieniowania jonizującego nad kołem polarnym-to ważna informacja dla załóg samolotów latających na trasach na północy). W wyniku tego w styczniu w górnych warstwach atmosfery pojawiła się silna fala międzystrefowa, co widać poniżej. http://s15.postimg.org/6doh3kmhn/time_pres_WAVE1_MEAN_JFM_NH_2016.png Widać dokładnie, że fala ta wystąpiła powyżej stratosfery i przenosi się… Czytaj więcej »
(…)
http://s27.postimg.org/5wpe19dj7/time_pres_HGT_ANOM_JFM_NH_2016.png
To wiąże się ze spadkiem AO i daje spływ arktycznego powietrza nad Europę.
http://s18.postimg.org/5ui56px6h/hgt_ao_cdas.gif
Wniosek z tego jest taki, że, ponieważ aktywność słoneczna jest nadal bardzo niska, nad kołem polarnym będzie występować anomalny wzrost ciśnienia i
zima na pewno nie odpuści.
Post z 16 stycznia br.
I jak? Wiara słabnie?
Jeśli jakieś resztki wiary pozostały jednak w Tobie, to… Dla zainteresowanych wirem polarnym informuję, że powoli zaczyna on swój taniec. Pojawiła się pierwsza silna fala powyżej 50 równoleżnika na razie widoczna tylko w górnej stratosferze, drgnęła też w górę temperatura. Poniżej grafika, która to pokazuje. http://s24.postimg.org/bwesnu0it/time_pres_WAVE1_MEAN_OND_NH_2015.png Na powyższej grafice bardzo widoczne jest, że najsilniejsze fale najpierw pojawiają się w górnej stratosferze i nie widać żadnego związku z jakimiś ruchami w troposferze. Jest to dowód, że fale pojawią się w wysokich warstwach atmosfery powyżej troposfery, a nawet stratosfery i nie ma innego wytłumaczenia jak związek z aktywnością słoneczną. Takie są fakty.… Czytaj więcej »
Prawie słowo w słowo tak jak opisał to ArcticHaze :wink:
Czy dobrze rozumiem, że o SSW mówimy jeszcze w odniesieniu do obecnej dekady lutego (?). Bo w tym horyzoncie czasowym prognozy dla niższych warstw troposfery nie są już jakieś bardzo niepewne (co do trendu) – więc także z SSW większych niespodzianek być już nie powinno (?).
Może tak, a może nie. Przyznam się, że nie wiem. Nie mam doświadczenie w modelach cyrkulacji stratosfery. Do niedawna interesowałem się tym jedynie w kontekście poprawienia prognoz troposferycznych. W kwestii wiarygodności prognoz SSW nie mam jeszcze intuicji. Dlatego właśnie tak bardzo obserwuję to tej zimy. Chcę sobie tę intuicję wyrobić. No ale mogę zobaczyć co nauka już o tym wie. Wie na przykład, że SSW da się przewidzieć na 2 tygodnie naprzód ale prognozy są bardzo zależne od warunków początkowych, np. profilu pionowego anomalii prędkości strefowej [1]. Ale to było ponad 10 lat temu więc popatrzmy czy coś się zmieniło.… Czytaj więcej »
Ujmę to prościej. To,że Cohen potrafi w sprzyjających warunkach wypatrzyć prekursory SSW w anomaliach cyrkulacji już np. na miesiąc naprzód, nie oznacza jeszcze że GFS ma wszystkie procesy potrzebne do wymodelowania SSW :wink:
Co ciekawe Cohen tweetował 1 lutego, że widzi SSW załączając wykres temperatur na zdaje się 10 hPa nad biegunem północnym. Co ciekawe to nie jest żaden z prekursorów z jego własnego artykułu. Chciejstwo?
Judah na Tweeterze wystarczy Wystarczy za całą grupę dyskusyjną:
https://twitter.com/judah47
Po całej serii entuzjastycznych tweetów o tym jak wielkie będzie SSW i jak wpłynie na zimną zimę, 18 godzin temu najwyraźniej zmienił zdanie:
:lol:
Powiew szczerze, że częstotliwość tweetów Cohena wzbudza podziw :wink:
Już kilkakrotnie oglądałem SSW w prognozach GFS (level 10hPa) i nie ma tu mowy o żadnych fusach – prognoza na całe 16 dni jest tutaj wiarygodna. To obecne SSW różni się od tego z 2013 roku tym, że oko wiru stratosferycznego (z niską temperaturą) zostanie zepchnięte poza biegun, ale nadal będzie istnieć – w 2013 roku na poziomie 10hPA w pewnym momencie wszędzie nad północną hemisferą temperatury wzrosły do wartości ponad -40C. Obecnie prognozy sięgają 21 lutego i w końcówce być może widać już zaczątki tzw. Final SSW, które to powoli rozpoczyna sezon letni i zostaje w takim stanie aż… Czytaj więcej »
Na razie to prognoza. Za kilka dni zobaczymy czy się spełni. I uwaga: samo zaburzenie wiru polarnego to jeszcze nie to samo co anomalia schodząca w dół do powierzchni. Bez tego nie będzie to miało znaczenia dla pogody w Europie. A to schodzenie trwa długo, znacznie dłużej niż 16 dni.
Nawiasem mówiąc wg. współczesnych definicji SSW, bez tego schodzenia w dół to zjawisko nawet nie miałoby prawa nosić tego zaszczytnego miana :wink:
Pierwszy atak obecnego ocieplenia stratosfery jakby za nami ale coś się rzeczywiście szykuje, tym razem na północ od Skandynawii. Zobaczymy za kilka dni czy są to te prekursory cohenowskie.
Kolejny dzień nic szczególnego się nie dzieje. Pamiętam, że według modeli już za dwa dni miało się ocieplić w stratosferze o parędziesiąt stopni. Pewnie chodzi o ten „hotspot” nad Syberią (wiatry i temperatura na 10 hPa pojutrze):
http://earth.nullschool.net/#2016/02/07/1200Z/wind/isobaric/10hPa/overlay=temp/orthographic=-344.63,64.29,164/loc=94.369,71.373
Z tym, że już dzień później hotspot ma zniknąć, a temperatura spaść o 15 stopni.
A w 1996r wystąpiło SSW? bo marzec był wtedy bardzo zimy podobny do tego z 2013r. I co ciekawe był to jedyny marzec jaki pamiętam kiedy temp maksymalna w Lublinie nie przekroczyła nawet 5 st. http://www.tutiempo.net/clima/LUBLIN_RADAWIEC/03-1996/124950.htm
Tak, jak najbardziej. Tu to widać, chociaż dane są marnej jakości:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_TEMP_ANOM_ALL_NH_1996.gif
Opisane jest też na tej stronie (po angielsku):
http://neven1.typepad.com/blog/2013/04/sudden-stratospheric-warmings-causes-effects.html
Wtedy (1996) wyglądało to inaczej:
http://acdb-ext.gsfc.nasa.gov/Data_services/met/metdata/annual/merra/t60_90n_10_1995_merra.pdf
http://acdb-ext.gsfc.nasa.gov/Data_services/met/metdata/annual/merra/t90n_10_1995_merra.pdf
Rozwój prognoz dla ssw nasa:large
ecmwf prognoza tmax +12C:large
W sumie szczęście, że do dopiero pod koniec pierwszej dekady lutego. I nadal jestem ciekaw jak e nikt nie jest pewny chociaż autorzy mają duże nadzieje. Po prostu modele cyrkulacji mają coraz lepszą reprezentację stratosfery i powinny dawać tam coraz lepsze prognozy. Ale zawsze można dodając procesy, czy zmniejszając oczka siatki, coś skopać w modelu.
Jutro ma nastąpić to z dawna oczekiwane nagłe ogrzanie, ale na razie nadal dziś się nic specjalnego nie dzieje. Ba, cyrkulacja strefowa (zachodnia) wręcz się wzmacnia:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_ANOM_JFM_NH_2016.png
Sytuacja nic nie wróżąca przyszłych wydarzeń (jeśli naprawdę nastąpią) jak z tekstu piosenki Abby „The day before you came”. Tym razem Wam oszczędzę YouTube’a bo teledysk totalnie zaprzecza testowi, w którym bohaterka nie spodziewa się żadnych zmian w życiu.
No i gdzie to straszne SSW?
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat_a_f/gif_files/gfs_t01_nh_f00.png
Może trzeba popatrzeć nieco niżej :wink:
To jest 10 hPa zamiast 1 hPa jak poprzednio:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat_a_f/gif_files/gfs_t10_nh_f00.png
A tu już coś jest :shock:
Powyższa skala jeszcze niewiele pokazuje, bo jest znacznie cieplej niż -15C:
http://modeles.meteociel.fr/modeles/gfs/runs/2016020706/gfsnh-10-6.png?6
I jak to zaćwierkał u siebie Cohen – 12C na tym poziomie oznacza, że woda znajduje się tam w temp. powyżej punktu wrzenia ;-)
Szału jak na razie nie ma:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_TEMP_ANOM_JFM_NH_2016.png
Zobaczymy jutro. Ten wykres ma 1 dzień opóźnienia (37 dzień roku to 6 lutego).
WP podchwyciło temat tylko nagłówek w swoim stylu szokujący:
„Fatalne wieści – czekają nas ogromne mrozy?” i wymyśla nowe AO jako oscylację Atlantycką :???:
„SSW wpływa negatywnie również na Oscylację Atlantycką (AO), która odpowiada za napływ ciepłych, zachodnich mas powietrza do Polski.”
Link do artykułu:
http://pogoda.wp.pl/gid,18147849,img,18147872,kat,1035571,page,5,title,SSW-przyniesie-nam-mrozy,galeria.html
No to mamy SSW. I nie chodzi nawet o podwyższone temperatury:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/temperature/01mb9065.png
a o osłabienie cyrkulacji strefowej:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_ANOM_JFM_NH_2016.png
Jestem ciekaw czy SSW wpłynie na cyrkulację tak mocno jak w 2013 czy może tak jak w 2010?
Tego się dowiemy dopiero za parę tygodni.
Miałem o tym napisać po powrocie do domu…
Byłeś szybszy :wink:
Jutro cohen wyśle w blogu aktualizacje w toku, w tej chwili trwa oczekiwanie czy padnie rekord temperatury w strato, ekscytujące czy dojdzie do konsekwencji w marcu.
Wpływ naa cyrkulację jest, póki co, jeszcze niewielki.
Być może, wszystko rozejdzie się po kościach.
A samotny wojowkik dalej swoje.
Nie widzi, że wszystko zaczyna się na dole, czyli w troposferze, tylko szuka przyczyn w kosmosie – głębokim kosmosie (Deep Space).
To Ren? Jeśli tak, to zmieniła mu się percepcja. Jeszcze parę miesięcy temu błędnie sądził, że straszna zima polega na atakach silnego wiru polarnego.
No właśnie ArcticHaze ten propagandzista ren vel ignac, bronek robi ludziom wodę z mózgu.
Jakbyś zapomniał, że @ren uważa, że nikt nie będzie pamiętał tego co pisał np. 2 miesiące temu.
Na tym polega jego taktyka…
Wg niego, raz za atak zimy odpowiada silny wir polarny, a raz rozbity.
Raz zimę sprowadza puszczenie przez Słońce bąka, a raz nie. :wink:
A przede wszystkim stratosfera może wpłynąć na pogodę na dole albo (prawidłowo) za parę tygodni, albo (fantazyjnie) już jutro. Już u niego wszystkie wersje widziałem.
W wydaniu cohena po ssw dosięgnie fala chłodów natychmiast wschodnią część Azji i Ameryki Płn. Przez kolejny miesiąc stawia na ao-, możliwe kolejne epizody.
Judah przynajmniej nie powinien zaprzeczać własnym artykułom, gdzie pokazuje że ten proces wymaga tygodni :wink:
SSW jest całą gębą. Dla odmiany wrzucam nie anomalie a po prostu średnie prędkości strefowe:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_MEAN_JFM_NH_2016.png
Widać, że nad Arktyką mamy w tej chwili cyrkulację średnio… wschodnią.
Zobaczymy co będzie dalej :???:
https://en.wikipedia.org/wiki/Sudden_stratospheric_warming
SSW wg ang. Wikipedii. Źródło może nie fachowe, ale artykuł jest dosyć rozbudowany.
cohenowskie kalendarium, w tym sezonie jest przesunięcie o 1-2 miesiące.
:large
No właśnie. Dlatego trochę mnie śmieszy, że on próbuje nadgonić własny kalendarz twierdząc, że efekt ze stratosfery zejdzie na dół w ciągu paru dni.
Może wyczekuje sygnału ao-, bo teraz pojawi się taki „tyci”, cohen znajduje większe szanse po 20 lutego.
I chyba już po SSW.
Jakoś nie widzę szans na silny efekt odwrócenia cyrkulacji. Raczej widzę spowolnienie i to niedotyczące troposfery.
Obstawiam, że i tak pomomo tego, każde, powtarzam każde marcowe ochłodzenie, będzie przypisywane SSW.
No ja nie jestem pewny. Jak już pisałem, nie mam tu dobrej intuicji.
Jak na razie na górze robi się coraz większa anomalia cyrkulacji strefowej. Mamy codziennie nowe, coraz „zimniejsze”, kolory:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_ANOM_JFM_NH_2016.png
Ten ciemnoniebieski to już ponad 50 m/s anomalii. A to już ponad 20 m/s średnich wiatrów w przeciwną stronę.
Na razie to wszystko dzieje się ponad 30 km nad nami ale nawet Cohen, jak ochłonie, to wie że to nie schodzi na dół w przeciągu dni. Potrzeba przejścia paru fal planetarnych (niżów i wyżów) aby taka anomalii cyrkulacji zniżyła się do troposfery. Dlatego zajmuje to koło miesiąca.
Od jutra powinno zimniejszych kolorów ubywać.
Moim zdaniem, to SSW nie jest w stanie bardzo namieszać w cyrkulacji.
Porównaj np. z 2013 rokiem. Tw było silne SSW, silne w sensie długotrwałego zaburzenia cyrkulacji. Obecne jest zupełnie inne.
No, jestem ciekaw. Poważnie. Mam do tego otwarte podejście naukowca. I chociaż nie lubię zimowych marców liczę się z tym, że porządne SSW podczas El Nino ma prawo taki dać. A jak będzie… zobaczymy.
Nasz społeczny ekspert od meteorologii galaktycznej znów zabrał głos:
W prognozach modeli coraz bardziej realny powrót zimy w przyszłym tygodniu. Czyżby to efekt tego SSW.
Nie sądzę. Ten „atak zimy” odpowiada przepowiadanemu krótkiemu zmniejszeniu indeksu NAO, który potem wraca do dodatnich wartości:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/precip/CWlink/pna/nao.sprd2.gif
To synoptyka, nie stratosfera. Jeśli osłabienie cyrkulacji strefowej zejdzie do troposfery to będzie po okresie objętym powyższym wykresem (czyli zasadniczo w marcu).
Remember the SSW predictions we had back in mid January nad expected its effects in 3-4 weeks? This current pattern is the result of it, a colder than average across WNW Europe and warmer eastern parts due to deep trough over W-CNTRL Europe which will remain almost stationary for another week period. This means a lot of precipitation will be across central Europe and Balkan peninsula, especially excessive across the Alps and Dynaric mountain range. Tons of new snow in the higher elevations, enhanced avalanche risk! Source: WeatherBell To dzisiejsza informacja ze strony Sewere Weather Europe.Niby SSW ze stycznia miało… Czytaj więcej »
Pisałem, kilka wpisów wyżej, że każde marcowe podciągną…
Ale teraz to przegięli na maksa :twisted:
W styczniu nie było żadnego SSW. Najwyżej SW i to niewielkie.
Szukałem na WeatherBell źródła tych „rewelacji” ale niestety nic mi się w oczy nie rzuciło.
To ściąganie opadów ponad normatywnych to częściowo może się zgadzać, ale co z marcem będzie w cohenowskiej mapka wyże powinny zasadzić nam mrozy, a opady zimę, co w tej chwili żaden model nie „śpiewa”.
Rzeczywiście anomalia cyrkulacji strefowej jakby zaczęła się zmnniejszać:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_ANOM_JFM_NH_2016.png
Jednak kluczowe jest już teraz nie to co sie dzieje na samej górze, ale czy nie zejdzie to na dół. Pilnowałbym tej grubej czarnej linii koło 30 hPa (granicy ujemnych i dodatnich anomalii).
Właśnie tej linii cały czas pilnuję.
W 3 dekadzie lutego kolejna faza SW prognozowana, czy to już koniec czy jeszcze nie?
:large
Nie spotkałem się z przypadkiem, żeby SSW w końcówce lutego spowodowało uderzenie zimna pa przełomie marca i kwietnia.
Też mam wrażenie, ze to za późno aby na cokolwiek istotnego wpłynąć. Nawet jeśli w końcu marca zrobi się wyż wschodnioeuropejski to przy braku chmur wiosenne słońce utrzyma temperaturę powyżej zera.
Fakt, blado wygląda również zapowiedź minusowych ao/nao, trochę na to późno, ale marzec 2013 z tyłu głowy siedzi.
W 2013 był inny „wzór SSW” (cholernie mierzi mnie określenie „wzór czegośtam”, ale powoli mimowolnie i ja zaczynam go używać) niż np. w bieżącym roku.
A gdyby zaatakowalo zimno prosto z północy…
Tam wcale nie jest tak zimno. Wokół Spitsbergenu nie ma lodu więc ocean ma tam co najmniej -2 C (temperatura zamarzania wody morskiej). Czyli powietrze nad nim też nie jest lodowate.
Naprawdę zimne powietrze przychodzi do naz zwykle ze wschodu.
Na północy jest wręcz „upalnie” :!:
To prawda, że najmroźniejszy kierunek to N Syberia (czyli E/NE), a nie zasadnicza Arktyka.
Dopiero od kwietnia powoli się to zmienia, z tym że później tak, czy siak o zimie nie ma mowy, a jedynie o jej akcentach (zwłaszcza o rannych przymrozkach).
Jak na razie, intuicja kslawina okazała się bezbłędna. Anomalia cyrkulacji, zamiast schodzić w dół i mieszać nam w pogodzie, zaczęła się zmniejszać:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_ANOM_JFM_NH_2016.png
Możliwe, że ocieplenie stratosfery już si,ę spóźniło. Naprawdę „niebezpieczne” są te styczniowe. Ale nie chcę chwalić dnia przed zachodem.
Intuicja, intuicją, ale dużo czasu poświęciłem na analizę danych historycznych.
Tak naprawdę to zainspirował mnie do tego niejaki @ren (znacie moją złośliwość :twisted: ), a dopiero w drugiej kolejności @Arctic Haze ☀️.
Cóż, tak na dobrą sprawę to czekamy teraz do przyszłorocznego stycznia, choć może niekoniecznie.
Wszak Judah Cochen późną jesienią coś napisze…
To właśnie nazywam intuicją: doświadczenie nabyte przy studiowaniu poprzednich podobnych zjawisk.
Ale jednak jeszcze parę dni będę to SSW [1] obserwował.
[1] Z dziewięciu definicji SSW zawartych w artykule na temat.. tych definicji (Butler i inni 2015) obecne ogrzanie spełnia wszystkie, które daje się sprawdzić bez używania oprogramowania. Zejście do troposfery nie jest warunkiem (wbrew temu co ostatnio pisałem), natomiast odwrócenie kierunku cyrkulacji w stratosferze jest, w wielu definicjach (i zdarzyło się to w ostatnich dniach).
Idzie tak jak przewidywałem, czyli SSW „zwija się”.
Nie widzę możliwości, żeby wpłynęło ono na pogodę w pierwszej połowie marca.
Z drugiej strony spodziewam się wysypu fachowców, przypisujących każde ochłodzenie od chwili obecnej do końca marca – ostatniemu SSW. W sumie to ten wysyp już się rozpoczął.
Przy dobrze rozbudowanej wyobraźni, a szczególnie po uzyskaniu co najmniej 1,0 promila alkoholu w krwi, dałoby się zobaczyć schodzącą w dół kontynuację styczniowego spowolnienia w stratosferze schodzącą w dół i będącą obecnie na wysokości 100 hPa:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_ANOM_JFM_NH_2016.png
Jednak nie radziłbym nikomu pisania artykułów naukowych opartych o te dane. Recenzenci mogliby umrzeć ze śmiechu.
Przy 1,2‰ widzę,że to raczej efekt „lutowego kutasa”, który zszedł na 100 hPa :grin:
Oczywiście także nie radzę powielać tej teorii :lol:
Właśnie dlatego trudno tu o wiarygodne analizy, ze przy tak słabych i powolnych zmianach każdy może w wykresie zobaczyć co innego. Ale są jednak lata gdy nie ma wątpliwości skąd dokąd propagują się zmiany.
Ocieplenie było naprawdę silne i gwałtowne, nadciągnęło jak zwykle z rejonu środkowej Syberii, ale w odróżnieniu od najsłynniejszych SSW z lat ubiegłych, stratosferyczny wir polarny pozostał jednorodny i dość głęboki, ocieplenie jedynie wypchnęło go z Arktyki, ale taka sytuacja nie mogła trwać długo i wir szybko wraca do swojego matecznika. W poprzednich latach, kiedy SSW miało miejsce pod koniec grudnia i w styczniu wir był rozbijany na co najmniej 2 części lub też praktycznie zanikał (styczeń 2013).
No właśnie. A znacie chociaż jedno SSW lutowe, któremu udało się podzielić wir arktyczny?
To oczywiście @ren :wink:
Trzeba koniecznie dokończyć jego edukacji :wink:
Ogłaszam oficjalnie koniec ujemnej anomalii wiru polarnego w stratosferze:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_ANOM_JFM_NH_2016.png
Cokolwiek wam powie Ren, ten wir ma się znowu dobrze.
Akceptuję twoje ogłoszenie :wink:
Wywołałeś @rena z lasu :wink:
Konia z rzędem temu, kto odgadnie który poziom baryczny, a może nawet którą warstwę atmosfery (troposferę czy stratosferę) @ren opisuje.
cohen obstawia rozpad
https://pbs.twimg.com/tweet_video/CbS75oRUUAAcVdx.mp4
@Spec, witaj – a jaki wpływ na zjawiska pogodowe może to mieć wpływ u Nas?..
Swoją drogą- anomalia temperatury w Arktyce jest zadziwiająca +12k powyżej normy, może tu jest przyczyna ew. sprawdzenia się prognozy Cohena w Marcu?
Reszta w dzisiejszym wątku, wtorkowym.
-Przesyłam Ci pozdrowienia,M
Moim zdaniem chciejstwo z jego strony. Przewidział ujemne AO/NAO i bardzo pragnie spełnienia się swojej przepowiedni, a z każdym dniem są na to mniejsze szanse.
Szczególnie, że wir arktyczny zaczął się znowu wzmacniać, a jego rozpad to zjawisko dokładnie przeciwne:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_ANOM_JFM_NH_2016.png
-Dziękuję za odpowiedź,ArticHaze,-muszę oszczędzać na ogrzewaniu, gaz włączam tylko w dzień…
Ale anomalia w Arktyce jest ogromna,czytając posty( a jest ich z tysiąc..)myślę, że z tym klimatem na naszej półkuli jest całkiem nie teges.Już przynajmniej wiem, co to jest SSW.
-Pozdrowienia, M