2024/04/25 08:04

Wątek otwarty

Ponieważ większość nie potrafi się powstrzymać przed publikowaniem komentarzy, które są zdecydowanie nie na temat postów, pod którymi widnieją, od dziś co jakiś czas będzie się pojawiać wątek otwarty, pod którym możecie dyskutować na tematy różnorodne. Komentarze umieszczone pod tymi wpisami nie będą moderowane (oczywiście dopóty, dopóki zachowają pewne standardy). Żeby nie było wam w tym wpisie smutno, świeże niusy od wetteronline.de:

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
489 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Klaudia Kinga Bryś

Jestem, widzę i czuwam :)

(bardzo dobre posunięcie)

mikos

Na posterunku pani Klaudio. Wiem już kilka moich postów nie na temat zniknęło. To pewnie pani zasługa, tak? :grin:

kslawin

Nie igraj z ogniem :twisted:

Klaudia Kinga Bryś

Nie tylko Pana komentarze nie na temat zniknęły ;)

Tak… te zasługi mi się przypisuje :)

mikos

A jak to jest że komentarze się tak szybko pojawiają? najpierw weryfikujecie e-maila, a później moderujecie czy coś?

Klaudia Kinga Bryś

Tak to jest, że 24godziny na dobę jestem i czuwam pomimo, że się nie odzywam ;)

Marcin S.

Ciężko uwierzyć, że w Geilenkirchen zanotowano aż 18 stopni, podczas gdy w niedalekim Aachen o 3 stopni mniej. Jest na to jakieś przekonujące wytłumaczenie?

Ardo

Przypuszczam, że stacja w Aachen znajdowała się wyżej o około 200 m więc było sporo chłodniej w czasie fenu niż na niższym miejscu. Może być także kwestia lokalizacji.

Arek

Chyba zima się wyszalała w Styczniu oprócz jednego portalu nikt powrotu białej pory roku w Lutym nie widzi.

Mr Summer

Jeszcze Leszczyński widzi :shock:

mikos

@Arek
Czy chodzi ci o samowazwańczych meteorologów kócharkę czy małolata Leszczyńskiego?

Arek

Tak chodziło mi o nich może na kilka dni pojawi się mróz ale straszenie od Grudnia zimą w Lutym która i tak bedzie słabsza niż w Styczniu jest śmieszne.

pogodomierz

Ale kucharka też nie taka zła, przewidziała dość wcześnie odwilż :razz:

lubelak

jak się patrzy na tendencje modeli to może to zrobić każdy. Dosłownie każdy.

mikos

Jakieś epizody czy incydenty zimowe mogą się pojawić w lutym, ale nie będą one tak silne i „apokaliptyczne” jak niektórzy blogerzy-amatorzy je wyolbrzymiają. Oni sugerują powtórkę sprzed silnych mrozów sprzed 4 lat. Bardzo mało prawdopodobne.

Fan klimatów podzwrotnikowych

Wreszcie będę mógł się tu bez ciarów wypowiedzieć :lol:

kslawin

Może jednak idźcie sobie w cholerę czyli np. tu:

http://pogoda-wroclaw.blog.onet.pl/2016/01/24/zime-zegnamy-na-tydzien-na-poczatku-lutego-uderzy-ze-zdwojona-sila/#comments

Nie musicie zaśmiecać swoim umysłowym łajnem innych blogów pogodowych, a przede wszystkim tego.

Klaudia Kinga Bryś

Uwielbiam ludzi z charakterem :)

mikos

Amator i samozwańczy synoptyk z niego. On zastosował tutaj hiperbolizację w tym artykule. Zgadnij kogo kslawin tam zobaczyłem? Oczywiście rena co kibicował aby prognozy tego licealisty się sprawdziły.

max

hehehe „umysłowe łajno” dobre :D ale mnie rozbawiłeś w ten mglisty, ponury i ciemny jak łajno wieczór:) pozdro

krzycho

Łajno jest ostatnio w modzie. Było białe łajno, teraz umysłowe :mrgreen:

Lucas wawa

„białe łajno”… Rozumiem, że mowa o tym co produkuje człowiek + zwierzęta zanieczyszczając piękne dzieła Matki Natury :?: :smile: .

Robert

30 dniowe prognozy to i na początku lat 90-tych się nawet dość dobrze sprawdzały. Prognoza pogody z dn 22.02.1990r od ok 30 min.https://www.youtube.com/watch?v=YAEwV40FQYA

Klaudia Kinga Bryś

Ta. Ty pamiętasz. Sratatata

Klaudia Kinga Bryś

Ja tez… Wtedy było ciemno, ciasno i w ogole tak trochę dziwnie, a potem cieplutko i milutko…a bo bym zapomniała, jeszcze dupa wtedy mnie bolala… :D

chochlik

@Klaudia
Odnoszę wrażenie, że niektórzy mogą odebrać ten post nieco dwuznacznie ;-D

Klaudia Kinga Bryś

Dwuznacznie? Ja dalam tylko lekko do zrozumienia, że pod koniec pierwszej połowy lutego Wasza cudowna i najmilsza moderatorka ma urodzinki :p

Paweł

Od takich rozmów jest czat!!! Zaraz, zaraz to admin i główny moderator, ups :razz:

Klaudia Kinga Bryś

No co… Wątek otwarty więc i my możemy pokazać się też z tej upierdliwej strony :)

chochlik

Jest też rekord lutego z komentarzem Chmurki!
https://www.youtube.com/watch?v=Mez3OqxeVwE

Juras

Chciałbym mieć takie „bary” jak Navratilowa :lol:

chochlik

Ona koniec końcem przynajmniej płci nie musiała zmieniać, w odróżnieniu od co poniektórych niemieckich pływaczek ;]

chochlik

Lucyna mówiła o tych 18 stopniach na południu jakby to był jakiś lutowy 'everyday stuff’ :razz:

Darek Baranów

Prognoza pogody oczywiście niezwyczajna . Niestety pani Lucyna nie pasuje do dzisiejszych standardów „pogodynek” z TV. Podobnie jak ludzie formatu Janusza Onyszkiewicza do dzisiejszej tzw. polityki.
Szukaj wiatru w polu :sad:

kslawin

Macie tu kanał na czacie, gdzie możecie sobie gadać do woli

http://pirc.pl/bramka/meteopl/

Hubert

Jestem ciekaw jak zapisze się styczeń. Lekko chłodny, a może w normie?

mikos

@Hubert
Obstawiam w okolicach normy.

Lucas wawa

To jeszcze zależy od miejsca (wybrane miejsce, region, cały kraj) i okresu referencyjnego. Przeważnie jednak styczeń powinien wypaść jako termicznie normalny lub lekko chłody (z anomalią od ok. -2/-3 st. na NE do 0/+1 st. na SW).

joa

Obliczyłam że będzie około – 0,7 stopni anomalii. 24 dni razy aktualna anomalia plus spodziewane odchylenie razy 7 podzielić przez 31 i tak mi wyszło :D Ale może wyjść norma, jeśli będzie cieplej niż wskazują prognozy, a jest to prawdopodobne.

Lucas wawa

To zależy o jakim miejscu w Polsce mowa? Czy może w skali całego kraju? Bo – podobnie jak w styczniu’2014 – będziemy mieli dość spore zróżnicowanie między mroźniejszą NE a cieplejszą SW częścią kraju (także w sensie anomalii).

W uśrednieniu jednak powinno być chłodniej – wówczas mieliśmy średnio w Polsce niemalże idealnie „normę”, teraz zaś będzie prawdopodobnie o 1-1,5 st. chłodniej.

joa

Pożyjemy , zobaczymy :) Tak, chodzi mi o cały kraj. Już tylko kilka dni, jak na razie ok. -2,4 stopni odchylenia. Jak tak dalej pójdzie, to wylądujemy ostatecznie pomiędzy -1,0 a normą.

wojo

na południu Polski wyjdzie miesiąc w normie. Dla Krakowa-Balic średnia wyjdzie ok. -2.4 C, anomalia zatem względem 61-90 ok. +0.9 C.

wojo

już teraz (do 15 UTC) średnia dla Krakowa-Balic to -3.42.

kj

„większość nie potrafi się powstrzymać przed publikowaniem komentarzy, które są zdecydowanie nie na temat postów”

Nie wiem jak inni nieprofesjonaliści, ale mnie jako żywo interesuje, co jest i co będzie w najbliższych dniach. Możliwe, że to nieunikniony efekt popularyzacji portalu.

zaciekawiony

No niekiedy takie niepotrzebne komentarze dotyczą na przykład prognoz na 25 dni do przodu, które przy dzisiejszej dokładności modeli nie mają żadnego sensu.

Lucas wawa

A tym bardziej prognozy sezonowe nie mają sensu.
Oczywiście – co się tyczy samej temperatury – można pokazywać, że niemalże non-stop będzie ciepło i pewnie (znacznie?) częściej się to sprawdzi, niż nie. Tyle, że sztuką jest w takim razie przewidywanie okresów/miesięcy/pór chłodniejszych, a w tym względzie to już prawdziwa loteria. Podobnie jak i z opadami.

Mroczny_Nelu

W twoim komentarzu zabrakło mi tylko tradycyjnego „czas pokaże” jakże znamiennego dla twoich wypowiedzi ;)

Serio, pisz mniej, ale bardziej z sensem, bez zbytniego rozwlekania postów. Poza wszelkimi denalistami i dziwnymi zwolennikami walki ciepłolubów z zimnolubami, jesteś osobą z bardzo irytującym sposobem pisania (taki prawdopośrodkowizm wersja hard. Potrafisz napisać fajny komentarz, merytoryczny, ale ginie on w bezdennej czeluści komentarzy takich jak wyżej zaprezentowałeś.

kj

to już wiem :)
I ok, ludzie się uczą.

Albert-Wwa

TE AMERYKAŃSKIE „BLIZZARDY”… OCH, ACH !! Ogólnoświatowy – a na pewno ogólnopolski – podziw i zazdrość wobec ostatniej amerykańskiej śnieżycy, rozwija się w najlepsze. Polskie śniegoluby przeżywają w tych dniach deprechę jak rzadko, w powietrzu fruwają dramatyczne pytania, dlaczego u nas nie może być tyle tego wspaniałego „białego puchu”, co tam?? Robią jakieś porównania z których wychodzi, że Nowy Jork, Waszyngton itp. rzekomo biją nas na głowę w kategorii śniegowej. Czy są powody do aż tak dołującej zazdrości i kompleksów, że tam to dopiero zimy, a u nas? Bo czy to wszystko prawda? I tak, i nie. Wschodnie wybrzeże USA… Czytaj więcej »

pogodomierz

Przecież wiadomo, że w Stanach śnieg długo się nie trzyma, bo przy przemieszczaniu się wiatrów w kierunkach południkowych nie ma tam żadnej bariery górskiej – powieje raz z południa i z potężnej zimy robi się łagodna wiosna.

Lucas wawa

Z tego co widzę to wzdłuż E wybrzeża USA mają dodatnie anomalie termiczne (a więc tym bardziej jeszcze wyraźniej dodatnie wartości temperatury). Szybko musi ten śnieg się topić i zarazem czynić podtopienia…

Manthas

„I tak, i nie.” No widzę u Ciebie postęp odnośnie tego co pisałeś kiedyś na TP na temat propagandy śniegowej w USA. Tym razem zwracasz raczej uwagę na niezdrową zazdrość niektórych forumowiczów, a nie zaś propagandę. A skoro już przy propagandzie jesteśmy, to ja np. z prasy wiem, że w tamtym roku były też inne miejsca np.Kamczatka, gdzie śniegu było naprawdę dużo. Chciałbym przy okazji sprostować, że w lutym 2015 r. w Bostonie nie leżało ponad 150 cm, choć dane z „nie tak daleko” (biorąc pod uwagę wielkość cyklonu) położnych Saint John mogłyby takiemu stanowi nie zaprzeczać. Jeżeli chodzi o… Czytaj więcej »

Albert-Wwa

@Manthas: Z różnych powodów ciężko tu prowadzić jakieś gigantyczne dyskusje, więc moje uwagi siłą rzeczy są uproszczone i skrótowe. Teraz powiem jeszcze jedno: amerykańska propaganda śniegowa tak odbiorców na całym świecie wytresowała, że mnóstwo ludzi już przyjmuje, że taki blizzard jak ten ostatni to coś niemal typowego, np. dla Nowego Jorku. Ale można się przecież gdzieniegdzie doczytać, że 24-25/01/15 to druga największa śnieżyca w całej historii „Big Apple’a”. Nie jest to więc coś normalnego u nich! A więc, możemy ją porównywać do NAJwiększych polskich historycznych śnieżyc. A wtedy NY śniegowy aż tak imponujący już nie jest. Tyle, że to co… Czytaj więcej »

pogodomierz

Okolice Nysy już zaliczyły 10 stopni, a w Legnicy już blisko 12 :smile: .

pogodomierz

I – co najważniejsze – świeci od godziny słońce.

Lucas wawa

A to dopiero początek ocieplenia. Zanosi się na znacznie więcej dni z Tmax > +10 st. (miejscami/okresowo może i nawet > +15 st.) – i to nie tylko pod koniec stycznia, ale i także w 1. dekadzie lutego.

joa

To prawda, dzisiaj wręcz wiosennie :) Nie wiem ile było w najcieplejszym momencie dnia u mnie, ale przez większość czasu 7-8 stopni i słonecznie. Normalnie szok, jak się porówna z pogodą sprzed tygodnia ;)

spec

Czyli jeszcze styczeń zdoła wejść na poziom normalnego, to dla lutego jaką liczbę postawić może +15? :grin:

Lucas wawa

Jak już wcześniej wspomniałem będziemy mieli sporą dysproporcję między NE a SW Polski (i to w samych anomaliach) – być może nawet rzędu 3-4 st. Większa część kraju wypadnie prawdopodobnie jako termicznie 'normalna’ lub 'lekko chłodna’.

Mikos

I co widać w modelach jakiś rzekomy „silny atak zimy” podobny do tego z lutego 2012 co trabią o tym amatorscy blogerzy pogodowi czy nadal wiosenne temperatury?

Hubert

Na taki atak zimy o jakim oni mówili, nie ma szans. Nie wiem skąd mieli te prognozy, ale może prognozowali w ciemno:D

lubelak

Widać jedynie chłodzenie. Taki trend jest od kilku dni. Ale skala nieznana.

Query

Prawdę mówiąc , obecna pogoda jest świetna. Mieszkam w powiecie nyskim. Prawdziwa zima zaczęła się od 29 grudnia i trwała do 23 stycznia , może tylko z przerwą na odwilż, która jednak nie była silna.W moich okolicach naprawdę długo leżał śnieg. Lecz teraz pogoda jest całkiem niezła. Nie ma minusowej temperatury z rana , około 10 stopni na termometrze w południe. Dzisiaj nawet było słońce przez około 1,5 godziny. Jeśli taka pogoda miała by się utrzymywać (może tylko z przerwą na deszcz ) przez Luty , byłoby świetnie . Pozdrawiam :)

Lucas wawa

Ja się cieszę przede wszystkim dlatego, że roztopy przebiegają dość szybko, a przy tym nie zanosi się na przedłużanie się okresu z temp. „przez zero” lub na lekkich plusach jak w dniach 09-13.01. Natomiast pozytywnego oblicza tego ocieplenia w Warszawie jeszcze nie zaświadczyłem, gdyż dzisiaj cały dzień było pochmurno (rozpogodziło się dopiero niedawno temu, prawdopodobnie na krótko…), zaś w 1. części dnia siąpiła mżawka. A przy tym mamy dużo rozlewisk i miejscami nadal zamarzniętego gruntu, tu i ówdzie pokrytego warstwą lodu. Niedawno temu wracałem do domu i przyznam szczerze, że – jak dla mnie – znacznie przyjemniej było jednak jak… Czytaj więcej »

chochlik

Przede wszystkim po zimie ze śniegiem taki okres jak obecnie zawsze musi nastąpić – a czy to styczeń czy luty, a nawet początek marca to pośniegowa woda nadal marnie paruje, a w połączeniu ze zmarzniętym gruntem stoi na powierzchni przez kilka dni. Stąd kałuże, błoto i generalnie nieprzyjemne skojarzenia. Im mniej śniegu wcześniej spadło tym ten nieprzyjemny okres krótszy i łagodniejszy.

Lucas wawa

Inne konotacje rodzą u mnie odwilże pod koniec lutego lub na początku marca w akompaniamencie świecącego Słońca. :smile:

Albert-Wwa

Dziś Słońce w swoim najwyższym położeniu w Warszawie osiągnie 19,4 stopni, czyli o 5 stopni wyżej, niż w dniu minimum zimowego w grudniu.

Dziś u nas jest więc tak, jak było 22 grudnia w Budapeszcie. Różnica jest już znacząca, słońce wyraźnie wyżej… trzeba tylko, by łaskawie wychyliło się ono wreszcie tutaj w stolicy zza chmur, to tutaj od razu dostrzeżemy, że świeci jaśniej niż parę tygodni temu.

wrocław

@Query długo leżał śnieg u Ciebie?? tznaczy?

Query

Jeśli dobrze pamiętam dzień w którym spadł śnieg to od 2 stycznia aż do 22-23 stycznia. Później wkroczyła odwilż :cool:

wrocław

20 dni to nie rewelacja jak na całą zimę. U mnie Sr. rocznie śnieg zalega prawie 40 dni, na razie połowę normy. Może luty to nadrobi?

Lucas wawa

1. dekada lutego pod znakiem przewagi strefówki i atlantyckiej aury (co najwyżej z krótkimi akcentami zimowymi). Ale w 2. dekadzie może być różnie. Jak choć trochę Atlantyk odpuści, to nie można wykluczyć odchłodzenia jak np. w roku 2011. Gdy patrzę na ostatnie lata, to zarówno w 2. połowie stycznia, jak i 1. połowie lutego mieliśmy zarówno okresy mroźne, jak i odwilżowe. Natomiast 2. połowy lutego począwszy od 2012 r. (czyli 4 lata z rzędu) przynosiły zawsze odwilże i to silniejsze, niż wynikałoby to z „kalendarza”. Nie mam pewności jak będzie w tym roku, ale obstawiam na więcej jak 50% (powiedzmy… Czytaj więcej »

chochlik

Takie założenie nie jest specjalnie ryzykowne, bo gdyby atlantycka cyrkulacja miała się utrzymywać przez cały luty to znów wyszedłby on wśród najcieplejszych w historii. Anomalia za I tydzień lutego szykuje się na przekraczającą 5 stopni (być może nawet sporo ponad tę wartość).

Paweł

Oczywiście pewnie jakieś zimowe akcenty się pojawią, ale mimo to obstawiam, że luty będziemy bardziej kojarzyć z pogodą znamienną dla 1 dekady. Przyroda ostatnio z wiadomych względów częściej zaskakuje ciepłem niż chłodem.

Lucas wawa

@Paweł
To prawda, tyle że właśnie stosunkowo mniejsza długość okresów chłodniejszych sprawia, że będą one bardziej zaskakiwały – jak ostatnio w największym stopniu w 2010 r., ale tak właściwie później do 2013 r. również (okresy cieplejsze to bardziej „normal situation”).
I tak będzie nawet zakładając trend ocieplenia klimatycznego, wszak anomalie także te ujemne potrafią być rzędu -5/-10 st., a zimą i niższe.

Ricardo75

Jest szansa, że w połowie lutego zima wróci.
NAO przejdzie na wartości ujemne.
Pierwsze ocieplenie stratosfery (aktualne) nie naruszyło VPS, ale jest szansa, że spodziewane drugie ocieplenie już tak.

Paweł

Czy ktoś mógłby zweryfikować rewelacje Ricardo75 ?

chochlik

@Paweł
Pierwsze SSW (dość słabe) dopiero obecnie ma miejsce, więc trudno jeszcze powiedzieć jaki będzie mieć wpływ na cyrkulację – to się okaże za min. 2-3 tygodnie. Drugie (silniejsze) zacznie się za ok. tydzień. Więc o jego wpływie na troposferę tym bardziej nie możemy jeszcze nic powiedzieć.

Paweł

Czyli te drugie jeśli się przełoży na blokadę strefówki to i tak to będzie na początku marca więc i tak będzie ciężej o zimę w tym przypadku. Dzięki za odpowiedź.

krzycho
Lucas wawa

Pierwsze apogeum obecnego ocieplenia już w najbliższych 24-36h. Natomiast na kolejne zanosi się ok. 01-02.02, kiedy to ponownie w części kraju zanotujemy Tmax > +10 st., a miejscami (gł. na W/SW/S) nie można wykluczyć nawet > +15 st.

PS.
Jedni piszą, że bardziej depresyjny jest widok śniegu, inni – bezśnieżnych krajobrazów. Jak dla mnie najgorszy optycznie jest stan pośredni, z jakim mieliśmy do czynienia przez 2 ostatnie doby (przynajmniej w Warszawie). Jak dobrze, że ta odwilż przebiega(ła) dość szybko… :smile:

Mikos

Wspaniałe optymistyczne prognozy

ArcticHaze

Denialiści będą sobie musieli znaleźć jakieś nowe hobby bo zasięg lodu morskiego wokół Antarktydy wyraźnie zawodzi ich oczekiwania:

http://nsidc.org/data/seaice_index/images/daily_images/S_stddev_timeseries.png

Paweł

Powiedzą, że to naturalna fluktuacja, o denialistów się nie bójcie.

ArcticHaze

Jednak już poznikały z Internetu różne indeksy dodające do siebie zasięgi lodu z Arktyki i Antarktyki. Przestały pokazywać to czego spodziewali się ich twórcy. O tym właśnie pisałem. Będą sobie musieli znaleźć coś nowego. Np. opady śnieżne w Nowym Jorku. Oczywiście dopóki będą im pasowały.

kslawin

Nie wychodzi im z lodem, to kombinują ze śniegiem na półkuli północnej.
Oczywiście kombinować będą do czasu :lol:

Paweł

Zawsze też można powiedzieć: „GO skończyło się w 2015” „GO skończyło się w 20xx”

Albert-Wwa

Ostatnio trochę badałem warszawskie dane z ostatnich dekad i porobiłem sobie parę wykresów, które plastycznie ukazują, co się dzieje. I przeżyłem szok: wiedziałem, że jest coraz cieplej, ale różne aspekty tego procesu, jego rozmiar i konsekwencje tworzą ogólny obraz, który wprawia w osłupienie. Zaprzeczanie, że polski klimat ociepla się od wielu dekad, a od dwóch proces ten gwałtownie się nasilił, to po prostu zamykanie oczu na obiektywne fakty. Nie wiem, czy ta ewolucja załamie się w najbliższej przyszłości (wiem tyle, że na razie nic na to nie wskazuje). Ale perspektywa, że nasz klimat miałby się dalej w tym kierunku zmieniać… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Podskórnie czuję skalę i powagę problemu i głównie dlatego z takim zaangażowaniem kontestuję tak jednoznaczną aprobatę dla trwalszego (wyraźniejszego) utrzymywania się ciepłej aury jak czynią to osoby skrajnie ciepłolubne i nierzadko telewizyjne pogodynki.

lubelak

Albert możesz je wstawić na blogu/forum? Możesz je ogólnie upublicznić? umieścić na Fb?

Albert-Wwa

:
Dotąd nie miałem takich planów; tzn. mam pewne plany, ale inne. Jesteś pierwszą osobą, która zgłasza takie życzenie. Może się nad tym zastanowię. Tak czy inaczej, doceniam Twoje zainteresowanie (ciekawe, czy ktokolwiek je podziela).

Póki co, staram się zamieszczać tutaj ciekawe (moim zdaniem) informacje – bezwykresowo.

Paweł

Dołączam się do prośby, na blogu o tej tematyce nie musisz się bać o zainteresowanie ;)

lubelak

Pytam, bo jako meteomodel chętnie je wrzucimy na nasz profil czy Twita jako ciekawostkę.
Tabelę jedynie trzeba będzie przerobić na fotkę bo jako taka nie da się wkleić.
Takie mini podsumowanie jest już dla Kasprowego, zrobił je Kamil.

Lucas wawa

Na TP artykuł nie tylko o tym, że będzie ciepło, ale i z czasem także coraz to bardziej wietrznie.
Ciekaw jestem, czy będzie faktycznie aż tak źle (niebezpiecznie), czy też – jak w grudniu – aura okaże się jednak łaskawsza :?:

Albert-Wwa

Trudno już zliczyć ile na owym portalu było zapowiedzi straszliwych orkanów w ostatnich latach, co do których ostatecznie można było rzec: „Rozbieg byka, strzał królika”.

To nie znaczy, że tym razem nie będzie porządnych wichur, ale tendencja wieloletnia dla regionu, który w większym lub mniejszym stopniu może być reprezentowany przez Warszawę, jest wyraźna: następuje stopniowe uspokojenie w atmosferze, prędkość wiatru spada (uśredniona wieloletnia).

Paweł

W grudniu często byliśmy pod bezpośrednim wpływem wyżów z południa. Obecnie niże atlantyckie przechodzą o wiele bliżej nas.

Lucas wawa

Tak się wydaje, choć cały czas nie wiadomo jeszcze jak głęboko będą na S schodziły zatoki niżowe z ewentualnymi najbardziej niebezpiecznymi niżami wtórnymi (?) – spychając tym samym wyże wyraźniej w rejon śródziemnomorski. A to w największym stopniu będzie decydowało o sile wiatru, jak i sum opadów.

Albert-Wwa

Na poniedziałek 1 lutego TP zapowiada nawet 15 stopni na Dolnym Śląsku, a „tylko” 9 dla Warszawy. To ostatnie jest bardzo wysoko, czy tak sobie? Warszawski rekord ciepła dla tego dnia wynosi 12,5C. Brakowałoby więc do niego sporo. Czyli nic specjalnego te +9 stopni (przyjmijmy +9,0C)? Tak, jeśli spojrzymy na obecny (jeszcze niezakończony) okres referencyjny (1991-2015). Z 25-ciu lutych tego okresu, 16 miało najwyższe Tmax ponad +9,0C (w stolicy). Czyli 64% lutych. Ale… zobaczmy okres referencyjny obejmujący okres wcześniejszy (sprzed obecnego wielkiego ocieplenia), czyli 1961-1990. Jak się okazuje, z 30 lutych tegoż okresu, tylko 8 miało najwyższe Tmax ponad +9,0C.… Czytaj więcej »

temist

Rzeczywiście niektórzy (wystarczy policzyć posty pod tym artykułem o niczym) maja jakiś typ ADHD. Po prostu nie potrafią się opanować żeby nie starać się zaimponować innym swoją wiedzą o obecnych i przyszłych wydarzeniach pogodowych. Mania albo choroba. Czy jest na sali lekarz?

Marcin S.

@ temist

Trafiłeś w sedno. Potrzeba zaimponowania innym oraz udowodnienia „najmojszości” racji. Plus oczywiście plotkarstwo zamiast rzeczowej dyskusji.

Lucas wawa

Może niektórzy tak mają. Ja na przykład piszę tu zdecydowanie z innych powodów. :smile:

Lucas wawa

Są i tacy, którzy żyją głównie z „jechania” na innych…
Co lepsze :?:

joa

A co wnosi interesującego twój komentarz?

Albert-Wwa

@temist:

Podzielam Twoje odczucie: mi to też działa na nerwy, gdy na tym blogu niektórzy imponują swoją wiedzą (zwłaszcza, gdy mają wiedzę większą niż ja).

Całe szczęście, że wiele wskazuje na to, że w przypadku Twoich komentarzy taki stres mi nie grozi. Pisz więc tutaj jak najczęściej, bo czytanie Ciebie to dla mnie ulga.

Hubert

Moim zdaniem, Twój komentarz jest bez sensu. Ludzie, którzy interesują się meteorologią oraz obecnymi wydarzeniami pogodowymi, po prostu o nich piszą i dyskutują, nie sądzę, by ktoś chciał komuś zaimponować. Każdy, może pisać co chce i ile chce, byleby przestrzegać regulaminu i nie łamać zasad etycznych, a także pisać na temat poszczególnych wpisów. I jeszcze jedno: proszę Cię abyś nie pisał takich komentarzy, bo powodują niepotrzebną dyskusję. Blog nazywa się Pogoda i klimat, a nie Forum dyskusyjne na temat sposobu komentowania innych. Takie jest moje zdanie. :smile:

Hubert

oczywiście mój powyższy komentarz jest skierowany do @temist

chochlik

Lepiej, że ktoś chce się taką wiedzą nieodpłatnie i chętnie dzielić niż miałaby panować sytuacja odwrotna i zwykły Kowalski za takie opinie musiałby komuś słono płacić.

Hubert


Pełna zgoda. Ja się cieszę, że któś dzieli się swoją wiedzą za darmo i mogę się przez to wiele dowiedzieć .

Lucas wawa

Ja choć komentuję głównie sytuację bieżącą, statystyki i prognozy (zwłaszcza dla Polski, krótko- lub średnioterminowe) z przyjemnością czytam także wpisy o charakterze bardziej specjalistycznym.
Jestem także otwarty na pozytywną „krytykę” – dużo interesującego z niej w czasie pisania tu wyniosłem. :smile:

chochlik

Swoją drogą – wg powyższego toku myślenia prowadzenie tego bloga (a nawet jakiegokolwiek innej formy aktywności, np. prowadzenie kanału yt) też byłoby zwiastunem posiadania „jakiegoś typu ADHD”. Bądźmy zachłanni – nie dzielmy się pasją za free!

Lucas wawa

A tymczasem na Dolnym Śląsku już +13/+14 st. A to z pewnością nie najcieplejszy dzień podczas tego ocieplenia…

PS.
Oczywiście nie chcę nikomu tym wpisem zaimponować – piszę dlatego bo pogoda mnie „kręci”. :razz:

Albert-Wwa

@Lucas:
Nie tłumacz się, to i tak Ci nie pomoże. Mi zaimponowałeś, że tak na bieżąco śledzisz sytuację obecnej odwilży, i w dodatku napisałeś tu o tym, niczego nie żądając w zamian. Ale tak naprawdę, chciałeś zaimponować. O to Ci chodziło.

I tego Ci nie wybaczę. A zwłaszcza tego, że Ci się udało.

Juras

Jak tak dalej pójdzie,to na lutowych feriach śnieg będzie tylko w Alpach :cry:

joa

Lucas wawa – zaimponowałeś mi tym wpisem :D Niedługo w konspiracji będziemy pisać o wydarzeniach pogodowych, tym bardziej odbieram Twój wpis pozytywnie.
Odwilż również jest imponująca :D

joa

A teraz na serio.
Odwilż będzie większa niż początkowo wynikało z prognoz. A najważniejsze, ze mało było dni z temperaturą „przez zero” kiedy najpierw śnieg się topi, za chwilę zamarza, co jest bardzo niebezpieczne. Kiedy jest najwcześniej możliwy atak zimy, jak sądzisz? Bo do 10 lutego chyba przesądzone?

Lucas wawa

Właśnie napisałem to w odpowiedzi na wpis @Mikos (z 16:12) – więc powtórzę…

Od ok. 05.02 coś się tam ochłodzi (po ponownie bardzo ciepłych pierwszych dniach lutego), ale na razie to ochłodzenie jawi się na krótkotrwałe i niezbyt silne (z lekkimi akcentami zimowymi). Prognozy już od pewnego czasu są w tym względzie dość stabilne.
Jeżeli konkretniejsza zima miałaby się jeszcze u nas pojawić (jak np. w 2011 roku), to raczej już w 2. i/lub 3. dekadzie lutego (jeżeli w ogóle…).

joa

Dzięki Lukas :) Dla mnie to pozytywne informacje, ale pewnie nie dla tych, którzy oczekują jeszcze na zimowe klimaty, wybierają się na narty itp. Tak czy siak, na prawdziwą wiosnę to jeszcze za wcześnie, więc pewnie czeka nas przeplatanka pogodowa.

Bianka

Juz po prostu mnie rozśmieszacie,naprawdę :smile:
A co do niesamowitego ocieplenia zim, to częściowo moze to byc związane z cyklami NAO/AO.

Lucas wawa

W uśrednieniu zimy też się ocieplają – tyle, że przynajmniej jak na razie u nas najwolniej, a poza tym bardziej jednoznacznie widać to dopiero przy ocenach za 30+ lat.

W krótszych odstępach czasu faktycznie ocena ta jest „zaburzona” w dużym stopniu fazami NAO/AO – tak, że możemy mieć wrażenie jakoby zimy ocieplały się niesamowicie (jak to ujęłaś) lub odwrotnie jakby się ochładzały. Przykładowo, niespełna 30 lat temu zimy wyraźniej się ociepliły, zaś po 2000 roku nieco ochłodziły (zapewne przejściowo).

ArcticHaze

To jest tak jak z ENSO. Dodatnie NAO oznacza ciepłą zimę ale jeśli zrobimy wykres dla zim o podobnym NAO to zobaczymy trend rosnący. A tego trendu już nie da się wytłumaczyć przy pomocy NAO.

Paweł

Czy mógłbyś podrzucić takie wykresy, najlepiej z rozbiciem na mocno dodatnie/ujemne i lekko dodatnie/ujemne NAO?

ArcticHaze

Nie mam czegoś takiego gotowego. Nawet zastanawiam się czy nie warto by napisać artykułu naukowego na ten temat. Widziałem analizy mówiące o tym, że przy tak samo ujemnym NAO jest teraz cieplej. Dla neutralnego i dodatniego NAO nie ale rekordy temperatur w Polsce w zeszłym i obecnym roku sprawiają, że jest to dość oczywista konkluzja. A to może utrudnić publikację. Najpierw myślałem żeby zrobić tak jak piszesz ale byłyby długie przerwy w niektórych z tych serii (np. w latach 1990-ch chyba nie było zimy z ujemnym NAO). Myślę, że gdybym miał się za to zabrać to zrobiłbym to jako analizę… Czytaj więcej »

Paweł

W sumie największe znaczenia ma ocieplanie się miesięcy z NAO w okolicach zera, bo przy mocno ujemnym i tak będzie zima, a przy mocno dodatnim prawie zawsze jej nie będzie.

Mikos

No nieźle w Legnicy i chyba też we Wrocławiu 14 stopni na plusie. Żaden model tego nie przewidział. Spodziewałem, że w styczniu wogóle nie będzie dwucyfrowych temperatur na plusie w ciągu dnia, a tu niespodzianka pod koniec stycznia. Ale amplituda temperatur maksymalnych w styczniu. Pojawiły się zarówno dni z temperaturą poniżej minus 10 stopni w ciągu dnia jak i powyżej 10 stopni na plusie w styczniu.

chochlik

W gruncie rzeczy to nawet spoko, że modele często mylą się co do wartości temperatur – pozostawia to zawsze pewien margines niepewności, który pozwala (pozytywnie lub negatywnie), ale jednak dać się zaskoczyć, co samo przez sie wprowadza pewną nutkę emocji. Gdyby wszystko co nas otacza byłoby w 100% przewidywalne to i tym samym po pewnym czasie dość nudne. To tak jak w filmach – zawsze mamy jakieś przewidywania jak dana historia może się zakończyć, ale i tak chyba najbardziej cieszą nas opcje, kiedy nam się nie udało i scenarzysta wymyślił coś innego – zaskakującego.

Mikos

A jak tam kwestia ochłodzenia po 5 lutego? Będzie ono przejściowe czy trwałe? Czy jeszcze nie wiadomo?

Lucas wawa

Coś się tam ochłodzi (po ponownie bardzo ciepłych pierwszych dniach lutego), ale na razie to ochłodzenie jawi się na krótkotrwałe i niezbyt silne (z lekkimi akcentami zimowymi). Prognozy już od pewnego czasu są w tym względzie dość stabilne.
Jeżeli konkretniejsza zima miałaby się jeszcze u nas pojawić (jak np. w 2011 roku), to raczej już w 2. i/lub 3. dekadzie lutego (jeżeli w ogóle…).

mikos

@Lucas Wawa
Widzisz jakieś analogię do lutego 2011, kiedy zima mocno zaatakowała w szczególności w III dekadzie, co? Wtedy było nawet minus 25 stopni na północny Polski.

Lucas wawa

Luty dopiero przed nami – więc ocena analogii też dopiero przed nami…
Z tym, że także i wówczas przełom stycznia i lutego, jak i 1. dekada lutego przyniosła wyraźną cyrkulację strefową, która to przerwana została po 10.02.
Jak będzie tym razem oczywiście na razie nie wiadomo (?).

Mikos

A pamiętasz 18-19 stopni na południu w III dekadzie lutego 2008 r? Chyba takie temperatury są temperaturami średnimi maksymalnymi, które powinny występować w I połowie maja. Wtedy musiała być intensywna adwekcja PZ przy udziale wiatru halnego, że takie temperatury wystąpiły.

Hubert

@mikos
Luty 2008 to pikuś w porównaniu z lutym 1990. Ogólnie zima 1989/1990 była wyjątkowo ciepła.

Hubert

Kto wie co przyniesie luty… Tak naprawdę wiemy tylko tyle, że 1 dekada zapisze się jako bardzo ciepła, a co będzie w 2 i 3 dekadzie. Według mnie, są dwa scenariusze. Albo powrót zimy , albo utrzymanie się wiosennej pogody.

lubelak

1 dekada lutego bardzo ciepła? Ciekawe rzeczy opowiadasz. Od kilku dni widać, że wtedy będzie chłodniej akurat. Jeśli już to lekko powyżej normy.

Mikos


Widać temperatury nawet powyżej 10 stopni w I dekadzie lutego, a później od ok 5 lutego przejściowe ochłodzenie do temp. 0-5 stopni w ciągu dnia i przymrozków, a później znowu ocieplenie.

wojo

wygląda to na rzeczywiście ciepłą I dekadę, ale nie rekordową. W 2004, 2000 czy 2002 było wiosennie, a tu wygląda na przedwiośnie.

pogodomierz

Widzę, że modele sobie nie za bardzo radzą ze zjawiskami fenowymi, znowu temperatura na Śląsku była zaniżona o kilka stopni.

chochlik

Nic nowego.
Ciekawie zapowiada się 1 lutego – być może temperatury sięgną 15-16 stopni, a b. lokalnie nawet jeszcze więcej. Gdyby to było dzień wcześniej moglibyśmy otrzeć się o rekord stycznia.

spec

Modele sezonowe widzą luty jako bardzo ciepły >3 stopnie na teraz, jeśli pojawi się ekstremum w Rosji gdzie może być >4.
Warto przytoczyć historie rekordów ciepła lutego, najcieplejszy 1990, praktycznie nie do przebicia ponad +6.6 stopnia, w tym wieku 2002 +5.58 2008 +4.9.
W dniu 25 lutego 1990 padł absolutny rekord ciepła dla zimy(djf) w Polsce Tarnów +20.6, może kiedyś padnie ta forteca.

max

Nie byłbym taki pewien czy luty będzie aż tak na + przypominam jak to było ze styczniem też miał być wg CFS-a ekstremalnie ciepły a wiadomo jak wyszło…po za tym nie wszystkie modele prognozują anomalię na plus np japoński JMA czy kanadyjski canSPIS prognozują luty na minus dzięki dużej blokadzie nad Skandynawią jak będzie zobaczymy ale już teraz widać że zmiany zajdą w I dekadzie lutego, wiec co niektórzy pewnie będą zaskoczeni, to tylko potwierdza bezsensowność komentowania prognoz na podstawie kliku odsłon pojedynczego modelu:)

Mikos

Widzę, że sugerujesz silny atak zimy podobnie jak Rabczewska czy Leszczyński. Niektórzy to za bardzo wyolbrzymiają swoje prognozy. Nie będzie żadnej silnej blokady z taki mrozami jak np. w lutym 2012.

Hubert

Takiego ataku mrozów jak w lutym 2012 bym się nie spodziewał. Jeśli chodzi o blokadę nad skandynawią, sprawa jest otwarta i nic nie jest przesądzone.

mikos

@Hubert
Ja również. Ale jakiś epizod zimowy raczej wystąpi w lutym. Wątpię, że by był silniejszy od tego co był na początku stycznia tego roku.

Mikos

Po za tym grudzień 2015 zapisał się jako esktremalnie ciepły jak prognozował CFS i to z rekordem.

max

Niczego nie sugeruje oprócz dystansu do prognoz.

Mikos

Ja również sugeruje dystans od wyolbrzymiania prognoz pogody.

wrocław

Dla mnie dobrze, że zapowiadają się b.ciepłe dni(rachunki za prąd), a z drugiej strony szkoda,ze nie ma śniegu, być może zniknie nawet w górach. Dotychczas wezbrania np. w kotlinie kłodzkiej, rzek- śmiesznie małe( kilkanaście cm przeważnie), co pokazuje, jak mało było tam śniegu.

Darek Baranów

@Wrocław – docieplasz chałupę prądem ?

wrocław

Kawalerkę ale mam licznik 2-taryfowy.

ArcticHaze

Meldunek z frontu:

W stratosferze bez zmian.

Patryk

czyli bez zmian jeżeli chodzi o luty
ciepły i Atlantycki w Europie :cry:

chochlik

Trwające SSW ma póki co b. słabe przełożenie na temp. w stratosferze na samym biegunie:

http://a.disquscdn.com/uploads/mediaembed/images/3122/2986/original.gif

http://a.disquscdn.com/uploads/mediaembed/images/3122/2988/original.gif

Hubert

Swoją drogą jestem ciekaw jak długo potrwa SSW?

ArcticHaze

Nie ma żadnego SSW!!! Ile zrazy mam to powtarzać?

Było ocieplenie ale nie doszło do fazy wypełniającej którąkolwiek definicję SSW. Czyli jest najwyżej niewielkie ocieplenie ale na pewno nie *nagłe*. W dodatku wydaje się ono kończyć.

kslawin
kslawin

Coś nie wlazło…
comment image

kslawin

Póki co, to nadal fus

chochlik


w stratosferze o fusach trudno mówić – tam prognozy są zazwyczaj b. stabilne, nawet na 300h+

ArcticHaze

Ale jeśli SSW zacznie się koło 5 lutego to wpłynie na NAO dopiero w marcu. I jest to typowe działanie El Nino, ale nie każdego (nie zawsze występuje SSW podczas El Nino. Pamiętacie zimny marzec 2010?

Patryk

czyli fusy o nagłym ??

krzycho

Fusy o nagłej śmierci :P

ArcticHaze

Rozumiem Twój komentarz jako odpowiednik pytania z filmu jaki ostatnio obejrzałem w kinie 3 razy:

„There has been an awakening… have you felt it?”

:grin:

Hubert

Czytając powyższy komentarz chochlika doszedłem do wniosku że jest SSW. A jeśli nie ma to nie było pytania.:)

chochlik

Było stratosferyczne ocieplenie, które przeszło rejonem Syberii – temp. wzrosły do poziomu ok. -20C. Zgodnie ze słowami ArtcicHaze prawdopodobnie nie spełniło to reguł nazwania tego nawet słabym SSW, ale ocieplenie na Syberii i tak było wyraźne.

kslawin

Większe ocieplenie stratosfery było nad Polską :)
Co więcej…
…to zjawisko sezonowe :)

kslawin
chochlik


Jeśli posiadasz dostęp to zapodaj podobną animację, ale dla 10hPa.

kslawin
kslawin

Zagryzłem zęby i nałożyłem graficznie, na dane z monitora atmosfery, dane o NAO.
Wyszło tak:
http://imageshack.com/a/img907/9378/lrOgfU.png

Albert-Wwa

Dzisiejszej nocy Tmin w Warszawie wyniosła +8 stopni C. To była najcieplejsza noc w stolicy z 27 na 28/01 w całej historii tutejszych pomiarów… to już chyba normalka takie cieplne rekordziki w ostatnich czasach, powtarzają się raz po raz. Pan Ocieplenie Klimatyczne powraca z przytupem po tych dość nieśmiałych wcześniejszych mrozach. W mediach nazywają to „odwilżą”, ale to słowo traci już u nas sens; to jest po prostu „powrót ciepła po krótkich mrozach”. To, co się dzieje teraz w klimacie, przypomina pojedynek bokserski Muhammada Ali z George’em Foremanem z 1974 roku. Info dla niedomyślnych: Pan Ocieplenie Klimatyczne jest tym pierwszym,… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Gdyby takie warunki jak ostatniej doby miałyby u nas miejsce pół wieku temu też oznaczałoby to bardzo duże ciepło (termiczną wiosnę), tylko z temperaturą 1-1,5 st. niższą.
Rekordy ciepła są stymulowane AGW, jednak ZNAKOMITA część anomalii wynika z innych czynników.
Przykładowo, przez sporą część stycznia na N/NE Europy panowały spore ujemne anomalie termiczne, miejscami nawet < -15 st. Czy to też kwestia głównie ocieplenia klimatycznego?

Albert-Wwa

@Lucas:

„Gdyby takie warunki jak ostatniej doby miałyby u nas miejsce pół wieku temu też oznaczałoby to bardzo duże ciepło (termiczną wiosnę), tylko z temperaturą 1-1,5 st. niższą”.

Jakie warunki?

„Rekordy ciepła są stymulowane AGW, jednak ZNAKOMITA część anomalii wynika z innych czynników”.

Czyżby? To dlaczego w okresie ostatnich kilkunastu lat anomalii cieplnych jest u nas więcej i są (w uśrednieniu) silniej wyrażone, niż we wcześniejszych 200 latach?

Lucas wawa

Chodziło mi o sytuację baryczną, adwekcję mas, zachmurzenie, opady, wiatr, itd.

Gdyby nie było AGW to też mielibyśmy okresy, w których dominowałyby raz cieplejsze, a raz chłodniejsze masy powietrza. Teraz dominują cieplejsze – a miarą tej dominacji jest przewaga okresów z dodatnimi anomaliami PONAD LINIĄ TRENDU zmian temperatury za ostatnich kilka dekad (powiedzmy 30-50 lat). Około roku 2010 było odwrotnie.

Albert-Wwa

Czy Twoim zdaniem 30, 40, 50, 60 etc. lat temu (okresy) nigdy się nie zdarzały u nas w zimie sytuacje baryczne, adwekcje, zachmurzenie, etc. łudząco podobne do obecnych? NIGDY ? Odpowiem sam: oczywiście, że się zdarzały. MIMO TO, nigdy przed dekadą lat 1990-tych, tak wysokie Tmin w styczniu (rzędu 8-9 stopni) się nie zdarzyły. Dlaczego? Dlatego, że szerokie połacie globu – a osobliwie rejony wód atlantyckich będących źródłem ciepła u nas w zimie – nie były tak ogrzane jak teraz. A dlaczego są tak ogrzane? Z powodu jakichś adwekcji? Nie, przyczyną jest globalne ocieplenie. A jaka jest przyczyna globalnego ocieplenia?… Czytaj więcej »

Lucas wawa

I tak skalę globalnego ocieplenia jest sens analizować dopiero za co najmniej 30-50 lat. I nie chodzi tu o kwestionowanie, czy nawet umniejszanie jego „zasług”, lecz o możliwie RZETELNE oddzielenie tego co ma związek ze zmianami klimatycznymi (w tym wypadku stymulowanymi AGW) od zmian wynikających z innych czynników, a rzutujących na przebieg bieżących warunków pogodowych.

Albert-Wwa

„I tak skalę globalnego ocieplenia jest sens analizować dopiero za co najmniej 30-50 lat”.

Toteż go nie analizuję, tylko piszę o ewolucji klimatu Warszawy. Czy masz coś przeciwko temu?

wojo

już kiedyś pisałem – mało ważne są dobowe maksima czy minima. Już lepiej patrzeć na maksima tmin dekadowe, czy miesięczne.

Albert-Wwa

Czy patrzenie na jedno wyklucza patrzenie na drugie?

wojo

nie, ale wolałbym np. żeby chodziło o „najcieplejszą noc w stolicy w III dekadzie stycznia”, to już by coś mówiło. A tak – to przypadkowo akurat w nocy 27/28 I było niskie ekstremum i zostało łatwo przekroczone.

Albert-Wwa

Wybredny jesteś.

pogodomierz

Dolny Śląsk dziś przyniósł temperaturę minimalną w nocy powyżej 10 st! Co za rzadkie zjawisko…

Lukasz160391

Najnowsza prognoza pokazuje już znacznie niższe temperatury na 1 dzień lutego. 10 stopni będzie jedynie na zachodnich krańcach Polski.
Trochę szkoda…

Lucas wawa

Rysuje się także „jakieś” ochłodzenie od ok. 05.02, choć na oceny, czy docelowo przyniesie nam konkretniejszą zimę (już raczej w 2. dekadzie lutego) na razie jeszcze za wcześnie.

kslawin

@ren jako @bronek, tak sobie bredzi na pewnym forum:

comment image

Potem doprecyzował prognozę :wink:

http://imageshack.com/a/img912/3445/YBUr0O.jpg

Dzień siódmy nadchodzi :!:
Bójmy się :!:

Lucas wawa

Jeżeli nawet by się tak ochłodziło (co oczywiście nie jest przesądzone, nawet na dni po 10.02), to na pewno nie w wyniku czyjegokolwiek bredzenia. :razz:

kslawin

@Lucas wawa
Kwestionujesz @ren’a Nadwirownika Arktyczno-Galaktycznego?
Zastanów się, bo dnia siódmego dosięgnie ciebie i innych niedowiarków, gniew jego wielki :grin:

Mikos


Ren vel ignac, bronek uprawia zimnolubną propagandę, inspirując co niektórych. Ile można pisać to straszenie wirempolarnym? To już nudne jak flaki z olejem.

kslawin

Może w ten sposób czuje się facet spełniony :?:

ArcticHaze

Ten samorodny geniusz nadal ma problem r odróżnieniem wyżu od niżu.

Lucas wawa

I tak jedynym rozstrzygającym jest (na szczęście) Matka Natura. :smile:

Hubert

ren zawsze sobie poradzi i znajdzie gdzieś ten „wir polarny”

ArcticHaze

Biorąc pod uwagę, że wg. Rena -20 C ma być już za 3 dni…

A tak nawiasem, czy on jest z tego samego zakonu rycerskiego co Kylo? :wink:

ArcticHaze

Znalazłem zdjęcie Rena w jego naturalnym środowisku. W ręku ma przyrząd do przepowiadania Wiru Polarnego

http://images-cdn.moviepilot.com/images/c_limit,h_360,w_640/t_mp_quality/barqdwwikx72kuggmgw6/this-kylo-renn-cosplay-will-make-you-want-to-join-the-dark-side-786057.jpg

Hubert

Jako fan Star wars (Gwiezdne wojny), mogę powiedzieć tyle, że Kylo Ren na końcu przegrywa, więc żadnego wiru polarnego nie będzie:)

kslawin

Wojen Gwiezdnych fan nam się ujawnił. ArcticHaze jest nim.
:wink:

joa

dobre :) żeby nas tylko ten „wir” nie porwał ;)

mikos

@joa:
Ignaca porwie i jego podopiecznych. Niektórzy z nich są na tym blogu. :grin:

joa

ja tam nie wiem i nawet nie próbuję wnikać kto skąd :) ale teoria wiru jest arcyciekawa i teksty powyżej są super, ale czyścicie mi monitor… :grin:

joa

szczególnie może czuć się winien ArcticHaze ze zdjęciem Rena :D może coś jeszcze znajdziesz, zapobiegawczo kawę wyniosłam sprzed kompa ;)

kslawin

@ren vel @ignacy vel @bronek…
…wszystko to można wyrazić w jednym nicku:
@wirnik

Albert-Wwa

No i mamy w Warszawie dwucyfrową Tmax w tym styczniu (dziś +10,7C). Wcześniejsze mrozy, zamarznięta ziemia itd. nie przeszkodziły naszemu „nowemu klimatowi” w pokazaniu, co potrafi. Kiedyś dwucyfrowe plusy w styczniu były tu w stolicy zjawiskiem bardzo wyjątkowym. W 30-leciu 1951-1980, zdarzyło się to tylko raz w styczniu. RAZ, w JEDNYM DNIU. Konkretnie 23/01/1959 – też +10,7C. Innymi słowy, dzisiejsza Tmax to najwyższa wartość dla stycznia z całego tamtego 30-lecia! Przyznaję, że nie wierzyłem, że w tegorocznym styczniu będzie jeszcze tak ciepło. Tak samo jak jesienią spodziewałem się zimnego listopada i/albo grudnia. I pomyśleć, że są tacy, co mi zarzucają… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Abym był dobrze zrozumiany, powtórzę co napisałem wcześniej…

Skalę globalnego ocieplenia jest sens analizować dopiero za co najmniej 30-50 lat. I nie chodzi tu o kwestionowanie, czy nawet umniejszanie jego “zasług”, lecz o możliwie RZETELNE oddzielenie tego co ma związek ze zmianami klimatycznymi (w tym wypadku stymulowanymi AGW) od zmian wynikających z innych czynników, a rzutujących na przebieg bieżących warunków pogodowych.

Lucas wawa

Te wpis nawiązuje oczywiście do wypowiedzi Alberta. :smile:

Albert-Wwa

Co Twój komentarz ma wspólnego z tym, co napisałem?

Lucas wawa

Nie chcę być kąśliwy :smile: , bo nie o to przecież tu chodzi.
Chciałbym jednak nadmienić, że idąc Twoim śladem rozumowania należałoby uznać, że począwszy od 2011 roku klimat w styczniu się nam OCHŁODZIŁ – najbardziej w ostatnim roku. :smile:

Lucas wawa

Małe sprostowanie – może w 2013 r. w styczniu było średnio nieco chłodniej (w W-wie, co jednak dopiero się okaże…), co nie zmienia faktu, że w tym roku styczeń wypadnie jako jeden z dwóch najchłodniejszych w tej dekadzie. Czy to jakiś znak ochłodzenia klimatycznego?

Albert-Wwa

Czy ja napisałem powyżej coś, co nie jest prawdą? Czy sens mojego komentarza jest niezrozumiały? Przecież Twoje uwagę nie mają do niego żadnego odniesienia.

Będziesz się tak czepiać bez końca nie wiadomo o co, żeby tylko wszędzie demonstrować, że musisz mieć ostatnie słowo?

RadomirW

Nie ma co się stresować. Albert ma to do siebie że jak się trafią jakieś anormalnie ciepłe dni to robi z nich olbrzymią sensację i tworzy nowe normy klimatyczne. Za kilka dni się ochłodzi, to skończą się tego typu jego wpisy. Aż do kolejnego ocieplenia.

Albert-Wwa

Spieszę Cię uspokoić, RadomirW: jeśli zostanie pobity jakikolwiek rekord zimna (czy prawie-rekord) w Warszawie – choćby dobowy – to napiszę o tym.

Tylko taki załatw. Choćby jeden.

Lucas wawa

W dużym uproszczeniu… W Twoim sposobie komentowania nie da się nie dostrzec wyolbrzymiania wpływu globalnego ocieplenia na skalę przewyższeń temperatury – tak, jakoby inne czynniki się doń nie „umywały”… Owszem, będą „sypały się” nowe rekordy ciepła (wszak AGW to czynnik działający jednokierunkowo na zmiany temperatury), ale wcale nie oznacza to, że towarzyszące im spore anomalie dodatnie są GŁÓWNIE tego wynikiem. Znacznie większą adekwatność ocen mamy wówczas, gdy OSOBNO analizujemy trend przy uśrednieniu za co najmniej 30 lat (i to nam mówi o skali ocieplenia klimatycznego) i OSOBNO wahania temperatury względem niego. I wcale nie sugeruję tu, że nie mamy prawa… Czytaj więcej »

Albert-Wwa

„Znacznie większą adekwatność ocen mamy wówczas, gdy OSOBNO analizujemy trend przy uśrednieniu za co najmniej 30 lat (i to nam mówi o skali ocieplenia klimatycznego) i OSOBNO wahania temperatury względem niego”. Nie znam żadnych takich „OSOBNYCH” analiz. Wzrost średnich temperatur w dłuższych okresach jest przecież skutkiem wzrostu temperatur w poszczególnych dniach. Jeśli Tmin wczoraj nie byłaby tak wysoka tylko niższa, to niższa byłaby średnia całego miesiąca. A co za tym idzie, sezonu, a co za tym idzie, roku, itd. Nie rozumiem Twojej tezy. A skoro zarzucasz mi, że moje oceny nie są „adekwatne”, to może byś to jakoś merytorycznie/faktograficznie uzasadnił?… Czytaj więcej »

Lucas wawa

To przede wszystkim kwestia odróżniania zmian w pogodzie od zmian w klimacie, które to w sposób oczywisty nakładają się na siebie. Im lepiej potrafimy to robić, tym bardziej trafne oceny, np. tego jaki odsetek z tej sporej dodatniej anomalii w poprzednich 24-48h ma związek ze zmianami klimatycznymi (ociepleniem klimatycznym, ale i nie tylko tym…), a jaki wynika z bieżących warunków pogodowych, w tym zwłaszcza aktualnej sytuacji barycznej. To co zasugerowałem odnośnie oddzielenia tych dwóch podstawowych składowych, tzn. wolnozmiennego trendu (przy uśrednianiu za co najmniej 30 lat) i szybkozmiennych znacznie silniejszych wahań w różnych kierunkach – choć nie jest to oczywiście… Czytaj więcej »

Albert-Wwa

Że co? Nic nie rozumiem.

Panowie @PiotrDjaków – :

Bardzo cenię Waszą wiedzę klimatologiczną; czy mógłbym prosić, abyście (choćby jeden z Was) wyjaśnił mi – w tzw. żołnierskich słowach, krótko i węzłowato, prostą polszczyzną pamiętając że nie jestem specjalistą, tylko amatorem – o co chodzi tutaj @Lucasowi?

Tzn. jakie on (Lucas) ma konkretnie zarzuty wobec mojego powyższego wczorajszego komentarza z godziny 14:25 (informującego o skrajnie wysokiej Tmax w Warszawie i stawiającego tezę, że to kolejny przejaw ocieplenia naszego klimatu)?

Ja tu nie żartuję ani nie ironizuję, naprawdę proszę o objaśnienie.

Paweł

Chodzi mu o wiedzę, w jak dużym stopniu GO było odpowiedzialne za tak wysokie temperatury. Inaczej: jakie temperatury notowalibyśmy 100-200 lat temu, przy tej samej cyrkulacji, sytuacji barycznej.

Albert-Wwa

@Paweł:

To już lepiej. Takie analizy można przeprowadzać.

wojo

A na dziś też sprawa polityczna – właśnie w Sejmie jest procedowana ustawa o „określenia zasad i trybu udostępniania lub przekazywania informacji sektora publicznego w celu ponownego wykorzystania”. Jest to dosyć ważne, bo może w przyszłości dane IMGW będą bardziej dostępne.

wojo

dobrze widzę, od 2017 będzie łatwiej dla pasjonatów meteorologii i klimatologii… http://www.polskieradio.pl/78/1227/Artykul/1576924,Informacje-meteorologiczne-dostepne-dla-kazdego-od-2017-roku

Lucas wawa

Kończy się powoli najcieplejszy dzień tegorocznego stycznia – w Warszawie z Tmax +10,7 st. (przy okazji nadmienię, że minimalna Tmin obecnego miesiąca w stolicy to -17,1 st.).

Przez Polskę przemieszcza się na SE front chłodny, za którym napływa świeże i zarazem chłodniejsza masa PPm – a wraz z nią ładnie zaznaczona na obrazach satelitarnych strefa z pogodnym niebem.
Za jej sprawą tej nocy na znacznym obszarze kraju pojawią się niewielkie przymrozki.
Najbliższe ok. 24h będą najbardziej pogodnym okresem w obecnym tygodniu. :smile:

mikos

@Lucas wawa:
No widzisz w grudniu 2015 najwyższa temperatura maksymalna – 16 stopni we Wrocławiu była wyższa (oczywiście licząc odległość od zera na termometrze) od najniższej temperatury minimalnej w grudniu, czyli minus 14 stopni w Białymstoku. W styczniu najniższa temperatura minimalna, chyba minus 22 stopnie w Jeleniej Górze bardziej odległa od zera w dół od tych 14 stopni zanotowanych wczoraj i dzisiaj w Legnicy, Wrocławiu i Tarnowie.

Hubert

W styczniu najniższa temperatura minimalna była w Stuposianach -24*C.

mikos

@Hubert:
Aha sorry mój błąd.

Hubert

Nie ma problemu.

pogodomierz

Niesamowite, czy jakieś inne polskie grudnie miały taką własność? :razz:

Lukasz160391

Według obecnej prognozy na początek lutego radykalne zmiany – cieplejszy ma być 2.02 niż 1.02, a wczoraj w prognozach była zupełnie inna sytuacja.

Lukasz160391

Mam pytanie. Gdzie znaleźć dokładną prognozę na cały weekend dla Sapporo w Japonii?
Bo są tam następne zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich, a jestem ciekaw, jakie będą warunki (zwłaszcza siła wiatru i ewentualne opady).
Jak skoki są w Europie, to szczegółową prognozę zawsze sprawdzam na modelu UM, ale dla Japonii to nie wiem, gdzie szukać. Model GFS, podobnie jak i portal Wunderground są zbyt ogólne dla tamtego regionu świata.

Mikos

Amatorska meteorolog kóharka straszy zimą do prawie kwietnia. Według niej ma być dużo epizodów zimowych co najmniej do połowy marca, a w lutym mają być rzekomp dwucyfrowe mrozy w ciągu dnia. W kwietniu według jej wróżenia z fusów ma być tak ciepło jak było w kwietniach 2009 i 2011. Jaja jak berety :grin: :smile: :smile:

Lukasz160391

Pamiętam jej (jego?) wpadkę z 2009 roku. Pisała, że do 10 kwietnia nie ma co liczyć na wiosnę. A jak było w rzeczywistości? Przełom marca i kwietnia przyniósł eksplozję wiosny, a 8 kwietnia 2009 u mnie w Gliwicach były nawet 24 stopnie!

Mikos

A propo wpadek i kwietnia. Ja pamiętam jej wpadkę kiedy zapowiadała nawrót zimy w III dekadzie kwietnia 2013, a tak były temperatury 20-28 stopni. Hahahhahaha

Paweł

Wciąż stawiając takie prognozy w końcu się trafi, raz na jakieś 30 lat… Jednak im dalej w las (GO) coraz ciężej o taką anomalię in minus.

kslawin

@wirnik go/ją zakręcił :twisted:

mikos

Dobre kslawin. hahahha :grin:

joa

Bez obaw, nie sprawdzi się :) raczej luty zapowiada się ciepły, a marzec być może wiosenny, śnieżny armagedon do kwietnia? żarty, ani żadne prognozy sezonowe na luty/marzec nie przepowiadają czegoś podobnego, ani prognozy na najbliższe 2 tygodnie nie wskazują na jakieś większe uderzenie zimy. Myślę, że spadnie 1 cm śniegu gdzieś i złapie lekki mrozik na dwa dni i wtedy i on/a i @wirnik ogłoszą sukces :grin:

Lucas wawa

Dostrzegam dwie charakterystyczne postawy dot. aury wyraźnie chłodniejszej (mroźniejszej) – w zależności od ziszczania się lub też nie danych scenariuszy, tzn.:
1) nabijanie się z prognoz,
2) lamentowanie na pogodę.

No cóż, coraz więcej z nas za „normę” uznaje duże ciepło, zaś aura pokazuje, że – pomimo AGW i wynikającego z niego trendu wzrostowego Tśr – nadal potrafi być różnorodna (por. rok 2010 i 2015 w Polsce).

mikos

@Lucas wawa:
No cóż takie życie. Ja bym nazwał to kwestionowaniem i podważaniem hiperbolizacji prognoz pogody o jakimś „wielkim” ataku ziemi”. A Lucas tak dla kontrastu podałeś najchłodniejszy ostatni rok – 2010 i najcieplejszy w historii – 2015, co?

Mikos

Przepraszam chodziło o wielki atak zimy. Literówka mu wskoczyła bo piszę na urządzeniu mobilnym.

joa

Chyba zbyt poważnie podchodzisz do tematu. Chodziło o zapowiedzi potężnego ataku zimy na początku lutego, którego to jakoś w prognozach nie widać. Jeśli faktycznie będzie, to obiecuję, że pierwsza przyjdę się kajać, że mieli rację ;)

joa

To powyżej było oczywiście do @lukas

Mikos, masz rację, wielkiego „ataku zimy” nie będzie :) Ochłodzenie w dniach 4-5 luty które pewnie zostanie okrzyknięte jako sukces…

spec

cohen w aktualizacji wyjaśnił, że ssw w lutym, ao raczej ujemne w marcu, czyli późne akcenty zimy wtedy, co model cfs dla przykładu wyraźnie pokazywał od dłuższego czasu. ” A significant disturbance or perturbation of the stratospheric polar vortex (PV) is underway that could potentially culminate in a major sudden stratospheric warming (SSW) sometime in February. Therefore we interpret the predicted milder pattern as a relaxation of the recent cold pattern rather than a pattern reversal. The perturbation of the polar vortex is likely to dominate the evolution of the temperature variability across the Northern Hemisphere (NH) for the duration… Czytaj więcej »

kslawin

Nic nowego Cohen nie powiedział.
Jaki będzie wpływ ewentualnego SSW w miejscu „cohenowskim” na Europejski Obszar Synoptyczny, to nie jest do końca pewne.
Gdyby SSW wystąpiło w ok. Grenlandii lub przynajmniej Alaski…

ArcticHaze

Jak by to powiedział rycerz Jedi:

„To nie są te prognozy, których szukacie”

:grin:

Lukasz160391

Czy to prawda, co napisał dziś Damian Dąbrowski na swoim fanpejdżu? Oto tekst: „Za nami kolejny bardzo ciepły dzień, jak na końcówkę stycznia. Na Dolnym Śląsku i w Małopolsce temperaturze wzrosła do 13/14°C. Na Górnym Śląsku było oczywiście chłodniej, ale też ciepło, bo ok. 10/11°C. Rozległy niż znad północnego Atlantyku i Skandynawii zaciągnął dziś w swoim ciepłym wycinku (tuż przed frontem chłodnym) bardzo ciepłe powietrze aż znad północno-zachodniej Afryki (czerwona linia).” Ale nas najbardziej ciekawi ten fragment: „Kolejny raz potwierdza się moja teoria, iż warunki do spływu powietrza z Afryki istnieją u nas znacznie częściej jesienią i zimą niż latem,… Czytaj więcej »

kslawin

Oczywiście, że to byłem ja. Coż ja poradzę, że zimowy napływ z południa to dla DD jest PZ, a letni napływ z południa to PPmc :?: DD nie patrzy na sondaże, parametry termodynamiczne itp. Interesuje go jedynie kierunek napływu, T2m i trajektorie. Niestety, tak mas powietrza nie rozpoznaje się. Charakterystyczną cechą powietrza napływającego do nas znad Afryki jest jego zanieczyszczenie piaskiem (pyłem). Niestety to powietrze było czyste :!: A gwoli ścisłości… …powietrze napływające do Polski „szło” trasą pomiędzy czerwoną linią, a niebieską. Powietrze to „szło” znad Atlantyku, lekko tylko zahaczając o wybrzeże Maroka. “Kolejny raz potwierdza się moja teoria…” –… Czytaj więcej »

kslawin
Damian Dąbrowski

To chyba mój pierwszy wpis tutaj :) Krzychu (Kslawin), postępujesz trochę nie fair. Najpierw krytykujesz i przekręcasz moje wypowiedzi, a później piszesz do mnie z pytaniem, jaką masę powietrza mamy od kilku dni, bo ktoś tu na czacie kłóci się z Tobą. Z jednej strony prosisz mnie o opinię, a z drugiej krytykujesz. Zdecyduj się, czy moje zdanie jest dla ciebie coś warte, czy nie. Powtórzę, zarówno 29 jak i 30 stycznia mieliśmy PPm(c) a nie PZ. Wczorajsze wartości ok. 13/15°C były związane oczywiście z fenem. Powiedz mi Krzysiek, gdzie ja we wpisie zacytowanym przez Łukasza napisałem o PZ? Nigdzie.… Czytaj więcej »

Lucas wawa

Przy silniejszej strefówce ze składową S, powietrze z reguł dociera do nas łukiem przez W Europę znad niskich szerokości geograficznych N Atlantyku, niż znad N/NW Afryki.
Pomimo adwekcji z obszarów (pod)zwrotnikowych, tym bardziej nie utożsamiałbym go z „czystą” masą PZ (raczej z PZm->PZs->PPmc).

kslawin

Nie wychodzi z wirem, to może wyjdzie z medycyną :!:

comment image

mikos

Hahaha dobre znalazł się „doktor” Ignac vel bronek od siedmiu boleści :lol: :mrgreen: :razz: hahahaha

ArcticHaze

Modele wróżą lutowe SSW z… czegoś. Może mają rację. Zobaczymy. Jednak paradoksalnie można właśnie oficjalnie ogłosić koniec tego małego styczniowego ocieplenia:

http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_TEMP_ANOM_JFM_NH_2016.png

mikos

@Artic Haze:
A czemu „małego styczniowego ocieplenia”, co? Przecież w wielu miejscach dzisiaj temperatury przekroczyły 10 stopni a to jest dużo jak na styczeń. A jeszcze niecały tydzień temu było prawie minus 20 stopni.

ArcticHaze

SSW powinno być dla Ciebie hintem, że mówię o stratosferze :grin:

Lucas wawa

Uspokoję Cię jednak, że SSW nie jest jedynym wyróżnikiem tego jaka może być 2. połowa lutego (bo 1. połowa będzie raczej cieplejsza, niż chłodniejsza) i marzec w Polsce. :smile:

Lucas wawa

A czy są jakieś dane (statystyki) pokazujące zależność pogody (głównie temperatury) w Polsce z SSW, zwłaszcza w okresie między styczniem/lutym a kwietniem?

ArcticHaze

Przecież z definicji (pisałem o tym) SSW oznacza) osłabienie cyrkulacji zachodniej schodzące w dół. A jak zejdzie odpowiednio nisko to sprawi, żę AO i NAO staną się ujemne. A o wpływie tych indeksów na temperaturę zimą w Polsce pisano tu co niemiara.

Zatem jeszcze raz przypominam: współcześnie SSW nie definiuje się za pomocą zmian temperatury, a raczej zmian cyrkulacji strefowej.

kslawin

W wolnej chwili zrobię kompozyt NAO + sytuacja w stratosferze dla np. 2013 roku.

kslawin

Tak na szybko…

comment image

comment image

W 2012/2013 ENSO było w fazie neutralnej.

Miłego analizowania :wink:

Ricardo75

A możesz zrobić powiązanie z indeksem AO ?
Coś w tym stylu:
http://i.imgur.com/VywCh4T.png
Ale aktualne.

kslawin

Nie mam jeszcze aktualnych danych liczbowych NAO i AO :cry:

Patryk

A to ciekawe co serwuję nam GFS rozbicie wiru polarnego na 2 centra hahah :grin:
http://max.nwstatic.co.uk/gfsimages/gfs.20160129/06/384/npst30.png

chochlik

Ten wir polarny o którym piszesz powyżej, czyli stratosferyczny – nie steruje pogodą. Dopiero jeśli zacznie on propagować w dół i zacznie wpływać na wir troposferyczny (określany zasięgiem i falowaniem jetstream’u) wtedy będzie miało to przełożenie na pogodę.

kslawin

A @wirnik (czyli @ren) twierdzi inaczej :lol:
I co mu zrobimy :?:

krzycho

Spuścić łomot można. :mrgreen:

krzycho
Albert-Wwa

Na aktualnym zdjęciu satelitarnym METEOSAT-9 (Ogimet) ślicznie widać, jakie jest główne (podstawowe/zasadnicze) źródło obecnej mocarnej fali ciepła, dającej nawet (jak dziś w Warszawie) niemal bezchmurne niebo. Tym źródłem są wody Atlantyku w okolicach 35 równoleżnika. Czyli strefa podzwrotnikowa. To tłumaczy i temperaturę dzienną u nas (wczoraj w stolicy 11 st., dziś 7 st.), i słońce, i lekki wiatr, i stosunkowo niską wilgotność powietrza. Jesteśmy dziś pod wpływem podzwrotnikowej masy powietrza, a nie polarno-morskiej (PPm). Takie właśnie sytuacje zdarzają się u nas coraz częściej zimą (dawniej podstawowym motorem odwilży były masy PPm znad Atlantyku ze strefy ca 55-65 st. szer. geogr.… Czytaj więcej »

krzycho

Dziś masz PPm i to z rejonu Kanady.
http://www1.wetter3.de/Archiv/GFS/2016012612_5.gif 26 stycznia zimne powietrze szerokim strumieniem dostawało się znad Kanady nad Atlantyk dziś jest u nas http://www1.wetter3.de/Archiv/GFS/2016012906_5.gif. Wieczorem znajdziemy się w cieplejszym powietrzu.

Albert-Wwa

Właśnie spędziłem dziś sporo czasu na dworze; no faktycznie, to zimne powietrze znad Kanady dało mi potężnie w kość. Muszę szybko wskoczyć pod pierzynę z termoforem. Sprawdzę czy nie mam odmrożonego nosa, bo coś go nie czuję.

krzycho

To skąd ten chłodny wycinek? Napłynął pewnie z zwrotnika :twisted:

Albert-Wwa

Nie mam pojęcia, skąd on jest. Może dlatego nie wiem, bo u mnie dziś go nie ma.

kslawin

Pojęcie transformacji masy powietrza,też jak widzę jest dla kolegi pojęciem obcym :sad:

Albert-Wwa

A gdzie ja napisałem, że napływa do nas masa (pod)zwrotnikowa NIEprzetransformowana?

Oczywiście, że w długiej drodze do Polski ulega ona transformacji, przede wszystkim traci część ciepła (zob. moje uwagi poniżej), to kolega nie wie o tym? Przecież uczą tego w podstawówce.

Jak widzę, pojęcie uważnego czytania tekstu z którym „polemizuje”, jest dla kolegi pojęciem obcym.

kslawin

Podzwrotnikowa masa powietrza?
A cóż to jest?
Według jakiej to klasyfikacji?

To PPm tak jak określił krzycho.
I jeśli chcesz to mogę to tobie w prosty sposób udowodnić poprzez analizę produktów satelitarnych.

Albert-Wwa

To jest moja klasyfikacja. Ja tak nazywam masę powietrza, która napływa do nas z rejonu Atlantyku w okolicach 35 równoleżnika, który jest strefą podzwrotnikową. A może nie jest?

Na wspomnianym zdjęciu wyraźnie strefę rozpogodzenia ciągnącą się od rejonu na północ od Wysp Kanaryjskich, prosto do nas.

Wydaje mi się, że Kanada jest gdzie indziej, przynajmniej tak sobie przypominam z lekcji geografii w podstawówce.

krzycho

A wiesz jaka jest cyrkulacja??
teraz udowodniłeś ,że nie masz o tym zielonego pojęcia. :)

krzycho

Dodam,że ten pogodny obszar nie ukazuje przepływu powietrza.Bo powietrze nie płynie tą droga, zapomniałeś o wyżu azorskim , po którego północnych obrzeżach płynie powietrze do nas z zachodu.

Albert-Wwa

Oto fragment wczorajszego komentarza synoptyka ICM (R. Olędzkiego, podkreślenia moje): „Mamy odwilż w pełnej krasie, śnieg ginie w oczach i grunt powoli rozmarza (…). Temperatura powietrza w pasie dzielnic zachodnich wczoraj nieznacznie przekroczyła 10 stopni, w pasie dzielnic środkowych sięgała od 7 do 9 stopni, a na wschodzie od 4 do 6 stopni i mijającej nocy nie uległa zmianie. Stało się to możliwe dzięki takiej konfiguracji pola ciśnienia i geopotencjału, która zapewnia napływ do nas ciepłego powietrza od POŁUDNIOWEGO ZACHODU i zachodu. Barycznie przypomina to okres przejściowy od ciepłej do chłodnej pory roku, kiedy to z zachodu na wschód „pędzą”… Czytaj więcej »

krzycho

A polarne masz skąd??
Poza tym powietrze zwrotnikowe jest nad środkowym Atlantykiem, gdzie powietrze napływa znad Karaibów i tutaj następuje zderzenie z PPk i PAk znad Grenlandii i Kanady.Pan z ICM dobrze napisał, tylko trzeba wiedzieć o co mu chodzi.

kslawin

Po pierwsze – to było wczoraj!
Po drugie – pisze o masie zwrotnikowej!
Uważasz, że jeśli coś napływało wczoraj, to także to samo napływa dzisiaj?

Albert-Wwa

Skąd mam polarne – znikąd, bo go tu dziś NIE MA

po 1 – to było wczoraj i jest dziś!
po 2 – piszę o masie podzwrotnikowej!
Owszem, uważam, że dziś napływa masa (pod)zwrotnikowa, ile razy mam to powtarzać ??

kslawin

http://imageshack.com/a/img921/7946/LnlIG0.png
http://imageshack.com/a/img922/5118/7dUq8Z.jpg

Nie wiedziałem, że masa zwrotnikowa (podzwrotnikowej niema, jeśli już chcesz wiedzieć) jest masą zimną :lol:
Zimną bo tak wynika z analizy zdjęcia satelitarnego – produkt AIRMASS

Nie wiedziałem, że masa zwrotnikowa napływa z rejonów zbliżonych do wybrzeży Kanady :lol:
Bo tak wynika z analizy zdjęcia satelitarnego za pomocą produktu AVM.

A swoją drogą…
może coś napiszesz o tej masie „podzwrotnikowej”?
Jakie ma właściwości?
W jakich obszarach źródłowych powstaje?
Jak transformuje?

Albert-Wwa

>Nie wiedziałem, że masa zwrotnikowa (podzwrotnikowej niema, jeśli już chcesz wiedzieć) >>Dla mnie jest, wole określenie podzwrotnikowa od zwrotnikowej (choć uznaję, że w naszej klimatologii przyjęte jest raczej to drugie) >jest masą zimną ? Zimną bo tak wynika z analizy zdjęcia satelitarnego – produkt AIRMASS >>dla mnie ona jest masą ciepłą, co poczułem dziś na dworze w pełnym słońcu przy +8C (w cieniu), informuję Cię, że to 7 stopni powyżej normalnej Tmax >Nie wiedziałem, że masa zwrotnikowa napływa z rejonów zbliżonych do wybrzeży Kanady ? Bo tak wynika z analizy zdjęcia satelitarnego za pomocą produktu AVM. >>Ja też o tym… Czytaj więcej »

krzycho

Ja bastuje i wychodzę :)

kslawin

Czyli „nie ważne mędrca szkiełko i oko”, bo Albert-Wwa wie lepiej :lol:

Wektory na produkcie AMV to chyba EUMETSAT ponanosił sobie tak dla jaj.
A że z zasad cyrkulacji wynika inny napływ…
no cóż Albercik poślinił palec, wystawił go w górę i wie lepiej niż NOAA, EUMETSAT i cała reszta

Albert-Wwa

Dla kslawiniątka ważniejsze są wektory, AMV, NOAA, a dla mnie – to co widzę za oknem i to, co czuję wychodząc na dwór – plus aktualne zdjęcia satelitarne zrozumiałe dla każdego (chyba).

krzycho

A PPm to według Ciebie co to jest?? temperatury plus 1?????????
Przy silnym przepływie powietrze Atlantyckie dociera do nas w prawie nie zmienionej formie, ale to trzeba wiedzieć. Zresztą ty się wykłócasz z profesorami, więc nie dyskutuję więcej.

kslawin

Masz nieuku:

comment image

I co teraz powiesz, geniuszu synoptyki?

krzycho

Haha, mistrz painta :D

kslawin

Kij ze mną, ale IMGW tez chyba jest ch…ja warte!
No bo piszą inaczej niż wawrszawski Albercik:

„W nocy rozbudował się nad nami klin wyżu z rejonu Azorów. Napływało chłodne powietrze polarno-morskie. ”
„Około południa do granic zachodnich dotrze front ciepły i będzie szybko wędrował na wschód. Napłynie za nim ciepłe powietrze polarno-morskie.”

No wszyscy debile, bo Albercik wie i tak lepiej :lol:

mikos

O widzę, że są pomiędzy wami poważne spiny kslawinie i Albercie z Warszawy.

kslawin

Nie lubię posługiwać się trajektoriami.
Ale czasem muszę.

http://imagizer.imageshack.us/a/img922/4136/WBHkWe.gif

NOAA jak widać też g…no wie, bo Albercik-Wawa jest mądrzejszy :lol:

Lucas wawa

Z mojej wiedzy wynika, że możemy mówić o obszarze/klimacie podzwrotnikowym/subarktycznym. Natomiast w stosunku do samych mas tych przedrostków tych raczej się nie stosuje – mamy po prostu PZ, PA, czy PP w różnych odmianach (morskie/kontynentalne/ciepłe/chłodne/stare). Obecnie mamy do czynienia: – w okresach cieplejszych z ciepłą masą PPmc (przetransformowana nad N Atlantykiem masa z obszarów (pod)zwrotnikowych, zza Azorów), – w okresach chłodniejszych z chłodniejszą masą PPm (przetransformowana nad N Atlantykiem masa znad obszarów (sub)arktycznych Kanady i/lub Grenlandii). Przykładowo, przed przejściem wczorajszego frontu chłodnego była to masa ciepła PPmc, zaś po jego przejściu chłodna PPm. I tu mała dygresja dot. wpisu Alberta… Czytaj więcej »

pogodomierz

Podzwrotnikowej??? Przecież mamy synoptyczne ewidentnie wskazują na PPmc.

pogodomierz

*mapy synoptyczne

pogodomierz

Przy PZ to byśmy mieli ponad 15 stopni na południowym zachodzie.

kslawin

Dajcie już spokój.
Do człowieka nie docierają racjonalne argumenty.
To tak jakby gadać z talibem o przejściu na chrześcijaństwo.

Hubert

http://pogoda-wroclaw.blog.onet.pl/2016/01/28/weekend-z-pogoda-wietrznaurozmaicona-od-deszczu-po-snieg-w-niedziele-snieznie-zrobi-sie-na-podhalu/
@Wirnik (@Ren)chce na tej stronie przejąć ludzi na ciemną stronę mocy wiru polarnego :lol: (patrz: komentarze pod artykułem)

mikos

@Hubert: Ren vel ignac, bronek z ksywą wirnik (guru Patryka, Daniela vel METRO i Darka) tutaj uprawia zimnolubną propagandę, cały czas pisze brednie o tym wirze polarnym. On ma chyba niezłe zawirowanie w głowie. Natomiast co do pesymistycznych prognoz o „wielkim ataku zimy” w I połowie lutego to Czekam aż kóharka i Leszczyński popełnią wpadkę, ponieważ zapowiadali na luty najsilniejsze uderzenie zimy w całym sezonie 2015/2016, czyli miałoby być według ich wróżenia chłodniej niż w styczniu. Widać ochłodzenie od ok 5 lutego owszem, ale z temperaturami 0-5 stopni w ciągu dnia i przymrozkami w nocy. Zobaczymy co napiszą jak zimy… Czytaj więcej »

pogodomierz

Ten Ciepłoman to już na ilu blogach jest aktywny???

max

hehe powietrze zwrotnikowe dobre sobie abstrahując od wszystkiego (satelity , trajektorie, nawet widzialność itp itd) nie słyszałem żeby w takowym utworzył się lód na kałużach a taki dziś miałem rano :)))

kslawin

A widzisz…
nie zwrotnikowe, a „podzwrotnikowe”.
Czytaj uważnie Albercika, bo zaraz cię zruga za nieuważne czytanie jego wiekopomnych teorii.

mikos

A czy to SSW (ocieplenie stratosfery) jest w jakiś sposób powiązanie z tym wirem polarnym, co?

kslawin

W pewnych warunkach jest.
Pisane tu o tym było wiele razy.

pogodomierz

A skąd ma być ta wielka zima, którą zapowiadała kóharka? Modele nie wskazują na żadną zimę :shock:

kslawin

@wirnik czyli @ren czyli @bronek czyli @ignacy sobie z wiru wymyślił, a część „fahofcuf” to uznała za prawdę objawioną.

Gandalf

, nie @wirnik, tylko @świrnik.. :razz:
-Pozdrowienia,M.

mikos

Teraz już kóharka z Leszczem przesuwają urojony „wielki atak zimy” na drugą dekadę lutego. Oczywiście według pseudoteorii np. kóharki miała nastąpić adwekcja PPk w I dekadzie lutego przynosząc nam temperatury maksymalne poniżej minus 10 stopni, a w nocy nawet minus 25-30 stopni mrozu.

Lucas wawa

Z tym, że na przełomie I i II dekady lutego modele nie wykluczają możliwości zaniku strefówki, ale czy to faktycznie może nam przynieść po 10.02 (15.02?) jeszcze konkretniejszą zimę (choć taką jak w minionym tygodniu) na razie pozostaje w sferze czystego „gdybania”.

mikos

@Lucas Wawa
Oczywiście powtórka z lutego 2012 nam nie grozi. Nie sądze aby ten ewentualny epizod zimowy był taki straszny jak go malują.

Lucas wawa

Na razie NIC nie wskazuje na ewentualność tak silnego mrozu (jak i w ogóle tęgiej zimy) w dalszej części lutego. Na razie zobaczymy, czy choć lekka zima zawita jeszcze po 10.02 (15.02) :?: Tym bardziej, że teraz już z każdym dniem i tygodniem statystycznie będzie się robiło coraz to cieplej (choć do 3. dekady lutego jeszcze dość powoli) – z powodów oczywistych. :smile:

mikos

Zgadza się, ale pamiętam atak zimy w III dekadzie lutego w 2011 r, która zwykle powinna być najcieplejsza, a w tamtym lutym okazała się najchłodniejsza.

pogodomierz

Tym razem skarga językowa. Na stronce http://www.meteoprog.pl/pl/weather/Wroclaw/ jest napisane: PROGNOZA POGODY W WROCŁAWIU. Czy naprawdę język polski jest aż tak trudny i niemożliwy do przeskoczenia, by poprawnie napisać algorytm gramatyczny?

chochlik

Gdyby ta strefa frontowa która ma wkroczyć do Polski 1 lutego po południu weszła do nas rankiem w nocy 31 stycznia to jestem niemal pewien, że mielibyśmy nowy rekord stycznia Tmax .. i to bardzo okazały!

Lucas wawa

A przy tym zanosi się na kolejną bardzo ciepłą noc 01/02.02 – gdy akurat będziemy w ciepłym wycinku niżu zmierzającego nad Skandynawią i Bałtykiem.

ArcticHaze

Modele ponoć przepowiadają SSW, a real jak na razie pokazuje im środkowy palec:
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/temperature/01mb9065.png

kslawin

Jakby to ująć…
Stratosfera nagle ochłodziła się :wink:

Albert-Wwa

@kslawin: Ja nikogo nie nazwałem „debilem”, więc uprzejmie proszę, byś mi tego nie wmawiał. W ogóle nie użyłem żadnego wyrazu powszechnie uważanego za obelżywe (personalnej inwektywy). Warto za to zauważyć, że to Twoim zwyczajem – jak widać – jest obrzucanie inwektywami tych, co się ośmielają mieć inne zdanie, niż Twoje (vide „nieuk”). A dodatkowo, wyszydzanie takiego nieboraka przez przekręcanie jego nicka – to kolejny „merytoryczny” argument „wzmacniający” Twoje tezy. Co wolno wojewodzie… ? PS. Stosując takie metody, sam się dyskwalifikujesz jako polemista. Twój chór klakierów tego nie zmienia (choć może utwierdza Cię w przekonaniu, że jest inaczej). Mylisz się, jeśli… Czytaj więcej »

Mikos

Spokojnie Albert wrzuć na luz i nie spinaj się. Wiem, że niektórzy sądzą, że jak mieszkają w Warszawie to pozjadali wszystkie rozumy.

Albert-Wwa

Wiem, że niektórzy sądzą, że bycie warszawiakiem (tu się urodziłem) to jakiś powód do wstydu. A ja jestem zdania, że jeśli to powód do wstydu, to tak samo należy się wstydzić, gdy się jest np. z Wrocławia albo Świętokrzyskiego, albo skądkolwiek. Ale dziwnym trafem, niektórzy rodacy potępiają tylko i wyłącznie „warszawskość”. Choćby dotyczyła tylko pisania o pogodzie/klimacie. Ja nigdy nie szydziłem z nikogo, bo pisze o pogodzie/klimacie np. ze swojego Krakowa czy Augustowa. Przeciwnie, bardzo mnie to interesuje, robię sobie wtedy porównania z tym, co dzieje się u mnie. Dla jasności dodam jeszcze, że doskonale rozumiem każdego, kto czuje się… Czytaj więcej »

Mikos

Dobra Albert widzę, że odwracasz kota ogonem. Gdzie cię tak obraziłem i obrzuciłem inwektywami, co?

Albert-Wwa

Mikos: „Wiem, że niektórzy sądzą, że jak mieszkają w Warszawie to pozjadali wszystkie rozumy”.

Z kontekstu jasno wynika, że to do m.in. do mnie pijesz w tej ocenie.

Na jakiej podstawie tak uważasz? Zacytuj jakąś moją wypowiedź, która dawałaby – wg Ciebie – podstawy do takiej oceny.

Mikos

@Albert Wawa
Hooho sporo by się znalazło tego na Ciebie tej za przeproszeniem „arogancji”, „butności” oraz „przemądrzałości” w tym co piszesz, ale nie chcę z tobą wchodzić głębiej w polemikę w tym aspekcie bo autor bloga dałby mi upomnienie za prowadzenie takich dyskusji. Mógłbym ci odpowiedzieć na czacie w tej kwestii, tutaj nie chciałbym wejść w ostrą dyskusję.

Albert-Wwa

Mikos: Skoro nie potrafisz swojej insynuacji udowodnić, to odpuść, ok?

mikos

@Albert Wawa
Przecież ci pisałem, że mogę ci napisać na czacie, że mogę udowodnić twoje przemądrzanie się, butność i arogancję. Tutaj bym nie chciał tego robić, bo odpowiedziałbym ostro.

Albert-Wwa

@mikos:

Czego się boisz? Odpowiedz ostro, jestem dużym chłopcem i jakoś to przeżyję, i to jest dopuszczalne.

No chyba, że chcesz użyć słów obelżywych i/albo wulgarnych? No o to Cię nie posądzam.

krzycho

Do Ciebie nie docierają naukowe fakty, jakie wczoraj Ci podaliśmy, upierasz się przy swoim, więc ie dziw się że tak Cie traktują.

Albert-Wwa

Jakie naukowe fakty przeczą temu, co napisałem? A w ogóle, to konkretnie czemu miałyby zaprzeczyć?

krzycho

Dowody na to skąd płynie powietrze do nas.

Albert-Wwa

Na aktualnym zdjęciu METEOSAT widać wyraźnie strefę rozpogodzenia ciągnącą się precyzyjnie do nas od wschodniej Hiszpanii. Moim zdaniem, śaiwdczy to o przesuwaniu się na wschód wycinka powietrza zwrotnikowego przed frontem polarnym.

Dodatkowym dowodem, że to PZ jest SKRAJNIE wysoka temperatura np. w Warszawie: obecnie +8 st. C.

krzycho

PO pogodnym obszarze określasz napływ powietrza??
A wiesz chociaż jaki jest przepływ w tym pogodnym obszarze.

Albert-Wwa

Nie tylko po tym. Dzisejsza mapa baryczna Deutscher Wetterdienst (http://www.wetterzentrale.de/pics/dwdana.html) na 30/01/16 0:00UTC wskazuje wyraźnie izobary 1020 i 1025 hPa biegnące do południowej Polski aż po Warszawę od rejonów Atlantyku w strefie 30-40 N, czyli po północnym obrzeżu PODZWROTNIKOWEGO wyżu azorskiego. Obecna lokalizacja dwóch centrów niżu nad Morzem Północnym – jeden na południe od Islandii, drugi w rejonie Trondheim – sprawia, że ruch mas powietrza w kierunku NE daje dodatkowy impuls zaciąganiu powietrza zwrotnikowego do Polski południowej/środkowej dziś. Powtarzam: jest to powietrze skrajnie ciepłe, (pod)zwrotnikowe, oczywiście przetransformowane i pewnie z jakąś domieszką PPm, ale niewielką. Oto porównanie: Warszawa dziś w… Czytaj więcej »

krzycho

To te izobary kierują sie nad środkowy Atlantyk, okolice 50 równoleżnika:P

krzycho

Po drugie ciepło u nas daje silny przepływ powietrza z zachodu i nie jest ono wstanie się wychłodzić.Przy silnym wietrze nie ma inwersji osiadania stąd się nie ochładza.Nie ma u nas PZ. gdyby napłynęło do nas powietrze zwrotnikowe, to na wys 850 hPa miałoby ono około 15 stopni. teraz to PPm lub PPmc i napływa znad Atlantyku i to wcale nie z okolic zwrotnikowych.

Albert-Wwa

Jeśli nie jest to dla Ciebie kłopot, to spójrz nieco dalej w lewo, w okolice 40 południka (zachodniego), tam właśnie sięga wyż azorski w tej chwili – jest bardzo rozległy. I tam wspomniane izobary „spadają” w okolice 40. równoleżnika. A dalej na zachód sięgają jeszcze dalej na południe. Zwróć też uwagę na fronty w naszym regionie. Pierwszy front CIEPŁY jest teraz nad Białorusią, a podążający za nim front wtórny z chłodnym wycinkiem ledwie sięga teraz od północy nad Zatokę Gdańską, do Warszawy nie dotarł. A od zachodu już zmierza następny front CIEPŁY (obecnie nad południową Danią), nasunie się nad Polskę… Czytaj więcej »

Lucas wawa

W woli uściślenia…

Jest to masa płynąca z niższych (podzwrotnikowych) szerokości geograficznych N Atlantyku, transformująca się jednak nad oceanem, jak i nad Europą W do ciepłej masy PPmc – i ta masa może u nas jak najbardziej przynosić zimą wzrosty Tmax powyżej +10 st.

Niebawem będziemy mieli adwekcję masy znad rejonów subarktycznych Kanady, transformującej się nad oceanem i Europą W do chłodnej PPm.

I taka przeplatanka PPmc/PPm stymulowana cyrkulacją strefową czeka nas (prawdopodobnie) mniej więcej jeszcze przez tydzień.

krzycho

JA CI DODAM,ŻE TO POWIETRZE MOŻE PŁYNĄC NAWET Z KARAIBÓW,ALE PŁYNIE NAD ATLANTYKIEM I NAD NIM TRACI CECHY PZ, JEST POWIETRZE POLARNOMORSKIM CIEPŁYM I TO CO NAJWYŻEJ. NIE HOSTUJE TEGO BO NIE MAM CZASU, TO TAK ŻEBY CI TYLKO POKAZAĆ.
http://modeles.meteociel.fr/modeles/gfs/runs/2016013006/gfsnh-6-12.png?6
SADZISZ ,ŻE POWIETRZE ZWROTNIKOWE PO PRZYBYCIU 7 8 TYS KM BĘDZIE NADAL NIM NIE OCHŁADZAJĄC SIĘ NAD STOSUNKOWO CHŁODNYM ATLANTYKIEM?

Albert-Wwa

Dlatego wolę je nazywać PODzwrotnikowym.

pogodomierz

Ja też się dorzucę. Dowody Alberta tylko świadczą o niedostatecznej wiedzy na temat zjawisk meteorologicznych. Anglia ma całkiem inny klimat niż Polska. Anglię otaczają zewsząd oceany i powietrze, nawet supergorące i superzwrotnikowe, zawsze się wychłodzi, a Polska jest na lądzie i w dodatku zimą południe Polski jest pod wpływem zjawisk fenowych, obcych dla klimatu Anglii.

pogodomierz

Poza tym… NIE MA w meteorologii czegoś takiego jak masa podzwrtotnikowa! :evil: Wnaszym klimacie albo jest zwrotnikowa, albo polarna, albo arktyczna. Nie ma innych.

Albert-Wwa

@pogodomierz: Mechanizm który opisałeś, dotyczy okresu V-VIII. I to raczej z wyłączeniem południowo-wschodniej Anglii. A co do naszego halnego, to przecież ja najczęściej powołuję się na moją Warszawę (o co zresztą niektórzy mają do mnie wielkie pretensje). O ile mi wiadomo – dla pewności wyjrzałem teraz przez okno, by to sprawdzić – w pobliżu Warszawy nie ma Karpat. Ani nawet Gór Świętokrzyskich. A halnego nie czuję. Czuję po prostu ciepło i widzę piękne słońce w tej chwili, a to ciągle styczeń. Przedwiośnie w masie powietrza ze strefy podzwrotnikowej. @krzycho: Istnieje coś takiego, jak powietrze zwrotnikowe morskie. PZ nie musi koniecznie… Czytaj więcej »

krzycho

To jest zwykle PPm,to nie jest powietrze zwrotnikowe morskie, bo to nadal ma około 15 stopni na wys 850hpa, tylko jest własnie wilgotne.
Ja kończę, bo to jak walka z wiatrakami, choc te najlepiej było podpalić :D

pogodomierz

Ale zimą przy PZm powinny jeszcze występować silne mgły, a jakoś ich nie widzę…

Albert-Wwa

No właśnie, tak kategoryzacja, jak i opisy zachowania różnych mas powietrza w Polsce, zawarte w starych opracowaniach naszych klimatologów, w świetle obecnej ewolucji naszego klimatu, moim zdaniem, wymagają aktualizacji.

W tej konkretnej kwestii (PZ) trzeba np. wziąć pod uwagę poważny wzrost usłonecznienia w naszym kraju (a przynajmniej tak jest w Warszawie).

pogodomierz

Chyba nie powód do wstydu, tylko do wywyższania się :lol: Ja jestem z małej, konserwatywnej, prawackiej, katolickiej, homofobicznej, rasistowskiej mieściny, to dopiero powód do wstydu ;)

mikos


Ja bym użył cytatu z Biblii na temat tego wywyższania się i poniżania się.

Albert-Wwa

:

Powiedz mi, która to mieścina w Polsce ma (wg Ciebie) takie cechy? Bo ja nie wiem.

pogodomierz

Wiele takich mieścin. A poza tym to było tak pół żartem, pół serio. Chodziło w małych miastach, jak się różnisz od reszty, to jesteś be, więc nie przeceniaj tak małych miast, ja bym wszystko dał, by mieszkać w dużym mieście.

Albert-Wwa

Ja uważam, że małe miasta są równie dobre i godne szacunku, jak duże. Nie mam tu żadnej kategoryzacji.

pogodomierz

Oj, to zależy, to zależy…

Lucas wawa

Mamy po prostu ciepłą masę PPmc napływającą nad N Atlantykiem ze obszarów podzwrotnikowych.

kslawin

I dalej podtrzymuję, że jesteś zwyczajnym opornym na wiedzę nieukiem.
Dostałeś dowody na to, że mylisz się, ale ty oczywiście do pomyłki nie przyznasz się.
Pisz dalej te głupoty, ale może niekoniecznie tu, bo zawsze znajdzie się ktoś (niekoniecznie ja), kto będzie miał odmienne zdanie i na twoje nieszczęście, będzie miał rację.
Pozostawaj w pokoju, w swojej wyimaginowanej masie powietrza, na przekór wszystkim.

Albert-Wwa

Jakie dowody? W czym się myliłem? Krótko i konkretnie.

kslawin

Myliłeś się twierdząc, że napływa powietrze (pod)zwrotnikowe.
W rzeczywistości napływała masa powietrza, której pierwotnym obszarem źródłowym były wody Zatoki Alaska (tak!).
Masa ta po transformacji jest klasyfikowana jako PPm, a w zależności od temperatury podłoża nad jakie napływa – chłodna lub ciepła.

Albert-Wwa

kslawin:
Powiedz mi, jaki Polska (rejon Warszawy) ma klimat?

Umiarkowany przejściowy, czy kontynentalny wilgotny? Czy może jakiś inny?

kslawin

Polska (okolice Warszawy) ma klimat określany jako: umierkowany, przejściowy, ciepły wg. Okołowicza

Albert-Wwa

A wg Koeppena jest kontynentalny wilgotny (i to ta klasyfikacja zdaje się, jest główną przyjętą w międzynarodowej klimatologii). I kto ma rację?

Obaj. Po prostu jest to kwestia nazewnictwa oraz – w pewnym stopniu – podkreślania różnych cech klimatu (różnej ich hierarchii).

W tym kontekście zastanów się nad skrajnie rygorystycznym traktowaniem kwestii klasyfikacji elementów klimatycznych, np. mas powietrza.

RadomirW

Kiedy jest szansa na koniec tej wiosno/jesieni w środku zimy? Wyjątkowo beznadziejną pogodę przynosi nam w tym roku silny Atlantyk i dodatnie NAO (zresztą w ostatnich latach on często taką przynosi). Nie dość że temperatury grubo powyżej normy to jeszcze nudno, prawie nie pada deszcz (a przydałby się silniejszy opad bo powietrze mocno zanieczyszczone) generalnie jest sucho z silnym wiatrem z zachodu. Mam nadzieję że NAO w lutym jeszcze przejdzie na wartości ujemne albo przynajmniej wyże z południa będą mniej oddziaływać na pogodę w Polsce. Jak w styczniu NAO było przez jakiś czas ujemne to od razu się ciekawsza i… Czytaj więcej »

krzycho

Spoko, przy silnym wietrze, masz powietrze zanieczyszczone :D.
Własnie obecnie powietrze jest bardzo czyste.

RadomirW

Krzycho sam wiatr to za mało. Przeczyszczenie powietrza jest możliwe dopiero przy połączeniu silniejszego deszczu i wiatru. Spróbuj przeczyścić brudne okna na sucho bez wody i napisz jaki uzyskasz efekt. Niestety przy tej południowo-zachodniej cyrkulacji co obecnie i dominujących wyżach na południu Europy, to na silniejszy deszcz chyba nam pozostanie czekać aż do kwietnia jak zaczną się pojawiać pierwsze burze. Mikos zanieczyszczone powietrze przy zimie było przeze mnie odczuwalne. Dlatego tym bardziej chciałbym by, skoro już się ociepliło, to żeby przyszedł silniejszy deszcz, który zmyłby zanieczyszczenia. Wystarczy mi zresztą taki, jaki widać praktycznie codziennie w prognozach GFSa, a który jakoś… Czytaj więcej »

mikos

@RadomirW
Ja były silne mrozy przy bezwietrznej, słonecznej pogodzie to jeszcze bardziej było powietrze zanieczyszczone. Ale wtedy ci to pewnie nie przeszkadzało, bo ważne, że był mróz.

chochlik

Na forum TP od wielu, wielu lat pisze pewien Radomir (też z okolic Warszawy), ale to była chyba inna osoba, bo tamten zwykle na odwilże nie narzekał, a tym bardziej na słoneczny typ atlantyckiej aury. Przykładowy post z zimy 2013: Radomir | 2013-01-25, 06:08 Widzę że odwilż w przyszłym tygodniu jest już pewna, pytanie jest tylko jaka będzie głeboka. Cieszę się bardzo z tej zmiany pogodowej, bo to jest ostatnio to jest już nie do wytrzymania. Czy ten śnieg na Mazowszu to przestanie wreszcie padać, bo od zeszłej soboty to chyba nie padało tylko w niedzielę i wtorek. Nawaliło jakieś… Czytaj więcej »

mikos

:
Można mu zarzuć hipokryzję i dwulicowość.

RadomirW

Chochlik od zimy 2013 r. pogoda w Polsce się dość radykalnie zmieniła, więc mój punkt widzenia także wyewoluował. Jak swego czasu pisał Lucas Wawa nie lubię skrajności w żadną stronę. Zima 2013 r. była przegięciem w jednym kierunku a 3 kolejne w drugim – stąd takie a nie inne moje reakcje. Tak swoją drogą to nie masz ciekawszych zajęć w życiu tylko przekopywanie się przez artykuły na TP sprzed 3 lat i szukanie tam moich postów? Może zatrudnij się w jakieś gazecie jako dziennikarz śledczy, to będzie z tego jakiś pożytek i przynajmniej zarobisz na te swoje zwiększone wydatki za… Czytaj więcej »

krzycho

Skromnie zauważę ,że wrzucasz bzdurne argumenty o zanieczyszczeniu powietrza przy silnej strefówce.Zima przy takiej pogodzie powietrze jest najlepsze

RadomirW

Zresztą w przypadku cieplej pogody zimą 2014 r. to nie miałem żadnych zastrzeżeń, bo była to pierwsza taka zima po kilku ze średnią poniżej normy i stanowiła miłą od nich odmianę. Jednak trzy takie same ciepłe i nudne zimy pod rząd to jak dla mnie trochę za dużo. Słodycze też lubię ale jakby stanowiły codzienny mój pokarm, to bardzo szybko miałbym ich dosyć. Podobnie rzecz się ma z pogodą suchą, słoneczną i ciepłą, która jest bardzo fajna ale jednak nie w nadmiarze, tak jak ma to miejsce od kilku lat.

mikos

Ależ drogi Radomirze wytykanie komuś poglądów z przed kilku lat a później diametralnie zmienił poglądy czy zdanie na jakiś temat jest słusznym argumentem i jednocześnie mocnym ciosem dla tego kogoś. Zapewniam cię, że z takim czymś można posługiwać się nie tylko oceniając czyjeś preferencje pogodowe, ale taki mechanizm funkcjonuje również w polityce, u znanych i sławnych osób. Przeważnie robią to media chcąc „obnażyć zmienianie poglądów jak rękawiczki”.

chochlik

Dzięki google zajęło mi to całe 30 sekund życia – jestem załamany tym faktem :mrgreen: I szczerze mówiąc to serio myślałem, że chodzi o 2 różne osoby. Bo dość radykalnie zmieniło Ci się podejście do zimy :cool:

RadomirW

Krzycho jak pada silniejszy deszcz to i owszem jest czyste, ale ostatnio za dużo tego deszczu zwłaszcza silniejszego nie zauważyłem. Wręcz przeciwnie najsilniejszy opad na Mazowszu to był śnieżny przed ochłodzeniem a jak przyszła odwilż to pada po „angielsku” czyli niewiele. Co znaczy powietrze czyste, to nie musisz mi tłumaczyć, bo wróciłem ostatnio przy tym ociepleniu do wieczornego biegania i jakoś nie zauważyłem dużej zmiany jakości powietrza od czasu nadejścia odwilży, dalej mocno śmierdzi i jest ciężkie. Może najbliższej nocy to się zmieni bo zapowiadają się silniejsze opady u mnie i jeszcze z wiatrem, więc tym razem powinna się jakość… Czytaj więcej »

mikos

Nie rozumiem dlaczego niektórzy nazywają stabilną, w miarę stałą pogodę „nudą”.

mikos

„Zresztą w przypadku cieplej pogody zimą 2014 r. to nie miałem żadnych zastrzeżeń, bo była to pierwsza taka zima po kilku ze średnią poniżej normy i stanowiła miłą od nich odmianę. Jednak trzy takie same ciepłe i nudne zimy pod rząd to jak dla mnie trochę za dużo. Słodycze też lubię ale jakby stanowiły codzienny mój pokarm, to bardzo szybko miałbym ich dosyć. Podobnie rzecz się ma z pogodą suchą, słoneczną i ciepłą, która jest bardzo fajna ale jednak nie w nadmiarze, tak jak ma to miejsce od kilku lat”.
Dostrzegam trochę hipokryzji w twoim poście. Nie wiem czy wiesz?

RadomirW

Mikos porównywanie podejścia do pogody do poglądów politycznych jest trochę bez sensu, zwracam też uwagę że zdarzają się w życiu każdego człowieka takie sytuacje, który powodują u niego pewne przewartościowanie podejścia do określonych tematów i nie ma to nic wspólnego z dwulicowością – to zresztą niewłaściwe słowo bo bardziej by do takiego ewoluowania podejścia pasowało określenie oportunizm jeśli już. Jeśli chodzi o mnie żadnego zdania nie zmieniłem, tak samo jak niezbyt mi się podobało 5 zimnych zim pod rząd w latach 2009-2013, które ostatecznie doprowadziły mnie do takich postów jak ten cytowany przez chochlika (przypominam że to było pisane w… Czytaj więcej »

mikos

Narzekał na mróz z pochmurną pogodą w styczniu 2013, teraz mu się taki typ pogody podoba, oczekiwał wtedy na odwilż teraz wręcz przeciwnie, uzasadnił ostatnio też że nie lubi słonecznej i suchej pogody przy temperaturze co najmniej 5 stopni w miesiącach zimowych bo „słońce świeci za nisko”. Po ostatnim zacytowanym zdaniu rozumiem, że wcześniej był fanem gorącej pogody w lecie, a ostatnio pamiętam, że narzekał na upały w sierpniu 2015 i był sfrustrowany, że nie było incydentów jesiennych w II połowie sierpnia tak jak w 2013, 2014 czy w 2010. To zaskakujące jak człowiek w ciągu 3 lat może zmienić… Czytaj więcej »

mikos

@RadomirW
Sugerujesz, że w tym roku będą chłody w lipcu i sierpniu i upałów nie będzie, co? Najbardziej rozmieszyła mnie pseuteoria i hipoteza TP, że w ogóle w wakacje 2014 i 2015 nie będzie upałów i powótrzy się sytuacja z 2008, kiedy było trudno o upałach. O okazało się rzeczywiście, że lato 2014 przyniosło 22 dni z upałem w Toruniu, a ogólnie rok 2015 przyniósł 35 dni z upałem w Opolu, wielu miejscach było co najmniej 2 tygodnie z upałem – tutaj były rekordy. W 2012 roku też było gorąco i sucho w sierpniu i lipcu, nie pamiętasz już?

pogodomierz

Ciepłe i nudne zimy??? No to zawsze może być zima z wichurami w jednym miesiącu, w drugim ze śnieżycami, a w trzecim z powodziami roztopowymi, bardzo proszę… Moim zdaniem obecna zima jest dość ciekawa.

RadomirW

Największy problem polskiego klimatu polega na tym, że tutaj niczego nie można być pewnym i do niczego nie da się przyzwyczaić czy zaaklimatyzować. Przykładowo z zimami to jest tak że w poprzedniej dekadzie wykształcił się taki model że zimy były generalnie ciepłe albo w normie i wilgotne a raz na kilka lat przychodziła zima sroższa (2002, 2006, 2010). Jak się człowiek do takiego wzorca pogodowego przyzwyczaił to dowaliło kilkoma zimnymi a przede wszystkim bardzo śnieżnymi zimami pod rząd w latach 2009-2013. Kiedy już do tych chłodniejszych zim się człowiek zaczął przyzwyczajać, to teraz mamy kilka pod rząd zim bardzo ciepłych… Czytaj więcej »

mikos

@RadomirW
Oczywiście, że dwulicowość i hipokryzja to adekwatne słowa. A rozumiem, że zainspirował cię Lucas swoim podglądem na temat przedłużających się skrajności pogodowych, czy tak? Dobra już zakończmy ten temat. Dalsza polemika nie ma sensu.

RadomirW

Po prostu musisz zaakceptować, że ludziom może się zmieniać z czasem pogląd na określoną kwestię. Wytłumaczę ci to na prostym przykładzie. Ja jestem fanem muzyki, dużo bardzo jej słucham, kupuję od wielu lat mnóstwo płyt. I często bywa tak, że jakaś płyta w momencie swego ukazania się podoba mi się średnio albo słabo a po latach jej ocena idzie w górę. Bywa też i w drugą stronę, coś na początku mi się bardzo podoba a z czasem stwierdzam że jest miałkie i nijakie. To też jest hipokryzja i dwulicowość?

mikos

Nic nie muszę. Musi to na Rusi Radomir. Pozdrawiam cię serdecznie :grin: :smile:

Lucas wawa

Już w nocy, jak i w ogóle kolejnych co najmniej 48-72h powinno być więcej opadów. I to zarówno deszczu, jak i deszczu ze śniegiem, a może i samego mokrego śniegu (w chłodniejszych okresach panowania „strefówki”). Co do całokształtu aury – to jest właśnie typowe oblicze „łagodnej” zimy w Polsce. Jak dla mnie najważniejsze, abyśmy w okresie wzmożonej aktywności Atlantyku nie zaznali tak silnych wichur jak ostatnio w Szkocji i Skandynawii. Wygląda na to, że typowa cyrkulacja strefowa potrwa jeszcze około tygodnia. Potem niewykluczone są jakieś zmiany – być może przejściowo ponownie cieplej, a bliżej połowy lutego więcej zimowej aury (?).… Czytaj więcej »

mikos

Czy wie ktoś jak rozróżnić dwulicowość od obiektywizmu? Bo mam taki dylemat.

Albert-Wwa

Po prostu pisz obiektywnie, to nie będziesz mieć tego dylematu.

mikos

@Albert
A ty piszesz obiektywnie, co?

Albert-Wwa

mikos:
A na czym polega – wg Ciebie – mój rzekomy brak obiektywizmu?

mikos

@Albert
Później ci o tym powiem.

pogodomierz

Mam tylko pytanie: co się naroiło na tym blogu od różnych pseudoteorii? Globalne ocieplenie bez udziału człowieka, zanieczyszczone powietrze przy strefówce, wiatr zachodni z cechami PZ…

Albert-Wwa

W Warszawie wieje obecnie wiatr południowo-zachodni (z echami PZ), a nie zachodni. Oto źródło, jeśli mi nie wierzysz:

http://www.weatheronline.co.uk/weather/maps/current?LANG=en&SI=mph&CEL=C&WMO=12375&TIME=std&CONT=euro&R=310&LEVEL=140&REGION=0001&LAND=__&ART=wind&NOREGION=0&PLZ=&PLZN=&SORT=__&TEMP=___&WETTER=__&&TYP=__&SEITE=0

Dość daleko od nas, ale właśnie na południowy zachód, leży strefa podzwrotnikowa. To możesz sobie sprawdzić w atlasie geograficzntym. A jeszcze lepiej, bo plastycznie, na globusie. Mam taki, fajny jest.

kslawin

Także i dzisiaj nad Warszawę (i Presztę Polski też) napływa powietrze o cechach PPm.
Praktycznie na niskich wysokościach jest to ta sama masa co wczorajsza.
Jeśli ktoś nie wierzy, to oczywiście jestem w stanie to pokazać.
Proszę tylko o podanie na, którą godzinę ma być analiza.
W wolnej chwili (ale dzisiaj) zrobię.

Albert-Wwa

Ciągle poświęcasz swój cenny czas na dyskutowanie z nieukiem? Zadziwiasz mnie, kslawin, nie masz nic lepszego do roboty? PS. Ja nie twierdzę, że napływa PZ czyste, one jest teraz dociągane do masy PPm z SW (amdera, Azory itp.) akurat na nas, co wcześniej opisałem posiłkując się mapą baryczną dzisiejszą. PS. 2. Twój najświeższy argument mnie nie przekonuje. Jak kto chce, to może masę po transformacji nad PODZWROTNIKOWĄ strefą oceanu nazwać powietrzem polarno-morskim ciepłym, a ja ją nazywam masa powietrza o cechach podzwrotnikowych. Dlaczego przy tym obstaję? Dlatego, że ta masa 1) napływa z tej strefy bezpośrednio do nas, 2) ponieważ… Czytaj więcej »

kslawin

Nic nie jest dociągane!
Ogarnij się chłopie!

pogodomierz

No właśnie, z ECHAMI PZ, czyli coś tam z PZ ma, ale NIE jest to PZm, tylko PPmc.

pogodomierz

Powietrze „dociągane”???? A co to jest? Słyszałem tylko o transformacji mas powietrza, ale nie że jedna się podpina pod drugą.

chochlik

Maków Podhalański dziś liderem jeśli chodzi o temperaturę – aktualnie jest tam już 14,1C.

krzycho

Jaki lider, liderem jestem ja 15,8:P

chochlik

Mieszkasz w okolicach Dobczyc?

krzycho

Tak, 3 km na W od nich, a półtorej km od stacji.

chochlik

A masz własną stację? wunderground etc ?

krzycho

Chochlik nie.Korzystam tylko z tej stacji IMGW.Moje rejony są jednymi z najcieplejszymi w Polsce.

Lukasz160391

7 lub 8 lutego czeka nas silny napływ powietrza z południa, a być może nawet powietrza pochodzenia zwrotnikowego – tego PRAWDZIWEGO, a nie tego, co niby miało napływać w ostatnich dniach. GFS zapowiada na tamte dni nawet do 13 stopni, ale przy takim układzie barycznym niewykluczony jest silny fen, czyli co – lokalnie będzie szansa nawet na 18 stopni? :shock:
Ale powtarzam – to jeszcze zbyt daleki okres, by te prognozy się sprawdziły. Będziemy niemal na granicy mas powietrza. Wystarczy, że fronty z zachodu szybciej wkroczą do Polski i od razu będzie chłodniej.

Lukasz160391

W dodatku temperatura na wysokości 850 HPa może oscylować w granicy 8 stopni. A może lokalnie nawet 10 :?:

mikos

@Łukasz16091
No ciekawie się robi. :razz:

krzycho

Dzis okolice Krakowa maja ponad 15, Dobczyce 15,5

krzycho

poprawka 15,8 juz

Lukasz160391

No to naprawdę, aż strach myśleć, ile stopni będzie 8 lutego – wtedy według prognoz będą znacznie dogodniejsze warunki do napływu sporego ciepła.

chochlik

Ponad 15 jest też na innych stacjach: Wola Justowska 15,5C Siercza 15,1C

pogodomierz

No proszę, proszę, dzisiaj wyjątkowo Śląsk jest znacznie chłodniejszy od Małopolski :razz:

chochlik

Wyjątkowo? Bardzo często przy zjawiskach fenowych to właśnie Małopolska jest najcieplejsza.

pogodomierz

To jeszcze zależy od kierunku, czy SW, czy S.

krzycho

Przy SW Małopolska jest najcieplejsza, bo na Beskidach fen grzeje.

pogodomierz

A, no rzeczywiście Karpaty nie mają przebiegu całkiem wzdłuż równoleżnika, Na Górnym Śląsku nieco skręcają.

pogodomierz

Ale… dlaczego to Legnica od wielu dni była najcieplejsza?

krzycho

No niekoniecznie, bo jeśli wiatr będzie miał odchylenie SE to fen już tak nie będzie ostro grzał.

pogodomierz

Ale wpadka kóharki i całej reszty zimnolubnej bandy? Na ok. 8 lutego zamiast największej fali mrozu tej zimy ma być największa fala ciepła tej zimy.

mikos


Czy adekwatne będzie stwierdzenie „blokada umysłowa” w stosunku do tego co oni uparcie tak prognozują?

Lukasz160391

Obecna prognoza na 8 lutego jest faktycznie ciekawa, jest szansa na spore ciepło, ale to jeszcze zbyt daleki okres do dokładnej prognozy. Wystarczy, że fronty znad Atlantyku głębiej wejdą do Polski i zamiast 15 stopni przy wiejącym halnym będzie 5 stopni przy lejącym deszczu. Więc nie wiadomo, co wygra – wiosna czy jesień. Ale jak na razie, dłuższego powrotu zimy nie widać.

Lukasz160391

W Gliwicach jest około 12 stopni :wink: Oficjalnie w Katowicach 11.

Jednak wichura znacznie obniża temperaturę odczuwalną – coś za coś.

Lucas wawa

Faktycznie ok. 07-08.02 możemy mieć „blokadę” cyrkulacji strefowej prowadzącej tym razem do adwekcji masy mającej więcej wspólnego z PZ, jak obecnie (gdy powietrze się mocno transformuje nad oceanem) – zwłaszcza jeżeli niż znad Europy W sięgałby dłuższą zatoką ku akwenom W części Morza Śródziemnego. Przy zjawiskach fenowych nie można wykluczyć nawet wzrostów Tmax do poz. +15/+20 st. na S kraju. Takie silne ocieplenia dość często poprzedzają późniejsze pogorszenia aury i ochłodzenia (gdy zatoka ruszy bardziej na E). Niewykluczone, że z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia za ok. 10 dni. I jeszcze jedna kwestia – zimą zarówno przy adwekcji masy… Czytaj więcej »

ArcticHaze

Ty też nie rozumiesz pojęcia blokady? Głęboki niż nad Norwegią dający nam cyrkulację SW i przesuwający się na wschód jest dla mnie przeciwieństwem blokady.

krzycho


Przez Alberta przeczyłem ten wpis, dla niektórych napływ z południa od razu równa się blokada cyrkulacji.Tak samo jak PZ wali na przełaj przez wyż Azorski pomijając przepływ powietrza.

Lucas wawa

Dlatego słowo „blokada” opatruję cudzysłowem. Wahałem się, czy nie napisać o osłabieniu cyrkulacji strefowej, ale z odruchu napisałem o „blokadzie”. Chodzi oczywiście o większe meandrowanie prądu strumieniowego, nie zaś o całkowite zatrzymanie przepływu (w ogólności z W na E).

Marcin S.

W Hiszpanii temperatury przekraczają w niektórych miejscach 20 stopni, a do tego panuje susza. Mimo, że ja osobiście dobrze znoszę obecne temperatury w Polsce, to obiektywnie, z punktu widzenia przyrody w tej części Europy, nie jest to sytuacja korzystna.

Lukasz160391

No dla nich to naprawdę wielkie zimno.
Bo chyba nieczęsto zdarzają się w tamtym rejonie świata tak niskie temperatury?

chochlik

@Łukasz
No tak, ale u nas takie spadki temperatur zdarzają się nawet nocami w ciągu lata i ludzie wówczas nie umierają. Niedawno serwisy informacyjne informowały o przeszło 50 ofiarach zimna na Tajwanie – Tmin spadła tam do zaledwie +4 stopni..

Lucas wawa

U nas nawet jak jest poniżej -20 st. to – poza wyjątkami – na taką skalę nie ma zamykania szkół, urzędów, itd. :smile:

Lukasz160391

Im dalej w głąb prognozy długoterminowej, tym bardziej Atlantyk się uaktywnia…

http://pics.tinypic.pl/i/00750/mh736z04wy9f.gif

W prognozie w linku powyżej na zachód od Irlandii widać nawet jakiś wtórny niż, który mógłby być orkanem o sile Cyryla ze stycznia 2007, jeśli by dotarł do Polski.

Ale to wszystko tylko gdybanie – nie wiadomo, czy ta prognoza się sprawdzi, a tym bardziej ciężko przewidywalne niże „wtórne”.

Mikelis

Podejrzewam, że ta prognoza się nie sprawdzi, ale myślę, że będzie jednak dość wietrznie. Generalnie pogoda jest ostatnio niezimowa, ale mi to nie przeszkadza. Lepiej, aby mrozy już nie wróciły. Szkoda roślin.

MA

Naprawdę szczerze podziwiam wszystkich z zapałem komentujących prognozę na 16 dni do przodu. :wink:

ArcticHaze

Wracając do tematu stratosfery i potencjalnego SSW, zacytuję innego klasyka:

„Coś się kończy, coś się zaczyna”.

http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_TEMP_ANOM_JFM_NH_2016.png
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat_a_f/gif_files/gfs_t01_nh_f00.png

A miejsce znowu jak najbardziej „cohenowskie”.

kslawin

Zobacz prognozę na +192h :wink:

Patryk

Zimę by to nam przyniosło co najwyżej dopiero w Marcu Straaasznie późno :???:

krzycho

Moglibyśmy tego nawet nie zauważyć, niekoniecznie przekłada się na zmiany u nas.

ArcticHaze

W 2013 chyba zauważyliśmy :neutral:

krzycho


Tylko SSW miało wtedy miejsce chyba w styczniu i to na początku, a w kość dał nam marzec, zwłaszcza druga połowa.To ma, aż taki wpływ odległy w czasie?
Pytam, bo wiesz więcej na ten temat, a ja sam mam wątpliwości co do tego wpływu.Dodatkowo jak przeglądałem dane archiwalne, to niż górny w Arktyce był duży, z tym że znajdował się nad północna Syberią.Gdyby znajdował się na N i NW od nas mielibyśmy wówczas wiosnę.To tylko moje spostrzeżenia.

kslawin

2013 wyglądał tak (anomalia temperatury + NAO):

comment image

I tak:

comment image

ArcticHaze

@krzycho

Otóż moim zdaniem jak najbardziej ten marzec 2013 był nadal skutkiem SSW ze stycznia. Oto wykres anomalii cyrkulacji strefowej, na którym to widać jak na dłoni:

http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat-trop/gif_files/time_pres_UGRD_ANOM_ALL_NH_2013.gif

mikos

Kóharka znowu „najlepsza” twierdzi, że jutro będzie ten rzekomy atak zimy pod koniec stycznia co przepowiedziała w listopadzie, grudniu. Czy temperatury 0-5 stopni, miejscami pewnie więcej przy opadach mieszanych i być może konwekcyjnych(deszcz, deszcz ze śniegiem, śnieg), to ten atak zimy? Raczej nie. To będzie przejściowe ochłodzenie. Nawet osoby skrajnie zimnolubne by się z niej ośmiały. Ale pewnie znowu jutro napisze, że „po raz kolejny sprawdziła się jej prognoza z atakiem zimy pod koniec stycznia w 100%, którą wróżyła w tamtym roku”. hahaha :grin: :smile: :razz:

krzycho

A to co rozwód z nim wziałes??

mikos

@Krzycho
Ja tylko wyśmiewam te wróżbiarskie prognozy pogody.

krzycho

Przecież byliście w dobrej komitywie :)

mikos

Nie podpuszczaj mnie krzycho. :grin:

krzycho

Wiemy kim jesteś :)
Teraz najeżdżasz na niego.
Co się podziało?

RadomirW

To pewnie ma związek z tą dwulicowością i hipokryzją, którą kolega mikos vel ciepłoman tak zwalcza u wszystkich tylko nie u siebie :mrgreen: .

pogodomierz

Czy u kogoś spadł śnieg rankiem? :grin:

kslawin

U mnie :sad:
Zagnańsk k/Kielc

Query

U mnie również spadł :( (Okolice Nysy)

Ale już jest +4 i się szybko topi :mrgreen:

pogodomierz

No to wiem, ja mieszkam też niedaleko Nysy :cool:

wojo

u mnie też na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Wcześniej była burza i napadało dużo deszczu, a potem spadł śnieg.

Juras

U nas w okolicach Wrocławia padał przez moment śnieg z deszczem,tak przed 8 rano.

kslawin

A tak przy okazji…
…powietrze, które napływało nad część Polski wczorajszym późnym wieczorem i wczesną nocą (18:00 – 02:00) można zaklasyfikować jako PZ.
Wcześniej mieliśmy PZ w dniu 27 stycznia br.

kslawin

Szkoda mojego czasu na dyskusję z tobą.
Mieszasz pojęcia.
Wszyscy ci tłumaczą, że nie masz racji, a ty dalej swoje w myśl przysłowia:
„Mów do chłopa święte słowa, a on dalej „moja krowa”

Skoro do ciebie nie docierają obrazy produktów satelitarnych, komentarze IMGW czy nawet trajektorie…
…to nie dziw się, że tak, a nie inaczej jesteś tu traktowany.

Żegnam.

pogodomierz

Proszę, proszę, kóharka dziś w euforii!


Kolejny sukces naszego bloga, któremu jako jedynemu udało się przewidzieć z kilkudniowym wyprzedzeniem to zjawisko. W czwartek w ramach prognozy na weekend jako jedyni pisaliśmy, że w niedzielę będziemy mieć warunki sprzyjające rozwojowi burz. Ostatniej w nocy i przed południem rzeczywiście niebo przecięły pioruny i można było usłyszeć grzmoty w wielu regionach na południu naszego kraju.

wrocław

Spore ciepło w nadchodzącym tygodniu- również w Sudetach. Śnieg może stopnień nawet w Jakuszycach. Mam nadzieję, że do Biegu Piastów zima tam jeszcze zawita i odbędą się wszystkie biegi.

ArcticHaze

Przypomnę, że to dziś, według [Kylo] Rena, miało być w Polsce -20 C. Jak go gdzieś spotkacie to zapytajcie go czy nadal w=uważa się za eksperta od czegokolwiek.

kslawin

My tu sobie gadu – gadu, a dziś jest Dzień Siódmy wg @wirnika. Dzień Siódmy wg @wirnika jest przełomowy, albowiem: Jeżeli poniższa prognoza wiru polarnego się sprawdzi, to od początku lutego do Europy i Polski wróci bardzo mroźna zima, taka, o jakiej już zapomnieliśmy. Ta poniższa prognoza ma wyglądać tak oto: Po upływie 10 godzin, @wirnik doprecyzował swą wizję w taki oto sposób: Za 7 dni centrum wiru polarnego znów znajdzie się nad Skandynawią. Prawdopodobnie nad Skandynawią znów utworzy się silny wyż. Moim zdaniem temperatura w Polsce będzie spadać poniżej -20 stopni C. Miało to wyglądać wg @wirnika tak: http://imagizer.imageshack.us/a/img923/2884/NUNycy.png… Czytaj więcej »

ArcticHaze

Ha, wyprzedziłem Cię o pół godziny. Ale nie podałem szczegółów.

Jak juz wspominałem Wirnik vel Ren nie odróżnia niżu od wyżu. Jakim sposobem obniżone nad Skandynawią ciśnienie, od powierzchni po stratosferę, miałoby przynieść mróz do Polski? Chyba gdyby Ziemia zaczęła kręcić się w przeciwną stronę i cykloniczne stałyby się u nas wyże :wink:

Mikos

To jest właśnie kłamstwo, propaganda i manipulacja w najczystszej postaci

Mikos

Oczywiście miałem na myśli to co wymyśla wirnik vel ignac, bronek, ren.

pogodomierz

Ten komentarz na blogu królowej po prostu daje mi ciśnienie:

on chce, żeby luty i marzec były wyjątkowo gorące, a wiemy, że jak tak będzie, to lato będzie zimne

Co to znowu za jakaś pseudoteoria? Naprawdę radzę temu komuś zajrzeć dokładniej do tabel anomalii.

ArcticHaze

U niego „wiemy” oznacza „chcę aby tak było”.

mikos
mikos

A to napisała Grażyna, która pisze tam pod różnymi nickami np. Antonia, Janusz Korwin-Mikke, Balbina. Ona ma nierówno pod sufitem. Szkoda słów na nią.

Fan klimatów podzwrotnikowych

To napisała akurat Jagusia, znaczy Krzysiekzmałopolski :lol:

wojo

Anomalia stycznia względem wielolecia 61-90 będzie… nie wiadomo jaka. Może być dodatnia, może być ujemna. Granica przebiega przez całą Polskę – od Pomorza Zachodniego, przez Kujawy, Mazowsze po Lubelskie.

Paweł

Czy będzie trochę poniżej, czy trochę powyżej- nieważne. Liczy się to, że mamy kolejną ciepła zimę i ciąg ciepłych pór roku, jakiego jeszcze w historii polskiej meteorologii nie było trwa nadal.

Mikelis

Ten ciąg ciepłych miesięcy i pór roku pewnie nie skończy się tak szybko. Wydawało się, że styczeń 2016 będzie miesiącem chłodnym a teraz widać, że gdzieniegdzie może być cieplejszy od normy.

Lucas wawa

Osoba analizująca bardziej wnikliwie dane wie, że ten bardzo ciepły „ciąg” to nie tylko sprawa GW.
Gdyby tak było, to w ostatnim czasie mielibyśmy tylko takie roczniki jak 2007-2008, 2014-2015…

wojo

teraz to już nie jest „gdzieniegdzie” ale większość Polski (według danych na 18.00 UTC). Ale będzie tylko trochę powyżej 0.

Paweł

Następna okazja będzie wiosną. Lato powyżej normy jest niemal w ogóle niezagrożone. Wystarczy spojrzeć w boxrank.

kslawin

Denialiści będą krzyczeć, że okres bazowy jest już stary, i że to dlatego są takie odchylenia na plus. :lol:

wojo

to już byłoby śmieszne, bo tak można przesuwać okres bazowy w nieskończoność i nigdy nie będzie GW:)

kslawin

Gdzieś czytałem, że powinno się GW określać porównując rok do roku :lol:

Lucas wawa

I tak będzie to chyba 2. najchłodniejszy styczeń po 2010 roku w Polsce – nieco cieplejszy od tego z roku 2013 i nieco chłodniejszy od tego z roku 2014 – w uśrednieniu zbliżony do „normy” 1961-1990 z zauważalnym zróżnicowaniem regionalnym między cieplejszym SW i mroźniejszym NE kraju (także w sensie anomalii).

krzycho

Lukas jesteś mistrzem komplikowania :)

Lucas wawa

A co takiego napisałem skomplikowanego?
Chciałem po prostu zaznaczyć, że – pomimo ciepłej końcówki – styczeń’2016 w ogólności wypadnie jak większość termicznie normalnych styczniów w Polsce. :smile:

krzycho

Czasem mam wrażenie ,że jesteś kimś kto pisze regulaminy umów, zwłaszcza to co jest drobnym druczkiem. :)

mikos

A według normy 1971-2000 jaki jest styczeń? Znacie jakąś stronkę z tymi normami z różnych lat i bilansami poszczególnych miesięcy i lat, co?

Paweł

Jeśli tak ma wyglądać 2 najmroźniejszy styczeń dziesięciolecia to nie wiem jak można nie wierzyć w GO nawet ograniczając się do wycinka Ziemi wielkości Polski.

krzycho

To akurat wina cyrkulacji powietrza.GO pośrednio

Lucas wawa

Z drugiej strony te 5-6 ostatnich lat to dość mało na bardziej dalekosiężne wioski – w tak krótkim czasie możemy mieć dość dużą komponentę związaną chociażby z cyklami NAO/AO (dość wyraźna przewaga dodatnich lub ujemnych).
Ocena skali GW jest dużo bardziej miarodajna dopiero przy analizach za co najmniej 30 ostatnich lat.

Paweł

Pełna zgoda że to bezpośrednio cyrkulacja. Ale kiedyś też były takie okresy sprzyjającej ciepłu cyrkulacji. Poza tym nie można wykluczyć, że zmiany cyrkulacji są wywoływane przez GO.

Lucas wawa

Ostatnio mamy zimą częściej dodatnie NAO i strefówkę. Jak było częściej ujemne i/lub silniejszy antycyklon kontynentalny to od razu mieliśmy dużo mroźniejsze zimy (lub przynajmniej pojedyncze miesiące).
W uśrednieniu od połowy XX wieku zimy ociepliły się mniej więcej o 1-1,5 st.

krzycho

W latach 1988-90 bylo podobnie, z tym że zimą 1989/89, była niezwykła.

Lucas wawa

Powietrze zwrotnikowe morskie (PZm) u wybrzeży W Europy Na ostatniej mapce synoptycznej IMGW w rejonie Zatoki Biskajskiej pojawił się symbol masy PZm. I faktycznie tym razem strumień ciepła z niższych szerokości geograficznych N Atlantyku jest dość spory. Dość wspomnieć, że pomimo godzin późnowieczornych, w wielu rejonach Anglii, czy Francji notujemy obecnie ok. +13/+15 st. U nas apogeum ciepła zapowiadane jest we wtorek 02.02 – przypuszczalnie jednak będzie już mowa o PPmc, choć jeszcze zobaczymy (?). Ma jednak dość mocno wiać. Ciekawe jakie Tmax zanotujemy tego dnia, zwłaszcza na S Polski (?). A od środy 03.02 ponowne ochłodzenie do poziomu z… Czytaj więcej »

krzycho

Lukas około 15 stopni.

489
0
Would love your thoughts, please comment.x