2024/04/19 14:04

Inwersja (2)

Tym razem sondaż aerologiczny z Pragi (00UTC):

pragaI Wrocławia:

wroclawJak widać warstwa chłodnego powietrza ma małą miąższczkość. W przypadku Wrocławia na poziomie stacji notowano -2.1°C, zaś już 49 metrów wyżej było +6.0°C. Na poziomie izobarycznym 850hPa było +15.8°C, zaś najcieplej, +17.0°C było nieco poniżej tego poziomu. Zwraca uwagę skrajnie niska wilgotność na tych wysokościach – zaledwie 2%.

 

Print Friendly, PDF & Email
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
85 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Lucas wawa

To o czym w tym i poprzednim wpisie nt. inwersji mowa jest chyba głównym powodem dla którego modele (z GFS na czele) nie radzą sobie z prognozowaniem temperatury – zwłaszcza dotyczącej spadków Tmin (zawyżanie wartości niekiedy nawet o ok. 5 st.), a czasami także i wzrostów Tmax (miejscami zaniżanie ich o ok. 2-3 st.). Przenoszenie wniosków nt. ogólnej cyrkulacji na wyższych poziomach na to co notujemy na stacjach (T2M), zwłaszcza w porze nocno-porannej, może skutkować takimi poważnymi błędami jak w zapowiedziach medialnych – jakobyśmy mieli do czynienia z jednoznacznie ciepłą masą powietrza i to przez cały obecny tydzień. A tymczasem… Czytaj więcej »

METRO

W telewizji pewnie powiedzą że to efekt ocieplenia itd. Ale pamiętajmy gdy u nas jest ciepło na Grenlandii jest aktualnie silna anomalia ujemna nie tylko tam na Antarktydzie i wielu regionach świata.

ArcticHaze

Oglądaj mniej telewizji bo to zajęcie ogłupiające. Globalnego ocieplenia nie wnioskuje się ze zjawisk o skali województwa.

kslawin

A wtedy była silna La Nina i czym wytłumaczysz podwyższoną średnią temperaturę globalną?
http://pamola.um.maine.edu/Reanalysis_daily/images/WORLD-CED/T2_anom/2011/CFSR_WORLD-CED_T2_anom_2011-11-03.jpg

ArcticHaze

Ach, piszesz nie na temat wpisu. Tak, globalne ocieplenie jak najbardziej widoczne jest w globalnych danych. A jeśli chodzi Ci o to, ze jest El Nino to porównaj temperatury (globalne!) z lat 1997/98 i obecne, a może coś wreszcie zrozumiesz.

Kruk

Niech mi kto powie jakie zimy przynosi La Nina w Europie proszę o odp :wink:

spec

Modele coraz śmielej stawiają na strefowe przebudzenie, jednak znowu „pompa ciepła” w listopadzie.

chochlik

@spec
Wygląda na to, że atlantycki pociąg powoli zaczyna nabierać tempa. Mam nadzieję, że wystarczy mu paliwa na przynajmniej te 15 kolejnych tygodni ;)

Lukasz160391


W 2010 roku atlantycki pociąg był właśnie tylko w listopadzie – we wcześniejszym październiku była blokada wyżowa znad Rosji a grudzień wiemy, jaki wtedy był, aż szkoda pisać :twisted:

Lukasz160391

5 listopada 2010 roku było termiczne LATO – w nocy 15 stopni, a w dzień 17 stopni. Jednak przez całą dobę mocno wiało.

Lukasz160391


Według najnowszej wieczornej prognozy GFS strefówka zostanie przerwana około 15 listopada :sad: Mam nadzieję, że to się nie sprawdzi i ciepłe powietrze pozostanie z nami do końca miesiąca.

Lucas wawa


Na ewentualną „blokadę strefówki” po 15.11 wskazywałyby też prognozy NAO/AO, które po okresie silnego zwyżkowania mogłyby później zacząć spadać. Nie mniej termin jest jeszcze dość odległy – zobaczymy jaka będzie w tym względzie powtarzalność prognoz (podobnie jak i modelu GFS w kolejnych odsłonach)…???

ArcticHaze

Prawie żadne ale w końcówce zimy El Nino czasem sprowadza ujemne AO/NAO czyli zimno u nas. Ale tylko podczas zim z szybkim ociepleniem stratosfery (co jeśli występuje to koło nowego roku) więc na razie nic nie wiadomo :wink:

d5h

jak oni zmierzyli temperaturę i wilgotność na wysokości 2850 m npm nad Wrocławiem? [tabelka nr 2 na początku]

fizycznie mierzyli balonem meteo czy to tylko teoretyczne ekstrapolacje z danych w stacjach na powierzchni ziemi ?

chochlik

@Łukasz
Atlantyk w 2010 nie miał kiedy się rozpędzić, bo NAO niemal przez cały ówczesny rok było na minusie, a w listopadzie tylko przez 4-5 dni index oscylował wokół zera. Ciepłe II dekady listopada zawdzięczamy wówczas niżom śródziemnomorskim, z których dopiero któryś kolejny (3 lub 4) ruszył śmiało na NE Europy spychając wespół z wyżem atlantyckim mroźne powietrze.

chochlik

@d2h
Jak najbardziej fizycznie. 2 razy na dobę na wybranych stacjach wypuszczane są balony meteo celem sporządzenia sondaży aerologicznych.

Patryk

Nigdy was nie zrozumiem

co jest fajnego z zimie ze zgniłym syfiastym stratusem i +3 w dzień albo z atlantyckimi wichurami deszczem i pluchą

Boicie sie tej zimy ze śniegiem i mrozem jak diabeł święconej wody

Czy naprawdę nie lepiej jak mamy słoneczny i mroźny dzień pokrywę śnieżną do 20 cm i okresami front ze śniegiem????

Napiscie mi co jest w tym takiego złego że od pokrywy śnieżnej jest wieczorami durzo i jasniej i weselej co pisał juz Lucas

Przecież powinniśmy miec wszystkie 4 pory roku każda powinna być taka

Patryk

Koszty kosztami ale nawet jak mamy +8 w dzień deszcz i silny wiatr czy faktycznie mniej palimy w piecach i mniej ogrzewamy ???

Patryk

cyrkulacja strefowa powinna byc właśnie teraz w Listopadzie kiedy powinien być czas na deszcz i wiatr

Lukasz160391

@Patryk

Czy ciepła zima musi od razu oznaczać zaledwie +3 stopnie i deszcz ze śniegiem?
Dla mnie ciepła zima to zdecydowanie ponad 5 stopni, a nawet 10.

Patryk

ponad 5 stopni a nawet 10 to temperatury zarezerwowane do 2 pór roku wczesnej Wiosny i Jesieni
I tak powinno byc

nie rozumiesz tego że mamy (powinniśmy mieć) jeszcze jedną pore roku???
Zimę

Lukasz160391

Szczerze? Jest mi to obojętne, jaka będzie zima. Z drugiej strony, dawno nie mieliśmy śnieżnej i mroźniej zimy. Ostatni porządny śnieg w moim mieście spadł na przełomie marca i kwietnia 2013 roku. Więc trochę tęsknię za prawdziwą zimą, mimo iż jestem ciepłolubem.

Proponuję skończyć tę dyskusję, bo to nie jest forum Twojej Pogody, gdzie się rozmawia o preferencjach pogodowych itp.

Patryk

OK ja tylko wyrażam opinie :razz:

oliver57

@ Patryk. Popieram w 100%. Wolę śnieżną i lekko mroźną zimę od ciepłych, obojętnie mokrych czy suchych. Na szczęście trzeba poczekać z 80 lat aby prawie wszystkie zimy były podobne do dwóch ostatnich. Mnie to na szczęscie nie dotyczy.

Paweł

Ja nie miałbym nic przeciwko zimie typu od -1 do -5 st. i umiarkowane opady śniegu(tak żeby ostatecznie z 30-40 cm leżało). Z tym, że na zachodzie taki scenariusz rzadko kiedy ma miejsce. Mi jako mieszkańcowi polski zachodniej „porządna zima” kojarzy się z mrozami przełomu stycznia i lutego 2012 roku, gdy pomimo dużego mrozu śniegu nie było w ogóle. Niże śródziemnomorskie przynoszą opady praktycznie tylko na wschodzie. Z dwojga najprawdopodobniejszych scenariuszy zima bezśnieżna i mroźna vs. zima ciepła, atlantycka zdecydowanie wybieram zimę ciepłą.

METRO

Spokojnie koledzy zimne zimy będą to jest oczywiste. Okresowo są ciepłe przejściowo potem zimne w PRL też była seria ciepłych zim co jest normalne. Klimat zmienia się z przyczyn naturalnych każde dziecko to wie więc doczekamy się zimnych zim , to tylko kwestia czasu a człowiek niema z tym nic wspólnego jedynie co człowiek może to przygotować się do nadchodzących naturalnych zmian okresów ciepłych i lodowcowych.

Marcin S.

@Metro

A skąd wiesz, że człowiek nie ma nic wspólnego? Naukowcy, którzy się tu wypowiadają mówią co innego…Ty również jesteś naukowcem?

oliver57

@Metro.To samo pytanie co Marcin S. Czy jesteś naukowcem jak kilku naukowców tłumaczacych nam tutaj dlaczego mamy do czynienia z AGW na czele z szanownym ArticHaze (Sz.M.)

METRO

Marcin S. Naukowcem nie jestem. Ale wiem że klimat zmienia się cyklicznie , oczywiście nie co do roku ale cyklicznie , czasem okresy ciepłe lub zlodowacenia się opóźniają z przyczyn naturalnych więc dlaczego by miało być teraz inaczej? Bo ktoś tak wymyślił? Nie widzisz po co są te szczyty klimatyczne? Niestety nie chodzi w nich o klimat ziemi Bo naukowcy z IPCC też o tym doskonale wiedzą i działają na zlecenie polityczne dlatego nie wieże tej organizacji bo niema na celu ochrony klimatu tylko wyciąganie pieniędzy od Polski między innymi. Niezależni naukowcy większość nich mówi jasno zmiany są naturalne. Zastanów… Czytaj więcej »

kslawin

@oliver57


ArticHaze (Sz.M.)

Zły trop, ale niech ci będzie. :lol:
No chyba, że sam Sz.M. zaprotestuje :smile:

Lucas wawa

W zimie tak wiele zależy od cyrkulacji, że – pomimo ocieplenia klimatycznego – i tak nie sądzę, aby w ciągu najbliższych 30-40 lat (a tyle „brakuje” mi do statystycznie żyjącego faceta) znacząco miały zmienić się proporcje między tymi ciepłymi (z dominacją cyrkulacji W/S i opadów deszczu) a tymi mroźnymi (z dominacją cyrkulacji N/E i opadów śniegu). Osobiście uważam, że znacznie więcej będzie zależało od częstotliwości/trwałości „blokad” (niosących o tej porze częściej ochłodzenia), niż od tego o ile w tym czasie podniesie się ogólny poziom temperatury średniej. %%%%% A przed nami kolejna noc z silną inwersją wyżową (osiadania), mgłami i spadkami… Czytaj więcej »

kslawin

@METRO

Powiedz nam geniuszu, jaka to przyczyna naturalna spowodowała obecną zmianę klimatu Ziemi?
Jakbyś jeszcze, tytanie intelektu, podparł swoją wypowiedź jakimś linkiem do publikacji naukowej…
Nie musi być to zaraz „Nature” albo „Science”. Może być coś podlejszego, ale z listy filadejfijskiej.

amator meteorologii

Czy naprawdę niektórzy sądzą, że ciepła zima oznacza „pogodę ze zgniłym syfiastym stratusem i +3 w dzień albo z atlantyckimi wichurami deszczem i pluchą”? hahaha Ostatnie dwie ciepłe zimy mówią raczej co innego Podam przykład ze stycznia 2014 I połowa stycznia 2014 na południu Polski była ciepła sucha i słoneczna z temperaturami dochodzącymi nawet do 10 stopni. A pod koniec II dekady stycznia nastąpiła adwekcja PA z północy,atak zimy zaczął się marznącym deszczem przy kilkustopniowym mrozie, później już było coraz zimniej z mrozem przeważnie 5-10 stopniowym ze pochmurną pogodą z opadami śniegu, słońca nie widziałem w ogóle przez ponad 10… Czytaj więcej »

whiteskies

@olivier57
Potwierdzam to co napisał kslawin, ArcticHaze to NIE Sz.M. Znam obydwu :)

kslawin

@whiteskies

:grin:

Ciepłoman

Ksalwin a METRO to nie przypadkiem Daniel, m.in. z blogu Rabczewskiej? Nawet wpisy podobne.

kslawin

@Ciepłoman

Szczerze powiedziawszy to mam to gdzieś, a dokładniej – w bruzdzie dotykowej :twisted:

oliver57

@whiteskies,kslawin,ArcticHaze przepraszam i nie będę juz zgadywał :roll:

Marcin S.

Odnoszę wrażenie, że naukowcy ( znaczna ich część, o ile nie większość) to ludzie „zafiksowani” na punkcie dziedziny którą się zajmują i są mniej zainteresowani sprawami „interpersonalnymi” takimi jak polityka. Polityka to dziedzina międzyspołeczna, a naukowcy z dziedzin ścisłych bywają bardzo odporni na tzw. ideologizację. I nawet wysokie apanaże nie są w stanie skłonić dużej części z nich (nie wszystkich oczywiście) do głoszenia teorii niezgodnych z ich obserwacjami. Obserwacja i analiza ma dla tego typu osób priorytet względem kwestii światopoglądowych. A w innej kwestii, to zastanawiam się, które lobby faktycznie jest zasobniejsze i tym samym ma potencjalnie większe moce wywierania… Czytaj więcej »

Ciepłoman

@Ksalwin
Tak tylko pytam, bo wiem, że wchodziłeś często z polemikę z Danielem w artykułach dot. zmian klimatu na blogu Rabczewskiej.

Lucas wawa

@amator meteorologii
W tej mierze nie ma „złotej” reguły. No może poza prezentowaną już tu (i nie tylko tu), słuszną zresztą i dającą się łatwo wytłumaczyć opinią.
Otóż na południu Polski zimą łatwiej o Słońce podczas adwekcji z kierunków południowych („ciepłych”), zaś na północy Polski – odwrotnie, tzn. podczas adwekcji z kierunków północnych („mroźnych”).

Curiosity

Swoją drogą to całkiem fajna zabawa, czytać Was. Na przykład te wstawki o 'syfiastym stratusie’ kojarzą mi się z czymś. Pomyśleć, że tam zaczynałem zainteresowanie meteorologią. Tak myślałem, że Metro nie jest naukowcem. Argumentów na poparcie tezy nie będzie, dobrze zgaduję? Zmiany naturalne? Dobrze, ale jakie. Jestem dość paskudnym człowiekiem, który lubi wiedzieć, nie się domyślać. No a skoro widzę konkurs i zagadkę, to nie byłbym sobą, jakbym nie wziął udziału. Nie będę ukrywał, że trochę popytałem wujka Google i strzelałbym w inicjały JL.

amator meteorologii

@Lucas Wawa
W tej kwestii zgadzam się z tobą. Na szczęście ja mieszkam w południowej części Polski.

Lucas wawa

S.
Też tak uważam. No chyba, że ktoś jest pół-naukowcem/pół-politykiem (choć nie wiem, czy w obszarze klimatologii jest to możliwe w takim stopniu jak np. w energetyce, czy ekonomii).
Sam jestem ciekaw co ze szczytu w Paryżu wyniknie i na którą „szalę” przechylą się decyzje (lub ich brak…).

Patryk

Poniekont można bronić tych osób dla których zima korzarzy się z pluchą wiatrami częstymi skokami temperatur przeziębieniem itp ja sie tym ludziom nie dziwie

wszak właśnie takie mamy NIESTETY zimy teraz
Dlaczego gdy spodka sie starsze osoby i zapyta sie je o zimy to prawie każda powie:

”kiedyś to były zimy nie to co teraz ”

z meteorologicznego punktu widzenia ciepła atlantycka zima u nas to normalna sytuacja a chłodna z blokadami Atlantyku to anomalia :???:

Lucas wawa

@amator meteorologii
Warszawa z kolei pod tym względem leży „na dwoje babka wróżyła”. Ostatnimi czasy, za panowania wyżów, jest u nas częściej pogodnie (niż stratusowo) i to bez względu na adwekcję. :smile:
Z kolei w okresie bardziej pochmurnym (w połowie października) dość regularnie padało.
I chciałbym, aby takie korelacje utrzymały się przez dalszą część pory chłodnej – bez względu na temperaturę (adwekcję) i rodzaj opadów. :smile:

Lucas wawa

@Patryk
Przykładowo 2 ostatnie cieplejsze zimy przyniosły w Warszawie średnią na poziomie +1 st. (za 3 miesiące), a nie +5/+10 st. jak można by domniemywać po określeniu „ciepła” zima. Z kolei zimy mroźniejsze przynoszą średnie zazwyczaj -2/-5 st.
Póki ocieplenie klimatu nie sprawi, że zimy będą w uśrednieniu na wyraźnym plusie, o tej porze roku będę preferował jednocyfrowy mróz i przewagę opadów śniegu nad deszczem. Abym zaczął kibicować scenariuszom jak w krajach śródziemnomorskich musiałoby ocieplić się jeszcze o co najmniej 5 st., co za naszego żywota jest (na szczęście) nierealne. :smile:

Lucas wawa

A póki co inwersja wyżowa nasila się. Dawno nie mieliśmy aż tak dużych różnic między wyraźnie niższymi T2M a wyraźnie wyższymi T850 i zarazem między Tmin a Tmax – miejscami ponad 20 st. (!) na S kraju.
Obecnie, co ciekawe, na wartości ujemne najszybciej przeszły temperatury w pasie od Pomorza Zachodniego przez Wielkopolskę po Dolny i Górny Śląsk – co nieczęsto u nas ma miejsce.

RadomirW

Na całe szczęśćie dzisiaj ostatni dzień na Mazowszu z porannym mrozem. Od jutra powinno tu być duże zachmurzenie czyli też wyższa poranna temperatura. Za to w weekend i na przyszly tydzień zapowiada się pworót do niżowej, deszczowej i pochmurnej pogody jaka dominowała przez większość października a jaka jest najlepsza jesienią. Mam nadzieję że ten obecny wyż jest ostatnim z gatunku takich długotrwałych, wielotygodniowych. Wczoraj byłem sobie pobiegać wieczorem i niestety znowu powietrze nie nadaje się do normalnego oddychania, bo smierdzi smogiem i brudem tym bardziej, że ostatnio przestało też wiać. Wyż jest ok, ale jak następuje po dłuższym okresie pogody… Czytaj więcej »

krzycho

Tak na marginesie zima oznacza stratusa i niestety zazwyczaj tak jest.Wyże zima bardzo często gniją i mamy mgły i niskie chmury, przy temperaturach poniżej 0.Słonce pojawia się gdy pogoda jest dynamiczna czyli cyrkulacja strefowa, lub gdy napłynie PA lub PPk, jednak te 2 masy napływają rzadko, najczęściej jest przetransformowane PPm.

iXe

Weźcie zbanujcie tego całego Patryka, jego bredni nie da się czytać.

spec

@RadomirW
Wyż nie jest przyczyną zanieczyszczeń powietrza, wprost wynika to z tego co wydziela się z kominów i rur wydechu, zwłaszcza dieslowego silnika.
Tak na marginesie już powoli widać „zgniliznę”, czyli trochę londyńskie klimaty.

Lucas wawa

@RadomirW
Najgorsze są trwalsze okresy ze „zgniłymi” wyżami – to one najbardziej kumulują zanieczyszczenia (smog) przy powierzchni Ziemii.

krzycho

Zresztą w najbliższym czasie wejdzie strefówka i zrobi się ciepło, noce powinny być sporo cieplejsze niż obecnie i przewietrzy trochę Polskę z tego wyżowiska

iXe

Zbanujcie tego Patryka, jego bredni jaka to będzie zima nie da się czytać.

Lukasz160391

Współczuję mieszkańcom północnej Polski. Od 1 listopada mają cały czas zgniliznę stratusową, mgły i niskie temperatury. Jednak muszę docenić to, że teraz u mnie w Gliwicach jest pogodnie, niemal bezchmurnie i stosunkowo ciepło (no, może oprócz nocy)…
Ciekawe, czy jutro nadal utrzyma się pogodne niebo na południu, czy te stratusy z północy jednak wkroczą bardziej w głąb kraju.

Patryk

iXe
to nie czytaj
każe ci ktoś ??????

wyrażam taką smą opinie jak ty i inni nie tworze żadnej nowej teori

krzycho

Patryk , ale jak chcesz marudzić o wyższości mrozu i śniegu nad ciepłem to pisz o tym na Tp, bo tam jest miejsce na takie wywody.

amator meteorologii

@RadomirW
Pamiętaj, że duże zachmurzenie to nie zawsze wyższa temperatura minimalna. Zbliżamy się do tego momentu półrocza chłodnego, w którym przymrozki, a także mrozy całodobowe przy spływie powietrza z północy będą z zachmurzeniem dużym lub całkowitym, a nie tylko bezchmurnym niebem. W listopadzie już może się tak zdarzyć, że możemy mieć całodobowy mróz i pochmurną pogodę bez słońca.

RadomirW

Oczywiście że zanieczyszczenia są wynikiem dzialalności ludzkiej a nie pogody. Tym niemniej najwięcej syfu różnorakiego jest palonego w domowych piecach i kotlowniach przy zimnych nocach i bezwietrznej pogodzie a taka obecnie panuje. Dlatego najlepsza jest zimą pogoda niżowa zarówno deszczowa jak i śniegowa, wiatr i opady oczyszczają powietrze, noce bywają ciepłe a na pewno cieplejsze niż przy bezchmurnych wyżach a rozpogodzenia i chwile słoneczne też nie są wtedy aż taką rzadkością. Nie mówię już o tym, że cały czas mamy duży deficyt wody w glebie, więc dalej przydałyby się opady ponadnormalne.

amator meteorologii

I w północnej części Polski mimo niskich chmur warstwowych i mgieł temperatura minimalna spadła dzisiaj rano do ok 0 stopni z poziomu 5-10 stopni co było wczoraj w ciągu dnia. A więc kołderka z chmur nie pomogła w zachomowaniu spadku temperatury. A teraz z tego co widzę temperatura maksymalna na tą godzinę w tych regionach wynosi ledwo 0-3 stopnie przy stratusowo-mglistej pogodzie. W Gorzowie Wielkopolskim najzimniej obecnie, bo tylko 0 stopni!

amator meteorologii

Wiecie co jak mnie wkurza, że telewizyjni i radiowi prezenterzy pogody nie umieją rozróżniać zachmurzenia dużego od całkowitego. Zachmurzenie duże to znaczy sporo chmur, ale pojawiają się gdzieś jakieś w nich dziury i prześwituje przez nie słońce, a zachmurzenie całkowite to pełne pokrycie nieba z chmurami bez szans na przejaśnienia.

spec

Aktualizacja zimowa cohena bez większych zmian, najbliższe 2 tygodnie ao+, ale tendencja na zimę ao-.
comment image

zaciekawiony

Wpadło mi w oko coś takiego:
http://www.mpolska24.pl/post/10019/jakie-globalne-ocieplenie

Prawda to czy ktoś coś przekręcił?

Lucas wawa

Mi w ostatnich kilku tygodniach w aurze podobało się to, że – przynajmniej w Warszawie – w okresach bezopadowych dominowała aura pogodna, a nie „zgniła” i to bez względu na temperaturę. Z kolei w okresie ze zwiększonym zachmurzeniem, zwłaszcza w połowie października, opady były tu dość konkretne. Tyle tylko, że ostatnio właściwie nie padało… Dlatego taż liczę na więcej opadów (naprzemiennie z okresami bardziej pogodnymi) – i to zarówno w cieplejszym przyszłym tygodniu, jak i podczas prawdopodobnego kolejnego ochłodzenia około połowy listopada. @Radomir Owszem opady są potrzebne, ale i (zwłaszcza w okresie roku z najkrótszymi dniami) pogodna aura też. Dlatego… Czytaj więcej »

ArcticHaze

@Zaciekawiony Zwally i współautorzy opublikowali swoją analizę wyników robionych jedną z metod, altymetrią laserową. Innymi metodami wychodzi co innego. W dodatku to jest oparte o dane kończące się 7 lat temu. Ale czy na całej Antarktyda ubywa czy przybywa lodu i śniegu dwie rzeczy się nie zmieniły: 1) Zachodnia Antarktyda traci lód coraz szybciej a zjawisko jest dość nieliniowe i może tam dojść do katastrofalnego rozpadu lądolodu być może już za życia obecnie żyjących ludzi. 2) Skądś się te 3,2 mm/rok wzrostu globalnego poziomu morza bierze, więc jeśli Antarktyda nic do tego nie dokłada to coś innego musi dawać więcej… Czytaj więcej »

kslawin

GO powoduje, że oceany ocieplają się.
Cieplejsza woda powoduje, jak chyba wiesz, intensywne parowanie.
To z kolei powoduje, poprzez powstawanie w wyniku procesu kondensacji chmur, zwiększone opady.
Na Antarktydzie z tych chmur będzie padał akurat śnieg.
Kilka lat temu pisał o tym Kevin Trenberth.

ArcticHaze

Jest dokładnie tak jak pisze kslawin. Z tego też powodu intensywne śnieżyce nie zaprzeczają globalnemu ociepleniu, a wręcz są jego skutkiem (cieplejsze oceany to większe parowanie, stąd większe opady, a jak jest akurat poniżej zera to są to większe opady śniegu). Z tego tez powodu 15% lodowców górskich na świecie zyskuje masę co tak podnieca denialistów. Nie rozumieją, ze są to akurat te, w których strefa akumulacji jest tak wysoko, że praktycznie przez cały rok jest nad linią zamarzania. A śniegu dostają więcej bo ocean znad którego przybywają chmury jest cieplejszy. Oczywiście dalsze ocieplenie zmniejszy liczbę tych lodowców bo podniesie… Czytaj więcej »

Curiosity

Polemika ze źródłem angielskim, po angielsku, na temat topnienia lodu, można przeczytać tutaj:
http://www.slate.com/blogs/bad_astronomy/2015/11/03/antarctic_ice_still_losing_mass.html
Jest też link do oryginalnego tekstu, skąd ktoś tłumaczył.

ArcticHaze

W sprawie rzekomego przybywania masy lądolodu na Antarktydzie, jest nowy wpis na nowej wersji świetnego bloga Doskonale Szare:
http://doskonaleszare.github.io/articles/15/czy-na-antarktydzie-przybywa-lodu/

RadomirW

Dzisiaj rano miałem 3-4 stopnie na termometrze, nie sprawdzila się prognoza co niektórych, ktorzy twierdzili że mimo chmur i tak będzie rano zimno. Tym razem dobrze temperaturę przewidzial model UM który własnie ok.3-4 stopni u mnie pod Warszawą dawał. Powiem też że bez przymrozku i przy chmurach (ale bez opadów) dużo lepiej mi się szło i jechało do pracy i liczę że ten typ pogody się przez dłuższy czas utrzyma. Słoneczne dni najlepiej jakby przychodzily w weekendy, kiedy nie trzeba pracować a można wyjść na spacer w ciągu dnia.

kslawin
d5h

Pan „METRO” popłynął w stronę krainy Politycznej Paranoi — Napisał jedno prawdziwe , logiczne zdanie : „Naukowcem nie jestem.” i zaraz potem rekordowa liczba bardzo odważnych i zarazem absurdalnych twierdzeń w jednym akapicie: 1. „człowiek nie ma ze zmianami klimatu nic wspólnego” [jakieś konkretne dowody?] 2. „naukowcy z IPCC też o tym doskonale wiedzą ” [którzy naukowcy i skąd ta pewność że wiedzą?] 3. „działają na zlecenie polityczne” [kto działa na zlecenie?, czyje zlecenie konkretnie i której partii?, jakieś dowody?] Widać że brakuje u autora cech prawdziwego naukowca – ostrożności w podawaniu tez i profesjonalizmu w konstruowaniu hipotez , precyzji… Czytaj więcej »

d5h

W ogóle zabawna sytuacja kiedy ktoś rzuca sensacyjne tezy o globalnych zjawiskach nie posiadając kompletnie żadnego własnego materiału empirycznego z własnych badań. Gdybym chciał się bawić w analizę wpływu człowieka na klimat na przykład antropogeniczny wpływ na temperaturę powietrza w masywie Klimczoka w Beskidzie Śląskim oraz aglomeracji Bielska-Białej (dla porównania górskie lasy kontra miasto) to projekt nie miałby sensu bez precyjnych i wiarygodnych danych procentowego wzrostu / spadku temp. w co najmniej 10 punktach obszaru badań. [mówię gdyby, bo na razie jest tylko 5 punktów pomiarowych i z tych 5 tylko jedna stacja meteo (Bielsko-Biała-lotnisko Aleksandrowice) jest oficjalnie akceptowana przez… Czytaj więcej »

spec


Kolejny przykład na to, jak podzielne ma poglądy nawet nasa w kwestii klimatu co naukowiec to inne dane i spojrzenie, ale cóż podlegają różnym naciskom.

Lucas wawa

@RadomirW
Gdy jest pogodnie i sucho, to to czy nad ranem notujemy +2/+3 st., czy też -2/-3 st. „schodzi” na drugi plan. Zauważ, że w ostatnich pogodniejszych dniach popołudnia przynosiły ok. +10/+15 st., podczas gdy dzisiaj notujemy ok. +5 st….
Ja dla odmiany – jak ma nie padać – wolę pogodniejsze niebo, niż zachmurzone. :smile:

d5h

Dowodem na wpływ człowieka na klimat jest choćby fenomen miejskiej wyspy ciepła w każdej większej aglomeracji, takich zjawisk jest sporo i widać je na mapach dość wyraźnie (+- dobre kilka procent temperatury lokalnie to energia antropogeniczna). Problemem jest oczywiście określić globalnie wpływ % ludzkiej działalności albo dla bardzo dużych obszarów np. cała Europa , N Atlantyk. Wpływ człowieka jakiś jest pytanie tylko czy to są ułamki % , czy 5, 10 czy 20% naturalnej energii ekosystemu. Całkowicie fałszywe są tylko 2 tezy skrajne : 100% – człowiek ma całkowity , totalitarny wpływ na klimat, zjawiska klimatyczne naturalne w ogóle już… Czytaj więcej »

RadomirW

Lucas u mnie to jednak nie schodzi na dalszy plan. Temperatura ujemna i mroz wywoluje u mnie efekt piekących i szczypiących oczu, co w dalszej części dnia np. wpływa na komfort pracy przy komputerze. Ponadto pogoda pochmurna mnie uspokaja podczas gdy widok słońca za oknem i niebieskie niebo pobudza – w sytuacji gdy cały dzień muszę spędzić za biurkiem wolę jednak chodzić spokojniejszy i działać trochę wolniej podczas gdy czas pędzi mi szybciej, tym bardziej że nie mam zwykle aż tyle pracy do wykonania by mi dnia na nią nie starczało – a siedzieć w robocie trzeba.

kslawin

@d5h

Na chwilę obecną możemy stwierdzić, że człowiek dokonał zmiany klimatu na Ziemi.

amator meteorologii

Na Śnieżce dzisiaj ponad 16 stopni znowu. Nieźle.

ArcticHaze

„100% – człowiek ma całkowity , totalitarny wpływ na klimat”

Nie znam nikogo kto tak twierdzi w ogólności. Jednak jest dość zabawne, że jeśli weźmiesz ostatnie ok. 30 lat to wpływ człowieka na globalną średnią temperaturę jest prawdopodobnie nawet większy niż 100%. A to dlatego, że jedyne naturalne wymuszenie, o którym wiemy że się w tym czasie zmieniło to wymuszenie słoneczne, które… zmalało.

Lucas wawa

Tak sobie myślę, że w sumie i tak nasze decyzje w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych znaczą niewiele w porównaniu z „potęgami” takimi jak Chiny, USA, czy Rosja. Poza tym, czy faktycznie obecne decyzje (szczyt w Paryżu, itp.) już niewiele znaczą, bo zmiany już się posunęły zbyt daleko…???

Ciepłoman

A ja już na 99% jestem pewny, że METRO to Daniel m.in. z blogu Rabczewskiej.

85
0
Would love your thoughts, please comment.x