by Średnie temperatury dobowe w ciągu najbliższych dziesięciu dni nie będą szczególnie wysokie i osiągać mają co najwyżej 13°C (chodzi o średnią 10-dniową).
Powyżej: średnia temperatura dobowa prognozowana przez GFS w dniach 2-12 października 2015
W najbliższych dniach co prawda ociepli się, ale raczej nie na długo. Już 9 października GFS prognozuje spadek temperatur w ciągu dnia poniżej 10°C na północno-wschodnich krańcach naszego kraju.
Dzień później zasięg chłodu miałby być jeszcze większy.
Warto zwrócić uwagę na prognozowane temperatury w północnej części Białorusi. Tam prognozowane są opady śniegu.
Ostatecznie kolejnego dnia temperatura w ciągu dnia miejscami miałaby osiągać zaledwie 3-5°C i u nas.
Prognozowane są również miejscami pierwsze opady śniegu, choć póki co nie dające jeszcze pokrywy śnieżnej. Pamiętajmy, że kilkakrotnie spore opady śniegu zdarzały się już w połowie października, a do tego czasu zostało już mniej niż 2 tygodnie.
Pochód chłodnego powietrza ma tym razem zakończyć się na obszarze naszego kraju, a od 14 października miałoby się robić stopniowo coraz cieplej. Zobaczymy, co z tego będzie.
O laboga! Atakuje nas WIR POLARNY :shock:
A tak poważnie to analizowanie prognoz na dzień +10, jeśli nie jest się autorem modelu, jest IMHO dość bezproduktywnym, choć nieszkodliwym zajęciem.
Niezależnie od rozwoju sytuacji widać już jednak pewną nazwijmy to sezonową „zamianę ról”, tzn. chłodniej coraz to częściej będzie na wschód od Polski, zaś cieplej na zachód od nas – czyli odwrotnie jak do tej pory [choć oczywiście nie jest to 100% reguła, a ogólna tendencja].
ja też już po tym wrześniu się przekonałem, że nie ma co liczyć 10 dni w przód – deklarowałem, że będzie wysoka anomalia (dla zabawy oczywiście), że będzie ekstremalnie, anomalnie ciepły wrzesień, a tu „tylko” bardzo ciepły. Jeśli wiązki się pokrywają – to OK, ale jak prognoza zmienia się jak w kalejdoskopie, to na razie jeszcze nie ma co jej brać pod uwagę. Np. nie wiemy, jak dokładnie przejdzie ochłodzenie od 8/9 X, więc też później mogą być inne warunki do kolejnych prognoz.
Pieprzone góry, nie po tej stronie kraju co być powinny… I akurat się skiepści na Light Move Festival w Łodzi…
Chyba że typowo dla prognoz długoterminowych okaże się ona kompletnie nietrafiona lub przesunięta w czasie. Oby na 3 dni później…
tymczasem znów na sporym obszarze mieliśmy przymrozek na 2 m – także w Krakowie-Balicach (1. raz od wiosny) -0.1 st. Ze stacji w Jeleniej Górze -3.1, w Kłodzku -3.0, Kielcach -1.6 itd.
Większych opadów nie widać do 15-go, ale prognozy dają szanse na 10-20 mm na W/SW Polski. Dobre i tyle. W dorzeczu Odry aż na 5 wodowskazach są aktualnie minima okresowe( = absolutne minima?). Przypuszczam, że do końca roku dorzecze Odry nie uwolni się zupełnie od minimów okresowych. Chyba, że genueńczyk w końcu nas zaszczyci np. taki http://www.wetterzentrale.de/pics/archive/2010/avn/Rtavn00120100110.png :wink:
Ulala:
http://meteomodel.pl/gfs-para/T850/T850_73.png
Tego typu dzikie wyże raz na jakiś czas się tworzą – ostatnio chyba w marcu 2013. W październiku 2010 też było cholernie zimno za sprawą wyżu. Pozostaje mieć nadzieje, że cyrkulacja strefowa okaże się jednak silniejsza i utrzyma mroźne powietrze na wschód od nas.
@chochlik
W okresie letnim różne „dzikie wyże” dla odmiany nierzadko przynosiły nam upały…
Gdyby cały czas „rządził” Atlantyk to nie tylko zima byłaby ciepła, ale i lato takie jak często w tym roku na Wyspach Brytyjskich. :smile:
Pamiętamy także, że tak niskie temperatury w październiku moga się zdarzać przy zgniłym wyżu (mgłach, stratusach) jak w ubiegłorocznym październiku. Ale jak wiadomo modele trudno sobie radzą z przewidywaniem wystąpienia niskich chmur warstwowych, które blokują dopływ promieni słonecznych i dzięki temu jest chłodniej niż przewidywano, mimo że modele prognozują bezchmurne niebo i znacznie wyższą temperaturę. I tak zapytam wszystkich co jest bardziej „normą” w październiku babie lato (złota polska jesień, które pojawia się co roku w ostatnich latach (może z wyjątkiem października 2010, bardzo zimnego miesiąca, ale pod jego koniec odnotowano 20 stopni) czy incydenty zimowe, które się pojawiają raz… Czytaj więcej »
@Ciepłoman
Od razu na przyszłość ostrzegam – poziom dyskusji z innego znanego bloga tutaj nie przejdzie.
@Paweł
Zawsze możesz przenieść się do Czech.
oops, kolejne prognozy nie tylko się nie poprawiają, ale są jeszcze gorsze! :neutral:
Łohohoho czy to zapowiedź na miesiące zimowe????
http://meteomodel.pl/gfs-para/T850/T850_74.png
Przynajmniej będzie słonecznie :razz:
ale takie temperatury, które będą w II dekadzie października (od 8 do 10 stopni), nawet w listopadzie by mnie nie zadowoliły :neutral:
W 2 połowie miesiąca dają nadzieję na zbudowanie wyżu, który wciśnie nieco ciepłego powietrza z południa, ale to dość daleko w czasie.
W krajach na E/NE od Polski na przełomie 1. i 2. dekady października temperatury „przez 0 st.” są już (niemalże) przesądzone. Co się tyczy Polski stawiamy na razie jeszcze znak ’?’, choć odsłona GFS z 12’UTC (podobnie jak i ranna ECMWF) ponownie bliższe są zimnym scenariuszom na ten okres.
Przy okazji przypomnę (zwłaszcza z myślą o @Ciepłoman), że z tego typu wyraźniejszymi październikowymi „zimowymi” ochłodzeniami w minionych latach częściej jednak mieliśmy (niż nie mieliśmy) do czynienia.
Odslona, Gfs z 12:00 iscie listopadowa (chodzi o temperature), bo opadow nie budiet.
@Konrad
Jeżeli sprawdzą się dzisiejsze wieczorne prognozy, to na przestrzeni najbliższych 10 dni zanotujemy w Polsce miejscami zarówno temperatury rzędu 25 st., jak i -5 st. (i to nie licząc wyższych gór).
@Piotr Djaków:
Panie Piotrze rozumiem. Tutaj będę się obchodził w bardzo łagodny sposób. Ale krytykować łagodnie czy zwrócić uwagę mogę komuś, że się myli? Czy będzie to cenzurowane? :smile:
Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego w tym roku normą jest zmiana temperatur bez frontów z intensywnymi opadami deszczu czy nawet 1-2 dni pogody pochmurnej? Przecież to jest kompletnie nienormalne w polskim klimacie. A zapowiada się że teraz kolejny raz wyż ciepły zostanie zamieniony wyżem zimnym bez żadnej fazy przejściowej, jedynie poprzez wywianie jednego powietrza przez drugie. Co się dzieje z tym klimatem? Takiej ilości dni słonecznych, jak mamy od 2013 r., to w tej części Europy nigdy nie było, ostatnio to nawet o konwekcję w ciągu dnia trudno. Skończy się kiedyś ta nadwyżka słońca czy tak już będzie stale i… Czytaj więcej »
@RadomirW Osobiście nie narzekam na przewagę dni (okresów) pogodnych, ale faktycznie fronty między kolejnymi układami wyżowymi niosą zdecydowanie za mało umiarkowanych opadów. Przeważnie nie pada w ogóle (ewentualnie opady są symboliczne) lub też okresowo/miejscowo od razu intensywne (zlewne). Wrzesień w tej mierze przyniósł w części Polski (m.in. w rejonie Warszawy) pewną poprawę, ale zdaje się tylko na krótko. %%% A dzisiejszy poranek jest jednak chłodniejszy, niż prognozowały właściwie wszystkie modele (w Warszawie ok. +2 st., a są i miejsca z lekkim przymrozkiem). I coraz więcej wskazuje na to, że za 5-10 dni będziemy mieli jeszcze silniejsze zniżkowania Tmin (i zarazem… Czytaj więcej »
@RadomirW:
Twoja obserwacja jest trafna. Trudno tylko zrozumieć, dlaczego w takim razie ciągle kwestionujesz fakt (stopniowego) osuszania klimatu Mazowsza. Wszak wzrost usłonecznienia jest tu jednym z istotnych czynników. Sam sobie przeczysz.
A dzisiaj możemy mieć dzień z dość dużymi dobowymi wahaniami temperatury – zwłaszcza w S i C pasie Polski. Mogą sięgnąć one nawet rzędu 18-20 st. Tak może być m.in. w Warszawie, gdzie poranek przyniósł niespełna +2 st., zaś popołudniu prognozowane jest ok. 20 st.
To efekt wzajemnego oddziaływania dwóch czynników – suchej masy powietrza (PPk?) i adwekcji ciepła jaka potrwa do jutrzejszego dnia.
Gdyby ten wyż zachował się tak jak to prognozuje dziś ECMWF czy też GEM to może tak tragicznie by nie było.. rozwój sytuacji wg GFS lepiej pominąć milczeniem ;]
chochlik, faktycznie. przeglądam nowe rozdanie GFS i źle mu z prognoz patrzy. toż to regularne przedzimie!
U mnie dziś 13 dzień z rzędu bez opadów, a odliczając b. skromny epizod z 20 września (0,3mm) wychodzi ich już 17.
10 stopni za dnia , 0 w nocy… to nie wygląda dobrze… żeby tylko ten październik nie wyszedł – 3 zamiast +3 :roll: Jeszcze ostatnia nadzieja, ze te prognozy się odkręcą, w końcu początek października miał być zimny (jeszcze z tydzień – 10 dni temu tak wynikało) a jest akurat ciepły.
Albert WaWa to Twoje osuszanie klimatu Mazowsza trwa raptem od 2013 r. a nasiliło się w roku obecnym. Wcześniej w latach 2009-2012 mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem zgoła odmiennym gdy padało za dużo i za często, częste były np. okresy gdy potrafiło ponad miesiąc w Warszawie padać codziennie. Dane klimatyczne IMGW dotyczace opadów za ostatnie dziesięciolecia też nie potwierdzają twojej tezy o osuszaniu klimatu Wwy. Wręcz przeciwnie roczne sumy opadow w tym czasie wzrosły. Uważam więc że susza która jest obecnie jest zjawiskiem przejściowym uwarunkowanym lokalnie układem wyży i niży w Europie a nie globalną tendencją do osuszania się polskiego… Czytaj więcej »
nie no, ta odsłona GFS-u jest naprawdę przesadnie zimna, średnia w okolicach 2.5, to poniżej 1 percentyla… Namieliśmy się w sierpniu i na pocz. września ekstremów powyżej 99 percentyla, teraz jest odwrotnie…
Prognozy GFS z 6’UTC na przełom I i II dekady października nadal zimne. Przypuszczam jednak, że kolejna fala przymrozkowa potrwa nie dłużej jak 2-5 dni.
20 mm opadów w 2 doby i te temperatury…
Za kilka dni wyjeżdżam w góry. Patrzyłem na prognozę – chyba poczuję tam przedzimie – chyba, że prognozy się nie sprawdzą. Najpierw ma padać deszcz a później przyjdzie chłód z północnego-wschodu (powietrze PPk bodajże). Czytałem niedawno artykuł p. A. Hołdysa o zimnym północnym Atlantyku. Autor pisał, że chłodne wody Oceanu Atlantyckiego spowodują uspokojenie pogody nad Europą (mniejsze opady i mniej wichur), czyli wyż za wyżem. Już teraz się to obserwuje i może to, o czym pisał @RadomirW – że wymiany mas powietrza są bezopadowe, jest skutkiem chłodniejszego północnego Atlantyku. Takie jest moje zdanie, nie wiem, czy słuszne. A propos, co… Czytaj więcej »
@Ciepłoman:
pytałeś, co w październiku jest bardziej typowe – czy babie lato czy incydenty zimowe. Otóż ja uważam, że ani to ani tamto. Oba te stany pogodowe to odchylenia termiczne od normy – w pierwszym przypadku na plus, w drugim na minus. Typowa pogoda paźdzernikowa mieści się w przedziale około 6 – 8 st. (temp. średnia dobowa.
A typowa średnia maksymalna temperatura dla października wynosi około 15 stopni?
@ mikelis
Przepraszam Cie bardzo, ale od kiedy to babie lato nie jest typowe dla jesieni, zarówno chłody jak i ciepło sa typowe
@Mikelis
Masa napływająca stopniowo począwszy od 06.10 od strony N Skandynawii i NW Rosji (w kierunku S) pierwotnie będzie powietrzem arktycznym. Niektórzy mogą oponować, ale nie mam cienia wątpliwości, że synoptycy potraktują ją jako PA (a uściślając PAk). Z czasem jednak być może będzie uznana za PPk – ale jeszcze zobaczymy.
Co się tyczy kwestii babiego lata i akcentów zimowych – oba przypadki są „anomalią” termiczną (i to co najmniej rzędu -5/+5 st.), ale i też nie są w naszym klimacie niczym nietypowym (anomalią).
Prędzej PAm, Pak to będzie w samej Arktyce, zapominasz Lucas o wędrówce nad ciepłymi wodami i nie wychłodzonym lądem, więc nie ma szans na PAk.A synoptycy dalej opierają się na przestarzałych zasadach, nawet w lipcu widzą PA u nas.
Na marginesie, to nawet PAm nie będzie u nas.
obecna odsłona GFS-u pokazuje na wschodzie Polski wcześniejsze ochłodzenie (ale i ocieplenie). Co do nienormalności – to np. w 2002 r. gdzieś od 11 do 13 X też był epizod przedzimia (gdzieś o 1 K cieplejszego).
Tyle, że w październiku z 2002 r. nie było ani razu 20 stopni (przynajmniej u mnie na Górnym Śląsku). A teraz temperatury z 20 stopniami będą do wtorku.
GFS widzi do wtorku włącznie babie lato, później 3-4 dni z chmurami i opadami, ale tylko w południowo-zachodniej części kraju (na południe od linii Trójmiasto – Toruń – Łódź – Lublin) a potem uderzenie zimna – powietrze PA przetransformowane w PPk, chociaż tu zdania są rozbieżne. Cieszmy się jeszcze tym „ciepełeczkiem” (jak mawiał red. A. Zalewski), gdyż chłód się czai nieopodal.
@krzycho
Co do mas przy niczym się nie upieram. Zobaczymy jaki będzie werdykt synoptyków. :smile:
Prawda jest zaś taka, że będzie to pierwsza adwekcja masy znad Arktyki niosąca w takiej skali w Europie N/NE termiczną zimę; a u nas przymrozki na większym obszarze kraju.
@krzycho
OK można iść tym tropem rozumowania, ale w takim razie teraz już nigdy do 2. połowy kwietnia’2016 nie powinno być mowy także o masie zwrotnikowej (PZ) nad Europą środkową…
Lukas, bo adwekcje Pz zima są bardzo rzadko. zdarzają się w listopadzie czasem w marcu. Nie wiem czy napłynęło w środku zimy do nas, ale raczej nie, bardziej przetransformowane do PPmc.
A tymczasem w prognozie na TVN-Meteo (na 5 kolejnych dni) zalecają cieszyć się z obecnej aury, bo od ok. 06-07.10 szykują się większe zmiany. I wszystko byłoby OK, gdyby nie puenta jakoby nadchodziła ta brzydsza, pochmurna i deszczowa część jesieni…
Ja nie wiem kto im te prognozy układa :?: . Przecież z prognoz dość jednoznacznie wynika, że w przyszłym tygodniu główna zmiana będzie polegała na 10-15 st. ochłodzeniu (między 04.10 a 11.10) a nie na deszczowych słotach…
Można rzec, że między 04.10 a 11.10 przejdziemy z aury późnoletniej (babiego lata) do termicznego przedzimia.
@Lucas Wawa: A czy ta brzydsza, pochmurna i deszczowa pogoda z temperaturami 5-10 stopni lub niżej (czyli incydent listopadowy) w październiku jest „normą”, tak? Ja już mówiłem, że babie lato można nazwać normą w październiku bo pojawia się co roku, a patologicznie incydenty zimowe raz na kilka lat np. te z 2009 i 2012 roku albo w ogóle. Tak właśnie ja widzę adwekcję chłodu z północy na przełomie I i II dekady października, dzięki czemu będzie tylko ok 5 stopni z pogodnym niebem i słońcem, ale przez wiatr z pólnocy będzie odczuwalnie chłodnej oraz przymrozki do minus 5 stopni w… Czytaj więcej »
Lukas, tego jeszcze niewiadomo, gdyż może zastratusić, więc może być brzydko.
@Lucas Wawa:
Trochę masz rację. Podobna sytuacja miała miejsce w III dekadzie października 2012, kiedy na początku trzeciej dekady tego miesiąca było jeszcze babie lato z temp. 20-22 stopni, a ponad tydzień przyszło gwałtowne ochłodzenia, najpierw do przedzimia, potem miejscami nawet do termicznej zimy (chodzi mi o incydent zimowy w dniach 26-30 października 2012 r.)
Bankowo pojawią się mgły i stratusy. Ale zapewne też i noce bez nich, a wówczas za to przywali 5, może nawet 10-stopniowym mrozem ;/
Niemalże na pewno podczas nadchodzącego ochłodzenia będą okresy z zachmurzeniem stratus (przypuszczalnie wcześniej), jak i bez niego (przypuszczalnie później). I w tym drugim przypadku przymrozki na sporym obszarze kraju mamy pewne – miejscami nawet rzędu -5 st. (w specyficznie ukształtowanych miejscach silniejsze). Najzimniejszy okres przypadnie prawdopodobnie ok. 10-13.10. Później są szanse, że wrócimy bardziej ku październikowej „normie”, choć w tej kwestii musimy jeszcze poczekać na większą sprawdzalność prognoz. Opadów ma jednak być niewiele – inaczej jak mogłoby wynikać z finiszu wczorajszej 5-dniówki w TVN-Meteo. A dzisiaj ciepła i przeważnie pogodna niedziela. Tmax powyżej 20 st. na jeszcze większym obszarze kraju… Czytaj więcej »
Oczywiście, że w 3 zdaniu od końca (we wpisie z 7:38) miałem na myśli kwestię większej powtarzalności prognoz.
Coś na blogu prognozy pogody dla poszczególnych miejscowości się popsuły.
Klasyfikacja mas powietrza wg kryterium geograficznego jest po prostu do dupy. Jeśli latem napłynie z okolich Pieguna Północnego, powierze o temperaturze +20 st. C, to synoptycy i tym podobni, określą ją jako PA :razz: , no bo przecież napływa z północy – z Arktyki. Mogę pokusić się o generalizację, że większość z „geograficznych klasyfikatorów” nie patrzy na stratyfikację, nie analizuje procesów transformacji i mieszania się mas powietrza na różnych poziomach barycznych w czasie przemieszczania się (co wielokrotnie pokazywałem) itd. Co do „szybkiej” identyfikacji PA… Nie będę tu rozpisywał się o metodach identyfikacji na podstawie analizy grubości obszarów pomiędzy na określonych… Czytaj więcej »
Miało być oczywiście
Przyjmuje się, że o chłodnej porze roku PA to powietrze o T850 <-10 st. C oraz ThetaE <0 st. C.
W czasie zimy Pa to powietrze o T850 <-15 st. C oraz ThetaE <-6 st. C.
Trzeba jeszcze patrzeć na poziom 925 hPa, a to w celu identyfikacji zimowego PPk – to tak przy okazji.
@kslawin
Tyle, że w nazewnictwie mamy też rozziew względem prawidłowością używania określenia „zwrotnikowy”. A i „polarny” jest w tym szerokim zakresie nieadekwatne.
Tak naprawdę to dochodzę do wniosku, że albo należy trzymać się aktualnej nomenklatury (respektowanej przez synoptyków), albo – uznając, że jest ona „do du*y” – stworzyć zupełnie nową. :smile:
@kslawin
Tyle, że w nazewnictwie mamy też niekonsekwencje w używaniu określenia „zwrotnikowy”. A i „polarny” jest w tym szerokim zakresie często nieadekwatne.
Tak naprawdę to dochodzę do wniosku, że albo należy trzymać się aktualnej nomenklatury (respektowanej przez synoptyków), albo (uznając, że jest ona „do du*y” stworzyć zupełnie nową. :smile:
22 stopnie, slonce swieci, nawet goraco, a co niektorzy twardo, grubo ubrani nawet sie nie rozepna jakby nie wiadomo jak zimno bylo.
Ale jak w lipcu czy sierpniu jest 22 st., to wszyscy pol nago chodza, ja wczoraj i dzis chodze na krotko, to co, ze juz pazdziernik, no i male dzieci, ktore przezywaja katorge w czapkach na uszy i zimowych kurtkach, przegrzanie i latwosc zachorowania murowane, ehhh Ci ludzie, nie mowie o wszystkich ale o co niektorych sugerujacych sie kalendarzem.
No tak nie może zabraknąć akcentu TAP MADYL na blogu o meteorologii. Straszne!
No nie wiem czy tak gorąco. Jeśli sięgnę pamięcia wstecz do lata, to 22 stopnie maksymalnie w ciągu dnia było inaczej odczuwalne, niż 22 stopnie w październiku. Przede wszystkim dzień był dłuższy i dłużej można było cieszyć się ciepłem, minimum dobowe przypadało na bardzo wczesne godziny, kiedy większość śpi, poza tym nie było 5-10 (czy nawet mniej, jak w ciągu ostatnich nocy), tylko 10-15 stopni. Wilgotność powietrza również robi swoje i w ogóle jakoś słońce mocniej świeciło wtedy latem. Wczoraj w krótkim rękawku było mi chłodno, a mieliśmy 22 stopnie w najcieplejszym momencie dnia. Przecież człowiek nie głupi, jak mu… Czytaj więcej »
Lukas
Zwrotnikowe też posiada adekwatne parametry, których należy się trzymać.
@Michał
Wczoraj w środku nocy byliśmy na rowerach – do względnego komfortu wystarczył t-shirt, spodenki i klapki, czyli raczej letni typ ubioru. I jeśli dał radę w nocy, to tym bardziej w dzień.
btw – GFS z 6UTC wypluł jakiś ekstremalny synoptyczny kogel-mogel, w szczególności na okres 180h+
Gdy jest sucho to margines tolerancji dla cieplejszego lub lżejszego odzienia mam znacznie większy, niż przy aurze wilgotnej. Człowiek mniej się poci, gdy jest cieplej (jak wczoraj, czy dzisiaj) i mniej wyziębia, gdy jest chłodniej (jak np. 01.10 i prawdopodobnie za tydzień).
Po prostu wówczas mniej reaguję (reagujemy) na zmiany/różnice temperatury. :smile:
@chochlik
Ja prognozy GFS na 10+ dni (a właściwie już nawet 7+ dni) traktuję tylko i wyłącznie jako ciekawostkę. Zdaję sobie sprawę z tego, że rzeczywistość może być zgodna nie tylko z wiązkami średnimi, ale i także ze skrajnymi (w obie strony, nie tylko odnośnie temperatury).
Choć – z drugiej strony – jest to jakiś rodzaj „zabawy” (pogodowej zgadywanki) :smile: .
Uparte trzymanie się nomenklatury „geograficznej” w określaniu mas powietrza to takie lekkie zacofanie.
Przeciez klasyfikowanie na zasadzie: „jak z północy to PA, a jak z południa to PZ” jest idiotyczne.
Ile możecie wałkować ten temat z nazewnictem mas? Niech każdy wybiera sobie klasyfikację jaka mu najbardziej pasuje i już.
Obdslony GFS tak jakby wolniej szly niz zazwyczaj, co?
@Konrad
Racja. Zawsze myślałem, że to moja wina że prognozy się nie odświeżają (np. z powodu niewyczyszczenia plików cookies). A gdzie sprawdzacie prognozy GFS? Ja od lat sprawdzam GFS-a na Wetterzentrale. Tak się przyzwyczaiłem, że na innej stronie (np. tutaj na blogu Piotra) sprawdzanie prognoz byłoby niewygodne.
Ale początek tej prognozy jest obiecujący – ma być cieplej i pogodniej niż to było widać we wcześniejszych odłonach.
@ chochlik
Wałkujemy, bo nie można tak klasyfikować. To tak jakby dziewczynie dać na imię Wojtek.mimo że to męskie imię.Podobnie z masami, nie można nazywać masy powietrzem Arktycznym jeśli nim nie jest.
Będzie waliło zimne powietrze z północnego wschodu. Koniec – kropka. :evil:
Długo potrwa ten patologiczny incydent listopadowy, gwałtowne ochłodzenie z temp. 5-10 stopni w ciągu dnia i przymrozkami w nocy?
Trudno powiedzieć – modele powariowały na maxa – co odsłona to zupełnie nowe scenariusze – raz ten mroźny wyż znad Arktyki idzie na SE, innym razem rozbudowuje się nad Atlantyk, niże to już w ogóle – w odsłonach ECMWF i GFS z ostatnich 2-3 dni pokazywały się chyba we wszystkich miejscach Europy. Totalny kogel-mogel!
Jedyne co mnie pociesza to fakt, że taki wyżowy dziwoląg nurkujący do Europy znad bieguna powstał teraz, a nie przykładowo w styczniu. Taka sytuacja zdarza się na tyle rzadko, że mam nadzieję, iż szybko się nie powtórzy ;]
Od połowy przyszłego tygodnia powinno być coraz cieplej.
Co do mas – ja rozumiem, że ta niezręczność może brać się z tego, że same nazwy odnoszą się do geografii, zaś najważniejsze są w nich właściwości (fizyka). Myślę, że jak i w szeregu innych spraw możliwy jest jednak w tej mierze konsensus w stylu: „Dzisiaj napływało ciepłe powietrze z obszarów podzwrotnikowych, zaś za kilka dni będzie ono zimne z obszarów (sub)arktycznych” :smile: %%% Co się tyczy prognoz i pogody – obstawiam, że tak jak dzisiaj mieliśmy apogeum ciepła zwanego Babim Latem (Tmax przeważnie 20/25 st.), tak apogeum kolejnego ochłodzenia przypadnie mniej więcej na kolejną niedzielę (Tmin przeważnie na lekkim… Czytaj więcej »
@chochlik
W porę chłodną dopiero wchodzimy – 6 miesięcy to nie tak mało na tego typu (nazwijmy to) „dziwolągi wyżowe z Arktyki” :smile: .
Choć oczywiście każdy sezon może być pod tym względem różny (podobnie jak i pod względem aktywności niżowej na N/NE Atlantyku)…
Czy będzie lepiej to ja nie wiem. Niektóre modele przewidują dupę na długo: http://klimat.amu.edu.pl/?page_id=270
Tak jak mozna bylo sie spodziewac, oslona z 00:00 chlodniejsza od pozostałych, w dodatku od srody non stop ma byc silniejszy wiatr zarowno w dzien jak i w nocy czyli najgorsze co moze byc i to moze nawet wiecej niz 5 dni.
Dosyc, ze niska temperatura to jeszcze zupelnie niepotrzebny wiatr, z jednej strony temperatury na druga ehhh.
Oj chochlik chochlik jak ty sie boisz tej zimy i mrozu
Upalne lato było to niech teraz przyjdzie solidny mróz i snieg
@Konrad
Najsilniej ma wiać (ze E lub NE) chyba w połowie tygodnia. Wraz z przesuwaniem się centrum wyżu znad N bardziej nad S Skandynawię i S Bałtyk, a przy tym zmniejszaniem się gradientu ciśnienia nad Polską – wiatr powinien być coraz to słabszy. Za to, przy pogodnych nocach i porankach, na przełomie 1. i 2. dekady października, przymrozki mamy „na bank” (spadki Tmin niższe jak w prognozach).
W niektórych przypadkach zasada „im gorzej tym lepiej” ma zastosowania, szczególnie w limitowanej ilości czasu. Niestety nie w pogodzie. Szczególnie kiedy łączy się to ze znacznymi wydatkami.
GFS na 12 października wylicza u mnie Tmax na poziomie 2 stopni.. To już zima pełną gębą!
Dlaczego występują tak duże różnice temperatury między dniem i nocą w suchym powietrzu? Jaka jest zdolność kumulacji ciepła w atmosferze przez gaz cieplarniany CO2 w porównaniu z parą wodną? Jaka jest pojemność cieplna pary wodnej w porównaniu z CO2?
Lucas wawa
„Gdy jest sucho to margines tolerancji dla cieplejszego lub lżejszego odzienia mam znacznie większy, niż przy aurze wilgotnej. Człowiek mniej się poci, gdy jest cieplej (jak wczoraj, czy dzisiaj) i mniej wyziębia, gdy jest chłodniej (jak np. 01.10 i prawdopodobnie za tydzień).
Po prostu wówczas mniej reaguję (reagujemy) na zmiany/różnice temperatury.”
A może po prostu słońce silnie ogrzewa powierzchnię, w tym i Ciebie?
W prognozach pojawiły się obficie niże na południu Europy – czyli szanse na znaczne przymrozki maleją, ale za to będzie dużo stratusów, zimno za dnia i dużo przeszywającego wiatru. W sumie to już nie wiadomo co gorsze ;]
„Znakomita większość energii emitowanej tak z paneli grzewczych jak i z osuszaczy wykorzystujących technologię podczerwieni przenoszona jest drogą promieniowania. W związku z tym należy stosować prawa dotyczące rozchodzenia się fal, a nie konwekcji rozgrzanego
powietrza. Daje to możliwość praktycznie dowolnego umieszczania paneli IR na ścianach, podłodze,a nawet na suficie. Tylko niewielki ułamek energii promieniowania podczerwone zużywany jest na
wzrost temperatury powietrza, którego gęstość jest relatywnie niewielka. Energia ta kumuluje się w przedmiotach fizycznych, takich jak meble, wyposażenie, ściany, podłogi. W ten sposób ośrodki te
ogrzewają się i systematycznie oddają swoje ciepło do powietrza wypełniającego pomieszczenia.”
file:///C:/Users/irek/Downloads/16174_o-podczerwieni.pdf
@bronek
To bardzo proste. Kiedy bardziej reagujesz na zmiany temperatury – jak jesteś suchy, czy mokry? W tym drugim przypadku chłód odczuwamy już np. po wyjściu z umiarkowanie ciepłego prysznica, zaś woda zaczyna nas parzyć już przy ok. 50 st. (zapewne szybciej jak przy wyeksponowaniu ciała do Słońca w upalny i suchy dzień).
@chochlik:
Prawdopdobnie podczas tego ochłodzenia (zasadniczo do ok. 13-15.10) doświadczymy wszystkiego po trosze. Z tym, że im bardziej na NE tym większe prawdopdobnieństwo dłuższego okresu z przymrozkami, zaś im bardziej na S/SW – dłuższego okresu z „niżowym” typem aury.
@Patryk, a po co komu solidny mróz i śnieg na początku października? To taka sama anomalia jak upały sierpniowe (może nawet większa, bo upały w lecie ogólnie sa czymś normalnym, a mróz i śnieg na początku jesieni nie).
Joa
w październiku nie
ja tez niechcę ale sa osoby takie które narzekają na Śnieg i mróz w Styczniu i w Grudniu
i tego nie rozumiem
Lucas wawa parowanie wody odprowadza ciepło z powierzchni.
Śnieg w październiku czy w kwietniu to jest faktycznie patologia. Jednak jeśli chodzi o klimaty zimowe to zdecydowanie wolę je w listopadzie czy na przełomie lutego i marca niż np w styczniu. Po prostu w tych miesiącach zima jesli już jest to w łagodnym wydaniu (a taką lubię) podczas gdy w styczniu potrafi dowalić takim mrozem że żyć się odechciewa.
Pan Bronek to chyba przypadkiem Ignacy piszący pod innym nickiem co ksalwin?
Radomir no faktycznie potrafi dowalić raz na 5-7 lat
kiedy ostatni raz dowaliło ????
chyba w Styczniu 2013
Zastanów sie cłopie co piszesz
Dolawlić to potrafi potrafi ale orkanami i syfem atlantyckim
Już się nie przepychajcie zimoluby Vs Cieploluby :mrgreen:
Odsłona z 6UTC jest dość znacznie różna od tej porannej – wyraźnie cieplejsza, z nieco większą ilością Słońca i przede wszystkim wyższymi T850. Za to wiatru za sprawą bliskości niżów z okolic M. Śródziemnego nie zabraknie.
Gorzej, że w ogóle nie widać wyraźnego ocieplenia.
chochlik a to czego oczekujesz – masz za soba w zasadzie najcieplejszy sierpien w historii bardzo cieply wrzesien, to i od pazdziernika wymagasz +25?
@mateuszs:
No niestety już zostało zanotowane 25 stopni w październiku, która będzie najwyższą temperaturą tego miesiąca. Było to wczoraj w niedzielę w Krakowie i Tarnowie. Ty w ogóle znasz takie zjawisko jak babie lato w październiku? Chyba nie skoro się dziwisz, że takie temperatury występują w tym miesiącu.
@Patryk, wcześniej napisałeś:
„Oj chochlik chochlik jak ty sie boisz tej zimy i mrozu
Upalne lato było to niech teraz przyjdzie solidny mróz i snieg”
więc myślałam, ze oczekujesz aktualne jakiegoś konkretniejszego uderzenia zimy ;)
Ale jak tak, to w porządku, tym bardziej ze kolejne odsłony są trochę bardziej znośne.
@antyzima
To moze nam tu zaprezentujesz jak czesto i jak dlugo w pazdzierniku panuje pogoda, na ktora popularnie mowimy babie lato? Sugerujesz, ze jest to stan permanentny przez caly miesiac? O ile zyjemy w tym samym kraju to babie lato wlasnie panuje. Jezeli teraz bedzie kilka dni chlodniejszych od normy to nie bedzie to zadnym dziwem w naszym klimacie. Niektorzy zachowuja sie jakby im kto do domu wlazl i ogrzewanie zakrecil i wszystkie cieple ubramnia zabral