2024/04/20 16:04
Subscribe
Powiadom o
64 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
kslawin

@Piotr Djaków @Arctic Haze ☀️ Dwie dziesiejsze wypowiedzi „ignacego” a raczej „bronka”, bo jak się okazalo to pod takim nickiem publikuje się na pewnym portalu: Powoli zaczyna kształtować się zimowy wir polarny. Na teraz blokowanie zaczyna się nad wschodnią Syberią. Widać już tam w stratosferze obszar podwyższonej temperatury ozonu. Wnioskuję z tego, że zimne powietrze z północy będzie teraz docierać na zachód Ameryki Północnej. Zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie. http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat_a_f/gif_files/gfs_t50_nh_f00.png Pierwszy cios wiru polarnego dostanie Alaska. Bardzo zimno zrobi się też na Wyspach Brytyjskich. A tu kilka wcześniejszych: (..)zaczyna działać El Ninio, co widać po silnych opadach na południu Europy.… Czytaj więcej »

ArcticHaze

Zastanawiam się jak trudno byłoby napisać program generujący tego typu pseudoklimatyczny bełkot. Chyba nie za trudno. Jeśli wewnętrznie sprzeczności nie są problemem to można losować terminy naukowe i części zdań spajających je praktycznie do woli. A chyba nie sa sądzac z tej pary:

„przy obniżającej się aktywności słonecznej”
oraz
„Myślę, że ostatnia burza słoneczna przyśpieszy trochę cyrkulację”.

To jaka jest tak naprawdę ostatnio ta aktywność słoneczna? :shock:

kslawin

Ano aktywność słoneczna jak taka, jakiej potrzebuje w danej chwili autor (tudzież autorzy) tych bredni :razz:
Myslę, że nie powinno Ciebie to dziwić.
Zresztą…
…autor myśli chyba, że jest naukowcem, ponieważ prowadzi obserwacje wpływu aktywności słonecznej na wulkanizm ziemski, pogodę, klimat itd…
Jeśli nie może wyjaśnić swoich stwierdzeń aktywnością słoneczną, to zaczyna tłumaczyć to promieniowaniem kosmicznym, galaktycznym…

Zaproponowałem mu kiedyś, żeby zastanowił się nad wpływem na wszystko co analizuje, fluktuacji mikrofalowego promieniowania tła. Jak na razie to w tym temacie milczy – być może prowadzi obserwacje :razz:

Patryk

Gdyby sprwadziły się fusy Brytyjczyków i zima byłaby zimna na zachodzie Europy to nas mogą często atakować niże bałkańskie i Genueńskie podobnie jak w 2010 roku bynajmnej to moje zadnie :)

Gdy nad Arktyki poprzez europę zachodnia i dalej na S bedzie często spływac PA na wygrzane po lecie Morze Śródziemne to może dać impuls do silnej cyklogenezy ciepłe powietrze spływało by wtedy na SE Europy i częściowo do E Polski

Pamiętacje jak podczas zimy 09/10 Sczecin był czesto o wiele bardziej mroźny i śnieżny niż Suwałki ???? zamiana ról

Patryk

Jeżeli chodzi o aktualne połorzenie słabego jeszcze wiru polarnego to ignacy ma rację teraz Alaska jest w jego objęciach

http://earth.nullschool.net/#2015/09/22/0900Z/wind/isobaric/10hPa/orthographic=-145.08,64.03,345

kslawin

@Patryk

Skoro podobają się tobie brednie ignaca na temat wiru polarnego to bardzo proszę dyskutuj sobie o tym ale niekoniecznie na tym blogu.
Co ty chłopie pokazujesz?
Prognozę GFS wiatru na poziomie 10 hPa na wtorek?
Wiesz, że w zależnosci od potrzeby niejaki ignac definiował mityczny wir polarny na poziomach barycznych od 10 hPa do 700 hPa?

No dobra, załóżmy, że jest to słynny wir polarny…
Powiedz mi Patryku jaki jest jego wpływ na niższe poziomy baryczne.
Ja twierdzę, że żaden. Mam podstawy tak twierdzić bo chyba jakieś dwa lata temu razem z Juliuszem dokładnie analizowałem te korelacje.

Patryk

Kslawin ja tylko podaje a ja nie wiem kto z was ma rację czy ty?? czy on ??
To jest bardzo trudny temat czy wpływa czy nie Sam tego do końca nie jestem pewien
przyznaje
ale też uważam że każde take zjawisko czy anomalie jakos wpływa na pogode na świecie

kslawin

@Patryk
Skoro uważasz, że takie zjawisko wpływa jakoś na pogodę to wytłumacz mi ten wpływ.
Wytłumaczysz?

kslawin

Głupot pana ignaca vel bronka ciąg dalszy :razz:

Proszę zobaczyć jak rozwija się El Ninio. Na chwilę obecną jest tak silne jak w 2002 i 2010 roku, ale bardzo dużo mu brakuje do wyjątkowo silnego w 1997. Moim zdaniem, ze względu na anomalie wiru polarnego w zimie, wynikające ze skoków aktywności słonecznej i stopniowego spadku siły wiatru słonecznego, nie ma większych szans, żeby to było jakieś super El Ninio, którym straszą naukowcy.
http://climexp.knmi.nl/data/iersst_nino3.4a_1997:2015.png

Patryk

Przecież ci napisałem że nie specjalizuję się w tym temacie tylko szukam można powiedzieć autorytetów kto ma wiekszą wiedze
i nadal nie wiem czy ty czy on
po prostu nie wiem kto z was ma rację :sad:

kslawin

@Patryk
Więc po raz wtóry napisze, że ja i Juliusz Orlikowski (meteoprognoza.pl) usilowaliśmy znaleźć jakąś korelację pomiędzy sytuacją praktycznie na granicy tropopauzy z sytuacją na niższych poziomach brycznych.
Nic nie udało się znaleźć.

Patryk

Musimy obserwowac
ale zerkne na to :razz:

ArcticHaze

A braliście pod uwagę opóźnienie kilku tygodni? Bo są prace pokazujące „schodzenie” zmian cyrkulacji strefowej ze stratosfery do powierzchni ale w czasie 4-6 tygodni.

Nawiasem mówiąc ta skala czasu pokazuje, ze wróżenie zimowej pogody z wrześniowej cyrkulacji stratosferycznej warte jest tyle ile przepowiadanie pogody z ilości żab w Pernambuko.

kslawin

@Patryk
Ale po co obserwować coś czego nie ma?

Zacytuję ArcticHaze’a – fizyka atmosfery (i oceanów):

Używanie “wir polarny” w sensie troposfery samo w sobie jest żartem i tak je właśnie traktuję.

kslawin


Ano nie braliśmy, bo był medialny wrzask o tym, że wir polarny (choć nie wiem czy można używać już tej nazwy dla poziomu 50-10 hPa) przynosi mrozy.
Sprawdzaliśmy tylko korelację bezpośrednią. Bezpośredniej nie ma.
Piszesz o ewentualnym opóźnieniu 4-6 tygodni…
Ano popatrzę, tylko znajdę jakieś wiarygodne mapy pokazujące sytuację w obszarze tropopauza – stratosfera.

kslawin

I jeszcze cytat z ignaca:

Zobaczcie co będzie teraz „wyprawiał” prąd strumieniowy. Widać, że powietrze z północnego Atlantyku będzie płynąć nad Saharą. Jeśli to się utrzyma, to Sahara się zazieleni. Jest to wstęp do tego, co pokaże tegoroczna zima.

ArcticHaze

Przynajmniej w przypadku gwałtownego ocieplenia stratosfery taka jest skala czasu jego wpływu na cyrkulację strefową przy powierzchni. Zresztą nie tylko. To jest znane już od 14 lat (Baldwin & Dunkerton 2001, artykuł z Science):
http://www.ugcs.caltech.edu/~mel/ge148a/strat_harbingers.pdf

Pewnie fizycznie to jest po prostu odbicie fali planetarnej od stratosfery ale widzimy to zjawisko dopiero w stratosferze (zmiany temperatury itp.) i dlatego mówimy o „schodzeniu” tego ze stratosfery.

Patryk

Arctic Haze

to może byc prawda np w 2013 silne ocieplenie stratoswery miało miejsce w Styczniu i dopiero po kilku tygodniach w Marcu 2013 Europa i Polska to odczuły efeks- indeks AO zszedł do rekordowo niskich wartości
to mógł być właśnie wir polarny

kslawin

Tylko czekać aż pojawią się rewelacje w postaci stwierdzeń, że niska aktywnosc słoneczna spowoduje nastanie chłodniejszych zim w Europie :razz:
Profilaktycznie zacząłem szukac jakiejś 11-letniej cykliczności zmian anomalii temperatur dla DJF i DJFM oraz podobnej cykliczności zmian indeksu NAO i AO.
Niestety nic nie znalazłem.
W cykliczności NAO widać jakiś cykl 8-letni, który kojarzy mi się z falami Rossby’ego-Kelvina na Atlantyku oraz 20-22-letni.
Z tym drugim mam problem, bo naturalne skojarzenie to dwukrotność cyklu aktywności słonecznej czyli tzw. duży cykl słoneczny albo…
Albo analogicznie jak na Atlantyku – fale Rosby’go-Kelvina?

ArcticHaze

@Piotr, @kslawin Za odbiciem fali planetarnej (Rossby’ego) jako przyczyną SSW stają jak jeden maż wszyscy zwolennicy przewidywania zimowego NAO z ilości lodu morskiego w Arktyce latem czy śniegów syberyjskich jesienią. Judah Cohen rysował takie schematy w swoich artykułach od ponad 10 lat. A od niedawna nawet chyba mamy obrazki, gdzie to widać. Bo jeśli to nie wygląda tak jam na Fig 2c z tego artykułu to jak ma wyglądać? http://climate.fas.harvard.edu/files/climate/files/ncomms5646.pdf (Kim i inni 2014, „Weakening of the stratospheric polar vortex by Arctic sea-ice loss” z Nature Communications) Ten rysunek to kompozyt (średnia z wielu wydarzeń) dla „polar cap” czyli anomalia… Czytaj więcej »

ArcticHaze

@kslawin W serii NAO nie ma w ogóle istotnego statystycznie cyklu 11-letniego (słonecznego). Przekonał mnie kiedyś na EGU do tego osobiście van Oldenborgh (robiąc analizę przy pomocy swojego laptopa), pierwszy autor tego świetnego artykułu o braku efektu słonecznego na występowanie ostrych zimy w Europie: http://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/8/2/024014/meta Natomiast co do tego, że przyczyna SSW musi być na dole przekonał mnie parę lat temu „nasz” whiteskies mówiąc, że ogon nie może machać psem, bo energetycznie ta prawie próżnia (górna stratosfera) naprawdę nie ma jak wpływać na troposferę. Natomiast odbicie fali Rossby’ego z troposfery i powrót energii do niej ma jak najbardziej sens. A… Czytaj więcej »

kslawin


Miło jest odkryć rzeczy juz odkryte :razz: Mówie tu o braku korelacji cyklu aktywności słonecznej (tego 11 letniego)z NAO

Co do mitycznego wpływu sytuacji w stratosferze na troposferę to od zawsze mam taki sam pogląd na to jak whiteskies, Ty i wielu innych.
„Ogon nie może machać psem” – doskonałe wytłumaczenie :razz:

ArcticHaze

Gdzieś już pisałem, że z tym 11-letnim cykle (a właściwie jego brakiem) spotkałem się już wcześniej gdy miałem referat o przyczynach NAO na jakimś polsko-niemieckim spotkaniu. Chodziło mi w sumie o to, ze tyle jest czyników mających rzekomo wpływ na NAO, że tak naprawdę niewiele wiemy. Jednak ktoś z Niemców (nie pamiętam kto) zwrócił w dyskusji uwagę na brak 11-letniego cyklu, a za to na istnienie 8-letniego. Ten 8-letni jest bardzo ciekawy bo ewidentnie ma związek z Atlantykiem. Ja wierzę, że pamięcią NAO (które ma autokorelacje w skali dekady) musi być ocean (żadne procesy atmosferyczne nie mają tak długich skal… Czytaj więcej »

kslawin

@Piotr Djaków
Zarejestruj się na forum http://forum.losyziemi.pl/forum/index.php i popytaj ignaca występującego tam pod nickiem bronek.
Jest niewielka szansa, że odpowie ale niekoniecznie na temat.

Ricardo75

Pan Ignacy być może korzysta m.in z hipotezy Stephen Wilde:

http://joannenova.com.au/2015/01/is-the-sun-driving-ozone-and-changing-the-climate/

Ricardo75

Na temat powstawania SSW jest też taka hipoteza oprócz wielu innych – wyżyna Tybetańska działa jak „wyrzutnia”:
http://neven1.typepad.com/blog/2013/04/sudden-stratospheric-warmings-causes-effects.html

Ricardo75

@Piotr Djaków
Nie wiem z jakich żródeł korzysta Pan Ignacy. Zauważyłem tylko pewne podobieństwa.

ArcticHaze

@Piotr Dobre bo już jest na stronach PNAS krytyczny komentarz do tego artykułu i odpowiedź autorów. Był może byył to ktoś z recenzentów bo to bardzo szybko ka na krytykę. Konkluzja tego komentarza: „In summary, our analysis of the same datasets does not yield any statistically significant indication. Considering the possible effect of multiple testing, it is more appropriate to conclude that no significant causality between CR and GT can be uncovered by CCM.” Jest to tu, ale nie za darmo, niestety: Luo et al. 2015 „Questionable dynamical evidence for causality between galactic cosmic rays and interannual variation in global… Czytaj więcej »

kslawin

Wg ignacego temperatura globalna spada :!:
Oto jak on do tego doszedł:

Wydaje się, że El Ninio powinien podnosić temperaturę globalną. Tymczasem nie musi tak być, jeśli nie jest w fazie z cyklami oceanicznymi. Jeśli zobaczymy temperaturę tylko na lądach, to widać, że spada od 2001 roku pomimo El Ninio w 2010 i obecnego.
http://woodfortrees.org/plot/rss-land/plot/rss/from:2001/trend

W seriach pomiarów instrumentalnych globalna temperatura rośnie, więc wyszukuje się takiej seri w której można pokazać, że jednak ona spada.
Do niedawna taką serią była UAH TLT. Była ale się zbyła, bo też pokazuje wzrost.
No to teraz żongluje się RSS MSU TLT :razz:

ArcticHaze

Z tym, że RSS to nie jest temperatura powierzchni. Więc nawet gdyby w tę serię wierzyć to jest to temperatura „nad lądami”, a nie „na lądach”. A czemu nie wierzyć? Jest to pomiar zdalny, bardzo zgrubny 9w sensie rozdzielności pionowej), w dłuższym czasie obarczony zmianami orbit i dryfem czujników na satelitach. Tzn. jest to przydatna miara zmian temperatury dolnej troposfery w skali miesięcy ale w skali dłuższej to raczej nieustanny problem kalibracyjny niż seria temperatur globalnych.

ArcticHaze

Sprawdziłem, ze RSS jest praktycznie nieużywane w prawdziwych pracach naukowych (tych kończących się artykułem w indeksowanym czasopiśmie). Ostatni, którzy użyli w tytule, abstrakcie lub słowach kluczowych jednocześnie „RSS” i „troposphere” to (cofając się w czasie): – Foster i Rahmstorf, 2011. Znany artykuł w którym autorzy pokazują, że jeśli odfiltrować ENSO to trend globalnego ocieplenie jest jeszcze bardziej widoczny. Oczywista polemika z denialistami, stąd użycie ulubionych przez nich serii UAH i RSS („patrzcie, nawet w Waszych ukochanych seriach jest globalne ocieplenie”). – Bengston i Hodges, 2009. Porównują RSS do innych pomiarów temperatury troposfery w tropikach oraz wyników modeli i konkludują, że… Czytaj więcej »

ArcticHaze

Przeglądam Maertz i Wentz 2009 (ten artykuł o RSS ver. 3.2) bo jest toc iekawy opis co i jak właściwie mierzy się satelitarnie i mam jeszcze dwie uwagi: 1) Zawsze podejrzewałem, ze te pomiary temperatury „dolnej troposfery” muszą być zanieczyszczone powierzchnią. I oczywiście są, szczególnie nad lądami. To, że są jakąś średnią temperatury powierzchni i pierwszych 20 km atmosfery (przedział gdzie temperatura zmienia się o średnio 50 C, latem nawet więcej) to już sprawia, że interpretacja tego wyniku jest wątpliwa. 2) Ta interpretacja (tzn. czego średnią jest pomiar) jest możliwa ale… opiera się na modelach transferu radiacji w atmosferze. Tak,… Czytaj więcej »

kslawin


No wiem, że to wyliczona „niby temperatura” pewnego pionowego wycinka troposfery.
http://www.drroyspencer.com/wp-content/uploads/MSU2-vs-LT23-vs-LT.gif

Coś tam to pokazuje, ale jak sam zauważyłeś, fluktuacje orbit i dryft czujników robią swoje.
Posługiwanie się TLT jako głównym dowodem na postęp GW lub jego regresję jest kardynalnym błędem.
Ale wytłumacz to denialistom. Wszak oni wiedzą lepiej i zawsze najlepiej :lol:

ArcticHaze

Wiem, że Ty wiesz :grin:

Ale wiem też, że wiekszość ludzi wypowiadających się o temperaturach globalnych nie ma pojęcia czym różnią się serie UAH i RSS od pozostałych (GISTEMP, NCDC, HadCRUT itp.).

Totalny sceptyk

I. „A wnioski z tego spostrzeżenia są miażdżące dla denialistów stosujących RSS i UAH. Bowiem stosowanie tych produktów przy jednoczesnym zaprzeczaniu efektu cieplarnianego…” Nie zaprzeczamy istnieniu bezpośredniego RF GHGs, a bilansowi sprzężeń, bez którego nie było nonsensownie apokaliptycznego spojrzenia na ich wzrost w atmosferze, to po pierwsze. Po drugie jesteśmy tylko sceptyczni: nie wtórujemy kłamstwu oświęcimskiemu. II. Cykl 8,3 lat jest najprawdopodobniej jedynie błędem statystycznym, a lata 1995-6 były bardzo podobne do lat 2005- 6… – by znaleźć istotny wpływ podstawowego cyklu słonecznego, trzeba dokonać analizy wieloczynnikowej usuwającej szumy wszelkich „kolorów”, a do tego nie ma wystarczająco obszernych i precyzyjnych… Czytaj więcej »

kslawin

Pewni ludzie twierdzą, że aktywność słoneczna wpływa na ENSO :razz:
Twierdzą na podstawie tego:
http://postimg.org/image/jvpuzelor/

ArcticHaze

Fizycznie to nie jest niemożliwe ale te wyliczenia z pierwszego linku na tej stronie to brednie. Gdyby El Nino i La Nina miały istotnie większe szanse wystąpienia odpowiednio przy początku i końcu cyklu słonecznego to ENSO miałoby cykle 11-letni. A nie ma. W dodatku to jest oparte na tak niskich statystykach (w rodzaju 4 zdarzenia zamiast spodziewanych trzech), że śmiech pusty bierze.

Czy wspominałem już, ze widziałem na jakiejś konferencji poster autorów rosyjskojęzycznych twierdzący, że są w stanie przewidzieć El Nino z aktywności słonecznej… trzy cykle temu? Niestety, nawet takie brednie chodzą niektórym po głowach.

ArcticHaze

PS. Wg. tej strony teraz powinniśmy mieć La Ninię, nie El Nino bo cykl słoneczny jest blisko końca. Czy trzeba tu cokolwiek więcej mówić?

kslawin

Trudno dyskutuje się ludzmi, którzy piszą tak: (…)mnie interesują prognozy, nie będę dyskutował w tym miejscu o zestawach danych. Interesuje mnie jaka będzie zima i czy czymś nas zaskoczy. Codzienne prognozy są dostępne, niektóre się sprawdzają. Ja się w to nie bawię. Zależy mi na tym, aby wykazać wpływ aktywności słonecznej na klimat, co obecnie jest bagatelizowane. Przyjmuję argumenty, ale konkretne, dotyczące rzeczywistej sytuacji pogodowej. Klimat zawsze się zmieniał, a temperatura w różnych częściach świata różnie faluje, a mnie interesują tego przyczyny. Na przykład mamy kolejną chłodną zimę w Australii z temperaturami poniżej normy. U nas był gorący sierpień, ale… Czytaj więcej »

ArcticHaze

Widocznie jestem za mało znany bo pan Arkadiusz chyba ze mną o niczym nigdy nie dyskutował. Chociaż nie jestem pewny bo jak się popularyzuje tematykę klimatu to zwykle na sali pojawi się co najmniej jeden logiczny inaczej.

ArcticHaze

A w temacie tego, że „żSłońce wpływa na klimat nieporównywalnie mocniej niż CO2 wytworzone przez człowieka, wulkany, pożary lasów itp. Nie ma tu nawet najmniejszej wątpliwości.” to absolutna zgoda. Gdyby nie było Słońca nie byłoby komu na tej planecie myśleć o klimacie. Natomiast czym innym jest zmienność aktywności słonecznej bo jest ona zdumiewająco mała. Ja sam przeszedłem ewolucję poglądów od wiary w bardzo istotny i łatwy do zauważenia wpływ zmian aktywności słońca na klimat Ziemi w 11-letnim cyklu do znacznie bardziej sceptycznego (tak !) podejścia, w którym zgadzam się, że na powierzchni Ziemi globalnie widać zmiany około 0,1 C w… Czytaj więcej »

kslawin

@Arctic Haze ☀️ Na wpis: ja mogę potwierdzić z całą pewnością, że Słońce wpływa na klimat nieporównywalnie mocniej niż CO2 wytworzone przez człowieka, wulkany, pożary lasów itp. odpowiedziałem w dość przewidywalny sposób, czyli tak: Zasadniczo tak, tylko w chwili obecnej jedynym sensownym wyjaśnieniem obecnego gwałtownego ocieplenia na Ziemi jest emisja CO2 z paliw kopalnych. Takie jest stanowisko nauki. CO2 jest w tej chwili czynnikiem dominującym, co nie oznacza oczywiście, że zawsze tak było i zawsze tak będzie. Mówię o tym co się dzieje teraz. Mam nadzieję, że wkrótce będzie inaczej. O wpływie burz geomagnetycznych, a dokładniej „burz jonosferycznych” – na… Czytaj więcej »

ArcticHaze

A ja teraz z zupełnie innej beczki. Co do nas leci wzdłuż granicy polsko-niemieckiej z południa od Dolomitów gdzie intensywnie leje?
http://www.pogodynka.pl/radareuro/
(najlepiej uruchomić animację)

To nie jest deszcz bo za mało intensywny. Podejrzewałbym, że mżawka ale patrze na komunikaty meteo i np. w Szczecinie jest czyste niebo,a na radarze niebiesko. Czy to niskie cirrusy, które radar bierze za opad?

ArcticHaze

Mam takie wrażenie, że to coś jak cirrusy przed frontem burzowym – tez się łapią na radarze. Jednak nigdy nie widziałem tak długiego ich „ogona” :)

ArcticHaze

Dodam tylko, ze pewnie trzeba dość dużych kryształów lodu aby taka chmura była widoczna na radarze. Siła odbicia jest proporcjonalna do szóstej potęgi promienia, a lód odbija mikrofale lepiej niż woda. Jeśli jednak tak to aż zdumiewające, ze ten drobny śnieg (bo jak to inaczej nazwać) znad Dolomitów, doleciał w chmurach aż do Szczecina :shock:

Patryk

Prognozowany jest chwilowy silny wzrost indeksu NAO nawet do +2 pkt ???

kslawin

Na koniec pierwszej dekady października większość wiązek tak prognozuje.

Lucas wawa

Raczej na najbliższe 3-5 dni wiązki NAO idą zgodnie dość mocno w górę. Później prawdopodobnie nastąpi ponowny spadek wartości indeksu (choć nie wiadomo jeszcze jak silny).

Wygląda też na to, że w najbliższych 2-3 dniach opady z układu niżowego znad Bałkanów tylko „musną” o nasze SE/E pogranicze i nie będą tak silne jak wcześniej zapowiadano.
W wielu rejonach kraju 3. dekada września może nie przynieść żadnych opadów. Niewykluczone, że tak będzie także w Warszawie, gdzie jeszcze dobę temu była mowa o wartościach rzędu 20-40 mm…

ArcticHaze

Właśnie czytałem w TVN24 o tych zapowiadanych na dziś potwornych opadach w całej Polsce i patrząc w prognozy i radary zastanawiałem się czy przebywam na tej samej planecie co ci dziennikarze. Czyli jednak jakiś model w jakimś momencie coś w tym stylu prognozował?

wojo

GFS prognozuje średnie opady, tylko na wschodzie Polski, do 13 mm. Nie jest to żadna powódź.

ArcticHaze

TVN24 i tak złagodził wczorajsze apokaliptyczne prognozy (i starą wersję wykasował). Ogólnie miało dziś padać w całej Polsce, a na dużym obszarze katastrofalnie. Dziś to już bardziej przypomina realia, ale tylko trochę bardziej ;)

kslawin

Nie dam rady już chyba dyskutować z ludźmi z forum losyziemi.pl Takie kwiatki mnie rozwalają :razz: Kslawin, sam napisałeś, wiatr napędza różnica temperatury, uważasz, że w stratosferze jest inaczej ? Zobacz jak przyśpiesza wir polarny w zimie w miarę wzrostu różnicy temperatury nad kołem polarnym w czasie nocy polarnej. https://www.youtube.com/watch?v=vgLPN-wTGdM Tak, wiatr w stratosferze napędza wiatr w troposferze, tak jak wir powietrza wytwarza wir wodny, mimo, że gęstość wody jest o wiele większa. Czyli ogon macha psem! :razz: Albo to: http://s18.postimg.org/3pawkhmc5/caca.jpg Że tak powiem :smile: : – Wy tu gadki-szmatki o pogodzie :grin: a tymczasem odrywa się wstęga gęstej plazmy… Czytaj więcej »

bronek

Prawdopodobnie znów będziemy mieli do czynienia z blokadą wiru polarnego nad Cieśniną Beringa. To może być kolejna sroga zima na wschodzie US.
http://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/stratosphere/strat_a_f/gif_files/gfs_t70_nh_f120.png

ren

Spójrz na aktualną cyrkulację.Zaczyna się powtarzać z ubiegłego roku. Patrz na Alaskę.

64
0
Would love your thoughts, please comment.x